Prosze Prosze. czyli jednak o nas wiedz± :P Mo¿e w tym roku przyjedzie wiecej ludu zza zachodniej granicy
Wszystko cacy, ale:
- czy ten go¶æ na ok³adce jest w³a¶nie z "Grunwaldu"?. Je¶li nie, to znaczy, ¿e u nas nie jest wcale tak ¼le, ale za to czasopismo jest...kiepskie i nie ma sie czym chwaliæ. Je¶li tak, to z oczywistych wzglêdów nie ma powodów ¿eby klaskaæ uszami.
- czy móg³by kto¶ z grubsza napisaæ o co chodzi w tym artykule? Z niemieckim jestem na bakier...
Chodzi tu o sam fakt ukazania sie informacji o Bitwie pod Grunwaldem.
Niemcy zaczynaj± siê tym interesowaæ i mo¿e wkrótce zaczn± przyje¿d¿aæ masowo na t± imprezê.
CYTAT
to czasopismo jest...kiepskie
Gazeta Rycerska tez jest kiepska a du¿o osób j± czyta.
CYTAT(Wojciech z Puszczy)
Wszystko cacy, ale:
- czy ten go¶æ na ok³adce jest w³a¶nie z "Grunwaldu"?. Je¶li nie, to znaczy, ¿e u nas nie jest wcale tak ¼le, ale za to czasopismo jest...kiepskie i nie ma sie czym chwaliæ. Je¶li tak, to z oczywistych wzglêdów nie ma powodów ¿eby klaskaæ uszami.
- czy móg³by kto¶ z grubsza napisaæ o co chodzi w tym artykule? Z niemieckim jestem na bakier...
Otrzyma³em od "Rodrige" nastêpuj±cy e-mail:
Jezyki to latwizna!
czyli JAK NAUCZYLEM SIE PO NIEMIECKU
Oto krotka notatka pedagogiczna majaca sluzyc przekonaniu licznego grona osob o uzytecznosci nauki jezykow obcych.
Niech zyje niemiecki!
Jezyk niemiecki jest stosunkowo latwy. Osoba obznajomiona z lacina oraz z przypadkami, przyzwyczajona do odmiany rzeczownikow, opanowuje go bez wiekszych trudnosci. Tak w kazdym razie twierdza wszyscy nauczyciele niemieckiego podczas pierwszej lekcji?
Nastepnie zaczyna sie odmiana przez wszystkie der, des, den, dem, die, po czym slyszymy, ze wszystko to tlumaczy sie w sposob logiczny. Czyli jest latwe.
Aby w pelni sobie to uzmyslowic, przyjrzyjmy sie z bliska jednemu z przykladow:
Na poczatek, kupujemy podrecznik do niemieckiego. To przepiekne wydanie, oprawne w plótno, zostalo opublikowane w Dortmundzie i opowiada o obyczajach plemienia Hotentotów (auf Deutsch: Hottentotten).
Ksiazka mowi o tym, iz kangury (Beutelratten) sa chwytane i umieszczane w klatkach (Koffer) krytych plecionka (Lattengitter) po to by ich pilnowac. Klatki te nazywaja sie po niemiecku "klatki z plecionki" (Lattengitterkoffer) zas jesli zawieraja kangura, ca³osc nazywa sie: Beutelrattenlattengitterkoffer.
Pewnego dnia, Hotentoci zatrzymuja morderce (Attentater), oskar¿onego o zabojstwo jednej matki (Mutter) hotentockiej (Hottentottenmutter), matki glupka i jakaly (Stottertrottel). Taka matka po niemiecku zwie sie:Hottentottenstottertrottelmutter, zas jej zabojca nazywa sie: Hottentottenstottertrottelmutterattentater.
Policja schwytuje morderce i umieszcza go prowizorycznie w klatce na kangury (Beutelrattenlattengitterkoffer), lecz wiezniowi udaje sie uciec.
Natychmiast rozpoczynaja sie poszukiwania. Nagle przybiega Hotentocki wojownik krzyczac:
- Zlapalem zabojce! (Attentaeter).
- Tak? Jakiego zabojce? - pyta wodz.
- Beutelrattenlattengitterkofferattentaeter, - odpowiada wojownik.
- Jak to? Zabojce, ktory jest w klatce na kangury z plecionki? - pyta Hotentocki wodz.
- To jest ? odpowiada tubylec -Hottentottenstottertrottelmutterattentater (zabojca hotentockiej matki glupiego i jakajacego sie syna).
- Alez oczywiscie ? rzecze wodz Hotentotow ? mogles od razu mowic, ze schwytales Hottentottenstottertrottelmutterbeutelrattenlattengitterkofferattentaeter!
Jak sami widzicie, niemiecki jest latwym i przyjemnym jezykiem.
z p. - Thomas
Takie tam ogólne informacje, a to ¿e Bia³orusini s±, a to ¿e u nas siê bij± a nie macaj±, ¿e du¿o ludzi, ¿e miêdzynarodowo siê robi itp. Pozdrawiam
Gwyn
Thomasie, ten sam "poraadnik" czyta³em parê dni temu na jednej ze stron humorystycznych. Poza tym temat humor jest ju¿ w dziale Karczma, a tu piszemy o Grunwaldzie.
Na privie pisa³e¶ mi, ¿e temat niechêci Niemców do przyjazdu na Grunwald jest zbyt obszerny by go opisywaæ, tu za¶ dajesz niezrozumia³y dla czê¶ci osób artyku³ z prasy niemieckiej. Mo¿e jednak, skoro poruszy³e¶ kiedy¶ ten temat, postaraj siê po krótce wyja¶niæ o co chodzi jakby?
Nota bene w tym artykule, o ile dobrze zrozumia³em, Krzy¿acy w Niemczech s± okre¶lani mianem Zakonu Niemieckiego a Warmiê wci±¿ nazywa siê Ostpreussen. Takich pojêæ siê faktycznie u¿ywa na codzieñ w Niemczech? (zwyk³a ciekawo¶æ)
off topic : a widziles mapki dla niemcow cichaczem sprzedawane na mazurach ?
Jesli ziemie te wystepowaly przez kilkaset lat pod okreslona nazwa to 60 lat "polskosci" nie tak szybko to zmieni...
Nawet w sredniowieczu spotykane byly skroty nazwy Zakonu Szpitala NMP Domu Niemieckiego w Jerozolimie (dosc przydlugiej); do samego Zakonu Niemieckiego. Poza tym pelna i orginalna nazwa przynalezy sie zakonowi kosciola rzymsko-katolickiego wiec swieckie poczynania mozna okreslac nazwa potoczna...
Nie spodziewalabym sie jednak zorganizowanej proby germanizacji a zyczylabym sobie jak najwiekszej ogolnoeuropejskosci tej imprezy.
Ewka, oczywi¶cie masz racjê. Pyta³em z czystej ciekawo¶ci. Niemcy ponoæ s± mniej sentymentalnym od Polaków narodem, a u nas nie u¿ywa siê ju¿ potocznie pojêæ Wo³yñ, Podole czy Grody Czerwieñskie
CYTAT(Kazimierz)
Nota bene w tym artykule, o ile dobrze zrozumia³em, Krzy¿acy w Niemczech s± okre¶lani mianem Zakonu Niemieckiego ... Takich pojêæ siê faktycznie u¿ywa na codzieñ w Niemczech? (zwyk³a ciekawo¶æ)
Wiem, ze tylko pytasz, ale to pytanie jest tak dziwne, ze az mnie przytkalo. Krzyzacy to nasza, polska nazwa na Deutscher Orden czyli Zakon Niemiecki jak od swojego powstania na Zachodzie Europy jest znany, zreszta pod ta nazwa istnieje do dzis, co mozna sprawdzic tu:
http://www.deutscher-orden.at/
Có¿, w wielu innych krajach nazywa siê ten zakon Teutonami, tak¿e ró¿norodno¶æ nazw w przypadku tej jednej instytucji jest, jak widzê, spora.
I nie zatykaj siê, Smoku Migusiu, widzia³em bardziej banalne pytania.
Ale ¿eby ju¿ tak nie odbiegaæ od tematu zapytam siê, ile mniej wiêcej go¶ci zza zachodniej granicy uczestniczy w samej inscenizacji? (zza wschodniej mniej wiêcej wiadomo)
I coby by³o smieszniej,na zdjêciu w wiêkszo¶c iCzesi - to jest Grunw z 2001 roku.
CYTAT(Kazimierz)
Có¿, w wielu innych krajach nazywa siê ten zakon Teutonam
Coz obawiam sie, ze to jedno i to samo. Teutoni to byl lud Germanski - czytaj Niemiecki. Wiec tak czy inaczej sprowadzala sie nazwa do jednego znaczenia. A tylko u nas nazywano ich Krzyzakami.
Kurczê, bo idê w offtopic.
CYTAT(Smok Migu¶)
Coz obawiam sie, ze to jedno i to samo. Teutoni to byl lud Germanski - czytaj Niemiecki.
Analogicznie do uznania Teutonów za plemiê niemieckie, mo¿emy osadê w Biskupinie uznaæ za polsk±. Miêdzy Teutonami a Niemcami jest trochê tylko bli¿ej ni¿ Sarmatami a Polakami ;)
Twoje przyklady sa nie na miejscu. Sarmatami nazywali siebie sami Polacy, plotac cos po miodzie i okowicie. Natomiast Teutonami, o ile dobrze pamietam, nazywali Niemcow Rusini i inni nasi sasiedzi ze wschodu. Oczywiscie moge sie mylic.
Chodzi mi o to, ze jako jedyni Polacy nazywali Krzyzakow Krzyzakami, dla wszystkich innych byli to Niemcy, nie zaleznie od tego jak ich nazywali, czy Germanami, Teutonami czy jakims innym nieznanym mi okresleniem ludow uzywajacych podobnego jezyka.
A wlasnie, moze ktos wie jak nazywali ich Czesi, w koncu niejedna wyprawe na Polske i okolice razem poprowadzili, a i po naszej stronie ich nie brakowalo.
Czy nikt nie zauwa¿y³, ze dyskusja odbieg³a dosyæ znacz±co od g³ównego w±tku tematu?
Pozdrawiam
Moderator
A faktycznie :D Przepraszam, sie rozpedzilem.
CYTAT(Smok Migu¶)
Twoje przyklady sa nie na miejscu. Sarmatami nazywali siebie sami Polacy, plotac cos po miodzie i okowicie. Natomiast Teutonami, o ile dobrze pamietam, nazywali Niemcow Rusini i inni nasi sasiedzi ze wschodu. Oczywiscie moge sie mylic.
Chodzi mi o to, ze jako jedyni Polacy nazywali Krzyzakow Krzyzakami, dla wszystkich innych byli to Niemcy, nie zaleznie od tego jak ich nazywali, czy Germanami, Teutonami czy jakims innym nieznanym mi okresleniem ludow uzywajacych podobnego jezyka.
A wlasnie, moze ktos wie jak nazywali ich Czesi, w koncu niejedna wyprawe na Polske i okolice razem poprowadzili, a i po naszej stronie ich nie brakowalo.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Dzieki ze bronisz honor moich przodkow.
Jak zdjecie Kazimierza przedstawia jego samego, to nie wolno na niego krzyczec. Chlopak ma jeszcze duzo czasu swojego dopiero krotkiego zycia i bedzie mogl przeczytac jeszcze mnostwo ksiazek. Predzej czy pozniej dociera do informacji o powstaniu "narodu" niemieckiego. (dygrezja: Kiedy powstaly panstwa narodowe?) Z reszta do dzis nasze panstwa federalne nosza nazwy zamieszkujacych tam od zarania dziejow plemion germanskich.
Owszem, Teutonici, to MY! Germanowie, to rowniesz MY! Spytajcie Anglikow. Kiedy natomiast zapytajcie Francusa, to powie Wam, ze my, to Alemannowie. Ale przede wszystkim jestesmy dzis Deutsche. Skonczac z Teutonami odzywam do lektury dokumentow pisanych lacina. Tak jak dzis angielski jest w modzie, to w sredniowieczu byla lacina na fali. Z tego powodu wtedy wszystko zlacinowano co sie dalo albo co trzeba. N.p. nazwa miasta Regensburg (stojace na miejscu rzymskiego garnizonu castra gernina) zostala zlacinowana na Ratisbona i przetrwala do dzis w codziennym uzyciu u Was jako Ratyzbona.
z p. - Thomas
CYTAT(Kazimierz)
Ale ¿eby ju¿ tak nie odbiegaæ od tematu zapytam siê, ile mniej wiêcej go¶ci zza zachodniej granicy uczestniczy w samej inscenizacji? (zza wschodniej mniej wiêcej wiadomo)
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
To jest pytanie za 3 punkty do organizatora. Skoro on/oni ma/maja malo czasu odpowiem ja. Najliczniejsza zachodnioeuropejska delegacje stworzyli kiedys Wlosi. Tuz za nimy my, czyli Niemcy. O innych krajach zachodnich jeszcze nie slyszalem. Ile Wlochow bedzie w tym roku, jeszcze nie wiem. Niemiecka delegacja juz sie skurczyla. Przytaszczamy natomiast (kiedy pokonamy urzedy) jedno z nielicznych dzial komorowych. Podsumujac mozna jednak powiedziec, ze goscie z zachodu sa pod Grunwaldem jak albino wsrod muzynow. Kiedy zyczycie zmiane stanu rzeczy, musicie dopomoc. Niejeden z Was jedzie na zachod na urlop i na imprezy. Dlaczego nie porpagujecie tam taka impreze jak Grunwald? Ja jestem jeden, moj dzien ma tylko 24h i nie moge byc na wszystkich naszych imprezach i nie moge korespondowac ze wszystkimi grupami niemieckimi, stacjami telewizyjnymi i gazetami na raz. Dopisze jeszcze tyle. Gdyby impreza pod Grunwaldem pochodzilaby z USA, to juz za miesiac mielibysmy u nas pelno takich za kazdym rogiem.
z p. - Thomas (kierownik i tlumacz delegacji niemieckiej)
Tu sie zgadzam, sam w tym roku sciagnalem bractwo, akurat czeskie z Brna, na Grunw. A poznalem ich nie na turnieju a po prostu w lokalu Sredniowieczna Karczma w centrum miasta. Wystarczylo 30 minut rozmowy przy pysznym morawskim miodzie (nasze moga sie schowac). Mam nadzieje, ze im sie spodoba i bede przyjezdzac co roku. Jakby kazdy tak nawiazywal kontakty, to faktycznie za rok mielibysmy rekordowa liczbe uczestnikow.
CYTAT(Thomas)
Chlopak ma jeszcze duzo czasu swojego dopiero krotkiego zycia i bedzie mogl przeczytac jeszcze mnostwo ksiazek. Predzej czy pozniej dociera do informacji o powstaniu "narodu" niemieckiego.
Co racja, to racja. Nigdy na tym forum nie ukrywa³em ile mam lat (profil), wiêc widzicie, ¿e jestem m³ody. Ksi±¿ek trochê przeczyta³em ale to kropelka w oceanie. A ¿e uderzy³em w inn± tematykê ni¿ historia narodowo¶ci niemieckiej, trudno (najpierw wolê w³asn± dok³adnie poznaæ). A pytanka by³y chêci± zaspokojenia ciekawo¶ci (szczególnie w sprawie Prus Wschodnich).
A wracaj±c do tematu go¶ci zagranicznych - Thomasie, czy nie ma podobnej do Freha platformy niemieckojêzycznej? Dziêki niej ³atwiej by³oby poinformowaæ wiele grup niemieckich o inscenizacji Grunwaldzkiej. Na Freha pojawiaj± siê ró¿ne wiadomo¶ci o zagranicznych imprezach, dziêki czemu trochê Polaków siê na nie wybiera, z tego co obserwujê w tematach o np. Gross Pinow, Trakai czy Kalinigradzie.
Pozdrawiam
CYTAT(Kazimierz)
A wracaj±c do tematu go¶ci zagranicznych - Thomasie, czy nie ma podobnej do Freha platformy niemieckojêzycznej? Dziêki niej ³atwiej by³oby poinformowaæ wiele grup niemieckich o inscenizacji Grunwaldzkiej. Na Freha pojawiaj± siê ró¿ne wiadomo¶ci o zagranicznych imprezach, dziêki czemu trochê Polaków siê na nie wybiera, z tego co obserwujê w tematach o np. Gross Pinow, Trakai czy Kalinigradzie.
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Owszem, jest takie forum i jest na nim od wielu lat obszerny dzial na temat Grunwald (wlacznie z raportami). Tylko po tym co ja i moi koledzy doswiadczyli w nim, to lepiej aby te dupki uczestniczace w nim nie przyjechali. Dodatkowo jest klopot ze struktura naszego srodowiska. Wiekszosc bawi sie w okres swietnosci cesarstwa niemieckiego. Inna (mniejsza) czesc zas lubi sama koncowke 15. wieku (tj. prawie wiek po Grunwaldzie). Pierwsi reprezentuja czesto kiepski poziom a drudzy maja o sobie takie mniemanie, ze nie chca uczestniczyc w imprezach ponizej poziomu muzealnego (a czesto sa niewalczace) - i klopot gotowy.
Jezeli ktos powie, ze nie wie nic o tej imprezie, ten zwyczajnie klamie lub jest taki tempy, ze nie korzysta z masmediow albo nie wyglada poza brzeg wlasnego taleza. Od lat sa informacje we wszystkich naszych czasopismach "sredniowiecznych" ("Turm und Zinne" - juz go nie ma, "Historische Kostüme" - juz nie ma go w Niemczech,"Karfunkel" - odpowiedni egzemplarz byl w zeszym roku do kupienia pod Grunwaldem oraz "pax et gaudium" - wstepnie o 2005). Poza tym pisala zwyczajna prasa maly artykul (wiadomosci z dpa) a o imprezie zeszlorocznej byl artykul w "Frankfurter Rundschau". Juz kiedys zjawil sie artykul w "taz" (bez mojej inicjatywy). 2001 byla nawet regionalna telewizja ORB (tj. Berlin. Brandenburgia). Nakrecili w naszym obozie i sama bitwe. Ile z tego bylo w telewizji - nie wiem, nie mialem wtedy jeszcze tego programu. Skoro znam lenistwo i brak zdolnosci blyskotliwego skojarzenia u niektorych napisze od 1999 roku regularnie do ogromnej ilosci grup w Niemczech i Austrii (takze w Luxemburgu, Anglii, Francji i Wloch). W tym roku bylo to ponad 70 grup niemieckich. A jeszcze nie dosyc tego. Poinformowalem poza tym 22 stacje telewizyjne. Juz sporo wczesniej z kolej prowadziel korespondencje z Niemiecka Agencja Prasowa, z Urzedem Zagranicznym oraz z Parlamentem Europejskim. Jak widac wiec, to nie kwestia braku informacji lecz braku checi - takze checi wobec Polski i Polakow. Powiem taki przyklad. Mieszka u mnie Polak, ktory zamiast jechac chocby raz na Grunwald woli jechac na impreze do Anglii.
z p. - Thomas, kierownik i tlumacz delegacji niemieckiej
Wiêc jednak siê odbedzie...
Wraz z kompanij± meldujê siê...
I jak zwykle bedzie nas mo¿na znale¼æ ju¿ tydzieñ wcze¶niej karczuj±cych las, fortyfikuj±cych obóz, kopi±cych wilcze do³y
W roku ubieglym bywaly klopoty z zaopatrzeniem sie w drób do pieczenia.
Z wielkim trudem pewna grupa zdobyla jedna jedyna kaczke – i to na wsi!
Wójt gminy poinformowal mnie o mozliwosciach zaopatrzeniowych przez okolicznych mieszkancow.
Czy nie oni powinni w pierwszej kolejnosci skorzystac z tego, ze na terenie ich gminy odbywa sie taka kapitalna impreza? Udostepniam wiec namiary do tych wyznaczonych ludzi. Moze dowódcy chorâgwi grunwaldzkich poinformuja czlonków swoich choragwi lub nawiazuja zbiorowo kontakt z danymi ludzmi.
Jezeli proponowaliby rozsadne ceny pochwalalbym, gdyby zgodnie z historycznymi realiami okoliczni chlopi (i nie tylko) zajmowali sie wyzywieniem wojsk jak za dawne czasy. Po co marszerowac do wsi po towar, jesli towar moze byc dostarczany pod „dzwi“?
Rola mieszkancow okolicznych wsi nie musi ograniczac sie do przywiezienia zywnosci. Moze byliby tez chetni na oferowanie swoich uslug przy przygotowaniu potraw (smazenie na rozniu, gotowanie sup w kotlach itp.).
Wracajac do zamówienia zbiorowego. Przypuszczam, ze w ten sposób sa lepsze szansy na rozsadne ceny. Zauwazylem, ze ceny drewna w tartakach i slomy rozly w zeszlym roku z kazdym dalszym zamówieniem indywidualnym. Z checia dowiedzialbym sie o wynikach po tegorocznej imprezie.
1) Wyroby wiklinowe: sprzeda¿ na parkingu, Sikorowski Cezary, tel. 0604/19-84-60
2) Jajka na sprzeda¿: Jara Tadeusz, tel. 089/647-21-79, Frygnowo
- jajka, drób, warzywa, Marciniak Aleksandra, Zapieka 6, tel. 089/641-20-07
3) Pszczelarze: D±browski Marian, Mielno, tel. 089/647-26-43
4) Wiêksze ro¿no gastronom: Siemiñski Mieczys³aw, tel. 0605/29-91-21
z p. - Thomas (kierownik i tlumacz delegacji niemieckiej)
Witam wszystkich. Czy jest zainteresowanie zrobieniem nieoficjalnych warsztatów szermierczych na Grunwaldzie? Podobne odbywa³y siê ju¿ kilkakrotnie w chor±gwiach Nadreñskiej i Mazowieckiej (Solo). Je¿eli bêd± chêtni to mo¿emy co¶ zorganizowaæ. Pozdrawiam
Gwyn
CYTAT
Czy nie oni powinni w pierwszej kolejnosci skorzystac z tego, ze na terenie ich gminy odbywa sie taka kapitalna impreza? Udostepniam wiec namiary do tych wyznaczonych ludzi. Moze dowódcy chorâgwi grunwaldzkich poinformuja czlonków swoich choragwi lub nawiazuja zbiorowo kontakt z danymi ludzmi.
Popieram inicjatywê Thomasa. Dajmy zarobiæ ludziom, nie tylko wójtowi, gminie i komu tam jeszcze Grunwald kabze nabija. Có¿ za szczytna inicjatywa!
CYTAT
Witam wszystkich. Czy jest zainteresowanie zrobieniem nieoficjalnych warsztatów szermierczych na Grunwaldzie? Podobne odbywa³y siê ju¿ kilkakrotnie w chor±gwiach Nadreñskiej i Mazowieckiej (Solo). Je¿eli bêd± chêtni to mo¿emy co¶ zorganizowaæ. Pozdrawiam
Chodzi o warsztaty miêdzy-chor±wialne rozumiem? Je¶li tak, to ja siê na to piszê!
Miêdzy, miêdzy. Dla ka¿dego chêtnego. Zapewne skasuje siê jakie¶ symboliczne 'na piwo', ¿eby czas po¶wiêcony na nauczanie miast spo¿ycia po³±czy³ przyjemne z przysz³ym po¿ytkiem, hehe. Pozdrawiam
Gwyn
Od kiedy mia³yby trwaæ warsztaty? I w jakim zakresie czasowym?
No to ja siê na to piszê. Tylko o puklerzu i jedyneczce bym poprosi³ wyk³ad bo mnie to ostatnio wci±gnê³o.
Pozdrawiam
A w³a¶nie - jakie wymagania sprzêtowe mia³yby byæ - przeszywka, czy co¶ jeszcze. No i miecze drewniane te¿ trzeba by wzi±æ?
Wzi±æ drewniane jak najbardziej. Skupimy siê na d³ugim mieczu jako podstawie do wszelkich innych zabaw. Je¿eli kto¶ ma niehistoryczn± maskê szermiercz±, to skitramy siê w krzakach gdzie¶, ¿eby nie raziæ w oczy.
Metoda pochodzi z wieku czternastego a stosowano j± bojowo do koñca piêtnastego co najmniej, w czasach pó¼niejszych po pewnych zmianach zaadaptowano do walki sportowej- do zastosowania turniejowego. W zale¿no¶ci od zaawansowania tudzie¿ utalentowania chêtnych bêdziemy odpowiednio dawkowaæ proporcje taktyka ogólna-technika szczególna. Równie¿ mo¿emy poczarowaæ nad sztyletem- tu tak¿e prosi³bym o zorganizowanie atrap o d³ugo¶ci sztyletowej (jaki¶ ³okieæ). Dobrze by by³o, gdyby mia³a p³az i krawêd¼(ie). Rêkoje¶æ to ju¿ w ogóle bajka.
Czas- ja tam jestem od poniedzia³ku. Do dyspozycji. Czekam na dalsze sugestie. Pozdrawiam
Gwyn
Gwynie kiedy to bedzie ?
ja bym wzial rudisa ....
a dusaki tez bedziecie miec ?
Rudisa bierz, nawet dwa albo cztery ;) mo¿e spieniê¿ysz na miejscu, hehe. Jak pisa³em jestem od poniedzia³ku i jak dla mnie we wtorek mo¿emy zaczynaæ. Pozdrawiam
Gwyn
wezme jeszcze palcaty i szabaelke i blaszki XVIIw ....
postaram sie byc jak najwczesniej .....
CYTAT(Andrzej z Sielca)
No to ja siê na to piszê. Tylko o puklerzu i jedyneczce bym poprosi³ wyk³ad bo mnie to ostatnio wci±gnê³o.
Pozdrawiam
No i w³asnie, w³a¶nie. Barzo chêtnie poprowadzimy tak± lekcjê dla chêtnych. O ile bedzie ich wiêcej ni¿ jeden. (Sk³adka na piwo mile widziana). Wymagania sprzêtowe : Miecz jednorêczny od 13 do 15 wieku i puklerz o ¶rednicy 25 -32 cm. Barzo ma³e wymagania, bo to bedzie lekcja przybli¿aj±ca elementarne podstawy w elementarny sposób (uprzedzam, ¿e dla wielu doktrynerów bêdzie to herezja - podobnie jak dla mnie herezja jest teza i¿ nauka miecza wielkiego jest podstaw± wszystkiego
) Nale±y nastawiæ siê na po¿adne zaznajomienie siê z elementarnymi zasadami (ale przynudzam) bo nie czuje siê na si³ach, ¿eby na jednym czy dwóch wyk³adach nauczyæ jaki¶ sztuk skompilkowanych - a o nauczaniu sztuczek i tzw. "myków" czy patentów, mam bardzo wyrobione zdanie i jada³ tegopaskudectwa nie bêdê. To czy s± chêtni czy nie? (moga byæmiecze drewniane, moga stalowe, puklerzykilka mamy to i nie powinno byæ k³opotu).
Ja z chêci± nauczê siê czego¶ nowego (zw³aszcza pa³asza).
Z puklerzem nie mia³em nigdy styczno¶ci wiêc te¿ mo¿e byæ ciekawie.
A czy kto¶ poprowadzi warsztaty z miecza d³ugiego?Chcia³bym sprawdziæ swoje umiejêtno¶ci.
CYTAT(Gwyn)
Wzi±æ drewniane jak najbardziej. Skupimy siê na d³ugim mieczu jako podstawie do wszelkich innych zabaw.
Cztery posty wyzej czy to tak daleko?????????
Witam! Ja pozwolê sobie zadac pytanie apropos opancerzenia ³uczników na tegorocznym Grunwaldzie. Czy do bitwy bêda wpuszczani ³ucznicy maj±cy na sobie kolczugê za³o¿ona bezpo¶rednio na koszulê, bez przeszywki?
CYTAT(Akaradus)
Witam! Ja pozwolê sobie zadac pytanie apropos opancerzenia ³uczników na tegorocznym Grunwaldzie. Czy do bitwy bêda wpuszczani ³ucznicy maj±cy na sobie kolczugê za³o¿ona bezpo¶rednio na koszulê, bez przeszywki?
pewnie qrde na bank ... a najwieksi twardziele beda zakladac kolcza na gole klaty .....
Czo³em!
Proponujê kapkê poci±æ temat i z warsztatami przenie¶æ siê ca³kowicie do szermierki -> treningów, sparingów itp, jeden prowadz±cy w jednym temacie. Bêdzie mniejsze zamieszanie.
Pozdrowienia
CYTAT(AdamS)
CYTAT(Akaradus)
Witam! Ja pozwolê sobie zadac pytanie apropos opancerzenia ³uczników na tegorocznym Grunwaldzie. Czy do bitwy bêda wpuszczani ³ucznicy maj±cy na sobie kolczugê za³o¿ona bezpo¶rednio na koszulê, bez przeszywki?
pewnie qrde na bank ... a najwieksi twardziele beda zakladac kolcza na gole klaty .....
Co to za chrzanione przes±dy. £ucznicy zak³adaj± kolczugi pod, a nie na przeszywanice. Podobnie rycerze zak³adaj± kolczugi pod blachy, a nie na blachy. To nie jest XII wiek, tylko poczatek XV. A to co jest pod kolczug± to nie przeszywanica lecz pikowany, lub nie kaftan. Mylicie panowie pojêcia i panie. Przeszywanica to grube, sztywne do¶æ i ciêzkawe wdzianko, trudno to nosiæ pod cokolwiek. Podobnie jak Qrwa karwasz to nie jest ochraniacz ³uczniczy i inne powielane bzdury.
W 2005 roku Chor±giew Mazowiecka Ksiêcia Ziemi Czersko-Warszawskiej Janusza osi±gne³a pe³ny stan etatowy Choragwi Bojowej, proces formowania Choragwi rozpoczety w 2002 roku zosta³ ukoñczony i nabór do Chor±gwi zosta³ zakoñczony.
Od 2005 roku rozpoczêto proces formowania jednostki odwodowej w sile choragwi który zostanie zakonczony wraz z powrotem wiekszo¶ci Excaliburskiego kontyngentu tworz±cego w 2005 roku Choragiew Krakowsk± w 2006 lub najpó¼niej w 2007 roku - jednostka odwodowa roboczo znaczona zosta³a GO Wielkopolska
Wszelkie zmiany dokonuja siê wenatrz Choragwi Mazowieckiej Ksiêcia Janusza i zwiazane sa realizacj± wyników testów i doswiadczeñ przeprowadzonych w latach 2002 - 2005, przejsciem na strukturê grupy, dostosowaniem do wymagañ inscenizacji oraz ogólnej sytuacji na polu inscenizacji Bitwy pod Grunwaldem.
W 2005 roku Choragiew Mazowiecka Ksiêcia Ziemi Czersko-Warszawskiej Janusza podobnie jak w latach poprzednich organizuje i przeprowadza Turnieje Bojowy i £uczniczy - szczególy, regulaminy przekazane zostana organizatorom do publikacji - wszelkie pytania dotyczace turniejów proszê kierowaæ do Naszej Imperatorowej Ludmi³y ktora zechcia³a te turnieje objaæ swym patronatem.
Do niej tez prosze siê zwracac z wszelkimi pytaniami dotyczacymi warsztatów organizowanych przez Choragiew Mazowieck± (polecamy warsztaty technik krawieckich ktore pdbywaja siê po raz pierwszy), oraz w sprawach obozowych dotycz±cych wszelkich jednostek bojowych, inscenizacyjnych, artylerii, ³uczników i innych rozlokowanych na terenie obozu Choragwi Mazowieckiej Ksiêcia Ziemi Czersko-Warszawskiej Janusza.
Informujemy ¿e na Excaliburskich wie¿ach Mazowieckiego obozowiska znajduja siê wartownicy z krótkofalówkami i apteczkami. Moze to byæ pomocne zw³aszcza w nocy w przypadku wypadku lub potrzeby natychmiastowego kontaktu z organizatorami.
W przypadku jakiegokolwiek zagro¿enia w rejonie Mazowieckiego obozu proszê o powiadomienie wartowników. W obozie znajduje siê jednostka wartownicza ktora niezw³ocznie przywróci spokój, porz±dek i bezpieczeñstwo - o jej u¿yciu decyduje Imperatorowa Ludmi³a lub dowódca Choragwi Mazowieckiej Artur Koczkowski który ponosi odpowiedzialno¶æ za obszar zajmowany przez Choragiew Mazowieck± i innej jednostki stacjonujace na terenie Choragwi Mazowieckiej
W s³u¿bie Imperatorowej Ludmi³y
dowódca Choragwi Mazowieckiej Ksiêcia Ziemi Czersko - Warszawskiej Janusza
Artur Koczkowski
na zlecenie Artur Koczkowski Bractwo Rycerskie Excalibur
Jagdtpanzer
A warsztaty organizowane przeze mnie tutaj:
http://freha.pl/index.php?showtopic=7785 Pozdrawiam
Gwyn
Czo³em!
CYTAT
o puklerzu i jedyneczce
Nie ma problemu.
CYTAT
a dusaki tez bedziecie miec ?
Ano, bêdziecie. Kordy, znaczy - te bez kab³±ka.
Pozdrowienia
Arturze Koczkowski!!! Co ja ci zrobi³em, ¿e organizujesz z Warszawiaków Chor±giew Wielkopolsk± (zreszt± takiej nie by³o, tylko Poznañska, Kaliska, czy ta¿ biskupa poznañskiego i gnie¼nieñskiego)!!!! To ja tu siê staram, ludzi po Pyrlandii zbieram, a Ty mi tak??? WHY!!!???? WHY!!!???
Przecie¿ w¶ród 51 znanych chor±gwi znale¼æ musi siê jaka¶, która nazw±, wygl±dem, czy prasti¿em odpowiada³aby Excaliburowi.....
Zwracam siê zatem z dramatycznym apelem o przemianowanie (nawet robocze) na inn±....
Wiem,¿e to pewnie wo³anie na puszczy, bo kto by siê tam przejmowa³ pro¶b± skromnego Namie.... wróæ- nie wolno mi o tym pisaæ... Wielkopolanina...
Nic tylko zostanie mi upiæ siê poznañskim miodem (który wbrew temu co twierdzi Migu¶ jest najlepszy na ¶wiecie), popatrzeæ na ³opocz±c± na miom balkonie czerwon± chor±giew z bia³ym nieukoronowanym or³em z dziobem dumnie zadartym do góry, i modliæ siê do ¦w. Piotra i Paw³a (to patronowie Poznania), ¿eby Artur w swej ³askawo¶ci wys³ucha³ moich b³agañ....
Przepraszam za ten off-topic, ale mój ¿al jest tak silny........
CYTAT(Jakub T. Pr±dzyñski)
CYTAT(AdamS)
CYTAT(Akaradus)
Witam! Ja pozwolê sobie zadac pytanie apropos opancerzenia ³uczników na tegorocznym Grunwaldzie. Czy do bitwy bêda wpuszczani ³ucznicy maj±cy na sobie kolczugê za³o¿ona bezpo¶rednio na koszulê, bez przeszywki?
pewnie qrde na bank ... a najwieksi twardziele beda zakladac kolcza na gole klaty .....
Co to za chrzanione przes±dy. £ucznicy zak³adaj± kolczugi pod, a nie na przeszywanice. Podobnie rycerze zak³adaj± kolczugi pod blachy, a nie na blachy.
ale jakos o kolczudze na koszuli to ja nie slyszalem zeby byly czesto stosowane
sam nosze kolcza na grubym welnianym zupanie ..... ale na koszuli nigdy
Pozdro
CYTAT(AdamS)
ale jakos o kolczudze na koszuli to ja nie slyszalem zeby byly czesto stosowane
Pozdro
Te¿ nie s³ysza³am
, ale widzia³em raz jednego, co by³ ca³y nagi i kolczugê mia³ na jajach. I miecz do tego i he³m. wypad³ taki do starcia w tzw. "bitwie". Serio, mam ¶wiadków. To by³o letek temu kilka w Toruniu. Coda siê zdarzaj±...
Off topic:
Te¿ widzia³am. Te¿ w Toruniu. I kurna, chyba na tym samym turnieju, w '98 albo '99. Zdarzaj± siê takie 'atrakcje'. Panny piszczaly z zachwytu, a co... [Kolo, o ile pamiêtam mia³ te¿ gustown± maseczkê skórzan± na zipa :P] Ale dzieki interwencji obecnego wtedy na turnieju ówczesnego Miecznika RR, nie doszlo do jakiego¶ wypadku...
eRe
Teraz te¿ nie by³o by wypadku. TO ¿e facettrafi³ by do szpitala to nie by³by przypadek ani tym bardziej wypadek
To jest wersja lo-fi g³ównej zawarto¶ci. Aby zobaczyæ pe³n± wersjê z wiêksz± zawarto¶ci±, obrazkami i formatowaniem proszê
kliknij tutaj.