Panowie!!!!
- z mojego zdania o tym ¿e traktaty s± g³ównie siedliskiem "myków na idiotów" wyci±gacie CA£KOWICIE nie uzasadniony wniosek, ¿e autorów traktatów uwa¿am za idiotów.
Usi³uje wam wy³uszczyæ ¿e PRZECIWNIE!!!!! - to byli ludzie biegli w swej sztuce - I DLA TEGO w tych traktatach tej sztuki jest tyle co kot nap³aka³.
Wy³uszczam.
O czymkolwiek by nie pisano traktatów (jest np. zajebisty o wêdkarstwie z drugiej po³owy XV wieku - ilustracje w podobnym stylu, ton i ca³e frazy i sformu³owania wedle TEGO SAMEGO kanonu "literackiego" - tak samo jak w traktatach alchemicznych ) od koñca XIII wieku do czasem nawet koñca renesansu robiono to w ten sam sposób.
1. - Laików wprowadziæ w zachwyt i ol¶niæ g³upotami.
2. - Bieg³ych sprowokowaæ do "uczonej dysputy" opartej na krytyce dialektycznej rozmaitych
podpuszczeñ.
3. - Broñ bogi Olimpijskie nie pisaæ o sprawach podstawowych i oczywistych (dla ówczesnych).
4. - Je¶li sekcja wykazuje ¿e uk³ad organów jest inny ni¿ u Galena to znaczy, ¿e nie Galen siê
myli, ale natura pope³ni³a b³±d.
Z wyj±tkiem punktu 4 metodyka ta jest stosowana do dzisiaj na wielu wydzia³ach wielu szacownych uniwersytetów na ¶wiecie przy obronach, dysertacjach, habilitacjach itp. Równie¿ na UW. Szczytem sukcesu egzaminacyjnego jest nie daæ siê wpu¶ciæ w maliny przez komisjê a samych "wmalinowaæ" ich w³asn± ¶cie¿k±.
To jest stara i dobra tradycja
I w tym celu wymieni³em ca³± zgrajê innych wydrwigroszy którzy uprawiali dok³adnie taki sam proceder przez du¿o d³u¿ej ni¿ 220 lat z takim samym skutkiem.
Je¶li ktokolwiek wie¿y, ¿e jakikolwiek traktat powsta³ w celu nauczenia kogo¶ czegokolwiek w formiê wyk³adni bezpo¶redniej to jak jest zakorzeniony czy choæby zaznajomiony z kultur± i inteligencj± ¶redniowiecza????
Po za tym jak to ¶wiadczy³o by o inteligencji twórców tych traktatów - no jak bym w to uwierzy³ to ich dopiero wtedy bym uzna³ za skoñczonych idiotów
Czy muszê wy³uszczaæ dla czego?
To, ¿e traktaty oddalone od siebie o 200 lat wykazuj± daleko id±ce pokrewieñstwo idealnie potwierdza to co pisa³em wcze¶niej i to co pisze teraz. 7 traktatów? - no super - teraz doktorantka jak ma do wyboru dwóch naukowców ze swej dziedziny jako element wiod±cy swej pracy to wybiera nie tego, który jest bardziej bieg³y w sztuce tylko tego który ma "wiêkszy autorytet naukowy" -=czytaj: ma ka koncie wiêcej publikacji - choæby i z czosnka o kulistych kszta³tach by³y.
Pamiêtacie. SLD-owski minister o¶wiaty- Wiatr - na pytanie dziennikarki jak siê czuje na swym stanowisku skoro komisja uniwersytecka wycofa³a kilkadziesi±t jego publikacji jako duby smalone odpowiedzia³ - Ale kilkana¶cie zosta³o.
Gubicie siê bo szukacie w odwrotnych proporcjach i przeciwnych sferach tego co jest takie same w nas jak w przodkach, a na dok³adkê doszukujecie siê ró¿nic tam gdzie ich byæ nie mo¿e bo s± cechy przypisane ludzkiej naturze i kwita.
I dla tego powinienem zbyæ milczeniem zdanie :
"Tylko, ¿e zachowane teksty techniczne s± w³a¶ciwie jedynym ¼ród³em z epoki, na podstawie którego mo¿na cokolwiek konkretnego powiedzieæ o ówczesnych metodach walki."
NIEPRAWDA - podstawowym i nie¶miertelnym w sensie dialektycznym ¼ród³em jest dla ka¿dego z Nas - On Sam i prawa przyrody rz±dz±ce aktywno¶ci± jego somy, jako i narzêdzi których soma u¿ywa.