Witam!
CYTAT
Ta zbroja sztabkowa to chyba te ramiona pokryte...czym¶. Kto¶ zna nazwê?
Spotka³em siê z angielsk± nazw± "jack chains".
Zbroja sztabkowa to okreslenie dodatkowej ochrony kosci ramion i przedramion dowiazywanje do jacka. Sa to plaskie plytki, czesto wzmocnione po srodku waska wypokloscia majaca je usztywnic. Plytki polaczone sa ze soba kolkami. Jest to taka zbroja mniej zamoznych, lekkozbrojnych. Podkreslam, ze jest to DODATKOWA ochrona wystepujaca razem z kolcza i jackiem lepiej chroniaca przed cieciami. Rzeczywiscie bardziej przypomina lancuch zlozony z kolek i plytek.
Co do doubletu z napiersnikiem to wydawalo mi sie, ze ten doublecik ma wiazadelka...
Pozdrowienia
Hmmm....
A co do tej sztabkowej zbroji.
Czy na to jeszcze na przyk³ad zak³adano narêczaki?
Ja uszy³em juz Jack z 27 warstw i zastanawiam siê nad tymi sztabkami - fajna sprawa
.
A tak poza tym to nie jest to tak sztywna czê¶æ ubioru jak Ewo mówi³a¶ - mój jest gruby i do¶æ miêkki jak na taki ubiór, ale swoj± wytrzyma³o¶æ ma. Ach - do dzi¶ mnie paluchy bol±.
/pozdrawiam/.........................Markus
narêczaki???? eeee... _NA_ pancerz sztabkowy? eee... chyba siê po prostu nie da... Ruszaæ siê nie bêdzie mo¿na.
Z moich oglêdzin wynika ¿e ten jack z napier¶nikiem nie ma wi±zañ do blach. Powinny byæ pod bufk± i na ³okciu. Warto zauwa¿yæ ¿e czerwony ko³nierz ¶wiadczy o obecno¶ci dubletu pod spodem. "Arming doublet" zdaje siê zastêpowa³ normalny dublet.
Co do tej ochrony to Chmurek (czyli sam Szatan) mia³ takie cudo wiêc jak kto¶ ma z nim kontakt to siê mo¿na spytac o wra¿enia.
Witam!
CYTAT
"Arming doublet" zdaje siê zastêpowa³ normalny dublet.
W ospreyu English Medieval Knight 1400-1500, autor pisze, ¿e pod barchanowy "Arming dounlet" nie zak³ada³o siê nawet koszuli, bo czêsto by³ on podszyty at³asem. Spodnie doczepiano bezpo¶rednio do "Arming doubletu".
Za³±czam rysunek z wy¿ej wymienionego osprey'a.
Swoj± drog±, czy istnieje polski odpowiednik nazwy "arming doublet"
:
Hej
a co z nogawicami? Wydaje mi sie,¿e widzia³em takie gdzie¶. Czy kto¶ próbowa³? Pewnie nie ma co dawaæ 30 warstw ale mo¿e 10 czy chocia¿5?
Dobre pytanie.. Czy kto¶ znalaz³ kiedy¶ przyk³ad nogawiæ pikowanych pod nogi p³ytowe? Widzia³em takie cu¶ tylko w "Joannie D`Arc" Bessona a to nie jest specjalnie dobre ¼ród³o...
Obi³o mi sie niestety tylko w ospreyu "Knights of Outremer" czy jako¶ tak.
(to odno¶nie nogawoic pikowanych)
Ja dla odmiany szukam czego¶ o pikowañcach ruskich albo litewskich z od XIII do XV w³±cznie.
Bardzo mi zale¿y choæby na szcz±tkowych informacjach.
Z racji popularno¶ci woj³oku u koczowników jestem s³onny przypuszczaæ (ale nie¶mia³o), ¿e ubiór ochronny móg³ byc wykonywany tak¿e z tego materia³u.
Sorry - pod p³ytowe pyta³e¶ - raczej nie widzê potrzeby pikowañca pod p³ytê. Na pewno nic grubego.
Przykladow pikowanych nogawic pod plytowe ochrony nog nie spotkalam. Sa za to przyklady takich nogawic z ok. 1350-60 r. w Osprey-u poswieconym wloskiej milicji miejskiej...Ale tam wystepuja jako uzupelnienie nogawic kolczych z dodatkowymi elementami blaszano-skorzanymi ( wczesnymi nakolannikami i nagolennikami).
Pozdrowienia!
A wiadomo Wam co¶ o przeszywkach ruskich?
Ja z niczym takim siê nie spotka³em ale nie wyobra¿am sobie by Rusini nie stosowali przeszywek
Niemir
BRZiemiSanockiej
Czy kto¶ móg³by mi podpowiedzieæ w jakich kolorach mog³y byc przeszywanice na prze³omie XIV i XV w. Chodzi mi o to by nie "wyskoczyæ" z jak±¶ nieautentyczna barw±.
Czy w Polsce na prze³omie XIV i XV w. istnia³y przeszywki dopasowane do cia³a?
Mo¿e tak co¶ na temat przeszywek z czasu dwóch pierwszych wypraw krzy¿owych konkretnie sposób zszycia rêkawów z korpusem.
By³o:
"A propo przeszywek ruskich to o ile zd±¿y³em siê zorientowaæ by³y zbli¿one do normañskich z elementami zapo¿yczonymi od bizancjum i ludów koczowniczych /waregowie/ Sugeruje konkretów poszukaæ po¶ród wschodnich bractw, gdzie¶ mia³em adres, jak znajde - pode¶le"
Powinno byæ:
"A propo przeszywek ruskich to o ile zd±¿y³em siê zorientowaæ by³y zbli¿one do normañskich /waregowie/ z elementami zapo¿yczonymi od bizancjum i ludów koczowniczych. Sugeruje konkretów poszukaæ po¶ród wschodnich bractw, gdzie¶ mia³em adres, jak znajde - pode¶le"
O koczowniczych pancerzach miêkkich nie wiemy praktycznie nic.
Mo¿emy siê tylko domy¶laæ. Popularno¶æ woj³oku w¶ród koczowników sugeruje, ¿e móg³ byæ z powodzeniem stosowany do produkcji pancerza.
W armii bizantyjskiej w pó¼nym ¶redniowieczu to juz g³ównie koczownicy i Italczycy :-). Zapewne z wszelkimi uzbrojeniowymi konsekwencjami.
Rozumiem, ¿e Waregowie pojawili sie przypadkowo?
Co do koczowników to polecam poczytaæ ¦wiêtos³awskiego "Uzbrojenie koczowników Wielkiego Stepu w czasach ekspansji Mongo³ów (XII-XIV wiek). A oto co pisze o przeszywkach ( w skrócie):
Z pewnym prawdopodobieñstwem przypuszczaæ nale¿y ¿e ¶redniowieczni koczownicy u¿ywali.. tzw. pancerzy miêkich tj. kaftanów (cha³atów) wykonanych z przeszywanej tkaniny, wypychanej bawe³n± (? -przyp. mój) lub sier¶ci± zwierzêc± (mo¿e koñskim w³osiem)... Podczas badañ archeologicznych nie odkryto dotychczas szcz±tków przeszywanicy. Zdaniem badaczy przedstawieñ miêkich pancerzy nale¿y siê dopatrywaæ na niektórych pó¼no¶redniowiecznych ikonograficznych wyobra¿eniach wojowników mongolskich powsta³ych w Persji i na Dalekim Wschodzie. Wojownik mongolski w cha³acie-przesyzwce ma byæ te¿ przedstawiony na XIII-wiecznej rycinie japoñskiej. Na cha³acie tym widoczne s± rzêdy poziomych kresek - mo¿e ¶lady przeszywania. Poza tym wzmianki o przeszywanicach tatarskich pojawiaj± siê dopiero w XVI wieku i znane s± z wywiadów etnograficznych przeprowadzonych na terenie Wielkiego Stepu.
I to tyle
Niemir
Co do ludów koczowniczych, takich chociazby jak hordy po³owieckie czy mongolskie powszechnym by³o stosowanie pancerzy miêkich sporz±dzanych przewaznie z woj³oku ,stanowi±cego wype³nienie dla skórzanej warstwy wierzchniej-wiadomo im l¿ej tym szybciej:) a o to chdzi³o przedewszystkim.Pewnym jest to ze pancerze miekie w tym wypadku przewodzi³y, stosowane zapewne jako g³owny element uzbrojenia ochronnego, a na wierzch znane z bab po³owieckich utwardzone w ogniu skórzane kirysy.....
Mea culpa, przeczyta³em co napislem i przyznaje racje. Waregowie mieli byæ w odniesieniu do rusi nie koczowników
Waregowie jako zasymilowani z rusinami normanowie tudzie¿ wcze¶niej wikingowie wnie¶li znaczny wk³ad w nadanie kszta³tu broni i uzbrojenia na rusi. Jednocze¶nie byli mile widzianymi najemnikami w bizancjum. Informacja na temat wschodnich s³owian /to oni walczyli z bizancjum/ z 584r. mówi ¿e w wojnach z bizancjum s³owianie brali ³upy izdobywali uzbrojenie, "ucz±c siê prowadziæ wojny nawet lepiej ni¿ rzymianie" Z ¯ygulski Jun.
A tak na marginesie przydaloby siê okre¶liæ o jakim okresie dyskusja i o jakim rejonie rusi.
Nie s³ysza³em o po³owieckich kirysach skórzanych utwardzanych w ogniu. Pancerze z pasów skóry opisuje dopiero Carpini i to u Mongo³ów.
O kirysach nie ma mowy.
Skórzane z pasów skóry montowanych jak poziome rzêdy lamelek - owszem, by³y, ale trudno tu mówiæ o kirysach.
Sk±d teoria o utwardzaniu kirysów skórzanych w ogniu?
CYTAT(Maleus)
Co do ludów koczowniczych, takich chociazby jak hordy po³owieckie czy mongolskie powszechnym by³o stosowanie pancerzy miêkich sporz±dzanych przewaznie z woj³oku ,stanowi±cego wype³nienie dla skórzanej warstwy wierzchniej-wiadomo im l¿ej tym szybciej:)
Nigdy o tym nie s³ysza³em konkretnego. Wiêc daleki by³bym od takiej pewno¶ci.
¬ród³o które poda³ Niemir nie wymienia takich wynalazków. ¦wiêtos³awski wyra¼nie pisze, ¿e o tekstylnych pancerzach omawianych koczowników niewiele wiadomo. To wszystko o czym piszesz to tylko domys³y.
Na logikê - rzeczywi¶cie - woj³okowe ubranka mog³y spe³niaæ funkcjê odzierzy ochronnej-bojowej. Ale nie ma na to ¿adnych dowodów.
Popieram to co napisa³ Niemir.
Dodam tylko, ze zachodni Po³owcy u¿ywali z powodzeniem kolczugi (znaleziska w kurchanach) w odró¿nieniu od Mongo³ów u których ta os³ona do czasów podboju Rusi by³a niezwykle rzadka. Rusini, nawiasem mówi±c, nie mieli najlepszego zdania o opancerzeniu Po³owców. St±d dodatkowe powody do domy¶lania sie jakich¶ form pancerzy pochodzenia organicznego (pikowañce, filc, skóra). Podkre¶lam jednak, ¿e to s± raczej teorie mniej lub bardziej kombinowane. A wszystkie wcze¶niej czy pó¼niej odwo³uj± siê do Carpiniego.
Postaram sie umie¶ciæ zdjêcie jak tylko zeskanuje ¼ród³o-sa tu pewne informacje z ktorymi sie spotkalem (niestety w jezyku rosyjskim)
Pozostaje sceptycznym, po³owiecki epos±gi widywa³em, bez takich wynalazków. Ale na pewno nie wszystkie. Chetnie obejrzê ten omawiany. Zobaczymy. Ruscu ju¿ cudeñka wymy¶lali na temat tego uzbrojenia i nie ma
CYTAT(Maleus)
na jednej z figur widac taki pancerz bardzo wyra¼nie- z ca³± pewno¶ci± wykonany by³ ze skóry i taka teoriê popieram.
Z ca³± pewnosci± co¶ twierdzic na podstawie po³owieckich figur kamiennych - to spora przesada. Nied³ugo mozemy doj¶æ do wnioskowania z ca³± pewno¶cia o kolorach stroju po³owieckiego na podstawie kamiennej figury.
Pletniewa nie jest niepodwa¿alnym autorytetem. Nie ma takich autorytetów w tej dziedzinie we wszystkich jej aspektach, chyba, ¿e uprawiamy fundamentalizm historyczny.
U Ruskich trwa spore przemeblowanie w bronioznastwie i dobrze jest zachowaæ pewien dystans do "niepodwa¿alno¶ci" takich czy innych wniosków.
A zdjêcia bardzo chêtnie.
podpisujê siê pod Wotaw±...
Zw³aszcza ¿e nie wszystkie z pos±gów przypisywanych Po³owcom s± po³owieckie, czê¶æ z nich jest na pewno pieczyñska, ale dok³adne rozgraniczenie tego¿ jest ponoæ na dzisiejszym etapie badañ niemo¿liwe...
Co do interpretacji wyobra¿eñ strojów u bab kamiennych to radzi³bym wiêksz± ostro¿no¶æ...
Niemir
jedno malutkie pytanko- czy przyszywalnica mo¿e byæ zapinana na skórzane paski(tak jak np. s± dopinane nogi) , to zadecydowanie u³atwia pracê szyj±cego (nie trzeba obrambiaæ dziurek), jak i zwiêksza wygodê u¿ytkownika (³atwiej zapi±æ 5 pasków ni¿ pl±taæ siê ze sznurkiem lub rzemykami tylko czy to jest historyczne? pozdawiam
Co do ludów koczowniczych, takich chociazby jak hordy po³owieckie czy mongolskie powszechnym by³o stosowanie pancerzy miêkich sporz±dzanych przewaznie z woj³oku ,stanowi±cego wype³nienie dla skórzanej warstwy wierzchniej-wiadomo im l¿ej tym szybciej:) a o to chdzi³o przedewszystkim.Pewnym jest to ze pancerze miekie w tym wypadku przewodzi³y, stosowane zapewne jako g³owny element uzbrojenia ochronnego, a na wierzch znane z bab po³owieckich utwardzone w ogniu skórzane kirysy, ale moge sie mylic
generalnie interesuje mnie sposób zapinania przyszywki a nie skórzany kirys czy zapiêcie na paski zamiast sznurków jest historyczne czy nie
pozdrowka
Slysza³em ¿e kiedy¶ kto¶ robi³ przeszywanicê domowym sumptem:
Kupujesz 2 t-shirty (jedn± L drug± XL) i du¿o g±bek. Wsadzasz mniejsz± koszulkê w wiêksz±, miêdzy nie pcasz g±bki i zaszywasz. Nie próbowa³em tego i raczej to to historyczne nie jest
ale zawsze co¶
a ja bym sie doklei³ do tego tematu i zapyta³ o grubo¶c przeszywki pod kolczugê. Bo mam fajn±,mocn± przeszyanice. Doskonale t³umi nawet samodzielnie...jednak wydaje mi siê,¿e jest jakby zbyt pancerna. Zrobiona jest z 2 warstw p³utna przeszytego w pasy a w ¶rodek wepchana jest wata jaka¶tam(...nie taka co w aptekach). Wszytstko ma oko³o 4 nawet 5 cm grubo¶ci w zale¿nosci od miejsca.
Moze to poprostu przesada...?
fakt ani historyczne ani madre...
nie wiem jak kolaga to zszyje,a po drugie ciakwa jestem ile wytrzyma pod kolczuga... :-P
pozdrawiam,
Fryzyjka
cofam moje pytanie. Jest ok, dopasowa³em j± do swoich wymiarów i ju¿ niemam w±tpliwosci...le¿y jak ula³.
A! Polecam znajomo¶ci z szewcami. Szewskie maszyny do skóry przebijaj± nawet skóre 1cm. Z p³utnem dadz± sobie rade bez j±kania, w dodatku pracuj± na zasadzie wielkiego ramienia, a nie jak te w domach, wiêc mo¿na szyæ du¿e formaty. Jak szewc to rzemie¶lnik,a nie jaki¶ ³askawca na pañstwowym, to mo¿na siê ugadaæ...
Witam...
Opiszê moje uwagi co do wykonania przeszywanicy wypychanej.
Wypychana przeszywanica (ja wypycha³em we³nianymi swetrami pociêtymi na kawa³ki) wychodzi niestety do¶æ gruba, ale je¶li kogo¶ nie staæ od razu na blachy to jest to uwa¿am do¶æ dobre rozwi±zanie, je¶li napchamy j± do¶æ mocno to daje solidn± ochronê. Ale ³okcie tak czy siak trzeba zabezpieczyæ dodatkowo, ale pod blachy taka przeszywka ¶rednio siê nadaje.
Po pierwsze. Podstawowy problem jest taki jak zrobiæ wykrój ¿eby po wypchaniu nie okaza³o siê ¿e wysz³a nam przeszywka na m³odszego brata. do¶æ du¿o siê zwêzi po wypchaniu.
Ja obszed³em ten problem niejako od kuchni, wyci±³em dwa du¿e prostok±ty, przeszy³em je, wypcha³em i dopiero z takiego du¿ego prostok±ta robi³em podkroje ( ramiona i dekolt ). Oczywi¶cie nale¿y wcze¶niej zmierzyæ czy wypchali¶my wystarczaj±co du¿o pasków i zostawiæ na bokach po ok 3 cm na zeszycie poszczególnych czê¶ci.
Jak mamy ju¿ w ten sposób zrobione plecy, przody i rêkawy to mo¿na zszyæ i mamy pewno¶æ ¿e bêdzie pasowaæ.
Optymalna szeroko¶æ paska przed wypchaniem to ok 4 cm.
Robi±c rêkawy nale¿y pamiêtaæ o zwê¿eniach pasków, aby mankiet nie wyszed³ zbyt szeroki, bêd± pó¼niej problemy z zak³adaniem rêkawic.
A tak¿e o wyciêcie w ³okciu, bo bêd± problemy ze zginaniem rêki.
Nici. Nale¿y kupiæ jak najmocniesze.
Materia³. Powinien by jak najmocniejszy ¿eby po przejechaniu mieczem siê ³atwo nie rozrywa³.
to chyba tyle...
Pozdrawiam
Jaroslaw
Witam...
Tak przy okazji, w³a¶nie zaczynam siê zajmowaæ epok± troszkê wcze¶niejsz± od dotychczasowej i st±d pytanie.
Chodzi mi o jakie¶ wskazówki jak zrobiæ przeszywanicê (XIII wiek), pod pe³n± kolczugê. Jesli bêdzie za gruba to kolczuga na ni± bêdzie wa¿yæ tonê, je¶li za cienka to bêdzie boleæ jak siê dostanie.
Macie mo¿e jakie¶ wsazówki ¿eby znale¼æ w tym "z³oty ¶rodek"?
Jakiego materia³u (do ¶rodka) u¿yæ... watolina?
Jaroslaw
A wiesz, ¿e nie wiem...
Ta w której objawiam sie na zdjeciu jest zapinana na paski i sprz±czki.
Pancerze bywa³y zapinane w ten sposób, wiec uzna³em, ¿e przezywanicê mo¿na tak potraktowaæ przez analogiê. U¿ytkowo sprawdza³o sie bardzo dobrze. Zw³aszcza zdejmowanie po lepszej bijatyce jest wygodniejsze.
Nie utrzymujê, ¿e jest to najlepsze rozwi±zanie, ale stosowane wspó³cze¶nie do odtwarzania dawnego uzbrojenia. Dobrze jest zwróciæ uwgê na to, by sprz±czki wygl±da³y mniej "nowocze¶nie".
Co do bigwantów i narêczków zbroi - przypinanie na sprz±czki i paski nie jest ukochanym rozwiazaniem zwolenników "ultrahistoryczno¶ci".
Ale "siê stosuje".
W³a¶nie jestem w trakcie wykonywania przeszywanicy pod kolczuge. Na poczatku chcia³em w niej zastosowaæ watoline, ael doszedlem do wniosku, ze nie jest to dobre rozwi±zanie. Watolina jest do¶c miekkim materia³em i ¿eby przeszywanica dobrze amortyzowa³a ciosy trzeba zszyc razem kilka jej warstw (niektórym coprawda wystarcza cienka przeszywka ale na ochronie lepiej nie oszczedzac). Dobrym rozwiazaniem jest u¿ycie grubego filcu, jednak ten jest bardzo drogi. Najbardziej optymalnym rozwiazaniem jest moim zdaniem tak zwana w³óknina. Jest to wyj±dkowo pod³ej jako¶ci we³na zbita w jedna mase. Materia³ ten pracuje podobnie jak filc ale jest duzo tañszy. Wyda³em ok 30 zlotych na ca³a przeszywke. Jest tylko jedna podstawowa cecha tego materialu ktora utrudnia obróbke. Jest on gruby, zbity i sztywny, zatem gre w chodzi tylko szycie rêczne:) przy uzycia solidnej, s³usznej wielko¶ci ig³y i grubej lnainej nici. Efekt jednak jest wart w³o¿onej pracy. Mocno przepikowany materia³ ³adnie sie uwypukla
Trzeba jeszcze jedynie uwa¿aæ na rekawy. Wykonane w ca³o¶ci z w³ókniny mog± krêpowaæ nieco ruchy ramienia.
Witam...
W³óknina?
W jakim sklepie to kupi³e¶, na skrawkach ¿e takie tanie?
I czy pod t± w³a¶nie nazw± tego szukaæ?
Siê zobaczy siê sprawdzi.
Jaroslaw
Kupi³em to w tej samej hurtowni co filc. Na skrawkach kosztuje tyle samo bo placi sie nie za dlugo¶æ ale za wage. Z wygladu jest to gruba fioletowa materia.
Nazwa napewno jest w³a¶ciwa. Pocz±tkowo my¶la³em, ¿e to jaki¶ rodzaj filcu ale zosta³em szybko i brutalnie poprawiony
Witam... to ja siê do³±czê do litanii pró¼b
poszukuje wykrojów i pomys³ów wykonania przeszywek z XV pod p³ytê lub niepe³n± p³ytê ( raczej to drugie)
witam
troszkê o przeszywkach (i nie tylko)mo¿na znale¼æ w pdf-ach znajduj±cych siê na
http://www.arador.com/construction/basicarmouring.html
pozdrawiam
Dziêki..... ca³kiem pozytywny ten link:)
Je¶li za¶ idzie o pó¼ne akcje, to nie¶miertelne Dragony na stronie www.companie-of-st-george.ch pozdrawiam
Gwyn
Doszukal sie ktos moze czegos co tam wikingowie nosili pod kolczymi wdziankami?
Taki ciekawy dzial i .... umarl
Próbowa³ mo¿e kto¶ zrobiæ tak± przeszywkê jak w linku?
Interesuj± mnie szczegu³y technologiczne np. w jakiej formie znajduje siê tam filc, w±skich pasków czy wiêkszych p³atów? Oraz czy jest tam cos poza filcem?
http://www.historiavivens1300.at/realien/gambes.htm
Witam
Ciekawa jestem jaka metoda najczesciej sa robione przeszywanice.
Osobiscie spotkalam sie z
-wypychanymi roznymi starymi podkoszulkami,rajstopami etc
-przeszywanymi z watolina
-przeszywanymi z wielu warstw materialu
A jak jest w waszych przeszywkach ?
Ponadto czy historyczne sa te wypychane a nie przeszywane , bo jak sama nazwa wskazuje ...
Pozdrawiam
Kless
ja nie mam przeszywki wiêc do³±cze siê do pytañ
sk±d wzi±¶æ odpowiedzni materia³ i co sie nadaje oraz czy pod czepiec kolczy tzreba pod³o¿yæ co¶ bardziej konkretnego czy to co wszêdzie indziej??
eh...
raz - przeszywka jak wypychana to raczej tylko watolin±
dwa - najlepiej przeszywana z wielu wartstw materia³u
trzy - jest taki topik, chyba na 10 stron o przeszywkach, ludzie - szukajcie
Bede robic teraz czepiec taki, ktory chroni tez szyje i zamiast go wypychac watolina stwierdzilam ze lepiej przepikuje 20 warstw surowki lnianej, moze tylko w spodniej warstwie dam wate zeby bylo troche bardziej miekkie.
Czyli "cos bardziej konkretnego"
Pamietajmy ze glowe ma sie jedna
Kless.
Z powodzeniem mo¿na stosowaæ filc lub jego pochotne. Stosunkowo ³atwo sie pikuje i doskonale chroni. Jedyna wada to cena. Gruby filc bia³y to dosc spora inwestycja. Czasami mo¿na jednak dostac materia³y filcopodobne produkowane z odpadków we³ny (spotka³em siê z nazw± w³óknina, takie grube fioletowo-ró¿owawe co¶). Wtedy przeszywka mo¿e wyjsc nawet taniej ni¿ z watoliny.
To jest wersja lo-fi g³ównej zawarto¶ci. Aby zobaczyæ pe³n± wersjê z wiêksz± zawarto¶ci±, obrazkami i formatowaniem proszê
kliknij tutaj.