Pomoc - Szukaj - U¿ytkownicy - Kalendarz
Pe³na wersja: Walka mieczem-podrêcznik
> Ogólne kategorie (bez podzia³u na epoki) > Szermierka
Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12
Monika ksf
CYTAT(Robert Szatecki @ 12:57 25.03.2011) *
z Krzy¶kiem trochê na pól gwizdka walczyli¶my ¿eby siê nie kontuzjowaæ(szczególnie ja bo w tych rêkawicach bojê siê o d³onie
Ale przynajmniej widaæ, ¿e potrafice te¿ walczyæ "subtelnie" ;), szczególnie po koñcówce pierwszego filmu :P.

CYTAT(kerikawon @ 23:58 24.03.2011) *
A podrêcznik hehe tego nie da siê opisaæ, to trzeba poczuæ.
W podrêczniku nie chodzi o to, by opisaæ jakie¶ super mega tajne ciêcia i techniki, tylko usystematyzowaæ podstawy. Tak jak podrêczniki np do karate, kick boxu itp, cz³owiek chodzi sobie na trenig, ale trzyma co¶ takiego na p³óce i nawet do tego zagl±da smile.gif.
kerikawon
CYTAT(mblade @ 12:26 25.03.2011) *
[ popatrz na pozycjê z nog± i mieczem z przodu, niewiele to ma wspolnego z Lichtenaurem, przel±dnij te¿ inne walki, sporo tam "wypadów".

Pijesz do langenort'a. tak w³asnie wygl±da sztych na przeciwnika i noga w tym wypadku z przodu obojêtna , zgodnie z traktatami. Sztychy i wypady jak najbardziej traktatowo. W³a¶ni na takich szczegó³ach i ich rozumieniu, polegaj± wszelkie nieporozumienia miêdzy Nami.
Ten link bêdzie ci siê bardziej podoba³.

http://www.youtube.com/watch?v=_1P1677pWmY

wniosek z tego, a ten mniej.

http://www.youtube.com/watch?v=9OLnpJQQWs8...feature=related

zapewniam ciê, wszystkie u¿yte tu akcje s± traktatowe.
Monika ksf
I koñczymy na off topie, ktore kung-fu jest lepsze ;).
Ja wolê to w wykonaniu Roberta, Marcina i Andrzeja smile.gif, "federeowy" d³ugi miecz za bardzo mi przypomina szermierkê sportow±.

PS Czy ten lanengort aby by³ taki popularny, czy zgodny jest z tradycj± Lichtenauera? Czy nie jest to przypadkiem "pó¼niejsza" wariacja na temat? Wypad te¿ by³ w traktatach... XVIII-wiecznych.
Marcin Surdel
CYTAT(mblade @ 15:56 25.03.2011) *
PS Czy ten lanengort aby by³ taki popularny, czy zgodny jest z tradycj± Lichtenauera? Czy nie jest to przypadkiem "pó¼niejsza" wariacja na temat? Wypad te¿ by³ w traktatach... XVIII-wiecznych.


Tak, by³ - jest rozpisany od "Doebringera" i pojawia siê we wszystkich tekstach tradycji, albo jako Langenort, albo jako Sprechfenster.
Koniec OT.
Nurglitch (Sextvs Didivs Longvs)
CYTAT(mblade @ 19:22 22.03.2011) *
Przesz³am prawie przez wszystkie "finezyjne" bronie i stwierdzam, ¿e to miecz z tarcz± jest najbardziej finezyjny i wymagaj±cy, fizycznie, koordynacyjnie, koncepcyjnie ;)


Z ciekawo¶ci - nie rapier/szpada? Wydawa³o mi siê zawsze ¿e to bronie najbardziej przyjazne kobietom.
Aion
OTO JEST TEKST I GLOSA ROZMÓWNICY - SPRECHFENSTER

Rozmównice rób tak. Stañ beztrosko i spójrz na jego problem. Uderz z do³u je¶li trzaska. Je¶li siê wycofa, Mówiê ci szczerze, nikt nie mo¿e ochroniæ siebie bez niebezpieczeñstwa. Je¶li siê tego nauczysz nawet do uderzania nie przyjdzie.

Glosa - Wiedz, ¿e nauczy³e¶ siê wcze¶niej kiedy jeste¶ przed swym wrogiem i jak winiene¶ walczyæ z Czterech Postaw. Winiene¶ te¿ wiedzieæ o Rozmównicy, która jest Postaw± w której mo¿esz staæ. Ta postawa to D³ugi Sztych i jest najszlachetniejsza i najlepsza. Ktokolwiek jest na mieczu i umie prawdziwie w niej fechtowaæ, umie zmusiæ swego wroga do tego ¿eby uwierzy³ ¿e musi byæ trafiony i nie mo¿e przej¶æ przez sztych by uderzyæ lub pchn±æ.

Fechtbuch, Petera von Danzig AD 1452.

Koniec OT.
Zajcew
CYTAT(mblade @ 15:56 25.03.2011) *
I koñczymy na off topie, ktore kung-fu jest lepsze ;).
Ja wolê to w wykonaniu Roberta, Marcina i Andrzeja smile.gif, "federeowy" d³ugi miecz za bardzo mi przypomina szermierkê sportow±.


Wcale nie koñczymy;) Zamiast przekomarzaæ siê, czyje jest lepsze - skonfrontujmy. Mo¿e nie koniecznie na wrogich zasadach, ale zwyczajnie w formie wymiany do¶wiadczeñ.

Wspominacie o traktatach, byæ mo¿e tak bardzo siê nie ró¿nimy.

Z mojej strony zapraszam na treningi warszawskiej ARMA'y:)


Je¶li chodzi o Langenort'a, nie jest to jedyna postawa, któr± wykorzystujemy, choæ rzeczywi¶cie jest taka tendencja na turniejach. Có¿, nigdy nie twierdzili¶my, ¿e posiedli¶my ca³± mo¿liw± wiedzê i umiejêtno¶ci w zakresie Blossfechten smile.gif
Monika ksf
CYTAT(Nurglitch (Sextvs Didivs Longvs) @ 11:04 26.03.2011) *
CYTAT(mblade @ 19:22 22.03.2011) *
Przesz³am prawie przez wszystkie "finezyjne" bronie i stwierdzam, ¿e to miecz z tarcz± jest najbardziej finezyjny i wymagaj±cy, fizycznie, koordynacyjnie, koncepcyjnie ;)

Z ciekawo¶ci - nie rapier/szpada? Wydawa³o mi siê zawsze ¿e to bronie najbardziej przyjazne kobietom.
Rapier nie bardzo, rapier z lewakiem te¿ jest bardzo wymagaj±cy fizycznie. Rapier to od 1kg do 1,2-1,4 kilo z prowadzeniem na wyprostowanej rêce oko³o 1 m samej klingi, w wersji z lewakiem te¿ jest bardzo "kondycyjny", to równie¿ paskudnie siniaki i krwiaki, i solidne wgnioty w kracie maski. Wolê dostaæ ¶rednio silne ciêcie w he³m, ni¿ solidne pchniêcie w maskê rapierem kolnym. Po moim pierwszym turnieju na miecz z tarcz± nie mia³am nawet pó³ sinika ;) (oprócz tych z treningów "przedturniejowych"), tylko wgnioty w he³mie i dziurê w tarczy, za to ka¿dy trening rapiera z lewakiem gwarantowa³ mi przynajmniej kilka wyj±tkowo przepaskudnych siniaków.

Szpada-do broni kolnej trzeba mieæ predyspozycje, ja ich nie mam, i trzeba jeszcze j± lubiæ, chodzi mi równie¿ o dynamikê samego starcia, wolê ju¿ szablê sportow±.

Miecz z tarcz± mo¿e byæ "kobiecy", pod warunkiem ¿e odchudzi siê wagê miecza do 1 kg i tarczy tak do 2,5 kg, zejdzie z wag± sprzêtu ochronnego i bêdzie siê systematycznie trenowa³o (minimum dwa trening w tygodniu), a przeciwnikiem bêd± te¿ kobiety smile.gif. Niestety szermierka historyczna nie jest traktowana, jak sport walki, tylko "niedzielna rekreacja", dlatego niewiele jest grup gdzie trenuje siê systematycznie. Mnie to osobi¶cie irytuje, bo ¿eby "wyrobiæ tygodniow± normê" jestem zmuszona do wêdrówki po prawie wszystkich grupach "walcz±cych" w Krakowie. Ci±g³e wypakowywanie sprzêtu z baga¿nika mo¿e siê naprawdê znudziæ.

CYTAT(Marcin Surdel @ 09:59 26.03.2011) *
Tak, by³ - jest rozpisany od "Doebringera" i pojawia siê we wszystkich tekstach tradycji, albo jako Langenort, albo jako Sprechfenster.
Czyli jak napisa³ Janek co¶ kole 1450 roku, co to ma wspólnego z Lichtenauerem? Wybaczcie ten kolokwializm, ale wtedy "gryz³ ziemiê".
Nurglitch (Sextvs Didivs Longvs)
CYTAT(mblade @ 15:08 26.03.2011) *
Rapier nie bardzo, rapier z lewakiem te¿ jest bardzo wymagaj±cy fizycznie. Rapier to od 1kg do 1,2-1,4 kilo


1.4 to ju¿ raczej rapieromiecz. Powiedzmy ¿e ko³o 1.2-1.3. I to przecie¿ nie znaczy to samo co przy mieczu - trzymasz go z palcem prze³o¿onym za jelec co znacznie poprawia chwyt i odci±¿a broñ. Do tego rapiery s± najczê¶ciej wywa¿one znacznie bli¿ej jelca ni¿ miecze. Mi siê zawsze nimi doskonale operowa³o. Tj - je¶li to nie jest reenactorski ³om, tylko dobrze zrobiony rapier.

CYTAT(mblade @ 15:08 26.03.2011) *
z prowadzeniem na wyprostowanej rêce


Preferujesz primê? W tercji i w kwarcie ramiê praktycznie siê nie mêczy.

CYTAT(mblade @ 15:08 26.03.2011) *
to równie¿ paskudnie siniaki i krwiaki,


To prawda. Jak mawiaj± marines - "pain is weakness leaving the body" smile.gif
Monika ksf
CYTAT(Zajcew @ 14:33 26.03.2011) *
Wcale nie koñczymy;) Zamiast przekomarzaæ siê, czyje jest lepsze - skonfrontujmy. Mo¿e nie koniecznie na wrogich zasadach, ale zwyczajnie w formie wymiany do¶wiadczeñ.
Z mojej strony zapraszam na treningi warszawskiej ARMA'y:)
Jak to pisze Rafa³ Pr±dzyñski, ziew...
Startowa³am na pierwszych zawodach na federy u Aiona, i pierwszych "d³ugomieczowych-shinajowych" jeszcze w Krakowie, nic nie muszê konfrontowaæ. By³am na trzech SMDF ³±cznie z tym pierwszym, na kolejny nie chce mi siê jechaæ, czym innym siê obecnie interesujê i "robiê" inn± specjalizacjê. Kto powiedzia³, ¿e mam walczyæ na wszystkie bronie, jakie tylko pojawi³y siê w historii? Równie dobrze mogê Ci zaproponowaæ, by¶ za³o¿y³ opancerzenie (szczególnie polecam zamkniêty he³m :P) , wi±z³ do rêki miecz z tarcz± i siê ze mn± na nie pot³uk³ w Krakowie, na przyjacielskich zasadach, oczywi¶cie. Moich kolegów do tej zabawy Ci nie polecam ;).
Ca³kiem niedawno by³ turniej w Wa-wie, m.in. na d³ugi miecz organizowany przez Emila i Marcina, mia³e¶ okazjê konfrontowaæ, startowa³ tam chyba nawet kto¶ z warszawskiej Army i ca³kiem nie¼le mu sz³o. Tylko on startowa³ w turnieju, a nie konfrontowa³ na freha,

Krakowska Szko³a Fechtunku trenuje na tej samej sali, co Krakowska Arma, nie musimy je¿dziæ do Wa-wy na podobne konfrontacje: http://www.freha.pl/index.php?s=&showt...st&p=299393

CYTAT(Nurglitch (Sextvs Didivs Longvs) @ 15:18 26.03.2011) *
1.4 to ju¿ raczej rapieromiecz. Powiedzmy ¿e ko³o 1.2-1.3. I to przecie¿ nie znaczy to samo co przy mieczu - trzymasz go z palcem prze³o¿onym za jelec co znacznie poprawia chwyt i odci±¿a broñ.
Nurglitchu, ja wiem, co piszê, trenowa³am rapierem o wadze co¶ kapkê ponad kilogram, d³ugo¶æ klingi 104 cm, ciê¿ko jest go prowadziæ kobiec± ³apk±, ja nie mam na my¶li tego, by to robiæ byle jak, tylko by byæ równorzêdnym sparrinpartnerem dla kolegów-rapierzystów. 1 kg miecz, wywa¿enie 4-6 cm od jelca, klinga 75 cm to przy nim zabawka smile.gif.
Marcin Surdel
CYTAT(mblade @ 15:08 26.03.2011) *
CYTAT(Marcin Surdel @ 09:59 26.03.2011) *
Tak, by³ - jest rozpisany od "Doebringera" i pojawia siê we wszystkich tekstach tradycji, albo jako Langenort, albo jako Sprechfenster.
Czyli jak napisa³ Janek co¶ kole 1450 roku, co to ma wspólnego z Lichtenauerem? Wybaczcie ten kolokwializm, ale wtedy "gryz³ ziemiê".


ms.3227a, przypisywany Doebringerowi, jest datowany na lata 1380-te.
vonDanzig ma tyle wspólnego z Liechtenauerem, co "Doebringer", Ringeck i ka¿de inne ¼ród³o pisane zaliczane do kanonu tej tradycji.

Odnoszê wra¿enie, ¿e Ciebie przekona³aby chyba dopiero fotografia Liechtenauera stoj±cego w Langenort, z jego odrêcznym podpisem.
Monika ksf
Mnie uczono tylko 4 g³ównych postaw, w tym pchniêcia z "wo³u" i "von tag" (przepraszam mog³am co¶ pomieszaæ postawy znam ale wysz³y mi z pamiêci nazwy , chodzi o dolne i górne zawieszenie, z których wyprwadza siê pchniêcie z przekroku)), reszta by³a... tutaj bardzo proszê o cytat, bo nie chcê czego¶ pokrêciæ.

A taka rycinka odpowiednio datowana, czemu nie, co z weryfikacj± ¼róde³ w rekonstrucji?
kerikawon
Moniko, nie odnie¶ tylko wra¿enia ¿e siê czepi³em, to tylko dyskusja, ale je¶li ju¿ mówimy o tej konwencji, to przynajmniej przyda³o by siê aby walcz±cy, robili to choæ trochê sensownie, stosuj±c zalecenia starych mistrzów.

Co powiesz w takim razie o tych walkach ??

http://www.youtube.com/watch?v=2H-BEpwt1Ac

http://www.youtube.com/watch?v=xg3SNBAy9lg

http://www.youtube.com/watch?v=i4XK6E3t2cM

Gdzie wystêpuj± zawieszenia i zas³ony czego nie widaæ w walkach które pokaza³a¶ ??

A podrêczniki istniej±, tylko napisano je w ¶redniowieczu, i warto do nich zajrzeæ, a nie wymy¶laæ co¶ od nowa.

Nawet te stare i b³êdne czêsto interpretacje, wiele mog± powiedzieæ

http://www.medievalcollectables.com/p-5279...ombat-book.aspx

Ale najlepiej w ¼ród³ach

http://www.thehaca.com/essays/Talhoffer/HT-Web.htm
Marcin Surdel
Bo Langenort, Nebenhut, Schranckhut to nie s± postawy wymieniane jako "g³ówne". Na Twoim miejscu zahaczy³bym o nie Twojego prowadz±cego zajêcia, ca³kiem sporo z tych "pobocznych" da siê wyci±gn±æ.
O ilustracje te¿ bym go zahaczy³, ale pewnie nie bêd± Cie interesowaæ, bo s± z po³owy XV i pó¼niejsze. Na szybko wyguglane w necie: http://www.thearma.pl/zrodla/treningi/postawydmn.html
Monika ksf
CYTAT(kerikawon @ 20:24 26.03.2011) *
Moniko, nie odnie¶ tylko wra¿enia ¿e siê czepi³em, to tylko dyskusja, ale je¶li ju¿ mówimy o tej konwencji, to przynajmniej przyda³o by siê aby walcz±cy, robili to choæ trochê sensownie, stosuj±c zalecenia starych mistrzów.

Co powiesz w takim razie o tych walkach ??

http://www.youtube.com/watch?v=2H-BEpwt1Ac

http://www.youtube.com/watch?v=xg3SNBAy9lg

http://www.youtube.com/watch?v=i4XK6E3t2cM

Spoko , to tylko dyskusja jak piszesz.
Ale lito¶ci te filmy to tak jakby pokazywaæ moj± walkê z Marcinem Waszkielisem na na miecz z tarcz± (albo nawet na cokolwiek) i chwaliæ go, ¿e jest taki ""zajebisty", bo mnie znokautowa³. Ch³opaki ju¿ pisa³y ¿e Byczyna by³a pierwszym turniejem Filipa, nie wiem dlaczego tak siê tymi filami podniecaj± "traktawowcy", ¿e Szymon zmasakrowa³ ¶wierzynkê"? Niech "zamasakruje" którego¶ z braci Szateckich, bêdzie siê czym chwaliæ.
MagicWojtek
ale juz w nastêpnej walce osoba z tarcz± zmasakrowa³a Szymona jak chcia³a icon_wink.gif
kerikawon
Nie chodzi³o mi o to kto kogo zmasakrowa³ , tylko o to jak powinno siê stosowaæ jakie takie podstawy. Ja bym chcia³ tylko by¶ mi pokaza³a Moniko, film na którym jest pokazany miecz d³ugi choæ na 30% podobny do traktatowego. ;) Gdzie nie ma bez³adego ok³adania siê, tylko wystêpuja jakie¶ zas³ony, obrona zawieszeniem, jaka¶ praca na dystansie.
Monika ksf
CYTAT(MagicWojtek @ 20:40 26.03.2011) *
ale juz w nastêpnej walce osoba z tarcz± zmasakrowa³a Szymona jak chcia³a icon_wink.gif
No tym siê ju¿ nie chwal± smile.gif.
Kerikawonie ³atwo jest pokazywaæ "czyste" techniki na pocz±tkuj±ch, ja mam tak na oponach, ale w czasie walki moje super fajne hiper przemy¶lane i "czyste' techniki i bajerne sekwencje zaczynaj± siê sypaæ ;), a im lepszy przeciwnik, tym bardziej siê sypi± ;).
Tutaj z naszego ma³opolskiego podwórka masz na samym pocz±tku walki przyk³ad takiej "rozsypanej koncepcji" ;) (z dwóch kamer nawet ;) ), tylko Baki szybko siê pozbiera³, bo podejrzewam, ¿e jest "obity" (ch³opaki z Czerwionki od pocz±tku roku je¿d¿± na prawie wszystkie turnieje, widzia³am ich w Wa-wie, Lanckoronie i na filmach z Torunia):
http://www.youtube.com/watch?v=b8OOp-VsSO4
http://www.youtube.com/watch?v=eOxosWm_Dq4...nel_video_title

Bardzo ³adna jest fina³owa walka z Torunia na miecz z tarcz± Marcina z Andrzejem , do której zamie¶ci³am link kawa³ek wy¿ej. Dla mnie to taki "podrêcznik", jak siê to powinno robiæ ;), szkoda, ¿e nie mo¿na obejrzeæ jej na stop klatce. Ciekawe jest te¿ ogl±dniecie tej samej walki krêconej "z dwóch k±tów".

Wg mnie miecz z tarcz± rules ;). Praca na dystansie jest? Jest? Widaæ technikê? Widaæ. Nawet ca³kiem sporo i w ró¿nym wydaniu.
Marcin Waszkielis
CYTAT
A podrêczniki istniej±, tylko napisano je w ¶redniowieczu, i warto do nich zajrzeæ, a nie wymy¶laæ co¶ od nowa.

W ¶redniowieczu byli o kilkaset lat g³upsi i nie mieli koksów. Z tymi ró¿nymi bajerami z traktatów to jest troche tak jak z aikido - wszystko fajnie do momentu a¿ nie zaczniesz walczysz. I wtedy widaæ tylko najprostsze uderzenia. Obawiam sie, ¿e dawni mistrzowie mogli byæ jak wspó³cze¶ni - ka¿d± bzdure napisz± po to ¿eby ksi±¿ka sie sprzeda³a. Sk±d mam wiedzieæ czy te wszystkie szko³y to nie s± odpowiedniki dzisiejszego karate tsunami? Jako¶ na treningach mma czy boksu nie musze przegl±daæ greckich wazoników ¿eby obadaæ sobie jakies myki z pankrationu. Rozumiem, ¿e jak kto¶ zajmuje siê szermierk± traktatow± to musi siê wzorowaæ na owych traktatach ale jesli kto¶ siê nie zajmuje szermierk± traktatow± to ma chyba wiêksz± dowolno¶æ. Naprawdê sa w tym kraju turnieje miecza d³ugiego, puklerza czasami o do¶æ podobnych zasadach które maj± traktatowcy. Niech który¶ wpadnie i poka¿e, ¿e to o czym piszecie siê sprawdza.
Nurglitch (Sextvs Didivs Longvs)
CYTAT(Marcin Waszkielis @ 22:55 26.03.2011) *
Sk±d mam wiedzieæ czy te wszystkie szko³y to nie s± odpowiedniki dzisiejszego karate tsunami?


Z brzytwy Ockhama. Generalnie ludzie którzy zabijali mieczami innych ludzi raczej wiedzieli o tym wiêcej ni¿ ludzie którzy ok³adaj± siê z kolegami na ringu têpymi ³omami a¿ do zasapania.
Zajcew
CYTAT(mblade @ 15:41 26.03.2011) *
Równie dobrze mogê Ci zaproponowaæ, by¶ za³o¿y³ opancerzenie (szczególnie polecam zamkniêty he³m :P) , wi±z³ do rêki miecz z tarcz± i siê ze mn± na nie pot³uk³ w Krakowie, na przyjacielskich zasadach, oczywi¶cie. Moich kolegów do tej zabawy Ci nie polecam ;).
Ca³kiem niedawno by³ turniej w Wa-wie, m.in. na d³ugi miecz organizowany przez Emila i Marcina, mia³e¶ okazjê konfrontowaæ, startowa³ tam chyba nawet kto¶ z warszawskiej Army i ca³kiem nie¼le mu sz³o. Tylko on startowa³ w turnieju, a nie konfrontowa³ na freha,


Po pierwsze, proponowa³em wspólny trening, nie od razu sparingi do upad³ego. Nie by³a to propozycja konkretnie do Ciebie, Moniko, ale do ka¿dego chêtnego. Szczególnie ludzi z Wawy i okolic. By³o to zaproszenie, nie wyzwanie.

Po drugie, mam blachy, ten straszny zamkniêty he³m te¿. Gdy tylko mam chwilê w wakacje pojawiam siê na turniejach, mimo ¿e wbijam siê w zbrojê zaledwie tych kilka razy w roku. Nie krêci mnie to tak jak Blossfechten, dlatego te¿ nie wiedzia³em nawet o tym turnieju.

Liczy³em, mo¿e na jak±¶ wspó³pracê. Zdawa³o mi siê, ¿e warto powymieniaæ do¶wiadczenia i czego¶ wzajemnie nauczyæ.
kerikawon
Monika 30% jest, wiêc moje za¿alenia co do miecza z tarcz± odk³adam na bok.
Bo rozumiem, ¿e zabronione s± sztychy, ataki na rêce, uderzenia tarcz±, podciêcia i takie tam.

A d³ugi miecz ???
Wyja¶nij mi tylko dlaczego, nie honorowane s± rozbrojenia, i trafienia mieczem trzymanym jedn± rêk± ???
No i filmik ;D
Adsumus


Jest dobrze, jedziecie dalej!!!!

Everlasting flameeeeee!!!



Marcin Waszkielis
CYTAT
Generalnie ludzie którzy zabijali mieczami innych ludzi raczej wiedzieli o tym wiêcej ni¿ ludzie którzy ok³adaj± siê z kolegami na ringu têpymi ³omami a¿ do zasapania.


No mo¿e wiedzieli wiecej o zabijaniu ale mniej o ok³adaniu sie ³omami do zasapania a jesli konkurencja jest na ³omy i do zasapania to o kant pupy wiedza tych morderców. Z reszt± jak sie bili na zabijanie a nie na punkty to szybko gineli i niewiele sie zd±zyli nauczyc.

CYTAT
Wyja¶nij mi tylko dlaczego, nie honorowane s± rozbrojenia, i trafienia mieczem trzymanym jedn± rêk± ???


S± honorowane ale niepunktowane.
kerikawon
'Marcin Dzisiejsze karate tez nie ma wiele wspólnego ze sztuk± walki. Na dzieñ dzisiejszy jedyna sztuka walki to Krav Maga i trochê Sambo. Ale je¶li szukasz odniesieñ w MMA w Pamkrationie i ich nie znajdujesz, to ci siê dziwiê. D¼wignie i niektóre akcje w parterze to parê tysiêcy lat naszej historii, tego chyba nie kwestionujesz??
Prawd± jest ¿e najprostsze techniki s± najskuteczniejsze, ale chyba sam wiesz ¿e rozumniejszym jest, bêd±c nawet w blachach na atak oberem czy zucken zas³oniæ siê wysokim p³otem czy wo³em nie obrywaj±c bezmy¶lnie w ³epetynê ???.
Dlatego pewnym jest ¿e traktaty opieraj±ce siê na tradycji Lichteneuera

http://www.arma.lh.pl/artykuly/ojciec.html

wywodz± siê z do¶wiadczenia wojennego a nie z brudnego palca jakiego¶ grafomana.

A tu taki ma³y cytat z linku

Inn± cech± odró¿niaj±c± szermierkê ¶redniowieczn± od pó¼niejszej jest sytuacja w której danych technik u¿ywano. Podczas gdy XVIII-wieczni mistrzowie szpady postrzegali szermierkê jako zajêcie godne gentlemana i przygotowanie do pojedynków obwarowanych szeregiem regu³, mistrzowie ¶redniowieczni przygotowywali ucznia do walki na ¶mieræ i ¿ycie, zarówno na polu bitwy, jak i poza nim. Techniki konne na miecz i kopiê, przygotowywa³y go na pojedyncze walki i niewielkie potyczki, charakteryzuj±ce ¶redniowieczne walki. Techniki piesze, szczególnie te do walki w zbroi s³u¿y³y mu doskonale zarówno na polu bitwy, jak i w trakcie pojedynków s±dowych. Techniki s³u¿±ce do walki bez opancerzenia, przeznaczone do wykorzystania w codziennym ubraniu, przygotowywa³y go na nieoczekiwane zdarzenia mog±ce zaj¶æ na drogach ¶redniowiecznej Europy. Z³o¿ony, podobny do jujutsu, system walki wrêcz zapewnia³, ¿e uczeñ bêdzie w stanie siê obroniæ, kiedy pod rêk± nie bêdzie ¿adnej broni.
Igor z Bêdzina
kerikawon
Niez³ych rewelecji mo¿na siê od Ciebie dowiedzieæ... bigsmile2.gif
Na temat sztuk i sportów walki pojêcia to nie masz.
Marcin Waszkielis
CYTAT
Marcin Dzisiejsze karate tez nie ma wiele wspólnego ze sztuk± walki. Na dzieñ dzisiejszy jedyna sztuka walki to Krav Maga i trochê Sambo.


No krav maga o raczej nie jest sztuka walki a podobnych do niej systemów jest sporo. Sambo te¿ ma odmionanê bojow± i sportow±.


CYTAT
Prawd± jest ¿e najprostsze techniki s± najskuteczniejsze, ale chyba sam wiesz ¿e rozumniejszym jest, bêd±c nawet w blachach na atak oberem czy zucken zas³oniæ siê wysokim p³otem czy wo³em nie obrywaj±c bezmy¶lnie w ³epetynê ???.
Dlatego pewnym jest ¿e traktaty opieraj±ce siê na tradycji Lichteneuera


Ale ¿eby wpa¶æ na takie rzeczy to w ogóle nie potrzeba traktatów.

kerikawon
Death-wish o¶wieæ mnie choæ trochê ;D bom g³odny wiedzy, gdzie¿ te moje rewelacje?? To ze czego¶ nie dopowiedzia³em i upro¶ci³em nie zmienia istoty rzeczy. Wszyscy wiemy o czym dyskutujemy.
Igor z Bêdzina
Powszechnie uznana sztuka walki za najlepsz± jest Muay Thai, o dalsze miejsca walcz± style chwytane, zw³aszcza BJJ, sambo i podobne. równie¿ spore wra¿enie robi japoñskie Shooto. Je¶li chodzi o systemy wojskowe to jednak defendu/defendo i wojskowa odmiana sambo (nie combat sambo). na bazie defendo wiele krajów ma zbudowany system walki wrêcz armii w tym amerykañskie combatives do którego niedawno do³ozono elementy bjj. Wielu instruktorów KM podaje ¿e to w³asnie na ich bazie powsta³y te systemy. Prawda jest ¿e kilka krajów wprowadzi³o do armii KM, w tym Polska pod nazw± SWWBK.
Nurglitch (Sextvs Didivs Longvs)
CYTAT(Marcin Waszkielis @ 00:16 27.03.2011) *
No mo¿e wiedzieli wiecej o zabijaniu ale mniej o ok³adaniu sie ³omami do zasapania a jesli konkurencja jest na ³omy i do zasapania to o kant pupy wiedza tych morderców.


Czyli zmiana halsu. Przed chwil± autorzy traktatów byli fantastami tworz±cymi sobie pod wp³ywem narkotycznych wizji "tsunami karate" a teraz ju¿ s± ekspertami od zabijania, tyle ¿e nie przystaj±cymi do sportu. Te¿ dobrze. Ale je¶li rzecz jest tylko o sporcie dla sportu, czyli je¶li z ³omu robimy osobny byt, nie maj±cy siê nijak do historii, do traktatów, do tradycji zachodnich sztuk walki, to to chyba jest po prostu niew³a¶ciwe forum na takie dyskusje? Wiesz, "forum rekreacji historycznych"?

CYTAT(Marcin Waszkielis @ 00:16 27.03.2011) *
Z reszt± jak sie bili na zabijanie a nie na punkty to szybko gineli i niewiele sie zd±zyli nauczyc.


Tak, te traktaty napisa³y trupy.
Igor z Bêdzina
Nurglicht
Problemem nie jest forum tylko ludzie.
A zw³aszcza klapki na oczach w stylu my robimy na bazie taktatów to jest historycznie, oni robia bez traktatatów to jest wspó³czesny sport. Tylko ¿ w ¶redniowieczu by³u turnieje rycerskie i to te¿ by³ sport.
Wielu zapomina o jednym. Jedynym traktatowcem z udokumtowanymi pojedynkami jest Fiore dei Liberi, który by³ nie tylko nauczycielem szermierki ale równiez reprezentowa³ s±d w pojedynkach s±dowych.
Marcin Surdel
CYTAT(Death-wish @ 00:42 27.03.2011) *
Wielu zapomina o jednym. Jedynym traktatowcem z udokumtowanymi pojedynkami jest Fiore dei Liberi, który by³ nie tylko nauczycielem szermierki ale równiez reprezentowa³ s±d w pojedynkach s±dowych.


Nie ¶ledzê stanu badañ w tradycji w³oskiej, ale rozumiem, ¿e znalaz³o siê jakie¶ niezale¿ne ¼ród³o o tych pojedynkach? Dotychczas by³em przekonany, ¿e o tych walkach wiadomo z tekstów w³a¶nie autorstwa Fiorego...
Monika ksf
Powiem jedno, gdym mia³a walczyæ o ¿ycie na ulicy, to z wszystkich powy¿szych dyskutantów, najbardziej nie ¿yczy³abym sobie spotkania z Marcinem Waszkielisem (i jeszcze z Robertem) ), w³a¶nie dlatego ¿e ³aduj± ³omem do zaspania i startuj± w PWR. Jak taka maszynka do miêsa siê nakrêci i bêdzie mieæ pod rêk± jak±¶ lagê, móg³ byæ problem z wyci±gniêciem i odbezpieczeniem broni smile.gif. Robiono podobne testy na amatorach z mordem w oczach. A ww. Panowie maj± ju¿ we krwi bardzo nieprzyjemne "³omiarskie" odruchy, na domiar z³ego to by³by "mord" "na zimno" ;).
kerikawon
Death-wish chylê czo³a przed twoj± wiedz± o wspó³czesnych systemach walki. Muay Thai rules fakt .Co do turniejów rycerskich, pryncypia by³y inne a i nie ok³adali siê tam, na wasz sposób. Bo byli szkoleni do walki realnej, przez ówczesnych nauczycieli. A co powiesz o s±dach Bo¿ych. Przegrywa³ ten co siê przewróci³ bo mu kondycha pad³a, albo go noga zabola³a od klepania p³askownikiem ??? Czy mo¿e uzna³ wy¿szo¶æ argumentów przeciwnika, albo o pora¿ce zadecydowa³o zej¶cie z tego ¶wiata lub szkar³atny kwiat ???
Monika ksf
Kerikwonie, zapytaj Marcina ile i jak trenuje. Mam jeszcze propozycjê, ubierzcie siê w blaszki i wystartujcie w dobrze obsadzonym turnieju, a pó¼niej wrócie do tego tematu na frehê smile.gif.
kerikawon
'Monika
Marcinem Waszkielis to chlubny wyj±tek od regu³y który walczy w sposób naturalny tak jak Bozia przykaza³a. Oko cieszy, dlatego tym bardziej szkoda, a mo¿e siê mylê i po cichu wyci±ga wiedzê z traktatów i po cichu trenuje i takie rzeczy, bo widzê trochê podobieñstw. Gdyby dodaæ do jego techniki sztychy i ataki krawêdzi± tarczy to by³by prawdziwy numer 1 tak¿e w walce rozumianej jako traktatow±. Szkoda ¿e nie walczy d³ugim mieczem. Zreszt± nie mnie oceniaæ mistrza.
Monika ksf
CYTAT(Zajcew @ 22:51 26.03.2011) *
Gdy tylko mam chwilê w wakacje pojawiam siê na turniejach, mimo ¿e wbijam siê w zbrojê zaledwie tych kilka razy w roku. Nie krêci mnie to tak jak Blossfechten, dlatego te¿ nie wiedzia³em nawet o tym turnieju.

Liczy³em, mo¿e na jak±¶ wspó³pracê. Zdawa³o mi siê, ¿e warto powymieniaæ do¶wiadczenia i czego¶ wzajemnie nauczyæ.
To trochê ma³o, mam kolegê "traktatowca", który te¿ siê czasem wrzuca w blaszki i startowa³ na ostatnim turnieju d³ugiego miecza na Grunwaldzie, z trenuj±cym regularnie blaszakiem z zestawem McD.ma problem. Przepraszam to blaszak ma problem, ¿eby za bardzo siê nie rozkrêciæ.
Z wymian± do¶wiadczeñ to tylko do "puszkowych" d³ugomieczowców. Trenujemy na jednej sali z ARM¡, ale co innego nas interesuje, treningi nie s± kompatybilne. Mo¿e tylko zej¶cia mo¿naby zaadoptowaæ, tylko ¿e puszki ju¿ sobie zej¶cia wypracowa³y, ten "sport" nie stoi w miejscu.

Kreikwonie naprawdê niedu¿o wiesz o puszkach, ataki krawêdzi± tarczy miesz± siê w tej konewncji (PWR i 5-tki bohurtowe). Opórcz Marcina jest jeszcze paru dobrych zawodników, zajrzyj sobie do rankingu Roberta.
Sport rozwija, ro¶nie nastêpne pokolenie "zabójców" ;).
Igor z Bêdzina
Marcin
Nigdzie nie napisa³em ¿e potwierdzone przez historyków, moze nie u¿y³em najszczê¶liwszego zwrotu, ale odniesienie do tego mamy. Inna sprawa to W³osi i ich podej¶cie do wielu spraw. Nigdy nie wiadomo ile w prawdy w tym co mówia i pisz±.
Józef
CYTAT(kerikawon @ 00:13 27.03.2011) *
A d³ugi miecz ???
Wyja¶nij mi tylko dlaczego, nie honorowane s± rozbrojenia, i trafienia mieczem trzymanym jedn± rêk± ???


Witaj.
Zapraszam do kalendarium 2010 : Grunwald 2010 - "Grunwaldzki Turniej Miecza D³ugiego"
mo¿na tam oprócz regulaminu , gdzie¶ w po³owie tematu obejrzeæ kilka filmów z samego turnieju.
Poza tym w kalendarium 2011 : Ten sam temat - z nieco zmienionym regulaminem turnieju.
Regulamin zabrania stosowania technik , które mog³y by byæ gro¼ne dla zdrowia i ¿ycia.
Nie znaczy to jednak , ¿e uczestnicy tego turnieju tych technik nie znaj± .
Nie walczymy ze sob± po to , by siê na wzajem zabijaæ bigsmile2.gif
pozdrawiam smile.gif

Marcin Waszkielis
CYTAT
Czyli zmiana halsu. Przed chwil± autorzy traktatów byli fantastami tworz±cymi sobie pod wp³ywem narkotycznych wizji "tsunami karate" a teraz ju¿ s± ekspertami od zabijania, tyle ¿e nie przystaj±cymi do sportu. Te¿ dobrze. Ale je¶li rzecz jest tylko o sporcie dla sportu, czyli je¶li z ³omu robimy osobny byt, nie maj±cy siê nijak do historii, do traktatów, do tradycji zachodnich sztuk walki, to to chyba jest po prostu niew³a¶ciwe forum na takie dyskusje? Wiesz, "forum rekreacji historycznych"?


Tradycja to stukanie sie jajkami na wielkanoc a nie jakie¶ germañskie traktaty.
Ty sie ch³opie chyba udzielasz tylko wtedy jak na tym forum kto¶ napisze o walce innej ni¿ z traktatów. Bo widze, ¿e takie formy rozrywki strasznie Cie oburzaj±. Jaki¶ kompleks?

CYTAT
Tak, te traktaty napisa³y trupy.


Dlatego tak blado wygl±daj± na obrazkach
Adsumus
CYTAT
To trochê ma³o, mam kolegê "traktatowca", który te¿ siê czasem wrzuca w blaszki i startowa³ na ostatnim turnieju d³ugiego miecza na Grunwaldzie, z trenuj±cym regularnie blaszakiem z zestawem McD.ma problem.


Co to znaczy McD?

Fajna spina w ogóle.
I kto jest bardziej true? Traktatowcy czy puszki ?
I czy to co¶ zmieni w Waszym ¿yciu?

A od siebie dodam tyle, ¿e miecz i tarcza na ciê¿ko wygl±da super, super siê ogl±da, szczególnie ostatni turniej w Toruniu i jego fazê pucharow±.
Miecz d³ugi mimo wszystko wolê w wersji Bloss i podoba³y mi siê walki pucharowe z SMDFu.
Miecz d³ugi ciê¿ki dla widza postronnego jest trochê niejasny choæ widowiskowy.

Józef
A chodzi³o o napisanie podrêcznika dla pocz±tkuj±cych.
Takiego wspó³czesnego .
Dajcie spokój z przepychankami .
We¼my siê i napiszcie bigsmile2.gif
dla potomnych - by mieli co krytykowaæ bigsmile2.gif

pozdrawiam smile.gif
Marcin Surdel
CYTAT(Death-wish @ 07:25 27.03.2011) *
Marcin
Nigdzie nie napisa³em ¿e potwierdzone przez historyków, moze nie u¿y³em najszczê¶liwszego zwrotu, ale odniesienie do tego mamy. Inna sprawa to W³osi i ich podej¶cie do wielu spraw. Nigdy nie wiadomo ile w prawdy w tym co mówia i pisz±.


W takim razie, najlepiej zweryfikowanym pozostaje nadal ... Talhoffer, który przygotowywa³ niejakiego von Koenigsegg'a do konkretnego pojedynku s±dowego. Pojedynek ten wraz z przebiegiem i wynikiem jest odnotowany w niezale¿nych ¼ród³ach, nie tylko w relacji Talhoffera. Wiadomo na 100% , ¿e pan T. widzia³ pojedynek na ¿ywo :>

Napinkê sugerujê ignorowaæ - ani taka pierwsza na internecie, ani ostatnia. Niektóre poprzednie by³y i ciekawsze, i bardziej konstruktywne.

Pozdrowienia
Józef
CYTAT(Marcin Surdel @ 11:40 27.03.2011) *
Napinkê sugerujê ignorowaæ - ani taka pierwsza na internecie, ani ostatnia. Niektóre poprzednie by³y i ciekawsze, i bardziej konstruktywne.

Pozdrowienia


My¶lê tak :
Wielu z Was , czy chce czy nie , tworzy oblicze RR , czy rekonstrukcji ( jak zwa³ , tak zwa³ )
Czy chcecie , czy nie , bêdzie siê o Was mówiæ , pisaæ , bêdzie siê Was pamiêtaæ (np.rankingi Roberta Szateckiego )
Mo¿e ju¿ czas , by który¶ z Was , lub kilku .
Napisa³o/stworzy³o/wyda³o - nowe dzie³o na temat wspó³czesnej sztuki walki ,
wzorowanej równie¿ na traktatach dawnych mistrzów i nie tylko.
W zawarto¶ci dzie³a dwa , trzy wzorcowe regulaminy..

Tytu³ : "O wspó³czesnej sztuce walki ..." (lub inny)

Pierwszy kupiê , pod jednym warunkiem : ma zawieraæ dedykacjê bigsmile2.gif

pozdrawiam smile.gif
Marek Hilgendorf
Heh... po jednej stronie "traktatowcy w maskach i plastronach", po drugiej "sportowcy w blachach". A gdzie miejsce dla ludzi, którzy chc± robiæ co¶ historycznego w sprzêcie bojowym? Jest ca³a masa, choæby "trzynastkowców", którzy chcieli by powalczyæ w sposób historyczny, ze sztychami i innymi "morderczymi" technikami, ale nie maj± siê gdzie tego nauczyæ.

Taki przyk³ad- próbujemy zrobiæ na XIII wiecznej imprezie turniej d³ugiego miecza (tak, tak- by³y ju¿ wtedy). Od zawodników wymaga siê dobrej rekonstrukcji opancerzenia i uzbrojenia (taka jest konwencja).
K³opot polega na tym JAK WALCZYÆ? Tradycja Liechtenaura jest co najmniej 100 lat za pó¼na, a nikt nie zamierza powielaæ patentów grunwaldzkich (z ca³ym szacunkiem dla dokonañ organizacyjnych Józefa et consortes), czy szeroko rozumianych wschodnich. Obce jest te¿ podej¶cie "sportowe"- chcemy zbli¿yæ siê do historii na tyle ile pozwalaj± wzglêdy bezpieczeñstwa.
I co siê okazuje? W tym kraju nie mo¿na ot tak nauczyæ siê walki potwierdzonej ¼ród³ami w normalnym opancerzeniu - tu bym widzia³ pole do popisu dla ewentualnych twórców podrêcznika. I za co¶ takiego chêtnie bym zap³aci³ np 100 z³ za egzemplarz, albo 1000 z prawem do nieograniczonego kopiowania.
Pewnie zaraz mnie zakrzyczycie, ale có¿... to w koñcu tylko Freha...
Józef
CYTAT(Marek Hilgendorf @ 12:21 27.03.2011) *
Tradycja Liechtenauera jest co najmniej 100 lat za pó¼na,


My korzystamy z traktatów maj±cych < 500 > lat.
Lichtenauer korzysta³ równie¿ ze starszych przekazów .
pozdrawiam
Marcin Surdel
CYTAT(Marek Hilgendorf @ 11:21 27.03.2011) *
Heh... po jednej stronie "traktatowcy w maskach i plastronach", po drugiej "sportowcy w blachach". A gdzie miejsce dla ludzi, którzy chc± robiæ co¶ historycznego w sprzêcie bojowym? Jest ca³a masa, choæby "trzynastkowców", którzy chcieli by powalczyæ w sposób historyczny, ze sztychami i innymi "morderczymi" technikami, ale nie maj± siê gdzie tego nauczyæ.


Dopóki ci ludzie nie s± gotowi na odtwarzanie ¶redniowiecznych statystyk kontuzyjno¶ci, nie widzê osobi¶cie mo¿liwo¶ci w pe³ni swobodnej, pe³nokontaktowej walki w takim sprzêcie. Je¶li co¶ wygl±da jak funkcjonalna broñ bia³a, wa¿y jak broñ, ma sztywn± klingê jak broñ, to pchniêcie tym "na full" bêdzie mia³o takie skutki, jak trafienie broni±.
Chyba, ¿e proponujesz jak±¶ formê semikontaktu - ale w takiej "spowolnionej" formule techniki przeznaczone "na full" trac± na sensie i staj± siê umowne.

CYTAT(Marek Hilgendorf @ 11:21 27.03.2011) *
Taki przyk³ad- próbujemy zrobiæ na XIII wiecznej imprezie turniej d³ugiego miecza (tak, tak- by³y ju¿ wtedy). Od zawodników wymaga siê dobrej rekonstrukcji opancerzenia i uzbrojenia (taka jest konwencja).
K³opot polega na tym JAK WALCZYÆ? Tradycja Liechtenaura jest co najmniej 100 lat za pó¼na, a nikt nie zamierza powielaæ patentów grunwaldzkich (z ca³ym szacunkiem dla dokonañ organizacyjnych Józefa et consortes), czy szeroko rozumianych wschodnich. Obce jest te¿ podej¶cie "sportowe"- chcemy zbli¿yæ siê do historii na tyle ile pozwalaj± wzglêdy bezpieczeñstwa.
I co siê okazuje? W tym kraju nie mo¿na ot tak nauczyæ siê walki potwierdzonej ¼ród³ami normalnym w opancerzeniu - tu bym widzia³ pole do popisu dla ewentualnych twórców podrêcznika. I za co¶ takiego chêtnie bym zap³aci³ np 100 z³ za egzemplarz, albo 1000 z prawem do nieograniczonego kopiowania.
Pewnie zaraz mnie zakrzyczycie, ale có¿... to w koñcu tylko Freha...


Ale dla "trzynastkowców" nie ma ¼róde³ technicznych, poza I.33 ...
A Harnischfechten wed³ug zachowanych ¼róde³ jest ogólnie s³abo dostêpne, poniewa¿ "ca³a masa ludzi", o których wspominasz, albo siedzi na ty³kach i czeka na gotowe, albo odpada z treningu jak siê okazuje ¿e s± pod kresk± kondycyjnie i trzeba by siê trochê spociæ, albo odpada jak siê okazuje ¿e najpierw wypada³oby nauczyæ siê "historycznie" chodziæ i ¿e opanowanie tej metody to nie jest "od zera do bohatera w weekend".
Bo Harnischfechten w tradycji Liechtenauera to specjalizowana "nak³adka" na resztê systemu.
I ko³o siê zamyka - nie ma gdzie siê tego nauczyæ, bo nie ma u kogo, bo nie ma komu siê tym zajmowaæ, bo nie ma z kim siê tym zajmowaæ.

Pozdrowienia
Marek Hilgendorf
W³a¶nie na tym polega k³opot.
Nie mamy (XIII w.) ¼róde³ technicznych, tylko zwyk³± ikonografiê tworzon± w pewnej konwencji, ergo jeste¶my skazani na ¼ród³a pó¼niejsze po to by siê do tej historii "zbli¿yæ". Temat raczkuje w ¶rodowisku XIII wiecznym i na razie musi wystarczyæ jaka¶ forma wspomnianego przez Ciebie semikontaktu, tylko gdzie i u kogo siê tego nauczyæ- tu jest problem. Ja tam mogê siê kopn±æ do Was Gliwic, bywam w Legnicy, gdzie mi Komsta wy³amuje stawy i nabija guzy, ale w pojedynkê tego nie ruszê.
Zobaczymy jak siê rozwinie klimat d³ugiego miecza na imprezach XIII wiecznych, to mo¿e uda siê zaadaptowaæ jakie¶ elementy Harnischfechten, co mnie siê osobi¶cie marzy. Po tym sezonie wszystko bêdzie jasne. Co wiêcej- jest wystarczaj±ca ilo¶æ ludzi, ¿eby próbowaæ zabawy na kszta³t Rossfechten dysponuj±ca w³asnymi "pojazdami", ale brak w³asnie czego¶ w rodzaju podrêcznika, który opisa³by podstawy na zasadzie "zanim nauczysz siê lataæ, naucz siê chodziæ".

PS. Druid- zajrzyj na gg w wolnej chwili
Monika ksf
Temat by³ o podrêczniku do walki mieczem i tarcz±, nie rapierem, d³ugim mieczem, czy szpad±, a na to brak traktatów, wiec wszelkie gadki na ich temat nie mieszcz± siê w temacie smile.gif.

Jak dla mnie do tego "realu" najbardziej zbli¿y³o siê PWR, brakuje tam w zasadzie tylko sztychów.

Nugrlitch siê myli, na "³omie" (ju¿ nie przesadzajamy z tymi ³omami, wiêkszo¶æ zawodników pos³uguje siê mieczami w przedziale wagi 1200-1300 gram) i kawa³ku sklejki mo¿na poznaæ specyfikê walki mieczem z tarcz±, ok³adaj±c siê w miarê bezpiecznych os³onach (dodam, ¿e robi siê to na pe³nej szybko¶ci, sile i "kur.....e"), brakuje tam sztychów, ale... w walce szabl± sportow±, gdzie punktuje siê zarówno ciêcia, jak i pchniêcia, tych pchniêæ wcale nie ma tak du¿o, a dodam ¿e oprócz miecza mo¿na te¿ zas³oniæ siê tarcz±, a to rujnuje "koncepcjê walki" niejednego sztychacza.

W czasie walki w "szrankach" wyzwala siê taka adrenalina, noradrenalina ;) i agresja, plus stres, ¿e mamy ca³kiem fajne warunki do weryfikacji poziomu umiejêtno¶ci. Jako¶ te 90 sekund trzeba wytrzymaæ, równie¿ wtedy gdy przeciwnik nas "niszczy" i tutaj ratuje tylko to czego nauczyli¶my siê na treningach i do¶wiadaczenie z poprzednich walk.

Adsmusie zestaw McD czyli Mac Donalds czyli zestaw podstawowy tj miecz plus tarcza ;).

Ja nie wiem czy niektórzy s± tak ¶lepi, ¿e nie widdz± z jak± wpraw± zawodnicy (szczególnie ci najlepsi) pos³uguj± siê tym "³omem" i zas³aniaj± tarcz±? Czy s± a¿ takimi laikami, ¿e dla nich to tylko r±banka p³askownikami a¿ do zasapania? Serwuj± gadkê, jak "blondyna", która zobaczy³a walkê bokserów w ringu.
Sam± tarcz± mo¿na siê nie tylko zas³oniæ, ale zatakowaæ jej krawêdzi± lub powierzchni±, nakryæ ni± broñ przeciwnika i pu¶ciæ seriê na nogi, waln±æ jej krawêdzi± w jego broñ lub powierzchniê innej tarczy, wbiæ ni± przeciwnika w szranki, wywaliæ za liny z poparciem ataku mas± (to te¿ trzeba umieæ), i takie tam inne popierdó³ki. Jest siê czego uczyæ, ju¿ nie wspominam co mo¿na zrobiæ z mieczem, przepraszam, "³omem" ;).
Marcin Surdel
CYTAT(zolton @ 00:27 14.02.2011) *
Szukam od kilku chwil jakiego¶ podrêcznika na temat walki mieczem jednorêcznym,dwurêcznym i obrony tarcz± z mieczem.

To jest wersja lo-fi g³ównej zawarto¶ci. Aby zobaczyæ pe³n± wersjê z wiêksz± zawarto¶ci±, obrazkami i formatowaniem proszê kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2024 Invision Power Services, Inc.