Pomoc - Szukaj - U¿ytkownicy - Kalendarz
Pe³na wersja: [ochronne] Kolczugi
> Uzbrojenie na przestrzeni dziejów > Uzbrojenie - ogólnie > Uzbrojenie ochronne - ogólnie
Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17
Wasek
witam

problem jest nastêpuj±cy czy kto¶ my¶la³ o robieniu nitowanych kolczug.
a jak my¶la³ to mo¿e by siê podzieli³ swoj± wiedz±!

pozdrawiam
wasek
Piotr Paruch
Ja swoje wyroby zgrzewam na zgrzewarce elektrycznej. Mo¿e nie jest to w pe³ni historyczne, ale splot siê nie rozrywa i jest lekki. U¿ywam bowiem drutu 1,25 mm przy ¶rednicy wewnêtrznej 8 mm. Robota jest nieco pracoch³onna - potrzebujê niemal dwukrotnie tyle czasu co na zwyk³y wyrób, ale warto po¶wiêciæ parê godzin wiêcej dla efektu.
Agata Witkowska
Slyszalam, ze nitowane kolczugi robia w Szczecinie. Ale moze to plotka...
Podstawowe pytanie - czy kogokolwiek w naszym krajyu stac by bylo na kupno takiej kolczugi ? Skromnie liczac, jej cena musialaby oscylowac w granicach kilku tysiecy zl i wiecej tears.gif Zreszta - na tegorocznym Turieju Brodnowskim mialam okazje rozmawiac z goscmi z Anglii, w tym jednym wytworca kolczug. Powiedzial mi ze nawet na Zachodzie, przy nieosiagalnym na razie poziomie zycia i zarobkow, kolczugi nitowane nie sa tak strasznie popularne...
Pozdrawiam
Agata Witkowska hehehe.gif
Tomaszek
witam!
wszystko siê zgadza...zrobienie w pe³ni histo(-e?)rycznej kolczugi czêsto przekracza mo¿liwo¶ci finansowe nawet kasiastych go¶ci z zachodu... Dlatego te¿ najczê¶ciej popylaj± w "jacketach", napier¶nikach, albo w wszlakiego rodzaju "arming doublets" (diabli wiedz± czy dobrze odmieni³em i napisa³em)... No, ale w koñcu wszystko sie zgadza - kolczuga by³a przecie¿ najdro¿szym i/lub najb. pracoch³onnym rodzajem pancerza (³±czy³a bowiem na wysokim poziomie parametry ceny i czasu wytworzenia smile.gif))
A w sumie przecie¿ chyba tylko kolczugi nitowane s± historyczne... i tu powstaje problem (tzn. czy braæ/robiæ cokolwiek kolczugopodobnego - choæby i z drutu ocynku nie nitowanego, czy "olaæ" kolczugi i robiæ "p³yty")
No ale to temat do g³êbokich przemy¶leñ smile.gif
papa
Marcvs Rebivs Cacaivs Asellio
Piotrwasku w sumie niewiele znalaz³em na necie, popatrz na stronki:
http://www.bumply.com/Medieval/mail.htm
http://hometown.aol.com/farisles/guilds/riv_mail.htm


CYTAT(Agata Witkowska)
Zreszta - na tegorocznym Turieju Brodnowskim mialam okazje rozmawiac z goscmi z Anglii, w tym jednym wytworca kolczug. Powiedzial mi ze  nawet na Zachodzie, przy nieosiagalnym na razie poziomie zycia i zarobkow, kolczugi nitowane nie sa tak strasznie popularne...


To ¿e na zachodzie ¿yje im siê finansowo lepiej ni¿ w polsce (bo chyba tak mam rozumieæ Twoj± wypowied¡) to nie ma ¿adnego znaczenia ... bo kolczugi s± tam odpowiednio drogie jak na ich warunki.

Generalnie kolczugi s± tam dro¿sze z kliku powodów:
1. dro¿sze ¿ycie
2. ludzie bardziej doceniaj± takie prace rêczne

st±d wynika koszt zwyk³ej kolczugi ... oko³o 300 - 400 funtów
Mo¿na sobie wyobraziæ ile musi kosztowaæ taka kolczuga nitowana.... i nawet nie trzeba sobie wyobra¿aæ ... tylko spotkaæ stronke, któr± zalinkowa³em na samej górze, ¿eby siê dowiedzieæ ¿e ¿±daj± oko³o 800 funtów.

Nic wiêc dziwnego, ¿e mimo i¿ s± w europie producenci kolczug nitowanych to ma³o kto podejmuje siê na taki zakup.

ALE !!!
ja te¿ rozmawia³em w tym roku z angolem (philem), który jest od zesz³ego roku wytwórc± kolczug nitowanych (a raczej to dzieci afrykañskie, które zatrudnia s± wytwórcami ... to nie jest ¿art). Widzia³em siê z nim i z jego produktami w tym roku i w Odense (Dania) i w Foteviken (Szwecja) i na Wolinie ... (a pewnie by³ te¿ i na Ryni i gdzie jeszcze nie wiem) ... i musze powiedzieæ, ¿e naj³adniejsze spo¶ród nitowanek jakie widzia³em. W ka¿dym razie do rzeczy .. otó¿ ze wzglêdu na niski koszt wytworzenia tych¿e kolczug (niewolnicy bigsmile2.gif ) .. ¿±da sobie za takow± przyjemno¶æ 450 - 500 funtów ... co w porównaniu z kosztami zwyk³ych kolczug na zachodzie powinno w nied³ugim czasie zmieniæ tam stan rzeczy w posiadaniu nitowanek ....

a w kwestii plotek to ja te¿ s³ysza³em ... na przyk³ad takie, ¿e bia³orusini sprzedaj± nitowanki po 800 z³ ..... prawda li to ??

Pozdrawiam Watcher .. tudzie¿ kakaj
Tomaszek
taaa... Szwajcarzy napomknêli cosik o kolczugach z Indii - na tych samych zasadach wytwórczych smile.gif - liczê na zmianê cen smile.gif... Ale to faktycznie mo¿e byæ prawda - obojêtne, jakiego pochodzenia s± niewolnicy smile.gif... Tu poznajemy ewidentne plusy ustroju niewolniczego smile.gif. Uahahaha... devil.gif devil.gif devil.gif
pozdrawiam
Skutilla
Panowie i pani jesli chcemy mieæ kolczugê to j± robimw zatem je¶li chcemy mieæ nitowan± kolczugê to j± robimy w³asnorêcznie.
Dla pocz±tkuj±cych polecam stronê
http://www.arador.com/articles/rivetindex.html
S± tu zawarte informacje potrzebne do wykonania nitowanej kolczugi.
Je¶li nie jeste¶cie w stanie wykonaæ takich narzedzi to wejdzcie na
http://www.forth-armoury.com/Product_Catal...lf_supplies.htm
( zreszt± to strona autora textów na aradorze)
Mo¿na tu zamówiæ narzedzia, kó³ka i wiele innych rzeczy.
Piotr Niemir Kotowicz
Tomaszek napisa³:
A w sumie przecie¿ chyba tylko kolczugi nitowane s± historyczne...


Co to za bzdury???!!! bic.gif Panie Tomaszek..
S± trzy podstawowe sposoby wykonywania kó³eczek na kolczugi:
po pierwsze:nitowane
po drugie: zgrzewane
po trzecie: sztancowane
Nie wierzy Kolega?
Warto zajrzeæ do najnowszej Archeologii Polski z 2002 roku, do artyku³u o kurhanie z Tahañczy (XIII w.)...
Pozdrawiam
Niemir
BRZiemiSanockiej
Tomaszek
taa... no to odpowiadam
Panie PIOTR NIEMIR KOTOWICZ angsad.gif anger.gif zly.gif

1. - Panie - pan nie zwracasz uwagi na "chyba" zawarte NAWET w cytowanym prze Pana fragmencie?!?!?! To¿ nie mo¿na uprzejmiej uwagi zwróciæ? W porz±deczku - nie ma sprawy!!!

2. - 2 - fakt - upro¶ci³em - nie wiem czemu kolczugi nitowane i zgrzewane mam zajedno (wiem ¿e to ró¿ne sprawy po prostu jestem lajkonikiem smile.gif :D icon_mrgreen.gif )...

3. - Proszê rozwin±æ temat kó³ek "sztancowanych"... Prawdê mówi±c nazwa NIC mi nie mówi, a chcia³bym siê czego¶ dowiedzieæ od tak uprzejmego d¿entelmena...

4. - Pytanie pomocnicz- usprawiedliwiaj±ce - jakie rodzaje kolczug (rodzaje kó³ek) by³y najpopularniejsze w XV wieku? (najlepiej w drugiej po³ówce?)???
papa
Wotawa
By³oby wygodniej oi [o¿yteczniej, gdyby¶ Tomaszku nieco stonowa³ radykalno¶c swoich tez. Badania historyczne to nie wiec nazistowski i pewna doza dystansu ¶wiadczy tylko dobrze o badaczu.

Po porstu wypowiadasz swoje tezy zbyt jednoznacznie i agresywnie.
Np. tê o konieczno¶ci u¿ywania kolczug tylko nitowanych.
Te¿ tak odebra³em Twój niezwykle emocjonalny przekaz.
Strata czasu w³a¶ciwie tylko przez niepotrzeb± emfazê g³osiciela teorii.

My¶le, ¿e niepotrzebnie gubi siê przy tym wiedza jak± posiadasz.
Pozostaj± has³a wiecowe. Szkoda, bo trudno rozmawiaæ.
Mo¿e wiecej ostro¿no¶ci w formu³owaniu kategorycznych tez?
Krzykiem tylko zrazisz do historycznej poprawno¶ci.

Co do sztancowanych - to te¿ nie wiem co to znaczy :-)

Weso³ych ¦wi±t
Szalom
Tomaszek
Rozumiem, ¿e w przypadku nag³ej chêci poszukiwania sposobu w jaki mo¿na mi s³ownie przy³o¿yæ mo¿na zgubiæ jedno s³owo, ale mimo wszystko polecam rezygnacjê z tego semickiego sposobu prezentowania swoich pogl±dów...
Proszê za to o zwrócenie uwagi na s³owo "CHYBA" w linijce, której z takim typowo judajskim zacietrzewieniem sie Pan czepia - CHYBA - znaczy ¿e pewien nie jestem - nie uwa¿a Pan?! Gdzie tu kategoryczno¶æ?! Prezentuje Pan jaki¶ sposób prowadzenia dyskusji ¿ywcem ¶ci±gniêty z Tory!!! Jeszcze raz zwracam uwagê na CHYBA!!! Czy wreszcie Pan zauwa¿y³?! Bêdê wdziêczny...

Poza tym - I tak nie zamierzam nic od Pana po¿yczaæ... Odsetki tej wysoko¶ci mnie mierz±...

i jeszcze jedno - jak to "Weso³ych ¦wi±t"???? Ani to Jom Kippur, ani nic innego do g³owy mi nie przychodzi!! devil.gif angsad.gif face4.gif dunno.gif hihihi!!

PS - Dalej nie wiem co to s± kó³ka sztancowane... Czekam na o¶wiecenie zwane iluminacj±...
papa
Wotawa
A co Ty wiesz o Torze, cz³owieku... bigsmile2.gif

Po¿yczaæ dobrze, ¿e nie chcesz, bo nazi¶ci i tak nie oddaj±. bigsmile2.gif

Serio: zwróc uwagê na sposób formu³owania opinii. Jasno wykluczy³e¶ u¿ywanie kolczug z kó³kami zgrzewanymi. To moja uwaga techniczna.

cytacik:
>>>
A w sumie przecie¿ chyba tylko kolczugi nitowane s± historyczne... i tu powstaje problem (tzn. czy braæ/robiæ cokolwiek kolczugopodobnego - choæby i z drutu ocynku nie nitowanego, czy "olaæ" kolczugi i robiæ "p³yty")
>>>

Po prostu Twoja wiedza warta jest ukazywania jej w bardziej staranny sposób. Niepotrzebnie wkrada sie tu wiele zamieszania i uproszczeñ.
Koniec koñców nie wiem, czy kó³ka zgrzewane s± dla Ciebie historyczne czy nie.

Zgadzamy sie pewnie co do tego, ¿e kó³ka zgrzewane pojawia³y sie w kolczugach i czasem rzêdy zgrzewanych by³y ³±czone na przemian z nitowanymi. Co wiecej zgrzewanie pojawia³o sie (o ile nic sie nie zmieni³o w badaniach) czê¶ciej na wschodzie. Zwykle opisywane jest jako gorszy sposób ³±czenia.
Ale jednak by³o.

Co do p³yty, to jest kwestia czasów. Pietrek Annopolski ³adnie ³±czy³ jej popularyzacjê z rozwojem m³ota wodnego (czy te¿ ku¡ni wodnej - nie pamietam jak to sie nazywa³o).

Poza tym:
Nie wyobrazam sobie szybkiego pojawienia sie rycerstwa z XIIIw. w kolczugach nitowanych. Chyba, ze mówimy o imprezach z udzia³em dwóch ludzi. Oczywi¶cie nale¿y d±¿yæ do wytwarzania takiego sprzêtu, ale to chyba potrwa.

Czy mamy jakie¶ konkretne opinie na ten temat?

A ¶wieta wiesz dobrze jakie obchodzê. Takie same jak Ty. O ile nie obchodzisz urodzin Adolfa H. face4.gif

Pozostajê z szacunkiem, mimo Twojego nazistowskiego emploi. Ale z tego siê wyrasta. aniol.gif
Weso³ych ¦wi±t
Tomaszek
Panie!
O Torze?! Wiêcej ni¿ mo¿e ci siê wydawaæ - zgodnie zreszt± z has³em "poznaj swego wroga" smile.gif

nie oddaj± - bo nikt by nie oddawa³ - na taki procent??? Bez ¿artów. Przypominam przy okazji ¿e bez w±tpienia za wszystkie pogromy byli odpowiedzialni nazi¶ci... Zw³aszcza za te w XVw i wcze¶niej smile.gif smile.gif smile.gif

Po kolei:
Wydawa³o mi siê ¿e moje opinie s± a¿ do bólu jasne - dlatego tylko mo¿esz siê tak namolnie czepiaæ smile.gif W moim poprzednim li¶cie wyja¶ni³em to przejrzy¶cie - chyba, ¿e jedno zdanie to za du¿o (?!) (pkt 2. konkretnie) Skoro kó³ka nitowane mam za historyczne (cokolwiek by to nie znaczy³o smile.gif a do tej samej kategorii wrzucam równie¿ zgrzewane - to chyba ¿eby rozszyfrowaæ odpowied¡ na pytanie o moje podej¶cie do tych ostatnich nie trzeba byæ specjalnym geniuszem... smile.gif

Nie wnijkam w to gdzie, jak, po co i z czym pojawia³y siê kó³ka zgrzewane - s± dobre - podobnie jak nitowane - trzeba ja¶niej???? (dobre = historyczne)...

Tu - fakt - nale¿y sprecyzowaæ: Moje w±tpliwej jako¶ci wynurzenia bazuj± na 2po³.XV wieku - chyba ¿e napiszê inaczej smile.gif My¶lê ¿e st±d mo¿e braæ siê czê¶æ ni¶cis³o¶ci zwiazanych ze zrozumieniem mych kwiecistych s³owowtoków... W zwi±zku z tym po pierwsze: ponawiam pytanie: CO TO S· SZTANCOWANE KÓ£KA?nie wiem - chcê siê dowiedzieæ smile.gif smile.gif smile.gif. Po drugie: Z ca³ym szacunkiem, ale nie upraszcza³bym pojawienia siê "blach" li tylko do wymyslenia/spopularyzowania m³ota wodnego... Przecie¿ na to dodatkowo nak³ada siê ca³a "kupa" czynników (choæby postêpy w technice górniczej rud ¿elaza smile.gif )... Ale to temat na osobn± dy(py-???)skusjê... smile.gif nie bêdê siê wkrêca³...

¯e potrwa - nie w±tpiê, ale w koñcu jak kto¶ chce byæ rycerzem, niech se dzierga smile.gif... Do bycia RYCERZEM nikt nikogo nie zmusza - jak kto¶ che byæ rycerzem - to niech se bêdzie - ale ze wszystkimi konsekwencjami smile.gif smile.gif smile.gif - wiem ze to nazizm i szowinizm i w ogóle wszystko co najgorsze, ale na pewne sprawy w³a¶nie w ten sposób trzeba spojrzeæ - niektórym to mo¿e pomóc smile.gif

nie nie - urodzin AH nie obchodzê... za to np obchodzê rocznicê ¶mierci Dmowskiego, ale to nie tu i nie teraz smile.gif smile.gif smile.gif... Obchodzê równie¿ s³ynny NIEMIECKI zwyczaj - stawiam w domu POGAÑSKI SYMBOL ¯YCIA/NADZIEI (miêdzy innymi) - obwieszam go bombkami i jest super smile.gifsmile.gifsmile.gif Polecam to do g³êbokich przemy¶leñ...

Z weso³ymi ¶wiêtami ju¿ siê wydurniac nie bêdê bo jest 1 dzieñ - ale - wybaczcie prostotê - niez³ego ochlaju na Sylwestra smile.gifsmile.gifsmile.gif
papa
Wotawa
Tomaszek:
>>>
stawiam w domu POGAÑSKI SYMBOL ¯YCIA/NADZIEI (miêdzy innymi) - obwieszam go bombkami i jest super smile.gifsmile.gifsmile.gif Polecam to do g³êbokich przemy¶leñ...
>>>

Mnie nie musisz, tym bardziej, ¿e ten symbol stawiamy wszyscy w Dzieñ Narodzin S³oñca Niezwyciê¿onego. Dzieñ ¶wiêtowany na wieki przed przyj¶ciem Jezusa przez wiele kultur.
Swiat wiary i obyczaju jest niezwyk³y. Nawet piety rze¡biono na setki lat przed Chrystusem.

Wraczajac do kolczug - to jak± w³±¶ciwie masz wizjê?
Nitowanki (i zgrzewanki) chcia³by¶ zobaczyc ju¿ w tym roku w £êczycy?
Mówmy o konkretach, tak bêdzie ³atwiej.

Co do jasno¶ci Twoich wypowiedzi - uwa¿am, ¿e przyda³aby siê wiêksza.
Dlatego mówmy o konkretnych imprezach na jakich mog³yby siê pojawiæ Twoje postulaty. Bo ogólnie ka¿dy wie, ¿e fajniej jest jak jest historycznie.
Postulowaæ jest wzglêdnie ³atwo.

Co do bycia rycerzem - bez umiejêtno¶ci walki konnej lepiej siê tak nie tytu³owaæ. Warto zadbaæ o historyczno¶æ nie tylko tam gdzie jest to wygode icon_wink.gif. Jak ma byæ full wypas...
Tomaszek
Proszê Kolegi!
Przecie¿ ja nie zamierzam nikogo zmuszaæ (w jakikolwiek faszystowski sposóB) do czegokolwiek - w tym równie¿ do robienia kolczug... Ja pisa³em o tym jak - mniej wiêcej/mo¿e/etc - BY£O - a nie jak MA BYÆ - to ca³kiem co innego... Jak jaki¶ kole¶ przyje¿d¿a na turnieje TYLKO po to ¿eby siê napierniczaæ mieczem - to nigdy go siê nie zmusi ¿eby zrezygnowa³ z ocynkowanych ogniowo ("...przecie¿ nie rdzewiej±...") podk³adek ("...przecie¿ tañsze...") sprê¿ynuj±cych na rzecz kolczugi z "drutowych" i daj Bo¿e zgrzewanych kó³ek ("... A PO CO????...")... Co ja mam Ci napisaæ?! Jak spowodowaæ Wielk± Przemianê ruchu rycerskiego ??smile.gif smile.gif smile.gif Bez ¿artów... Wiadomo, ¿e jak W TYM ROKU na £êczycy zobaczê CHOÆ JEDN· kolczugê tak± o jakiej mówisz, to bêdzie super... Ale proszê przestañ kreowaæ mnie na jak±¶ mroczn± wyroczniê - co to ja jestem? "os±dzacz" jako¶ci kolczug?! Wyluzuj odrobinke - po co siê tak spinaæ...

Ja rycerzem nie jestem i byæ nie zamierzam, wiêc - jak to siê mówi "wbijam w to".

papa
Wotawa
My¶lê, ¿e ton moich wypowiedzi nie ¶wiadczy o jakim¶ strasznym spiêciu.
Zatanawiam siê po prostu jak interpretowaæ wieszczy ton (daleki od wyluzowania) w Twoich listach.
Mo¿na siê zastanawiaæ po co piszesz o niehistoryczno¶ci kolczug nienitowanych. Spodziewam siê, ¿e nie po to ¿eby sobie popisaæ.
Czeka³em wiêc na jaki¶ pomys³. Ale rozumiem, ze po prostu "zwracasz uwagê na problem".
Ja za¶ sobie kombinujê, jak ten problem ugy¡æ z po¿ytkiem dla nas wszystkich. I czy wartio braæ "na z±b". Wydaje mi sie, ¿e to jeszcze nie ten czas, ale wydawaæ mi siê mo¿e cokolwiek.

Co do £êczycy, by³oby fajnie gdzyby siê pojawi³ tam kto¶ robi±cy koczugê nitowan±. Mo¿na by by³o "na ¿ywca" obsmaczyæ czym to siê je. Mo¿e nie taki wilk straszny?

Znamy kogo¶ takiego?
Tomaszek
laboga!
no dobra - pomiñmy temat "tonu" w wypowiedzi pisane... dojdziemy do paranoi jakiej¶... crazy.gif spac.gif

co do robi±cych kolczugê nitowan±: znaMY - mo¿e przyjedzie - za wcze¶nie ¿eby prorokowaæ...

sie zobaczy...
Jakub z Bielska
Witam!
Szczerze mówi±c, to czytaj±c t± dyskusjê jeszcze bardziej utwierdzi³em siê w przekonaniu, ¿e p³aty, w których posiadanie wejde niebawem s± the best smile.gif
Ja nie chce na imprezie rr spieraæ siê z lud¡mi czy moja kolczuga jest lepsza, bo jest taka, a nie inaka dunno.gif

Jaki wnionsek ?
p³aty & kirysy etc. - aniol.gif
kolczuga - devil.gif
ale niektórzy lubi± devil.gif ;P
Piotr Niemir Kotowicz
Cze¶æ!
Widzê ¿e narobi³em sporo szumu i w ¶wiatku nazistowskim i ¿ydowskim :o
A wiêc tak:
Szanowny Kolego Tomaszku (UUUUUUUUUUU!). Je¿eli moja uwaga wydawa³a siê Tobie nieuprzejma b±d¡ nawet obel¿ywa to niniejszym na "³amach" tego forum przesy³am swe przeprosiny... Nie by³o bowiem moim zamiarem nikogo dyskredytowaæ czy obra¿aæ, zgadzam siê jednak z koleg± Wotaw±, ¿e wpuszczenie w obieg takiego sformu³owania, o jakim mówimy spowodowaæ mo¿e ¿e wielu ludzi nie zauwa¿y owego CHYBA (ja zauwa¿y³em!) i bêdzie my¶la³o ¿e s± jeno kolczugi nitowane.
Druga sprawa:
Co to jest kó³eczko sztancowane. Spotka³em siê z takim okre¶leniem w literaturze i do koñca sam nie jestem pewien czy taka interpretacja jest poprawna. S± to kó³eczka które nie posiadaj± ¿adnych!!! widocznych miejsc ³±czenia, inaczej ni¡li w przypadku nitowania czy zgrzewania. Prawdopodobnie wykonywane by³y wiêc w jakim¶ rodzaju matrycy, mo¿e dzia³aj±cej na zasadzie prymitywnej mennicy??? Utwierdza mnie w tym fakt wystepowania na "sztancowanych" kó³eczkach z Tahañczy ornamentu w postaci dwóch rowków, które s± chyba efektem masowo¶ci produkcji tych kó³ek. Co jeszcze... Mówi±c o technice wykonywania kolczug zapominamy, ¿e niektóre robiono po prostu "na styk", czyli tak jak robimy je dzisiaj. Historyczno¶æ jest wiêc w pe³ni zachowana. Oczywi¶cie kolczuga nitowana lepiej wygl±da i zapewne jest nieco mocniejsza.
I jeszcze jedno. Kó³eczka sztancowane z Tahañczy u¿yte zosta³y do produkcji czepca kolczego w ten sposób, ¿e jedno "sztancowane" ³±czy³o siê z czterema nitowanymi i na odwrót. By³o to wymuszone niemo¿liwo¶ci± ³±czenia kó³ek "sztancowanych"
Podsy³am rysunek kó³eczek z Tahañczy...
Pozdrawiam serdecznie
Piotr Niemir Kotowicz
BRZiemiSanockiej szef.gif
Tomaszek
To mo¿e teraz ja odpowiem.
Proszê Pana Niemira:
Ja tam nie odczuwam potrzeby bycia przepraszanym, wystarczy siê mnie nie czepiaæ bez powodu. Proszê wybaczyæ, ale argumentacja ¿e" kto¶ mo¿e tego chyba nie zauwa¿yæ" jest ¶mieszna! Proszê poczytaæ samego siebie - no to¿ jak to brzmi?! Co to za argument?! Sam nieraz zosta³em zjechany (tu i nie tylko) za to ze nie czytam co do mnie pisz± ludzie (przez P.Wotawê na przyk³ad ;P) i ochrzan przyj±³em - posypuj±c g³owê popio³em... Przecie¿ to bez sensu - nie po to wypisujê tu jakie¶ my¶li (nie twierdzê ¿e m±dre) aby by³y krytykowane li tylko po pobie¿nym przegl±dnieci - co to za argument?! Kto nie zuwa¿y³ - jego problem - niech czyta uwa¿niej!!! (wybaczcie autorytarn± formê wypowiedzi devil.gif anger.gif zly.gif mad.gif )... Tak nie mo¿e byæ. Stanowczo uwa¿am i¿ ca³y problem wynika z nieuwa¿nego czytania listów przez Panów... Przeprosin nie potrzebujê (acz oczywi¶cie przyjmujê) - wola³bym raczej aby listy innych czytaæ DOK£ADNIE przed odpowiedzeniem na nie... To wiele wyja¶ni...
Co do kó³ek sztancowanych: Dziêkujê... nie ma co - ciekawa sprawa... powstaje pytanie jak je otrzymywano... (dok³adnie - a nie na zasadzie "gdybania" smile.gif )... Faktycznie ciekawostka...

A i jeszcze w kwestii p³atów - jak porównaæ kolczugê do p³atów smile.gifsmile.gifsmile.gif To tak jakbym powiedzia³ ¿e napier¶nik jest lepszy od kolczugi BO TAK!!! smile.gifsmile.gif ;) Rozumiem, ¿e to o "czepianiu sie" to do mnie... nie wa¿ne - kolejny raz nie bêdê pisa³ tego samego - ju¿ co najmniej raz pisa³em, ¿e nie zamierzam byæ ¿adnym "okre¶laczem-jako¶ci-kolczugi" i tyle...
Jakub z Bielska
Ech, tak sobie tylko napisa³em, ze p³aty lepsze od kolczugi. Faktycznie g³upie porównanie smile.gif
A co do 'czepiania siê', to nie do Pana.To tak ogó³em i ¿eby broñ Bo¿e nikt sobie tego do siebie nie bra³ dunno.gif
Tomaszek
aha smile.gifsmile.gifsmile.gif To spoko... smile.gif
Po prostu nie mia³em pojêcia jak porównaæ p³aty do kolczugi, - my¶la³em, ¿e Kolega ma jaki¶ plan... smile.gif icon_mrgreen.gif szczerba.gif Dobra - to tyle w temacie... papa

PS -sorry - jeszcze jedno - bo nawet nie wiem gdzie szukaæ, a odpowiedzi siê nie doczeka³em smile.gif (ale nie mam ¿alu - pewnie kto¶ nie przeczyta³ diabel.gif bigsmile2.gif ) Jak jest "odatowana" ta Tahañcza (¿e siê tak niestylistycznie wyra¿ê...)???? interesuje mnie to trochê...
Piotr Niemir Kotowicz
No i po sprawie icon_cool.gif
A co do kurhanu w Tahañczy to jest tak.
Tahañcza le¿y nad rzek± Ro¶ na Ukrainie, a w kurhanie z³o¿ono najprawdopodobniej przedstawciela tzw. Czarnych K³obuków, koczownika, który zapewne by³ na us³ugach Rusi. Ca³o¶æ wyposa¿enia kurhanu datowana jest na 1 po³. XIII wieku.
Podsy³am rysunek he³mu z Tahañczy
Pozdrawiam
Niemir
BRZiemiSanockiej
Tomaszek
³o³!!! bigsmile2.gif
Fakt ¿e okres, który mnie raczej "rze¡bi i grzeje", ale bardzo fajniutkie! He³mik daje radê... niez³y wypas... mo¿e to XIII wieczna "pickelhauba" ???? icon_mrgreen.gif szef.gif szczerba.gif bigsmile2.gif
czo³em!
Byle nie w mur!
Wotawa
A wystaw sobie chor±giewkê na tym szpikulcu do kompletu.
Co mnie dziwi, to brak mocowania czepca. Jakiegokolwiek.
Gdzie¶ mam zdjecie - muszê poszperaæ, pamiêtam, ze by³y zaczepy.
Produkcja chyba jest jednak ruska.
Piotr Niemir Kotowicz
Zachowa³ siê jeden zaczep do tego he³mu (niestety na tym rzucie go nie widaæ - jak Kolega chce do zeskanujê i pode¶lê). Je¶li chodzi o produkcjê to ja jestem zdania ¿e jest raczej na pewno ruska chocia¿ W. ¦wiêtos³awski w swoim "Uzbrojeniu koczowników Wielkiego Stepu w czasach ekspansji Mongo³ów XII-XIV w." nie wypowiada siê na ten temat jednoznacznie, wskazuje jednak ¿e he³my tego typu pojawiaj± siê w "grobach znaczniejszych wojowników nomadów". Kwestia pozostaje wiêc otwarta.
Pozdrawiam
Niemir BRZiemiSanockiej szef.gif
Wotawa
No to widzê, ¿e korzystamy z podobnych ¡róde³.
¦wiêtos³awski mam nadziejê - wyda szybko co¶ nowego.

smile.gif
Piotr Niemir Kotowicz
Co¶ mi siê przypomnia³o... W publikacji kurhanu z Tahañczy jest wspomniane, ¿e ten czepiec o którym pisa³em kilka postów wy¿ej by³ odczepiony od he³mu. Ciekawe dlaczego?
I druga sprawa. Mam wiadomo¶æ z pierwszej rêki, ¿e Pan W. ¦wiêtos³awski przygotowuje w³a¶nie ksi±¿kê o obecno¶ci koczowników Wielkiego Stepu na ziemiach polskich w X, XI i XII w, a tak¿e zacz±³ pisaæ ksi±¿kê o zwyczajach i kulturze Po³owców. Mo¿e byæ z tego niez³a rzecz.
Pozdrawiam
Niemir
BRZiemiSanockiej king2.gif
Bartko z £om¿yñca
Watcherze i Tomaszku, czy macie jaki¶ kontakt z tymi lud¡mi od niewolników?

Je¶li tak ,to bardzo bym prosi³.
A czy kto¶ ma kontakt do osób w Polsce siê tym zajmuj±cych?
Ja ze swojej strony mogê powiedzieæ, ¿e dosz³y mnie s³uchy o tym, ¿e Jerzy Hendzlik siê tym zajmuje.

Przyszed³ mi pewien pomys³ do g³owy jak sobie ¿ycie u³atwiæ i nie wydaæ wielkiej fortuny na kolczugê. Zastanawiam siê, czy ludzie zajmuj±cy siê robieniem takich nie zechcieliby sprzedawaæ samych przygotowanych kó³ek wraz z nitami(albo i bez nitów, mniejsza o to).
Gdyby koszt wyniós³ powiedzmy 40-60 z³ za kilogram takich kó³ek, to kto wie, kto wie....
swinka.gif
Robert £aziñski
Jak s³usznie zauwa¿y³ Niemir czê¶æ kolczug, g³ównie na wschodzie, by³a wykonywana poprzez ³±czenie drutu na styk. W trochê pó¡niejszych czasach (XVIII/XIX w) by³ to w pewnych regionach (np. Indie) nawet przewa¿aj±cy sposób wykonywania kolczug, a wydaje mi siê ¿e by³ stosowany tak¿e w czasach wcze¶niejszych. A co do sztancowania - uczone ¡ród³a podaj± "sztancowanie - zdobienie przedmiotu przez wyciskanie sztanc± (stemplem) wzorów wklês³ych lub wypuk³ych. Tak¿e popularne, choæ niew³a¶ciwe, okre¶lenie wykrawania". A zatem w przypadku pokazanego przez kolege Niemira kó³eczka wchodz± w grê obie mo¿liwo¶ci - mo¿e to byæ bardzo dobrze zgrzane kó³eczko zdobione przez sztancowanie w formie, ale równie dobrze kó³eczko równocze¶nie wykrawane i zdobione stemplem. Na pewno technika wykrawania kó³ek z p³ata metalu by³a stosowana, swiadcz± o tym wystêpuj±ce kó³ka z poprzeczkami, których ze wzglêdu na brak ¶ladów ³±czenia nie mo¿na by³o otrzymaæ w inny sposób. Drugim przyk³adem z ciut pó¡niejszych czasów s± ruskie bajdany ( w koñcu to te¿ odmiana kolczugi), w których o ile dobrze pamiêtam wystêpuj± kó³ka bez ¶ladów ³±czenia, co przy ich powoierzchni ewidentnie ¶wiadczy o wykrawaniu z blachy.
Pozdrawiam
£azarz
Bractwo za Buga "Nasljedije Prjedkow" oferuje nitowane kolczugi w cenie od 490$, natomiast dla ciekawo¶ci "zwyk³a" kolczuga kosztuje zaledwie 80$. Te ceny s± jeszcze do negocjacji. Ponadto maj± naprawdê du¿± ofertê innych elementów or±¿a i ubioru.
Zapraszam na stronê http://www.dom-np.narod.ru/.
Przy okazji chwila refleksji - mo¿e nasi rzemie¶lnicy te¿ obejrz± tê stronê i .... i obni¿± choæ trochê ceny. Ale to ju¿ inny temat .....

Pozdrawiam
Grzegorz "£azarz"
Marcvs Rebivs Cacaivs Asellio
CYTAT(³azarz)
"zwyk³a" kolczuga kosztuje zaledwie 80$. Te ceny s±
jeszcze do negocjacji. Ponadto maj± naprawdê du¿± ofertê innych elementów or±¿a i ubioru.


Hihi. Widzê, ¿e kolega £azarz jeszcze ma³o ¶wiata widzia³.

Opowiem pewn± historiê poniek±d z tym zwi±zan± o czym pisze £azarz:
Otó¿ jaki¶ czas temu wst±pi³em ze znajomym do sklepu z figurkami i ogl±dali¶my m.in. bardzo ³adne figurki i systemy bitewne zrobione przez ruskich. Wszystko by³by ³adnie piêknie tylko ¿e nie odbiega³y one cenowo (95 z³ za podstawkê) od podobnych systemów Warhammera. Zastanowi³em siê po co ruskie robi± co¶ samemu i zajrza³em na ich stronê : http://www.zvezda.org.ru/ , która podana by³a na pude³ku. I co znalaz³em ? W wersji angielskiej ¿adnych cen !!! . W wersji po rosyjsku okaza³o siê (ceny ju¿ by³y podane) , ¿e takie samo pude³ko które widzia³em w polskim sklepie za 95 z³ kosztuje u nich 160 rubli , czyli jakie¶ 19z³ !!!! Czemu ceny by³y podane ? W sumie to siê zfrajerowali, ale te¿ ma³o kto na zachodzie zna jêzyk rosyjski.

Mora³ jest ³atwy do odgadniêcia:
Te ceny, które widzicie na stronie "Nasledije Prjedkow" s± tylko dla rosjan. Tam ¿ycie zupe³nie inaczej kosztuje.
Ci sami zreszt± ludkowie z "Nasljedije Prjedkow" na Wolinie (na którym jest du¿o mie¿dunarodnych grup z ca³ej Europy) za swoje "zwyk³e" kolczugi krzyczeli 300 $, za he³m wczesny (replika he³mu z Gniezdova) 700 $. Replika by³a naprawdê ³adna. Ale nie warta wiêcej ni¿ he³my robione w Chotomowie, czy u Rzumiarzy w I³¿y. Rosjanie mieli jescze mnóstwo piêknych rzeczy na sprzeda¿. Ale polaków zwyczajnie nie by³o na to staæ. W przeciwieñstwie do ludzi z grup zachodnich.

CYTAT(³azarz)
Przy okazji chwila refleksji - mo¿e nasi rzemie¶lnicy te¿ obejrz± tê stronê i .... i obni¿± choæ trochê ceny. Ale to ju¿ inny temat .....


Je¿eli to co napisa³em wy¿ej nie trafi³o do reszty to powtórzê to wyra¡nie.

Polskie rzemios³o jest jednym z najtañszych w Europie. Czasami wrêcz ¶miesznie tanie.
Od kilku lat polskie RR wczesne jak i po¡ne otwiera siê na Europê. Polskie grupy wyje¿dzaj± na zachód. Zagraniczne ekipy przyje¿dzaj± do nas.
Nied³ugo wejdziemy do unii i ten proces jeszcze bardziej siê pog³ebi. Co zatym idzie ? Ano to, ¿e polskie rzemios³o medievalne wzro¶nie cenowo jeszcze bardziej.(od 1-5 do 2 razy) M.in. dlatego ¿e znajdzie nabywców na swoje wyroby za granic±.

To pog³êbianie sie wzrostu cen zwi±zane jest jeszcze z dwoma kolejnymi apsektami, które mo¿naby ogólnie nazwaæ: "staæ nas na takie ceny", dlaczego ? ju¿ wyja¶niam:

1. Ruch RR jest m³ody w Polsce i od pocz±tku cechowa³ siê tym, ¿e ci±gnê³a do niego g³ównie m³odzie¿ (a jak m³odzie¿ to biedna- wiadomo). Teraz stara m³odzie¿ doros³a, i pracuje i zarabia (czasem nawet ca³kiem nie¡le). Pojawia siê te¿ coraz wiêcej ludzi starszych wiekiem (szczególnie we wczesnych klimatach z tego co zauwa¿y³em).
2. Coraz bardziej RR ukierunkowywuje siê na robienie konkretnych epok, odtwarzanie nie tylko bitewek, ale te¿ innych apektów ¿ycia (namioty, meble, drogie ciuchy, bi¿uteria itp.). W zwi±zku z tym coraz wiêcej ludków w RR zaczyna zajmowaæ sie wyrobem/handlem medievalnych rzeczy. Sam zauwa¿y³em, ¿e nie jest dla mnie problemem zakupiæ sobie gad¿etów na Wolinie za 1000z³, kiedy zarabiam na tym wyje¡dzie powiedzmy oko³o 2000z³.

Pozdrawiam Watcher
£azarz
Watcher jest to smutne, ale masz racjê.
Ceny w rosji i ceny "eksportowe" to bardzo stary i bol±cy wszystkich temat znany równierz w polsce. Ale wszystko wskazuje na to, ¿e co¶ siê zmieni - przyk³ad masz choæby na przygranicznych targowiskach (wiem, ¿e to niezbyt rycerskie porównanie) - ceny towarów by³y na pocz±tku do¶æ dziwne (np. 1 kilogram jabek = 4 z³ lub 4 euro. Niez³y kurs z³otego). Ale niemcy którzy wybrali siê trochê dalej (do miasta) mogli kupiæ ju¿ w normalnych cenach, a i warto¶æ z³otego do euro nagle by³a ni¿sza. Wie¶æ poczt± pantoflow± spowodowa³a narastaj±cy upadek targowisk, a wzrost sprzeda¿y towarów w miastach. Prosta ekonomia wzie³a górê. Mo¿e uda³o by siê przenie¶ t± ekonomie na rynek rosyjski - my¶lê, ¿e tak. Wystarczy ma³y bojkot po³±czony z negocjacjami. Popyt, poda¿ i cena s± ¶ci¶le po³±czone.

Pozdrawiam serdecznie
Grzegorz "£azarz"

Ps. Co do cen figurek to nie jest to cena rosjan, tylko polskich sprzedawców. Mechanizm jest bardzo prosty - kupujesz u producenta modele pamiêtaj±c o najwa¿niejszej sprawie - osobno model, osobno opakowanie osobno instrukcja itd. P³acisz duuuuuuuuuu¿o ni¿sze c³o, albowiem warto¶æ faktur te¿ masz zani¿on± - ¿aden celnik nie podwa¿y ceny kilku rubli za stertê plastyku oraz opakowañ. Pakujesz w domowym zaciszu i sprzedajesz. Masz tylko jeden problem, jak zrobiæ koszty, by podatek od sprzedanego towaru jako¶ ...... ale to ju¿ inna historia
antas22
No có¿, widzê ¿e ca³a dyskusja odbiega³a troche od tematu:) Ja jednak w sprawie kó³êk sztancowanych: s± to kó³ka wyciête w ca³o¶ci z np. z arkusza blachy. Nie mia³y ¿adnych ¶ladów ³±czenia i takie kó³ka by³y mocniejsze ni¿ nitowane. Wycinane by³y za pomoc± matrycy, podobnej jak bi³o sie kiedy¶ monety.Wygl±daj± bardzo podobnie jak zwyk³e podk³adki pod nakrêtki czy ¶ruby. Koszulka z takich kó³ek by³a roboina na przemian:rz±dek sztancowanych i rz±dek nitowanych, i znów sztancowane i znów nitowane...itd, a¿ do uzyskania ca³ej kolczugi czy te¿ kaptura lub innego wyrobu. Dobrym przyk³adem takiej kolczugi jest kolczuga paradna króla Jana Kazimierza Wazy z po³. XVII w. Jak kto ma mozliwo¶æ niech spojrzy na jej fotki.
Jakub Zieliñski
Czy kto¶ wie jak zapinano kolczugi (koszulki) w XV w. tzn. czy poza wi±zade³kami stosowano sprz±czki i czy zapinano je z przodu czy z ty³u?

Do³±czam zdjêcie kolczugi z Churburga. [za: http://www.mallet-argent.com/authentic.html ]
Adam z amarku
sprz±czki równie¿ stosowano,
pytanie o to czy wi±zania by³y z ty³u lub z przodu rozwi±za³oby siê gdyby ma¿a by³o obejrzeæ taki egzemparz na ¿ywo, ale wzglêdy praktyczne przemawiaj± zdecydowanie za zapinaniem z przodu

Adam
antas22
Zapiêcia koszilki by³y ró¿ne. Egzrmplarz paradny króla Jana Kazimierza Wazy mia³ rozciêcie tylko do wysoko¶ci mostka i zapinany by³ za swojego rodzaju sprz±czki, tzn. po obu stronach by³y zdobione rozetki a zapiêcie polega³o na tym ¿e z jednej strony by³o kólko a z drugiej haczyk. Spotykano równierz rozciêcia z ty³u do wysoko¶ci ok. 20-30cm i wi±zane rzemieniami lub na skórzane paski. Rozciêcie z ty³u by³o bardziej praktyczne, gdy¿ posostawa³o na plecach, a nie na brzuchu, zapewniaj±c wiêksz± ochronê. Rozciêcie mia³o za zadanie u³atwienie szybkiego za³orzenia i ¶ci±gniêcia koszulki. Jednak zak³adanie przez g³owê by³o najbezpieczniejsz± form± kolczugi.
Jakub Zieliñski
Pomys³ na zapinanie kolczugi na ca³ej d³ugo¶ci bierze siê z takiego ma³ego eksperymentu my¶lowego: wyobra¼cie sobie, ¿e w czasie walki "trza¶nie" Wam obojczyk... zdejmowanie niezapinanej kolczugi w takiej sytuacji musi byæ wyzwaniem dla wszystkich stron bior±cych udzia³ w tym przedsiêwziêciu... St±d nie przecz±c, ¿e "pe³na" kolczuga jest najbezpieczniejsza to jednak w pewnych sytuacjach mo¿e ona sprawiæ spore problemy.
antas22
To fakt co Waszmo¶æ napisa³. Ale wyobra¿cie sobie ¿e go¶æ zaczepia siê swoj± broni± o akurat odstaj±cy kawa³ek pomiêdzy sprz±czkami (chyba ¿e s± bardzo gêsto, co najmniej co 10 cm) i rozrywa górn± i doln± sprz±czkê... I co? Brzuch na wierzchu jak bêben! I to nie os³oniêty! Tylko w niego waliæ! Dla naszych czasów to rozwi±zanie jest jak najbardziej praktyczne, mniej roboty dla pogotowia bigsmile2.gif Ale zwa¿my fakt ¿e dawniej w czasie walki z³amanie obojczyka by³o równoznacznie z powiedzeniem Bogu "Witam!" aniol.gif Nie mniej znaczy to ¿e by³y takowe u¿ywane i jako¶ siê musia³y sprawdzaæ. Jednak najwiêcej takich rozwi±zañ u¿ywali Persowie, Turcy i ludy wschodu. Przebywaj±c wiêksz± czê¶æ czasu na koniu umo¿liwia³o takie rozwi±zanie (nie trzeba by³o z³aziæ z konia aby ¶ci±gn±æ/za³o¿yæ kolczugê) Jak mi siê uda to zamieszczê wiêcej fotek "rozpinanych " na mojej stronie do wgl±du i porównania.
Norbert Suchenia
Witam wszystkich!
Jako, ¿e jestem faktycznie zainteresowany wykonaniem kolczugi nitowanej, prosi³bym o kilka porad.
Wykonanie samodzielnie kó³eczek, w warunkach domowych na ca³± zbrojê przerasta moje skromne mo¿liwo¶ci, wiêc chyba zdecydujê siê na zakup gotowych kó³eczek i nitów. Dzieki adresom podanym w poprzednich postach znalaz³em 2 "producentów".
1. http://www.forth-armoury.com/Product_Catal...lf_supplies.htm - cena to 135$ za 5000 kó³ek+5000 nitów. Na wykonanie ca³ej zbroi potrzebne bêdzie ok 25000 co daje ³±czn± sumê 675$ + koszt przesy³ki z USA.

2. http://www.bumply.com/Medieval/mail2.htm - 5000kó³ek+nity za 180EUR. Zerknijcie na zdjêcie: http://www.bumply.com/Medieval/front.htm i napiszcie co s±dzicie o tych kó³eczkach, interesuje mnie czy s± zgodne z historycznymi i w jaki sposób (przypuszczalnie) ci ludzie je produkuj± (to chyba jaka¶ masowa produkcja???)

3. http://www.dom-np.narod.ru/. - Pawe³ zza wschodniej granicy podaje cenê gotowej ju¿ kolczugi od 490$ (ca³kiem niedrogo w porównaniu do poprzedników, zwa¿ywszy na fakt, ¿e jet to cena gotowej zbroji a nie samych kó³ek!). Równie¿ ca³kiem ³adnie wizualnie prezentuje siê zamieszczone na podanej wy¿ej stronce zdjêcie tej plecionki kolczej.
Oczywi¶cie chcia³bym same oczka i nity, co by samemu wykonaæ kolczugê smile.gif .

Bardzo proszê o wszelkie sugestie w tym temacie. Proszê równie¿ o zdanie, które z tych wyrobów najbardziej odwzorowuj± historyczne kó³ka. I jak przypuszczalnie s± produkowane. Bylbym równie¿ wdziêczny za wszelkie namiary na innych producentów nitowanych kolczug.
Pozdrawiam
Norbert
Skutilla
Witam

Od prawiê dwóch lat nale¿e do licznych list dyskusyjnych na zachodzie zwi±zku z tym przeczyta³em du¿o opini o ichsiejszych producentach zrboii i broni. I mogê ci Norbercie powiedzieæ i¿ Steven Sheldon aka Steve SOFT za³o¿yciel i w³a¶ciciel Forth Armoury nigdy nie otrzyma³ negatywnej opini. Zawsze mówiono i¿ jego dzie³a s± wysokiej jako¶ci a co my¶le najwa¿niejsze s± historycznie poprawne. Historycznie poprawna nitowana kolczuga europejska to kolczuga nitowana tak zwanymi Wedge rivets czyli nity które maj± krzta³t klina. Zatem kupuj±c jakiekolwiek rzeczy u Stevena dostaniesz prosukt najwy¿szej jako¶c. Jego produkty s± drogie ale dla tego i¿ wszystko robi rêcznie (nawet rêcznie wycina nity do kó³eczek) , zatem sci±gaj±c gotow± kolczugê ze wschodu wart± mniej ni¿ same kó³eczka licz sie z ew. k³opotami.

Co do produkcji kó³eczek to jest to te¿ robota rêczna. Wydaje siê to trudne ale tak nie jest. Poni¿ej zamieszczam link do strony która mówi o tworzeniu nitowanej kolczugi. Artyku³ ten zosta³ napisany prze Stevena zatem gdyby¶ kupi³ od niego zestaw narzêdzi wysz³o bi ci to wszystko taniej i mia³by¶ rado¶c z w³asno rêcznie zrobinej kolczugi.
Aha mozesz te¿ samemu zrobi¶ sobie narzêdzia ale to juz jest wy¿sza szko³± jazdy ale je¶li siê czujesz na si³ach to mo¿esz wspaniale obni¿yæ koszty pozyskania kolczugi. Ale jest takie ale , gdy¿ jest to bardzo czasoch³onne, sam Steven przyznaje i¿ choæ jest bardzo dobry w tym co robi to zrobienei takiego kolczugi z oko³o 27,000 kó³eczek to jakie¶ 450 godzin pracy ( je¶li jeste¶ w tym bardzo dobry) zatem przekalkuluj sobiê czy chesz marnowaæ 450 godzin ¿ycia przy narzêdziach...
http://www.arador.com/construction/forth3.html
http://www.arador.com/construction/forth2.html

Sam ledwo co próbowa³em robiæ nitowan± kolczuge zatem nie jestem jakim¶ mistrzem ale swoje wiem wiêc Norbecie jak bêdziesz mieæ jakie¶ problemy to wal mi na maila.
Norbert Suchenia
Cze¶c! Dziêki za odpowied¼.
Rozejrza³em siê za wschodni± granic± i sprawa wygl±da nastêpuj±co.
1000 kó³eczek u Paw³a Popowa kosztuje 30$. Zwa¿ywszy, ¿e na kolczugê wyjdzie ok. 25000 kólek daje to 750$ crazy.gif !!! Co znacznie przewy¿sza ceny z Forth Armoury. Jedyny plus to kwestia transportu, bo rosjanie bêd± prawdopodobnie na Wolinie wiêc mog± przywie¼æ.
Zamieszczam rownie¿ dok³adne zdjêcia ich wyrobów - widaæ na nich, ¿e u¿ywaj± nitów przypominaj±cych szpilki a nie tych historycznych w ksztalcie trójk±ta.
Wiêc rzeczywi¶cie je¿eli kto¶ powa¿nie my¶li na wykonaniem takiej kolczugi to Forth Armoury pozostaje najlepsz± alternatyw±.
Skutilla
Wygl±daj± nie¼le ale diabe³ tkwi w szegó³ach. Je¶li by¶ mia³ wywaliæ tyle kasy albo po¶wiêcic tyle czasu to ja na twoim miejscu bym kupi³ tak± historycznie poprawn± czyli nit-klin i ca³e kó³eczko jest sp³aszczane a nie miejsce gdzie na siebie zachodzi, ale to tylko takie moje gadanie bigsmile2.gif
Tomasz Rajtar
Hmm... Z Twojej wypowiedzi wynika, ¿e kolczugi z kó³kami w których sp³aszczone jest tylko miejsce nitowania s± niehistoryczne, ¿e w porz±dku s± tylko te z ca³kowicie sp³aszczonym kó³kiem...
Mo¿na wiedzieæ sk±d takie przekonanie? face4.gif:
Kakofoniks
Hm, te¿ mi siê tak wydaje ¿e kó³eczko nitowane nie musi byæ sp³asczone. Je¿eli dobrze pamiêtam to w kolczudze z XVIw któr± mia³em w rêku, tylko kó³ka sztancowane by³y wyra¼nie sp³aszczone (co wynika ze sposobu ich uzyskiwania. Na zdjêciach wcze¶niejszych orygina³ów kó³ka nitowane s± okr±g³e w przekroju. Sp³aszczanie kó³ka z drutu ma sens w³a¶ciwie tylko je¿eli kó³ko jest ³±czone na styk. Wówczas mniej siê rozgina. Trzeba pamiêtaæ ze sp³asczanie zajmuje sporo czasu wiêc tym samym jest dro¿sze.
BTW: Przypomnia³em sobie ¿e znajomy który robi³ kolczugê z kó³ek sp³aszczanych zrezygnowa³ ze sp³aszczania ich walcark± przed zagiêciem bo praktycznie nie da³o siê zawin±æ kó³ka. Zacz±³ stosowaæ sztancê na gotowe kó³ko.
Skutilla
No dobra troszkê sie zagalopowa³em ale jednak obstajê przy swoim.
Nie pamiêtam gdzie ale na jednej z ni¿ej podanych stronach znalaz³em obfity artyku³ na temat krszta³tu nitowanych kó³eczek.
http://www.forth-armoury.com/research/research.htm
http://www.erikdschmid.com/main.htm
http://www.forth-armoury.com/Product_Catal...opean_style.htm
http://www.erikdschmid.com/authentic-european-mail.htm
Tomasz Rajtar
Nie chcia³bym byæ bardzo niemi³y, ale...

Poni¿sze obrazki pokazuj± oryginalne, zachowane kó³ka kolczug. My¶lê ¿e to wystarczaj±cy dowód na to, ¿e nie tylko ca³kowicie rozklepane kó³ka kolczugi s± histeryczne...

XIV wiek (Wisby, Gotlandia)
XVI wiek (Niemcy)

Proponujê najpierw trochê (a nawet bardziej ni¿ trochê...) poszperaæ przed stawianiem tak kategorycznych stwierdzeñ... w jakiejkolwiek dziedzinie... mad.gif
Skutilla
Witam

Tomku w ¿aden sposób nie jeste¶ nie mi³y. Ja nie twierdzê i¿ nitowane kolczugi by³y robione tylko z p³askich kó³eczek. Przyk³±dem jest nitowana kolczuga z serii Churburg



Znaj±c ¿ycie to kolczyga nitowana z dwóch pañstw sie mocno ró¿ni³a i pewnie by³y robine takie i takie. Nie chcê byæ dobijaj±co bic.gif szczery ale kolesie na których sie powo³ywa³em ¿yj± z nitowanych kolczug zatem je¶li nie oni maj± racjê to kto ??

Aha to jest kolczuga pokazywana w Royal Armouries museum in Leeds, England.
Tomasz Rajtar
Chyba Ciê nie rozumiem... icon_rolleyes.gif
Za³±czasz zdjêcie kolczugi wykonanej ze sp³aszczonych kó³ek jako dowód na to, ¿e
CYTAT
nie twierdzê i¿ nitowane kolczugi by³y robione tylko z p³askich kó³eczek

???

Po za tym
CYTAT
Nie chcê byæ dobijaj±co szczery ale kolesie na których sie powo³ywa³em ¿yj± z nitowanych kolczug zatem je¶li nie oni maj± racjê to kto ??


Dobijaj±co? Mnie dobija jedynie upieranie siê przy tej histeryczno¶ci wy³±cznie p³askich kó³ek (bo jak inaczej nazwaæ Twój powy¿szy post?) gdy pokaza³em zdjêcia oryginalnych, zachowanych, nitowanych kó³ek, które absolutnie ca³kiem sp³aszczone nie s±...
Tak trudno przyjaæ do wiadomo¶ci, ¿e w tym interesie nikt nie ma monopolu na racjê? Nawet (a mo¿e przede wszystkim?) gdy usi³uje siê z tego hobby utrzymaæ? mad.gif

Na marginesie - apel : szanujmy modemowców i wstawiajmy zdjêcia na FREHA jako za³±czniki w li¶cie, a nie ilustracje...
Marek Hany¿ewski
Do kolegi Skutilli ! smile.gif

1) Poszukaj jakich¶ dobrych publikacji archeologicznych traktuj±cych o pancerzach kolczych ( o kó³kach zapewne te¿ bêdzie wspomniane, a tak¿e do³±czone zdjêcie ) - jeste¶ z tego co mi siê wydaje z Wroc³awia, wiêc powini¶cie tam mieæ jak±¶ uczelniê z archeologi± smile.gif .

2) Przeczytaj owe dokumenty read.gif

3) Nie podwa¿aj wypowiedzi Tomka zly.gif - w ¿aden sposób

4) Bardzo czekam na to, a¿ nitowan± kolczugê zrobisz sam. Jak ju¿ skoñczysz to powiedz. Ja bêdê pierwsz±osob±, która j± od Ciebie zamówi.

5) O zmianê zdjêcia w profilu chyba nie muszê prosiæ, bo samo to robi. cool.gif

Dziêkujê z góry za pokorne wys³uchanie moich skromnych uwag i pró¶b.

/pozdrawiam/.................Markus
To jest wersja lo-fi g³ównej zawarto¶ci. Aby zobaczyæ pe³n± wersjê z wiêksz± zawarto¶ci±, obrazkami i formatowaniem proszê kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2024 Invision Power Services, Inc.