Tzn my tam, by nie by³o rozczarowania jedziemy na trening bez g³ównych blach, tylko to co ma minimalizowaæ drobne obicia i otarcia jakie mog± powstaæ w wyniku upadków i bliskiego kontaktu z drewnem, kto bêdzie zbytnia si³ê wk³ada³ w uderzenia i nie bêdzie panowa³ nad sob± w trakcie treningu, a bêdzie uczestniczy³ w moich warsztatach bêdzie pompowa³ dot±d jak d³ugo poszkodowany bêdzie siê zwija³ ;]. Opanowanie w walce to tez sztuka i dobrze siê jej nauczyæ.
celowo nie zabieramy zbroi by wykluczyæ pokusê ubrania siê w ni±. Goñcza ma parê punktów do przetrenowania i walka nale¿y do pkt ostatnich w treningu których na pewno nie uda nam siê zrobiæ w 2 dni.
U¿ycie drewna w tym przypadku to zabieg ostro¿no¶ci by minimalizowaæ kontuzjê. Na walkê w zbrojach przyjdzie czas jak zostan± przyswojone podstawowe ruchy bez zbroi.
Ka¿dy z bior±cych udzia³ w warsztatach ma mieæ jednak wizjê tego, ¿e po za³o¿eniu blach kupa rzeczy siê zmieni i techniki bêd± wymaga³y indywidualnej korekty ruchowej (zale¿nej od stosowanego pancerza)
Tak, ¿e je¶li kto¶ siê nastawia na walkê to mo¿e siê rozczarowaæ, a by tego nie by³o piszê tego posta.
w my¶l chiñskich m±dro¶ci "by nauczyæ siê biegaæ, najpierw naucz siê chodziæ"
Pozdrawiam.
To nawet fajnie - bêdzie mo¿na poci±giem przyjechaæ. Ja siê pisze
Proszê o przys³anie do mnie lub do Adasia zg³oszeñ ludzi na manewry coby¶my zapewnili wam jakies noclegi. Co do samego treningu to jest mo¿liwo¶æ æwiczenia na sali gimnastycznej ale gdyby by³o nas du¿o lepiej bêdzie przenie¶æ siê w plener. Mo¿e jaki¶ lasek? A tak poza tym Ja¶minku nie widzê przeciwskazañ coby siê wcze¶niej pobijaæ nawzajem jak nie ma innych chêtnych.
Pozdrowionka!
hejka to ja sie zg³aszam!!! :hop:
ahoj
je¿eli chodzi o weekend w okolicach 9-10ego lutego, to my¶lê ¿e ekipa z warszawy zwali siê wam na te manewry
tylko na razie nie powiem nic o liczebno¶ci, ale bêdziemy in-tacz.
ustalamy w koñcu ¿e wszyscy przyje¿dzaj± na miêkko i z kijami i Gyross prowadzi treningi?
spoko.
Oki to ostateczne info.
Zabieramy na manewry:
- drewniany miecz
- przeszywka
- rêkawice (blaszka)
- he³m
reszta ponad standard, ale ja w tym ju¿ nie uczestniczê ;]
Pozdrawiam
WKPL pojawi sie w liczbie 6-13 wojow, bardzo chetnie wyjdziemy pod Plazikiem razem z Pomorzem
No to do zobaczenia w £odzi !
I takie pytanko czy planujemy te¿ jak±¶ libacjê integracyjn± ???
CYTAT(natasek @ 10:04 04.02.2008)
I takie pytanko czy planujemy te¿ jak±¶ libacjê integracyjn± ???
Jak 2 dni to mo¿na chyba na "ma³y, integracyjny" melanszyk liczyæ
... No bo zeby tak trenowaæ na okr±g³o dzien i noc?? NAH!!
hej ale ja bym prosi³o jaki¶ numer telefonu zebym móg³ sie zkontaktowaæ jak juz bêde w £odzi. z góry dziêki.
Z ¿alem informujê ¿e TRENING W LODZI W LYKEND OBECNY TO JEST 9-10.02.2008 R. JEST ODWO³ANY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Przykro mi ale ci±g zdarzeñ (praca-wyjazd itp) nie pozwoli mi na ogarniêcie tego treningu.
Mam nadziejê ¿e LIPA jaka wysz³a , nie zniechêci wszystkich z MOJEJ STRONY MOGÊ POWIEDZIEÆ TYLKO PSZEPRASZAM
Jednocze¶nie trening zostanie na pewno powtórzony !
Nie myli siê tylko ten co nic nie robi
No to niez³a LIPA, ciekaw jestem czy nastêpnym razem bêdzie taki odzew jak teraz, niektórzy specjalnie urlopy pobrali (w tym JA), i osobi¶cie nastêpnym razem d³uuugo siê zastanowiê nim zdecyduje siê na udzia³. Nie jest to przytyk personalny do kogo¶ bo ró¿ne s± sytuacje w ¿yciu, ale trzeba wyci±gn±æ pewne wnioski na przysz³o¶æ.
Pozdrawiam i do zobaczenia ( byæ mo¿e
).
hej to super nic niestraci³em a ju¿ tak marudzi³em ¿e nie mog³em jednak pojechaæ. no to w sumie ok chociaz troche przykro ¿e siê nie uda³o tak ogólnie no ale ¿ycie.
mam nadzieje ¿e uda siê jeszcze cu¶ zorganizowaæ.
No wielka szkoda ¿e siê nie uda³o - a by³em ju¿ spakowany.
Nic to grzejcie motory na g³ówne manewry na pocz±tku marca. Zapewne zrobimy co¶ równie¿ na pocz±tku kwietnia, bo do sezonu jeszcze by siê co¶ przyda³o, ale to dopiero w fazie projektów. Na razie pamiêtajcie wszyscy o manewrach!!
Manewry buhurtowe prze³o¿one na 15 -16 marca. Miejsce dalej to samo - gród w Byczynie
Nie jestem w ¿adnym bractwie rycerskim, ale chêtnie przyjadê na rekonstrukcjê bitwy (jako turysta). Mo¿e kto¶ zdradziæ mi w jakim terminie one bêd±? I jeszcze jakie¶ inne wa¿ne informacje?
CYTAT(Noctis Bellator @ 08:54 15.02.2008)
Nie jestem w ¿adnym bractwie rycerskim, ale chêtnie przyjadê na rekonstrukcjê bitwy (jako turysta). Mo¿e kto¶ zdradziæ mi w jakim terminie one bêd±? I jeszcze jakie¶ inne wa¿ne informacje?
Kolego poczytaj ca³e kalendarium !!!
Pozdrawiam
CYTAT(£ukasz P³aza @ 19:13 19.12.2007)
A kto na pomorzu jeszcze siê w to bawi? (oprócz Czarnego Gryfa). Poza wami Gryfami i WKPL nie kojarzê.
Przepraszam bardzo ale S³upsk le¿y na Pomorzu ( to tak jakby kto¶ nie wiedzia³), a Bogus³aw V bra³ udzia³ w buhurcie i w tym roku te¿ siê szykuje. codo walki w szyku to æwiczymy to od 7 lat wiêc na nas mo¿na liczyæ.
My we wrocku trenujemy co weekend.
Zbiórka w Le¶nicy godz 10-11:30 potem idziemy do parku z³otnickiego i tam trenujemy do 16
dla chêtnych
co zabieramy:
- przeszywka
- wy¶ció³ka
- drewniane narzêdzie pracy
- dodatkowe narzêdzie pracy (tarcza)
- he³m
- rêkawice
od marca jako¶ bêd± ju¿ treningi w zbrojach.
wiêcej info na
www.bocke.webd.pl
Fajnie ¿e Wroc³aw siê rusza - zachêcam wszystkich do pod±¿enia t± drog±.
Treningi w gdañsku w odpowiednim dziale szermierki opisane. Wstêpnie i z grubsza wtorek i czwartek godzina 18.30.
Kermit - faktycznie to by³ skrót my¶lowy - chodzi³o mi o ludzi z okolic Trójmiasta. O was oczywi¶cie wiem i ceniê.
P³azik
Ja trochê z innej beczki. Czy w tym roku, podobnie jak w zesz³ym, na Grunwie bêd± organizowane warsztaty bohurtowe? Chyba warto zachêcic niezdecydowanych i potrenowac swoje umiejêtnosci ju¿ na miejscu...
Oczywi¶cie
. Skoro regularnie æwiczymy przed sezonem to nie mo¿e zabrakn±æ i tej grunwaldzkiej atrakcji. Warsztaty na pewno w ¶rodê i czwartek wieczór - je¿eli bêd± chêtni to mogê je prowadziæ w zasadzie od poniedzia³ku.
Przypominam o nadchodz±cych manewrach - wszystkich którzy my¶l± o buhurtach powa¿nie zapraszam serdecznie. Odpowiedni temat w dziale szermierka
Wszelkie informacje a propo buhurtu po moim spotkaniu z organizatorem w najbli¿szym czasie. Na razie nic pewnego jeszcze nie wiemy (jest problem z tym ¿eby buhurt w ogóle siê odby³).
Dziwne rzeczy siê dziej± w p¶twie Duñskim... miejmy nadziejê ¿e wszystko siê pouk³ada.
No nie bardzo tak jest jak zostalo napisane, ale pewnie sie myle mimo ze dla odmiany od kolegi tam bylem. Najwazniejsze jest to ze nic nie wskazuje na to ze mozna sobie zrobic buhurt na inscenizacji. A co do decyzji jakie zapadly na spotkaniu dowodcow to ten temat ani zaden inny nie jest miejscem do dyskusji, bo ostatecznych ustalen nie ma takze chyba nie warto sie wyrywac przed szereg.
Wobec braku Justycji, za zachowanie chor±gwi na polu odpowiada jej dowódca. To za¶ oznacza, ¿e ludzi z niepowa¿nym podej¶ciem wywalê na zbity pysk jescze przed inscenizacj±.
Do tej pory, w tym temacie pojawia³y siê konkretne i m±dre posty. I niech tak zostanie.
Poza tym to temat o buhurcie. Nie o inscenizacji.
Pozdrawiam
Maciek.
Edit: W zwi±zku z edycj± postu, do którego siê odnosi³em - usun±³em cytat.
Prawda, przesadzi³em i to zdrowo... Przepraszam... postaram siê tego nie powtórzyc.
Wracaj±c do tematu pozostaje nam lobbowac odpowiednie czynniki, ¿eby uzyskac odpowiedni± zgodê. W sumie w zesz³ym roku do koñca te¿ nie by³o wiadomo czy bohurt siê odbêdzie.
Ca³y temat powtarza siê jak w zesz³ym roku. Ju¿ my¶la³em ¿e stosunek wypadków w buhurcie do stosunku tych¿e w inscenizacji (przypomnê 0 - kilkadziesi±t) u¶wiadomi co poniektórym parê rzeczy. Có¿ widocznie siê myli³em
Ostateczne decyzje tak czy inaczej po spotkaniu z g³ównym organizatorem - wtedy te¿ zapadn± jakie¶ wi±¿±ce decyzje. Na razie przygotowujemy siê tak jak by impreza by³a niezagro¿ona. Zgodnie z wytycznymi organizatora mamy miesi±c na przedstawienie punktu widzenia nas - buhurtowców. Postulaty omówione szerzej na manewrach spisa³em i po konsultacji z przyjaznymi dowódcami prze¶le dalej - zobaczymy jaki bêdzie odzew.
Ze swej strony chcia³ bym ¿eby wypowiedzieli siê ci dowódcy którzy tak ostro gard³owali przeciw zabawie, w najmniejszej mierze ich nie dotycz±cej. Jak na razie to g³ównie chowaj± siê za organizatorem imprezy i nawet nie staraj± siê porozmawiaæ z tymi najbardziej zainteresowanymi - czyli nami
. Wyznaje ¿e takie podej¶cie nieco mnie dra¿ni, wskazuje bowiem na lekcewa¿enie adwersarza. No wiêc jak panowie dowódcy - czekamy
Hola hola , nikt sie za nikim nie chowa tylko moze niektorzy nie klepia postow bo wiatr zawial. Czy oczekujesz ze beda posty :"Witam nazywam sie Tomek i jestem przeciwny buhurtowi". Jesli tak to prosze bardzo; witam nazywam sie Tomek i jestem przeciwny buhurtowi. Zaznaczam iz mojej strony jestem przeciwny buhurtowi nie jako instytucji tylko jako czesci tzw. Dni Grunwaldzkich, jesli chodzi o inne turnieje to sie nie wtracam bo to nie moja sprawa czy ktos sie oklada ,dobrze bawi, czy wygryza przeciwnikowi tetnice
czy kladzie sie po jednym ciosie albo wogole sie nie bije. A co do dialogu z najbardziej zainteresowanymi to coz, jakby nie mam zwyczaju konsultowania swoich wypowiedz z calym swiatem, a czasy przejmowania sie czy zrobilem komus przykrosc tym co powiedzialem skonczyly sie jakos w liceum. Reasumujac to nie burdel nie kazdy klient musi byc zadowolony.
A jak juz jestesmy przy tym co kogo drazni to mnie drazni to ze znowu spadl snieg i ze nie ma pokoju na bliskim wschodzie, to sa prawdziwe problemy.
Uuu i jeszcze jedna kwestia - nie polecalbym £ukaszu retoryki w stylu braci K. kto nie z nami to przeciw nam bo nagina rzeczywistos jak dzieci w Matrixie.
Hough
Witam
Sory Cedryk ale musze siê z tym co napisa³e¶ nie zgodziæ wogóle
ju¿ motywujê:
1. zarzucasz bohurtowc± ¿e stosuj± metodê kto nie znami ten przeciwko nam, podczas mam nadziejê ¿e wiêkszo¶æ NAS z siê ze mn± zgodzi to ty piszesz ¿e jeste¶ przeciw jakby to by³ jedyny s³uszny punkt widzenia
2. dlaczego jeste¶ przeciwko bohurtowi na dniach grunwaldu? w dalszym ci±gu nie wiem napisa³e¶ ¿e jeste¶ przeciw ale dla czego nie napisa³e¶ ?
puki co to ludzie chc±cy bohurtu podporz±dkowali siê wszelkim na³o¿onym przez orgów wymog±:
1. historyczno¶æ ( i bardzo dobrze)
2. datowanie
3. udzia³ w próbie przed inscenizacj±
4. kontrola uzbrojenia
itp.
Zgadza siê nie wszystko wysz³o jak powino by³y potkniêcia ale je¿eli chcecie liczyæ potkniêcia to powiem szczerze ¿e inscenizacji te¿ mierz±c równ± miar± nie powino by byæ bo tam te¿ potkniêcia siê zdarzaj±
je¿eli bêdzie ci siê chcia³o odpowiedz ?
Nie d±¿ê do sprzeczki tylko do wymiany pogl±dów z przeciwnikami imprezy.
Elo
Ja wypowiadam swoje wlasne personalne osobiste zdanie za mna nie ma NAS, WAS, ICH. A czy moj punkt widzenia jest sluszny otoz nie wiem, mi sie subiektywnie wydaje ze tak i to nie dlatego ze jest lepszy bo jest moj, tylko po prostu po analizie pewnych faktow i zdarzen tak skrystalizowal sie moj poglad i zaznaczam ze staram sie byc obiektywny.
Co do historycznosci to temat rzeka, roznie ludzie do tego podchodza i roznie na to patrza, ja po ogladnieciu zdjec i filmikow mam duze watpliwosci delikatnie mowiac co do historycznosci, spojnosci, oraz jakosci uzbrojenia i prosze mnie nie namwaic do pokazywania placem.
Sa pewne uwagi ktore sie pojawily, z roznych stron np:
primo: na spotkaniu pojawil sie pomysl zeby ktos wzial odpowiedzialnosc za cala impreze i nagle krzaczki taczanki jak na westernie przelcialy przez sale co dalo mi troche do myslenia, biore poprawke ze dowodcy nie maja jzu mozliwosci dalszego obciazania sie obowiazkami ale np nie chcialbym uderzac w P³azika ale skoro caly czas jest mowa o jego spotkaniach z organizatorem to nie wykorzystal idealnej okazji do przyjechania i przedstawienia swoich pogladaow, nie wiem czy nie mogl £ukasz byc, czy nie chcial mniejsza z tym
secundo: warunkiem zeszlorocznym wziecia udzia³u w bohurcie by³ jednoczesny warunek udzia³u w inscenizacji - doliczono sie osob ktore nie spelnily tego wymogu
drugie secundo: posypaly sie argumenty ze buhurt jest gwarancjia lajtowej inscenizacji co mnie osobiscie przyprawilo o latajace oko, gdyz poniewaz wydaje mi sie ze sa tu dorosle w wiekszej czesci odpowiedzialne osoby a nie zwierzeta pociagowe ktore musza sie zmeczyc zeby nastepnego dnia rowno orac pole, przepraszam za porownanie
Zeby nie bylo ze jestem odporny na wszelka argumentacje za, ze wszystkich argumentow ktore padly podczas spotkania jeden do mnie trafil - skrajnie liberalny poglad :dlaczego komus czegos zabraniac, ale niestety chwile pozniej przytoczono ekspertyze prawna ktora jasno daje do zrozumienia ze jest to NIELEGALNE, tak jak umowienie sie pod Biedronka na ustawke.
Reasumujac najwiekszym problemem z mojej strony jest prawne usankcjonowanie calej zabawy. Bo nawet jesli organizator Dni Grunwaldzkich nie ma z buhurtem nic wspolnego to i tak wszelkie dzialania "rycerzy" w obrebie 30 kilometrow sa od razu identyfikownae jako Grunwald i na ten przyklad ja (zalozmy ze bylbym organizatorem) bym nie chcial dostac klapsa od prokuratora za cos czego nie robilem, co mnie nie dotyczylo a nawet przeciw czemu bylem przeciwny.
poki co tyle z mojej strony
cukiereczki i czekoladowe kroliczki
Witam
By³em w sobotê w Gniewie i przygl±da³em siê rozmowom dotycz±cym organizacji imprezy grunwaldzkiej. Temat bohurtu by³ jednym z wielu tam poruszanych. Pozwolicie, ¿e podzielê siê kilkoma obserwacjami z tymi, których tam nie by³o, wliczaj±c £ukasza P³azê.
W trakcie spotkania wywi±za³a siê dyskusja w której stronami byli dowódcy chor±gwi. Powodowany tym Krzysiek Górecki zaproponowa³ g³osowanie w¶ród dowódców chor±gwi. Stosunek g³osów wyniós³ 9:8 przeciw organizacji bohurtu. Oddaj±c g³os ka¿dy z dowódców argumentowa³ dlaczego uwa¿a tak a nie inaczej.
Zabrak³o na sobotnim spotkaniu osoby odpowiedzialnej za organizowanie bohurtu. Wielokrotnie Krzysiek Górecki pyta³ g³o¶no, czy jest kto¶ kto podejmie siê organizacji bohurtu i we¼mie zwi±zan± z tym odpowiedzialno¶æ na siebie. Nikt taki siê nie zg³osi³.
Pozdrawiam
Witam.
Wypowiedzi na forum maj± taki sam sens jak kopanie siê z koniem. Pan P³azik móg³ przyjechaæ do Gniewu i sam pos³uchaæ i siê wypowiedzieæ. Nie skorzysta³ po raz kolejny. I parafrazuj±c, chowa siê za plecami Maæka?
A w temacie, to nie zosta³ spe³niony jeden z podstawowych punktów na który Pan P³azik siê zgodzi³ tzn. alkomat. Kolejne i chyba najwa¿niejsze z punktu widzenia organizatorów, jak do tej pory nikt z organizatorów bohurtu nie chce podpisaæ odpowiedzialno¶ci za Wasz± impreze, Krzysiek robi inscenizacjê i bierze za to odpowiedziwlno¶æ, a wy robicie bohurt, to niech znajdzie siê kto¶ kto we¼mie pe³n±, powtarzam pe³n± odpowiedzialno¶æ.
A decyzje i tak podejmie Krzysiek i zrobi co bêdzie chcia³.
Wiêcej nie mam zamiaru zabieraæ g³osu w tym temacie.
Witam
Po pierwsze dziêkujê za argumenty
Reasumuj±c osoby niechêtne bohurtowi da³y nam znaæ o trzech:
1. Wyk³adnia prawna= bohurt to ustawka
Odp. Panowie nie chcê byæ z³o¶liwy ale kto da³ wam tak± wyk³adniê, mówi±c krótko mogê a je¶li zostanê do tego zobowi±zany przedstawiê na pi¶mie dwie analizy prawne ¶wiadcz±ce o legalno¶ci z tego co wiem zdania na tematy legalno¶ci lub jej braku niektórych sportów "ekstremalnych" s± lekko mówi±c podzielone i tak na prawdê poniek±d rozumiem obawy niektórych co do tej kwesti bo znaj±c nasz system prawny nie mozna byc niczgo pewnym do momentu rozpatrzenia takiej sprawy przez s±d a ¿e Takiej sprawy nie by³o nie wiadomo co siê panu Prokuratorowi mo¿e CHCIEÆ, dla podpowiedzi dodam ¿e tak na prawdê dla organizatorów by³o by to bardziej nieprzyjemne ( ewentualne wezwania na przes³uchania, dojazdy itp.) ni¿ nios³o by ze sob± konkretne konsekwencje prawne).
2. Historyczno¶c temat rzeka
Odp. zgadzam siê w 100% tylko ¿e nie wytykaj±c palcami jak ju¿ panowie napisali¶cie osoby id±ce do bohurtu mia³y obowi±zek wzi±¶æ udzia³ w inscenizacji ( ich strój i opancerzenie zosta³o dopuszczone do inscenizacji) wiêc je¿eli czepiamy siê "historyczno¶ci" dotyczy ona ca³o¶ci Dni Grunwaldu i jest to temat rzeka jak sami s³usznie zauwa¿yli¶cie
3. Alkomat
odp. na inscenizacji te¿ mia³ byc a ja w niego nie dmucha³em, panowie to¿ teraz to sobie jaja robimy pijany jest takim samym zagro¿eniem bohurtu jak i inscenizacji pancerz przeszywka i alkohol to nie jest dobre po³±czenie i ka¿dy mniej wiêcej wie o co chodzi a ¿e mog± siê zdarzyæ przypadki Ludzi z chorob± filipiñsk± to ju¿ inna sprawa ( i to nie koniecznie w blachach) któr± zarówno bohurtowcy jak i organizatorzy imprezy chca wyeliminowaæ i tu na pewno mówimy jednym g³osem.
4. Osoba odpowiedzialna za bohurt
Odp. nie zosta³a póki tak osoba wy³oniona P³azik organizowa³ ca³± sprawê i sta³ siê jej dobrym duchem, chcecie aby kto¶ wzi±³ odpowiedzialno¶æ i taki kto¶ na pewno siê znajdzie, nie oragnizowali¶my siê w szczeble dowódcze raczej tyczy³o siê to organizacji nas w polu ni¿ w kancelarii ale skoro ma to byc wymóg na pewno co¶ poradzimy prosimy tylko o trochê czasu
Je¿eli ju¿ jedziecie po P³aziku proponuje sprawdzic terminy P³azika nie by³o na spotkaniu dowódców bo mielismy wówczas manewry w Byczynie a jak pisa³em nasza organizacja tyczy siê raczej zachowania w polu. Je¶li pan Górecki i reszta dowódców bêdzie mia³a ochotê na nastêpnym zebraniu dowódców mo¿emy zaprezentowac swoje racje je¶li oczywi¶cie dostaniemy zaproszenie i bêdziecie chcieli z nami rozmawiac to jestem tego pewien wybierzemy osobe maj±c± nasze zdanie reprezentowaæ.
Ps. nie komentujê argumentu ¿e kogo¶ tam nie by³o na inscenizacji a by³ na bohurcie, znany mi jest jeden przypadek z mojej chor±gwi ale ch³opak wyszed³ jako justycja a sprawc± zamieszanie nie by³ bohurt tylko ¼le podciêty dzwon he³mu i co za tym idzie przeciêty nos. wdaj±c siê w szczegó³y nie osi±gniemy nic równie dobrze przeszkod± wyj¶cia na pole inscenizacji mo¿e okazaæ siê za pszeproszeniem atak sraczki! pond 90 % ludzi bior±cych udzia³ w bohurcie wysz³o do inscenizacji czy takie proporcje by³y u ludzi którzy na Grunwald przyjechali (mieli walczyæ tak siê reklamowali dowódc± swoich chor±gwi ) szczerze w±tpiê nie wyszli oni nigdzie ! Trzon tak¿e inscenizacji stanowi± ludzie którzy Kochaj± walkê w ka¿dej chor±gwi a na Grunwaldzie jest przecie¿ tendencja aby w kazdej chor±gwi by³o jak najwiêcej zbrojnych a nie maruderów
dziêkujê i dalej liczê na dyskusjê
SALVE.
faktycznie rozumiem ¿e z prawnego punktu widzenia mo¿e byæ problem z podjêciem odpowiedzialno¶ci za buhurt. Ja mam ju¿ swoje lata i powiem tyle ¿e kocham walczyæ , i to czasem nieco mocniej, lecz w granicach rozs±dku mojego, ¿yje Ruchem Rycerskim a buhurt to jego integralna cze¶æ. Co do P³azika, czy chowa g³owê za czyje¶ plecy , to nie w jego stylu, jego pogl±dy w sprawie s± wszystkim znane jasne i precyzyjne. Na pewno niema tu dzielenia spo³eczeñstwa RR "kto z nami" lub odwrotnie . W moim poczcie jest o¶miu walcz±cych ale tylko piêciu decyduje sie na gry buhurtowe, to wolna wola jak± nam dano , i wolny kraj w którym mo¿na mówiæ, decyzja nale¿y do tych którzy sie decyduj± na grê buhurtow±. Rzecz w tym ¿eby umo¿liwiæ im te forme zabawy.
z szacunkiem dla ca³ej Braci - Borschwitz
CYTAT
A decyzje i tak podejmie Krzysiek i zrobi co bêdzie chcia³.
Tylko co zrobi Krzysiek jak tych ok 100 ch³opaków w czasie inscenizacji te¿ postanowi zrobiæ co zechce.
Raczej nie mogê groziæ w imieniu tylu osób. Ale wiem co sobie wiele z nich my¶li.
Tak mi sie zdaje ze grozic to chyba nikt tu nie moze ani "MY" ani "WY".
Sadze ze dyskusja musi poczekac na decyzje organizatora i wtedy bedzie mozna uzgadniac stanowiska.
pozdr600
duza czesc osob chce bohurtu i nie jestesmy mala czescia zbrojnych na inscenizacji. Nie zamierzam wyzywac sie na inscenizacji za bohurt, nie chce trafic na kogos kto nie chce ostrej walki- dlatego ide na bohurt gdzie wiem, ze trafie tam tylko na takich, ktorzy przyszli tam z tego samego powodu co ja. Ot poprostu- polac sie a jak bede mial dosc to zejde, nie wtedy gdy ktos mi powie ze trzeba albo ze juz koniec...
po to jest bohurt- jako odskocznia dla tych, którzy maj± inne spojrzenie na walke, dla osob którzy chc± uszanowac inscenizacje i panuj±ce na niej reguly...
szanujemy rowniez orgor grunwaldu jako takigo, i wprowadzamy historycznosc, bezpieczenstwo (znacznie wyzszy poziom niz inscenizacyjny) Na manewrach gremialnie i tlumnie zgodzilismy sie na prykaz bezwzglegnego uczestnictwa w inscenizacji dla bohurtowcow...
jak pisal Wolczko, organizator musi sie z nami liczyc. poprostu. chyba ze stac go na absencje kilkudziesieciu (blizej setki) walczacych, bo ja osobiscie, jak nie bedzie bohurtu na 99% nie wyjde na inscenizacje, poprostu- bo nie...
CYTAT(Gregorius9 @ 13:34 19.03.2008)
jak pisa³ Wolczko, organizator musi sie z nami liczyæ. porostu. chyba ze staæ go na absencje kilkudziesiêciu (blizej setki) walcz±cych, bo ja osobi¶cie, jak nie bêdzie bohurtu na 99% nie wyjdê na inscenizacje, porostu- bo nie...
mam wra¿enie, ¿e sie liczy ale chce osoby która we¼mie na siebie odpowiedzialno¶æ CA³KOWIT± za buhurt.
Dlaczego on ma odpowiadaæ za co¶ na co nie ma wp³ywu, nie ustala zasad , nie dobiera ludzi, nie zabezpiecza.
Ja rozumiem Krzyska bo chyba nie chce mu sie w³óczyæ po s±dach.
Wiele grup obecnie jest zarejestrowanych jako stowarzyszenia . Niech jakie¶ podejmie sie organizacji i odpowiedzialno¶ci za buhurt a wtedy podejrzewam, ¿e organizator Grunwaldu mo¿e sie zgodziæ.
Pozdrawiam
Wasek
Ja chcia³bym wróciæ do g³ownego argumnetu na nie -"prawnego".
Wszyscy powinni¶my siê zastanowiæ jakie s± naprawdê ró¿nice je¶³i chodzi o prawo miêdzy inscenizacj± a bohurtem. Czy inscenizacja jest traktowana jako przedstawienie teatralne? Wyj±tkiem s± oczywi¶cie oddzia³y piechoty lekkiej, artyleria i ³ucznicy.. a reszta? Oczywi¶cie bitwa ma pewien scenariusz, ale tylko do pewnego momentu. Potem musimy liczyæ ju¿ tylko na zdrowy rozs±dek zbrojnych. Sprawê dodatkowo utrudnia liczba kilkuset walcz±cych bior±cych udzia³ w inscenizacji. Jakie s± tego skutki? Sporo mniej lub bardziej gro¼nych wypadków, kontuzje, omdlenia itp. Chcia³bym zauwa¿yæ, ¿e nawet justycja nie jest w stanie uchroniæ walcz±cych przed tym wszystkim. Oczywi¶cie przeciwdzia³a³a eskalacji przemocy i eliminowa³a agresywnych walcz±cych, ale powtarzam - nie by³a w stanie zagwaratnowaæ pe³nego bezpieczeñstwa. Bo NIKT mi nie zagwarantuje ¿e go¶æ który stoi z toporem naprzeciw mnie nie przymierzy w moje palce albo kole¶ z mieczem nie zrobi mi sztycha miêdzy folgi. NIKT. Ani pan Górecki, ani mój dowódca chor±gwi, ani justycja (której i tak ju¿ nie ma). Wiêc czy z prawnego punktu widzenia bitwa te¿ jest ustawk±?
Jak wyglada sprawa w bohurcie? Du¿o ³atwiej jest ogarn±æ uczestników ze wzglêdu na ich stosunkowo ma³± liczbê. Oczywi¶cie trzeba d±¿yæ do lepszego prosperowania bramek, ale my¶lê ¿e jeste¶my na dobrej drodze ku temu. Kolejna sprawa - du¿o surowiej podchodzimy do sprawy opancerzenia walcz±cych. Skutkiem tego jest mniejsza ilo¶æ kontuzji, nie tylko ilo¶ciowa, ale tak¿e procentowa w porównaniu z inscenizacj±. Po trzecie - wiemy dok³adnie jakie s± zasady, i jeste¶my na nie przygotowani. Nie tylko sprzêtowo, tak¿e mentalnie. W ubieg³ym roku podpisali¶my lojalki w których w³asnorêcznym podpisem potwierdzili¶my ¶wiadomo¶æ nara¿ania siê na ryzyko wynikajace z walki.
Podsumowuj±c - wszak¿e nie mam odpowiedniego wykszta³cenia, ale nie widzê z prawnego punktu widzenia znacz±cych ró¿nic miêdzy inscenizacj± a bohurtem. Uwa¿am wiêc ten argument za ma³o przekonywuj±cy.
Sprawa alkomatów - my¶lê ¿e ryzyko zwi±zane z lud¼mi "pod wp³ywem" jest te¿ takie samo na inscenizacji jak na bohurcie. Wiêc je¶li kto¶ podnosi argument przeciw bohurtowi ¿e nie by³o alkomatu - proszê. Ale najpierw wprowad¼cie alkomaty na bramkach do inscenizacji. Wtedy ten argument nabierze mocy.
Popieram za¶ zdanie Cedrica, ¿e dowódcy chor±gwi maj± i tak du¿o na g³owie i nie powinni siê zajmowaæ jeszcze organizacja bohurtu. Powinna wiêc byæ wyznaczona odpowiednia osoba przez organizatora. Tylko wtr±cê, ¿e powinna mieæ ona szerokie poparcie w "naszych" krêgach, bo tylko taka osoba bêdzie w stanie ogarn±æ to wszystko. Proszê przy okazji nie atakowaæ P³azika ¿e zas³ania siê Maækiem tudzie¿ celowo unika konfrontacji z organizatorami. Manewry w Grodzie "Byczyñskim", które odbywa³y siê w tym samym czasie co spotkanie dowódców w Gniewie, by³y zaplanowane ju¿ od kilku miesiêcy, a to ¿e trenujemy powinno byæ tak¿e argumentem na plus dla tego bohurtu.
Co do historyczno¶ci uczestników siê nie wypowiadam, bo te¿ autorytetem nie jestem, ale fakt ¿e mog± wyjsæ do bohurtu tylko Ci którzy posiadaj± identyfikatory zezwalaj±ce wyj¶æ na inscenizajcê chyba powinien za³atwiæ sprawê w tej kewstii. Dla pewno¶ci mo¿na na podpisywanej przed bramk± "lojalce" dopisywaæ swój numer ID z naszych identyfikatorów.
Koñcz±c - tak jak s³usznie podkre¶lili¶cie - decyzja i tak bêdzie nale¿a³a do pana Krzysztofa Góreckiego. Apelujê by nie podj±³ jej zbyt spontanicznie i nie wys³uchawszy przedstawicieli krêgu popieraj±cego bohurty, w tym tak¿e samych uczestników tych¿e.
I nie zapominajmy, ¿e dyskusja nad bohurtem jest konieczna. Zwróæcie uwagê, ile siê zmieni³o w tej kwestii w ci±gu kilku ostatnich lat - zmieni³o siê na plus. Oby ta ewolucja trwa³a dalej i sz³a w dobr± stronê.
Pozdrawiam wszystkich
Hubert
Te¿ g³osowa³em przeciw buhurtowi na G2008.
Jak sami przyznali na zebraniu Maciek i Tomek Konopczyc, formu³a wymaga dopracowania od strony organizacyjnej. Nie uwa¿am za dobry pomys³ eksperymentowania w ramach najwiêkszej ogólnopolskiej imprezy, z go¶æmi z zagranicy (których w 2007mym nie uda³o siê opanowaæ, jak widaæ po zesz³orocznych Waszych komentarzach), pod okiem dziennikarzy szukaj±cych sensacji.
Gdzie indziej, na innych imprezach - co kto lubi, jego sprawa.
Jest te¿ kwestia przenoszenia technik z buhurtu na inscenizacjê. O ile przy pe³nozbrojnych "tramwaj" rozpieprzy g³ównie scenariusz, o tyle w¶ród lekkozbrojnych halabardnik próbuj±cy trafiæ z zamachu "przeciwnika" to ju¿ bardzo konkretne ryzyko. A by³ taki egzemplarz w zesz³ym roku u Templara, na szczê¶cie siê szybko skapnêli¶my i sta³ z kraju - ³atwy do opanowania. Paradoksalnie, w lekkozbrojnych wolê go¶cia który nie æwiczy³ drzewcówk± nic, od go¶cia æwicz±cego w regulaminach kontaktowych.
Informacja o ekspertyzie prawnej pochodzi od Micha³a Wojtysiaka, prawnika pracuj±cego w zawodzie. Zdajê sobie sprawê, ¿e ca³y reenacting porusza siê w pró¿ni prawnej i kota mo¿na wykrêcaæ na wszystkie strony, w tym próbuj±c podci±gaæ siê pod sport, teatr i badania naukowe. Nale¿y jednak zdaæ sobie tak¿e sprawê, ¿e w razie medialnego wypadku te nieprzychylne ekspertyzy bêdzie wyci±gaæ strona "pañstwowa". Wasek ma racjê z tym, ¿e oficjalnie zarejestrowane organizacje s± bezpieczniejsze od strony prawnej, ni¿ impreza organizuj±ca siê sama. W koñcu "wypadek podczas inscenizacji" to du¿o mniejsza sensacja ni¿ "ranny w bitwie z go¶æmi ze wschodu".
Inscenizacja jest o tyle ³atwiejsza do obrony od buhurtu, ¿e ma scenariusz, zaplanowany przebieg, podk³ad muzyczny i lektora - wyra¼ne cechy widowiska.
Na spotkaniu z dowódców g³osuj±cych za buhurtem na G2008, tylko Tomko, Maciek i Diabe³ z pomezañskiej potrafili w przybli¿eniu podaæ, ilu zbrojnych inscenizacyjnych od nich wychodzi do buhurtu. Suma by³a bardziej w okolicy dwudziestu paru osób, ni¿ stu. Oczywi¶cie, nie nale¿y tego traktowaæ jako liczby wyrytej w kamieniu, ale jest tu pewna rozbie¿no¶æ.
Poniewa¿ o historyczno¶ci sprzêtu, zesz³orocznych ustaleniach które przecieka³y miejscami przez palce, a które by³y warunkiem urz±dzenia buhurtu, braku osoby oficjalnie odpowiedzialnej za buhurt itp ju¿ napisano, nie widzê sensu w ponownym odgrzewaniu tych argumentów.
Pozdrowienia
Sprawe podnios³em w³a¶nie tu na freha z powodu tego nieszczêsnego g³osowania. Gdyby buhurt pozosta³ spraw± wy³±cznie pomiêdzy orgiem a buhurtowcami to nie by³o by tu o czym gadaæ. Skoro natomiast wypowiedzieli siê dowódcy - znani i bywali na freha, to mo¿e warto te same argumenty przedstawiæ i ludowi. Ja siê w³asnego zdania nie wstydzê i wypowiadam je publicznie. To samo wszystko co omówili¶my na manewrach mo¿e byæ podawane do publicznej wiadomo¶ci. Dlatego tak swobodnie u¿ywam s³owa MY - bo zrobili¶my sobie "wiec" i wszyscy znamy swoje stanowiska.
Powtórzê za moimi przedmówcami OGÓLNOPOLSKIE MANEWRY BUHURTOWE. by³y zapowiedziane trzy miesi±ce temu - du¿o wcze¶niej ni¿ spotkanie dowódców. Poniewa¿ je prowadzi³em trudno abym na gwa³t lecia³ do Gniewu i wszystko odwo³a³. Skoro buhurt by³ jednym z g³ównych tematów rozmowy to mo¿na to by³o wzi±æ pod uwagê przy wyznaczaniu daty spotkania prawda?
W zesz³ym roku podpisa³em papier który czyni³ mnie odpowiedzialnym za wszystko (chyba nawet za wojnê w Afganistanie). Od roku powtarzam ¿e je¿eli warunki bêd± sensowne to dalej jestem gotowy siê pod tym podpisaæ, nie jest wiêc prawd± ¿e nie ma osoby odpowiedzialnej.
Pod rozwagê poddam te¿ jeszcze jeden argument - na buhurcie nie by³o ¿adnego powa¿nego wypadku, natomiast na inscenizacji zdarzy³o siê kilkadziesi±t (wiem bo by³em poszkodowany miêdzy innymi, by³em w punkcie opatrunkowym, obs³ugiwanym przez mojego kolegê z poza rr i wiem jak to wygl±da³o). Co ciekawe za te wypadki obwinia siê pewn± grupê osób które bra³y równie¿ udzia³ w buhurcie i tam o dziwo nikomu krzywdy nie zrobi³y (albo nie by³y w stanie). Po prawdzie to tych konkretnych osób ma ju¿ nie byæ (ani na inscenizacji ani na buhurcie) nie mniej pokazuje to tak naprawdê jak bardzo przesadzone s± opinie o niebezpieczeñstwie bohurtu.
Na koniec ad Cedrika fajnie ¿e podj±³e¶ temat. Pytam w³a¶nie po to ¿eby poznaæ min. twoje zdanie i móc na nie rozs±dnie odpowiedzieæ (nie tylko ja zreszt± jak widzisz). Ciekawi nas ono tym bardziej ¿e na poprzednim spotkaniu da³e¶ sie o ile pamiêtam przekonaæ.
Wasku to jest rozs±dny pomys³ co mówisz. skonsultowa³em sie z miecznikiem Micha³em Wojtysiakiem i chyba spróbujê co¶ takiego za³o¿yæ, choæby tylko jako formalny dupochron. Nie mniej trzeba na to czasu - muszê pogadaæ z innymi buhurtowcami, ¿eby nie by³o ¿e sam podejmuje decyzje.
CYTAT(£ukasz P³aza @ 19:03 19.03.2008)
Pod rozwagê poddam te¿ jeszcze jeden argument - na buhurcie nie by³o ¿adnego powa¿nego wypadku, natomiast na inscenizacji zdarzy³o siê kilkadziesi±t (wiem bo by³em poszkodowany miêdzy innymi, by³em w punkcie opatrunkowym, obs³ugiwanym przez mojego kolegê z poza rr i wiem jak to wygl±da³o).
Rozumiem, ¿e piszesz tylko o roku 2007.
CYTAT(£ukasz P³aza @ 19:03 19.03.2008)
Co ciekawe za te wypadki obwinia siê pewn± grupê osób które bra³y równie¿ udzia³ w buhurcie i tam o dziwo nikomu krzywdy nie zrobi³y (albo nie by³y w stanie). Po prawdzie to tych konkretnych osób ma ju¿ nie byæ (ani na inscenizacji ani na buhurcie) nie mniej pokazuje to tak naprawdê jak bardzo przesadzone s± opinie o niebezpieczeñstwie bohurtu.
P³azik, przecie¿ wiesz, ¿e wiêkszo¶æ kontuzjowanych w inscenizacji to ludzie nie æwicz±cy regularnie kontaktowej walki w opancerzeniu. ¯adna niespodzianka, ¿e takiego ³atwiej po³amaæ ni¿ kogo¶, kto w swoim sprzêcie æwiczy i w dodatku wychodzi na ostr± walkê, a nie przedstawienie teatralne.
To ja powiem co¶ z g³owy, a propo 2007.
Negro nasz wielki przyjacjel Rogaty byk Taurus ( a jak wiadomo rogate zwierzaki lubi± chodzic razem) poszed³ z nami na bohurt ¿uca³ sie w najgorsze (jak to zwyk³ lubieæ) wiry walki wyszed³ bez zadrapania. Poszed³ na inscenizacjê i wróci³ z po³amanymi palcami, skoñczy³ w gipsie chyba do koñca sezonu nie walczy³ (nie wime). Wniosek??
Na bohurcie ludzie maj± plan, id± tak by naraziæ siê na jaknajmniejsze zagro¿enie. Na inscenizacji ka¿± im i¶æ, zbraniaj± ataku od boku, na plecy, Pó³torakom kazano i¶æ wprost na chalabardy Bernu (w bohurcie te¿ na nich szli¶my lali¶my sie ostro padli¶my nikomu nic sie nie sta³o).
Sami sobie odpowiedzcie co jest bezpieczniejsze.
Do³±czam sie do Wo³oczka, nie ma bohurtu nie ide na inscenizacjê, wraz ze mn± podejrzewam ca³a rota BOCKE ( 6-7 Historycznie zakutych konserw które napewno przejd± komisjê historyczn± uzbrojenia)
Pozdrawiam i ¿yczê mi³ej dyskusji, ja nie bêdê dyskutowa³, za malutki jestem ja widzê dwa wyj¶cia.
Z Powa¿aniem
GyrosS
Marcin
Mówiê tylko o 2007 bo tylko wtedy by³a weryfikacja sprzêtowa - wcze¶niej wychodzili czasami ludzie tak pouzbrajani ¿e a¿ dziw ¿e kto¶ nie zgin±³ (to samo co prawda tyczy siê inscenizacji w dawniejszych latach)
Co do kontuzjowanych to chodzi³o mi bardziej o tych którzy zawinili - Bia³orusinów. O dziwo w buhurcie nic nikomu nie zrobili. Fakt ¿e tam byli ludzie lepiej przygotowani - ale zgodzisz siê ¿e to jednak argument za.
Liczebno¶æ buhurtowców jest ³atwa do sprawdzenia - 2006 by³o 76 osób, w 2007 pomimo odrzucania na bramkach 70 (bez odrzucania ok 85). Na samych manewrach mia³em 50 walcz±cych (po³owa jeszcze nie bra³a w buhurcie udzia³u) Je¿eli tendencja siê utrzyma to w tym roku mamy 80 osób i mówiê tylko o stronie polskiej - s³ysza³em ¿e Bern zapowiedzia³ i¿ na sam± inscenizacjê te¿ ich du¿o mniej przyjedzie. Specjalnie na buhurt chc± przyjechaæ nawet go¶cie z Francji a na necie Rosjanie wprost informuj± ludzi z zachodu - chcecie zobaczyæ buhurt w granicach UE - przyjed¼cie na grunwald. W ¶wietle tych faktów my¶lê ¿e warto nas jednak pos³uchaæ
Co do halabardników. Walka lekkich inscenizacyjnych chor±gwi tak naprawdê jest bardziej teatrem - zatem nikt nie mo¿e twierdziæ ¿e zadzia³a³y jakie¶ nabyte w buhurtach odruchy (to tak jakby aktor w teatrze z³ama³ komu¶ rêkê bo æwiczy Krav Magê
). Je¿eli natomiast kto¶ jest wariatem to nic sie na to nie poradzi. Lekkie chor±gwie musz± wiêcej æwiczyæ ¿eby wyeliminowaæ takie kwiatki i tyle.
Historyczno¶æ zgodzili¶my siê rozwi±zaæ bardzo prosto - poprzez identyfikatory bitewne na szyjach. W ten sposób buhurt ma ten sam stopieñ histeryczno¶ci co impreza g³ówna - przed szereg nie wybiegamy ale i z ty³u nie zostajemy (chcia³ bym porozmawiaæ o paru wyj±tkach od tej zasady - ale to na szczegó³ow± dyskusjê)
Witajcie, chcia³bym sprostowaæ pewne rzeczy..
CYTAT(Marcin Surdel @ 18:45 19.03.2008)
Jak sami przyznali na zebraniu Maciek i Tomek Konopczyc, formu³a wymaga dopracowania od strony organizacyjnej. Nie uwa¿am za dobry pomys³ eksperymentowania w ramach najwiêkszej ogólnopolskiej imprezy, z go¶æmi z zagranicy (których w 2007mym nie uda³o siê opanowaæ, jak widaæ po zesz³orocznych Waszych komentarzach), pod okiem dziennikarzy szukaj±cych sensacji.
Bia³orusini, których "nie da³o siê opanowaæ" nic nikomu z³ego nie zrobili. Po prostu walczyli nie fair, wstaj±c po upadku na polu bitwy, ³ami±c tym samym g³ówn± zasadê bohurtu. Nie wykorzystujcie tego faktu jako argumentu przeciw, bo skutkiem jego by³a po prostu nasza przegrana. Powtarzam, nic z³ego nikomu siê nie sta³o.
Natomiast zgadzam siê ¿e problemem s± dziennikarze szukaj±cy sensacji. Wyj¶ciem jest absolutne niewpuszczanie ich na pole inscenizacji czy bohurtu - zw³aszcza przy jakiej¶ interwencji medyków, oraz nie udzielanie wywiadów - g³upoty mo¿e powiedzieæ ka¿dy; spróbujmy siê zdyscyplinowaæ i dziêkowaæ dziennikarzom za wywiady, kieruj±c ich do dowódców.
CYTAT(Marcin Surdel @ 18:45 19.03.2008)
Jest te¿ kwestia przenoszenia technik z buhurtu na inscenizacjê. O ile przy pe³nozbrojnych "tramwaj" rozpieprzy g³ównie scenariusz, o tyle w¶ród lekkozbrojnych halabardnik próbuj±cy trafiæ z zamachu "przeciwnika" to ju¿ bardzo konkretne ryzyko. A by³ taki egzemplarz w zesz³ym roku u Templara, na szczê¶cie siê szybko skapnêli¶my i sta³ z kraju - ³atwy do opanowania. Paradoksalnie, w lekkozbrojnych wolê go¶cia który nie æwiczy³ drzewcówk± nic, od go¶cia æwicz±cego w regulaminach kontaktowych.
Chcia³bym zauwa¿yæ ¿e ¿eby zorganizowaæ "tramwaj" na inscenizacji trzeba wiêcej ni¿ kilka osób. Na pewno nie da rady tego zrobiæ szybko i spontanicznie BEZ WIEDZY DOWÓDCY. Co do pojedyñczych osób - nie ma regu³y ¿e mo¿e odwaliæ tylko osobom z do¶wiadczeniem bohurtowym. Takie rzeczy zdarzaj± siê czê¶ciej m³odym ch³opakom, którym jak tylko da siê co¶ do rêki uwa¿aj± siê za konanów i przestaj± my¶leæ. M³odzi s± po prostu bardziej nieobliczalni.
CYTAT(Marcin Surdel @ 18:45 19.03.2008)
Na spotkaniu z dowódców g³osuj±cych za buhurtem na G2008, tylko Tomko, Maciek i Diabe³ z pomezañskiej potrafili w przybli¿eniu podaæ, ilu zbrojnych inscenizacyjnych od nich wychodzi do buhurtu. Suma by³a bardziej w okolicy dwudziestu paru osób, ni¿ stu. Oczywi¶cie, nie nale¿y tego traktowaæ jako liczby wyrytej w kamieniu, ale jest tu pewna rozbie¿no¶æ.
20 osób z trzech wspomnianych chor±gwi nie oznacza ¿e tylko z nich wychodza ludzie do bohurtu.
Liczba ok 100 osób jest jaknajbardziej wiarygodna - aby to potwierdziæ wystarczy sporzeæ na liczebno¶æ strony polskiej w latach ubieg³ych.
Pozdrawiam, Hubert
Alo!
Najpierw dane: w zesz³ym roku wedle mej najlepszej wiedzy z Siemowita do buhurtu posz³a jedna osoba. W tym roku zapowiada siê co¶ oko³o sze¶ciu. Jedna zapowiada, ¿e jak buhurtu nie bêdzie, to blach nie przywozi na imprezê, bo mu siê nie chce. Móg³bym wiêc rzec, nie mój cyrk. Ale...
Ja g³osowa³em za. Ów liberalny. Bo po prawdzie widzê to tak, ¿e skoro ka¿dy szary zjadacz boczku mo¿e przyjechaæ na imprezê, pochodziæ parê dni po obozach, piwka popiæ, znajomych po spotykaæ, a czêsto i co¶ zarobiæ na tym, choæby na straganach, i na tym siê koñczy jego wk³ad, to... Czemu kilkunastu/dziesiêciu ludzi, którzy deklaruj± wyj¶cie do inscenizacji i wype³nienie postawionego przed nimi scenariusza, bez którego zlotu pod Grunwaldem raczej by nie by³o w tym kszta³cie, nie mog± niejako przy okazji porobiæ czego¶ swojego? Skoro deklaruj± kontrolê, ewidencjê i zgodno¶æ z wymogami historyczno¶ci?
Chcia³em tylko dodaæ, ¿e wszyscy w³a¶ciwie dowódcy g³osuj±cy "za" mieli w±tpliwo¶ci pod tytu³em: potrzebna jest przykrywka prawna, potrzebna jest dok³adniejsza kontrola, potrzeba jest wiêksza organizacja dooko³a tego. Mo¿na powiedzieæ, ze nasze g³osy na tak by³y dawane pod warunkiem spe³nienia tych wymagañ. Czyli... Do roboty;)
Na koniec pytania:
Czy dowódcy niechêtni buhurtowi s± niechêtni na amen? Czy te¿ istnieje jaka¶ metoda, choæby zmiana zasad, która by ich przekona³a? Czy zwolennicy i uczestnicy buhurtu s± gotowi do takich ustêpstw?
Do tego decyduj±cy g³os maja Organizatorzy. Co powiedz± bêdzie prawem i mo¿na siê albo podporz±dkowaæ albo nie przyje¿d¿aæ. Ale chcieli¶cie poznaæ zdanie, to proszê uprzejmie.
Pozdrawiam.
Solo