Zgadzam siê, ¿e zró¿nicowanie punktacji w zale¿no¶ci od miejsca trafienia to dobry pomys³. Powinien zwiêkszyæ widowiskowo¶æ walk, co zreszta widaæ na przyk³adzie szermierki sportowej, w której moim zdaniem, lepiej wygladaj± walki na florety, gdzie pole trafienia jest ograniczone.
Nadal jednak uwa¿am, ¿e obopólne trafienia powinny byæ w jaki¶ sposób karane, niekoniecznie tak surowo jak to by³o w przypadku rzeczonego konkursu. Celem tej zasady jest po³o¿enie wiêkszego nacisku na obronê, co ma nadaje walce realizmu. Szczególnie jest to wa¿ne w szermierce na szable.
Zauwa¿, ¿e ka¿de natarcie szabl± ods³ania atakujacego. W przypadku szermierki kolnej nie jest to a¿ tak wa¿ne, poniewa¿ tam mo¿na wykonaæ natarcie, bêd±c ca³y czas krytym (dzia³ania po ¿elazie, pchniêcia zamykaj±ce). W szermierce na szable zawsze bêdziesz czu³ pokusê wej¶cia w tempo natarcia przeciwnika, w³a¶nie dlatego, ¿e jego natarcie jednocze¶nie go ods³ania. Je¿eli do tego dodamy zasadê, ¿e liczy siê trafienie u³amek sekundy wcze¶niejsze, to wszelkie dzia³ania obronne przestaja siê op³acaæ - wchodz±c w tempo masz przynajmniej szansê trafiæ przeciwnika wcze¶niej, broni±c siê nic nie zyskujesz, bo przeciwnik mo¿e ponowiæ natarcie. Sam w takiej sytuacji pewnie bym polega³ g³ównie na refleksie i wyczuciu tempa.
W rezultacie powstaje walka, w której obaj przeciwnicy, zaniedbujac obronê, staraja sie trafiæ oponenta zanim on trafi ich.
Zauwa¿, jak bardzo ró¿ni siê to od sytuacji pojedynkowej, gdzie nie mo¿esz sobie pozwoliæ na otrzymanie trafienia - z tego prostego powodu, ¿e mo¿esz umrzeæ. Zreszt± z zachowanych opisów prawdziwych pojedynków wynika, ¿e przeciwny walcz± wtedy maksymalnie asekurancko.
Oczywi¶cie s± wyj±tki np. sytuacja o której piszesz, kiedy widzisz, ¿e przeciwnik atakuje rêkê wiêc Ty, zaniedbuj±c obronê, postanawiasz zaatakowaæ jego g³owê. W praktyce rzadko siê zdarzaja, bo nigdy nie masz pewno¶ci, ¿e przeciwni nie zmieni linii natarcia, nie ka¿dy te¿ jest na tyle odwa¿ny (lub szalony) by ryzykowaæ takie dzia³anie.
Pomys³ karania trafieñ jednoczesnych i podej¶cia trafienia za wszelka cenê nie jest zreszt± niczym nowym - w szermierce sportowej takie samo zadanie ma zasada pierwszeñstwa trafienia. Zasada ta obowi±zuje w walce na szable i florety. W przypadku szpady jej brak powoduje takie same efekty, jak w naszych amatorskich turniejach. Je¿eli oglada³e¶ kiedy¶ turniej szpady sportowej, pewnie zauwa¿y³e¶, ¿e walki te s± ma³o ciekawe dla ogl±daj±cego, poniewa¿ ma³o jest dzia³añ obronnych, a tego kto wygra³ w ogóle nie widaæ, decyduje o tym czujnik trafienia na koñcu ka¿dej szpady.
Podsumowuj±c, karanie obopólnego trafienia ma dwa ¼ród³a - zwiêkszenie realizmu walki oraz uczynienie jej bardziej widowiskowej.
Mo¿na zdecydowaæ siê na wariant z ujemnym punktem za obopólne trafienie (bardziej restrykcyjne rozwi±zanie), lub na wariant sportowy, o który zreszta kilku uczestników konkursu pyta³o organizatora.
Prisoner napisa³:
"Tylko prawdziwemu fechmistrzowi udaje siê wygraæ ka¿d± walkê unikaj±c trafienia, o co tu mówiæ o trafieniu jednoczesnym, o co przecie¿ ³atwiej. Wykluczania za tak± akcjê nie daje mo¿liwo¶ci wykazania siê zawodnikom i zrównuje ich poziomem"
Nie jestem pewien czy dobrze rozumiem to zdanie. Z mojego do¶wiadczenia wynika, ¿e du¿o trudniej unikn±æ trafenia obopólnego, szczególnie je¿eli przeciwnik nie dba o obronê i nie unika wej¶æ w tempo. Zauwa¿, ¿e trafienie obopóne zak³ada, ¿e zarówno Ty, jak i Twój przeciwnik wykonujecie natarcie w tym samym czasie. Aby unikn±æ takiego trafienia trzeba doprowadziæ do sytuacji, w której mozesz bezpiecznie wyprowadzic natarcie, tak by przeciwnik nie móg³ wej¶æ w tempo. To jest bardzo trudne.
Chyba ¿e masz na mysli, ¿e unikniêcie trafienia obopólnego polega na nie atakowaniu, a jedynie obronie. To oczywi¶cie jest ³atwe ale wtedy na pewno nie wygrasz
Zgodzê siê, ¿e wykluczanie za trafienie obopólne zrównuje poziom zawodników, ale tylko tych, którzy zaniedbuj± obronê i nastawiaj± siê wy³±cznie na atak. Pytanie czy chcemy promowaæ szermierkê opart± wy³±czenie na refleksie i szybko¶ci, czy raczej t± bardziej historyczn±, której zadaniem by³o trafiæ jednocze¶nie nie bêd±c trafionym.
Tak sobie czytam i czytam i postanowi³em sobie tako¿ kilka s³ów skleciæ. Ciekawie piszesz Imæ Panie Karolu £. jednako¿ je¶li siê nie mylê to ka¿dy z finalistów mia³ po 9 walk. Zwyciêzca zdoby³ 4 punkty, reszty nie pamiêtam. Wynika z tego i¿ je¶li podda³bym wszystkie walki i nie próbowa³ walczyæ to poprzez moj± dziewiêciokrotn± ¶mieræ móg³bym odebraæ nagrodê b±d¼ byæ w ¶cis³ej czo³ówce. To pokazuje i¿ albo zasady s± do bani albo zawodnicy technicznie nie doro¶li do wymagañ turnieju. Zasady te maj± te¿ jeszcze jedn± wadê. Nie zauwa¿y³em jej wcze¶niej nim sam turniej siê nie odby³ i nie widzia³em ich w dzia³aniu. Mianowicie s± wielce korupcjogenne. Otó¿ wystarczy trzech sprytnych kolegów. Wybieraj± sobie jednego z po¶ród siebie i mu siê podk³adaj± a sami robi± wszystko by jak najwiêcej obopólnych uczyniæ innym co widaæ po ich ilo¶ci w finale nie jest trudne. Wynik takowego dzia³ania jest prosty. Nie pisze ¿e co¶ takiego mia³o miejsce jednako¿ mo¿e tak byæ i to jest dziwne i zastanawiaj±ce. I jeszcze jedna rzecz. Oczywi¶cie w wiêkszo¶ci siê z Waszmo¶ciem zgadzam jednak chcia³bym zwróciæ uwagê na to i¿ jedna chyba z d³u¿szych wymian mia³a miejsce miêdzy mn± a Diabelskim z Szyd³owca. Jak pamiêtasz i tak by³o obopólne. Traktuj±c sprawê historycznie to najwiêcej ran bywa³o w przedramiê bo dawa³o to jako takie bezpieczeñstwo atakuj±cemu ale czy o takie pojedynki nam dzi¶ chodzi. Bêdzie to nudne dla widza i walcz±cych. Moim zdaniem nie powinno byæ minusów za obopólne. Mo¿e przerwana walka i 0 punktów, nie wiem. Nie narzekam na zasady bo je zaakceptowa³em i wiedzia³em ¿e takie bêd± w Warszawie. Narzekaæ mogê jedynie na to i¿ na imprezie rekonstrukcyjnej, w bojówce rekonstruktorów bierze udzia³ rycerz jedi a na protesty uczestników nikt nie reaguje mówi±c i¿ organizatora nie ma i tyle. To jest problem tej bojówki.
"rycerz Jedi" - postaæ walcz±ca w bojówce w adidasach, spodniach bojówkach, plastronie szermierczym z nowoczesnych w³ókien, rêkawicach do hokeja.
Bogu dziêki ¿e szable mia³ tradycyjn± a nie miecz ¶wietlny choæ pewnie i to by przesz³o.
Pozdrawiam
Ja s³ysza³em, ¿e zwyciê¿ca mia³ jeden punkt.
W turniejach w których bra³em udzia³ (np. na Bolkowie) z podobnymi zasadami, ale nieco mniej restrykcyjnymi (-1 punkt za jednoczesne w walce do 3 punktów) ostateczne wyniki nie by³y takie... hmmm... ujemne
W mojej grupie i w kilku zaprzyja¼nionych stosujemy podobne zasady i bardzo je sobie chwalimy - zachêcam wszystkich, którzy maj± w±tpliwo¶ci o wypróbowanie ich na swoich treningach - zobaczcie jak wp³yn± one na walki, mo¿e wam siê to spodoba. Zawsze mo¿na je przecie¿ zmodyfikowaæ.
Je¿eli chodzi o korupcjogenno¶æ, to zgadzam siê ca³kowicie, mo¿e dlatego w szermierce sportowej takich nie stosuj±. W turniejach w jakich dotychczas bra³em udzia³ nie by³ to problem, poniewa¿ walczono o ma³e stawki, g³ównie presti¿. By³y one równie¿ rozgrywane miedzy lud¼mi, którzy troch± siê znaj± - wiadomo, ze nikt nie oszukuje w¶ród kolegów.
Rzeczywi¶cie, historyczne pojedynki na szable najczê¶ciej konczy³y sie ciosem w d³oñ lub przedramiê. To ma³o ciekawe dla ogl±dajacego, dlatego, tak jak pisa³em, uwa¿am ¿e dobrym pomys³em jest zdobywanie wiêkszej ilo¶ci punktów za trafienie w korpus, a mniejszej za trafienie w rêkê.
"Rycerz Jedi" rzeczywi¶cie nie bardzo pasowa³ do innych uczestników - có¿, organizator go dopu¶ci³ do udzia³u w konkursie, widocznie nie zale¿a³o mu na wizualnej stronie turnieju. Mnie osobi¶cie zale¿a³oby na sprawdzaniu obuwia uczestników - buty na gumie daj± spor± przewagê w porównaniu do osób z butami ze skórzan± podeszw±.
CYTAT(hussar.com.pl @ 22:40 13.07.2010)
tymczasem polecam uwadze, zamieszczony w³a¶nie na stronie nie imprezy,
a organizatora hussar.com.pl tekst podsumowuj±cy oficjalnie obchody K³uszyna:
http://www.hussar.com.pl/13911/kluszyn-400-lat-podsumowanieoraz galeria zdjêæ:
http://www.hussar.com.pl/galerie-zdjeciowe...lacja-z-imprezyBS
Co do zdjêæ to jeszcze galeria z próby generalnej:
http://picasaweb.google.com/10888123117594...Uszynem03072010By³o nam mi³o wspó³pracowaæ. Mam nadzieje, ¿e w przysz³ym roku rekonstrukcja tak¿e siê odbêdzie.
Gratuluje zorganizowania takiej imprezy ! brawo dla organizatorów i uczestników, czekam na kolejne
Dorzuce Wam linka do galerii, zdjêcia znajomego
http://picasaweb.google.com/montanaJH2008/KUszyn2010#
Dzi¶ znalaz³em na youtube taki oto film:
http://www.youtube.com/watch?v=XJ9u4rx9dnANie wiem, czy to prawda, ze powód odwo³ania przemarszu przez miasto jest taki jak to podaj± w filmie, ale faktem jest, ze siê nie odby³ i to bardzo smuci.
Ma³o tego- ¿al i srom ¿e nie d³ugo po tym zezwala siê i zabezpiecza parady pederastów i sodomitów a nie pozwala siê na przemarsz przez miasto Polskiego Wojska. (Nie chcê ¿eby przy okazji kto¶ pos±dzi³ mnie o jak±¶ fobiê. Nie mam nic przeciwko ale po co to komu? Czy ja biegam z transparentem po ulicach i obwieszczam w jaki sposób to robiê?)
Mo¶ci panie Jaros³awie,
Ów powód to jeno pozór przez ³yków warszawskich przedstawiony.
Jam w materii zaznajomiony i powiem wa¶ci, i¿ kopyta koñskie nie s± w stanie spowodowaæ odkszta³ceñ nawierzchni.
Nie mo¿na byæ w dzisiejszych czasach dumnym z czasów I Rzeczpospolitej. To k³óci siê z wizerunkiem "nowoczesnego", "europejskiego" i "tolerancyjnego" pañstwa. To nic, ¿e Polska kiedy¶ by³a synonimem wolno¶ci, tolerancji i swobód. Dzi¶ panie wachmistrzu kagankiem "wolno¶ci" jest owa grupka, wymieniona przez acana, która reklamê mia³a za darmo w wiod±cych mediach na grubo przed pochodem.
Ale zbyteczne oburzenie. Wszelako ka¿dy samodzielnie i z rozmys³em na elekcji kreskê stawia.
CYTAT(hussar.com.pl @ 08:01 09.07.2010)
co do zwrotów- w jakim jêzyku nale¿y siê z Wami komunikowaæ?
po ³acinie? bo po polsku nie rozumiecie? przecie¿ zwroty s± ustalone i nic siê w tej kwestii nie zmieni³o. by³o to ustalane pisemnie i telefonicznie przed imprez±, na imprezie, a i po imprezie.
Grupy przesy³aj± mi dane do umów/ rachunków. prze¶lijcie i Wy- pozostali, a nie krzyczcie na forum, ¿e nie ma obiecanych zwrotów...
Poniewa¿, jak s³ychac na forum, Orgowie K³uszyna nie tylko zabieraj± siê za krêcenie teledysku reklamowego "epoki husarii i formacji husarii" ale dodatkowo, jak wie¶æ gminna niesie, szykuja imprezê ³±cz±c± obchody Orszy i Wiednia oraz otwarcia parkanu z desek (zwanego szumnie "Stanic±") jako osoba opierdzielona za niewiarê w zwrot kosztów pozwalam sobie nie¶mia³o zapytaæ inne osoby doje¿d¿aj±ce na K³uszyn, czy Orgowie ju¿ siê z nimi rozliczyli?
Nie z powodu samej sumy (widz±c burdel organizacyjny i dziwaczn± procedurê zwrotu w której koszty obs³ugi formalnej zwi±zanej z dwukierunkowym przesy³aniem umów i dwukrotnym sporz±dzaniu i wysy³aniu PITów przewy¿szaj± sam± sumê zwrotu i tak w zwrot nie wierzy³em i nie zale¿y mi nim) ale z powodu opierdzielenia w³a¶nie...
No có¿, chocia¿ nie bardzo lubiê stawiaæ ludzi w takiej sytuacji, ale chyba czas najwy¿szy na to. K³uszyn 1610- impreza bardzo hucznie reklamowana odby³a siê ju¿ nieco ponad dwa miesi±ce temu. Wiele obiecywano, a co z tego wysz³o to widaæ w temacie, niestety brak rzetelno¶ci ze strony organizatorów daje siê odczuæ równie¿ w sposobie rozliczania kosztów dojazdu grup RR (piszê co prawda w imieniu w³asnym i kolegów z Komputowej Chor±gwi Stefana Czarnieckiego, ale wiem równie¿ od osób z innych grup, ¿e s± problemy). Organizatorzy dostali od nas fakturê vat z dwutygodniowym terminem uiszczenia zap³aty. Termin ten min±³ ju¿ dawno min±³, a kasy nie widaæ. Zarówno ja, jak i firma monitowali¶my w tej kwestii, dosta³em zdawkowego meila, ¿e by³ kontakt z firm± w kwestii wyja¶niaj±cej, ale zwrotu wci±¿ brak. W takiej sytuacji zastanawiam siê jak dalej traktowaæ organizatorów imprezy K³uszyn 1610. Szczególnie w ¶witle ich poczynañ opisanych w po¶cie wy¿ej (film i inne). Pozdrawiam
Hmmm... W naszym przypadku nie by³o najmniejszych problemów. ¯adnych faktur, sama umowa i kontakt mailowy (nawiasem mówi±c super).
Wyja¶niam ponownie. Nie "orgowie", tylko "org" - Bartosz Siedlar.
Do rozliczeñ proszê mnie nie mieszaæ, bo nie ja za nie odpowiadam. To, ¿e przygotowywa³em scenariusz i odpowiada³em za inscenizacjê, nie oznacza, ¿e odpowiada³em za wszystko.
A przy okazji, sam jestem ciekaw, czy i jak Bartek siê z Wami rozlicza, bo ja siê z nim od dobrych 3 tygodni nie mogê skontaktowaæ. Na e-maile nie odpisuje. Telefonów nie odbiera.
A co do tego:
"Orgowie K³uszyna nie tylko zabieraj± siê za krêcenie teledysku reklamowego "epoki husarii i formacji husarii" ale dodatkowo, jak wie¶æ gminna niesie, szykuja imprezê ³±cz±c± obchody Orszy i Wiednia oraz otwarcia parkanu z desek (zwanego szumnie "Stanic±")"
1. Za krêcenie teledysku zabieram siê ja, obecny tu na forum Vissegerd (odpowiedzialny miêdzy innymi za pozyskanie sponsorów) oraz zamek w Gniewie. Jak kto¶ siê chce przy³±czyæ, proszê daæ znaæ. Bartosz Siedlar oraz fundacja Hussar nie maj± z tym nic wspólnego.
2. Co do imprezy ³±cz±cej obchody Orszy i Wiednia - pierwsze s³yszê. Kto to organizuje? Gdzie i kiedy?
3. A na temat stanicy siê nie wypowiadam, bo równie¿ nie jestem w temacie.
Przepraszam Radoslawie za skrót my¶lowy i odruchowe po³±czenie od haslem "Orgowie".
Ju¿ wiem ¿e nie ma powiazania miêdzy Wami a Fundacj± Hussar i dziêkujê za wyja¶nienie.
Zaproszenia na imprezê rocznicowa Orszy i Wiednia pod parkanem zwanym Stanic± rozsy³a, o ile mi wiadomo, Bartosz Siedlar.
Niestety i Sarmackim £otrom do dzi¶ nie oddano kosztów dojazdu. Pomimo i¿ wys³a³em 19.7.2010 wszystkie dane do umowy oraz numer konta. W ci±gu tego pó³tora miesi±ca na moje zapytania dostawa³em takie odpowiedzi:
"Umowy jeszcze nie wys³a³em ze wzglêdu na urwanie g³owy
natomiast nie by³o ono przeszkod± do przelewu"
"przepraszam, mia³o to ju¿ dawno do Was wyj¶æ.
muszê sprawdziæ co z tym podzia³a ksiêgowa,
dam znaæ.,"
Niestety do dzi¶ ani umowy ani zwrotów. By³o nas tylko piêæ osób na K³uszynie ale ju¿ nie mamy zamiaru pojawiæ siê na ¿adnych imprezach organizowanych przez tych "organizatorów". Innym grupom polecam podpisywanie umowy przed imprez± i pobieranie zaliczki.
Pozdrawiam
Tadeusz Nowak
Sarmackie £otry
Orsza i Wiedeñ razem?
To ¿art jaki¶? Mam rozumieæ, ¿e na imprezie upamiêtniaj±cej wydarzenia z 1514 roku pojawi± siê ludzie z w pe³nych zbrojach husarskich (skrzydlaci obowi±zkowo) i piechociarze z berdyszami i pó¼nymi muszkietami?
Chcê wierzyæ, ¿e to jaka¶ pomy³ka.....
Mo¿e pójsc na ca³o¶c i do³o¿yæ Rac³awice?
Witam,
po d³u¿szej nieobecno¶ci na freha...
Wszystkich, którzy jeszcze czekaj± na zwrot, bardzo przepraszam.
Dla nich nawet gorzej bêdzie brzmia³a wie¶æ, ¿e
kilkadziesi±t faktur i rachunków do tej pory zosta³a zap³acona,
kilkana¶cie zosta³o na razie w czê¶ci, a kilka jeszcze nie.
Nie wynika to z tego, ¿e kogo¶ mniej lubimy czy znamy.
przyczyny s± trochê inne, ale w tym tygodniu, jak w ka¿dym co¶ wy¶lemy,
nawet je¶li nie od razu ca³o¶æ, to czê¶æ. Proszê nadal o kontakt bezpo¶redni.
mogê tylko za to przeprosiæ, ale wybaczcie, w ramach usprawiedliwiania siê mimo wszystko nie podam, jaki podmiot i ile nam nie zap³aci³.
co do hucznych zapowiedzi- by³y takie w ramach promocji imprezy- wydarzenia rocznicowego, co chyba nie powinno dziwiæ. tym bardziej w czasie, gdy sponsorów by³o du¿o i du¿o zapowiadali. z czasem w korespondencji zapowiadali¶my ograniczenia itp.
w kwestii filmu i przyczyny odwo³ania przemarszu- nie potwierdzam do koñca tej przyczyny,
po prostu ze wzglêdu na inne wydarzenia i t³umy na Starym Mie¶cie nie wyra¿ono takiej zgody,
nad czym ubolewam, ale nie dopatrujê siê tu walki z K³uszynem, bo minister Klich np z³o¿y³ wieniec od siebie, z nami, a szef MSZ ponoæ sam zaprasza³ na to wydarzenie.
co do "Od Orszy po Wiedeñ"...
Orsza- 8 wrze¶nia 1514- pierwsza wa¿na bitwa husarii
Wiedeñ 12 wrze¶nia 1683 - ostatnia wa¿na i wielka z tych symbolicznych...
1 tydzieñ, dwie bitwy- "pierwsza" i "ostatnia"...
czy przez odleg³o¶æ czasow±, której¶ z nich mamy nie upamiêtniæ?
moja babcia napisa³a ksi±¿kê "Od Kircholmu po Ja³tê".
odnoszê wra¿enie, ¿e nasz tytu³ lepiej siê kojarzy...
to nie jest rekonstrukcja czy inscenizacja.
to spotkanie grup z okolic, bo nie ma bud¿etu ¿adnego,
nie organizowa³bym imprezy z kosztami, niereguluj±c wobec kogo¶ z Was do koñca poprzedniej.
Nikt nie zamierza odtwarzaæ strojów z 1514 roku, a na K³uszynie wiêkszo¶æ z nas- Was by³a w strojach kilkadziesi±t lat pó¼niejszych równie¿.
mija rocznica bitew, których, przynajmniej jednej nasze spo³eczeñstwo nie zna lub s³abo,
po prostu obchodzimy tê rocznicê, z takim tytu³em dotrze ona do ¶wiadomo¶ci przynajmniej czê¶ci spo³eczeñstwa.
to jest dosyæ kameralne spotkanie rekonstruktorów, bêd± pokazy tych grup,
ju¿ na miejscu ustalimy czy da siê zrobiæ jakie¶ starcia miêdzy nimi,
zrobimy mini turniej szabli i militari, wieniec za 150pln na Grobie Nieznanego ¯o³nierza...
ot, tyle...
wszystkich chêtnych zapraszam, tym razem przynajmniej nakarmimy,
ale z braku funduszy nawet nie ¶mia³em w Polskê rozsy³aæ zaproszeñ.
przepraszam, zapraszam i pozdrawiam,
Bartek
Dziêki za wyja¶nienia, mam nadziejê, ¿e sprawa dojdzie do szczê¶liwego koñca (i siê doczekamy, a nie chcieliby¶my czuæ siê traktowani jako Ci z gorszego rzêdu). Rozliczenia s± kwesti± organizatora, nam do tego niewiele. A co za¶ siê tyczy zaproszeñ i przyjazdu grup na imprezy lokalne, to tylko jest kwesti± jasno okre¶lonych warunków i zasad. Czasem jedzie siê nie dla profitów ale poto by siê z fajnymi lud¼mi spotkaæ i wymieniæ ró¿ne do¶wiadczenia. Pozdrawiam.
Po d³ugim oczekiwaniu ja równie¿ napiszê, ¿e nie otrzymali¶my zwrotu. Tutaj ju¿ nie chodzi o sam zwrot ale o zasady. By³o nas tylko 5 osób i zwrot jest malutki ale chodzi tutaj o dotrzymywanie s³owa. Ja ju¿ mailowo poprosi³em o potwierdzenie, ¿e nie otrzymamy zwrotu. Dosta³em jednak informacjê zaprzeczaj±c± i zapewnienie, ¿e umowa dojdzie do mnie za kilka dni - min±³ miesi±c i nic. W przeci±gu tego miesi±ca brak jakiejkolwiek odpowiedzi na maile. Bartku prosisz o kontakt bezpo¶redni ale mimo to siê nie odzywasz dlatego postanowi³em napisaæ na forum. Tutaj przynajmniej przeczytasz moj± wiadomo¶æ. Dodatkowo piszê tak± informacje poniewa¿ inne grupy pytaj± siê o sytuacjê wiêc odpowiadam.
Co do przyjazdów na ró¿nego rodzaju imprezy to zgadzam siê z Karolem, przecie¿ przyjazd nie zawsze uzale¿niony jest od kwestii finansowych, chodzi o uczczenie konkretnego wydarzenia lub o spotkanie siê we wspólnym gronie i znaj±c warunki mimo w³asnych du¿ych kosztów czêsto przyje¿d¿amy. Podobnie nawet by³o z K³uszynem.
Ale tak jak ju¿ pisa³em - co do zwrotu teraz chodzi o zasady. Proszê tylko o kontakt, mojego maila Bartku posiadasz.
Wojtek
Wielkopolska Braæ Sarmacka
Cierpie³em, cierpie³em i nie mogê ju¿ to czytaæ..
Nie wiem jakie obiecane zwroty do rekonstruktorów Polskich, ale wiem ile kilometrów Wam by³o jechaæ do Warszawy z ka¿dej pobocznicy kraju.. I pomy¶licie ile jechali¶my z Wolgogradu przez Moskwê. To jest okolo 2300 km! Plus ch³opaki z Omska (!!!) - to oko³o 3800 km! Obecane by³o du¿o..
Oczywi¶cie Bartek nikogo nie oszuka³ bo caly system go obcowania z zaproszenymi ludzmi jest ciekawy ze wzglendu taktyki :) Na pocz±tek Ciebie lej± miód w uszy ¿e to jest straszna duma zaprosiæ Rosjan do imprezy i ¿e bez nas ona w ogóle nie ma sensu :) A potem, kiedy ju¿ zrobili¶my wnioski za autokar i wszystko ju¿ zorganizowane, zaczynaj± siê przychodiæ takie maily:
-sytuacja sta³a zla, mo¿e nie zaplaciæ calej sumy, ale bêdê siê stara³ co¶ wymy¶liæ..
-du¿y sponsor odmówil siê, ale zostaj± jeszcze kilka, zaplacê ale nie calo¶æ
-nie wiem ile oplacê, mo¿e 50% ale bêdziemy handlowali koszulkami, piwem, t.d. - dostanie pieniêdzy oczywi¶cie zaplace czê¶æ na impreze i resztê po 2 tygodniach..
Z uprzejmo¶æi bylo miêdzy nami zdecydowanie ¿e odmawiaæ polskim orgom by³oby ¿le, bo to jest ich nacjonalne swiêto i trzeba jechaæ.. Wtedy liczili¶my na jake¶ sumienie Bartka & Co.
I co - po przyjezdzie na K³uszyn dastajemy wiadomo¶æ ¿e pieniêdzy nie ma.. Decydowali¶my nie wychodziæ na incenizacjê - mój kolega kierownik grupy kazaków "Shatun" z Wolgogradu mia³ wieczorem rozmowê z Siedlarem.. Ja tam nie by³em dziêki Bogu bo ju¿ nie mog³em patrzeæ jemu w oczy.. I da³ pan Siedlar "s³owo szlachticza" ¿e co¶wymy¶li do rana.. Oraz ranem opowiadal ¿e nie ma nic w ogóle i dostaniemy ile¶ tam procentów po 2 tygodniach.. Nic nie ma.
By³o nas 35 cz³owiek + 10-12 cz³owiek z Omska ktorzy jechali pocz±gami w wagonach III klasy 3 dni do Brze¶cia, potem mieszkali w Brze¶ciu w jakej¶piwnicy, czekaj±c na nasz autokar i powrotna droga by³a te¿ dla nich "far from sugar", pardon my French.. Batek, szczerze mówi±c, oplacil 400 euro mandatu, który oddali kierówce na granicy za to, ¿e dol±czily omsk± grupê do naszego autokaru.. takie tam porz±dki :(
Bartek ju¿ nie odpowiada na maily bo chyba ja go zmiêczy³.. Czêsto znam ¿e orgowie którzy maj± takie sytuacjê placili z wlasnej kiszeni.. Ale rozumem ¿e w kiszeni Bartkowej od pocz±tku by³o pusto bo chyba wszystko co mia³ wymyla powód¼ :( Nie my¶lê ¿e dosta³ kasê od sponsorów i zostawil Siebie, nie, to nie mo¿liwe.
Ale niech wie ¿e w Rosji istnej± okolo 50 ludzi kto pamiêta go twarz, ju¿ powiesili go zdjêca nad sto³em obiadowym na kuchencach i modl± siê o Jego Szlachetskim zdrowiu :)
Calujê wszystkich w leb.
A wystarczy³o jasno powiedzieæ - jeszcze w Warszawie: "rz±d i sponsorzy siê na nas wypiêli, nie mamy kasy a chcemy zwróciæ za przejazdy przede wszystkim go¶ciom z Rosji i musimy pokryæ koszty koni".
I nie s±dzê by kto¶ z doje¿d¿aj±cych Polaków wystêpuj±cych na piechotê mia³ o to pretensje. Te 30 z³ i tak nie pokrywaj± kosztów.
Ale trzeba by³o podj±æ mesk± decyzjê i jasno zakomunikowaæ jak sprawy stoj±, a nie zgrywaæ panisko.
A tak to wstyd jak cholera. Nie przysz³oby mi do g³owy ¿e Go¶cie ze wschodu mogli zostaæ tak potraktowani...
Przeczyta³em post HelgiStalingrad i nie mogê w to uwierzyæ!!! Dla mnie to nie pojête jak potraktowano rekonstruktorów z tak daleka ( I to bardzo dobrych rekonstruktorów). Po prostu brak mi s³ów. Chyba czas zrobiæ rokosz i zajechaæ do "pana" siedlara.
Nie by³o mnie na imprezie, gdy¿ wyczu³em pismo nosem... Mia³em siê nie odzywaæ, ale po przeczytaniu s³ów Helgiego trudno mi siê powstrzymaæ. Panie Bartku! Na Boga! Tak± lipê odstawiæ z Go¶æmi zza granicy?! To, ¿e wydyma³e¶ kolegów z Polski, to nic w porównaniu z twym zachowaniem w stosunku do ch³opaków z Rosji... Ja na ich miejscu nie ograniczy³bym siê do powieszenia twej podobizny nad sto³em w kuchni... WSTYD i SROMOTA. Ot i posz³a fama w ¶wiat fama o "polskiej go¶cinno¶ci" w wykonaniu pana Bartka Siedlara. Pogratulowaæ.
Ja pierd.lê... Przepraszam za s³owo, ale stan mego ducha wyra¿a doskonale.
Chyba nikt nawet nie podejrzewa³, ¿e co¶ takiego jak brak zwrotów i basarunków dotyczyæ mo¿e Grup, które przyby³y spoza granic.
Za wstyd poczyta³em braki aprowizacyjne, które go¶cinno¶ci k³am zdawa³y siê zadawaæ.
W obliczu tego nie wiadomo co powiedzieæ...
Czytam! Czytam!... i w³asnym oczom nie wierzê. Czysta pod³o¶æ. To nie honor tak postêpowaæ. No có¿ niektórzy tego s³owa nie znaj± lubo u¿ywj± do wycierania gêby. A nam wszystkim ¶wiadectwo piêkne. Pozdrawiam.
Kur... rêce opadaj±. Po co tyle k³apa³e¶ i ludziom z koñca ¶wiata dupê zawraca³e¶, a potem jeszcze wstyd nam robisz podpieraj±c siê s³owem polskiego szlachcica. Brak mi s³ów.
Nie wspomnê, ze wyda³e¶ kupê pieniedzy na du¿± cze¶æ husarii która z rekonstrukcja ma tyle wspólnego co kozia czosnek o kulistych kszta³tach z tr±b±.
Koñ i szabla z nikogo nie robi± rekonstruktora a tym bardziej husarza. A ty wstyd przynios³e¶ tak ogromny, ¿e a¿ mi ciebie ¿al. To bêdzie siê d³ugo ci±gn±c za tob±. Nie to jak zawali³e¶ kompletnie imprezê, która mia³a potencja³. Tylko to jakim ma³ym cz³owiekiem sie okaza³e¶.
szkoda
Do dzisiaj ³udzi³em siê jeszcze ze zwrot kosztów jest mo¿liwy,lecz po tym co przeczyta³em straci³em wszelki szacunek jaki mia³em jeszcze dla organizatorów przedstawienia i co za tym idzie widoków na rozwi±zanie problemów, nie ma ¿adnych skoro nie rozliczono ludzi którzy powinni byæ skwitowani w pierwszej kolejno¶ci.
A tak mamy pasztet który (mam nadzieje ze nie) ale dotknie wcze¶niej czy pó¼niej wszystkich organizatorów inscenizacji w Polsce. Bo kto z tych ludzi zaufa nam w Zamo¶ciu skoro w stolicy kraju nabili go w butelkê. Po prostu rêce opadaj± jak siê czyta o czym¶ takim.
Szanowni Pañstwo, Leszku z Zamo¶cia i inni równie¿, a przede wszystkim Rosjanie...
na 3 tygodnie przed K³uszynem, gdy uzyska³em informacjê o braku dotacji na 130K
napisa³em do Rosjan i Ukraiñców, ¿e niestety nie bêdziemy mogli im zwróciæ za przyjazd, ¿e ich bardzo przepraszamy za tak± informacjê po kilku miesi±cach umawiania.
W odpowiedzi od osób z Ukrainy dosta³em wiadomo¶æ, ¿e oni nie przyjad±, bo nie maj± na to w³asnych ¶rodków.
...a od Rosjan (od Inny, z któr± domawia³em szczegó³y przyjazdu), ¿e oni i tak przyjad±!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
z tego wynika³o, ¿e w mediach i w ¶rodowisku podkre¶la³em wrêcz szlachetno¶æ Rosjan, którzy mimo u nas braku kasy zdecydowali siê przyjechaæ, reprezentowaæ swój kraj.
Tylko Rosjanom z Omska, którzy ju¿ wówczas, jak siê okaza³o mieli kupione bilety obieca³em pe³en zwrot za te bilety.
na miejscu na K³uszynie okaza³o siê, ¿e Rosjanie chc± zwrotu za autokar.
Jeszcze w Polsce da³em im kilkaset euro na naprawê tachografu i powrót.
przed wyjazdem, po uprzednim, na 3 tygodnie przed imprez± zapowiedzeniu o absolutnym braku ¶rodków dla Rosjan i obcokrajowców (odwo³a³em te¿ 1 grupê z Czech) Rosjanie spytali o kasê.
zapowiedzia³em im, ¿e pewn±, nigdy nieustalon± dok³adnie kwotê im sp³acê jako organizator, po wp³yniêciu jej- tyle ile damy radê. mowa by³a o ok 1000 Euro, któr± nadal ,w ratach lub ca³o¶ciowo zamierzam im zwróciæ, bo jak kto¶ wy¿ej napisa³ to sprawa honorowa, nawet nie papierowa, i Omskowi. mimo ¿e sprawa siê przeci±ga, nigdy siê tego nie wypar³em.
Podmiotów- grup, które nawet s³usznie pisz± o braku zwrotu dot±d za K³uszyn jest kilka,
za¶ te, które by³y po kolei na li¶cie wy¿ej dlaczego mia³y by pisaæ, ¿e dosta³y kasê lub czê¶æ?
Kontakt z Rosjanami?- by³ bardzo regularny, negatywnie interpretuj±c mo¿na rzec, na przeci±gniêcie w czasie, ale to wynika z oczekiwania na ¶rodki z ró¿nych ¼róde³.
Ci, którzy w miêdzyczasie dostali zwrot ca³y lub czê¶æ, to wiedz±.
Ostatni kontakt by³ ok 2 tyg temu ze strony Lutoma, któremu wszystko i obszernie wyja¶ni³em i nikogo nie "zla³em". w miêdzyczasie nie otrzyma³em ani jednego maila z Rosji, w/w Lutom mia³ jak sam mówi³ przekazaæ tre¶æ do Rosji.
Poza 1 tygodniem, gdy jecha³em poci±giem z rekonstruktorami, na inne maile odpowiada³em (choæby Lutomowi, który Rosjan skontaktowa³ z nami).
Tak, na samym K³uszynie poza Omskiem obieca³em Rosjanom na ich pro¶bê "dorzucenie" siê do autokaru ok kilkaset - 1000 Euro, ale nie byli ani pierwsi ani ostatni w kolejce.
Nigdy nie odpisa³em im, ani tu, ¿e tego zobowi±zania nie uznajê i wcze¶niej, czy pó¼niej zostanie ono uregulowane.
Z pewno¶ci± poza osobami, czytaj±c co wy¿ej, s³usznie zniesmaczonymi, nie wiem czy pozostali nale¿±cy od pocz±tku mimo im zap³aty i zaoferowaniu konia na bitwê, a niewykorzystania go, do moich krytyków i oponentów, takie z³e wie¶ci sprawiaj± niezwyk³± rado¶æ...
a prawda jest taka, ¿e tak du¿a impreza w tak ciê¿kich czasach, gdy ze wzglêdu na wybory, kryzys, itp odwo³ywane by³y ca³e dotacje do imprez, cudem by³o zorganizowanie K³uszyna.
po obciêciu 130K obiecanych, nie spodziewa³em siê ani Rosjan, ani Ukraiñców i Czechów.
Ci pierwsi dali radê dojechaæ, za co jestem im wdziêczny. i skoñczê tak...
rzuci³em wszystko na szalê, w³±cznie z moim dobrym imieniem,
aby K³uszyn jak najwiêkszy siê odby³.
i wiem te¿, ¿e s± tu tacy czytelnicy, którzy byliby najszczê¶liwsi, gdyby nie uda³o mi/ nam siê wcale... i zacieraj± rêce, z rado¶ci, ¿e teraz s± trudno¶ci i takie opinie.
Przyt³aczaj±ca wiêkszo¶æ rachunków i p³atno¶ci ustalonych wcze¶niej zosta³a uregulowana,
ale te grupy czy osoby raczej tego tu nie napisz±, a s± w³a¶nie te¿ i takie, które dosta³y zwrot, a pozostaj± po stronie krytyków.
Rosjan przepraszam z ca³ego serca i szanujê, za ich udzia³ i nie tylko,
innym wyja¶niam oraz proszê o wziêcie przedstawionych faktów pod rozwagê.
BS
witam
nie chcia³em ani trochê uczestniczyæ w tej dyskusji, ale skoro zosta³em przywo³any do tablicy to muszê co¶ powiedzieæ.
Pisa³em do Bartosza po tym jak Rosjanie dali mi znak, ¿e czekaj± od niego od d³u¿szego czasu na jakiekolwiek s³owa z jego strony. Niestety nie uwa¿aj±, ¿e byli z Bartoszem ca³y czas w kontakcie, tylko pisali wci±¿ i nie dostawali odpowiedzi, ja to co otrzyma³em od organizatora Bitwy K³uszyñskiej przes³a³em Rosjanom i w ich odpowiedzi do mnie nie znalaz³em zbyt mi³ych s³ów.
Ale nie prosi³em o zgodê ¿adnej ze stron na ujawnianie publiczne tego co pisali przez moje po¶rednictwo wiêc nie umieszczê tego na forum.
Ka¿da ze stron podaje inn± wersjê, jednak wiem, ¿e nasi znajomi ze wschodu maj± ju¿ swoje wypowiadanie z nerwow± kpina powiedzonko "S£OWO POLSKIEGO SZLACHCICA", które da³ im Bartosz Siedlar.
Smutne tym bardziej, ¿e to ja skontaktowa³em obydwie strony ze sob± i ja znaj±c wcze¶niejsze zapewnienia i wizje Bartosza poleci³em jego osobê i imprezê wieloletnim znajomym odtwórc± z Rosji.
Prawda mo¿e w tym wypadku mówiæ tylko jedna ze stron.
Pozdrawiam
witam, witaj Lutom,
ok 20 czerwca wys³a³em maila (jednego) do Rosjan, oraz 3 grup z Ukrainy.
Napisa³em, ¿e ze wzglêdu na trudno¶ci bud¿etowe, nie mo¿emy zapewniæ im zwrotu
i bardzo ich przeprosi³em, ¿e taka informacjê przekazujê przed sam± imprez±.
Grupy z Ukrainy wycofa³y siê, natomiast z Moskwy otrzyma³em nastêpuj±c± odpowied¼:
od Инна Полозова <inna_polozova@mail.ru>
odpowiedz do Инна Полозова <inna_polozova@mail.ru>
do "KЁuszyn 1610-2010 4 lipca kluszyn1610.pl" <kluszyn1610@gmail.com>
data 21 czerwca 2010 21:56
temat Re[2]: KЁuszyn 2010 w Warszawie 3-4 lipca najnowsze wie ci
wys³ana przez mail.ru
"Bartku,
Przeczytalam twoj list... Bardzo dobrze cie rozumiem, wiem, co czujesz... Co sie dzieje, no. Zycze ci aby udalo ci sie wszystko!
Mam nadzieje ze wszystko biedzie dobrze, bo rosjane jada:) Ale gdzie gdzie gdzie kopie naszego zaproszenia, a? Jutro juz biedzie nam potrzebna!
Sluchaj, niestety, ja nie pojade, nie zmoge:( Wiem, ze do ciebie pisze Helgi (Oleg Kozlenkow) - to jest nasz chlopak, to pisz juz tylko do niego, on jade i zna polskiego bardzo dobrze:)
Ale jezeli co trzeba - znasz moj adres, always welcome:)
Pozdrawiam,
Inna"Na miejscu, na imprezie zap³aci³em mimo wcze¶niejszego maila Rosjanom kilkaset Euro gotówk± i obieca³em im, ¿e im dop³acê tyle ile bêdê móg³, gdy otrzymam pó¼niej jakie¶ ¶rodki.
i z tego siê nie wycofujê.
Co do kontaktów- w I po³owie sierpnia kontaktowa³em siê z Rosjanami mailowo, wcze¶niej tym bardziej. W po³owie sierpnia, jak wspomina³em, praktycznie ca³y tydzieñ by³em poza mailem,
potem napisa³ do mnie Lutom i po chyba 2 dniach mu odpowiedzia³em.
Przepraszam Rosjan za oczekiwanie, ale przekonaj± siê, ¿e dostan± czê¶ciowy zwrot, jak siê umawia³em, natomiast proszê mieæ na uwadze, ze 20.06 wszystkie grupy ze wschodu poinformowa³em o braku ¶rodków na ich przyjazd. Alt Blau z Czech te¿ z tego powodu zosta³o odwo³ane- otrzymali podobny komunikat o braku ¶rodków.
BS
Ju¿ mi wstyd ¿e to wszystko napisa³em.
BO do K³uszyna zna³em tylko porz±dnych panów Polskich (oczywi¶cie kolegów & Co) i nerwowe powiedzonko o "szlachcie" niczym ich nie dotyczy!!! Nie chcê ¿eby ani chmura obrazy ani cieñ smutku nasz³a na ich twarzy.
K Bartoku te¿ JU¯ nie ma pretensij. On chyba i naprawdê zrobi³ wsztytko jak mog³. Nie mówiê "co mog³" ale "jak mog³" wystarczy
Szkoda ¿e to by³a moja pierwsza impreza na 17 wiek i nie wiem teraz jak zmieniæ ¿le wra¿enie, ale dam rady
Ale! Po co napisa³em to wy¿ej? ¯eby Bartek zapamiêta³ jeden raz i na calê swoje krótke ¿ycie:
1. Jak bierzesz na swoje ramiona tak± du¿± odpowiedzialno¶æ - naucz siê patrzeæ dalej ni¿ jeden krok.
2. Przestañ rozmawiaæ na taki maner ¿e jakby i podajesz nadzejê - a s innej strony i nic nie obiecasz
jak zaskroniec - bardzo trudno Ci potem z³apaæ jak na k³amstwie tak i na twardym s³owie
3. Nie jestem jeden kto s³ucha³ (nie s³ysza³ lecz s³ucha³) Twoje obiecanie wyslaæ kasê. Nie mówiê ju¿ o 2ch tygodniach, ale... 3 miesi±ce... I nie mówiê oczywi¶cie o jakej¶ calej czy konkretnej sumie.. A wiesz jak mieszkaj± w rosyjskej prowincji? Nie tak jak Inna z Moskwy.
(Do wsztskich - Inna to jest kobiece imie, t³umacz od strzelców moskiewskich ja jestem od reszty ludzi)
4. Ok. Jak rozmawia³esz z Inn± - to i nie plac strzelcam. Bo nie oni organizowali autokar i Inna w ogóle nie pojecha³a (m±dra diewczyna, chyba pochodzi z ¿ydów
Ale - jak mi ca³y czas pisa³esz ¿e bêdziesz szuka³ ¶rodki i mo¿liwo¶ci - to zrob proszê, bêdz mi³y.
Autokar kosztowa³ 3500 euro. Dopiero dzwoni³em do kierównika grupy kazaków, kto zamawia³ autokar. Odda³esz nam w ca³e 300-330 euro (800z³ + 300z³ + 330z³, jak pamiêtamy)..
Omskich ch³opakom nie zaplaczilesz w ogóle? (miêdzy wszystkim, my Ciebie z-ekonomili¶my
[zaoszczêdzili¶my] 1400 z³ na ich marszrucie Brze¶æ-Warszwa)
Czy tak rozumiem z twoich przepraszañ i dziekowañ ¿e to jest koniec rozliczeñ?
CYTAT(hussar.com.pl @ 07:39 13.09.2010)
Przepraszam Rosjan za oczekiwanie, ale przekonaj± siê, ¿e dostan± czê¶ciowy zwrot, jak siê umawia³em, natomiast proszê mieæ na uwadze, ze 20.06 wszystkie grupy ze wschodu poinformowa³em o braku ¶rodków na ich przyjazd. Alt Blau z Czech te¿ z tego powodu zosta³o odwo³ane- otrzymali podobny komunikat o braku ¶rodków.
BS
tak. informowa³esz. pamiêtamy.
trzeba by³o s³uchaæ swoich dobrych kolegów którzy radzili mnie -
jak tylko zaczynaj± siê takie rozmowy ¿e "oj-oj, mamy problemy" - lepej od razu odmawiaæ siê i nie jechaæ bo dobrzego nie wyjdze
Ile czekaæ, panie Bartku? Ju¿ nied³ugo emerytura
CYTAT(hussar.com.pl @ 22:26 12.09.2010)
Podmiotów- grup, które nawet s³usznie pisz± o braku zwrotu dot±d za K³uszyn jest kilka,
za¶ te, które by³y po kolei na li¶cie wy¿ej dlaczego mia³y by pisaæ, ¿e dosta³y kasê lub czê¶æ?
(...)
ale te grupy czy osoby raczej tego tu nie napisz±, a s± w³a¶nie te¿ i takie, które dosta³y zwrot, a pozostaj± po stronie krytyków.
Bo (zgadujê) mo¿e woleliby nie dostaæ tych trzydziestu zeta byle nie wstydziæ sie przed Rosjanami?
Tylko by to zauwa¿yæ trzeba by "patrzeæ dalej ni¿ jeden krok" i nie widzieæ wokó³ samych "moich krytyków i oponentów, którym takie z³e wie¶ci sprawiaj± niezwyk³± rado¶æ".
Panowie . to po prostu smutne
Tak. To jest smutne. I przykre. Zw³aszcza dla mnie, który przyczyni³ siê do tego, aby ta impreza mia³a miejsce. Jedyne co mi pozostaje, to mieæ nadziejê, ¿e problemy finansowe nie bêd± jedynymi wra¿eniami, które utkwi± w pamiêci uczestników K³uszyna 2010. I ¿e Rosjanie wywie¼li z Polski tak¿e jakie¶ pozytywne wra¿enia a nie tylko przekonanie, ¿e ich siê mniej czy bardziej podstêpnie wykorzysta³o. Mam nadziejê, ¿e chocia¿ kontakty osobiste pozwoli³y Wam (Rosjanom) odczuæ, ¿e nie tylko Was szanujemy, ale i lubimy. A przede wszystkim cenimy za to, ¿e chcia³o Wam siê przejechaæ taki kawa³ drogi po to, ¿eby wzi±æ udzia³ w uczczeniu bitwy, któr± nie Wy wygrali¶cie.
Wczoraj przez prawie dwie godziny rozmawia³em telefonicznie z Bartkiem. Po tej rozmowie poczu³em siê lepiej. Z tego, co widzê, jest realna mo¿liwo¶æ sp³acenia wszystkich zobowi±zañ finansowych i to we w miarê rozs±dnym czasie. W³a¶ciwie to reszty zobowi±zañ, bo zdecydowana wiêkszo¶æ jest ju¿ sp³acona. Dobre i to...
Do tej pory nie interesowa³a mnie zbytnio strona finansowa tej imprezy. Wystarcza³y mi zapewnienia, ¿e "bêdzie dobrze". Zgrzeszy³em naiwno¶ci±. Zaj±³em siê tylko swoim podwórkiem, czyli ksi±¿kami i sam± inscenizacj± (za któr± mo¿ecie mnie krytykowaæ do woli; biorê to na klatê
). Drugi raz tego b³êdu nie pope³niê...
Jedyn± pociech± dla mnie jest to, co od pocz±tku by³o moim priorytetem - uda³o siê zrobiæ co¶, czego 5 lat temu nie zrobiono. Mieli¶my okr±g³± rocznicê Kircholmu i rocznica ta minê³a bez echa. 400 lat bitwy pod K³uszynem uczcili¶my. Lepiej, czy gorzej, ale uczcili¶my. Niech za 100 lat martwi± siê, jak to zrobiæ lepiej.
-------------
A wracaj±c do fundamentalnej kwestii przy przygotowaniu tego typu imprez, czyli zabezpieczenia finansów, pozwolê sobie na ma³ego off topa.
Rocznica K³uszyna przypad³a w bardzo trudnym okresie kryzysu na ¶wiecie. Nas ten kryzys niby to omin±³, ale firmy tak czy siak na gwa³t zaczê³y szukaæ oszczêdno¶ci. Pierwsze pod kontrolê posz³y wydatki na sponsoring. Bardzo powa¿ne firmy wycofywa³y siê z niemal dopiêtych na ostatni guzik umów. To dotknê³o nie tylko K³uszyna. To dotknê³o tak¿e inne przedsiêwziêcie, czyli planowany cykl filmów dokumentalnych po¶wiêcony historii kawalerii polskiej. Szczegó³ów nie bêdê ujawnia³, bo nie jestem do tego upowa¿niony. W ka¿dym razie tyle mogê powiedzieæ, ¿e za przygotowanie takiego 10-odcinkowego cyklu wziê³y siê bardzo rozpoznawalne w naszym ¶rodowisku i w ¶rodowisku filmowym osoby. Mo¿na rzec, starzy wyjadacze. I gdy wszystko by³o dopiête niemal na ostatni guzik, przyszed³ kryzys i sponsorzy wycofali siê. Co za tym idzie, przedsiêwziêcie upad³o.
Po co to piszê? Nie bêdê usprawiedliwia³ Bartka, ¿e jego spotka³o to samo. Bartek rzuci³ wszystko na jedn± szalê i nie wycofa³ siê z realizacji K³uszyna. Dobrze to, czy ¼le, to sobie sami odpowiedzcie.
Piszê to po to, bo w tej chwili zaanga¿owa³em siê w co¶, co byæ mo¿e u³atwi pozyskiwanie sponsorów na takie przedsiêwziêcia jak K³uszyn, czy ten cykl filmów itd. Oczywi¶cie chodzi te¿ (a raczej przede wszystkim) i o popularyzacjê husarii. Ale nie tylko i wy³±cznie o to.
Mowa tu o teledysku, który mamy nadziejê krêciæ w pa¼dzierniku tego roku. To teledysk z husari± w roli g³ównej i piechot± niemieck± w roli ch³opców do bicia. Sprawa jak na razie zawis³a od pozyskania sponsorów na niewielk± w sumie kwotê ok. 15-20 tys. z³. To s± koszty w³asne wytwórni filmowej. Wytwórnia ta zrezygnowa³a z zysków. Robi to po kosztach transportu sprzêtu i p³acy dla techników.
Pozyskaniem sponsorów zaj±³ siê Adam R. (Vissegerd na tym forum). Jak siê uda w tak krotkim terminie zebraæ pieni±dze, to wtedy ju¿ ja roze¶lê do znajomych sobie grup husarskich konkretn± informacjê i zaproszenie do wziêcia w tym udzia³u na w³asny koszt. Na razie mamy zapewniony udzia³ Gniewu w tym wszystkim (oczywi¶cie na w³asny koszt). Ale im nas bêdzie wiêcej, tym lepiej - efektowniej.
Piechota równie¿ bêdzie z Gniewu, ale je¶li kto¶ ma ochotê, to drzwi stoj± otworem. Warunek - szukamy piechoty cudzoziemskiego autoramentu a nie polskiej, czy innej.
Je¶li kogo¶ tym zainteresowa³em, to proszê o kontakt ze mn±: radoslaw_sikora@op.pl
Jeszcze raz podkre¶lê, je¶li uda siê zebraæ te min. pieni±dzy, to teledysk powstanie. Je¶li uda siê ich zebraæ wiêcej, to wtedy zostan± zwrócone koszty transportu (w ca³o¶ci, albo w czê¶ci - zale¿y od tego, ile tych pieniêdzy bêdzie). I dodam, ¿e nie jest to przedsiêwziêcie komercyjne. Inne cele nam przy¶wiecaj±. Je¶li ten teledysk powstanie, to pos³u¿y ka¿dej grupie rekonstrukcji historycznej (XVII w.), w Polsce a nie tylko jego twórcom. Pomijaj±c ju¿ ogromnie wa¿ki aspekt popularyzacji husarii w spo³eczeñstwie, ³atwiej bêdzie pozyskaæ potencjalnego sponsora pokazuj±c mu co¶ efektownego a nie zanudzaj±c gadaniem, czy (nie daj bo¿e) ka¿±c mu czytaæ ksi±¿ki.
Ja nie wiem; je¶li jeste¶ pewien ¿e ch³opaki ze Wschodu dostan± pozosta³y zwrot kosztów, to OK, ale trzymaj rêkê na pulsie, czy tak siê stanie, dobrze?
Mi siê te¿ smutno zrobi³o jak czyta³em Helgiego, przecie¿ dla nich to s± relatywnie znacznie wiêksze koszty ni¿ dla nas, niektórzy sobie po prostu od ust musz± odejmowaæ, ¿eby przygotowaæ strój i sprzêt i dojechaæ do nas, a jeszcze w tym roku szczególnie po tej fali po¿arów pod Moskw± na ¿adnych sponsorów u siebie raczej nie maj± co liczyæ; s±dzê ¿e sami u siebie musz± organizowaæ pomoc dla najbardziej poszkodowanych kolegów.
No wiêc, je¿eli mia³by wiêc ten zwrot kosztów dojazdu dla nich nie wypaliæ, proponujê zorganizowaæ na Forum zbiórkê - nie pierwsz± w tym gronie - na ten cel. Dopiero w ostateczno¶ci, bo nie jest uczciwe wyrêczaæ kogo¶ zamiast egzekwowaæ to, co obieca³. No i oczywi¶cie nie jest to taki cel jak ratowanie ¿ycia, nie spodziewajmy siê ani nie wymagajmy od siebie jakiej¶ wyj±tkowej hojno¶ci, ale nawet je¶li siê nie zbierze ca³a kwota, dobrze by³oby, ¿eby przynajmniej w ten sposób odczuli nasz± solidarno¶æ. To jest w³a¶nie taka okazja ¿eby poprawiæ stosunki miêdzynarodowe i okazaæ ¿e siê jest nie jakim¶ tam szlachcicem, tylko po prostu cz³owiekiem, bli¼nim...
¯eby siê ca³a rzecz nie rozmy³a: do kiedy Bartosz ma ten zwrot kosztów zrobiæ? Trzeba z nim ustaliæ jaki¶ (nie za krótki, tzn. nie wyssany z palca ale realny) termin i pilnowaæ...
Przykro czytaæ. Rosjanie maj± chyba do nas pecha. Podobna, s³aba , sytuacja mia³a miejsce kilka lat temu kiedy do przy inscenizacji wybuchu insurekcji ko¶ciuszkowskiej zapomniano poinformowaæ petersbur¿an o odwo³aniu imprezy.
Oj, oj, oj... Proszê zrobiæ stopa!
Nie trzeba ju¿ tak przeginaæ - zbiór pieniêdzy przez forum - to za mocne zdecydowanie!
Na prawde sytuacja w Rosji taka ¿e na przyk³ad w Moskwie ¶riednio zarabiaj± 2500-3000 z³.. Kto¶ zarabia i 6000 i wiêcej, a kto¶ 1500 albo 2000...
Ale w Wolgogradzie, Worone¿u, Rostowie-na-Donu zarabiaj± bardzo mnej.. srednio 800-1200 z³..
1500-2000 to ju¿ baaardzo du¿o i "mozna ¿yæ".. I miêdzy tamtymi ch³pokami takich by³o mo¿e 2 osoby.. A je¿eli mówiæ o studentach... To lepej molczaæ.. Srednio za autokar 1 osoba zap³aczi³a 400 z³.. To dla kilka ludzi 1/2 miesi±cznego zaróbka.. Jabym tutaj na fore nie pracowa³em "rzymskim trybunem" jakby nie zna³em tego.. Rozumiecie?...
+ tak miêdzy nami, panowie
w Rosji nikt nam nie p³aczi za wyjazdy - to robimy ju¿ od lat jak swoje w³asne hobbi, zawsze p³aczi³em sam za wszystkie swoje wyjazdy, jakby daleko to nie by³o.. Teraz sytuacje powoli siê zmienia ale.. Sponsory nie stoj± do nas w kolejcach
) he he.. sponsory! o mamma mia
))
Tak ¿e poprostu czekamy, co tam wyjdzie u Bartka. Nie wyjdzie - no cos..
Nikt mu g³owe nie odgryzie
A w ogóle - dziekujemy serdeczne za wszelkie ciep³e s³owa w nasz adres. Dziekujemy, Bracie.
Witam
Trochê z innej beczki...
Przed imprez± s³ysza³em ¿e, Pudzian jako husarz bêdzie napier¶nik na sobie rozdziera³, na strach Moskwie, która po tym mia³a w las czmychn±æ.
Ciekawym czemu do tego nie dosz³o?
£ukaszu-K zmiana tematu nic nie da. Mleko siê rozla³o. Kompromitacja fundacji, któr± reprezentuje Bartek S. jest bezsporna. Bartek ma obowiazek przed wzczêciem postêpowania prokuratorskiego uregulowaæ wszelkie zobowi±zania, tylko to mo¿e zapobiec prowadzeniu postêpowania karnego (osoba, która zaciaga zobowiazania i ma ¶wiadomo¶æ, ¿e nie zap³aci za nie dopuszcza siê przestêpstawa wy³udzenia). Nie zwolni to go jednak i tak z obowiazku naprawienia szkody - czyli zwrotu z wlasnego maj±tku nale¿nych grupom kwot.
Na nic Jego pokrêtne t³umaczenia. Dopu¶ci³ do udzia³u w inscenizacji grupy, to zgodnie z polskim prawem musi p³aciæ. (Dzie³o wykonane, to zap³ata siê nale¿y) Materia³ fotograficzny, filmowy i prasowy ¶wiadczy, ¿e akceptowa³ taki stan faktyczny.
My¶lê, ¿e Bartek powinienien w tym stanie rzeczy szybko uregulowaæ wszelkie zobowi±zania.
PS.
Szczególnie dociekliwym na co Bartek wyda³ przeznaczone dla grup pieni±dze sugerujê wystapienie do Biura Bezpieczeñstwa Narodowego, Narodowego Banku Polskiego i innych sponsorów z wnioskiem o udostêpnienie, w trybie dostêpu do informacji publicznej dokumentów: umowy z fundacj±, wysoko¶ci dotacji, rozliczenia dotacji.
Przydatne linki:
http://www.bbn.gov.pl/portal/bip/23/20/Ins...nych_w_BIP.htmlhttp://www.bip.nbp.pl/?l=strona_glowna/ins...ja_obslugi.aspxSkutkiem ubocznym wniosków, mo¿e byæ przeprowadzenie kontroli w fundacji przez instytucie dotuj±ce i jak s±dzê daleko id±ce wnioski pokontrolne.
Uwa¿am, ¿e tak jak nie wszyscy, powinni zajmowaæ sie rekonstrukcj± historyczn± (i nale¿y o tym g³o¶no mówiæ), tak te¿ nie wszyscy mog± zajmowaæ siê organizacj± imprez rekonstrukcji historycznej (i trzeba im to wyra¼nie powiedzieæ). Wykluczenie takich pseudo "ORGÓW" i ostrzeganie innych przed takimi "ORGAMI" to pierwsza zasada, której nale¿y przestrzegaæ.
Szanujmy swój czas i siebie.
Czyli strzelaj±c na wprost:
Je¿eli do koñca nastêpnego tygodnia pieni±dze nie pojawi± siê na koncie naszego tykociñskiego Stowarzyszenia to bêdziemy dochodzili swego nie na tym Forum, ale na drogach wskazanych nam przez Andrzeja, który jest ¶wietnym prawnikiem.
Proszê ju¿ do mnie nie przysy³aæ wiadomo¶ci z zapewnieniami przelewu "w bliskim terminie".
Mo¿e jaki¶ pozew zbiorowy??? Sarmackie £otry chêtnie siê do³±cz±.
To ¿e nie potrafili domkn±æ bud¿etu imprezy nie jest takie najgorsze nie oni pierwsi i nie ostatni niestety, przera¿aj± mnie ich przepychanki miedzy sob± ze ja odpowiada³em za a ja za to, i nic mi do kasy bo ta rz±dzi³ kto inny. W takim razie ja siê nie dziwie ze im zbrak³o je¿eli jedni tylko wydawali a jeden mia³ zadanie za to zap³aciæ, z tego wynika ¿e ka¿dy robi³ to co uwa¿a³ za stosowne nie ogl±daj±c siê na innych. A¿ doprowadzili do zguby siebie fundacji i marki jaka sobie wyrobili przez parê lat dzia³ania.
Potwierdza siê prawdziwo¶æ przys³owia o zaj±cu przyjacio³ach i psach które go ze¿ar³y. I tak to tutaj wygl±da. Jak znam sytuacjê z opisów ( nie mog³em choæ bardzo chcia³em byæ) to ka¿dy z tych ORGÓW zajmowa³ siê podczas imprezy wszystkim tylko nie tym czego siê wszyscy podjêli, po prostu taka jest prawda ¿e wa¿niejsza by³a np; promocja ksi±¿ki ni¿ ludzie których siê zaprosi³o i nie zadba³o o nich jak nale¿y.
Teraz próbuje siê zrzuciæ winê na jednego cz³owieka ale w tym wypadku zawinili oni wszyscy i wszystkich powinno siê jednakowo ¶cigaæ. G³ównym organizatorem by³a Fundacja i ona za ca³o¶æ powinna odpowiadaæ.
Nie ¿ebym broni³ kogokolwiek, my tez chcemy odzyskaæ swoje koszty i te¿ jeste¶my zdecydowani na bardziej radykalne dzia³ania. Raczej jednak teraz po przemy¶leniu wszystkiego na spokojnie bêdziemy siê domagali zwrotu naszych kosztów od Fundacji ni¿ od B.S.
CYTAT(leszek s @ 19:30 28.09.2010)
G³ównym organizatorem by³a Fundacja i ona za ca³o¶æ powinna odpowiadaæ.
Nie ¿ebym broni³ kogokolwiek, my tez chcemy odzyskaæ swoje koszty i te¿ jeste¶my zdecydowani na bardziej radykalne dzia³ania. Raczej jednak teraz po przemy¶leniu wszystkiego na spokojnie bêdziemy siê domagali zwrotu naszych kosztów od Fundacji ni¿ od B.S.
A czy kto¶ zna nr KRS Fundacji "Hussar"? Wyszukiwarka w "KRS online" nic nie pokazuje (poza fundaj± na rzecz osób niepe³nosprawnych ze Szczecina o tej samej nazwie), wiêc byæ mo¿e sama fundacja jest bytem wirtualnym.
CYTAT(m_q @ 21:55 28.09.2010)
A czy kto¶ zna nr KRS Fundacji "Hussar"? Wyszukiwarka w "KRS online" nic nie pokazuje (poza fundaj± na rzecz osób niepe³nosprawnych ze Szczecina o tej samej nazwie), wiêc byæ mo¿e sama fundacja jest bytem wirtualnym.
http://rejestrkrs.pl/fundacja-hussar,0000356685,0.htmlhttp://www.infoveriti.pl/firma/356685/fund...jska-polskiego/Pzdr.
R.
My¶lê ¿e ZBR pójdzie ta sam± drog± co Rekonstruktorzy z Tykocina
CYTAT(leszek s @ 19:30 28.09.2010)
To ¿e nie potrafili domkn±æ bud¿etu imprezy nie jest takie najgorsze nie oni pierwsi i nie ostatni niestety, przera¿aj± mnie ich przepychanki miedzy sob± ze ja odpowiada³em za a ja za to, i nic mi do kasy bo ta rz±dzi³ kto inny. W takim razie ja siê nie dziwie ze im zbrak³o je¿eli jedni tylko wydawali a jeden mia³ zadanie za to zap³aciæ, z tego wynika ¿e ka¿dy robi³ to co uwa¿a³ za stosowne nie ogl±daj±c siê na innych. A¿ doprowadzili do zguby siebie fundacji i marki jaka sobie wyrobili przez parê lat dzia³ania.
Potwierdza siê prawdziwo¶æ przys³owia o zaj±cu przyjacio³ach i psach które go ze¿ar³y. I tak to tutaj wygl±da. Jak znam sytuacjê z opisów ( nie mog³em choæ bardzo chcia³em byæ) to ka¿dy z tych ORGÓW zajmowa³ siê podczas imprezy wszystkim tylko nie tym czego siê wszyscy podjêli, po prostu taka jest prawda ¿e wa¿niejsza by³a np; promocja ksi±¿ki ni¿ ludzie których siê zaprosi³o i nie zadba³o o nich jak nale¿y.
Teraz próbuje siê zrzuciæ winê na jednego cz³owieka ale w tym wypadku zawinili oni wszyscy i wszystkich powinno siê jednakowo ¶cigaæ. G³ównym organizatorem by³a Fundacja i ona za ca³o¶æ powinna odpowiadaæ.
Nie ¿ebym broni³ kogokolwiek, my tez chcemy odzyskaæ swoje koszty i te¿ jeste¶my zdecydowani na bardziej radykalne dzia³ania. Raczej jednak teraz po przemy¶leniu wszystkiego na spokojnie bêdziemy siê domagali zwrotu naszych kosztów od Fundacji ni¿ od B.S.
Proszê tego typu wypowiedzi formu³owaæ personalnie a nie bezosobowo. Wtedy bêdê mia³ pewno¶æ, ¿e kto¶ do mnie pije. Póki co nie mam pewno¶ci, czy o mnie chodzi³o, choæ podejrzewam, ¿e tak. Wiêc wyja¶niam. Nie ma ONI. Nie ma "ich przepychanki miedzy sob± ze ja odpowiada³em za a ja za to, i nic mi do kasy bo ta rz±dzi³ kto inny".
Nie zak³ada³em Fundacji Hussar. Nie ma mnie w jej zarz±dzie. Nie jestem, ani nie by³em jej cz³onkiem.
Nie ze mn± grupy ustala³y warunki swojego uczestnictwa w tej imprezie. Nie ja zobowi±zywa³em siê do regulowania jakichkolwiek nale¿no¶ci. Nie ja podpisywa³em umowy ani nie podpisywano ich w moim imieniu.
Nie mam wgl±du w sytuacjê finansow± fundacji. Wiem tyle, co siê dowiem od Bartka.
Nale¿a³em do honorowego komitetu organizacyjnego. To znaczy, ¿e (tak jak i inne osoby tego¿ komitetu) za darmo w³o¿y³em w organizacjê tego przedsiêwziêcia swój czas, wiedzê i wysi³ek. Zgodzi³em siê zorganizowaæ inscenizacjê bitwy. I z tego zobowi±zania siê wywi±za³em. Z tego wiêc mo¿ecie mnie rozliczaæ. I bardzo bym sobie ¿yczy³, aby wszelkiego typu uwagi/zarzuty na tym forum formu³owaæ pod adresem konkretnej osoby.
Chcecie kogo¶ skar¿yæ? Proszê najpierw sprawdziæ z kim podpisywali¶cie umowy.
A co do tego:
"Jak znam sytuacjê z opisów ( nie mog³em choæ bardzo chcia³em byæ) to ka¿dy z tych ORGÓW zajmowa³ siê podczas imprezy wszystkim tylko nie tym czego siê wszyscy podjêli, po prostu taka jest prawda ¿e wa¿niejsza by³a np; promocja ksi±¿ki ni¿ ludzie których siê zaprosi³o i nie zadba³o o nich jak nale¿y."
To bardzo proszê o wyja¶nienie co to znaczy. Czy to zarzut pod moim adresem? Je¶li tak, to proszê o rozwiniêcie tematu.
p.s
A ta informacja:
"Organizator
Fundacja Hussar - Chor±giew husarska hetmana Stanis³awa ¯ó³kiewskiego, oraz Hussar - Bartosz Siedlar
.
.
Komitet organizacyjny obchodów 400 rocznicy bitwy pod K³uszynem:
.
Bartosz Siedlar - przewodnicz±cy
Rados³aw Sikora - cz³onek komitetu organizacyjnego
Stefan ¦wietliczko - cz³onek komitetu organizacyjnego
Jerzy Czajewski - cz³onek komitetu organizacyjnego
Arkadiusz Czartoryski - cz³onek komitetu organizacyjnego
Komitet ma charakter honorowy.
Prawnie odpowiedzialno¶æ ponosi zarz±d fundacji oraz Hussar- Bartosz Siedlar"
Od pocz±tku wisia³a i wci±¿ wisi na oficjalnej stronie obchodów bitwy pod K³uszynem, czyli tutaj:
http://www.kluszyn1610.pl/?page_id=1025Ka¿dy zainteresowany mia³ wiêc jeszcze przed imprez± szansê zapoznaæ siê z kim ma do czynienia.
Tak panie Radku nawet je¶li kto¶ podejmuje siê nawet honorowo czego¶ to zobowi±zuje siê do jaki¶ okre¶lonych dzia³añ jak nie sam bezpo¶rednio to chocia¿ do dopilnowania tego ¿eby wszystko dzia³a³o jak nale¿y. Funkcja honorowa zmusza moim zdaniem do tego w szczególno¶ci i dla mnie nie ma w tej chwili ró¿nicy czy pan by³ honorowo czy jako pe³noprawny organizator, bez obrazy ale jak kto¶ ju¿ napisa³ mleko siê wyla³o i wszyscy w nim umoczyli¶my siê, wy jako organizatorzy my finansowo. I nie ma co szukaæ w tej chwili winnych tylko znale¼æ wyj¶cie z tej sytuacji a nie chowaæ g³owy w piasek. Pi³ka le¿y od kilku tygodni w waszym ogródku pora co¶ z ni± zrobiæ.
Leszek Sobu¶
CYTAT
Funkcja honorowa zmusza moim zdaniem do tego w szczególno¶ci i dla mnie nie ma w tej chwili ró¿nicy czy pan by³ honorowo czy jako pe³noprawny organizator
Otó¿ nie zmusza. Poza tym impreza by³a pod honorowym patronatem Prezydenta RP, co prawda ju¿ w chwili imprezy ¦P Prezydenta ale co z tego, i tak sprawy tego typu za³atwia biuro prezydenta, a nie on osobi¶cie. Czy w zwi±zku z tym biuro prezydenta równie¿ ponosi odpowiedzialno¶æ?
Zarzuty s³uszne ale chyba trzeba je precyzyjnie kierowaæ.
I oddajcie panowie organizatorzy nale¿ne Rosjanom, bo wstyd jak jasna cholera!
A to "s³owo polskiego szlachcica" jaki¶ ¿art by³, czy te¿ na powa¿nie? Mnie powali³o z przed kompa. Trzeba panowie wiedzieæ, kiedy nale¿y skoñczyæ zabawê w "Waszmo¶ciów".
pozdr.
A