A mo¿e inaczej. Idê na grzyby i zbieram co wed³ug mojej wiedzy jest jadalne. A potem zanoszê to do fachowca który mi ró¿ne szatany i inny ¶mieci z tego wybierze. On nie nachodzi³ siê po lesie przez 8 godzin, a ja siê nie stru³em. Win - win.
Zreszt±, ka¿dy m³ody i ¶wie¿y samodzielnie szperaj±c po forach natknie siê i tak na dok³adnie te same miny co ja, wiêc zaniechanie pracy przez mnie przed niczym nikogo nie ocali.
Có¿ cienko to widzê. Problem w tym ¿e ¿eby napisaæ co¶ takiego z sensem trzeba by by³o sztabu ludzi - archeologów, historyków, historyków sztuki. I tak jak napisa³ Borg - ekspertów, w swoich dziedzinach, ale powiedz mi Krzychu po co pisaæ o tym znów skoro o tym tyle napisano? I wbrew pozorom nie jest to "wiedza tajemna" wystarczy wycieczka do biblioteki i/lub ksiêgarni. Nie mówi±c ju¿ o tym ¿e na internecie te¿ jest tego mnóstwo. Wystarczy szukaæ po tytu³ach i autorach nie jest to trudne.
Ale wracaj±c do opracowania... Eksperci, którzy mieli by co¶ takiego napisaæ, maj± t± wiedzê, by j± zdobyæ po¶wiêcili wiele czasu i na prawdê nie ka¿demu siê chce, a raczej mniejszo¶ci i to zdecydowanej, pisaæ za darmo co¶ takiego. Wiêkszo¶æ z nich z chêci± opowie o wielu rzeczach przy ognisku na imprezie, odpowie na sensowne pytania na forum itd. Ale po¶wiêcaæ ca³e godziny na to by pisaæ... nie widzê tego
Widzisz, w 6 stronach topicu by³a mowa m.i. o tym, ¿e to nie ma byæ fachowy tutorial ani opracowanie naukowe. Wiesz co jest problemem nowych, wiesz co by³o moim problemem lata temu kiedy chcia³em zacz±æ (oprócz braku pieniêdzy)? Nie to ¿e ksi±¿ek nie ma, albo nie ma kogo zapytaæ. Problem polega³ na tym, ¿e cz³owiek nie wiedzia³ o co pytaæ ani co czytaæ. A jak ju¿ zapyta³, to ekspert mia³ ochotê strzeliæ takie w papê za g³upkowate pytania. Podobnie ja bym reagowa³ gdyby n. mnie w firmie próbowano u¿ywaæ do rozwi±zywania problemów z excelem i wordem w obs³udze klienta. By³o te¿ o tym ¿e freha to kopalnia wiedzy, ale po pierwsze, nierewidowanej, po drugie zaszumionej, po trzecie koszmarnie rozproszonej.
poradnik ma byæ odpowiedzi± na JEDNO pytanie. "Chcê zostaæ rekonstruktorem, co mam zrobiæ?" W obecnej formie ma byæ to zbiór artyku³ów, cytatów i linków, je¶li forma jest zbyt d³uga by j± cytowaæ. Takich, ¿e jak kto¶ to przejrzy, to bêdzie pyta³ o konkrety, a nie "co musi mieæ rymcerz jak sie chce biæ pomuszcie mi pliiiiiis!!!!!". To nie ma byæ wyrocznia historyczna, praca doktorancka, ani nic takiego. To ma byæ co¶, co jest "zadaniem domowym" które trzeba odrobiæ, zanim siê zacznie ekspertom dusze zawracaæ. I z za³o¿enia ka¿dy, nawet ja, powinien byæ w stanie takie zadanie domowe odrobiæ, prawda?
Ale do¶æ ju¿ glêdzenia, bo mi powiedz± ¿e na forum odpowiadam zamiast tutorial pisaæ ;P Tak¿e wybacz, ale mam linki do sprawdzenia przed wrzuceniem do tutka ;P
CYTAT
Pytanie za 100pkt. Jak osoba bez do¶wiadczenia, z zerow± wrêcz wiedz± na temat historii i kultury materialnej ustali, który z dyskutantów/twórców poradników mia³ racjê?
my¶lê ¿e pytanie bardzo trafne.
Gorzej jak trafisz z takim "grzybkiem" na specjalistê który muchomora od kani nie odró¿nia.
W przypadku rekonstrukcji konsekwencje nie by³y by a¿ tak przykre jak w przyk³adzie powy¿ej. Nie mniej musisz przygotowaæ siê na ci±g³e zmiany i poprawki. Tak czy owak co¶ takiego by³o by potrzebne, ale.... No mniejsz. Powodzenia.
PS. Ju¿ nie jeden próbowa³ co¶ takiego pisaæ i to nieraz ludzie z du¿ym do¶wiadczeniem w rekonstrukcji, ale na efekty ca³y czas czekamy.
Efekty imho ju¿ jakie¶ s±, bo jest tam sporo ciekawych linków. Dumny jestem np ze znalezionego przeze mnie kompletnego tutka odno¶nie przygotowywania cywilnego stroju wikinga. S± tam zdjêcia np znalezionych butów i wykroje do nich, informacje o materia³ach, szyciu, naprawdê mnóstwo wiedzy.
W³asnie sprawdzam linki polecone przez Kniazia S³awomira i co¶ z nich na pewno tam wrzucê... Je¶li masz jakie¶ ciekawe materia³y których tam jeszcze nie ma, podziel siê, to efekty bêd± szybciej ;)
Na pewno problemów bêdzie wiele.
Pisanie po to ¿eby dopiero potem weryfikowaæ kosztuje jednak du¿o wiêcej pracy.
Zbieraj±c grzyby na chybi³-trafi³ musia³by¶ przytachaæ ich bardzo du¿± taczkê ¿eby uzbieraæ æwieræ kilo grzybów jadalnych. W naszym lesie stoi ju¿ co najmniej kilka takich zawalonych starymi olszówkami taczek...
Jednak nie do koñca jest to pozbawione sensu, w³a¶nie ze wzglêdu na to ¿e pewne rzeczy, oczywiste dla zaawansowanych, Krzychu widzi na ¶wie¿o. Mo¿e wiêc nie uda mu siê zebraæ do kupy wszystkich odpowiedzi, ale je¶li uda mu siê zebraæ do kupy wszystkie pytania, które powinien sobie pocz±tkuj±cy rekonstruktor postawiæ, to ju¿ bêdzie bardzo du¿o - i to ju¿ bêdzie poradnik!
Z odpowiedziami bêdzie trudniej, bo czêsto ile autorytetów, tyle odpowiedzi a ile bractw, tyle recept na uproszczenie tego czy tamtego. Dotychczasowe próby pisania ogólnofrehowych kompendiów przez poddanie pod dyskusjê fachowców na tym w³a¶nie etapie rozbija³y siê na typowo "Zniczowe" coraz bardziej za¿arte dyskusje o coraz bardziej drobnych niuansach, oczywi¶cie istotnych dla tematu, ale jednak dla ¿ó³todziobów kompletnie niezrozumia³ych i przerastaj±cych ich potrzeby i mo¿liwo¶ci zrozumienia.
Linkowane pliki/strony koniecznie trzeba zaci±gn±æ do siebie, za 2-3 lata 20% z nich nie bêdzie dzia³aæ, za 5 lat - po³owa, a za 10 lat prawie wszystkie. Ja ju¿ siê nieraz przejecha³em na tym. Szkoda roboty.
CYTAT(Viator @ 10:15 25.06.2012)
Linkowane pliki/strony koniecznie trzeba zaci±gn±æ do siebie, za 2-3 lata 20% z nich nie bêdzie dzia³aæ, za 5 lat - po³owa, a za 10 lat prawie wszystkie. Ja ju¿ siê nieraz przejecha³em na tym. Szkoda roboty.
Dok³adnie taki jest plan! Wersja googledocowa zawiera cytaty lub linki, wersja docelowa zostanie przygotowana z zapsianymi stronami do których s± odno¶niki (ju¿ teraz podczas poszukiwañ napotykam sporo 404) i ³adnie spakowana, po czym wrzucona na jakiego¶ hosta. Oczywi¶cie, takie hosty równie¿ wygasaj±, ale s±dzê, ¿e o jeden plik da siê jeszcze zadbaæ, zawsze te¿ mo¿na trzymaæ kopiê u siebie i przes³aæ na maila jak kto¶ bêdzie potrzebowa³.
Ró¿ni ludzie potrzebuj± ró¿nych rzeczy. Ja np mam spore zaciêcie rzemie¶lnicze, zakupi³em ju¿ szamot i na dniach bêdê zamienia³ grilla w kotlinê kowalsk± ;) St±d te¿ lista pytañ jakie nale¿y zadaæ bêdzie ró¿na w zale¿no¶ci od osoby, ale my¶lê ¿e podzia³ na jakie¶ kategorie powinien pomóc czytelnikowi wyselekcjonowaæ, co go interesuje
Potrzeby pocz±tkuj±cych podzieli³bym nastêpuj±co:
lekcje z imprezowego savior-vivre, czyli "to w czym mam se przynie¶æ piwo, jak nie w puszkach?!" i "co masz na mysli mówi±c, ¿e nie powinienem je¶æ ziemniaków?!" i wszystkie podobne, o których ja jeszcze nie wiem. Celne linki potrzebne - ja dokopa³em siê tylko do listy "zakazanych" produktów ¿ywieniowych.
bo woj wojowi a rycerz rycerzowi nierówny, czyli kim chcê byæ. Bo ¶wie¿y nie wie, ¿e jest co¶ takiego jak s³owianin wschodni i zachodni, i ¿e oni siê czym¶ ró¿ni±. Brakuje elementarnej wiedzy potrzebnej do wyboru okresu i roli do odtwarzania. Potrzeba rad, jak i
na podstawie czego wybraæ sobie rolê i okres. Dwa cenne artyku³y ju¿ mam, nie jestem pewien czy pokrywaj± zaptorzebowanie, ale du¿o pomagaj±. Sam teraz siê zastanawiam czy nie zrezygnowaæ z s³owianina i nie przerzuciæ siê na wikinga, ale nie wiem np jak to jest z podzia³em i ró¿nicami "terenowymi" miêdzy ró¿nymi wikingami. Bêdê tego szuka³, ale dla kogo¶ zupe³nie zielonego "wiking to wiking, czego tu szukaæ wiêcej, wpiszê wiking w gogle, to wszystko co wyskoczy bêdzie ok"
co kupiæ najpierw, co pó¼niej, a czego nie kupowaæ. ¦wie¿y widzi w sklepie dedykowanym rekonstruktorom, to my¶li ¿e to historyczne. Ja te¿ tak mia³em. Jak wiemy, jest to mniemanie b³êdne. M³odzi potrzebuj± pomocy przy zakupach, bo tu pomy³ki bywaj± kosztowne, a poza tym potem koñczymy w¶ród biednego ludu tak okutego mosi±dzem i srebrem, ¿e po oczach b³yska i razi jak latarnia morska. Ja na szczê¶cie ju¿ wiem, ¿e ozdoby bêdê kupowa³ i robi³ na samym koñcu ;)
Ostatnia kategoria, czyli ogólne rzeczy, o które nikt nie zapyta, bo nie przyjdzie mu do g³owy zapytaæ. To jest najszersza i chyba nastrêczaj±ca najwiêkszych problemów kategoria. Wierzcie, ¿adnemu ¶wie¿akowi nie powstanie w g³owie my¶l by sprawdziæ, czym garbowano skórê (a to skórê siê garbuje? ¿e co, garbata ma byæ czy jak?) albo splot (we³na to we³na no. Chcieli¶cie we³nê, kupi³em we³nê, o co wam chodzi! A w ogóle, to dzianina czy tkanina, gdzie ró¿nica?) czy uk³ad s³ojów w drzewcach (do kawa³ drewna no, w czym tu filozofia? £adnie nabi³em i jest!). My¶lê, ¿e w tej kategorii taki tutorial jest najbardziej pomocny, bo jak kto¶ zobaczy, ¿e w spisie tre¶ci jest o tym jakich skór u¿ywaæ wolno a jakich nie, to bêdzie wiedzia³, ¿e s± takie, których nie nale¿y u¿ywaæ! I ju¿ o detale mo¿e pytaæ do¶wiadczonych kolegów, najlepiej po przeczytaniu zalinkowanego artyku³u
Przypuszczam ¿e jest jeszcze mnóstwo rzeczy o które nie przysz³oby mi w ¿yciu do g³owy zapytaæ, i s±dzê ¿e one bêd± wyp³ywaæ w trakcie pisania i pierwszych wyjazdów
PS. Tutorial uzupe³niony o materia³ z otrzymanych linków
Wielkie dziêki za nie!
Brawo za zapa³ uwa¿am jednak, ¿e za taki "podrêcznik" mo¿e robiæ freha, czy inne fora po¶wiêcone konkretnym epokom, maj± one ten plus, ¿e ¿yj± w tym sensie, ¿e wiedza w nich zawarta jest: aktualizowana, weryfikowana, dyskutowana, jest po prostu zmienna. Czy dobrze mi siê wydaje, ¿e Twój "podrêcznik" bêdzie prezentowa³ wiedzê w danym czasie, w pewnym sensie zamkniêt±? Fora takie jak te istniej± latami, a¿ siê czasem u¶miecham jak widzê wpisy niektórych panów z lat 2005, 2004
Elementarz to tutaj powtarzane wielokrotnie:
- cywilne
- staffy obozowe
- dopiero zaczyna siê my¶lenie o konkretach, a w nich bez wiedzy szczegó³owej ciê¿ko...
pesymizm:
lekcje z imprezowego savior-vivre, czyli "to w czym mam se przynie¶æ piwo, jak nie w puszkach?!"je¿eli komu¶ nale¿y takie rzeczy podpowiadaæ, to:
a) labo ma to gdzie¶ tak naprawdê
b) albo nie ma oczu i nie patrzy w czym pij± inni
c) albo inni pij± w czym leci, w tym i w puszkach
i w jednym i drugim, a tym bardziej trzecim przypadku nie s±dzê, ¿eby podrêcznik pomóg³...
CYTAT(Seraphinus @ 13:10 25.06.2012)
jezeli komus nalezy takie rzeczy podpowiadac, to:
a) labo ma to gdzies tak naprawde
b) albo nie ma oczu i nie patrzy w czym pija inni
c) albo inni pija w czym leci, w tym i w puszkach
i w jednym i drugim, a tym bardziej trzecim przypadku nie sadze, zeby podrecznik pomógl...
To ja do tej frehy poprosze uporzadkowany, jasny, selektywny spis tresci z filtrem klótni i "szumu" informacyjnego i informacji na tyle szczególowych, ze nie interesuja naszego "zielonego"
Nie mówie ze freha jest zla - mówie ze ona jest dla tych co juz wiedza, czego chca.
Zreszta "przedawnianie sie" dotyczy tak forów jak i podreczników. Nikt na fresze nie sprawdza starych postów i nie updatuje ich na zasadzie "sluchajcie, to co tu napisalismy sie przedawnilo, teraz robi sie to tak i siak".
Je¿eli zak³adasz ze "najwyrazniej nie ma oczu" to zakladasz, ze to juz drugi albo trzeci wyjazd, na którym jest. Ja chce mu oszczedzic gaf na PIERWSZYM wyjezdzie, bo z kazdym kolejnym bedzie coraz mniej zielony i coraz mniej bedzie potrzebowal tutoriala. Zreszta, to tylko przejaskrawiony nieco przyk³ad pokazuj±cy ideê ;)
CYTAT(Krzychu @ 14:54 25.06.2012)
To ja do tej frehy poprosze uporzadkowany, jasny, selektywny spis tresci z filtrem klótni i "szumu" informacyjnego i informacji na tyle szczególowych, ze nie interesuja naszego "zielonego"
Nie mówie ze freha jest zla - mówie ze ona
jest dla tych co juz wiedza, czego chca (...)
A nie masz wra¿enia, ¿e to ogólna zasada do¶æ dobrze sprawdzaj±ca siê w ¿yciu codziennym, jak równie¿ maj±ca zastosowanie w ¿yciu rekonstrukcyjnym?
CYTAT(Krzychu @ 14:54 25.06.2012)
Je¿eli zak³adasz ze "najwyrazniej nie ma oczu" to zakladasz, ze to juz drugi albo trzeci wyjazd, na którym jest. Ja chce mu oszczedzic gaf na PIERWSZYM wyjezdzie, bo z kazdym kolejnym bedzie coraz mniej zielony i coraz mniej bedzie potrzebowal tutoriala. Zreszta, to tylko przejaskrawiony nieco przyk³ad pokazuj±cy ideê ;)
Mam wra¿enie, bior±c pod uwagê pierwszy przytoczony przeze mnie akapit, to chcesz stworzyæ "podrêcznik" dla osób które nie chc±, a jad± ;)
No nie wiem, nie bêdê siê spiera³ ;D Kwestia ideologiczna. Poza tym trochê mi siê chyba rozmywa czym ten poradnik ma byæ, czym nie byæ, koncepcja ulega³a licznym zmianom, sam ten topic ma 6 stron i trochê trudno go ju¿ ogarn±æ. My¶lê ¿e selekcjê materia³ów przydatnych i nieprzydatnych przeprowadzi siê, jak je ju¿ zbierzemy, albo po prostu siê je skategoryzuje odpowiednio przy "redagowaniu"
Mo¿na wywaliæ, mo¿na zostawiæ, ale ta wiedza i tak siê chyba cichcem przemyca w ró¿nych za³±czonych materia³ach
Skoro jest link do strugania ³y¿ki, to najwyra¼niej nie wypada braæ plastikowej itd ;)
Btw, powrzuca³em co fajniejsze fragmenty z ró¿nych dyskusji odno¶nie robienia mieczy, nie wiem czy nasi spece od fechtunku mieli do nich wgl±d, polecam, bo dla mnie to by³a ciekawostka przy okazji researchu "rzemie¶lniczego"
@Veremi post ni¿ej: done, przy czym to jest póki co wersja robocza, dla nas, work in progress, nie produkt gotowy do konsumpcji ;)
Mo¿esz wstawisz w 1 po¶cie link i jaki¶ opis aktualizacji ?
Bo s±dz±c po 5 stronach i podej¶ciu "nowym" nie bêdzie siê chcia³o tego szukaæ
Mówi³e¶ ¿e to ma byæ dla "¿ó³todziobów", to raczej daruj im takie rzeczy
CYTAT
Btw, powrzuca³em co fajniejsze fragmenty z ró¿nych dyskusji odno¶nie robienia mieczy
i instrukcje jak na kolanie
wyklepaæ he³m czy co¶ tam innego... Bo to nie ma sensu. I tak wiêkszo¶æ z nich tego nie zrobi, a Ci co zrobi± bêd± w tym tak wygl±dali, ¿e na ¿adn± imprezê ze wzglêdów historycznych i BHP nie wejd±.... Po co co¶ takiego?
Przed dzia³em o robieniu pancerza i mieczy zrobi³em drobne zastrze¿enie - ¿e ten dzia³ absolutnie nie jest dla rozpoczynaj±cych przygodê z RR, tylko rozpoczynaj±cych przygodê z rzemios³em, interesuj±cych siê tematem, a nie szukaj±cych wyimaginowanych oszczêdno¶ci. Zreszt±, mnie samego temat tak interesuje, ¿e po prostu nie zdzier¿y³em i musia³em siê podzieliæ
Zreszt±, nie s±dzê ¿eby linki do tych materia³ów by³y takimi zapa³kami czy no¿yczkami, ¿eby je chowaæ przed "dzieæmi". Ka¿dy (?) miewa³ za m³odu g³upie pomys³y typu "dwa dni na dzia³ce i wykujê sobie miecz ¿e dr¿yjcie bogi". Jak sobie przeczytaj± ile to kosztuje czasu, pieniêdzy i praktyki, jakie to skomplikowane i ile rzeczy mo¿e pój¶æ ¼le, jak wiele kosztuj± niezbêdne narzêdzia - to im szybciej g³upie pomys³y wywietrzej± z g³ów. Odno¶nie pancerzy, s± tam te¿ np tutki na temat robienia kolczug, zaciskanych i nitowanek, a ta wiedza na pewno nikomu nie zaszkodzi. Choæby ¿eby umieæ wykonaæ dora¼ne naprawy. Odno¶nie mieczy wrzuci³em g³ównie ró¿ne ciekawostki na jakie trafi³em badaj±c materia³ na w³asny u¿ytek. Na przyk³ad - sposób mocowania jelca w historycznych mieczach sugeruje, ¿e nie przyjmowano na nie ciosów. Wiedzia³e¶ o tym? Ja nie!
Ale oczywi¶cie jak wiêkszo¶æ podzieli Twoje zdanie, to siê ugnê i wywalê, no problem.
CYTAT(Krzychu @ 20:06 25.06.2012)
Przed dzia³em o robieniu pancerza i mieczy zrobi³em drobne zastrze¿enie - ¿e ten dzia³ absolutnie nie jest dla rozpoczynaj±cych przygodê z RR, tylko rozpoczynaj±cych przygodê z rzemios³em, interesuj±cych siê tematem, a nie szukaj±cych wyimaginowanych oszczêdno¶ci. Zreszt±, mnie samego temat tak interesuje, ¿e po prostu nie zdzier¿y³em i musia³em siê podzieliæ
Zreszt±, nie s±dzê ¿eby linki do tych materia³ów by³y takimi zapa³kami czy no¿yczkami, ¿eby je chowaæ przed "dzieæmi". Ka¿dy (?) miewa³ za m³odu g³upie pomys³y typu "dwa dni na dzia³ce i wykujê sobie miecz ¿e dr¿yjcie bogi". Jak sobie przeczytaj± ile to kosztuje czasu, pieniêdzy i praktyki, jakie to skomplikowane i ile rzeczy mo¿e pój¶æ ¼le, jak wiele kosztuj± niezbêdne narzêdzia - to im szybciej g³upie pomys³y wywietrzej± z g³ów. Odno¶nie pancerzy, s± tam te¿ np tutki na temat robienia kolczug, zaciskanych i nitowanek, a ta wiedza na pewno nikomu nie zaszkodzi. Choæby ¿eby umieæ wykonaæ dora¼ne naprawy. Odno¶nie mieczy wrzuci³em g³ównie ró¿ne ciekawostki na jakie trafi³em badaj±c materia³ na w³asny u¿ytek. Na przyk³ad - sposób mocowania jelca w historycznych mieczach sugeruje, ¿e nie przyjmowano na nie ciosów. Wiedzia³e¶ o tym? Ja nie!
Ale oczywi¶cie jak wiêkszo¶æ podzieli Twoje zdanie, to siê ugnê i wywalê, no problem.
Tutek i kolczugach "zaciskanych" mo¿esz wyrzuciæ bo odchodzi siê od nich na rzecz historycznych nitowanek i nie wpuszcz± w zaginanej na ¿adn± powa¿niejsz± imprezê .
Nie podoba mi siê ten fragment
Powiedzia³bym - niech pocz±tkuj±cy wyekwipuje sie jak mo¿e, je¿eli nie staæ go na ekwipunek woja, niech bêdzie my¶liwym, niech ma jak±¶ broñ (³uk), niech bêdzie na przyk³ad tarczownikiem o ograniczonym sprzêcie.... I niech sobie ma zwyk³e gacie i skarpetki, skoro ich nie widaæ. Niech jego przeszywka bedzie lniana tylko z wierzchu póki co. Niech tarcza bêdzie z OKLEJONEJ sklejki. Ale nich ma mo¿liwo¶æ wziêcia w czym¶ udzia³u, bycia czê¶ci± spo³eczno¶ci.Po co ma wydawaæ pieni±dze na niehistoryczn± przeszywkê , tarcze ze sklejki i ³uk który go nie "jara" jak za kilka miesi±cy no mo¿e lat bêdzie zmienia³ ?
Lepiej uszyæ raz a porz±dnie co innego daæ np. 200 z³ i pó¼niej kupowaæ/szyæ od nowa i 500 straciæ jak mo¿na raz a porz±dnie za 500 ?
Po drugie nie ka¿dy chce byæ wojem .Niby 90% u¿ywa mieczy , a powinno byæ inaczej .
Ogl±dacie bitwy ? najczê¶ciej wygrywaj± ci którzy maj± wiêcej drzewcówek . a na to wystarczy przeszywka+he³m+ duñczyk
Ciê¿ko, bo tam s± pokazane sploty, a w nitowankach mówi± ju¿ tylko o tym jak robiæ nity i nitowaæ
Zreszt± absolutnie nie wierzê w takie chowanie informacji przed lud¼mi ¿eby od razu robili tak, jak sobie ¿yczê. Ka¿dy ma w³asny rozum, ja mogê co najwy¿ej namawiaæ
CYTAT(Krzychu @ 09:11 26.06.2012)
Ciê¿ko, bo tam s± pokazane sploty, a w nitowankach mówi± ju¿ tylko o tym jak robiæ nity i nitowaæ
Zreszt± absolutnie nie wierzê w takie chowanie informacji przed lud¼mi ¿eby od razu robili tak, jak sobie ¿yczê. Ka¿dy ma w³asny rozum, ja mogê co najwy¿ej namawiaæ
Tyle ¿e ten rozum kosztuje jakie¶ 150-200 z³ za to mo¿na kupiæ dobre buty
Nie rozumiem do czego pijesz.
Do tego, ¿e "biednego nie stac na tani sprzêt" i kombinacje typu "kupie sobie uk, i pojadê na imprezê, a potem siê zobaczy". Zwykle koñczy siê na tym, ¿e delikwent próbuje siê pozbyc sprzêtu któy jest mu zbêdny i jest parê stówek do ty³u bo u¿ywanego nie sprzeda po cenie nowego. A za te pare stówek mo¿na kupic rzeczone buty.
Krzychu, ¿e siebie zacytuje z posta ze strony numer dwa:
CYTAT
- je¶li chcesz kupiæ tañszy szajs, dozbieraj pieni±dze i kup to co chcesz, ¿adnych pó³¶rodków bo to strata pieniêdzy:
Nadal bêdê obstawa³ przy tym, ¿e ka¿dy ma swój rozum. Nie znoszê, kiedy kto¶ lepiej ode mnie wie co dla mnie dobre. Pañstwo uwa¿a mnie za debila, który zgra siê w pokera na zero, to pañstwo w trosce o moje dobro zabrania hazardu. Pañstwo uwa¿a, ¿e niebezpiecznie je¼dziæ bez zapiêtych pasów, to pan policjant wlepia mi mandat i punkty, bo stwarzam zagro¿enie tylko i wy³±cznie dla siebie. I tak dalej i tak dalej. Paranoja. U nas za przej¶cie na czerwonym nawet 200z³ mandatu. W Anglii? Chcesz, przechod¼! Po prostu w razie wypadku, sam jeste¶ wszystkiemu winien, ¿adnego odszkodowania ani nic. I to jest zdrowe podej¶cie!
Wyt³umaczyæ w tutku, ¿e od stykówek siê odchodzi i w perspektywie 5 lat (choæ w to trochê w±tpiê) nie bêdzie siê na imprezy wpuszczaæ w stykówkach, ok, jak najbardziej. Nie pisaæ o tym ¿e tak mo¿na i siê robi "¿eby nowy nie mia³ pokusy" - nie ok.
Poza tym, wszyscy wiemy, ze¿eby byæ oszczêdnym trzeba byæ bogatym. Wiadomo, ¿e taniej jest kupiæ mieszkanie czy wybudowaæ dom od razu, za gotówkê, ni¿ braæ kredyt. Kredyt kosztuje, bank s³ono sobie liczy za pozyczenie nam pieniêdzy. Ale co¶ ma³o kogo staæ na wybudowanie domu za gotówkê i od razu. Dlatego bierzemy kredyty i w konsekwencji p³acimy wiêcej. Ale mamy dom od razu, a nie po 50 latach oszczêdzania, kiedy ju¿ nam ten wypasiony dom bêdzie na nic nie potrzebny, chyba, ¿eby dzieciom daæ.
Mo¿na chcieæ kupiæ nó¿ zgrzewany i na pierwsze parê imprez jechaæ bez no¿a. Mo¿na kupiæ po tanio¶ci nó¿ wykuty ze zbrojeniówki albo wyszlifowany z p³askownika i znim je¼dziæ, a potem w ramach chêci, finansów i/lub konieczno¶ci wymuszonej przez imprezê, wymieniæ ten nó¿ na zgrzewany. Ka¿dy powinien sam zdecydowaæ któr± opcjê woli, je¶li nie staæ go na zgrzewankê na pierwszy wyjazd.
Powiecie, ¿e potem ten kto¶ nie wymieni na zgrzewany, bo mu siê nie bêdzie chcia³o, i tak dalej i tak dalej. To jest jego decyzja! Wy mo¿ecie potem zdecydowaæ, ¿e nie chcecie siê z nim bawiæ, mo¿ecie go "wychowywaæ" w ramach przynale¿no¶ci do jakiego¶ bractwa lub grupy. Ale nie uwa¿am, ¿eby wychowywanie by³o rol± tutoriala. Tutorial ma tylko informowaæ, rzetelnie i bezstronnie. To nie telewizja, ¿eby uprawiaæ propagandê i manipulacjê ;)
trochê siê rozpisa³em, mo¿e niepotrzebnie, ale kiedy widzê, ¿e kto¶ "lepiej ode mnie wie co dla mnie dobre" to mnie z miejsca trzêsie i pieni - patrz mandaty za niezapiête pasy.
Odno¶nie tarczy ze sklejki a nie z desek i podobnych... Podej¶cia s± ró¿ne i nie bêdê ¿adnego dyskredytowa³ w imiê wyznawanego takiego lub innego pogl±du. Sam staram siê kupowaæ od razu dobrze, ¿eby nie wymieniaæ. Nie ze wszystkim, bo nie ze wszystkim koszta s± podobne. S± tacy, co uwa¿aj±, ¿e ¿eby zacz±æ siê uczyæ graæ na gitarze, trzeba mieæ gibsona za piêæ kafli. S± tacy co mówi± ¿e i na gitarze za 200z³ nauczysz siê graæ, spodoba ci siê, sam bêdziesz chcia³ wymieniæ. Ja kupi³em sobie gitarê za 600. I nie ¿a³ujê, bo nie gram tak czêsto jak s±dzie³m ¿e bêdê, nie mam potrzeby inwestowaæ w gibsona, ale grywam, a gdybym mia³ kupiæ sobie gibsona na start, to do dzi¶ nie zagra³bym ¿adnego akordu, bo nie mia³bym na czym. Perspektywa zmieniania przeszywki i tarczy za parê lat jest chyba lepsza od perspektywy pierwszego wyjazdu za piêæ lat. My jako pracuj±cy i zarabiaj±cy zapominamy, jak wygl±da zdobywanie finansów, jak jest siê licealist±, i fundusze bior± siê z kieszonkowego, u niektórych wy¿szego, u innych ni¿szego. Jak kogo¶ od razu staæ na dobry sprzêt, to faktycznie tak lepiej. Jak nie, to siê trzeba zastanawiaæ. Zreszt± zauwaz, ¿e celowo tak dobra³em wypowiedzi z dyskusji, ¿eby zwróciæ uwagê na to, ¿e dobrze jest odrazu kupowaæ dobrze
Krzychu tu nie chodzi o dobry/niedobry albo narzucaniu komu¶ swojej woli. Piszesz tutka, a wszyscy jak jeden m±¿ mówi± Ci ¿e w reko nie mo¿na oszczêdzaæ bo siê na tym traci, bo musisz kupiæ to samo jeszcze raz ale np w poprawnej wersji, albo szyte rêcznie, albo z we³ny bawe³ny, a nie sztruksu itp itd... Naprawdê lepiej zaoszczêdziæ 50 z³ wiêcej i zamówiæ co¶ bardziej true. Poza tym powiniene¶ wed³ug mnie napisaæ minimum dla ludzi.
Np XII/XIII wiek mongol, mo¿esz je¼dziæ jako pastuch na pocz±tku: cha³at spodniego (bawe³na), dwuwarstwowego cha³atu wierzchniego (we³na-woj³ok/bawe³na), spodni szerokich grubych bawe³nianych, butów do jazdy konnej wysokich, czapy woj³okowej, skarpet bawe³nianych, paska lub materia³owej ta¶my. Z dodatków pasek, torebka, krzesiwo, nó¿ w pochwie. Obozówka - filcowa/woj³okowa karimata, we³niany/woj³okowy koc, gliniana miseczka, siekierka, ma³y garnek, lina (trzy ostatnie rzeczy mo¿na sobie olaæ). Broñ np w³ócznia, albo ³uk z ko³czanem i ³ubiami lub brak broni.
Wszystko okraszone zdjêciem wykopku z opisem sk±d jest i z jakiego okresu i tyle. Kto bêdzie chcia³ to sobie takie minimum zrobi, patrz±c na wykopki, ryciny. To nie ma byæ ksi±¿ka kucharska, a menu z krótkim opisem dañ, nikt nie bêdzie czyta³ wielotomowej ksi±¿ki o niczym.
Pos³u¿ê siê przyk³adem z zakresu motoryzacji, jak ju¿ wspomnia³e¶ o tym przechodzeniu przez ulicê
Czy to nie jest tak, ¿e piszesz taki manual, który gdyby by³ "podrêcznik kierowcy" to pisa³by¶ o tym, ¿e:
- mo¿na do benzyniaka tankowaæ ropê, owszem mo¿na tak samo jak mo¿na je¼dziæ na imprezy w kolczudze z ocynku
- mo¿na je¼dziæ z zamkniêtymi oczami, owszem mo¿na tak samo jak mo¿na mieæ przeszywki wypychane kocami
- kurcze, wszystko mo¿na zw³aszcza, ¿e jak sam piszesz
Nie znoszê, kiedy kto¶ lepiej ode mnie wie co dla mnie dobre tylko jedno pytanie po co?
W ten sposób tutorial staje siê podrêcznikiem z³ej roboty, bo skoro mo¿na to po co robiæ co¶ dobrze, wielu osobom ten etap pocz±tkowych b³êdów wystarczy i nie siêgn± dalej, ju¿ pomijam fakt, ¿e powa¿niejsze imprezy bêd± dla nich niedostêpne...
Dalej jestem pod wra¿eniem zapa³u
Ja my¶lê jednak ¿e bêdzie dobrze. Krzychu ma bardzo zdrowe podej¶cie, tylko trzeba pamiêtaæ ¿eby siê nie rozpisaæ za bardzo i ca³y czas przypominaæ ¿e to nie jest almanach ca³ej rekonstrukcji ¶redniowiecznej tylko pierwsze kroki.
Co do trendów, nale¿y je opisaæ obiektywnie, a nie "zdaniem autora". Np. co od nitowanek niewa¿ne co mówi± ultrasi a co mroczni i którzy których przeg³osuj±. Wa¿ne ¿e statystycznie rzecz bior±c w ostatniej dekadzie równolegle z opanowaniem technologii, powstaniem kilku nowych manufaktur i oswojeniem sie z my¶l± o niezbêdnej prêdzej czy pó¼niej wymianie, popularno¶æ nitowanek wyra¼nie wzros³a, tempo wymiany przyspieszy³o i dalej ro¶nie, a¿ wreszcie w ostatnich latach organizatorzy kilku czo³owych imprez (tu przyk³ady) zakazali wyj¶cia do walki w zaginanych stykówkach. Tendencja jest wiêc wyra¼na, nie mo¿na wiêc tego przemilczeæ w tutorialu.
Tylko po co ta kolczuga zaginana ? jak siê nie wejdzie na wiêksz± imprezê ? a na ma³ych dla pocz±tkuj±cych mog± czekaæ mroczki i laik powiela te mroczki
Po co przeszywka z koców wojskowych na 1 imprezê ? Trenowa³ kilka miesiêcy przed 1 wyjazdem ? gdzie mu tak siê ¶pieszy do walki ? zrobienia prostej przeszywki z kilku warstw lnu nie jest znowu takie drogie .
Pozdrawiam
P.S podstawowy strój nie jest wymagaj±cy
Lepiej uszyæ
1 koszule
1 spodnie
pasek z klamerk± i ju¿ mo¿na je¼dziæ na imprezy (O ile kolory s± stonowane , jak kto¶ ma niebiesk± koszule + czerwone spodnie to wygl±da , mrocznie mimo tego ¿e rêcznie tkany len i farbiony)
Na pocz±tek i tak nikt nie obwiesi siê z³otem , tylko zrobi dobre buty , pó¼niej jak bêdzie dobrze odtworzona postaæ to mo¿na dodaæ jako¶ ozdobê .
Poza wszystkim, uwa¿am podobnie jak Józef - trzeba je¼dziæ na imprezy, rozmawiaæ, bawiæ siê i szyæ czy kuæ razem, nie da siê po prostu napisaæ takiego rzetelnego tutoriala "stoj±c na zewn±trz", tego o czym siê pisze...a jak ju¿ przedmówcy wspomnieli, nie trzeba jechaæ od razu na bogato...
Pozwolê sobie czê¶æ z wypowiedzi tutaj wrzuciæ bezpo¶rednio do tutka - bo ³adnie ujmuj± oszczedno¶æ wynikaj±c± z kupowania od razu dobrze - to powinno podkre¶liæ, które stanowisko jest lepsze dla kupuj±cego, je¶li go na to staæ.
Pytasz, po co sklejkowe tarcze i przeszywka z koca skoro len jest tani (wiem, bo sam szyjê z worków wojskowych). Zapominasz tutaj jak to by³o, gdy nie zarabia³e¶. Dla mnie zakup tych worków by³ kwesti± zrezygnowania z flaszki któr± wzi±³bym na imprezê do kumpla. Pracy ig³± jest tyle samo co przy przeszywce z koca, ja zrobiê wiêc od razu dobr±, historyczn± przeszywanicê (o ile mi starczy cierpliwo¶ci na zrobienie ca³ej rêcznie). Ale absolutnie rozumiem takiego np 18-19 latka, tu¿ po/w trakcie matury. Nie pracuje taki. Len jest tani, ale te 50z³ kosztuje. A przeszywka z koca nie kosztuje go nic, stare koce walaj± siê po szafie, jakies stare podarte prze¶cierad³o, co nada siê na warstwê wierzchni±... 50z³ a 0z³ to ró¿nica ogromna, gdy masz do wydania np ogólnie 50z³ miesiêcznie. I jestem w stanie zrozumieæ takich ludzi, i widzê cel w zrobieniu przeszywki z koca i po 3-6 misi±cach zmiany jej na zwyk³±. Tak samo tutek o tarczach ze sklejki. Sklejka jest szeroko dostêpna, tarcza z niej mniej pracoch³onna. Na wyjzad mo¿na i owszem, szarpn±æ siê i je¼dziæ z tarcz± z dartych desek. Ale na treningi 2x w tygodniu, ¿eby mi j± zmaltretowali? Musia³bym takie tarcze robiæ trochê zbyt czêsto - st±d w poradniku zarówno tutorial o tarczy z desek, jak i ze sklejki. Rozumiem co ma na my¶li Viator - jesli za du¿o napiszê o u³atwieniach i drogach na skróty i bêdê o nich pisa³ elaboraty i wrzuca³ tonê linków, któ¶ gotów pomysleæ, ¿e pochwalam takie zachowanie i tak siê powinno robiæ. Zrobiê ile siê da, ¿eby takiego wra¿enia tutek nie pozostawia³, ale to nie znaczy, ¿e mam wywaliæ linki do artyku³ów o robieniu kolczugi, bo jest tam o kolczugach stykowych ;D
edit: doda³em we wstêpie do tutka nastêpuj±cy paragraf:
Chcê równie¿ wyra¼nie podkre¶liæ - nie traktuj tego tutoriala jak wyroczni, nie przyjmuj wszystkiego bezkrytycznie, to nie Pismo ¦wiête rekonstrukcji. To ma byæ taka ma³a ¶ci±gawka, która ma u³atwiæ Ci start, tak, ¿eby¶ wiedzia³, czego szukaæ dalej samemu i o co pytaæ starszych kolegów z ruchu. Zanim zaczniesz szyæ czy kupowaæ, sptytaj kogo¶ ogarniêtego - je¶li nie znalaz³e¶ grupy w swojej okolicy, mo¿esz zajrzeæ na freha.pl lub halla.mjollnir.pl
edit 2:
Obawiam siê równie¿, ¿e patent z cytowaniem wypowiedzi na forach i niektórych ¼róde³ siê jednak nie sprawdzi - strasznie mi siê spas³ ten tutorial, wczytywanie go przy wolnym necie jest ju¿ upierdliwe, równie¿ spis tre¶ci jest w tej chwili pogmatwany i nie u³atwia za bardzo szukania. Obawiam siê, ¿e prêdzej czy pó¼niej te lu¼ne strzêpki wiedzy w postaci cytatów bêdê jednak musia³ zredagowaæ w jednolit± wypowied¼. Linki do obszernych ¼róde³, artyku³ów i tutoriali zostan± jak s±, dorobiê im tylko bogatsze opisy, no i w wersji "dystrybucyjnej" wszystkie po¶ci±gam i do³±czê w jakim¶ zipie, ¿eby unikn±æ syndromu 404
By³ moment w tej dyskusji kiedy mia³am ochotê Ci przyklasn±æ. Ale szybko min±³.
Nie dziwiê siê tym bardziej 'otwartym i wyzwolonym w pi¶mie', którzy go tu krytykowali, je¿eli celem tutoriala jest pokazanie 18-latkowi który nie ma pomys³u na siebie - 'Masz w domu stary koc, prze¶cierad³o babci i kalesony wujka - uszyj sobie strój i zostañ wojem'. A my¶la³am ¿e czasy badziewia mamy za sob±.
To tak jakby mówiæ ludziom ¿eby przychodzili na pole golfowe graæ kijami z castoramy, bo przecie¿ na pocz±tku nie maj± pieniêdzy a trzeba wyrobiæ technikê.
I jakkolwiek to zostanie odebrane, ta zabawa wymaga i pieniêdzy i czasu na start. Albo kupi siê ca³y komplet (i wyda kupê kasy), albo zagrzebie siê w ksi±¿kach i stworzy samemu (i minie kupa czasu).
Oczywi¶cie, s± sposoby ¿eby unikn±æ kupowania/szycia trypla (i zwykle wymagaj± one wiêkszej dawki pieni±¿ków i/lub czasu).
Tutorial - ok, ale bez pokazywania niedo¶wiadczonym (nawet, je¿eli odkryj± w sobie pó¼niej talent i zaciêcie) jak robiæ na skróty, czyli czêsto badziewnie.
CYTAT(Krzychu @ 15:29 26.06.2012)
Pozwolê sobie czê¶æ z wypowiedzi tutaj wrzuciæ bezpo¶rednio do tutka - bo ³adnie ujmuj± oszczedno¶æ wynikaj±c± z kupowania od razu dobrze - to powinno podkre¶liæ, które stanowisko jest lepsze dla kupuj±cego, je¶li go na to staæ.
Pytasz, po co sklejkowe tarcze i przeszywka z koca skoro len jest tani (wiem, bo sam szyjê z worków wojskowych). Zapominasz tutaj jak to by³o, gdy nie zarabia³e¶. Dla mnie zakup tych worków by³ kwesti± zrezygnowania z flaszki któr± wzi±³bym na imprezê do kumpla. Pracy ig³± jest tyle samo co przy przeszywce z koca, ja zrobiê wiêc od razu dobr±, historyczn± przeszywanicê (o ile mi starczy cierpliwo¶ci na zrobienie ca³ej rêcznie). Ale absolutnie rozumiem takiego np 18-19 latka, tu¿ po/w trakcie matury. Nie pracuje taki. Len jest tani, ale te 50z³ kosztuje. A przeszywka z koca nie kosztuje go nic, stare koce walaj± siê po szafie, jakies stare podarte prze¶cierad³o, co nada siê na warstwê wierzchni±... 50z³ a 0z³ to ró¿nica ogromna, gdy masz do wydania np ogólnie 50z³ miesiêcznie. I jestem w stanie zrozumieæ takich ludzi, i widzê cel w zrobieniu przeszywki z koca i po 3-6 misi±cach zmiany jej na zwyk³±. Tak samo tutek o tarczach ze sklejki. Sklejka jest szeroko dostêpna, tarcza z niej mniej pracoch³onna. Na wyjzad mo¿na i owszem, szarpn±æ siê i je¼dziæ z tarcz± z dartych desek. Ale na treningi 2x w tygodniu, ¿eby mi j± zmaltretowali? Musia³bym takie tarcze robiæ trochê zbyt czêsto - st±d w poradniku zarówno tutorial o tarczy z desek, jak i ze sklejki. Rozumiem co ma na my¶li Viator - jesli za du¿o napiszê o u³atwieniach i drogach na skróty i bêdê o nich pisa³ elaboraty i wrzuca³ tonê linków, któ¶ gotów pomysleæ, ¿e pochwalam takie zachowanie i tak siê powinno robiæ. Zrobiê ile siê da, ¿eby takiego wra¿enia tutek nie pozostawia³, ale to nie znaczy, ¿e mam wywaliæ linki do artyku³ów o robieniu kolczugi, bo jest tam o kolczugach stykowych ;D
edit: doda³em we wstêpie do tutka nastêpuj±cy paragraf:
Chcê równie¿ wyra¼nie podkre¶liæ - nie traktuj tego tutoriala jak wyroczni, nie przyjmuj wszystkiego bezkrytycznie, to nie Pismo ¦wiête rekonstrukcji. To ma byæ taka ma³a ¶ci±gawka, która ma u³atwiæ Ci start, tak, ¿eby¶ wiedzia³, czego szukaæ dalej samemu i o co pytaæ starszych kolegów z ruchu. Zanim zaczniesz szyæ czy kupowaæ, sptytaj kogo¶ ogarniêtego - je¶li nie znalaz³e¶ grupy w swojej okolicy, mo¿esz zajrzeæ na freha.pl lub halla.mjollnir.pl
To mamy siê cofaæ do rekonstrukcji sprzed 15 lat , czy i¶æ do przodu ? Nie chce siê wym±drzaæ bo sam jestem "gówniarzem"
kasy nie mam , bo uczê siê w Technikum , kieszonkowego 0 z³ , wiêc ten 18/19 latek którego przytoczy³e¶ ma lepiej bo 50 z³ , 3 miesi±ce i od³o¿ona kasa na podstawowy strój Koszula+spodnie+pasek z klamerk± ¿elazn±
Widzisz po tym, co piszesz mo¿na równie¿, co nieco powiedzieæ:
CYTAT(Krzychu @ 15:29 26.06.2012)
(...) Pracy ig³± jest tyle samo co przy przeszywce z koca, ja zrobiê wiêc od razu dobr±, historyczn± przeszywanicê (o ile mi starczy cierpliwo¶ci na zrobienie ca³ej rêcznie). (...)
i w tym problem, je¿eli Ty jako autor tutoriala, stwierdzasz, ¿e byæ mo¿e nie bêdziesz mia³ cierpliwo¶ci, to co ma powiedzieæ jeszcze mniej wyedukowany u¿ytkownik? W okresie którym siê zajmujesz, wiêkszo¶æ przedmiotów, ubrañ by³a wyrabiana rêcznie i nie ma przebacz, rêcznie to rêcznie, nie ma ¿e siê nie chce. dla mnie to by³a jedna z pierwszych nauk - nic nie powstaje od razu i wszystko wymaga czasu, a skoro swój czas ceniê, to staram siê robiæ co¶ dobrze, przecie¿ ja dalej bêdê wiedzia³, ¿e w ¶rodku mam koc. no tak, ale teraz w szko³ach to siê streszczenie Krzy¿aków czyta, a nie ca³o¶æ ;)
CYTAT(Krzychu @ 15:29 26.06.2012)
Na wyjadz mo¿na i owszem, szarpn±æ siê i je¼dziæ z tarcz± z dartych desek. Ale na treningi 2x w tygodniu, ¿eby mi j± zmaltretowali? Musia³bym takie tarcze robiæ trochê zbyt czêsto - st±d w poradniku zarówno tutorial o tarczy z desek, jak i ze sklejki.
Ale¿ to w³a¶nie na tym polega
Rzeczy u¿ywane siê niszcz± - tarcze siê strzêpi± i pêkaj±, miecze pêkaj±, ³uki siê ³ami±, o strza³ach nie wspomnê...taka kolej rzeczy, u¿ywam czego¶ do czego¶ poza wygl±daniem, to takie co¶ ma ca³kowite prawo siê zniszczyæ, wtedy z miecza robisz nó¿, a elementy drewniane do ognia ;) Czê¶æ ze zniszczonych i jako tako "uratowanych" rzeczy l±duje niestety potem na allegro...
Czyli dwie uwagi:
1 - nic nie powstaje od razu,
2 - rzeczy siê niszcz±, im s± porz±dniejsze (czyt. np. kute miecze), tym rzadziej...
Mogê nie chcieæ szyæ rêcznie, bo mogê kupiæ gotowe, a materia³ pu¶ciæ dalej :D
Zreszt±, odno¶nie rêcznego szycia, mam mieszane odczucia, przynajmniej jesli chodzi o szwy niewidoczne. Bo je¿eli dbamy o to, to czemu nie dbamy o to, ¿eby nasze no¿e by³y wykute, a nie wyszlifowane? Czemu nie dbamy o to, by by³y zgrzewane z kilku gatunków stali? I tu i tu chodzi o proces technologiczny, bo wygl±dem i funkcjonalno¶ci± siê nie ró¿ni± (nó¿ to nie miecz, i poprawnie zahartowany pi³owany bêdzie sobie doskonale dawa³ radê, bo nim siê tnie, nie r±bie i uderza) Dlatego ja osobi¶cie, zanim wyeliminujê u siebie mroki niewidoczne, skupiê siê na widocznych. I bedê szed³ od naj³atwiejszych do wyeliminowania do tych bardziej. Na t± chwilê np mam ksozulê ze szwami no¶nymi szytymi maszynowo, obszycia s± rêczn± robot±. Nic nie stoi na przeszkodzie, ¿eby w wolny wieczór odpruæ jaki¶ pojedynczy szew i przeszyæ rêcznie. po 8 wieczorach ca³a koszula bêdzie historyczna, a ja nie musia³em czekaæ o¶miu wolnych wieczorów (a osiem wolnych wieczorów to potrafi byæ miesi±c!), ¿eby mieæ jak±kolwiek koszulê. Ale zanim zacznê eliminowaæ mrok niewidoczny, czyli szwy no¶ne, naprawiê mrok widoczny - brak tuniki na koszuli, bo z tego co wiem wtedy nie bardzo wypada³o paradowaæ w by³o nie by³o bieli¼nie.
Natomiast z przeszywk± z koca widzê ¿e nie zosta³em zrozumiany - nie mówiê ¿e on ma w niej jechaæ na impreze, 10x by³o podkre¶lane, ¿e na imrpezach zaczynamy jako cywil lub lekkozbrojny, ³ucznik czy co tam. Ale zanim pojedzie na imprezê jako woj, musi nie tylko zdobyæ dobry sprzêt, ale i nauczyæ siê nim pos³ugiwaæ! To trwa, wiem po sobie jak szybko mêczê siê machaj±c stal± i jak prêdko przestajê panowaæ nad broni± gdy rêka siê zmêczy. W dwa tygodnie umiejêtno¶ci w³adania broni± i wytrzyma³o¶ci nie nabêdziesz. Niech æwiczy od razu i jak najwcze¶niej zaczyna - a do tego jednak potrzebuje jakich¶ os³on, nawet je¶li nie s± historyczne i nawet je¶li póki co æwiczy tylko ciê¿kim kijem - wiem dobrze jaki ³omot takim kijem mo¿na zebraæ. Æwiczenia i treningi to nie wyjazdy i pokazy! Osobi¶cie tarczê treningow± prawdopodobnie obijê nie skór±, a gum± ze starych opon rowerowych, tañsze i najprawdopodobniej wytrzymalsze. A tarcza bêdzie ze sklejki. Na wyjazdy, gdy zdecydujê siê wyje¿d¿aæ jako zbrojny, nie cywil, bêdzie ju¿ inna, z desek. Wy treningi robicie w pe³nym stroju, w historycznych butach i ciuchach? Nie znam nikogo takiego...
Poza tym, za³o¿ê siê, ¿e jestem w stanie przygotowaæ kocow± przeszywanicê, po której nie zgadniesz ¿e w ¶rodku s± koce, nie len, chyba ¿e wierzchni± lub spodni± warstwê no¿em rozetniesz. Albo po wadze - ale kto powiedzia³ ¿e przeszywkê z grzbietu bêdê zdjemowa³ i dawa³ komu¶ do przymiarki? I mogê j± obszyæ rêcznie - czy wtedy bêdê lepszy czy gorszy od kogo¶ w pê³nym lnie, ale z widocznym szwem maszynowym? Tarcza, ok, na pokazy i wyjazdy niech bêdzie z desek, w trakcie u¿ywania tarczy naturalnie staj± siê widoczne jej "bebechy". Ale przeszywanicy? Je¿eli odtwarzam wikinga, i mam ju¿ wysokie buty ze skóry, czy muszê czekaæ a¿ kupiê sobie naablingowe skarpety zanim gdzie¶ pojadê, czy mogê polegaæ na tym, ¿e nikt mi butów nie ka¿e zdejmowaæ? Wolno mi nosiæ normalne majty pod spodniami, czy nie? Pod strój do bohurtów wczesnych, o ile bêdê w nich startowa³, mam zamiar nosiæ ochraniacze sportowe i suspensor pod koszul± i spodniami. Mimo ¿e s± niehistorczyne, ja bêdê je nosi³ - bo ich nie widaæ. Mo¿esz mieæ pogl±d, ¿e moje podej¶cie jest niew³a¶ciwe, ale to ju¿ tylko pogl±d - bo z zewn±trz wszystko ze mn± mo¿e byæ ok. A je¶li chodzi o pogl±dy, to tutorial nie jest dobrym miejscem, by swoje g³osiæ i agitowaæ na ich rzecz.
Jeszcze jedna uwaga - dyskutujemy tu w oderwaniu od ¼ród³a, i wyra¼nie widzê, ¿e nie zajrza³a¶ do omawianego fragmentu tutka. Nie mówimy tu o 'Masz w domu stary koc, prze¶cierad³o babci i kalesony wujka - uszyj sobie strój i zostañ wojem'. Mówimy o celowym wycinaniu wszelkich tre¶ci które sugeruj± mo¿liw± drogê na skróty. A i problem przeszywanicy z koca i reszty by³ ju¿ omówiony i chyba wyczerpany, a przynajmniej zakoñczony satysfakcjonuj±c± wszystkich konkluzj±, w dyskusji, której fragmenty w tutku przytaczam. Zabrzmi to z³o¶liwie, ale wcale nie jest na to obliczone - wiedzmy, o czym rozmawiamy, bo ja nigdzie w tutorialu nie nawo³ujê do olewania historyczno¶ci i biegania w firankach mamy. OK?
Przypomnê jeszcze tylko siebie sprzed paru postów - tym, którzy mieli 15 lat rekonstrukcji na doj¶cie do dzisiejszego poziomu ³atwo kazaæ innym osi±gaæ ten sam poziom w czasie zerowym, na samym starcie. To, ¿e potrafimy zrobiæ samochód jad±cy 300km/h na zakrêcie nie znaczy, ¿e ka¿dy przysz³y kierowca rajdowy musi siê po raz pierwszy w ¿yciu uczyæ jak siê zmeinia biegi na takiej wypa¶nej maszynie. Niech sobie najpierw poje¼dzi po parkingu maluchem i spróbuje si³ w gokartach, i potem przesiada siê na full wypas sprzêt. Je¼dziæ na rolkach te¿ siê nie uczy³em na wyczynówkach za 800z³, a na gitarze na gibsonie za 5000z³. I dobrze, bo na rolkach nie je¿d¿ê, jestem wiêc stratny 70z³ a nie 800. Wiêc niech se ma tê przeszywkê z koca, kiedy¶ grupa, bractwo lub organizator imprezy zmusz± go, ¿eby j± wymieni³ na lnian±. Decyzjê na temat tego, co potrzebne jest mu teraz, niech podejmie sam.
CYTAT(Krzychu @ 16:43 26.06.2012)
Poza tym, za³o¿ê siê, ¿e jestem w stanie przygotowaæ kocow± przeszywanicê, po której nie zgadniesz ¿e w ¶rodku s± koce, nie len, chyba ¿e wierzchni± lub spodni± warstwê no¿em rozetniesz.
Mo¿esz i zapalniczkê w ty³ek wsadziæ i lataæ po imprezach , nie historyczne ale przecie¿ nikt nie widzi.
Nie chodzi o ukrywanie mroku , jak kto¶ chce "wojowaæ" to bez obrazy ale s± larpy i grupy szermierki których nie obchodzi z czego masz przeszywkê .
Tutaj chodzi o wierne odtworzenie postaci , niby szwy no¶ne maszynowo da siê poprawiæ , tak da siê , ja fastrygujê równie¿ akrylow± nitk± , ale przecie¿ fastrygê siê usuwa po zszyciu .
Co do "tutka" Dla kogo¶ kto zaczyna mo¿e byæ jakim¶ ukierunkowaniem poniewa¿ ostatnio pe³no " Wojów" którzy zobaczyli na jakiej¶ imprezie rymcerza i szyj± z "sukienki mamy" kaptury ze Skjoldehamn to co ¿e sukienka mamy jest lniana , a kaptur by³ z we³ny i prosi siê o wierne odtworzenie .
To co u¿ywasz na trening jest ma³o wa¿ne przecie¿ "to tylko trening" w grupie podpowiedz± co jest dobre na pocz±tek .
Co do ukrytych pod strojem sportowych ochraniaczy w 100% siê zgadzam Wierno¶æ wierno¶ci± ale nikt kalek± nie chce zostaæ.
Nie cofajmy siê 15 lat wstecz .
Pozdrawiam i mam nadziejê ¿e co¶ rozja¶ni³em i nakierowa³em pisarza
Krzychu....
W temacie od 6 czerwca do dzi¶ napisa³e¶, o ile dobrze policzy³em 41 lub 42 do¶æ opas³e posty.
Pisa³e¶ nawet po dwa posty dziennie. W tym samym czasie uszy³by¶ zapewne rêcznie ze dwie koszule, majtki i dublet na dodatek....
lub....
Pomóg³by¶ s±siadce wyplewiæ ogródek to by ci kieszonkowe wzros³o... i by¶ sobie te koszule kupi³.
Czytaj±c te twoje posty utwierdzam siê w przekonaniu, ¿e
jak kto¶ nie chce to gorzej jakby nie móg³.
We¼ ty siê ch³opie za grê na gitarze albo za jazdê na rolkach.
Odejdziesz przynajmniej od komputera.
Hako - i tak to jest, jak kto¶ chce przyszpaniæ, pocisn±æ po kim¶ i pokazaæ ¿e jest m±dry. Studiujê, pracujê, pomagam utrzymaæ rodzinê, to nie te czasy, ¿e kieszonkowe dostajê. Ale nie przeszkadza mi siê to wczuæ w rolê kogo¶, kto kieszonkowe dostaje. I od komputera nie bêdê wstawa³, bo nie do¶æ ¿e to moje zainteresowania, to jeszcze sposób na zarabianie i ¶cie¿ka kariery.
Je¶li do tego w odpowiedzi na to ¿e chcia³em siê zaanga¿owaæ i zrobiæ co¶ dla spo³eczno¶ci radzisz mi ¿ebym poszed³ szyæ, to sorry, ale o czym my tu mówimy? Mo¿e najpierw przeczytaj te 7 stron tematu, a potem pisz. A jak ci siê nie chce, to szkoda, ¿e faktycznie nie jest tak, ¿e nie chcieæ i nie móc. Bo przynajmniej by³by jeden bezsensowny i prowokacyjny post mniej.
Byli tu tacy co mnie opierdzielali dla zasady, tak jak ty, a ju¿ sobie z nimi wyja¶ni³em o co mi mniej wiêcej chodzi i ja te¿ ju¿ czujê o co im mniej wiêcej chodzi³o. I ju¿ do siebie pretensji nie mamy, ka¿dy siê wzajem szanuje i swoje pogl±dy te¿. Ja ich lubiê, oni mnie, mam nadziejê, te¿. A teraz przychodzisz ty i próbujesz zacz±æ od pocz±tku.
Ja wiem jak to dzia³a, przegl±dasz sobie forum, nie czytasz wszystkiego bo ci siê nie chce. Potem widzisz w jakim¶ po¶cie s³owa koc i przeszywanica podejrzanie blisko siebie, zapala siê lampka alarmuj±ca i w³±cza siê tryb inkwizytora. Takie "bodziec - reakcja" mo¿e jest dobre w niektórych sportach, w d¿ungli czy gdzie tam, ale na pewno nie w dyskusji. Proponujê zatem najpierw przeczytaæ, potem przemy¶leæ, potem podzieliæ siê przemy¶leniami.
Veremi - co do tej nieszczêsnej przeszywki, ¿eby zakoñczyæ temat, to mo¿e tak: to jest dok³adnie to samo co w sprawie kolczugi stykowej, co do której chyba doszli¶my do porozumienia, tylko ¿e tutaj próg tolerancji w ruchu jest du¿o ni¿szy ni¿ dla kolczug. I tyle. Ja mam w obowi±zku (ze wzglêdu na rzetelno¶æ) napisaæ, ¿e niektórzy tak robi±, a czytelnik zdecyduje sam co ma robiæ. Ja go tylko uprzedzê o konsekwencjach przeszywanicy z koca. I tyle. Ja sam szyjê sobie lnian±, sam lubiê historyczno¶æ, gdzie mogê. Ale w ramach tutoriala nie mam zamiaru prowadziæ jakiej¶ indoktrynacji czy dzia³alno¶ci wychowawczej. I nic nie da niepisanie o tym, ¿e koc mo¿na do przeszywki wsadziæ. Czytelnik siê o tym dowie i tak, a jak siê dowie ode mnie, to mo¿e chocia¿ go uprzedzê, ¿e nie wszystkim siê to podoba i nie wszêdzie go w tym wpuszcz±. I tak podejmie decyzjê sam.
Ponownie poproszê o traktowanie jako osobnych spraw mnie osobi¶cie i tutorialka jaki piszê. To siê nie pokrywa. Ewentualne uwagi ad personam, je¶li kto¶ ma siln± potrzebê powiedzieæ mi, jaki jestem g³upi, proszê s³aæ na PW.
I mo¿e na koniec znowu do Hako, bo zmêczy³o mnie to wszystko i t³umaczenie w kó³ko, a on ¿ga w miejsce gdzie wielu ju¿ ¿gnê³o, wiêc siê odgryzê. I tak zrobiê co mi siê podoba, napiszê poradnik tak jak uwa¿am, bo to moje prawo, skoro nikt inny innego nie napisze. Je¶li siê nie spodoba, mo¿ecie go najwy¿ej nie polecaæ lub wywaliæ z frehy/ostrzegaæ potencjalnych czytelników, ¿e to stek bzdur. Mogê go konsultowaæ z ¿yczliwymi kolegami z forum, i tak robiê, niektórzy byli koniec koñców bardzo pomocni, choæby Viator, Nurglitch, Borg, wymieniaæ by d³ugo. Niektórych, na przyk³ad ciebie, s³uchaæ nie muszê. I sam decydujê na co jestem gotów pój¶æ a na co nie w ramach zgodno¶ci historycznej. Bo robiê to dla siebie, dla wa³snej przyjemno¶ci, nie za karê, nie jako praca, bo nikt mi za to nie p³aci, przeciwnie. I nie bêdziesz mi mówi³, o co w tym wszystkim chodzi ani co mam robiæ. Ja decydujê. Ty z kolei mo¿esz zdecydowaæ, ¿e nie je¼dzisz na imprezy na które ja bêdê je¼dzi³. A to, na jakie bêdê je¼dzi³/mogê je¼dziæ, to ju¿ sprawa moja i organizatora. Jak organizator mnie w kocowej przeszywce albo w normalnych majtkach pod spodniami wpu¶ci, to obawiam siê, ¿e bêdziesz musia³ to prze³kn±æ. I ju¿. I to samo tyczy siê ka¿dego innego w ruchu. Nie masz monopolu na prawdê objawion±, do której mo¿na przymuszaæ innych - bez krucjat proszê
edit: ¿eby nie by³o ¿em wybuchowy pieniacz i nic poza tym - Hako, nie chodzi o to ¿e jestem odporny na krytykê i jej nie znoszê, bo nie o to chodzi. Jestem za to czu³y na formê i bardzo nie lubiê, jak kto¶ nawet bez wys³uchania mnie próbuje przybieraæ autorytatywne pozy i gasiæ mnie protekcjonalnymi gadkami. Krytyka jak najbardziej - ale konkretna, rzeczowa i grzeczna. Z szacunkiem. Inaczej wybucham, albo po prostu idê w cholerê.
Jak piszesz poradnik dla pocz±tkuj±cych i piszesz o szyciu przeszywki dorzuæ co¶ o
-Szwach
-Jakimi niæmi szyæ tz.Len lnianymi , we³nê we³nianymi , haftowaæ dla bogatszych jedwabiem ( z tym ¿e na pocz±tek nie polecane poniewa¿ mogli na taki haft pozwoliæ zamo¿niejsi ) Skórê mocn± dratw± lnian±
-Aby nicie pasowa³y do koloru materia³u co wygl±da ³adnie
-Nie kroiæ skóry od razu tylko zacz±æ od uszycia z materia³u
-Fastrygowaæ
Pozdrawiam
Hmmm... w tutku wrzuci³em m.i. ten link:
http://www.colanhomm.org/OriginalBasicKitGuide.pdfpolecam koniec pdfa - jest tam mnóstwo mega fajnych aneksów. Jest np zbiór szwów u¿ywanych przez wikingów (znaleziska), jest zdjêcie próbek we³ny farbowanych ¶redniowiecznymi metodami ("legalne kolory"), metody szycia skóry i du¿o innych bajerów. Mo¿e masz racjê, to powinno trafiæ gdzie¶ na wierzch, bo nie tylko wikingowie skorzystaj±... Mo¿e pokuszê siê o przet³umaczenie na polski kilku aneksów? Ale to sporo roboty, wiêc nie wiem, czy bêdzie sens i popyt na to - po angielsku ka¿dy w dzisiejszych czasach +- szprecha...
A masz radê po czym rozpoznawaæ lniane nici? Bo polaz³em do odpowiedniego sklepu, i mi kobita da³a nici, twierdzi³a, ¿e lniane. Ale co¶ mi podejrzanie wygl±daj±... Tak jakby zbyt po³yskliwe. Pruæ materia³ po nitce i tym go potem szyæ to chyba ostateczno¶æ, a dratw± lnian± nie bêdê chyba koszuli zszywa³ :D Tym bardziej ¿e kobicie zawierzy³em i zszy³em tym co da³a ;)
edit:
Podpinaj±c siê przy okazji pod pytanie m¶cidróga ni¿ej - waciaki haftowane? Bo ja by³em przekonany ¿e przeszywki to generalnie nie musz± byæ "reprezentacyjne" i planowa³em wierzchni± warstwê obszyæ tym samym co ¶rodek, czyli grubymi, szorstkimi workami lnianymi z demobilu... Rozumiem, ¿e wierzchnia warstwa powinna byæ z delikatniejszego lnu, barwionego itp?
CYTAT
i piszesz o szyciu przeszywki ...
... haftowaæ dla bogatszych jedwabiem ( z tym ¿e na pocz±tek nie polecane poniewa¿ mogli na taki haft pozwoliæ zamo¿niejsi )
Proszê o podanie ¿róde³ mówi±cych o haftowaniu waciaków.
Na marginesie...na chwilê obecn± ,jaki jest przyjêty wyznacznik zamo¿no¶ci?
M.
Krzychu, a tak w zasadzie jak Ty widzisz funkcjonowanie Twojego tutoriala?
Siedzi sobie kto¶, kto chce zacz±æ przygodê z RR i ..? I bierze Twój wstêpniak i...?
Nie pisa³em o haftowaniu w odniesieniu do przeszywek , rozpêdzi³em siê i doda³em wszystko co przy szyciu siê przyda.
Co do lini najlepiej popro¶ o próbkê nici i spal jak pali siê na popió³ to jest dobra , jak bêdzie siê zwijaæ to jest sztuczna albo z domieszkami . Najlepiej popro¶ o drugie nici w kolorze lnu i porównaj.
We³na tak samo + dochodzi zapach palonych w³osów .
Dziêki Veremi
Seraphinus - w³a¶ciwie to ca³y czas ewoluuje w trakcie pisania, bo pewne rzeczy "wychodz± na wierzch same". Na pocz±tku chcia³em pisaæ tutorial w jakiej¶ formie, ale zabrak³o mi wiedzy. Chcia³em cytowaæ po prostu ¼ród³a, ale to jest zbyt rozwlek³e i z tej drogi te¿ bêdê musia³ zrezygnowaæ, nikt nie przeczyta tego od dechy do dechy.
Zaczynam siê sk³aniaæ ku wersji, która bêdzie mia³a formê rozdzia³ów takich jak np "zanim zaczniesz szyæ", "zanim wybierzesz rolê" "zanim kupisz co¶tam". Konkluzj± ka¿dego rozdzia³u bêdzie "i tak spytaj bardziej do¶wiadczonych, bo wiedza w dziedzinie siê rozwija, ruch te¿, i to co by³o akceptowalne w chwili pisania tutka ju¿ mo¿e nie byæ. Ale dziêki temu rozdzia³owi zadasz pytania konkretne i rzeczowe, a nie g³upie, po których spuszcz± ciê na drzewo". A przynajmniej wydaje mi siê, ¿e taki poradnik by³by najwiêcej warty. Czyli nie sama wiedza, a mo¿e nie przede wszystkim wiedza, ale informacje gdzie i czego szukaæ. Dyskusje w tym topicu u¶wiadomi³y mi w sumie co jest najwiêkszym problemem przy szukaniu informacji - jak nie wiesz, ¿e co¶ istnieje i jak siê nazywa, to cholernie trudno to znale¼æ.
wiesz, w tej formie to ma wiêksz± szansê powodzenia...
https://docs.google.com/document/d/1KRJ0PMH...6mNWsAbj3E/editto próbka nowej formu³y tutoriala, której chcê spróbowaæ. Stara jest wci±¿ dostêpna pod linkiem w pierwszym po¶cie tematu. Wstêp jest przepisany ze starej, nie musicie wiêc go czytaæ.
Je¶li kto¶ ma jakie¶ rzeczowe uwagi odno¶nie formy, zparaszam do otwartego komentowania w tym w±tku. Je¶li w tek¶cie przemyci³em jakie¶ merytoryczne brednie, proszê o PW - po cichu posprz±tamy ba³agan w tutorialu bez wszczynania niepotrzebnego rabanu ;)
Najbardziej mnie interesuje co s±dzicie o takiej formie i jej potencjalnej przydatno¶ci dla ¶wie¿ych. S±dzê ¿e jej niew±tpliw± zalet± bêdzie tre¶ciwo¶æ i zwiêz³o¶æ.
Je¿eli taka forma tutka siê podoba, to napsianiu ca³o¶ci ponumerujê rozdzia³y, i wszystie podane linki po¶ci±gam i zapiszê jako za³±czniki, nazywaj±c wed³ug zasady za³±cznik.numer_rozdzia³u.numer_linka, a ca³o¶æ trafi do wspólnego zip-a
Najlepsze stwierdzenie
Doskona³o¶æ to nie jeden, skoñczony akt - to proces. Chyba ju¿ gdzie¶ je widzia³em, a tak z drugiej strony to hm...chyba idziesz w stronê przekazywania idei, a nie konkretnych informacji, tak by by³o najlepiej, poniewa¿ konkretne informacje zawsze mo¿na znale¼æ, a idee to ju¿ inna sprawa. Ale z jeszcze jednej strony, to nie wiem czy nie jeste¶ za "¶wie¿y" aby siê na podej¶cie ideowe porywaæ, albo mo¿e w³a¶nie dlatego to robisz
Powia³o filozofi± trochê z t± doskona³o¶ci±, mam ¶wiadomo¶æ ;) Wydaje mi siê jednak, ¿e wbrew pozorom, to s± bardzo konkrety. Jak na to spojrzeæ jak na listê pytañ, które musisz sobie zadaæ, to chyba s± konkrety.
Wiem, ¿e jestem ¶wie¿y i te¿ mnie to trochê martwi, ale wszystko co do tej pory tam zawar³em jest jakby kompilacj± tego, co us³ysza³em od lepiej sezonowanych i bardziej do¶wiadczonych kolegów, nie za¶ moim osobistym do¶wiadczeniem. pierwsze uwagi merytoryczne ju¿ dosta³em i pêdzê je poprawiaæ - bardzo za te uwagi dziêkujê
Na czerwono oznaczam w tek¶cie wprowadzone poprawki. Z czasem zmieniê spowrotem na czarne, a kolejne, nowe poprawki bêd± czerwone. Tak, ¿eby ka¿dy mniej wiêcej wiedzia³ na co zwróciæ uwag± podczas kolejnych czytañ wy³apuj±cych b³êdy - ³±twiej czytaæ fragmenty ni¿ ca³o¶æ po 100x
Nie ma znaczenia czy jest ¶wie¿y. Ocenimy poradnik, a nie to jak i kto go tworzy³.
Co do tutoriala:
- zadbaj o stronê estetyczn±: wyjustowanie tekstu, akapity, odstêpy miêdzy czê¶ciami tematycznymi. To znacznie poprawi czytelno¶æ tekstu i jego przyswajalno¶æ. Mo¿esz te¿ dodaæ ¶ródtytu³y.
- sam pomys³ jest jak najbardziej godny pochwa³y, zobaczymy jak bêdzie z koñcowym efektem. Uk³ad tematyki poruszanej zacz±³bym od uzbrojenia (kolczug, mieczy itp.). Ka¿dego m³odego wchodz±cego w RR nie bardzo interesuje zawarto¶æ lnu w lnie i od razu bierze siê za czytanie tekstów o uzbrojeniu. W mojej ocenie jest to dobry moment aby naprostowaæ, na przyk³adach, wyobra¿enie o zabawie w rymcerstwo (znam ludzi, którzy najpierw zamawiali blachy a pó¼niej przeszywki - z efektem wiadomym).
- my¶lê, ¿e bardziej czytelne i skuteczniejsze bêdzie zrobienie tego tutoriala w formie wypunktowanej, krótkich porad z linkami, zamiast opowie¶ci wujka Staszka i kadzenia co wolno a czego nie. Zwyczajnie ³atwiej siê takie co¶ przyswaja.
pozdrawiam i powodzenia.
Dziêki za rady
Co do strony wizualnej, przyznam, ¿e za chiny nie znam siê na DTP, formatowaniu tekstu tak ¿eby by³o dobrze itp. Odstêpy po dodajê i wciêcia w akapitach, zgodnie z zaleceniem. Spojrza³em na tekst po wyjustowaniu, i na moje oko wygl±da³ okropnie - gorzej mi siê czyta³o, ale mo¿e to tylko moje odczucie. Natomiast wersjê finaln± chcia³em wrzuciæ do latex-a (czyt. latech-a). To takie narzêdzie czy te¿ jêzyk, w którym taguje siê tekst na zasadach podobnych do HTML-a, a pó¼niej generator w sposób profesjonalny formatuje ten tekst wed³ug przyjêtych standardów, na przyk³ad dla ksi±¿ki czy artyku³u. Mogê to potem z latexa wyeksportowaæ np do pdfa.
Nie chcia³bym rezygnowaæ z formy psianej ci±gle, bo tak jest mi po prostu ³atwiej pisaæ. Mo¿e po prostu na koñcu ka¿dego rozdzia³u dodam tak zwane TL;DR (too long didnt read) w kótrym wypunktujê g³ówne my¶li z kazdego rozdzia³u?
ps. dla ³atwo¶ci znajdowania linka do nowej wersji, go równie¿ wrzuci³em do pierwszego posta w temacie. W tek¶cie na zielono bêdê oznacza³ zupe³nie nowe fragmenty tekstu dodane do starego, ju¿ napisanego
Sk±d Ty bierzesz zapa³ do tego tworzenia, to ja nie wiem
Ale, ale...ja ca³y czas podkre¶lam - uczestnictwo, ¿eby nie by³o tak jak z ksiê¿mi pisz±cymi podrêczniki wychowania w rodzinie ;)
Ja siê ca³y czas nie mogê otrz±sn±æ z wra¿enia ¿e Krzychu nie jest taki "¶wie¿y" - a je¶li jest, to posiada wyj±tkowo trafne i ca³o¶ciowe spojrzenie na ruch rekonstrukcyjny.
I do tego ma ten równomiernie dzia³aj±cy motor wewn±trz - ani siê nie zra¿a, ani siê nie daje wyprowadziæ z równowagi. Idealny
spiritus movens ka¿dego przedsiêwziêcia.
Zaczynam wierzyæ, ¿e taki cz³owiek wreszcie wyprowadzi ten poradnik na równ± drogê.
Mogê Ci pomóc to z³o¿yæ.
Na pewno bêdê bardzo wdziêczny
Bêdziemy sk³adaæ ju¿ gotowe, prawda? Na bie¿±co raczej trudno, bo ja co chwila co¶tam zmieniam, np w przerwie na kawê w pracy ;)
Swoj± drog±, na pocz±tku lipca wyje¿d¿am s³u¿bowo, wiêc przez tydzieñ, pó³tora nic siê nie bêdzie dzia³o, postaram siê jednak zrobiæ mo¿liwie du¿o przed wyjazdem.
Viator - zawstydzasz mnie