Witam wszystkich frehowiczów, jest to mój pierwszy post na forum wiêc przepraszam za ewentualne b³edy.
Wiem ¿e temat by³ ju¿ omawiany ale mam kilka pytañ i kilka spostrze¿eñ.
Czy dla grpy B zakazane s± szczecinki z w³osia jako podpórka pod strza³e ( mam tak± od roku jest przyklejona i bojê siê ¿e dem±tuj±c j± podre oklejenie w mojej kaji ktb )
Czy nie ciekawsz± formu³± by³o by gdyby dalej istnia³ podzia³ A i B ale strzelaliby¶my wszyscy razem. Ju¿ t³umacze. Chodzi o to ¿e chetnie postrze³a³bym razem z Panem Robinem i innymi Panami, czytaj±c ca³y temat i wszystkie posty wtym i Pana Robina wyczyta³em ¿e on te¿ wola³by mieæ wiêksze grono wspó³zawodników. Pozatym wszyscy zapominamy ¿e to co dla nas jest jasne dla postronnego gapowicza bêdzie niezrozumia³e. No bo co mu powiemy ,, Proszê Pañstwa a teraz strzelaæ bêd± rownie¿ przebrani Panie i Panowie tylko ci s± bardziej " A tak, razem strzelamy wszystko jest punktowane tak samo, warunki pogodowe, takie same, i dobry sprawdzian czy wszystkie te ,, nowoczesne " udogodnienia siê sprawdzaj± ( szczerze w±tpiê). I tak zwyciêsca by³by móg³ byæ naprzyk³ad zwyciêzc± seri A i seri B. lub dowolnej kombinacji. Nic siê nie zmienia a nikt nie czuje siê ograniczony i zabawa wiêksza. No chyba ¿e chodzi tu podzia³ na lepszych i gorszych ( mniej autentycznych i chyba mniej siê staraj±cych ).
I ostatnia sprawa zgadzam siê co do rozpoczêcia turnieju o 10 w sobotê komu zale¿y ten bêdzie grzeczny w pi±tek 2 piwka i spaæ, ok. Ale nie zgadzam siê w zadnym razie z odbyciem fina³u w niedziele o 9 rano. Powodów jest kilka:
- o tej spartañskiej godzinie nie bêdzie ¿adnych ludzi tzw,. gapowiczów a onich wyra¿nie tu zapomniano a ja ich bardzo szanujê, bo ka¿dy kiedy¶ by³ jednym z nich, tak ja jeszcze 2 lata i rok temu. Dodtkowo w du¿ej mierze to za ich pieni±¿ki wszyscy siê bedziemy bawiæ i ¶wiêtowaæ, bo nie jest to impreza zamkniêta tylko równie¿ dla gapowiczów.
- w±tpiê czy o tej godzinie powstaj±, wszelkiej ma¶ci rycerze i damy, postronni obserwatorzy z innych bractw i kompanii itp. Bêdziemy strzelaæ przy pustych trybunach. w ciszy i spokoju, to czemu nie odrazu w szczerym polu o ¶wicie.
- nale¿e do opolskiego bractwa rycerskiego, co oznacza ¿e bêdê jednym z wspólgospodarzy i nie do koñca jest tak ¿e zale¿y mi na chlaniu, ale kto¶ tych chlej±cych musi siê zaopkiewaæ przygotowaæ du¿o rzeczy na nastêpny dzieñ co w praktyce oznacza pój¶cie spaæ nie wcze¶niej ni¿ o drugiej. A i tak du¿o osób bêdzie ¶piewaæ piosenki i hucznie siê bawiæ.
-Musimy wstaæ o 8ej ¿eby zacz±æ o 9ej bo tak chce sfrustrowana Pani ¯yrafa, która obra¿a organizatora Pana Styphena z Yam, bo Pani ¯yrafie zda¿y³o siê mieæ kaca giganta ( swoj± drog± jak du¿ego trzeba mieæ kaca ¿eby zrezygnowaæ wogule z zawodów ). Pytam siê w imie czego. Jedyny argument jaki znajduje to dojazd do domu kogo¶ z wybrze¿a b±dz z bieszczad, o ile mi wiadomo Pani Zyrafa jest z wroc³awia wiêc bêdzie czasu a czasu.. INNYCH NIE MA, A, BO PANI ZYRAFA TAK CHCE. Czy¿by chêæ wyeliminowania tych którz przyjechali, postrzelaæ pobawiæ siê na uczcie, pogawedziæ, potañczyc, spêdziæ mi³o czas ze znajomymi. Normalnych. A jak wymagamy takiego profesjonalnego podej¶ci to ja dla pani ¿yrafy proponujê profesjonalistów PZ£ oni nie pij± na zawodach.
http://www.archery.pl/- i ostania sprawa kto¶ tu zapomnia³ ¿e to jest zabawa i przyjemno¶æ. Dla
wszystkich nie tylko dla jednej sfrustrowanej Pani ¯yrafy ( swoja drog± czujê siê obra¿ony nazwaniem mnie przypadkowym strzelcem i trzymaj±cy poziom typowo polski z racji tego ¿e mam ochotê napiæ siê ze znajomymi, a Pani trzyma jaki poziom- w³oski, angielski. z tego co Pani pisze to czêsto trzymamy go razem po polsku. dodam tylko ¿e na ca³e szczê¶cie nie pani organizuje ten turniej wiêc se mo¿e Pani chlapn±æ ile dusza zapragnie )
- dlaczego nie mog± zadecydowaæ o tym najbardziej zainteresowani, czyli FINALI¦CI, DEMOKRATYCZNIE SIÊ DOGADUJ¡C. PROSTE.
- proponuje zeby zawody zacz±æ o godzinie 12ej wszyscy wyspani, u¶miechniêci i zadowoleni gdzie strzelamy i dla naszej przyjemno¶ci i dla przyjemno¶ci innych. A argument o kacu jest ¶mieszny bo tak jak nam napisa³a wspomniana Pani ¯yrafa kto traktuje to powa¿nie nie zaryzykuje trzês±cej siê rêki. PROSTE
CYTAT(stephan z yam @ 22:31 17.03.2012) *
³ucznik... wszystko fajnie; zapowiada siê ¿e zaczniemy przed 10:00
to raz a dwa; jednak wychodzi na to ze w niedziele wiêkszo¶æ ludzi jedzie i ma kaca i je¶li nie wyjazd wczesny to pó¼ne kacowe wstawanie rozwala dwudniowo¶æ turnieju;
chêtnie zrobiliby¶my pi±tek sobota - ale zarz wyskocz± ci, którzy pracuj± w pi±tek.. i nie mog± 1dnego dnia wolnego wzi±æ.. etc...
Je¿eli ludziom przeszkadza kac w dokoñczeniu turnieju, to oznacza tylko jedno - nie przyjechali na turniej, a jedynie spotkaæ siê ze znajomymi. Absolutnie nie nale¿y takowych zaliczaæ do grona ³uczników tylko do przypadkowych strzelców. A ju¿ podejmowanie decyzji na temat kszta³tu turnieju na podstawie tego, ze sobie uczestnicy pochlej± jest tym bardziej ¿enuj±ce, bo pochlaæ mogê sobie w domu codziennie i nie musze po to jechac a¿ do Byczyny. Zreszt± sama nie jestem ¶wiêta - w³a¶nie ze wzglêdu na "z³e samopoczucie" nie bra³am udzia³u w drugim dniu zawodow na mojej pierwszej Byczynie. Ale do nikogo nie mia³am pretensji, w miarê mijania kaca coraz bardziej w¶cieka³am siê na siebie. I tyle. A drugi dzieñ mo¿e siê zaczaæ o 9 i skoñczyæ o 12 - jest czas na policzenie wyników i dojechanie do domu, nawet tym co z daleka. Jeszcze raz powtarzam - jak kto¶ ma kaca i nie jest w stanie wstaæ, to znaczy, ¿e turniej ³uczniczy jest dodatkiem do ca³ej reszty. A je¿eli ma z tym problem sêdzie - no có¿, ja jak organizujê turniej nie pijê ani kropelki, bo wiem, ze mam pewne zadania. A jak wiedz± Ci co mnie znaj±, walczyæ muszê ze sob± ca³± soba, bo za ko³nierz nie wylewam. Ale trzeba sobie zadaæ pytanie - czy to co robiê jest profesjonalne, czy zalezy mi na wysokim poziomie czy te¿ mam to w dupie i trzymam poziom typowo polski. Je¿eli tak, to moze lepiej napisaæ, ¿e bêdzie to rewia mody i piknik ³uczniczy, a nazwê turniej ³uczniczy zarezerwujmy na imprezy, gdzie ka¿dy ³ucznik odda minimum 80 strza³ów, na rundy czeka 15 minut max, ma warunki, które go nie obra¿aj± i liczy siê jego kunszt.