Na pocz±tku pragnê podziêkowaæ wszystkim przyby³em za ¶wietn± zabawê i wspania³y klimat
Jeste¶cie dusz± tego turnieju i to Wy czynicie go tak klimatycznym i powracaj±cym w mi³ych wspomnieniach!
Gwoli herbaty na biesiadzie... by³a, ale rozlewaæ zaczêli¶my j± faktycznie zbyt pó¼no. Ma³e niedopatrzenie i na pocz±tku wszystkie dzbanki nape³niono piwem i jeden ma¶lank± ^_^' Kajamy siê za to i obiecujemy poprawê (równie¿ z tymi czerwonymi kulkami, które trzeba bêdzie zast±piæ cebul± :D). Jewo, przypominam, ¿e nalega³a¶ aby móc biegaæ z dzbanem podczas biesiady, a mi nie pozwoli³a¶, za co czujê siê dotkniêty :P
Równie¿ zdarzy³o mi siê natrafiæ na osoby z puszkami (choæ by³y to bardzo nieliczne jednostki szt. 1 :D ) Nastêpnym razem takim osobom wymierzymy stosown± karê z udzia³em dyb i zast±pienia trunku wod±. Za to bardzo mnie zbulwersowa³a zgnieciona i czê¶ciowo pe³na puszka piwa ustawiona na murze przy wej¶ciu do mojej komnaty
Jak znajdê hultaja odpowiedzialnego za t± profanacjê, to go ze skóry obedrê! Bo puszka, bo na murze, bo piwo niedopite! Studencie s± przeczuleni na tym punkcie :P
Bardzo podoba³a mi siê postawa osób, które wszelkie niedopatrzenia historyczne u ludzi nie komentowali g³o¶no i wynio¶le, tylko s³u¿yli rad± i pomoc±, które na pewno pozwol± na nieustanny rozwój XIII w. odtwórstwa
I o to chodzi! Brawa!
Je¿eli za rok turniej znowu bêdzie rozszerzony o dodatkowy dzieñ jak w tym roku, to postaramy siê dopie¶ciæ go jeszcze bardziej, aby nikomu siê nie nudzi³o ;) Wybaczcie, ¿e tak zwlekali¶my z polowaniem, ale czekali¶my a¿ siê uzbiera dostatecznie du¿o go¶ci.
Dziêkujê wszystkim poznanym osobom, wybaczcie je¶li na jakiej¶ imprezie nie od razu sobie przypomnê jak siê nazywacie, gdy¿ znany jestem ze swej sklerozy ^^' Dziêkujê równie¿ za ciekawe opowie¶ci i kreatywne dyskusje, a przede wszystkim za wspólne kaleczenie pie¶ni po biesiadzie :D Koniecznie musimy powiêkszyæ repertuar i koniecznie o weselsze pie¶ni! ;) Obieca³ mi w tym pomóc Wujaszek Amor, z której to pomocy z wdziêczno¶ci± skorzystam.
Wszystkie niewiasty pragnê przeprosiæ za mniej lub bardziej (za to drugie w szczególno¶ci) skuteczne próby bronienia Was przed gwa³tem :D Drzewcówki, jak zauwa¿y³ Amor, nie sprawdzaj± siê, a wrêcz stwarzaj± zbêdne zagro¿enie w ciasnych korytarzach. W przysz³o¶ci proponujê lekk± broñ nadaj±c± siê do walki w zwarciu i o rozwa¿ne jej wykorzystanie
Rozwali³ mnie tekst obroñców pod koniec harców, kiedy to z atakuj±cymi umówili¶my siê na potyczkê na drugim piêtrze... „Co¶ ich nie widaæ” „Czekajcie, a czy na dole nie zosta³y nasze dziewice?..” „Pewnie je w³a¶nie gwa³c±, a my tu czekami jak g³upi!” XD W ciemno¶ciach ciê¿ko by³o poznaæ kto przyjaciel, a kto wróg, a w pewnym momencie, kiedy atakuj±cego Boskiego Miszê i kilku innych zagnali¶my w kozi róg z ust obroñców pad³o: „No to teraz wypnijcie siê, 15 minut i jeste¶cie wolni!” :D Wspania³a zabawa, w której mam nadziejê wezmê udzia³ za rok, chyba ¿e Kasztelan Greg naka¿e mi inaczej.
Krivo, dziêkujê za s³owa uznania i k³aniam siê ;) Wybaczcie, ¿e nie spali¶my z Wami w komnacie, ale z racji tego, ¿e pewnych osób nie by³o, a które mia³y byæ... znale¼li¶my sobie osobn± komnatkê. Dziêkujê równie¿ za Twoj± troskê o moj± g³owê i rêkê... postaram siê unikaæ Ciê gdy bêdê patrolowa³ korytarze, bo straszy³a¶, ¿e mnie napadniesz :D
D³ugo mo¿na by pisaæ co jeszcze by³o... ale kto widzia³ ten wie
Mam nadziejê, ¿e spotkamy siê jeszcze na innych imprezach i powspominamy, po¶miejemy siê i popijemy przy ognisku ;)
No i oczywi¶cie ogromne podziêkowania dla Wilków i ludzi z mojego bractwa za pracê i zaanga¿owanie w przygotowanie turnieju! :D
Sk³adam te¿ najszczersze gratulacje Kasztelanowi Gregowi i pani jego serca – Gosi, którzy to w nocy z soboty na niedzielê zarêczyli siê na wie¿y ;) Wiwat!
PS: Oj tam... Oj tam...