EO - chodzi mi o pourpoint watowany wierzchni z rêkawami grande assiette. Nie mówiê w tej chwili o kamizelce, bo to czê¶æ stroju bojowego, a mi chodzi o stroje cywilne.
Tubi¶ ma racjê - w RR w¶ród ludzi, którzy odtwarzaj± okres oko³o grunwaldzki spotkaæ mo¿na w zasadzie tylko doublety niewatowane, do których nogawki s± dowi±zane, a przdstawieñ brak.
Uda³o mi siê znale¼æ jedno - Turska przedstawia taki doublet i datuje go na XIVw. Postaram siê go wrzuciæ
CYTAT(Tubi¶ @ 00:02 29.10.2009)
Chodzi mi o dowody na istnienie stroju, pozbawionego watowania/pikowania, do którego troczono by nogawice na okres do 1410 r. Ja siê nie upieram, ¿e go nie by³o. Ja chcia³bym zobaczyæ/przeczytaæ co¶ co potwierdzi jego istnienie, tak jak poprzedni typ ubioru potwierdzaj± karolkowy pourpoint i obrazki. Zastanawiam siê nad tym, z powodów czysto praktyczno-rekonstrukcyjnych, poniewa¿ tego typu ubiór jest niezwykle popularny w RR. Chcê ustaliæ, czy s± jakie¶ ku temu podstawy w ¼ród³ach.
Có¿, je¶li tak podej¶æ do sprawy, to faktycznie wydaje mi siê, ¿e ¿adnego jednoznacznego dowodu na co¶ takiego nie widzia³em. W Romansie Aleksandra na przyk³ad (ok 1340) jest sporo postaci, które watowanych piersi nie maj± (jeszcze ta moda nie wesz³a), natomiast spod krótkich rêkawów "cotehardie" wystaj± im obcis³e, d³ugie rêkawy czego¶ spodniego, ale to pozwala stwierdziæ tylko tyle, ¿e pod spodem jest co¶ obcis³ego i niewatowanego - czy siê do tego troczy nogawice, to zagadka. S±dz±c po przedstawieniach ukazuj±cych sposób troczenia nogawic z tego i pó¼niejszego okresu - w±tpiê.
Byæ mo¿e jak±¶ podpowiedzi± by³yby przedstawienia z okresu pó¼niejszego, ale strzelam, bo nie mam o tym pojêcia.
CYTAT
CYTAT
Je¶li jednak widzimy postaæ z watowan± piersi±, ale w ewidentnie dwóch warstwach stroju (np z rêkawów wierzchnich wystaj± rêkawy spodnie w innym kolorze), to sk±d wiadomo, która z tych warstw jest watowana?
Nie wiadomo, nie da siê na tej podstawie tego stwierdziæ. Ale w³a¶nie w tym tkwi ca³y szkopu³. Zapytam tak, czy na podstawie tej w±tpliwo¶ci, uszy³ by¶ sobie strój niewatowany, do podwi±zywania nogawic? Czy jest to wystarczaj±cy dowód do wykonania rekonstrukcji?
Na pewno bym siê zastanawia³. Z drugiej strony w rekonstrukcji jest w ogóle sporo zagadek, których siê rozwi±zaæ na 100% nie da (albo jeszcze nie wyp³ynê³y odpowiednie podstawy), wiêc czasami trzeba strzelaæ...
Z watowanymi strojami w ogóle jest problem - od po³owy XIV w. to jest rzecz bardzo popularna (mniejsza ju¿ o to, czy w krêgach dworskich, czy niedworskich, na pewno modna), natomiast w rekonstrukcji o watowany strój bardzo trudno. Wydaje mi siê, ¿e kwestia popularno¶ci dubletów niewatowanych, o jakich piszesz, wynika tak¿e z przyjêtej praktyki- po prostu o wiele ³atwiej uszyæ strój niewatowany (zw³aszcza kiedy szyje go wykonawca z innego miasta, a zamówienie posz³o emailem) ni¿ porz±dny watowany, ¿eby pó¼niej nie wygl±daæ w nim jak gruszka. No i figurê trzeba do tego mieæ te¿ odpowiedni±, wciêcie w pasie mocno zaznaczone itp. Nie bez znaczenia jest te¿ po prostu inercja "mody" - w RR wiele takich mód zaistnia³o i jeszcze zaistnieje, i bêd± obowi±zywaæ przez kolejne 5 lat, a¿ kto¶ siê zastanowi i za³o¿y temat pt "Zaraz, zaraz!" :D
Pozdrawiam,
EO
Chyba jednak jest watowany, ale samo przedstawienie i tak w czym¶ jednak pomaga, bo takich doubletów z wi±zaniami jednak w XIV siê nie spotyka.
Turska "Ubiór dworski..." str.182
jopula i nogawice przywi±zane troczkami do baskiny, Msza³, 2 po³. XIV w. Wroc³aw, Bibl. Ossoliñskich
Zacznijmy od tego, ¿e tak jak EO napisa³ to co teraz poka¿ê mo¿e byæ pourpointem, doubletem jak i czymkolwiek innym ale jednak bêd± to stroje spodnie dobrze dopasowane( przynajmniej w przedramionach co daje nam spor± dozê szans i¿ s± to doublety:
Book of Hunt:
- Pan w czerwonym, na koniu ma niewatowane cu¶ z brokatu - jak dla mnie pourpoint/doublet - Pan w zielonym atakuj±cy dzika tako¿ samo - Kolejny pan w czerwonym konno - Pan z rogiemGodzinki diuka de Berry:
Panowie po lewej i prawej maj± na sobie doublety. Oba nie watowane.Co ciekawe ogl±daj±c wszystkie ilustracje z obu dzie³, zauwa¿y³em, ¿e szaty spodnie to domena raczej dworska. U de Berrego nie ma ani jednego wie¶niaka który poza szat± wierzchnia mia³by na sobie co¶ wiêcej ni¿ koszulê. W "Ksiêdze £owieckiej" znajduje siê wiele przedstawieñ s³ug z podwiniêtymi rêkawami spod których wystaje go³a rêka.
Po co nam szaty wierzchnie gdzie widaæ tylko rêkawy? Szukamy przedstawieñ gdzie widaæ ca³y strój spodni, który na prze³omie XIV/XV w. mia³ dowi±zane nogawki i który nie by³ watowany.
Rêkawy nam w tym nie pomog±
Dlaczego uwa¿asz, ¿e ten kawa³ek rêkawa, który pokazujesz udowadnia, ¿e reszta jest niewatowana? Kolesie maja na sobie wielkie fa³dziste ciuchy, w których dowolne watowanie mo¿e siê zgubiæ.
Ilustracja z Godzinek to akurat ta z po³owy XV wieku a panowie maj± na sobie nie watowane doublety, bo takie istniej± ju¿ w modzie tego okresu.
Obrazek Lewej na moje oko nie musi byæ z po³owy XIV wieku-ciekawe czy da siê znale¼æ inne jego datowanie potwierdzaj±ce to co jest podane u Turskiej, bo wygl±da to na po³owê ale XV wieku
Sama mam sporo obrazków tego co uwa¿a siê powszechnie za wzorzec doubletu (spodni, obcis³y ubiór z widocznie dowi±zanymi nogawicami) ale tak jak w przypadku opisanego w ksi±¿ce Armand doubletu Joanny dArc s± to prêdzej lata 1415-1440 a nie tak po¿±dany 1410 rok. I s± to ubiory "na podk³adzie", czasem z uwidocznionym pikowaniem w ca³o¶ci ubrania a czasem tylko "baskiny".
CYTAT(Borg @ 11:16 29.10.2009)
Dlaczego uwa¿asz, ¿e ten kawa³ek rêkawa, który pokazujesz udowadnia, ¿e reszta jest niewatowana? Kolesie maja na sobie wielkie fa³dziste ciuchy, w których dowolne watowanie mo¿e siê zgubiæ.
Bo na pozosta³ych ilustracjach z ksiêgi ³owieckiej go¶cie w wielkich fau³dzistych strojach miewaj± bardzo wyra¼nie zaznaczone wybrzuszenia na klacie. Poza tym ja nie mia³em zamiaru dowie¶æ na si³ê istnienia nie watowanych doubletów. Ilustracje wrzuci³em raczej w celu zasilenia dyskusji.
CYTAT(EwKa @ 11:22 29.10.2009)
Obrazek Lewej na moje oko nie musi byæ z po³owy XIV wieku-ciekawe czy da siê znale¼æ inne jego datowanie potwierdzaj±ce to co jest podane u Turskiej, bo wygl±da to na po³owê ale XV wieku
Dok³adnie to samo my¶la³am, jak go zobaczy³am, jednak wstawi³am go ze wzglêdu na datowanie wg Turskiej, co moim zdaniem równie¿ nie pasuje
Pozdrawiam
Co do datowania obrazka z Turskiej:
Wg autorki ta rycina pochodzi z msza³u z Biblioteki Ossoliñskich. Szybki Google wykazuje, ¿e we wroc³awskim Ossolineum faktycznie przechowywany jest burgundzki msza³, datowany na XIV w. Oto zamieszczona na
ichniejszej stronie internetowej przyk³adowa
rycina z tego msza³u.
Rzeczywi¶cie, XIV w. Rêce opadaj±.
EDIT: To mia³a byæ ironia, oczywi¶cie.
Datowanie prawdopodobnie oparte na analizie paleograficznej i dekoracji inicja³ów (o ile nie ma przes³anek w uk³adzie i tre¶ci msza³u). Niekoniecznie s³uszne, bo miniatury ewidentnie wygl±daj± na pó¼niejsze. Traktowa³bym koñcówkê XIV w. raczej jako terminus post quem.
A zbroja tego ¶w. Marcina wygl±da na XIV-wieczn±?
W³a¶ciwie nawet je¶li to pó¼ny XIV to miniatury mimo to nie wygl±daj± na to datowanie. O zbroi ju¿ nie wspomnê.
Przyznam szczerze, ¿e zaczynam wariowaæ
S±dz±c po owej zbroi ¶w. Marcina za terminus post quem przyj±³bym raczej rok 1450...
Ale numer
!
Ale zaraz chwila, bo nie nad±¿am
. Czy kto¶ by mi móg³ pomóc i pokazaæ mi na tej stronie Osslineum, ¿e ten XIV w. msza³ jest burgundzki bo nie mogê jako¶ znale¼æ :/
Acha i jeszcze jedno, czy ta strona z manuskryptu, na pewno jest powi±zana z obrazkiem z Turskiej? Ja tam nic nie widzê w tej stronie Help!
Cytujê:
CYTAT
Ossoliñskie rêkopisy stanowi± jedne z najcenniejszych zbiorów w Polsce. Kolekcja ta szczyci siê manuskryptami ¶redniowiecznymi, przewa¿nie liturgicznymi, bogato iluminowanymi jak: kopia tekstu ¶w. Ambro¿ego z XII w., msza³ burgundzki z XIV w. czy ¯ywot ¶w. B³a¿eja z XV w.
Oczywi¶cie mo¿e siê okazaæ, ¿e maj± tam wiêcej ni¿ jeden ilustrowany, pó¼no¶redniowieczny msza³. Jednak podlinkowana w poprzednim po¶cie strona podpisana jest jako msza³ XIV-wieczny, podobnie jak ta w Turskiej, tymczasem nie ma takiej mo¿liwo¶ci, ¿eby to by³y ilustracje XIV-wieczne. Ani jedna, ani druga. St±d wnioskujê, ¿e pochodz± z owego burgundzkiego msza³u.
Co ciekawe, w elektronicznych katalogach rêkopisów Ossolineum (
1,
2) nie ma ¿adnego XIV-wiecznego msza³u...
Hej ja jeszcze na szybko najwcze¶niejsze przedstawienie doubletu wi±zanego z przodu.
Codex Wallerstein( c.1430)
I jeszcze szybkie pytanie lekko m±c±ce. Skoro pourpoint Charlesa Blois nie jest watowany, a charakterystyczne wybicie na piersi uzyskuje siê dziêki odpowiedniemu krojowi to czemu jednoznacznie du¿a czê¶æ u¿ytkowników zak³ada ze ka¿de przedstawienie takiego wybicia oznacza watowanie?
Pourpoint Karola jest jak najbardziej watowany. Watowanie nie musi oznaczaæ wszywania poduchy na klacie, wystarczy, ¿e zastosuje siê kilka warstw, dziêki którym ubiór nie bêdzie przylega³ anatomicznie do cia³a, tylko utrzymywa³ w³asny kszta³t. Wg Turskiej i Gutkowskiej np królewski krawiec Jagie³³y, szyj±cy mu kabaty i jaki, u¿ywa³ m.in. p³ótna i angielskiego filcu jako usztywnienia.
Strój uszyty z samej we³ny z podszewk± bez usztywnienia niezale¿nie od kroju nie zrobi bombki, co najwy¿ej flaczek
Nie no tu siê zgodzê. Po prostu chce rozgraniczyæ pewne kwestie bo pó¼niej czytaj±cy to u¿ytkownik zrozumieæ mo¿e i¿ w tym stroju znajdziemy co¶ wiêcej ni¿ po prostu kilka warstw zszytego i przepikowanego ze sob± materia³u. Nie wiem w zwi±zku z tym czy sam termin watowania w naszym jêzyku w odniesieniu do pikowania warstwowego jest najszczê¶liwszym okre¶leniem.
No ale pourpoint Karola nie jest pikowany tylko warstwowo, o ile dobrze pamiêtam, wypchany jest tak¿e wat± bawe³nian±, wiêc termin "watowanie" jest jak najbardziej na miejscu.
tylko, ¿e akurat w stosunku do tego ubranka toczy siê dyskusja czy jest on watowany za pomoc± upychania waty czy za pomoc± pikowania czyli zszywania ze sob± warstw lnu, jedwabiu i waty.
A jakie to ma znaczenie, czy tam jest wata napchana, czy przepikowana? Chodzi o to, ¿e tam jest wata, wiêc jest watowany
EO:
CYTAT
Co ciekawe, w elektronicznych katalogach rêkopisów Ossolineum (1,2) nie ma ¿adnego XIV-wiecznego msza³u...
A ten? :
37.
602/II. Missale.
£ac. XIV w. S. XII, kolumn 1163. Mf BN. -> (
1)
missale o ile pamiêtam to po ³acinie msza³. Nr. inw. zgadza siê te¿ z tym co w przypisach poda³a Turska, wiêc zak³adam, ¿e chodzi³o jej o ten egzemplarz. Niestety tu siê nasze dochodzenie zakoñczy najpewniej, bo nikomu z nas tego do rêki nie dadz± i ciê¿ko bêdzie sprawdziæ jakie inne ilustracje siê znajduj± w tym rêkopisie. Wiêc udowodniæ nic nie mogê
.
Przygl±dam siê temu obrazkowi oprawców i powiem szczerze, ¿e nie widzê tu elementów stylowych, które by definitywnie wyklucza³y go jako pó¼no XIV wieczny. Go¶cie maj± na sobie po prostu watowane stroje (charakterystyczne bombki). Ale mo¿liwe, ¿e kto¶ tam siê pomyli³ w tym datowaniu gdzie¶, zw³aszcza, ¿e nie zawsze manuskrypty by³y wykonywane od rêki w ca³o¶ci, czasem uzupe³niano je ilustracjami lub dodawano ca³e fragmenty (tak jak np. tu:
Bodleian )
Wracaj±c jednak do rozmowy o watowanym/niewatowanym stroju, mam tu tak± ciekaw± ilustracjê, która pochodzi z jednego z Tacuinum Sanitatis (chyba z rzymskiego) z prze³omu XIv i XV w. Faceci maj± na sobie hmm no w³a¶nie co? Niby takie przeszywane pourpointy/dublety, mo¿liwe ¿e przeszwykopodobne, bo walcz±. Ale chyba jest tak, ¿e maj± krótkie rêkawki tych pikowañców, a z pod spodu wystaje im rêkaw w innym kolorze, stroju, który raczej nie mo¿e ju¿ byæ waciakiem, co by mog³o dowodziæ na istnienie niewatowanego ciuchu spodniego. Ale mo¿liwe, ¿e ten rêkaw jest po prostu z innego materia³u.
Strasznie du¿o "chyba"
.
CYTAT(Tubi¶ @ 18:41 29.10.2009)
EO:
CYTAT
Co ciekawe, w elektronicznych katalogach rêkopisów Ossolineum (1,2) nie ma ¿adnego XIV-wiecznego msza³u...
A ten? :
37.
602/II. Missale.
£ac. XIV w. S. XII, kolumn 1163. Mf BN. -> (
1)
£aaa, ale wtopa, nie zauwa¿y³em linku "nastêpne"
Wstyd przepotê¿ny.
CYTAT
Przygl±dam siê temu obrazkowi oprawców i powiem szczerze, ¿e nie widzê tu elementów stylowych, które by definitywnie wyklucza³y go jako pó¼no XIV wieczny. Go¶cie maj± na sobie po prostu watowane stroje (charakterystyczne bombki).
No ja Ciê proszê... Nogawice z saczkiem, sznurowane w ten sposób do dubletów? Widzia³em sporo takich rzeczy, ale raczej od roku powiedzmy 1420-30 w górê, a nie 30 lat wcze¶niej... Bez obejrzenia ca³o¶ci tego rêkopisu wiele nie ustalimy. Mo¿e wys³aæ kogo¶ z Wrocka na przeszpiegi?
CYTAT
Wracaj±c jednak do rozmowy o watowanym/niewatowanym stroju, mam tu tak± ciekaw± ilustracjê, która pochodzi z jednego z Tacuinum Sanitatis (chyba z rzymskiego) z prze³omu XIv i XV w. Faceci maj± na sobie hmm no w³a¶nie co? Niby takie przeszywane pourpointy/dublety, mo¿liwe ¿e przeszwykopodobne, bo walcz±. Ale chyba jest tak, ¿e maj± krótkie rêkawki tych pikowañców, a z pod spodu wystaje im rêkaw w innym kolorze, stroju, który raczej nie mo¿e ju¿ byæ waciakiem, co by mog³o dowodziæ na istnienie niewatowanego ciuchu spodniego. Ale mo¿liwe, ¿e ten rêkaw jest po prostu z innego materia³u.
To mog± byæ po prostu w³a¶nie wierzchnie przeszywanice z krótkimi rêkawami, jak sam napisa³e¶, takie rzeczy nosi paru zbrojnych na freskach Altichiera z tego samego okresu (nie chce mi siê wklejaæ, jak kto¶ jest zainteresowany, niech w Grafice Google wpisze "Altichiero da Zevio").
CYTAT
Niestety tu siê nasze dochodzenie zakoñczy najpewniej, bo nikomu z nas tego do rêki nie dadz±
No czy ja wiem...
EO:
CYTAT
No ja Ciê proszê... Nogawice z saczkiem, sznurowane w ten sposób do dubletów? Widzia³em sporo takich rzeczy, ale raczej od roku powiedzmy 1420-30 w górê, a nie 30 lat wcze¶niej... Bez obejrzenia ca³o¶ci tego rêkopisu wiele nie ustalimy. Mo¿e wys³aæ kogo¶ z Wrocka na przeszpiegi?
Ok, nie bêdê siê wypowiada³ za bardzo bo za ma³o widzia³em powy¿ej 1420.
CYTAT
To mog± byæ po prostu w³a¶nie wierzchnie przeszywanice z krótkimi rêkawami, jak sam napisa³e¶, takie rzeczy nosi paru zbrojnych na freskach Altichiera z tego samego okresu (nie chce mi siê wklejaæ, jak kto¶ jest zainteresowany, niech w Grafice Google wpisze "Altichiero da Zevio").
Rzeczywi¶cie, na webarcie widaæ to wyra¼nie (s± ze 2-3 przedstawienia z takimi przeszywkami). Za ka¿dym razem wystaj± z pod nich d³u¿sze, niewatowane, ciasne rêkawy.
Lecheor:
CYTAT
No czy ja wiem... bigsmile2.gif
No dobra, dobra - MNIE nie dadz±
, jako biedny student historii sztuki raczej nie mam co liczyæ na takie zaszczyty ;) .
Tak mnie nasz³o pytanie na które nie potrafiê sobie odpowiedzieæ.
W II po³owie XV wieku i pó¼niej wedle mody niemieckiej przód dubletu powinien byæ otwarty, rêkawy rozcina siê, skraca, staj± siê coraz bardziej rachityczne. Mimo to wci±¿ w modzie s± futrzane szuby, czapy i inne ciep³e rzeczy, czyli by³o ch³odno.
Z drugiej strony patrz±c na W³ochów, to ich dublety s± zapiête pod sam± szyjê, bez rozciêæ etc.
Na logikê we Florencji jest cieplej ni¿ w Insbrucku. Dlaczego wiêc stosowano takie rozwi±zania? Teoretycznie to wbrew logice.
Umyka mi jaki¶ szczegó³, mo¿e stopieñ u¿ycia jedwabiu, izolowanie siê od temperatury szczelnym ubraniem, zmiana klimatu...
Mo¿e kto¶ trafi³ na wyt³umaczenie w literaturze.
Zastanawiam siê, czy nie jest to bardziej kwestia "jak malowano", a nie "co noszono"? . Nie jestem specem w pó¼nej piêtnastce, ale przegl±daj±c trochê co bardziej sztampowych dzie³, widaæ wyra¼nie, ¿e faktycznie obok siebie potrafi± byæ przedstawione postacie w samych dubletach i w podszywanych futrem robach. A wszystko to w radosnym, zalanym s³oñcem, zieloniutkim krajobrazie (wystarczy zerkn±æ na Memlinga czy Van der Veydena).
Wydaje mi siê, wtedy nie przywi±zywano specjalnie wagi do spójnego, rzeczywistego przedstawiania klimatu danej pory roku i noszonych wtedy ciuchów. Bardziej skupiano siê na bogatym wygl±dzie ca³o¶ci. Malarz zestawia³ ze sob± elementy, które pragn±³ razem zestawiæ i ju¿. Trzeba pamiêtaæ, ¿e nie malowa³o siê wtedy z natury (mo¿e poza konkretnymi studiami), tylko w zaciszu pracowni, komponuj±c obraz "z kawa³ków".
Takie niespójno¶ci s± znane z pó¼niejszych okresów sztuki, np. z XVII - wiecznych flamandzkich martwych natur przedstawiaj±cych bukiety kwiatowe. Arty¶ci zestawiali w nich ro¶liny, które kwitn± w zupe³nie ró¿nych porach roku. Zdaje siê, ¿e podobn± obserwacjê poczyniono przy ro¶linkach widocznych w niderlandzkim malarstwie XV w. ale nie jestem pewien
.
Tak wiêc ogó³em, wydaje mi siê, ¿e ³±czenie tak ró¿nych typów ubiorów w obrêbie jednego przedstawienia, jest manier± artystyczn±. Moda czy nie moda, nie chce mi siê wierzyæ ¿eby ktokolwiek przy zdrowych zmys³ach, paradowa³ wtedy w rozpiêtym na maksa dublecie zim±, przy 30 stopniowym mrozie. Albo w siêgaj±cym ziemi futrze w ¶rodku lipca. S± w koñcu dowody na to, ¿e na ró¿ne pory roku noszono ró¿ne stroje...
Nie wiem cz do¶æ jasno to uj±³em. Bardziej zastanawia mnie fakt, ¿e na pó³nocy, teoretycznie zimnej ciuchy maja liczne rozciêcia i otwarcia. Natomiast na po³udniu s± "szczelne". Why?
Ale dziêki za pomoc. Ciekawe to co napisa³e¶ nigdy od tej strony na to nie spojrza³em
O co chodzi z baskin± w tych dubletach?
http://www.schielhau.org/images/pvd05.jpgDlaczego jest taka wyd³u¿ona ku przodowi? To jaka¶ specyfika dubletu pojedynkowego, czy po prostu moda?
Strza³ na ¶lepo - nie znam siê dok³adnie niuansach mody i krojów ¶redniowiecznych.
Czy te dublety nie s± po prostu rozpiête do³em, by nie krêpowaæ pracy nóg (zjawisko ¶ci±gania przez nogawice przy szerokim wypadzie nóg?)
Przy rozpiêtym dole dubletu nogawice mog± ¶ci±gaæ materia³ w bok i w dó³ co rysownik móg³ tak ukazaæ na obrazku.
W razie gdybym w³a¶nie paln±³ jaki¶ idiotyzm, proszê osoby znaj±ce siê na szyciu i modzie o ³agodne potraktowanie i naprostowanie mojej niewiedzy. :P
IMHO to taka specyfika kroju - z ty³u wysoko, ¿eby zas³ania³ ca³e po¶ladki, z przodu nisko. praktycznie do krocza i saczek wy¿szy ni¿ nogawice, troczony do dubletu.
Na tej
ilustracjii z Talhofera z 1459r widaæ to mniej przerysowane. Zauwa¿y³em, ¿e o ile u Boutsa, Memlinga czy w ¿ródlach burgundzkich dominuj± dublety z równymi baskinami, to w manuskryptach niemieckich zwykle s± d³u¿sze z przodu i z tym charakterystycznum saczkiem. Chyba sobie takie uszyjê, bo jeszcze takich nie widzia³em u nikogo.
Ca³y Talhofer jest st±d:
http://www.kb.dk/en/nb/materialer/haandskr.../thalhofer.html
Witam. Przegl±da³em temat, ale nic konkretnego na ten temat nie znalaz³em. Otó¿ W Bardzo Bogatych Godzinkach Ksiêcia de Berry
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/comm...rry_Janvier.jpg stoj± panowie z lewej (w niebieskim i czerwono - bia³ym). Maj± pod tym dublety, jednak rêkawy s± dziwnie "rozkloszowane"? W³a¶nie na temat dubletów z takimi rêkawami szukam informacji. Dodam, ¿e takie same dublety widzia³em w Book of Hunt Gastona Phoebusa w scenach jeszcze przed polowaniem :] Prosi³bym, w miarê mo¿liwo¶ci, o podrzucenie wykroju a przede wszystkim informacji na ten temat.
Z góry dziêki.
Bartek
U Gutkowskiej chyba by³ obrazek gdzie kole¶ na wypasionego ciucha, dopasowanego na klacie, watowanego z workowatymi rêkawami zak³ada hopelandke (specjalnie tego nie nazywam, bo po powy¿szych dyskusjach mam do¶æ
)
St±d to chyba jaka¶ jopula bêd±ca po¶rednim ciuchem w tym wypadku.
Wykroje jak do innych, tylko rêkaw lu¼ny, zebrany w nadgarstku
A ja mam inne pytanie.
Kiedy upowszechnia siê dublet? Kiedy ch³op, biedak miejski, zamiatacz ulicy, czy¶ciciel sraczy zacz±³ nosiæ dublet? Jak zwykle informacji o nizinach jest jak na lekarstwo i nie wiem czy oko³o 1420-30 to ju¿ ¿ebrakowi wypada w dublecie udawaæ kalekê, czy jeszcze w tunice jak z Bocksten?
Pozdrawiam
Witam to mój pierwszy post na tym forum i jestem pocz±tkuj±cy
A wiêc potrzebuje wykrojów na dublet tylko takich które by by³y opisane z jakiego s± rozmiaru i ile razy zosta³y zmniejszone?
Pozdrawiam Dawid
CYTAT(urbaniakd @ 19:45 08.01.2010)
Witam to mój pierwszy post na tym forum i jestem pocz±tkuj±cy
A wiêc potrzebuje wykrojów na dublet tylko takich które by by³y opisane z jakiego s± rozmiaru i ile razy zosta³y zmniejszone?
Pozdrawiam Dawid
Zrób sobie testowy dublet z jakiej¶ taniej bawe³ny i dopasuj na sobie. Tak siê to zazwyczaj robi i mozna wtedy ³adnie dopasowaæ do figury.
Pozdrawiam, Rafa³.
albo id¼ do odzie¿y z drugiej rêki i kup sobie stare prze¶cierad³a
..jeszcze taniej wyjdzie
Tylko ¿e muszê mieæ mniej wiêcej jakie¶ wykroje czyli jak to po wycinaæ ¿eby wygl±da³o to jak dublet z pocz±tku XV wieku. A to ¿e muszê zrobiæ próbê to wiem chodzi mi o WYKRÓJ bo nie wiem jakie wyci±æ odpowiednie czê¶ci z materia³u.
A przeczyta³e¶ cokolwiek nim zada³e¶ pytanie?
Zacznij od tematu w którym w³a¶nie napisa³e¶, a potem polecam ksi±¿ki, np Turskiej.
Mam pytanie do mocnych w temacie. Jak ma siê dublet do osób które nie s± szczup³e a wrêcz grube. Wiadomo ¿e dublet mia³ podkre¶laæ sylwetkê, a jak tej sylwetki nie by³o czy zgodnie z mod± osoba taka ubiera³a dublet, czy raczej mia³a na sobie co¶ mniej obcis³ego?
Pozdrawiam!
Osobi¶cie uwa¿am, ¿e niezale¿nie od figury jednak dublet - funkcja podkre¶lania sylwetki jest wtórna do funkcji trzymania nogawic na miejscu. Na obrazach Breugla bardzo czêsto przedstawieni s± mê¿czy¼ni zaopatrzeni w poka¼ny miêsieñ piwny i mimo to nosz± dublety - nie widzê powodu, by wcze¶niej by³o inaczej. A odpowiednio skrojony dublet mo¿e poprawiæ nieco sylwetkê nawet mocno brzuchat±. Po prostu nie nale¿y sie przejmowaæ tym, ¿e talia okazujê siê najszerszym miejscem, a sam dublet przypomina pokrowiec na pi³kê. W TMTA jest pokazana wersja wykroju na "dojrza³±" mêsk± sylwetkê - linia odciêcia z przodu opada trochê, by wyrobiæ miejsce na brzuch.
Kto¶ tu kiedy¶ pyta³ o wi±zanie dubletów drabink±.
Znalaz³am obrazek czego¶ przypominaj±cego dublet, ale jak mi kto¶ powie, ¿e jest to co¶ innego zupe³nie, nie bêdê siê k³óciæ
Tak czy inaczej obrazek wklejam, mo¿e kogo¶ natchnie.
¼ród³o:
Breviary of Martin of Aragon, 15th
Kliknij, aby zobaczyæ za³±cznikpana w ró¿owym i bia³o niebieskich nogawicach te¿ podejrzewam o wi±zany "dublet czy co¶" przynajmniej w dolnej czê¶ci
Kliknij, aby zobaczyæ za³±cznik
Wesprê tu Nidhogga - dublet da siê dostosowaæ do ka¿dej sylwetki tak, by choæ trochê korygowa³ sylwetkê. To, ¿e brzuch odstaje do przodu, nie oznacza jeszcze, ¿e nie da siê uzyskaæ wciêcia na bokach i dopasowania na plecach.
Pozdrawiam
Gwyn
Hej
Ile warstw lnu muszê daæ na podszewkê aby mo¿na by³o zrobiæ pikowane w dublecie lnianym?? Czy np. daæ tylko pikowanie w dolnej czê¶ci dubletu.
my¶la³em o 3-4 warstwach ale chyba to za ma³o.
Jak nie to watowaæ wat± bawe³nian±?
Oraz jak maj± i¶æ pikowania?? tzn.w jakim kierunku przeszywaæ dublet.
Ja bym dal 2 warstwy podszewki - do jednej doszywasz pikowanie, druga jest jeszcze bardziej wewnêtrzna Ta do której doszywasz pikowanie powinna byæ grubsza, tak by dodatkowo wzmocniæ ca³o¶æ, by mo¿na by³o bez obaw dosznurowaæ nogawice.
Ilo¶æ warstw zale¿y do grubo¶ci lnu - je¶li u¿yjesz 4 warstw lnu takiego jak na namioty, to otrzymasz co¶ co jest grube na 5-8 mm.
Co do waty - wydaje mi siê, ¿e dublet szyty z warstw lnu bêdzie lepiej oddycha³.
Je¶li chodzi o kierunek pikowania - osobi¶cie pikowa³bym pionowo, w okolicach pach lekko koli¶cie. Przy czym - przepikowujesz najpierw warstwy ¶rodkowe dubletu (te, które maj± nadaæ mu grubo¶æ), po czym wszywasz je pomiêdzy warstwê wierzchni± a podszewkê Pikowanie nie musi byæ widoczne na wierzchu - w niektórych przypadkach pourpointów by³o widoczne, w innych nie.
Czyli uszyæ dublet z 2 warstwami podszewkami i do ¶rodka len i wtedy przeszywaæ?
czy lepiej wykroiæ 4-5 warstw lnu i razem je uszyæ i dopiero przeszywaæ?
my¶la³em aby daæ przeszywania takie jak na rysunku.
a dlugo¶æ lnu?? taki do pó³ "zadka" ?? oraz przeszycia na rêkawach.te¿ daæ?
zapomnia³em dodaæ ¿e dublet na 1360-1380.
Zapinany na jedno dlugie wi±zade³ko i 3 guziki w rêkawach.mo¿e co¶ takiego byæ?
Trzeba jeszcze wiedzieæ po co jest pikowanie (przeszywanie) 4-5 warstw tkaniny. Uzyskiwano dziêki temu du¿± sztywno¶æ stroju, co pozwala³o osiagn±æ modny dla tego okresu wygl±d sylwetki(klepsydry). Chc±c upodobniæ siê do rycerstwa w bombiastych napier¶nikach, ludzie szyli strojê z wyra¼nie uwydatnion± piersi±. Jeszcze jedna wa¿na rzecz tak jak wspomnia³ Grzyp, du¿a ilosæ warstw potrzebna by³a aby z zewnatrz nie widac by³o miejsca dowi±zania nogawic i ¿eby nie ci±gnê³y. W tym momencie baskina stanowi³a pas utrzymuj±cy nogawice i po rozpiêciu i zdjeciu stroju od góry do talii powinna(baskina) samodzielnie utrzymaæ nogawice.
My¶lê ¿e najlepszym przyk³adem tego typu stroju jest purpoint Charlesa de Blois. Oczywi¶cie szyj±c tego typu strój nie trzeba koniecznie robiæ rêkawów a Grandes czyli mocno podkrojone, bo jest to dosyæ k³opotliwe.
Tak samo mo¿na wierzchni± warstwê doszyæ na koñcu aby nie by³o widac pikowania. Przeszycia powinny znajdowaæ sie w odleg³o¶ci 3-4cm od siebie.
Ja proponowa³bym guziki, albo dwa sznureczki jeden wi±¿±cy baskinke a drugi czê¶æ piersiow± oczywi¶cie obydwa na drabinkê. Pozwala³oby to na rozpiêcie góry stroju gdyby zrobi³o siê ciep³o.
Da³bym przeszycia na rêkawach.
My¶lê ¿e wata bawe³niana nie jest konieczna, a nawet zbêdna.
Takie tam moje przemy¶lenia na ten temat
Pozdrawiam!!!
Witam
a ja mam takie pytanie co do dubletu, a mianowicie jakie jest datowanie dubletu wi±zanego pojedynczo sznureczkami a wi±zanego na drabinkê?
czy w okresie oko³o grunwaldzkim by³o stosowane wi±zanie dubletów pojedynczymi sznureczkami ?
dziêkujê za odpowied¼
CYTAT(Blackclav @ 18:56 07.04.2010)
Witam
a ja mam takie pytanie co do dubletu, a mianowicie jakie jest datowanie dubletu wi±zanego pojedynczo sznureczkami a wi±zanego na drabinkê?
czy w okresie oko³o grunwaldzkim by³o stosowane wi±zanie dubletów pojedynczymi sznureczkami ?
dziêkujê za odpowied¼
Wg mojej wiedzy wi±zanie pojedynczymi troczkami pojawia siê w okolicach 1430. Na Grunwald nie wchodzi, tylko sznurówka w spiralkê albo guziczki.
To jest wersja lo-fi g³ównej zawarto¶ci. Aby zobaczyæ pe³n± wersjê z wiêksz± zawarto¶ci±, obrazkami i formatowaniem proszê
kliknij tutaj.