to ja dam kontrpytanie: Mage, a czy mia³e¶ styczno¶æ z tymi zespo³ami co my podali¶my?

100krotka: no tylko z kilkoma - m.in. z Odpustem Zupe³nym 2 razy na ¿ywo i non stop w samochodzie A czemu pytasz ? (a tak wiem, rozumiem, dopiero co zaczynam sluchac muzyki dawnej - wczesniej i od zawsze tylko Clannad, Loreena Mc Kennit no i Dead Can Dance)

Wygrzebujê na wierzch to truch³o, polecaj±c je ³askawej uwadze Ajcka i Lecheora i prosz±c o odrobinê nekromancji.

Tak, by¶my zrozumieli, my, profani.

Do nó¿ek padam.

Mo¿e jednak osobny w±tek, podzielony na kategorie tematyczne z full-wypasem i notkami recenzyjnymi? Linki do dyskografii w komplecie, gratis dok³adne namiary na p³yty (wydawca, data).
Powiedz tylko s³owo, a bêdzie.

Z uszanowaniem,

Twój goj.

Fakt, przyda³by siê podzia³, lub te¿ kilka tematów z limesami historycznymi i kulturowymi.
Proponuje poczekaæ na powrót Ani ¯uk, to jej piaskownica i zabawki, nie o¶mieli³bym siê na szarogêszenie na tym podwórku.
Z góry proponujê, by go/je przypi±æ.

B.t.w. - jaki goj, jaki goj, ¿e szynkê jad³, to ongepaczt chucpe tylko ...

Gej szlofn, Mencz ...

Bêdzie. Geszeft jest geszeft.

Machetejneste gojim, to siem przechrzci³, choæ do gêsich pipek têskno...

Szlof majn kind

No to czekam na propozycje- co by¶cie chcieli wydzieliæ, odznaczyæ, wyszczególniæ? Podrozdzia³? Przyklejony temat? Hm?

No, ja bym zrobi³ podzia³ na ¶redniowiecze, renesans, barok i klasycyzm. A w ka¿dym dziale by³by przykjlejony temat z bibliografi±. Przyda³by siê równie¿ dzia³ "inne", w którym mo¿naby dyskutowaæ o bretoñskich sza³amajach i innych g...wnach.

A ja mam inn± propozycjê, chcê zrobiæ dla naszego miasta Bia³egostoku nastêpuj±ce rzeczy: zlikwidowaæ ca³kowicie dla m³odzie¿y alkohol, papierosy i narkotyki. Usprawniæ w naszym Bia³ymstoku komunikacjê miejsk±. Miejsk± i dalekobie¿n±. Tak, bo nasza komunikacja jest bardzo, bardzo s³aba, bardzo z³a. Otworzyæ miejsca pracy dla m³odziezy i dla ludzi. Tak i chcê bardzo, bardzo to zrobiæ. Usprawniæ w naszym mie¶cie ca³ym, na ca³ym Podlasiu. ¯eby nie by³o bandyctwa, ¿eby nie by³o z³odziejstwa, ¿eby nie by³o niczego. ¯eby starsi ludzie mogli przej¶æ, bo nawet teraz dochodzi do mnie skargi, postulaty, apeluj± starszy ludzie, w podesz³ym wieku, ¿e m³odzie¿ zaczepia. A w urzêdzie u mnie miejskim bêdzie ³ad i porz±dek. Nie bêdzie biurokractwa, nie bêdzie ³achmañstwa, tylko na prawdzie ludzie bêd± w zimow± por± bêd± szykowaæ architekci plany, budowy dróg, plany budowy dróg, podkre¶lam jeszcze raz, plany budowy dróg, a na wiosnê wyjdzimy z budow± ulic i ulic, bo jakie mamy drogi, jakie mamy? So siê sta³o siê pod Jeszewem, co siê sta³o siê? A kierowcy te¿ bêd± przez policjê surowo karani za alkohol, za papierosy, za wszystko. Dziêkuje pañstwu!

Krótko mówi±c: bardziej siê przyda podstawowa dyskografia, któr± ka¿dy mo¿e rozwin±æ, dodaæ w³asn± opiniê, etc. Ja przez jaki¶ czas jestem dossany do cycka Matki Unii i nie wiem, kiedy siê na tyle odkujê, ¿eby to zrobiæ. Ale ducha nie ga¶cie.

Lecheorku... piłeś coś?

Popieram!
Jak Ci się uda, będziesz naprawdę wielki!

Pozdrawiam -
Andrzej / Viator

Wstyd przyznaæ, ale dopiero jaki¶ czas temu by³am porz±dnie na koncercie Scandicusa. Wcze¶niej ich zna³am, ale nigdy nie zdarzy³o mi siê s³yszeæ ich koncertu-koncertu. No i chyba wyjdê na lizusa, ale my¶lê, ¿e zas³uguj± na dopisanie ich do tej listy najlepszych wykonawców. Prawdziwy wzór i ¶wiate³ko w ciemno¶ci dla polskich zespo³ów zwi±zanych z RR. Zostawiaj± zespo³y graj±ce mediefolk z zastêpem bêbniarzy wal±cych gor±czkowo w dwumetrowe tarabany daleeeko w tyle.

Czas mija, a tu nic ...
A tak mia³o byæ tak piêknie. Temat bardzo wakacyjny, ja chêtnie ( w ten czas kaniku³y) dowiedzia³bym siê -bom cz³ek muzycznie niewyedukowany, s³uchanie czego jest s³usznym, a czego jest passe.
A tu ni du-du.
¯e o hu-hu nie wspomnê.
Moim wschodnim fascynacjom da³em zado¶æ, koty ju¿ mi sier¶æ gubi± ju¿ od rozmaitych alikwotów/throatsingerów, a i syneczek sko¶nych oczu powoli dostaje.
Za¶ co do "piêtnastki" - scio, ut nihil sciam - nie wiem nadal, co jedynie s³usznym i sprawiedliwym, godnym i zbawiennym jest, bym móg³ tym cieszyæ swe ucho, nie ryzykuj±c pos±dzenia o bycie nieobytym muzycznie bucem. Lub ciulem. Jak kto woli.
Lecheorze - gdzie¶ jest ?

K³aniam nisko -
Rabbi

Wci±¿ jestem über'm Sternenzelt, choæ ju¿ na tej ziemi w dodatku te¿ wpatrzony w oczy kszta³tu mandorli (vivat akademicka wspó³praca zagraniczna!)... lecz nadejdzie czas, gdy w¶ród upad³ych murów pod¼wignê siê w swej pierwotnej wielko¶ci, by wykuæ z³oty pancerz wiedzy na Wojnê rozumu. Wojna mieczy minê³a, odparte mroczne Religie & panuje b³oga Wiedza. (wolna parafraza Four Zoas Blake'a )

Daj mi tydzieñ, przez który cierpliwie piecz alikwotowe bobaki pijane kumysem, a poka¿ê Ci, jak ¿ywy jest ¶wiat, w którym ka¿da drobina py³u tchnie rado¶ci±.

Z serdecznym u¶ciskiem,
Lecheor

Lecheorze, pozostajê w oczekiwaniu niecierpliwym.
By¶ zst±pi³ spo¶ród gwiazd, ku nam, maluczkim.
¯ycz±c, by owe migda³y kwasem pruskim w p³ucach Ci nie stanê³y w poprzek.
Tuszê ponadto nie¶mia³o, ¿em nies³aby, bowiem :
"To, co wielkie, jest nieuchronnie ukryte przed s³abymi. To, co oczywiste dla idioty, nie jest warte mego zachodu."
Ten¿e Blake.

P.S. Na swój koczowniczy ro¿en nadzia³em rodzimego ¶wistaka, do bobaka maj±c ciut daleko. Czy¿bym niechc±cy pope³ni³ rekonstrukcyje faux-pas ?
A³a ?

Pod nogi podejmujê obur±cz -

Rabbi

Ze swojej strony chcia³bym dodaæ zespó³ Flanders Recorder Quartet. Bardzo ciê¿ko dostaæ ich p³yty ale warto siê postaraæ. Maestria w grze na flecie. Polecam

"A ja czekam i czekam i czekam ciszê wplatam we w³osy i na palce nawlekam..."
Kaniku³a minê³a, na polu (jak mawiaj± Krakusy) b³oto, psie gówienka i ogólna znieczulica.
A ja wci±¿ nie wiem, czego s³uchaæ.

Lecheorze, nie b±d¼ ¿y³a.

Morgenstern, Ach - scheine !
auf das Antlitz mein,
wirf ein warmes Licht,
auf mein Ungesicht,
sag mir ich bin nicht alleine..

K³aniam nisko
Rabiega

Drogi Rebe,

Nieco u³atwi³em sobie sprawê i wklei³em trochê interesuj±cych ansambli i consortów w dziale LINKI. My¶lê, ¿e teraz mo¿na zgodnie z zasad± Adama S³odowego pobuszowaæ po ich dyskografiach

XV w. robi± najlepiej:

Alla Francesca - polecam p³yty D'amours loial servant, Armes, amours, Beauté parfaite

maj±cy podobny sk³ad Ensemble Gilles Binchois - genialna p³yta Mon souverain desir, wydali te¿ muzykê au temps de Jeanne d'Arc, ale przyznajê, ¿e tego nie znam...

Obsidienne czêsto rezygnuje z "historyczno¶ci" na rzecz "sonoryzmu", ale graj± nie¼le, np. Le Jardin des Délices to czysta rozkosz (trochê co prawda wchodzi na renesans...)

Micrologus - prze¶liczne laudy na O Yesu dolce i wchodz±ce nieco na XVI w. Napoli aragonese

Hulegas Ensemble - kup p³ytê O gemma lux i flaszkê. Rozsi±d¼ siê wygodnie w fotelu i pu¶æ Vasilissa ergo gaude, pó¼niej Supremum hominum bonum i Nuper rosarum flores. Nastêpnie ca³± p³ytê. Jak skoñczysz flaszkê naturalnym odruchem bêdzie zamówienie kilku nastêpnych p³yt HE.

I to bym radzi³ na pocz±tek, a pó¼niej spróbuj Clerks' Group, Orlando Consort i Gothic Voices.

¯ywiê nadziejê, ¿e powy¿szy wybór Ci podejdzie.

Z u¶ciskami,

l.

I piêkne dziêki !

R.

:-) A ja ostatnio nauczy³erm siê tañczyæ Kendera :D I teraz za ka¿dym razem jak mi na winampie wskakuje ta muzyka to noga zaczyna mi pod sto³em wêdrowaæ :D

Nie wiecie czy w profesjonalnych programach do komponowania muzyki na komputerze s± ¶redniowieczne instrumenty? Mój szwagier ( muzyk ) twierdzi, ¿e s± ale mi tego nie udowodni³. Jak nie ma to mamy malutk± dziureczkê w rynku

Pozdrowienia :-)

A czy wiadomo, jak brzmia³y ¶redniowieczne instrumenty?

A nie wiadomo? :D Nooo to czy s± tam instruemnty, takie na których wspó³cze¶nie grana jest muzyka dawna?

Idê strzeliæ baranka......
Nie wiem który raz tutaj napiszê: Kender to nie jest ¿aden dawny taniec i proszê mi nawet o nim nie wspominaæ w dziale muzyka dawna. To raz. Dwa: komponowanie muzyki dawnej na komputerze? Tego ju¿ nawet nie skomentujê...

Du! Du bist hasslich!
Du! Du bist nicht shon![
Bez obrazy


Je¶li satysfakcjonuje Ciê co¶ w stylu harpsichorda na geybordzie to sobie poszukaj, a znajdziesz


Moderatorce to mo¿na, a jak siê jeden z drugim po¶miej± z wypowiedzi przekraczaj±cej granice mo¿liwo¶ci psycho-wzrokowych ludzi niezakrzywionych umys³owo to zaraz wycina!
A tak powa¿nie, to co szkodz± malutkie docinki. Trochê humoru na forum jeszcze nikogo nie zabi³o

I ¿eby nie by³o, ¿e za¶miecam. Szczerze polecam wszystkim nagrania grupy New London Consort. Je¶li chodzi o wykonawsztwo muzyki dawnej, s± jednymi z najlepszych w ¶wiecie. Jaki¶ czas temu wystawiali Orfeusza w Polsce, bodaj¿e w Warszawie. I wszystkim którzy s³uchaj± nie tylko muzyki dawnej, lecz tak¿e klasycznej z g³êbi serca polecam p³yty Nigela Kennedyego. Niebo.
Pozdrawiam

O jakich programach konkretnie mówisz? Jakich¶ sekwencerach?
Bo je¶li chodzi o oprogramowanie do sk³adania partytur, to chyba nie ma zbyt wielkiego znaczenia jakie brzmienia oferuj±. Ja tam u¿ywam MIDI tylko po to, ¿eby ods³uchaæ co napisa³em.


Eeeej, a jaka jest ró¿nica miêdzy pisaniem na kartce gêsim piórem, a pisaniem na komputerze? Ja nie odtwarzam dawnej kaligrafii, tylko muzykê. :P

Za 10 lat przypomnê Ci te s³owa (o ile bêdê ¿yw i w pe³ni si³ umys³owych), zobaczymy, co wtedy powiesz

Zapewne co¶ zupe³nie innego. Gust muzyczny kszta³tuje siê wraz z rozwojem ucha
Ale nie powiesz chyba, ¿e Kennedy jest kiepski. Za darmo stradivariusa nie dosta³. A poza tym niezwykle przyjemnie siê go s³ucha. A tak po prawdzie za 10 lat to to bêdziemy mieæ na rynku samych Lang Langów i wtedy za Nigelem bêd± lecieæ ³zy Sam wiesz jak jest. Tanie, chiñskie podrobki zdobêd± prêdzej czy pó¿niej ka¿d± dziedzinê.

...i tu przed oczyma stan±³ mi mój katecheta z liceum:

- Ale dlaczego, proszê ksiêdza?
- Jak bêdziesz w moim wieku, to zrozumiesz.

I wtedy te¿ ten argument by³ ostatecznym

A ¿eby usprawiedliwiæ post jak±¶ ontopicow± tre¶ci±: chyba nikt jeszcze nie wymieni³ czeskiego zespo³u Weytora. Tak naprawdê s³ysza³am tylko dema z ich oficjalnej strony, ale w³a¶nie oni s± pierwszymi, którzy wziêli siê za ¶wietne czeskojêzyczne kawa³ki z kodeksu z Jistebnicy.

Ehhh, nie s±dzi³em ¿e kto¶ jeszcze zdobêdzie siê na wymienienie kolejnego zespo³u folkowo-miksiarskiego. Nie zawiod³a¶ mnie.

Dziekujê, mi³o mi, ale chyba nie zas³ugujê, by porównywaæ mnie do czcigodnych osób duchownych. I to nie by³ ¿aden argument, tylko nakre¶lenie pewnych planów na przysz³o¶æ. Eh, ta dzisiejsza m³odzie¿ ma naprawdê problemy ze zrozumieniem tekstu pisanego...
Po pierwsze nieprawda (ale trzeba pamiêtaæ winyle, ¿eby to wiedzieæ). Po drugie: nawet je¶li, to robi± to w sposób gówniany. Urbaniaki te¿ jako pierwsze wykona³y sporo utworów z polskich ¼róde³ - czy z tego wynika, ¿e s± nie¼li?

Ja po powrocie z Kalisza z zaanga¿owaniem polecam zespo³y Collegium Marianum i wspó³pracuj±cy z nimi Solamente Naturali Ogl±daj±c przedstawienie "Balet Narodów" z pierwszego rzêdu nie wiedzia³em na kogo mam patrzeæ. Czy na tancerzy, czy na muzyków. Rado¶æ p³yn±ca z muzyki magicznie udziela siê odbiorcom. Wra¿enia 100% pozytywne. Polecam

Pozatym co wymieni³ Evendur polecam równie¿ Hesperion. Uwa¿am, ¿e na uwagê zas³uguje Ars Nova i Arte dei Suonatori

pozdrawiam ;)

Poci±gnê mo¿e trochê starcze zrzêdzenie. Wydaje mi siê, ¿e posty jak ten wy¿ej nie wnosz± niczego. To tak, jakby kto¶ napisa³: lubiê Beaujolais Nouveau, jabola i Vernaccia di San Gimignano (staram siê oddaæ poziom zespo³ów poziomem trunków). I co z tego wynika? Mo¿na przecie¿ przedstawiæ jakie¶ uzasadnienie, konkretne nagrania, krytykê. A tak mamy kolejny dowód, ¿e dzieci kochaj± Savalla, a zwracaj± uwagê na Urbaniaka (który na ile mu talent pozwala, Savalla ma³puje). Ja chcia³bym wiedzieæ, co w Hesperionie (czy Hesperionach, bo jest ostatecznie XX i XXI ) jest wartego uwagi dla s³uchacza ceni±cego sobie wykonania "historycznie u¶wiadomione". Moim zdaniem nic. O Ars Nova szkoda gadaæ. AdS oczywi¶cie bardzo solidne. No i tyle.

A co to znaczy "historycznie u¶wiadomione" ?????????????????????????

Tzw. historically informed performance. Wspomina³em o tym TU, lu¼na kalka z terminologii anglosaskiej (cudzys³ów nie jest bez przyczyny).

Ja tu bym chcia³ dodaæ jeden zespó³ dla tych których punktem odniesienia w³asnego gustu i wy¿yn smakowania muzki s± zespo³y takie jak np. The Drolls. Chodzi mi o Ensemble Unicorn. Ja rozumiem, ¿e "historyczne u¶wiadomienie" musi przebiegaæ stopniowo, wiêc tym którym podoba siê efekciarski i karczmiarniany styl Drollsów niech lepiej siêgn± po ten zespó³. Powinni siê nie zawie¶æ, a jako¶ciowo s± to wykonania o niebo lepsze (a¿ siê przyjemnie robi, jak siê s³ucha tych samych utworó, tylko bez tych wszystkich dzwoneczków, drumli i zniekszta³conej ³aciny[typu 'wirgo ¶ola egzi¶tente et a fuit andzielus']). I oczywi¶cie wszystkim innym tak¿e polecam ten zespó³. Jest na prawdê przyzwoity

The word is: karczemny


Nic to przy: "Gaudejtej, gaudejtej, Kristus ist nejtas"

W³a¶nie mia³em w±tpliwo¶ci co do tego s³owa:/ Ale mogê dodaæ(bez pomy³ki), ¿e równie¿ nikczemny.

I ¿eby nie by³o, nie wsiadam na Drollsów ze z³o¶ci(i nie chcê im odebraæ potencjalnych s³uchaczy;) bo oni na jarmark ¶redniowieczny to s± ca³kiem, ca³kiem. Tylko boli mnie to, ¿e siê ludzie zachwycaj± jak nie ma czym. To ju¿ szczerze w Kaliszu da³o siê s³yszeæ wykonania znacznie lepsze jako¶ciowo i bardziej prawdziwe historycznie

A ja siê nadal bêdê zachwycaæ, i te¿ nikomu na z³o¶æ, bo jedno im trzeba zostawiæ: bardzo udan± popularyzacjê. Wpadnie mi co¶ w ucho, zagrane skocznie i z polotem (czy kto¶ o¶mieli siê powiedzieæ, ¿e ich aran¿e nie s± b³yskotliwe?), i zaczynam szukaæ - co to w³a¶ciwie za kawa³ek, sk±d wygrzebany, i jaki powinien byæ jego historically informed performance ;)

Za¶ ludzie przychodz±cy na jarmark dziêki temu wiedz±, ¿e ¶redniowiecze to nie czas zacofania i monofonicznego wycia.

Oddajmy naukowcom, co naukowe, a Drollsom, co droll!

Kaliszu.....

Od kilku lat poziom jest denny, nie ma o czym gadaæ...

No mo¿e ¦wieradów siê jedynie wybi³ z tego poziomu na tej XXX Scholi. Taka rodzynka.

Ale czego popularyzacjê Disco polo te¿ jest ¶wietnie spopularyzowane. I co z tego? Nie jest przez to ani trochê lepsze.


To chyba tylko ty. Ich popularyzacja to raczej rzecz negatywna. Dla zwyk³ych przeciêtnych ludzi bêdzie to w³a¶nie punkt odniesienia. A m³ode, niedo¶wiadczone zespo³y(które nie znaj± pojêcia historycznego u¶wiadomienia) kopiuj± ten styl. Bêdziemy przepisywaæ to k³amstwo a¿ stanie siê prawd±?


Ja Nie bojê siê. Czy nie zauwa¿y³a¶ Anulko, ¿e te wykonania s± takie same? Wszystko wykonane na jedn± mod³ê, bez jakiegokolwiek wyczucia i dba³o¶ci o wyraz. Czasami mo¿na odnie¶æ wra¿enie, ¿e ich jedynym celem jest walenie po garach. To wszystko tak fajnie brzmi przy pierwszym kontakcie. A próbowa³a¶ pos³uchaæ sobie ich wykonañ wiele razy? Istne tortury. Ta muzyka po prostu mêczy. Oni s± dobrymi muzykami. Opracowuj± nawet ciekawy repertuar. Ale w tragiczny sposób.


Czyli jak Capella Antiqua Bialostociensis zdoby³a Grand Prix to te¿ by³ denny?

I ¿eby nie by³o, ¿e tylko za¶micam postami, to chcia³bym zwróciæ uwagê na p³ytê "Songs from the labirynth" Stinga. Wykonuje on na niej (wraz z akompaniamentem lutni i mêskim chórkiem) utwory Johna Dowlanda. Pomiêdzy utworami czytane s± tak¿e listy Dowlanda. Wszytko podane w niezwyk³y sposób. Z wielk±, "osobist±" wra¿liwo¶ci±. Sting wydoby³ z tych utworów rzeczy, których brak standardowym wykonaniom(jak ³atwe do znalezienia wykonania Mari Keohane i Andreasa Arenda). W³o¿y³ w to mnóstwo uczuæ(jak np. w "In darknes let me Dwell", albo "Wilt thou unkind"), co nie znaczy, ¿e s± to wykanania posêpne. "Fine knacks for ladies" zaskakuje frywolno¶ci±, a "Can she excuse" wyj±tkow± doz± ¿yciwej energii. Charakterystyczna barwa g³osu Stinga niezwykle wpasowuje siê w klimat. Wra¿enie podkre¶laj± niesamowicie czytane listy z delikatnym akompaniamentem lutni, która swoj± drog± gra cudownie. Do kontemplacji.
Taka ma³a recenzja

No i tu warto zastanowiæ siê nad problemem popularyzacji. Z do¶wiadczenia wiem, ¿e popularyzacja jest rzecz± trudn±. Du¿o trudniej jest napisaæ dobr± (podkre¶lam: dobr±) pracê popularyzatorsk± ni¿ naukow±. Naukowcy w miarêzdobywania kompetencji popadaj± w swój naukowy ¿argon i pisz± dze³a do¶æ ezoteryczne. Za popularyzowanie bior± siê wiêc osoby niekompetentne i wychodzi z tego takie Wydawnictwo Amber czy wo³oszañszczyzna. No taki fastfood trafia w³a¶nie do szerokiego grona odbiorców. Z muzyk± podobnie: wszelkie ³upania, In Extremo, paganmetal, Ery i medieval-disco stwarzaj± pozornie mi³± i lekkostrawn± iluzjê, któa jednak odbija siê na gustach s³uchacza jak pod³e ¿arcie na tuszy.
Za dobrego popularyzatora uwa¿am paradoksalnie Kowalskiego, bo przez sam fakt ¶piewania przek³adów w klimacie z lekka kabaretowym pokazuje, ¿e nie robi ¿adnej rekonstrukcji, a s³uchacz mo¿e zastanowiæ siê "a jak to brzmia³o w oryginale" i zacz±æ poszukiwania.
Temat pewnie wart poci±gniêcia.

Akurat tego jednego roku nie by³o mnie tam, w Capelli dawno ju¿ nie gram i nie wiem czy zas³u¿yli na t± nagrode.
Poza tym sznowne jury tak zaskakuje swoimi wziêtymi z ksiê¿yca decyzjami, ¿e szczena opada, a dowodzi tego wybitnie rok obecny - po rozdaniu nagród zastanawia³am siê czy im nie trzeba aparatów s³uchowych :] ... niestety.

Ten jeden utwór s³ysza³em. Za¶piewany bez cienia emocji. Widaæ ¿e Sting nie zrozumia³ za bardzo o co chodzi w tych madryga³ach.


By³em w tym roku na finale (pierwszy raz zreszt±). Co tu du¿o mówiæ - festiwal przeznaczony jest dla dzieci z gimnazjów i podstawówek. Poziom dostosowany do odbiorcy.
Za to przyczepiê siê do strony technicznej: sk±d onie wziêli "speców" od nag³o¶nienia? ¦piewa³ ponad 100-osobowy chór, a s³ychaæ by³o tylko soprany. W po³owie "Nie¶cie chwa³ê mocarze" Gomó³ki co¶ siê nag³o¶nieniowcom przypomnia³o i podg³osili tenory, które swym przera¼liwym wyciem dobi³y utwór.

To pecha mia³e¶ :P .
Ten rok w Kaliszu to by³a jedna wielka pora¿ka - ¶miali¶my siê, ¿e tak± niespodziankê na jubileusz zrobili scholowiczom :]. Ja jak zobaczy³am próbê stwierdzi³am, ¿e w ¿yciu nie pójdê na tê farsê. Pan re¿yser siê pogr±¿y³ z wyborem miejsca dla muzyki jak by nie patrzeæ kameralnej (hala sportowa) i do tego z udzia³em szkó³. No ale ¿eby doceniæ jego "talent" trzeba by³o to zobaczyæ. Obserwuj±c próbê razem z moj± grup± wymy¶lali¶my co lepsze sarkastyczne wierszyki na organizatorów ;].

A jeszcze kilka lat temu by³o tak piêknie... galówka w teatrze, zespo³y na wysokim poziomie... ech...

Tak odskakuj±c od Kalisza to mi naprawdê podoba siê zespó³ Unicorn Ensemble - ich Carmina Burana powala - lepszej wersji nie s³ysza³am.

Trzeba by³o odmówiæ wyj¶cia na scenê. Pewien honor trzeba mieæ (no chyba, ¿e Wam zap³acili ).

Pomijaj±c, ¿e Carmina Burana to raczej powalaj± (carmen - N. sing, carmina - N. plur., ale to bêdê chyba powtarza³ w nieskoñczono¶æ ) to Unicorn jest dobrym przyk³adem zespo³u "od którego mo¿na zacz±æ". Lekkostrawne aran¿acje, do¶æ lu¼ne i w niewielkim stopniu zmierzaj±ce do rekonstrukcji, ale za to robione przez niez³ych technicznie profesjonalistów. Zw³aszcza mi³o siê ich odbiera, je¶li porówna siê ich wykonania z ca³± niemieck± szko³± ³upania na tarabanach i dêcia w dudelsacki i inne fajfy (warto zauwa¿yæ, ¿e z t± tradycj± maj± w³a¶nie wiele wspólnego wszystkie Stare Os³y i im podobni). Warto te¿ siêgn±æ po nagrania klonu Unicorna - Ensemble Accentus.

Z tymi zespo³ami zawsze bêdzie jednak podstawowy problem: maj± ju¿ na sta³e ustawion± poprzeczkê na "¶redni poziom". To jest co¶ w rodzaju muzycznego H&M czy New Yorkera, czyli na pocz±tku mo¿na tam zrobiæ wiêksze zakupy, ale pó¼niej to co najwy¿ej chodzi siê tam kupiæ bieliznê i skarpetki.

Ja bym tak ostro nie czepia³ siê tej "scholi"... Mimo wszystko jest to festiwal, maj±cy na celu zapewnienie dzieciom pierwszego kontaktu z muzyk± dawna..i wg mnie nale¿y z lekkim zapasem patrzeæ na to co tam siê dzieje. I o ile pamiêtam droga Joanno to by³a¶ jedn± z tych "kochanych dzieci scholi" gotow± za "harfê eola" oddaæ ¿ycie...kilka lat temu poziom by³ jeszcze gorszy. Je¶li ogl±da³a¶ tegoroczne przes³uchania to powinna¶ zauwa¿yæ , ¿e w tym roku wiêcej by³o zespolików w stylu "Capella Scholaris" czy "Pêdziwiatry".I zaciera³y dobre wra¿enie po m³odych, naprawdê rokuj±cych zespo³ach.Co do nagród to ¦wieradów, który tak Ci siê podoba to zwyczajna, niehistoryczna "popelina". Stawiaj± na pozerstwo. Reszta nagród zosta³a przyznana sprawiedliwie i je¶li tego nie zauwa¿y³a¶ to nie jurorzy powinni mieæ aparaty s³uchowe...
Drogi Lehorze:) a co powiesz o zespole PIFFARO??? Lub La Pastorella??
Pozdrawiam

Wymagaj±cy jeste¶ To wykonanie rzeczywi¶cie nie oddaje w pe³ni klimatu tych utworów. S± do¶æ dalece zinterpretowane. W kategoriach "prawdziwo¶ci historycznej" odpadaj±. Ale bardzo przyjemnie siê tego s³ucha. Nie wiem czemu nie zauwa¿y³e¶ w tym uczuæ. Zdob±d¼ utwór "In darkness let me dwell". To chyba najbardziej na³adowany emocjami kawa³ek. Je¶li on Ci siê nie spodoba to mo¿esz sobie odpu¶ciæ ka¿dy inny

"The Delightfull Companion"...

A có¿ to jest za zespó³?