Czesc
Zamierzamy zorganizowac cos na ksztalt zawodow w pilce noznej w trakcie Grunwaldu. Zasady takie jak byly w czasie wojny stuletniej tzn. "no knives, no rules".
Pytanie ile osob by reflektowalo i zamierzalo wziac udzial w tak przyjemnej rozrywce?
pozdr
Toffik zwany Reyem
s±dze ze od nas macie kilku chêtnych, widzia³em niestety tylko filmik z tej zabawy- ale to chyba to co tygryski lubia najbardziej.
napisz prosze, w jaki dzieñ planujesz w/w inscenizacje.
Witaj
CYTAT(Gregorius9)
s±dze ze od nas macie kilku chêtnych
Oby tak dalej
CYTAT
widzia³em niestety tylko filmik z tej zabawy- ale to chyba to co tygryski lubia najbardziej.
A kto ma ten filmik?? Moim aparatem byl nagrywany ale niestety bateria sie skonczyla i mam tylko 5 sekund
Z checia bym zobaczyl jak wygladalo slawetne zwyciestwo Anglikow nad Franc±... (2:12 to imponujacy wynik, czyz nie?
)
CYTAT
napisz prosze, w jaki dzieñ planujesz w/w inscenizacje.
Jeszcze nie mam dokladnych planow kiedy, ale musi to byc albo sroda-czwartek lub niedziela. Piatek i sobota odpadaja ze wzgledow zwiekszonej liczby manewrow, spotkan i krotkiego czasu na dojscie do siebie po grze
Jak urodza sie konkretniejsze plany dam znac. Na razie sonduje ilu moze byc chetnych, chociaz i tak wszystko okaze sie na miejscu.
Pozdr
Toffik zwany Reyem
ps. wlasnie zauwazylem ze Toffik mozna wymowic nawet bez przednich zebow
- takie male przemyslenia a propos pilki
Witam!
A ja tak z innej beczki. Wiem, ¿e w RR jest kilka osób bawi±cych siê w ASG
Mo¿e by tak jaka¶ strzelanka w historykach? Ja zabieram swoje AK47
Pozdrawiam
Indianin
nooo, tak jako¶ za bardzo nie pasuje...
co do filmiku, to widzia³em pi³e szkocka z wojny- rocznik chyba 2004, nie pomne teraz
na grunvie tez mo¿na by co¶ szkockiego pomodziæ, tylko ko³o ¶rody mo¿e, bo pó¼niej i bojówka, bohurt no i zdrowie nie tego
kurcze a ja chcia³em sobie bia³e nogawice uszyæ na ten sezon...
No có¿ trza bedzie uszyæ pewnie 4 komplet do umorusania
mam nadzieje ze Chragiew Krakowska nie bêdzie udowadniaæ na si³e ze jest strasznie twarda i ze jest najlepsza zw³aszcza w koñcowej czê¶ci inscenizacji
CYTAT(Tomic)
mam nadzieje ze Chragiew Krakowska nie bêdzie udowadniaæ na si³e ze jest strasznie twarda i ze jest najlepsza zw³aszcza w koñcowej czê¶ci inscenizacji :grin: :grin:
Rozpatrzymy ta prosbe, chociaz ostatni etap inscenizacji czyli pospieszna ewakuacja z pola bitwy miala byc nasza specjalnoscia
A tak btw to ostatnimy laty wedrowalem sobie w wielkim misiu wiec milo bedzie Was spotkac
pozdr
Rey zwany Toffikiem
Witam!
Chcia³bym wtr±ciæ siê w t± pogawêdkê osób bezkrytycznie d±¿±cych do maksymalnego ograniczenia ram czasowych Grunwaldu i podrzuciæ kilka przemy¶leñ osoby bêd±cej z drugiej strony barykady. (oj jejejej ju¿ widzê te gromy sypi±ce sie na moj± biedn± g³owê
)
Je¿d¿ê na t± imprezê od zawsze i to co by³o jej si³± w porównaniu z innymi to w³a¶nie szerokie ramy czasowe. Gdzie indziej poza „przystankiem Grunwald” uda sie w jednym miejscu spotkaæ ludzi bawi±cych siê od wczesnej 13 do pó¼nej 15. Z tej weso³ej gromady wyciêty zostanie kilkuset osobowy trzon spe³niaj±cy wymagania a reszta mo¿e siê przypatrywaæ razem z widzami. Prosta jest to droga do tego ¿eby zniechêciæ gro luda do pojawiania siê w nastêpnych latach. Jeszcze gorzej tak silne obostrzenia odbieraj± osoby które dopiero zaczynaj± sie w to bawiæ. Uwierzcie ¿e dla kogo¶ kto chce co¶ zacz±æ robiæ w wiadomym kierunku ale jeszcze nie wie co dok³adnie Grunwald jest (a pewnikiem przestanie byæ od 2008) miejscem gdzie mo¿e przyjechaæ przyjrzeæ siê i wkrêciæ w ten okres który mu najbardziej przypasuje.
Ograniczenia w uzbrojeniu (ultrahisteryczno¶æ) – Popieram walkê z mrokiem ale przeginanie w temacie skoñczy siê to tym ¿e, jak napisa³ to ju¿ jaki¶ Frehowicz wcze¶niej, ze wzglêdów bezpieczeñstwa i „pewno¶ci historycznej”wszyscy bêd± biegaæ w identycznych psich pyskach, identycznych klepsydrach itp. itd. Utrzymanie istniej±cych ram czasowych pozwoli³o by np. czê¶ci osób za³o¿yæ salady czy te¿ kapaliny z porz±dn± os³on± zêbów czy tam innego wygrzebi±. I kompletnie nie zgadzam sie z opiniami ¿e wszyscy powinni u¿ywaæ sprzêtu TYPOWEGO. Je¿eli dana kombinacja by³a (choæby teoretycznie) mo¿liwa to powinienem móc w zabawie uczestniczyæ.
I na koniec drobna uwaga – w koñcu zabawa ta polega na odtwarzaniu jakiego¶ UMOWNEGO odcinka historii a NIE KONKRETNYCH WYDARZEÑ. Je¶li chcemy sobie zafundowaæ naprawdê REALISTYCZ¡ bitwê pod Grunwaldem to zamiast bawiæ siê w piechotê kupmy sobie wszyscy konie, nauczmy siê tym je¼dziæ i dopiero wtedy na powa¿nie rozmawiajmy o konkretach (niech mnie kto¶ poprawi je¶li siê mylê ale o ile dobrze sobie przypominam to to by³a bitwa przede wszystkim z udzia³em konnicy).
pozdrawiam.
Ps Uprzedzaj±c odpowiedzi – wiem ¿e organizatorzy jak sama nazwa wskakuj± organizuje t± imprezê a mnie pozostaje tylko dostosowaæ wiêc do wymagañ (co pewnie koniec koñców zrobiê). W±tpliwo¶ci co do kierunku zmian pozostaj±. Mam tylko nadziejê ¿e
a) mylê siê i dziêki nowym zmianom impra bêdzie cieszyæ siê coraz wiêkszym zainteresowaniem, coraz wiêcej ludzi bêdzie siê chcia³o bawiæ a sponsorzy jak za dawnych lat bêd± fundowaæ pifko ;)
B) opór materii bêdzie na tyle du¿y ¿e jednak wszystko pozostanie po staremu
ps2
pzrepraszam za d³ugi tekst ale mi siê nazbiera³o ....
hmm, odpowied¿ wydaje siê prosta, ale taka nie jest...
jak bym chcia³ np nurkowaæ, to nie kupie sobie za du¿ych klapek zamiast p³etw (zak³adaj±c je odwrotnie) nie wskocze w hawajskie gacie i nie ubiore okularów za 10 z³ kupionych na bazarze- podobnie jest z rycerstwem- nikt nie powiedzia³ ¿e to tanie hobby, i nikt nie powiedzia³, ¿e trzeba od razu walczyæ...
problem ujednolicenia uzbrojenia- te¿ zwróci³em na to uwage, nie do koñca mi sie to podoba ale kim jestem by zmieniac historie, TAk kapaliny w 1410 by³y- niczyja wina (prócz nosz±cych) ¿e s± ma³o popularne w odtwórstwie.
moim zdaniem siê mylisz, rymcymcerstwo na poziomie dajê wiêcej rado¶ci i checy ni¿ mrok lub pó³mrok (je¶li istnieje, bo moim zdaniem nie- albo full historyczno¶c, albo mrok) A przystanek Grunwald, stanie siê Grunwaldem, z czasem bêdzie i konnica, z czasem bêdzie nas wiêcej- w³a¶nie z powodu tego mroku ma³o mamy go¶ci z zachodu. Pisze to niesprawiedliwie, bo ¿aden ze mnie Grunwaldzki weteran, ale tak widze ogólnie ruch rymcymcerski w polsce.
CYTAT
wszyscy bêd± biegaæ w identycznych psich pyskach, identycznych klepsydrach itp. itd.
A Ty my¶lisz ¿e tzw. psie pyski i rêkawice klepsydrowe by³y wszystkie identyczne ?
Uzbrojenie z okolic 1410 roku jest wystarczaj±co ró¿norodne, ¿eby nie trzeba by³o siê bawiæ w salady z podbródkami itp.
Pozdr.
M.
Gregorius9
Cz³owieku co Ty piszesz?!?!?! Co maj± za du¿e klapki, okulary z bazaru i szorty do okresów z jakich powinno pochodziæ uzbrojenie!??! To chyba b³±d w rozumowaniu... nie jest tu mowa o sprzêcie w postaci jaki¶ nieudolnych samoróbek (odwrócone klapki
), tylko o porz±dnym sprzêcie, zrobionym przez porz±dnych p³atnerzy, tylko nie mieszcz±cym siê w ramach czasowych. Nie mo¿na porównywaæ odtwarzania historii do ¿adnego innego wspólczesnego hobby, bo rz±dz± nim inne zasady. A zbytnie ograniczanie ram czasowych powoduje nie tylko ujednolicenie sprzêtu, ale te¿ zmniejszenie atrakcyjno¶ci imprezy
prosi³em juz kilka razy w róznych tematach, sam tez szuka³em na sieci.
ale ponowie pro¼be, moze mi ktos w koñcu pokazac te mityczne imprezy na zachodzie gdzie poziom jest 100 razy lepszy niz na Grunwaldzie.
Nie jest to ¿adne zlo¶liwe pytanie, ale jezeli sie przytacza argument ze z zachodu nie ma ludzi bo u nas jest mrok, to poprostu chce zobaczyc te ich ultraskie imprezki i samemu porównaæ
Swego czasu czyta³am o imprezie w Niemczech, ale w jakim to by³o czasopi¶mie? Zabij - nie wiem. Albo "Poznaj ¶wiat", albo "Mówi± Wieki". Bêdê w pracy, to przejrzê czasopisma, znajdê i zeskanujê artyku³, a potem wklejê do poczytania.
Na moje (kaprawe) oko impreza zdawa³a siê byæ zrobiona z rozmachem i na poziomie. Jednak¿e lepiej obeznani z problematyk± ubioru i uzbrojenia musieliby siê przyjrzeæ zamieszczonym w artykule zdjêciom, by mo¿na by³o dobrze oceniæ poziom owej imprezy.
Mnie z³o¶ci nieco to, i¿ dla nas, tubylców (¿e tak napiszê) wprowadza siê restrykcje, samkcje, ograniczenia, by przesta³ to byæ "Grunvstock" a zaczê³a byæ impreza w miarê porz±dna na poziomie merytorycznym, za¶ obcokrajowcy mog± przyje¿d¿aæ i zak³adaæ ubrania i zbroje nie bardzo odpowiadaj±ce kanonom. W ten sposób mrok nadal zostanie, nadal bêdziemy mieli "Grunvstock" za spraw± go¶ci.
Moim - skromiutkim zdaniem - przyda³by siê taki sam system oceniania dla wszystkich. Bez: równy - równiejszy. Ale to tylko moje dywagacje na temat...
Alo!!
Trzeba sobie calkowicie szczerze i powaznie odpowiedziec na pytanie, co dla kogo oznacza "atrakcyjnosc imprez". Trzeba sobie calkowicie powaznie uswiadomic, czego od danej imprezy oczekuja organizatorzy. Trzeba dostrzec, ze na tych organizatorow mozna wplynac na dwa sposoby (nie przyjezdzajac, bo mi nie odpowiada, albo rozmawiajac i przekonujac, choc skuteczniejsze bedzie to pierwsze...). Wszystko inne jest dla mnie osobiscie biciem piany, zazwyczaj podsiaknietej zalem, ze "ktos smial nadepnac na moja wolnosc bawienia sie tak, jak mi sie chce".
Ja tez mam wiele krytycznych uwag co do Grunvu, ja tez bym wolal wiecej sponsorow, ale wlasnie na konie, wiecej koni, wiecej doskonale historycznie zrobionych koni. Ja tez uznaje, ze jak wszyscy lataja w uzbrojeniu ochronnym dla konnego pieszo, to nie wyglada to tak ciekawie i zgodnie z przekazami historycznymi, jakby moglo. Ale ja chcialbym, zeby na "Dniach Grunwaldu" obchodzono wydarzenie z 15 lipca 1410 roku, w sposob mozliwie najdokladniejszy ze stanem naszej wiedzy. A nie zlot wszystkich mniej lub bardziej powaznie angazujacych sie w zabawe w historie. I ciesze sie, ze na razie osoby organizujace chca w jakims chociarz stopniu isc w kierunku, ktory mi odpowiada.
Pozdrawiam serdecznie!
Solo
Nie ma co rozwijac dyskusji w takim kierunku , jesli komus sie nie podoba nie jedzie i tyle, jest gro osob ktore sie rozwinely ale sa tez elementy wywrotowe:) ktore bawia sie od 10 przeszlo lat i biegaja w legniach i strzelaja z kusz, albo biegaja w sprzecie klepanym na krawezniku i tu pojawiaja sie wymagania ktore wywoluja potencjalne skutki
1. olewa sie sprawe i jeczy jak to jest sie biednym i poszkodowanym
2. robi sie cos ze soba w kierunku poprawy materialnej strony odtworstwa, juz nie tylko Etos Pornos i Aramis sie licza.
Jesli chodzi o nowe osoby to z ta iloscia materialow ktore teraz sa w sieci zeby zmroczyc tak totalnie (nie chodzi o linie szwu odchylona o 5 mm w ktoras ze stron) to trzeba sie postarac i wykazac nie lada ignorancja. Co do sprzetu pozniejszego to tez bez sensu jakos nikt na imprezy pozno 15 wieczne nie wbije sie w zbrojnikach i platach Visby to czemu ma to nie dzialac w druga strone. A co do widowiskowosci to przy podkrecaniu sruby np przez dowodcow nie widac radykalnej zmiany ilosciowej wsrod turystow, a na to ze przez najblizszy czas zamiast 500 moze byc 400 walczacych zanim ludzie sie wyszykuja organizatorzy za pewne sa przygotowani.
CYTAT
Gdzie indziej poza „przystankiem Grunwald” uda sie w jednym miejscu spotkaæ ludzi bawi±cych siê od wczesnej 13 do pó¼nej 15.
Hm, jakie¶ 90% imprez jest niedatowanych wiêc nei widze problemu, nawet "Rzymianin" mo¿e sie spotkaæ ze szlachciur±.
CYTAT
w koñcu zabawa ta polega na odtwarzaniu jakiego¶ UMOWNEGO odcinka historii a NIE KONKRETNYCH WYDARZEÑ.
O ile mnie pamiêæ nie myli to w tym temacie chodzi o inscenizacjê bitwy pod Grunwaldem, czyli konkretnego wydarzenia.
Pozdrawiam
Drogi rycerz_XV mnie chodzi³o tylko o to, ¿eby zwróciæ uwagê na to, ¿e g³ównym problemem jest brak kasy, a rycerstwo nie jest tanie wiêc jak wybiera siê dany okres, to trzymamy siê danego okresu i je¼dzimy na imprezy datowane na ten nasz wybrany wycinek historii- cytuj±c samego siebie ,,nikt nie powiedzia³ ¿e to tanie hobby, i nikt nie powiedzia³, ¿e trzeba od razu walczyæ... " -ot tyle na temat
Bardzo chêtnie zobacze kogo¶ w porz±dnym gotyku, samotnej saladzie czy innym uzbrojeniu na poziomie- datowanym inaczej ni¿ grunwald, ale na grunwaldzie ma byæ grunwaldzko i naprawde salada tam mnie razi...
Solo, napisa³ zreszta wystarczaj±co dobitnie- jak sie nie podoba to nie jade. imprez nie datowanych jest du¿o.
ja w tym roku planowa³em jechaæ, ale jak przeczyta³em wymagania to kupi³em sobie ³uk i wysz³o mi taniej o kilkaset z³otych jechaæ jako ³ucznik
dla chc±cego nic trudnego, ale i tak uwa¿am, ¿e organizatorzy powinni ten swój program zacz±æ wprowadzaæ od przysz³ego roku. Ciê¿ko jest kupiæ wymieniæ sprzêt za ok. kilkaset/tysi±c kilkaset z³otych w ci±gu roku, a w ci±gu dwóch lat mo¿na daæ radê ze wszystkim. W ten sposób sk³ad nie zmieni³by siê zbytnio, bo wiêkszo¶æ ludzi wyrobi³aby siê z czasem na nastêpny Grunwald
No i masz racje w swojej wypowiedzi tylko zla konkluzje wyciagnales, jesli wprowadziliby zmiany w przyszlym roku to byloby to samo - malo czasu i wogole a tak jak sam zauwazyles w dwa lata da rade to zrobic. Zawsze przy duzych zmianach jest chwila kiedy trzeba je wprowadzic i odwlekanie takiej chwili z roku na rok nic nie daje.
pozdrawiam
pojecie "rekostrukcji bitwy" w odniesieniu do tej imprezy jest cokolwiek smieszne
pewnie ze idiotycznie wyglada mix sprzetow z roznych lat w jednym przedstawieniu
ale
grunwald jest i bedzie festynem i moze bylo by warto zmienic jego formule
z przedstawienia bitwy watpliwej jakosci
na spotkanie szeroko pojetych grup re-enactmentu z okazji/w rocznice bitwy
z warsztatami, pokazami, i dla chetnych/zobowiazanych przedstawieniem bitwy
bo skupianie sie na samej bitwie moze doprowadzic do upadku imprezy
robi sie ona coraz mniej ciekawa i dla uczestnikow i dla widzow
i samo poprawianie "historycznosci" sprawy nie zalatwi
zwlaszcza ze wymogi organizatowow nie sa podparte zadna forma zachety uczestnikow
moze chociaz konkurs na najlepiej zrobiona choragiew z konkretnymi nagrodami oczywiscie
A dlaczego robi sie mniej ciekawa? ze ci, ze nagle ktos zaczol czegos wymagac od nich ? ze prubuje sie z festynu zrobic rekonstrukcje ? Dlaczego mozna organizowac rekonstrukcje bitew z X, XVII w i jakos nikt sie tam nie burzy ze ludzie ze strojami /sprzetem nie pasujacym do imprezy nie wjezdzaja ?
Nie rozumiem jaka swiatowa organizacja beztroskiej zabawy skazala akurat Grunwald na bycie festynem?
Czy dlatego jest fajnie na grunwldzie ze nikt od nikogo nic nie wymagal odnosnie strojow i sprzetu? czy na tym polega fenomen "fajnej Grunwaldzkiej zabawy" ? Bo jesli tak, to trzeba przyznac ze Ruch RYcerski (ten od ksiezniczek , kapitul , pasowanych rycerzy, itd) wygral , Zielony nietoperz powinien byc zadowolony ...
O wiele ³atwiej wystartowaæ z now± imprez± rekonstrukcyjn± ni¿ zmieniæ w tak± ogólnodostêpny festyn i ¶wiêto rycerstwa polskiego. Przyk³adów na to jest od groma.
Grunwald przez wiekszo¶æ jego uczestników postrzegany jest w³asnie jak wielkie ¶wieto rycerstwa polskiego doskonale wpisuj±ce siê korowód Roty i "Grunwaldu" Matejki. Inna sprawa, ¿e jak ju¿ raz siê na taka imprezê trafi to nabiera sie przekonania i¿ jest ona "nasza" i nikt nas z niej wyrzuciæ nie mo¿e a tym bardziej wymagaæ czegokolwiek. Bo my tu byli¶my, jeste¶my, bedziemy ... he he
Nie raz ju¿ slysza³em g³osy - Je¶li Grunwald z jakich¶ tam powodów siê nie odbêdzie, to ja i tak pojadê, namiot (turystyczny) rozbijê i uczczê pamiêæ przodków(zak³adaj±c leginsy i ¶piewaj±c Bogurodzicê - bo na nic innego go nie staæ)!
Przypuszczalnie, gdyby Grunwald jako impreza rusza³ dopiero teraz i od samego pocz±tku organizator postawi³by takie a nie inne wymagania nie by³oby z tym problemu. Chocia¿ z drugiej strony jak¿e ubogo wyglada³by ten temat na Freha, tylko same og³oszenia.
CYTAT
” ... je¶li siê komu¶ nie podoba to nie jedzie i tyle...”-
¦wiêta racja Cedric – bojê siê ¿e tak zrobi du¿a czê¶æ osób. W jednym roku walczyæ bêdzie 500 w nastêpnym 400 a skoñczy siê na oko³o 300 bo na tyle mniej wiêcej oceniam ilo¶æ osób docelowo spe³niaj±cych „wymagania”- A mnie po prostu szkoda tej imprezy i NAPRAWDÊ mam nadziejê ¿e moje obawy siê bezpodstawne i droga przyjêta przez organizatorów oka¿e siê s³uszna a Grunwald nie stanie siê imprez± klubow±.
Andrzej z Sielca napisa³ -
CYTAT
„O ile mnie pamiêæ nie myli to w tym temacie chodzi o inscenizacjê bitwy pod Grunwaldem, czyli konkretnego wydarzenia.”
-
Z ca³ym szacunkiem - to ma byæ wierna INSCENIZACJA bitwy?? Nie jest ni± i z wielu wzglêdów NIGDY nie bêdzie ... wszystko co przedstawiamy jest jak±¶ konwencj± umown± – dlatego bijemy siê na niewielkim „ringu” s³uchaj±c D³ugosza i podk³adów muzyczny z gwiezdnych wojen.
Gregorius9 – mo¿e siê mylê ale zawê¿anie ram historycznych nie ma wp³ywu na to czy kto¶ bêdzie mrokiem czy nie. Tu w pe³ni popieram stanowisko rycerza XV ( pomys³ z ³ukiem te¿ kupujê
). Wydaje mi siê ¿e fajnie zrobiony gotyk czy sa³ata strasznej katastrofy by nie zrobi³y....nawet na Grunwaldzie....
ps
jak chcesz sobie ponurkowaæ to nawet klapek nie potrzebujesz – wiem to bo sprawdza³em ;)
Aiuto – ...kto „skaza³” t± imprezê na bycie festynem... – historia imprezy- przypomnij sobie pierwsze Grunwaldy – po prostu tak wysz³o i tyle – mo¿na to zmieniaæ (czego jak rozumiem jeste¶ zwolennikiem) albo nie zmieniaæ (czego zwolennikiem jestem ja). I od razu ma³a uwaga: za festyn uwa¿am szerokie ramy czasowe a nie pomroczno¶æ osób wystêpuj±cych.
Z drugiej strony – co do walki z mrokiem – generalnie zasada s³uszne ale...
ka¿dy od czego¶ musi zacz±æ a pomy³ki s± nieuniknione. Zreszt± ciekaw jestem ilu dzisiejszych ultrasów za m³odych lat przerabia³o znaki drogowe na tarcze i biega³o w owijaczach na glanach... kto bez winy niech pierwszy rzuci kamieniem....
pozdrawiam
kazdy ma swoje opinie ja np uwazam "rekonstrukcje" bitew za nierealne
w przeciwienstwie do rekonstrukcji poszczegolnych kombatantow czy sprzetow
pozostaja dwie mozliwosci cos na wzor malee typu podchodzacego pod SCA
albo teatr a w teatrze wystepuja zwykle zawodowi aktorzy i kaskaderzy
na grunwaldzie korzysta sie z uczestnikow w celu zrobienia inscenizacji
ktorej to organizator chce podniesc poziom i atrakcyjnosc
ale czy takze dla uczestnikow?
poczatkowo organizator bral prawie wszystkich do bitwy bo nie bylo w czym wybierac
teraz zaczal wybrzydzac bo sadzi ze jest wystarczajaco wielu chetnych do bycia
darmowymi aktorami w drogocennym sprzecie
a bycie festynem w moim rozumieniu jest podporzadkowanie prawie wszystkiego inscenizacji
dla turystow
fajnosc "mitycznych" grunwaldow dla mnie polegala oprocz ogolnopolskiego spedu
takze na wspoltworzeniu imprezy i nie traktowaniu przedmiotowo uczestnikow
czemu to "powazni" re-enactorzy czas wolny zapelniaja sobie wlasnymi inicjatywami
a jakos ich nie ciagnie do zapewnionych przez organizatora "atrakcji"
oczywiscie uzycie pojec "zawsze" czy "nigdy" jest zamierzona przesada
hehe,to nie chodzo jakies winy ,czy nieuniknione pomylki,ale 8 lat temu byl krancowo inny dostep do ikonografii, materialow ,rzemieslnikow ...teraz jest zupelnie inna sytuacja ( o czym juz kiedys pisal Cedron) i porownywanie konca lat 90 i pomylek strojowo- uzbrojeniowych z chwila obecna jest conajmniej smieszne ,wszystko jest w internecie , tylko wejsc w wyszuikiwarke....
Co do grunwaldu ( i innych imprez ) to chyba jest to zrozumialem ,ze razem z nasza wieksza wiedza na temat danego okresu powinna sie zwiekszac ijakosc tego co uzywamy do spania/obozowania. stroju czy uzbrojenia .
Ja rozumiem ze najklepiej i najtaniej sprawic sobie uniwersalny kostium rycerski ,ale w takim to (na szczescie) bedzie coraz trudniej jezdzic na imprezy rekonstrukcyjne ,ale nie ma sie co martwic zawsze imprezy "rycerskie" zostaja i moze po prostu warto sie takimi zainteresowac ,skoro dosc liberalne zmiany w regulamninie grunwaldzkim tak odstraszaja ???
Tak tylko ze ogromna czesc osob ktore onegdaj biegaly w glanach i owijkach teraz bo uplywie 10 - 6 lat biega porzadnie wyszykowana a gro nowych grup wyglada porzadnie bo sie staraja zeby moc sie wbijac na dobre imprezy. Co do ilosci to nie wydaje mi sie zeby liczba zbrojnych wyposazonych zgodnie z epoka spadala bez konca otoz nie bez powodu terminy u platnerzy sa czesto na grudzien 2006 lub srodek 2007 oznacza to nic innego jak to , ze ludzie kupuja porzadny sprzet od ludzi ktorzy umieja go wykonac, niech z tych zamowien 20 procent stanowia helmy wczesne kolejne 15 to pozny XV (bo wcale tak duzo osob tego nie robi) to te 65 procent ktore zostaje jak na moj gust to w wiekszosci sprzet okolo grunwaldzki. Zreszta latwo zaobserwowac skok jakosciowy jesli chodzi o sprzet, oczywiscie duzo jest jeszcze rynien i innych faramzonow ale tendencja zmierza ku poprawnosci i tu chyba nalezy pogratulowac dowodcom ktorzy juz od jakiegos czasu staraj sie po za konkursem wiercic ludziom dziure w brzuchu. Namiotow turystycznych tez jest z roku na rok coraz mniej i wydaje mi sie ze zgodnie z wymogami za rok dwa nie bedzie ich wogole.
Tu nie chodzi o darmowych aktorow i wybrzydzanie, wymogi ktore teraz sie pojawily byly lansowane juz od dluzszego czasu po prostu chyba nadeszla ta wielkopomna chwila wprowadzenia zmian w miom mniemaniu na lepsze i ludziom nie podoba sie to ze cos trzeba przy sobie zrobic i skonczylo sie radosne rumakowanie w rajtkach i kolczugach z puszkowych zawleczek.
CYTAT
Zreszt± ciekaw jestem ilu dzisiejszych ultrasów za m³odych lat przerabia³o znaki drogowe na tarcze i biega³o w owijaczach na glanach... kto bez winy niech pierwszy rzuci kamieniem....
Mo¿e takim do koñca ultrasem nie jestem, szyjê maszynowo i wykañczam rêcznie swoje stroje, ale zaczyna³em w butach skórzanych rêcznie szytych, w nogawicach we³nianych etc, wiêc rzucam tym¿e kamieniem. I protestujê przeciw piknikowi/festynowi czy czemu¶ podobnemu na polach Grunwaldu. I nie ba³bym siê o liczebno¶æ imprezy czy te¿ o zainteresowanie widowni.
CYTAT
Zreszt± ciekaw jestem ilu dzisiejszych ultrasów za m³odych lat przerabia³o znaki drogowe na tarcze i biega³o w owijaczach na glanach... kto bez winy niech pierwszy rzuci kamieniem....
Hm, to ja sobie rzucê
.
Pozdrawiam
Hmmm
Wymagania, jak dla mnie, im wy¿sze i bardziej rygorystyczne, tym lepiej. Ju¿ dawno temu by³o mówione, ¿e na Grunwaldzie bêd± zmiany, i ja siê z tych zmian bardzo cieszê. Chor±giew Konrada Bia³ego od tego roku wprowadzi³a "swoje wewnêtrzne rygory", które mnie osobi¶cie zmotywowa³y do jeszcze wiêkszej pracy nad strojem i wiedz±. Wsysa to mocno fundusze, ale mnie to bawi i zaczynaj±c zabawê w RR doskonale wiedzia³em z czym to siê wi±¿e, i jedyn± szans± na osi±gniêcie czego¶ by³o nauczyæ siê oszczêdzaæ i dobrze gospodarowaæ pieniêdzmi. Nie mogê sobie pozwoliæ na wszystko, ale có¿ takie ¿ycie, jak nie bêdê mia³ czego¶ teraz, to postaram siê to mieæ w przysz³o¶ci... i choæbym mia³ byæ od teraz na Grunwaldzie ciur± obozow±, który okopuje namioty, to ja i tak z chêci± przyjadê... Bitwa to nie tylko walka, ale teraz ju¿ tak¿e ca³a otoczka, ¿ycie obozowe itp, itd. i jak ju¿ co¶ mamy odtwarzaæ, to róbmy to dobrze i zgodnie z dat± odtwarzanego wydarzenia...
Bardzo mnie razi, gdy obok zbrojnych w psich pyskach biegaj± sobie panowie w garach czy innych wczesnych wynalazkach. Dlaczego ? Bo Grunwald by³ w 1410 roku, a nie w 1230 czy 1256.... jak chcê zobaczyæ ludzi w garach, jadê na imprezê XIII-stkow±, chcê w saladach, jadê na pó¼niejsz±... nikt nikogo nie zmusza tutaj do niczego, nie chcesz, nie jedziesz. Bo my to robimy chyba z w³asnej nie przymuszonej woli, DOBROWOLNIE... (wydaje mi siê...)
Faktem jest, ¿e przez "wymagania" na Polach pojawi siê mniej osób. Ale szczerze mówi±c, wolê, ¿eby by³o mniej osób, ale za to zrobionych porz±dnie, pod okres, pod to jedno wydarzenie. Impreza upadnie i nie bêdzie turystów ? Mo¿e bêdê teraz kontrowersyny, ale... niech sobie tych turystów nie bêdzie. Moim zdaniem, nawet jakby widowni nie by³o, to i tak taka impreza by by³a. W mniejszej lub wiêkszej skali, ale jestem pewien, ¿e znalaz³oby siê du¿o osób chêtnych do organizacji tego w takiej formie.
Razi mnie tak¿e to wybrzydzanie i narzekanie na zmiany i wymagania... Bo co, bo siê nie chce ? Ja tak to niestety odbieram, jako przejaw niejako lenistwa... Teraz kto¶ rzuci, ¿e drogo. To ja zaproponujê: poczekaj,uzbieraj, cierpliwo¶ci. Tym bardziej, ¿e mowa o zmianach by³a ju¿ dawno i wiêkszo¶æ zapewne widzia³a, ¿e to siê bêdzie zmieniaæ. Rycerstwo 10 lat temu to ju¿ inne rycerstwo ni¿ teraz. Teraz jak siê zaczyna, to ju¿ trzeba zaczynaæ z czym¶ i prezentowaæ jaki¶ poziom. Poprzeczka z roku na rok stawiana jest wy¿ej... i niech nikt mi nie wmawia, ¿e zmian nie widzia³.
I to nie tyczy siê tylko Grunwaldu, ale jak dla mnie ogó³u naszej zabawy...
x siemowita te¿ mia³a w³asne zasady, i dobrze. Mnie te¿ to zmotywowa³o, w zasadzie to g³ównie to- jak wyjdzie to sie okazuje ca³y czas, a finalnie pewnie nigdy sie nie zatrzymam...
Przez imprezê grunwaldzka zmieni³em odtwarzany okres- ¶wiadomy wybór dyktowany finansami, ale chce robiæ to dobrze, a nie dwa a po ³epkach- byle wej¶æ...
Gregor, napisa³e¶ ¿e dla Ciebie turystów mog³oby nie byæ, impreza by siê odby³a- tak, odby³a by sie i by³aby lepsza. Zamkniête imprezy sa wierniejsze, i zabawa na nich przypomina t± upragnion±...
reasumuj±c temat, bo ta gadka ci±gnie sie zdecydowanie za d³ugo- a w zasadzie jest bezcelowa. Albo sie dostosujemy, albo nie przyjedziemy. Na bojkocie czegokolwiek nikt nie zyska, wiec trzeba chcieæ sie dostosowaæ bo przecie¿ chodzi nam o zabawe. W moim odczuciu- obozujemy sobie tydzieñ, robimy prawie co chcemy- i tu jest nasza uciecha, w zamian robimy jednodniowe (pó³ dniowe) show dla gawiedzi- moim zdaniem uk³ad jest jak najbardziej uczciwy, tym bardziej ¿e bitewna inscenizacja sama w sobie te¿ jest przyjemna i jest czym¶ w czym warto wzi±æ udzia³. Czym wierniejszy i bardziej poprawny historycznie poziom -tym lepiej.
festyn grunwaldzki- tak jest.. ¯aden z nas sie nie wyprze, ze po obozie do znajomych pójdzie, na kramy pójdzie, czasem co¶ kupi, czasem nie- ale bierze w tym udzia³. jak nie chce to siedzi w zaciszu w³asnej chor±gwi - jego rzecz i jego wybór...
a jak komu¶ brak atrakcji- ¿aden problem co¶ zorganizowaæ, troche pracy i masz co chcia³e¶, a jak nie chcesz lub ci sie nie chce to nie krytykuj, bo tak jest naj³atwiej. W tydzieñ grunwaldzki mo¿na zorganizowac prawie wszystko, a z rocznymi przygotowaniami s±dze ze ka¿da inicjatywa doczeka sie pozytywnego fina³u.
Gregor- z ca³ym szacunkiem ale jeste¶ orêdownikiem dok³adnie tego czego najbardizej siê obawiam- Wszyscy którzy nie mieszcz± siê w ARBITRALNIE okre¶lonych ramach czasowych, niech szukaj± w³asnych klimatów - tury¶ci (a co za tym idzie sponsorzy) po co to komu? - i co-i zostaje strasznie zadowolone z siebie klubowe towarzystwo - a co tam ¿e kilka setek ludzi zwiazanych latami z Grunwaldem zostaje wyautowana....
Pe³n± racjê ma Gregorius9 - ta gatka jest za d³uga i do niczego nie prowadzi bo ka¿dy pozostanie we w³asnych okopach. Pozostaje czekaæ i zobaczyæ co z tego wynikinie ...
A mnie pozostaje tylko dostosowaæ siê (jako¶ ) do istniej±cych warunków. Mam jeszcze 2 lata spokoju a potem nie wiem - ³uk,bombardy albo jeszcze lepiej zimne pifko na hamaku w obozie i z ³ezk± w oku przypomianæ sobie jak to drzewiej bywa³o
to tyle w tem temacie....
pozdrawaiam wszystkich
Pisz±c drzewiej mia³e¶, Gonzo na my¶li rok 1410, czy mo¿e 1999?
po siedmiu pifkach na hamaku to w zasadzie zlewa siê w jedno
obozowac sobie tydzien i robic co sie chce umilajac sobie czas zorganizowanymi przez siebie atrakcjami
mozna sobie taniej, przyjemniej i bardziej historycznie gdziekolwiek na prywatnej imprezie zamknietej
dlatego zastanawiam sie glosno co ciagnie panstwa na grunwald
i jaka formula imprezy przyciagnie najbardziej "porzadany" element
tudziez zacheci istniejacy do zmian na "lepsze"
oraz dla kogo jest ta impreza: organizatorow, uczestnikow a moze publiki?
bylo by milo gdyby dla wszystkich wymienionych
No to Gonzo, mamy sytuacje wyja¶nion±.
Prawda czasów i prawda ekranu.
Ubaw po pachy, ch³opcy.
Uwa¿am, ¿e Grunwald po wprowadzeniu nowych rygorów bêdzie mniej realistyczn± inscenizacj±.
po pierwsze: w bitwie brali udzia³ nie tylko sami zamo¿ni rycerze, ale te¿ tacy, których nie zawsze by³o staæ na komplet uzbrojenia, a po wprowadzeniu nowych rygorów na polu zostanie wiêkszo¶æ ubranych lepiej ni¿ ¶rednio zamo¿ny rycerz...
po drugie: na pewno nie biegali... potrzeba koni, koni i jeszcze raz koni
po trzecie: brakuje chocia¿ kilku oddzia³ów ch³opków z kijkami
dodaj±c jeszcze, ¿e, tak jak pisa³em, da sie wyskoczyæ w pole z ³ukiem, w pikowañcu, lekkiej kolczudze i kapturze jako ³ucznik. Pozwala to zaoszczêdzi¶ kaski na os³onach nóg, r±k, trochê na broni zaczepnej (chyba, ¿e kto¶ ma topór) i ewentualnie na he³mie (razem 500-1000z³), ale ilu mo¿e byæ tych ³uczników... Przecie¿ nie zrobi± 20 chor±gwi ³uczniczych
jesli chodzi o konie,to przeciez nic nie stoji na przeszkodzie zebys sie zglosil do organizatora jako konny uczestnik , wystarczy nauczyc sie jezdzic i miec owego konia...pozatym ,inscenizacja konna z dwoma strnami walczacymi ze soba w wiekszej ilosci jest extremalnie niebezpieczna , nie ma takich inscenizacji na calytm swiecie , i moze wreszcie do niektorych to dotrze.....pomyslcie troche ludkowie kochani .
"chlopkowie z kijkami" najpierw piszesz o tym ze bedzie mniej realizmu,a potem o chlopkach z kijkami ..to pewna niekonsekwencja, skoro to byla bitwa konna to z kad owi "chlopkowie" ???
Co do rygorow,to jak wg,Kolegi ow srednio zamozny rycerz wtedy wygladal ? w saladzie biegal ? przeciez mozesz wyjsc w kapalinie ,czy lebce ,twoj problem, mozesz wyjsc w zbriojnikowych nogach i rekach ...nawet w nogawicach kolczch z oslona kolana tez mozesz ,..to w czym problem ? plytowe ochrony nog i rak to juz poczatek XIVw ,wiec chyba przez 100 lat ten twoj srednio zamozny rycerz zdazyl sie w nie zaopatrzyc ( lub jego rodzina )..............
Aiuto,
nie chodzi mi tu o salady, bo one rzeczywi¶cie nie pasuj±, ale o he³my wcze¶niejsze (nie garnki i takie tam sprzed 1330, zeby znowu kto¶ siê do mnie nie przyczepi³), czyta³em gdzie¶ (nie pamiêtam tytu³u, bo to by³o z rok temu), ¿e jak kogo¶ na he³m nie byy³o staæ, to nosi³ taki strasznie niemodny po przodkach i trafia³y siê starsze modele, ni¿ sze¶ædziesiêcioletnie...
co do mojego konnego wystêpu, to gdybym nie strzela³ z d³ugiego ³uku to bardzo chêtnie
,
je¶li nie wiesz, to w ¶redniowieczu te¿ ch³opków werbowali, a oni oczywi¶cie nie kijkami, pa³kami, tylko mieczami z rêkoje¶ciami wysadzanymi drogimi kamieniami walczyli, przepraszam mój b³±d
co do ró¿nic w uzbrojeniu, to zapraszam do poczytania na:
http://forum.biblioteka.avx.pl/viewtopic.p...e2b3fa0c275b708
o zesz kurwa
tasak bronia egzotyczna nazwenictwo z wiesmina
powodzenia daleko zajdziesz
moze zacznij od ksiazek? Polecam Nadolskiego, stosunkowo latwo dostepny praca praktycznie dowolna dotyczaca odpowiednich czasow
przepraszam ogol za czosnki
Nie zag³êbiaj±c siê za bardzo w to co tam napisano to chcia³bym tylko wiedzieæ sk±d autor wyci±gn±³ wniosek, ¿e tasak to broñ egzotyczna i pos³ugiwali siê ni± g³ównie Tatarzy
.
Doda³bym jeszcze ogromne dwurêczne topory piechoty
.
Pozdrawiam
edit *** widzê, ¿e Borg szybciej czyta ***
Czo³em
Zanim od¿yje mityczny "ubogi rycerz", i skoro tasakiem ju¿ siê koledzy zajêli
CYTAT
¿e jak kogo¶ na he³m nie byy³o staæ
... to nie bra³ udzia³u w wyprawach. Tak po prostu.
CYTAT
i trafia³y siê starsze modele, ni¿ sze¶ædziesiêcioletnie
Owszem, w zbrojowniach miejskich i cechowych - do rozdania takim, co to ich na he³m nie staæ, gdyby trzeba by³o broniæ tej¿e zbrojowni z przyleg³o¶ciami. Nie do wyposa¿ania "rycerstwa" do wyj¶cia w pole w specjalistyczny sprzêt do walki konno. I ¿eby by³o zabawniej, spisy zawieraj±ce tak przestarza³y sprzêt zazwyczaj koñcz± siê lamentem na temat, jak to zbrojownia kiepsko zaopatrzona, i ¿e trzeba j± jak najszybciej uzupe³niæ.
CYTAT
to w ¶redniowieczu te¿ ch³opków werbowali
Ano, recht, u¿ywano ch³opów - do rozstawiania namiotów, do powo¿enia wozami, do pokazywania drogi swoi, do zawalania zasiekami drogi cudzym i innych takich, a nie do walki oko w oko w otwartym polu. Powszechny pobór i armie wyposa¿ane centralnie, w regulaminowy sprzêt to jakby jeszcze nie ta bajka.
Pozdrowienia
Pozdrawiam
CYTAT
nie chodzi mi tu o salady, bo one rzeczywi¶cie nie pasuj±, ale o he³my wcze¶niejsze (nie garnki i takie tam sprzed 1330, zeby znowu kto¶ siê do mnie nie przyczepi³)
To by by³y ³ebki chyba? Produkowano je jeszcze d³ugo po 1330 i nie s±dzê aby by³a potrzeba przeszkadzania dziadkowi i wykopywania z grobu jego he³mu.
CYTAT
¿e jak kogo¶ na he³m nie byy³o staæ, to nosi³ taki strasznie niemodny po przodkach i trafia³y siê starsze modele, ni¿ sze¶ædziesiêcioletnie...
Ze wzglêdu na powszechne wystêpowanie korozji oraz dosyæ liczne w owych czasach wojny, raczej nie liczy³bym na "sprawny" ponad sze¶ædziesiêcioletni he³m.
CYTAT
co do mojego konnego wystêpu, to gdybym nie strzela³ z d³ugiego ³uku to bardzo chêtnie Szczerba
Rozumiem, ¿e d³ugie ³uki pod Grunwaldem nadaj± inscenizacji realizmu?
Pozdrawiam
Odnoszê wra¿enie, ¿e dyskusja toczy siê w 2 jêzykach - miêdzy tymi, co rozumiej± co oznacza rok 1410 i po 20 lat w ka¿d± stroniê i tymi, którzy chc± mieæ bufki, rynny/gotyki, spodnie z drelichu, a juz w ogóle brak he³mu. Bo odtwarzaj± "biednych", bo chc± byæ multiperiod i w ogole to po co he³m na wczesny XV wiek?!. Bo tak drzewiej bywa³o. Drzewiej by³ komunizm i te¿ niektórzy do niego têskni±. Drzewiej nie myto równie¿ r±k, a nauka dowiod³a ¿e to jednak zwiêksza szanse na zdrowie. Czy to oznacza, ¿e zwolennicy brudu k³óc± siê z naukowcami? Ta dyskusja toczy siê tu od 2 lat. Tylko dyskutantów - tych od "klimatu" i "rynien" przybywa. A chyba powinno ich raczej ubywaæ? Generalnie mówi±c - nuda.
Chyba jednak XII-XIII wiek nie ma garba "syndromu grunwaldzkiego"...
Pozdrawiam
e.
w³a¶nie.........
k³óciæ siê mo¿na w nieskoñczono¶æ, jedni drugim do ³ba nie wbija swoich racji a szkoda.
CYTAT(saiko)
obozowac sobie tydzien i robic co sie chce umilajac sobie czas zorganizowanymi przez siebie atrakcjami
mozna sobie taniej, przyjemniej i bardziej historycznie gdziekolwiek na prywatnej imprezie zamknietej
dlatego zastanawiam sie glosno co ciagnie panstwa na grunwald
i jaka formula imprezy przyciagnie najbardziej "porzadany" element
tudziez zacheci istniejacy do zmian na "lepsze"
oraz dla kogo jest ta impreza: organizatorow, uczestnikow a moze publiki?
bylo by milo gdyby dla wszystkich wymienionych
Oczywiscie ze mozna dlatego nikt nikogo na sile nie ciagnie zeby akurat na Grunwaldzie kielbaskowal.A impreza chyba jest glownie dla uczestnikow i publiki co absolutnie nie wyklucza podnoszenia wymogow.
Generalnie dyskusja jest stricte akademicka bo decyzje juz zapadly i nie sadze zeby byly cofniete i to chyba powinno ograniczyc ta dyskusje do wymiany fotek bo bitwie i bez sensu zdaje sie produkowanie 10 kolejnych stron dlaczego to nie wchodzi i jak tak bylo mozna zamknac ludziom dostep do imprezy i dlaczego mija era rycerskiego woodstocku, az sie lezka w oku kreci.
mija era rycerskiego woodstocku,
az sie lezka kreci w oku.
byloby weselej
Co do he³mów...
My¶lê,¿e warto za³o¿yæ na przysz³y rok "partiê kapaliniarzy", którzy zajêliby siê lobbowaniem na rzecz szerokiego stosowania tych he³mów na Grunwie.
Regulamin jasno mówi,¿e takie he³my s± dopuszczalne przy zabezpieczeniu kapturem kolczym dolnej czê¶ci fizjonomii. To czê¶ciowo rozwi±¿e problemy "biedaków" jojcz±cych, ¿e nie maj± kasy. Pewnie zaraz us³yszê, ¿e to s³abo chroni, wiêc odpowiadam: walczy³em w kapalinie od 2001 roku, zaliczy³em 5 grunwów i 6 I³¿, a tam macanek nie ma. I co? Tylko raz dosta³em w twarz (kiedy klêcza³em, a mój adwersa¿ kropn±³ mnie metalowym randem tarczy).
A tak powa¿nie- to by³o dla ¶michu. W tym roku nie jadê, bo pozby³em siê w±tpliwej jako¶ci sprzêtu "oko³ogrunwaldzkiego" i po prostu nie mam w czym. Uczestniczy³em w inscenizacji piêciokrotnie a scenariusz beze mniechyba siê nie zawali, wiêc dajê sobie czas do przysz³ego roku. Wrócê jak ju¿ bêdê spe³nia³ nie tylko wymagania organizatorów i dowódców, ale tak¿e swoje w³asne.
Czego wam i sobie ¿yczê
Tak, tylko ¿e to trzeba kupic/zrobiæ pikowany kaptur + kupiæ/zrobiæ kolcz± os³one... I tu pojawia siê problem! PRACA.
A jak nie opcja praca to koszta staj± siê wmiare porównywalne co do zamkniêtego he³mu.
Wydaje mi siê, ¿e tutaj jednak le¿y u pod³o¿a "lenistwo" i "polska mentalno¶æ"...