Witam! Juz na samym wstepie przyznam, ze na temat "produkcji" lukow wiekszego pojecia nie mam. Zwracam sie z mala prosba..czy ktos moglby doradzic mi z jakiego rodzaju drewna i jaki luk bylby odpowiedni dla osoby poczatkujacej...Z gory wielkie dzieki.
Pozdrawiam
sądzę, że naciąg około 16-18kg... łuk typu angielskiego (long bow) - precyzyjnie się strzela i łatwo zakłada cięciwę... co do rodzaju drewna użytego na łuk, może się mylę, ale to nie robi większej różnicy... niezależnie od rodzaju użytego surowca o łuk będzie trzeba dbać jak o psa
Radosna,
Nie chce byæ niemi³y ale poczytaj najpierw to co ju¿, w tym nawet temacie, zosta³o napisane, przejrzyj dzia³ ³ucznictwo, na pewno znajdziesz odpowiedzi na swoje pytania. I na pewno znajdziesz tez dyskusje na temat czy dla poczatkuj±cego to lepiej 12 czy lepiej 21.
Przy okazji nabierzesz te¿ pojêcia o robienu ³uków.
pozdrawiam
Krak--> bardzo dziekuje Ci za podpowiedz:)
Sier¶ciak-->czytalam wczesniej ten temat ale nie znalazlam niczego konkretnego na temat lukow dla poczatkujacych,ale byc moze przeoczylam cos..Obiecuje raz jeszcze sobie to przejrzec:)
Pozdrawiam
Witam
Jeszcze raz w sprawie pękającej cięciwy.
Widziałem cięciwę do łuku wykonaną z bardzo cienkiej stalowej linki, owiniętej nicią. Pętle zostały uitworzone poprzez "namotanie" węzęłków. Pęknięcie czegoś takiego w miejscu mocowania może spowodować przyzwoite obrażenia. Nie mówiąc już o użyciu takiego "wynalazku" do rekonstrukcji kuszy.
Wracając do bezpieczeństwa. W przypadku gdy zauważymy, że pojedyncze nici w cięciwie zaczynają się strzępić - wymieniamy ją po prostu na nową. Warto jest nauczyć się samemu wykonywać cięciwy. Nie jest to takie trudne.
pozdrowienia Vislav
Vislav: dziêki za odpowied¼... faktycznie bêdê musia³ nauczyæ siê robiæ ciêciwy z lnu... ale to plany na przysz³o¶æ...
moim zdaniem kobieta moze zacz±æ spokojnie od 17 , a facet 20 kg . Po co kupowaæ ³uk 13kg , ¿eby go zaraz oddawaæ? Lepiej sie troche pomêczyæ na pocz±tku, a pozatym z mocniejszego ³uku wiêksza satysfakcja. Gdzies s³yszalem ze mocny ³uk utrwala jakie¶ z³e nawyki. Jak to¶ ci poka¿e jak strzelaæ to bedziesz mial dobre nawyki ;).
CYTAT(robin_ @ 11:38 23.08.2006)
Gdzies s³yszalem ze mocny ³uk utrwala jakie¶ z³e nawyki. Jak to¶ ci poka¿e jak strzelaæ to bedziesz mial dobre nawyki ;).
W³a¶nie odes³a³e¶ w niebyt dziesi±tki lat do¶wiadzenia trenerów i instruktorów ³ucznictwa na ca³ym ¶wiecie. Jak my¶lisz, dlaczego ³ucznicy trenowani w klubach sportowych strzelaj± celnie z odleg³o¶ci, które dla 90% ³uczników z ruch rycerskiego s± nieosi±galne? To nie tylko kwestia sprzêtu - w latach 30tych ubieg³ego wieku na mistrzostwach FITA strzela³o siê z drewnianych longbowów i pierzastymi strza³ami. Trenuj±c ze s³abym ³ukiem, mo¿na wyrobiæ sobie postawê poprawn± i powtarzaln± do milimetrów. Mo¿na po¶wiêciæ godziny na naukê prawid³owego puszczania ciêciwy czy w³a¶ciwego oddechu. Nie ma na to czasu cz³owiek mocuj±cy siê ze zbyt twardym ³ukiem. £ucznictwo nie jest sportem si³owym.
CYTAT(Krak @ 08:29 23.08.2006)
Vislav: dziêki za odpowied¼... faktycznie bêdê musia³ nauczyæ siê robiæ ciêciwy z lnu... ale to plany na przysz³o¶æ...
Poszukaj w sieci jak robi siê ciêciwê zaplatan± - "flemish string". Jest bardzo ³atwa do zrobienia i nie wymaga ¿adnego przyrz±du - tylko no¿yczki i kawa³ek wosku. No i mo¿na zrobiæ dwukolorow± :)
CYTAT(Nidhogg @ 00:44 24.08.2006)
W³a¶nie odes³a³e¶ w niebyt dziesi±tki lat do¶wiadzenia trenerów i instruktorów ³ucznictwa na ca³ym ¶wiecie. Jak my¶lisz, dlaczego ³ucznicy trenowani w klubach sportowych strzelaj± celnie z odleg³o¶ci, które dla 90% ³uczników z ruch rycerskiego s± nieosi±galne? To nie tylko kwestia sprzêtu - w latach 30tych ubieg³ego wieku na mistrzostwach FITA strzela³o siê z drewnianych longbowów i pierzastymi strza³ami. Trenuj±c ze s³abym ³ukiem, mo¿na wyrobiæ sobie postawê poprawn± i powtarzaln± do milimetrów. Mo¿na po¶wiêciæ godziny na naukê prawid³owego puszczania ciêciwy czy w³a¶ciwego oddechu. Nie ma na to czasu cz³owiek mocuj±cy siê ze zbyt twardym ³ukiem. £ucznictwo nie jest sportem si³owym.
warto tez wiedziec , ze lucznik w klasie mistrzowskiej to min 8 lat treningu
po drodze zmienia sie luki , bo jest to nieuniknione
zaczyna sie bezwzglednie od miekkich lukow
malo tego , jak nawet doswiadczony lucznik zaczyna robic bledy to dostaje miekki luk aby sobie przypomnial jak nalezy strzelac i robi to do skutku
juz pisalem o tym , ze twarde sprzety dla poczatkujacego to glupota lub niewiedza , ale to chyba nie jest popularne
raz , ze drozej wychodzi i nie ma tego " poweru "
gdzies nawet czytalem jak zachwycony maniak mocy pisal o pieknych doznaniach kiedy czul jak mostek mu sie mizadzy w czasie naciagania - to dopiero argument
CYTAT
moim zdaniem kobieta moze zacz±æ spokojnie od 17 , a facet 20 kg . Po co kupowaæ ³uk 13kg , ¿eby go zaraz oddawaæ? Lepiej sie troche pomêczyæ na pocz±tku, a pozatym z mocniejszego ³uku wiêksza satysfakcja. Gdzies s³yszalem ze mocny ³uk utrwala jakie¶ z³e nawyki. Jak to¶ ci poka¿e jak strzelaæ to bedziesz mial dobre nawyki
A jak sie ma 12/13 lat to jaki naci±g polecasz? Moze znacie jakies sposoby na "sprawdzenie" jaki naci±g byl by najlepszy?
Witam
Nidhogg i Bodkin absolutnie popieram Waszą opinię.
Stwierdziłbym również, że doradzanie na odległość optymalnego naciągu łuku dla poczatkującego dziecka, kobiety czy mężczyzny mija się z celem. Wszytko zależy od indywidualnych możliwości psychofizycznych "osobnika". Dotyczy to zarówno całego ciała, jak i samej dłoni/palców.
Obserwuję to u turystów strzelajacych pierwszy raz w życiu. Nigdy nie można stwierdzić czy dany łuk ma właściwy naciąg tak długo, zanim dana osoba nie weźmie go do ręki i spróbuje oddać strzał. Wiek, płeć, czy ogólna budowa ciała nie mają żadnego znaczenia.
pozdrowienia Vislav
p.s. Czarny Rycerz - jak wyżej. Musisz znaleźć miejsce, gdzie spokojnie pod okiem doświadczonej osoby będziesz mógł wypróbować kilka łuków o różnym naciągu.
O naciagach pisze z w³asnego do¶wiadczenia. chodzi³em na ³ucznictwo w spo³em ³od¼ i dosta³em na pocz±tek 14 kg ³uk. Teoria strzelania z ³uku jest prosta. Mo¿e trudniejsza ni¿ strzelania z karabinu ale bez przesady. Po dwóch miesi±cach strzelania z 14tki juz tym rzyga³em. Dlaczego mia³em strzelaæ z takiego ³uku skoro swobodnie napina³em wtedy 18,19 kg.?A jak pó¼niej sie dowiedzia³em ka¿dy dostawa³ 14 - facet czy dziewczyna, bo brak³o sprzêtu i takich ³uków by³o najwiêcej ;). Dlatego jak zauwa¿y³ Wis³aw s³aby ³uk na pocz±tek to niekoniecznie 14 kg dla faceta. Trzeba dobraæ indywidualnie.
A je¶li chodzi o wyniki, to przede wszystkich ( pomijaj±c sprzêt) chodzi o intensywno¶æ treningu. £ucznik w klubie strzela od 10 godzin tygodniowo wzwy¿, a wiêkszo¶æ tych co uprawiaj± tradycyjne ³ucznictwo chce poczuæ klimat , bawic siê a nie maniakalnie doskonaliæ w celno¶ci.
A je¶li chodzi o naci±g to prawd± jest ¿e o wiele wieksza frajda strzelaæ z mocnego ³uku. Ja strzelam obecnie z 30 kg . I powiem wam ¿e satysfakcja , kiedy trafie w tarczê z 90 metrów jest wieksza ni¿ gdy trafiê w dziesi±tkê z 20 metrów ;)
pozdrawiam
prawda jest owe znudzenie jakims slabyml lukiem u poczatkujacego
powiem , ze jest to powszechne nawet
to takie zniecierpliwienie poczatkujacych ktorzy chca wszystko juz
przetrwaja cierpliwi , bo to jest sport dla cierpliwych ; popytaj ternerow jaki jest odsiew
)))
jak ci poczatkujacy ktorzy przetrwali , dorosli i nabrali juz jakiegos dosiadczenia to doceniali fakt iz trener byl nieugiety i zakazal mocniejszego sprzetu
te nawyki utrwala sie latami i dopiero po latach mozna to docenic
bywa tez tak , ze parcie na wynik jest mocniejsze niz zdrowy rozsadek
wtedy obdarzony zbyt silnym lukiem nawet utalentowany zawodnik wypala sie po prostu i do lucznictwa juz raczej nie wraca
fajnie Robin , ze masz tyle sily iz mozesz strzelac z luku 30 kg
prosze tylko abys uwazal , bo prawda jest taka , ze w ostatecznym rozrachunku luk , w dodatku silny i tak wygra walke z lucznikiem
Jeszcze chcia³em s³owo o ³ukach z robinni akacji. Pare razy pada³o stwierdzenie ¿e w ¿aden sposób nie s± historyczne. Nie jest to do koñca prawda. Nie sa coprawda zwiazane z historia Europy ale Stanów . Wiele plemion indian np.Iowa,czejenowie zna³o w³a¶ciwo¶ci tego drzewa i uzywa³o je do robienia ³uków. Tak wiêc ³uki te sa zwi±zane z histori± ale pogranicza ;)
Ano. Chodzi³o mi g³ownie o to z tymi naci±gami , ¿e wiêkszo¶æ ludzi bior±cych sie za ³ucznictwo historyczne nie ma ambicji jechaæ na olimpiadê tylko siê bawiæ i tyle. i przy takim podejsciu szkoda czasu na wieloletnie ¿mudne trenigi.
heja
taki luk z robinii i tak bedzie bardziej umocowany w historii niz jakikolwiek laminowany wloknem
chociaz patrzac na to z innej perspektywy mozna miec prawie absolutna pewnosc ,, ze gdyby przodkowie mieli taki wybor jak my to raczej uzywali by lukow bloczkowych ,bo to byli praktycy
)))))
ja sie Robin zgadzam z tym , ze strzelajac rekreacyjnie na spotkaniach
nie trzeba byc od razu wyszkolonym lucznikiem i nie trzeba trenowac lucznictwa aby sie bawic
chodzi mi jedynie o to , ze lukiem mozna sobie zrobic po prostu krzywde ktorej slodycz strzelania nie zastapi
po prostu potrzeba umiaru i rozwagi
CYTAT(bodkin @ 14:13 24.08.2006)
chodzi mi jedynie o to , ze lukiem mozna sobie zrobic po prostu krzywde
Jak± krzywdê ? Chodzi Ci o to co siê dzia³o z cia³ami zawodowych ³uczników w ¶redniowieczu (oczywi¶cie na du¿o mniejsza skalê) czy o to ¿e robisz krzywdê swoim szansom na olimpiadê
jak zaczynasz od twardych ³uków ?
CYTAT(Nishru @ 22:14 24.08.2006)
Jak± krzywdê ? Chodzi Ci o to co siê dzia³o z cia³ami zawodowych ³uczników w ¶redniowieczu (oczywi¶cie na du¿o mniejsza skalê) czy o to ¿e robisz krzywdê swoim szansom na olimpiadê
jak zaczynasz od twardych ³uków ?
nie wiem co masz na mysli piszac" na duzo mniejsza skale "- w stosunku do czego ?
poza tym masz absolutna racje w obydwu przypadkach ktore przywolujesz
CYTAT(bodkin @ 00:24 25.08.2006)
nie wiem co masz na mysli piszac" na duzo mniejsza skale "- w stosunku do czego ?
poza tym masz absolutna racje w obydwu przypadkach ktore przywolujesz
Mam na my¶li to ¿e zawodowi ³ucznicy æwiczyli bardzo du¿o i to na ³ukach o wiele twardszych od dzisiejszych . Odkopali jakie¶ szcz±tki jednego z nich i stwierdzili spor± deformacjê ko¶æca powsta³± z powy¿szych powodów . To mam na my¶li mówi±c o skali ¿e dzi¶ raczej nikogo siê nie zmusza do takich treningów . A chcia³em spytaæ czy kto¶ o niezbyt du¿ej sile , powiedzmy sredniej budowy 15 latek moze sobie tez cos uszkodzic strzelajac juz z powiedzmy 25 - ki .
CYTAT(Nishru @ 15:44 27.08.2006)
A chcia³em spytaæ czy kto¶ o niezbyt du¿ej sile , powiedzmy sredniej budowy 15 latek moze sobie tez cos uszkodzic strzelajac juz z powiedzmy 25 - ki .
jezeli jest to 25 kg to wg mnie bez wiekszych problemow mozna sobie krzywde zrobic
w tym wieku kosciec jeszcze nie jest ustabilizowany
idz do ortopedy , napnij ten luk i zobaczysz co ci powie
No ja jestem troszke starszy , mówi³em akurat o 15 latku zeby dac jakis przyklad . Ale ok rozumiem co masz na my¶li .
wg mnie ¶redniej budowy 15 latek sie o tym nie przekona bo 25tki nie napnie w ¿yciu ;)
Natkn±³em sie na takie zdjêcie na jednym angielskim forum i mam pytanie, jak my¶licie ile czasu powinien trwac taki zabieg wyginania ³uku???
jak dla mnie to ten ³uk powinien byæ przykrêcony na odwrót. nie wiem ile kszta³tuje sie ³uk refleksyjny klejony ale podejrzewam ¿e nied³ugo i poprzez parowanie listew. Ten obrazek jak dla mnie jest dziwny bo wyginanie ramin ³uku w ten sposób w kierunku naci±gania ciêciwy jest bez sensu
Jak to jest ³uk to jaki¶ dziwny , mi to wygl±da bardziej na resor
czyatm czytam, duzo sie dowiedzialem, ale pytania nadal pozostaja :D
wiec tak, mam belke dlugosci ok 185cm i 13-15 cm ¶rednicy. sezonuje ja od 27 lipca (mniej wiecej). nie jest rozdwojona bo nie wiedzialem jak sie za to zabrac. podczas moich dawnych prob rozszczepiania belek po prostu wychodzilo krzywo, badziewnie i ogolnie tak jakos tego... jaki jest dobry sposob rozszczepiania?
przypuscmy rowniez ze juz zrobilem ³uk, nawet mi wyszedl i jestem z niego dumny. ale kolejne pytanie... ³uki w "kolorze" drewna podobaja mi sie tak srednio... czy mozna gotowy i zakonserwowany ³uk pomalowaæ farb± olejna? tak ze 3-4 warstwy?
pozdrawiam
Pomalowaæ mo¿na... ale jak to bêdzie mia³o siê do historyczno¶ci to sobie sam odpowiedz. Poza tym, istnieje spore prawdopodobieñstwo, ¿e farba popêka przez duze naprê¿enia i pracê materia³u (konkretnie chodzi o zginanie). Ja bym na twoim miejscu pobawi³ sie z naturalnymi barwnikami, a juz napewno nie nak³ada³ bym grubej warstywy farby.
Ja robiê tak:
1. K³adê belkê na ziemi
2. Ogl±dam koñce pniaka w celu znalezienia jakiego¶ pêkniêcia
3. Je¿eli pekniecie jest to wbijam w nie siekierkê(badyl z siekierki powinien byæ rownoleg³y do pnia), je¿eli nie ma to wbijaj gdzie dusza zapragnie
4. Dobijamy siekierke m³otkiem( belka powinna przy koñcu pêkn±æ, a wzd³u¿ pniaka winna powstaæ rysa)
5. Wyciagamy siekierke i wbijamy ja w miejscu gdzie koñczy siê rysa.
6. Powtarzamy punkty 4. i 5. a¿ dojdziemy do koñca belki.
Pamiêtajmy ¿e belka ma ca³y czas le¿eæ poziomo na ziemi. Pan Jankowski radzi wbiæ siekierê w koniec pnia który jest u³o¿ony prostopadle do ziemi( czyli wbijamy ostrze od góry i uderzamy w nie tak d³ugo a¿ dojdziemy do samego do³u i rozdwoimy pniak), ale ta metoda czêsto prowadzi do uszkodzenia jednej ze szczap(przynajmniej w moim wypadku
)
Mam nadziejê ¿e opis jest dosyæ zrozumia³y, je¿eli nie- prosze pisaæ.
ok dzieki :D co do ³uku... lubie historyczne rzeczy ale bardziej krêci mnie fantastyka ;) a zwlaszcza elfy :D gdzie mozna nabyc taki barwnik? i czy moze to byc drewnochron?
Jak masz belke jesionow± albo akacji to rozszczepiaj ¶mia³o, ale przy wi±zie np to mo¿na oszaleæ ja ju¿ nie rozszczepiam wi±zów bo 1 na 5 idzie równo. Tne tarczówk± przez ¶rodek. D±b, klon te¿ s± ciê¿kie do prostego rozszczepienia
A do farbowania ³uku polecam lakiery w sprayu na bazie ¿ywic syntetycznych dodatkowo zabezpieczaj± i wzmacniaj± ³uk.
Ja rozstrzepia³em pieñ wi±zu sposobem, który opisa³em kilka postów wy¿ej i ladnie mi sie przepo³owi³( tam gdzie chcia³em. Mimo ¿e mia³ 10cm ¶rednicy uda³o mi siê zrobiæ dwie szczapy nadaj±ce sie na ³uk p³aski oraz na ³uk krótki(1,5m).
mam jesionowa. jedna probowalem wczesniej rozczepic ale wyszlo tak jak wyszlo... chcialem zrobic z niej 2 szczapy a wyszlo tak ze od belki po prostu odszedl kawalek dlugosci ok 50-60 cm... co moglo byc przyczyna? ta druga zostawilem w spokoju w obawie ze ja tez zniszcze...
Pęknięcie musiało przekroczyć słoje i... trach
Spróbuj metody którą tu opisałem, kierunek peknięcia będziesz mógł kontrolować poprzez wbicie siekerki w odpowiednie miejsce.
hehe i gotowe :D mam 2 ladne szczapy
dzieki za pomoc
kurcze miesiac sezonuje ta belke a ona dalej w srodku wilgotna jest :/ teraz zostawie tak na 2-3 dni i biore sie do pracy
jak strugac ta belke zeby jej nie zniszczyc a jednoczesnie w miare efektywnie i rowno? heblem bedzie dobrze?
zdejmi korê i narysuj na powierzchni kszta³t grubym czym¶ (mazak?) . ja najpierw bardzo du¿ym no¿em to robiê a potem heblem , na koñcu tarnikiem (gruby pilnik)
Ja nanoszê kszta³t ³uku na jego grzbiet, nastêpnie biorê siekierkê i strugam (tutaj trzeba trochê do¶wiadczenia
). Pó¿niej powierzchniê wyrównuje pilnikiem do drewna (ten z du¿ymi zadziorami) lub ewentualnie heblem, a na koniec szlifuje papierem ¶ciernym.
@robin_
wiem co to tarnik
kore mam zdjeta od momentu powrotu do domciu z ta kloda
@GHERIK_01
siekierka to sie bawil w ten sposob jeszcze nie bede... szkoda tego pieknego drzewa...
dzieki za okazana pomoc
jak jeszcze bede mial jakies zapytanie na pewno napisze
Pozdrawiam
Jeszcze co do rozszczepiania to mam tak± uwagê , trzeba koniecznie zaczynac od grubszej strony pnia , wtedy jest najmniejsze prawdopodobieñstwo ¿e ci pêkniêcie pójdzie gdzies w zbo¿e ( tzn w bok od centrum k³ody do jej powierzchni
) bo materia³ znosi naprê¿enia od najwiêkszych do najmniejszych i mniej siê "buntuje" .
To moje uwagi teoretyczne a co do praktyki to w³asnie tak rozszczepia³em 13 cm ¶rednicy , k³ode Robinii , z braku klinów zrobi³em tak : wbi³em siekierê w ¶rodek grubszej czêsci i bez wyci±gania jej przez ca³y czas , przebi³em siê do drugiego koñca bij±c takim oko³o 0,5 kilowym m³otkiem . Wysz³o nie¼le mimo 2 ciê¿kich miejsc , w których by³y sêki . Bêdê w ciagu najbli¿szych tygodni rozszczepia³ w ten sposób jesion i zobacze czy metoda siê dalej sprawdza .
Minus tej operacji jest taki ¿e rozwali³em dwa m³otki (z Tesco) i dopiero ten 0,5 kilowy da³ radê bez problemu . No i zagro¿ona te¿ jest siekiera , mo¿e po prostu pêkn±æ .
co do siekierki to wiem bo juz mi pekla ale jeszcze sie trzyma
to ze od grubszego konca to wiedzialem ;) ja mam wlasnie jesion i poszlo bez oporu
Witam, swój ³uk robi³em dwa lata temu i gdy przyszed³ wreszcie moment "rozszczapiania" wzd³u¿, pomóg³ mi mój wujek. Otó¿ zrobili¶my tak: potrzebne by³y dwie albo trzy siekiery, standardowo wbili¶my jedn± w koniec pieñka (chyba grubszy) i ostro¿nie trzeba by³o jeszcze j± dobiæ m³otkiem, pó¼niej, gdy powsta³a juz rysa wzd³u¿, to w ni± musieli¶my wbiæ nastêpn± siekierê i podobnie z drugiej strony obwodu pnia, tak aby pieñ rozdziela³ siê na dwie mniej wiêcej takie same czê¶ci. Tak trzeba by³o postêpowaæ do koñca, oczywi¶cie ta pierwsza siekiera nie by³a ju¿ potrzebna. Gdy ju¿ mia³em szczapy, ociosa³em je siekier±, to trzeba robiæ do¶æ delikatnie i z wyczuciem, ¿eby siê za bardzo nie zag³êbiæ w drewno. Je¿eli chodzi o malowanie drewna, to oczywi¶cie olejna siê kompletnie nie nadaje... Taki ³uk by³by odra¿aj±cy... Do barwienia drewna u¿ywa siê bejcy albo lakobejcy (zwanej tak¿e lakierobejc±). Mo¿na j± kupiæ w sklepie z farbami i lakierami w kilkunastu ró¿nych odcieniach imituj±cych ró¿ne gatunki drewna. Je¿eli chcesz mieæ po³yskuj±cy ³uk, to pomaluj go bejc±, a nastêpnie lakierem lub najlepiej od razu lakobejc± (jest dro¿sza, ale wydaje mi siê, ¿e to lepsze rozwi±zanie), a je¶li chcesz mieæ ³uk matowy, to jednak polecam sam± bejcê, oczywi¶cie nie muszê mówiæ, ¿e najpierw nale¿y pomalowaæ jaki¶ odpadek drewna, aby zobaczyæ jak to wygl±da. Najczê¶ciej trzeba pomalowaæ dwoma lub trzema warstwami. No to tyle, mam nadziejê, ¿e moje wskazówki siê komu¶ przydadz±
a owszem ze sie przydadza :D mnie ;) jak skoncze ³uk to moze sie nim tutaj pochwale :] chcialem wlasnie zakupic jakis barwnik do drewna ale sie zastanawiam czy maja czarny...
A co s±dzicie o takim pomy¶le :
Orzechy w³oskie , zw³aszcza do¶æ m³ode maj± sporo soku w tej zielonej ³upinie , ten sok bardzo plami "zw³aszcza palce przy obieraniu" , wiêc my¶lê ¿e mo¿na by uzyskaæ ciekawy kolor smaruj±c tym sokiem bia³e gatunki drewna np jesion. Kolor tego soku po wyschniêciu robi siê ciemno br±zowy i raczej wodoodporny , na wszelki wypadek mo¿na by jeszcze prysn±c bezbarwnym lakierem w sprayu ( ma³o historycznie , ale orzechy tez przybyly dosc pó¿no wiec to juz bez znaczenia ) .
Mnie akurat kolor niemalowanego drewna odpowiada , wiêc ten eksperyment zrobie raczej w pozniejszym czasie.
heh ciekawy pomysl
sprawdze na jakims kiju, jak mi sie spodoba to kto wie? ;>
a teraz kurcze mam dolka lekkiego bo cholera meczylem sie od 10:45 okolo z ³ukiem. zrobilem go, wyszedl piekny ale musialem go przyciac i ma tylko 130 cm :/ mimo to nie poddalem sie i strugalem dalej (oko mam wprawne bo kiedys robilem figurki z drewna takie malusie
) wycwiczylem ³uk pomocna cieciw± i usilowalem przed chwila napiac... caly dzien w warsztacie po to zeby uszyszec ten jakze lubiany przez ³ucznikow dzwiek...
uslyszalem lekkie chrupniecie i od razu zwolnilem uscisk w obawie ze sie zlamie. obejrzalem i zobaczylem lekkie pekniecie. czy da sie jeszcze cos z tego ³uku zrobic? nie wiem nakleic jakas listwe tak z 4-5 mm innego drewna i wystrugac na nowo? szkoda mi tylu godzin spedzonych na ciezkiej pracy... w prawdzie to moj pierwszy taki strugany ³uk wiec na pewno cos zchrzanilem ale jednak nie zmienia to faktu ze mi go zal... mam jeszcze jedna szczape wiec jutro znow biore sie do pracy ale juz nie z takim zapalem... ech...
nie ³am sie. wg mnie za krótki ³uk zrobi³e¶ poprostu . jak na pierwszy raz to proponowa³bym ok 180 cm, szczególnie jak robisz z jesionu . To wredny gatunek ;) chyba najtrudniejszy wg.mnie. A wiadomo ¿e im krótszy ³uk tym ³atwiej pêka.
heja
hmm... Poza tym zazwyczaj pierwsze luki pêkaj±... I nie lam siê bo w robieniu luków trzeba siê uczyc na blêdach (chyba ze siê ma wybitny talent)... A na pocz±tek polecalbym leszczyne lub klon...Bardzo ladnie siê obrabia itp...mi pierwsze 2 luki siê nadlamaly (chyba tak jak tobie) 30 wyszedl 2 razy lepiej i jestem pewien ze z 4 bede juz dumny;-) i im dluzej robie tym z wiêkszym zapalem podchodzê do pracy... Wiêc nie lam siê bo kiedys na pewno wyjdzie;-)
w tym wlasnie problem... nie mam skad wziac drzewa... w mojej okolicy rosna tylko jesiony a w pobliskim skladzie drewna sprzedaja sosnowe deski... te kupie dopiero jak strzaly bede robil bo na luk to sie raczej nie nadaja :] nie lamie sie az tak ale nie mowie ze w ogole sie nie lamie :P trudno sie mowi tylko mi po prostu szkoda... ale nic... przekimalem sie dlugo bo poszedlem wczesniej spac i mi minelo
leje jak z cebra wiec nie wiem czy cos dzisiaj zrobie, a rece tez musza odpaczac :P klon lub leszczyna mowisz? ok poszukam gdzies dalej od domu... ale klon klon czy jakis specjalny klon bo botanik ze mnie marny i nie mam pojecia :]
Pozdrawiam
Z tego co mówil Robin (i z wlasnych dowsiadczen) ten zwykly klon (którego jest w Polsce tak duzo) tez siê nadaje...
aha ok
przeczytalem ten temat od deski do deski ale tak tu w koncu ludzie namieszali ze wole spytac ponownie ;)
Witam
Mi rozszczepianiu pomóg³ tata, a zrobi³ to... ciekawie. Ba³em siê, ¿e pêkniêcie pójdzie nie tam gdzie trzeba, ale by³o ok. Konkretnie po³o¿y³ na ziemi k³odê (robinii akacjowej), wzi±³ dwie siekiery (z powodu braku m³otka pod rêk±), wbi³ jedn± w ¶rodek belki - ¶rodek szeroko¶ci i d³ugo¶ci
i stuka³ dalej w miejscu pêkniêcia drug± siekier±, jej obuchem naturalnie.
Jak siê wzi±³em za mój pierwszy ³uk, to najpierw z jednego kawa³ka zrobi³em listwê wbijaj±c w odpowiednie miejsce siekierê i stukaj±c m³otkiem. Pó¼niej pracowa³em d³utami (mam ³atwiej bo chodzê na ko³o rze¼biarskie) i heblem przede wszystkim.
Vanir - nie ³am siê, piszesz, ¿e pracowa³e¶ od 10:45. Ja do tej pory przy moim pierwszym ³uku spêdzi³em (razem z regulowaniem narzêdzi) oko³o 21 godzin...
Przy czym w pierwszym dniu 7 godzin
A mam do zrobienia jeszcze sporo :D
hehe no tak wiem ;) ale takie byly moje pierwsze odczucia. Nauczka na przyszlosc zeby nie robic za krotkich lukow. a teraz jeszcze jedno pytanie zeby znowu dnia nie zmarnowac :P mam ta druga szczape, (na koncach je przytne bo uszkodzilem drewno wyrabujac je) wlasnie rysuje na grzbiecie kstza³t luku. belka ma teraz dl. 160 cm. czy to wystarczy czy znowu sie zlamie? (dopiero za miesiac bede mogl znowu robic inny ³uk jak wysezonuje drewno... :P)
To jest wersja lo-fi g³ównej zawarto¶ci. Aby zobaczyæ pe³n± wersjê z wiêksz± zawarto¶ci±, obrazkami i formatowaniem proszê
kliknij tutaj.