CYTAT(Gwyn)
...Popróbowaæ wszystkiego, znale¼æ co daje najwiêcej radochy i bawiæ siê. Pozdrawiam
Gwyn
Dok³adnie, tak jest najlepiej, tylko pod warunkiem,¿e mieszka siê w miejscu, gdzie ma siê dostep do ro¿nych szkó³,klubów, bractw itp. Ja obecnie bawiê siê dwoma ca³kowicie"skrajnymi" rodzajami broni, zabieram siê za dalsze dwie ciekawe zabawki. Czekam tylko, a¿ do mnie dotr± (zamówienie z³o¿one prawie pó³ roku temu :-), w miêdzyczasie æwiczê ich odpowiednikami, do tego zaczynaj± dochodziæ techniki "na sztylet" i pierwsze zabawy w walkê no¿em.
I co z tym wyborem? Wszystkie zaczynaj± mi sie podobaæ - ka¿da broñ to odmienna, ciekawa, charakterystyczna dla niej technika walki. Do tego powinno doj¶c jeszcze pare innych wynalazków (ach ta sk³onno¶c naszych przodków do szlachtowania siê na ró¿ne sposoby), ¿ycia nie starczy, by poznaæ choæby podstawy. A zjê³abym siê te¿ walk± gladiusem, frame± i przeworsk± tarcz±, problem tylko w tym, ¿e w wieeeeelkim mie¶cie, w ktorym mieszkam nie ma ani pó³ ludka, który ma podobne zaainteresowania, dlatego zdecydow³am siê na wêdrówkê od co¶ kole XIII-XIV do XVIII wieku.
Co do warunków fizycznych, cia³o to rzecz, któr± mo¿na ciê¿kim systematycznym treningiem uformowaæ, plus dobre ¿arcie, dostateczna ilosc snu i dobrze dobrane suplementy - rzecz konieczna, gdy trenuje siê wiêcej ni¿ przeciêtna osoba zajmuj±ca siê "historycznym" fechtunkiem. Jestem bab±, je¶li chodzi o warunki fizyczne mam bardziej pod górê, ale np czêste machenie drewienkiem o d³ugo¶ci 130 cm i tzw "praca na mieczu" z go¶ciem wa¿±cy co¶ oko³o 90 kg to ¶wietna "ogólnorozwojówka". Dobrze na "podci±gniêcie" techniki", kordynacjê, musku³y itp robi machanie naprzemian drewienkiem, ¿elastwem i (sporadycznie) plastikowym kijkiem (wtedy mo¿na "dobitnie" poczuæ, co to waga broni :-) i jak ¶ci¶le jest "sokrelowana" z szbko¶ci±, z jak± siê ni± w³ada. Koñcz±c ten nieco przyd³ugi post, d³ugi miecz jest bezkonkurencyjny (pewnie jedynka i tarcza te¿, nie wiem, bo w to siê nie bawi³am) na ca³y pas barkowy plus ca³e ramionka, z kolei szpada i szabla na nogi, ich si³ê i dynamikê (d³ugie dynamiczmne wypady). Szabla sportowa (jako przej¶ciówka do szabli dawnej), dobrze robi na super refleks, b³yskawiczn± reakcjê i ocenê dystansu. Bronie siê uzupe³niaj±. My¶lê,ze dobrze jest nawet "ekstremalnie" mieszaæ. Wbrew pozorom ³atwo siê przestawiæ, ja na jednym treningu lubiê mieæ w rêku trzy rodzje broni plus ma³a plastikowa butelka po wodzie przy zabawie w walkê no¿em (wtedy mo¿na siê nakrêciæ na full, jest naprawdê ekstra i wyrabia siê kondyszyn oraz b³yskawiczn± reakcjê). Tylko uwaga, taki trening mo¿e przed³u¿yc siê nawet do 5 godzin. Najbardziej wykañczaj± spary sportow± szabl± (szybko¶æ takiego starcia jest zabójcza).
Jesli jest siê niezdezydownym, najlepie zabraæ siê za kilka rodzajów broni. Problem siê pojawia, gdy pó¼niej nie potrafi siê ¿adnej "odpu¶ciæ". Wtedy zaczynaj± siê awanturki z rodzink±, która chce ciê trochê widzieæ w domu i rzuca, ¿e chata to nie noclegownia, wpada siê w ko³owrót: pe³noetatowa praca - trening - sen - praca - trening- sen - praca - trenig... w domu te¿ machanko (pod warunkiem gdy nie mieszka w M-ile¶ tam - sufit, lampy i mebelki drastycznie ograniczaj± ruchy)... pompeczki, podci±ganie na dr±¿ku... - ... w przerwach czytanie lektury... jakiej? Chyba nie muszê koñczyæ :-), ³atwo sobie "the end" dopowiedzieæ. I tak juz dostatecznie zanudzi³am. Sorki.
Pozdro
Monika