A mi siê zdawa³o ¿e Ty go na serio ryms a on Ciebie bêc. No, ale niewa¿ne.
Chyba pora dla mnie na krótki urlop, skoro wszêdzie wêszê podstêp
Pozdrawiam!
A.
Witam, najczê¶ciej pojedyncza figura-postaæ na tarczach jest zwróconych w prawo lub przodem (patrz±c oczyma trzymaj±cego tarczê). Czy zwrot pojedynczej figury-postaci w lewo jest dozwolona? czy siê zdarza³y siê takie przypadki i czy to mia³o jakie¶ znaczenie?
Jest dozwolona i s± przypadki ¿e postacie s± obrócone w lewo: (wed³ug Alfreda Znamierowskiego stylizacja figur heraldycznych wzie³o siê m.in. ze staro¿ytnych p³askorze¼b ze bliskiego wshodu, wiêkszo¶æ z nich jest obrócona w prawo) np czêsto figura Baranka Bo¿ego zwrócona jest cia³em w prawo a g³ow± w lewo, województwo lubelskie ma figure w lewo oraz np ziemia Be³ska, ciekawostka ¿e herb RP z czasów panowania Stefana Batorego w Ksi±¿ce Bartosza Paprockiego "Herby Rycerstwa Polskiego" z 1584 tak¿e jest obrócony w lewo, niemówi±c oczywi¶cie o figurach typu po³ulew, po³uorze³ w których jedna figura jest obrócona w lewo. Ale wystarczy przegl±dn±æ herbarze i napewno wiêcej znajdzie siê wyj±tków. Co do znaczenia to nie mam pojêcia.
http://art.webesteem.pl/14/herby.phpherby wielkich mistrzów
szukam podobnych, (tarcza na 4 pola, z czego dwa po przek±tnej to krzy¿e, a dwa pozosta³e "osobista" cecha, typu lew, smok, czy nawet króliczek ;) )
to znaczy, czy poza mistrzami, ktokolwiek inny móg³ u¿ywaæ podobnego schematu ( po stronie krzy¿ackiej, rycerz z zachodu...) ?
CYTAT(Cmok z Dzia³dowa @ 13:39 01.06.2010)
http://art.webesteem.pl/14/herby.phpherby wielkich mistrzów
szukam podobnych, (tarcza na 4 pola, z czego dwa po przek±tnej to krzy¿e, a dwa pozosta³e "osobista" cecha, typu lew, smok, czy nawet króliczek ;) )
to znaczy, czy poza mistrzami, ktokolwiek inny móg³ u¿ywaæ podobnego schematu ( po stronie krzy¿ackiej, rycerz z zachodu...) ?
Witam
Takie zestawienie znaków pozostawi³bym tylko dla mistrza. Na skwadrowanej tarczy nastêpuje zrównanie herbów - herb rodowy mistrza zostaje zrównany z herbem zakonu. Natomiast bracia zakonni, ³ami±c nagminnie zapisy regu³y umieszczali na przeciêciu belek krzy¿a ma³± tarczê ze swoim herbem. Tyle z podwórka zakonnego.
Krzy¿e na skwadrowanych polach wystêpowa³y w heraldyce zachodniej. Nie natrafi³em akurat na krzy¿ czarny a raczej w zestawieniu czerwieñ i biel. Przyk³adem niech bêdzie ten herb.
W sprawie herbów to i ja mam pewien problem: mam nazwisko niemieckie, a nigdzie nie mogê znale¼æ mojego herbu. Znacie mo¿e jakie¶ strony z niemieckimi herbami?
Bo je¶li nie znajdê, to bêdê korzysta³ z herbu mamy (Leliwa).
@Robert Diabe³
dziêki za odpowied¼, czyli ten schemat tylko dla mistrza,
ogólnie szukam sposobu, aby po³±czyæ ³adnie i historycznie (je¶li siê da)
(1)w³asny wymy¶lony herb (czarny smok, jest w wy¿ej w temacie, w tym roku bardziej bêdzie ob³y)
(2)herb u¿ywany przez bractwo (czerwone 3 kaptury)
(3)herb wyra¿aj±cy sympatiê dla zakonu
istotna estetyka i kolory ca³o¶ci: czarny czerwony i bia³y
bêdê wdziêczny za podrzucone pomys³y i szczególnie historyczne wzorce.
CYTAT(Cmok z Dzia³dowa @ 19:37 01.06.2010)
@Robert Diabe³
dziêki za odpowied¼, czyli ten schemat tylko dla mistrza,
ogólnie szukam sposobu, aby po³±czyæ ³adnie i historycznie (je¶li siê da)
(1)w³asny wymy¶lony herb (czarny smok, jest w wy¿ej w temacie, w tym roku bardziej bêdzie ob³y)
(2)herb u¿ywany przez bractwo (czerwone 3 kaptury)
(3)herb wyra¿aj±cy sympatiê dla zakonu
istotna estetyka i kolory ca³o¶ci: czarny czerwony i bia³y
bêdê wdziêczny za podrzucone pomys³y i szczególnie historyczne wzorce.
Zadanie jakie sobie postawi³e¶ Cmoku nie jest niestety ³atwe. Mo¿na oczywi¶cie wrzuciæ wszystkie wymienione herby do tygielka, wymieszaæ, potem przelaæ na tarczê i gotowe. Jednak je¶li chcemy trzymaæ siê jakich¶ prawide³ to nale¿a³oby siê trzymaæ.
Po pierwsze ustalmy co to za herby:
1. Herb w³asny - smok
2. Herb bractwa - herby bractw malowane na tarczach i noszone przez ich cz³onków to pomys³ dzisiejszych rekonstruktorów. Herby, znaki, emblematy bractw/zakonów rycerskich (ale ¶wieckich) noszone by³y przez ich cz³onków w postaci plakietki, naszywki, ³añcucha, podwi±zki, jednak nie jako herb na tarczy. Musimy pamiêtaæ, ¿e herb rodowy to powód do dumy, dowód na pochodzenie i status spo³eczny. Rycerz nie wyzbywa³a siê tego znaku na rzecz innego okre¶laj±cego jego przynale¿no¶æ do (b±d¼ co b±d¼ nobilitowanej) grupy wybranych. Informowa³ o tym oczywi¶cie bo by³ to powód do dumy ale3 w sposób o jakim pisa³em wy¿ej.
3. Herb zakonu - tu wystêpowa³a prosta zasada: trafiasz do zakonu, przyjmujesz jego znak rezygnuj±c ze swojego. ¯ycie oczywi¶cie to weryfikowa³o. Wcze¶niej pisa³em o ³amaniu regu³y przez braci zakonnych. Wspomnieæ mo¿na jeszcze o zwyczaju malowania tarczy herbowych braci-rycerzy na wie¿ach, murach zamków na których rezydowali, vide Bytów.
Nasuwa siê kilka rozwi±zañ:
- nosisz swój herb na tarczy jako rycerz ¶wiecki, o sympatii do Zakonu mo¿esz rozpowiadaæ na prawo i lewo do woli
- jako pó³brat lub brat zakonny nosisz na tarczy z krzy¿em ma³a tarczê z w³asnym herbem - wbrew regule ale zgodnie z prawd± historyczn±
Herb bractwa proponowa³bym z tarczy przenie¶æ na jaki¶ emblemat, plakietkê i tak go nosiæ.
Grunwaldomaniaku - by³oby ³atwiej pomóc znaj±c nazwisko, o którym piszesz.
Pozdrawiam
Móg³bym sobie wyobraziæ herb ¶wiecki nawi±zuj±cy do herbu teutoñskiego u kogo¶, kto "dorobi³ siê" tego herbu na rejzie i zosta³ pasowany podczas uczty honorowej.
Dok³adniej mog³aby pomóc znajomo¶æ zwyczajów z tym zwi±zanych.
Robercie, mo¿e siê orientujesz, czy pasowania giermka nie bêd±cego poddanym Zakonu w takich okoliczno¶ciach dokonywa³ jego suweren bior±cy udzia³ w tej samej rejzie czy sam Mistrz (a mo¿e komtur dowodz±cy rejz±?) i od kogo wychodzi³a propozycja herbu (bo zatwierdzenia chyba musia³a dokonywaæ pó¼niej odpowiednia heroldia, choæby dla unikniêcia powtórzeñ)?
Bez urazy ,ale nie zapedzajmy sie w te fantastyke historyczna , pasowanie na rycerza ,nie jest tym samym co nadanie szlachectwa,to dwie zupelnie inne kwestje.
Nadawanie nowego herbu to nobilitacja , a pasowanie to obyczaj (poza kilkoma wyjatkami)zarezerwowany w sredniowieczu dla przedstawicieli stanu rycerskiego (nie wszyscy rycerze ,czyli sluzacy zbrojnie na prawie rycerskim ,byli pasowani,gdyz wiazalo sie to z bardzo duzymi kosztami),owi rycerze ,z racji urodzenia,mieli swoj herb rodowy ,wiec nic nie trzeba im nadawac:)
Co do ZaszczytnegoStolu i uczty honorowej w Malborku, to dopuszczani byli tam najwazniejsci goscie zakonu ,a nie jacys tajemniczy giermkowie .
Co do nomenklatury rycerz-giermek ,polecam artykul "rycerz i panosza w zrpodlach polskich XIV i XVw " w Spoleczenstwo Polski Sredniowiecznej t.7
Jesli mamy zeczywiscie "rekonstruowac"( takie to teraz modne slowo:),to mniej Disneya,wiecej zrodel i opracowan historycznych ,prosze
Muszê siê tutaj zgodziæ z wypowiedzi± Aiuta.
Co innego nobilitacja, co innego pasowanie.
Sytuacja o jakiej pisze Viator niestety do mnie nie przemawia. Tak samo motywy teutoñskie w herbie.
CYTAT
owi rycerze ,z racji urodzenia,mieli swoj herb rodowy ,wiec nic nie trzeba im nadawac
Zaraz, zaraz... mówimy o rycerzach z Europy Zachodniej a nie z Polski. A tam nie by³o czego¶ takiego jak herb rodowy. Syn nie móg³ mieæ herbu identycznego jak ojciec. Móg³ mieæ odmianê herbu ojca - i tu pytanie dlaczegó¿by takiej nie utworzyæ w³a¶nie przez dodanie w polu zaszczytnym krzy¿a teutoñskiego? - ale móg³ wybraæ sobie lub otrzymaæ ca³kiem inny herb. A z legend herbowych polskich równie¿ wynika, ¿e czasem za szczególne zas³ugi herb konkretnego cz³onka rodu by³ zmieniany na ca³kiem inny, co dawa³o pocz±tek nowej ga³êzi rodu.
Ca³kiem drug± rzecz± jest to, ¿e i tak teoretyzujemy, ja nie znam ¿adnego herbu zachodniego wykorzystuj±cego krzy¿ teutoñski jako element zaszczytny. Trudno wiêc powiedzieæ na ile mog³o to mieæ miejsce. Je¶li jednak mieliby¶my stworzyæ nowy herb, a nie znale¼æ istniej±cy, to wg mnie taki ruch by³by mo¿liwy i nie by³by sprzeczny z zasadami.
w heraldyce zachodniej ,jest dosyc sztywna zasada oznaczen stopnia pokrewienstwa w ramach rodziny , wiec zeby utrzymac hipoteze o "dodawaniu'krzyza zakonnego do herbu,wartoby przedstawic choc jeden taki przyklad ?
Polskie legendy Herbowe pochodza najczesciej z XVI i XVII w ,wiec nie sa zbyt wiarygodna historycznie podstawa .
pozostaje jeszcze jedno wyjscie - znalezienie rodu rycerskiego z danej okolicy i uzywanie na potrzeby zabawy ich herbu ( najfajniej n.p poprzez znalezienie konkretnego rycerza -z imienia - i proba "odtwarzania" owej postaci ,bez dopisywania sobie owego herbu do wizytowki:))
CYTAT
Zaraz, zaraz... mówimy o rycerzach z Europy Zachodniej a nie z Polski. A tam nie by³o czego¶ takiego jak herb rodowy. Syn nie móg³ mieæ herbu identycznego jak ojciec. Móg³ mieæ odmianê herbu ojca - i tu pytanie dlaczegó¿by takiej nie utworzyæ w³a¶nie przez dodanie w polu zaszczytnym krzy¿a teutoñskiego? - ale móg³ wybraæ sobie lub otrzymaæ ca³kiem inny herb. A z legend herbowych polskich równie¿ wynika, ¿e czasem za szczególne zas³ugi herb konkretnego cz³onka rodu by³ zmieniany na ca³kiem inny, co dawa³o pocz±tek nowej ga³êzi rodu.
Nie jestem specjalist± w tej dziedzinie, aczkolwiek czyta³em w jakiej¶ ksi±¿ce (nie pamiêtam w jakiej), ¿e pierworodny syn móg³ przyj±æ herb ojca. Dopiero kolejni musieli wprowadzaæ modyfikacje. Rzecz tyczy siê rycerstwa polskiego.
Proszê o weryfikacjê tych informacji.
to jest regula w heraldyce angielskiej ,w Polsce mamy rodziny herbowe( rody) gdzie wiele osob niespokrewnionyxh ze soba uzywa tego samego herbu
Nie mamy pewno¶ci kogo chce odtwarzaæ Cmok - a) Polaka o prozakonnych pogl±dach i mieszkaj±cego na terenie ziem wcielonych do Komturii Nidzickiej czy b) osadnika niemieckiego na tym terenie lub rycerza przyby³ego z Zachodu i bawi±cego tylko tutaj na rejzie i tu pasowanego, sympatyzuj±cego z oczywistych przyczyn z Zakonem? Wydaje mi siê ¿e ma³o prawdopodobne jest polskie pochodzenie, by³by bowiem wówczas poddanym Panów Pruskich i trudno tu mówiæ o wp³ywie sympatii czy antypatii do nich na jego herb...
Skoro Cmok koniecznie chce nawi±zywaæ do herbu Komturii trudno by³oby jeszcze jako¶ inaczej to sobie wyobraziæ.
Generalnie przegl±daj±c XIV-wieczne role herbowe widzê, ¿e Niemcy dosyæ silnie trzymali siê tradycji tworzenia herbów cz³onków rodziny poprzez dodawanie elementów neutralnych (ró¿nego rodzaju przepaski) do herbu aktualnej g³owy rodu lub zmianê barw przy zachowaniu identycznych figur i gode³. Nie widaæ przyk³adów dodawania do herbu ca³ych tarcz czy herbów obcych, oprócz dodawania kantonu (pole zaszczytne) z gronostajem lub herbem "wy¿szego" rodu, w wypadku awansu spo³ecznego, zdaje siê zw³aszcza przy skoligaceniu rodzin. Zakonny herb nie bardzo do tego kontekstu pasuje, wiêc to raczej odpada.
Aczkolwiek z kolei w¶ród herbów terytorialnych pokazanych na sztandarach sojuszniczych w Banderia Prutenorum dwa maj± jako element god³a tarczê z krzy¿em teutoñskim (patrz za³±cznik)...
Akurat te pokazane przez Viatora choragwie to nie sojusznicze ,a krzyzackie zdobyte z reszta juz po wojnie 1409-11 i chyba nalezaly do infanlackich wojsk zakonu ( choc glowy nie dam) .
Zeczywiscie nie wiemy jaki kolega ma pomysl , czy chce cokolwiek "odtwarzac" ( kolejne slowo-zakleciejak "okres okologrunwaldzki"), chcialem tylko przypomniec ,ze herb na tarczy mial przede wszystkim role szybkiej identyfikacji "swoj-obcy" , wiec jesli bractwo nawiazuje do komturii krzyzackiej ,to albo prosta tarcza z krzyzem ,albo z krzyzem "tau" ,ew.z mala tarcza herbu wlasnego w srodku tego krzyza ( jak pisal juz Robert ) nie ma chyba sensu robic z niej komiksu ( owszen bywaly i takie ,ale raczej do turniejowych celow i nie dla ludzi zakonu)
Pozdrawiam serdelecznie
Viatorze, odnoszê wra¿enie, ¿e nie do koñca wiesz o czym piszesz.
Przytoczone przez Ciebie przyk³ady to po pierwsze jedna i ta sama chor±giew ( nie sztandar) która mia³a po jednej stronie ¶w Maurycego, po drugiej NMP. Po drugie jest to chor±giew mistrza inflanckiego Zakonu Krzy¿ackiego czyli zakonna nie sojusznicza.
¦wiêty to jeden z patronów rycerstwa, NMP to patronka Zakonu a tarcza z krzy¿em ... to ju¿ chyba wyja¶niania nie potrzebuje.
Racja, zreszt± weksylium a herb na tarczy to dwie ró¿ne pary kaloszy. Tak to jest jak siê pisze naraz trzy maile, kosztorys i post na Freha...
My¶lê, ¿e omówili¶cie temat na tyle wyczerpuj±co, ¿e nie mam nic do dodania. Chyba ¿e uda siê znale¼æ konkretny, historyczny przyk³ad "zagnie¿d¿enia" herbu Zakonu, ale w±tpiê.
Ostatnia rada Aiuto dla Cmoka wydaje siê najsensowniejsza, nie ma co robiæ choinki z tarczy. To, co prezentuje na awatarze Przemek z tej samej komturii (z tarcz± podzielon± w s³up) to chyba maks.
takie zapêdzanie w sumie jest bardzo ucz±ce
co powinno siê, a czego nie powinno siê robiæ.
co do postaci, to w³a¶nie rycerz zachodni przyby³y do jednej z komturii na rejzy
a co powiedzmy, gdybym zrobi³ sobie tarczê, 4-polow±:
czerwone kaptury, smok, i dwa pola (sama czerñ, kratownica, jakie¶ linie, itp)
niemniej wielkie dziêki za tak ciekawe wypowiedzi
Cmoku, tarczê mo¿esz podzieliæ nawet na szesna¶cie pól, co tam cztery. Umie¶ciæ na nich mo¿esz co tylko dusza zapragnie od posêpnego czerepu po logo Coca-Coli.
Umówmy siê tylko co do jednej istotnej kwestii - robimy co¶ z g³ow± czy z czosnka o kulistych kszta³tach?
Skoro jeste¶ rycerzem z zachodniej Europy, który w herbie ma smoka to z tym smokiem na tarczy przybywasz do Prus. I tyle. Malowanie znaku komturii/bractwa jest tu moim zdaniem ca³kowicie pozbawione sensu. Tak samo pola czarne, kratownice czy inne linie.
Jeste¶ rekonstruktorem? Chcesz opowiedzieæ pewn± historiê? To staraj siê to zrobiæ na tyle wiarygodnie na ile to mo¿liwe.
Viatorze - kilka postów wcze¶niej straszy³e¶ mnie trollingiem (co za nowotwór s³owny) sugeruj±c, ¿e moja wypowied¼ nic nie wnosi do dyskusji. Teraz sam dopu¶ci³e¶ siê moim zdaniem czego¶ znacznie gorszego, wypowiadaj±c siê w temacie o którym pojêcie masz niewielkie lub wcale. Tym samym powtarzaj±c bajki i ba¶nie. Co bynajmniej nie pomaga a wrêcz przeciwnie.
Akurat ten dzia³ sprowadza siê do k±cika poradniczego. Kto¶ kto nie wie, pyta. Kto¶ inny odpowiada. Tylko po co odpowiedzi, które wprowadzaj± w b³±d i wprowadzaj± w krainê fantazji?
Nie twierdzê, ¿e mam monopol na wiedzê z dziedziny heraldyki i ¿e wiem wszystko co na ten temat wiedzieæ mo¿na. Szukam odpowiedzi na wiele pytañ. Czasem je znajdujê. Czê¶ciej jednak pojawiaj± siê kolejne niewiadome. Pope³niam b³êdy. Uznajê co¶ za pewnik a potem okazuje siê, ¿e by³o zupe³nie odwrotnie.
Ale je¶li nie mam nic konstruktywnego do powiedzenia to milczê.
Nie traktuj, proszê, tej wypowiedzi jako ataku na swoja osobê. Chcia³em zwróciæ uwagê na problem, cz³owieka pozostawiaj±c w spokoju.
To tak ¿eby u¶ci¶liæ do koñca: je¿eli masz na my¶li ten mój post z za³±czonymi skanami chor±gwi, no to masz racjê, jak ju¿ wspomina³em. Natomiast co do podzia³u tarczy to wydaje mi siê ¿e nie jest to niemo¿liwe. Podzia³ na szesna¶cie pól rozumiem oczywi¶cie jako ¿art bo jest to znacznie pó¼niejszy wynalazek ni¿ Cmokowy okres oko³ogrunwaldzki, natomiast podzia³ tarczy w s³up lub w szachownicê (lub dodawanie herbu w polu zaszczytnym albo sercowym) zdarza³ siê, bo przecie¿ widaæ go na herbach z XIV/XV wieku.
Faktycznie, to s± zupe³ne dywagacje, czy takowy rycerz przyby³y z Niemiec móg³by po rejzie obj±æ z tej lub innych przyczyn w Nidzicy urz±d np. wójta. Czy to s± bajki czy ba¶nie, tego nie wiem - je¿eli kto¶ wie, niech siê podzieli. Je¿eli jednak by³oby to mo¿liwe, to przecie¿ powinien nosiæ w³a¶nie taki dzielony herb.
Za Paw³em Dudziñskim (
Alfabet heraldyczny) :
CYTAT
Malcolm Rognoald Innes of Edingight jako Marchmont Herald of Arms, zanim otrzyma³ tytu³ Lord Lyon King of Arms (urzêdy w szkocim urzêdzie heraldycznym), podzieli³ swoj± tarczê w s³up na herb piastowanego urzêdu i herb rodziny Innes of Edingight. Jest to praktyka charakterystyczna dla heraldyki angielskiej (...).
Znaki piastowanej godno¶ci umieszczane s± równie¿ w polach I i IV tarczy dzielonej w krzy¿; praktyka tego rodzaju spotykana jest przede wszystkim na terenie wp³ywów heraldyki niemieckiej (...). Przyk³adowy herb nale¿y do wlk. mistrza kawalerów maltañskich - Pierre kardyna³a d'Aubusson Auvergne, który zapocz±tkowa³ praktykê umieszczania god³a zakonu w herbie osobistym.
Podane przyk³ady dotycz± dok³adnie XV wieku.
Wydawa³o mi siê ¿e jest to na temat. Próbowa³em znale¼æ jak±¶ mo¿liwo¶æ ¿eby herb komturii znalaz³ siê w herbie Cmoka, bo on sam siê przy tym upiera³. Natomiast to, ¿e musia³oby u podstaw takiego herbu lec jakie¶ rzadko spotykane wydarzenie, to jasne, ale przecie¿ nikt nie ka¿e nam odtwarzaæ "statystycznego" Polaka czy "szeregowego" Krzy¿aka.
Có¿, ja te¿ bazujê na tym, co znajdê albo przeczytam, a poza kilkoma tytu³ami Dudziñskiego i Znamierowskiego (plus wszystkimi rolami herbowymi jakie znalaz³em on-line) niewiele wiêcej czyta³em o heraldyce ¶redniowiecznej (pewnie to samo dotyczy wiêkszo¶ci z nas). Mo¿e powiedz, kogo Ty by¶ radzi³ w pierwszym rzêdzie jako autora w tym temacie, mo¿e ja korzystam z niew³a¶ciwych opracowañ, a nie mam do¶æ wiedzy aby to zweryfikowaæ?
Szanowny Robercie i Szanowny Viatorze
od rozmów do pêdzla jest jeszcze trochê czasu,
póki co niezmiernie mocno korzystam z waszych wypowiedzi, aby nauczyæ siê jak najwiêcej. A taka w³a¶nie lekko przeciwstawna konfrontacja zdañ jest najlepsz± opcj±.
Oczywi¶cie siê nie upieram, ¿e chcê mieæ nawet i podzia³ na 32 pola
Jako cz³owiek bez heraldycznej wiedzy, po prostu dr±¿ê temat czy mo¿na tak czy inaczej, mo¿e to co jest oczywiste dla Was, dla mnie jest jeszcze wielk± "magi±".
Chêtnie poczytam opracowania (najlepiej elektroniczne, je¶li mo¿na, bo nie mam ³atwego dostêpu do lepszej biblioteki) na temat heraldyki, je¶li kto¶ móg³by udostêpniæ, to bêdê ogromnie wdziêczny.
Viatorze
Przytaczany przez Ciebie przyk³ad Malcolma Rognoald Innes of Edingight jako Marchmonta Herald of Arms to wiek XX nie XV. Sir Malcolm urodzi³ siê w 1938, urz±d o którym mowa sprawowa³ w latach 1971-1981.
Pierre kardyna³ d'Aubusson Auvergne to wielki mistrz kawalerów maltañskich nie cz³onek zakonu, tym bardziej rycerz, który sympatyzuje z zakonem.
O tym, ¿e kwadrowanie tarczy i umieszczanie w jej polach na przemian herbu rodowego z herbem zakonu zarezerwowane by³o wg. mojej wiedzy li tylko dla wielkich mistrzów, pisa³em na wstêpie tego w±tku.
Piszesz dalej , i¿ niewykluczone ¿e rycerz przyby³y z Niemiec móg³by po rejzie obj±æ z tej lub innych przyczyny w Nidzicy urz±d np. wójta. Po wcze¶niejszym wst±pieniu do Zakonu, móg³ oczywi¶cie. Jednak nie rozumiem sk±d pewno¶æ, ¿e powinien nosiæ dzielony herb. Nie spotka³em siê jak do tej pory z przyk³adem herbu komtura, który mia³by na czterech polach po³±czony herb rodowy i komturii.
Nawiasem mówi±c znakiem komturii Nidzickiej nie by³y wspominane tu trzy czerwone czapki na bia³ym polu. Znak taki widnia³ na banderiach miasta i komturstwa Regnety, oraz biskupstwa sambijskiego. Bractwo Cmoka przyjê³o akurat ten znak ( nie wiedzieæ czemu) choæ w³a¶ciwszy by³by ten z banderii komturstwa Ostródy do której Nidzica nale¿a³a. Ale nie to jest tematem dyskusji.
Nie mam nic przeciwko dzieleniu pola tarczy jako takiego. By³a to praktyka stosowana i na Zachodzie i u nas, choæ znacznie pó¼niej. Radzê tylko zwróciæ uwagê na to jakie herby i jak ³±czono na tarczy. I co nie jest tu bez znaczenia, kiedy mia³o to miejsce.
Radosna twórczo¶æ, zestawianie kolorów - bo ³adne, ³±czenie herbów bez ³adu i sk³adu to chyba nie to o co chodzi w naszej zabawie.
Literatura dla zainteresowanych:
Wspominany przez Viatora "Alfabet heraldyczny" Paw³a Dudziñskiego z 1997 roku.
Informacji w nim sporo jednak podanych w do¶æ beztroski sposób, bez podawania ¼róde³, datowania. Zamieszczone w nim ilustracje w ca³o¶ci wysz³y spod rêki autora tak wiêc na przedstawienia herbów z epoki nie ma co liczyæ. Pozycja warta polecenia, wymagaj±ca jednak uwa¿nego studiowania i dalszych poszukiwañ w tematach które nas zainteresuj±.
"¦redniowieczne herby polskie" Jerzego £ojko - ksi±¿ka do¶æ stara bo z 1985 jednak bardzo warto¶ciowa, bogata w ¼ród³a, czyli to co lubiê.
"Herbarz ¶redniowiecznego rycerstwa polskiego" autorstwa Józefa Szymañskiego z 1993 roku.
Publikacja, która niemal wyczerpuje temat ¶redniowiecznych herbów polskich. Choæ ilustracje w niej zamieszczone s± wspó³czesne to mo¿na w niej znale¼æ bogactwo przywo³anych ¼róde³ co niew±tpliwie u³atwia dalsze poszukiwania.
Trzy pozycje autorstwa Alfreda Znamierowskiego
- "Insygnia, symbole i herby polskie - kompendium", 2003 rok
- "Herbarz rodowy - kompendium", 2004 rok
- "Wielka ksiêga heraldyki", 2008 rok.
O ile dwa pierwsze tytu³y traktuj± o polskiej heraldyce, o tyle ostatnia po¶wiêcona jest heraldyce znacznie szerzej pojêtej. Bogata ikonografia, warto¶ciowa zawarto¶æ.
Co¶ co mo¿na znale¼æ w internecie w formie cyfrowej - "Heraldyka polska wieków ¶rednich" Franciszka Piekosiñskiego z 1899 roku. Doskona³e ¼ród³o samo w sobie, o którym nie ma sensu sie rozpisywaæ.
Je¶li komu¶ tego ma³o a na dodatek operuje jêzykami obcymi to polecam:
Rzecz nie du¿± ale przebogat± w ikonografiê "Heraldry: Its Origins and Meaning" Michaela Pastoureau z 1996 roku.
"Lexikon Heraldik" Gerta Oswalda z roku 1984 - to w jêzyku niemieckim, bywa na allegro.
"Das Grose Buch der Wappenkunst" Waltera Leonharda. Ja mam akurat wydanie z 2003 roku. Spora ceg³a.
"Heraldik" Ottfrieda Neubeckera z 1990 roku. Druga ceg³a.
"Wappen, Schilde, Helme" Stephana Slatera z 2004 roku. Bogata ikonografia.
Serdeczne dziêki w imieniu swoim i innych, którzy z tego skorzystaj±. Obecny poziom wiedzy heraldycznej w Ruchu (a nawet samo zozumienie istotno¶ci heraldyki dla niektórych postaci, jakie odtwarzamy) wypada podnie¶æ, a to wymaga solidnej lektury (jak widaæ mnie te¿ to dotyczy).
*
@Cmok
CYTAT
nie upieram, ¿e chcê mieæ nawet i podzia³ na 32 pola
Có¿ to s± 32 pola wobec wieczno¶ci... --->
(link)
Ja mam pytanie, które wi±¿e siê z heraldyk±, ale odbiega od w±tku, który mocno omawiali¶cie. Mianowicie oznaki dworskie, tzw. badgesy, vide z³oty wykorzeniony pieñ ksiêcia Jana Lancastera
http://www.bl.uk/onlinegallery/sacredtexts.../bedford_lg.jpgChcia³bym siê dowiedzieæ od czego zale¿a³o jak± oznakê herbow± ma dana osoba, dany ród, oraz czy mia³o to jaki¶ wymiar mocno symboliczny?
Witam
Poszukujê przedstawienia pierwotnego, ¶redniowiecznego, wygl±du herbu Ostoja, czyli:
W polu czerwonym, miêdzy dwoma pó³ksiê¿ycami z³otymi barkami ku sobie w pas, taki¿ krzy¿ æwiekowy.
W klejnocie miêdzy dwoma ksiê¿ycami z³otymi g³owa smoka z szyj± czarna, ziej±ca ogniem czerwonym.
Labry czarne, podbite z³otem.
Szczególnie interesuje mnie choæby schematyczne przedstawienie klejnotu. Za ewentualn± pomoc - dziêkujê.
Herb Ostoja wystepuje w herbarzu z Bellenville, herbarzu Gerlego i zlotego runa ,wiec z ikonograficzymi przedstawieniami nie ma problemu:)
klejnot ( za Szymanskim) -miedzy dwoma trzymaniami zlotymi glowa smoka czarna,ziejaca czerwonym plomieniem
W sprawie heraldyki mam pewien problem:
Ju¿ to gdzie¶ kiedy¶ pisa³em, nie mogê nigdzie znale¼æ swojego herbu, gdy¿ moje nazwisko jest niemieckie.
Proszê o pomoc.
Aha, bym zapomnia³ najwa¿niejszego, moje nazwisko Brejnak.
Je¶li nie znajdê, bêdê zmuszony u¿ywaæ herbu po mamie ( Leliwa ).
Witam,
mo¿e kto¶ mia³by wiedzê i odpowiedzia³by mi na pytanko odno¶nie poszukiwanego herbu.
Babcia moja opowiada³a mi historiê o pocz±tkach rodzinki, jak to jaki¶ bogatszy jegomo¶æ (ale nie szlachcic) posiada³ wiêksz± stadninê, na Litwie, lata 16xx. Akurat jaka¶ wiêksza banda ³obuzów (Szwedzi?) siê przez te rejony przeprawia³a i kultur± nie grzeszy³a, wiêc przodek by³ zebra³ kumów, da³ konie na jazdê i znacznie wiêksz± bandê przepêdzi³. Za zas³ugi herb dosta³ w postaci uwaga: dwóch mieczy z³amanych (wygiêtych) o podkowê.
Czy to legenda babcina li tylko czy mo¿e mog³o to mieæ miejsce? Herbu na oczy nie widzia³em, szuka³em w przesz³o¶ci rodzinki , to jeno Narkiewicze (nie znam herbu) siê z Grodkowskimi (D±browa) krzy¿owali. Temat herbu by³ dla mnie daleki, ale jaki¶ czas temu dzwoni³a Pani co z heraldyki jak±¶ pracê pisa³a i u tej babci potwierdzenia historii i wiêcej informacji szuka³a, wiêc mo¿e co¶ jest na rzeczy
Pozdrawiam uprzejmie
Witam
Szukam przedstawieñ, rze¼b, pieczêci, ikonografi rodzin których herbem by³ leszczyc.
Bez konkretniejszych podpowiedzi wujek google niewystarcza. Mo¿e pamiêtacie jakie¶ ciekawe ¼ród³a do których móg³bym zajrzeæ?
Witam!
Herb Leszczyc mo¿na zobaczyæ:
- na fryzie w L±dzie z lat 1357/72 (£ojko "Fryz heraldyczny", s 144 ryc 12),
- w herbarzu Bellenville (Jequier "L'Armorial", s. 178, 349,
- u Heymowskiego ("Herby polskie", s. 93),
- w ksiêdze bractwa ¶w. Krzysztofa (Hupp "Die Wappenbucher von Arlberg", s.254; lub u Polaczkówny "Ksiêga bracka", s. 145, tbl. IV),
- w herbarzu Z³otego runa (np. u Piekosiñskiego Heraldyka s.371 i u Polaczkówny "Najstarsze ¼ród³a" s.337-338),
- w herbarzu Lyncenich (Heymowski "Armorial Lyncenich", s.118 nr 49),
- w herbarzu Bergshammara (Heymowski "Herby polskie" s.93 nr P 58),
- u Polaczkówny w "Stemmata s.213,
- na pieczêci Wojciecha z Pako¶ci z 1343 r. (Piekosiñski "Pieczêcie Polskie", s.231 ryc. 272),
- na pieczêci Stanis³awa de Insula sêdziego ziemskiego kujawskiego z 1357 (Piekosiñski "Pieczêcie Polskie" (uzup. 2), s.28 ryc. 486),
- na pieczêci bpa Piotra Wysza z 1403 r. (Archiwum Kapitu³y Krakowskiej, sygn. 247) i z 1406 (Gumowski "Handbuch der Siegeikunde, nr 364),
- na pieczêci Miko³aja Z³otopola z 1496 (AP Toruñ, kat. I nr 540),
- na pieczêci Miko³aja z £abiszyna kasztelana w³oc³awskiego z 1454 (AP Toruñ, kat. I nr 1531),
- na polichromii i okuciu drzwi zakrystii z prze³omu XIV i XV w w Bolechowicach k. Krakowa (Chrzanowski i Kornecki "Sztuka ziemi krakowskiej", Kraków 1982, s. 138 i 185),
- na wsporniku z I po³ XV w. w Gos³awicach k. Konina (KZS V z. 8 s.4),
- na kaflu z Kalisza z XV w (Kopera "Przyczynek do historii kafli w Polsce w XIV i XV w." "Wiadomo¶ci Numizmatyczno - Archeologiczne" T. 5 (1905) s. 314 ryc. I),
- na nagrobku Piotra z Bnina z 1493 w katedrze w³oc³awskiej (rêki Wita Stwosza) (KZS XI z. 18 s. 31 il. 331)
Mam nadziejê, ¿e wystarczy - Pozdrawiam!
Witaj Korniku
Jestem pe³en podziwu dla tej odpowiedzi... przygotowanie co najmniej jakby¶ ksi±¿kê pisa³
¬ród³a bardzo pomocne , interesujê mnie te¿ aspekt nie tylko samego herbu, ale np ubioru- wapennrocki itp.
Witam serdecznie!
Zada³em ju¿ to pytanie w innym miejscu (
http://www.freha.pl/index.php?s=&showt...st&p=286410), ale wobec braku odzewu pomy¶la³em, ¿e trzeba je powtórzyæ w dziale, gdzie zagl±da wiêcej u¿ytkowników obeznanych z tematem.
Otó¿ interesuj± mnie wszyscy "rycerze stanu nierycerskiego"; so³tysi, wójtowie, w³odykowie itp. Ja akurat próbujê odtworzyæ wójta i mam problem - co taki go¶æ móg³ mieæ namalowane na tarczy? Chodzi o pocz±tek XIV wieku.
Nawet nie wiem, gdzie mogê szukaæ na to odpowiedzi. Jestem w kropce. Pomocy.
Witam!
Do Mrocznego:
O jaki aspekt wappenrocków Ci chodzi, bo nie bardzo rozumiem. Krój, przedstawienie na nim herbu, czy jaka¶ inna kwestia?
Do Stanis³awa ¯órawskiego:
Sprawa jest o tyle ciê¿ka, ¿e za wyj±tkiem wzmianki o obowi±zku stawania "zbrojno" na wyprawy ("platendienst" w pañstwie zakonnym) dokumenty, kronikarze i ikonografia raczej pomija wojowników po¶ledniego stanu.
Logicznie rzecz ujmuj±c wydaje mi siê, ¿e taki wójt móg³ stawaæ jako cz³onek pocztu innego - herbowego wojownika lub te¿, zapewne czê¶ciej, wynajmowa³ sobie jakiego¶ zaciê¿nego, coby ruszy³ na wyprawê w jego zastêpstwie. Bo niby czego mieszczanin/kmieæ nieprzywyk³y do wojaczki móg³by na takiej wojnie szukaæ.
Je¶li jednak zdarzy³oby siê, ¿e taki cz³owiek ostatecznie l±dowa³ samojeden jako zbrojny, to uwa¿am, ¿e nie powinien mieæ ¿adnych znaków herbowych na tarczy. Wystarczy samo pole w kolorze, przyjmijmy, t³a herbu ziemskiego. Niestety s± to tylko moje przemy¶lenia, nie poparte ¿adna literatur± na temat barwy wójtów, bo takowej literatury nie znam.
Pozdrawiam!
Tylko ¿e wójt w Prusiech to nie by³a taka sama postaæ jak dzisiejszy obieralny samorz±dowiec czyli ot taki ch³op (a tym bardziej kmieæ). Nie wyobra¿ajmy go sobie jako lepperowskiego urzêdniczyny zza biurka...
Gdzie¶ wyczyta³em, nie pamiêtam ju¿ gdzie, ¿e wójtowie miast nale¿±cych do ksiêcia/króla stawali w chor±gwi ksi±¿êcej/królewskiej. Wójtowie miast prywatnych szli za w³a¶cicielem miasta.
Mój wójt jest zaufanym cz³owiekiem ksiêcia £okietka, zarz±dza co najmniej dwoma miastami w Ma³opolsce (ziemia sandomierska i krakowska), jest bogaty. Dokument lokacyjny, na podstawie którego zosta³ wójtem nic nie mówi o jego obowi±zkach wojskowych, ale wiemy, ¿e w prawie magdeburskim mia³ stawaæ konno, ludno i zbrojno. On nie pod³±cza³ siê do ¿adnego pocztu, tylko sam taki "poczet" prowadzi³, tak mi siê przynajmniej wydaje.
Dziêki Korniku za pomys³y, czekam na dalsze odpowiedzi.
P.S. Viatorze, Twoja wizja wspó³czesnych samorz±dowców jest, delikatnie mówi±c, kontrowersyjna...
To mo¿e tak:
Opcja 1: na tarczy wójta jest jego god³o mieszczañskie, wymy¶lone przeze mnie.
Co prawda o herbach mieszczañskich w Polsce ma³o wiadomo, ale w Niemczech ju¿ na pewno by³y - za³±czniki 1 i 3.
Opcja 2: na tarczy jest god³o miasta.
Coraz bardziej tracê przekonanie do takiego rozwi±zania. Co prawda to wójt prowadzi³ oddzia³y stra¿y miejskiej, wtedy pewnie u¿ywano oznaczeñ miejskich, ale gdy prowadzi³ swój poczet nie reprezentowa³ przecie¿ miasta, tylko w³asn± osobê.
Opcja 3: tarcza jest pusta.
W CM znalaz³em go¶cia opisanego jako Der Dürner (za³. 2), który prawdopodobnie pochodzi³ z mieszczañskiej rodziny Durnerów z Mengen. By³oby to jedyne znane mi ¼ród³o przedstawiaj±ce mieszczanina z tej epoki w typowo rycerskim opancerzeniu - i to turniejowym - szkoda, ¿e niepewne.
Co Wy na to? Mo¿e macie inne pomys³y?
CYTAT(Robert Diabe³ @ 16:54 05.06.2010)
Literatura dla zainteresowanych:
Dorzucê ma³e co-nieco do zbioru podanego stronê wcze¶niej.
"Wspó³czesna heraldyka samorz±dowa i jej problemy" pod red. W. Drelicharza i Z. Piecha, Kraków 2000 - co prawda mo¿e siê wydawaæ nie na temat, bo dotyczy herbów samorz±dowych, jednak zawiera du¿o cennych uwag na temat herbów tworzonych wspó³cze¶nie, co gor±ce wywo³uje dyskusje i jest czêstym problemem rekonstruktorów.
Tych¿e, "Dawne i nowe herby Ma³opolski", Kraków 2004 - rozwiniêcie tematyki heraldyki samorz±dowej, ale zasady tworzenia herbów samorz±dowych mo¿na z powodzeniem stosowaæ w w tworzeniu herbów na potrzeby rekonstrukcji.
"Nauki pomocnicze historii" J. Szymañskiego, rozdzia³ 15. "Heraldyka" - absolutne podstawy w przystêpnej formie.
Z serii "Stare, ale jare" - wszystkie mo¿na znale¼æ w internecie:
Archibald Barrington:
- "Lectures on heraldry", London 1844
- "A familiar introduction to heraldry", London 1848
"The grammar of heraldry" John E. Cussans, London 1866
"The Handbook to English Heraldry", Charles Boutell, London 1914
"Wappen- und Handbuch des in Schlesien landgesessenen Adels", Adolf Matthias Hildebrandt, Goerlitz 1901 - 1904
"Dziwol±gi heraldyczne" Franciszek Kamocki, Warszawa 1916
"S³ownik heraldyczny dla pomocy w poszukiwaniach archeologicznych", Stanis³aw Krzy¿anowski, Kraków 1870
Nie jestem pewien czy takie pytanie ju¿ by³o ale zaryzykuje i zapytam:)
Czy nie bêdzie siê gryz³o i bêdzie w miare poprawne namalowanie na tarczy herbu miasta z jakiego siê pochodzi? W moim przypadku herb to 2 wie¿e ceglane na bia³ym tle, które s± istotnie powi±zane z histori± i zamkiem, który stoi ju¿ od XIV w...czy taki sam herb mo¿na by wykorzystac na np.wappenrocku? Pozdrawiam
Tradycyjne pytanie pomocnicze: a kogo dok³adnie odtwarzasz?
Staram siê odtwarzaæ postaæ rycerza z XV wieku
mo¿na by powiedzieæ z okresu oko³ogrunwaldzkiego:) hehe
Herb mo¿esz sobie malowaæ jaki chcesz.
Tylko nie opowiadaj potem ¿e twój herb rycerski pochodzi od herbu miasta z którego jeste¶.
W praktyce wygl±da³o to odwrotnie - w³a¶ciciel miasta nadawa³ mu swój herb, czasem zmodyfikowany (np. herb miasta Rawicz - nazwa identyczna z nazw± herbu do tego).
Innym wariantem by³ nadanie miastu herbu w³asnego - municypalnego, jak by¶my to dzi¶ powiedzieli.
Je¶li jednak pytasz o poprawno¶æ mobiliów w herbie ( w tym przypadku s± to wymienione przez Ciebie wie¿e) to jak najbardziej mo¿esz je dawaæ na pole herbu.
Dobra dziêki. Postaram siê co¶ wykombinowaæ ¿eby by³o dobrze:)
Poszukujê herbu rodziny Tarnowickich (de Tarnowice, Tarnowitz), tej od Starych Tarnowic czyli Tarnowskich Gór...
Niestety nic nie znalaz³em, znane mi herbarze ich nie uwzglêdniaj±... z czego moja wiedza o heraldyce jest podobna wiedzy o astronomii...
Pozdrawiam
Tarnawiecki, Tarnowiecki herbu Topór.
Mo¿e to nich chodzi?
Pozdrawiam Znicz
Witam.
Mam pytanie odno¶nie umieszczenia elementu herbu np. na tarczy lub kropierzu u¿ywa siê klejnotu czy figury heraldycznej z tarczy ?
Pozdrawiam Malwina
Zale¿y na jaki okres. Np. w XV wieku pojawiaj± siê na tarczach malowane pe³ne herby, tzn. herb w sensie ¶cis³ym z klejnotem i labrami. Pozdro
Tak chodzi mi o XVw. g³ównie I po³owê.
A masz mo¿e jaki¶ przyk³ad ? zdjêcie z rekonstrukcji ?