Pomoc - Szukaj - U¿ytkownicy - Kalendarz
Pe³na wersja: Robe - wierzchnia suknia mêska
> Ubiór i dodatki > Ubiory pó¼no¶redniowieczne > Mêskie ubiory pó¼no¶redniowieczne
Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7
Adsumus
Czyli te dwa które poda³em s± normalnie rozpinane, a nie wk³adnane przez g³owê?
Bo mia³em wra¿enie, ¿e od miejsca gdzie siê koñczy pêkniêcie jest zszyte...
EwKa
Pierwszy jest prawdopodobnie przodem zszyty tak, ze pozostawiono lekkie rozciecie pod szyja. Drugi na logike powinien byc rozciety z przodu a zapinany w pasie lub zszyty od dolu do pewnego miejsca ponizej pasa. Juz tlumacze dlaczego.
Glebokosc rozciecia zalezy od tego czy masz faldy w robe zszyte na stale czy ukladasz je luzno pod pasem. Jak pozszywasz faldy to nie wlozysz ciucha bez calkowitego jego rozpiecia lub przynajmniej rozciecia zaczynajacego sie ponizej linii pasa...

http://www.wga.hu/art/b/bouts/dirk_e/altar1/4empero2.jpg
http://www.wga.hu/art/w/weyden/rogier/05sevens/3sevens1.jpg
http://www.wga.hu/art/w/weyden/rogier/07bladel/2bladel2.jpg
http://www.wga.hu/art/w/weyden/rogier/17other/4miniatu.jpg
Zobacz jak te ciuchy sa obcisle-bez rozciecia wzdluz przodu bys ich nie zalozyl.

http://www.wga.hu/art/e/eyck_van/jan/01page/12thymot.jpg
alternatywny sposob zapiecia pod szyja.

http://www.wga.hu/art/e/eyck_van/jan/02page/20arnolf.jpg
widoczne luzno ulozone faldy-male rozciecie pod szyja.

http://www.wga.hu/art/w/weyden/rogier/15podipt/3froimo2.jpg
kilka pkt-ow zapiecia a miedzy nimi przeswituje biala koszula
Micha³ /Gwyn/ Czerep
Haftki widaæ w portrecie trefnisia by Jean Fouquet. Czyli spokojnie od lat 60-tych XVw. Pozdrawiam
Gwyn
EwKa
A ja beszczelnie i uparcie bede prosic Cie o zamieszczenie jakiegos wizerunku owego trefnisia:) Czy ma on na sobie robe?
Rabiega
Proszê bardzo, rok 1445.
EwKa
Ah, ah !!! Bardzo dziekuje i do nog padam. Niestety identyfikacja stroju roboczego tego Pana jako robe bedzie trudna-malo widac!
Rabiega
Zw³aszcza, ¿e jako b³azen móg³ byæ ubrany dziwacznie. Ale haftki widaæ.

Rabbi
Micha³ /Gwyn/ Czerep
Jeden pies czy ma robe smile.gif Ma strój wierzchni tak w³a¶nie zamykany - w wielu przypadkach nie widaæ w ogóle jak jest szata zamykana. Dlatego te¿ i pana wspomnia³em. Chodzi przecie¿ o zapiêcie a nie o krój. Wiadomo, gdzie nic nie widaæ mo¿e byæ ukryte sznurowanie przez kó³ka albo haftki w³a¶nie, w kilku rodzajach ubioru, co najmniej od lat 40 XV wieku, ale podejrzewam ¿e i wcze¶niej. Pozdrawiam
Gwyn
Luszko
Rozumiem,¿e Robe na 1410 jest jak najbardziej ok.
Ale od kiedy znamy Robe ?


Pozdrawiam
EwKa
Gwyn, on ma tylko kolnierz od stroju zamykany na haftki... Ani kroj stroju trefnicia (z wloskiego dworu chyba) ani wysoki kolnierz maja sie nijak do robe z 1442-45r, szcegolnie do dworskiej. Tu jest problem.

Moja opinia generalnie jest taka-uzycie haftek do calego zapiecia dworskiej wersji robe o ktora bylo zapytanie to eksperyment na wlasna odpowiedzialnosc. Podobnie jak kolka smile.gif
Jedyne potwierdzone na 100 procent zapiecia robe to guziki, bo je widac wyraznie i stroj jest caly pokazany dosc dokladnie. Milej zabawy!
Micha³ /Gwyn/ Czerep
Pe³na zgoda - po prostu nie wiadomo na 100% jak to by³o robione prócz guzików. Natomiast wiemy jakie s± techniczne mo¿liwo¶ci zamykania ubioru prócz nich - trok (teoretycznie mo¿liwe do zamkniêcia robie pod szyj±, ale ma³o prawdopodobne), sznurowanie ukryte i haftki. Sam mam tylko rozciêcie pod szyj± napiête na jedn± haftkê i dobrze mi z tym. Pozdrawiam
Gwyn
Skwarek
Witam!

Z racji mnogo¶ci tematów o strojach i wielkiego w nich ba³aganu piszê w temacie Robe, staraj±c siê tego ba³aganu nie powiêkszaæ, ale dopuszczam do siebie mo¿liwo¶æ, ze ¼le wybra³em topic, wiêc nie bêdê czyni³ moderatorowi przykro¶ci je¶li znajdzie lepsze miejsce na mój wywód.

Mój oddzia³ Stra¿y Miejskiej Lubania (cz³onek Zwi±zku Miast £u¿yckich), datowany na I po³ow± XV wieku (a w zamierzeniu na rok 1430) chce siê obszyæ tej zimy, by na wiosnê znacznie przybli¿yæ siê w swoich wystêpach do zwrotu "rekonstrukcja historyczna".

Jako ¿e stanowimy ma³y oddzia³ miejski (ale te¿ jako kontyngent si³ Zwi±zku), bardzo bogatego wówczas miasta, zak³adam ¿e rada miejska nie szczêdzi³a ¶rodków na sukna dla nas. Jako wiêc element rozpoznawczy, poza liveriami z herbami Lubania i Zwi±zku Sze¶ciu Miast £u¿yckich, chcemy mieæ te¿ podobne ROBE WOJSKOWE (tak naprawdê mo¿e to co chcê uszyæ to po prostu jaka, sam nie wiem, definicje takiej jaki na przyk³ad s± tak mgliste ¿e wszystko mo¿na by jak± nazwaæ).

To, co nazwa³em (byæ mo¿e na wyrost) robe wojskowym, chcia³bym uszyæ na podstawie wdzianek tych ³uczników z za³±cznika). Chcê jednak dokonaæ nastêpuj±cych zabiegów stylizacyjnych, aby nadaæ im charakteru z okolic roku 1430:

- bêd± szyte z we³ny z podszewkami lnianymi (czy podszewka musi byæ bia³a?),
- d³ugo¶æ do pó³ uda,
- dzielone na kolory w takim samym pionowym uk³adzie (jednak bêd± to kolory miasta: czerñ i czerwieñ),
- czy plisy (fa³dy) na korpusie i rêkawach, bêd± w³a¶ciwe dla 1430 roku?
- bêd± bardziej przylegaj±ce (je¶li kto¶ je bêdzie nosi³ na zbroi to po prostu wymiar bêdzie brany w opancerzeniu),
- uk³ad guzików identyczny, z tym ¿e guziki bêd± innej barwy ni¿ ta czê¶æ szaty z dziurkami,
- czy rêkawy mog± byæ rozciête od ³okcia, by móc trzymaæ rêce i w rêkawach i na zewn±trz?
- skoro rêkawy bêd± rozciête od ³okci, to czy bêda mog³y byæ rozciête do koñca, tak by przy nadgarstkach ³±czy³y siê na powrót, guzikami?
- czy poprawne by³o by wykoñczenie krawêdzi dolnej i krawêdzi przy rozciêtych rêkawach futerkiem?

Co Wy na to?

Kliknij, aby zobaczyæ za³±cznik

pozdrawiam serdecznie

£ukasz
Pawel ChmurnoOki


- bêd± szyte z we³ny z podszewkami lnianymi (czy podszewka musi byæ bia³a?),

nie musi, moze byc tez kremowo szara (naturalny kolor lnu) ,inne kolory raczej odradzam

- d³ugo¶æ do pó³ uda,

zasada jest prosta -im krotsze, tym pozniejsze. Osobiscie polecalbym do kolan (bardziej uniwersalne)

- dzielone na kolory w takim samym pionowym uk³adzie (jednak bêd± to kolory miasta: czerñ i czerwieñ),

polaczenie czerni z czerwienia raczej dosc mrocznie wyglada... nie jest to moze zbrodnia, ale polecalbym inne barwy (np. w calosci czerwone)

- czy plisy (fa³dy) na korpusie i rêkawach, bêd± w³a¶ciwe dla 1430 roku?

ekspertem nie jestem ale wydaje mi sie ze to jeszcze ciut za wczesnie. Rekawy bezpieczniej wszyc bez plisow, a faldy zawsze mozna sobie ulozyc pod paskiem

- bêd± bardziej przylegaj±ce (je¶li kto¶ je bêdzie nosi³ na zbroi to po prostu wymiar bêdzie brany w opancerzeniu),

robe z zasady powinno byc LUZNE na tyle aby mozna ulozyc faldy (ktore gromadzily nagrzewajace sie od ciala powietrze zapewniajac lepsza ochrone przed zimnem)

- uk³ad guzików identyczny, z tym ¿e guziki bêd± innej barwy ni¿ ta czê¶æ szaty z dziurkami,

po 2 bedzie si, co do kolorow jednack zachecam do jednego (duzo bezpieczniej) i wtedy guziki z tego samego materialu

- czy rêkawy mog± byæ rozciête od ³okcia, by móc trzymaæ rêce i w rêkawach i na zewn±trz?

moga ale zasadniczo niczego to nie ulatwia (mowie z autopsji) i raczej zachecam do uszycia ich bez tego patentu

- czy poprawne by³o by wykoñczenie krawêdzi dolnej i krawêdzi przy rozciêtych rêkawach futerkiem?

w robe wojskowym niekoniecznie. W stroju dworskim poprawne bylo by podszycie calej szaty (np. houppelanda) futrem, jednak najprosciej jest zrobic normalna podszewke z lnu i tyle.

Co Wy na to?

sugeruje za duzo nie kombinowac, i zrobic na bazie sprawdzonych przez wielu patentow

pozdrawiam serdecznie

£ukasz
[/quote]

Pozdrawiam
Chmurek
Skwarek
Dziêki Pawle....

...za rozs±dne uwagi i komentarze ( nie tylko w tym temacie). Zanim wyciagnê jakie¶ daleko id±ce wnioski poczekam na komentrze innych osób (na przyk³±d expertów pokroju EwKi).

Zastanawia mnie jednak jedna rzecz:

"polaczenie czerni z czerwienia raczej dosc mrocznie wyglada... nie jest to moze zbrodnia, ale polecalbym inne barwy (np. w calosci czerwone)"

dlaczego mrocznie. To s± barwy mojego miasta i by³y nimi w interesuj±cym mnie okresie. Mo¿esz to rozwin±æ? Co w tym mrocznego? ¯e czarny dla bogatych? Zwi±zek mia³ spore nak³ady na swoje oddzia³y.

pozdrawiam
Pawel ChmurnoOki
dlaczego mrocznie. To s± barwy mojego miasta i by³y nimi w interesuj±cym mnie okresie. Mo¿esz to rozwin±æ? Co w tym mrocznego? ¯e czarny dla bogatych? Zwi±zek mia³ spore nak³ady na swoje oddzia³y.

ogolnie jak juz pisalem ekspertem nie jestem, i na kolorach w stosunku do barw miasta sie zabardzo nie wyzaje, aczkolwiek osobiscie chyba nie widzialem w ikonografii takiego polaczenia (jesli juz to albo czarne albo czerwone szatki) a dlaczego mrocznie? bo to mroczne kolory sa... ;) poprostu wyglada to jak tylek saurona w okresie i tyle (moge tak mowic bo sam kiedys taka szatke mialem ;) )

Tak powaznie, to poszukaj w zrodlach, popytaj madrzejszych odemnie (Ewke zdecydowanie polecam smile.gif ) ale osobiscie radzilbym sie zdecydowac albo na czarne albo na czerwone i naszycie sobie symboli miasta na lewej stronie stroju (ramie, piers), ewentualnie zamowienie stosownych plakietek i ponaszywanie sobie na czapy czy cos w ten desen. Do tego policyjne paly (byl o tym kiedys jakis temat) i bedziecie wygladac calkiem fajnie jako jedna spojna ekipa
Nikodem
Ja tylko podsune, a'propos czerni, jedn± sprawe - czarna we³na by³a bardzo droga. Wogóle czarne tkaniny by³y drogie, ze wzglêdu na kolor trudny do osi±gniêcia. Pomy¶lcie czy milicjantów / miasto by³o na co¶ takiego staæ? I czy by³o to sensowne. Mi wydaje siê i¿ niespecjalnie.

Pozdrawiam
Skwarek
CYTAT(Nikodem @ 19:34 10.09.2007) *
Ja tylko podsune, a'propos czerni, jedn± sprawe - czarna we³na by³a bardzo droga. Wogóle czarne tkaniny by³y drogie, ze wzglêdu na kolor trudny do osi±gniêcia. Pomy¶lcie czy milicjantów / miasto by³o na co¶ takiego staæ? I czy by³o to sensowne. Mi wydaje siê i¿ niespecjalnie.
Pozdrawiam


"Co w tym mrocznego? ¯e czarny dla bogatych? Zwi±zek mia³ spore nak³ady na swoje oddzia³y."

Nikodemie..... nie wywa¿aj otwartych drzwi. Temat czerni by³ ju¿ nieraz wa³kowany. A propos zamo¿no¶ci oddzia³ów miejskich i kwestii kogo by³o stac na czarny, nie chcê robiæ offtopu, no ale bêdê siê broni³. Zwi±zek 6 Miast zosta³ powo³any pod naciskami bogatych kupców, przez bogate miasta do walki z raubritterami (Pawle, tutaj uk³on do Ciebie i tego, co wspomnia³e¶ o pa³ach - pud³o). W sk³ad jego (zmiennego) kontyngentu wchodzi³y zarówno milicje miejskie (w sk³ad których wchodzili te¿ synowie bogatych kupców i rzemie¶lników), jak i najemnicy (w tym rycerze, ale ja ju¿ przecie¿ o tym pisa³em .... potwarzam siê, czytajcie prosze dok³adnie).
I jeszcze w kwestii zamo¿no¶ci... kupców nie by³o staæ na czerñ a rymcerzy by³o? Bez jaj. Od kogo ja¶nie wiel(nie)mo¿ni po¿yczali kasiorkê, jak nie od kleru, ¯ydów i rad miejskich? By³o staæ kupców, by³o (Lubañ to wówczas Cesarstwo Niemieckie a ró¿nica w miastach polskich a niemieckich i czeskich by³a sporo). Swoj± drog± ¿e kupcy raczej nie pozwalali sobie na przepych i szlacheckie fanaberie, ale kwestia koloru to nie fanaberia.
Kwestia futra - tutaj siê Pawle z Tob± nie zgodzê. Ka¿dy móg³ sobie rózne rzeczy futerkiem wykoñczyæ (mówiê o krawêdziach, nie wierzê w podszywanie ca³ych strojów - no chyba ¿e to wersja ziomowa). Z tym ¿e róznica polega³a na rodzaju sier¶ci - mniej zamo¿ni (mniej fanaberyjni?) u¿ywali futer bardziej pospolitych (lisy, zaj±ce, króliki, misie, wilki) a strojnisie i damy bardziej wyszukane (popielice, gronostaje,....).

Natomiast wrócê do kolorów. Z mrokiem zestawienia nie masz Pawle racji, bo nie jest to mój ho³d z³o¿ony Sauronowemu zadkowi, ale takie barwy ma moje miasto. Racje mo¿esz mieæ za to w innej kwestii.... tak poprzegl±da³em materia³y, poprzegl±da³em i nie znalaz³em robów z dzielonymi kolorami (patent raczej przypisany liveriom i innym cotte de armes, czy tam coat of arms....whatever).

Pytanie na dzi¶ zatem: BY³Y ROBE DZIELONE NA KOLORY, CZY NIE BY³Y? NATKN±³ SIê KTO¶ NA ICH ¶LAD W ¼RóD³ACH?

pozdrawiam
fizibnschiz
Oczywi¶cie ze by³y. Ikonografii jest mnóstwo wystarczy spojrzeæ np na de Berriego.
Mo¿e szczególnie modne to ju¿ nie by³o w XV ale nadal czêsto tak robiono.
Witko
Czy szatê G-63 z Herjolfnes na Grenlandii mo¿na uznaæ z wczesn± robe i czy taka szatka by³a równie¿ popularna co cotteharie w tym samym czasie? (II po³. XIVw.)?
EwKa
Badania nie daly jednoznacznej odpowiedzi ale granica szerszego datowania tego ubioru opiera sie o 1390 lub nawet 1400-1420 r. U Marca Carlsona jest precyzyjniejsza wzmianka.
Onix
Witam.

Z mojej strony takie malutkie pytanie, odbiegaj±ce trochê od powy¿szej dyskusji.

Czy wykrój na Robe (ten podany na str. 1) powinien byæ wycinany ze skosu ? czy po prostu po d³ugo¶ci jechaæ ?

Ile plus minus potrzebuje materia³u na uszycie Robe ? Podobnego do tego jak na obrazku poni¿ej.


Pozdrawiam.

Kliknij, aby zobaczyæ za³±cznik
Rabiega
Ciêcie ze skosu stosujemy, by ciuch przylega³ i opina³ - np. w przypadku nogawic. Robe przylegaæ nie musi smile.gif Plus-minus 3 m, przy szeroko¶ci 1,5, o ile nie jeste¶ nietypowych rozmiarów ( na zdjêciu nie ma skali bum.gif )

K³aniam -
Rabiega
Ladyhawke
Je¶li mamy robe rozciête po ca³ej d³ugosci z przodu , to czy mozna je nosiæ rozpiete i na³ozone na dublet ? Tak jak obecnie nosi sie rozpiêt± kurtkê . Czy raczej powinno byæ ca³y czas zapiête ?
lewa
Wracaj±c do dawnej rozmowy na temat haftek - Turska twierdzi, ¿e znalezione by³y na Polach Grunwaldzkich, a to przerysowanie owego znaleziska. jak twierdzi zrobione by³y z drutu

Viator
A propos czerni u mieszczan - kolorami Hanzy by³a czerñ i br±z, i w takich barwach wystêpowa³y jej oddzia³y, trochê ich to musia³o kosztowaæ ale jak widaæ staæ ich by³o na to...

Natomiast u schy³ku ¶redniowiecza rzeczywi¶cie rycerze zbiednieli a mieszczanie obro¶li w piórka na tyle, ¿e coraz czêstsze by³y prawne obwarowania na temat dopuszczalnych strojów i ozdób (i tylko one ogranicza³y przepych ubiorów miejskiego patrycjatu) a z drugiej strony mezalianse (ja Tobie córkê z taaakim posagiem - Ty mojej rodzinie tytu³ szlachecki, zwalniaj±cy nas z tych i podobnych ograniczeñ)...

A przy okazji : poprawiam tytu³ tematu... ju¿ 9 stron siê uzbiera³o a jako¶ "wieszchnie" robe nikogo nie uderzy³o ? shocked.gif
Borg
Chcia³bym zapytaæ o ten jedwabny, wzorzysty ciuch z obrazu Memlinga
http://www.wga.hu/art/m/memling/2middle2/13john14.jpg
Domy¶lam siê, ¿e to nierozcinana z przodu roba. Teraz na ile co¶ z takim ko³nierzem mo¿e byæ uszyte z dobrej jako¶ci sukna podszytego nie do koñca szlachetnym futrem wiewiórki czy sobola, a jakiego¶ lisa. Tak by zamiast bogatego patrycjatu, mia³ byæ przeznaczony dla niebiednego ¿o³nierza jako ciep³y ciuszek.
I czy kto¶ zna wersjê bez rozcinanych rêkawów? S± mo¿e i bajeranckie, ale przez dziury wieje smile.gif
Tubi¶
Witaj freho smile.gif


Natkn±³em siê na takie oto co¶: http://www.kostym.cz/Obrazky/1_Originaly/0...cke/I_01_26.jpg

Jest to ponoæ oryginalna, aksamitna, zachowana houppelanda z 1396 r., nale¿±ca niegdy¶ do niejakiego Jana Zhoreleckiego (edit: Zgorzeleckiego). Jest przechowywana na Zamku w Pradze.

Czy ktokolwiek z was o tym s³ysza³/widzia³ to z bliska? Jestem ciekaw, czy nie jest to aby rekonstrukcja na podstawie np. 10 cm fragmentu lewego rêkawa, czy te¿ rzeczywi¶cie maj± tam autentyczn± houppelandê z koñca XIV w. ?
Yhm
Widaæ miejsca rekonstrukcji. Brakuje jednego rêkawa (lewego), ca³o¶æ otrzyma³a równie¿ podszewkê z materia³u podobnego w kolorze do wierzchu, co widaæ na dekolcie i miejscami na tkaninie - ja¶niejszych miejsc jest sporo na prawym klinie.

ps. ¶liczna ta strona www
Tubi¶
Masz racjê Yhm, to faktycznie wygl±da na konserwacjê, dziêki wielkie smile.gif


A strona rzeczywi¶cie fantastyczna, na tyle, ¿e warto wrzuciæ pe³ny link:

http://www.kostym.cz/Anglicky/obsah.htm

kto¶ odwali³ naprawdê kawa³ solidnej roboty!
Laser
Witam, krótkie streszczenie ostatnich 9 stron:

CYTAT
ROBE OKRES GRUNWALDZKI
Robe (ang. gown), czyli lu¼n± szatê wierzchni±, mo¿na zrobiæ z we³ny, z bia³± lub kontrastow± podszewk± lnian± albo bawe³nian±, ewentualnie jedwabn±. Mo¿liwo¶ci finansowe oraz chêæ odtworzenia konkretnej postaci o konkretnej majêtno¶ci przek³ada siê na kolorystykê i materia³. Blanchet to bia³a podszewka lniana - rozwi±zanie najtañsze. Jak cie staæ to jest jeszcze barwny at³as lub tafta jedwabna. Inne rozwi±zanie to futra od kota, królika lub baranicy, do lisa (byle nie piesca czyli srebrnego lisa). Barchan bawe³niany barwiony na do¶æ mocne kolory i kontrastowy wobec wierzchniej warstwy stroju wchodzi w grê przy odtwarzaniu osób ¶rednio zamo¿nych, z terenu ¦l±ska, Prus czy Ma³opolski od pierwszej æwierci XVw.

Robe zachodnioeuropejskie z prze³omu XIV i XV wieku ma rêkawy szersze, lekko zaokr±glone, wszyte w pachê bez przymarszczeñ. Ca³a robe wczesna zapinana jest na guziczki do¶æ gêsto. Charakteryzowa³o siê rêkawami szerokimi trójk±tnymi ew. workowatymi, mo¿liwe lejkowate zakoñczenie mankietu, siêgaj±cych do ziemi. Raczej zak³adane przez g³owê, na zasadzie skróconej houppelande. Albo bez stójki, albo ze stójk± wysok± (mieszczanie, ¿o³nierze), z ty³u prost±, w odró¿nieniu od pó¼niejszych, wszywanych trójk±tnie w plecy.
S± te¿ wersje robe, które w ogóle nie maj± rozciêcia przy szyi albo nie maja zapiêtego rozciêcia. Wersja bezguzikowa najodpowiedniejsza by³aby dla ch³opów i prostych rzemie¶lników oraz ¿o³nierzy.

ROBE PO OKRESIE GRUNWALDZKIM
Robe pó¼niejsze mia³y przewa¿nie fa³dy zszywane pasem. Rêkawy by³y przymarszczane na ramionach, które mog³y byæ rozciête. Zapinana by³a równie¿ na guziki, w parach z odstêpami miêdzy parami, lecz mog³a tak¿e byæ wi±zana. Robe na koniec XVw. by³o przewa¿nie sznurowane od pasa do piersi "szlaczkiem" (zygzakiem), a pod szyj± zapinane guzikiem.

Robe dworska/burgundzka z po³. XVw nie musia³a byæ ca³a rozciêta, ale rozciêcie bieg³o od pachwiny do ko³nierza. Obok tego by³y robe ca³e rozcinane i ca³e zapinane na guziczki. Zasada jest prosta:
Je¶li robe ma zszyte fa³dy na sta³e, to rozciêcie jest przez ca³y przód lub od pachwiny w górê.
Je¶li robe jest kloszowa i faldy nie s± zszyte, uk³ada siê je pod pasem swobodnie, to mo¿e byæ z ma³ym rozciêciem (wzór popularniejszy w pierwszej po³owie XVw., ale równie¿ w ¶rodkowym okresie XVw. wsród rzemie¶lników i ch³opów) lub mo¿e by³ ca³a rozciêta z ró¿nymi formami zapiêæ. Jest to kwestia wygody ubierania i noszenia.

Robe to strój, który zast±pi³ houppelande, tak d³ug± jak i krótka.


Czy pomin±³em jakie¶ istotne rzeczy?
Nikodem
Dwa szybkie pytania, co do wykroju robe na II po³owê XV wieku - czy w rêkaw mo¿na wstawiæ klin? Tak jak w g³êboko podkrawanych rêkawach z bodaj¿e koñcówki XIV / pocz±tku XV wieku? Ponadto - jak dobrze skroiæ rêkaw? Chodzi mi o konstrukcyjne wygenerowanie tych wszystkich kszta³tów, szczególnie tej S-ki u góry rêkawa, z któr± nie do koñca ogarniam o co chodzi - póki co szy³em tylko ubiory z prostok±tnymi rêkawami.

Ponadto - jak powinienem wszyæ podszewkê? Najpierw ca³o¶æ (podszewkê i wierzch) zszyæ, czy te¿ mo¿e zszyæ wierzch i wszywaæ podszewkê do ka¿dego kawa³ka osobno (co w II po³owie XV wieku by³o ponoæ popularne).
S³odziutki
Co do zasady przyjmujemy, ¿e rzemie¶lnicy oszczêdzali materia³ a ubrania (i nie tylko ubrania) by³y naprawiane i przerabiane. Mo¿esz zatem wstawiæ kliny na rêkawach nawet w kliku miejscach, je¶li tylko efekt koñcowy bêdzie zadowalaj±cy (tu rozumiem: kszta³t rêkawa zgodny z ikonografi±). Nawet gdyby jeden rêkaw by³ z trochê innych kawa³ków, to te¿ nie problem.
Viator
Na stronie Marca I. Carlsona mnóstwo wykrojów ¶redniowiecznych uwidacznia ¿e ró¿ne szaty, a nawet p³aszcze sztukowano z wielu, wcale niekoniecznie symetrycznie pouk³adanych, kawa³ków, dok³adnie tak jak pisze S³odziutki. Trzeba tylko zwróciæ uwagê na kierunki osnowy materia³u je¶li jest to jaka¶ wyra¼na tekstura (jode³ka itp.).
Rita
Nikodemie, ta S-ka to ciêcie konstrukcyjne, a ja robiê je tak:




Rêkaw po wykrojeniu sk³adam tak, jak bêdzie szyty, przyk³adam do podkroju korpusu i odrysowuje na rêkawie liniê podkroju. Potem obcinam to, co zbêdne. Po roz³o¿eniu rêkawa na p³asko, podciêcie ma kszta³t litery S.

Ciêcie to ma za zadanie dopasowaæ rêkaw do podkroju. Rêkawy w pó¼nych ciuchach nie by³y ju¿ wszywane na prosto, poniewa¿ by³o to niewygodne z powodu fa³duj±cej siê pod pach± tkaniny. Wszycie ich pod skosem w stosunku do linii korpusu usuwa³o ten nadmiar.
Nikodem
Rita, o to mi w³a¶nie chodzi³o! Genialnie prosty sposób, tylko zastanawiam siê jak to po³±czyæ z fa³dkami na rêkawie? Chodzi mi o te zaszewki u góry wszycia rêkawa, tak charakterystyczne dla II polowy XV wieku - mam nadzieje ¿e wiesz o co mi chodzi? Sfa³dowaæ rêkaw i dopiero wtedy go przyci±æ? Mo¿e nawet sfastrygowaæ ca³o¶æ i dopiero wtedy ci±æ? Szczególnie ¿e chce wszyæ klin w rêkaw i wtedy móg³bym to ca³e spasowaæ lepiej.

No w³a¶nie, a co do tego klina - wiem o tym ¿e szyto jak materia³ stawa³, ¿eby go optymalnie wykorzystaæ, ale mi chodzi o rozmy¶lne wszyscy go tam, jako elementu konstrukcyjnego, intencjonalnie, tak jak widujê czêsto we wcze¶niejszych wykrojach (niestety w tym momencie nie pomnê co dok³adnie, ale chodzi o XIV wiek i g³êbokie podkroje pod rêkawy z ty³u).
Rita
Co do ciêcia rêkawa z marszczeniem, ja zrobi³abym to, co opisa³e¶, najpierw przefastrygowa³a rekaw z zak³adkami, i potem dociê³a. Inaczej mo¿na nie trafic z ilo¶ci± naddatku potrzebn± do marszczenia.

Co do pytania numer 2, to nie do koñca rozumiem o co ci konkretnie chodzi. Przyda³by siê jaki¶ wizualny przyk³ad smile.gif
S³odziutki
CYTAT(Nikodem @ 11:56 24.01.2010) *
1. Chodzi mi o te zaszewki u góry wszycia rêkawa, tak charakterystyczne dla II polowy XV wieku

2. No w³a¶nie, a co do tego klina - wiem o tym ¿e szyto jak materia³ stawa³, ¿eby go optymalnie wykorzystaæ, ale mi chodzi o rozmy¶lne wszyscy go tam, jako elementu konstrukcyjnego, intencjonalnie, tak jak widujê czêsto we wcze¶niejszych wykrojach (niestety w tym momencie nie pomnê co dok³adnie, ale chodzi o XIV wiek i g³êbokie podkroje pod rêkawy z ty³u).


1. To jeszcze zale¿y co odtwarzasz. Na przyk³ad na polskiej i niemieckiej ikonografii z tego okresu zaszewki spotyka siê niezmiernie rzadko, je¶li w ogóle. Ja siê nie spotka³em. Sam mam jedne, ale to jest robe sprzed kilku lat i w nowej robe odchodzê od tego rozwi±zania.

Nie s± one w ka¿dym razie konieczne smile.gif

2. Je¿eli tylko patrzysz na gotowy produkt i materia³ uk³ada siê zgodnie z ikonografi±, to jest dobrze. W Twoim przypadku dobrym rozwi±zaniem bêdzie: spróbowaæ wykroiæ rêkaw mniej wiêcej tak, jak na wykroju Rity, a nastêpnie, je¶li rêkaw siê nie bêdzie uk³ada³ tak jak chcesz, mo¿esz minimalnie zwiêkszyæ podkrój i dodaæ jaki¶ klin.

Pozdrawiam,
S³odki.
Nikodem
1 - No w³a¶nie odtwarzam postaæ ¿o³nierza raczej z terenów Niemiec i Polski, ni¿ dalej, no ale wiêkszo¶æ opracowañ, na których siê podpieram to opracowania angielskie (TMTA, MS, MMC)...

2 - Chodzi mi o klin taki, jak na pokazanym za³±czniku z TMTA, oczywi¶cie bardziej zaokr±glony u góry, tak ¿eby istotnie wszyty by³ w dó³, a nie w bok.

pozdrawiam i z góry dziêkuje za informacje smile.gif
Rita
Je¶li chcesz w szyæ rêkaw pod skosem, wystarczy odpowiednio go sobie u³o¿yæ przed podkrojeniem. Masz pe³n± dowolno¶æ w tym, ile sobie zostawisz swobody ruchu - im bardziej pod skosem wszywasz rêkaw, tym lepiej siê on uk³ada, kiedy rêce masz opuszczone [jak w garniturze]. Tym samy zmniejszasz sobie zakres ruchu w górê, bo materia³ "ci±gnie". Poniewa¿ robe z marszczonym rêkawem raczej nie by³a ubiorem do pracy, mo¿na rêkaw ¶ci±æ do¶æ mocno pod skosem, bo raczej drewna nie bêdziesz w niej r±ba³, prawda? Przy robe z marszczonym rêkaw w klin poszerzaj±cy bym siê nie bawi³a, bo z punktu krawieckiego nie jest niczym uzasadniony, skoro masz nadmiar materia³u w rêkawie, który przymarszczasz.

Je¿eli chcesz uszyæ rêkaw bez marszczeñ, z klinem, to najpierw o wykrawasz rêkaw bez klina, prosty. Trzeba go z³o¿yæ, podkroiæ do pachy, a potem policzyæ, jaki jest obwód podkroju i rêkawa. Ró¿nica bêdzie stanowiæ podstawê klina, który dokrawa siê i doszywa przed doszyciem rêkawa do korpusu.
Najdiff
A ja mam pytanie z serii "g³upich" bum.gif

Jak ju¿ wiemy robe to ubiór pó¼ny. Gown to forma robe. Czy taki gown ¿o³nierski (otwory na³okciach przez które mo¿na wyci±gn±æ rêkê) to ma jakie¶ datowanie? Kiedy toto siê pojawi³o?
Nikodem
CYTAT(Rita @ 10:45 26.01.2010) *
Je¶li chcesz w szyæ rêkaw pod skosem, wystarczy odpowiednio go sobie u³o¿yæ przed podkrojeniem. Masz pe³n± dowolno¶æ w tym, ile sobie zostawisz swobody ruchu - im bardziej pod skosem wszywasz rêkaw, tym lepiej siê on uk³ada, kiedy rêce masz opuszczone [jak w garniturze]. Tym samy zmniejszasz sobie zakres ruchu w górê, bo materia³ "ci±gnie". Poniewa¿ robe z marszczonym rêkawem raczej nie by³a ubiorem do pracy, mo¿na rêkaw ¶ci±æ do¶æ mocno pod skosem, bo raczej drewna nie bêdziesz w niej r±ba³, prawda? Przy robe z marszczonym rêkaw w klin poszerzaj±cy bym siê nie bawi³a, bo z punktu krawieckiego nie jest niczym uzasadniony, skoro masz nadmiar materia³u w rêkawie, który przymarszczasz.

Je¿eli chcesz uszyæ rêkaw bez marszczeñ, z klinem, to najpierw o wykrawasz rêkaw bez klina, prosty. Trzeba go z³o¿yæ, podkroiæ do pachy, a potem policzyæ, jaki jest obwód podkroju i rêkawa. Ró¿nica bêdzie stanowiæ podstawê klina, który dokrawa siê i doszywa przed doszyciem rêkawa do korpusu.


Czyli albo wszyte pod mocnym skosem z ewentualnymi marszczeniami i na pewno bez klinów albo z lekkim/bez skosu, bez marszczeñ, ale za to klin mo¿na tutaj wstawiæ, ¿eby oszczêdziæ materia³, tak?
Wiem ¿e zabrzmi to jakbym siê upiera³, ale na ile mo¿liwa jest wersja po¶rednia? Nie chodzi mi o ciuch do pracy fizycznej, ani o ubiór typowo wyj¶ciowy, bo takie ju¿ posiadam, to mia³oby byæ takie robe "na co dzieñ", do poruszania siê po obozie, siedzenia na zamku (niezbrojnego) etc. (odtwarzam postaæ raczej lekko bogatsz±, tak±, któr± staæ na to ¿eby posiadaæ 3 komplety ubrañ). Czy tutaj móg³bym wszyæ rêkawy pod ma³ym skosem, z klinem i lekko przymarszczyæ górê? Zale¿y mi na tym ¿eby rêkaw by³ obszerny, gdybym chcia³ kiedykolwiek ubraæ to na co¶ mocno bufkowanego, a przy okazji ¿ebym nie zuzy³ horrendalnej ilo¶ci materia³u na szeroki rêkaw (st±d klin)...

pozdrawiam i dziêkuje z góry za pomoc smile.gif
Mo¶ka
Nikodemie, ten klin jest po to, ¿eby mo¿na by³o podnie¶æ rêkê do góry, gdy rêkaw jest obcis³y (lub te¿, patrz±c z innej strony, by móg³ byæ obcis³y). Je¿eli masz obszerny rêkaw na ca³ej d³ugo¶ci, w dodatku wszyty pod niewielkim k±tem, ten klin jest zbêdny. Co prawda nie wiem, czy by³ on zawsze i jest historycznym obowi±zkiem (wiem tylko, ¿e by³ w rêkawach obcis³ych), ale na pewno nie jest on przy takiej szatce niezbêdny.
Nikodem
Dziêkuje bardzo, taka odpowied¼ stanowczo mnie przekonuje, nie pomy¶la³em ¿e ten klin wystêpowa³ w czasach rêkawów obcis³ych jester.gif
Viator
CYTAT(Najdiff @ 15:20 26.01.2010) *
A ja mam pytanie z serii "g³upich" bum.gif

Jak ju¿ wiemy robe to ubiór pó¼ny. Gown to forma robe. Czy taki gown ¿o³nierski (otwory na³okciach przez które mo¿na wyci±gn±æ rêkê) to ma jakie¶ datowanie? Kiedy toto siê pojawi³o?

Je¶li mówimy o pó¼nym ¶redniowieczu, to by³o od zawsze (od pocz±tku tej epoki), bo "podró¿ny" wariant surcotu z kapturem i rêkawami (garde-corps) typowy dla XII i XIII wieku mia³ takie w³a¶nie rêkawy (rozciête od frontu na wysoko¶ci ³okcia a nie ramienia jak "zwyk³e" garde-corps przez nas zwane surcotem z rêkawami). Ja natomiast ciekaw jestem, mo¿e Ty wiesz kiedy takie rozciêcie w ³okciu zanik³o? Bo rozciêcie na froncie ramion przetrwa³o XV i XVI wiek, a wyd³u¿one na ca³± niemal d³ugo¶æ rêkawa jeszcze d³u¿sze stulecia (w kontuszu), chyba ¿eby to ostatnie uznaæ za syntezê obu.
Tula-HPWL
Jakie kolory mozna uzyc do robe w bardzije wystawnej ,bogatszej wersji?
Czerni ani jej odcieni nie chce,czerwien mi sie opatrzala (ostatnio jakis dziwny trend sie zrobil na czerwone ciuchy)...Co byloby wlasciwe,nie przypisywane do zadnej ''profesji''?
A zielen to u mnie w bractwie jest niemal zarezerwowana dla jedenj osoby:)
Mo¶ka
na pocz±tku XVw. bardzo modny by³ jasnoró¿owy. Szczyt lansu smile.gif I dla kobiet, i dla panów.

Kliknij, aby zobaczyæ za³±cznik Kliknij, aby zobaczyæ za³±cznik
Najdiff
Ja mam szary. Ale ten niebieski Tula ³adnie wygl±da smile.gif
Blackclav
Tula
je¶li to ma byæ Robe dla Godiego to na pewno nie ucieszy siê z wersji ró¿owej smile.gif
mo¿e jaki¶ br±z lub niebieski
Tula-HPWL
Jego fiolet jagodowy nie ucieszy bo juz pod granice rozowawych podpada,a co dopiero cukierkowy,blady ro¿-ja nie chce dostac kary na lodówke ;)
Szukam poprostu koloru ktory :
a)nie bedzie sugerowal zadnej dziwnej spolecznosci tamtych czasow
b)-------------------------------------------------------ani dzisiejszych
c)ani czarny,ani czerwony bo nie zdzier¿e.
d)zielony jest zaklepany i opatrzany
e)niebieski-czy nie bedzie tak,ze sie okaze kolorem pos³ancow i przydupasow:)
f)z tego co wyczytalam tutaj-braz to raczej kolor nizszej warstwy spolecznej lub piechoty.
Nie chce poprostu kolejnego bubla zrobic.
Mo¿e i te pytania s± nieco infantylne i ''g³upie'' jak to ju¿ Najdiff wspomnial,ale moja druga polowa bywa wybredna...wiec zawezic poszukiwania koloru chce.
Hmm-a tak z pytan czysto przyziemnych-znacie dobra hurtownie welny ktora ma duzy wybor welen,jakosciowo (najlepiej) podobny jest do jakosci ktora miala hurtownia Mazowia?
Nie pytam z lenistwa,poprostu nie chce sie ''nadziac''.smile.gif smile.gif
Pozdrawiam


Mo¶ka-jak dla mnie rozowy takowy to efekt farbowania barwnikiem czerwonym.Dwa-nie spotkalam sie z rozowa welna w zadnym sklepie-ani wysylkowym,ani takim normalnym. smile.gif
Nikodem
No to, skoro ma byæ raczej bogate, to mo¿e np. nie z we³ny, tylko z jedwabiu? A je¶li koniecznie we³na to mo¿e bia³a? Ale taka bia³a - bia³a, a nie kremowa?
To jest wersja lo-fi g³ównej zawarto¶ci. Aby zobaczyæ pe³n± wersjê z wiêksz± zawarto¶ci±, obrazkami i formatowaniem proszê kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2025 Invision Power Services, Inc.