Domino by³o super ( Chwa³a Podolskiej
) Impreza dla mnie by³a super ( co do lightowej walki to by³a inscenizacja) Ale mozna sie by³o na manewrach razem z Nadreñsk± i Podolsk± troszeczke popróbowaæ.
Ludzie na tegorocznym Grunwaldzie dopisali.
Co do inscenizacji to przesaedzone by³y efekty pirotechniczne ( ziemia wywalona w powietrze wybuchem ko³o 20 m przedemna zatka³o mi wizure)
Cebula, cebula, czosnek, czosnek.....
Podole na koñ
Pozdrawiam
Hehe na kon, ihahahahaha :D
fala tez bylo dobra
wedlug mnie wyjazd udany, bylo suuuper. Bittwa lekka ale i tak bylo fajnie.
Wieczora uczta..hmmmm..
Ogolnie chwala Wielkiemu Sloncu :D
Dojechalam, domylam sie (nie cierpie zimnej wody!!). W sumie bylo o tyle fajnie, ze siedzielismy tam po czesci od soboty (niektorzy wczesniej, zazdroszcze). No nie, przesadzam, w ogole bylo fajnie. Ale bitwa byla srednia IMHO... Nie widzialam zadowolonego walczacego.
Ewa, numer grunwaldzki 728!
Eh mi sie ten Grunwald nie podobal. Napewno ze wzgledu na to ze nie walczylem w bitwie, gdyz jednego z moich kompanow - M³odego - nie chcieli wpuscic za kly na helmie. Helmik takowy mozna zobaczyc na fotce pod adresem
http://brzo.olsztyn.us/galeria/litwa/show.....php?picture=43. Rok temu przeszedl nabijajac korki od miodu na kly, lecz w tym roku to nie przeszlo. Mimo usilnych staran - nic. M³ody wygial nawet te rogi w taki sposob ze dotykaly prawie maski, ale to nic nie dalo. Moim zdaniem ocena sprzetu w tym roku to czysta parodia. Nie przechodzily buzdygany z metalowymi trzonkami, ale z wekierami ktorymi mozna bylo sciany burzyc, nie bylo problemu (na mojej tarczy ze sklejki 15mm i 5 warstwami materialu, uderzenie ta wekiera zrobilo pekniecie na 20cm). Nie wpuscili tasaka - bo za 'ostry' ale z korbaczem nadajacym sie do klepania misek w helmach ludzi takze nie bylo problemu. Nie pozwolono takze na uzywanie niektorych toporow bo byly rzekomo za ciezkie...;)
O samej bitwie napisze tyle, ze niektorzy sa delikatnie mowiac idiotami. Znajomy z Nidzicy dostal w oko, po tym jak jeden pan z Mazowieckiej zrobil mu sztycha w wizjer... Z kolei jeden z Wolfow dostal berdyszem po kolanie, co takze odbilo sie troche na jego zdrowiu. O reszcie rannych wiele nie wiem, ale wiem ze paru ich bylo.
Za to duzym plusem byl bohurt z Bialorusinami
. Nie bylo niestety tych najlepszych templarow, ale i tak mozna bylo sobie niezle powalczyc, a sa to naprawde ciekawi ludzie. Co prawda musielismy troche sobie na nich poczekac, ale czas zabilismy malym bohurtem miedzy soba. Jak przyszli, bylo ich troche duzo, na Zamek Olsztyn, Czarnych Gryfow, Nidzice, Dzialdowo i pare innych osob, co w sumie dawalo 24, wyszlo 35 Bialorusinow i nie chcieli od tej liczby odstapic. Skutek byl taki ze na jednego naszego szlo 2 Bialorusinow. Sam bylem w takiej sytuacji, ze pilnujac M³odemu plecow uderzylo na nas 4 Bialoruskow. Mlody polozyl dwoch, ja jednego i dostalem od drugiego w maske tak, ze mi ukruszylo pol zeba
, ale to byla wina mojego sprzetu, gdyz do salady nie mialem grdyki . Koniec byl taki ze panowie zza granicy wygrali bohurt, ale mysle, ze gdyby ilosc walczacych w obu grupach byla taka sama, to wynik moglby ulec zmianie. W kazdym razie wielki szacunek dla Bialorusi, bo chlopaki walcza swietnie. Teraz tylko czekac na nastepny bohurcik ;)
Generalnie w porównaniu z zesz³ym rokiem, to Grunwald wypad³ kiepsko. W szczególno¶ci bitwa. Nie wiem kto opracowywa³ plan bitwy, ale naszych 70 uruk-hajów z Mazowieckiej wysz³o na 20 kilku kolesiów i nie mogli¶my siê biæ z nikim innym. Tak nie równa walka to ani ¿adne wyzwanie, ani ¿adna chwa³a, bezsens...
Poza tym zrobili¶my tylko ze 4-5 staræ (w porównaniu z jakimi¶ 8 w zesz³ym roku). Wymagania ze strony organizatorów by³y moim zdaniem po prostu idiotyczne,
te¿ mieli¶my w oddziale jednego kolesia z he³mem z k³ami (pozdrowienia dla Hubsona!), które kazali odpi³owaæ. A te identyfikatory to po prostu absurd, za rok nie biorê miecza, tylko bêdê zrywa³ wszystkim identyfikatory i wo³a³ justycjariuszy... Nie rozumiem te¿ dlaczego jedne chor±gwie mog³y mieæ np. berdysze, a inne nie
Pogoda te¿ by³± beznadziejna - jak nic nie robili¶my, to by³o zimno i pada³o, a w dzieñ bitwy s³oñce musia³o akurat k. maæ wyj¶æ
Ostatni ¿al czujê do tego, ¿e nie by³o czasu na dokoñczenie turnieju.
Bogurt widzia³em, faktycznie napierdalanka by³a niez³±. Co siê sta³o temu kolesiowi, który, po którego przyjecha³± karetka? Bia³orusini spu¶cili naszym niez³y ³omot, ale muszê przyznaæ, ¿e trzymali siê nie¼le.
Ogólnie - impreza ¶rednia, raczej ciekawa towarzysko, ale i tak jadê za rok
Pozdrowienia z Mordorul...
Co do he³mu to ja mysla³em, ¿e temat mroków jest gdzie indziej....
Czepianie sie bitwy bo za ostro walczy³o paru ludzi a pó¼niej wychwalanie bohurtu z naszymi drogimi kolegami zza wschodniej granicy to lekka przesada.
My wyszli¶my na ¦lask±. By³o naprawdê tak, jak powinno byc na INSCENIZACJI. Mimo zamieszania ka¿dy stara³ sie sobie pomagaæ.
Jestem zadowolony z INSCENIZACJI a manewry z Nadreñska i ¦w. Jerzym. da³u sie wszystkim wyszaleæ przed bitw±. Do tego jeszcze manewry we w³asnych szeregach.
JAK WYSOKO ¦WIECI S£OÑCE!?
Grunwald min±³ mi bardzo przyjemnie, nie zrazi³o mnie wpierw zimno pó¼niej upa³, zimna woda, czy pijactwo moich towarzyszy ;) (tak serio to na towarzyszy nie mam co siê skar¿yæ, byli naprawdê ... sympatyczni!).
By³y jednak pewne minusy tegorocznej imprezy. O samej bitwie powiem to, ¿e by³a g³o¶na, wszêdzie ogieñ, po¿oga i lec±ca na wszystkie strony ziemia, nic mi³ego, ale co zrobiæ, gdy t³um ju¿ jest znudzony sam± walk±? Przypuszczam, ¿e ludzie byliby bardziej zadowoleni, gdyby pod koniec bitwy zaczêto rozdawaæ im darmowe piwo i kie³baski. Naprawdê t³um mnie mocno zawiód³, bitwa jeszcze nie skoñczona a matki z dzieæmi rzuci³y siê na pole walki po pacynki, byleby wynie¶æ z Grunwaldu jak najwiêcej darmowych pami±tek, nie pomaga³y nawet pro¶by i gro¼by harcerzy, co gorsza mê¿czy¼ni tratowali dzieci z harcerstwa po to by móc ukra¶æ pacynkê. Dos³ownie zgroza!
Same wybuchy nie zrobi³y na mnie ¿adnego przyjemnego wra¿enia, za to moment gdy us³ysza³am Bogurodzicê i zobaczy³am klêkaj±cych rycerzy by³ powalaj±cy, nawet siê wzruszy³am , pó¼niejsza muzyka Wagnera "O fortuna" i walka by³y niesamowite, wiem, ¿e walcz±cy nie t³ukli siê tak za¿arcie jak choæby rok wcze¶niej, ale samo wra¿enie i wyobra¿enie tamtej bitwy by³y nie do opisania.
Nastêpny minus to organizacja imprezy po bitwie, jej problem by³ taki, ¿e w ogóle jej nie by³o.
Wcze¶niej by³y biesiady, koncerty (rok temu ju¿ tylko koncerty bo kaszê któr± dostali¶my nie mo¿na nazwaæ biesiad±), a teraz nie by³o nic, nie wliczaj±c pokazu po³ykaczy ogni (dla mnie miodzio), ale oni na Grunwald przybyli na w³asn± rêkê. Rozumiem, ¿e to wymaga pieniêdzy, no ale skoro za parking bierze siê 10 z³ od samochodu (oko³o 10 tys. samochodów co daje 100 tys. zysku) to mo¿na by by³o uszczupliæ tê kwotê kosztem odwdziêczenia siê rycerzom w postaci pokazów tanecznych czy muzycznych. Na szczê¶cie nie jecha³am tam na koncerty, wiêc moje rozczarowanie nie by³o a¿ tak wielkie.
Mimo tego bawi³am siê doskonale, choæ wiem, ¿e sporo osób by³o zawiedzonych. Nasza chor±giew by³a bardzo mi³a i towarzyska... i sympatyczna oczywi¶cie. Pozna³am tam trochê nowych ciekawych ludzi, a do za rok pozostan± mi wspania³e wspomnienia z bitwy.
Przepraszam na ¦l±sk±
Czepianie sie pogody to ju¿ lekka przesada.
Jak chcecie sie wy¿yæ to spotkajcie siê gdzie¶ prywatnie i pojd¼cie na calo¶æ. ( do niczego nie namawiam )
Jedna chor±gwie mog³y mieæ drzewcówki bo otrzyma³y pozwolenia od chor±gwi na których sz³y ( czyt ustalenia )
Pozdrawiam ( dyskusja siê chyba rozkreci )
TAK WYSOKO! TAK WYSOKO! TAK WYSOKO!
ehhh tez wlasnie wrocilam z Grunwaldu i troszke dziwnie sie teraz czuje. Siedzialam tam od 8 lipca i nie potrafie pisac na kompie:D Impreza jak zwykle na poczatku bardzo przyjemna i kameralna... z dnia na dzien obserwowalam jak powstawaly obozy wkolo. Bardzo chcialam podziekowac naszemu kochanemu dowodcy Arturowi Brzychcemu. Stworzyl on niesamowita, ciepla atmosfere. Nasza choragiew tworzyla jedna wielka rodzine. Co do bitwy to rzeczywiscie za malo sie dzialo...ale nie narzekam, przynajmniej nie bylo wielkich obrazen( przynajmniej o niczym powaznym nie slyszalam). Biesiada byla niesamowita, potanczylam troszke ( dzieki warsztatom tanecznym ktore byly organizowane przez nasza choragiew, wiele osob moglo dolaczyc do wesolego grona tancerzy).
Wielkie dzieki za mila atmosfere pod sloneczkiem
A sloneczko swiecilo dzisiaj bardzo wysoko co widac na mojej twarzy.
No, wrocilim.
Ogolnie zdecydowanie mi sie podobalo, mimo ze bylo gorzej niz rok i dwa lata temu, imho. Organizacja polozona, no ale przyjechalem tam chlac i sie dobrze bawicm, takze z grubsza to olalem i z powodzeniem realizowalem swoj plan ;>
Tutaj pozdrowie wszystkich, ktorzy do tego sie przyczynili, a przede wszystkim Swawolna, bez ktorej kazda impreza jest o wiele mniej radosna, kochany i wesoly Lublin oraz cala Podolska ;)
Byl tez i tacy co bydlo robili, wgladali niehistorycznie i zachowywali sie dosc malo sympatycznie, aale coz, c'est la vie..
Iiii pamieetajjciee.. koomooreeczka wuujka zaaawsze jest ootwartaa.. niaach niaachh.. ;D
Chwa³a Mazowsze!!
Chwa³a ARTUR!!
(jeste¶ mistrzem w tworzeniu rodzinnej atmosfery- jaka panowa³a w obozie- i najlepszym dowódc± jakiego mia³em "rób to co robisz tak jak robisz"
Chwa³a wszystkim sympatycznym
Dziêki za wspania³e manewry
(bardzo interesujace)
ps.pzdrowienia dla uruków Mordor!!
Pawe³ S³awski h. Szeliga
grunwald by³. Jak by³o kto by³ ten wie ja tam uwarzam ¿e samam bitwa jest przereklamowana ale fajnie bylo siê spotkaæ z ludzmi i pogadaæ. Oczywiscie przed bitw±
bo bitwie hmm nio razcej nie ma oczym gadaæ :D
Uwarzam ¿e beznadziejnie s± wykorzystane pó³torki. generalnie jakby kazdy wlaczy³ jednynk± by³o by to chyba bardziej sensowane. A jesli chodzi o pogode có¿ by³o ciep³o ale da³o siê przezyæ. Tyle od mnie
juz, Grunstok'04 minal, bylem od piatku do niedzieli i pogoda dopisala, spieklem sie troche, organizacja ogolnie do czosnka o kulistych kszta³tach, i wogole, przyjechalem i tak tylko po to aby moim dziewczynom
pomagac przy koniach, iprzy ceramice. Dla mnie jako imprezka Grun jest przekreslony (no chyba ze na handel) ale tak to never again.
CYTAT(Olek)
G Co siê sta³o temu kolesiowi, który, po którego przyjecha³± karetka? Bia³orusini spu¶cili naszym niez³y ³omot, ale muszê przyznaæ, ¿e trzymali siê nie¼le.
Z tego co mi wiadomo dostal buzdyganem po glowie (od bialorusina) i stracil przytomnosc, myslano takze ze ma zlamana reke, na szczescie nie.
W pare minut po bohurcie niektorzy mowili ze dostal w oko tak ze helm wbil mu sie w czaszke... ale okazalo sie to plotka...
Co do Grunwaldu, byl to moj pierwszy. Na miejscy wraz z Legnica bylismy juz w czwartek z rana... impreza wypadla swietnie, ludzie dopisali...2 godzinki temu wrocilem i zaraz ide odsypiac
Bitwa wypadla lajtowo w porownaniu do zeszlego roku (widzialem na video)... troszeczke sie zawidolem, no ale ogolnie na +
Troche nieciekawe bylo tez polozenei obozu Choragwi Konrada Bilaego... mielismy oboz na samym koncu i w dzien bitwy wsedobylscy turysci usilnie probowali przejsc przez nasz oboz pod pomnik... na szczescie mielismy warty na ktorej takze sam stalem, i udalo sie ich jakos odpedzac...
Co do biesiady, zorganizowalismy ja sobie sami... Chwala dla Opolskiego Bractwa Rycerskiego za jej przygotowanie !
Pozdrawiam
To by³ mój drugi Grunw...pierwszy by³ jakie¶ 3 lata temu. hmmm...bitwa by³a wg mnie taka sobie...przez 3 lata pole zmniejszy³o siê i skurczy³o przeokrutnie. pogoda mnie zniechêci³a i olewcze podej¶cie organizatorów do naszego losu zdenerwowa³o jak nic, a tak poza tym to chyba nie¼le by³o, ale nie na tyle ¿ebym mia³a ochotê na replay
w³a¶nie wróci³em
i pisze krótko: manewry w tyte (fala, mojdoj, króliczki, "a masz ty niedobry wrogu"
o bitwie pisali ju¿ przedemn±, odemnie tyle ze to by³a moja pierwsza i pod tym wzglêdem + ale jednak spodziewa³em siê czego¶ wiêcej... na koñcu my¶leli¶my ze pod laskiem gdzie by³ kocio³, bêdziemy mogli powalczyæ troszke, ale trudno, mi siê i tak podoba³o...
na duuuuuu¿y - , tylko 1 raz powiedzieli nam gdzie bêd± ³adunki... wle¼li¶my w nie... ³upne³o dok³adnie w ¶rodku, jednego go¶cia podpali³o, reszte zasypa³o ziemi±.... przegiêcie...
obóz....
S³upy roxxx!!!!
za rok te¿ tam
¶wietna atmosfera, jak w domu
Osobnik znockoutowany na buhurciec nie dosta³ buzdyganem a tarcz±. W szczêkê, dlatego zjecha³. Poza tym by³ tylko poturbowany. Wiadomo¶ci mam od Maæka Von Reihl, a to by³ jego cz³owiek.
Na pogodê to sobie mo¿na ponarzekaæ jak siê ma czterdzie¶ci lat i reumatyzm ³upie w ko¶ciach.
Co siê tyczy organizacji, có¿. Nasza chor±giew (Mazowiecka ksiêcia Siemowita) by³a w³asciwie samowystarczalna. Od drewna przez jedzenie po alkohol. Nie czujê siê zawiedziony, bo nie spodziewa³em siê niczego innego.
Stra¿ miecznikowska nie mia³a ¿adnych zastrze¿eñ do naszego sprzêtu, bo nasza wewnêtrzna selekcja by³a trzy razy ostrzejsza ni¿ oficjalna. Ale faktem jest, ¿e nie rozumiem czepiania siê k³ów, zw³aszcza Hubsona z Excalibura, bo by³y ma³e, dyskretne i têpe.
Jedynym moim rozczarowaniem by³ turniej bojowy:
- organizacja
- sêdziowanie i niejasno¶æ zasad
- styl wiêkszo¶ci walcz±cych.
Ludzie tak siê czepiaj± Bia³orusinów, ale jako¶ ich walki to technika a nie bezsensowna nawalanka. I koñcz± siê zwyciêstwem lepszego po regulaminowym czasie a nie eliminacj± przez kontuzjê jednego z walcz±cych.
Oczywi¶cie zdajê sobie sprawê, ¿e zorganizowanie turnieju bojowego by³o wyl±cznie aktem dobrej woli chor±gwi Mazowieckiej ksiêcia Janusza, ale przyznajê, ¿e liczy³em na choæby tyle, co w zesz³ym roku. Szkoda.
ja ogolnie por raz pierwszy pojechalem na impreze inna niz XVII wieczna i jestem zadowolony. obozowanie to jest to czego zawsze mi brakowalo.
co do bitwy to ja osobiscie mialbym jedno marzenie - skoro juz tyle ludzi zostalo zebranych w jedno miejsce to w kulminacyjnym momencie powinno sie zaniechac zmartwychwstawania. jaki mistrozowskie bylby fotki takiego pobojowiska....
oczywiscie to niesie ze soba pewne problemy (bo nie widadomo ktory udaje ze lezy a ktory faktycznie lezy i trzeba mu pomoc) ale sama wizja taka jest dosyc ciekawa.
ogolnie pozdrowienia dla wszystkich z ktorymi mialem okazje sie bawic - tutaj szczegolne podziekowania dla choragwi sola za "mediwalny" klimat.
Chor±gwi Ziemi Podolskiej po trzykroæ CHWA£A ! (i cha³wa te¿)
Arturowi podziêkowania za sprawne dowodzenie bez prusackiego kapralstwa (gdzie¶ siê ch³opie tego nauczy³ ?)
Szlachetnym Niewiastom za nadobno¶æ, wdziêk, wspania³± ucztê i mi³osierne pojenie wod± w bitwie.
Mê¿om Sprawiedliwym za dobre wspó³dzialanie w bitwie.
Naszym Czcigodnym Przeciwnikom (Chor±gwi ¦l±skiej i Chor±gwi Nadreñskiej) za kurtuazjê i czyst± grê (chwilami przypomina³o to s³awn± bitwê pod Koronowem A.D. 1410).
Wszystkim za wspania³e towarzystwo.
Dziêkujê.
P.S. Martinowi : a co ty wiesz o czterdziestce i reumatyzmie ?
Hej !
CYTAT(Tomek z Prawiednik)
P.S. Martinowi : a co ty wiesz o czterdziestce i reumatyzmie ?
Znam Zió³ka
Gollumie, co do rozrózniania "umar³ych" od kontuzjowanych, swego czasu na pokazach u¿ywali¶my prostej metody: Je¶i le¿y i siê skrêca, to nic mu nie jest, gra dla publiki. Je¶li le¿±c podnosi rêkê w górê, to lecimy do niego.
poza klimatem i atmosfera w obozach to Grunwald 2004 byl syfem. Bitwa na niejasnych zasadach, numerowanie ludzi niczym bydl±d i ta tragiczna pogoda. Przeglad sprzetu bardzo mi odpowiadal i Mordor przeszedl ja bez strat ludzi (wczesniejszy przeglad w obozie). Bitwa byla zbyt lightowa a nacz przeciwnik na bramce stracil 70% ludzi wiec bitwa byla po prostu nudna. Nie wiem co stanelo na przeszkodzie zamianie miejscami Mazowieckiej Artura i Slupow Stasia Kuli, ktora tlukla sie strasznie ze Sztumem. W zeszlym roku bilismy sie ostro i w miare bezpiecznie mimo to w tym roku zakazano nam szarzy i musielismy walczyc 1 na 1 w pojedynkach... syf. to nie bitwa tylko jakis podly teatrzyk. Jesli mamy byc aktorami to oczekuje wiecej od orgow. Pieniadze jakie za to wplynely do gminy powinny wystarczyc na jakas uczte czy koncercik. Grunwa z roku na rok biednieje mimo, ze przyjerzdza na nia coraz wiecej widzow (w tym roku 110 tys.) + wynajem straganow i takie tam...
Bojowy byl w miare ok ale sie nie skonczyl. co do stylu to technike mozna bylo pokazac w walkach lightowych a sile w hardcorze, takie bylo zalozenie przewodnie. Przeszkadzalo mi jedynie, walki hardcorowe byly rownierz na trafienia, ze nie liczono powalen przeciwnika czy czegos takiego jak wyrazna przewaga. Jesli Martinie masz na mysli walke Jaska i Hubsona to powiem ci, ze obaj wygladali na zadowolonych (nawet Jasiek mimo rozwalonej glowy) i chlali wspolnie i calkiem zgodnie.
Mordor pokazal niezle wojsko i dyscypline. Ludziom bardzo sie to podobalo a na przeciwnikach (chwala im) zrobilo chyba wrazenie.
Chwala Czarnej Wladczyni i Czarnemu wladcy!!!!!!
Chwala Mordorowi!!
Chwala Urukom!!!!
FUCKING CHOOBAKA?!?!?!?
WRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRR
Wichrze, nie chodzi mi tylko o walkê Hubsona z Ja¶kiem.
I nie mówiê, ¿e nie byli zadowoleni, bo wiem, ¿e byli.
A hardcore pozwala rozwin±æ technikê, bo sêdziowie nie przerywaj±, nie musi oznaczaæ bezsensownej si³ówki.
Z grubsza: Za du¿o walk by³o przerywanych po rozwaleniu barierek, za du¿o razy sêdziowie musieli rozdzielaæ walcz±cych, zw³aszcza po komendzie.
Wad± takiego podej¶cia jest to, ¿e sporo ludzi boi siê task ostro walczyæ. Choæby byli dobrzy technicznie, boj± siê, ¿e ich kto¶ zmasakruje.
Tu wielki szacunek dla Blachy, mimo tego, khm, niefortunnego ciosu. Klepa³ mnie bardzo ³adnie i nie do koñca rozumiem werdykt sêdziów.
Trzeba bêdzie zacz±æ robiæ pojedynki na miecze i tyle. Bo topory to s± w bitwie dobre.
Ale to ju¿ jest sprawa na inny topic.
CYTAT
"Nie czujê siê zawiedziony, bo nie spodziewa³em siê niczego innego. "
Ja w³a¶ciwie czujê siê nieco zawiedzona, a to dlatego, ¿e przed wyjazdem przeczyta³am plan imprezy:
16.07.2004 (pi±tek)
16.00-19.00 – Wystêpy zespo³ów artystycznych
16.00-19.00 – Obóz rycerski przed bitw± – turnieje, gry i zabawy rycerskie
20.30 – Koncerty muzyki dawnej
22.00 – Projekcja filmu „Krzy¿acy” – (amfiteatr przy Muzeum Bitwy Grunwaldzkiej)
22.00 – Zabawa na parkingu przy kompleksie gastronomicznym
17.07.2004 (sobota)
9.00-10.00 – Uroczysta Sesja Rady Gminy Grunwald (w miasteczku zlotowym u harcerzy)
10.00-11.00 – Msza ¦wiêta ZHP (w miasteczku zlotowym u harcerzy)
11.30-13.00 – „Apel Grunwaldzki” na Wzgórzu Pomnikowym:
- wyst±pienia zaproszonych go¶ci
- z³o¿enie kwiatów pod Pomnikiem Grunwaldzkim
- „Grunwaldzkie Wici”
- defilada wojskowa
- pokaz musztry paradnej orkiestry wojskowej
- pokaz sprawno¶ci specjalnych oddzia³ów wojskowych
12.30-14.00 – Zawody stra¿ackie
13.00-14.00 – Rycerstwo wychodzi w pole – przygotowanie do bitwy
14.00-15.15 – Inscenizacja „Bitwy Grunwaldzkiej” w wykonaniu oko³o 1500 rycerzy z bractw rycerskich z Polski i zagranicy
16.00-18.30 - Koncert i bal dla dzieci oraz pokaz ratownictwa technicznego w wykonaniu harcerzy
17.00-20.00 – Turnieje i gry rycerskie (obóz rycerski)
18.30-22.00 – Koncerty, konkursy – zespo³y ludowe, folkowe i muzyki popularnej
21.00-24.00 – Ogniobranie – Harcerskie Widowisko – ¶wiat³o, d¼wiêk po¶wiêcone tradycjom
22.00-1.00 – Wspólna zabawa przy kompleksie gastronomicznym przy zespo³ów
wiêc tak:
- mój pierwszy Grunwald mogê raczej zaliczyæ do udanych. napracowali¶my siê ale by³o warto (dziêki Gollumie za uznanie)
- WIELKIE DZIÊKI dla Tuni
za to czym nas karmi³a - miêsko z cynamonem rulez
- ¿ycie obozowe by³o wg mnie super, co do bitwy - s³owo "inscenizacja" chyba oddaje dobrze klimat
-
dla Podola za domino - zabawa by³a przednia
- najlepszy tekst: "jak ci siê nie podoba w Mordorze to sp*erdalaj do Hobbitonu" - kto s³ysza³ wie czyjego autorstwa
- dziêkujê te¿ £osiowi za dotrzymanie towarzystwa podczas odstresowuj±cego picia po bitwie
- ulula³em siê kompletnie
- pamiêtajcie te¿ o tym, ¿e m³ode jaskó³ki boj± siê lataæ wysoko
Chwa³a hobbitom - oby ich ku¼nie nigdy nie wygas³y!!!
A mnie sie ogólnie podoba³o, mo¿e i by³y minusy w organizacji, sedziach, itp. ale jesli kto¶ przyje¿d¿a z nastawieniem ¿e "znowu co¶ nie dopisze " (jak np pogoda) to jego problem.
Ja pojecha³em ze swoimi lud¼mi g³ówniepo toby sie dobrze bawiæ i cel zosta³ osi±gniêty. A wszystko dziêki moim dowódcom Mackowi i Gryzliemu. Byli¶cie ch³opaki wspaniali CHWA£A WAM. Szkoda mi Kubusia który w ³eb oberwa³ aleæ takie prawo wojny (ja te¿ mam ³adne lajpo od glewi - friendly fire)
A co do Bia³orusi to byli wspaniali nie tylko do zabawy czy treningu kondycyjengo (miód na zamiane z piwem + fiko³ki czy¶ciochy)ale i do walki. Poklepa³em siê trochê z nimi nalu¼no i na bardziejostroi musze powiedzieæ ¿e s± bardzo wporzo, honorowi i walcz± bezpiecznie czego niestety nie moge powiedzieæ o Polakach. Poza tym s± przyjacielscy i oczekiwali od nas ¿eby¶my siez nimi zintegrowali (poza mna paru osobom to wysz³o) co mam nadziej± zaowocuje wspó³prac± naukow±, RR i .....
Dziêkujê wszystkim z którymi siê zapozna³em ispêdzi³êm czas, a z tymi co nie zd±¿y³em mam nadziejê odrobiæ przy innei imprezie.
Chwa³a ¦wiêty Jerzy
To by³ mój pierwszy bój pod Grunwaldem
szkoda ¿e taki lajcik
ale mam nadzieje ¿e za rok bêdzie ostrzej
Ca³a Impreza bardzo mi sie podoba³a!
Wielkie Dziêki Chor±gwi Nadreñskiej!
No i oczywi¶cie Podziêkowania dla Organizatorów!
PS
A za rok ... trzeba bêdzie wreszcie spraæ tych Bia³orusinów
Moje wra¿enie z Grunwaldu.......
Honorowo umrzeæ. Nie ugi±æ siê od razu pod naporem przewa¿aj±cej si³y. W Wallenrodzie nie by³o wiêcej jak 25 - 30 walcz±cych. Mazowiecka "zakry³a nas czapkami"
Jednego z Nidzicy karetka zabra³a na szycie gdyby nie umiejêtno¶ci to wiêcej by³oby poszkodowanych.
Witam. Grunwald'04 przeszed³ do historii,powoli mijaj± emocje,szkoda,¿e tych negatywnych jest wiêcej i zostan± na d³u¿ej. Wiadomo ¿e chwa³a organizatorom za sam pomys³ imprezy, i ¿e do miej dosz³o.Ale na tym koniec. Nie twierdzê,¿e ja to zrobi³bym lepiej, ale przemilczenie tego co siê dzieje z Grunwaldem by³oby akceptowaniem czego¶ co siê mi nie podoba. Moje Bractwo jest na Gr od 1997, ja jestem po raz 4 i wszyscy zgodnie twierdzimy ,¿e nadchodzi, jesli nie nadszed³ juz zmierzch tej imprezy. Dobrze, ¿e jest kolejna okazja spotkaæ siê z przyjació³mi, szkoda,¿e niewiele wiêcej zachêca do przyjazdu tutaj.My te¿ organiuzujemy wszystko sami i nie oczekujemy ¿e organizatorzy nas chocby wy¿ywi±, ale jak±¶ wspoln± imprezê medievaln± mogliby - koncert i muzê do rana, NAPRAWDÊ nie musicie nas ¿ywiæ, poradzimy sobie jak ze wszystkim, ale dziêki NAM nap³ywa tu du¿a kasa - BEZ nas jej te¿ nie bêdzie (ciekawe gdzie trafia), wiêc mo¿e nie rzucajcie k³ód pod nogi:
1.broñ prochowa - nie dopuszczenie wszystkich artylerzystów tylko ograniczenie dla wybranych by³o na pewno minusem. Odbieracie ludziom chêc pokazania siê i uczestniczenia.Nie wszyscy mog± walczyæ z ró¿nych wzglêdów, poza tym brakowa³o mi strzelania w obozie (gdzie klimat obozu wojskowego? przecie¿ nie przyje¿d¿acie siê tam wyspaæ)
2.nr startowy - identyfikator , powinien je¶li musi byc to za darmo, ma³o kasy kto¶ ma dziêki NAM? i jeszcze muszê za to p³aciæ? ¯ARTY / poza tym nie wpuszcza siê do strefy w której czekamy na starcie naszego "zaplecza" , to za³atwcie ludzi, którzy zapn± mi tarczê czy poprawi± co¶ jak siê poluzuje - zawsze sz³y z nami nasze dziewczyny i nie walcz±cy przyjeciele, którzy klimatem nie odstêpowali od nas
3.justycariusze - no wykazali¶cie siê nie konsekwencj±/nie zrozumieniem regulamin b±dz te¿ on nie da³ siê zrozumieæ (to ca³kiem mo¿liwe).
3.a dopuszczone drewniane tarcze razem z berdyszami??? i wiekierami??? u nas na próbê "rozpêkli¶my" wekier± taka tarczê przed bitw± - sklejka 1cm + 7 warst p³ótna po 2 uderzeniach pêk³a / nie dopuszczone buzdygany a wekiery tak??? drewniny trzonek robi³ j± l¿ejsz± i z wieksz± si³± mo¿na by³o uderzyc
3.b mój tasak nie przeszed³ weryfikacji w pt, a na bitwê z nim wszed³em, przy zachwytach justycariuszy, ¿e jest szybki i niez³y, naprawdê byli pod wra¿eniem/ takim, ze zapomnieli sprawdziæ reszty mnie, na szczê¶cie ja sam siebie sprawdzam, a nastêpni których mija³em ?? dla zartu odpowiada³em, ¿e ju¿ jestem sprawdzony i co? moze dopiero wtey zak³adajcie identyfikatory, po sprawdzeniu!!!? he, he bo powiem szczerze, mojego taska nie powinni dopu¶ciæ - jest ostro zakonczony, u mnie w Bractwie to nie przezkadza, ja nie sztychuje / jaki z tego wniosek? przeszkolcie justycariuszy je¶li ju¿ tak wszystko sprowadzacie do regulaminu
3.c K³y i rogi. Ra¿±ca nie konsekwencja. W pt he³m (kilka postów wcze¶niej jest link do jego foty) warunkowo przeszed³ weryfikacjê.Mia³ mieæ tylko mocniej zagiête k³y, he³m ten jest juz po raz 7 na grunwaldzie i ma ju¿ swoj± historiê... Na kowadle zagieli¶my je tak by nie stanowi³y zagro¿enia, i co ...? i okazuje siê ¿e kto¶ chcia³ siê dowarto¶ciowaæ i poczuæ w³adzê-he³m nie wchodzi... nawet nie wskóra³ nic D-ca Ch. Walenroda - Kacper. A justycariuszu? poczu³e¶ siê lepiej? bo pomijaj±c ¿e by³e¶ panem sytuacji, to zastanów siê nad tonem i form± w jakiej z nami rozmawia³e¶...
WSZYSCY za JEDNEGO To nie jest szanta¿, ale nie zostawiamy swojego.Walczymy (i zajmujemy siê tym wszystkim) dla siebie nie dla widzów.Ani przez chwilê nie ¿a³ujê naszej decyzji, ¿e schodzimy z pola przed walk±, bardzo dziêkujê ch³opakom z Nidzicy, Dzia³dowa i drugiego Bractwa z Olsztyna ze poszli z nami.Ale nie chcieli¶my psuæ im imprezy dlatego poprosili¶my ¿eby jednak wrócili. Szkoda ¿e os³abilismy Walenroda, ale przyja¼ñ jest wa¿niejsza. Nie piszê wiêcej o bitwie, na pewno odezw± siê inni z naszej chor±gwi. Mi wystarczy to co od nich us³ysza³em.
4.Scenariusz bitwy? 3 s³owa - mocno skócone chodzenie / NIE WYKORZYSTANY OGROMNY LUDZKI POTENCJA£!!! wiele osób które nie pierwszy raz j± widzieli (moi rodzicê, rodzina i przyjaciele którzy je¿d¿± rok w ro i zawsze j± wychwalaj± - potem u siebie w domu, w pracy itp, w tym roku nie wrócili pod jej wra¿eniem)
Rozumiem,¿e jest regulamin organizatorów i my musimy go zaakceoptowaæ albo zrezygnowaæ z udzia³u.Je¶li rzeczywi¶cie zale¿y wam organizatorzy na dobru imprezy to przyjmiecie krytykê i mo¿e bêdzie lepiej. To jest oczywi¶cie moje zdanie i mogê siê myliæ.Ciekawe co s±dz± inni.
Cieszê siê ¿e by³ bohurt z go¶cmi ze wschodu, naprawdê niesamowite prze¿ycie.Co prawda nas 23 a ich 35 / ale liczy³ siê nie wynik ale to co siê tam dzia³o
Pozdrawiam, przede wszystkim Ch. Walenroda (Nidzicê, Gryfów, Ostródê, Dzia³dowo i oczywi¶cie Zamek Olsztyn) i bardzo sympatyczne Bractwo sw Jerzego (z którym bawili¶my siê rano w niedzielê) - po trzykroæ SARUMAN !!!
Micha³ "Jajosz" Wróbel / nr 933
P.S Micha³ Templearem zwany, a na jakiej podstawie wnosisz ¿e ten he³m jest mroczny? tak sobie co¶ napisac i tyle?
A ja was zaskocze i powiem jak to wygl±da³o(konkretnie to jak wygl±da³ 17) z perspektywy widza
Zaczê³o siê od cholernie z³ego dojazdu i poszukiwañ miejsc parkingowych. Gdy siê je znalaz³o to ruszy³o siê mniej wiêcej w kierynku gdzie to du¿e betonowe stoi. Obaczywszy co tam siê dzieje(jacy¶ harcerze itp.) posz³o siê w kierunku mniej wiêcej obozu(po drodze odnotowuj±c kilka ¶miesznych rzeczy) po drodze zwiedzi³o siê muzeum(byli¶cie tam?! widzieli¶cie tamt± misiurkê i ten he³ co niewiadomo co przypomina³(a nawet ca³ej twarzy nie za³sania³ przy³bic±...)) potem obejrzenie kramów... Wtedy ruszy³o siê w kierunku, gdzie mia³a byæ bitwa. Usiedlim, czekalim sam nie wiem jak d³ugo(a¿ siê piêknie i krzywo opali³em
)a¿ wreszcie zaczê³a siê bitwa- ogó³em ca³kiem fajnie, choæ by³o "troche" niedoci±gniêæ, no i ci ludzie stoj±cy z przodu... koñcówki niestety nie widzia³em, bo ludno¶æ przyby³± rzuci³a siê do ucieczki... Potem stan±³em ko³o kramów i uwa¿nie siê przygl±da³em wojakom wracaj±cym do obozu... Potem tylko lekki koreczek przy wyje¼dzie(5 km robili¶my przez 2 godziny, ale przynajmniej mog³em popodziwiaæ kolejne ¶mieszne rzeczy)... Ogó³em, gdyby nie pogoda i kompletny brak organizacji czê¶ci dla "turystów" to impreza by³a by zajefajna.
Roz³o¿y³ mnie komunikat techniczny- Dowódcy chor±gwii proszeni s± o w³±czenie komunikatorów.
Pozdrawiam
Na jakiej podstawie?
He³m z w³osami i rogami ( przerobiony klapwiser[ chyba tak])
Przegladam ryciny uzbrojenia od d³uzszego czasu i nie zanlazlem podobnej. Je¿eli masz taka rycine tgo ja poka¿. Bo t³umaczenie: powszechnie wiadomo, czy powszechnie uwaza sie bez konkretnych dowodów to juz lekka przesada.
Je¿eli poka¿ecie mi rycine z epoki z 2 niezale¿nych ¼róde³ to spoko
Pozdrawiam
jescze jedno Oleg napisa³e¶ ¿e: Nie wiem kto opracowywa³ plan bitwy, ale naszych 70 uruk-hajów z Mazowieckiej wysz³o na 20 kilku kolesiów i nie mogli¶my siê biæ z nikim innym. Tak nie równa walka to ani ¿adne wyzwanie, ani ¿adna chwa³a, bezsens
Zachowujesz siê jak pseudokibic - Ty i Twój wspania³y 70 os odzia³ i tych kilku kolesiów (w domysle nic nie wartych), którzy nie mogli wam siê przeciwstawiæ... pycha przez Ciebie przemawia. Niestety gdy ludzi kupa to i Herkules czosnek o kulistych kszta³tach. Mo¿e chcia³by¶ siê z nimi spotkaæ przy równych si³ach???
Osobiscie uwazam ze podawanie na publicznym forum stanu zdrowie poszczególnych rannych (bez ich zgody) jest niepoprawne
A grunwald by³ dziwny
Wallenrod i Pomezañska
- ³adna Pani na lewo
-siekierka i dzwonimy :P
Witam
Skoñczy³ siê mój 5 z kolei Grunwald. Nie bêdê siê rozpisywa³ o organizacji, bo wiedzia³em czego siê mam spodziewaæ, to samo dotyczy bitwy. Zawsze najbardziej w Grunwaldzie podoba³o mi siê ¿ycie obozowe, niestety tu te¿ siê zawiod³em. Choæ zapewne krêcê sznur na w³asn± szyjê
, to powiem, ¿e obozowi Chor±gwii Konrada Bia³ego brakowa³o baaardzo du¿o. Ogromna ilo¶æ plastikowych namiotów typu iglo i ludzie biegaj±cy w cywilnych strojach a¿ do pi±tku (choæ przyjechali o wiele wcze¶niej) sprawi³o, ¿e przechodz±c przez czê¶æ obozu bez historycznych namiotów czu³em siê jakbym przechodzi³ przez przystanek woodstock
Po tych wszystkich ¶l±skich wiecach liczy³em na lepszy poziom (sprzêt, stroje). Sam nie uwa¿am siê za alfê i omegê, ale s±dzi³em, ¿e pewne mroczne patenty ju¿ dawno odesz³y w zapomnienie...
Bramki przy wej¶ciu na pole uwa¿am za dobry pomys³, chocia¿ jak widzê, wiele ludzi pisze o niekosekwencji sprawdzaj±cych.
Identyfikatory, choæ musieli¶my za nie zap³aciæ, te¿ s± zapewne jakim¶ krokiem w kierunku zmniejszenia bajzlu przy dopuszczaniu ludzi do bitwy.
Generalnie i tak dziêki ¶wietnym ludziom dobrze siê bawi³em i pewnie za rok te¿ przyjadê, kto wie, mo¿e nawet Grunwald 2005 nas czym¶ zaskoczy....
Pozdrawiam
Numer 700
Wicher - W zeszlym roku bilismy sie ostro i w miare bezpiecznie mimo to w tym roku zakazano nam szarzy i musielismy walczyc 1 na 1 w pojedynkach... syf. to nie bitwa tylko jakis podly teatrzyk.
Chyba siê Ci troszku proporcje pomyli³y... ja bym powiedzia³ ¿e mieli¶cie pojedynki 5 do 1
Co do bitwy - wygl±da³o to paskudnie , za d³uuugie , nudne i za du¿o przemarszów chor±gwi .
Wicher - Bojowy byl w miare ok ale sie nie skonczyl. co do stylu to technike mozna bylo pokazac w walkach lightowych a sile w hardcorze, takie bylo zalozenie przewodnie. Przeszkadzalo mi jedynie, walki hardcorowe byly rownierz na trafienia, ze nie liczono powalen przeciwnika czy czegos takiego jak wyrazna przewaga.
Ten bojowy mia³ na drugie pora¿ka ... nie wiem jakimy kryteriamy kierowali¶cie siê wypuszczaj±c tych ludzi do " pojedynków "
Po³owa wychodz±cych tam ludzi przy odrobinie pecha mia³aby do¶æ solidne wgniecenia ... bynajmniej nie w " blachach " .
Wicher - Mordor pokazal niezle wojsko i dyscypline. Ludziom bardzo sie to podobalo a na przeciwnikach (chwala im) zrobilo chyba wrazenie.
Wra¿enie by³o powalaj±ce
Chwala Czarnej Wladczyni i Czarnemu wladcy!!!!!!
Chwala Mordorowi!!
Chwala Urukom!!!!
zdrówki
HejaH!
CZy sadzicie ¿e organizacja Grunwaldu 2004 zostawia³a wiele do ¿yczenia? Wed³ug mnie mniej zorganizowana jest tylko polska s³u¿ba zdrowia.
Po pierwsze- dojazd- s³ysza³em ¿e mia³ybyæ podstawiane busy dowozace ludazi na t± impreze, jednak z ¿adnym sie nie spotak³em.
Po drugie-odjazd- rycerze wyje¿d¿ajacy w niedziele napotkali na wielkie k³opoty tzn. do ostródy kursowa³y 2 autobusy (10:38 i 12:47- je¶li dobrze pamietam)
Po trzeczie-naj¶mieszniejsze-do toi-tiów(tudzie¿ clip- clapów)nie pasowa³y klucze dostarczane przez organizatorów
Po czwarte- organizatorzy nie wiedzieli kogo maja na Grunwaldzie- wypraszali co drugie bractwo
Po pi±te- s³abo informacja co do po³ozenia chor±gwi- 3 dni szuka³em krakowskiej a kiedy pyta³em siê jednego z organizatorów(sam siê tak przedstawi³) to nie wiedzia³ gdzie co jest
Po szóste-karczma- impreza rycerska a tam disco-polo leci i na dodatek nie pozwalaja na "puszczanie" w³asnych melodii
Po siódme-karetki- niby ci±g³a asysta karetek i ¶w. £azarza to gdy Bia³oru¶ poturbowa³a jakiegos go¶cia to na karetke trzeba by³o ok 10 minut
Po ósme- imprezy- oj co to siê mia³o dzieaæ na tym Grunwaldzie, imprezy muzyczne, pokazy zabaw rycerskich i nie wiadomo co jeszcze a tu klops, zero ¿eby nie powiedzieæ inaczej
CYTAT(Micha³ Templarem zwany)
Na jakiej podstawie?
He³m z w³osami i rogami ( przerobiony klapwiser[ chyba tak])
Przegladam ryciny uzbrojenia od d³uzszego czasu i nie zanlazlem podobnej. Je¿eli masz taka rycine tgo ja poka¿. Bo t³umaczenie: powszechnie wiadomo, czy powszechnie uwaza sie bez konkretnych dowodów to juz lekka przesada.
Je¿eli poka¿ecie mi rycine z epoki z 2 niezale¿nych ¼róde³ to spoko
Pozdrawiam
Polecam lekture Codex Manesse oraz Arms and Armour of Medieval Knight. Zwroc uwage na ozdoby helmow na turnieje.
Pozdrawiam
Co tu dopisaæ poza tym ¿e bitwa lajtowa, powtarzaæ sie nie ma sensu my¶le, chocia¿ we mnie jest wiêcej pozytywnych my¶li ni¿ negatywnych. Mia³a byæ ot inscenizacja i by³a, mo¿e a¿ za bardzo, pozostaje nadzieja, ¿e w przysz³ym roku bardziej postawimy na swoim i uda nam sie mimo "inscenizacji" pokazaæ troche "powa¿niejszej walki".
Podziêkowania sk³adam Chor±gwi Von Reihl oraz chopom z pod ¯ó³tych S³oñc i braci od Fiodora, my¶le ¿e gdyby nie nasze "zabawy" przed manewrami mia³y miejsce na wej¶ciu na pole bitwy to widownia mia³aby po stokroæ wiêkszy ubaw ni¿ normalnie :P
Chwa³a Wam!
Chwa³a Nam!
Chwa³a Chwale!!!
PS: Kto idzie do Mac Mordora na Sauronki ? :)
Wiele bylo juz powiedziane na temat tego Grunwa, najbardziej dotknelo mnie ze nie bylo zadnych koncertow, ani wystepow. Jedynie w obozach miedzy soba mozna bylo sie dobrze bawic. Przy okazji "podziekowania" dla dowodcy Krakowskiej za "przyjazne" podejscie do naszego bractwa, oraz za to ze olal sobotni apel. Bedziemy go za to czesto wspominac spuszczajac wode w toalecie...
Za to chwala wszystkim ktorzy bawili sie z nami niezaleznie od pogody i niedociagniec organizatorow.
Wiec dla mojego kochanego Dzwoneczka za to ze byla
dla Rycerzy z Ranaan za wspaniala zabawe i za to ze nigdy nie odmowili pomocy
dla Bractwa Rycerskiego Ziemi Kujawskiej za "gul gul" i nie tylko
dla Suchego, Krasnala, i wszystkich innych dzieki ktorym impreza byla wesola i mimo niesprzyjajacej pogody dobrze sie bawilismy.CHWALA IM!!
No i wyrazy uznania dla tych ze ¶w Marcina ktorzy odwazyli sie zjesc nasza "zupke fuj"
Ps. Co do bitwy to trzeci raz w niej udzial wzialem i mysle ze byla odpowiednio ciezka/lekka jak na inscenizacje. A wybuchy przypominaly IIWW - fuj.
militis ...
He³my z kodeksu, ktory wspomnia³e¶ to garnki, a czas powstania kodeksu to pierwsza polowa wieku XIV. Przedstwione tam helmy zaopatrzone s± w klejnoty ale to wyobrazenia juz nawet nie turniejowe a heraldyczne, zatem z polem bitwy drugiej dekady wieku XV niemajace nic wspólnego.
He³m o którym tu mowa, raqzem z wla¶cicielem zreszt± widzia³em na bramce przed wej¶ciem na pole bitwy. Nawet gdyby sie mocno uprzeæ nie mia³ nic wspólnego z opisywanymi wy¿ej.
By³ za to bli¼niaczo podobny do tych, w których walczyli Czesi jeszcze dwa lata temu, i na ktorych tak wielu psy wiesza³o.
Pozdrawiam
Dziêki Milities (Arturo) bo teraz nie jestem przy swoim domowym kompie z danymi i nie mog³em tego wpisaæ (nie pamiêtam pisowni pe³nych nazw ¼ród³owych).
Michale Templearem Zwany. Przejrzyj jesli ³aska w/w pozycje. Bo to Ty zarzucasz mrok, wiêc chyba powiniene¶ udowodniæ w³a¶cicelowi tego he³mu, ¿e nie by³o takich ozdób. Bo to Ty zarzucasz co¶. Masz racje to jest klabwizjer ale nie przerobiony tylko ozdobiony (który podkre¶lam jest na Grunwaldzie i nie tylko nie od roku i nie od dwóch... ;) ). Byc mo¿e ¿e nie widzia³e¶ ozdób bo najczêsciej ryciny przedstawiaj± charakterystyczny typ ogólnie. Wtedy pozostaj± opisy i w³asna mniej lub bardziej udane wykonanie.[Zw³aszcza, ze ryciny to te¿ najczêsciej wspó³czesna interpretacja ¼róde³ pisanych.] Bo moze uwa¿asz ¿e k³y, rogi i kity z w³osów s± wspó³czesnym wymys³em? mo¿e pawie i strusie pióra równie¿, albo labry? rycerstwo by³o warstw± która jak ma³o kto podkresla³a swoj± indywidualno¶æ, nikt nie wygl±da³, chyba tylko poza wojskami stricte zakonnymi toczka w toczkê. To nie kompania honorowa wojska Polskiego czy powiedzmy jakakolwiek formacja np z II w.Sw.
Pozdrawiam
I nie szukam powodu do sprzeczki. Zwyczajnie nie mam na ni± ani ochoty (zw³asza tu na forum) ani czasu. Nikt dotychczas nie zarzuci³ w³a¶cicelowi tego he³mu mroczno¶ci. Je¶li jednak pope³nilismy b³±d to bardzo chêtnie siê czego¶ nauczymy, ale nie w takiej formie poproszê.
Zdjêcie robi³em ja (nie jestem w³a¶cielem) i to ja u³o¿y³em te w³osy tak jak s± - normalnie opadaj± kit± z ty³u. Poza rycerstwem fotografujê i to moja druga zajawka.A link umieszczony by³ tylko ¿eby pokazac k³y i jako ilustracja do tego o czym pisalismy , ot i tyle...
CYTAT(Robert Diabe³)
militis ...
He³my z kodeksu, ktory wspomnia³e¶ to garnki, a czas powstania kodeksu to pierwsza polowa wieku XIV. Przedstwione tam helmy zaopatrzone s± w klejnoty ale to wyobrazenia juz nawet nie turniejowe a heraldyczne, zatem z polem bitwy drugiej dekady wieku XV niemajace nic wspólnego.
He³m o którym tu mowa, raqzem z wla¶cicielem zreszt± widzia³em na bramce przed wej¶ciem na pole bitwy. Nawet gdyby sie mocno uprzeæ nie mia³ nic wspólnego z opisywanymi wy¿ej.
By³ za to bli¼niaczo podobny do tych, w których walczyli Czesi jeszcze dwa lata temu, i na ktorych tak wielu psy wiesza³o.
Pozdrawiam
Wiem ze to sa garnki, i znam czas powstania codexu. Chodzilo mi o to zeby pokazac to, ze helmy turniejowe byly urozmaicane roznymi ozdobami, czy to wlosy, kly, labry itp. He³m ten jest juz uzywany 7 rok i nikt mu nie zarzucil jeszcze mrocznosci. Pozatym ozdoby helmow pojawialy sie czesto w opisie niekoniecznie rycinowym.
Pozdrawiam
Najgorszy Grunwald na jakim by³em.. identyfikacja? spoko.. skoro juz kazali p³aciæ za co¶ co powinno byæ darmowe to dlaczego mimo i¿ na nas zarobili nie wspierali nas.. w koñcu to nas przyje¿d¿aj± ogl±daæ ludzie.. nie mówie o wy¿ywieniu bo tego nie wymagam.. ale ¿e ¿adna kapela nie umila³a nam tam pobytu jak co roku to ja jestem zawiedziony.. co do karczmy to gdyby nie ogólny plastik i Disco Polo to spoko bo taniocha.. co do samej bitwy to ja rozumiem ¿e bezpieczeñstwo przedewszystkim.. ale nie przypominam sobie by kto¶ mówi³ nam co¶ o miejscach gdzie rozmieszczone s± ³adunki na polu.. Komentarz moich znajomych nie zwi±zanych z ruchem a przyje¿d¿aj±cych co rok podziwiaæ widowisko by³ taki : " Ale Lipa.." Jak dla mnie jedynym plusem tego wyjazdu byli wspaniali ludzie.. znajomi - starzy i nowopoznani..
P.S. Klimat wa¶ni miêdzyobozowych przyprawia³ o wymioty..
CYTAT(Micha³ Templarem zwany)
Na jakiej podstawie?
He³m z w³osami i rogami ( przerobiony klapwiser[ chyba tak])
Przegladam ryciny uzbrojenia od d³uzszego czasu i nie zanlazlem podobnej. Je¿eli masz taka rycine tgo ja poka¿. Bo t³umaczenie: powszechnie wiadomo, czy powszechnie uwaza sie bez konkretnych dowodów to juz lekka przesada.
Je¿eli poka¿ecie mi rycine z epoki z 2 niezale¿nych ¼róde³ to spoko
Pozdrawiam
Jesli wzorujesz sie tylko na rycinach to masz jak dla mnie sk±pe i ma³obogate spojrzenie na epoke.. jak dla mnie ka¿dy kowal z epoki by³ artyst± w swojej klasie a ka¿dy rycerz indywidualist±.. nie wydaje mi siê by za ka¿dym wojem w ¶redniowieczu biegano i klepano rycine ca³ego jego sprzetu.. w³osy i k³y nie s± wymys³em wiêc czemu ich nie zastowowaæ?
Hej!
Moj pierwszy Grunwald( ijednoczesnie pierwsza impreza "rycerska" ) min±³, mam w sumie pozytywne wra¿enia, ale mimo to kilka uwag:
1. ¯ycie obozowe - kuleje, przynajmniej w Mordorze. Przykro mi to mowic, ale jak dowodca biega do srody/ czwartku po cywilu, a wiekszosc "rycerzy" opiera swoj stroj na przeszywkach, to trudno o amtosfrere. Poza tym my, jako male bractwo. nie mgolismy liczyc praktycznie na zadne zorganizowane z gory zajecie: poniewaz nie walczylismy, nie liczyly sie dla nas manewry i bojowka. Nawet udzialu w wartach nie moglismy sie doprosic!! A propo Mordoru - czy ten sposob zachowania( mi.in. krzyki potêpiencow w czasie kazdego niemal posilku) nie pasuje bardziej do wczesnego sredniwoiecza niz do , jakby nie patrezec bardziej "kulturalnego" XV wieku?
2. Bitwa - za wiele nie powiem, bo bylem na ziemi niczyjej, I tu wlasnie mala uwaga do organizatorow - nas potrzeba wiecej!! Z oszalalym tlumem w liczbie ponad 100 tys. nie poradzi sobie 14 osob + harcerze! To byl horror, samo oczyszczenie drogi dla karetki bylo niemozliwe, pomijajac juz wyskakujacych na pole bitwy pismakow...
3. pogoda - ludzie, a czego wy jeszcze chcecie? Nie padalo, w dubletach bylo raczej cieplo - jak dla mnie to wystarczy
Podziekowania dla:
Mimo wszystko Mordoru, wlasciwiedla Arura - to dizieki niemu mam co komentowac
Podola, za zaproszenie na wspaniala uczte po bitwie ( bigosik rulez!! )
Jacka Szymanskiego, za kolejne posiwcone nam minuty
NIECH ZYJE GONDOR!
Do zobaczenia za rok!
Koncz±c z mojej strony epizod o he³mie, to tym razem zwrot do justycariuszy/a, niech to wszyscy wiedz±. Dbanie o bezpieczeñstwo polega³o w ten sposób, ¿e najlepiej by by³o w/g tego pana jegomo¶cia (justycariusza, ¿eby nie by³o w±tpliwo¶ci), zdj±c ca³± maskê w tym he³mie... hm czyli wyj¶æ w otwarym, samym sz³omie taaaaaaaaak?
a ten he³m po naszym zagiêciu k³ów nie móg³by zahaczyæ kompletnie niczym, a bron zakleszczyæ siê mo¿e równie dobrze i o ³okcie, czy zaczepiæ o paski w tarczy - przeciwnika
¯a³ujê tylko, ¿e biurokracja odbiera rado¶æ i trafi³a na pola grunwaldu.
Zapomnieli¶cie po co powsta³ ruch rycerski?.
Witam wszystkich!Wyjazd uwazm za udany.Chociaz gdyby nie te identyfikatory,ograniczenia co do wieku i inne glupoty(ach ta Unia...) to byloby lepiej.
Ale do rzeczy.Przede wszystkim wyrazy uzania i respect dla naszego dowódcy.Choragiew krakowska byla w tym roq najlepsza
a co do twojej wypowiedzi Zik,widmowy towarzyszu (
) to gdybys sie bardziej postaral i nie dal czosnka o kulistych kszta³tach to zyskal bys wiekszy szacunek dowodcy.Tylko i wylacznie twoja wina.
Bitwa jako taka byla nawet fajna.Pogoda troszke przesadzila ze sloneczkiem(wszyscy w blachcach wygladli jak tosty
).Luczników za malo,salwy z bomabard wyszly niezle,przynajmniej lepiej niz w zeszlym roku.
Atmosfera w obozie byla super,wrecz rodzinna.A biesaiada po bitwie-mniam
No i te dni Finlandii w Polsce("kto zje ten zrozumie" :] )
No chlopaki,ale rozmow o Morrowindzie to mam dosyc na jakis czas
Pozdrowienia dla wszystkich z ktorymi jadlem i pilem,a takze dla tych,ktorych ta przyjemnosc ominela
PS.jeszcze jedno bo zapomnailem.mam nadzieje ze nastepnym razem organizatorzy postaraja sie o wieksze dbanieo szczególy.bo w koncu kto to widzial, zeby justycariusze chodzili w adidasach i jeansach cooo?
CYTAT
Michale Templearem Zwany. Przejrzyj jesli ³aska w/w pozycje. Bo to Ty zarzucasz mrok, wiêc chyba powiniene¶ udowodniæ w³a¶cicelowi tego he³mu, ¿e nie by³o takich ozdób.
Wam chyba siê w g³owach poprzewraca³o. Micha³ ma ca³kowit± racjê. A tak bzdurnej wypowiedzi jak powy¿sza to dawno nie s³ysza³em. Id±c tym tokiem rozumowania, to jak wyjdê do bitwy ubrany jak amerykañski marines, to wy mi bêdziecie musieli udowodniæ ¿e amerykanów nie by³o w ¶redniowieczu? Niby jak to zrobicie? Poka¿ecie ¿e nie ma ich w manuskryptach? A mo¿e w Codex Manesse jest napisane ¿e amerykanie nie brali udzia³u w turniejach?
Ten he³m jest tak zajebi¶cie MROCZNY ¿e a¿ brakuje s³ów. Grunwald to bitwa a nie turniej, a poza tym klappenviser to nie he³m turniejowy. I jeszcze powo³ywanie siê na "Codex Manesse" i "Arms and Armour..." ... ludzie!!!
A wiêc teraz ja te¿ zarzucam mu mrok. I twierdzê ¿e to w³a¶ciciel he³mu musi udowodniæ ¿e mroczny nie jest a nie odwrotnie.
CYTAT(Pavello)
a co do twojej wypowiedzi Zik,widmowy towarzyszu (
) to gdybys sie bardziej postaral i nie dal czosnki to zyskal bys wiekszy szacunek dowodcy.Tylko i wylacznie twoja wina.
A czymze to zawinilem?
CYTAT(Jajosz)
jescze jedno Oleg napisa³e¶ ¿e: Nie wiem kto opracowywa³ plan bitwy, ale naszych 70 uruk-hajów z Mazowieckiej wysz³o na 20 kilku kolesiów i nie mogli¶my siê biæ z nikim innym. Tak nie równa walka to ani ¿adne wyzwanie, ani ¿adna chwa³a, bezsens
Zachowujesz siê jak pseudokibic - Ty i Twój wspania³y 70 os odzia³ i tych kilku kolesiów (w domysle nic nie wartych), którzy nie mogli wam siê przeciwstawiæ... pycha przez Ciebie przemawia. Niestety gdy ludzi kupa to i Herkules czosnek o kulistych kszta³tach. Mo¿e chcia³by¶ siê z nimi spotkaæ przy równych si³ach???
Drogi JAjoszu, ¼le zinterpretowa³e¶ moje s³owa. Jakbym by³ pseudokibicem, to by mi w³a¶nie odpowiada³o, ¿e mogê wkopaæ komu¶ w walce 3:1. Ja doceniam moich przeciwników - walczyli mê¿nie i absolutnie nie uwa¿am ¿eby byli nic nie warci. Na koñcu, jak by³y pojedynki, walczy³êm z jakimæ go¶ciem odzianym na bia³o - czerwono, którego co prawda powali³em, ale przyznam, ¿e walka by³a zarzarta i wyrównana. W swoim po¶cie stwierdzam w³a¶nie, ¿e to ¿adna przyjemno¶æ biæ siê az tak nielicznym przeciwnikiem. Chocia¿by wasza (zak³adam, ¿e w niej by³e¶) chor±giew by³a nie wiem jak ¶wietna, to w takiej dysproporcji nie mieli¶cie szans i tu nie chodzi o moj± pychê. Kumpel by³ w pi±tym rzêdzie i do walki wszed³ 2 razy, bo po prostu nie starczy³o przeciwników. I dlatego siê dziwiê, ¿e nas nie zamieniono ze S³upami Giedymina. Jakkolwiek walczyli oni mê¿nie (chwa³a im!), to ich te¿ by³o ze 30 i ze Sztumsk± nie mieli szans. A gdyby¶mi siê tak zamienili, to ka¿dy by mia³ liczebnie równego przeciwnika. Wbrew pozorom my uruk-haje nie jeste¶my a¿ takimi megalomanami
PS.Jestem Olek, a nie Oleg
PSS.Wicherku drogi - my naprawdê lubimy twoj± czapkê
PSSS.MORDOR!!!
O³ D¿izesk! Panowie obroñcy he³mu z k³ami! Co robicie we w³asnym gronie to wasza prywatna sprawa. Jednak kiedy pokazujecie siê publiczno¶ci, powinni¶cie pokazywaæ to, o czym wiemy ¿e by³o a nie to, co nam siê podoba. Maj±c do dyspozycji zabytki oraz materia³y ikonograficzne staramy siê pokazaæ wycinek epoki. Dopiero, gdy jaki¶ element osprzêtu niezbêdny do dzia³ania nie pojawia siê w ¿adnych ¼ród³ach mamy prawo poczarowaæ odrobinê szukaj±c odpowiedników zguby w s±siaduj±cych okresach historycznych i dostosowuj±c je do estetyki i technologii naszego wybranego okresu. To raz.
Dwa. Z tym udowadnianiem proszê nie odwracaæ kota ogonem, bo przyjadê na Grunwald na przyk³ad w stroju ninja. Jak kto¶ siê bêdzie czepia³ to poproszê, ¿eby mi udowodni³, ¿e to niemo¿liwe. To osoba, której zarzuca siê anachronizm/fantastykê czy inny mrok powinna siê 'udowodniæ'. Zreszt± ka¿dy powinien byæ dla siebie najsurowszym sêdzi±.
Co do ca³ej imprezy-bawi³em siê ¶wietnie. Organizatorów mam w takim samym powa¿aniu jak oni mnie ju¿ od lat, je¿d¿ê wy³±cznie towarzysko i rozrywkowo. W zwi±zku z czym pozdrowienia dla Sola i Mazowieckiej Siemowita oraz obozu Zagonów, bo tam spêdzi³em najwiêcej czasu poza w³asnym obozem. Pozdrawiam
Gwyn