CICHY_, kochanie, ale¿ my trenujemy a¿ nam pot po ty³kach cieknie. Tylko, ¿e za cholerê nie mo¿emy wytrenowaæ postrzegania ty³em g³owy podczas walki z przeciwnikiem "face to face", kiedy to drugi zachodzi z m³otem od ty³u. W he³mie te¿ nie idzie wyrobiæ dziur na oczy z ty³u g³owy - bo to mrok.
A je¶li kto¶ nie mo¿e zrozumieæ, ¿e nie ¿yjemy w ¶redniowieczu, ¿e na polu walczymy, a nie siê zabijamy, to mo¿e faktycznie powinien poje¼dzieæ wyczynowo na rowerku? Albo wspi±æ siê i spa¶æ ze ska³ki?
Ludzie, przecie¿ tu chodzi o zabawê w odtwarzanie ¶redniowecza, a nie napirniczankê rodem z trybun stadionów podczas meczu!
Fakt, bojê siê wysy³aæ teraz ludzi do bitwy. Nie ma tam ¿adnych zasad, a "oszo³omy" i "berserkerzy" lataj± wolno po polu i wbijaj± wojowników w ziemiê jak s³upy.
W dru¿ynie mam jednego dobrego wojownika, ale on sam zrezygnowa³ z wychodzeia na pole, czy na ubit± ziemiê, jak poczu³ - podczas wewnêtrznego, bractwowego turnieju - ¿e wpada w stan berserka. Zaj±³ siê ³ucznictwem :P stwierdzi³, ¿e tak mniej szkód zrobi.
Znajomy mówi³ mi, ¿e kiedy wypije troszkê alkoholu, to te¿ grozi mu na polu berserker, wiêc trzyma siê ostro abstynencji, bo wie, ¿e ze swoj± s³± i umiejêtno¶ciami zrobi komu¶ krzywdê.
Chwa³a wszystkim, którzy maj± ¶wiadomo¶æ tego, ¿e berserkeryzm i oszo³omstwo jest niebezpieczne - tacy ludzie nigdy nie znajd± siê na czarej li¶cie. Bêd± tam ksywy tylko tych idiotów, którzy walkê na polu - inscenizacjê - traktuj± jak walkê na ¶mieræ i ¿ycie.
Owszem, mo¿e siê zdarzyæ, ¿e osoba taka zapa³a nienawi¶ci± do prowadz±cych ow± listê i dojdzie do przepychanek co najmniej s³ownych, albo, ¿e kto¶ z czystej z³o¶liwo¶ci zadenuncjuje swojego wroga, czy woja lepszego od siebie.
Straszna jest nasza mentalno¶æ... tak bliska wschodniej, a nie zachodniej Europie...
No siê nie zrozumieli¶my.
Napisa³em wyra¼nie, ¿e je¿eli zawiedzie droga oficjalna, to...
Wbicie do g³owy równie¿ niekoniecznie musi koñczyæ siê "biciem" w³a¶nie.
Gwoli wyja¶nienia, dotychczas metody "wbijania" komu¶ czego¶ do g³owy nie zastosowa³em, bo stosowaæ nie musia³em i dalej zamierzam siê tego trzymaæ. Jak dotychczas wystarcza³a mêska romowa twarz± w twarz, gdzie oszo³om u¶wiadamia³ sobie swoje oszo³omstwo i w ostateczno¶ci wszystko by³o OK.
W temacie samos±du mia³em na mysli osobników niereformawalnych, tak± re-eanctingow± recydywê.
W temacie regulaminów wszelakich, oczywi¶cie przestrzegam wszystkich ustaleñ organizatorów imprez, ale kurwica mnie bierze, gdy kto¶ jawnie w ¿ywe oczy, w bia³y dzieñ, w obecno¶ci innych uczestników danej imprezy dzia³a im wbrew i przy tym sprawia wra¿enie, ¿e mu z tym dobrze i tak ma byæ.
Mam nadziejê, ¿e tym razem poda³em to co chcia³em rzec bardziej zrozumiale.
Pozdrawiam wszystkich, którzy zrozumieli.
Pozosta³ych nie.
CICHY
Tatsu
Bez z³o¶liwo¶ci, ale nie zachwycaj siê mityczn± zachodni± mentalno¶ci±, bo czego¶ takiego jak uniwersalnie pojêta mentalno¶æ zachodnia to z przeproszeniem jednak bzdura. By³em w Niemczech, Francji, Anglii, mieszka³em równie¿ w Moskwie i naprawdê wiem co mówiê. S± oczywi¶cie pewne ró¿nice, ale w ca³okszta³cie przy mniej wiêcej równowadze minusów, delikatna przewaga plusów jest przynajmniej z mojego punktu widzenia, po stronie wschodu.
Co innego z rozwi±zaniami systemowymi, tu przewaga zachodu jest bezsporna, ale ludzie - na wschodzie s± bardziej otwarci i prawdziwi, a to wa¿niejsze.
Pozdrawiam
CICHY
CICHY_ wybacz, ¿e zrozumia³am Ciê na opak... wiem, ¿e pos³ugujê siê schematami, ale schematami nabytymi w trakcie kontaktów z ludno¶ci± zachodnio- i wschodnioeuropejsk±, a tak¿e azjatyck±... kontakty po¶wiadczy³y schematy - niestety, mo¿e trafi³am na nieodpowiednich ludzi?
Mnie te¿ krew zalewa, kiedy widzê, ¿e na turniejach s± równi i równiejsi, ¿e zawsze znajdzie siê kto¶, kto MUSI wygraæ, bo on jest znajomym "królika" albo ma co¶, na czym zale¿y organizatorom
Zachowania, które mo¿na stawiaæ na poziomie ¶winki morskiej (za³atwianie potrzeb fizjologicznych do jedzenia) te¿ mnie strasznie zniesmaczaj± i odbieraj± rado¶æ z wyjazdów na trunieje, obozy etc.
Co w tej sytuacji zrobiæ? Czarne listy ani br±zowe, ani czerwone czy jakikolwiek inne tu nie pomog±... kultura osobista to rzecz nabyta, mo¿na spróbowaæ "nawracania" na odpowiedni poziom, ale mo¿na dostaæ w pysk...
Mimo wszystko ja Ciebie podrawiam CICHY_
I innych z RR rónie gor±co...
Tatsu
Dlaczego mimo wszystko, ja Ciebie równie¿ pozdrawiam.
To ¿e listy wszelakie problemu nie rozwi±¿±, jedynie go przykryj±, to pewnik.
A w pysk lepiej daæ ni¿ dostaæ. Dla mnie to rozwi±zanie ostateczne, ale gdy znajdê siê w sytuacji podbramkowej, na pewno nie bêdê go unika³.
Pozdrawiam jeszcze raz.
CICHY
Dlatego "mimo wszystko", bo napisa³e¶, ¿e podrawiasz tylko tych, co Ciê zrozumieli
Ja wolê rozwi±zania pokojowe - rozmowê, t³umaczenie etc., ale te¿ mnie niekiedy ponosi
Mam nadziejê, ¿e jednak ludziki same siê "ponawracaj±" i ¿adne listy nie bêd± potrzebne...
No kurczaczek kurczaczkiem poganiany. Przecie¿ siê zrozumieli¶my.
Pozdrawiam ponownie.
CICHY
Ps. Niech nikt nie wa¿y siê czepiaæ wielkiej ilo¶ci pozdrowieñ. Tego nigdy nie jest za wiele, a mi³y gest to zawsze mi³y gest...
Pozdrawiam
HEHE
a mo¿e by porozmawiac o sposobach "nawracania"?
mamy juz dwie ptropozycje : daæ w pysk i rozmowe.... ja naprzyk³ad proponuje grzywny i konfiskate sprzêtu
wiem wiem- bardzo brutalny ze mnie ch³opak - ale ludzie pokroju dresika mnie denerwuj±
Niektórych nie da siê nawróciæ ¿adnymi sposobami
Co do konfiskaty... te¿ nie wypali, bo s± równi i równiejsi...
Na poprzednim Grunwie by³y cztery ³yse dresy - przebrali siê tylko na czas bitwy, poza tym ca³y czas chodzili w dresach i z magnetofonem na ramieniu (nawet pod prysznic!), z którego wy³a muza mocno niemedieewalna (rap, techno). Go¶ci nie mo¿na by³o ruszyæ, bo mieli poparcie organizatorów.
Na tej samej imprezie dosiad³ siê do ogniska cywil - w nocy (!): czarny t-shirt, bojówki i glany. Go¶cia chcieli¶my wygoniæ, no bo co bêdzie nam siê cywil po nocy po obozie krêci³, a on na to, ¿e jest z bractwa "takiego a takiego" i ¿e pozwolono mu przyjechaæ bez stroju, ¿eby siê "opatrzy³"... no zgiê³o mnie to... swoim bym na to nigdy nie pozwoli³a - bez stroju jad± jako tury¶ci i nie maj± prawa wstêpu w miejsca dostêpne tylko dla mediewalnych.
Po prostu rêce opadaj±
a ja obstaje przy swoim- nie mozna im przepu¶ciæ - bo sie przyzwyczaj± a nasi bed± na tym stratni. trzeba zrobiæ rycersk± - antyterrorke
a serio to piszcie co wam do ³ba wejdzie
HI HI
Ciekawym jak wyobra¿acie sobie egzekwowanie grzywien itp. bez zastosowania przemocy... I kto w³a¶ciwie ma egzekwowaæ? I na czyj± rzecz? I co ze zwindykowanymi artefaktami? Jaka¶ centralna sk³adnica "z³omu" czy co?
Szukaj±cy dziurki w ca³ym
CICHY
To jest wersja lo-fi g³ównej zawarto¶ci. Aby zobaczyæ pe³n± wersjê z wiêksz± zawarto¶ci±, obrazkami i formatowaniem proszê
kliknij tutaj.