Witam
W 157,5% zgadzam siê z przedmówcami na temat obozu i inscenizacji. Za³o¿ê siê, ¿e za rok bêdzie lepiej.
Gar¶æ uwag.
Na ch³odno, po 2 tygodniach dopisujê kilka spostrze¿eñ.
Plusy ujemne:
1. Hako zwróci³ ju¿ uwagê na zwa³y s³omy, które zosta³y po obozowisku. Dorzucê jeszcze fotkê, która bardziej wymownie ni¿ s³owa odda klimat jaki zosta³ po obozowisku. Fotka nr 1.
2. Praca dotyczy równie¿ sprz±tniêcia obozowiska. Taka sytuacja: dziewczyny zasuwaj± i wyci±gaj± deski z ogrodzenia obozu a grupa panów stoi z za³o¿onymi rêkoma. Szlachetni Panowie - panie bardzo chcia³y podziêkowaæ Wam za pomoc. To nasze wspólne obozowisko. Nie tylko czê¶ci obozuj±cych. Fotka nr 2 obrazuje to o czym piszê.
3. Pole, z którego mieli¶my okazjê skorzystaæ, to prywatna w³asno¶æ udostêpniona nam dziêki ¿yczliwo¶ci w³a¶ciciela. Ale nie przeci±gajmy struny z ba³aganem, aby tej ¿yczliwo¶ci nie nadszarpn±æ.
4. Inscenizacja – my¶la³em, ¿e rola trupa jest naj³atwiejsza pod s³oñcem, ale siê myli³em. Wiem, ¿e ka¿dy chce zobaczyæ co siê dzieje jak „zginie”, ale dla publiczno¶ci wygl±da to niepowa¿nie, niespójnie, jak zmarli opieraj± siê np. na ³okciu i rozmawiaj±. Potencjalny trupie – padnij tak aby by³o widaæ, ¿e pad³e¶, i tak aby nie traciæ wiarygodno¶ci inscenizacji.
5. Msza – to wydarzenie nie by³o obowi±zkowe dla uczestników imprezy. Msza na wolnym powietrzu zosta³a zorganizowana dla tych, którzy chcieli w niej uczestniczyæ. A uczestnicz± ludzie wierz±cy, dla których jest to wa¿ne i g³êbokie prze¿ycie. Dlatego komentarze niektórych by³y wysoce nie na miejscu. Nikt nie kaza³ Wam braæ udzia³u w mszy, a wypowiadaj±c siê w sposób lekcewa¿±cy i obra¼liwy – lekcewa¿ycie i obra¿acie nie tylko uczestnicz±cych w mszy, ale tak¿e i gospodarzy, bo to oni wszystko zorganizowali. Niektórzy pokazali, jaki¿ to „rycerski” duch w nich tkwi. Na drugi raz po prostu nie pokazujcie siê na mszy i nie psujcie innym tego wydarzenia.
Plusy dodatnie:
1. Mnóstwo strojów, narzêdzi, naczyñ, uzbrojenia etc., które mogli¶my zobaczyæ. Jak Hako napisa³ – mamy dobr± pamiêæ
. Mo¿na by³o zobaczyæ (i dotkn±æ
) wiele perfekcyjnie wykonanych strojów i innych elementów. Có¿ powiem jedno – podró¿e kszta³c±. Du¿o pracy przed nami i inscenizacj± za rok.
2. Inscenizacja – ciekawa, ale popracowaæ nad wiarygodno¶ci±
Pomys³y niekoniecznie dobre:)
1. Integracja przy du¿ym ognisku nawet na zewn±trz obozu, aby mo¿e i publika mog³a przysi±¶æ i upiec kie³baskê na patyku. Wszak chodzili niektórzy ca³y dzieñ i mo¿e zg³odnieli. Poza tym mi³e miejsce do rozmów z publiczno¶ci±. Oni nie s± tacy ¼li
, naprawdê siê zainteresowali inscenizacj± i nie tylko.
2. Zadaszenie czê¶ci obozu – pracujemy nad tym.
A do 2 postów:
" bo pomo¿e ona wam skonfrontowaæ swój strój, sprzêt a to na pewno wyjdzie na dobre bez wzglêdu na to czy próbujecie odtwarzaæ rycerstwo, pó¼no¶redniowieczne kondotierów, czy piechoty miejskie" pozwole sobie dodaæ : oraz podej¶cie do wspólnej pracy przy tworzeniu i zwijaniu obozu
I tym optymistycznym akcentem koñczê. Pozostaje mieæ nadziejê, ¿e za rok bêdzie jeszcze ciekawiej. Powiem krótko: przyjedziemy.