Oczami osoby przygl±daj±cej siê temu z zewn±trz - na spokojnie
(Kilka lat temu by³em na ¦wiecinie - w tym roku kilku moich ludzi)
Kiedy¶ sugerowa³em potrzebê powstania regulaminu.
Nadal uwa¿am , ¿e istnienie takiego pozwoli³o by lepiej organizowaæ imprezê , rozwi±zuj±c wiêkszo¶æ problemów .
Gdzie uczestnicz± setki osób musi byæ okre¶lone co wolno , a czego nie.
Spotkania organizacyjne s± potrzebne - na nich organizatorzy ustalaj± w demokratyczny sposób , lub nie demokratyczny ,
jaki charakter ma mieæ impreza i jak przebiegaæ ma realizacja.
Natomiast - ju¿ podczas imprezy powinien byæ jeden dowódca , jeden organizator i jeden g³os , a reszta powinna siê podporz±dkowaæ.
Je¶li siê na to nie zgadza - nie musi braæ udzia³u w imprezie . Proste.
Dowódca mo¿e mieæ oczywi¶cie zastêpców odpowiedzialnych za poszczególne sprawy np. obo¼nego ..
I nie ma , ¿e kto¶ przyje¿d¿a i namiot stawia gdzie mu siê podoba..
¦wiecino , jak ka¿da inna impreza mia³a za zadanie równie¿ dostarczenia atrakcji turystom.
Regu³± by³a jednak mo¿liwo¶æ obozowania w optymalnych warunkach (rekonstrukcyjnych) przed dniem inscenizacji.
Rocznica i "potrzeba" zwiêkszenia liczebno¶ci uczestników spowodowa³y obni¿enie standardów.
Jedni uczestnicy przyje¿d¿aj±c podporz±dkowali siê wymogom nosz±c graty ukryte w wiklinowych koszach - inni biegali we wspó³czesnych ciuchach do koñca imprezy maj±c w czosnku zasady...
Na inscenizacji bielizna , dzieci , sztychowanie ..
Tak byæ nie powinno.
Je¶li Adam nie podejmie odpowiedniej decyzji - impreza padnie.
Albo - zamieni siê w kolejn± komerchê - gdzie najwa¿niejsze jest by turysta przy piwku i kie³basce mia³ na co patrzeæ.
A szkoda .
Rozwi±zanie jest jedno :
Stwo¿yæ regulamin imprezy i ustaliæ jednego (g³ównego) organizatora / dowódcê , który bêdzie "wszechw³adny" podczas trwania imprezy .
¯yczê powodzenia .
pozdrawiam
Chrystian (Lvcivs Cornelivs Barbatvs)
Purvisie proponujê zamkn±æ temat na jaki¶ czas mo¿e tydzieñ, mo¿e 2. Co by ludzie mogli och³on±æ. Obrzucanie wszystkich dooko³a b³otem nie ma sensu.
Proponujê ¿eby ka¿dy z tak chêtnie obrzucaj±cych siê przygotowa³ listê "Co zrobi³em nie tak i co powinienem/chcê zrobiæ", a je¿eli kto¶ uwa¿a ¿e jest super idealny i ju¿ nic nie musi to mo¿e powinien zrobiæ sobie roczn± przerwê od imprezy ¦wiciñskiej.
Najbardziej szkoda mi Adama który daje nam mo¿liwo¶æ takiej zabawy na w³asnym terenie, a w zamian za to dostaje same przytyki i opiernicz. Adamie mam nadziejê ¿e pozwolisz nam jeszcze na takie "garden party" u Ciebie.
pozdrawiam
Jestem tego samego zdania co kolega wy¿ej.
Wydajê mi siê, ¿e niektórzy zaczêli traktowaæ to jako ,,przebieranie siê'' a zatracili ducha rekonstrukcji, niech ka¿dy zrobi rachunek sumienia i pomy¶li, te¿ o Adamie, którzy t± imprezê organizujê ca³y rok, a dostaje w zamian same k³ótnie i kwasy.
My¶lê , ¿e nie chodzi o to by obrzucaæ siê b³otem , a o konstruktywn± krytykê , uwagi.
Lepiej rozmawiaæ nawet "podniesionym g³osem" ni¿ udawaæ , ¿e problemu nie ma .
A ¦wiecino to impreza (jak wiêkszo¶æ innych) podczas której uczestnicy robi± co¶ za co¶ .
Bo przecie¿ wynikaj± z tego jakie¶ korzy¶ci równie¿ dla mieszkañców i turystów..?
Czy mo¿e siê mylê ?
Wiêc wydaje mi siê na miejscu okre¶lenie pewnych warunków wspó³pracy i wspó³dzia³ania przez ludzi , którzy imprezê stworzyli .
(Choæby warunków poziomu rekonstrukcji i zachowania )
pozdrawiam
CYTAT(jasmin @ 01:37 08.08.2012)
CYTAT(Nidhogg @ 14:29 07.08.2012)
Wszêdzie tam, gdzie stosuje siê podwójne standarty, gdzie od jednych wymaga siê wiêcej ni¿ od innych, rodzi siê niechêæ tych od których siê wymaga do tych, od których siê nie wymaga. Organizator ma swoje racje, by od konnych wymagagaæ mniej, ale te racje nie musz± przekonywaæ uczestników imprezy. Je¿eli do tego dodaæ postawê tych uprzywilejowanych "nam siê nie chce bo i tak nas potrzebujecie":
Przywileje mieli wszyscy.
Np jedni mieli pe³ne wy¿ywienie inni dostali posi³ek kolejny po po 24 godzinach.
Jedni byli opieprzani ¿e chodz± w gaciach i koszulach, inni mogli tak chodziæ swobodnie.
jedni byli opieprzani, ¿e mieli zbrojniki na obozie, inni mogli isc z nimi na bitwe.
jedni ¿arli ¿arcie historyczne, inni marcheweczke kapustê i ziemniaczki
jedni mieli siedzenie na trawce, inni krzese³ka z castoramy
jednych opieprzano za he³m z bitwy grunwaldzkiej, innych nie
jedni mogli mieæ ¶ruby i drewno wkrêty na prezentacji dla publiki, drudzy nie mogli nosiæ szarawarów
jedni piesi mogli chodziæ w pe³nych blachach xvi sto wiecznych jako szeregowcy za¶ dowódcy w szmatach
jednym przeszkadza³o sztychowanie, innym kobiety niezbrojone nosz±ce sztandary bojowe w trakcie bitwy
jednym przeszkadza³y psie kupy innym koñskie
jednemu przeszkadza, ¿e kmieæ ma lepszy strój od jego pana innemu nie
jedni oczekiwali sztandarów krzyzackich i kaszubskich inni nie ...
jedni narzekali na mundury z IIW¦, inni narzekali na turystów 1 metr od stanowiska artyleri
jedni narzekali na komentatora, inni na 4rech doweódców bitwy przed bitw±
jedni narzekali na brak próby o 19, inni narzekali, ¿e próba jest zbêdna ...
...absurd goni absurd ... bzdura goni wieksz± bzdurê ...
Skoro Adam nie bêdzie organizowa³
Absurdem jest to, ¿e na takiej imprezie nie ma osoby, która z³apa³aby wszystko za przys³owiowy "ryj". I wtedy nie by³oby, ¿e ten ciuch jest dobry a ten nie, ¿e jest próba albo nie ma, ¿e stoimy metr od artylerii albo 10... nie podoba siê, nie wykonasz polecenia, pakuj siê i do domu.
Sorry, ale to s± za powa¿ne przedsiêwziêcia, ¿eby sobie robiæ demokracjê.
"Absurdem jest to, ¿e na takiej imprezie nie ma osoby, która z³apa³aby wszystko za przys³owiowy "ryj". I wtedy nie by³oby, ¿e ten ciuch jest dobry a ten nie, ¿e jest próba albo nie ma, ¿e stoimy metr od artylerii albo 10... nie podoba siê, nie wykonasz polecenia, pakuj siê i do domu.
Sorry, ale to s± za powa¿ne przedsiêwziêcia, ¿eby sobie robiæ demokracjê."
[/quote]
Tak± osob± by³ Micha³ Czerep z RPK potrafi³ z Marcinem i przedstawicielami konnych uzgadniaæ szczegó³y, studziæ emocje swojej grupy, przeprowadzaæ próby, weryfikowaæ osoby które mog± wzi±æ udzia³ w inscenizacji, robiæ przegl±d broni itp., w obozie te¿ zabrak³o Marty i Ewki, nie by³o jeszcze Krystiana i wielu innych, nie by³o kilku osób które dba³y o klimat tej imprezy a najwa¿niejsze potrafi³y w sposób trafiaj±cy do ludzi i nie powoduj±cy niechêci wyt³umaczyæ co i dla czego. Dobrze ¿e stra³ siê to robiæ Marcin i uda³o mu siê doprowadziæ do kompromisu w¶ród uczestników.
Michale nie zgadzam siê z jednym ¿e nie warto dopuszczaæ nikogo kto nie spe³nia w 100% standardów na wej¶ciu - przyk³adem jest moja grupa, powoli pod Waszym i kolegów z Lêborka kierunkiem wkraczamy w standardy II po³ XV (obecnie 7 osób, w samej inscenizacji wziê³y udzia³ 3 osoby plus nasz wóz husycki).
Chcieli¶my byæ na Grod¼cu zimowym, ale niestety nie byli¶my jeszcze do tego przygotowani, za rok kto wie.
O ¦wiecinie wola³bym konstruktywn± dyskusjê, emocje nie s± najlepszym doradc±, cieszê siê ¿e widzowie w swojej wiêkszo¶ci byli zadowoleni, cieszê siê ¿e wewnêtrzne napiêcia i z³e emocje, brak ¶rodków finansowych, przeszkody administracyjne nie przeszkodzi³y nam zrobiæ dobrej nie odbiegaj±cej od lat wcze¶niejszych imprezy dla turystów, cieszê siê ¿e mimo uwag co do rozstawiania namiotów by³ zachowany porz±dek i droga przez obóz (dojechali¶my do toalet), jestem zadowolony z porz±dków w obozie po opuszczeniu go przez odtwórców – by³ lepszy ni¿ w latach wcze¶niejszych. To samo tyczy siê turystów jestem pod wra¿eniem je¿eli chodzi o utrzymanie czysto¶ci (mo¿e to brak piwa na terenie imprezy sprawi³ i nie s³ysza³em narzekañ ze strony turystów z tego faktu ¿e nie ma alkoholu), jestem zadowolony z Waszej pomocy w pracach które trwa³y do wieczora przed imprez±, Gosia chce podziêkowaæ wszystkim którzy pomogli jej w kuchni.
Jest jeszcze wiele rzeczy które warto zauwa¿yæ:
- nag³o¶nienie profesjonalne ( o muzyce ju¿ pisa³em)
-zabezpieczenie energetyczne ok (wynajête by³o pogotowie energetyczne)
- s³u¿ba ochrony na 5 (siedmiu ochraniarzy których nie by³o w poprzednich latach), to samo zabezpieczenie medyczne
- ¿adnych korków na drogach stra¿acy, policja i stra¿ graniczna spisali siê na medal w czasie imprezy i po niej.
- oznakowanie dróg na 5, znaki drogowe ustawione profesjonalnie i szybko po imprezie zdemontowane to zas³uga drogowców
Ogólnie notowania je¿eli chodzi o logistyczne przygotowanie ta impreza ma najwy¿sze ze wszystkich imprez organizowanych u nas w pasie nadmorskim.
- obóz rozbudowany, przygotowane nowe zagrody dla zwierz±t i padoki dla koni, nawet dla tych które ci±gnê³y wozy i by³y przez 3 godziny w sobotê.
Minusy, ja znam o wiele powa¿niejsze ni¿ zegarek na rêce (tak nie powinien go mieæ, tak samo jak nie powinno byæ ch³opaka w polu czy te¿ nieodpowiednio ubranych osób), o jednym wspomnê - zabrano nam parking na kilkaset samochodów – decyzj± wójta. W tym roku ANR sprzedaje drugi parking (pastwisko) jedyny który nam pozosta³ ten na kilka tysiêcy samochodów o takich powa¿nych sprawach chcia³bym z przedstawicielami organizatorów porozmawiaæ, tak organizatorów bo tak zaczynaj± siê wszystkie pisma:
cyt. „W imieniu organizatorów
• Bractwo Rycerskie spod Nordowej Gwiazdy -reprezentuje formalnie organizatorów
• Chor±giew Jakuba Wejhera
• Lêborskie Bractwo Historyczne Hufiec Przedni Wójtostwa Lêbork
• Rota Pana Kacpra
• Grupa kaskadersko - historyczna „D¿ygit”
• Bracia herbu Gryf
• Cives Lublinenses A.D. 1474
• Piesza Dru¿yna im. Micha³a Manteuffela
• Mieszczanie Grodu Konitz
• Chor±giew Rycerstwa Ziemi Lubelskiej
• Gryfici z Chocimierzem
• Kopia Oliwska
• i inni
„Inscenizacji bitwy pod ¦wiecinem” zwracam siê z pro¶b± o pomoc w organizacji tej imprezy historycznej.
Wszyscy jeste¶my grup± entuzjastów, których po³±czy³ jeden cel – impreza historyczna przedstawiaj±ca historiê Polski z II po³ XV wieku.” (cytat z jednego z pism do sponsorów)
Wszyscy mieli¶my inne nadzieje i oczekiwania. Z pewnych obiektywnych wzglêdów za rok na pewno imprezy w takiej formule jak przez ostatnie 7 lat nie bêdzie.
Czy w ogóle bêdziemy robiæ ¦wiecino nie wiem?
Chcia³bym siê jednak spotkaæ z osobami z którymi wspólnie podjêli¶my decyzjê o tym ¿e robimy t± inscenizacjê, po tym spotkaniu podejmê decyzjê. Z oczywistych wzglêdów dostosujê siê do terminu jaki zaproponuje Micha³ i o to proszê pozosta³ych mo¿e to byæ równie dobrze w tym jak i w przysz³ym roku. Pozdrawiam i zachêcam do obiektywnej oceny wszystkiego co robili¶my do tej pory przez 7 lat, bo gdybym czyta³ wcze¶niejsze wypowiedzi jako osoba postronna to bym pomy¶la³ ¿e to najgorsza impreza z najbardziej sk³óconymi uczestnikami w Polsce no i jakim cudem przez 7 lat uda³o siê j± robiæ – sam nie wiem
CYTAT
Kiedy¶ sugerowa³em potrzebê powstania regulaminu.
Gdzie uczestnicz± setki osób musi byæ okre¶lone co wolno , a czego nie.
Natomiast - ju¿ podczas imprezy powinien byæ jeden dowódca , jeden organizator i jeden g³os , a reszta powinna siê podporz±dkowaæ.
Na inscenizacji bielizna, dzieci , sztychowanie ..
Tak byæ nie powinno.
Stwo¿yæ regulamin imprezy i ustaliæ jednego (g³ównego) organizatora / dowódcê , który bêdzie "wszechw³adny" podczas trwania imprezy .
Dlaczego w sprawie tej imprezy maj± najwiêcej do powiedzienia ci co byli ty pierwszy lub drugi raz? Ewenementem zupe³nym jest to, ¿e g³os zabieraj± Ci co na tej imprezie nie byli nigdy.
Józku nie sugerowa³e¶ nigdy potrzeby stworzenia jakiego¶ regulaminu tylko walczy³e¶ o to by¶my przyjêli zasady rycerstwa skupionego w Kapitule. Ani s³owem nie skomentowa³em nigdy twoich imprez i w dobrym tonie by³oby by¶ nie odciska³ swojego piêtna na tej imprezie, zw³aszcza gdy zadeklarowa³e¶, ¿e twoja noga nigdy na ¶wieciñskich polach nie stanie.
Jeste¶my doro¶li i jak doro¶li rozwi±¿emy swoje problemy
CYTAT(Hako @ 12:26 08.08.2012)
Dlaczego w sprawie tej imprezy maj± najwiêcej do powiedzienia ci co byli ty pierwszy lub drugi raz? Ewenementem zupe³nym jest to, ¿e g³os zabieraj± Ci co na tej imprezie nie byli nigdy.
Józku nie sugerowa³e¶ nigdy potrzeby stworzenia jakiego¶ regulaminu tylko walczy³e¶ o to by¶my przyjêli zasady rycerstwa skupionego w Kapitule. Ani s³owem nie skomentowa³em nigdy twoich imprez i w dobrym tonie by³oby by¶ nie odciska³ swojego piêtna na tej imprezie, zw³aszcza gdy zadeklarowa³e¶, ¿e twoja noga nigdy na ¶wieciñskich polach nie stanie.
Jeste¶my doro¶li i jak doro¶li rozwi±¿emy swoje problemy
Oto mój post w temacie ¦wiecina z 2009 roku - mo¿na przeczytaæ i poprzednie - wolna wola18:21 06.08.2009
Post #107
Postów: 1 212
Do³±czy³: 05.08.2009
Sk±d: Piesza Dru¿yna Micha³a von Manteuffla
Ostrze¿enia:
(17%) X----
Nie pisa³em o broni drzewcowej a o ostrych mieczach shocked.gif .Problem u¿ywania ostrej broni na inscenizacji mo¿na zbagatelizowaæ , tak jak jazdê samochodem po spo¿yciu alkoholu .
A za wykucie komu¶ oka mo¿na przecie¿ przeprosiæ stawiaj±c dwie butelki nalewki.
Lub problem potraktowaæ równie powa¿nie jak na przyk³ad Problem WYCHODKA,czy zagubionej w po¶piechu miski.
Nie zale¿y mi na wzniecaniu negatywnej atmosfery.Z pisaniem posta czeka³em kilka dni,tak jak kiedy¶ mi HaKo radzi³.Piszecie :czujmy siê wspó³organizatorami-czy co¶ w tym rodzaju.Ja mówiê to wszystkim zapraszanym przez nas ludziom.Nie bójmy siê krytyki , puki ma pomagaæ. Wyci±gajmy wnioski. Uczmy siê na wzajem od siebie.
Tak,- najlepiej zbli¿± nas wspólne manewry, wspólnie wypite piwo -zaraz po.
Mam nadziejê ¿e nie bêdziemy pisaæ miêdzy wierszami ,lepiej wprost ,dostrzegaj±c jednak swoje wady ,przywary.
Radek ,mój syn przed chwil± zapyta³ mnie:Co tam im odpisa³e¶ ?,Mam nadziejê ¿e nie zrobi³e¶ mi siary?
Nie wiem.Na to pytanie odpowie kto¶ z Was
pozdro
PS.widzê potrzebê stworzenia regulaminukoniec posta
Józefie-s±dze i¿ jako osoba która by³a na tej imprezie kiedys a wyjecha³a z kwasem ci±gnacym sie jeszce d³ugo po forum,obecnie nie majaca nic z ni± wspolnego,powinienes,mówiac krótko-nie wtracac sie.Jak widac Twoje pretensje i uprzedzenia do niektorych Organizatorów nadal sie ujawniaja i wzburzaja ferment tam,gdzie on ju¿ ucicha.lub zaczyna sie przeradzac w konkretne przemy¶lenia.Ka¿dy powinien sie bawic na swoim podwórku i na takim-ktore mu odpowiada-Tobie ono nie odpowiada³o,wiec wniosek wyciagnij sam.
A g³osy osób nie zwiazanych z impreza,ale np. z konmi dajacymi krotkie acz tresciwe rady jak pewne rzeczy rozwiazac jeszcze jestem w stanie zrozumiec...
Pozdrawiam
Sensownie bêdzie chyba jak zawiesimy dyskusjê, do czasu spotkania o którym napisa³ Adam.
Do osób które nie by³y, a obraz imprezy maja jedynie w oparciu o to, co mo¿na tu przeczytaæ.
Mimo minusów nie ¿a³ujê, ¿e by³em, bo do czwartku by³o ca³kiem ok ( na miejscu obozowali¶my, niektórzy od poprzedniego weekendu) / problemy pojawi³y siê dopiero w ci±gu dwóch ostatnich dni, wiêc to nie jest tak, ¿e ca³a impreza by³a nieudana. Wcze¶niej by³a-moim zdaniem ca³kiem niez³a atmosfera, z niezgorszym, widocznym poziomem odtwórstwa w g³ównym obozie. U konnych nie by³em, przyznajê, nie mia³em po co.
CYTAT
Proponujê ¿eby ka¿dy z tak chêtnie obrzucaj±cych siê przygotowa³ listê "Co zrobi³em nie tak i co powinienem/chcê zrobiæ", a je¿eli kto¶ uwa¿a ¿e jest super idealny i ju¿ nic nie musi to mo¿e powinien zrobiæ sobie roczn± przerwê od imprezy ¦wiciñskiej.
Sapienti sat.
Temat zamykam na kwarantannê.
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
Temat ponownie otwieram. Ufam, ¿e czas przeznaczony na ostudzenie emocji nie poszed³ na marne.
Skoñczy³em intensywnie pracowaæ i przeczyta³em temat...
A¿ pisaæ siê nie chce...
Ale napiszê.
1. Imprezie i uczestnikom potrzebny jest optymizm i chêæ budowania. Brakuje tego ewidentnie
¦wiecino 2012 up³ynê³o pod znakiem staræ pomiêdzy poszczególnymi frakcjami, interesami, grupami, konfliktami wewn±trzgrupowymi, które by³y te¿ widoczne poza te grupy... Mityczni organizatorzy maj± zrobiæ dla uczestników wszystko, natomiast uczestnicy nic, albo niewiele - takie wra¿enie odnios³em od czê¶ci osób, a tymczasem to uczestnicy oni razem wspó³tworz± ¦wiecino.
To jest jego wyj±tkowo¶æ. Je¿eli tego ani jedni ani drudzy nie zrozumiej± to lipa...
TU WRZUCÊ JEDYN¡ SZPILÊ DO WYSZYSKTICH UCZESTNIKÓW JAKO DOWÓD POWY¯SZEJ TEZY:
W temacie poprosi³em o podanie liczby osób które przyjad± oraz daty przyjazdu danej grupy. Jaki by³ odzew? Jest to podstawowa informacja, która jest niezbêdna do ustalenia choæby ilo¶ci wy¿ywienia. Jej nie podanie sugeruje lekcewa¿eniem osób zaanga¿owanych w organizacjê, od których wymaga siê m.in. w³a¶nie ww. wy¿ywienia.
Zdajê sobie sprawê, ¿e czasami trudno jest precyzyjnie okre¶liæ liczbê osób czy dok³adny dzieñ przyjazdu, ale mo¿na podaæ przybli¿on± warto¶æ i czas. U³atwi to du¿o.
2. Nie wiem czy zauwa¿yli¶cie, ¿e od 7 lat Bractwo Rycerskie Spod Nordowej Gwiazdy (wcze¶niej w sposób niesformalizowany, dzi¶ jego aktualni cz³onkowie) i przyjaciele wk³adaj± mnóstwo wysi³ku w przygotowanie tej imprezy mimo piêtrz±cych siê coraz bardziej trudno¶ci. Mo¿ecie mi wierzyæ, ¿e stawali na g³owie i nawet klaskali uszami, ¿eby to osi±gn±æ.
3. Aby siê napiæ nie muszê siê przebieraæ... Uwa¿am, ze bez przebierania tez mo¿na siê napiæ, a w ¦wiecinie mo¿na zrobiæ co¶ innego. T³umaczenie pijañstwa ¦wiecinem.... zalatuje AA
4. I jeszcze napiszê co¶ co czê¶æ osób chyba przegapi³a. Prawie nikt nie dostrzega pozytywów, a te¿ by³y.
Mo¿e za rok zrobimy tak, je¿eli kto¶ bêdzie chcia³ przyjechaæ
¦wiecino 2013 jako spotkanie warsztatowo-robocze bez udzia³u publiczno¶ci i inscenizacji. Pewnie przypadkowego turysty nie wygonimy, ale mo¿e zostawimy koszyczek na ma³e co nieco przy bramie
Plusy:
1. Wysi³ek i praca mog± byæ nakierowane na potrzeby ludzi, którzy kochaj± historiê.
2. Warsztaty dzia³aj± mobilizuj±co na rekonstruktorów (przekazuj± wiedzê) i na obdartusów, czy osoby nowe (bêd± mieæ uszyte podstawowe elementu ubioru na okres ¶wieciñski).
Ale nie ma warsztatów " rozpijania beczek", aczkolwiek piwowarstwo mile widziane
3. Nie musi byæ narzekaj±cych, konnych, obdartusów, ultrasów, grubych, chudych, zielonych, czerwonych, itp. Nikt, którego impreza nie satysfakcjonuje z ró¿nych powodów nie musi przyje¿d¿aæ.
4. W koñcu Bractwo Rycerskie Spod Nordowej Gwiazdy bêd± mogli usi±¶æ w obozie i uczestniczyæ w jego ¿yciu, a nie tylko martwiæ siê o to co jeszcze trzeba za³atwiæ.
5. S± mniejsze koszty organizacyjne (czas, kwity, za³atwianie, finanse), ³atwiejsza organizacja - bo ze ludzi, nie trzeba promocji skierowanej dla zwiedzaj±cych, brak zobowi±zañ wobec sponsorów - mniej kompromisów
6. Nie ma imprez towarzysz±cych - ¿abi strza³, impreza gminna, itp. nie potrzebne zaplecze kuchenne i zabawkowe dla turystów
Warunkiem jest wcze¶niejszy przyjazd, chêæ do prowadzenia warsztatów lub uczestnictwa (przywiezienia tych rzeczy jakich wymaga prowadz±cy) w nich, zrzuta na op³aty za wodê, jedzenie, toi-toi, itp.
Powstaje pytanie jak im pomagam. Co ja (poza roszczeniami i c2h5oh) wnoszê w jej jako¶æ (picie w strojach nie jest jako¶ci±, koszule i rêkawice spawalnicznie te¿ nie...). £a¿enie i narzekanie, nic nie pomog±, ¿adnych konstruktywnych pomys³ów nie wdro¿±. Trzeba dumê schowaæ pod czapkê, odrzuciæ postawê i zakasaæ rêkawy. Jednak¿e to zale¿y od nastawienia. I tu znów zauwa¿am dwie tendencje przedstawione w postach Chmurka* i Kasi**
* "NAPRAWDE szkoda mi tej imprezy... ale to nie moja ziemia, nie moja impreza, nie moi "doradcy" i nie jestem w stanie niczego tutaj zmienic"
** "Jak w tej sytuacji osi±gn±æ porozumienie? Czy¿by¶cie zapomnieli, ¿e przyjechali¶my tam wszyscy ODPOCZ¡Æ? Nacieszyæ siê wspóln± pasj±? Gdzie siê to podzia³o? Widzia³am doros³ych, godnych szacunku ludzi z ogromn± wiedz± i do¶wiadczeniem, którzy skakali sobie do oczu jak koguty i obra¿ali siê jak dzieci. Czy tak ma wygl±daæ NASZE ¦wiecino?"
Na warsztatowe ¦wiecino przyjadê z przyjemno¶ci±. Je¶li bêdzie trzeba kopaæ rowy, pi³owaæ drewno, czy nosiæ wodê z rzeki te¿ nie bêdê narzekaæ. Wiem, co mnie w tej imprezie urzek³o i chcê aby odbywa³y siê jej kolejne edycje. Warsztaty chêtnie poprowadzê, op³acê sk³adkê, je¶li bêdzie trzeba. Zale¿y mi.
Nie rezygnujcie proszê, bo to jedyna taka impreza u nas, na pó³nocy.
CYTAT
Na warsztatowe ¦wiecino przyjadê z przyjemno¶ci±. Je¶li bêdzie trzeba kopaæ rowy, pi³owaæ drewno, czy nosiæ wodê z rzeki te¿ nie bêdê narzekaæ.
Ja rowniez (no moze to rabanie drewna wymienilabym na mycie garow czy cos ^^ ). Problem lezy jednak w roznym podejsciu ludzi do tej zabawy. Niektorym nie przeszkadzaja pewne drobne szczegoly zwiazane z odtworstwem, innym natomiast bardzo. Tak bardzo ze psuje im to caly klimat zabawy. Skoro sa rozne cele to sa i sprzeczki - proste.
Organizator jest od tego aby ustalic jakies reguly/wymagania/wytyczne (co do strojow np) zabawy, a uczestnicy od tego aby tworzyc impreze w ramach tych wymagan. Wtedy jak sie komus nie podoba a wymagania sa jasne, poprostu nie przyjezdza.
Jesli poziom odtworstwa bedzie zanizony w ogolnych ustalonych regulach/wymaganiach/wytycznych zapewne wielu (np. mowie o sobie) nie bedzie to pasowac. A zapewne wielu tez bedzie
CYTAT(mhartai @ 21:49 17.08.2012)
Organizator jest od tego aby ustalic jakies reguly/wymagania/wytyczne (co do strojow np) zabawy, a uczestnicy od tego aby tworzyc impreze w ramach tych wymagan. Wtedy jak sie komus nie podoba a wymagania sa jasne, poprostu nie przyjezdza.
Otoz to, a cale zamieszanie wynika z tego ze organizatorow/doradcow jest wielu a porozumienia nie ma (nie ma tez na nie szans w najbardziej skrajnych przypadkach). Decydujace slowo ma Adam, i przedewszystkim powinien okreslic czy ma to byc festyn klimatyczny jak w roku tym czy ubieglym, czy moze impreza historyczna jak niegdys, gdy Gwyn nad tym czuwal.
Niestety nie da sie zrobic zadowalajacej imprezy dla odtworcow i klimaciarzy naraz, trzeba sie na cos zdecydowac i jasno to okreslic.
Witam,
Cytat "TU WRZUCÊ JEDYN¡ SZPILÊ DO WYSZYSKTICH UCZESTNIKÓW JAKO DOWÓD POWY¯SZEJ TEZY: W temacie poprosi³em o podanie liczby osób które przyjad± oraz daty przyjazdu danej grupy. Jaki by³ odzew?"
Czy to chodzi o ten wpis:
CYTAT(Mayris @ 22:38 17.07.2012)
... Proponujê napisaæ TU NA FREHA kto kiedy przyjedzie i wtedy ustaliæ od kiedy jest godzina ZERO, po której do obozu tylko ze sprzêtem na plecach, taczkach (czy kot¶ tak± posiada ewentualnie i przywiezie?), nawet wozach. Tak siê g³o¶no zastanawiam czy to mo¿e siê udaæ? ...
Je¿eli tak to przecie¿ dotyczy³ on czego¶ innego - propozycji transportu gratów od ¶rody, bez wje¿d¿ania do obozu samochodami. I okre¶lenia ewentualnych potrzeb pomocy przy transporcie. A nie okre¶lenia terminu przyjazdu i liczebno¶ci potrzebnych do wy¿ywienia.
Je¿eli nie to nie ma tematu i przepraszam, ¿e zwróci³em na to uwagê.
Pozdrawiam
Tomek
Witam
Bardzo s³usznie napisa³ w swym ostatnim po¶cie Pawe³.. cytat”… czy mo¿e impreza historyczna jak niegdy¶, gdy Gwyn nad tym czuwa³.”
Pamiêtam jak pierwszy raz przyjecha³em na ¦wiecino to podszed³ do mnie Gwyn, wtedy jeszcze przeze mnie nie znany, i spokojnie powiedzia³, ¿e to mo¿na by zmieniæ, tamto uszyæ inaczej, a to i tamto powinno wyparowaæ z obozu do samochodu. Rano Marta zaprosi³a nas na ¶niadanie i chocia¿ jedli¶my z „ala gliniano- ¶redniowiecznych„ naczyñ to nikomu z Roty ¶niadanie nie smakowa³o jako¶ mniej. Za rok s³owa Gwyna wcielili¶my w ¿ycie, Hako i Meyris prowadzili nas za r±czkê i teraz sami ju¿ d±¿ymy do celu, który jest zawsze tam o krok przed nami. S³owa Gwyna p³ynê³y spokojnie, i w naszym przypadku dotar³y do celu, mam nadziejê, ¿e gdy to przeczyta to zechce za rok przyjechaæ na ¦wiecino.
Uwa¿am, ¿e obrzucanie siê na tym forum na pewno co¶ zmieni, tylko czy na lepsze?
Rok 2013 i propozycja Meyrisa, aby przez tydzieñ prowadziæ warsztaty, pokazywaæ, daæ szansê tym którzy tego chc±, jest bardzo na miejscu. Kiedy¶......dwa, trzy lata temu mo¿na by³o zobaczyæ po polskiej stronie, przepraszam ¿e tak napiszê, jak farbowaæ we³nê, szyæ stroje, tworzyæ kolczugi, zobaczyæ skrybê, we wspania³y sposób ogl±daæ krz±tanie siê przy kuchni (fl±dry na deskach, zainteresowani pamiêtaj±), wspólna budowa karczmy. Po krzy¿ackiej stronie u Lêborskich mo¿esz zapytaæ o wszystko, budowa pieca chlebowego (…Rota tak¿e budowa³a piec), krojenie i szycie nogawic, przepisy z ksi±g kucharskich, nie koniecznie tych XX wiecznych. Kto by³, pamiêta i chyba za tym têskni. Ci co wiedz± du¿o pokazuj± innym, ale niech nie my¶l± ¿e wiedz± ju¿ wszystko. Chc±cy skorzystaæ z rad i przyk³adów za rok stan± z dum± przed widowni±, w chocia¿by podstawowym stroju, a je¶li nie bêd± chcieli to mo¿e trzeba im podziêkowaæ, niewa¿ne na czym chodz±, czy je¿d¿± i mam nadziejê, ¿e nam nikt nie bêdzie musia³ podziêkowaæ.
Wracam do cytatu Paw³a „gdy Gwyn nad tym czuwa³” i mam pytanie, czy bez Gwyna i Marty ju¿ nie mo¿na nic zrobiæ, a w³a¶ciwie inaczej, czy nie potrafimy czerpaæ z tego co by³o dobre, braæ przyk³ad i budowaæ dalej.
¦wiecino bez inscenizacji? Byæ mo¿e w³a¶nie tak trzeba wstrz±sn±æ tym dzie³em, ja tego nie wiem.
Do zobaczenia za rok (nie piszê mo¿e, bo wierzê, ¿e tam bêdziemy)
Chrystian (Lvcivs Cornelivs Barbatvs)
Jestem tak¿e za "Warsztatowym ¦wiecinem 2013" z tym ¿e doda³ bym tak± opcjê: Je¿eli kto¶ chce siê pojawiæ na imprezie 2014 to powinien byæ. Impreza z prac± u podstaw jest jak najbardziej wskazana bo ka¿dy mo¿e co¶ zmieniæ w swoim stroju i to niezale¿ne od tego czy na ¦wiecinie jest 1 raz czy 551-szy.
Do tego proponowa³ bym odpowiednio wcze¶niej og³osiæ minimalne minimum stroju bez którego nawet jak by siê wali³o pali³o nikt nie wejdzie np. dublet i spodnie z saczkiem, buty, nakrycie g³owy, pasek, wappenrock(w szczególno¶ci dla konnych dla ³atwiejszego rozró¿nienia). Oczywi¶cie mówiê tylko o mêskim stroju bo na damskich siê nie znam :P I je¿eli og³osimy to ju¿ teraz to po 1. ludzie mog± powoli zacz±æ kupowaæ materia³ i szyæ, a je¿eli czego¶ nie zd±¿± uszyæ to mog± przyjechaæ na warsztatowe ¦wiecino i kontynuowaæ swoj± pracê.
I my¶lê ¿e to jest idealny moment na stworzenie sytuacji albo chcesz siê zmieniaæ na lepsze, a co za tym idzie podnosiæ poziom i widowiskowo¶æ imprezy, albo po prostu sobie odpu¶æ i to niezale¿nie od tego czy masz konia, kolekcjonerski sprzêt. Jak dla mnie ta impreza od zawsze mia³a edukowaæ turystów jak i nas. Nie zatracajmy tego.
P.S ¯eby unikn±æ gnojenia jak to jest w zwyczaju na tym forum z miejsca nadmieniam, ¿e tekst powy¿ej inspirowany jest moim subiektywnym przemy¶leniem na temat imprezy i zmian jakie powinni¶my wprowadziæ.
CYTAT(Chrystian (Lvcivs Cornelivs Barb @ 07:31 20.08.2012)
...kolekcjonerski sprzêt...
Witam,
Ja bym bardzo prosi³ o nie nadu¿ywanie tego zwrotu. Parafrazuj±c: k³amstwo powtarzane 1000 razy (jak np. "higieni¶ci") stanie siê prawd±. I znów zostanie przyszyta kolejna ³atka.
Pozdrawiam
Tomek
CYTAT(cacy @ 14:44 19.08.2012)
za rok stan± z dum± przed widowni±, w chocia¿by podstawowym stroju, a je¶li nie bêd± chcieli to mo¿e trzeba im podziêkowaæ, niewa¿ne na czym chodz±, czy je¿d¿±
I tu jest wlasnie pies pogrzebany... to ze sa jednostki niereformowalne, to juz wiemy pytanie KTO im podziekuje? Lub nazywajac rzeczy po imieniu kto ich wywali na zbita dupe z obozu? Bo jak dla mnie jest tylko jedna osoba ktora moze to zrobic -Adam, a z tego co zauwazylem nie dosc ze jest zadowolony z tego co jest (twierdzac ze impreza byla nie gorsza niz w latach ubieglych), to jeszcze pyta o rady czarodziejskich kretopajakow... ja tu niestety nie widze pola do wspolpracy szczegolnie ze Gwyn jak zostalo wyluszczone NIE RAZ tlumaczyl i pokazywal jak to ma wygladac... niestety jak widac z mizernym skutkiem (przynjamniej tam gdzie ma to decydujace znaczenie). To ze udalo sie paru osobom pokazac co i jak to bardzo pieknie... ale niestety nawet na 10-u prawdziwych odtworcow wystarczy jeden ortodoksyjny mrokulec aby skutecznie wszystkim popsuc zabawe... (bo ma takie widzimiesie i juz). Tego niestety nie przeskoczymy szczegolnie jezeli glowny organizator trzyma z takim towarzystwem sztame nie widzac zadnego problemu.
Oczywiscie nie mialem zamiaru nikogo obrazac, stwierdzam tylko suche (i cierpkie) fakty.
Klaniam sie
Pawel
Chrystian (Lvcivs Cornelivs Barbatvs)
CYTAT(Tomek @ 09:58 20.08.2012)
CYTAT(Chrystian (Lvcivs Cornelivs Barb @ 07:31 20.08.2012)
...kolekcjonerski sprzêt...
Witam,
Ja bym bardzo prosi³ o nie nadu¿ywanie tego zwrotu. Parafrazuj±c: k³amstwo powtarzane 1000 razy (jak np. "higieni¶ci") stanie siê prawd±. I znów zostanie przyszyta kolejna ³atka.
Pozdrawiam
Tomek
Oj Tomasz nie bie¿ tego do serca, u¿ycie tego zwrotu mia³o pokazaæ, ¿e tyczy to siê wszystkich.
CYTAT
To ze udalo sie paru osobom pokazac co i jak to bardzo pieknie... ale niestety nawet na 10-u prawdziwych odtworcow wystarczy jeden ortodoksyjny mrokulec aby skutecznie wszystkim popsuc zabawe... (bo ma takie widzimiesie i juz)
CYTAT
...szczegolnie jezeli glowny organizator trzyma z takim towarzystwem sztame nie widzac zadnego problemu
Sze¶æ twoich postów i co...
To twoim zdaniem suche i cierpkie fakty. Nie.... ty z ca³ej wypowiedzi wyjmujesz jednio zdanie i komentujesz tak szeroko jak siê tylko da... Przeczytaj wszystkie swoje wypowiedzi w tym temacie. Wstrzymaj konia bo w tej swojej szar¿y dawno ju¿ przekroczy³e¶ pewn± granicê i nawet nie zauwa¿y³e¶, ¿e ju¿ dawno na koniu nie siedzisz. Czy ty siê ch³opie pio³unu opi³e¶?
Daj ludziom wyci±gn±æ wnioski z tego co siê sta³o...
Sze¶æ twoich postów i co...
i nic
To twoim zdaniem suche i cierpkie fakty.
tak jest
Nie.... ty z ca³ej wypowiedzi wyjmujesz jednio zdanie i komentujesz tak szeroko jak siê tylko da...
zgadza sie, nie chce mi sie analizowac kazdego slowa (chociaz dla ciebie zrobilem wyjatek ;) ), wiec odnosze sie do wybranych zdan z wybranych wypowiedzi.
Przeczytaj wszystkie swoje wypowiedzi w tym temacie.
przeczytalem -kazda prawdziwa, ale zadna nic nie zmienia (podobnie jak wszystkie posty wszystkich wypowiadajacych sie w tym temacie)
Wstrzymaj konia bo w tej swojej szar¿y dawno ju¿ przekroczy³e¶ pewn± granicê i nawet nie zauwa¿y³e¶, ¿e ju¿ dawno na koniu nie siedzisz.
hyhy -akurat zadne szarze nawet mi przez mysl nie przechodza ;) jak pisalem wczesniej to nie moja piaskownica zeby na cokolwiek napierac wiec moge tylko wyciagac SWOJE wnioski i miec wlasne zdanie (nawet jezeli komus sie to nie do konca podoba).
Czy ty siê ch³opie pio³unu opi³e¶?
nie... a masz?;)
Daj ludziom wyci±gn±æ wnioski z tego co siê sta³o...
daje, a ty daj je wyciagnac mi (bo mam do tego prawo jak kazdy, podobnie jak do swobodnej wypowiedzi)
CYTAT(LaCroix @ 14:04 07.08.2012)
Nie by³em na imprezie, ale mo¿e dziêki temu mój g³os w dyskusji bêdzie obiektywny.
1. Otó¿, je¶li kto¶ nigdy nie mia³ nic wspólnego z konnym odtwórstwem, powinien siê zastanowiæ, czy ma merytoryczne podstawy do decydowania o przebiegu inscenizacji.
10 lat odtwarza³em konno u³ana, bra³em udzia³ w pokazach musztry i szar¿ach, ale nigdy przenigdy nie wyjecha³bym do inscenizacji na nieznanym koniu bez mo¿liwo¶ci wcze¶niejszych prób i zapoznania siê z koniem. Le¿±ca na ziemi chusteczka mo¿e doprowadziæ do tragedii, nie mówi±c o ³opocz±cych proporcach czy huku. I pies drapa³ mnie - tu chodzi o bezpieczeñstwo konia i innych uczestników. Gdybym ja dowodzi³ konn± grup± i odmówiono by mi prawa do prób i zaznajomienia siê ze zwierzakiem, zrezygnowa³bym z uczestnictwa.
Osoba, która podjê³a decyzjê o nie przeprowadzeniu prób, wykaza³a siê wyj±tkow± nieodpowiedzialno¶ci±.
2. Konne odtwórstwo nie zwalnia nikogo od dba³o¶ci o szczegó³y historyczne. Konni nie rz±dz± siê pd tym wzglêdem osobnym prawem. Ma³o tego, konny rycerz, jako elita, powinien szczególnie ¶wieciæ przyk³adem i dbaæ o realizm historyczny. Rozumiem, ¿e to kosztowna dzia³ka rekonstrukcji, ale trudno - skoro decyduje siê odtwarzaæ konnego, to z ca³ym dobrem inwentarza. Tym bardziej, ¿e by³ na to czas.
Taki relatywizm w podej¶ciu do rekonstrukcji jest szkodliwy i mo¿e doprowadziæ do sytuacji, ¿e za chwile dzia³on artylerii stwierdzi, ¿e skoro dzia³a s± drogie, bêd± strzelaæ z rur kanalizacyjnych, bo przecie¿ turysta g³upi i wszystko kupi.
pozdrawiam
M±dre s³owa. To wyobra¼ sobie, co czu³em, gdy o 13.00 w sobotê dotar³em do konia, który by³ na rozleg³ym i podmok³ym terenie, gdzie mia³ ciszê zak³ócon± jedynie przez ptaki. Wyci±ga³em go stamt±d kalecz±c sobie stopy o trzcinê. Potem trzeba by³o go przewie¼æ ok. 20 km. Za³atwiæ jeszcze do tego siod³a i og³owia. Nastêpnie przed inscenizacj± ryzykowaæ ubranie kropierza, którego koñ nigdy nie mia³ na sobie, a ja go jeszcze nie dosiada³em. Potem wsi±¶æ na niego i pojechaæ w miejsce gdzie jest du¿o ludzi, ha³asu, broni ró¿nej ma¶ci, artylerii i przyzwyczajaæ go do tego b³yskawicznie. Potem z proporcem krzy¿ackim, kopi±, mieczem machaæ mu nad g³ow±. Jedyne co mi powiedzieli o nim, to ¿e mo¿e kopaæ. Po konsultacji z Hako czy ubraæ puklerz, czy wapenrok. Ubra³em wapenrok i podbródek z salad± na g³owie i pojecha³em. To by³o czyste szaleñstwo. Na szczê¶cie nic mi, koniowi i uczestnikom z mojegopowodu siê nic nie sta³o. Wiem te¿, ¿e nie muszê ryzykowaæ, ale Adamowi na koniach bardzo zale¿a³o. Zgadzam siê z tym, ¿e konni musz± wygl±daæ, bo musz±, go¶æ od zegarka to wie, ale to on swoim trailerem w ostatnim momencie przywióz³ mojego konia i jeszcze jednego, Zrobi³ to w kapeluszu kowbojskim, w którym chodzi na co dzieñ, nie wyjecha³ z nim na pole bitwy. Natomiast Leszek, który mia³ piêknie zrobion± zbrojê na tê w³a¶nie bitwê i chcia³ wzi±æ w niej udzia³, to jego osobisty koñ odmówi³ mu pos³uszeñstwa. Trenowa³ nim w tej zbroi i na pole nie wyjecha³. A jak bêdzie 5 takich koni? albo wiêcej? To powiecie, ¿e konie by³y fajnie zrobione, ale co z tego jak do inscenizacji nie wysz³y. Tu nie ma regu³. Tworzyæ regulamin mo¿na, ale czy konie go zrozumiej±? (mo¿e kto¶ potrafi to zameldowaæ odpowiednio koniowi)
Mo¿na okre¶liæ jakie¶ ramy, ale z rozs±dkiem, bo w RPK te¿ mo¿na znale¼æ kwiatki jak chce je siê znale¼æ, to siê znajdzie. Pili¶cie pasteryzowane piwo w dobrze zrekonstruowanych naczyniach (¿art). Po co tworzyæ regulamin. Jeste¶my tak fajnie sk³óconym w swoich pogl±dach towarzystwem, ¿e przez 7 lat udaje nam siê robiæ inscenizacjê z coraz wiêkszym rozmachem. To mo¿na okre¶liæ jako cud organizacyjny.
Jak chcecie tworzyæ regulamin, to twórzcie, ale pamiêtajcie, ¿e regulamin nie rozwi±¿e wszystkiego. Mo¿e kto¶ mieæ piêkn± zbrojê, konia, siod³o, ale zabraknie mu kubka do wody i odpada, a inni mog± mieæ ³adnie skrojony dublet i nogawiczki, a jedynym ich wyposa¿eniem bêdzie w³a¶nie tylko kubek na pasteryzowane piwo i nic poza tym.
Adamowi i jego rodzinie chcia³bym bardzo serdecznie podziêkoowaæ i pogratulowaæ wytrzymania tych 7 lat z takimi jednostkami jak my.
PS. Co roku kupujê sobie jaki¶ element uzbrojenia kopijnika (bo ¿ycie nie pozwala na wiêcej) i teraz po przeczytaniu tych postów, to za 10 lat jak skompletuje wszystko to wezmê udzia³ w kolejnej inscenizacji. Ale co roku bêdê przyje¿d¿a³ jako turysta i mo¿e siê dowiem wiêcej o roli konia na polu walki, jego wyposa¿enia itp, a nie tylko to, ¿e ¿r±, szczaj±, robi± kupy, ¶mierdz± i mog± kopn±æ, a je¼d¼cy ¼le wygl±daj±. Na samym koñcu, to kupiê sobie dobrze zrekonstruowany na ten okres kufelek do pasteryzowanego niestety piwa.
CYTAT
M±dre s³owa. To wyobra¼ sobie, co czu³em, gdy o 13.00 w sobotê dotar³em do konia, który by³ na rozleg³ym i podmok³ym terenie, gdzie mia³ ciszê zak³ócon± jedynie przez ptaki. Wyci±ga³em go stamt±d kalecz±c sobie stopy o trzcinê. Potem trzeba by³o go przewie¼æ ok. 20 km. Za³atwiæ jeszcze do tego siod³a i og³owia. Nastêpnie przed inscenizacj± ryzykowaæ ubranie kropierza, którego koñ nigdy nie mia³ na sobie, a ja go jeszcze nie dosiada³em. Potem wsi±¶æ na niego i pojechaæ w miejsce gdzie jest du¿o ludzi, ha³asu, broni ró¿nej ma¶ci, artylerii i przyzwyczajaæ go do tego b³yskawicznie. Potem z proporcem krzy¿ackim, kopi±, mieczem machaæ mu nad g³ow±. Jedyne co mi powiedzieli o nim, to ¿e mo¿e kopaæ. Po konsultacji z Hako czy ubraæ puklerz, czy wapenrok. Ubra³em wapenrok i podbródek z salad± na g³owie i pojecha³em. To by³o czyste szaleñstwo. Na szczê¶cie nic mi, koniowi i uczestnikom z mojegopowodu siê nic nie sta³o. Wiem te¿, ¿e nie muszê ryzykowaæ, ale Adamowi na koniach bardzo zale¿a³o. Zgadzam siê z tym, ¿e konni musz± wygl±daæ, bo musz±, go¶æ od zegarka to wie, ale to on swoim trailerem w ostatnim momencie przywióz³ mojego konia i jeszcze jednego, Zrobi³ to w kapeluszu kowbojskim, w którym chodzi na co dzieñ, nie wyjecha³ z nim na pole bitwy. Natomiast Leszek, który mia³ piêknie zrobion± zbrojê na tê w³a¶nie bitwê i chcia³ wzi±æ w niej udzia³, to jego osobisty koñ odmówi³ mu pos³uszeñstwa. Trenowa³ nim w tej zbroi i na pole nie wyjecha³. A jak bêdzie 5 takich koni? albo wiêcej? To powiecie, ¿e konie by³y fajnie zrobione, ale co z tego jak do inscenizacji nie wysz³y. Tu nie ma regu³. Tworzyæ regulamin mo¿na, ale czy konie go zrozumiej±? (mo¿e kto¶ potrafi to zameldowaæ odpowiednio koniowi)
Mo¿na okre¶liæ jakie¶ ramy, ale z rozs±dkiem, bo w RPK te¿ mo¿na znale¼æ kwiatki jak chce je siê znale¼æ, to siê znajdzie. Pili¶cie pasteryzowane piwo w dobrze zrekonstruowanych naczyniach (¿art). Po co tworzyæ regulamin. Jeste¶my tak fajnie sk³óconym w swoich pogl±dach towarzystwem, ¿e przez 7 lat udaje nam siê robiæ inscenizacjê z coraz wiêkszym rozmachem. To mo¿na okre¶liæ jako cud organizacyjny.
Jak chcecie tworzyæ regulamin, to twórzcie, ale pamiêtajcie, ¿e regulamin nie rozwi±¿e wszystkiego. Mo¿e kto¶ mieæ piêkn± zbrojê, konia, siod³o, ale zabraknie mu kubka do wody i odpada, a inni mog± mieæ ³adnie skrojony dublet i nogawiczki, a jedynym ich wyposa¿eniem bêdzie w³a¶nie tylko kubek na pasteryzowane piwo i nic poza tym.
Adamowi i jego rodzinie chcia³bym bardzo serdecznie podziêkoowaæ i pogratulowaæ wytrzymania tych 7 lat z takimi jednostkami jak my.
PS. Co roku kupujê sobie jaki¶ element uzbrojenia kopijnika (bo ¿ycie nie pozwala na wiêcej) i teraz po przeczytaniu tych postów, to za 10 lat jak skompletuje wszystko to wezmê udzia³ w kolejnej inscenizacji. Ale co roku bêdê przyje¿d¿a³ jako turysta i mo¿e siê dowiem wiêcej o roli konia na polu walki, jego wyposa¿enia itp, a nie tylko to, ¿e ¿r±, szczaj±, robi± kupy, ¶mierdz± i mog± kopn±æ, a je¼d¼cy ¼le wygl±daj±. Na samym koñcu, to kupiê sobie dobrze zrekonstruowany na ten okres kufelek do pasteryzowanego niestety piwa.
ja juz nie mam sily odpowiadac na takie rozumowanie...
S³odkiego, milego, konskiego zycia!
Ma³y OT, ale nie mog³em siê powstrzymaæ:
CYTAT
Pili¶cie pasteryzowane piwo w dobrze zrekonstruowanych naczyniach (¿art)
Piwo w karczmie by³o niepasteryzowane
CYTAT
konni musz± wygl±daæ, bo musz±, go¶æ od zegarka to wie, ale to on swoim trailerem w ostatnim momencie przywióz³ mojego konia i jeszcze jednego, Zrobi³ to w kapeluszu kowbojskim, w którym chodzi na co dzieñ, nie wyjecha³ z nim na pole bitwy
Chwa³a mu i dziêki, za nie za³o¿enie kapelusza...
A ja przywioz³em ¿onê: kopie, gryzie, jest z³o¶liwa... dziêki czemu mogê nastêpnym razem za³o¿yæ do inscenizacji kwelarow± zbrojê do motocrossu?
CYTAT
czy ubraæ puklerz, czy wapenrok
Za³o¿yæ ten puklerz na g³owê czy na pier¶?
CYTAT
To wyobra¼ sobie, co czu³em, gdy o 13.00 w sobotê [...] Jedyne co mi powiedzieli o nim, to ¿e mo¿e kopaæ
I co z tego? A co by¶ powiedzia³ jakbym dosta³ do ³apek hmmm organki albo wieeelki foglerz. I mia³bym 30minut na naukê obs³ugi. Wstawili by mnie w ¶rodek szyku i mia³bym wystrzeliæ. Nie znaj±c ilo¶ci prochu, systemu zamykania komór ³adunkowych i blokowania lawety.
Jakby roz*** po³owê obozu to bêdzie wina moja. I t³umaczenie, ¿e mia³em 30 minut chyba sêdziego nie udobrucha?
To Twój problem i mam go w równym powa¿aniu jak problemy z dostêpem do gwo¼dzi w miejscowo¶ci Buford w stanie Wyoming. Ja siê szykujê do imprezy odpowiednio wcze¶nie.
CYTAT
bo w RPK te¿ mo¿na znale¼æ kwiatki
Poproszê konkrety. Oczywi¶cie chêtnie je poprawimy.
Z tego co pamiêtam w karczmie serwowano piwo niepasteryzowane. A czê¶æ pi³a piwo warzone przez niemieckich mniszków z wszelkim syfem jaki byæ w nim powinien. Chyba, ¿e mówimy o plombach w zêbach
A teraz ostatecznie i powa¿nie.
Odno¶nie warsztatów: Bior±c przyk³ad ze starszego kole¿eñstwa: wiem ale nie powiem. Mam gdzie¶ warsztaty, gdzie mam po¶wiêcaæ wakacje i kasê na dojazd by opowiadaæ kolesiom z cepeliowskim kubkiem, ¿e ich kubek z napisem KWK Andaluzja (autentyk sprzed mo¿e 2-3lat) mog± sobie w rzyæ wraziæ. Mam tego do¶æ na forum
Przed imprez± by³o szumnie, by³o z rozmachem, by³o historycznie, by³o koszernie a¿ rabbi Borg pejsy podkrêca³ z rado¶ci...
A potem by³o przedwio¶nie i rabbi Borg szuka³ szklanych domów.
Dobranoc
Piszcza³ki od organek zapiszcz± jak Ty im zagrasz. A koñ to jest ¿ywe stworzenie i ka¿dy ma swój charakter. Ja nie uczy³em siê na ¦wiecinie je¼dziæ konno, tak jak to sugerujesz. Ja oswaja³em konia z tym czego nie zna³. 3 konie nie wyjecha³y na pole, a jeden je¼dziec zosta³ zrzucony z wiadomym nam skutkiem. Konie to p³ochliwe zwierzêta i porównanie ich z folgierzem to dziwne porównanie.
Borg, je¿eli do ¿ywych istot podchodzisz przedmiotowo, to wypada mi ¿yczyæ Tobie koszernych inscenizacji, obozów i uczestników w Twoim towarzystwie.
To na tyle ode mnie w temacie ¦wiecino.
Pozdrawiam
CYTAT
przeczytalem -kazda prawdziwa, ale zadna nic nie zmienia (podobnie jak wszystkie posty wszystkich wypowiadajacych sie w tym temacie)
hyhy -akurat zadne szarze nawet mi przez mysl nie przechodza ;) jak pisalem wczesniej to nie moja piaskownica zeby na cokolwiek napierac wiec moge tylko wyciagac SWOJE wnioski i miec wlasne zdanie (nawet jezeli komus sie to nie do konca podoba).
daje, a ty daj je wyciagnac mi (bo mam do tego prawo jak kazdy, podobnie jak do swobodnej wypowiedzi)
ch³opie przecie¿ Ciebie tam nie by³o... a ¿alu wyla³e¶ tyle jakby kto¶ Ci cokolwiek zrobi³...
Ok, koñ to zwierzê p³ochliwe, nie zawsze zd±¿y siê je na czas przywie¼æ, ubraæ, oswoiæ. Nie wiem, czy w takim przypadku jednak rozs±dniejsz± decyzj± nie by³o by takiego konia nie zabieraæ na bitwê. Dla bezpieczeñstwa je¼d¼ca i innych uczestników.
Ale przyjazd w ostatniej chwili nie powinien byæ regu³±, a wyj±tkiem.
No, i nie ma to dla mnie nic wspólnego z byciem przygotowanym w zakresie stroju w³asnego czy koñskiego. Takie rzeczy przygotowuje siê ca³y rok, nie jeden z reszt±.
Rozumiem rozgoryczenie konnych, bo ich pracy, wykonywanej przez okr±g³y rok w zakresie æwiczeñ je¼dzieckich siê nie widzi, i nie docenia. Ocenia siê tylko wygl±d zewnêtrzny. A nawet najlepiej ubrane i opancerzone zwierzê bez specyficznego treningu na inscenizacji spanikuje i stanie siê ogromnym zagro¿eniem.
CYTAT(Purvis @ 16:16 08.08.2012)
CYTAT
Proponujê ¿eby ka¿dy z tak chêtnie obrzucaj±cych siê przygotowa³ listê "Co zrobi³em nie tak i co powinienem/chcê zrobiæ", a je¿eli kto¶ uwa¿a ¿e jest super idealny i ju¿ nic nie musi to mo¿e powinien zrobiæ sobie roczn± przerwê od imprezy ¦wiciñskiej.
Sapienti sat.
Temat zamykam na kwarantannê.
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
Temat ponownie otwieram. Ufam, ¿e czas przeznaczony na ostudzenie emocji nie poszed³ na marne.
Do rozwi±zania problemu potrzeba dobrej woli wszystkich
i trochê samokrytycyzmu.
pozdrawiam
Dla rozlu¼nienia (?), fotki znalezione w sieci, niektóre ca³kiem fajne..:
http://www.kerko.cba.pl/index.php/reportaz...2/?show=gallery
Nie chcia³em przed spotkaniem wypowiadaæ siê w niektórych kwestiach aby nie psuæ i trak ju¿ nienajlepszej atmosfery, no có¿ jednak spróbujê odnie¶æ siê do kilku tematów.
Po pierwsze tak jak powiedzia³em nie ma powrotu do inscenizacji takich jakie by³y przez 7 lat chocia¿by dlatego ¿e zmieniaj± siê w³a¶ciciele ziem na których zorganizowane by³y parkingi, maj± z tymi obszarami inne plany to determinuje konieczno¶æ zmiany formu³y imprezy.
Po drugie nie zamierzam przez kolejne lata pe³niæ rolê jedynego organizatora imprezy nie taka by³a umowa na pocz±tku jak podejmowali¶my decyzje o inscenizacji.
Nie mo¿e te¿ byæ tak ¿e wszelkie pomys³y spe³niaæ ma jedyny wg Was organizator. Ja by³em odpowiedzialny logistycznie i merytorycznie za organizacjê formaln± imprezy i z tego stara³em siê wywi±zywaæ.
Wy byli¶cie odpowiedzialni za pokazy musztry, strojów, uzbrojenia, tañców, sprawno¶ci je¼dzieckiej i z tego mieli¶cie siê wywi±zaæ – niestety ta cze¶æ nie najlepiej w tym roku wysz³a, nie tylko nie by³o próby samej inscenizacji, ale te¿ nie by³o podzia³u obowi±zków jak w latach poprzednich (przypominam ¿e w poprzednich latach robili¶cie to sami bez mojego udzia³u)
Nie ja by³em odpowiedzialny za podanie ilo¶ci osób do wy¿ywienia - praktycznie do dzisiaj nie wiem kto przyjecha³ w pi±tek i kto by³ w obozie od czwartku wieczorem, stworzy³o to dla nas wiele problemów szczególnie jak ludzie zg³aszali siê wieczorem po jedzenie bez wcze¶niejszego porannego zamówienia. Dzielili¶my siê swoimi zapasami, na wy¿ywienie wydali¶my 100% wiêcej ni¿ by³o planowane to utrudni³o oszacowanie kosztów, ale ten problem wystêpuje co roku zawsze moim marzeniem by³o móc ogarn±æ koszty na tydzieñ przed inscenizacj±, niestety nigdy to nie by³o realne.
Odpowiedzialno¶æ za weryfikacjê uczestników nie ja ponoszê wyznaczyli¶my Bractwa które tego mia³y dokonywaæ, w jaki sposób to robi³y no có¿ pretensje do siebie ( z wyj±tkiem konnych to ca³kiem inna kwestia która ³±czy siê bardzo mocno z finansami i oddzielny temat do dyskusji - wstêpne za³o¿enia omówili¶my na spotkaniach przed ¦wiecinem ale wiedzê ze do dyskusji nale¿y wróciæ).
Wyznaczyli¶cie te¿ minimalne wymogi, w¶ród których nie by³o wyposa¿enia obozowego, przypominam tylko, dotyczy³y one ubioru i uzbrojenia.
Bractwo które za³o¿yli¶my wywi±za³o siê z wymogów na nie na³o¿onych (przede wszystkim handel aby pozyskaæ ¶rodki na op³aty) nie by³o nas ani jednego dnia w obozie ze wzglêdu na nawa³ pracy (nie zostali¶my te¿ wyczytani po inscenizacji jako jej uczestnicy ale pretensji nie mamy), robimy to od kilku lat nie dla splendoru, ale dlatego ¿e poznali¶my wielu ciekawych ludzi podczas tych spotkañ i uwa¿ali¶my sami ¿e warto.
Staramy siê traktowaæ z ¿on± wszystkich jednakowo, nikomu nie odmawiamy pomocy z jednymi mamy kontakt czêstszy z racji odleg³o¶ci z innymi rzadszy ale nie mamy ¿adnych zobowi±zañ wobec kogokolwiek z uczestników , staramy siê te¿ nikogo nie faworyzowaæ - nie bêdê cytowa³ obra¼liwych tekstów moje wyja¶nienie powinno wystarczyæ.
Nie pe³ni³em roli weryfikatora osób które mog± przebywaæ w obozie to powinno byæ za³atwione przez Szacown± Komisjê Weryfikacyjn± (je¿eli zdecydujemy siê robiæ inscenizacjê to bêdzie Wasza rola nie moja – nie przyjmê na siebie kolejnych obowi±zków). Sk±din±d dziwi³o mnie ¿e nie ma podobozów jak w latach poprzednich gdzie przebywa³y osoby „nie obszyte” nale¿ycie.
Nastêpna sprawa jak kto¶ wymy¶li nag³o¶nienie takie a nie inne to nie oznacza ¿e ja wszystko dostarczê na 100% czasami jak z koñmi, parkingami i innymi sprawami nie wszystko siê da (zreszt± ka¿dy ma mo¿liwo¶æ przywiezienia i wypróbowania pomocnych gad¿etów), wtedy nale¿y mieæ przygotowany plan awaryjny i radziæ sobie z sytuacj± i tego zabrak³o. Tu muszê wtr±ciæ jeszcze jedn± uwagê spontaniczno¶æ w moim jêzyku to co¶ innego ni¿ „spontan”, który raczej nale¿y ³±czyæ z brakiem rozwagi i kompletnym chaosem (bez sugestii). Moja wskazówka ¿e nale¿y wykazaæ siê spontaniczno¶ci± by³a prób± reakcji na sytuacjê „brak mikrofonów kierunkowych” innej propozycji nie us³ysza³em i tym bardziej przy braku ³±czno¶ci nale¿a³o wprowadziæ inne sygna³y zastêpcze, zrobiæ próbê i wykazaæ siê odrobin± spontaniczno¶ci przy podejmowaniu decyzji.
Tak naprawdê ja nigdy nie mia³em i w tym roku te¿ czasu na gaszenie po¿arów w¶ród odtwórców, uk³adanie przebiegu inscenizacji, weryfikowanie osób, umawianie siê jakie kto stoisko zaprezentuje, Zawsze z tym radzili¶cie sobie, w tym roku to wypad³o najs³abiej i nie tylko z winy konkretnych osób, czy te¿ b³êdów w strojach, po prostu nie by³o chêci ani porozumienia ju¿ przed inscenizacj± i ogólne wyczerpanie dotychczasowej formu³y.
Tak¿e te sytuacje spowodowa³y ¿e jestem zdecydowany skoñczyæ z obecn± formu³± inscenizacji, nie jestem wstanie sprostaæ rosn±cym oczekiwaniom odtwórców i brakiem chêci wziêcia na siebie odpowiedzialno¶ci za imprezê.
D³ugie wywody ale ju¿ koniec na temat tego co by³o, tera kilka zdañ czym jestem zainteresowany i co bêdziemy robiæ przynajmniej Ci którym bêdzie to odpowiada³o.
Na pewno rezygnujemy z czê¶ci komercyjnej typu festyn, dmuchañce itp. to nie przynosi nam oczekiwanego zysku a wrêcz odwrotnie.
Po drugie je¿eli kramy to tylko historyczne po uzyskaniu naszej zgody prezentuj±ce wyroby rzemie¶lnicze, lub serwuj±ce potrawy ¶redniowieczne.
Po trzecie chcemy wybudowaæ, na miejscu dotychczasowego festynu, piec chlebowy, ku¼niê, warsztat tkacki z pracowni± krawieck±, stanowisko garncarskie (sk³adamy wniosek o odpowiednie ¶rodki), wêdzarniê, warsztat stolarski.
Chcemy zaprosiæ rzemie¶lników do tych stanowisk. Interesuj± nas pokazy rzemios³a ¶redniowiecznego przez osoby paraj±ce siê tymi zawodami.
Po czwarte ten typ imprezy mia³by trwaæ od poniedzia³ku do soboty w³±cznie (sam wypiek chleba trwa oko³o 6 godzin).
Podczas ca³ej imprezy obowi±zywa³by absolutny zakaz poruszania siê po terenie w ubraniach niehistorycznych.
Czy w sobotê zrobiæ inscenizacjê? To kwestia, do omówienia w zale¿no¶ci od chêci odtwórców i ¶rodków finansowych (wtedy wchodzi w grê impreza masowa no i problem parkingi?).
Aby pozyskaæ sponsorów na ten typ imprezy – koszty na pewno bêd± wiêksze musimy otworzyæ siê na turystów przez dwie – trzy godziny dziennie podczas jej trwania i byæ mo¿e biletowaæ wej¶cie na teren – to zrekompensowa³oby brak wp³ywów z czê¶ci festynowej.
To tylko pewne za³o¿enia, du¿o zale¿y od tego czy pozyskamy ¶rodki na ten typ imprezy, jedno jest pewne w festyn, takiego typu jak dotychczas, na którym nasze Bractwo ciê¿ko pracuje aby pozyskaæ ¶rodki na imprezê nie wchodzi w grê, wtedy lepiej skoñczyæ na 550 rocznicy.
Pozdrawiam i proszê o merytoryczn± dyskusjê bez epitetów bo wtedy ³atwiej bêdzie siê do niej w³±czyæ, tak¿e mi. Starajmy siê pisaæ jakiej imprezy sobie ¿yczymy czego nie bardzo ale jeste¶my wstanie przez jaki¶ czas tolerowaæ, a co dla nas jest niedopuszczalne, o sprawach oczywistych które ju¿ poruszyli¶my nie piszmy (np. nikt nie bêdzie popiera³ zegarka na rêku, czy kowbojek na nogach, czy te¿ XVII wiecznych ubiorów – tu powiedzieli¶my non possumus i o tym nie mówmy).
no to ja pierwszy...
By nabraæ dystansu do wielu rzeczy i zjawisk jestem za;
-zamkniêciem raz na zawsze tematu ¦wiecino 2012,
-now± form± tej imprezy.
Interesuje mnie;
-dwukrotne spotkanie w ci±gu roku, po uprzednim zg³oszeniu osób,
-budowa pieca chlebowego z przyleg³o¶ciami,
-budowa ku¼ni,
-potrzeba corocznego spotkania siê z lud¼mi bawi±cymi siê w rekonstrukcjê pó¼nej XV-tki,
-wymiana do¶wiadczeñ w zakresie jak wy¿ej, ze szczególnym uwzglêdnieniem artylerii i broni cz.p.
-ewentualna …(?)… prezentacja turystom realiów wojsk zaciê¿nych z koñca ¦redniowiecza,
Oczywi¶cie z w³asnym wy¿ywieniem utrzymanym w realiach i na w³asny koszt.
Uff… ju¿ minê³y mi emocje…
"-dwukrotne spotkanie w ci±gu roku, po uprzednim zg³oszeniu osób,"
W sensie organizacyjne..? Czy "imprezowe"..?
pozdro, R.
Imprezowe mnie nie interesuj± to mo¿na zawsze. Chcia³bym powo³aæ justycjê (nie wiem czy poprawnie nazywam to cia³o) która zajmie siê na powa¿nie ¦wiecinem nie mo¿e byæ tak ¿e wszystko ci±gnie moja rodzina. Na dzieñ dzisiejszy wniosek na warsztaty w trakcie przygotowania jak wypali to rzemie¶lników wybierzemy bez problemu- tu czekam na sugestie jakich, zale¿y mi na najlepszych (oczywi¶cie bêdzie siê im op³aca³o przyjechaæ -na dzi¶ ju¿ mam kaletników, kamieniarzy, osoby odpowiedzialne za warsztaty z wy¿ywienia). Mam nadziejê ¿e uda siê nam zdobyæ ¶rodki na konieczne inwestycje - miechy kowalskie, piece chlebowe itp tu bêdê potrzebowa³ fachowców aby zrobili specyfikacje istotnych warunków zamówienia zgodn± z wymogami dzisiejszej wiedzy historycznej.
Dzi¶ wiele czasu zajmuje nam drugie stowarzyszenie w którym dzia³amy - "Rodzina Pia¶nicka" musimy pozyskaæ du¿e ¶rodki na kolejne inwestycje na nekropoli w lasach pia¶nickich. Walne mamy 15 wrze¶nia, te¿ 15 planujê pierwsze spotkanie w ¦wiecinie w zwi±zku z 550 rocznic± bitwy da to siê pogodziæ. W sobotê spotkanie bractw i osób chêtnych do udzia³u w konferencji na zamku w Krokowej 16 wrze¶nia, konferencja planowana na niedzielê na godzinê 17.00, w niedzielê te¿ z³o¿enie kwiatów pod pomnikiem i Msza ¶w. w ko¶ciele w ¯arnowcu po Mszy z³o¿enie kwiatów na p³ycie nagrobnej Rawenecka. Takie plany na dzi¶ chêtnych zapraszam.
Re Robert
...W sensie organizacyjne..? Czy "imprezowe"..?
Bardzo trudno odpowiedzieæ na to pytanie Bo dla mnie imprez± jest murowanie pieca, który musi schn±æ kilka tygodni. Dopiero potem mo¿na wypaliæ go i upiec chleb. Nie chcia³bym by po zrobieniu pieca czekaæ rok na sprawdzenie jego dzia³ania.
Re Adam
...proszê o merytoryczn± dyskusjê....
Aaaaale... siê naród do dyskusji rzuci³! Z tych w³a¶nie wzglêdów podj±³e¶ Adamie s³uszn± decyzjê by nastêpnego ¦wiecina w tej formie co dotychczas nie by³o.
Mo¿e by tak Chmurek dwa, trzy fakty, zdecydowanie prawdziwe rzuci³, to dyskusja by przynajmniej ruszy³a.
Chrystian (Lvcivs Cornelivs Barbatvs)
Hako nie prowokuj. Zdecydowanie wolê milczenie w temacie ¦wiecina ni¿ obrzucanie siê b³otem jak to by³o dotychczas.
A co do nowej formy imprezy jestem na tak
Bo ¦wiecino zawsze pozostanie ¦wiecinem choæ ciê¿ko bêdzie od¿a³owaæ turystów, którzy przyje¿d¿ali bo chcieli siê czego¶ dowiedzieæ.
CYTAT(Hako @ 15:47 24.08.2012)
-ewentualna …(?)… prezentacja turystom realiów wojsk zaciê¿nych z koñca ¦redniowiecza,
Oczywi¶cie z w³asnym wy¿ywieniem utrzymanym w realiach i na w³asny koszt.
Pomimo szacunku do Adama i du¿ej bardzo sympatii naszej do niego, to tej formule proponowanej przez Hako nie widzê tego, by konna grupa od Rosemar uczestniczy³a w tej imprezie. Mo¿e zaproponujcie t± formu³ê Smoczej Kompani, Ogrodzieñcowi albo ludziom z Gniewu. S± zdecydowanie lepiej od nas zrobieni. Jestem ciekaw, czy bêd± zainteresowani prezentacj± turystom realiów wojsk zaciê¿nych ¶redniowiecza na w³asny koszt i z w³asnym wy¿ywieniem.
CYTAT
Hako nie prowokuj. Zdecydowanie wolê milczenie w temacie ¦wiecina ni¿ obrzucanie siê b³otem jak to by³o dotychczas.
Jako¶ przez kilka stron na ten temat akurat nie milczono.... zbyt mocno.
Trochê kreacji dyskutantom nie zaszkodzi.
CYTAT
Mo¿e zaproponujcie t± formu³ê Smoczej Kompani, Ogrodzieñcowi albo ludziom z Gniewu. S± zdecydowanie lepiej od nas zrobieni. Jestem ciekaw, czy bêd± zainteresowani prezentacj± turystom realiów wojsk zaciê¿nych ¶redniowiecza na w³asny koszt i z w³asnym wy¿ywieniem.
Nie rozumiem tego postu.
Stoisz zatem na stanowisku, ¿e Adam i My dalej powinni¶my organizowaæ pieni±dze i zbieraæ je dla konnych, w¶ród sponsorów z zegarkami?
Czy uwa¿asz z kolei, ¿e powinni¶my w te Smocze Kompanie inne grupy wymienione przez ciebie zaanga¿owaæ pieni±dze naszego stowarzyszenia?
Sorki, ale komercyjnej imprezie bli¿ej do festynu ni¿ do ultra¶nej .
To naturalne ze chc±c podnie¶æ atrakcje, rangê czy poziom nale¿y zainwestowaæ.
Mo¿liwo¶æ pozyskania grantów jest wszelaka i nie my¶lê o drobnych.
Post lekko przemodelowany. Nowego kolegê uprasza siê o powstrzymnie jêzyka i wiêksz± dba³o¶æ o interpunkcjê.
Nigdy nie by³em bufonem i cz³owiekiem uwa¿aj±cym siê za ultrasa… Zazwyczaj chêtnie dzielê siê posiadan± wiedz±. Nie czyta³em ca³ego twojego postu lecz ostatni± jego wersjê. Nie znam Ciê wiêc od ocen ad personam powstrzymam siê.
¦wiecino nigdy do ultra¶nych imprez nie pretendowa³o. Mia³o byæ raczej imprez± ludzi, którym siê chce…. Organizacja ¦wiecina to podchody przez ca³y rok pod tych, którzy zechc± cokolwiek wy³o¿yæ z w³asnych pieniêdzy na t± imprezê. Nie znaczy to z regu³y, ¿e je¶li obiecali pomoc to pieni±dze te przekazuj± naprawdê. ¯aden program finansowy nie da nikomu pieniêdzy na co¶ takiego jak inscenizacja. Pod programami kryje siê zazwyczaj aktywizacja spo³eczeñstw, ratowanie lub rewitalizacja gin±cych zawodów, itd. Itp. Je¶li uwa¿asz, ¿e nie sk³adali¶my odpowiednich wniosków to siê zwyczajnie mylisz.
Je¶li twierdzisz, ¿e tak ³atwo zdobyæ pieni±dze to wybacz, ale wydaje mi siê albo nigdy ich nie zdobywa³e¶ albo… do pracy a ja oniemia³y z zachwytu po pierwszym stycznia przeka¿ê ci numer konta, na które masz je przelaæ. Umieszczê na plakacie twoje nazwisko, nomem omen jak¿e podobne do mojego interlokutora. Dwa tygodnie po imprezie, publicznie, tu na Freha przedstawiê Ci rozliczenie ka¿dej z³otówki.
Odnoszê wra¿enie, ¿e uznajesz, ¿e wystarczy byæ piêknie czy historycznie ubranym by naród oniemia³ i… natychmiast da³ pieni±dze. Uwierz mi jeste¶ w b³êdzie.
Nie wiem co my¶leæ o cz³owieku znik±d, bez twarzy i miejsca pobytu.
ale co mi tam...
CYTAT(Hako @ 20:54 30.08.2012)
Odnoszê wra¿enie, ¿e uznajesz, ¿e wystarczy byæ piêknie czy historycznie ubranym by naród oniemia³ i… natychmiast da³ pieni±dze. Uwierz mi jeste¶ w b³êdzie.
Nie wiem, gdzie przedmówca to napisa³ i sk±d masz ten wniosek?
Zatem co trzeba zrobiæ, by naród oniemia³ i da³ pieni±dze?
CYTAT
Nie wiem, gdzie przedmówca to napisa³ i sk±d masz ten wniosek?
a tutaj....
CYTAT
Sorki, ale komercyjnej imprezie bli¿ej do festynu ni¿ do ultra¶nej (...)Mo¿liwo¶æ pozyskania grantów jest wszelaka i nie my¶lê o drobnych.
Przedstawi³em swoj± wizjê przysz³orocznego ¦wiecina. Nie musi Ci ona odpowiadaæ. Nie mam szczególnego parcia na to by organizowaæ pieni±dze, które nastêpnie przeka¿ê tym co tych pieniêdzy nie organizowali i te¿ przyje¿dzaj± na ¦wiecino.
Je¶li masz inne oczekiwania przedstaw swoj± wizjê ze wskazaniem ¼róde³ finansowania.
CYTAT(Hako @ 13:48 31.08.2012)
Przedstawi³em swoj± wizjê przysz³orocznego ¦wiecina. Nie musi Ci ona odpowiadaæ. Nie mam szczególnego parcia na to by organizowaæ pieni±dze, które nastêpnie przeka¿ê tym co tych pieniêdzy nie organizowali i te¿ przyje¿dzaj± na ¦wiecino.
Powodzenia w rekrutacji zatem na takich warunkach ¿yczê.
[quote name='Hako' date='20:54 30.08.2012' post='340091']
Nigdy nie by³em bufonem i cz³owiekiem uwa¿aj±cym siê za ultrasa…
Aaaa ! Wed³ug Ciebie ultras to -bufon . ciekawa logika
W kalendarium jest niezliczona ilo¶æ turniejów , wypraw czy projektów
Jedne komercyjne inne zamkniête- non profit .
Zamkniête gdzie odtwórcy z regu³y za w³asne ¶rodki finansuj±
logistykê , kuchnie , warsztaty oraz fabu³ê projektu
I nie martwi± siê ze tury¶ci zadepcz± obozy bo - sprzedano bilety.
Skoro podjêli¶cie decyzje o organizacji imprezy komercyjnej dla turystów ,
to musicie sprostaæ wynikaj±cym obowi±zkom a nie uchylaæ siê od nich i toczka.
Szkoda piany.
HAKO Udanych festynów ¿yczê
CYTAT
Skoro podjêli¶cie decyzje o organizacji imprezy komercyjnej dla turystów ,
to musicie sprostaæ wynikaj±cym obowi±zkom a nie uchylaæ siê od nich i toczka
:D :D
"Nie wytrzymie".
Zanim bêdziesz wyg³asza³ jakie¶ s±dy i prawi³ o powinno¶ciach, zobowi±zaniach etc. to we¼ siê mi³y cz³owieku dowiedz o imprezie.
CYTAT
Skoro podjêli¶cie decyzje o organizacji imprezy komercyjnej dla turystów ,
to musicie sprostaæ wynikaj±cym obowi±zkom a nie uchylaæ siê od nich i toczka.
Dalej nic nie rozumem a wrêcz podejrzewam, ¿e ty te¿ nie rozumiesz o co chodzi.
Nikt ¿adnej decyzji nie podj±³. Na wszelki wypadek wyt³uszczê.
Ja przedstawi³em swoje oczekiwania na przysz³e ¦wiecino.
Ty mo¿esz mieæ swój pomys³. Z samolotami, armatami, tysi±cem konnych.
To Adam jest t± osob±, która zadecyduje jak bêdzie i co bêdzie dalej.
CYTAT
CYTAT
Nigdy nie by³em bufonem i cz³owiekiem uwa¿aj±cym siê za ultrasa
Aaaa ! Wed³ug Ciebie ultras to -bufon . ciekawa logika
To nie logika tylko nieznajomo¶æ jêzyka polskiego...
Gdybym u¿y³ zdanie w tej formie...
CYTAT
Nigdy nie by³em bufonem, cz³owiekiem uwa¿aj±cym siê za ultrasa
czyli gdybym po s³owie "bufonem" postawi³ przecinek to mia³by¶ prawo tak pisaæ.
Ja postawi³em literkê "i" - spójnik. Pierwsza czê¶æ zdania dotyczy³a zatem negacji wy³±czno¶ci do jedynie s³usznych os±dów, druga po literze "i'' dotyczy³a mojej ultrasowo¶ci.
bufon = fanfaron, pysza³ek, samochwa³a, zarozumialec... to ze S³ownika Jêzyka Polskiego Kopaliñskiego
PolSka jêzyk.... trUdna mOwa
Witam,
W imieniu Roty Pana Kacpra chcia³bym podziêkowaæ za siedmioletni± wspó³pracê przy organizacji inscenizacji Bitwy pod ¦wiecinem.
Ze wzglêdu na zmianê charakteru imprezy, jej poziomu oraz rozmijania siê celów RPK i Organizatorów wycofujemy siê ze wspó³pracy przy kolejnej edycji. Po rozmowach z Organizatorem g³ównym na Pograniczu pozbyli¶my siê z³udzeñ co do kierunku, w którym zmierza ¦wiecino. Odnosimy równie¿ wra¿enie, ¿e Organizator nie potrzebuje ju¿ naszego wsparcia, zw³aszcza od strony historycznej. Nie wykluczamy oczywi¶cie przyjazdu reprezentantów zg³aszaj±cych siê w imieniu w³asnym.
Jako grupa rekonstrukcyjna zaniechali¶my prowadzenia nieodp³atnych warsztatów i pokazów dla turystów, w takim wygl±dzie jak na ¦wiecinie. W zwi±zku z czym nasz udzia³ w imprezie nie bêdzie po¿±dany.
Pozdrawiam
Tomek