CYTAT(Andrzej Siejeñski @ 10:09 10.10.2008)
A ja chcia³bym powiedzieæ, ¿e ogólnie wiêkszo¶æ polskich rzemie¶lników ma ¿enuj±ce podej¶cie do klienta. Korzystaj±c z faktu, ¿e jeste¶my zarejestrowanym stowarzyszeniem organizujemy pokazy i lekcje historii w ramach dotacji z wydzia³u kultury. Niestety zdecydowanie ³atwiej jest wyrwaæ kasê z UM ni¿ j± potem wydaæ. Z oczywistych powodów musimy mieæ na wszystko papierek. Niestety 90% rzemie¶lników "pracuje" na czarno a tylko kilku z tych co wystawiaj± papierek za swoj± pracê to solidne osoby. W tym roku stracili¶my sporo kasy (mimo, ¿e wiele miesiêcy wcze¶niej sprawdzali¶my co gdzie i za ile mo¿na kupiæ). Po prostu ¿enada.
pzdr
A o umowie o dzie³o s³ysza³e¶ ? Mo¿na j± podpisaæ z ka¿dym kto ma NIP i sobie tego ¿yczy, wiêc odpadaj± problemy typu: wystawi rachunek/nie wystawi rachunku.
A je¶li kto¶ z rzemie¶lników "pracuje" na czarno, to zamiast mówiæ o ¿enadzie zastanów siê dlaczego tak a nie inaczej jest. Najlepiej otwórz dzia³alno¶æ gospodarcz±, szybko siê przekonasz ¿e lepiej byæ w szarej strefie tego popier... systemu i mieæ ¶wiêty spokój, ni¿ w zamian za ewentualn± g³odow± emeryturê p³aciæ pañstwu haracze, utrzymywaæ "krewnych i znajomych królika", a w skarbówce byæ traktowany jak potencjalny z³odziej, który musi udowadniaæ, ¿e nie kradnie.
Odrobina zrozumienia dla innych nie boli.
Pozdr.
M.
CYTAT(Andrzej Siejeñski @ 10:09 10.10.2008)
Niestety 90% rzemie¶lników "pracuje" na czarno a tylko kilku z tych co wystawiaj± papierek za swoj± pracê to solidne osoby.
Niestety 90% stowarzyszeñ o chêci posiadania papierka informuje po targach, wys³aniu na w³asny koszt próbek (czêsto gêsto pó³ dnia roboty) i obietnicach ¿e na pewno wezm± kiedy¶ wiêcej jak tylko opuszczê teraz cenê... Po czym nie przyjmuj± do wiadamo¶ci, ¿e tyle ile ustalili¶my to ja chcê dostaæ do rêki (panie, ja ju¿ ze skarbnikiem ustali³em t± cenê i wiêcej nie wyci±gnê...), albo ¿e wysy³ka (na ich koszt, o zgrozo !) tylko ubezpieczona na pe³n± kwotê, jesli nie wp³ac± ca³o¶ci przed wydaniem dzie³a (czyli wed³ug k.c. przekazania rzeczy przewo¼nikowi - poczta, kurier etc...). O wysy³ce za pobraniem te¿ ma³o kto chce s³yszeæ, a po dostarczeniu rzeczy zaczynaj± siê cyrki z przelewem typu - "bo my robimy przelewy raz w miesi±cu", "bo ksiêgowa choruje" czy te¿ najbardziej bezczelne "bo nam jeszcze nie zap³acili za ostatni pokaz/nie dostali¶my obiecanej dotacji i zrobimy przelew jak tylko przyjd± pieni±dze".
Nale¿y te¿ wspomnieæ o krêceniu 90% stowarzyszeñ po informacji ¿e cena jest "netto" - "a mo¿e za³atwimy to przez allegro (jako umowa sprzeda¿y rzeczy u¿ywanej)" (jakby nie mo¿na by³o tego zrobiæ bez allegro...) albo "mo¿e za³atwimy to przez znajomy komis...".
Zreszt± umowa o dzie³o dla wiêkszo¶ci stowarzyszeñ to czarna magia - oni chc± fakturê i ju¿. A jak nawet siê zgodz± na wcze¶niejszy przelew to potem jest p³acz, z±danie zwrotu pieniêdzy i straszenie s±dem kiedy poczta zgubi nieubezpieczon± paczkê ekonomiczn± - bo jedyne co wtedy jestem sk³onny zrobiæ to cesja odszkodowania wynikaj±cego z regulaminu danego przewo¼nika.
p;
kamil
Michale, jeste¶ rzemie¶lnikiem? Nie, wiêc po co zabierasz g³os.
A to jaki mamy system podatkowy w kraju to ju¿ nie moja wina, je¶li kto¶ siê decyduje na bycie rzemie¶lnikiem to powinien siê liczyæ z tym jak to wygl±da.
Rivetus, czy ja zamawia³em u Ciebie jakie¶ próbki na stowarzyszenie albo namawia³em Ciê na sprzeda¿ rzeczy przez allegro?
Pierwsz± rzecz± o jak± pytam, za³atwiaj±c cokolwiek na stowarzyszenie, to czy rzemie¶lnik wystawia papierek. Je¶li tak pytam o to czy ceny zawieraj± ju¿ w sobie VAT (niestety, nawet jak kto¶ wystawia papierek to nie wspomina na stronie o takim drobiazgu jak 22% dop³aty wiêc ju¿ na dzieñ dobry to pytam). Pieni±dze (przelew czy tez osobi¶cie na jakim¶ turnieju) s± dostêpne od razu, b±d¼ te¿ rezerwujê wcze¶niej termin zakupu informuj±c kiedy bêdê dysponowa³ gotówk±.
Nie mam sobie w tej kwestii nic do zarzucenia.
pzdr
Witam.
Ja jestem rzemie¶lnikiem - troche blach naklepa³em i sporo sprzeda³em.
Mam pe³na ksiêgowo¶æ - p³acê zus , zatrudniam pracownika , jemu p³acê zus .
Podatki p³acê .........
K³opot , bo strasznie wiele kasy przez to ucieka z mojego portfela .
Ale tak jest i sie tego nie zmieni.
Jak kto¶ chce fakture to mu j± dajê (ceny mam podane brutto) i nie ma z tym k³opotu.
To podstawowa uczciwo¶æ - nie boje sie moich cen i podaje je na stronie WWW , a klimat ,ze ktos ma zap³aciæ 22 procent wiêcej jest poprostu nieuczciwy.
Mo¿e przez to nie bede bogaty , moze nie bede robi³ super sprzêtu (brak czasu na eksperymenty) , ale uwa¿am ,¿e jestem ok w stosunku do moich klientów .
Czesto trzeba wys³aæ wczesniej fakturê do jakiego¶ domu kultury , i czekac na kasê kilka tygodni - rozmawiaæ z ksiêgowymi itp.
Ale to TAKA PRACA i tyle.
K³opot jest przy zagranicy (potrzeba wtedy podpisan± kopie (do ksiêgowo¶ci)
A czasami trudno sie jest doprosiæ o zwrot kopii.
Jak sie chce to mozna byc ok
A co do tego he³mu o którym wcze¶niej by³a mowa (rzemie¶lnik zrobi³ inny) to tak siê zdarza .....
Czessto wyroby nie wychodz± - powstaje zupe³nie cos innego , zas³ona np mia³a byæ taka - a wysz³a inna ........... takie z³e licho ..
Czasami ma sie natchnienie i robi sie prototypowy he³m w ci±gu jednego dnia , a innym razem niedokoñczony zalega w koncie pracowni ......(a terminy lec±....)
Dla zemie¶lnika jak kto¶ mu powie ,ze zrobi³ co¶ beznadziejnie i ¼le to najwiêksza za³amka i rozpacz (Chmurnooki powinien co¶ o tym wiedzieæ ).
CYTAT(Andrzej Siejeñski @ 19:08 10.10.2008)
Rivetus, czy ja zamawia³em u Ciebie jakie¶ próbki na stowarzyszenie albo namawia³em Ciê na sprzeda¿ rzeczy przez allegro?
Ale¿ nie, nie zamawia³e¶ - ja natomiast wypowiedzia³em siê w dok³adnie takim samym tonie o polskich stowarzyszeniach jak Ty o polskich rzemie¶lnikach, nic wiêcej. Znam wielu polskich rzemie¶lników i u ¿adnego nie by³oby problemu z rachunkiem do umowy o dzie³o - wiêc twierdzenie ¿e 90% rzemie¶lników nie wystawia papierka uwa¿am po prostu za mocno przesadzone - owszem - mo¿e i 90% z nich nie mo¿e wystawiæ faktury nie prowadz±c dzia³±lnosci gospodarczej, ale nie widzê powodu dla którego nie mieliby pój¶c na umowê o dzie³o (z uwzglêdnieniem oczywi¶cie kwestii podwy¿szenia umowy o nale¿ny podatek p³acony przez stowarzyszenie).
Tak wiêc widzisz ¿e nie atakujê Ciebie czy Twoje stowarzyszenie, tylko tezê jak± przedstawi³e¶;
p;
kamil
CYTAT(Andrzej Siejeñski @ 19:08 10.10.2008)
Michale, jeste¶ rzemie¶lnikiem? Nie, wiêc po co zabierasz g³os.
A co Andrzeju, nie wolno mi ?
Jestem na forum dla rzemie¶lników tylko ? A mo¿e offtopicujê ? Zastanów siê do czego w ogóle s³u¿y forum zanim komu¶ zabronisz zabieraæ g³os.
Korzystam z us³ug przeró¿nych rzemie¶lników i wiem jak jest.
A je¶li ksiêgowy Waszego stowarzyszenia woli faktury ni¿ umowy to znaczy ¿e jest leniem i powinni¶cie podziêkowaæ za wspó³pracê jednocze¶nie rozgl±daj±c siê za kim¶ nowym.
Rzemie¶lników nie zmienisz pisaniem, ¿e "powinni siê liczyæ", za to ilo¶æ potencjalnych k³opotów mo¿esz zmniejszyæ planuj±c i robi±c sobie wyj¶cia awaryjne na wypadek gdyby kto¶ nawali³. I podpisuj±c umowy ze stosownymi klauzulami i uprzedzaj±c o konsekwencjach niewywi±zania siê.
Pozdr.
M.
hmm, nie wiem czy powinienem sie wypowiadac, ale chyba to pope³nie...
z pkt widzenia rzemieslnika.kupca. dla nas, dla mnie w kazdym razie, idealnym rozwiazaniem jest sprzedawanie wszystkiego co sie tylko da na FV, poprostu. czym wiecej podatkow zaplace, tym mam lepiej z US. ale ceny wtedy musza, poprostu musza byc wy¿sze. to zrozumiale, skoro ustrój za damski h... kradnie 22% vatu i 19% dochodowego- bo trzeba zaznaczyc, ze od zarobku poza vatem podatek tez jest....
Andrzeju, nie wiem, czy w swoim poscie piszesz o mnie. mam nadzieje ze sprawy miedzy nami zaszly pozytrywnie, i FV dotarly do ciebie na czas...?
Tym razem bêdzie offtopic, ciekawe czy dostanê ostrze¿enie od Andrzeja
CYTAT(Gregorius9 @ 21:48 10.10.2008)
czym wiecej podatkow zaplace, tym mam lepiej z US.
Roman Kluska zapewne te¿ tak my¶la³. Niestety US pomy¶la³ inaczej.
Pozdr.
M.
Nie wiem w sumiie jak to jest z papierkami u polskich rzemie¶lników, ale wiem na pewno, ¿e 90% zalega z terminami...i to nie tydzieñ...
Dlatego dziwi mnie to, ¿e traktuj±c rzemios³o jako swój zawód nie potrafi± robiæ tego profesjonalnie. Wyznaczyæ termin ³atwo, przestrzgaæ niezbyt...
Gregor, no co Ty, jeste¶ chlubnym wyj±tkiem, wiêcej takich osób jak Ty i ¿ycie by³o by prostsze.
Michale, zarzut by³ do rzemie¶lników a Ty do nich nie nale¿ysz. Gdybym chocia¿ rzuci³ nazwiskami (czego nie uczyniê) to mogê zrozumieæ obronê lub poparcie mojej tezy, a tak to tylko podanie swoich 3 groszy aby dodaæ. Twoja opinia o systemie te¿ nie ma nic wspólnego z tematem.
Je¶li kto¶ prowadzi w internecie sklep i wystawia faktury to ceny jakie ma na stronie powinny zawieraæ podatek albo tez powinien umie¶ciæ odpowiedni± adnotacjê (niespodzianki w postaci 22% nie nale¿± do przyjemnych).
Je¶li kto¶ prowadzi sklep w necie a ja sk³adam zamówienie, które on przyjmuje to powinien siê z niego wywi±zaæ a nie wysy³aæ towar za granicê.
itp, itd...
Mardinusie, szkoda, ¿e wiêcej rzemie¶lników nie ma Twojego podej¶cia do ¿ycia i przede wszystkim pracy.
pzdr
Witam,
Chcia³bym ostrzec przed internetowym sklepem Gunnar:
http://www.gunnar.com.pl/W³a¶cicielem jest oszust, który zwyczajnie nie przes³a³ zamówionego towaru. Zamówienie z³o¿y³em na pocz±tku listopada. Kiedy siê przypomnia³em po miesi±cu, odpisa³ ¿e brakowa³o mu jeszcze jednego elementu i "w tym tygodniu wy¶le". Czekam do tej pory. Na dalsze maile nie odpowiedzia³, telefonów nie odbiera.
Oczywi¶cie spróbujê siê jeszcze skontaktowaæ, ale jako¶ nie robiê sobie nadziei. Nawi±zuj±c do powy¿szego - to nie to samo co zwyczajne czekanie na rzemie¶lnika. Owszem, oni czêsto przeci±gaj± terminy, zawalaj±, ale je¶li s± uczciwi to wiadomo, na czym siê stoi i nie ci±gn± tego bez koñca... Swoj± drog± nie znam rzemie¶lnika, który by siê zawsze ze wszystkim wyrabia³ i nie trzeba by go by³o poganiaæ
heh... sa tacy, ktorzy sie wyrabiaja na czas... moze poprostu zamawiasz w zlych miejscach.???
CYTAT(Whitefire @ 18:42 12.01.2009)
Witam,
Chcia³bym ostrzec przed internetowym sklepem Gunnar:
http://www.gunnar.com.pl/W³a¶cicielem jest oszust, który zwyczajnie nie przes³a³ zamówionego towaru. Zamówienie z³o¿y³em na pocz±tku listopada. Kiedy siê przypomnia³em po miesi±cu, odpisa³ ¿e brakowa³o mu jeszcze jednego elementu i "w tym tygodniu wy¶le". Czekam do tej pory. Na dalsze maile nie odpowiedzia³, telefonów nie odbiera.
Oczywi¶cie spróbujê siê jeszcze skontaktowaæ, ale jako¶ nie robiê sobie nadziei. Nawi±zuj±c do powy¿szego - to nie to samo co zwyczajne czekanie na rzemie¶lnika. Owszem, oni czêsto przeci±gaj± terminy, zawalaj±, ale je¶li s± uczciwi to wiadomo, na czym siê stoi i nie ci±gn± tego bez koñca... Swoj± drog± nie znam rzemie¶lnika, który by siê zawsze ze wszystkim wyrabia³ i nie trzeba by go by³o poganiaæ
zamawialam tam w marcu 2008 i wszystko bylo ok
Whitefire musisz byc jakims totalnym pechowcem albo namiesza³es, ja biore rzeczy od Gunnara od jakis 3 lat, w tym naprawde duze zamowienia, i jeszcze NIGDY nie zadazy³o mu sie nie wys³aæ zamowienia b±d¼ wys³aæ nie to co zamawia³em, a i ca³kiem mi³e bonusy sie trafiaja u tego rzemi¶lnika. co do kontaktu to jesli nie odbiera³ to zawsze oddzwania³. ja polecam Gunnara w 100%
CYTAT(Whitefire @ 18:42 12.01.2009)
Witam,
Chcia³bym ostrzec przed internetowym sklepem Gunnar:
http://www.gunnar.com.pl/W³a¶cicielem jest oszust, który zwyczajnie nie przes³a³ zamówionego towaru. Zamówienie z³o¿y³em na pocz±tku listopada. Kiedy siê przypomnia³em po miesi±cu, odpisa³ ¿e brakowa³o mu jeszcze jednego elementu i "w tym tygodniu wy¶le". Czekam do tej pory. Na dalsze maile nie odpowiedzia³, telefonów nie odbiera.
Oczywi¶cie spróbujê siê jeszcze skontaktowaæ, ale jako¶ nie robiê sobie nadziei. Nawi±zuj±c do powy¿szego - to nie to samo co zwyczajne czekanie na rzemie¶lnika. Owszem, oni czêsto przeci±gaj± terminy, zawalaj±, ale je¶li s± uczciwi to wiadomo, na czym siê stoi i nie ci±gn± tego bez koñca... Swoj± drog± nie znam rzemie¶lnika, który by siê zawsze ze wszystkim wyrabia³ i nie trzeba by go by³o poganiaæ
Biorê od niego fanty co jaki¶ czas i nigdy nie ma problemów.
Robi nie tylko te wzory które ma w sklepie ale i na zamówienie i wspó³pracuje siê z nim bardzo dobrze. Niedawna przesy³ka tez dosz³a sprawnie.
Zawsze mo¿na siê z nim dogadaæ, a nie pisaæ bzdury.
Mo¿e napisz jeszcze jak siê zakoñczy³a twoja sprawa.
Whitefire, zap³aci³e¶ z góry za towar b±d¿ da³e¶ zaliczkê?
Witam,
Mia³em bardzo podobn± sytuacjê co Wierny Piotr, pod namow± Piotra i paru innych przyjació³ postanowi³em z kumplem zamówiæ sobie po he³mie na sezon 2008 u Adama B³awata. Zamówienie na he³my z³o¿y³em ok. 2-3 tygodni po zamówieniu Piotra. Oba he³my mia³y byæ na grunwald ale oczywi¶cie tak siê nie sta³o, terminy co jakis czas by³y przenoszone na pó¼niej tak wiele razy, ¿e straci³em rachubê i tak przez ponad pó³ roku nie widzia³em mojego he³mu ani zwrotu zaliczki, mia³em nawet dostaæ 2 nakolanniki tak jak Piotr w ramach przeprosin za opó¼nienia. W koñcu, po d³ugich i bardzo wolnych konferecjach mailowych dopiero nie dawno otrzyma³em zwrot zaliczki. Chcia³bym jeszcze podkre¶liæ to, ¿e rzemie¶lnik, bardzo rzadko odpowiada na maile kiedy dostanie zaliczkê (w zasadzie tylko wtedy gdy s± bardzo stanowcze) a jeszcze wolniej oddaje przelane pieni±dze.
Pozdrawiam
Witam wszystkich.
Otóz o ile w przypadku Piotra Wiernego I Szpilusia miala mejsce nierzetelno¶æ, to w moim przypadku ten sam rzemieslnik,
pobral zaliczke na helm , który mial byc wykonany na jesieñ , przed grudniem ten pan znowu siê odezwa³ , ze strasznie potrzebuje pieniêdzy , i ze spzreda równierz rekawice i nakolanki za co dostal Kolejne 800 zlotych.
Po¿nej kontakt z Adamem urwal calkowicie.....
POZDRAWIAM wszystkich serdecznie
Witam
Nie spodziewa³em siê, ¿e a¿ tak poleci w kulki.
W moim przypadku równie¿ siê ukrywa³, nie odpisywa³ nie odbiera³ telefonu. Poskutkowa³o dzwonienie z innego numeru lub zastrze¿onego ale tylko w przypadku gdy tego samego dnia nie próbowa³em dodzwoniæ siê z w³asnego/identyfikowanego numeru.
Podobnie siê rzecz mia³a gdy dzwonili ludzie z grupy którzy te¿ zamówili rzeczy u niego.
Seralexie czy masz jakie¶ dowody wp³aty i maile?
Je¶li dysponujesz takowymi, wydrukuj i pofatyguj siê na komisariat i zg³o¶ zawiadomienie o wy³udzeniu. Z tym, ¿e trzeba ich nêkaæ bo maj± w zwyczaju opiesza³o¶æ.
Je¶li postanowisz byæ wyj±tkowo wredn± osob± mo¿esz zg³osiæ siê do Urzêdu Skarbowego.
W jego przypadku dzia³a stanowczo¶æ nie ma siê co bawiæ w próby proszenia i obietnic.
Koledzy którzy byli mniej stanowczy na zwrot zaliczki czekali d³ugie miesi±ce (zapewne a¿ kolejny wp³aci zaliczkê). Bardziej mi to wygl±da³o na cud.
Chocia¿ w±tpiê czy zwróci pieni±dze (zwa¿ywszy, ¿e w twoim przypadku zebra³a siê spora suma) skoro przy naszych stosunkowo niskich zaliczkach (po150z³ od ³ba) by³y takie problemy. Nie mniej trzymam kciuki i powodzenia.
Pozdrawiam
Otóz Piotrze oczywiscie ¿e posiadam dowody wplaty, gdyz dokonywalem przelewu z konta poprzez internet i s± na wyciagu.
Mam rownierz cala korespondencje ztym panem..specjalnie nie kasowalem a ni jednego kawaleczka.
A wystarczylo trylko wzia¶c i powiedzieæ : stary , mam problem zyciowy , nie makasy , twoja kasa zaplacilem za swieta, boktos chory, lub cos innego
I bym zrozumial ,jak wiekszo¶c z nas ja myslê.Bo w zyciu kazdemu mo¿e cos siê zdarzyæ , i ka¿dego mozna sprobnowaæ zrozumieæ.
Bo tu juz nie o pieni±dze chodzi , tylko o zasade ....
Uwaga Pan O ktorym mowa , odezwal sie do mnie.Bardzo przeprosil ,wytlumaczyl sie .Moj spzret zostal do mnie wyslany, lada dzien dojdzie.
Zedytowalem posty , bo juz wszytsko prawie zalatwione.
Pozdrawiam wszystkich
.
CYTAT
A wystarczylo trylko wzia¶c i powiedzieæ : stary , mam problem zyciowy , nie makasy , twoja kasa zaplacilem za swieta, boktos chory, lub cos innego
.
Oczywi¶cie s± czynniki losowe i naprawdê mo¿na du¿o za³atwiæ poprostu rozmawiaj±c.
Wszystko jest kwesti± podej¶cia i chêci. Chowanie g³owy w piasek niczego nie za³atwia.
Powoduje jedynie to ¿e pojawiaj± siê emocje.
CYTAT(seralex @ 22:23 25.02.2009)
Uwaga Pan O ktorym mowa , odezwal sie do mnie.Moj spzret zostal do mnie wyslany, lada dzien dojdzie.
Zedytowalem posty , bo juz wszytsko prawie zalatwione.
A tera zodpowiem Tobie Bolesalviusie.
Jednak pisanie tutaj pomog³o.
Daj znaæ jak siê rozwine sprawa.
PS. Przyda³o by siê mniej wycieczek personalnych a wiêcej na temat.
Zredagujcie posty i tyle.
Pozdrawiam
Witam,w moim przypadku chodzi³o o zakup we³ny,a ¿ê ju¿ korzysta³em z us³ug allegrowicza o loginie TOMZGI1 znanym jako Tomasz Zgierski tym bardziej pozwoli³em sobie na transakcje przez allegro oraz poza nim.MAetria³ów nie widzia³em o 2 miesiêcy,a maila i telefonu wogóle dana osoba nie odbiera.
Oczywi¶cie nie jestem jedyn± pokrzywdzon± osob± ,poniewa¿ na koncie(zreszt± ju¿ zablokowanym) jest masa negatywnych komentarzy na temat wywi±zywania siê z transacji tego Pana.
Witam
Osoba z u ktorej zamówi³em we³ne wywi±za³a siê ca³kowicie z umowy,trwa³o to ponad 3 miesi±ce,ale materia³ dosta³em,po krótkiej wymianie mailowej ze strony Pana T.Zgierskiego.
NIe wiem jak u innych odbiorców sytuacja sie potoczy³a,ale licze na to ¿e podobnie jak u mnie wszyystko sie rozwi±¿e/
Zakupi³em u Pana TOMZGI1 we³nê dla mojego bractwa, wszystko by³o ok, ilo¶æ zamówienia, czas itd. Problemem by³o tylko to i¿ zielona we³na (niby 100%) jak± dosta³em wygl±da jak materia³ na produkcjê frotowych rêczników. Trzeba uwa¿aæ z nim je¿eli chodzi o zawarto¶æ we³ny w we³nie :D. Reszta materia³ów pierwsza klasa.
heh - szkoda ¿e muszê po raz kolejny pisaæ w tym dziale ale jak mus to mus:(
chcia³bym uprzedziæ przed handlowaniem z osob±:
Marcin Byczkowski
zamieszka³y: 83-300 kartuzy
ten pan zamówi³ u mnie strza³y i ko³czan
transakcja wygl±da³a nastêpuj±co: on zamówi³ ja wys³a³em i oczekiwa³em na wp³atê
moje zadbania polega³y na:
-wys³a³em jedn± strza³ê mniej - o czym zreszt± by³ ów pan uprzedzony i to zaakceptowa³
-wys³a³em bez konieczno¶ci pobrania [jak zwykle] - wiem moja wina, [ale nie ró¿ni siê to niczym od transakcji ty wp³acasz a ja wysy³am - tez mogê nie wys³aæ towaru] - on nie wys³a³ pieniêdzy;
niemal zawsze tak robiê licz±c na uczciwo¶æ kupuj±cego i to, ¿e po otwarciu paczki mo¿e mu siê co¶ nie spodobaæ i paczkê mo¿na odes³aæ na mój koszt z powrotem - tutaj wszystko by³o ok potwierdzi³ mi to w mailu !!!
a na wp³atê czekam do dzi¶ - ani kontaktu mailowego ani telefonicznego - cisza jak makiem zasia³
wiem ¿e zaniedba³em - ale liczy³em na uczciwo¶æ ludzk± i siê przeliczy³em
Oho! Widzê, ¿e psiocz± na tego samego osobnika o pseudonimie TOMZGI
có¿.. osobiscie zamówi³em u tego pana we³nê za 1300 z³ i na ca³e szczê¶cie na miejscu odebra³em..je¶li chodzi o jej wygl±d to jest pierwsza klasa tylko obiecana faktura ju¿ od pó³ roku idzie z Poznania do Sieradza... (czy móg³by mi kto¶ podaæ mail do pana Zgierskiego bo telefonów ode mnie ten pan nie odbiera??)
Nasuwa mi siê po lekturze powy¿szych za¿aleñ pewna refleksja, byæ mo¿e po tych wskazówkach ilo¶æ postów tutaj zmaleje:
primo: nie ufaj na za¶
secundo: w interesach nie ma kumplostwa - je¶li pan "Z" mówi b±d¼my na "Ty" w³±cza siê czerwone ¶wiate³ko wzmo¿onej czujno¶ci..
tertio: pe³en kontakt miêdzy stronami (telefon, adres, mail, gg itepe) po¶rednicy w transakcji to te¿ sygna³ ostrzegawczy, np. umawiamy siê z kim¶ a pieni±¿ki wp³acamy komu innemu na konto
Laser, Drognan, sir Rafa³ - przepychanka s³owna i dyskurs o d... Maryni usuniête (i przy okazji post Selekosa). Proszê bez trollingu i bez lania wody, a jak siê chcecie boksowaæ to nie w tym temacie, please.
Pozdrawiam wszystkich,
mod. Andrzej / Viator
Jako ¿e to mój pierwszy post - witam serdecznie wszystkich Frehowiczów.
Jednocze¶nie przestrzegam przed zamawianiem czegokolwiek od pana
Ryszarda ¯urka z Proboszczowa k/Z³otoryi, na Allegro zarejestrowanego jako
rychoreno. Cz³owiek ten zawodowo zajmuje siê renowacj± mebli antycznych i na pierwszy rzut oka wydaje siê profesjonalist± i uczciw± osob± (same pozytywy, zdjêcia warsztatu i ukoñczonych mebli, du¿o wystawionych aukcji etc.)
W styczniu br. zamówi³am u tego pana rêcznie rze¼bion± replikê ramy harfy celtyckiej. Dogadali¶my siê w ka¿dej mo¿liwej kwestii, przes³a³am mailem multum zdjêæ, a poczt± pe³nowymiarowe plany instrumentu, wp³aci³am 600 z³ i zaczê³am czekaæ. Po ok. dwóch tygodniach dosta³am informacjê, ¿e zmar³ mu w Niemczech jego jedyny brat i maj± problemy z przewiezieniem cia³a, wiêc realizacja mojego zamówienia siê opó¼ni. Jak najbardziej to rozumiem. Po miesi±cu zadzwoni³am - nadzia³am siê tylko na automatyczn± sekretarkê. W kwietniu wys³a³am maila z pytaniem o harfê - zero odzewu
Potem zdoby³am numer jego prywatnej komórki i uda³o mi siê do niego dodzwoniæ. Dowiedzia³am siê, ¿e harfa jest w po³owie zrobiona - poprosi³am wiêc o przes³anie jej zdjêæ i orientacyjny termin ukoñczenia instrumentu. I na tym nasz kontakt siê urwa³. Za ok. dwa tygodnie do niego jadê, z Wroc³awia mam wystarczaj±co blisko. I je¶li tym razem odbijê siê od klamki - pójdê do panów w niebieskich mundurach. A co.
Wszystko jestem w stanie zrozumieæ, ale nie kompletny brak kontaktu. Mogê czekaæ choæby i pó³ roku, ale niech mi to facet konkretnie powie. Niektórzy nie s± chyba na tyle powa¿ni, ¿eby informowaæ swoich klientów o czymkolwiek
Witajcie!
Chcia³bym opowiedzieæ tutaj ku przestrodze, ¿e i 'wielcy' ludzie z RR to kawa³ki skurczybyków..
Mam na my¶li niejakiego "Szymon de Conti Sarré", który jest najzwyklejszym oszustem, aktorem, krêtaczem, z³odziejem i cwaniakiem ! Zamówi³em u wy¿ej wymienionego jegomo¶cia buty, dublet, nogawice, kaptur, robe, zap³aci³em blisko 1000 z³otych zaliczki i umówi³em siê z nim, ¿e strój bêdzie gotowy na Grunwald. Nieby³oby w tym nic dziwnego gdyby nie to, ¿e mia³ to byc Grunwald w 2007 roku a mamy teraz Rok Pañski 2009 a stroju dalej nei widac. Kole¶ chronicznie odk³ada wszystkie mo¿liwe terminy, krêci, kombinuje, wymy¶la niestworzone historie, takie jak np. na wiadomo¶æ z pretensjami, ¿e nie odbiera telefonów, odpowiada tekstem typu: "...to ja siê nie mogê z Tob± skontaktowaæ pomimo prób ". Razem z kumplem napisali¶my mu sms, ¿e jaja siê powoli koñcz± itp.. przybyli¶my do niego, zadzwonili¶my na domofon, za drugim razem odebra³, po czym stwierdzi³ ON SAM, ¿e to nie on jest, i ¿e Szymon wróci oko³o 23.. Czyli typowe dla niego sranie w banie.
Uwa¿ajcie na niego, a kto mo¿e niech go poniewiera za to jak siê zachowuje, ¿eby w koñcu tym jego oszustwom po³o¿yæ kres. Chcia³em tutaj te¿ zaznaczyæ, ¿e nie chcê tutaj obra¿aæ nikogo z Bractwa Bia³ej Bramy, bo je szanujê.
Pozdrawiam i dobrze wam ludzie radze nie róbcie z nim interesów !!!
CYTAT(Wierny Piotr @ 00:53 26.02.2009)
Oczywi¶cie s± czynniki losowe i naprawdê mo¿na du¿o za³atwiæ poprostu rozmawiaj±c.
Wszystko jest kwesti± podej¶cia i chêci. Chowanie g³owy w piasek niczego nie za³atwia.
Powoduje jedynie to ¿e pojawiaj± siê emocje.
Tylko ze cz³owiek uczciwy, gdy mu siê wypadek losowy przytrafi, sam stara siê jak najszybciej skontaktowaæ z osob± wobec której powzi±³ zobowi±zanie i renegocjuje termin, ewentulanie dodaje od siebie jakiego¶ gratisa za zawalenie terminu. Ale niestety nie ka¿dy wie co to honor i ceni w³asne s³owo.
CYTAT(kalorov @ 18:21 11.05.2009)
nie chcê tutaj obra¿aæ nikogo z Bractwa Bia³ej Bramy, bo je szanujê.
Pozdrawiam i dobrze wam ludzie radze nie róbcie z nim interesów !!!
Je¶li jest sk±¶ tam... mo¿e uderzyc z pro¶b± do jego kolegów? Taki nacisk "wewn±trzorganizacyjny" czasem siê sprawdza. Zreszta gdy kto¶ postêpuje nieuczciwe, powinien miec mocny dyskomfort pojawiaj±c siê na jakiejkolwiek imprezie, takich ludzi powinno siê têpiæ, a nie np piæ i prowdziæ towarzyskie pogaduchy z delikwentem, który zawali³ co¶ wobec naszego kolegi, czy kolegi klolegi ;).
Taki przyk³ad: go¶æ zalega³ z kas± za niewykonane zamówienie znajomemu, co nie przeszkadza³o kolegom oszukiwanego walczyæ z nieuczciwym rzemie¶lnikiem na szable na turnieju.
Mnie te¿ siê przytrafi³o ¿e zamówi³am miecz u kuzyna (o ile mnie pamiêæ nie myli, bo to móg³ byæ np szwagier ;) ) osoby dobrze znanej w RR i FEDERZE, z góry przyjmuj±c ¿e podobne "rodzinne koneksje" gwarantuj± solidno¶æ rzemie¶lnika i ¿e obie osoby maj± podobny charakter.
Skoñczy³o siê na klasycznym unikaniu kontaktu (facet miecz który mia³ poprawiæ zd±¿y³ wepchn±æ innemu klijentowi, który te¿ niekoniecznie odebra³ to co zamówi³).
Za³atwi³am sprawê listem poleconym za zwrotym potwierdzeniem odbioru z podaniem posiadanego przeze mnie materia³u dowodowego (przelew bankowy, maile, smsy z datami i godzinami) i wezwaniem do natychmiastowej zap³aty, w przeciwnym razie oddajê sprawê do S±du obci±¿aj±c go¶cia odsetkami umownymi plus kosztem adwokata. Przed podanym ostateczym terminem zwrotu, mia³am kasê na koncie! Przynam sie, ¿e by³am mile zaskoczona ;), bo spisa³am ju¿ te parê stów na straty.
PS Ludzie gromadzcie dowody kontaktu, nie kasujcie maili, z komórki sms i niedebraych po³aczeñ (upominany bêdzie mocno zdziwiony, gdy zmie¶cicie mu ca³y kalendar kontaktów z dok³adnosci± co do sekundy po³aczenia lub próby po³acznia ;) ).
A jak nie robicie przelewu z konta bankowego (dobrze go opiszcie) nigdy nie wp³acajcie zaliczki bez pokwitowania.
W ostateczno¶ci mo¿ecie cz³owieka postraszyæ donosem do Urzêdu Skarobwego, ¿e ukrywa dochody i prowdzi niezg³oszon± dzia³alno¶æ gospodarcz± (wtedy i ZUS siê o swoje upomni).
Ma³e sprostowanie. Sprawa dotyczy mojej przygody z Szymonem. Drognan napisa³ tego posta ale go usuna³ bo Szymon znowu "rozpali³" nadzieje na dokonczenie sprawy ale jak zwykle da³ czosnka o kulistych kszta³tach tak wiêc zdecydowa³em siê troche zmienic wypowiedz Drognana i umie¶cic j± ponownie.
A nie mo¿na by³o tak od razu - wiadomo kto, wiadomo kogo i wiadomo o co - jasno widz±c mo¿na czekaæ jasnego rozstrzygniêcia.
Witamy
Chcieliby¶my przestrzec przed Panem zarejestrowanym na Fresze jako Arkoz - rzemie¶lnik-rogownik
instrumenty dête blaszane-rekonstrukcja,muzyka- od XIII do dixi, zespó³ muzyczny "Abalienatus".
Ponad pó³tora roku temu zobowi±za³ siê do poprawy brzmienia naszego rogu. Róg wzi±³ i s³uch po nim zagin±... Wyprowadzi³ siê z Warszawy (podobno gdzie¶ do Czêstochowy) pozmienia³ numery telefonów, urwa³ wszystkie kontakty, nie odpowiada na przesy³ane mu wiadomo¶ci na prv i adres zespo³u. Pewnie rogu ju¿ nie odzyskamy..... ale ¦wiat jest ma³y i mo¿e kiedy¶ wpadnie nam w rêce.
Pozdrawiamy
CYTAT(Gwo¼dziki @ 10:20 14.05.2009)
Witamy
Chcieliby¶my przestrzec przed Panem zarejestrowanym na Fresze jako Arkoz - rzemie¶lnik-rogownik
instrumenty dête blaszane-rekonstrukcja,muzyka- od XIII do dixi, zespó³ muzyczny "Abalienatus".
Ponad pó³tora roku temu zobowi±za³ siê do poprawy brzmienia naszego rogu. Róg wzi±³ i s³uch po nim zagin±... Wyprowadzi³ siê z Warszawy (podobno gdzie¶ do Czêstochowy) pozmienia³ numery telefonów, urwa³ wszystkie kontakty, nie odpowiada na przesy³ane mu wiadomo¶ci na prv i adres zespo³u. Pewnie rogu ju¿ nie odzyskamy..... ale ¦wiat jest ma³y i mo¿e kiedy¶ wpadnie nam w rêce.
Pozdrawiamy
Kupcie
kawa³ek ko¶ci, b³yskawicznie poznacie adres i telefon.
K³aniam-
R.
Po co kupowaæ? Wystarczy antyreklama w temacie na Targowisku.
http://www.freha.pl/index.php?showtopic=19181
To smutne ale nie wszyscy w¶ród nas sa normalni Przestrzegam wiêc wszystkich rzemieslników przed osobnikiem o mianie Gwo¿dziki który mimo otrzymania swojego rogu nadal rozsy³a naoko³o ma³o inteligentne maile i posty Za robote nie zap³aci³ ani grosza, róg dosta³ , nadal jest niezadowolony Mysle zê to efekt impotencji i chronicznej starczej obstrukcji umys³owej Przestrzegam wiêc rzemie¶lnikow - je¶li chcecie robiæ interesy z klientem który z wdzêcznosci narobi wam na wycieraczke to zapraszam - handlujcie z Gwo¿dzikiem
CYTAT(arkoz @ 11:33 25.05.2009)
To smutne ale nie wszyscy w¶ród nas sa normalni Przestrzegam wiêc wszystkich rzemieslników przed osobnikiem o mianie Gwo¿dziki który mimo otrzymania swojego rogu nadal rozsy³a naoko³o ma³o inteligentne maile i posty Za robote nie zap³aci³ ani grosza, róg dosta³ , nadal jest niezadowolony Mysle zê to efekt impotencji i chronicznej starczej obstrukcji umys³owej Przestrzegam wiêc rzemie¶lnikow - je¶li chcecie robiæ interesy z klientem który z wdzêcznosci narobi wam na wycieraczke to zapraszam - handlujcie z Gwo¿dzikiem
Przykre...ale niestety nie piszesz prawdy.
Do tej pory zawsze za towar p³aci³em bez opó¼nieñ i zbêdnych ceregieli. Je¿eli umawiam siê na konkretn± rzecz, cenê i termin to wymagam od kontrahenta dotrzymania wszystkich punktów umowy!
UMOWA OBOWI¡ZUJE OBYDWIE STRONY!! Przypomnê Ci te¿ to, co mówi³e¶ u Kakofonixa ju¿
pó³tora roku temu ... bêdzie zrobiony za dwa tygodnie, a cena - gratis, po znajomo¶ci, bo znasz Andrzeja, wiêc nie ma o czym mówiæ... Wiêc nie pisz o nie zap³aceniu i tzw. "...sraniu na wycieraczkê!!!!!" Potrafiê zrozumieæ jakie¶ opó¼nienie wynikaj±ce z ró¿nych przypadków losowych, ale wtedy nale¿y zadzwoniæ i poinformowaæ o tym, umówiæ siê na jaki¶ inny termin, a nie ukrywaæ siê i nie odbieraæ telefonów, zmieniaæ numer itd...
Do tej pory zamawia³em:
ci¿my u Martina, bi¿uteriê u Paw³a Ob³ozy "Artefakt", stroje u Ma³gorzaty Rekosz z "Siemowita", stroje i namiot u Agnieszki z "Routiers", pancerz u Robercika, kolczugê od Kamila - rivetus maximus itd.. i nikt nie narzeka³, wszyscy dostawali umówione pieni±dze za swój towar - wszystko mo¿na sprawdziæ.
Co do stwierdzenia o impotencji i starczej obstrukcji..... có¿ mogê napisaæ.... widocznie napisa³e¶ o swoich problemach zdrowotnych. Przykro, ¿e nie poinformowa³e¶ mnie o nich wcze¶niej. Zrozumia³bym to i jeszcze wyd³u¿y³ czas na dokonanie przeróbki mojego rogu, albo nie powierza³ Ci tego zadania!
Jak tylko dostanê moj± w³asno¶æ to od razu o tym poinformujê.
P.S. Z tego co s³ysza³em nie tylko ja mia³em z Tob± k³opoty
SEBALD alias Maciej Splawa-Nejman
Tu nie chodzi o grosze.
Zamowilismy 4 komplety przeszywek razem z pikowanymi nogami, i podszewkami
pod helmy. Dostarczyl dwie przeszywki i jedna pare nog. W tym momencie
pomyslelismy - facet jest o.k. kontakt byl zawsze mily (chociarz sie troche na niego wydarlem
z powodu nie umowionych zmian w przeszywkach, ale dalo by sie o tym porozmawiac)..
I tu dalem D.! - Wplacilem cala reszte kasy
Ponad 5000 zl
i kontakt sie urwal, sebald zaginal, pisalem, dzwonilem, zostalo mi wyslac czarnucha do warszawy zeby mu zrobil z D. jesien sredniowiecza..
jesli go ktos widzial, prosze powiedziec.. szukamy sebalda, chcemy z nim pogadac..
Równie¿ mam niezakoñczon± sprawê z Sebaldem. Znali¶my siê z kilku turniejów, te¿ wydawa³ siê w porz±dku. Zamówi³ towar i chcia³ zap³aciæ ratami. Pope³ni³em ten b³±d, ¿e zaufa³em, wys³a³em, otrzyma³ i do dzisiaj nie dosta³em 1200z³. Obiecywa³ kilka razy, ¿e ju¿ nied³ugo zap³aci, a potem kontakt siê urwa³.
Radzê te¿ uwa¿aæ na Haldana - dwie pierwsze transakcje bez zarzutu, lamelka i pas na czas i dobrej jako¶ci. Jednak trzecie zamówienie dotyczy³o przeszywanic. Mia³y byæ cieñkie i lniane - zrobi³ grube "pontonowe" i bawe³niane! Wymiary tak¿e niezgodne z podanymi w zamówieniu. Niestety mimo kilku prób reklamacji wci±¿ nie ma zamiaru nic z tym zrobiæ.
Witam niestety podobnie jak Panowie nade mn± mam problem z Sebaldem. Sprzeda³em mu na raty kirys i nogi p³ytowe i od ponad roku nie widzia³em ¿adnych pieniêdzy. Strasznie mi przykro, ¿e tak to wysz³o, gdy¿ Maæka od wielu lat znam i dotychczas bardzo lubi³em.
jak sie daje rzemieslnikowi robote i w za³o¿eniu nie przewiduje p³acenia to trzeba na zrobiona rzecz czekac, nieraz do¶æ d³ugo Rzemieslnik to nie instytucja charytatywna i zyje z tego co zrobi A charytatywne roboty wykonuje wtedy jak ma na to czas A dzikie wrzaski i chamskie maile o rzecz warta 10 z³ to gruba przesada Jeste¶ pieniaczem Gwo¿dziki i tyle
To i ja siê poszczycê tym ¿e Pan SEBALD mnie wykiwa³, na szczê¶cie nic nie straci³em...ale mog³em. Mia³ wys³aæ do mnie jakie¶ 1,5 roku temu towar który u niego zamówi³em.. i prócz jednej rozmowy nie zada³ sobie trudu kontaktu czy innych tego typu "trudnych" rzeczy :/
Przykre !
Zgodnie z obietnic± informujê, ¿e róg w dniu dzisiejszym otrzyma³em!
Co do tego co napisa³e¶: ".....jak siê daje rzemie¶lnikowi robotê i w za³o¿eniu nie przewiduje p³acenia to trzeba na zrobiona rzecz czekac, nieraz do¶æ d³ugo Rzemie¶lnik to nie instytucja charytatywna i ¿yje z tego co zrobi A charytatywne roboty wykonuje wtedy jak ma na to czas......" - to nie ja powiedzia³em, ¿e nic nie chcê za przerobienie rogu, to Ty tak wyceni³e¶ swoj± pracê!
".... A dzikie wrzaski i chamskie maile o rzecz warta 10 z³ to gruba przesada Jeste¶ pieniaczem Gwo¿dziki i tyle" - ile by to nie kosztowa³o wed³ug Twojej oceny nie wa¿ne, jest to moja w³asno¶æ, któr± wreszcie odzyska³em
P.S. po Twojej przeróbce wcale nie jest lepiej. Ale dziêkujê bardzo za twój stracony czas.
Witam!Chcia³abym ostrzec wszystkich,szczególnie rzemie¶lników,przed nieuczciwym dyrektorem Domu Kultury w Borkowicach w woj.mazowieckim powiat Przysucha.Zajmujemy siê z mê¿em pokazami mincerstwa,prezentujemy dosyæ wysoki poziom(mamy swoj± mennicê w namiocie historycznym itd.).Pan Dyrektor GOK w Borkowicach zaprosi³ nas na tzw.Dzieñ Rycerski w Borkowicach z okazji 700-lecia lokacji dóbr borkowickich.Stargowa³ cenê za pokaz (w takich ma³ych miejscowo¶ciach raczej siê nie zarabia),ale mimo odleg³o¶ci od naszego miejsca zamieszkania pojechali¶my i zrobili¶my imprezê.Po imprezie zacz±³ siê koszmar.Pieni±dze za pokaz d³ugo "sz³y" na konto, a pan dyrektor zadzwoni³ do nas i na przemian strasz±c i uderzaj±c w p³aczliwe tony,¿e wójt go powiesi itp. wymusi³ na nas zrobienie stempla okoliczno¶ciowego.Umowa by³a taka:za stempel okoliczno¶ciowy nie policzymy ani grosza,ale w zamian za to zostaniemy zaproszeni na imprezê do Borkowic i zap³aæ± nam za 50 monet i za pokaz.Cena pokazu to koszt naszego dojazdu i nasz czas a tak¿e wiedza i nasze "gad¿ety" typu namiot,stemple,wystawa monet historycznych,stroje itp.Jechali¶my ca³± noc,¿eby byæ na rano.M±¿ przez 4 dni grawerowa³ stempel,¿eby wszystko by³o w porz±dku.Przyjechali¶my na miejsce i okaza³o siê,¿e pan dyrektor raczy³ nam zap³aciæ jedynie 2/3 ceny monet a pokaz mia³ byæ gratis,bo,tu cytat,:"...przecie¿ maj±c stempel okoliczno¶ciowy tak piêknie zrobiony zarobicie sobie na monetach...".Zainteresowanie,jak ³atwo siê domy¶liæ na imprezie pt."Przegl±d ludowych zespo³ów lokalnych" by³o prawie zerowe.Tak wiêc pan dyrektor zmieniaj±c warunki umowy(niestety sutnej przez telefon-umowa mia³a byæ spisana na miejscu) sprawi³,¿e do³o¿yli¶my do biznasu 400z³(koszt paliwa) i stracony dzieñ który mogli¶my spêdziæ na innej imprezie organizowanej przez uczciwych ludzi.Dlatego je¶li zadzwoni do was niejaki pan Czes³aw ZIEMNIAK z Gminnego O¶rodka Kultury w Borkowicach to odmówcie.To naprawdê ma³o honorowy facet i wystarczy trochê porozmawiaæ z mieszkañcami Borkowic,¿eby zrozumieæ dlaczego...
S± ponoæ ludzie i taborety; jak widaæ s± te¿ ludzie i... Ziemniaki.
Przenios³em Twój post, Basiu, we w³a¶ciwe miejsce.
Pozdrawiam!
A./V.
Uwaga! Odradzam robienia interesów z Damianem Kucem z Zakonu Rycerskiego Ziemi Bieckiej - jest to osoba nierzetelna i wykorzystuj±ca w niecny sposób zasady zaufania powszechnie przyjête w naszym ¶rodowisku. Nie p³aci za dostarczony towar. Istnieje grupa osób pokrzywdzonych przez tê osobê.
Pozwolicie ¿e siê wtr±cê, moi mili. Ale tak sobie czytam o tym Sebaldzie i o¶mielê siê zapytaæ czy zamierzacie to zostawic i gosiowi odpusciæ. Bo, s±dz±c po Waszych postach, to sprawa nadaje siê do prokuratora.
CYTAT(Rayla Scarlett @ 11:40 01.08.2009)
Uwaga! Odradzam robienia interesów z Damianem Kucem z Zakonu Rycerskiego Ziemi Bieckiej - jest to osoba nierzetelna i wykorzystuj±ca w niecny sposób zasady zaufania powszechnie przyjête w naszym ¶rodowisku. Nie p³aci za dostarczony towar. Istnieje grupa osób pokrzywdzonych przez tê osobê.
Prosiliby¶my o szczegó³y. Im ¶ci¶lejsze zarzuty, tym trudniej siê od nich wykrêciæ lub tym ³atwiej wykazaæ ich bezpodstawno¶æ.
CYTAT(Agata Witkowska @ 08:52 04.08.2009)
Pozwolicie ¿e siê wtr±cê, moi mili. Ale tak sobie czytam o tym Sebaldzie i o¶mielê siê zapytaæ czy zamierzacie to zostawic i gosiowi odpusciæ. Bo, s±dz±c po Waszych postach, to sprawa nadaje siê do prokuratora.
Pozostawmy sprawê zainteresowanym. Je¶li sprawa bêdzie mia³a dalszy tok urzêdowy, chêtnie bym siê o tym dowiedzia³.