hmmmm to ja powiem szczerze, ¿e olalem wy¿ywienie, bo nie chcialo mi sie podejsc gdy¿ nape³nia³em siennik:)
w niedziele dostalem bloczek, zjad³em wypi³em piwo i poszedlem na 2 bitwy i turniej Pi±tek.
przyjezdzanie na masowe imprezy, jak± napewno jest Dêbno bez wlasnego zaopatrzenia jest nie rozs±dne. a faktycznie jesli podesz³o sie do namiotu organizatorów mozna by³o uzyskac "pomoc zywieniowa". troszke odwagi. moze bedzie to jakas lekcja na przysz³o¶æ
Witajcie.
£ucznictwem zajmujê siê dopiero od oko³o 2 lat choæ zawsze o tym marzy³em. Dêbno by³o moim drugim konkursem w wiêkszym gronie. Ka¿dy chce byæ doceniany za to co robi i czym siê zajmuje st±d z³o¶æ ³uczników za brak informacji o turnieju. Przyczyny zosta³y wyja¶nione przez Abrata i ju¿ nie ma co ich roztrz±saæ, tylko ¿yczyæ zdrowia. Osobi¶cie jestem zadowolony, dobrze siê bawi³em, Choæ mia³em s³abszy dzieñ za³apa³em siê na miejsce w 1-szej dziesi±tce. Dziêkujê Tadeuszowi za mi³e rozmówki w przerwach strzelania, a na szyneczkê siê równie¿ za³apa³em w sobotê
Poza tym to by³o moje ostatnie strzelanie ³uku, który nastêpnego dnia zosta³ zniszczony przez konnicê. Mimo, ¿e przeziêbiony to jestem zadowolony i jeszcze raz wszystkim dziêkujê.
kolega sqr s³usznie podkre¶li³ kwestie jedzenia
(no musze bo mi nie da jak czytam te ¿a³osne wypowiedzi ) nas na li¶cie nie by³o ale wystarczy³o podej¶æ i zapytaæ i siê wszystko znalaz³o
a ta cieplutka kawka i cieplutkie bu³eczki w ten zimny sobotni wieczór by³y cudowne
podobnie jak obs³uga która nas ¿ywi³a ;) co nie zmienia faktu ¿e my wy¿ywili¶my jeszcze 4 inne grupy nasza kaszk± , Panowie czy wy macie po lat 5 ¿e trzeba was zaprowadziæ i nakarmiæ ??????????( to proponuje spakowaæ ¿one do plecaka niech ogarnia kuchnie polow± ) i jeszcze ¿eby mieæ pretensje do organizatorów ¿e papu nie by³o ?( <za³amuje rece> wiêcej samoorganizacji !!! ... czytam to forum i ... my byli¶my w Dêbnie pierwszy raz , i nam siê podoba³o , fakt da³o siê odczuæ klimat tego tam weso³ego miasteczka itp itd ale patrz±c od strony organizacyjnej niestety czasem przy takich imprezach nie da siê unikn±æ sugestii i pomys³ów p³yn±cych odgórnie od Panów /Pañ z jakiego¶ tam towarzystwa/stowarzyszenia i to jest ca³kowicie zrozumia³e...wiec nie wiem o co wam chodzi w tym w±tku z nazw±, ju¿ który¶ rok je¼dzimy i widzia³am ro¿ne imprezy... bardziej kameralne , mniej komercyjne itp itd jedno drugiemu nie wadzi...mnie trochê ciê¿ko by³o siê wbiæ w klimat mo¿e dlatego ¿e panowie zamiast spakowaæ moje ciuchy spakowali co¶ innego ale w ¿aden sposób nie przeszkadza³o nam to w dobrej zabawie
bo chodzi o zabawê i o tych ludzi, i tych których znamy lata i tych których dopiero poznali¶my
i liczymy ¿e dostaniemy zaproszenie na kolejny b³otnisto-bagienny turniej
A mo¿e wystarczy³o by troszkê organizacji i szacunku.
Zrozumcie ludzi skoro ma co¶ siê zacz±æ o 14 to niech siê zacznie z po¶lizgiem ale o start o 18 to troszkê ju¿ nie powa¿ne.
Traktujcie wszystkich na tym samym poziomie a nie ¿e jak nie macha mieczem to ju¿ nie jest wart po¶wiêcenia trochê uwagi.
Nie pierwszy raz spotykam siê z olewaniem ³uczników i to tak wielkim ¿e nie pozostaje nic innego jak tylko ca³y sprzêt wy............... nie po to cz³owiek traci w tygodniu parê dobrych godzin ¿eby potem s³uchaæ ¿e wymaga zbyt du¿o.
Nie rozumiem czepiania siê Bogus³awa skoro nie chcia³ robiæ turnieju to nie i kropka. A wiêc nie jest odpowiedzialny za niego skoro go ju¿ trzeba robiæ to trzeba go zorganizowaæ na takim poziomie jak by bojówka go chcia³a.
Ciekawe czy ch³opaki by siedzieli cicho jak by od dzisiaj tak ich zlewali na tylni tor. Ju¿ widzê jak siê ciesz± gdy maj± po raz który¶ jechaæ 150km traciæ dwa dni i sporo kasy a w rzeczywisto¶ci s± t³em którym nikt siê nie interesuje.
Co do jedzenia to siê nie wypowiadam bo problem ma³y.
Powiem szczerze, nie lubiê jak kto¶ wciska mi s³owa których nie powiedzia³em/
NApisa³em o li¶cie nie dlatego ¿e nie dosta³em jedzenia, bo siê zapyta³em i dosta³em i dobre by³o.
Napisa³em o tym ¿e to kolejny przyk³ad olewania ³uczników.
I nie wciskajcie mi ¿e mam 5 lat czy jako¶ tam. Czytajcie to co piszê a nie pomiêdzy wierszami.
Abrat: rozumiem twoj± sytuacjê i dlatego napisa³em ¿e to Ciebie nic nie mamy.
Panie i Panowie , napisa³em co mi siê nie podoba³o. Przecie¿ mam do tego prawo. Nie zaprzeczam ¿e ogólnie by³a udana impreza przecie¿. I na prawdê doceniam ogrom pracy organizatorów.
Grupa trzech halabardników z Bractwa Rycerskiego Ziemi Bieckiej dziêkuje za ¶wietn± zabawê.
By³a to nasza pierwsza impreza w Dêbnie i jeste¶my chêtni na kolejne.
Japoñskiemu Chor±¿emu w oddziale Litwinów dziêkujê za rozbawianie mnie i zniszczenie mojego zdenerwowania przed pierwsz± w ¿yciu bitw±.
Szpitalników przepraszamy za zbyt entuzjastyczne kropienie ich halabardami (choæ wiem, ¿e nie pogniewali siê na nas o to.)
Dziêkujê te¿ Or³om za mi³e s±siadowanie.
Dziêki Hultajom za nocne ¶piewy.
Mile wspominam te¿ zgromadzonych w niedziele rano przy naszym niedogas³ym ognisku, gdzie wspólnie leczyli¶my siê po nocnych bojach i zimnej nocy.
Pozdrawiam i dziêkuje te¿ ca³ej reszcie, którzy przewinêli siê przez nas obóz, albo my ich.
A ludziom, którym nie podoba³a siê jarmarczana oprawa... no có¿. Teren obozu by³ w miarê zamkniêty dla turystów, wiêc nie by³o problemu by tam siedzieæ.
Pozdrawiam
Krzysztof Kraus
zapamiêtany lepiej (szczególnie przez Kruki i Or³y) jako dzielny, choæ nieco chwiejny wartownik.
Troche fotek
http://www.malopolanin.pl/8895_debno_rycer...krzyzakami.htmlhttp://www.mojabochnia.pl/?p=34919&x=B--
Odno¶nie niektórych komentarzy - nie rozumiem jak mo¿na chodziæ na imprezie "niedo¿ywiony"? Przeciez wystarczy³o podej¶æ do którego¶ z organizatorów i zapytaæ o bloczki. My tak zrobili¶my i dostali¶my bez ¿adnego problemu od wielce uprzejmych dziewczyn ;].
Prosi³bym równie¿ o wiêcej wyrozumia³o¶ci - jezeli kilka instytucji organizuje imprezê, to trudno jest wszystko zrealizowac tak jakby siê marzy³o. Równoczesnie pomimo tych problemów uda³o siê wypracowac imprezê, która sciaga kilkanascie (ponad 20 tys.?) widzów. Mo¿e i na obrze¿ach jest festyn - ale z czego¶ trzeba sfinansowac ta impreze, a sponsorów ze wzglêdu na kryzys nie przybywa. Dodatkowo w¶ród organizatorów s± ludzie, którzy nie rozumiej± pewnych tematów na które zwracaj± "ultraortodoksi"...
Mam podobne do¶wiadczenia - przez trzy lata organizowa³em konkurs palm wielkanocnych w Lipnicy Murowanej. Nieraz czlowiek stawa³ na g³owie ¿eby wszystkich zadowoliæ, a i tak cos by³o nie tak jak siê zaplanowa³o.
Dlatego te¿ mieæ chociaz troche wyrozumia³o¶ci dla organizatorów i du¿o pytaæ, jak siê czego¶ nie wie ;]
CYTAT(Iltor @ 20:03 21.09.2010)
Szpitalników przepraszamy za zbyt entuzjastyczne kropienie ich halabardami (choæ wiem, ¿e nie pogniewali siê na nas o to.)
eren obozu by³ w miarê zamkniêty dla turystów, wiêc nie by³o problemu by tam siedzieæ.
To by³y po³±czone si³y XIII wieku (Bracia Dobrzyñscy wystawili 4 zbrojnych). Mi³o wspominam nasz atak na Wasze zgrupowanie - w pewnym momencie nie wiedzia³em w któr± stronê atakowaæ, bo byli¶cie wszêdzie ;)
Napisze to po raz ostatni i wiecej sie nie wypowiadam w tym temacie bo widze ze ciagle to samo.
NAPISALEM O JEDZENIU JAKO PRZYKLAD OLEWANIA £UCZNIKOW a nie dlatego ¿e bylem glodny czy nie dostalem jedzenia.
Czytac ze zrozumieniem.
.Axel. - nie obrazaj siê - je¶li masz odpowiednie do¶wiadczenie i pomys³y - za rok moze uda sie je wdrozyæ?
CYTAT(Wajcha @ 21:03 21.09.2010)
To by³y po³±czone si³y XIII wieku (Bracia Dobrzyñscy wystawili 4 zbrojnych). Mi³o wspominam nasz atak na Wasze zgrupowanie - w pewnym momencie nie wiedzia³em w któr± stronê atakowaæ, bo byli¶cie wszêdzie ;)
Jak pch³y
. Ale zabawa przednia, gdy siê obchodzi z flanki kogo¶ nieco ciêzej uzbrojonego
Szamil nie obra¿am siê. Naprawdê doceniam ogrom pracy organizatorów i doskonale rozumiem ich stosunki z Zamkiem. Sam organizujê wiele rzeczy i wiem ¿e gdzie¶ trzeba znale¼æ z³oty ¶rodek.
Po prostu siê zdenerwowa³em bo ludzie zaczêli mi w usta wk³adaæ rzeczy których nie powiedzia³em i tyle.
Skoro a¿ tyle osób by³o zadowolonych to impreza byla bardzo udana.
Szacunek organizatorom.
CYTAT
najciekawsze s± komentarze pod spodem - i co na to Wi¶niczanie?
pozdr.
A
CYTAT(Szamil @ 21:17 21.09.2010)
CYTAT(Wajcha @ 21:03 21.09.2010)
To by³y po³±czone si³y XIII wieku (Bracia Dobrzyñscy wystawili 4 zbrojnych). Mi³o wspominam nasz atak na Wasze zgrupowanie - w pewnym momencie nie wiedzia³em w któr± stronê atakowaæ, bo byli¶cie wszêdzie ;)
Jak pch³y
. Ale zabawa przednia, gdy siê obchodzi z flanki kogo¶ nieco ciêzej uzbrojonego
Tak, tylko, ¿e na pocz±tku trochê nas odepchnêli¶cie. Kilku z naszych prawie siê wywróci³o o taran, który sobie z³owrogo le¿a³. Ja nawet zosta³em na niego pchniêty przez mocarne plecy cofaj±cego siê dowódcy chor±gwi litewskiej.
A potem jak sêdziowie zauwa¿yli, ¿e walka mija siê ze scenariuszem i kiedy siê trochê rozproszyli¶my to siê uda³o na was do zamku zepchn±æ.
Witajcie Wszyscy Drodzy Przyjaciele i Uczestnicy ;)
Dziêkujê wszystkim za przybycie i u¶wietnienie tej imprezy sw± obecno¶ci± – bez Was na pewno by³o by inaczej ;) Bez Nas wszystkich nic by nie by³o ;) Tak jest ze wszystkim i zawsze: to My kszta³tujemy otaczaj±c± rzeczywisto¶æ… Jest problem rozwi±zujemy go razem - bez komunikacji nie ma porozumienia. Dalej nie mo¿emy zapomnieæ, ¿e spotykamy siê dla zabawy… choæ osoby zaanga¿owane w organizacjê na pewno wiêcej energii przeznaczaj± na dopinanie mnóstwa szczegó³ów i mniej zostaje na czerpanie zeñ przyjemno¶ci… mo¿e potem w postach na freha i portalach ;)
Problemy systemu monetarnego s± znana w³a¶ciwie nam wszystkim, tylko czasem zapominamy jak to jest (jakby co¶ podajê linka do filmów wyja¶niaj±cych jak to „siê krêci” tak edukacyjnie
http://www.youtube.com/watch?v=3LX7pLTvnik...&playnext=1 i
http://tzmpolska.org/wiedza/filmy.html )
Mój zacny przyjaciel Jaros³aw wyja¶ni³ wiele zwi±zanych z tym problemów i tym samym Dêbna jako tako… wiec koñczê sprawê nazwy i niedzieli
- Co do ³uczniczego: mo¿emy w przysz³ym roku zrezygnowaæ zeñ ca³kowicie… Wprowadzimy dodatkowa konkurencje dla zbrojnych ;) Abrat wszystko dok³adnie wyja¶ni³ wiec, uwa¿am ten temat za zamkniêty…
Bogus³awie – nie posiad³em jeszcze zdolno¶ci bycia w dwóch miejscach jednoczenie… Wystarczy³o odwróciæ g³owê i zobaczyæ, ¿e w tym czasie prowadzi³em turnieje bojowe. Zatem ¶wist strza³ musia³ odbywaæ siê z dala od mych uszu… Jako, i¿ wygra³em nie jeden turniej ³uczniczy moje ego jest nasycone i nie muszê niczego sobie udowadniaæ... Strzelam kiedy zechce, lub kiedy mam czas… a czas mam kiedy chcê ;) chyba, ¿e robiê co¶ innego… ;) Tak jak tym razem…
- Dziêkujê za pomoc w sêdziowaniu braciom Dobrzyñskim i Samurajowi ;) wszyscy ich znacie ;) bêd± na fotach, które umieszczê na picasa
…cdn.
Dobrej nocy…
Sebastian
Witam!
Ja tez uwazam temat tegorocznego Dêbna za zamkniêty. Co sie sta³o tego nikt ju¿ nie zmieni a ¿ycie poka¿e co bêdzie dalej.Z niczego nie zamierzam sie t³umaczyc ani usprawiedliwiaæ to wszystko ju¿ siê sta³o i dobrze ¿e sie sta³o.Zreszt± to co tu piszemy totylko s± s³owa i nijak sie maj± do rzeczywisto¶ci. A jak by³o i jak jest naprawdê to chyba ka¿dy wie i widzi(a tak po prawdzie to jestem Bogus³aw a nie Bogdan).
A tak gwoli jasno¶ci to Sebastian do mnie nie dzwoni³ ani nikt inny nie proponowa³ mi organizacji turnieju ³uczniczego w Dêbnie!
Bywajcie!
Bogus³awie - wybacz... Wiem jednak do kogo dzwoniê i kiedy... Mam to równie¿ na bilingu - wiêc proszê nie zarzucaj mi oficjalnie, ¿e nie zrobi³em tego skoro jest inaczej - gdy¿ oficjalnie muszê na to odpisaæ...
Mo¿e znów "filtry" i tym razem przefiltrowa³y Ci po³±czenia przychodz±ce... sprawd¼ to jak mo¿esz... Mo¿esz równie¿ zapytaæ Rosomaka - dobrze wie, ¿e próbowa³em siê z Tob± skontaktowaæ...
I jeszcze gwoli wyja¶nienia. weso³e miasteczko instaluje siê na terenie prywatnym. Przez w³a¶ciciela jest wpuszczane na teren i on kasuje pieni±dze za dzier¿awê. No có¿ w³asno¶æ prywatna, rzecz ¶wiêta, ale czasem odbija siê to czkawk±.
To ja trochê zmieniê temat...Ma kto¶ filmiki z walk na miecz d³ugi i z bochurtów??
Witajcie
Cieszy nas, ¿e wiêkszo¶æ uczestników jest zadowolona z tej imprezy i mi³o spêdzi³a czas.
Tak ju¿ jest, ¿e na wiêkszo¶ci imprez pojawiaj± siê zarówno pozytywne jak i mniej pozytywne aspekty.
S³ynne Dêbiñskie b³ota jak zwykle dopisa³y, pojawi³y siê te¿ inne typowe dla Dêbna czynniki...
Bogus³awie znamy sie nie od dzi¶, a poznali¶my siê w³a¶nie na turnieju ³uczniczym, który zreszt± ja prowadzi³em. Zatem, nie w porz±dku jest sugerowanie jakoby¶my jako organizatorzy gorzej traktowali ³uczników, którymi równie¿ bywamy.
Pomijaj±c to, ¿e kontakt z Tob± jest utrudniony. Co sta³o na przeszkodzie skontaktowaæ siê z nami w sprawach organizacji turnieju ³uczniczego przed turniejem choæby za po¶rednictwem tego forum? [W razie kontynuowania tematu zapraszam na priv]
Je¶li kto¶ z ³uczników poczu³ sie ura¿ony odsy³am do wyja¶nienia Abrata...
Wieczorem postaram siê wystawiæ na YouTube filmiki z bohurtów i wiêkszo¶ci walk fina³owych oraz moje walki eliminacyjne.
Lubie filmiki, gdy¿ mo¿na wyci±gn±æ z nich ró¿ne wnioski...
powiem szczerze, ¿e czytaj±c kilka postów osób wypowiadaj±cych siê w temacie to ¿al mi dupe ¶ciska.
Drodzy ³ucznicy, bo to do tych kilku wypowiadaj±cych sie, niezadowolonych robin hoodów- jak wam sie nie podoba to won z Dêbna, poprostu. Mo¿na ponarzekaæ, ale to co piszecie jest wrêcz niesmaczne.
Wydaje mi sie ¿e jak sie jest doros³ym cz³owiekiem, i co¶ mi- jako doros³emu- nie pasuje to albo to zmieniam na bierz±co, albo pakuje zabawki i ide do innej piaskownicy. Je¿eli nie umiecie zachowac sie jak doro¶li, psioczcie sobie dziecinnie, mruczcie pod noskiem i niech wasze skomlenia pozostan± dla was samych nagrod± za to, ze zamiast dzia³aæ wtedy, kiedy to by co¶ da³o, dzia³acie teraz wystawiaj±c sie na po¶miewisko...
Ja ogólnie kolejny raz dobrze siê bawi³em, kolejne dêbno zaliczone, i napewno bêdê chcia³ za rok te¿ przyjechac. Jarku, Sebastianie kawa³ dobrej roboty, mimo przeciwnoscie stary wyga jak ja czuje sie usatysfakcjonowany i ucieszony spedzeniem dêbiñskiego weekenda.
buziaczki, a panom ³ucznikow- malkontentom którzy pewnie zaraz zaczn± pisac litanie na mój temat, serdecznie gratuluje i ¿ycze w przysz³ym roku czego¶ wiêcej ni¿ gówniarskich skomleñ, bo ³ucznik te¿ mê¿czyzna, a wy zachowujecie sie jak stare, zgnu¶niale baby
Zakon Rycerski Ziemi Bieckiej serdecznie dziekuje za zaproszenie i mo¿liwo¶æ wziêcia udzia³u w bitwach z tak zacn± braci± rycersk±. By³o to nasze pierwsze spotkanie z dêbiñskim b³otkiem - ale bardzo mile wspominane :-) Za wgnioty na he³mach przepraszamy i polecamy siê na przysz³o¶æ
a kogo? Wiedz± Ci co te wgnioty wyklepuj± :-) Do zobaczenia za rok...
CYTAT(Gloria z Krakowa @ 23:09 20.09.2010)
I tylko mam jedno ciekawskie pytanie: czy przes³awna piechota ³onowa, która przyprawi³a nas niemal o d³awienie siê b³otem z dzikiego ¶miechu, to przypadkowa "literówka" konferansjera, czy dzia³anie zamierzone?
a bo mi ci±gle tylko jedno w g³owie
chocia¿ by³em jeden dzieñ - to i tak by³o fajnie zrobiæ misia ze starymi znajomymi.
a kuchnia Ko³a Gospodyñ Wiejskich gdzie za kawê i dwa serniki p³aci³em 6 zyla i nalewki w kilkunastu smakach - by³a doskona³a. no i wszystko przyprawione dobrym humorem pañ w ludowych strojach.
Szczerze nie chcê mi siê wypowiadaæ bo i po co ale mam tak± naturê ¿e co¶ napisze.
Gregor jak nie zrozumia³e¶ niektórych wypowiedzi to mo¿e poczytaj sobie je uwa¿niej i tyle. Mo¿e powolne czytanie da ci wiêcej ni¿ ¶cisk d...... i czytanie na szybko bo wtedy niektóre literki uciekaj±.
Czy pad³o co¶ na Abrata który wykona³ kupê dobrej roboty
Czy pad³o co¶ niesmacznego na Organizacje chyba te¿ nie
Wiêc stary wygo cieszy mnie twoje du¿e do¶wiadczenie i chêæ porozmawiania na forum ale to w³a¶nie takimi wypowiedziami
"niezadowolonych robin hoodów- jak wam sie nie podoba to won z Dêbna"
Powodujesz ¿e my¶lê o tobie bardzo nie mi³o i pewnie masz to w d........ a uwierz mi bo pewnie nic o mnie nie wiesz ¿e ja mam o tobie takie same zdanie a teraz jeszcze gorsze wiêc chyba teraz jest ok.
A forum jest po to ¿e siê pisze o problemach i niejasno¶ciach o podziêkowaniach i pomys³ach ale zapomnia³em niektóre s³owa krytyki nie mog± wyj¶æ na wierzch bo siê robi niesmacznie
A wiêc by³o super naprawdê nie mogê nic z³ego powiedzieæ o moim ostatnim spêdzonym weekendzie
[quote name='Gloria z Krakowa' date='23:09 20.09.2010' post='285593']
I tylko mam jedno ciekawskie pytanie: czy przes³awna piechota ³onowa, która przyprawi³a nas niemal o d³awienie siê b³otem z dzikiego ¶miechu, to przypadkowa "literówka" konferansjera, czy dzia³anie zamierzone?
Ja równie¿ dziêkuje wszystkim za bardzo dobra zabawê, zawsze w Dêbnie bawiê siê wspaniale. Mimo literówek mogacych zagroziæ zdrowiu a nawet ¿yciu uczestników. Tak¿e Panie Szymonie u¿ywaj sobie w najlepsze niech im szkodzi
A ja postaram siê odwdziêczyæ przy okazji najbli¿szej okazji.
Jeszcze raz pozdrawiam
Joannici z Mielca dziêkuj± za przyjêcie na Dêbiñskich polach, to by³ mój pierwszy turniej rycerski jako uczestnika a nie tylko widza, zabawa ¶wietna, fajni ludzie. I jeszcze s³ówko do Bieczan - wgnioty na he³mie zachowam na pami±tkê - wiêc wybaczam ale darowaæ nie mogê zemszczê siê srodze za rok
Spe³niaj±c pro¶by kilku osób, wczoraj doda³em pozosta³e trzy filmiki - wszystkie mo¿na znale¼æ po tytule: " Turniej rycerski Dêbno 2010"...
Zarówno podczas eliminacji jak i fina³ów oraz po samym Dêbnie planowa³em nie komentowaæ oceny walk, jednak pod wp³ywem wydarzeñ z minionego weekendu, pozwolê sobie na ma³y komentarz odno¶nie turnieju na podstawie zamieszczonych filmików...
Przed eliminacjami ustalono zasady, ¿e dwa lub wiêcej trafieñ w jedno miejsce bêdzie punktowane jako jedno trafienie - przyk³ad gdzie o tym zapomniano:
http://www.youtube.com/watch?v=6iXI3OUCvW8Pomijaj±c werdykt nawet gdyby liczyæ wszystkie te trafienia (6:6)
Kolejny filmik - warto zwróciæ uwagê na g³os osoby komentuj±cej i ciekawy sposób liczenia trafieñ: mu¶niêcie, w miecz, w tarcze (³atwo doliczyæ sie 4 takich momentów). Najciekawsze jest to:
"- by³o
- nie by³o
- a to nich bêdzie, ¿e by³o"
http://www.youtube.com/watch?v=GTbSlRCulk0&NR=1Zastanawiaj±ce jest czy sêdziowie mieli podobn± percepcjê, czy stwierdzili, ¿e kto¶ mo¿e liczyæ za nich ;). W ka¿dym razie sami mo¿ecie oceniæ walkê, do której zarz±dzono dogrywkê. Mo¿e zrobimy sonda¿ kto ile trafieñ widzi?
Je¶li pojawi± siê ¿yczenia mogê 'zachomikowaæ' filmik, bêdzie mo¿na ¶ci±gn±æ i ogl±dn±æ w zwolnieniu.
Jako ciekawostka walka o podobnym werdykcie z ubieg³ego roku:
http://www.youtube.com/watch?v=sOo5Z5Lv7SA
hej ;)
By³o nie by³o - to czas przesz³y... video nie jest pomocne w ocenie turnieju... dostarcza jednak materia³u do "weryfikacji"... Normalne jest, i¿ czterech ludzi nie dostrze¿e tego samego... choæby dlatego, ¿e stoj± w innym miejscu... a jest ku temu jeszcze wiele innych przes³anek...
- Ja osobi¶cie uwa¿am temat za zamkniêty w chwili og³oszenia werdyktu... Mo¿emy jedynie debatowaæ nad przysz³ymi ods³onami...
Ju¿ na "turnieju" postanowi³em, ¿e w roku 2011 zrobiê turniej na zasadach jakie od dawna chcia³em wprowadziæ... Niestety brak kilku nieodzownych elementów wyklucza³o tak± mo¿liwo¶æ...
- Dziêkuje sêdziom za pomoc... to od ich oceny i obecno¶ci mo¿na by³o w ogóle próbowaæ oceniaæ walkê... tym trudniejsz±, im zawodnicy byli bli¿ej siebie w swych umiejêtno¶ciach...
- Powiem i¿ w przysz³ym roku du¿e znaczeni bêdziej mia³o wiele czynników... spójno¶æ historyczna, estetka (widowiskowo¶æ) ekwipunku, jako¶æ ochrony i przede wszystkim walka... trafienia, ich lokalizacja i spektakularno¶æ, sposób poruszania, atak oraz obrona... Mam rok na to by napisaæ rozprawê na ten temat... zatem w odpowiednim czasie bêdzie ona umieszczona na forum...
- Tymczasem - gratulacjê dla zwyciêzców i finalistów, jak i tych którzy wziêli udzia³ w turnieju - bo to ju¿ ¶wiadczy o harcie ducha...
- Wszystkiego dobrego...
linka do zdjêæ umieszczê w bli¿ej nieokre¶lonym czasie ;) proza ¿ycia...
Sebastian
Nazywam siê Andrzej Szpunar i z ramienia Muzeum Okrêgowego w Tarnowie zajmujê siê organizacj± imprezy, któr± nazywamy „Miêdzynarodowym Turniejem Rycerskim o z³oty warkocz Tar³ówny na zamku w Dêbnie”, dalej bêdê u¿ywa³ skrótu Turniej.
Chcê przekazaæ parê informacji i moich przemy¶leñ dotycz±cych Turnieju w kontek¶cie dyskusji na Waszych ³amach:
Mo¿e warto aby gromadz±ce siê w Dêbnie rycerstwo wiedzia³o, ¿e ze strony Muzeum (w niektórych tekstach chyba nazywacie nas „wiadom± instytucj±”) przy organizacji technicznej Turnieju pracuje 100 ludzi, to nasi pracownicy „walcz±” na kasach bo pieni±dz pozyskany z biletów wspiera finansowo ca³± imprezê, dalej to: ochrona, transport, instalacja areny itp. oraz zwiniêcie imprezy z wielkim sprz±taniem - to zajecie naszych ludzi. Mo¿e to nie do wiary ale wielu z naszych pracowników nie ma nawet czasu aby obejrzeæ Wasze wystêpy. A teraz kilka moich uwag i przemy¶leñ odno¶nie Turnieju:
1. Wy¿ywienie – temat rzeczywi¶cie peryferyjny ale wzbudzaj±cy emocje. My finansujemy tê segment imprezy a wiêc: w sobotê wydajemy 100 porcji za¶ w niedzielê tyle ile potrzeba. W tym roku posz³o 650 porcji z czego oko³o 50 kserowa³em na zamku w trakcie imprezy bo rycerstwa przybywa³o a przygotowanych bloczków brak³o. By³y z tym zawirowania bo gastronomia mia³a wzór bloczka na ¿ó³tym papierze a dodruki by³y bia³e - ale jako¶ dali¶my radê.
W tej kwestii jestem zdania, ¿e nale¿y bloczki ¿ywieniowe zlikwidowaæ. Je¿eli ja wynajmujê siê z nasz± muzealn± mennic± i pokazem bicia monet za pieni±dze to w ¿adnej mierze nie oczekujê od organizatorów aby fundowali mi jedzenie czy piwo – kupujê sobie je sam (mam przecie¿ honorarium za wystêp). Geneza tego obyczaju (mi³ego jak s±dzê) jest taka, ¿e w czasach minionych kiedy dru¿yn rycerskich nie by³a taka masa bloczki ¿ywieniowe i piwo by³y rodzajem zachêty do przybycia do Dêbna. Teraz w prawie ka¿dej miejscowo¶ci jest dru¿yna i nie ma deficytu rycerstwa.
Patrzê na sprawê praktycznie z punktu widzenie przedstawiciela firmy, która to finansuje – brak bloczków to w bud¿ecie imprezy 6000 – 7000 z³ wiêcej na wynajêcie dru¿yn z pokazami.
2. Turniej czy jarmark – jarmark u¿ywany jako okre¶lenie, jak rozumiem, obel¿ywe. Otó¿ turnieje rycerskie by³y zawsze po³±czone z jarmarkami, niekiedy wrêcz je organizowano aby o¿ywiæ gospodarkê regionu. Turniej dla szlachty /rycerstwa/, a obok co¶ co obecnie nazywamy „zabaw± ludyczn±”, czyli wszystko mo¿na by³o kupiæ - od piwa po niewolników od zbroi po kurwy. Tak by³o, i gdyby w owych czasach by³y plastikowe zje¿d¿alnie, skoki na linie itp. to znalaz³y by siê na jarmarkach przyturniejowych z pewno¶ci±. Do tego te „imprezy” by³y mocno nasycone religijno¶ci±, modlitwami, mszami, kazaniami mnichów – wyobra¿am sobie te teksty gdyby¶my zaczynali i koñczyli nasz Turniej msz±.
Warto te¿ dodaæ, ¿e wiêkszo¶æ tych „instalacji” istnieje na prywatnych polach naszych s±siadów i nie mamy tu wiele do powiedzenie tym bardziej, ¿e zale¿y nam na tym aby miejscowi obywatele byli zwi±zani z zamkiem i turniejem a nic tak nie scala jak interes
(np. z pól w otoczeniu zamku dochód pewnie ¿aden – jedyny to wtedy gdy pola te zamienia siê na p³atne parkingi lub wynajmuje pod weso³e miasteczko).
3. Formu³a Turnieju – zaproponowa³em aby zrezygnowaæ z Turnieju na rzecz pokazów walk ró¿nych formacji historycznych ale Pan Andrzej Potêpa u¿y³ argumentu, ¿e jest to jeden z nielicznych, ocala³ych przed komercj±, turniejów dziej±cych siê przed tak liczn± (kilkutysiêczn±) widowni±. Uzna³em, ¿e jest to pewna warto¶æ i trzeba j± kontynuowaæ. Nie mam wprawdzie pewno¶ci czy inne Turnieje /nazwijmy je roboczo „prawdziwymi”/ s± rzeczywi¶cie niszowymi i bardziej kameralnymi spotkaniami rycerstwa, które bawi siê we w³asnym gronie – tu nie mam takiej wiedzy.
4. Formu³a Turnieju kontynuacja w innym aspekcie. Panoweie Andrzej Potêpa i Jaros³aw Przyby³o organizuj± Turniej jako ci±g nastêpuj±cych po sobie wystêpów kolejnych dru¿yn przerywanych albo wystêpami zespo³u muzycznego lub tanecznego czy te¿ inscenizacjami bitew np. pod Wojniczem, Grunwaldem, zdobywanie zamku itp. Taka organizacja imprezy wymaga masy wojsk i co za tym idzie jest kosztowna.
Wydaje siê te¿, ¿e zamêt i ok³adanie siê mieczami na mo¶cie zamku jest ma³o widowiskowym przedsiêwziêciem.
Uwa¿am, ¿e nale¿y zrobiæ to czego nie zrobi³a kiedy¶ Rzeczpospolita, za co zap³aci³a utrat± bytu tj. odej¶æ od formu³y Pospolitego Ruszenia na rzecz zawodowych dru¿yn. Zawodowcy tacy jak np. Memento Mori, Wêgrzy, Dzieci Ognia itp. robi± dynamiczne pokazy z podk³adem muzycznym – sprawnie szybko i widowiskowo. Tego oczekuj± od nas nasi widzowie – p³atnicy.
Mo¿e wiêc byæ tak:
6 dru¿yn zawodowych po 30 minut + zespó³ muzyczny – razem 3- 4 godziny pokazu przerwanego fina³em Turnieju (2 rycerzy finalistów walczy na arenie o trofeum i nagrodê – 4 to nieporozumienie, d³u¿yzny nie rozstrzygniêtych staræ, zabawa ale tylko dla rycerstwa, dla widzów ca³kowicie nieczytelny i nudny fragment) i powtórzenie pokazów zakoñczone wystêpem Dzieci Ognia i pokazem ogni sztucznych razem 8 godzin miêdzy 12 a 20.
W trakcie turnieju ³uczniczego by³em na obchodzie kas i terenu Turnieju wiêc siê nie wypowiadam czy jest sens go pokazywaæ widzom czy te¿ nie.
5. Dêbiñskie b³ota – mamy ju¿ projekt zmeliorowania fos zamkowych czekamy na dalszy etap rewitalizacji zamku w Dêbnie mo¿e za rok lub dwa uporamy siê z tym problemem.
6.Przemówienia VIP-ów itp. – dobrze, ¿e nie musicie drodzy rycerze wys³uchiwaæ oracji ¶redniowiecznych lub renesansowych to by³o dopiero gadanie nie do¶æ ¿e wierszem to i jeszcze obrzydliwe podlizywanie siê królom, baronom i innym wa¿nym na Turnieju np. biskupom i kardyna³om. Staramy siê ograniczyæ ten segment do niezbêdnego minimum i chyba siê to udaje.
Mo¿e ju¿ wystarczy tego pisania, pozdrawiam rycerstwo i dziêkujê za przybycie do Dêbna, jak bêdzie za rok zobaczymy. W 2010 roku w porównaniu do poprzednich lat 3000 doros³ych mieszkañców Ma³opolski nie przyby³o na Turniej (3000 x 7 z³ = 21 000 z³ – tyle jeste¶my w plecy). Bêdziemy siê nad przyczyn± tego faktu zastanawiaæ (pogoda, cena biletu, mo¿e opatrzy³a siê formu³a Turnieju – patrz punkt 4).
Dziêkuje serdecznie organizatorom za mo¿liwo¶æ uczestniczenia w tegorocznym Dêbnie - by³o fajnie:)
Napewno pojawiê siê za rok o ile mnie zechcecie.
Gregorze dziêkuje za walkê i anatomiczne dopasowanie bigwantów
Kto nie by³ zadowolony z turnieju proponujê nie pojawiaæ siê w nastêpnym roku i problem z g³owy.
Pozdrawiam serdecznie wszystkich uczestników i organizatorów
Wojciech
Zakon Rycerzy Boju Dnia Ostatniego
Szanowny Panie Dyrektorze. Pozwolê sobie odnie¶æ siê do pañskiego wpisu i wyraziæ swoje zdanie, poniewa¿ zosta³em wywo³any z imienia i nazwiska.
Geneza tego obyczaju (mi³ego jak s±dzê) jest taka, ¿e w czasach minionych kiedy dru¿yn rycerskich nie by³a taka masa bloczki ¿ywieniowe i piwo by³y rodzajem zachêty do przybycia do Dêbna. Teraz w prawie ka¿dej miejscowo¶ci jest dru¿yna i nie ma deficytu rycerstwa.
Chcia³bym to skomentowaæ nieco szerzej. Od wielu lat uczestniczy³em w dziesi±tkach imprez historycznych w kraju i za granic± i sprawa zapewnienia wy¿ywienia dla uczestników - rekonstruktorów jest standardem. Ma to ró¿ne formy albo kateringu albo organizowanej "uczty" albo te¿ zapewniania uczestnikom produktów do samodzielnego przygotowania w historycznych warunkach obozowiska. W Dêbnie zapewniamy wy¿ywienie w formie sobotniej uczty (nie bêd±cej kosztem muzeum) oraz porcji bigosu i bloczków pokrywanych przez muzeum. Ilo¶æ osób bêd±cych w sk³adzie grup robi±cych p³atny pokaz to oko³o 60 osób czyli nieco ponad 10 % wydanych bloczków. Z ich wydawania mo¿na faktycznie zrezygnowaæ ale na pewno nie da to oszczêdno¶ci wyliczonej przez Pana (6000-7000 tys. z³). Sprawy bloczka a zw³aszcza piwa jako zachêty do przybycia do Dêbna nie komentujê. Natomiast szerzej skomentuje sprawê pañskiego podej¶cia do, jak Pan to okre¶li³, "rycerstwa" i jego nadwy¿ek w ka¿dej miejscowo¶ci. Uwa¿am, ¿e taka opinia na tym forum, gdzie nie ma zawodowców robi±cych p³atne pokazy, a gdzie jest to "rycerstwo" okre¶lane przeze mnie jako rekonstruktorzy jest mocno nie na miejscu. Mo¿na tutaj odczytaæ lekcewa¿enie osób, których przecie¿ jest na pêczki, a których bloczkiem i piwem mo¿na zmobilizowaæ aby fikali przed publik± na biletowanej imprezie. Mam nadziejê, ¿e b³êdnie odczyta³em pañski przekaz albo ta opinia wynika z nieznajomo¶ci tematu. Chcia³bym wobec tego zwróciæ uwagê, ¿e czas pseudorycerzy w kolczudze na³o¿onej na kufajkê i z wiaderkiem na g³owie ju¿ dawno min±³. Obecnie poziom rekonstrukcji historycznej pomimo swego zró¿nicowania jest na du¿o wy¿szym poziomie, a nak³ad pracy i finansów tych, czêsto m³odych ludzi, zas³uguje na podziw a przynajmniej docenienie. Je¶li prze¶ledzi³ Pan dyskusjê na forum, zwróci³ Pan zapewne uwagê na niesamowite wrêcz zaanga¿owanie w sprawê ustalenia zasad turniejowych, tak aby by³y sprawiedliwe i zbli¿one do realiów. My¶lê, ¿e chyba te¿ miêdzy innymi o to chodzi w Turnieju. Wydaje mi siê, ¿e zapomina Pan o bardzo wa¿nym aspekcie, który równolegle dotyczy i uczestników i widzów. Chodzi o edukacjê i wychowanie, my¶lê ¿e to wa¿na rzecz, równie¿ w przypadku takiej instytucji jak Muzeum w Tarnowie. Je¶li imprezy o takiej renomie jak Turniej ograniczymy to sprawy czysto komercyjnego festynu, to spora rzesza ludzi, zw³aszcza m³odych, straci mo¿liwo¶æ zaprezentowania siê oraz weryfikacji swoich rekonstruktorskich osi±gniêæ. Mo¿e to bêdzie truizmem ale czas po¶wiêcony na przygotowanie siê do Turnieju, nawet w formie dyskusji na tym forum, nie jest czasem straconym. Zmiana formu³y, zaproponowana przez Pana, aspekt edukacyjny ogranicza do minimum. Jest te¿ faktem, o którym zapewne Pan nie wie, ¿e Turniej w obecnej formule, by³ przyczynkiem do powstania kliku nowych grup, zmniejszaj±cych "deficyt rycerstwa".
Funkcjonuj±ca przed kilku laty formu³a wy³±cznie p³atnych pokazów, nie dawa³a mo¿liwo¶ci zaprezentowania jeszcze jednego aspektu odwtórstwa ¶redniowiecznych realiów, a mianowicie wojskowego obozowiska, z ca³ym wyposa¿eniem. Widok kilkudziesiêciu namiotów nadaje niew±tpliwie uroku tej imprezie i wzbudza zainteresowanie publiczno¶ci. To obozowisko jest dzie³em tego, kosztownego Pana zdaniem, rycerstwa, a nie grup komercyjnych. Pomimo fatalnych w tym roku warunków prezentowa³o siê imponuj±co.
Panoweie Andrzej Potêpa i Jaros³aw Przyby³o organizuj± Turniej jako ci±g nastêpuj±cych po sobie wystêpów kolejnych dru¿yn przerywanych albo wystêpami zespo³u muzycznego lub tanecznego czy te¿ inscenizacjami bitew np. pod Wojniczem, Grunwaldem, zdobywanie zamku itp. Taka organizacja imprezy wymaga masy wojsk i co za tym idzie jest kosztowna
Taka formu³a, jest uk³onem w stronê publiczno¶ci. Proszê mi wierzyæ, ¿e nie ma w Polsce imprezy o tak ¶ci¶le wype³nionym czasie, gdzie na scenie nie ma ani piêciu minut przerwy. Chcia³bym zwróciæ uwagê, ¿e wiele grup uczestniczy w inscenizacjach z kilku epok maj±c stroje i uzbrojenie z dwóch epok, np. ¶redniowiecza i XVII wieku. Poza tym scenariusze inscenizacji s± tak komponowane aby wszyscy mogli wzi±æ w nich udzia³. Kosztom ¿o³du (nie bêd±cego kosztem Muzeum) oraz bloczków i piwa, tej masy wojsk daleko do kosztu wynajêcia np. grupy konnej. Tak wiêc pañski argument uwa¿am za chybiony.
Wydaje siê te¿, ¿e zamêt i ok³adanie siê mieczami na mo¶cie zamku jest ma³o widowiskowym przedsiêwziêciem.
Uwa¿am, ¿e nale¿y zrobiæ to czego nie zrobi³a kiedy¶ Rzeczpospolita, za co zap³aci³a utrat± bytu tj. odej¶æ od formu³y Pospolitego Ruszenia na rzecz zawodowych dru¿yn. Zawodowcy tacy jak np. Memento Mori, Wêgrzy, Dzieci Ognia itp. robi± dynamiczne pokazy z podk³adem muzycznym – sprawnie szybko i widowiskowo. Tego oczekuj± od nas nasi widzowie – p³atnicy.
Tutaj wchodzi w grê sprawa gustu. Ten tzw. zamêt na mo¶cie jest niczym innym ni¿ ¶redniowiecznym melle, czyli manewrami, które przeprowadzali ¶redniowieczni zbrojni.
Co do oczekiwañ widzów, to wydaje mi siê, ¿e Pan siê myli, gdy¿ wystarczy zobaczyæ ile ludzi ogl±da koñcow± bitwê, ile kamer wtedy pracuje i ile b³yska fleszy, a przecie¿ t± bitwê rozgrywaj± rycerze-amatorzy. Pojedynki s± tam autentyczne i nie re¿yserowane. A dlaczego nie bior± w niej udzia³u zawodowcy ? Bo nikt nie jest ich w stanie namówiæ na pokaz autentycznej walki, bo nie umniejszaj±c ich rzemios³u, ich bardzo dynamiczne trzaskanie siê po ostrzach nijak siê ma do walki zbli¿onej do tej prowadzonej prawdziw± broni±.
6 dru¿yn zawodowych po 30 minut + zespó³ muzyczny – razem 3- 4 godziny pokazu przerwanego fina³em Turnieju
Panie Dyrektorze, 6 dru¿yn ¶rednio po 4 tys. daje 24 tys. a niech 2 z nich to grupy konne kwota urasta do ponad 30 tys. a na dok³adkê zespó³ muzyczny minimum 3 tys. Takie s± realia.
Mo¿e ju¿ wystarczy tego pisania, pozdrawiam rycerstwo i dziêkujê za przybycie do Dêbna, jak bêdzie za rok zobaczymy. W 2010 roku w porównaniu do poprzednich lat 3000 doros³ych mieszkañców Ma³opolski nie przyby³o na Turniej (3000 x 7 z³ = 21 000 z³ – tyle jeste¶my w plecy). Bêdziemy siê nad przyczyn± tego faktu zastanawiaæ (pogoda, cena biletu, mo¿e opatrzy³a siê formu³a Turnieju – patrz punkt 4).
Ja te¿ koñczê pisanie. W plecy mo¿na byæ je¶li siê do imprezy do³o¿y nie natomiast w sytuacji gdy nie osi±gnie siê dochodów spodziewanych (mo¿e wygórowanych). Z tego co wiem Muzeum wysz³o na plus. Pan jest historykiem a ja in¿ynierem wiêc pisz±c "w porównaniu" do lat ubieg³ych" zrobi³bym ma³± statystykê, aby najzwyklej nie robiæ ludziom wody z mózgu. Nie poda³ Pan jeszcze dwóch przyczyn ni¿szej frekwencji a mianowicie du¿ej imprezy organizowanej w tym czasie w Brzesku oraz fatalnej wrêcz reklamy Turnieju w samym Tarnowie. Z bardzo ma³± ilo¶ci± plakatów wi±¿e siê fakt, ¿e Muzeum jako g³ówny organizator niemal do koñca zastanawia³o siê czy imprezy nie odwo³aæ.
Na koniec chcia³bym jeszcze wyja¶niæ, ¿e ani ja ani Andrzej Potêpa nie jeste¶my pracownikami Muzeum w Tarnowie. Pan Andrzej jest dyrektorem Dêbiñskiego Centrum Kultury, która to instytucja w wiêkszo¶ci wspó³finansuje Turniej oraz pozyskuje ¶rodki od sponsorów.
Je¿eli Turniej w Dêbnie bêdzie siê odbywa³ w formule li tylko pokazów grup zawodowych, to niestety nie widzê dla siebie miejsca jako wspó³organizator i uczestnik. Przewiduj±c ¿e tak siê stanie, ju¿ dzi¶ chcia³bym podziêkowaæ wszystkim, którzy prze te parê ostatnich lat brali w nim udzia³, i tym którzy w mojej pracy mi pomagali. Dziêkujê za uwagê.
Bardzo ciekawa wypowied¼ strony Muzeum, dobrze ¿e siê znalaz³a na tym forum, mam do niej parê pytañ i uwag.
Na jakiej podstawie okre¶la Pan co jest warto pokazywaæ, a co nie? Jakie¶ badania w¶ród widzów, jaka¶ ankieta z opracowanymi ju¿ wynikami, sonda¿, nagrane i przeanalizowane wywiady?
W Pana wersji by³y by tylko p³atne grupy pokazowe, to sk±d walka fina³owa, kto do niej mia³ by stawaæ?
Skoro Pan pisze, ¿e jeste¶cie w plecy to rozumiem, ¿e Muzeum straci³o na tej imprezie (musia³o dop³aciæ). Je¿eli jest mocno deficytowa, to rzeczywi¶cie trzeba siê zastanowiæ, czy np. nie zrezygnowaæ z kilku grup pokazowych, bêd±cych poka¼nym kosztem w bud¿ecie imprezy, a nie spe³niaj±cych standardów rekonstrukcji historycznej, jakie obecnie obowi±zuj± na podobnych imprezach. Je¿eli nie jeste¶cie na minusie w bud¿ecie imprezy, to brak potencjalnego dochodu nie jest strat±. (Widzê, ¿e przed chwil± dopisa³ to samo Jarek P)
Moim zdaniem, powinni¶cie siê cieszyæ, ¿e tylu widzów po raz kolejny zechcia³o przyjechaæ do Dêbna. Ten sezon jest specyficzny - wielki Grunwald, bardzo du¿o nowych imprez historycznych na fali ¶wiêtowania rocznicy grunwaldzkiego zwyciêstwa i równocze¶nie zmniejszenie siê ilo¶ci widzów na innych starszych (cyklicznych) imprezach. Proszê popytaæ, poczytaæ - ja rozmawia³em, poza uczestnikami, z lud¼mi je¿d¿±cymi z kramami na imprezy historyczne. Oni to odczuwali wyra¼nie, w swoich utargach. To nie tylko Dêbno ale np. Byczyna i parê innych miejsc zaliczy³o mniejsz± frekwencjê .
Odno¶nie, tych posi³ków, to przepraszam ale gdybym wiedzia³, ¿e i tak muszê dop³aciæ aby zaspokoiæ g³ód, a jako zamiennik piwa (proszê sobie wyobraziæ, ¿e nie wszyscy pij± piwo na imprezach) dostanê dwie oran¿ady, których nawet moje dzieci nie chcia³y w domu wypiæ, w ogóle nie bra³ bym ¿adnego bloczka. Co innego sobota i obfita porcja (ale to jak doczyta³em nie by³o w gestii Muzeum!)
Na marginesie, "dêbniañskie b³ota" s± mo¿e uci±¿liwe ale sta³y siê elementem kolorytu tej imprezy i nie s± odbierane negatywnie. Wygl±da jak by Pan tego nie zauwa¿y³. Oczywi¶cie meliorowanie terenu (mam nadziejê, ¿e rozumiane jako regulacja warunków wodnych, a nie tylko osuszenie) przyczyni siê do zwiêkszenia potencjalnej powierzchni u¿ytkowej. Z drugiej strony, czy zrobili¶cie pañstwo analizy wp³ywu tych dzia³añ na szatê ro¶linn± wokó³ zamku. Szczególnie stare drzewa?
Pozdrawiam
A
PS W swojej propozycji zmian z fina³ów ³uczniczych niech Pan równie¿ zrezygnuje, równie nudne jak fina³y walki na miecze. A mo¿e nudniejsze, tyle, ¿e krótsze.
AA
Panie Jarku
urod± forów rozmaitych jest to,¿e mo¿na sobie odpowiadaæ bez koñca, odpowiem tak¿e i ja .
Mam fakturê do zap³acenia za 100 porcji bigosu wydanego naszym go¶ciom - rycerzom w sobotê, tak jest co roku. Nieuprawnione wiêc jest twierdzenie, ze tak nie jest.
Przeczyta³em ca³o¶æ dyskusji czy te¿ wypowiedzi rycerstwa na tym forum i postanowi³em zabraæ g³os. Przedstawi³em moje pogl±dy na kilka spraw i tyle. Wra¿enia z pokazów s± spraw± indywidualn± ale proszê wzi±æ pod uwagê fakt, ¿e ja chodzê miêdzy widzami na co Pan z natury rzeczy nie ma czasu i s³ucham rozmaitych opinii na temat tego co siê dzieje na arenie.
Nawet zastanawia³em siê czy nie pisaæ rycerstwo z du¿ej litery aby Pan i nasi go¶cie nie odnie¶li wra¿enia, ¿e ich lekcewa¿ê, widaæ sta³o siê jednak inaczej. Nigdzie nie napisa³em,¿e Pan Andrzej Potêpa i Pan, Panie Jaros³awie jeste¶cie pracownikami Muzeum, to jakie¶ nieporozumienie. Rozmawiamy na rycerskim forum i liczê, ¿e nie jest konieczne informowanie czytelników ¿e Turniej organizuje Dêbiñskie Centrum Kultury i Muzeum Tarnowskie.
Co do ilo¶ci widzów istota problemu w tym le¿y, ¿e wszystko by³o organizowane rutynowo jak co roku: ponad 400 plakatów przewieziono do DCK 200 posz³o na miasto Tarnów i okolicê, kampaniê propagandow± prowadzi³ Pan Andrzej Potêpa i Muzeum a mimo to nast±pi³ spadek frekwencji. Mo¿e gubi nas rutyna 15 imprez ? To nie jest kwestia szukania winnych tylko zastanowienia siê dlaczego?? . Moim zdaniem opatrzy³a siê formu³a turnieju i byæ mo¿e trzeba co¶ zmieniæ a mo¿e wystarczy w przysz³ym roku lepsza pogoda ? Trzeba siê nad tym zastanawiaæ bo z naszego punktu widzenia to wa¿na sprawa. Nie dyskutujê o rzeczach oczywistych a rzecz± oczywist± jest to, ¿e bez obu Panów Andrzej Potêpy i Pana nie uda nam siê tej imprezy zorganizowaæ na tak± skalê jaka by³a dotychczas.
Generalnie odnios³em wra¿enie ¿e rycerstwo - jest z imprezy ogólnie zadowolone, wiêcej jest chyba zadowolonych i szykuj±cych siê do przyjazdu w przysz³ym roku ni¿ tych którzy nie bêd± naszymi go¶æmi. Zgadzam siê z tez± ¿e istnienie Turnieju sta³o siê przyczyn± powstania nie kilku ale wielu grup rycerskich i to z rozmaitych epok i jet to wa¿na sprawa.
Uwa¿am, ¿e jest mo¿liwy kompromis miêdzy dwoma spojrzeniami na Turniej:
1. dobra zabawa dla rycerstwa - to chyba mia³o miejsce na ka¿dym z Turniejów
2 dobra zabawa dla widzów
pozdrawiam Pana i Rycerstwo
z ta nizsza frekwencja i strata, to idac tym tropem - nie wygralem dzis w lotto - jestem 5 milionow w plecy
co do posilkow - jedna kielbaska jako paliwo na 2 bitwy i bohurt, mysle ze w tym miejscu nie ma co sie chwalic ile to sie nie zalatwilo, dobrze ze u Jarka zostalo troche zimnego prowiantu
kurcze, d³ugo sie zastanawia³em czy nie zabraæ g³osu.... cze¶c z czytelników pewnie ma podobnie z tym ¿e ja nie zwyk³em oszczêdzaæ s³ów jak mnie co¶ zbulwersuje.
Postaram sie jednak zawrzeæ tre¶c któr± chce przekazaæ w kilku zdaniach. by nie zanudzaæ.
Pan Dyrektor Andrzej Szpunar zamiê¶ci³ na freha- na forum- swoj± wypowiedz jasno i zwiê¼le traktuj±c± nas, rycerzy (rekonstruktorów jak zwa³ tak zwa³) jako z³o konieczne. Tak to zrozumia³em i tak siê poczu³em. Szczerze, jestem na dêbnie juz sta³ym bywalcem, sadze wiêc ¿e jaki¶ tam g³os moge zabraæ. Co roku spodziewamy sie mniej wiêcej tego samego- dobrej zabawy, niekoniecznie skierowanej do nas, ale my chcemy poprostu byæ na dêbnie po raz kolejny. Dêbno jako impreza nie ejst ani szczególnie poprawna historycznie (poziom uczestników) ani szczególnie wyszukana programowo pod wzglêdem atrakcji dla nas-rycerzy. Ma natomiast dwie wielkie zalety, dla mnie w ka¿dym razie s± one przyczynkiem dla sta³ego przyjazdu. Pierwsza i najwa¿niejsza to Jarek Przyby³o, go¶æ którego niezwykle szanuje, lubiê i czêsto podziwiam za to co robi, i jak to robi, znam go od lat i jest naprawde jedn± z niewielu osób o której nie mogê powiedzieæ z³ego s³owa. Oczywi¶cie Jarkowa ¶wita z Sebastianem, Rafa³em i reszt± Odrow±¿ów zawiera siê równie¿ w tym "powodzie"
drug± kwesti± przyci±gaj±c± mnie do dêbna jest ten niewiedzieæ czemu, klimat dêbiñskeij imprezy, gdzie poprostu chce siê co¶ robiæ. Nie wiem. na szeregu innych imprez mam lenia, nie chce mi sie ruszyc czosnka o kulistych kszta³tach w blachach, nie chce mi sie bo robi³em to setki razy- tu mi sie chce. Nie wime, czy to to miejsce, czy ci ludzie, czy znajomi, czy publika, czy edukacja czy cholera b³oto które jak sie nie ruszysz to ciê po¿re ¿ywcem. ale tak jest
Pan Panie Dyrekto¿e obra¿a mnie osobi¶cie, i obra¿a moich kolegów. Obra¿a Pan impreze na któr± je¼dzimy i wykonujemy róznie¿ dla Pana pokazy za nieomal darmo. Pisze pan ¿e dostajemy ¿o³d, przyznam 100z³ dostaje (jeszcze nie dosta³em) ale chyba sam Pan wie ze jest pan w tym momencie ¶mieszny. 100z³ - fura pieniêdzy, jak jade na p³atny pokaz to stawki zaczynaj± sie od 150z³ za godzine roboty, koñcz±c cze¶to na 500z³ które ludzie p³ac± za poziom który ja i moi koledzy godnie reprezentuj±.
Dla przyk³adu- inne turnieje, Uniejów- 300-500z³ za dzieñ, Efandiady - od 300z³ za dzieñ, (i nagrody czesto kilkunastotysiêczne na pierwsze miejsca w turniejach) Ryn- kilkaset z³otych, Sieradz, I³¿a, Czersk wszêdzie p³aca kilkukrotnie wiêcej, i zwracaj± koszty dojazdu. Wszêdzie s± tez uczty- wielodaniowe za kilkana¶cie tysiêcy ka¿da, wystêpy , koncerty skierowane do nas- uczestników. Jest te¿ wy¿ywienia, trzy posi³ki- nie bloczki na kie³basê i piwo a konkretne trzy posi³ki. Jest Pan gotów na takie wydatki? czy jest Pan gotów je ponie¶æ? czy mo¿e powinien Pan byæ zadowolony ze przyje¿d¿amy do Dêbna za mniejsze kwoty ni¿ ¿±damy gdzie indziej? a tu jeszcze nas Pan obra¿a. MO¿e rzeczywi¶cie za rok trzeba bêdzie przygotowaæ wycenê naszych pokazów i przedstawiæ j± muzeum, wtedy zamiast bloczków i piwa dostaniemy gotówkê, i pójdziemy ucztowaæ na swój koszt.
Prosze siê zastanowiæ, i zanim przedstawi Pan swój- chybiony zreszta- pogl±d na ocenê naszych "wystêpów" proszê poczytaæ forum na którym chce sie Pan wypowiedzieæ, doedukowaæ siê, dowiedzieæ, zrobiæ rekonesans przy konkurencyjnych imprezach.
no i, mo¿e ludzi i turystów zniechêca do Turniej± Dêbiñskich nie rycerstwo, pokazy czy oklepany juz XV turniej (który sie rozwija) a ilo¶c watry cukrowej, karuzel, wystaw chyba skody, dmuchanych baloników czy "atencjoooooon" z weso³ego miasteczka do wtóry ¶redniowiecza. Swoj± drog± tak, przecie¿ jak by by³o to w ¶redniowieczu, by³o by i teraz- ¶mieszne. Widaæ rzeczywi¶cie aspekt tzw klimatu i z³udzenia ¶redniowiecznego Turnieju rozumiemy podobnie...
Hm... Niestety nie by³em na tegorocznym Dêbnie, czego ¿a³ujê, ale wypowied¼ pana Andrzeja jednak skomentujê. Jest Pan typowym przedstawicielem ju¿ wymieraj±cej , na szczê¶cie , grupy muzealników Polskich dla których rekonstruktorzy s± tylko band± przebierañców, którzy im ba³agani± na terenie muzeów. Poprzednimi laty muzeum Zamek w Dêbnie i organizatorzy z ramienia Muzeum w Tarnowie dostarczali rekonstruktorom niezapomnianych wra¿eñ typu - brak wstêpu do jednej ³azienki na zamku lub woda w beczkowozie, który wcze¶niej wozi³ gnojówkê.
Ja osobi¶cie nigdy grosza za przyjazd do Dêbna nie dosta³em, oprócz wygranej zespo³owo w walce o flagê, a mimo to chêtnie tam je¿d¿ê ze wzglêdu na mo¿liwo¶æ spotkania z innymi lud¼mi o podobnych do moich pogl±dach na historiê - nie skostnia³±, stetrycza³o muzealn± - a ¿yw± rekonstrukcjê w miarê mo¿liwo¶ci jak najwierniejsz± realiom danej epoki.
W sumie nie przeszkadzaj± mi na Dêbnie grupy teatralno - jarmarczne pseudohistoryczne, ale gdyby tylko takie tam przybywa³y, to nied³ugo Dêbno sta³o by siê kolejna wiejsk± i bardzo lokaln± imprezk± niedzieln± jakich wiele.
Tak jak ju¿ napisali przedmówcy - za pokazy bierzemy wiêcej ni¿ tylko porcja bigosu, piwo i kie³baski, a na Dêbnie go¶cimy bynajmniej nie dla wyj±tkowej go¶cinno¶ci muzeum w Dêbnie lub Tarnowie.
Pracuje w instytucji kultury i co roku od 3 lat stykam siê z podobnymi problemami (organizujemy konkurs palm w Lipnicy Murowanej) - z radnymi, którzy uwa¿aj±, ¿e je¶li impreza nie przynios³a zysku finansowego to jest to klêska i powód do rozstrzelania, sponsorami, którzy chca odpowiedniej reklamy (która jednak nieco zag³usza sedno sprawy), vipami (którzy nie zawsze dorzuca siê do imprezy, ale chca byæ na scenie), mieszkañcami (którzy chca zarobiæ), ludzmi z bran¿y (którzy uwa¿aj±, ¿e bardziej "ultra" by³aby impreza na 1000 osób a nie na 15 000), parafi±, która domaga siê respektowania praw jakie wi±¿a siê imprez± iiii wielu innych problemów.
W Dêbnie problem jest podobny - jest to g³ówna impreza z której miejscowo¶æ s³ynie (a za tym ida spore oczekiwania), jest wielu organizatorów (z ró¿nymi priorytetami), mamy kryzys finansowy, itp.
Dostrzegam tez jeden problem - w³a¶nie chêæ zaprzepaszczenia czynnika edukacyjnego ca³ej imprezy. Dla wiêkszo¶ci ludzi, którzy przybywaj± do Dêbna to jedyna okazja na spotkanie nie tylko z ¿yw± historia, ale jak± kolwiek histori±. Zmarnowac ten zapa³ by³oby grzechem.
Moja druzyna nie jest mo¿e mega/ultra historyczna, ale staramy siê promowaæ historiê nieodleg³ego Szczepanowa i to w oderwaniu od wsparcia instytucji do tego powo³anych. W³a¶ciwie udzia³ w ka¿dej z takich imprez jak Dêbno, Osada w Bochni, itp. nas utwierdza w przekonaniu, ¿e ludzie chc± z bliska zobaczyæ pewne rzeczy - nie w gablotach, pod czujnym okiem stra¿nika.
Mo¿e warto mieæ takie rzeczy na uwadze, mo¿e warto przejechac siê na inne imprezy, by zobaczyæ jak to funkcjonuje (to sugestia dla Muzeum). Nie sa to z³o¶liwe uwagi, ale ¿yczliwe sugestie.
P.S.
W kwestii liczby turystów - w 2008 roku by³a propozycja promocji du¿ych imprez organizowanych na terenie by³ego województwa tarnowskiego - w¶ród turystów zagranicznych przyje¿dzajacych do Krakowa. Du¿y projekt - bodaj¿e 8 partnerów - pomys³ nie wypali³ z tego powodu, ¿e m.in. wycofano Turniej w Debnie (t³umaczenie - my mamy za du¿o turystów i wiêcej nie potrzebujemy - nie wiem czyje to by³y s³owa, ale by³y raczej nie trafione).
W kwestii kulinarnej - a nie mo¿na zakupiæ tej ¿ywno¶ci w innym miejscu, w wersji nieco mniej przetworzonej? Firmy cateringowe maj± to do siebie, ¿e swoje koszty biora z powietrza (owe 6-7 ty¶ z³). Stra¿acy mog± rozlaæ piwo (je¶li chodzi o koncesjê ;) a sponsor g³ówny równie¿ móg³by rzucic parê beczek w ramach wsparcia materialnego), z kolei panie z KGW przygotowaæ bigos, z reszt± sobie uczestnicy ju¿ dadz± radê.
P.S.2. W kwestii finansowej - mo¿e warto z³o¿yæ projekt do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego? termin do 30 listopada o ile pamiêtam. Spokojnie dostaniecie ¶rodki ;).
Mam nadziejê, ¿e bóle oko³o turniejowe w ostatecnzym rozrachunku wyjd± mu na dobre, a uwagi i sugestie jakie zg³asza tutaj wile osób pos³u¿± do wypracowania lepszych rozwi±zañ za rok.
ot - m±drego to i warto pos³uchaæ.
je¶li organizatorzy stwierdz±, ¿e s± debe¶ciakami to spoczn± na laurach i Turniej bêdzie podupada³ - bo siê nie bêdzie rozwija³.
dlatego konstruktywna krytyka jest potrzebna. ale Konstruktywna.
My¶lê, ¿e pan Andrzej Szpunar wypowiada³ siê wiedziony trosk± o Turniej, a nie chêci± krytykowania go dla przyjemno¶ci dowalenia komu¶ - w koñcu sam uczestniczy w turnieju od pocz±tku (pamiêtam jak chodzi³ w p³aszczu policyjnym imituj±cym kontusz).
my¶lê ¿e i jego sugestie nale¿y wzi±æ pod uwagê.
wystêpowanie organizatorów w strojach historycznych te¿ jest warta podkre¶lenia.
Turniej w Dêbnie - przecie¿ jest kompromisem pomiêdzy tym, o czym pisze pan Szpunar, a tym o czym pisz± uczestnicy - czyli pomiêdzy "Piknikiem " czy "festynem" a "turniejem rycerskim".
wiem te¿, ¿e formu³a a raczej program turnieju ciut siê co roku zmienia. raz jest wiêcej jarmarku i festynu a raz historyczno-rekonstruktorskich wyst±pieñ.
tak liczne zainteresowanie przebiegiem Turnieju w Dêbnie, jego formu³± oraz programem ¶wiadczy, ¿e wielu ludziom na tym zale¿y.
a to dobrze wró¿y na przysz³o¶æ.