Generalnie wojsko w Polsce to przecie¿ nie by³a jaka¶ biedota/margines - a za zachodnia granic± my¶lê, ¿e by³o podobnie. Pieni±dze jakie trzeba by³o samemu zainwestowaæ w niezbêdny sprzêt (najtañsze oporz±dzenie strzelca) to nie by³a ma³a kwota. W zwi±zku z tym biedota zdecydowanie odpada.
By³y te¿ 2 kategorie ¿o³nierzy - jedna to ci co zaci±gali siê na wyprawê po to by dorobiæ a nastêopnie powróciæ do uprawianego przez siebie zajêcia. Ci ¿o³nierze inwestowali pewnie tylko w niezbêdny sprzet. A druga kategoria to ci, dla których wojenka to by³ jedyny fach. Ci za pewne nie ¿a³owali zarobionych pieniedzny na uzbrojenie.
Ja osobi¶cie nie widzê ¿adnych przeszkód aby dozbrajaæ siê na maksa. A ¿eby nie byæ zupe³nie go³os³owny to podam przyk³ad z Hausbooka. Powszechnie u piechoty wystepuja kapaliny, salady, podbródki. Widaæ te¿ drzewcówkarzy w pe³nej os³onie tu³owia. I o ile ca³kiem nie o¶lep³em to s± równie¿ strzelcy w pe³nej os³onie tu³owia.
Podsumowuj±c, to moim zdaniem, Twoje obawy Hshanoo s± nieuzasadnione.
Pozdr
WR
1. Mnie osobi¶cie nie przeszkadza, ¿eby wszyscy wygl±dali wypa¶nie. Tak sobie napisa³em poprzedniego posta - zauwa¿y³em po porostu to co opisa³em. Mi to nie przeszkadza. Poza tym mam taki pomys³ ¿eby zrobiæ siê na zwyk³ego lekko obskurnego najemnika a przy okazji uszyæ szatê dworsk±. Móg³bym w dzieñ na manewrach byæ szwejem a wieczorem ksi±¿±tkiem (a co, kuna f cyc!).
2. Co do przedstawieñ na ikonografii to mam swoj± teoriê, któr± niektórym ju¿ przedstawia³em. Mianowicie arty¶ci byli utrzymywani przez mecenasów. Taka sytuacja warunkowa³a to co malowali, rysowali czy "ryli". Podkre¶lam, ¿e to tylko i wy³±cznie moje przypuszczenie, ale wydaje mi siê, ¿e wygl±da³o to tak:
- Panie, chcia³bym namalowaæ obronê Jerozolimy z 1187 roku.
- Wyborny pomys³.
- Potrzebujê modela ¿eby namalowaæ za³ogê obroñców. Czy móg³by¶, panie, za³o¿yæ garnitur.
- Ale¿ oczywi¶cie.
- Dobra, jednego ju¿ mam. Mo¿esz panie zdj±æ kirys to namalujê drugiego.
- To zaczyna byæ nu¿±ce.
- Teraz gdyby¶ móg³, panie, wzi±æ glewiê do rêki zamiast miecza...
I tak powstawa³a przek³amana armia najemników, której nie brakowa³o bogatego uzbrojenia i szat.
Z drugiej jednak strony kiedy w ¼ród³ach czytamy, ¿e najemnik dostawa³ miesiêcznie 19 gr a buty kosztowa³y 3gr (dla porównania dzisiejsze 2000PLN i wypasione buty za 300PLN) mo¿na wnioskowaæ, ¿e ¼le nie mia³.
Podsumowuj±c - strójcie siê i zbrójcie na maxa (sam zamierzam - chyba, ¿e wiêkszo¶æ postanowi co innego).
Siema
CYTAT
Z drugiej jednak strony kiedy w ¼ród³ach czytamy, ¿e najemnik dostawa³ miesiêcznie 19 gr a buty kosztowa³y 3gr
Chrzan podaj proszê jakie ¼ród³o cytujesz, poniewa¿ 19 gr to by³oby raczej ma³o.
Przyk³adowo w Królewskim czeskim mie¶cie Loun "stra¿ przy obu bramach" a wiêc przynajmniej dwóch zarabia³a 12 gr tygodniowo. wo¼nica miejski - 8 gr tygodniowo a stajenny miejski 7 gr. Loun to raczej ma³e miasteczko.
Pomocnicy murarscy przy przebudowie zamku w Nowym Korcznie na pocz. XVw. dostawali ok. 5gr. tygodniowo. A byli to mo¿na powiedzieæ wykwalifikowani pracownicy cechowi nie pracuj±cy w zimie.
Generalnie to wszystko to s± zarobki proletariatu miejskiego. Z ca³ym szacunkiem ale nasze stroje o których mowa w tym temacie to nie s± proletariackie.
Mistrz budowlany prowadz±cy prace w Nowym Korcznie otrzymya³ 1 grzywnê tygodniowo (48gr) mistrzowie pomocniczy po ok 20-24gr tygodniowo. A takich ludzi mo¿emy uznaæ za ¶redni±/wy¿sz± warstwê mieszczañstwa.
To z tego co mia³em w domu, ale postaram siê siêgn±æ do dok³adniejszych krakowskich rachunków.
Pozdrawiam
CYTAT(Cedric)
Hola hola przypominam ze to gRota Sw. Jana jest w kapitulce a nie my, walczylismy kiedys jak lwica o kocieta zeby was nie wylali.
k...wa cedron ¿arta pu¶ciæ nie mo¿na?? te karty cie nie przeczuli³y aby?? b³agam... lito¶ci cny Cebrzonie :D :P
no przeciez to tez byl zart. Jak Tomasz z Tomaszem
mam pytanko czy ktos spotkal sie wogole z wypalana utleniajaco (czerwona) i szkliwiona ceramika na interesujacy nas okres ?
Szkliwiona tak (no, raczej przecierana). Czerwona bardziej kojarzy mi siê z W³ochami, ale nie jestem specem od ceramiki. Pozdrawiam
Gwyn
Marcvs Rebivs Cacaivs Asellio
Rozumiem, ¿e kolorowe koszyki do nabycia we wiadomym kramie...
Marcvs Rebivs Cacaivs Asellio
CYTAT
Rozumiem, ¿e kolorowe koszyki do nabycia we wiadomym kramie...
Przykro mi .. nietrafione ...
Nie zajmuje sie, ani sprzedaza, ani produkcja kolorowej wikliny.
Ale suma sumarum masz racje .. przydaloby sie zeby ktos sie wlasnie tym zajal. Zebral przedstawienia wyrobow z epoki, zlecil wyroby roznorakie (wiklinowe kosze, plecaki, kapelusze ) i sie z tym oglosil ... ku uciesze nas pozostalych.
Witam
Pisze z pewn± propozycj±. Juz w Gniewie pad³ pomys³ by wprowadziæ zo³d za ka¿d± imprezê na której pojawiaj± sie cz³onkowie roty, wyp³acany przez Herr Kacpra. Mnie siê ten pomys³ spodoba³ zw³aszcza ze po pierwsze dodawa³o by smaczku popisom (wreszcie pawê¿nicy a zw³aszcza dziesiêtnicy mieli by co¶ wiêcej od ¿ycia) a po drugie by³o by czym w Gluckhausa graæ
. I tu pojawia sie kwestia jak jest u nas w Polsze z Mincerzami (dwóch znalaz³em na bagrittonie) i z walut± któr± by mieli bic (floreny to chyba troche za du¿o, moze grosze praskie) i z materia³em z którego mia³y by powstaæ. Wiadomo ze tez wymaga³o by to opodatkowania roty na ten zbo¿ny cel. Nie znam sie na kwestiach metalurgicznych czyli i na kosztach. Fajnie by by³o zd±zyæ przed Oporowem. Czekam na wasz odzew czy wogóle warto w to wchodzic.
Pozdrawiam
Igor
Pomys³ przedni - a pieni±¿ki niedu¿e.
Witam
Ja znowu w kwestii monet. Rozmawia³em z jednym mincerzem no i niestety zamordowa³ mnie cen± za wyrób groszy praskich. Albo 1000 sztuk po 1zl albo w³ana matryca za 900 z³, czyli generalnie ciêzki klimat. Moze kto¶ zna innego o rozs±dniejszym podejsciu do kosztów albo generalnie siê ktokolwiek wypowie (no poza Rzezniczkiem) czy to wogóle ma sens. Jezeli chcieli bysmy zd±zyc do oporowa to zosta³ miesi±c.
Pozdrawiam Igor
przy 1zl za sztuke mysle ze z 10 bym wziol jak nie wiecej
Tak po za tym uwazam to za swietny pomysl
Witam. Ja mam takie ma³e w±tpliwo¶ci. Po pierwsze to troszke dziwne jest mamy dawaæ pieni±dze na to zeby nas sie op³aca³o??. A po drugie nikt jeszcze nic nie powiedzial ile kto dostaje ( pawê¿nik, strzelec itp.) wiêc cie¿ko nawet sobie obliczyæ ile to suma sumarum wyjdzie kasy. I po trzecie zeby pieni±¿ki ( ¿o³d) wogole mia³y sens nie tylko symboliczny to nie mo¿na miec ich no po 2 sztuki. Bo jak np grac dwoma groszami szybko sie je przegra:) No ale to takie moje sugestie moze trafne mo¿e nie
Z kosztem bicia monet jest niemal tak jak z offsetem.
Najdro¿sze jest przygotowanie wzorów/na¶wietlenie klisz, a pó¼niej w miarê zwiêkszania siê ilo¶ci cena jednostkowa leci na ³eb na szyjê. Moim zdaniem mo¿naby pokusiæ siê o wybicie wiekszej partii monet jednego rodzaju, zabawa tylko na tym zyska.
A przegrywanie wyp³aty w karty Gwyna na pewno bêdzie ¶wietn± zabaw±.
Pozdr.
M.
CYTAT
...albo generalnie siê ktokolwiek wypowie (no poza Rzezniczkiem) czy to wogóle ma sens...
Wrrrrr
I tak siê wypowiem.
Jakby ka¿dy mia³ braæ po 10 monet to trzebaby by³o znale¼æ 100 chêtnego ludzia.
Eeeee....
Nie ma innych producentów?
Jakby by³o 500 monet to spokojnie by³oby do prze³kniêcia z zaznaczeniem ewentualnej dalszej wspó³pracy.
A z monetami by³aby super zabawa. Bym przekupywa³ ¿eby na warcie nie staæ.
Albo, ¿eby dostaæ kawa³ek ciep³ej strawy.
Hej
Generalnie pomys³ fajny bardzo, który co jaki¶ czas siê pojawia³ i upada³ z powodu trudno¶ci wykonania... ;)
Generalnie popierami te¿ siê chêtnie w³±czê.
Poza tym notka historyczna
. Grosze to jednak dosyæ "twarda" waluta mo¿na w niej wyp³aciæ ¿o³d ale piwa siê za to ju¿ nie kupuje
. lepsze dla naszych celów by³yby np denary. Ale rozumiem ¿e dwóch rodzajów monety tym bardziej nie bêdziemy biæ, wiêc na co¶ siê trzeba zdecydowaæ.
Pozdrawiam
hmm chyba nie zauwazylem by pisalo
Ten 1 zl to za samo wybicie?
Jesli tak to co z materialem?
PS przy takich cenach mozna poszukac ludzi z poza RPK (na praskie grosze napewno sie BB beda pisac), ew nadwyzki na allegro puscic...
Witam. A dalej nie ma zadnych konkretow co do zoldu poszczegolnych rodzajii zo³nierzy ile by mial dostawac kazdy z nich bo mysle ze jest to wazna sprawa. Bo wyjdze sprawa ze kazdy bedzie sobie kupowal pieniazki wedle uznania lub wedle pojemnosci swojego protfela
a chyba nie oto chodzi.
Witam
Jeden z³ mia³o byæ za jedn± monetê gotow± do odebrania. Tylko ¿e szkopu³ jest ze te monety mia³by byæ z aluminium
ale z drugiej strony na srebro to raczej pozwoliæ sobie nie mozemy. Co do waluty fakt denary by³y by lepsze bo trzosik by³by pe³niejszy. Co do kosztów to moim zdaniem najlepiej by by³o roz³ozyæ koszty wybicia monet na wszystkich zainteresowanych czyli nale¿±cych do roty, a rozdzia³em ¿o³du zajmowa³ by siê Kacper albo co lepiej wybrany przez niego skarbnik kompanijny (pole do popisu dla nowej roli do rekonstrukcji pisarz/skarbnik ). Pozdrawiam igor
Hej
Odwo³uj±c siê do my¶lê wszystkim znanej pozycji Grabarczyka mo¿na przyj±æ, co nastêpuje:
"Podczas wojny trzynastoletniej. W pocz±tkowej fazie wojny strona polska p³aci³a zaciê¿nym konnym 13 florenów a pieszym 6,5 florena za kwarta³. Wkrótce stwaki uleg³y obni¿eniu. Jezdni otrzymywali 10-12 florenów, natomiast piechurzy tylko 5 florenów. Strzelcy otrzymywali ¿o³d pojedyñczy - wspomniane 5 florenów, kopijnicy i pawê¿nicy podwójny - 10 florenów, na co wskazuje sposób w jaki formowane by³y dziesi±tki. Wchodz±cy w ich sk³ad ¿o³nierze tych dwóch kategorii liczeni byli podwójnie, zatem dwóch kopijników i sze¶ciu strzelców tworzy³o dziesi±tek. ¯o³d tej wysoko¶ci utrzyma³ siê bez zmian do pocz. XVIw."
Problematyczne jest dla mnie u¿ycie tu florena który moim zdaniem jest tu tylko jednostk± obrachunkow±, dla którego mo¿emy przyj±æ, ¿e odpowiada³ 30 groszom. Z³ota moneta jak± by³ floren nie by³a bita przez pañstwo polskie w czasie wojny 13 letniej, wiêc raczej wyp³acano w srebrze ¿o³d.
Czyli sumuj±c
strzelec otrzymywa³ 5 florenów= 150gr = ok 12,5 grosza na tydzieñ
pawê¿nik 10 flor. = 300gr = 25 gr na tydzieñ.
Zatem pensja strzelców plasowa³aby siê w ni¿szych/¶rednich a pawê¿ników i kopijników ju¿ na poziomie ¶rednim raczej.
To tak a'propo wniosków do wcze¶niejszej dyskusji o wypasie.
Pozdrawiam
Witam
Pierwszy siêgn±³e¶ po Grabarczyka i uprzedzi³e¶ mnie z tymi wyliczeniami
. Z tego obrachunku wychodzi i¿ 1000 monet to wcale nie tak du¿o je¿eli braæ pod uwage ¿e w rocie jest okolo 40/50 ch³opa (ale na imprezach jest zazwyczaj ko³o 30) plus co poniektórzy pobierali by podwójny ¿o³d (dziesiêtnicy) plus kacper zdecydowanie wiêcej, plus nie wiem jak wygl±da³a kwestia uposarzeniia markietanek ten tysi±c móg³ by wystarczyæ góra na dwa popisy. Wiêc mo¿e lepiej pomy¶leæ o zestawie do wybijania monet tylko wtedy dochodzi koszt materia³u, a to s± dla mnie nieznane koszta. No i jeszcze dochodzi kwestia chêtnego i uczciwego
mincerza kompanijnego który by bi³ wedle zapotrzebowania (monety oczywi¶cie).
Pozdrawiam Igor
Hej
A tu jeszcze co by sobie poogl±daæ walutê
http://www.monety.d2.cz/pol-kazjag.html
Marcvs Rebivs Cacaivs Asellio
Pozwolilem sobie zrobic maly rysercz
Oto co znalazlem najtaniej (oferta Andrzeja K³osowskiego z Wolina)
CYTAT
cena pary stêpli - mennica wg wzorów ¶redniowiecznych:
je¿eli mam j± oddaæ zamawiaj±cemu - 1000z³
je¿eli zostaje u mnie i ja wybijam monety, które sprzedajê zamawiaj±cemu
(on ma na nie wy³±czno¶æ - ja ich nie wybijam na innych imprezach) - 500z³
(¶rednica 20mm - mój standard)
Je¿eli zamawiana moneta bêdzie replik± ciekawej ¶redniowiecznej
monety i ja móg³bym wyko¿ystywaæ stêple na innych imprezach i stemple
zostaj± u mnie to wtedy zamawiaj±cy nie p³aci nic za stemple , tylko za
gotowe monety.
Cena gotowej - wybitej monety -
mied¼ - 1z³/ do 500 sztuk , powy¿ej 500 sztuk - 0,5z³
srebro - 5z³/ do 500 sztuk, powy¿ej 500 - 4z³ (waga 1 monety 2g - srebro
Fine) - cena zale¿na od ceny rynkowej srebra.
Cena pustej blaszki:
mied¼ 0,3z³ do 500 sztuk, powy¿ej 500 sztuk - 0,25z³
srebro 3,5z³ bez wzglêdu na ilo¶æ
witam
Temat troszkê usn±³. Drodzy pañstwo co robimy w kwestii waluty. Je¿eli chcemy (my czyli rota
) wprowadziæ ¿o³d i pieni±dze do naszej zabawy to niestety trzeba dokonaæ zrzutki pieniê¿nej na ten zbo¿ny cel. I tu zaczyna siê kwestia ile osób jest tak naprawdê chêtne by sponsorowaæ tê zabawê. Moze spróbowaæ zrobiæ listê chêtnych na zasadzie ankiety: jeste¶ chetny b±d¿ nie . I tu pro¼ba do Gwyna o za³o¿enie takiej ankiety bo ja niestety nie wiem jak
. Fajnie by by³o zd±¿yæ przed Oporowem, by tam zainaugurowaæ wyp³atê moze i przy okazji zaleg³ego zo³du za Gniew (jak historycznie :D ).
Pozdrawiam Igor
Marcvs Rebivs Cacaivs Asellio
CYTAT
I tu zaczyna siê kwestia ile osób jest tak naprawdê chêtne by sponsorowaæ tê zabawê
No wlasnie .. w ankiecie zalozonej przez Gwyna jest o to pytanie, i nie wiem na jakiej podstawie ludki glosuja na TAK skoro nie ma zadnego projektu w tej materi ?? nie wiadomo co dokladnie i w jakiejs ilosci pieniazkow i jak czesto trza bedzie sponsorowac.
CYTAT
Fajnie by by³o zd±¿yæ przed Oporowem,
Dobrze wiesz ze nierealne. Zostal miesiac, a nie ma projektu monety, nie ma podwykonawcy, nie wiadomo czy w oogle akurat teraz ma czas to wykonac , nie ma zebranych pieniazkow na ten zbozny cel (a nie ma rota zadnej skarbnicy z pieniazkami), nie ma nawet decyzji czy chcemy to robic .... a ankieta gwyna nie ma czasu swojego zamkniecia ...
Nie zebym wbijal klin dla samego wbijania, podoba mi sie ta inicjatywa, i jak zauwazyliiscie zrobilem juz maly ryserczw tej sprawie i zapodalem najtansza wg mnie opcje, czyli skorzystanie z uslug Andrzeja z Wolina.
Problem w tym ze mam wrazenie ze temat jest odbijany jak pileczka pingpongowa ... bo brakuje konkretow.
Ktos musi znalezc czas na poprowadzenie projektu , na konkretna propozycje (jaki wzor, ilosc monet rocznie wybijanych, jakie dokladne zasady ich przydzielania itd) wraz z policzeniem kosztow wszelakich .. inaczej nie ma nad czym glosowac. Moze Igorze, ty masz ochote ?
Ankietê zamknê i skasujê, jak uznam, ¿e wypowiedzia³a siê reprezentatywna czê¶æ Roty
Wtedy te¿ wybierze siê opcje techniczne- waluta, wykonawca, system wyp³at. Pozdrawiam
Gwyn
Marcvs Rebivs Cacaivs Asellio
CYTAT
Ankietê zamknê i skasujê, jak uznam, ¿e wypowiedzia³a siê reprezentatywna czê¶æ Roty
A skad bedziesz wiedzial ? :> Czy wypowiedziala sie akurat reprezentatywna czesc roty ? :>
Oficjalnie wyniki glosowan sa anonimowe przeciez ... Chociaz nie stanowi dla mnie zaden problem "wyjac" z bazy danych informacje : kto zaglosowal i jak zaglosowal.
No chyba ze chodzi po prostu o ilosc glosujacych.
Tak czy siak lece zaglosowac ... bo idea mi sie podoba .. .
mam problem natury ideologicznej...
otó¿ pytanie brzmi - co my w³asciwie robimy i w któr± stronê to wszystko idzie? nie to ¿ebym sie jako¶ chcia³ nadymaæ, ale siê pogubi³em... o co chodzi? a no o to ¿e robimy oddzia³ piechoty o charakterze polskim bo niby s± pawê¿e i kusze, ale ma³o - za to duzo halabardników, czy ogólnie drzewcówek... Pawê¿nicy s± elementem manewrujacym, co jest dla mnie arcydziwne, bo formacje piesze w Polsce naszego okresu by³y de facto defensywne... :/ )
na to wszystko nak³ada sie dodatkowo problem ³uków - bo je¿eli robimy zachodni± piechote to ³uki bywa³y stosowane bojowo (co widac na ikonografii)...
i tu pole do dyskusji (chyba?) tzn. w któr± strone zmierzamy/idziemy tudzie¿ do czego d±¿ymy... nie wiem :/ - to chyba na razie tyle - powie mi kto¶ co¶??
papa
Tomaszek - oficer polityczny na rozdro¿ach ideologicznych
w zwi±zku z brakiem generalnego czasu na "poskwarzenie" i po****zenie w sto³ek na imprezie istnieje konieczno¶æ przedyskutowania pewnych spraw (w mym mniemaniu):
1. kwestia doktrynalna: czy robimy piechotê polsk± (kupujemy bezpieczne kusze? etc - itp, olewamy halabardzy), zachodni± (olewamy pawe¿e jako wyodrêbnion± formacjê, etc etc etc), czy dalej robimy mix?
2. doprecyzowujemy okres docelowy Roty? moim zdaniem powini¶my celowaæ bardziej w czas 1470 - 1480, ni¿ np. 1450 - 1465. to takie moje spostrze¿enia, bo wtedy te¿ to i owo siê dzia³o...
3. czy kto¶ popar³by pomys³ sztandaru/proporca whatever? moim zdaniem wa¿ne i godne zastanowienia...
4. jaka jest wizja pawê¿ników, dlaczeo nie ma ¶rubowania poziomu zap³ycenia? moim zdaniem rêkawice i he³m to NIEZBÊDNE MINIMUM... do tego - w przeci±gu roku - os³ona korpusu - miêkka - w przeci±gu pó³ roku, sztywna (metal/kolcza) - rok. zdecydowanie tak...
pawê¿nicy OBOWI¡ZKOKOWO musz± miec broñ boczn±. nie ma wyjatków itp. howgh.
albo ³±czymy pawê¿ników z halabardnikami, albo ze strzelcami. w chwili obecnej - spostrze¿enie po manewrach - bêd±c docelwo najciê¿szym elementem - biegamy najwiêcej. to jest pomieszanie, gdy¿: w wersji piechoty polskiej - pawê¿nicy stoj±, je¶li zas s± w ikonografii zachodniej - s± elementem "specjalnym" - osobi¶cie jestem zwolennikiem traktowania pawê¿ników jako "doppelsoldner" - formacji do zadañ specjalnych :D
dodam, ¿e jak mam na sobie 13-14 kg kolczugi, w przysz³osci chcê mieæ tu i ówdzie p³yty, do tego pawê¿, do tego cie¿ka broñ boczna, sztylety itp ;) to kurna po 5 minutach takiego biegania dostane zawa³u - i ¿adne teksty o treningu do mnie nie przemówi±... po prostu - za du¿o biegamy... i ju¿ - poddaje pod dyskusjê
5. co ze ¶rubowaniem poziomu? moim zdaniem nie ma opcji - jestem otwarty na nowych ludzi, ale zalecenia dotycz±ce cywilki pozostaj± w mocy... tzn. dublet nogawice i co¶ na wierzch + sztylet torebka i co¶na ³eb - MUSI BYÆ i musi byæ dobre - nie jest to konkretny zarzut, ale zalecenie generalne...
to na razie tyle... jak ¼le wsadzi³êm posta to moderatorów proszê o y
wysadzenie gdzie indziej...
papa
ja na razie pisac za du¿o nie bede.
jeszcze poczekam
parê uwag mam, na³adowana s³oñcem jesttem wiêc krzyczeæ nie bêdê ani nic.
generalnie misie kochane - jest potrzeba zmiany lub raczej pod±¿ania w pewnym kierunku - inaczej kochani skoñczymy jak moja chor±giew grunwaldzka a tego chyba chcieliby¶my unikn±æ.
dawaj od razu i robimy z tego wszystkiego nowy w±tek...
...tak - jako ksiêciunio zacz±³em siê woziæ :D
pa
Tak pokrótce co do wygl±du Roty po Gniewie:
- nie mo¿emy wiêcej dekowaæ siê po pokojach. Za ³atwo wtedy sobie odpu¶ciæ, tego dopuszczaæ nie wolno ¿adn± miar±. Albo zmieniamy zakwaterowanie na zamku albo zamek
-moim zdaniem powinno byæ wiêcej rozkazodawstwa bezpo¶redniego, tj dziesiêtnik otrzymuje zadanie i dalej ma autonomiê w wype³nieniu go. Natomiast rzucanie w t³um 'we¼my i zróbmy ewidentnie nie ma sensu
-jest za du¿o wolnego czasu i siê wojsko demoralizuje i rozpijacza ;) Trzeba zacie¶niæ ramy czasowe w rytmie dnia, z do¶wiadczenia wiem, ¿e dzia³a i czas przez palce nie ucieka
-osobi¶cie chyba jestem za ustrzelczeniem Roty w wiêkszym stopniu, zarówno w broñ paln± jak i jakie¶ oszukane kusze. Mo¿e Matuls mówg³by przeprowadziæ jakie¶ testy na swojej? W sensie gumowej 'ciêciwy'
- datowanie - tu chyba trzeba szerszej dyskusji czy chcemy bardziej mierzyæ w Trzynastoletni± czy pó¼niej. Mnie w pó¼niejszym dobrze, my¶lê, ¿e s± opcje jak siê trochê postarzaæ. Ale to w oddzielnym temacie bêdzie trzeba poruszyæ.
- chyba niez³ym planem jest robienie rocznych/dwuletnich projektów, ¿eby mieæ wyznaczony i pozostaj±cy w zasiêgu rêki cel. To u³atwi utrzymanie wewnêtrznej dyscypliny historycznej i wojskowej
Pozdrawiam
Gwyn
Bryan (Mettivs Naevivs Corax)
* Co do dzia³ania zadaniowego w kompletowaniu uzbrojenia w trybie 1-2 lata: jestem jak najbardziej za. To by przy okazji odsiewa³o tych co chc±, ale nie do koñca. Oczywi¶cie, nale¿y uwzglêdniaæ wypadki losowe etc. ale je¶li jest jakie¶ zadanie które wszyscy maj± wype³niæ, a ci co nie zdo³aj± musz± "przynie¶c usprawiedliwienie" to zazwyczaj ci co chc± dzia³aæ wype³niaj± je, ci co nie chc± przestaj± udawaæ, ¿e s± w grupie, a ci którzy z przyczyn losowych nie dali rady, gêsto siê usprawiedliwiaj± i zazwyczaj szybko nadrabiaj±.
Dla mnie prywatnie na najbli¿szy rok zadaniem jest napier¶nik i wymiana kilku elementów sprzêtu
* Zamek... Moim zdaniem najwiêszym problemem demoralizuj±cym rekonstrukcyjnie jest ¶wiat³o elektryczne, które przynajmniej ja w³±cza³em po wej¶ciu do pomieszczenia odruchowo, czasem po d³u¿szym czasie u¶wiadamiaj±c sobie, có¿ z³ego zrobi³em. No, niestety, wspólczesne przywyczajenia s± okroipnie silne. Mo¿e recept± na to jest czasowe wy³±czenie ¶wiat³a w u¿ywanych przez nas pomieszczeniach poprzez wy³±czenie korków (piszê ca³kiem serio).
Spójrzcie jak fakt zamkniêcia knajpy na dziedziñcu wp³yn±³ na spo¿ywanie posi³ków.
Je¶li chodzi o integracjê - mo¿e i lepiej i historyczniej by³oby gdyby zakwaterowaæ siê w tzw. sali rycerskiej, a nie po komnatach jak wielcy pañstwo. Pod warunkiem , ze jest ogrzewana, albo tamtejszy kominek ju¿ dzia³a.
* Jestem za: Wojn± Trzynastoletni± i odtwarzaniem oddzia³u polskiego (z przewag± strzelców, bez pawêzników-sprinterów). Wojna Trzynastoletnia bo to nasze najwiêksze, znane polskie wydarzeniez tego okresu, na miarê wojen burgundzkich, którym mo¿na siê promowac na ¶wiecie, zaznaczaj±c nasz± odrebno¶c, a nie na¶ladowaæ obce wzorce. Oddzia³ polski z tych samych wzglêdów, poza tym mam dziwne wra¿enie, nie wskazuj±c nikogo palcem, ¿e halabardnik jest wybierany jako niez³a opcja przez ró¿nych leniuszków: wystarczy mieæ strój, halabardê i ju¿ mo¿na szaleæ, w dodatku cz³owiek siê nie nabiega.
* Mi harmonogram zajêæ siê podoba³, by³ w sam raz (d³u¿sze przerwy uwzglêdnia³y d³u¿szy czas zdjemowania i zak³adania oporz±dzenia). Ja bym tylko proponowa³ uzupe³niæ zajêcia o marsz z bêbnem i ze ¶piewem, tak 2-3 km (np domarsz na pole æwiczeñ i powrót).
Bryan:
Tylko Ty mia³e¶ blaszki sporo przed czasem i w nich siedzia³e¶, reszta czeka³a zawsze do ostatniej chwili. Zawsze trzeba by³o na kogo¶ czekaæ. Pomys³ na radzenie sobie z pomiarem czasu:
Warty 24/7. Mo¿na umawiaæ siê na "4 stra¿", czyli, zak³adaj±c, ¿e zaczynamy dzieñ o 8rano, dzia³anie zaczyna siê o 12.
Innym zabawnym pomys³em jest wzywanie na manewry za pomoc± bêbna, bez ostrze¿enia. Wymusi czujno¶æ i dyscyplinê, szczególnie je¿eli zastosuje siê kary wobec spó¼nialskich/ich dziesi±tek. Kary w stylu obej¶cie placu æwiczeñ z 2 pawê¿ami/halabardami/etc. "Kary" powinny byæ umowne, niedolegliwe, tylko ¶mieszne i nieco mêcz±ce, by motywowa³y, ale nie ura¿a³y. W koñcu mamy siê dobrze bawiæ
Pozdrawiam
Gwyn
Co do datowania, to argument prawdziwego promowania wojny trzynastoletniej jest bardzo dobry, ale czy to by nie oznaczało zwrotu o 180 stopni? De facto, nasze niemieckie kurteczki i duża część sprzętu celują raczej w lata 70-80. Tym bardziej w Polsce. Jeżeli mamy wymienić większość sprzętu, to ustalmy to jak najszybciej, żeby dało się go zamówić. Jeśli nie, to ustalmy datowanie na 1480 i umiejscowienie na wojny Macieja Korwina z Jerzym z Podiebradów albo coś takiego. Chciałem sobie kupić polaxa, ale skoro nie wiem, czy mamy być kusznikami, pawężnikami czy Niemcami, to się wstrzymam
Wzywanie na manewry bez ostrzeżenia jest pomysłem znakomitym
Tak to przecież musiało dawniej wyglądać.
Pozdrawiam,
Słodziutki.
No wlasnie, moze trzeba ustalic dokladnie w jaki okres celujemy, jako ze zrobilem wielki Comeback, to chcialbym sie obszyc, a teraz jak sa watpliwosci, to bede musial sie wstrzymac.
Tak samo jak z obszywaniem jak i z zamawianiem sprzetu.
Ja sobiscie bym celowal w sama koncowke XVw.
Bryan (Mettivs Naevivs Corax)
Maćku, wydaje mi się, że na końcówkę wojny trzynastoletniej, lata 1462-64, kiedy praliśmy Krzyżaków pod wodzą Piotra Dunina, pasowalibyśmy jak najbardziej, a jeśli chodzi o elementy niemieckie stroju i uzbrojenia, to tak na zdrowy rozum tereny jeszcze wówczas Państwa Krzyżackiego i jego okolic nie powinny pod tym względem stwarzać żadnych problemów.
No i jeszcze Gniew jako miejsce zbiórek, który sprawia, że działa genius loci - tak prywatnie "rolplejowo" zawsze w Popisach gniewskich widziałem reorganizację oddziału po zdobyciu Gniewu przez Dunina :D
Myślę, że należy raz a dobrze rozstrzygnać sprawę wojny/jednostki rekonstruowanej i zawęzić datowanie,tak aby rozstrzygnac czy organizacyjnie mamy być bardziej niemieccy czy polsccy, czy to wojna trzynastoletnia, czy może np. wyprawa na Węgry w 1472 (też Dunin, ale tym razem przegrana, więc tak jakoś mniej bym chciał promować, przynajmniej w średniowieczu skupmy się na triumfach ;)
Niech te decyję podejmie najwyższy guru grupy, raz, a dobrze i całkowicie niedemokratycznie.
Z pawê¿nikami dwie ¶wiête racje: wiêcej blach, mniej biegania.
Tak, jak pisa³ Bryan, jeste¶my instytucj± niedemokratyczn±, wiêc wystarczy, ¿e Kacper powie, ¿e np. na ¦wiecino 2007 minimum to he³m i broñ boczna, a ju¿ na przysz³oroczny Gniew os³ona korpusu (kolczuga, brygantyna, napier¶nik, albo nawet ca³y kirys) i r±k przynajmniej na poziomie rêkawice plus ³okcie.
Ja my¶lê, ¿e taki plan jest dla mnie do wykonania bez zbêdnych wielkich wyrzeczeñ.
No i bardzo przyda³oby siê powiêkszyæ procentow± zawarto¶æ pawê¿ników w Rocie, bo jak na razie to marnie to wygl±da, a jak wyjdzie dziwny zbieg z³ych okoliczno¶ci, to na imprezie nie ma ani pó³ pawê¿nika (vide ubieg³oroczne ¦wiecino).
Pozdr.
M.
Ja jestem za datowaniem pozniejszym, czyli lata 70-80. W tym czasie nie brakowalo tez konfliktów zbrojnych na terenie Polski, no i (jak dla mnie wa¿niejsze) wchodza zabawki których w czase wojny 13letniej nie bylo. Mam tu na mysli zboje gotyckie (kanelowane) itp. - dosyc sporo jest tego w RPK. Wiecej tez bylo broni palnej (o ile pamietam to nie ma wzmianek o broni palnej w popisach w czasie wojny 13 letniej).
To tyle ode mnie w kwestii datowania.
pozdr
WR
CYTAT(Bryan @ 10:12 20.02.2007)
Maćku, wydaje mi się, że na końcówkę wojny trzynastoletniej, lata 1462-64, kiedy praliśmy Krzyżaków pod wodzą Piotra Dunina, pasowalibyśmy jak najbardziej, a jeśli chodzi o elementy niemieckie stroju i uzbrojenia, to tak na zdrowy rozum tereny jeszcze wówczas Państwa Krzyżackiego i jego okolic nie powinny pod tym względem stwarzać żadnych problemów.
No i jeszcze Gniew jako miejsce zbiórek, który sprawia, że działa genius loci
W zasadzie masz rację, ale musimy też pamiętać o tym, że nie samym Gniewem Rota stoi. Już bardziej Świecino - jako sztandarowa nasza impreza - przemawia za datowaniem na koniec wojny trzynastoletniej.
Nie upraszczałbym też kwestii niemieckich elementów stroju. To, że odtwarzamy Polaków i walczymy z Krzyżakami w latach 60 nie oznacza, że powinniśmy ubierać się jak Niemcy z lat 70-80.
A jednak fascynuje mnie ten 1480... Trochę już nie wiem, co o tym sądzić... Może moglibyśmy odtwarzać wojsko na służbie królewskiej, patrolujące jakieś pogranicze, np. polsko-krzyżackie? Nie tak chwalebne jak wojna trzynastoletnia, ale ciekawe i stwarzające ciekawe pomysły "rolplejowe". Byłą też wojna z krzyżakami w latach 90...
CYTAT
dosyc sporo jest tego w RPK. Wiecej tez bylo broni palnej (o ile pamietam to nie ma wzmianek o broni palnej w popisach w czasie wojny 13 letniej).
To tyle ode mnie w kwestii datowania.
Wojtek też ma rację. Najgorsze, że każdy ma trochę racji.
Pozdrawiam,
Słodki.
jestem ZDECYDOWANIE za pó¼niejszym datowaniem - sugerujê 1470 - 1480, ze wzglêdów doktrynalno-osobistych (ja osobi¶cie robiê Wojny ¦l±skie i ch...j, nic tego nie zmieni
)
tak po prostu...
dobra to na razie tyle - wnioski rzuci³em wcze¶niej, czekam na jakie¶ opinie i rozstrzygniêcia
CYTAT(Micha³ ¯elazo @ 12:52 20.02.2007)
Tak, jak pisa³ Bryan, jeste¶my instytucj± niedemokratyczn±, wiêc wystarczy, ¿e Kacper powie, ¿e np. na ¦wiecino 2007 minimum to he³m i broñ boczna, a ju¿ na przysz³oroczny Gniew os³ona korpusu (kolczuga, brygantyna, napier¶nik, albo nawet ca³y kirys) i r±k przynajmniej na poziomie rêkawice plus ³okcie.
No co poniektorzy moga miec jednak z tym problemy (np. ja :P ), najwyzej beda tylko obserowac co robi RPK, siedziec przy garach, bo nie beda czegos tam mieli, aby mogli chodzic na manewry.
Witam wszystkich!
¦ledz±c ten temat nasuwa sie jedna refleksja - niemo¿liwo¶æ podjêcia jednolitej decyzji. Zacznê od tego ¿e Rota istnieje ju¿ kilka lat i zawsze by³ problem w która stronê ma pod±¿aæ. Na pocz±tku mia³ byæ klimat ¦l±ska, czyli drzewcówki, nawi±zanie do mody niemieckiej itd. Teraz zmierza w kierunku polskim czyli wojna 13-letnia, a wiêc drzewcówki be, du¿o strzelców i pawê¿e. Wiadomo ¿e ka¿dy mieszkaj±cy w swoim mie¶cie chce jako¶ nawi±zywaæ do jego historii z 2 po³. XV wieku. Tylko ¿e wtedy wygl±da³o to ca³kiem inaczej, nie mo¿na dzisiaj zrobiæ jednego wzoru bo zawsze znajdzie sie kto¶ pokrzywdzony. Nie znaczy to ¿e twierdzê ¿e nie ma wyj¶cia z tej sytuacji, tylko ¿e jest to mega trudne. Bêdzie istnia³ te¿ problem z uzbrojeniem, ale to ju¿ inna para kaloszy. Zawsze bêdzie tak ¿e np. Tomaszek i ja powiemy ¿e robimy ¦l±sk i ch....j, a np. Bryan powie ¿e robi wojnê 13-letni± i mo¿emy go w d...e poca³owaæ
Tylko powstaje pytanie, co z tym fantem zrobiæ. Niestety nie mam gotowego rozwi±zania, mam nadziejê ¿e w koñcu zapadnie jaka¶ finalna decyzja i skoñcz± siê te dyskusje ideologiczne.
Pozdrawiam!
Powracaj±cy do XV wieku Feniks Hasior ;)
CYTAT(Hasior @ 12:38 20.02.2007)
Niestety nie mam gotowego rozwi±zania, mam nadziejê ¿e w koñcu zapadnie jaka¶ finalna decyzja i skoñcz± siê te dyskusje ideologiczne.
Wiêc mo¿e jednak g³osowanie? To chyba Churchill albo Roosevelt powiedzia³, ¿e demokracja jest wprawdzie ustrojem niedoskona³ym, ale lepszego nie znamy...
Pozdrawiam,
S³odki.
Moja opinia dotycz±ca datowania: wstêpnie mieli¶my i mamy zapisane 1460-88. £apie siê tu i ¦wiecino i inne zabawy.
Strój: Moda niemiecka, przynajmniej w miastach pó³nocnych i zachodnich by³a faktem. Patenty z niej s± widzialne ju¿ w latach 50. Rzeczy s± po prostu trochê d³u¿sze, mniej usztywnione i powycinane.
Co do uzbrojenia: Oddzia³y strzelcze znamy zarówno z ziem polskich jak i dalej na zachód. Raczej proponowa³bym zmierzanie w stronê strzelectwa, ze wspomagaj±c± rol± nielicznych drzewcówek, za to mocniejsz± reprezentacj± pawê¿y. Grup halabardników jest w Europie od groma, poróbmy co¶ swojego.
¦wiecino jako takie: czasem nawet wirusy komputerowe maj± niez³e pomys³y. Mo¿e na ¦wiecino pozak³adaæ na siebie tylko po trochu blachów? Jeden narêczak i podobne patenty opisywane w popisach? W ramach, hehe, charakteryzacji na tê konktretn± imprezê. Pozdrawiam
Gwyn
hej cwaniaczki
W sumie ja jestem za pó¼niejszym okresem datowania Roty i tak szczerze mówi±c niezbyt podoba mi sie pomysl z broni± strzelcza, bo w tej kwestii na mnie prosze nie liczyæ No, mo¿e bêdê musia³ nabyæ pawê¿ , ale wielce szczêsliwy z tego powodu nie zamiarzam byæ :)Dobra, jestem ¶wiezo po pracy i niewiele mi przychodzi teraz do g³owy Mo¿e po¼niej ...
CYTAT(Gwyn @ 14:16 20.02.2007)
Moja opinia dotycząca datowania: wstępnie mieliśmy i mamy zapisane 1460-88. Łapie się tu i Świecino i inne zabawy.
Strój: Moda niemiecka, przynajmniej w miastach północnych i zachodnich była faktem. Patenty z niej są widzialne już w latach 50. Rzeczy są po prostu trochę dłuższe, mniej usztywnione i powycinane.
Co do uzbrojenia: Oddziały strzelcze znamy zarówno z ziem polskich jak i dalej na zachód. Raczej proponowałbym zmierzanie w stronę strzelectwa, ze wspomagającą rolą nielicznych drzewcówek, za to mocniejszą reprezentacją pawęży"
W kwestii datowania: czy proponujesz właśnie, że powinno zostać tak, jak jest?
Co do stroju: w sumie nasze ulubione kaptury w różnych wersjach występują już od lat 40, a tryptyk św. Trójcy ze znanym nam wizerunkiem podróżujących jeźdźców jest wydatowany chyba na 1463, czyli super na potrzeby Świecina. I hełmy też są tam dość cywilizowane.
Kto się podejmuje powiedzieć dziewczynom, że niektóre mają za późne sukienki? Bo ja nie
Czy masz może dobre źródła, starsze niż lata 70, na niemieckie kurteczki i sukienki?
Jeśli chodzi o broń: "strzelectwo ze wspomagającą rolą nielicznych drzewcówek, za to mocniejszą reprezentacją pawęży" reprezentuje jaki model piechoty? Polski czy prawie polski? Idę się wczytać w spisy
Jeśli chodzi o mnie, to jeśli już miałbym się przekwalifikować – mogę sobie w przyszłości dla dobra sprawy zrobić pawęż. Zawsze chciałem taką nie tylko mieć, ale i wystrugać i pomalować
Chociaż ciężko będzie zrezygnować z nowego, ślicznego polaxa… Lubię drzewcówki. I lubię lata 80.
Pozdrawiam serdecznie,
Słodziutki.
Wicie-rozumicie. Jest taka mo¿liwo¶æ, ¿eby po prostu ogólnie robiæ 80, ale postarzaæ siê na ¦wiecino. To chyba najprostsza metoda, ¿eby wilk by³ syty i owca ca³a. Niekoniecznie zawsze najtañsza, ale najprostsza. Pozdrawiam
Gwyn
To jest wersja lo-fi g³ównej zawarto¶ci. Aby zobaczyæ pe³n± wersjê z wiêksz± zawarto¶ci±, obrazkami i formatowaniem proszê
kliknij tutaj.