Dwóch ich jest, i obaj z Gniewu.
U którego z Panów p³atnerzy lepiej zamawiaæ elementy pancerza (he³m, napier¶nik, naplecznik) na koniec XIV w.
Liczê na Wasze opinie o jako¶ci, terminach, solidno¶ci etc. etc.
Pozdrawiam
W takim razie trochê o terminach:
Co do terminów, to o p. Kotlarzu lepiej nie wspominaæ. Nigdy w ¿yciu nie spotka³em tak niepunktualnego cz³owieka. Najlepiej jakby¶ mieszka³ w Gniewie i codziennie do niego chodzi³ i przypomina³ mu co ma zrobiæ, bo inaczej nie masz szanas na odbiór w terminie.
Przyk³adem niech bêdzie Dentysta z Czarnych Gryfów, który jak g³osi legenda, je¼dzi³ ze swymi rêkawicami 7 razy do ww p³atnerza. St±d te¿ wziê³o siê powiedzenie:
"Pojecha³ Dentysta do Kotlarza..."
E tam faktycznie terminy roznie, my natomiast nigdy zesmy sie tak strasznie nie nacieli, pomimo opoznien polecam serdecznie
Obi³o mi siê o uszy, ¿e Berendt by³ kiedy¶ uczniem Kotlarza, nie wiem czy to prawda.
Nawet je¿eli, to uczeñ jeszcze nie przerós³ mistrza...
Mamy u nas he³my produkcji obu panów.
Kotlarz robi ³adniejsze dzwony, Berendtowe s± troszeczkê 'pociskowate'
w kszta³cie, ale ogólnie ok jak za tak± cenê.
Terminy u Kotlarza, hmm. Kolega zamówi³ rêkawice we wrze¶niu
(mia³y byæ na po³owê pa¼dziernika) Ja zamówi³em w listopadzie.
Pierwszy rêkawice mia³em ja...w grudniu. Jeszcze inny go¶æ od nas zamiast
wczesnych ³y¿ek a'la 1425 dosta³ klepsydry...(swoj± drog± ca³kiem ³adne)
Chyba trzeba byæ na maksa upierdliwym i dzwoniæ regularnie
dwa razy w tygodniu
Mamy 4 he³my i 1 parê rêkawic od pana Kotlarza i najwiêksze opó¼nienie jakie by³o to prawie 2 tygodnie. Najwyra¼niej wszystko zale¿y od szczê¶cia
A to by³o tak: Maciek i Jasiek w Jednym stali domu (zamku) znaj± siê od lat jak ³yse konie, obaj podpatrywali jak kol.Gibon w pradawnych czasach lepi³ wykroje. Odkad z powodu kontuzji Krêgos³upa Berendt (Jasiek) przerzuci³ sie na p³atnerstwo, najpierw pracowa³ z Maækiem razem (Maciek by³ chyba zawsze "technicznym" na zamku Z³o¶æ. Potem posz³o o... "niewiedomoco" czyli zdaje siê wiadomo - obaj nieco narzekaja na siebie ale chyba sie juz przyzwyczaili (zaden mi sie nie wypucowal o co poszlo). Generalnie uwa¿am ¿e Kotlarz jest lepszy jezeli chodzi o duze mocno wybite powierzchnie - np. napiersniki bombiaste. Obaj s± dosyæ zdolni. Obaj sa niezbyt staranni. Wykoñczeniówka i subtelniejsze rozwiazania techniczne leza i kwicza u obu. Polecam "pó³produkty" i wykanczanie we wlasnym zakresie. Ja uzywam np. napiersnika Maæka roboty i jest bardzo ok - niezle im wychodza kapaliny (byle nie kanelowane!)
Ja noszê od 3 lat kotlarzowy kapalin i jestem naprawdê zadowolony. Co do staranno¶ci, to jest pole do czepiania siê. No i te terminy!!! 4 miesi±ce czeka³em. Natomiast kapalin berendtowy mamy zrobiony chyba ze zbyt miêkkiej blachy. Pomimo wiêkszej sympatii dla Jasia zamówi³bym u Kotlarza.....
Polecam okrótn± upierdliwo¶æ i dok³adne, dobitne t³umaczenie. Pan Kotlarz sprawia wra¿enie jakby nieco olewa³ sw± pracê. Ma mo¿liwo¶ci, potrafi robiæ cuda, ale chyba nie zawsze jako¶ mu siê chce.
Witam Ja osobi¶cie u¿ywam klappvisier od Jasia Berendta i szczerze mówi±c jestem zadowolony Fakt ¿e wykoñczenie nie powala ale nie jest a¿ tak ¼le Walczy mi siê w nim idealnie Jednak faktem jest ¿e nale¿y weñ w³o¿yæ trochê pracy po odbiorze A je¶li chodzi o terminy to dotrzymuje mimo tego ¿e jest maksymalnie zawalony robot± Pozdrawiam
Je¿eli chodzi o wykoñczenia u Pana Maæka to wystarczy mu mocno wierciæ dziure w brzuchu - potrafi wykonaæ przefantastyczne szczególiki, tyle, ¿e trzeba siê o to mocno upominaæ. Z zawodu jest podaj¿e grawerem - st±d umiejêtno¶æ ³adnego wykañczania.
Aha - trzeba mu DOK£ADNIE (ze zdjêciami) wyja¶niæ o jaki sprzêt chodzi, Pan Maciej Kotlarz czêsto swobodnie interpretuje zamówienia (nie z³o¶liwie oczywi¶cie).
ja równiez u¿ywam sprzetu kotlarzowego ale nie jest tak ró¿owa jka to mia³o byæ na poczatku. Moja ³ebka z zas³on± z boku wygl±da jeszcze ok, ale jak j± ogl±dam z przodu to mi siê nó¿ w kieszeni otwiera. No i ta blach a mówi ¿e robi z 2mm ale po wszystkich poletkach to na robi cieniutka (1,5mm) i miekka jak mas³o
Zamówi³em u niego równie¿ nagolenice, na³okietniki i nakolanki takie proste z pocz±tek 2 po³. No niestety zawiele tego by³o jak na jedno zamówienie dosta³em tylko nagolennice (mia³y wiele do ¿yczenia) i nakolanki, troche zaw±skie (to chyba mia³y byæ do nóg gotyckich) i o wykoñczeniu i polerce zapomnia³. A o na³okietnikach to ...
No i te terminy on chyba na kalendarzy siê niezna ( 4 miesi±ce czeka³em)
A zeby nie byæ tak na nie to powiem tylko tyle ¿e kieby¶ on robi³ca³kiem niez³e rzeczy
Ale za tak± cene to niemo¿na wiele wymagaæ ite jego pomocnicze trole...
szymek
BR Ziemi Sanockiej
A mi ostatnio sprzêty nawet przed terminem zrobi³ i dorzuci³ ozdobne wykoñczenia, których nawet wcale nie wymaga³em.
Mo¿e to wyda siê g³upia odpowied¼, ale najpewniej poznasz to po cenie miecza. Robione niehistoryczne (co nie znaczy ¿e z³e) s± tañsze i to du¿o. Chcia¿ kowal z Osiêcin robi miecze kute , niby historycznie, ale stosuje "dupowate" materia³y i wychodzi mu szmelc, który po kilku walkach wygl±da jak pi³a do drewna.
Pozdr i powodzenia w szukaniu odpowiedzi. :idea:
CYTAT(Grze¶ko z Osiêcin)
Chcia¿ kowal z Osiêcin robi miecze kute , niby historycznie, ale stosuje "dupowate" materia³y i wychodzi mu szmelc, który po kilku walkach wygl±da jak pi³a do drewna.
To tak jak ja
Je¿eli miecz jest wypolerowany maszynowo to nie da siê odró¿niæ. Jezeli nie jest to sprawa chyba prosta
S³awa!
Brodar. Przepraszam, ale nie zrozumia³em Twojej odpowiedzi. Tzn. to co napisa³e¶ ma znaczyæ, ¿e te¿ robisz miecze i te¿ tak wygl±daj± czy te¿ masz na stanie takie miecze?
S³awa i chwa³a. i pozdrowaniam te¿.
Ze skromnego do¶wiadczenia - miecze naprawdê kute i hartowane s± nieporównywalnie wytrzymalsze od mieczy z p³askownika, blachy itp.Oczywi¶cie materia³ musi byæ dobry
- np. znzne juz u nas angole wikiñskie, czyli wikiñskie jedynki z Anglii. Takie - i podobnie
zacne miecze poznasz po tym, ¿e po piêciu-sze¶ciu z³o¿eniach nie zmienia siê
w pi³ê
.Poza tym - dobre miecze kute i hartowane tradycyjnie s± l¿ejsze i porêczniejsze
od mieczy 'z resora' czy 'z p³askownika'. Zobacz w Bagrittonie adres p³atnerza Marka
Sobuckiego - robi ( niechêtnie) bardzo dobre miecze, ale tanie to one nie bêd±
pozdro! megamrok
CYTAT(Brodar)
Je¿eli miecz jest wypolerowany maszynowo to nie da siê odró¿niæ.
Jako¶ nie ma z tym problemy,wystarczy wprawne oko i odbile ¶wiat³a od polerowanej stali.Powinno byæ widaæ minimalnie warstwy.Chemicznie mozna sprawdziæ ma³o agresywnymi kwasami jak cytrynowy lub ocet.
CYTAT(megamrok)
- dobre miecze kute i hartowane tradycyjnie s± l¿ejsze i porêczniejsze od mieczy 'z resora' czy 'z p³askownika'.
Bzdura. Jak podgrzejê resor, przekujê go, podgrzejê znowu, zahartujê a potem odpuszczê, to on l¿ejszy bêdzie ?! Ró¿nica w ilo¶ci materia³u, grubo¶ci g³owni i tyle.
A stal resorowa (nie ka¿da) na miecze siê nadaje, wszystko w kwestii odpowiedniej
obróbki cieplnej za pomoc± której mo¿na i najlepsz± stal zepsuæ i po pierwszym z³o¿eniu mieczyk pra¶nie jakby by³ ze szk³a.
CYTAT
po kilku walkach wygl±da jak pi³a do drewna.
Najlepszy numer to taki,¿e odnajdywane w grobowcach miecze czêsto pomimi kiepskiej jako¶ci nie by³y tak znowu strasznie powg³êbiane na ostrzach(a by³y t miecze wcze¶niej s³u¿±ce w³a¶cicielowi a nie obrzêdowe). Niestety miecz przybiera wygl±d pi³y do drewna w trakcie przejmowania ciosu na ostrze. Prawid³owo powinno sie zbieraæ cios " na p³ask" wtedy nawet kiepski miecz d³u¿ej wytrzyma pomimo wszystkich swoich wad. Najczê¶ciej stosowanym b³edem w walce jest w³a¶nie zgarnianie ciosu przeciwnika na ostrze. Kiedy¶ miecz stanowi³ o wiele wiêksz± inwestycjê ni¿ dzisiaj i by³ bardziej szanowany. To tak z ciekawostek technicznych
Kiedy¶ przypadkiem natrafi³em na stronkê Berendta, a teraz nie mogê jej znale¼æ.
Ma kto¶ jej adres?
PozdrWR
Witam!
Wspomina³em, ¿e pochwale siê salad± (+ podbródkiem) gdy przyjd±... Sprzêt (wszystko co zamawia³em) mimo d³ugiego czasu oczekiwania doszed³ i jest bardzo dobrze wykonany, zrobiony wg. wzorców i tak jak mia³o byæ
Jednym s³owem - WARTO BY£O! Bardzo dobre rzeczy.
POLECAM! (i przepraszam - Maciek wie o co chodzi³o
)
Pozdrawiam!
Kuba z Bielska
Chcialbym wiedziec czy ktos korzysta z wyrobow tej osoby, i jak je oceniacie, czy sa zgodne historycznie, jak jest z ich jakoscia?
Oto strona z wyrobami tego pana
http://tomala.tron.yupe.net/
Nie wiem jak blachy, ale pasy s± niez³e.
Aczkolwiek kosmicznie drogie...
Da siê wiele taniej i tyz piknie
Pozdrawiam
Tomale moge polecic jesli chcesz sie oblaszyc na XVII. Znajomy zamowil u niego napiersnik husarski, ktory stopniem detali oraz wykonaniem prezentuje sie naprawde wysmienicie. Inna sprawa ze Tomala jest niestety przydrogi...
A co s±dzicie o "jego" butach? Czy mozna sie w czyms takim pokazac?
Buty fajne, moje powoli przestaj± byæ niestety czarne (odbarwiaj± siê), ale jestem zdecydowanie zadowolony.
Co do historyczno¶ci butów to temat ca³y czas czeka na opracowanie.
Nie zgodzê siê z tym "przyjmowaniem na p³ask"
Po pierwsze je¿eli miecz jest zrobiony ze stali o du¿ej sprê¿ysto¶ci (nie koniecznie resorowej) po takim uderzeniu wpada w wibracje - a co za tym idzie d³oñ te¿
Ciekaw jestem jak d³ugo powalczysz kiedy rêka ci dygocze jak w gor±czce
Po drugie z prostych zasad tak zwanej wytrzymalo¶ciówki metali przyjmuj±c uderzenia na p³az nara¿asz klingê na z³amanie
Pozdrawiam
a s³ysza³e¶ o tym ¿e przyjêcie ciosu powinno byæ takie ¿eby je sparowæ a nie przyjmowaæ na twardo? Tego by ¿adna rêka nawet bez wibracji nie wytrzyma³a.
CYTAT(Verdandi)
a s³ysza³e¶ o tym ¿e przyjêcie ciosu powinno byæ takie ¿eby je sparowæ a nie przyjmowaæ na twardo? ...
Zgadza siê jest to tzw "miêkki blok" ( nie wiem czy to poprawne nazewnictwo)
ale nadal przyjmuje siê miecz przeciwnika na
ostrze w³asnego miecza a nie na p³az!
To ¿e z grobowców wyci±ga siê miecze ma³o poszczerbione raczej wynika z tego ¿e kiedy¶ walczono by zabiæ ( czyli atakowaæ samego przeciwnika i jego tkanki miêkkie) ,a nie jak teraz my wszyscy "postukaæ " w miecz przeciwnika .
Pozdrawiam
Hej
zdaje siê panowie, ¿e w dziale szermierka dawno temu by³a dyskusja o przyjmowaniu uderzeñ na ostrze i na p³az - polecam poczytaæ je¶li kto¶ ma w±tpliwo¶ci
"pstukaæ w miecz przeciwnika"? - o kurcze to musze Bartkowi powiedzieæ bo chyba ¼le nas trenuje:)
w tarcze te¿ celujesz?
wiedzialem ze znowu sie zacznie wrrrrrrrrrr .....
przez takie dyskusje chyba zaczne przyjmowac uderzenia "na plask" szabla ....
My¶lê, ¿e nei ma co tu o tym rozmawiaæ, temat poruszaj±cy to zagadnienie jest gdzie¶ na forum.
Sorki za odej¶cie od tematu g³ownego dyskusji.
Pozdrawiam
grrr..... ja jestem cienias i g³upio mi siê wypowiadaæ przy starszych (do¶wiadczeniem oczywi¶cie) ale jak co¶ mi na logikê ewidentnie nie pasuje to szkliwo mi na zêbach zgrzyta.
CYTAT
"postukaæ " w miecz przeciwnika .
Ni cholery na mój rozum to nie pasuje...
Nie ¿ebym chcia³a kogo¶ zabiæ, ale ja walê w przeciwnika a nie w jego tarczê czy miecz i tego samego
¯¡DAM w stosunku do mnie.
CYTAT(Verdandi)
CYTAT
"postukaæ " w miecz przeciwnika .
Ni cholery na mój rozum to nie pasuje...
Nie ¿ebym chcia³a kogo¶ zabiæ, ale ja walê w przeciwnika a nie w jego tarczê czy miecz i tego samego
¯¡DAM w stosunku do mnie.
Jest to ³apanie za s³ówka , ale jesli kto¶ siê nie domy¶li³ to ca³y ten zwrot powinien byæ w cudzys³owiu . Przepraszam za zaistnia³y b³±d.
Witam! Odno¶nie wyróbów panów Marciniaka i Pêkuli:
Od przesz³o miesi±ca korzystam z miecza d³ugiego ("pó³torak") panów z £ochowa;
moje spostrze¿enia:
+ g³owica dokrêcana i to na dodatek nie najlepiej - po paru pojedynkach zaczyna byæ to problemem
+ca³a oprawa generalnie na kiepskim poziomie, robiona "na odwa³"
+w moim egzemplarzu krawêdzie jelca i sztych s± ostre co tak¿e trzeba zmieniæ
+hartowanie - podobne jak w czechach p. Drapali (s±dz±c po efekcie "pi³y")
ale:
+miecz w boju zachowuje siê rewelacyjnie
+jest naprawde nie¼le wywarzony
+g³ownia bardzo elastyczna (to mo¿e byc i wada, ale z pewno¶ci± niewielkie "p³azy" nawet przy silnych ciosach nie s± w stanie jej z³amaæ )
+zbrocze jest równe i wykonane do¶æ dok³adnie
+miecz jest lekki i szybki (idealny do pojedynków)
+cena jest relatywnie niska
Podsumowuj±c (mimo pierszych 3 punktów) gor±co polecam!
Uwa¿am ¿e warto zapomnieæ o tych wadach i zakupiæ miecz u tych rzemie¶lników.
S±dze te¿, ¿e stopniowo panowie z £ochowa bêd± starali siê wykluczyc s³abe strony ich wyrobów i bed± stale podnosiæ ich jako¶æ (oby bez podnoszenia cen).
SZCZERZE POLECAM
No dobra, ale ja podpyta³am paru m±drzejszych ludzików i oni mówi± ¿e jednak ma byæ na p³ask. Tylko to ju¿ faktycznie temat na inny temat
Zgadzam siê z Lochtem. Trzy tygodnie temu kupi³em pó³toraka. Wizualnie OK, ale ten brak dok³adnej polerki psuje efekt. Po pó³minutowej walki g³owica odkrêci³a mi siê calkowicie i rozjecha³ gwint nakrêtki. Jednak po mojej informacji zwrotnej do producentów, w kilka dni otrzyama³em porz±dn± nakrêtkê bez ¿adnych dodatkowych kosztów, która trzyma jak nale¿y. (Wiem: nakrêtka. Prosze bez komentarzy...)
Za to wywa¿enie, roz³o¿enie wagi na ca³ej d³ugosci, waga, wymiary wszystko jak nale¿y. Jesli chodzi o stal, to taka sama jak czeskiej firmy Casto np. Twardosæ, giêtkosæ s± OK.
Dodaj±c do tego odpowiedni± cenê i terminowosæ, to równie¿ polecam.
Widzê ¿e sporo zamiêszania robi siê wokó³ naszych mieczy, cieszê siê z ró¿nych komentarzy.
Co do robienia mieczy "na nakrêtkê" to ma to swoje plusy i minusy:
- mo¿e siê odkrêciæ,
- nie jest uzasadnione historycznie,
+ po dokrêceniu g³ownia miecza bêdzie mia³a zawsze d¼wiêk,
+ ³atwo¶æ demontarzu ca³ego miecza,
+ drewno w rêkoje¶ci ma to do siebie, ¿e lubi siê zsychaæ; w mieczu zakutym rêkoje¶æ zaczyna lataæ, a w skrêconym wystarczy dokrêciæ.
Je¿eli kto¶ ma k³opoty z rozkrêcaniem siê miecza to proponujê kupiæ klej POXIPOL nasmarowaæ gwint i solidnie skrêciæ. Po kilkunastu minutach nic nie ma prawa siê ju¿ poluzowaæ.
W naszej ofercie jest równie¿ mo¿liwo¶æ nabycia zakuwanych mieczy, ale jakos niewielu siê na to decyduje.
Co do samej nazwy P£ATNERSTWO to jest ju¿ ona nieaktualna. Skorzysta³em z niej jedynie przy zak³adaniu www i tak jako¶ siê osta³a. Prawid³ow±, funkcjonuj±c± nazw± jest KU¬NIA.
Historycznych tarcz drewnianych niestety nie robimy, ale dobrzy jeste¶my w stalowych.
Pozdrawiam
To jest te¿ trochê przestroga dla naszych kochanych rzemie¶lników
: nie wód¼cie nas na pokuszenie, bo i czasem ¶wiêty straci cierpliwo¶æ.
Przekonujê siê do tych wyrobów. Tylko mam tak± maluuutk± uwagê. Je¶li drewno na rêkoje¶c siê "kurczy", to trzeba zmieniæ surowiec. Drewno wilgotne jak schnie zawsze siê kurczy. Dla dobra imienia firmy warto zastanowiæ siê nad zakupem odle¿akowanego, dobrego drewna od jakiego¶ emerytowanego stolarza. Drewienko, które kilka miesiecy pole¿a³o pod daszkiem, w odpowiednich warunkach nie skurczy siê na bank. Takie nowe deski, mokre, z sk³adów budowlanych czy Bóg wie sk±d zawsze bêd± robi³y sobie z nas jajca. Je¶li zaczniecie robiæ nie luzuj±ce siê rêkoje¶ci na pewno zniknie problem niehistorycznych i k³opotogennych nakrêtek. Potrzeba tylko dobrej deski. Poza tym móg³ bym zaproponowaæ poszerzenie oferty o miecz typowo na XIIw. Najchêtniej z g³owic± w kaszta³cie pó³ksie¿yca -kto widzia³, ten wie. Widzia³ bym to jako krzy¿ówkê g³owni miecza wikiñskiego z piêciodzieln± g³owic± (w galeri tak jest podpisany, proporcje pasuj± do XIIw.mieczy) + jelec nazwany "wikiñskim", ale o d³ugo¶ci oko³o15cm + wspomniana g³owica lub zwyk³y talar + nie za d³uga rêkoje¶æ jednorêczna. W maciejowskim s± takie w³a¶nie miecze, noi w masie innych ¼róde³ te¿... mnie by bardzo uszczê¶liwi³ taki orê¿. Do³±czam foto miecza, o który mi chodzi.
Witam
Dzisiaj do mnie przysz³y buty (
http://tomala.tron.yupe.net/of_d/buty/buty1_1.jpg - ten oto typ) pana Tomali, wiêc postaram siê umie¶ciæ tu kilka moich uwag.
Wiêc:
-du¿ym plusem jest terminowo¶æ tego rzemiie¶lnika
-czlowiek mi³y, bez problemu zgodzi³ siê na wys³anie paczki tydzieñ pó¼niej
-cena dosæ wysoka (za paczke zap³aci³em 165 z³. )
-buty jednak nieznacznie rózni± sie od umieszczonych na zdjêciu
-zosta³a dodana gumowa podeszwa
-mimo, ¿e wys³a³em odrys stopy, i numer mojego codziennego obuwia, buty s± odrobine za ma³e ( mam jednak nadzieje, ¿e sie rozchodz±)
Z zakupu jestem jednak bardzo zadowolony.
----------------------------------------------------------------------------------------------------
Sprostowanie
Jednak po pierwszym dniu posiadania butów produkcji Tomali zmieniam zdanie. Po chwili noszenia okaza³o siê, ¿e rozmiar ich jes prawie idealny, buty s± wykonane starannie, pan Tomala sam zaproponowa³ abym odes³a³ buty, a wy¶le mi wiêksze. Jak najbardziej polecam.
Pozdrawiam.
Witam
Nie chodzi mi o kurczenie siê drewna pod wp³ywem wysychania. Mamy odle¿akowane drewno. Si³a docisku gwintu + drgania powstaj±ce przy walce = skurczenie (zbicie) siê drewna.
PZD
Tak sobie my¶lê, gada³em niedawno z moim zdaniem mistrzem Talhoffera z Gdañska - Gryzlim o parowaniu na p³az. Na to sobie mo¿na a nawet nale¿y sobie pozwoliæ mieczem czeskim, natomiast alladynem bym nie radzi³. Podobno bytomki tez to wytrzymuj±. Sam z³ama³em bytomkê przyjeciem na twarda zastawê na ostrze i to mi pokaza³o ¿e bytomka bytomce nierówna, bo miecz który go z³ama³ mia³ pó³centrymetrow± szczere, mój nie mia³ a pêk³. S±dzê ¿e lepiej mieæ miecz który wygl±da jak pi³a do drewna niæ taki co nie wyglada ale siê kruszy jak karton gips. Wiêc ogólnie zastawy powinny pozwalaæ ze¶lizgiwaæ siê mieczowi przeciwnika, a jak siê ma dobre ¿elazo to mozna parowaæ p³azem ¿eby sobie nie narobic szczerb. Dwie szko³y - otwocka i falenicka. sorry za odej¶cie od tematu mieczy kutych i robionych maszynowo. Ja na swojej bytomce mia³em wyra¼ne ¶lady szlifowania i obróbki m³otem pneumatycznym.
Czeskie miecze s± robione ze stali przeznaczonej normami na sprê¿yny ( resor to te¿ sprê¿yna)
a wiêc
CYTAT
A stal resorowa (nie ka¿da) na miecze siê nadaje
Jest to prawda.
Stale 50 HS, 50 HGS oraz 50 S to wszystko stale sprê¿ynowe a (pseudo
) naukowe badania udowodni³y ¿e s± najlepsze na miecze
.
Moja osobista refleksja: Je¶li miecz wygl±da jak miecz to nie ma znaczenia jak zosta³ wykonany.
Moja osobista refleksja (II) : Wydaje mi siê,¿e miecze czeskie wyskakuj± spod autoatu ( choc g³owy za to nie dam bo mia³em mocno ograniczon± percepcjê
).
Moja osobista refleksja(III) : (
przy odpowiednich za³o¿eniach)kucie to tylko sposób nadania krzta³tu...
Pozdrawiam
TeMuGyn
Ps : Czy kto¶ znaj±cy siê na rzeczy móg³by potwierdzic/zaprzeczyc?
- tak stale sprê¿ynowe s± niez³e na miecze takie jakie my u¿ywamy teraz w XXI wieku - nieostre i sprê¿yste
- co do kucia rêcznego czy maszynowego: je¶li dobry kowal ma m³ot automatyczny to niech go u¿ywa (nie ma znaczenia w jaki sposób nadamy zgniot stali - oczywi¶cie automatycznie ³atwiej i mocniej). wg mnie problem polega na tym, ¿eby nie stosowaæ do wyrobu mieczy p³askowników, bo stopieñ ich przekucia bêdzie ma³y i efekt mierny. natomiast wykucie miecza z prêta czy innego pucka to ju¿ inna sprawa - nadajemy odpowiedni± tzw. teksturê czyli wyd³u¿enie struktury w odpowiedni± stronê
- ergo kucie to nie tylko nadanie kszta³tu, ale przede wszystkim ukszta³towanie struktury materia³u
- i nie zapominajmy o w³a¶ciwej obróbce cieplnej - nawet najlepiej wykuty miecz mo¿na w ci±gu sekund sczosnkowaæ niepomiernie (np wk³adaj±c do k±pieli hartuj±cej na p³ask)
best regards
M.Sc
CYTAT
ergo kucie to nie tylko nadanie kszta³tu, ale przede wszystkim ukszta³towanie struktury materia³u
- i nie zapominajmy o w³a¶ciwej obróbce cieplnej
W sumie to
przy odpowiednich za³o¿eniach Mia³o znaczyæ ¿ê struktura wewnêtrzna nas nie interesuje. Je¶li interesuje to siê zgadzam.
Natomiast moje ( pseodo
) naukowe bandania nie rozstrzygnê³y czy miecz ( ju¿ ukszta³towany ) nale¿y np. rekrystalizowaæ czy te¿ zwyk³e hartowanie i odpuszczanie starczy. Pointa ( a zarazem pytanie)jak wa¿na jest struktura wewnêtrzna miecza???
Jeezzu, znowu nie mogê siê powstrzymaæ i wkrêce siê w offtopica. Niech kto¶ dobry przerzuci to do Szermierki do 'Zas³ony Statyczne?' Je¿eli ju¿ musimy zwi±zaæ miecze, to optymalnie jest uderzyæ naszym ostrzem w cudzy p³az (pod odpowiednim k±tem oczywi¶cie). W ten sposób to nasze ostrze porusza siê do przodu, a przeciwnika jest odsuwane. Mniej agresywne jest spotkanie p³az-p³az, a najbardziej defensywne i ostateczne jest przyjêcie ostrza na p³az. Rzecz jasna mo¿na i to wykorzystaæ dla uzyskania przewagi (Acht Winden Liechtenauera). Najogólniej chodzi o to, ¿eby atakowaæ cia³o przeciwnika, a nie jego miecz. I o to, ¿eby mieæ inicjatywê, narzucaæ zasady gry. Po co siê 'zastawiaæ', je¿eli mo¿na poradziæ sobie szybciej, pewniej i nie niszcz±c miecza? 100% zgody z Verdandi. Zaznaczam, ¿e to o mieczach, nie szablach. Na szablach siê nie znam i nie wypowiadam. Pozdrawiam
Gwyn
Skopiujê, tutaj te¿ niech zostanie.
Sorry, nie idzie kopiowanie. Ale tutaj te¿ siê przyda.
No wiêc generalnie z moich ust nie us³yszycie ¿adnych obelg pod adresem Odala (je¶li chodzi o broñ)
Znam go ju¿ chyba ze 4 lata, znam jego produkcje w zasadzie od pocz±tków a¿ po dzieñ dzisiejszy
Sprawa wygl±da tak:
Kupuj±c
Sami okre¶lacie stopieñ twardo¶ci stali, Odal zleca to profesjonalnej Hartowni, wiêc nie ma szans na przegrzanie stali
Robi bardzo dobre miecze wczesne - ciê¿ar te¿ okre¶lacie sami,
Fakt - kiedy¶ robi³ przyciê¿kawe miecze, ja mam taki do dzisiaj, ale mi to odpowiada - zupe³nie nie czuje w rêku l¿ejszych mieczy - nie ufam im, bo pare ju¿ po³ama³em ( nie jego)
Robi przede wszystkim miecze wygl±daj±ce jak miecze a nie zabawki czy szpady
Miecz Odala mam ju¿ ponad rok, a wcze¶niej by³ w u¿ytku ok roku czyli ma w sumie dwa lata - szczerby na palcach jednej rêki policzê
W³a¶nie zamówi³em u niego longsaxa w/g w³asnych wymiarów - w tym tygodniu chcia³bym go odebraæ - po opinie na priv
A teraz moja uwaga - Za³o¿ê, siê, ¿e gdybym teraz odda³ mój miecz komu¶ innemu - z³ama³by go w tydzieñ przy tym stopniu twardo¶ci
Najpierw proponujê nauczyæ siê w³adaæ t± broni± (nie machaæ tylko w³adaæ) a dopiero potem narzekaæ i mówiæ, ¿e kupili¶cie bubel - mo¿e to Wy nie umiecie tym machaæ, dla przyk³adu - jak siê postaracie to nawet szynê kolejow± jeste¶cie w stanie z³amaæ
Problem polega na tym, aby wyczyæ mo¿liwo¶ci broni i dostosowaæ je do swoich zachowañ - nigdy odwrotnie! (miecza nie dostosujecie do siebie)
Mo¿e daleko mi jeszcze do mistrzów Army, jestem samoukiem i uczy³em siê na w³asnych b³êdach (tfu, nadal uczê) ale co¶ tam wiem i naprawde zastanówcie siê dwa razy zanim podejmiecxie g³os w kwestii opinii broni o której wiecie tylko tyle jak wygl±da i ile wa¿y
Ilm - nie pijê do Ciebie, po prostu nieraz s³ysza³em opinie na temat Odala, ¿a taki on kiepski i w ogóle, ale jako¶ paru za³ama³em jak skrzy¿owali¶my broñ - wtedy sceptycy fajnie milkn± :D
Pozdrawiam wszystkich malkontentów
To jest wersja lo-fi g³ównej zawarto¶ci. Aby zobaczyæ pe³n± wersjê z wiêksz± zawarto¶ci±, obrazkami i formatowaniem proszê
kliknij tutaj.