Dublet nie jest to, ale...
zerknijcie na strone
http://lerozier.free.fr/chausses.htm
w tekscie zas pisz± (w duzym przyblizeniu,bo nie bardzo mam czas t³umaczyæ to dok³adnie), ¿e na obrazku jest pan, który w³a¶nie podwi±zuje sobie nogawice, ¿e mimo, ¿e pbrazek z oko³o 1415 roku, pan ma strój ciut stary, bo modny w 14 wieku poupoint na guziki, który w³asnie odpi±³ zupe³nie ¿eby przywi±zac nogawice.
hihi
i ¿e troczki nie s± tak elastyczne jak szelki, ¿e przeszkadza³y w poruszaniu siê (ale mi nowo¶æ) szczególnie po podwi±zaniu do podszewki.
tyle co zrozumialam z francuskiego :F
pozdrawiam
Najpierw powiem mniej serio ¿e gdybym jak ten starszy pan szed³ na zewn±trz za potrzeb± to bym na pewno zadba³ ¿eby miec troki odsznurowane w spodniach/nogawicach. Wie o tym ka¿dy kogo nagle przypili³o...
Cz³owiek przedstawiony tamze jest starszy wiekiem, wiêc mo¿na siê imaæ teorii paru autorów - np M.G. Houston ¿e nowiniki nowinkami a ludzie starsi, nie goni±cy za mod±, czasem zniedo³ê¿niali, z regu³y nosz±cy stroje d³ugie i obszerne, pozostawali prz nogawicach starszego typu (wiazanych z przodu, do gaci) jako wygodniejszych w warunkach domowych. Nowinki, jak wiemy przemawiaj± do m³odzie¿y... Jak dla mnie facet na rycinie szate wierzczni± ma narzucon± na siebie zeby nie zmarzn±æ jak poszed³ sobie ul¿yæ i nie ma do niej zamiaru niczego troczyæ...
Posiadamy pewn± wspóln± bazê dziêki której wiemy ¿e nogawice/spodnie w okre¶lonym etapie ich rozwoju wi±zano przede wszystkim do dubletu/arming dubletu/kamizelki p³óciennej. Rozszerzaj±c nieco nasz ogl±d rzeczy - bierzmy pod uwagê zastosowania dodatkowe i w okre¶lonych warunkach.Wiemy ze w pewnych przypadkach nogawice rolowano do kolan, lub np troczono bezposrednio do paska (np podczas prac polowych w upale, co widac u kosiarza w za³±czniku). Poszukawszy znajdziemy te¿ przyk³ady noszenia nogawic jednych na drugie - w roli getrów lub stuptutów np. w silniejsze ch³ody (bodaj¿e ¿ebracy o Fouqueta). Oddzieln± kwesti± s± jeszcze sztylpy ze skóry noszone do p³ytkich ci¿em aby ochronic nogawicê w czasie jazdy konnej.
Ten pan na obrazku ma krótkie gacie. Do krótkich gaci, z tego co mi wiadomo nie troczy³o siê nogawic. Krótkie gacie przecie¿ zak³adano do wysokich nogawic (tzn. pó¼niejszych) lub do spodni z saczkiem. Czy siê mylê?
Kuba i Tunia maj± racje moim zdaniem.
Jak siê przypatrzeæ to ten pan ma krótkie gacie i to ciemniejsze od tego do czego wi±¿e nogawice. Mo¿e to jest kamizelka tyle ¿e d³uga? Nie wydaje mi sie by wi±za³ nogawice do gaci.
Je¶li nie do gaci, to do koszuli. Nie ma tam ¿adnej kamizelki.
Pozdrawiam
Ani kamizelki ani dubletu. Wkoñcu dublet mia³ d³ugo¶æ tylko tak± by dowi±zaæ doñ nogawice (+ kilka cm). Naj³atwiej mi uwierzyæ w to, ¿e facet ten wyszed³ niezak³adaj±c dubletu i tylko podtrzymuje nogawice rêkoma (albo idzie za potrzeb± albo mo¿e do jakiej¶ pani) Mo¿liwe, ¿e sporo by pomog³a w interpretacji tego obrazka tre¶æ fragmentu ksiêgi, z której pochodzi i do którego nawi±zuje.
To stary zboczeniec, idzie gwa³ciæ kurczaki. A powa¿nie- popieram Mateusza. Nie raz o ¶wicie lecia³em skorzystaæ z krzaczka tudzie¿ toalety w rozdzielonych nogawicach i robe. Nogawice za¶ podobnie podci±ga³em, ¿eby cieplej by³o. I tyle. Pozdrawiam
Gwyn
Ave!
CYTAT(Mateusz)
Bior±c pod uwagê zastosowanie odzie¿y ochronnej w rodzaju tego znanego nam pourpotina czerwonego (ten z duzymi drewnianymi guzikami, nie ten Karolka de Blois) pozwalam sobie domniemywaæ ¿e raczej uzywano kamizelek z lnu (sama forma kamizeli jest w krawiectwie tego okresu znana) i do nich sznurowano nogawice. Dublet pod toto siê raczej nie zmie¶ci a nogawice wysokie s³abo mi siê widz± go gaci wi±zane...
Najmocniej przepraszam, ale to w ¿adnym wypadku nie jest pourpoint! Piszê tak pó¼no, bo dawno mnie tu nie by³o (cytat jest ze strony szóstej chyba). To jest ewidentnie szata NA zbrojê. ¦wiadcz± o tym dobitnie takie elementy jak obszerne rêkawy, które mia³y zmie¶ciæ narêczaki i charakterystyczne rozciêcie na przodzie z lewej strony u do³u przez które wystawa³ miecz.
Pourpoint by³ ewolucyjnie szat± spodni±, tyle ¿e w wyniku mody pojawi³ siê jako widoczny element stroju. Pisze o tym wyra¼nie Gutkowska, zwracaj±c uwagê na torzsame funkcje pourpoint i wczesnego dubletu (jako formy pierwotnej tego pierwszego). Zdaje siê nawet, ¿e w jej ksi±¿ce s± przedstawienia z widocznymi wi±zaniami nogawic. Fakt, ¿e takie wi±zanie jest widoczne niezwykle rzadko t³umaczy za¶ tym, i¿ czêstym rozwi±zaniem by³y troki na sta³e wszyte wewn±trz szaty i/lub nisko zawieszony szeroki pas.
Zarówno dublet jak i pourpoint wywodz± sie z watowanych szat pod zbrojê - to rozwi±zuje odwieczny problem nogawic pod zbroj± i ich wiazania. Tyle, ¿e stawia znak zapytania nad "wspó³czesn±" form± przeszywanicy... mo¿e czas zrewidowaæ pogl±dy na tê czê¶æ stroju?
CYTAT(Szymon de Conti Sarré)
To jest ewidentnie szata NA zbrojê. ¦wiadcz± o tym dobitnie takie elementy jak obszerne rêkawy, które mia³y zmie¶ciæ narêczaki i charakterystyczne rozciêcie na przodzie z lewej strony u do³u przez które wystawa³ miecz.
So? Jaki to ma zwi±zek z tym do czego sznurowano nogawice kiedy noszono takie PP?
CYTAT
Pourpoint by³ ewolucyjnie szat± spodni±, tyle ¿e w wyniku mody pojawi³ siê jako widoczny element stroju. Pisze o tym wyra¼nie Gutkowska, zwracaj±c uwagê na torzsame funkcje pourpoint i wczesnego dubletu (jako formy pierwotnej tego pierwszego). Zdaje siê nawet, ¿e w jej ksi±¿ce s± przedstawienia z widocznymi wi±zaniami nogawic.
A jakie ¼ród³a na utrzymanie tej tezy poza francuskim "vetements Joasi d'Arc" na którym bazuje MG przedstawisz, bo u niemców pourpoint to szata wierzchnia ju¿, krótka, dopasowana... Dla mnie MG stosuje nazwê dublet zamiennie, co nie znaczy ¿e poprawnie. Poza tym co masz na my¶li mówi±c o "wczesnych dubletach" - jaki czasookres i przedstawienia?
CYTAT
Fakt, ¿e takie wi±zanie jest widoczne niezwykle rzadko t³umaczy za¶ tym, i¿ czêstym rozwi±zaniem by³y troki na sta³e wszyte wewn±trz szaty i/lub nisko zawieszony szeroki pas.
T³umaczy ale nie pokazuje, co w tej gdybologii kostiumowej jest troche za s³abym fundamentem.
CYTAT
Zarówno dublet jak i pourpoint wywodz± sie z watowanych szat pod zbrojê - to rozwi±zuje odwieczny problem nogawic pod zbroj± i ich wiazania. Tyle, ¿e stawia znak zapytania nad "wspó³czesn±" form± przeszywanicy... mo¿e czas zrewidowaæ pogl±dy na tê czê¶æ stroju?
To chyba Twój ulubiony cytat bo ci±gle go powtarzasz
, natomiast nie widzê jako¶ tego "odwiecznego problemu" - zachowane wzory takiego wiazania odnosza sie do pó¼nego XV wieku, prócz tego metod wi±zania spodni/nogawic pod zbroj± jest kilka (kamizelka, pas gacny) i oferuj± one wiêksz± mobilno¶æ.By³oby cennym gdyby¶ zechcia³ nas poratowaæ jakim¶ jednoznacznym przedstawieniem ukazuj±cym wi±zanie nogawic/spodni do zbroi na prze³omie XIV i XV wieku - analogicznego chocia¿by do znanego How a man shall be armed... z lat 1470'
Ave!
Oj. Przecie¿ wiem, ¿e mam swoje ulubione cytaty
!
Ten kawa³ek o szacie Karola VI pisa³em, bo uwa¿am ¿e nie powinno siê nazywaæ jej pourpoint, a raczej cotte de armes, czy co¶ w ten deseñ. No... taki offtopic malutki.
Przede wszystkim dobrze, ¿e pytasz o czasokres, bo faktycznie powinienem by³ nadmieniæ, ¿e chodzi mi o lata od 40tych do 70tych XIV wieku. Czyli powiedzmy o okres powstawania i formowania siê nowej mody, co wiele zmienia.
Co do nazwy doublet, odnoszê siê do informacji podawanej u Gutkowskiej. Mianowicie krawcy wykonuj±cy watowane, krótkie stroje, szyli tak¿e (pierwotnie) waciaki pod zbroje, a nazywani byli
doubletiers (mieli osobne przywileje cechowe - m.in. wy³±czno¶æ na szycie tego typu ubrañ do 1358 roku). St±d mo¿na wnioskowaæ zarówno o ewolucyjnym pochodzeniu dubletu jak i pourpoint. Nie negujê oczywi¶cie faktu, ¿e w czasach nieco pó¼niejszych pourpoint ewoluowa³ w stronê odzienia wierzchniego, a doublet pozosta³ szat± spodni±.
Jeszcze s³óweczko na temat troków wszywanych wewn±trz szaty spodniej. Nie nazwa³bym tego gdybologi± skoro podaje tak± informacjê lub chocia¿ o niej wspomina co najmniej kilku autorów.
Pisz±c o odwiecznym problemie mam na my¶li to co mo¿na zobaczyæ dzi¶ na chyba ka¿dym turnieju. Z reszt± wystarczy przeczytaæ ten temat, ¿eby zauwa¿yæ ¿e pewien problem jest. Sporo osób robi jakie¶ dziwne eksperymenty, nie koniecznie poprawne. Bez powodu?
Kamizelka nie jest rozwi±zaniem, bo znaduje potwierdzenie dopiero dla 2. po³owy XV wieku. Chyba bardzo Ci siê jednak podoba, bo czêsto o niej piszesz
.
Pas gacny to ju¿ inna bajka - bardzo obiecuj±ca, ale s³abo opisana jak na potrzeby rekonstrukcji.
Uwierz, jak tylko znajdê co¶ bardziej wiarygodnego ni¿ jedynie suche stwierdzenia kostiumologów, podzielê siê ze wszystkimi, no i wyrzucê obecn± przeszywkê (do której z reszt± i tak wi±¿ê nogawice pikowane)
.
Pozdrawiam!
Szymon de Conti Sarré
CYTAT
Ten kawa³ek o szacie Karola VI pisa³em, bo uwa¿am ¿e nie powinno siê nazywaæ jej pourpoint, a raczej cotte de armes, czy co¶ w ten deseñ.
Cotte des armes to jak sama nazwa wskazuje szata heraldyczna, trudno tak powiedzieæ o tym ubiorze. Nie widzê powodów dlaczego nie mieliby¶my nazywaæ jej pourpointem, skoro spelnia o ile wiem kryteria formy i kroju dla tych¿e, jest podobnie jak tzw. kurta westfalska szat± wierzchni± (a w³a¶ciwie na ni± nosi siê ju¿ tylko napiersnik, tak jak to znamy ze sporej liczby przedstawien, st±d prawdopodobnie splaszczony kszta³t guzików na piersi a wypuk³y poni¿ej). Co gorsza kostiumolodzy nazywaj± toto zgodnie le pourpoint... wiêc jak?
CYTAT
Co do nazwy doublet, odnoszê siê do informacji podawanej u Gutkowskiej. Mianowicie krawcy wykonuj±cy watowane, krótkie stroje, szyli tak¿e (pierwotnie) waciaki pod zbroje, a nazywani byli doubletiers (mieli osobne przywileje cechowe - m.in. wy³±czno¶æ na szycie tego typu ubrañ do 1358 roku). St±d mo¿na wnioskowaæ zarówno o ewolucyjnym pochodzeniu dubletu jak i pourpoint.
Ale akurat to nie by³o przedmiotem mego pytania, teoria "ewolucyjna" jest jaka jest - ja pytam co to jest i jak wygl±da, kiedy wystêpuje i z czego jest zrobiony ten "wczesny dublet" o którym pisa³e¶ przedtem, ten co to ma byæ to¿samy z pourpointem? Po prostu ciekawi mnie co masz na my¶li u¿ywaj±c tego terminu. Najwcze¶niejsze co¶ co nazwaæ by mo¿na dubletem (dobeletto) jest datowane o ile pomne na 1346 rok i pochodzi w W³och.
CYTAT
Jeszcze s³óweczko na temat troków wszywanych wewn±trz szaty spodniej. Nie nazwa³bym tego gdybologi± skoro podaje tak± informacjê lub chocia¿ o niej wspomina co najmniej kilku autorów.
A ja nie chce s³óweczka lubo wspomnienia czyjego¶ tylko wizualizacji rozwi±zania najchêtniej albo materialnego dowodu jakiego¶ w tej kwestii. Wszywanie troków "do wewn±trz" i nastêpnie ich sznurowanie lub wymiana musia³yby przysparzaæ wielu k³opotów u¿ytkownikom...
CYTAT
Kamizelka nie jest rozwi±zaniem, bo znaduje potwierdzenie dopiero dla 2. po³owy XV wieku. Chyba bardzo Ci siê jednak podoba, bo czêsto o niej piszesz.
Nosi³em nogawice i do pasa i do kamizelki - to drugie jest wygodniejsze, a forma kamizelki pojawia siê ju¿ i w XIV wiecznych przedstawieniach odzie¿y roboczej - o tyle mam czyste sumienie. Ile w tym mojego "lubienia" to mniej wa¿ne - nie mamy jasno¶ci w temacie sznurowania "pod zbrojê" wiêc kilka konkurencyjnych rozwi±zañ sobie funkcjonuje na podobnych prawach.
Ave!
Po pierwsze owa czerwona szata Karola VI jest w zasadzdzie zawsze w angielskojêzycznej literaturze nazywana "Coat Armour". Po drugie nie noszono na niej ¿adnych elementów opancerzenia (vide identyczne szaty na obrazkach bodaj z "Grandes Chroniques de France"). Guziki s± zupe³nie na odwrót ni¿ napisa³e¶ co mo¿esz zobaczyæ
tu. Kulki na piersi i p³askie od talii w dó³. Generalnie poza tym, ¿e jest watowana, przeszywana i dopasowana do sylwetki na korpusie nie spe³nia ¿adnych kryteriów czyni±cych j± pourpointem. Nawet krój ma inny.
Teraz o dubletach. Wczesny dublet to szata spodnia, silnie watowana na piersi i czasem na ramionach, czasem posiadaj±ca widoczne pikowanie. Krojona z o¶miu czê¶ci, odcinana w pasie, d³uga tak by w normalnej pozycji zakry³a ty³ek plus ciut
, Posiadaj±ca dwie lub rzadziej cztery pary dziurek do dowi±zywania nogawic z przodu. Dziurki znajduj± siê oko³o 5-10 cm od jego dolnej krawêdzi. Wczesne dublety posiada³y niewysoki ko³nie¿ w postaci prostej stójki (niezbyt mocno zarysowanej). Taki rodzaj dubletu wystêpowa³ od lat 40tych do oko³o 70tych XIV wieku. W zasadzie trudniej jest okre¶liæ górn± "granicê", bo po prostu ewoluowa³ wraz z pojawieniem siê pe³niejszych nogawic. We francji szczytowy okres mody na takie stroje przypada na oko³o 1358 rok (ten przywilej o którym wspomina³em).
Sprawê kamizelki wolê porzuciæ, bo moim zdaniem jest to dla XIV wieku kolejne wspó³czesne rozwi±zanie, jak napisa³e¶ "sobie funkcjonuj±ce".
Pozdrawiam!
Szymon
CYTAT
Po pierwsze owa czerwona szata Karola VI jest w zasadzdzie zawsze w angielskojêzycznej literaturze nazywana "Coat Armour".
Oczywi¶cie, bo to neutralny opisowy termin, ja spotka³em siê z te¿ okresleniami pourpoint, jupon, aketon itd, rozstrzygniêcia innego ni¿ etymologiczne nie widaæ(pourpoint czyli 'pikowany', doublet czyli "dublowany (posiadaj±cy podszewkê)", tym bardziej ¿e drug± szatkê nie mniej znan± Charlesa De Blois nazywa siê jednoznacznie ju¿ pourpointem (mowa o tej z "talerzowymi podkrojami) Co do guzików masz racjê, tak to jest jak siê z pamieci pisze
- zreszt± ten sam uk³ad guzików kr±g³e/p³askie wystêpuje i w innych strojach tego typu (u CDB identycznie).
CYTAT
Po drugie nie noszono na niej ¿adnych elementów opancerzenia (vide identyczne szaty na obrazkach bodaj z "Grandes Chroniques de France").
Czy taki von Hohenklingen o tym wiedzia³? O ile wiem czasem noszono, czasem nie noszono na co mamy przedstawienia obu praktyk .
CYTAT
Generalnie poza tym, ¿e jest watowana, przeszywana i dopasowana do sylwetki na korpusie nie spe³nia ¿adnych kryteriów czyni±cych j± pourpointem. Nawet krój ma inny.
A ja¶niej? Tzn jakich kryteriów nie spe³nia? Odciêcia? Kroju rêkawów? S± przecie PP nieodcinane.
CYTAT
Teraz o dubletach.
No bardziej chodzi³o mi przedstawienia, nie o nader oglêdny opis. U¿ywasz terminu "wczesny dublet" i okre¶lasz jego wystêpowanie w w przedziale czasowym ~1340-70+. Opis który poda³e¶ mo¿e pasowaæ ca³kiem nie¼le do dubletu z roku 1415 wiêc, wiêc czy bêdzie on tym samym "wczesnym dubletem"? B±d¼ czym siê bêdzie ró¿ni³? Tylko ilo¶ci± dziurek? Rozumiem, ¿e piszesz na zasadzie opozycji "wczesne-pó¼ne" ale powiedz mi kiedy dublet zaczyna byæ "pó¼ny"? Dla mnie dopiero oko³o 1450 roku, kiedy zmieni± siê proporcje, pojawi± siê mahoîtres etc. Wyznaczy³e¶ taki czasookres wiêc jestem ciekaw jak prowadzisz rozgraniczenie...
Teraz o porzuconym przez Ciebie w±tku "wszywanych troków" - jako¶ nie da³e¶ mi przedstawienia, wiêc musia³em je wynale¼æ sam... znany nam ju¿ dobrze Pourpoint Charlesa De Blois posiada od wewn±trz 7 par takich troków materia³owych, widaæ je na tym niezbyt ostrym zdjêciu z 1981 roku z konserwacji.
http://www.geocities.com/wolfram_von_taus/.../PPBlois-2c.jpg
Ave!
Po pierwsze bardzo Ci dziêkujê za to zdjêcie! D³ugo szuka³em czego¶ takiego - super i daje du¿o do my¶lenia. W ogóle bardzo sie cieszê. Jak mo¿esz, to przybli¿ jako¶ temat tej konserwacji - byæ mo¿e uda siê lepsze zdjêcia ¶ci±gn±æ.
Je¶li chodzi o dublety. Ja u¿ywam nazwy wczesny dublet, dla oke¶lenia dubletu o kilku charakterystycznych cechach. Po pierwsze b. silnie watowany na piersi(z czasem by³o tego trochê mniej, a raczej bardziej naturalnie roz³o¿one), po drugie z niewielkim ko³nierzem wszywanym jako równa stójka lub nawet bez niego (na prze³omie wieków by³a ta stójka du¿o wy¿sza). Po trzecie do¶æ d³ugi w odró¿nieniu od tych, które przystosowane by³y do nogawic po³±czonych.
Dublet z 1415 roku bêdzie siê znacznie ró¿ni³: watowaniem, sposobem wszycia ko³nierza i jego kszta³tem, d³ugo¶ci±, etc.
Dublet uleg³ do¶æ istotnemu przeobra¿eniu za spraw± po³±czenia nogawic. Nie ma w tej kwestii zdecydowanej cezury. Ja przyjmujê rok 1400. O latach 70tych pisa³em, bo od tego czasu systematycznie mniejsza sie przerysowane watowanie klaty, a to ma ogromny wp³yw na kszta³t sylwetki.
Co do aketonu (ta nazwa najbardziej mi pasuje, bo oddaje zarówno funkcje jak i konstrukcjê), to mo¿e twoje etymologicznie uzasadniune nazwy ³adnie wygl±daj±, ale wprowadza to straszne zamieszanie. Ju¿ widzia³em te¿ pourpoint de Bloisa podpisany "coat armour", co jest raczej.. w±tpliwe. Go¶æ mia³by w klatce jakie¶ 60cm
. Aketon Karola ma krój charakterystyczny dla szaty na zbrojê - obszerne rêkawy i sko¶ne u³o¿enie na ramionach. Ten de bloisa jest strojem cywilnym.
Niestety bêdê mia³ przez najbli¿szy tydzieñ ograniczon± mo¿liwo¶æ pisania (delegacja).
Pozdrawiam!
Szymon de Conti Sarré
Czy spotka³ siê kto¶ mo¿e z przedstawieniami nogawic haftowanych w ¼ród³ach oko³o po³owy XIV wieku ?
Z góry dziêki za wszelkie informacje.
Pozdr.
M.
Witam! Przeczyta³em ca³y ten temat, lecz nie znalaz³em jednej z wa¿niesjzych informacji: ile potrzeba metrów we³ny na uszycie nogawico-spodni..takich z saczkiem? Podobno 2 metry, lecz nie jestem pewien. A tak przy okazji, to czy na zwyk³y dublet taki do miednicy (na d³ugo¶æ) potrzeba podobn± ilo¶c materia³u?
To zale¿y jak d³ugie masz nogi
Generalnie najlepiej je¶li bêdziesz kroi³ na skos, wtedy we³na rozci±gnie siê i je¶li zrobisz nogawice ciut za ma³e, to wyjd± dobre
2 metry powinny wystarczyæ pod warunkiem, ¿e zrobisz nogawice bez stóp (ze strzemieniem), albo stopy (od kostki w dó³) pójd± z resztek (i tak tego pod butem nie widaæ). Jednak dla bezpieczeñstwa, zw³aszcza je¶li bêdziesz pierwszy raz robi³ nogawice kup jakie¶ 30 cm. wiêcej, koszt niewiele wy¿szy.
Acha, kup sobie na ciuchach prze¶cierad³o za 2 z³ote i wykrój zrób najpierw na nim, bêdzie mniej bola³o jak co¶ Ci siê popier...
No i pamiêtaj, ¿e szew leci z ty³u, a nie dwa po bokach, jak w d¿insach.
Pozdr.
M.
Ok. Dziêki za odpowied¼.
Witam!
Mo¿e taki wykrój ju¿ gdzie¶ tutaj jest, a mo¿e nie, ale czy kto¶ posiada wyktórj takich o nogawic jak w za³±czniku? I móglby siê nim podzieliæ? (albo skierowaæ mnie na w³a¶ciw± stronê) Bardzo proszê
.
Pozdrawiam!
Aha, i czy nogawice mog³y mieæ szew po wewnêtrznej stronie nogi, czy tylko z ty³u?
hmm w³asnie szyje nogawice swojemu facetowi, rozdzielna do dubletu czyli w miare wysokie i w miare zkrywaj±ce i mam pytanie. Skoro szew ca³y czas begnie z ty³u nogi to od strony t³owia nalezy materia³ tak roci±æ aby swobodnie wchodzi³y na a¿ do pasa? Czy raczej tak jak w English Longbowmen na jednym obrazku szwi maj± przebiegaæ po wewnetrznej stronie no?
Nie rozumiem pytania. Nogawice powinny siêgaæ wysoko równie¿ po wewnêtrznej stronie uda, w kroku. Czy o to chodzi³o? I pó¼niejsze, tym wiêkszy wycinek obwodu cia³a powinny zakrywaæ, tak, by naturalnym kolejnym krokiem by³o zszycie ich z ty³u oraz wstawienie klina i saczka. Pozdrawiam
Gwyn
chodzi o to ze jak sie zszyje prostok±t materia³u na ca³ej d³ugo¶ci, na jedn± nogawice,to czy mam zrobiæ podkrój na noge tak zeby po za³ozeniu szew by³ z ty³u czy noge niezszywaæ tego prostok±ta do koñca i wtedy szew wyjdzie mi z boku nogi od wewnetrznej strony
Z ty³u. Rozumiem, ¿e ten 'prostok±t' to taka figura stylistyczna, bo wykrój nogawicy zgo³a prostok±ta nie przypomina. Pozdrawiam
Gwyn
po prostu moja skromna teoria na temat szycia nogawic wyglada tak, ze wycinamy ze skosu prostok±t o wymiarach d³ugo¶æ nogi +zapas x najwiekszy obwór uda +zapas zszywamy go na ca³ej d³ugo¶ci, nastepnie cz³owiek który ma te nogawice nosic zak³ada tak± nogawke, wykraja sie tu i ówdzie, poczym dopasowuje szpilkami do nogi. Potem tylko wykrajamy tak jak id± szpilki zszywamy i gotowe
Kombinujecie z tymi prostok±tami i marnujecie materia³
. Z tego ³atwiej... (za³±cznik)
To wykrój na wczesne. Na pó¼ne jest ciut bardziej skomplikowany
Ale prawda to, potworne marnotrawstwo tkaniny z tymi prostok±tyma. Pozdrawiam
Gwyn
Znaczy pewnie chodzi Ci Gwyn o te, których wykrój jest w Gutkowskiej, o ten??? ->
I od razu pytanie do nich (czyli tych w lewym dolnym rogu) - czy mog± byæ zakoñczone strzemieniem? I chyba pasuj± na okres Grunwaldzki, coo? Ja wiem, ¿e gutkowska pisze na poprzedniej stronie, ¿e niezszywane zaokr±glone s± na 1430 rok, ale mooo¿ee...?
Ave!
Mam pytanie. Na jakie najwcze¶niejsze datowanie nogawico-spodni z saczkiem trafili¶cie?
Ja ostatnio znalaz³em w "Kleidung und Waffen 1370-1420" rysunek z opisem 1380. Do tej pory wydawa³o mi siê, ¿e przed 1390 raczej nie ma o nich mowy...
Co o tym s±dzicie?
Pozdrawiam!
Szymon de Conti Sarré
Witam!
Czy w nogawicach z podszewk±, w wypadku kiedy podszewka ma siê koñczyæ w okolicach kolana, to siê j± jako¶ ³±czy z materia³em zewnetrznym czy ma sobie swobodnie tam wisieæ ?
pozdrawiam Worrriorrr
Podszewka doszyta jest do sukna ale jej brzeg nie jest w linii prostej a biegnie zygzakiem. Widac to na jednej miniaturze burgundzkiej/francuskiej z pol. XVw. Przerys jest u Gutkowskiej wraz ze schematem-oba obrazki zaczerpniete z "Jeanne d’Arc, ses costumes, son armure". Rysunki te sa do podejzenia w sieci:
http://lerozier.free.fr/chausses.htm
Czy te "spodnie XV" wiek s± historyczne do w³asnie XV wieku ??
http://www.matuls.pl/polish.html
"w Ubiorze wierzchnim"
Proszê przejrzeæ temat i poogl±daæ materia³y ikonograficzne dostêpne na Sieci. Pozdrawiam
Gwyn
Skoro Matuls napisa³,i¿ datuje je na XV wiek na pewno nie wzi±³ tej daty z kosmosu ;) lecz ma potwierdzenie takowych w ikonografiach (wg mnie pasuj± wrêcz idealnie a i robota jest przednia)
wybaczcie oftopa ;)
kazda nogawka innego koloru byla zakazana na Slasku przez cechy o ile dobrze pamietam
a czy stosowano i czy nie byl to przypadkiem przejaw ociakania bogactwem nogawic z welny w pasy?
chodzi mi o takie jak nosza ludziki od XIII wieku tyle ze kroj pozniejszy
pozdrawiam
czytam ten w±tek i czytam...mrok mnie zasta³ i godzina pó¼na, a o kolorach owych nogawic wyczytalem niewiele.Nie wypada strzeliæ sobie nogawek w romby...a np. nasmarowac jedn± nogawice jednym a druga innym kolorem...je¶li tak...to czym sie kierowaæ w doborze kolorów?(i czy na kolorystykê ma wp³yw okres istnienia produktu...jesli tak to chodiz mi o poczatek 15 wieku)
z wielkiej góry dziêki za odp.
Zalezy kogo odtwarzasz, generalnie obie nogawki w tym samym kolorze sa OK. No, chyba, ze to ma byc liveria, ubior niecodzienny i uzywany tylko z okazji swieta...Pod koniec XVw. w stroju codziennym trafialy sie dziwactwa typu wiekobarwnosc, pasy ukosne, naciecia i wszystko to w kontrastowych i zywych barwach. Na pocz. XVw. polecam zdecydowanie nogawice jednakowej barwy.
Dziêki dziêki...
pozostaje tylko znale¼æ we³nê w promocyjnej cenie :/
W³a¶nie sobie czytam tekst odnosz±cy sie do wymagañ strojów na jedn± z imprez i jest tam co¶ takiego:
"Wszystkie nogawice mia³y podszewkê z bia³ego sukna siêgaj±c± po³owy ³ydki i zakoñczon± wycinank± w zêby " .
Do swoich chcia³em daæ czerwon± a nie bia³± ¿eby ³adnie z granatowym kontrastowa³a, czy to jaka¶ ogólna zasada ¿e podszewka ma byæ z bia³ego materia³u, czy to wymóg konkretnej imprezy?
A jeszcze.. dalej jest : "(...) zakoñczon± wycinank± w zêby, by nie zaznacza³a siê poziom± prêg± przy naci±ganiu na nogê, g³ownie jednak by p³ócienny materia³ móg³ odpowiednio pracowaæ przy naprê¿eniach."
Czy sukno i p³ótno to jest to samo? ja sobie my¶la³em ¿e sukno to we³na a p³ótno len, tak z grubsza.
hmmm, Gutkowska podaje za Harmand (http://lerozier.free.fr/chausses.htm), ze powinien byc blanchet czyli biale plotno lniane. Len dodatkowo bedzie chronil sukno przed rozlazeniem sie i szybkim przecieraniem.
Mam pytanie, czy do nogawic XIII-wiecznych mo¿na szyæ kliny?? I je¶li tak to jak to zrobiæ??
Pozdro.
Czyli do nogawic z saczkiem daje sie podszewke lnian± do ³ydek ? a jezeli chodzi o to zakonczenie to ma ono byc w z±bki ?
Do ³ydek. I zakoñczenie ma byæ w z±bki - wtedy nie odznacza siê na zewn±trz jedna pozioma linia dooko³a ³ydki.
Napomkniête zosta³y nogawice skórzane, ale ich historyczno¶æ potwierdzana by³a przyk³adami z zapisków cechowych z drugiej po³owy XV, a na dodatek dotycz±cych spodni. Wobec tego pytanie:
Czy nogawice skórzane (z saczkiem) s± historyczne na prze³om XIV i XV wieku? A je¶li nie, to na jaki okres s± historycznie poprawne?
Skórzane nogawice na prze³omie XIV i XV (zwane skórzniami) wieku by³y raczej krótkie (jak wczesne nogawice) i zak³adane jako odzienie podró¿ne lub pod zbrojê - zim± pewnie na normalne we³niane. Zachowa³y siê informacje, ¿e by³y szyte ze skór psich lub cielêcych. Posiada³y szew nie tylko z ty³u, ale tak¿e z przodu, a czê¶æ kolana by³a zwykle wszywana osobno. Pisa³y o tym chyba Gutkowska lub Turska, a ko³acze mi siê, ¿e co¶ o tym wspomina³ Piwowarczyk w "Obyczaju rycerskim...". Je¿eli bardzo trzeba to od¶wierzê pamiêæ i znajdê to ¼ród³o.
Z tego wnoszê, ¿e takowe z saczkiem, we wspomnienych wy¿ej czasach, to raczej w±tpliwa sprawa.
Witam!
Interesuje mnie kwestia nogawic z pełną stopą.
Noszono nogawice z podeszwa skórzaną, wtedy też nie noszono obuwia.
Czy takie rozwiązanie wystepowało tylko w przypadku spodni z sakiem czy również w przypadku rozdzielnych nogawic?
Nie natrafiłam do tej pory na konkretną odpowiedź w tym temacie.
Z góry dziękuję i pozdrawiam
CYTAT(marta.br @ 22:39 03.09.2006)
Interesuje mnie kwestia nogawic z pe³n± stop±.
Noszono nogawice z podeszwa skórzan±, wtedy te¿ nie noszono obuwia.
Czy takie rozwi±zanie wystepowa³o tylko w przypadku spodni ze ssakiem czy równie¿ w przypadku rozdzielnych nogawic?
Nogawice z pe³n± stop± nie mia³y skórzanej podeszwy, tylko we³nian±. Ewentualnie by³y wzmacniane naszyt± od spodu skór±, znacznie od podszwowej cieñsz±. St±d bez obuwia chodzono po domu (je¶li mieszka³o siê w odpowiednio bogatym
), zak³adaj±c w razie czego patynki.
Takie rozwi±zanie wystêpowa³o we wszystkich rodzajach nogawic - by³o regu³±.
Pozdrawiam
Jak najbardziej bywa³y doszywane podeszwy skórzane. Pisze o tym w stosownym miejscu Gutkowska, powo³uj±c siê na ¼ród³a francuskie. Pozdrawiam
Gwyn
Tak, ale to na pewno nie była podeszwa tożsama ze stosowaną w butach. Było to skórzane wzmocnienie, a nie podeszwa wszywana na wywrotkę lub kołkowana. Jej istnienie pozostaje wciąż jednak do pewnego stopnia w sferze spekulacji. Bazując na znaleziskach archeologicznych, jedyne dobrze zachowane nogawice ze stopą, które znam to trzy egzemplarze typu 1 wg. typologii Nockerta. Herjolfsnes no.88, nogawica z Bremy oraz nogawica z Bocksten. O tej ostatniej wiadomo najwięcej (najwięcej jest też materiałÃ³w). W tej nogawicy nie było osobnej części podeszwowej, tylko wierzch był zszyty po osi stopy od spodu. Analogiczna jest konstrukcja pozostałych dwóch znalezisk. Nie zachowały się ślady podeszew skórzanych. Gdyby takowe były, to nogawice odkryte w bagnie miałyby w tym miejscu spore dziury - vide miejsce po pasku w tunice.
Nie ferowałbym więc tak kategorycznych sądów, jedynie na podstawie zdania kostiumologa.
Pozdrawiam,
Szymon
po g³owie mi siê ko³acze artyku³, gdzie z zapisków szewskich wynika, ze sk³adane by³y zamówienia na doszywanie skórzanych podeszw do we³nanych nogawic - ju¿ uszytych ze stop±.
w ramach rekonstrukcji stroju dworskiego mêskiego wygenerowa³am nogawice ze stop±.
ca³e we³niane.
z we³niana podeszw±.
do nich zosta³y doszyte (teoretycznei powinien to byæ szew tunelowy, jest jakis inny, ale to nie moja sprawka) podeszwy skórzane (z klasycznej podeszwówki grubej i sztywnej, wymoczonej w oleju lnianym).
dzia³a
wygodnie
piêknie
i wygl±da jak z obrazka :D
Có¿ mogê powiedzieæ, vice versa. Ty nie udowodnisz nieistnienia, bo to bez sensu, ja póki co nie udowodniê istnienia, bo zabytku w rêku nie mia³em. Nikt nie powiedzia³ ani s³owa na temat wywijania, poniek±d dziwnie by to dzia³a³o chyba przy solidnej podeszwie, bo we³na jakby delikatniejsza jest. Ale wzmocnienie podeszwy z cieñszej skóry jak najbardziej mog³o mieæ miejsce i najprawdopodobniej mia³o. Pozdrawiam
Gwyn
To jest wersja lo-fi g³ównej zawarto¶ci. Aby zobaczyæ pe³n± wersjê z wiêksz± zawarto¶ci±, obrazkami i formatowaniem proszê
kliknij tutaj.