dziêki:P ale mi w³a¶nie chodzi³o bardziej o 1410 i okolice
Tyle wiadomo (przynajmniej tyle ja wiem). Wcze¶niejsze pikowañce noszono na cote, wiêc te grunwaldzkie pewnie na lekki dublet, kamizelki nie da siê wykluczyæ, ale jest co najmniej w±tpliwa. Pozdrawiam
Gwyn
hehehe jeszcze jedno pytanko za co je¿eli mnie nie zabijecie ani nie uszkodzicie(chocia¿ mentalnie
) to sie zdziwie
Mianowicie czy mo¿na pod przeczywke zak³adaæ ró¿ne ró¿niaste w³asne mrozne rozwi±zania??:D albo czy nie mo¿na za³ozyæ przeszywki za³o¿yc na koszulê a dublet wi±zaæ do przeszywki jakimi¶ dodatkowymi tasiemkami??
To, co za³o¿ysz pod przeszywkê, dublet, koszulê, whatever, jest twoj± prywatn± spraw±. Bronisz siê jak widzê jak przed ogniem, ¿eby zak³adaæ cokolwiek pod przeszywkê prócz koszuli. Szyæ drugiego dubletu ci siê nie chce, czy co? To prywatna z³o¶liwo¶æ. A rada jest taka: widzia³em ilustracjê na której kole¿ka mia³ przez dziurki w nogawicach przeci±gniête po sznurku na stronê (pêtla wokó³ ca³ego cia³a x2). W ten sposób trzyma³y mu siê na ty³ku. Pozdrawiam
Gwyn
nieee:P dublet mam i dlatego sobie tak my¶le ¿e troche mo¿e byæ gor±co w tym wszystkim i dlatego staram sie wykombinowaæ co¶ co pozwoli zmniejszyæ ilo¶æ tych wszystkich warstw. My¶la³em sobie poprostu ¿e kto¶ mi w tym pomorze..:P:P(b³±d zrobiony specjalnie:)) No ale jak trza inaczej to bêdzie tak jak ma byæ;]
Witam
Moze mrokiem sieje a nie mozna przywiazac nogawic do paska zapietego na koszuli na to dopiero przeszywka i niestety znow paski
Ja jak mam walczyæ to dowi±uje nogawice do gaci (do sznurka, którym zwi±zuje gacie w pasie).
A co sadzicie o przeszywce z welny ( kilka warstw z soba zszytych ). Czy nie bedzie to za mroczny wynalazek na okres wczesnopiastowski ??
CYTAT(Gwyn)
Wcze¶niejsze pikowañce noszono na cote, wiêc te grunwaldzkie pewnie na lekki dublet, kamizelki nie da siê wykluczyæ, ale jest co najmniej w±tpliwa. Pozdrawiam
Gwyn
A zestaw: koszula, arming dublet, plyta, przeszywka z kilkudziesieciu warstw plotna lnianego ? To nie jest okres grunwaldzki ?
Pozdrawiam
Jack na p³ytê? Kurta westfalska owszem, ale jack chyba jednak nie. Pod jack mo¿na zapodaæ kolcz±, na niego napier¶nik. Klasycznie by³oby: arming doublet pod kirys/kolcz±/p³aty i na to wszystko podpikowany wappenrock albo kurta. Koñczyny to inna sprawa. No i jeszcze jeden detal- jack to sprzêt dla ³ucznika, piechociarza, milicji miejskiej, chyba raczej nie dla rycerza. Pozdrawiam
Gwyn
A kto tu mowi o rycerzu
Wszyscy maja jakis dziwny przerost ambicji
A co do tego na co jaka... jesli moze isc na kolcza to czemu nie na kirys ? Wiem ze rycerstwo nosilo na blaszkach stroje raczej ozdobne/heraldyczne ale zwykli zolnierze ? Krotki kirys z szorca i na to jaka nie jest chyba ahistoryczna (przynajmniej tak twierdzi Wotawa w swoim artykule o kapalinach na Bagritonie).
Pozdrawiam
Moglby mi ktos powiedziec gdzie moglbym nabyd dobra, solidna i niedrogoa przeszywanice??
Najlepiej to popro¶ znajom± krawcow± (ciotkê, s±siadkê czy kogo tam) ¿eby Ci przeszy³a tunele na tkaninie. Potem kup troche jakiego¶ badziewia do wypchania i do dzie³a !!!
Wiem, wiem, niektórzy ju¿ grzmi±... ale na pocz±tek wystarczy, bêdzie Ciê kosztowa³o jakie¶ 100 z³, a zaoszczêdzon± na przeszywce kasê w³o¿ysz w co¶ innego.
Moim zdaniem w 100% historyczne przeszywanice, to mog± siê bawiæ ludzie po 5 latach w RR, pracuj±cy (a nie biedni studenci) nie maj±cy na co kasy wydawaæ (w sensie ¿e maj± ju¿ ca³y sprzêt).
Ja w³a¶nie koñczê moj± przeszywanicê, robion± w ten sposób. Mo¿e nawet wrzucê zdjêcie...
Powodzenia!
CYTAT(MORHOT)
:Moim zdaniem w 100% historyczne przeszywanice, to mog± siê bawiæ ludzie po 5 latach w RR, pracuj±cy (a nie biedni studenci) nie maj±cy na co kasy wydawaæ (w sensie ¿e maj± ju¿ ca³y sprzêt).
Powodzenia!
No to brawo!!
Po co s³uchaæ tych co sie bawi± po 5 lat czy wiêcej, lepiej uszyæ przeszywanice a"la materac dmuchany i zaoszcêdzone pieni±dze wydaæ na równie bezsensowne inwestycje, by po piêciu latach doj¶æ do wniosku ¿e lepiej by³o na pocz±tku zrobic mniej ale porz±dnie i mieæ z g³owy.
Uwierz cz³owieku je¿eli piêæ lat temu mia³o by siê takie mo¿liwo¶ci jak dzisiaj w sensie dotêpno¶ci do wiedzy i do¶wiadzcenia innych osób to nikt kto wówczas robi³ takie wynalazki, dzisiaj nie mia³by ani jednego zdjêcia z serii galeria mroku.
.a w sumie róbta co chceta... ka¿dy widaæ musi wydaæ kupe kasy i w³adowaæ kupe wysi³ku w sprzeta, które z perspektywy d³uzszego lub krótszego okresu czasu nadaj± siê na ¶mietnik.
Ok, ja sie zgadzam, ale nie wiem, czy przeszywanica (wszystko jedno, jak zrobiona) wytrzyma 5 lat.
A przed osobami z ogromnym do¶wiadczeniem chylê czo³a i czujê respekt do ich wiedzy.
Wniosek jest prosty - ¼le mnie zrozumia³e¶!!!
Ja nie jestem zwolennikiem mroku w ¿adnej postaci!!!
Po prostu taka jest szara rzeczywisto¶æ! Wiesz, ja chêtnie wskoczy³bym od razu w tzw. "FULL WYPAS", ale niestety nie mam kilku tusiêcy z³. do wydania od zaraz.
To nie tak jak my¶lisz!
Tak czy inaczej przepraszam wszystkich, których urazi³em pomys³em szycia wypychanej przeszywki. Przy okazji to mo¿e sie kto¶ wypowie, kto ma tak± HISTORYCZN¡?
... a swoj± drog± to naj³atwiej siê cz³owiek uczy na b³êdach!!!
Napad³ mnie ostatnio Ciekawy ( wg. mnie) pomys³).
¯eby przeszyæ przeszywnice
dratw±. To znaczy po tych ¶ciegach które s± ju¿ przeszyte przejechaæ dratw± ( nie wiem jak siê nazywa ten ¶cieg ale zasada jest taka ¿e przek³ada siê pentelkê przez pentelkê).
Tylko zacz±³em siê zastanawiaæ czy taka zabawa nie os³abi zanadto materia³u ( dratwa jest w koñcu gruba) oraz czy jest to rozwi±zanie, które wystêpowa³o w ogóle ( a konkretnie to pod koniec XIV wieku). Czy móg³by mi kto¶ co¶ na ten temat powiedzieæ?
TeMuGyn
Nie ma siê co rzucaæ, jeszcze nie spotka³em nikogo kogo pierwsza przeszywanica by³aby prawid³owa historycznie. Takie s± realia ¿e do tego siê dochodzi dopiero po jakim¶ czasie i jest to moim zdaniem dobre, ludzie siê rozwijaja, zdobywaja wiedzê i fundusze o to w tej zabawie moim zdaniem chodzi.
Np. ja :
Pierwsza przeszywka - by³a przeszyta na maszynie, jako wype³niacz znalaz³y siê : stary ¶piwór, jaki¶ taki sztuczny w³ochaty materia³ wykorzystywany jako pokrycie na kanapy oraz cos w rodzaju kocyków dla dzieci kupione na skrawkach.
Druga przeszywka - przeszywana na maszynie i wypychana we³n±, wysz³a mi niez³a zbroja, zmie¶ci³o siê do niej 12 pociêtych swetrów we³nianych
.
Trzecia - nad któr± niebawem rozpocznê pracê, bêdzie przeszywana rêcznie dratw±, sk³ada³a siê bêdzie z kilku warstw we³ny pokrytych lnem. Podej¿ewam ¿e we³ny mi braknie, troszkê to kosztuje, dlatego uzupe³niê j± chyba starym juz lekko sfilcowanym kocem..... - takie ¿ycie.
Ps. Oczywi¶cie ci troszkê bardziej ¶wiadomi chcieliby aby nowi nie pope³nili ich b³êdów ale to tak do koñca nie jest mo¿liwe. Osobi¶cie uwa¿am ¿e bycie mrokiem na samym pocz±tku nie jest z³e, pod warunkiem ¿e cz³owiek siê bêdzie rozwija³, mrokk uwa¿am za naturaln± ewolucjê miêdzy laikiem a ¶wiadomym reenactorem..... Tak uwa¿am.
Wydaje mi siê, ¿e trzeba sobie w tym miejscu zadaæ proste pytanie. Czy muszê dzi¶, teraz, zaraz? Muszê ju¿ w tej chwili byæ wojem, rycerzem, ¿o³nierzem, zbrojnym po prostu? Jak nie muszê, a obowi±zku bycia takowym nie s³ysza³em, to nie ma po¶piechu, mo¿na za rok a porz±dnie. Ja ¿adnej przeszywanicy nie mam i pewnie jeszcze z rok mieæ nie bêdê. Owszem, robi³em kiedy¶ podej¶cia, mia³em arming doublet, taki sobie, jak siê z czasem okaza³o. Teraz wolê chodziæ bez pikowañca ni¿ w kiepskim. I zaprawdê powiadam wam: w pierwszym sezonie dzia³alno¶ci mo¿na byæ dobrze ubranym od stóp do g³ów, niekoniecznie w trzech kompletach. Jeden a porz±dny. Po co w ogóle robiæ co¶, co nie trzyma siê kupy? I wiêcej w nim kupy ni¿ trzymania
Pozdrawiam
Gwyn
Widzisz... mnie jako angielskiemu ³ucznikowi taki pikowany jack jest wrêcz niezbêdny jako element stroju bojowego. Nawet je¶li dodam do niego do ¶rodka ten cholerny koc to i tak uwa¿am ¿e bêdê mia³ cholernie ³adn± i poprawna przeszywkê. I dlatego jednak j± wykonam dzi¶, nie zamierzam sobie odmawiaæ uczestnictwa w paru imprezach w tym sezonie (uczestnictwa w inscenizacjach bitew - bo mi zaraz napiszesz ¿e bez jacka te¿ mogê je¼dziæ...;) ).
Na koniec co¶ na och³odê. Ja sobie stawiam do¶æ wysokie granice dopuszczalno¶ci tzw. mroku (dla mnie bêdzie to ten koc) ale nie wszyscy robia tak samo. Nie ponoszê odpowiedzialno¶ci za kogo¶ kto sobie przerobi na buty wspó³czesne kozaczki i powie ¿e jest OK bo ja mam koc w przeszywce...
Tak, mam odwagê sie przyznaæ, dopuszczam pewne odstêpstwa od historyczno¶ci je¶li akurat nie mozna ich przeskoczyæ....
Rzek³em.... a taraz mo¿ecie mi sie rzucaæ do gard³a....
Pewnie bardzo banalne pytanie ale kazdy musi sie uczyc; mianowicie jak wlasciwie wyglada taka kurta westfalska ??
Co do kurty poszukaj w poznym tematu Przeszywanice na kirysach
Pozdrawiam
Rzeczywi¶cie nie jest ³atwo uszyæ sobie taka przeszywke... szczególnie z 25 warst lnu.
Ano dlatego ¿e taka przeszywanica kosztowa³aby ponad 1000 z³.
Jako ¿e ja dopiero w RR zaczynam przeszuka³em wsie w poszukiwaniu tych ekstra worków lnianych (znalaz³em sporo), znalaz³em te¿ kobiete która tka len rêcznie, tak jak inne cuda :D. Ale takie worki lniane lub konopne mozna dostaæ np. w parzalni Kawy i to w cenie 1 czy 2 z³ od worka... to nie drogo a wydaje mi sie ¿e to lepsze jest od koca ;) (przynajmniej u mnie taka cena za te wroki chyba jest, jeszcze przejde sie upewnic)
Tak wiêc odrobinê optymizmu panowie i panie :D byæ mo¿e alternatywne ¿ród³a materia³ów przynios± czasy w których przeszywanica watolin±/kocem/czymkolwiek nie bedzie wypychana
A ja ponawiam swoj± pro¶bê: NIEH¯E SIÊ WYPOWIE KTO¦ KTO MA PRZESZYWAN¡ PRZESZYWANICÊ!
Wtedzy bêdziemy wiedzieli (a mnie to szczególnie ciekawi) ile to wa¿y, kosztuje, jak siê nosi, jak siê trzyma i jak amortyzuje.
Ciekawi mnie te¿, czy choæ jedna osoba w Polsce zabra³a siê za szycie historhcznej przeszywanicy w sytuacji, kiedy nie mia³a czego wzi±æ do rêki i czego za³o¿y¶ na nogi?!
No nie my¶lê...
Poza tym ilu znacie ludzi, których pierwszym samochodem by³ Mercedes lub BMW? Ka¿dy raczej zaczyna od czego¶ w stylu 126p.
Prosi³bym te¿ w imieniu wszystkich NOWYCH o odrobinê wyrozumia³o¶ci (nie myliæ z bezkrytycznym przyjmowaniem wszystkich herezji
.
CYTAT
Ciekawi mnie te¿, czy choæ jedna osoba w Polsce zabra³a siê za szycie historhcznej przeszywanicy w sytuacji, kiedy nie mia³a czego wzi±æ do rêki i czego za³o¿y¶ na nogi?! No nie my¶lê...
Napewno nie, bo je¿eli kto¶ sie bêdzie bra³ za szycie poprawnej historycznie przeszywki to najpierw sie z pewno¶ci± zaopatrzy w porz±dny strój spodni, a pó¼niej uzbrojenie.Przynajmniej mi sie tak widzi.
Pozdr. Rudy
CYTAT(MORHOT)
Ciekawi mnie te¿, czy choæ jedna osoba w Polsce zabra³a siê za szycie historhcznej przeszywanicy w sytuacji, kiedy nie mia³a czego wzi±æ do rêki i czego za³o¿y¶ na nogi?!
No nie my¶lê... .
Jest u nas taka jedna osoba, która jako pierwsz± przeszywanicê robi z lnu, tyle ¿e najpierw zaopatrzy³a siê w strój cywilny, a nie w 10 kilo miecza itp.
Przyszywanica z lnu wcale nie musi mieæ 25 warstw, chyba ¿e mia³aby to byæ jedyna os³ona cia³a. Nawet przy siedmiu warstwach (³±cznie z wierchni± warstw± i podszewk±) grubo¶æ jest wystarczaj±ca jka np. pod kolczugê i p³aty. Przy 10 warstwach robi siê juz w sumie solidna "decha".
Wielk± zalet± takich przeszywanic jest to, ¿e dobrze oddaj± ciep³o i pot, szybko schn± itp.
Jo³
Ja zamierzam swoj± z powodu kosztów uszyæ z dwóch warstw lnu na iwerzch i dwóch od spodu a pomiêdzy nie 24 warstwy grubej surówki. Wyjdzie oko³o 1,5cm grubo¶ci (nawet troszkê wiêcej). Wygl±da³a bêdzie na historyczn±, szyta bêdzie rêcznie (a warstw w ¶rodku nikt nie sprawdzi a mnie jako przysz³ego studenta staæ nie bêdzie na len na 24 warstwy). My¶lê, ¿e to znacznie lepszy pomys³ niz wypychanie kana³ów przeszywtych. Swoj± drog± zacz±³em od stroju cywilnego i nadal go "ulepszam". Przeszywka to projekt na d³ugie wolne dni (w czasie pomiêdzy odsypianiem nocy a przyjmowaniem pokarmów).
24 warstwy to jest ca³keim dobra liczba:)
Pozdrawiam
Ig³y w ³apki i za ropê w Iraku
ps.
"popieram ropê w Iraku"
Stary, po kilku rozczarowaniach zwi±zanych z przeszywkami zrobiê podobnie jak Ty. Pamiêtasz Rurakowego Pampucha wytykanego wat±? Wygl±da³ jak niebieski ba³wan. Tu nie ma co eksperymentowaæ.
Hej
no dok³adnie
moj± próbkê przeszytego matria³u (24 warstw) widzia³e¶ i sprawuje siê nie¼le - da siê ca³a tka zrobiæ i bêdzie git - tak jak powinna wygl±daæ (z wyj±tkeim ukrytych w srodku warstw surówki zamiast lnu)
jo³
Mam pytanie ile orientacyjnie kosztuje metr surowki?
I czy napewno 10 warstw wystarcza?
Mowie o czyms pod plyte
Pozdrawiam
Hej
Metr surówki grubej w £om¿y to 4z³. Jest kilka grubio¶ci ale cienka siê nie nadaje, choæ jest tañsza - trzababy wiêcej warstw.
Pod blachê siê nie orientuje - ja na XIII wiek j± czyniæ bêdê i poni¿ej 1,5 cm grubo¶ci raczej niezejde (nawet mo¿e gdzieniegdzie grubiej al;e tak nieznacznie by widaæ nie by³o i by ruchów nie krêpowa³o).
Pozdrawiam
Wlasnie zakonczylem szycie mojej przeszywanicy zlozonej z 12 warstw juty wewnatrz i po jednej warstwie lnu na zewnatrz - calos wazy okolo 7 kg. Ale teraz pojawil sie prze mna problem zapiecia i zastanawiam sie gdzie je umiescic - mam jeszcze nie zszyty jeden bok pod rekawem i mysle zeby tu zalozyc ze 3 troki lub robic zapiecie u gory kolo szyi. Co o tym myslicie?? Pojawil sie w mojej glowie jeszcze jeden pomysl aby w najbardziej newralgicznych miejscach miescic jeszcze dodtkowe umocnienie z 5-6 mm filcu. Czekam na opinie.
Moja pierwsza przeszywka jest gotowa! Niw wygl±da jak pikowany ba³wan, czy co¶ podobnego. Ma ³adne, równe tuneliki.
Kosztowa³a mnie jak ju¿ pisa³em 100 z³ i na pocz±tek to wystarczy.
Pikowaniec nie musi byæ hiperciê¿ki - ja zmie¶ci³em siê w 3,2 kg, przy grubo¶ci 3 cm i moim wzro¶cie 180.
Jak cyknê fotki, to Wam udowodniê, ¿e nie jestem BA£WAN!
Do: D±gos³awa
Jak ju¿ robisz, jak Wy to mówicie PORZ¡DN¡ przeszywanicê, to (moin skromnym zdaniem) nie warto jej chyba "odhistoryczniaæ" przez u¿ycie filcu. Mo¿e do³o¿ysz tam kilka dodatkowych warstw tkaniny? A swoj± drog± czas na takie decyzje by³ czyba podczas przeszywania. Teraz bêdziesz mia³ niema³y problem z doszyciem tego filcu, czy na co tam siê zdecydujesz, w taki sposób, ¿eby nie zeszpeciæ swojej roboty... no chyba ¿e siê mylê...
Przy filcu zrobi sie mniej przewiewnie. Czyli utraci siê te zalety o których pisa³ £ukasz.
Pod zbrojê p³ytow± nie trzeba grubej przeszywanicy.
Witam
Przeczytalem ostatnia strone tego tematu nieco po lebkach /nie chce mi sie czytac calego dokladnie -wybaczcie/ i wydedukowalem sobie,ze zastanawiacie sie nad stworzeniem przeszywki warstwowej prawda? /nie zabijajcie,jesli zle zrozumielem:) /
Otorz ja mam sobie taka przeszywke,i moge slow kilka na ten temat powiedziec.
Moja jest wykonana z 11-14 warstw lnu /z tego co pamietam,zrobiona byla dosc dawno temu/ i ma dwie zasadnicze wady -chroni tak sobie /jako sama przeszywka/ i jest nieco przyciezka aby zakladac na nia (moja) kolczuge /przeszywka ta wazy cos kolo 6-7kg,a moja kolczuga kolo 13,a niestety,20kg na same plecy to jak dla mnie troszke przyduzo,szkoda mi kregoslupa/.Nalezy tez dodac ze moje gabaryty to rozmiar XXL,wiec jesli ktos drobniejszej postury mialby taka przeszywke,i do tego lzejsza kolczuge /moja jest z osemek 1,8,wydaje mi sie ze przy tej kombinacji drut 1,6 bylby wlasciwszy/ taki patent powinien tez wazyc na tyle mniej,aby dzialal dobrze.
Ja w tej chwili pod kolczuge uzywam wypychanego waciaka,a przeszywki warstwowej do lekkich trenigow,lub celow reprezentacyjnych /pokazy,strzelanie z luku,maszerowanie,itp./
Ogolnie swoj waciak uwazam za znacznie wygodniejszy,znam natomiast jeszcze jedna osobe,ktora rowniez posiada warstwowke,i jest zadowolona z jej walorow bojowych /mowie tu o Pelikanie ze szczecina/ ale bardziej szczegolowe pytania,mysle ze trzeba by bylo kierowac do niego.
Pozdrawiam
Pawel
p.s
jako ze ja tej swojej raczej nie uzywam zbyt intensywnie,a mysle ze mozna by ja przerobic /zwezic,dopasowac do siebie/ wkladajac w to zacznie mniej pracy,niz w zrobienie nowej,moglbym pomyslec o jej sprzedaniu -jezeli ktos jest zainteresowany,zapraszam pod chmurnooki@go2.pl
CYTAT(Din Elein)
Mam pytanko czy to by pasowa³a tak po 1450?
Wy³±cznie po 1450 :-)
Dziêki za odpowiedzæ. A tak ogólnie to jak ocenacie taka preszywke? Mysle ¿e bardzo pasuje ³ucznikowi.
Dziêki za odpowiedzæ. A tak ogólnie to jak ocenacie taka preszywke? Mysle ¿e bardzo pasuje ³ucznikowi. Ciekawi mnie tylko do czego s³u¿y ten "wsykoki" ko³nierz z ty³u g³owy? kto¶ wie?
Mogliby¶cie mi powedziec jaka na grubo¶æ powinna byæ przeszywanica pod zbroje p³ytow± (XVI/XV w). Jakie na grubo¶æ wychodza prezeszywanice z kilkunastu warstw nateria³u. I co sadzicie o przeszywce o kilku warstw ocieplacza....
Jakby co to wiem, ze temat o przeszywanica juz byl zalo¿ony (ale tam nie znalazlem odpowiedzi i nikt juz nie pisal tam nowych postow).
Chodzi mi o to, jaka na grubosc( ile cm.) powinna byc przeszywanica pod plytowke. Jaka na tulowiu, jaka na rekach... Jakie Wy macie???? Dzieki i pozdrawiam.
Hmm, to chyba najd³u¿sze wywody na FREszE ....
przewertowa³em je dok³adnie, ze wzglêdu na fakt i¿ sam jestem na etapie pierwszoprzeszywanicowym i wychodzi mi tak niezbyt historycznie - acz siê staram.
Otó¿, szyjê z lnu przeszytego metod± "parówkow±" i upycham do¶æ grubo sprê¿yst± dzianin± (czym¶tam). Krój jest typu "ponton" - czyli chyba nie bardzo historycznie, gdy¿ po przewertowaniu Gutkowskiej, kilku Offsprey-ów nie znalaz³em czego¶ takiego ze szyciem na bokach (je¶li kto¶ co¶ ma, jakie¶ zdjêcie....). Pasy bêd± pionowe, z jednym przeszyciem poziomym w pasie, za¶ w miejscu pierwsi (cyców
) pó³koliste przeszycia jak w pourpointach...
Nie wiem jaki ko³nierz (my¶lê o asymetrycznym na dwa guziorki) oraz CO SZCZEGÓLNIE mnie interesuje - jakie zrobiæ rêkawy, tak aby dzia³a³y (mo¿e ca³kowicie dosznurowywane??) - nie chcia³bym wycinaæ dziur pod pachami a raczej daæ elementy plecionki kolczej . Aha na to idzie napier¶nik/naplecznik, barki, narêczaki oraz kolczy fartuszek czyli lorica podpaska (tu obawiam siê nieco o ...klejnoty, gdy¿ ca³o¶æ ma raptem <nawet nie> pó³ uda...)
Serdecznie prosi³bym o uwagi, opinie etc. za co z góry dziêkujê ! Hough
Napali³em siê kiedy¶ na sprzêt XII/XIIIw. Zrobi³em kolczugê -prawie ukoñczona. Mam przeszywke (odkupiona od chyba Owena), przeszyta z kliku rarstw filcu. Jednak im bardziej zag³êbiam siê w "RR" i im ciê¿szy staje siê ten mój sprzêt bojowy, tym bardziej podoba mi siê piechota z koñca XIIw. Przymierzam siê (to puki co dalekosie¿ne plany) do uszycia przeszywanicy, na któr± nia bêde ubiera³ kolczugi -takiej w³a¶nie dla pieszego. Chcia³em zapytaæ bardziej do¶wiadczonych, ile warstw lnu trzeba by na tak±, ¿eby zapewnia³a ju¿ konkretniejsza ochronê? Chodzi mi te¿ po g³owie walka drzewcówk± (równie odleg³a przysz³o¶c), wiêc tarcza odpada -we¼cie to pod uwagê przy doradzaniu grubo¶ci. Oczywi¶cie chodzi mi o przeszywanice, a nie wdzianko z wypychanymi "b±blami". Ile takie co¶ mo¿e wa¿yæ, zak³adajac, ¿e bedzie siêga³o kolan (mam 170cm wzrostu) i bedzie zak³adane przez g³owê, nie sznurowane? Kto¶ ju¿ bawi siê w co¶ takiego, czy wszyscy "XIIIw." to rycerze w kolczugach...?
ps: mam czepek pikowany, uszyty ca³kowicie rêcznie z kilku warstw lnu i we³ny, gruby na oko³o 1,5cm. Zak³dam go w prawdzie pod he³m i kaptur kolczy, ale wystarcza -tak dla informacji ogó³u.
Gdzie¶ tam wyczyta³em (po angielsku by³o
¿e przeszywka pod kolczugê to 18 - 24 warstw lnu przeszytego razem. Ale to taki zwyk³y len, mo¿esz kupiæ b. gruby len (du¿o grubszy od jeansu) i wtedy my¶le wystarczy 10 warstw. Ja kupi³em 10 mb (szeroko¶æ 1,5 m) lnu który jest bardzo gruby, bedzie to jakie¶ 10 warstw przeszywki i wa¿y toto ok. 6-8 kg!
Jeszcze nie zszy³em ale wyjdzie z tego niez³a p³yta
, my¶le ¿e jak za³o¿e na to dwoinê (tward± skórê) to ju¿ nawet kolczugi nie trza bêdzie
Pozdrawiam.
Ostatnio zachorowa³em na przeszywê ze skóry jak± maj± Niemce. Potrzebuje informacji jak j± zrobic cacy ¿eby r±by by³y ³adnie wypuk³e? Podpowiedziano mi, ¿e mam nawpychaæ watoliny do ka¿dego r±bu i zaszywaæ powoli...? Jakie¶ my¶li?
ROMBY, misiu, romby! I nie dasz rady zszywaæ ka¿dego z osobna
.
Najpro¶ciej chyba wypakowaæ j± czyms miêkkim. Wtedy mocno ¶ci±gniêty szew st³amsi wy¶ció³kê w miejscu zszycia, a niest³amszona reszta bêdzie wypuklejsza.
heheh.. wybaczcie moja nieuctwo...hmmm sprubuje, ale boje siê ¿e nie wyjd± tak ³adnie wypuk³e jak na obrazku.
Ave!
To przetrenuj najpierw na grubej tkaninie (wystarczy kawa³ek). Jak bêdzie siê dobrze uk³ada³o, to na skórze te¿. No i skóra nie mo¿e byæ bardzo "pancerna" i sztywna.
Pozdrawiam!
Szymon de Conti Sarré
Pomy¶la³am jeszcze o czym¶ takim: je¶li spodnia warstwa bêdzie sztywniejsza od wy¶ció³ki i wierzchniej skóry (skóra powinna byæ miêkka) to mo¿e pomóc - sprawi, ¿e "faktura" pójdzie w kierunku zewnêtrznym. Ale Szymon ma racjê - spróbuj najpierw na kawa³ku czegokolwiek.
Powodzenia
A z jakiej skory powinno sie robic taka przeszywke? Chodzi mi o grubosc i rodzaj, czy ta skore sie jakos barwi ze sie tak blyszczy?
dzieki
Gniewko
Gere...
osobi¶cie s±dzê, ¿e najlepszym sposobem wykonania przeszywki jest wypychanie ka¿dego romba z osobna, ale uprzedzam jest to bardzo pracoch³onne zajêcie i zajmuje du¿o czasu... jednak¿e polecam, bo efekt koñcowy jest zadowalaj±cy. Nie wiem natomiast czy dobrym pomys³em w tym przypadku by³oby zastosowanie watoliny, bo jedn± z jej wad jest to, ¿e w trakcie noszenia bardzo szybko siê ugniata... Z watoliny sama kiedy¶ próbowa³am, ale w³oski waty wychodzi³y przy szyciu razem z ig³± i efekt koñcowy by³ mierny...
Pozdrawiam!
To jest wersja lo-fi g³ównej zawarto¶ci. Aby zobaczyæ pe³n± wersjê z wiêksz± zawarto¶ci±, obrazkami i formatowaniem proszê
kliknij tutaj.