Witam wszystkich.
Mam pytanie nt. hakownic. Czy nie potrzeba na nie zezwolenia? Czy mo¿ne je sprzedawaæ/kupowaæ zgodnie z polskim prawem. Ile nale¿a³o by zap³aciæ za przeciêtn± hakownicê (kompletn± -lufa,hak,drewniana podstawa).
Cze¶æ.
Jakie wymiary powinno mieæ ³o¿e do hakownicy z luf± ok.20 cm, ¶rednica 3cm? S³ysza³em o dwóch koncepcjach, ³ó¿ bardzo krótkich i bardzo d³ugich. Pomo¿ecie?
Ponawiam jednocze¶nie moje wcze¶niejsze pytanie:
"Mam pytanie nt. hakownic. Czy nie potrzeba na nie zezwolenia? Czy mo¿ne je sprzedawaæ/kupowaæ zgodnie z polskim prawem. Ile nale¿a³o by zap³aciæ za przeciêtn± hakownicê (kompletn± -lufa,hak,drewniana podstawa)."
Pozdrawiam - Gerim
CYTAT(Gerim)
Cze¶æ.
Jakie wymiary powinno mieæ ³o¿e do hakownicy z luf± ok.20 cm, ¶rednica 3cm? S³ysza³em o dwóch koncepcjach, ³ó¿ bardzo krótkich i bardzo d³ugich. Pomo¿ecie?
---------------------
Bo tez takie byly - te dlugie loza opierano o ziemie drugim koncem, co zabezpieczalo przed odrzutem, mozna tez bylo w chwili strzalu odsunac sie troche dalej(kwestia paru centymetrow).
Pozdrawiam
Agata
Witam! Proponujê zajrzeæ do E. Wagnera (i inni), Tracht, Wehr ud Waffen des spaeten Mittelalters (1350-1450), Prag 1957, tam w jednej z tablic znajduj± siê rysunki hakownic i rusznic niekiedy z wymiarami. Wiem, ¿e ta ksi±¿ka jest trudno dostêpna, wiêc nied³ugo prze¶lê przeskanowane rysunki. Przy okazji polecam tak¿e zajrzeæ do artyku³u K. Koniecznego, Rêczna broñ palna w Polsce w XV i XVI wieku, art ten zawarty jest w Muzealnictwie Wojskowym, t.II, 1964.
To tyle na razie - jak znajdê te rysunki to siê odezwê
[/url]
Hakownica wedle polskiego prawa jest broni± g³adkolufow±, i tu zaczyna siê najwiêkszy problem. Mo¿na godzinami go rozwijaæ, natomiast lepiej powiem jak u¶miechn±æ siê do niego. Podczas du¿ych imprez masowych zorganizowanych z u¿yciem hakownic zacznijcie od:
1. dogadania siê z w³adzami, a w³a¶ciwie wci±gn±æ w³adzê w imprezê (uwa¿ajcie tylko na okresy wyborcze - polityka to dziwna pani).
2. oficjalnie do hakownicy jako ³adunek miotaj±cy ma¿na daæ tylko petardê zakupion± w jakimkolwiek sklepie z broni± (pamiêtajcie o rachunku). Wiem, ¿ê to bzdura straszna, bo gdzie mieszanka czarnego prochu - ale tylko petarda ma stosowny atest.
3. patrz pkt.1 naprawde mi³a rozmowa miejskich rajców z rycerzami (koniecznie w zbrojach) w ratuszu tak mi³o nastawia tych pierwszych, ¿e nie powinno byæ problemów i z czarnym prochem robionym po cichu w piwnicy jak i z hakownic±. Tylko na BOGA nie wyolbrzymiajcie jak to niektóre "bractwa" czyni± cyt. "... hakownica to rodzaj dzia³a, daje potê¿ny huk i du¿± ilo¶æ dymu..." Po takiej prezentacji to tylko mo¿na poma¿yæ o wystrzale. Pamiêtajcie, wiêkszo¶æ tych z góry odbiera nas jak wariatów. Mówcie taki ma³e bum z rurki co¶ w rodzaju kapiszona. Po udanej imprezie nikt nie bêdzie pamiêta³ o oddziale kilkunastu hakownic tylko o wspania³ym akcencie bitwy. Pozdrawiam.
Proponowa³bym zajrzeæ do ustawy o broni i amunicji. Co¶ mi sie wydaje, ¿e hakownica jest, zgodnie z zawart± tam deficj± - "Art. 7. W rozumieniu ustawy broni± paln± jest niebezpieczne dla ¿ycia lub zdrowia urz±dzenie, które w wyniku dzia³ania sprê¿onych gazów, powstaj±cych na skutek spalania materia³u miotaj±cego, jest zdolne do wystrzelenia pocisku lub substancji z lufy albo z elementu zastêpuj±cego lufê, a przez to do ra¿enia celów na odleg³o¶æ.", broni± paln± i jako taka wymaga zezwolenia na jej posiadanie. Jak widaæ z powy¿szej definicji pomys³ Lazarza jakoby zast±pienie prochu petard± mia³o co¶ zmieniæ, jest delikatnie mówi±c "drobnym" nieporozumieniem. Sytuacja jest tym gorsza, ¿e hakownice s± wyrabiane pok±tnie, przez ludzi nie majacych na to stosownych koncesji i zezwoleñ (przynajminiej nic mi nie wiadomo o jakimkolwiek oficjalnym producencie w Polsce) co oznacza, ¿e jest to tzw. broñ samodzia³owa i mo¿na zapomnieæ o uzyskaniu pozwolenia na jej posiadanie. Od razu wyja¶niam, ¿e przepis pozwalaj±cy na posiadanie bez zezwolenia broni sprzed którego¶ tam roku (chyba 1850) dotyczy broni wytworzonej przed tym rokiem, a nie obecnie zrobionego modelu takiej broni. Na koniec gwoli przypomnienia kawa³ek Kodeksu karnego :"Art. 263. § 1. Kto bez wymaganego zezwolenia wyrabia broñ paln± albo amunicjê lub ni± handluje, podlega karze pozbawienia wolno¶ci od roku do lat 10.
§ 2. Kto bez wymaganego zezwolenia posiada broñ paln± lub amunicjê,
podlega karze pozbawienia wolno¶ci od 6 miesiêcy do lat 8.
§ 3. Kto, maj±c zezwolenie na posiadanie broni palnej lub amunicji, udostêpnia lub przekazuje j± osobie nieuprawnionej, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolno¶ci albo pozbawienia wolno¶ci do lat 2. "
Oczywi¶cie moim zamiarem nie by³o straszenie kogokolwiek, aczkolwiek wiêkszo¶æ powy¿szych uwag dotyczy tak¿e kuszy.
A dobre kontakty z miejscowymi w³adzami .... na pewno zmniejszaj± ryzyko, ¿e kto¶ siê przyczepi, niestety moim zdaniem kiedy¶ ten smutny moment pewnie nast±pi.
Robert zgadzam siê z Tob± ca³kowicie. Moim zamiarem nie jest walka z prawem, tylko co zrobiæ, by choæ trochê mieæ te prawo (lub lewo?!) po swojej stronie. Trochê w³asnego do¶wiadczenia - dwie du¿e imprezy masowe z udzia³em hakownic. Na dzieñ dzisiejszy niestety tak ju¿ z naszymi lufami jest, ¿e oficjalnie w³adze udaj± ¿e tego nie ma, ale jak jest jaka¶ wiêksza impreza to cyt. "... a mogliby¶cie te¿ w tym roku strzeliæ z tych waszych no jak tam ... dzia³? Oczywi¶cie, ¿e tak!..." A swoj± drog± mo¿e kto¶ na "szczycie" pomiêdzy kolejnymi "walkami" o prawo do g³osu lub jak zablokowaæ obrady, spojrza³by w koñcu na nasz± braæ, by nios±c hakownice do walki nie kombinowaæ. Ju¿ raz "w³adza" powierci³a mi lufê i zamek w moim MP 43 pomimo, ¿e by³ pordzewia³y i do strzelañ siê nie nadawa³ (ale to ju¿ inna epoka i broñ)
.
Pozdrawiam serdecznie.
£azarz
Witam.
Na mojej stronie WWW (http://www.mardinus.c2000.pl) W dziale RZEMIOS£O jest oferta hakownic
Wykonuje je:
Bractwo "Puszkarze Ksiêcia Kazimierza Szczeciñskiego"
Albert Wi¶niewski tel. 0600-650-044 lub 091-453-49-53
e-mail: norbert_k@poczta.fm
Z tego co wiem ma krótkie terminy i do¶æ przystêpne ceny.
Zamieszczam przyk³adowe zdjêcie z mojej strony.
Pozdrawiam.
Witam
Mardinus, by³em na Twojej stronce i - z ca³ym szacunkiem- ale czy hakownica nie powinna mieæ haka? A zreszt± pal licho hak, przewertowa³em m.in. "Tracht Wehr und Waffen" sk±d ten enigmatyczny wzór lufy? Nawet rusznic takich nie uda³o mi siê znale¿æ. I jeszcze jedno pytanko: czy ³o¿e tych rusznico-hakownic to znana z wytrzyma³o¶ci sosna?
Pozdrawiam.
Witam.
Nie jestem producentem tych hakownic (produkuje je znajome bractwo ,któremu udostêpni³em miejsce na mojej stronie.
Sam nie wiem dlaczego nie maj± haka
W opisie jest wzmianka o mo¿liwo¶ci wykonania hakownicy z wzoru klienta. (prze¶lij wzór a oni wykonaj± ci tak± hakownicê)
Co do ³o¿a to nie wiem z jakiego materia³u jest wykonane.
pozdrawiam.
Witam
Chcia³bym odpowiedzieæ na kilka pytañ o hakownice ze strony www.mardinus.c2000.pl . W sprawie spornego "haka" w okresie prze³omu XIV-XV w. hakownice z hakiem by³y wypierane przez bron bez haka na co dowodê jest wymieniona ksi±¿ka "Tracht Wehr und Waffen" (teil VII, strona 4)
. Istnieje jednak mo¿liwo¶æ zamówienia hakownicy z hakiem.
Lufy by³y wzorowane na posiadanych przezemnie rycinach i powy¿szej ksia¿ce. Sprawa wytrzyma³o¶ci gatunków drewna jest tematem na oddzieln± dyskusje ale wspomniana sosna jest bardzo dobrym i odpornym materialem pod warunkiem stosowania odpowiedniej jakosci drzewa i umiejetno¶ci rzemie¶lnika.
Aczkolwiek zamawiaj±cy hakownice mo¿e okre¶liæ gatunek drewna z którego zostanie wykonane ³o¿e.
Ewentualne dalsze pytanie prosze kierowac na adres cyju@o2.pl chêtnie wyja¶nie wszelkie w±tpliwo¶ci.
Pozdrawiam
CYTAT(cyjanek)
W sprawie spornego "haka" w okresie prze³omu XIV-XV w. hakownice z hakiem by³y wypierane przez bron bez haka
Hak jest akurat bezsporny. Je¶li hakownica nie mia³a haka to ju¿ chyba nie by³a hakownic±!
W Muzeum WP w Warszawie mamy pokazane rusznice i hakownice ró¿ni±ce sie na moje oko tylko owym hakiem. St±d okreslenie "hakownica bez haka" uznaje za co najmniej oryginalne
To trochê tak jak kapalin bez ronda, które trzeba dodatkowo i specjalnie zamawiaæ.
CYTAT(cyjanek)
Istnieje jednak mo¿liwo¶æ zamówienia hakownicy z hakiem.
???????
Ja sie poddajê...
no dobrze, ¿e w zasadzie jest ewentualnie taka opcja....
Cyjanek napisa³:
W sprawie spornego "haka" w okresie prze³omu XIV-XV w. hakownice z hakiem by³y wypierane przez bron bez haka
Warto w tej sprawie zajrzeæ na strone
http://rafgryko.home.staszic.waw.pl/Galeri...ia/Galeria.html jest tam ca³kiem niez³a hakownica z hakiem i to z po¡niejszego okresu.
Co do odno¶nika do s³ynnej ksi±¿ki "Tracht Wehr und Waffen" (teil VII, strona 4) na tej stronie nie pojawia siê nazwa "Hakownica" (niem. Hakenbuchse), natomiast broñ tak podpisana pojawia siê na innych stronach np. 1 lub 3 ...
Serdecznie pozdrawiam
Grzegorz "£azarz"
Witam
Do posta za³±czam scan z ksi±¿ki "Tracht Wehr und Waffen" z zapytaniem: czym s± pokazane tam eksponaty
.Je¿eli jedyn± dostrzegalna przezemnie powa¿n± ró¿nic± jest brak haka u jednego z nich a oba sa opisane przez autorów tak w ten sam sposób to... czekam z niecierpliwo¶cia na odpowied¡ bo zaczynam dostawaæ krêæka
.
Pozdrawiam
Cyjanek, nie truj.
W podanym opisie nigdzie nie u¿ywa sie terminu hakownica.
To, ¿e oba modele w niemieckim mog± mieæ te sam± nazwê nie znaczy, ¿e po Polsku te¿ mo¿na je okreslaæ jednym mianem. Zw³aszcza takim jak "hakownica bez haka"....
Spirytus bezalkoholowy.
HANDBUESCHSE - ot co tam stoi napisane.
Na to ju¿ zwróci³ uwagê kolega £azarz. (Salut)
Wed³ug duetu ¯ygulski/Gradowski jest to
rusznica.
W Polsce wczesn± broñ paln± (bez haka) nazywa siê obecnie
rusznic±. Gdy
rusznica ma hak to ju¿ nie jest rusznic±, a staje siê hakownic±.
Witam
Wszystko bardzo fajnie tylko mam jedno ale
a mianowicie przyjmuje do wiadomo¶ci ich HANDBUECHSE oznacza rusznice i ¿e w ten sposób s± opisane oba eksponaty ale tym samym twoja definicja hakownicy czyli broni posiadaj±cej hak jest b³êdna poniewa¿ jeden z nich posiada hak a nie jest podpisany jako HAKENBUECHSE co jest oznacza hakownice.
Nawiasem mówiac to z moich informacji wynika i¿ rusznice byly u¿ywane pomiedzy XV-XVII w a ta sporna jest datowana na XIV
Pozdrawiam
CYTAT(cyjanek)
(...)ale tym samym twoja definicja hakownicy czyli broni posiadaj±cej hak jest b³êdna poniewa¿ jeden z nich posiada hak a nie jest podpisany jako HAKENBUECHSE co jest oznacza hakownice.
Nie wiem dlaczego Niemcy nie rozró¿nili - ich sprawa. Mo¿e w niemieckiej tradycji hakenbuechse to podgatunek handbuechse?
Z jakiego powodu jednak nazwa³e¶ j± "hakownic± bez haka" skoro ¡ród³o niemieckie nie u¿y³o nazwy "Hakenbuechse ohne Haken"? (czy jak tam)
Definicja której u¿y³em nie jest moja i jest ona prawid³owa. Nieprawid³owe s± Twoje kombinacje oparte na wybuja³ym s³owotwórstwie.
Nas obowi±zuje polska terminologia w której nie ma miejsca na twórczy jak ksiêgowo¶æ Enronu termin "hakownica bez haka".
My rozró¿niamy rusznicê i hakownicê, wiêc rozs±dnie by³o by stosowaæ siê do naszego nazewnictwa. Zw³aszcza, ¿e w ¡ródle na które sie powo³ujesz nikt nie nazwa³ tej rusznicy "hakenbuechse" czyli hakownic±.
St±d upieram sie przy wy³±cznie komediowej warto¶ci okre¶lenia "hakownica bez haka".
¯ygulski ewidentnie zna rusznice z XIVw.
Gradowski/¯ygulski "S³ownik Uzbrojenia Historycznego"
PWN W-wa 2000 str. 97
Je¶li masz inne, polskie ¡ród³o przecz±ce tej opinii - poproszê.
hakownica bez haka...
d¡aaa....
Czy kto¶ mo¿e podrzuciæ jaki¶ historyczny sposób przechowywania prochu do rêcznej broni palnej? (europa ¶rodkowa, XV wiek). Przyk³ad prochownicy (?) mo¿na zobaczyæ na tej stronie:
http://www.the-leather-man.co.uk/menu.htm ale fajnie by³oby obej¿eæ co¶ jeszcze.
Obi³o mi siê o uszy, ¿e proch by³ tak¿e przechowywany w rogach. Ale musze to jeszcze sprawdziæ w literaturze, to wtedy powiem wiecej.
Zgadza siê. Proch przechowywany by³ w prochownicach zrobionych z rogów. By³o to znacznie bezpieczniejsze ni¿ przechowywanie go w prochownicach metalowych.
Mam zdjêcie takiej rogowej prochownicy w ksi±¿ce, ale na razie nie mam mo¿liwo¶ci zeskanowania go. Po niedzieli postaram siê wrzuciæ to zdjêcie na forum.
Pozdrawiam
witam
poszukuje wszelkich informacji nt hakownic.
Linki, tytuly ksiazek, rady od siebie.
Orientuje sie ktos jakie moga byc koszty samodzielnego zrobienia takowej rzeczy? I czy jest ktos kto produkuje i sprzedaje hakownice ?
A mnie kolega ubieg³by³ bo w³asnie zamierza³em za³o¿yæ podobny temat.
Poszukujemy producenta który solidnie i przy cenie w granicach rozs±dku zrobi ma³± hakownicê (dla kobiety) dok³adnie wed³ug wzoru który siê mu dostarczy.
Prosi³bym o podawanie rzemie¶lników solidnych i SPRAWDZONYCH.
Bardzo dziêkujê za wszelk± pomoc.
Witam!
Tak siê sk³ada ¿e wyrabiamy hakownicê,wiêc je¶li jeszcze Twoja oferta jest na czasie to pode¶lij mi owy wzór a my postaramy siê ¿eby efekt koñcowy by³ taki o jaki Ci chodzi...
Termin wykonania do 14 dni{nowy wzór}a cena to 130 z³otych!
Pozdrawiam Pati.
Bedziemy zamawiac jesieni± /zim±, na razie staram siê zorientowaæ. Poprosi³bym o zdj±tka jakie¶ i kontakt na jakiego¶ z waszych klientów. Wybaczcie ¿e jestem taki zapobiegliwy ale nie chcê ¿eby hakownica rozwali³a mojej dziewczynie twarz...
pati - wyslalem ci pm, ale nie wiem czy doszlo? nie odpowiadasz ;[
pytalem tam m.in. o zdjecia juz wykonanych hakownic.
Witam!
Ma³a awaria sprzêtu spowodowa³a ciszê...lecz jest ju¿ dobrze i dajê Ci odpowied¼:
-my¶lê ¿e Twoje pytanie o XXXL hakownicê,bêdzie mo¿na zralizowaæ ale najlepiej jakby¶ przes³a³ konkretny wzór w/w.
Co do zdjêæ naszych ju¿ zrobionych hakownic,to chêtnie Ci je pode¶lê lecz dopiero po moim powrocie z Malborka.
Pozdrawiam Pati.
Pati
A jak±¶ bombardkê te¿ by¶cie wykonali?
pati - w takim razie z niecierpliowscia czekam, az wrocisz z malborka.
milej zabawy.
jakbys mogla jeszcze na priv odpowiedziec nt tego prochu....
Filer: W Poznaniu jest taki Pan: Odal, on robi hakownice, ca³kiem dobre i strzelaj±ce
A ja mam pytanie
Czy który¶ z rzemie¶lników podj±³by siê zrobienia pó¼no XV wiecznego "handguna'a" (rusznicy, eeee?) widocznego czêsto i gêsto w rêkach artylerzystów w Medieval Sodierze albo w galerii na stronie Kompanii ¦w. Jerzego ?
Tak!
Idealne - mnie chodzi o to samo
No i zale¿y mi te¿, ¿eby mi nie rozwali³o twarzy / r±k / innych czê¶ci cia³a.
Nie wiem czy Odal by siê podj±³, ale wiem, ¿e jego hakownica jest w pe³ni sprawna i strzela
ale jak wygl±da?????????????????????????????
pooowiedz prooosze - nie b±d¼ taki
albo daj mo¿e jakie¶ foto jak mo¿esz... stwierdzenie ¿e hakownica "jest sprawna i dzia³a" naprawdê mówi niewiele, zw³aszcza, ¿e wzorów jest du¿o ró¿nych... problemem w tym, co koledzy ci pokazali jest przede wszystkim d³ugo¶æ lufy... a i zamek te¿ sprawy nie u³atwie... wiem, ¿e "Koniny" robi± takie rzeczy... za Koniñskie ceny oczywi¶cie
ale robi±...
papa
ale jak wygl±da?????????????????????????????
pooowiedz prooosze - nie b±d¼ taki
albo daj mo¿e jakie¶ foto jak mo¿esz... stwierdzenie ¿e hakownica "jest sprawna i dzia³a" naprawdê mówi niewiele, zw³aszcza, ¿e wzorów jest du¿o ró¿nych... problemem w tym, co koledzy ci pokazali jest przede wszystkim d³ugo¶æ lufy... a i zamek te¿ sprawy nie u³atwie... wiem, ¿e "Koniny" robi± takie rzeczy... za Koniñskie ceny oczywi¶cie
ale robi±...
papa
Hajl medieval!
Tomaszku Dwa Ba³wanki - zarzuæ jakim¶ kontaktem do tych ludzi z Konina?
Da³o by siê ich gdzie na jakim wyje¼dzie dorwaæ?
Pozdrawiam
Kuba
naj³atwiej na imprezie - popytam siê kolegów, bo sam to nawet nie mam telefonu do nich
...
dam jeszcze "znak-sygna³", jak co¶ znajdê...
papa
CYTAT(Tomaszek88)
ale jak wygl±da?????????????????????????????
pooowiedz prooosze - nie b±d¼ taki
albo daj mo¿e jakie¶ foto jak mo¿esz... stwierdzenie ¿e hakownica "jest sprawna i dzia³a" naprawdê mówi niewiele, zw³aszcza, ¿e wzorów jest du¿o ró¿nych... problemem w tym, co koledzy ci pokazali jest przede wszystkim d³ugo¶æ lufy... a i zamek te¿ sprawy nie u³atwie... wiem, ¿e "Koniny" robi± takie rzeczy... za Koniñskie ceny oczywi¶cie
ale robi±...
papa
klanodala@o2.pl to mail do Odala (Norbert) najlepiej bêdzie, je¶li napiszesz do niego, i poprosisz o zdjêcia
Howgh!
CYTAT
naj³atwiej na imprezie - popytam siê kolegów, bo sam to nawet nie mam telefonu do nich
Dorwe ich gdzie¶ na Soplicowie
Ale zarzuciæ kontakt - jak co¶ znajdziesz - dla dobra ogó³u (jak to piêknie brzmi
) zawsze mo¿na.
Pozdrawiam
Kuba
cze¶æ.
Kacper mówi³ ¿e je¶li nic mrocznego sie nie wydarzy to bêd± na Soplicowie.
Pozdro
Witam.
U¿ywam "Kubowiczówki" lontowej, o kalibrze 18 mm, z luf± kut± z dwóch ró¿nych gatunków stali ( ale niestety nie dziwerowan±
), oczywi¶cie zameczek lontowy...
Broñ nies³ychanie efektowna
( z efektywno¶ci± ju¿ gorzej ), bardzo niezawodna i prosta w obs³udze. Wystrzela³a ju¿ 3 i pó³ kilo czeskiego ( z dwoma niewypa³ami ) prochu i chyba nadszed³ czas na USG lufy. Mam jeszcze do czytaj±cych pro¶bê... Jak wygl±da³y prochownice pod koniec Xv wieku?
Pozdrawiam.
Najwczesniejsze prochownice o jakich s³ysza³am pochodzi³y z prze³. XV i XVI. Na pewno by³o te¿ co¶ wcze¶niej, nie mogli nosiæ prochu po kieszeniach
, ale ja nic nie wiem. Natomiast we wspomnianym czasie ,u landsknechtów, pojawi³y siê prochowniczki okr±g³e, co wa¿ne - z korkiem na mechani¼mie sprê¿ynowym, co zapobiega³o i zamokniêciu zawartosci, i przypadkowemu otwarciu sie pojemniczka. Okrag³e prochownice by³y w modzie do II po³owy XVI wieku. Potem zosta³y wyparte przez te o formie bardziej kanciastej.
Pozdrawiam
Agatka
Z tego co ja wiem by³y dwa rodzaje prochownic """w³a¶ciwe""" ("pó¼niej" zast±pione przez (od pocz±tku ?) ³adunki) i takie z których sypano proch tylko do panewki, to chyba te okr±g³e a pó¼niej kanciaste, o których Agato, wspominasz.
Grunwaldzko-nadreñskich refleksja: system z gotowymi ³adunkami (podobnymi do tych proponowanych w 7 Dragonie) sprawdza siê ¶wietnie.
Link do strony z rekonstrukcj± prochownicy da³em w dziale "uzbrojenie", temat, nomen omen, "prochownice".
Nie, chodzi³o mi o cos zupe³nie innego. to, o czym piszesz to by³y pojedyncze ³adunki, wieszane na bandolierze, w czasach landsknechtów jeszcze nieznane, rozpowszechnione dopiero w II po³owie XVI wieku.
Prochowniczki, o których pisa³am, to by³y po prostu ma³e, p³askie buteleczki, wieszane przy pasku. Przypomina³y kszta³tem okrag³e piersiówki.
Te pó¿niejsze mia³y kszta³t zblizony do rogu.
Pozdrawiam
Agatka
Ale mo¿e w³a¶nie od pocz±tku u¿ywano prochu w ³adunkach (ale jeszcze nie wieszanego na pasie przez klatê tylko w torbie czy gdzie¶ tam) a wszelkie prochownice (i te okr±g³e, i pó¿niejsze - kanciaste) s³u¿y³y tylko do podsypywania prochu na panewkê.
W
Daj nam Bo¿e sto lat wojnyjest rycina (niestety niedatowana i bez ¼ród³a) z landsknechtem nosz±cym bandolet.
Poza tym prochownica, któr± trzyma ¿ó³to-bia³y landsknecht w
Med. Mil. Cos.nie powala rozmiarami, nie wiem ile razy móg³by z tej ilo¶ci prochu wystrzeliæ ale pewnie na bitwie chcia³by wiêcej
.
Moje obstawanie przy ³adunkach nie jest oparte na jakich¶ XV wiecznych ¼ród³ach. To po prostu bardzo wygodne, nie trzeba nic odmierzaæ, mniej prochu siê rozsypuje na boki i strzelca. Ale je¿eli kto¶ ma dowody na ³adowanie XV-wiecznej rêcznej broni palnej przez wsypywanie prochu do lufy bezpo¶rednio z prochownicy to ja sie dostosujê.
Czo³em!
To co napisa³ wy¿ej Jakub, przemawia do mnie w najprostszy sposób. Przecie¿ warunkiem uzyskania jakiejkolwiek celno¶ci , czy te¿ jej namiastki ( tu nale¿y postawiæ pytanie czy w przypadku broni palnej z XV wieku mo¿na o takowej w ogóle mówiæ
) , jest powtarzalno¶æ. Powtarzalno¶æ "miarek" sypanych do lufy i u¿ywanych kul. O ile mnie pamiêæ nie myli, to w stosunku do kul o³owianych, objêto¶æ ³adunku prochowego winna wynosiæ 1.5 krotno¶æ objêto¶ci kuli. Nie s±dzê zatem i¿ proch sypano "na oko" gdy¿ strzelanie w taki sposób grozi uszkodzeniem lufy ( jako¶æ XV wiecznych materia³ów u¿ywanych do produkcji luf pozostawa³a wiele do ¿yczenia, a lufy "dziwerowane" pojawi³y siê trochê pó¼niej ) i poranieniem strzelca, tudzie¿ jego kolegi / ów z szyku. Zatem id±c tym tropem, w jak najlepszym interesie by³o wydzielanie porcjowanych ³adunków ( lub tez porcjowanie ich we w³asnym zakresie ) i kul o kalibrach w miarê pokrewnych. Oczywi¶cie ta teza ma sens jedynie w przypadku za³o¿enia i¿ poszczególne grupy strzelców posiada³y ujednolicon± ( oczywi¶cie na tyle na ile pozwala³y warunki ) broñ.
Pozdrawiam.
W swoim roztargnieniu nie zauwa¿y³em, ¿e autorStu lat wojny... odsy³a jednak do ¼róde³ rysunków, ten na który ja siê powo³ujê jest z ksi±¿ki Bensig M, Hoyer S,Wojna ch³opska w Niemczech 1524-1526,Warszawa, 1973.
Je¶li kto¶ by³by zainteresowany to mam hakownicê na sprzeda¿. Jest bardzo lekka, ale strzela dobrze.
£o¿e dêbowe, rêcznie robione, na wzorze z "Tracht, Wehr ud Waffen..." (3/VII). Mo¿na j± by³o zobaczyæ na Grunwaldzie.
Pozdrawiam.
OK, w sprawie ³adunków to siê poddajê. Nie znajdujê kontrargumentów.
Mam tylko pytanie - w takim razie po co wogóle istnia³y prochownice, mieszcz±ce wiêksz± ilo¶æ prochu, skoro ka¿dy mia³ odmierzone ³adunki? Aha. ciekawostka mi sie przypomnia³a: na zaginionym obecnie obrazie "Oblê¿enie Malborka" jest przedstawiony strzelec, który przez ramiê ma przewieszone nanizane lub naszyte kule. Zastanawia mnie, czy takie rozwi±zanie by³o czêste.
Pozdrawiam
Agatka
To jest wersja lo-fi g³ównej zawarto¶ci. Aby zobaczyæ pe³n± wersjê z wiêksz± zawarto¶ci±, obrazkami i formatowaniem proszê
kliknij tutaj.