CYTAT(Giro @ 18:37 29.07.2007) [snapback]196597[/snapback]
Ale to może oznaczać że w przyszłym roku będzie jeszcze mniej walczących. Tak źle i tak niedobrze.
Wolisz jeździć pięcioma maluchami czy jedną toyotą?
Witam
A ja mam pro¶bê
Poszukujê rzemie¶lnika z kramów Grunwaldu który sprzedawa³ ci¿my od 60z³
Bêdê wdziêczna za ka¿d± wie¶æ o nim bo u mnie w Dru¿ynie s³uch o nim zagin±³.
to ja tez dowale swoje 3 grosze
dzieki wszystkim - fajnie bylo was zobaczyc
Krzysztofowi i ekipie organizujacej - za zorganizowanie fajnej imprezy. Bylo super to co robicie jest naprawde ok bo tak naprawde chodzi o to zeby sie spotkac z ludzmi w milej atmosferze - a taka byla na grunvie.
Co do posta o harcerzach ktorzy siedzieli w paseie ziemi niczyjej ... droga kolezanko , pomimo ze mieli niektorzy po 15 lat ,byli bardzo przydatni i uwazam ze nalezy im sie podziekowanie a nie zj......i
dlaczego? dlatego ze ponad 50 procent justycji ( stalej) poszlo do lekkiej do templara i nie mial kto bronic naszych przed turystami i turystow przed naszymi ... A harcerze ? pomogli bardzo i chcialbym tu im podziekowac .Poniewaz w momwncie gdy rycerze wychodzili z pola po bitwie kto robil im przejscie ? - harcerze
kto na wyrazne polecenie justycji pilnowal ludzi zeby nie przechodzili przez barierki podczas bitwy ? -harcerze
kto robil przejazd dla karetki gdy byla taka potrzeba ? harcerze
kto siedzial na noszach i pilnowal zeby nikt w obrebie ziemi niczyjej nie zaslabl ? harcerze
wiec mysle ze nie ma o czym mowic
DZIEKI
Po 2 gie .
Jak co roku bylem justycjariuszem i powiem wam kochani tak ... Ja rozumiem ze mlodzi justycjariusze czasami walna jakas gafe , zdaza sie byli po raz pierwszy .Nie oznacza to ze trzeba ich czy nas starszych traktowac jak MO w niebieskich mundurach , wiekszosc nas naprawde ( moze nie uwierzycie) ale jest skoncentrowana na tym zeby odtworcy mieli swiety spokoj od turystow i zeby kazdy z was mial zapewnione bezpieczenstwo.Jak wszedzie zdazaja sie kwiatki i chwasty ...
Ale przykro mi sie robilo jak dostawalem po uszach od rozwscieczonych turystow za to ze nie pozwalam im wchodzic na pole i robic zdiec a zaraz potem dostaje po uszach od ludzi ktorzy bawia sie w odtworstwo za to ze nie wpuszczam ich na pole bitwy bez "czarnego " identyfikatora ,a za chwile przychodzi rycerz i mowi dlaczego k... go tu wpusciles ty h....
I powiem wam tak uwazam ze tym chlopakom i dziewczynom ktorzy nosza dzwoneczki nalezy sie chociaz dziekuje i troche pozytywnego spojzenia w ich strone bo w przyszlym roku wszyscy sie zdenerwuja beda mieli dosc i pojda do lekkiej piechoty albo wogole sie nie wezma za justycjowanie , i kto wtedy bedzie pilnowal zeby turysci nie wchodzili na pole ? albo pilnowal swietego spokoju uczestnikow .
MAm pare pomyslow na uelitarnienie justycji ale najpierw przegadam je z Michalem -Michal jak to czytales to siem odezwij
Tobie rowniez Dzieki - byluo super
kadlubek
Wiesz, tego co mi jako kostiumologowi brakuje w stroju Justycariuszy "polowych" (chroniacych strefe miedzy widownia a polem) to autentycznosci... Glownie wsrod kobiet. Szarfa z dzwonkami na chlopskiej sukience nijak nie wyglada.
Juz tlumacze, tylko sie nie denerwuj:) Justycariusze "bojowi" budza respekt po dozbrojeniu:) Czemu niepojsc za ciosem i podciagnac tych co pilnuja pola?
Stroj osob odpowiadajacych za "ochrone" uczestnikow turnieju skladal sie z doubletu lekko pikowanego, rozdzielnych nogawic oraz kija/laski o dlugosci 70-90 cm. Czasem kaptura. Takich justysariuszy mozna zobaczyc ok. 1400 roku. Stroj ten niewatpliwie byl i jest:
1. Praktyczny
2. wystarczajaco bezpieczny dla osob pilnujacych turystow
3. MESKI !!!
Co do ostatniego pkt-u, sama Ania stwierdzila, ze krzyki niewiescie na turystach nie robia wrazenia. Moze warto jednak "przebrac" po mesku niewiasty? Chociazby ze stalej justycji...
Do doubletu i nogawic jeszcze szarfa z dzwonkami i kaptur na glowe i gdy taka osoba uzbrojona w kij, w meskim stroju i maszerujaca dziarskim krokiem w strone pelzajacego fotoreportera pojawi sie na horyzoncie to zrobi odpowiednio wieksze wrazenie. Moze warto byloby pomyslec nad czyms takim na 2010 rok?
CYTAT
Wiesz, tego co mi jako kostiumologowi brakuje w stroju Justycariuszy "polowych" (chroniacych strefe miedzy widownia a polem) to autentycznosci... Glownie wsrod kobiet. Szarfa z dzwonkami na chlopskiej sukience nijak nie wyglada.
Juz tlumacze, tylko sie nie denerwuj:) Justycariusze "bojowi" budza respekt po dozbrojeniu:) Czemu niepojsc za ciosem i podciagnac tych co pilnuja pola?
Stroj osob odpowiadajacych za "ochrone" uczestnikow turnieju skladal sie z doubletu lekko pikowanego, rozdzielnych nogawic oraz kija/laski o dlugosci 70-90 cm. Czasem kaptura. Takich justysariuszy mozna zobaczyc ok. 1400 roku. Stroj ten niewatpliwie byl i jest:
1. Praktyczny
2. wystarczajaco bezpieczny dla osob pilnujacych turystow
3. MESKI !!!
Co do ostatniego pkt-u, sama Ania stwierdzila, ze krzyki niewiescie na turystach nie robia wrazenia. Moze warto jednak "przebrac" po mesku niewiasty? Chociazby ze stalej justycji...
Do doubletu i nogawic jeszcze szarfa z dzwonkami i kaptur na glowe i gdy taka osoba uzbrojona w kij, w meskim stroju i maszerujaca dziarskim krokiem w strone pelzajacego fotoreportera pojawi sie na horyzoncie to zrobi odpowiednio wieksze wrazenie. Moze warto byloby pomyslec nad czyms takim na 2010 rok?
witam
Niech dziewczyny pilnuj± pola z patelniami w rekach :>
To dopiero budzi respekt :>
Moim zdaniem, to nie p³eæ ani wygl±d jest wa¿ny, tylko zaanga¿owanie. Patrz harcerze :>
Nie oszukujmy siê turystów nie powstrzymaj± zasieki z drutu kolczastego i stanowiska karabinów maszynowych, to po prostu jest t³um 70k ludzi. Taki t³um ciê¿ko jest utrzymaæ na stadionach a co dopiero na polu. :>
CYTAT
Która chorągiew zorganizowała osobną palarnię i zakaz palenia i picia z puszek poza obozem?
Wracając do tego wątku chciałbym powiedzieć, że zbudowalismy taką palarnię (Nadreńska) i mieliśmy ją wspólnie ze św. Jerzym. Uważam, że toś wietne rozwiązanie-wówczas nikt nie pali petów w obozie, i nie musi iśc daleko żeby zapalić.
CYTAT(EwKa @ 18:21 30.07.2007) [snapback]196661[/snapback]
Wiesz, tego co mi jako kostiumologowi brakuje w stroju Justycariuszy "polowych" (chroniacych strefe miedzy widownia a polem) to autentycznosci... Glownie wsrod kobiet. Szarfa z dzwonkami na chlopskiej sukience nijak nie wyglada.
Juz tlumacze, tylko sie nie denerwuj:) Justycariusze "bojowi" budza respekt po dozbrojeniu:) Czemu niepojsc za ciosem i podciagnac tych co pilnuja pola?
Stroj osob odpowiadajacych za "ochrone" uczestnikow turnieju skladal sie z doubletu lekko pikowanego, rozdzielnych nogawic oraz kija/laski o dlugosci 70-90 cm. Czasem kaptura. Takich justysariuszy mozna zobaczyc ok. 1400 roku. Stroj ten niewatpliwie byl i jest:
1. Praktyczny
2. wystarczajaco bezpieczny dla osob pilnujacych turystow
3. MESKI !!!
Co do ostatniego pkt-u, sama Ania stwierdzila, ze krzyki niewiescie na turystach nie robia wrazenia. Moze warto jednak "przebrac" po mesku niewiasty? Chociazby ze stalej justycji...
Do doubletu i nogawic jeszcze szarfa z dzwonkami i kaptur na glowe i gdy taka osoba uzbrojona w kij, w meskim stroju i maszerujaca dziarskim krokiem w strone pelzajacego fotoreportera pojawi sie na horyzoncie to zrobi odpowiednio wieksze wrazenie. Moze warto byloby pomyslec nad czyms takim na 2010 rok?
polecam watek justycarski proponuje tam pare zmian stalej justycji. w tym zrobienia z nas oddzialu. umundorowanego i uzbrojonego historycznie a nie jakkolwiek. z wymaganiami strojowo-sprzetowymi
kwas
WIELKIE KNOWANIE i ewentualnie BUNT I ROKOSZ
Szanowni Pañstwo ,
Corocznie zu¿ywamy "na Grunwaldzie" za friko w³asny sprzêt i "si³ê ¿yw±" daj±c publiczno¶ci dobry show a Organizatorom chwa³ê i splendory. Organizatorzy powinni wreszcie to doceniæ, daj±c z siebie trochê wiêcej ni¿ wszystko. ¯eby wszystkie powy¿sze uwagi nie sta³y siê kolejnym bezowocnym "jojczeniem", po którym nie nastêpuj± po¿±dane zmiany a wszyscy pokorniutko wracaj± pod Grunwald w nastêpnym roku (mimo wszystko ka¿dy chce pojechaæ na Grunwald), proponujê zupe³nie powa¿nie podjêcie konspiracji i knowania aby na Grunwaldzie 2008 by³o ju¿ w 99% dobrze, nawet je¶li trzeba bêdzie postawiæ siê ostro.
Niech tedy "jeden ³±czy siê do drugiego, dwaj do trzeciego, trzech do czwartego" aby wspólnym wysi³kiem osi±gn±æ cel.
WIELKIE KNOWANIE
Jak widaæ z postów porzedzaj±cych, wymagania uczestników wobec Organizatorów nie s± nadmierne:
1) Jego Królewska Mo¶æ ubierze siê w splendory stanowi swojemu przyzwoite,
2) Osoba (Osoby) dowodz±ce niesfornymi "s±siadami ze Wschodu" a po raz kolejny nie daj±ce sobie rady z dowodzeniem zostan± zdjête z dowództwa, lub "s±siedzi ze Wshodu" zostan± wmieszani do ró¿nych chor±gwi i stosownie pilnowani (doskona³y pomys³ Hegemona),
3) "Goscie ze Wschodu" dostan± regulamin imprezy w t³umaczeniu na jêzyk rosyjski a ewentualnym "niegramotnym" zostanie on odczytany na g³os po rosyjsku,
4) Organizatorzy lub Gmina Grunwald zapewni± odpowiedni± ilo¶æ ¶mietników, ¿eby tury¶ci nie robili ¶mietnika z pól grunwaldzkich,
5) Organizatorzy wydadz± uczestnikom przyzwoite i "klimatyczne" identyfikatory sztancowane (walcz±cym na mosiê¿nej a niewalcz±cym na miedzianej blasze ) zamiast plugawych "Kennkart" plastikowych. Je¶li to dla Organizatorów zbyt du¿y wydatek, to chocia¿em chudopacho³ek , niniejszym publicznie ofiarujê siê i podpisujê imieniem i nazwiskiem, w³asnym sumptem pokryæ koszt wykonania sztancy (stempla) i zakupu jednego arkusza blachy mosiê¿nej i dwóch arkuszy blachy miedzianej 1,5 mm na porz±dne identyfikatory, które s± zawsze mi³± pami±tk± z kolejnego Grunwaldu (co do mnie to -da Bóg - ju¿ nied³ugo bedê je pokazywa³ wnukom na dowód, ¿e dziadek nie zawsze by³ starym prykiem w filcowych kapciach).
Ewentualny BUNT I ROKOSZ
Uczestnicy : wojsko królewskie i wojsko "Panów Pruskich", stawi± siê jak co roku na polu bitewnym i zobacz± czy powy¿sze desiderata zosta³y spe³nione. Je¶li tak, to inscenizacja odbêdzie siê. Je¶li nie, to nie przekrocz± bramek i odmówi± walki a wtedy jego Królewska Mo¶æ i Jego Dostojno¶æ Wielki Mistrz bêd± musieli osobi¶cie trzaskaæ siê po szczêkach na oczach publiczno¶ci, co mog³oby okazaæ siê nie mniej widowiskowe ni¿ dotychczasowe inscenizacje.
By³by to ze strony uczestników chwyt równie skuteczny jak s³ynne "nie ma rumu, nie ma szturmu" w c.k armii austriackiej na froncie w Karpatach.
UZASADNIENIE
Organizatorom wyja¶niam, ¿e to nic osobistego. Szanujê i ceniê Panów: Struczyñskiego, Góreckiego i Szymañskiego za to ¿e od lat prowadz± najwieksz± w Polsce imprezê, która mimo wszystko staje siê z roku na rok coraz lepsza i za to co poza Grunwaldem robi± dla ca³ego RR.
Panowie, te identyfikatory i "niesforni" Ruscy to s± drobiazgi ale niepotrzbnie psuj± zabawê i mo¿na to bez specjalnego wysi³ku za³atwiæ (moja propozycja co do identyfikatorów jest powa¿na i równie nieodwo³alna jak wszystko do czego kiedykolwiek i komukolwiek siê zobowi±za³em).
Gro¼ba buntu i u¿ycia prawa "de non praestanda obedientia" by³a niejednokrotnie stosowana przez rycerstwo polskie wobec naszych królów a zatem jest ona dla Panów niejako pewn± form± nobilitacji i dodatkow± "ostrog±" do wzmo¿enia wysi³ków. My jako uczestnicy te¿ z roku na rok te¿ z roku na rok staramy siê podci±gaæ nasz poziom.
Pozdrawiam
Tomasz Nawrot
CYTAT(Tomasz Nawrot @ 10:37 01.08.2007) [snapback]196781[/snapback]
3) "Goscie ze Wschodu" dostan± regulamin imprezy w t³umaczeniu na jêzyk rosyjski a ewentualnym "niegramotnym" zostanie on odczytany na g³os po rosyjsku,
I wyt³umaczy siê im,¿e to jest inscenizacja bitwy a nie prawdziwa bitwa
no ja siê dziwiê tym szanownym go¶CIOM ze wschodu.
maj± bohurt i tam mog± do woli skakaæ na plecy biednym przeciwnikom, gry¼æ ich po kostkach, biæ czym popadnie i gdzie popadnie.
Mo¿e jest jaki¶ b³±d w t³umaczeniu regulaminu, i ten w³a¶nie b³±d sprawia ¿e nasi BRACIA ze Wschodu my¶l± ¿e inscenizacja jest dalsz± czê¶ci± bohurtu pi±tkowego.
Mo¿e trzeba dok³adnie przejrzeæ regulamin a nie sie czepiaæ tych naszych BRACI którzy taki wysoki poziom prezentuj± zarówno uzbrojenia jak i wyszkolenia bojowego technicznego.
Witam waszmo¶ciów!
Je¶li mo¿na co¶ dodaæ do dyskusji na temat uzbrojenia konnych. Generalnie robimy pokazy w stylu prze³omu XV/XVI w. i nie jest tak ze wzglêdu na to, ¿e tak nam sie podoba tylko chodzi o bezpieczeñstwo. Gdyby który¶ z szanownych panów pieszych mia³ dostaæ w pe³nym galopie kopi±, to niech uwierzy mi na s³owo, wola³by mieæ na sobie solidn± gotycka zbrojê, która przykrywa blach± ka¿dy kawa³ek cia³a (w³±cznie z wytykanym podbródkiem chroni±cym krtañ, gdzie wbrew pozorom dostaje siê nadzwyczaj czêsto) ...
Co do naszej historyczno¶ci to uwierzcie robimy co siê da ¿eby dostosowaæ siê do realiów, choæby przykrywaj±c zbroje tunikami, co by w oczy wszystko nie razi³o ... ale bezpieczeñstwo przede wszystkim.
Czo³em!
Ni bunt ni rokosz!!!!!
KONFEDERACJA !!!!
Bene, bene, bene!
Prosze mi wybaczyc , ale to co widzialem na Grunwaldzie to nie byly zbroje z przelomu XV/XVI w ,tylko warijacje mistrza Hedzlika na temat kiysow kirasjerskich z XVIIw ,nie przypomina to ani zbroji gotyckich,ani mediolanskich ani tez XVi w maxymilianek .
Zagadzam sie ze bezpieczenstwo przede wsztstkim.ale tak sadze ze w XIV/XVw tez zwracano uwage na bezpieczenstwo ,stad Zabie pyski, czy dodatkowe plyty montowane do helmow wielkich turniejowych ( pod koniec XIV w pojawiaja sie juz zbroje turniejowe,czyli przeznaczone scisle do gonitw turniejowych) .
Wszyscy wiemy,ze grupa z Ogrodzienca jako pierwsza zaczela jedzic w zbojach ( wogole ) a nie w stylu "sznurek-lkalosz" Golub-Dobrzyn , i Chwala jej za to i pelen szacunek , ale po prostu nie da sie tych hedzlikow nazwac gotyckimi,to jest jednak relkit odchodzacej w zapomnienie pewnej epoki "zbroji rycerskich")
Fakt nie u¶ci¶li³em ... absolutnie nie twierdzê, ¿e to w czym je¼dzimy to zbroje gotyckie. To by³ tylko ogólny zarys, ¿e lepiej mieæ w pe³ni chroni±c± zbrojê z pó¼niejszego okresu.
Je¶li kogo¶ to pocieszy to grupa z Ogrodzieñca w³a¶nie czyni starania ku odnowieniu wyposa¿enia i wiêkszej okre¶lono¶ci datowania tego¿ uzbrojenia ... ¿e tak to delikatnie okre¶lê
mnie to bardzo ucieszy
Fajnie by bylo,gdyby grupa o tak dobrych umiejetnosciach jezdzieckich ,prezentowala zbroje poprawne historycznie ,mysle ze bylo by to dobrym kierukowskazem dla innych grup konnych , bo jak wiemy ,w naszej zabawie kto stoi w miejscu ten sie cofa .
Zgadzam siê zupelnie z op-iniami ,ze dowodcy dowodzacy rosjanami(czyli ja) nie nadaja sie do dalszego dowodzenia na grunwaldzie...
Bardzo mi przykro z powodu tego co sie stalo , na Grunwaldzie w trakcie bitwy,chcialbym w swoim imieniu i imieniu moich podkomendnych z Grandkompanii przeprosci wszystkich poszkodowanych,z calego serca,BARDZO PRZEPRASZAM !!!!!!
Jest to tylko i wylacznie moja wina , poniewaz nieudolnie dowodzilem (albo udawalem ,ze dowodze...)
Jedynie pozwole sobie nie zgodzic sie z tym, ze ktos mnie ma zdjac z jakies funkcji...
Poniewaz sam sie zwalniam..............................................................................................
Klaniam sie wszystkim znajomym w pas , wybaczcie bledy ,i przyjmijcie skruche ,gdyz zlych intencji nie mialem
BUZIA DLA ALL
Saszka
CYTAT
no ja siê dziwiê tym szanownym go¶CIOM ze wschodu.
maj± bohurt i tam mog± do woli skakaæ na plecy biednym przeciwnikom, gry¼æ ich po kostkach, biæ czym popadnie i gdzie popadnie.
Mo¿e jest jaki¶ b³±d w t³umaczeniu regulaminu, i ten w³a¶nie b³±d sprawia ¿e nasi BRACIA ze Wschodu my¶l± ¿e inscenizacja jest dalsz± czê¶ci± bohurtu pi±tkowego.
Mo¿e trzeba dok³adnie przejrzeæ regulamin a nie sie czepiaæ tych naszych BRACI którzy taki wysoki poziom prezentuj± zarówno uzbrojenia jak i wyszkolenia bojowego technicznego.
To ja siê wypowiem jako jeden z tych "braci ze wschodu" z chor±gwi ¦w. Jerzego. Przede wszystkim skakanie na plecy to polska specjalno¶æ, specjalno¶ci± braci ze wschodu jest bicie. Sasza dogada³ siê z chor±gwiami, które mia³y przeciw nam walczyæ i by³o wiadomym, ¿e bedzie do¶æ ostro. Niestety dowódcy naszych przewciwników nie pozwolili na sformowanie szyku, zapominaj±c ¿e to inscenizacja, to i nam siê mo¿e lekko zapomnia³o.
A co do wypadków. Wiem o z³amanym palcu, ale palce s± do¶æ ³amliwe... Wiem o popsutej g³owie i nawet widzia³em jak to siê sta³o. Skoro kto¶ musi w tak nieprzychylnych okoliczno¶cich poprawiaæ he³m, to niech zmieni go na nowszy model. Tego Pana sam mia³em ju¿ biæ, ale siê w porê zorientowa³em. Bia³orusin siê nie zorientowa³ i wcale nie widzê w tym jego wielkiej winy.
Malkontentom proponuje popracowaæ nad sprzêtem i wyszkoleniem albo inscenizowaæ sobie gdzie¶ z ty³u gdzie ich z³o nie siêgnie.
A Saszy i Rosjanom dziêkujê za najlepsz± od paru lat grunwaldzka bitwê.
CYTAT(Yellow @ 12:20 18.07.2007) [snapback]195361[/snapback]
Witam
Te¿ by³em w Podolskiej i wychodzi³em na Rosjan. Ju¿ na próbie "podziwiali¶my" ich niektóre wynalazki. W trakcie bitwy oddali³em siê od walcz±cych, ¿eby poprawiæ sobie he³m, który przekrêci³ mi siê po ciosie tarcz± z ty³u (by³ taki ¶cisk, ¿e to pewnie kto¶ z naszych przypadkowo). Kiedy sta³em sobie i poprawia³em he³m, jeden z Rosjan (jak mi to pó¼niej opowiadano, ja go nie widzia³em) zaszed³ mnie z boku podczas gdy ja akurat spojrza³em w drug± stronê i poziomym ciosem, trzymaj±c tasak szeroko¶ci d³oni w dwóch rêkach, waln±³ mnie w g³owê. Efekt: nos rozciêty na g³êboko¶æ centymetra i z³amany, pêkniêta zas³ona w he³mie a dzwon odkszta³cony na czole
, szycie w szpitalu w Ostródzie (Micha³ dziêki za podwiezienie). Kole¶ na szczê¶cie zosta³ pó¼niej zidentyfikowany i nie przyjedzie wiêcej na Grunwald. Tylko po co mówiono nam przed bitw±, ¿e wszystko jest ustalone i ¿e Rosjanie wiedz±, ¿e to tylko inscenizajca i bêd± w miarê spokojni?
Ale co tam no headshots no fun!
¯ó³ty, niekiedy zwany krwawym
to by³ tak zwany inscenizacyjny cios ostrzegawczy w czubek nosa, zreszt± powiniene¶ przeprosiæ tego cz³owieka który ci to zrobi³, przecie¿ to ewidentnie twoja wina
Niewiem co mam jeszcze napisac....
Mialo byc troszeczke inaczej, wyszlo jak wyszlo...........
JEST MI NAPRAWDE PRZYKRO !!!!!
Chce tylko dodac ze :Goncza, Podolska, i Sw.Jerzy zakonny wiedza jak bylo ustalone , i czego mozna bylo sie spodziewac ,i sa to nasze sprawy, i miedzy soba powinnismy to zalatwiac....
A podszczekiwania kogos z boku ,kto niema pojecia jak mialo byc i jak bylo , sa zbedne...(Nie uwlaszczaqjkac nikomu)
¯ólty, wybacz ,brachu! Przepijemy twoja krzywde jeszce !
Wolek , zaszczyt to wielki byc z Toba w jednej druzynie !!!!!
Buzia dla wszystkich
Ja mógłbym dorzucić jeszcze mój "puknięty" dwukrotnie berdyszem bark ... i chyba dzięki tylko wyposażeniu ochronnemu zawdzięczam że nie został złamany. Niestety miecz i tarcza może nie wystarczyć kiedy koło głowy lata Tobie kilka berdyszy. Akurat tu nie była wina Saszy i nie mam do Niego o to żadnych pretensji, bo w momencie kiedy oberwałem nasza chorągiew zaczynała odwrót a ja wycofywałem się jako jeden z ostatnich. Po prostu wypadek i tyle.
I ja się dołączam do podziękowań dla Saszy. Między innymi, dzięki Niemu mogłem przyjechać na Grunwald.
... ode mnie ludkowie bardzo mile i z usmiechem wspominaja potyczke z rosjanami na inscenizacji, cytuje : "... gdyby nie rosjanie zanudzilbym sie na smierc ... "
Pozdro i szacunek dla Saszki
Ja tam siê lobie ostro pobiæ i nigdy nie marudzê jak oberwê, ale faktycznie warto by by³o wiedzieæ jak bêdzie przed. W tym roku licz±c na nudn± klepanie podnios³em i zablokowa³em zas³onê - no i po spotkaniu ze wschodem musia³em j± na gwa³t zamykaæ. Co do Rosjan to tam faktycznie by³y nieco inne uk³ady i mo¿na to po prostu nazwaæ pomy³k± (Sasza i zainteresowani dowódcy wiedz± o czym mowa). Nie mam do nich pretensji. Natomiast strona bia³oruska by³a potwornie niezdyscyplinowana - tak w pi±tek wieczór jak i w sobotê. Ju¿ o tym pisa³em ale powtórzê - czas na zmianê dowódcy Bia³orusinów.
Ja tam uwa¿am ¿e trzeba zawsze obstawiaæ to co najgorsze bo to co dobre samo przyjdzie. Z Bernem wiadome by³o w mazowieckiej ze z nimi sie t³uczemy jak na bohurcie i OK poszlismy jak na bohurt i dobrze sie bawili¶my :D (Dziêki saszka za zabawê), potem wiadomym by³o ¿e ze ¦l±sk± ju¿ bohurtu nie ma i poszli¶my towarzysko postukaæ sie ¿elazem i pogadac sobie ze starymi znajomymi :] i co te¿ by³o [beeep]i¶cie (Prawda Kom¶ciak?? ;] ) szczê¶liwy i uradowany wróci³em do obozu (choæ nie razem z chor±gwi± bo upa³ da³ mi siê we znaki i musia³em chwile odpocz±æ).
Saszka nie ma byæ ci za co przykro i za co przepraszaæ to moje zdanie by³o fajnie no mo¿e poza paroma rzeczami które mia³y miejsce no ale to ju¿ przesz³o¶æ i nie bêdê tego roztrz±sa³.
Dziêki wszystkim za wspólnie spêdzony czas i dobr± zabawê.
PS
Dla wielce poszkodowanych propozycja zamiast uciekaæ postawcie siê bêd± mniejsze straty, jak to sie mawia "zero no zero samo nic nie znaczy, ale wystarczy wzi±æ jedn± liczbê ró¿n± od zera by z tych zer utworzyæ miliony" i po to s± w³a¶nie dowódcy.
Pozdrawiam
To jest wersja lo-fi g³ównej zawarto¶ci. Aby zobaczyæ pe³n± wersjê z wiêksz± zawarto¶ci±, obrazkami i formatowaniem proszê
kliknij tutaj.