Nie wydaje mi sie zeby tak rozszerzono datowanie, wszytskie dzialania wskazuja na to ze z roku na rok bedzie coraz dokladniej. Poki co (wydaje mi sie) chodzi o wyeliminowanie garnkow i normanow a pozniej pewnie nadejdzie czas na salady.
Zreszta nie ma co kopii kruszyc taki regulamin wydal Organizator i te decyzje naleza do Niego.
A jeszcze inna sprawa sa nastepujace punkty, ktore pozostawiaja duzo wladzy decyzyjnej w rekach dowódców.
O GRODZISKU
pkt 1 Dowódcy chor±gwi s± odpowiedzialni za swoj± chor±giew od pocz±tku do koñca ca³ej imprezy grunwaldzkiej. W trakcie inscenizacji jak i w obozie. Dbaj± o dyscyplinê, uzbrojenie oraz realia historyczne wszystkich osób wchodz±cych w sk³ad chor±gwi
OGÓLNY REGULAMIN
pkt 15. Dowódcy chor±gwi mog± wprowadziæ wewn±trz chor±gwiane obostrzenia dotycz±ce uzbrojenia ochronnego
Pozdrawiam
Regulamin Grunwaldu zosta³ przeniesiony do dzia³u "Og³oszenia" --->
Regulamin Grunwaldu 2005
po pierwsze regulamin regulaminem pewnie i tak jacys Wikingowie beda sie paletac po Grunwie (nie mowie o tych symaptycznych ludziach co Jomsa sprzedaja)
No tak i znowu nie ma nic o bezpieczenstwie wieczorem...
KOD
Nie wydaje mi sie zeby tak rozszerzono datowanie, wszytskie dzialania wskazuja na to ze z roku na rok bedzie coraz dokladniej.
Tylko ¿artowa³em z tym datowaniem.
Tak naprawdê to wszystko i tak zale¿y przecie¿ od poszczególnych chor±gwi. Je¶li dowodz±cy ma gdzie¶ w czym wychodz± jego ludzie to nadal bêd± na Grunwaldzie garnki z klapkami (Monty Python jest OK, ale nie jako ¼ród³o do odtwarzania historii :-).
Pozdrawiam
CYTAT
No tak i znowu nie ma nic o bezpieczenstwie wieczorem...
A to co?
CYTAT
PORZ¡DKU NA TERENACH „GRODZISKA GRUNWALDZKIEGO” PILNOWAÆ TE¯ BÊD¡ S£U¯BY OCHRONIARSKIE.
Pozdrawiam
Peruk
A ja muszê przyznaæ ¿e mnie owe datowanie lettko denerwuje bo jak siê chce co¶ odtwarzaæ to powinno siê to robiæ z g³ow±,czyt. co jak co ale datowaæ siê powinno od danej daty w du³, bo archaiczne uzbrojenie sie zda¿a³o... a tu kwiatek...zamiast 1350-1410 mamy datowanie przysz³o¶ciowe... którego nawet bardzo naci±gaj±c fakty historyczne usprawiedliwiæ siê nie da... sorry dzi¶ mam kiepski dzieñ wiêc jestem upier...
A có¿ prostszego ni¿ samemu sobie narzuciæ datowanie w³a¶ciwe? Mamy komfort psychiczny, ¿e jeste¶my OK, a inni niech siê martwi± o siebie. Jak poczuj± siê zawstydzeni to siê zmieni± za rok, a jak nie... to có¿, widocznie nie chc±. Poza tym my¶lê, ¿e szeroko¶æ datowania wynika z tego i¿ ju¿ troszkê pó¼no siê zrobi³o. Powinno siê na tym Grunwaldzie zazanaczyæ, i potem tego przestrzegaæ, ¿e za rok takie kwiatki nie przejd±.
Witam!
Co do tego bezpieczenstwa wieczorem to powinnyscie to zglosic w glownym obozie u organizatorow. Wtedy byly by szanse na znalezienie zaczepiajacych osob.
Ludka Excalibur
A moze ma ktos regulamin i ustalenia w jezyku angielskim? Tak z lenistwa pytam, zanim zaczne tlumaczyc :D
Cze¶æ Wszystkim pielgrzymuj±cym na Grunwald.
Chcia³bym od jak najliczniejszej ilo¶ci ludzi dowiedziec siê, jak wygl±da zainteresowanie przyjazdem odp³atnej ³a¼ni polowej z ciepl±? Wiadomo, ¿e ilo¶æ potencjalnych klientów ma wp³yw na cenê us³ug ale tak¿e na d³ugo¶æ kolejki.
z p. - Thomas (Ratyzbona, dnia 24.3.05r.)
CYTAT
Poki co (wydaje mi sie) chodzi o wyeliminowanie garnkow i normanow a pozniej pewnie nadejdzie czas na salady.
Ciekawo¶æ, jak zderzy siê to s³uszne sk±din±d za³o¿enie (oraz datowanie 1370 +) z obecno¶ci± i wyposa¿eniem "Tiempliarów", strasz±cych pod Grunwaldem/Tannenbergiem niemal dok³adnie sto lat po swojej kasacji... misja wschodnia tajnej lo¿y ¶w. Graala...?
No ciekawe. Bardzo fajnie, ¿e do nas przyje¿d¿aj±, ale mogliby siê uzbroiæ odpowiednio i obszyæ - biedni nie s±. Polskie grupy zdaje siê nie maj± takich "ulg" za granic±? Dotyczy to równie¿ W³ochów, których poziom ka¿dy widzia³ nie raz.
wlosi to niech sobie blachy zrobia bo w tej folii aluminiowej to sa biedni i strach ich bic gdziekolwiek ......
Witam
Jest w regulaminie taki punkt:
16. Indywidualnie podchodzimy do go¶ci zagranicznych.
ktory jak dla mnie oznacza ze organizatorzy zdaja sobie sprawe z wad gosci zagranicznych, ale rowniez zalezy im na tym zeby byli obecni na bitwie.
Pozdrawiam
No i w³asnie to jest najwiêksza bzdura tego regulaminu :/ ja rozumiem, ¿e organizatorom zale¿y na du¿ej ilo¶ci walcz±cych, ale na wszystkich bogów, to nie jest pierwszy Grunwald a go¶cie zagraniczni nie przyje¿d¿aj± po raz pierwszy.
Wynika z tego, sorry, ale tak to odczytujê, ¿e s± równi i równiejsi. Czyli niech templarzy ganiaj± w garnkach po polu, a co, a ca³a reszta niezagraniczna ma siê dostosowaæ.
I tak jak Vroobel napisa³ - jêsli Polak siê wybiera na zagraniczny turniej - obowi±zuj± te same zasady - mo¿e pora na jakie¶ zmiany w regulaminie i podej¶ciu???
pozdrawiam wraz z makutr± i jajami
Pragnê zauwa¿yæ, ¿e XIII-wieczni zakonni na polach Grunwaldu to nie tylko go¶cie zagraniczni ...
I tych¿e Polskich zakonników rodem z XIII wieku dotyczy jak s±dzê punkt o datowaniu, ale chodzi o równo¶æ wszystkich wobec prawa (tu - regulaminu). Rozumiem, ¿e go¶cie z zagranicy podnosz± rangê imprezy, ale je¶li wygl±daj± nieadekwatnie to jest to wg mnie raczej "festyn", a nie datowana inscenizacja. B±d¼ co b±d¼ jest to najwiêksza impreza tego typu w Polsce i chyba czas ju¿ traktowaæ j± powa¿nie, a nie jak miejsce na ochlej (li tylko).
Z wcale nie rycerskim, a mieszczañskim pozdrowieniem
Vrabec
Mokrego jajka i smacznej wody w poniedzia³ek
Osobi¶cie nigdy nie podchodzi³am do Grunwaldu powa¿nie.
Do tej pory nazywam go Rycerskim Woodstockiem albo eklektyzmem.
I moim skromnym zdaniem tak powinno pozostaæ.
A czemu ?
Poniewa¿ raz do roku wszyscy mogli zapomniec o datach i spotkac sie razem
bawi±c sie jako sympatycy wielkiego historycznego przedsiewziecia.
Ramy jakie powinny pozostaæ to ¶redniowiecze (XIII-XV wiek)
Mrok pod Grunwaldem nigdy mnie nie denerwowa³ i nie zdenerwuje.
A ca³ej publicznosci to i tak nie przeszkadza,
bo dla nich i tak wszyscy to Danusie Jagienki i Zbyszki z Bogdañca.
Bez jakiego kolwiek datowania.
z pozdrowieniami
troche kontrowersyjnie !
Sowa
Witam!
Zauwa¿y³em niestety, ¿e na wielu imprezach w sposób szczególny traktuje siê go¶ci z zagranicy i w niektórych aspektach rozumiem i popieram ten stan rzeczy. Zrozumia³ym faktem jest, ¿e organizatorom mo¿e zale¿eæ na go¶ciach z zewn±trz, dla choæby podniesienia rangi imprezy.Co zrobiæ jednak, je¿eli go¶cie przedstawiaj± bardzo kiepski poziom.
Poza tym, nawet je¶li prezentuj± siê ca³kiem nie¼le, to czy przyk³adowo wspomniani ju¿ kilkakrotnie wy¿ej reprezentanci XIII w. nie zak³óc± ogólnie pojêtej historyczno¶ci imprezy - o któr± walcz± Organizatorzy. Bo dlaczego zabraniaæ udzia³u w imprezie naszym XIII - wiecznym rycerzom, skoro i tak jacy¶ przedstawiciele tego okresu i tak bêd± w niej uczestniczyæ. Zdajê sobie sprawê, i¿ to znacznie ograniczy liczbê XIII - stek pod Grunwaldem, ale fakt faktem nadal tam bêd±.
Rozumiem inne warunki zakwaterowania itp. dla zagranicznych go¶ci, jednak uwa¿am, ¿e je¿eli wyznacza siê jakie¶ ramy chronologiczne, to dla wszystkich powinny one byæ w miarê mo¿liwo¶ci równe.
Pozdrawiam serdeczie!
CYTAT(Sowa)
Do tej pory nazywam go Rycerskim Woodstockiem albo eklektyzmem.
I moim skromnym zdaniem tak powinno pozostaæ.(...)
Poniewa¿ raz do roku wszyscy mogli zapomniec o datach i spotkac sie razem
bawi±c sie jako sympatycy wielkiego historycznego przedsiewziecia.
Ramy jakie powinny pozostaæ to ¶redniowiecze (XIII-XV wiek)
(...)
A ca³ej publicznosci to i tak nie przeszkadza,
bo dla nich i tak wszyscy to Danusie Jagienki i Zbyszki z Bogdañca.
Bez jakiego kolwiek datowania.
Musze przyznaæ ¿e Sowa ma racje, publiczno¶ci i tak datowanie nie obchodzi, a i dla rymcerzy potrzebne jest miejsce gdzie spotkaæ sie mog± wszyscy i XIII-tki i XV-tki.
Datowanie powinno pozostaæ wê¿sze wed³ug mnie tylko je¶li chodzi o bitwe, bo to w koñcu inscenizacja, ale ca³a reszta chyba nie musi byæ a¿ tak rygorystyczna.
Pozdrawiam - Filippo
CYTAT(Filippo)
(...) a i dla rymcerzy potrzebne jest miejsce gdzie spotkaæ sie mog± wszyscy i XIII-tki i XV-tki.
Datowanie powinno pozostaæ wê¿sze wed³ug mnie tylko je¶li chodzi o bitwe, bo to w koñcu inscenizacja, ale ca³a reszta chyba nie musi byæ a¿ tak rygorystyczna.
Zgoda, tylko, ¿e wtedy po co przyje¿d¿aj±cy XIII wieczni rycerze mieliby braæ zbroje? Powalczyæ my¶lê, wszyscy by chcieli
No chyba, ¿e ew. pozaprogramowe bohurty...
Pozdrawiam
Qba
Pozaprogramowych t³uczek z tego co wiem nigdy nie brakuje
Skoro Grunwald ma spe³niaæ rolê spotkania towarzyskiego to po co spraszaæ publiczno¶æ? Je¿eli za¶ jest imprez± publiczn±, historyczno-edukacyjn± to chyba ma polegaæ na tym, ¿eby pokazaæ publice jak to wygl±da³o (wiem, wiem, konie). W cely takim, by owej publiczno¶ci z czasem przesta³o byæ obojêtne jak wygl±da, byle krwawo.
Na Zachodzie publiczno¶æ wyra¼nie odró¿nia cepeliê rycersk± od historii. Czy nie by³oby mi³o, gdyby u nas by³o podobnie? Warto chyba troszkê starañ do tego do³o¿yæ.
Towarzyskie spotkanie, bitki itp tak, proszê, ale na lito¶æ nie przed publiczno¶ci±, której siê wmawia, ¿e to inscenizacja wydarzenia historycznego. Niech to siê nazywa festyn ¶redniowieczny. Pozdrawiam
Gwyn
P.S. A mo¿e da³oby siê zorganizowaæ du¿± imprezê pt. Zjazd Rekonstruktorów czy jako¶ tam inaczej, z podobozami dla ró¿nych datowañ, tak, ¿eby by³o widaæ ró¿nice? A wieczorkiem, po wyj¶ciu publiki, rado¶nie oddaæ siê integracji? Hmmm, ciekawy pomys³ chyba, co?
CYTAT(Gwyn)
Skoro Grunwald ma spe³niaæ rolê spotkania towarzyskiego to po co spraszaæ publiczno¶æ? Je¿eli za¶ jest imprez± publiczn±, historyczno-edukacyjn± to chyba ma polegaæ na tym, ¿eby pokazaæ publice jak to wygl±da³o (wiem, wiem, konie). W cely takim, by owej publiczno¶ci z czasem przesta³o byæ obojêtne jak wygl±da, byle krwawo. Niech to siê nazywa festyn ¶redniowieczny.
A czymze Grunwald jest innym, jak nie festynem ? Masa tam straganów historycznych i tych wszystkich sklepikarzy, baloników. Publicznosci spod Grunwaldu nie da sie wyedukowaæ. Jest jej du¿o i wszystkich obchodzi zeby zrobic sobie zdjecie z rycerzem i zje¶æ wate cukrow±. A jak to wyglada³o jak juz Gwyn powiedzia³ pokazaæ siê nie da. Coz wiec ostatecznie za roznica czy nie pokazujemy prawdy czy w 1/5 prawdy ? Tam to naprawde nikogo prucz nas nie obchodzi.
CYTAT(Gwyn)
P.S. A mo¿e da³oby siê zorganizowaæ du¿± imprezê pt. Zjazd Rekonstruktorów czy jako¶ tam inaczej, z podobozami dla ró¿nych datowañ, tak, ¿eby by³o widaæ ró¿nice? A wieczorkiem, po wyj¶ciu publiki, rado¶nie oddaæ siê integracji? Hmmm, ciekawy pomys³ chyba, co?
Pomys³ ¶wietny ! Ja go popieram ca³ym sercem !
z pozdrowieniami
Sowa
tylko czasem osobom bawi±cym siê w rycerkê nie chce siê tych starañ dok³adaæ. A je¿eli nazywamy co¶ sumnie rekonstrukcj± wydarzenia historycznego, to niech to wygl±da jak takei wydarenie, ¿eby ta nieszczêsna i niedouczona publiczno¶c wysz³a poza stereotyp miecza wa¿±cego 20 kilo czy ksiê¿niczek i inych takich wynalazków. Skoro robimy co¶, co ogl±daj± tysi±ce, warto siê postaraæ, na przyk³ad zawê¿aj±c ramy czasowe i eliminuj±c XIIIwieczne ganki (czy polskie czy zagraniczne)., czy te¿ inne wynalazki pó¼niejsze czy wcze¶niejsze.
Gwyn - pomys³ ciekawy :D jestem za
Mi siê marzy rekonstrukcja tego typu, jak na Archeonie (mimo, ¿e tam nie by³am, same zdjêcia), ale chyba daleka droga do tego... (szczególnie, ¿e wiêkszo¶æ RR inwestuje w blachy..............)
pozdrawiam kajmakowo
Ca³y myk polega na tym, ¿eby Grunwald przesta³ byæ festynem, przynajmniej po naszej stronie pomnika. I po drugiej jego stronie podczas inscenizacji.
Je¿eli dla Ciebie, Sowo, nie ma ró¿nicy czy pokazujemy 100% prawdy (co jest idea³em do jakiego siê d±¿y, niekoniecznie, hem hem, osi±galnym), czy wbijamy kora w problem udaj±c, ¿e go nie ma, to moje kondolencje.
Po to jest nasza 'praca organiczna' na codzieñ, pokazy, opowie¶ci i wyk³ady, ¿eby zmieniaæ powszechn± wizjê naszego ulubionego wycinka historii. Nikt nie powiedzia³, ¿e uda siê to w tym roku. Ale musi siê to ³±czyæ konsekwentnie z tym, co prezentujemy na imprezach o charakterze historycznym (z dat±, rocznice, inscenizacje itp). Inaczej niweczymy ca³± pracê wykonan± wcze¶niej i odsuwamy ad calendas graecas wytêsknion± publiczno¶æ zainteresowan± kultur± a nie tylko krwi± i ksiê¿niczkami.
Impreza w stylu 'Przez wieki' jest chyba odpowiedni± formu³± dla pokazania ró¿norodno¶ci epoki, no i dla wspólnego upadlania, obmawiania bli¼nich, intryganctwa i innych rozkoszy zarówno integracji jak i alienacji ;) Pozdrawiam
Gwyn
Witam!
Zgadzam sie, ze publicznosc zagraniczna odrozni cepelie od powaznego odworstwa. Za granicza potrafia laczyc te dwie. Jak bylam na zamku w Wawric to jak weszlam zaczelam zalowac 10 funtow wydanych na wstep. Plastikowe mieczyki do wyboru, pseldohistoryczne stragany, baloniki i cukierki. Potem calkiem dobra rekonstrukcja zycia na zamku w XV w odtworzona lacznie z zapachami a potem wyjscie/ wejscie do sklepu i znowu cala seria plastikowych mieczy.
Co do Grunwaldu to kilka lat temu gosci z zagranicy nie wpuszczono na pole. Tez zgadzam sie z opinia, ze przyjerzdzaja, ale tyle lat mogli by sie dostosowac ale do czego skoro nikt im nie stawia wymagan.
Goscie z zagranicy czy to podnosi range. Jakos zawsze sa Ci sami goscie.
Tak wiec czy impreza jest tak znana za granica? Zwlaszcza teraz kiedy jestesmy w Unii?
Re-enaktorzy angielscy, ktorych kiedys spotkalam o Grunwaldzie nie slyszeli choc uzylam nazwy Tanenberg, za to byli u Szajewskiego na Brudnie.
Ludka Excalibur
CYTAT(Smok Migu¶)
A moze ma ktos regulamin i ustalenia w jezyku angielskim? Tak z lenistwa pytam, zanim zaczne tlumaczyc :D
Cze¶æ "
Smoczku"!
Czy wolno siê zapytaæ po co Ci regulamin w jêzyku wyspiarzy? Czy¶by Ci siê uda³o nak³oniæ kogo¶ z tego kraju do przyjazdu na Grunwald? Je¿eli zamierzasz sprawiaæ komu¶ z niemieckojêzycznych krajów rado¶æ, to nie musisz siê tródniæ t³umaczeniem.
z p. - Thomas (
Ratyzbona, dnia 26.3.05r.)
Oto list jaki w odpowiedzi na dyskusje wystosowal Krzysztof Górecki, przekazuje go na jego prosbe.
Jak widzê nie mo¿ecie znie¶æ innego traktowania go¶ci zagranicznych, a ponoæ Polacy che³pi± siê wielk± tolerancj± od wieków, a tak¿e nienagann± go¶cinno¶ci±. Nie wiecie czy dla go¶ci zagranicznych zosta³y podniesione wymagania, czy te¿ nie, ale wypisujecie na ten temat elaboraty. Lata temu rozwodzili¶cie siê nad bezpieczeñstwem walki z Bia³orusinami, gdy okaza³o siê, ¿e s± karni i mo¿na siê z nimi dogadaæ co do sposobu walki, to czepiacie siê ich garnków. Nie wiedz±c czy na pewno w tym roku bêd± je mieli. Znajd¼cie Sobie temat zastêpczy, bo garnków ju¿ nie bêd± mieli (mo¿ecie pogadaæ Sobie o saladach, bo tego ograniczenia jeszcze nie wprowadzili¶my). Mo¿e powoli, ale z roku na rok tych kilku W³ochów tez inaczej wygl±da. Je¿eli natomiast chodzi o splendor jakiego mog± dodaæ go¶cie zagraniczni, jest to dla nas rzecz trzeciorzêdna. Chodzi raczej o to, ¿e je¿eli chc± przyjechaæ i zobaczyæ to proszê bardzo. Je¿eli stwierdz±, ¿e s± niew³a¶ciwie wyekwipowani, to albo nie przyjad± ju¿ wiêcej (bo my tak rewelacyjnie wygl±damy, ¿e wstyd im), albo nastêpnym razem dostosuj± siê. Jednak musz± przyjechaæ i zobaczyæ. Mo¿e nie tak czêsto jak niektórzy z Was, ale zdarza³o mi siê byæ za granic± i nigdzie nie zosta³em ¼le potraktowany z powodu niezgodno¶ci historycznej. Przyje¿d¿aj± poznaæ nasz± kulturê i tradycjê, na pewno wiedz± co to bitwa pod Grunwaldem, ale nie maj± takiego samego podej¶cia emocjonalnego do niej jak my. Na pewno na zachodzie robi siê wiele imprez ¶ci¶le datowanych, ale zdarzaj± siê te¿ imprezy gdzie wystêpuje pomieszanie epok (nie s± to go¶cie przybyli z Polski), a oto przyk³ad:
http://www.dreynschlag.at/reenactment_even...etail.php?nr=19
http://www.dreynschlag.at/reenactment_even...etail.php?nr=11
http://www.dreynschlag.at/reenactment_even...etail.php?nr=08
w¶ród piêknych gotyków widaæ na tylnym planie garnek
http://www.dreynschlag.at/reenactment_even...etail.php?nr=13
Jeszcze kilka lat wstecz, przyje¿d¿aj±cy Czesi, byli nielicznymi przedstawicielami rycerzy w blachach na bitwie pod Grunwaldem. W miêdzyczasie my zmienili¶my siê bardzo, oni jak gdyby siê zatrzymali. Ale mo¿e im w tej zabawie chodzi o co¶ innego. Czy z tego powodu mamy zamkn±æ przed nimi granice? Kiedy¶ uczyli¶my siê od nich, uczymy siê je¿d¿±c na zachód, mo¿e i od nas kto¶ czego¶ siê nauczy.
Bitwa Grunwaldzka jest robiona przez nas Polaków i my wyznaczamy sobie granice – jestesmy organizatorami i gospodarzami, a go¶cie z zagranicy s± go¶æmi. Kiedy nazywaæ bêdziemy Ich wspó³organizatorami, bêd± obowi±zywa³y Ich te same regu³y. Na dzieñ dzisiejszy obowi±zuje Ich regulamin, ale poniewa¿ s± go¶æmi, wiêc w NIEKTÓRYCH miejscach my gospodarze przymykamy oko.
Oczywi¶cie wielu z Was nie jeste¶my w stanie przekonaæ, a nasze argumenty nie trafiaj± do wszystkich z po¶ród Was. Proszê za tem te osoby, aby zauwa¿y³y, ¿e to my jeste¶my organizatorami i ustalamy regulaminy, a punkt ten potraktowa³y jako dogmat.
tak mi siê wydaje, ¿e dyskusja dotyczy³a pocz±tkowo tego, ¿e zachodni go¶cie maj± byæ traktowani indywidualnie.
To nei chodzi o go¶cino¶æ, czy jej brak. Nie chodzi te¿ o to czy maja przyje¿d¿aæ, czy nie.
Mi osobi¶cie chodzi o to, ¿e nas za granic± nikt nie traktuje szczególnie (a nie ¿e traktuj± nas ¼le). Zachodnie imprezy nei traktuj± go¶ci z zagranicy ze specjalnymi wymaganiami. Dlaczego my mieliby¶my traktowaæ naszych go¶ci jako¶ specjalnie??
Tym bardziej, ¿e nie bêd± naszymi go¶æmi po raz pierwszy.
To nie chodzi o z³e traktowanie. I nie chodzi o zamykanie granic.
Chyba chodzi o zupe³nie co¶ innego.
Chodzi o to, ¿eby wszystkich traktowaæ równo.
Tak po prostu.
Jest Regulamin dla wszystkich, niech wszyscy go przestrzagaj±. Bez wyj±tku.
CYTAT(Tunia)
...a go¶cie zagraniczni nie przyje¿d¿aj± po raz pierwszy.
Cze¶æ Tunio!
Go¶cie przyje¼d¼aj± z ró¿nych krajów i z ró¿nych kierunków ¶wiata. Ja mogê siê wypowiadaæ jedynie za delegacjê niemieck±.
Skoro jej sk³ad jest co roku inny mo¿na powiedzieæ, ¿e wiêkszo¶æ jej cz³onków przyje¼d¼a w³a¶nie po raz pierwszy.
Zrobimy co mo¿emy, aby spe³niaæ warunki ale s± pewne ograniczenia o których wspomina sam organizator w swoim regulaminie. Nie ka¿dego staæ na posiadanie kompletnego sprzêtu z ró¿nych epok. W Niemczech wiêk¿o¶æ ¶rodowiska odtwarza epokê ¶wietno¶ci rycerstwa - tj., kiedy cezarz jeszcze siê liczy³ (czas Hohenstauferów). Druga czê¶æ za¶ bawi siê w okresie d³ugo po Grunwaldzie (tj. czas kiedy rycerze u nas ju¿ "wygineli" i wojska rycerskie zast±piono wojskami sta³ymi/"stoj±cymi").
Wiêc je¿eli delegacja nm. ma kiedykolwiek osi±gn±æ wiêkszy stan liczebny muszê oferowaæ potencjalnym zainteresowanym mo¿liwo¶æ kompromisu ze strony organizatorów.
Nie stajesz sobie sprawy, jaki to problem w ogóle zmobilizowaæ Niemców na tê imprezê, mimo ¿e w ca³ej Europie nie ma drugiej takiej. Obecno¶æ cudzoziemców nie s³u¿y tylko zwiêkszeniu ilo¶ci walcz±cych, lecz tak¿e integracji europejskiej przez wymianê kultury. "Dni Grunwaldzkie" w³a¶nie co do tego posiadaj± ogromny potencja³.
Z racji tej nie da siê wykluczaæ kogo¶ (wiêkszo¶æ spotkam sam po raz pierwszy dopiero pod Grunwaldem) podejmuj±cego niema³y trud przyjazdu na Grunwald (grubo ponad 1000km i to po jakich drogach) tylko z tego powodu, bo jeszcze nie posiada w³a¶ciwych butów historycznych. Wbrew pozorom nie wszyscy w Niemczech s± milionerami. (Do sk³adu delegacji nm. nale¿± tak¿e bezrobotni.)
z p. - Thomas (Ratyzbona, dnia 26.3.05r.)
Proszê Was nie napê³niaæ ten temat tylko rozmow± o samym regulaminie. "Dni Grunwaldzkie" to co¶ wiêcej.
- Jak tam warsztaty itp.?
- Jak turnieje?
- Czy s³ychaæ co¶ nowego?
- Jak tam fortyfikacje?
- Czy bêdzie coraz wiêcej DOBRYCH producentów sprzêtu ¶redniowiecznego?
- Czy kto¶ oprócz organizatorów ma pomys³y na ulepszanie imprezy?
- Czy s± pomys³y, jak wykorzystaæ ten moment miêdzynarodowo¶ci imprezy?
Integracji europejskiej nie ma, je¿eli ka¿da nacja biwakuje tylko sam na sam ze sob± w swiom obozie. Z kolej wymiana kultury nie powinna ograniczaæ siê na poczêstowaniu go¶ci miodem pitnym (mimo, ¿e pochwalam to).
Moja drobna propozycja: Je¿eli kto¶ chce szlifowaæ sobie swoje umiejêtno¶ci jêzyka nm., to niech zagl±da do nas.
z p. - Thomas (Ratyzbona, dnia 26.3.05r.)
CYTAT
Mo¿e powoli, ale z roku na rok tych kilku W³ochów tez inaczej wygl±da
Pewnie siê czepiam ale buty z napisem Katerpillar (ostatni Grunwald) jako¶ nie mieszcz± siê w mojej wyobra¼ni w ramach RR :-).
A zmieniaj±c temat to przypuszczam, ze rzemie¶lnicy zg³aszaj± siê wcze¶niej u organizatorów. Mo¿na by zatem wystawiæ listê w tym temacie (i dopisaæ ewentualnie kiedy maj± zamiar siê zjawiæ).
Pozdrawiam
Na wstêpie witam wszystkich
Nie naleze do zadnego bractwa i moja wiedza o ¶rednowieczu jest -powiedzmy srednia.
W tym roku z znajomym postanowilismy wybrac sie na Grunwald,i mam pytanko do 'sta³ych bywalców
imprezy.
Jak wyglada sprawa z noclegiem tzn. czy jest mozliwosc rozbicia namiotu i przespania sie na "polu grunwaldzkim"
Nie interesuja nas jakies okoliczne motele naszym g³ównym celem jest bycie i robienie fotek
no i oczywiccie wypice kufla miodu z braci± rycersk±.
I zaznaczam ze nie nalezymy do ¿adnego bractwa i mamy calkowity brak kontaktów (w innym przypadku nie zamecza³bym was moim pytaniem)
pozdrawiam
Thomas - mo¿e nie powinnam sie wypowiadaæ z tej racji ¿ê odtwarzam wczesne ¶redniowiecze, ale wydaje mi siê ¿e imprezy typu Grunwald MAJ¡ PRZEDE WSZYSTKIM s³u¿yæ odtwarzaniu pewnego wydarzenia.
Je¶li chodzi o integracjê europejsk± to jest ona tylko mi³ym efektem ubocznym.
Je¶li s± ludziom z Polski stawiane konkretne wymagania to inni te¿ powinni je spe³niaæ.
Je¶li kto¶ t³ucze siê 1000 kilometrów po naszych ko¶lawych drogach to nie jest to jeszcze powód ¿eby go jakkolwiek faworyzowaæ. Fajnie ze przyje¿dza, ale jesli nie ma sprzêtu to niech pokornie przyjmie rolê widza.
Natomiast role integracyjna o ile wiem doskonale spe³nia Krzy¿owa i tam nie trzeba mieæ ultra drogich butów.
W Polsce tez nie wszyscy sa milionerami, ale wymagania stawiane wszystkim sa takie same. I kto powiedzial, ze twoja ekipa ma przyjechac w "blachach"? Mozna odtwarzac tez inne postacie , nioe tylko rycerzy.
Thomas - na pierwszy list odpisa³am Ci na priva, ¿eby ju¿ tego nie ci±gn±æ.
CYTAT(Thomas)
- Czy kto¶ oprócz organizatorów ma pomys³y na ulepszanie imprezy?
- Czy s± pomys³y, jak wykorzystaæ ten moment miêdzynarodowo¶ci imprezy?
My¶lê, ¿e jest kilka pomys³ów, ktore miejmy nadziejê wypal± :D
Zapraszam Ciê w odwiedziny do naszej chor±gwi - Chor±gwi Mazowieckiej Ksiêcia Siemowita - my¶lê, ¿e zobaczysz kilka z nich ;D
pozdrawiam
Ludka napisa³a
CYTAT
Re-enaktorzy angielscy, ktorych kiedys spotkalam o Grunwaldzie nie slyszeli choc uzylam nazwy Tanenberg, za to byli u Szajewskiego na Brudnie.
Re- enactorzy których mia³em okazjê spotkaæ w Edynburgu,s³yszeli, znali lokacjê historyczna- i nawet potrafili poprawnie wymówiæ nazwê "Grunwald"
BTW...¯e Czech nosi rynny jako zbrojê..? Ok, jego sprawa. Ale dlaczego Templariusze...?A dlaczego nie np legiony rzymskie..?A mo¿e ¿o³nierze kosmosu?
Przecie¿ nie mo¿emy byæ "niego¶cinni". Przypomina mi to nabór najemników w "P³on±cych siod³ach" Mela Brooksa - w kolejce stali SS- mani, rewolwerowcy,piraci, beduini etc etc. Nie mieszajmy detalu ze sprawami zasadniczymi. Albo Grunwald 1410, albo Mortal Kombat
CYTAT
ale tyle lat mogli by sie dostosowac ale do czego skoro nikt im nie stawia wymagan.
otó¿ to....
CYTAT(Gwyn)
Je¿eli dla Ciebie, Sowo, nie ma ró¿nicy czy pokazujemy 100% prawdy (co jest idea³em do jakiego siê d±¿y, niekoniecznie, hem hem, osi±galnym), czy wbijamy kora w problem udaj±c, ¿e go nie ma, to moje kondolencje.
Jest ró¿nica, ale czepianie sie o to ¿e s± garnki pod Grunwaldem wydaje sie trochê naci±gane skoro wiemy, ¿e tam nie stanie konnica. Wiem, wiem !
Ma³ymi kroczkami do przodu. Ale jak juz powiedzia³am jestem za tym aby Grunwaldowi daæ na luz. My mo¿emy byæ historyczni a niehistoryczni sami przyjad±. Moja rodzicielka jad±c na Grunwald rok temu mia³a zaszczyt siedzieæ w jednym ¶rodku komunikacyjnym z grup± mroczniaków pseudo przebran± (a by³o ich kilkunastu), ktorzy w tymze srodku komunikacji t³umaczyli ludziom ze s± rycerstwem jad±cym pod Grunwald. I co my jestesmy w stanie poradzic na takie przypadki ? Mozemy wyrzucic poprawnie ubranych templariuszy, bo juz ich zakon nie istnia³, a pseudo-rycerze i tak siê bêd± po polach pa³êtaæ i przedstawiaæ siê jako my. [Na sam koniec chcia³am dodaæ ¿e moja rodzicielka zna siê na ramach historycznych i odró¿nia mroczne elementy blach i strojów od ¶redniowiecznych
]
CYTAT(Gwyn)
Po to jest nasza 'praca organiczna' na codzieñ, pokazy, opowie¶ci i wyk³ady, ¿eby zmieniaæ powszechn± wizjê naszego ulubionego wycinka historii. Nikt nie powiedzia³, ¿e uda siê to w tym roku. Ale musi siê to ³±czyæ konsekwentnie z tym, co prezentujemy na imprezach o charakterze historycznym (z dat±, rocznice, inscenizacje itp). Inaczej niweczymy ca³± pracê wykonan± wcze¶niej i odsuwamy ad calendas graecas wytêsknion± publiczno¶æ zainteresowan± kultur± a nie tylko krwi± i ksiê¿niczkami.
Nie mozna Gwynie siê z Tob± nie zgodziæ. Tylko czy taki szary obywatel jest wstanie wyjsc poza stereotypy ? Czy jest w stanie porzuciæ przez tyle lat nawarstwiane poczucie mroku ? Rycerz mowi prawde, pan z wat± cukrow± stereotyp, i temu i temu widz przynaje racje. Bo jemu chodzi o to by zobaczyc kilka blach (zupe³nie nie wa¿ne z jakiej epoki, bo rycerz, to przecie¿ rycerz!) i dobrze sie bawiæ, a nie ³amaæ stereotypy. Zmieniaæ powszechn± wizjê naszego ulubionego wycinka historii nale¿y. Ale jest to 1000 razy bardziej mozliwe na ma³ych imprezach, gdzie trafia sie bezposrednio do jakis 80 % publiczno¶ci.
Z pozdrowieniami
Sówka
przez takie myslenie jest na Grunwaldzie to co jest. Mo¿e dobrze mo¿e ¼le, trudno mi oceniaæ.
Ale my¶le ¿e trzeba sie zdeklarowac jaka imprez± ma byc Grunwald czy festynem dla publiczno¶ci z wat± cukrow±, wikingami, templariuszami(jak dobrze by nie byli ubrani), czy imprezk± historyczn± na wysokim poziomie.
My¶le ¿e w Polsce nie brakuje bractw na ¶rednim i wysokim poziomie, wiêc spokojnie mo¿na by by³o z tego cos skleciæ by to wyglada³o ok
Jak kilka razy zobacz± co¶ porz±dnie zrobionego, to dojd± choæ do wniosku, ¿e która¶ z tych wizji wygl±da konkretniej- zbroje bardziej l¶ni±ce, ubiory wygl±daj±ce jak strój a nie kostium. Zawsze co¶. A ch³opaczków z autobusu te¿ siê kiedy¶ wyedukuje.
Jednym z takich czynników jest pozytywna zazdro¶æ 'patrz jakie zaj... namioty, ale...'. S± te¿ inne, wiadomo. Dyskusjê mamy czysto akademick±, bo ka¿dy ma swoje dogmaty. Mój jest taki, ¿e to w³a¶nie pokazywanie ludziom byle czego doprowadzi³o w du¿ym stopniu do stanu jaki mamy dzi¶. Lata Golubiów i podobnych utrwali³y poronione koncepcje. Ka¿da kolejna impreza w tym stylu sprawê jedynie pogarsza. Du¿a impreza, du¿o mediów, wielka szkoda. Pozdrawiam
Gwyn
Bez urazy,ale ci super historyczni Templarzy pod GRunwaldem to juz lekka przesada ,wystarczy sie im przyjzec,....pozatym argument ze na imprezach zachodnich XV w tez biegaja goscie w garnkach tez srednio przekonujacy , no bo czy jest to jakis wyznacznik ?
Czy my musimy trzymac sie standardu zachodniego ?
nie mozna lepiej?
Jezdze na te impreze od poczatku ( czyli od 1998,nie wiem z kad ktos wymysil ze to juz sie odbywa ponad 10 lat ? ) i mysle ze mam jakies pojecie na temat jej rozwoju, pomjajac sprawy organizacji i scenariusza , uwazam ze
takie ciagle "odpuszczanie" pod wzgledem uzbrojenia i sprzetu ochronnego tylko demoralizuje uczestnikow, no bo skoro dopuscili mnie w garze i sztumskim wkleslym napiersniku na grunwald ,to znaczy ze sprzet jest super i czego chca ode mnie ci dziwmi ludzie do okola ?
Driga kwestja to niepokojacy wzrost ludzi bardzo mlodych na tej imprezie,ktorzy jak wiadomo walczyc nie moga ,za to traktuja oboz grunwaldzki jak przystanek owsiak , ( w tym roku znaleziono w lesie n.p pijanego wyrostka ktorego rownie pijani koledzy porzucili wracajac do swego obozwiska, kolezka mial duzo szczescia bo prawie zaliczyl hipotermie nad ranem) , ktorzy wlucza sie nocami i dniami nawaleni jak dzialo .....
Rozumiem intencje organizatora ( choc sie z nimi nie zgadzam) zeby bylo milo ,ale trudno bawic sie w oboz wjskowy bez jakies dycypilny ,zwlaszcza ze jest tam coraz wiecej coraz mlodszych ludzi z coraz bardziej niesamowita bronia ....
to tyle narzekan zgreda
Hmm, nie zgodze sie ze zdaniem, ¿e niepe³noletni ³a¿± non-stop nawaleni po Grunwie. U mnie w obozie by³o kilku niepe³noletnich i ¿aden siê ani razu nie upi³ (Nikt nie musia³ ich pilnowaæ. Nie pili ze swojej w³asnej woli.) , a za to pe³noletni ludzie z obozu obok robili to non stop i dla zabawy strzelali do siebie z kusz by sprawdzic wytrzyma³o¶æ zbroii. Oczywi¶cie nie mówiê ¿e niepe³noletni s± ¶wiêci, bo jednak tego go¶cia na skraju hipotermi nie jestem w stanie i nie mam zamiaru usprawiedliwiaæ, ale wci±¿ nawalonych do granic mozliwo¶ci jest wiêcej pe³noletnich, a wiêc wieku lepiej sie nie czepiaæ. S± ludzie i parapety- i nikt tego niestety ne zmieni.Tylko zastanawiajace jest w tym wszystkim to, ¿e skoro tych "parapetów" jest o wiele mniej to inni oceniaja resztê na podstawie ich zachowania.
To czy m³odzi chodz± po obozach nawaleni czy nie to ju¿ kwestia dopilnowania ich przez zwierzchników, np szefa bractwa. Jak komus zwisa co robi± i ich nie pilnuje to tak to siê koñczy. Je¿eli jednak s± to jacy¶ niezrzeszeni m³odzikowie (zna³em na zesz³ym Grunwie dwóch takich) to przypilnowanie ich to juz chyba dowódcy chor±gwi obowi±zek.
Z drugiej strony nie mi oceniaæ Dowódców, bo w tym roku przyjade z kilkoma m³odzikami i wtedy siê oka¿e jak ja ich upilnuje, ale zakaz picia maj± na wjazd, a i jaka¶ 'godzine policyjn±' mo¿e siê wymy¶li zeby nie szlajali siê po nocach.
Pozdrawiam - Filippo
No i takie podej¶cie ju¿ rozumiem ca³kowicie ,ale na twoim miejscu darowa³bym juz t± "godzinê policyjn±", bo je¶li piæ nie bêda to wtedy po co ich pilnowaæ...Raczej na trze¼wo g³upoty nie zrobi±.
Hmmm, bêdê trochê polemizowa³ z teori± wiecznie nawalonych niepe³noletnich... na zesz³ym Grunvie by³em niepe³noletnim dowódc± absolutnie niepe³noletiego bractwa :D I jako¶ oby³o siê bez incydentów. Fakt, mnie jako szefa tej ferajny obowi±zywa³a absolutna abstynencja ( co akurat dla mnie problemem nie by³o) , ale reszta te¿ zachowywa³a siê w miarê kulturalnie. Czego nie mo¿na by³o czasem powiedzieæ o "doros³ych rycerzach"
My¶lê ¿e to jednak nie zale¿y od wieku , ale przede wszystkim od cz³owieka. A intencje organizatorów rozumiem i pochwalam w tym wzglêdzie, bo gdyby nie grunwald, to pewnie zapa³ do RR skoñczy³by siê wiêkszo¶ci z nas do¶æ szybko - dopiero po pobycie w obozie naprawdê zobaczyli¶my czym jest RR no i oczywi¶cie przkonalismy siê o brakach jakie musimy nadrobiæ
Ale to nas popchnê³o do przodu za co organizatorom i tolerancyjnemu dowódcy chor±gwi pozostaje wdziêczny
Kolejne informacje, ktore zamieszczam na pro¶bê Krzysztofa Góreckiego:
Pragniemy, aby tegoroczne kramy rzemie¶lnicze poza sprzeda¿± oferowa³y tak¿e turystom edukacyjne i interaktywne uczestnictwo w prezentowanych rzemios³ach. W zwi±zku z powy¿szym pierwszeñstwo w przydziale kramów i lokalizacji bêd± mieli rzemie¶lnicy prezentuj±ce najciekawsze oferty. Bêdziemy brali pod uwagê ofertê stworzon± dla turystów jej atrakcyjno¶æ pod wzglêdem edukacji, historii, towaru, ale tak¿e wystrój kramu, ubiór rzemie¶lnika, mo¿liwo¶ci spróbowania swoich si³ w tworzeniu produktu przez turystê.
Prosimy o nadsy³anie zdjêæ, programów i ofert na adres:
papa1@buziaczek.pl
Prosimy równie¿ o podanie czy jeste¶cie Pañstwo osobami zrzeszonymi w grupach odtwarzaj±cych historiê czy te¿ nie, czy nale¿ycie do której¶ z Chor±gwi Grunwaldzkich.
Pozdrawiam
Krzysztof Górecki
Nec timide, nec temere. Oby langsam aber sicher. Pozdrawiam
Gwyn
A czy nie przysz³o szanownym organizatorom do g³owy, aby zaprosiæ zagranicznych go¶ci prezentuj±cych wysoki poziom i odpowiedni okres historyczny (chyba za granic± istniej± takie grupy???).
Obawiam siê, ¿e przyczyn± zapraszania brzydko wyekwipowanych obcokrajowców s± jakie¶ prywatne uk³adziki organizatorów, kole¿eñskie przymru¿anie oka itp.(to nie ¿aden zarzut do organizatorów! to taka lu¼na dywagacja), w Polsce i w po³udniowych W³oszech to zjawisko raczej typowe i chyba nie tylko dla sceny politycznej...
CYTAT(Pan Paproch)
Obawiam siê, ¿e przyczyn± zapraszania brzydko wyekwipowanych obcokrajowców s± jakie¶ prywatne uk³adziki organizatorów, kole¿eñskie przymru¿anie oka itp.(to nie ¿aden zarzut do organizatorów! to taka lu¼na dywagacja), w Polsce i w po³udniowych W³oszech to zjawisko raczej typowe i chyba nie tylko dla sceny politycznej...
a nawet je¶li to co ? Organizator jest organizatorem i je¿eli sobie ¿yczy mo¿ne nawet zaprosiæ najemny
reagge- hird wikingów z jamajki. To w koñcu jego przedsiêwziêcie
Mo¿e nawet w ka¿dym obozie umie¶ciæ po 10 gniazd szerszeni, a my i tak bedzziemy siê cieszyæ
.