Witam wszystkich frehowiczów serdecznie... mo¿e nie powinnam siê wtr±caæ, bo rycerzem nie jestem, a raczej do grona turystów zaliczyæ swoj± osobê mogê... ale jako baba, co to wszêdzie wlezie, wtr±cê siê do sympatycznej dyskusji Waszej...
... uwielbiam zamki i wszelkiego rodzaju ruiny, tak wiêc wracaj±c do miasta £ód¼ z po³udnia kraju naszego, po raz kolejny zajrza³am sobie na zamek w Ogrodzieñcu. Przyznam, ¿e nie by³am zachwycona tak wielkim t³umem, bo zamki „konsumowaæ” lubiê raczej w ciszy i spokoju... ale zosta³am i by³o absolutnie fantastycznie.... kolorowo i weso³o... a i rycerstwo prezentowa³o siê wy¶mienicie mimo upa³u. Po raz pierwszy by³am na takiej imprezie ( nie licz±c corocznych szaleñstw Grunwaldzkich i jarmarcznych festynów w Biskupinie ) i od dzisiaj zaczynam ¶ledziæ ¶cie¿ki, po których przemierzaj± kraj rycerze ze swymi giermkami...
Podoba³o mi siê niemal wszystko, z pewno¶ci± nie jestem tak jak Wy wyczulona na przejawy mroku... namioty; stragany - nawet te, na których zobaczyæ mo¿na by³o drewniane miecze, tarcze i maczugi... mo¿liwo¶æ wybijania monet i czerpania papieru te¿ stanowi³a atrakcjê.
Oczywi¶cie najbardziej podoba³y mi siê pojedynki rycerzy i bohurtów... i bitwa... ( tury¶ci siê poznali, co nie zmienia faktu, ¿e weso³o by³o ). Rycerstwu kibicowa³am z ca³ego serca, z przera¿eniem patrz±c jak mieczami wymachuj±, jak przewracaj± op³otki oddzielaj±ce ich od publiczno¶ci... prawdziwy duch rycerski... po cichu przyznam siê, ¿e najbardziej urzek³a mnie formacja z Bêdzina, któr± chyba ju¿ wcze¶niej gdzie¶ widzia³am... mo¿e pod Grunwaldem... tak bardzo, ¿e w niedziele zamiast prosto do domu jechaæ zahaczy³am jeszcze zamek w Bêdzinie...
Tak wiêc... ¿eby za bardzo siê nie rozpisywaæ... gratuluje udanej imprezy, wszystkich uczestników serdecznie pozdrawiam i chylê czo³a przed ich fantazj± i podziwiam pasjê...
.... du¿o zdjêæ pstryka³am, postaram siê w najbli¿szym czasie gdzie¶ je wystawiæ i pode¶lê linkê, mo¿e kto¶ bêdzie chcia³ zobaczyæ....
....NA SMOKA !!!!!!!