heh kozacy mnie nikt nie zaprasza³ widocznie za cienki jestem :D
Witam
Teraz kilka s³ów z Opola, niestety niezbyt zachwycaj±cych:
1. Brak wspó³pracy- no ludzie jak P³azik sie wydziera zeby stan±c w kolumnie na cztery szerokiej a niektórzy nawet do tylu niepotrafi± zliczyc to chyba jest jakie¶ przegiêcie. Nie potrafili¶my sie zgraæ i kazdya ekipa sz³a na smierc, zero pomocy ( bo co zrobisz w kilka osob przeciwko ca³emu oddzia³owi)
2. Brak dyscypliny i og³ady w walce- notoryczne u nas jak co roku! czemu po naszej stronie jest mega duzo bohaterów którzy wybiegaj± z szyku i lec± odrazu pod rozpêdzon± halke? nierozumiem tego, jako¶ po stronie wschodniej tego nie ma! i to sie nazywa dyscyplina idziemy razem jako jeden odzia³ nie dzieje sie nic bez rozkazu, tam nie ma wybiegania z szyku! Dzieki w³asnie takim zagrywk± "naszych bohaterów" utrzymanie szyku graniczy z cudem...
3. Nieumiejêtno¶æ walki przeciwko broni drzewcowej- poprostu ma³o kto w polsce walczy tak buhurtowo a co za tym idzie by³a to jaka¶ nowo¶æ dla nas. Owszem drzewce sie nieraz zdaza³y ale nigdy na tak± skale. Widzia³em w drugim starciu jak nasi nacierali i poprostu gineli. My sie wbili¶my do¶æ g³êboko w nich no ale w piêciu bez wsparcia (tylko zeby nam plecy ochronic) niejestesmy wstanie sie skutecznie przebic, a duzo niebrakowa³o...
4. Teraz cos co mnie najbardziej zabola³o tzn TOTALNY BRAK HONORU U BRACI ZE WSCHODU. Sam osobi¶cie podczas pierwszego stracia sk³ada³em trzey razy tego samego goscia! i skoñczy³o sie na tym ze leza³em i trzyma³em dwóch na ziemi :/ zamiast dalej walczyc ostro ale honorowo musia³em lezec na ziemi i trzymac taki dwóch :tu sobie okre¶lcie jak ich nazwac: ... Rosjanie jak dla mnie pe³en pozytyw kulturalna walka tzn ostra i honorowa leze to nie wstaje ale mam straszne zastrzezenia co do ch³opaków z Bia³orusi, no co tu ukrywac panowie tak sie poprostu nie robi, ustalone by³y okreslone konkretne zasady.
Ogó³em podsumowuj±c ca³y buhurcik to nuiestety niepopisalismy sie mi mo przewagi jak± mieli¶my nie potraqfili¶my osi±gn±c za³ozonych celów totalna klapa. By³o fajnie mi³o ostro i brutalnie bo tak mia³o byc ale niestety nie uda³o nam sie przechyliæ szali zwyciestwa na nasz± strone... narazie tyle moze pozniej dojde do jaki¶ ciekawszych wniosków to napisze jeszcze co¶.
Pozdrawiam Tadzik z OBR
No to witajcie po Grunwaldzie.
W zasadzie muszê sie ca³kowicie zgodziæ z P³azikiem i jego wnioskami po buhurcie. Ja moze uj±³bym swoje w kilku punktach:
- osoba P³azika jako g³ównodowodz±cego nie mo¿e zajmowaæ sie sprawami organizacyjnymi tu¿ przed samym buhurtem i podczas niego. Pamiêtasz P³±zik, ¿e po bardzo d³ugim oczekiwaniu kiedy nie wiedzieli¶my o co chodzi podszed³em do Ciebie, kiedy próbowa³e¶ po raz setny wyt³umaczyæ naszym przeciwnikom, ¿e nie mog± mieæ otwartych he³mów, chcia³em Cie stamt±d zabraæ mówi±c Ci, ¿e jeste¶ nam potrzebny. Nie mog³e¶, bo musia³e¶ im t³umaczyæ, zreszt± próbowa³ to zrobiæ tak¿e Maciek i Grzegorz. W przysz³ym roku tak nie mo¿e byæ- P³azik musi zaj±æ siê tylko dowództwem bojowym na polu i absolutnie nie powinien w trakcie buhurtu zajmowaæ sie czym innym. Kto¶ musi go od tego odci±¿yæ. Spowodowa³o to to , ¿e nie mieli¶my mo¿liwo¶ci dokonania ostatnich ustaleñ i poprawek i skoordynowaæ obu rozdzia³ów, a ja np. mia³êm przygotowany dobry sygna³owy róg ( bo tak ustalili¶my, ¿e u¿yjemy go w buhurcie ), ale nie mia³em Ci go jak przekazaæ, bo by³e¶ zmuszony siê u¿eraæ ze sprawami organizacyjnymi i zosta³ z cywilami za barierk± i gdy by³e¶ ju¿ wolny by³o ju¿ za pó¼no. Rozpoczêcie pierwszego starcia przeci±ga³o sie zbyt d³ugo i sta³o siê tak, ¿e Bia³orusini ruszyli na nasz czworobok ( hufiec czelny). Ja by³em wtedy z ty³u kolumny i zobaczy³em, ¿e siê zbli¿aj±, próbowa³em powstrzymaæ naszych, ale Bia³orusini zbli¿yli siê ju¿ na ok. 20m i by³o wiadomo, ¿e ewidentnie id± do ataku, wiêc musieli¶my zaatakowaæ równie¿.
- pierwsze starcie ¶wietne i mogli¶my je wygraæ - gdyby troche lepsza koordynacja i mo¿liwo¶æ szybkiego zebrania ludzi pod chor±gwi± i rezygnacja z walki ma³ymi przypadkowymi grupkami; bohaterska, cudowna obrona chor±gwii - oddajê ho³d tym którzy trwali przy niej do koñca mia³em ³zy w oczach sam niestety le¿±c ju¿ na glebie ze swoim oddzia³em,
- po pierwszym starciu nast±pi³o cholerne rozprê¿enie dyscypliny. Wygl±da³o to jak piknik - pe³no pêtajacych siê cywili, panienki, fotograficy itd.,itp. Krótko mówi±c burdel. Moim zdaniem nie mo¿na pomiêdzy starciami wpuszczaæ na pole absolutnie nikogo ( czy np. na meczu wpuszcza sie z przerwie publikê ) poza sêdziami i ratownikami. Sprawa markietanek i pomocy przy uszkodzonym sprzêcie mo¿e byæ rozwi±zana dwojako. Strona polska sk³ada zapasowy sprzêt w jednym wyznaczonym miejscu- cos masz zniszczone idziesz tam i wymieniasz. To samo z wod±, albo wyznaczony wodopój, albo s³ownie kilka markietanek. I tyle. W³a¶nie wprowadzenie dyscypliny mui byæ bezwzglêdne. Decydujesz sie na buhurt-musisz w pe³ni, sprawnie wykonywaæ polecenia dowodz±cych. Nie mo¿e byæ tak, ¿e wschód ju¿ sta³, a nasi popijali wodê od przejêtych panienek itd. To jest buhurt, a nie piknik. W walce zespo³owej wa¿na jest koncentracja, a my zamiast spi±æ siê na maxa po pierwszym minimalnie przegranym starciu i siê zrewan¿owaæ zupe³nie siê rozprê¿yli¶my. na efekt nie trzeba by³o d³ugo czekaæ. Nawet ustawienie obu hufców by³o na przemian. Po prostu uistawili¶my sie za wolno i zostalismy zmuszeni do walki w przypadkowym ustawieniu i improwizacji. HUfiec walny zaatakowa³ jako pierwszy, my za¶ czyli czelny nie byliby¶my w stanie doj¶æ do przeciwnika-kolumna obu hufców by³a za d³uga , wiêæ zdecydowa³em siê uderzyæ w prawo na lew± flankê wschodu, która ewidentnie zaczyna³a zabiegaæ Wasz± praw± flankê. Niestety na drugim skrzydle ten sam manewr wykonali rosjanie liczniejsz± z tego co s³ysza³em ( nie widzia³em co siê dzia³o na drugim skrzydle) grup± i w efekcie nas oskrzydlili i wyszli na ty³y,
- zdecydowanie potrzebna jest grupa kilkunastu wyszkolonych sier¿antów. Proponujê, aby wybraæ tych ludzi i przygotowywaæ ich do tej roli wcze¶niej. Przed samym buhurtem jest za pó¼no. Wprawdzie my wiemy kto sie do tego nadaje, ale ludzie zmieniaja sie przecie¿ w sk³adzie buhurtowym. Znamy sie juz dobrze, spotykamy sie na licznych buhurtach turniejowych. Wybraæ sta³ych sier¿antów z kilkunastu bractw, które staj± co rok do buhurtu licznie i wiemy , ¿e na pewno bêd± pod Grunwaldem. Ci sier¿anci musz± egzekwowaæ dyscyplinê. Przecie¿ wszyscy wiemy, ¿e wschód wygrywa z nami w³±snie dyscyplin±. Dzieñ przed buhurtem odprawa dowódców i sier¿antów, a przed samym buhurtem na polu sier¿anci kategorycznie jeszcze raz wbijaj± do ³bów swoim ludziom co maj± robiæ.
- przed trzecim starciem powsta³ chaos informacyjny i to w¶ród samych sêdziów- jedni twierdzili, ¿e trzecie starcie jest, drudzy, ¿e nie ma. W efekcie sporo ludzi zes³o juz do obozu i do trzeciego starcia przyst±pili¶my praktycznie w bez³adzie. Moim zdaniem nie powinno byæ takich zamieszañ musi to byæ wcze¶niej dok³adnie ustalone - jak trzy to trzy, a je¶li jest np. za pó¼no to g³o¶no i wyra¼nie trzeba to obwo³±æ. Inna rzecz, ¿e wschodi stali, wiêc nie powinno byæ przypadków, ¿e kto¶ z naszych schodzi sobie do obozu - znowu rola sier¿antów, ¿eby ludzi dopingowaæ i motywowaæ
- no i na koniec - drzewcówka. Musimy mieæ przynajmniej jeden oddzia³ dobrze wyszkolony w walce t± broni±. Przeciwnicy mieli nad nami znaczn± przewagê. Pokona³y nas drzewcówki i za s³aba dyscyplina i to koniecznie trzeba wyeliminowaæ, a mo¿na co widaæ po ubieg³ym roku.
Strza³eczka!!!
Có¿ ja mogê powiedzieæ: organiacja, sprawdzenie itd wszystko w porz±dku.
Nie potrafiê skumaæ pó³godzinnych przerw na odpoczynek, podczas których sie wszystko rozpier ... Ludzie, wy trenujecie? Czy na buhurt wyszli¶cie, ¿eby potem siê chwaliæ jaki to ja nie cocones jestem?
Za³amuj± mnie teksty specjalistów: taktyka jest nam nie potrzebna, pójdziemy do przodu i im naklepiemy. Skutki? Dwa ¶liczne 15sto sekundowe starcia ... bez taktyki ...
Wnioski:
Sie¿anci tak, ale parunastu, to lekka przesada, oddzia³ Komesa liczy³ 26 ch³opa, tu by w zupe³no¶ci 2 sier¿antów starczy³o. W Byczynie na buhurcie by³ 1 na 70 ch³opa. Jakby by³o 2 to by by³o gites.
Ale, sier¿anci, to s± klienci, którzy potrafi± walczyæ, dowodziæ, wydawaæ komendy i ludzie siê ich pos³uchaj±, zatem przypadkowi panowie ...
Treningi szyków: przegrali¶my nie dlatego ¿e oni mieli halabardy, ale dlatego, ¿e oni troszke wiecej trenuj±, wspólnie walcz± a nie skupiaj± siê na wirtualnym fajterowaniu. Jak trenujesz, walczysz, to nie ma znaczenia, co pan naprzeciwko ciebie ma: halê, miecz czy topór. Albo go naklepiesz albo on ciebie. Zatem proszê powa¿niej traktowaæ pojêcia: manewry, æwiczenia szyku. Tematy takie na freha by³y ...
Kolejnym razem, cokolwik: jedna grupa musi byæ z ludzi kumaj±cychj trochê wiecej, trenuj±cych razem, æwicz±cych szyki, znaj±cych siê , gdzie nie trzeba z nimi dyskutowaæ tylko trzeba wykonaæ rozkaz i druga: zbieranina. Ci sobie mog± i¶æ do przodu. Na hurra.
Pozdrawiam i do rych³ego zobaczenia.
Gratulujê pierwszego starcia. D³ugo trwa³o, ¶wietnie wygl±da³o, liczy³em ¿e wygramy. By³o blisko. Dziêki tym, którzy mieli ochotê choæ przez chwilê skupiæ siê na wygranej grupy, oddzia³u i niekiedy zbieraæ wklepy i realizowaæ cele zamiast pchaæ siê na urra pod halabardy ...
Widze, ¿e nadal nie zauwa¿acie pewnego szczegó³u. Oni mieli ludzi, którzy nie walczyli tylko dowodzili, pokazywali kogo atakowaæ i zbierali do kupy. U nas te¿ trzeba za rok takich zorganizowaæ.
Polska w tym roku morze nie wygra³a ¿adnego starcia
Ale jeste¶my zwyciêzcami moralnymi :>
Pierwsze starcie super :>
Za rok wiêcej ludzi do pomocy przy pilnowaniu t³umów :>
W moim przypadku skutkowa³o najbardziej proszê nie robiæ trzody a jak siê walka rozpoczê³a, zwyk³e cofn±æ siê k…##### @@@@@ $$%^%^.
Sasza twój numer z kolesiem od klepania po kostkach boski.
¯eby ludzie nie wstawali proponuje wystawiæ sklonowanego Maæka ze szpadlem :>
Rosjanie mieli ludzi którzy na polu w cywilnych ciuchach krzyczeli co maja robiæ.
To naprawdê im pomaga³o i ratowa³o **** ich szykom :>
Jedna rzecz taktyczna. Pojedynczy kole¶ opancerzony na maxa który wbiega nie wiadomo sk±d, ¶wietny patent :> widzia³em go przy pierwszej obronie chor±gwi.
my¶lê ¿e pierwsze starcie by³oby wygrane gdyby nie armia Aragona :>
pozdrawiam do zobaczenia za rok mo¿e wtedy wyjde :>
Na przyszły rok zamiast półtoraków uzbroimy sie w młoty lucerńieńskie (czy jak to sie tam pisze).
A na utrzymanie dyscypliny polecam poprastu ustawiać szyki bractwami.
Pamiętamy ze na bierkowicach było po jednej stronie 10 ludzi mniej, ale ustawione bractwami czworoboki dały radę, po prostu nie dały sie załamać.
Bractwa zazwyczaj są jednobarwne co daje dodatkowy bonus w rozpoznaniu kto gdzie jak i po co.
Dlatego proponuję by składy czworoboków były znane na długo przed bohurtem.
Wybrać liczne bractwa przewodnie np: hufiec von Reihl wszyscy biało-zieloni, hufiec OBR - niebiescy itp.
Co do taktyki, jak mawiali polscy Hetmani spod kircholmu, kłuszynu, obertyna, czy innych.
"należy związać jaknajwiecej sił przeciwnika jak najmniejszymi siłami swoimi, a potem uderzyć licznymi odwodami"
To jest różnica miedzy tym a 2006 rokiem, kiedy odwód był na tyle liczny, że można było uderzać raz za razem w to samo miejsce, aż w końcu falanga wschodnia się załamała.
Odwód to nei jest 20 osób tylko max 5.
Jak mogę zauważyć 1 starcie z naszej perspektywy to było to mniej więcej tak było iż Hufiec Tomka był już oskrzydlany i nikt przez 10-20 sek nie przychodził z pomocą (brak odwodów??) w końcu dając sygnał swoim poprowadziłem ich z odsieczą dla Hufca tomka bo wolałem nie sprawdzać ile jeszcze chłopaki wytrzymają zanim ich rozpędzą. Po wejściu w tył i bok przeciwnika (atak był zbyt spontaniczny i ruszyliśmy troszkę w nieładzie, przepraszamy za to) ale choć na chwilę odciążył hufiec Tomka (mamy taką nadzieję) niestety w nasza 5 wbiegły odwody wschodnie i zaczęły nas spychać w tył (i teraz ja uważam popis powinna pokazać kolejna piątka która powinna przeprowadzić ponowną szarżę w bok ich odwodu by znów spychanie do nas należało) i zaczęliśmy się przewracać o ludzi leżących (bośmy dreptali jak gejsze).
W drugim starciu moim zdaniem Też było nieźle, czoło zaczyna walczyć zza 1 kolumny wypadliśmy zataczając łuk i uderzyliśmy w bok wschodu, na odpowiedź wschodu długo nie trzeba było czekać bo od razu nam w bok wbiegł ich odwód, Tomko był na miejscu i równierz w to miejsce poprowadził swoich ludzi, ale moim zdaniem poszło w tym 2 uderzeniu za dużo ludzi bo cały hufiec Tomka, riposta wschodu zacięta walka prze jakiś czas potem było rozdzielenie tłumu walczącego jedni poszli w prawo inni w lewo wykorzystali to przeciwnicy i usiekli 2 małe grupki przy czym niektórzy po prostu ugrzęzli między leżącymi (np ja, tam była taka kupa ludzi że miałem zaklinowane nogi i nie mogłem się ruszyć (wydostanie sie z tamtąd trwało 20-30 sek w tym momęcie to co zostało z mojego odwodu stało i czekało albo leżało w tej kupie (jeden przynajmniej stał widząc chyba że nie prędko uda mi sie uwolnić zaklinowane nogi dołączył do innych).
3 starcie nasuwa mi jedno pytanie, czy mam niektórym z nich naprawdę powybijać zęby by zrozumieli, że po odrąbaniu zasłony powinni wycofać się z walki??
Mniejsza o to w 3 starciu postanowiłem że moja grupa będzie grupą wspierającą walczące pojedyncze jednostki nasze lub wycinanie pojedynczych jednostek przeciwnika i to nawet się spisywało....do czasu ;P
Są filmiki na www.youtube.com (2 i 3 starcie) wystarczy wpisać grunwald 2007
Z punktu widza - pierwsze starcie miód, przegrana zawdziêczacie tylko bezczelnemu ³amaniu zasad przez stronê przeciwn± - vide notoryczne wstawanie. Drugie to ju¿ czysty chaos, wschód przemaszerowa³ po nas. Trzeciej nie widzia³em - mia³em info ¿e nie bêdzie.
Za rok - je¶li nie wyjdê sam na buhurt - z wielk± przyjemno¶ci± mogê pomóc, choæby przy pilnowaniu porz±dku (zdecydowanie potrzeba wiele wiêcej ludzi z tyczkami do trzymania w ryzach gapiów).
Wo³oczko --> IMO nie powinni¶cie wprowadzaæ analogicznego patentu jak Rosjanie, ale go zabroniæ u tych ostatnich. To w koñcu jest buhurt i choæ nigdy nie bêdzie on kopi± ¶redniowiecznego, to powinni¶cie d±¿yæ jednak do zachowania pewnego poziomu historyczno¶ci. A nigdzie w opisach buhurtów nie spotka³em siê z ide± hordy nieuzbrojonych kolesi ganiaj±cych tam i na zad po polu buhurtowym kieruj±cych walk± :D
Na koniec kilka s³ów - buhurt jest najwa¿niejszym dla mnie elementem Grunwaldu. Keep up good work !
Tylko jedna uwaga - za wszelk± cenê, ale to WSZELK¡, nie mo¿na dopu¶ciæ, aby sta³ siê on starciem o pod³o¿u nacjonalistycznym !! A co poniektórzy powoli zaczynaj± do tego podchodziæ w ten sposób - mniej z naszej strony, bardziej wschodniej - i kiedy¶ mo¿e polaæ siê krew, niekoniecznie w szrankach buhurtu...
Pozdrawiam
http://www.forum.bern.ru/viewtopic.php?t=1565 To jest sprawozdanie rosjan z grunwaldu.
Jak ktos zna rosyjski ,to bedzie milo poczytac ,bo odzywaja sie naprawde w superlatywach....
Tak jest Ja¶min - sier¿anci to maj± byæ fachowcy. I trzeba naprawdê stworzyæ jak±s sta³a ich wraz z dowódcami strukturê i æwiczyæ dowodzenie lud¼mi, bo o æwiczeniu przez ludzi bior±cych udzia³ w buhurcie nie wspomnê, bo by³o o tym zbyt wiele mowy.
Na pewno P³azik co¶ ju¿ kombinuje i na pewno trzeba omówiæ stategiê na przysz³y rok juz w tym sezonie.\
Ja tez mysle, ze np. 30 osobowy oddzia³ buhurtowy do którego nale¿± ci, którzy trenuj± i w pe³ni podporz±dkowuj± sie ustalonym regu³om ( wykonuj± b³yskawicznie rozkazy, bezwzglednie realizuj± strategie i przydzielone im zadania rezygnuj±c z popisów ) powinien byæ trzonem , najwa¿niejsz± czê¶ci± naszych si³. Pozostali mo¿e zgodnie z sugesti± Gyrossa podzieleni na oddzia³y odwodowe, a reszta, która chce sie popisaæ niech leci z szabelkami na czo³gi krzycz±c hurra i niech po prostu zrobi przeciwnikom jak najwiecej zamêtu. Mamy o czym gadaæ i co poprawiaæ.
Wo³czko - mieli ruscy cywili, którzy gonili po polu i wskazywali cel ataku. I to trzeba wyeliminowaæ, bo skoro tak, to jest to osoba bior±ca udzia³ w buhurcie, a skoro tak to mogê go ...... To byli cywile, wiêc albo pozwalamy lataæ cywilom po placu i wtedy wbiega kto chce, albo kategoryczny zakaz jakichkolwiek cywili na polu. Niech ubior± sobie ich w pe³ne zbroje, niech oni nie walcz± lecz tylko spe³niaja swoja rolê koordynowania walki. Tylko wtedy musz± siê liczyæ z tym , ¿e mog± dostaæ kuku, a nie, ¿e s± nietykalni. To nie fair. I zupe³nie nie zwiazane z histori±.
Natomiast pomys³ trzeba wykorzystaæ. Wydzieliæ kilka osób ( oczywi¶cie uzbrojonych buhurtowo ), którzy przyjm± rolê osób, które uciekaj± wrêcz od walki, absolutnie siê w nia nie wdaj± i maj± obserwowaæ pole i wskazywaæ najlepsze cele - mo¿e niektórzy spo¶ród sier¿antów, którzy nie wchodzili by bezposrednio do walki.
Hej!
Wszystko proczytalem i niczym nie zdziwiony. Brak dis****liny, honoru i dowodctwa – jerzely nie ma u powaznyh bialorusskih bractw mozliwosci przyjehac do was, to bedziecie zawscze walcyc z cyborgami i zombie. Jest u mnie spis bialorusskej strony na tym buhurcie i moge powiedziec ze poza jednym bractwem to byla wojna nawet nie z drugim zestawem druzyny Bialorusi. Nazal wieksza czastka buhurtowyh bractw Bialorusi i w ten raz nie przyjehala do Grunwalda...
I to w³asnie te¿ trzeba by zmieniæ... mam nadzieje Ugni ¿ê za rok przyjedziecie w swoim pe³nym i zdyscyplinowanym sk³adzie bo walka z zombi nie ma po prostu sensu...
Sens ma....tylko po co nam ofiary ?? ;/ ehhh **** **** [beeep] cycki ale i tak by³o mi³o Bern odr±ba³ mi zabijke zas³ony na szczycie dzioba kreciego pysku, czuje sie teraz jakbym nosa nie mia³ :P
Wiêkszo¶æ z zainteresowanych spraw± spotka siê na Byczynie (która powoli staje siê drug± imprez± buhurtow± w Polsce
) - tam nale¿y uzgodniæ zarówno zrêby taktyki na przysz³y rok jak i oczekiwania organizacyjne. Ju¿ dzi¶ zapraszam paru najbardziej zainteresowanych i bywa³ych w rr na spotkanie dowódców grunwaldzkich które odbêdzie siê jako¶ na jesieni w Gniewie. Musimy tam przyjechaæ zwart± ekip± która wie czego chce i ostro lobbowaæ za naszymi pomys³ami - ale do tego trzeba mi wsparcia bo sam mam za ma³± si³ê przebicia.
Na pewno buhurt powinien siê odbyæ w lepiej odgrodzonym miejscu - mam nawet pomys³ gdzie, tylko nie powinno siê nam odgórnie narzucaæ miejsca. To wyeliminuje t³umy cywilów, niedopuszczeni na bramce nie wlec± do bitwy itp. tak samo na pole nie ma prawa wej¶æ nikt nieuzbrojony z wyj±tkiem ratowników - to te¿ strona Bia³oruska wiedzia³a, tylko zlekcewa¿y³a jak wiele innych rzeczy
. W ogóle potrzebne nam s± inne osoby do koordynacji buhurtu ze strony wschodniej - i o tym te¿ trza bêdzie z organizatorem porozmawiaæ
Ogólnie rozmawia³em te¿ z osobami które siê w buhurt osobi¶cie nie anga¿uj± - np. z miecznikiem Micha³em Wojtysiakiem i my¶lê ¿e w tym roku mamy solidn± podstawê do negocjacji - buhurt odby³ siê bezkonfliktowo, z ilo¶ci± rannych du¿o mniejsz± ni¿ w inscenizacji. Mimo problemów i zgrzytów pokazali¶my ¿e to mo¿e byæ fajna impreza a nie kibolska ustawka. Teraz organizatorzy ju¿ to wiedz± i my¶lê ¿e sprawdziwszy nas buhurtowców pozwol± nam na nieco wiêcej swobody.
Za¶ pomijaj±c wszystko, to by³a dobra walka i uwa¿am ¿e wci±¿ robimy du¿e postêpy. Gdyby tylko zlikwidowaæ to lenistwo
np. na warsztatach przed buhurtowych mia³em ze 25 os z których wielu przysz³o siê pouczyæ a do buhurtu nie sz³o (chwa³a im za to). Czy naprawdê reszta nie mog³a byæ chod¼ raz? A szkoda bo te manewry sporo da³y i jestem z nich zadowolony.
Wiatm wszystkich
Ten rozciêty ³uk to chyba mnie tak podsumowali, a prawda taka ¿e nie rozciêty tylko delkiatnie zarysowany rane ¿e ho hooooooo bêdê musia³ no¿em poprawic coby jaka¶ blizna zosta³a
Z pretensji dziêki filmikowi pozna³em przypatrzy³em siê panom w bia³o czerwonych jakach i nie chodzi mi nawet o wstawanie bo to mo¿na przemilczeæ nie oni jedni ale chodzi mi o to co mi rzekli kiedy po pierwszym starciu razem z Litwinami, Olczakiem poszed³em na ich stronê :
TY POLAK BÊDZIESZ NAS W PLECEY JOBA£?
Nie¿li nie ?!
CYTAT(£ukasz P³aza @ 15:22 18.07.2007) [snapback]195400[/snapback]
Wiêkszo¶æ z zainteresowanych spraw± spotka siê na Byczynie (która powoli staje siê drug± imprez± buhurtow± w Polsce
) - tam nale¿y uzgodniæ zarówno zrêby taktyki na przysz³y rok jak i oczekiwania organizacyjne ...
Salve Fratres!
P³azik odno¶nie Byczyny to gwarantuje, ¿e bêdzie siê dzia³o gdy¿ bêdzie to wiêkszy buhurt ni¿ na Grunwaldzie - ok 150-200 walcz±cych po ka¿dej ze stron. Prowadzisz stronê Polsk± ¦wieck± przeciwko... ju¿ ty wiesz komu. Wracaj±c do tematu masz 1, 5 miesi±ca by wprowadziæ w ¿ycie taktykê. Ale wróæmy do Grunwaldu. Na Byczynie powstaje grodzisko - mam propozycje by¶my przynajmniej raz na kwarta³ dali sobie konkretnie tam po bu¶kach. Mo¿na æwiczyæ wszelkie warianty obrony lub ataku. Mo¿emy robiæ nawet walki ustawiane gdzie bêdziemy wiedzieæ wszystko o taktyce strony przeciwnej itp.
Och³on±wszy moge napisaæ o tegorocznym buhurcie na Grunwie:
Plusy!!!
1. Strona Polska
+ ¿adnych zgrzytów na bramce nawet kiedy musia³em wykluczaæ z walki. Pe³ne zrozumienie dla nas kiedy pokazywali¶my wam braki w opancerzeniu. Po s³owach "Masz 5 minut by naczosnkowaæ sprzêt ze swojej Chor±gwi gdy¿ masz byæ bezpieczny jak Ala w pierwszej B" kilku wróci³o na pole bitwy po dopancerzeniu.
+ ¿adnych zgrzytów kiedy mówi³em "Odpadasz ze swoj± broni± - masz naczosnkowaæ inny sprzêt lub nie walczysz" I tak samo jak w przypadku blach ludkowie potrafili poradziæ sobie
+ pierwsze starcie i ta heroiczna obrona Chor±gwi - chyle przed wami wszystkimi czo³o. P³azik to by³ wspania³y pomys³ który powtórzymy na Byczynie.
+ trzymanie szyku, ochrona partnera walcz±cego obok, pe³na wspó³praca ... tak by³o w pierwszym starciu
2. Strona Wschodnia
+ cudowna wspó³praca pomimo ¿e by³y to ró¿ne ekipy
+ idealna ochrona drzewcówki przed atakami. po prostu ich tarczownicy byli THE BEST
+ praca drzewcówki idealnie punktuj±ca zagro¿one strefy
+ szybko¶æ ustawienia kolumny bojowej do kolejnego starcia
Czas na minusy!!!
1. Strona Polska
- godzinami mo¿na drzeæ siê by was policzyæ, ustawiæ co¶ z wami zrobiæ - P³azik podziwiam ciebie ¿e to wytrzyma³e¶. Widzia³em pierwsze szeregi stoj±ce i gotowe do ataku lub obrony podczas gdy z ty³u by³ piknik
- po pierwszym starciu nie wiem co siê sta³o, ale wiem jedno to inna ekipa walczy³a pod rozkazami P³azika w drugim i trzecim starciu
- zero wspó³pracy w 2 i 3 walce. Drzecówka kosi³a pierwsze szeregi a nasz ty³ ... sta³ i czeka³ a¿ drzewcówka wytnie i dojdzie do nich by ich te¿ wyci±æ. T³oczenie sie w tylnych szeregach kiedy ca³y przód walczy³. Mia³em nadzieje ¿e ty³ od³±czy siê i uderzy w bok wschodu lub zastosuje inn± taktykê. Niestety - tu m¶ci siê brak dowódców liniowych jak wcze¶niej zauwa¿yli¶cie ale przecie¿ to nie tylko wina dowódców których nie by³o.
- piknik po ka¿dym starciu, wiêkszo¶æ musia³a opowiadaæ jak zabi³a smoka a najlepiej ta opowie¶æ brzmi kiedy opowiada siê znajomym, jest jedna osoba która potrafi³a nad tym zapanowaæ - Maciek ale ile jego gard³o ucierpia³o on sam tylko o tym wie
- im dalej od pierwszego starcia tym mniej sta³o przy £ukaszu do kolejnej walki - DLACZEGO???? Powiedzcie DLACZEGO w pierwszym starciu by³o ponad 70 po stronie Polskiej a w 3 starciu ledwie 40? Tak szczerze to nie chce by¶cie odpowiadali na to pytanie na forum ani na priv - po prostu odpowiedzcie sobie sami, poszukajcie jakiego¶ TURBO usprawiedliwienia a pó¼niej ... a pó¼niej sami kiedy¶ poprowad¼cie walcz±cych na Buhurt i w 3 starciu niech wam zabraknie 1/3 pocz±tkowego stanu. Mam nadzieje ¿e ka¿dego wtedy zrozumiecie. Dlaczego ja nie mam takiego problemu jak P³azik prowadz±c Ordin na Byczynie na Buhurt - wiem ¿e je¿eli kto¶ z nas nie walczy oznacza to ¿e jest wdeptany lub zosta³ "Buzdyganowym Dzwonnikiem" (tu pozdrawiam kochane OBR za majówkê - juz wy wiecie za co)
- emocje, nerwówka, "JAK ON MNIE JESZCZE RAZ TO JA GO..." no w³a¶nie ja GO co? Zabije, poderwê, uduszê, poca³uje? Dziêki Saszka, Maciek, Templar i P³azik za pomoc w tych chwilach. Strona wschodnia mia³a tyle samo pretensji do was co wy do nich i Ka¿dy mia³ racje i wy i oni, ale to nie powód by dupskiem siê obracaæ. Powiedzcie DLACZEGO na Byczynie nie ma takich problemów? Tam tez walcz± Polacy i wschód ze sob± a jako¶ pó¼niej siadamy i pijemy s³ynne PIWOOOOOOOO (Negro ty juz wiesz co)
- za du¿o bohaterów u nas, 2 i 3 starcie wygl±da³o jak atak francuzów na angielskich ³uczników. Kto zna historiê ten wie o co mi chodzi. Ja wiem ¿e niektórzy sami w pojedynkê by rozbili t± wschodni± formacjê gdyby nie ....... wpisy tu dowolnie co chcesz.
2. Strona Wschodnia
- by³y ustalenia na freha m.in. zero XIII , garnków, kapalinów bez podbródka itp. itd. Niestety ustalenia swoje a oni swoje. Pó¼niej ponad godzinna nerwówka, jakie¶ dziwne teksty, gro¼by, kim jest moja matka itp. Poszli¶my i tak na olbrzymie ustêpstwa bo zaczyna³o siê ¶ciemniaæ ale i tak by³o niektórym ma³o. Zero organizacji - nie wiem kto dowodzi³, ka¿dy twierdzi³ ¿e on tylko pomaga.
- os³awiona nie¶miertelno¶æ. K-U-R-W-A skoro Linda ju¿ mówi³ w "Psach" "...A kto umar³ ten nie ¿yje.." , Nie chce mi siê wiêcej o tym pisaæ bo zaczyna siê gdybanie czy pierwsze starcie skoñczy³o by siê sukcesem czy nie.
Plusów i Minusów zebra³oby siê du¿o wiêcej ale my¶lê ¿e starczy i tak niektórzy odbior± to jak kij w mrowisko, Ja wam wszystkim powiem NON NOBIS, NON NOBIS DOMINE. Ze swej strony chylê czo³a przed £ukaszem i mam nadzieje ¿e pomimo ca³ego syfu poprowadzi w 2008 roku do walki.
Pozdrawiam Grzegorz
PS. P³azik na Byczynie bêdzie ok 200 Zakonnych z Polskich oraz Wschodnich Ordinów z Dimitrijem na czele. Zbieraj ostr± ekipê ja zobowi±zuje siê do tego co powiedzia³em na Grunwie: Ordiny minus dziesiêæ.
Grzesiu co do twojego punktu o tym ¿e ja Go masz racjê sam ze mn± gada³e¶ na polu i MASZ RACJÊ dlatego poszed³em do obozu Wschodu ale co jak co po takim tekscie siê po prostu odechciewa tyle w temacie rozgoryczenie ju¿ mi przesz³o w¶ciek³o¶æ zostawi³em na polu i czekam BYczyny i PIWA zw³aszcza ze wschodem mo¿e w koñcu spijê miecz i vron nie mówi±c o templarach taki chytry plan tylko ¿e oni jako¶ nie pij± a ja siê zachlewam i nie pamiêtam czy mi siê uda³o pomo¿ecie polscy braciszkowie ?
P³azik odczoskuj siê w koncu od tych biednych kibiców ty pit bu£o z jagieloni bia³ystok!!!!!!!!
Do zobaczenia ju¿ nie tak d³ugo w po³owie wrze¶nia po sezonie planuje zrobienie manewrów pod £odzi± bêdê dzwoni³ do wszystkich znajomków a i w necie co¶ rzucê wstêpne zainteresowanie mo¿na wyra¿aæ tak dla oscylacji ile to by luda siê zjawi³o?
My¶lê ¿e poza sezonem mo¿na by zrobiæ co 2 m-ce warsztaty buhurtowe w ró¿nych miejscach Polski - pierwsze u Adasia pod £odzi±. Zapewne Ja¶min te¿ tam co¶ pomo¿e
. Zastanówcie siê kto by móg³ to poci±gn±æ w listopadzie? Tu ju¿ by siê jaka¶ sala przyda³a - chocia¿by na nocleg, bo walczyæ jeszcze mo¿na na powietrzu. No i koniecznie trza siê pojawiæ w Gniewie - to zw³aszcza do Tomka Konopczyca, Grzesia, Templara czy Ja¶mina - tylko tak mo¿emy przekonaæ organizatorów do swojej wizji tej imprezy.
CYTAT(£ukasz P³aza @ 16:29 19.07.2007) [snapback]195534[/snapback]
My¶lê ¿e poza sezonem mo¿na by zrobiæ co 2 m-ce warsztaty buhurtowe w ró¿nych miejscach Polski
Tak naprawdê to chyba jedyna metoda. Omawiaæ strategiê i dyskutowaæ mo¿emy godzinami. Bez solidnego treningu i zgrania za rok bêdzie to samo.
Salve Fratres!
P³azik podpisuje siê wszystkimi trêdowatymi koñcówkami pod tym co piszesz. W Gniewie damy sobie po bu¶kach o ile Krzysiek zezwoli mo¿e przekonamy tym szanown± Kapitu³e ¿e nie taki buhurt straszny, a wieczorem pójdziemy do najlepszego lokalu czyli do PIK-a. Ada¶ organizuj a nasz Ordin przyjedzie. Nie wbijaj siê w ¿adne koszta ot daj miejsce gdzie bêdzie bola³o oraz miejsce gdzie zintegrujemy siê z matuszka ziemi±. Wiele z tych rzeczy obgadamy na Byczynie.
Pozdrawiam Grzegorz
Salve Fratres!
Przysz³a przykra wiadomo¶æ od Ugniego. Je¿eli kto¶ ¶ledzi forum na Alter Ego ten wie o co chodzi. Zainteresowanych odsy³am do lektóry
http://alterego.tut.by/forum/viewtopic.php?p=50252#50252natomiast nieznaj±cy jêzyka zaabu¿añskich braci wtajemniczam ¿e chodzi o usuniêcie braci ¶w. Jana z Grunwaldu. Zanim zacznie siê burza najlepiej jak Ugni wypowie siê w ca³ej sprawie. A Polska strona niech nie zachowa siê jak pos³owie na sejm.
Pozdrawiam Grzegorz
Ps. Osobi¶cie z braciszkami ¶w. Jana bêdziecie mogli porozmawiaæ na Byczynie
Ja bym siê podj±³ zorganizowania takich manewrów bohurtowych u mnie w Koñczewicach
(pod Toruniem - 15 min).
Mam do dyspozycji du¿± sale z sanitariatami, prysznicami, kuchni±
(ewentualnie mo¿e byæ z wy¿ywieniem).
Je¿eli bêd± chêtni (g³upie pytanie hehe) mo¿na zrobiæ turniej - musze tylko pogadac ze sponsorami.
No co moge powiedziec. Te Szpitalnicy jesta z Konwentu Jeruzalimskiego, w ktory whodzo wszystcy bractwa krzyzackie w Bialorusi (a to kolo 100 czlowek). I rozumiem ze na nastepne Grunwaldy mozemy poprostu nie przyjehac. I nigdy wiencej nie przyjezdzac.
Centrum walki buhurtowej w Polsce stanie dlya nas Byczyna...
Witam nie wiedzie³em gdzie to ciepnoæ to ciepe tutaj
Ma³y pomys³ propozycja jest liga rycerska , a mo¿e by i powsta³a liga buhurtowa kto z oragów turniejów w Polsce by³by tym zainteresowany najbardziej liczymy na Efendiego
A jak by w sk³ad wesz³y jakie¶ festy na Bio³orusi czy Ukrajnie to ju¿ wogóle by³by kosmos
Propozycje uwagi nawijaæ mo¿e siê co¶ uda wykreowaæ i mieæ zabawê, niech w koñcu ludzie kochaj±cy buhurty te¿ maj± co¶ do powiedzenia
Witam!
Co do manewrów, to mozna tez co¶ zorganizowaæ na Mazurach, w okolicach Gizycka. Ale to raczej na nastepne lato, zeby woda w jeziorze ciepla byla i lasy jeszcze zielone. Mam na mysli cos w rodzaju obozu w lesie nad jeziorem. Pola do walki tez tutaj nie brakuje, a w³adza przychylna takim imprezom. A poza sama walka to relaks nad jeziorem, ogniska i las. Mysle ze i ³ódki jakies by sie za³atwi³o.
Licze na jak±s pomoc w organizacji, bo Bracia Chêdo¿nicy Bosi (Gizycko, Ketrzyn) nie s± liczni i rzadko widzimy sie w pe³nym sk³adzie, ¿eby co¶ zorganizowaæ.
pozdr
Emil z Gi¿ycka
Bracia Chêdo¿nicy Bosi
Ja trochê z innej beczki. Do tej pory ca³y czas dyskutujemy w temacie po¶wiêconemu buhurtowi grunwaldzkiemu. A mo¿e warto spróbowaæ dogadaæ siê z adminem FREHA aby w dziale ogólnym lub w inicjatywach prywatnych utworzyæ dzia³ po¶wiêcony buhurtowi gdzie spokojnie mo¿na by omawiaæ wszystko co jest zwi±zane z buhurtem, imprezy, spotkania treningi, taktykê itp? Niektórym siê wci±¿ wydaje ¿e buhurt to jest nap... bez sensu. Niech inni widz± ¿e nie chodzi tylko o bezsensowna m³óckê...
Zorientowani w temacie znaj± takie tematy i w nich siê udzielaj±, jednak ca³o¶æ opiera siê na:
trenowaniu, trenowaniu, spotykaniu, buhurcie, trenowaniu. Tu nie ma wiele do gadania, to sie robi.
Pogadaæ se mo¿na o pewnych detalach.
S³owa kluczowe: szyk, æwiczenia w szyku, manewry, buhurt, walka w oddzia³ach itp ... Tych tematów jest raptem z 3? Z czego temat manewry jest zaqwsze tematem jednorazowym: org podaje miejsce i termin. I albo ludzie przujad±, albo nie. Wsio.
CYTAT(jasmin @ 22:31 27.07.2007)
Zorientowani w temacie znaj± takie tematy i w nich siê udzielaj±, jednak ca³o¶æ opiera siê na:
trenowaniu, trenowaniu, spotykaniu, buhurcie, trenowaniu. Tu nie ma wiele do gadania, to sie robi.
Pogadaæ se mo¿na o pewnych detalach.
S³owa kluczowe: szyk, æwiczenia w szyku, manewry, buhurt, walka w oddzia³ach itp ... Tych tematów jest raptem z 3? Z czego temat manewry jest zawsze tematem jednorazowym: org podaje miejsce i termin. I albo ludzie przujad±, albo nie. Wsio.
Masz racjê. trening jest podstaw±, a nie gadanie. I w³a¶nie dlatego o tym piszê. Tylko czy nie lepiej wszystko by³oby ogarn±æ w jednym miejscu, ¿eby nie trzeba by³o przetrz±saæ ca³ej Frehy, s± równie¿ osoby niezorientowane, które chc± zaanga¿owaæ siê w bohurt a nie mog± znale¼æ informacji, w³a¶nie m.in. o treningach, manewrach, turniejach z bohurtem itd... bo informacja jest porozrzucana po ró¿nych tematach. Poza tym czê¶æ bractw prowadzi treningi pod k±tem bohurtu, niech bêdzie wiadomo, co, gdzie i kiedy.
Mo¿e to i dobry pomys³ - choæ faktycznie nie wiem czy jest nas ju¿ tyle ¿eby poci±gn±æ ca³y dzia³ - po sezonie mo¿e za³o¿ê gdzie¶ jaki¶ temacik w stylu - buhurt i wszystko o tym. Na razie nadchodzi buhurt na Byczynie - tam trza przemy¶leæ taktykê na rok nastêpny. No i na jesieni mamy pierwsze warsztaty treningowo-buhurtowe u Adasia pod Be³chatowem chyba. szykowaæ siê
Ja sie poddaje i raczej mnie nie bêdzie na manewrach (pojadê jeszcze na Byczynê), potrenuje troszkê sam w zimie i zdaje sobie sprawê, ¿e na przysz³y sezon mogê byæ niedopasowan± kul± i nie bêdziecie mnie chcieli w szeregach.
Tak ¿e mo¿ecie mnie ju¿ nie liczyæ jako zawodnika bohurtowego i ¿adnego innego, zajmê siêgr± w szachy i treningiem wódzitsu mam do zdobycia 3 wódan :D.
Pozdrawiam