Nikt nie zalozyl takiego tematu, a chyba juz czas:)

Osobiscie bardzo ciesze sie z wziecia udzialu w imprezie. Nie mowie o czesci oficjalnej, gdyz nie jezdze na Grunwald dla niej, ale o atmosferze wytworzonej przez samych uczestnikow. Choragiew Siemowita jak co roku stanela na wysokosci zadania. Znakomita organizacja, podzial obowiazkow, lad i sklad pod kazdym wzgledem. Swietna uczta, na ktorej raczylismy sie integracyjnym trunkiem z wiadra:), a obylo sie bez aktow pijanstwa i niecenzuralnych okrzykow. Trafila sie za to radosna mozliwosc popitolenia na instrumentach. Godnym przezyciem byly w tym roku Msze Sw. u Wielkiego Mistrza. Szacun dla organizatorow, konstruktorow kaplicy, oraz dyskretnej kultury otoczenia. Nie obejdzie sie bez paru drobnych uwag, ale do tego jest osobne miejsce i czas. Z bardziej przyziemnych tematow: fajna podolska karczma z klimatem i sympatyczna hojna "obsluga". Tym razem scenki rodzajowe w wykonaniu naszego gangu byly skromne, ale na przyszly rok zglaszam sie do widowiska pt. "bitwa na lawy"!;-)) Wlasciwa bitwa... No coz, nie roznila sie chyba specjalnie od poprzednich. Znakomite wrazenie robili konni lucznicy oraz plebejscy kaskaderzy. Brawo! Nieco gorzej spisala sie wyeksponowana markietanka z dredami i kopcacym papierochem, oraz szalejaca i wzywajaca policje pani z widowni, ale to juz chyba insza inszosc;)
W obawie o odwet moderatorow nie bede skladac uklonow konkretnym osobom. Ci, ktorzy wiedza, ze im dziekuje, i tak wiedza:) Za wspolne przebywanie, granie, spiewanie (a kto z Jagiella wyruszy... ;PP), pogaduchy i krotochwile. Dziekuje calej mojej choragwi, jej gosciom, oraz tym, ktorzy serdecznie goscili mnie. Tyle prywaty i do zobaczenia za rok.

No to mo¿e ja :P ... Po pierwsze atmosfera by³a na prawdê super . Bardzo fajne i dobrze zorganizowane Msze ¦wiête tak¿e by³y bardzo dobrym pomys³em i mam nadziejê ¿e za rok tak¿e bêd± (ale o jakiej¶ przyzwoitszej porze :P 10 to zdecydowanie za wcze¶nie xD ) . Co do organizacji: jedzenia, drewna i s³omy by³o a¿ nadto . Wieczór muzyki dawnej naprawdê super pod wzglêdem organizacji i artystów którzy wystêpowali , choæ J.Kowalski zdecydowanie za krótko bisowa³ :P (ma kto¶ mo¿e nagranie z "Ludwika" ¶piewanego przez wszystkich tam zgromadzonych? ) . No có¿... Dziêkuje wszystkim za wspania³± zabawê, za naprawdê fajn± atmosferê, za wspólne granie i ¿ebranie :P . Jak ju¿ Gloria wspomnia³a przez naszych z³ych i okrutnych modów ( )nie mogê podziêkowaæ ka¿demu z osobna, ale mo¿e to i lepiej bo jeszcze bym kogo¶ pomin±³ :P ... No wiêc.. Do zobaczenia za rok!! Ju¿ têsknie za Grunwaldem...

Pozdro

P.S A za stosowanie mrocznych wynalazków spotka³a mnie kara - wybuchaj±ca w rêce butelka z podpa³k±... xD

Grunwald powinien trwaæ ca³y rok!!!

Pomezanka, nio jak to Pomezanka
znacie nas - wiecie
z tego roku gar¶æ przemy¶leñ: ga¶nica dobra rzecz ; "gdzie Ci mê¿czy¼niiii, wspaniali tacy? gdzie te ch³opyyyy, jeeeee?"- czyli panowie do dzie³a! co roku pracuje garstka, czas zady ruszyæ, ani korony nie spadn±, ani szlag Was nie trafi; przyda³aby siê spora wiatka coby nie mokn±æ i skupiæ ca³o¶æ pod daszkiem; omawianego okr±g³ego rusztu nie mam, ale dysponujê niewielkim prostok±tnym - podzielê siê na rzecz chor±gwi; przepraszam za swoje osobiste, je¶li komu¶ obecno¶æ mocnego niemowlêcego charakteru da³a siê we znaki; dziêkujê za pomoc w opiece nad Imperatorem (Wied¼minkiem ); wiêcej nie napiszê, bo zwyczajnie wiêcej nie widzia³am
i na zakoñczenie:
Wiadomym w wiadomy sposób wiadomo co za wszystko

to i ja dorzucê swoje trzy grosze. grunwald jak zwykle fantastyczny, szczególnie odwiedziny pod czarna kokoszk± u s±siadów naprzeciwko. poza tym najemni miododoje, z którymi w tym roku by³am to wspania³a ekipa i im szczególnie chcia³am podziêkowaæ, a najbardziej jednemu takiemu... rozwijaæ tych podziêkowañ nie bêdê, by nie zmieni³ siê ten mój po¶cik w litaniê, natomiast ci co na podziêke zas³uguj± dobrze o tym wiedz±.

ponadto s³ówko o nowo powsta³ym obozie artystów i kuglarzy, fakt, ¿e tegoroczne warsztaty mistrzostwem ¶wiata nie by³y, wiadomo, i¿ pocz±tki bywaj± trudne, jestem jednak pewna, i¿ w przysz³ym roku pomys³ rozwinie siê znacznie, piszê siê zreszt± na pomoc w owym rozwijaniu.

mi³o by³o zobaczyæ was wszystkich, kochani moi, najbardziej moich ukochanych braciszków

generalnie, trzeba bêdzie to powtórzyæ

pozdrawiam
siostrzyczka

ps... voynarku, jak tam twoja ga³a?? ta co zzielenia³a i omsza³a i wyros³y ci czu³ki :D sto buziaków

Ja jak zawsze po podsumowaniu przez ca³± ekipê napiszê co bardzo nam siê spodoba³o i te¿ znajdzie siê kilka wpadek, co by organizatorzy i dowódcy mieli obmy¶laæ na nastêpny rok.
~~Chor±giew pomezañska~~

Pochwa³y:

Po pierwsze bardzo dziêkujemy za fantastyczn± zabawê. Ludzie z chor±gwi byli nam jak rodzina, gor±ce przywitanie, wspólne biesiadowanie, wiele starych znajomych i sporo tych nowych.

Bardzo podoba³a nam siê stanowczo¶æ i duch przywódczy Diab³a. Dba³ o porz±dek w chor±gwi, nie tolerowa³ chamstwa i buractwa.

Grajkowie do biesiady umilali wszystkim czas i wzbogacali klimat, fajnie by³o potañczyæ do skocznych d¼wiêków

wpadki:

Biesiada... a raczej jedzenie, ech. Mê¿czyznom by³o trudno prze³kn±æ te t³uste salcesony i ¶wiñskie skóry. Najodporniejsze mêskie ¿o³±dki protestowa³y, a kobietom przysz³o przede wszystkim patrzeæ. Tylko co niektóre znalaz³y w sobie ducha walki, ¿eby prze³kn±æ to "co¶". Owoce znik³y w 20 minut... a po pó³torej godziny na stole nie by³o ju¿ praktycznie niczego zjadliwego.
Za 50z³ od osoby na moim weselu by³o nie tylko z 20 razy wiêcej jedzenia, ale i jako¶ciowo nie da³o siê porównaæ: 9 rodzajów najlepszych miês z salcesonem i s³onin±.... Na pewno nie by³o to warte tych pieniêdzy i ¿a³ujê, ¿e dali¶my siê namówiæ na sk³adkê :<
Diabe³, nastêpnym razem biesiadê do zorganizowania zostaw nam za 30z³ za osobê, a gwarantujê Ci, ¿e nie znajdziesz tyle sto³ów w chor±gwi, ¿eby pomie¶ciæ tyle zró¿nicowanego jedzenia, zjadliwego dla wszystkich i to ze smakiem 10 lat organizacji ró¿nych biesiad i prowadzenia punktu gastronomicznego do czego¶ zobowi±zuje ;)

Historyczno¶æ:
A³ajejej, boli boli.
templariusze... ech, trochê nie to stulecie, a my tak siê starali¶my bardzo, ¿eby wypa¶æ jak najlepiej idealnie na 1410r.
Do tego zachowanie jednego z templariuszy, który po pijaku pobi³ starszego pana z obozu...
Cieszy nas jednak to, ¿e Diabe³ szybko zareagowa³ i wydelegowa³ delikwenta z obozu (po przeprosinach templariusza z³o¿onych na rêce pobitego pana w koñcu zosta³, ale zachowanie by³o ju¿ lepsze).

I to tyle


Jeszcze raz olbrzymie podziêkowania, zabawa by³a przednia. Super ludzie, super miejsce, super klimat, super impreza!

a ja pozdrawiam wszystkie esmeraldy, wró¿ki i inne ksiê¿niczki z zas³onek :]

Powiem nim ktoś z Templariuszy podniesie raban... to był człowiek spoza zakonu, jakiegokolwiek! Reszta między zainteresowanymi- oni się znają.

Ze smutnych rzeczy które wydarzyły się w Pomezańskiej warto nadmienić jeszcze o ludzich którzy wyszli na inscenizację zostawiając niepilnowane ognisko z gotującym się jedzeniem. Wiatr przeniósł żar na pobliskie snopki i po kilku sekundach niecały metr od namiotów płonął cały stos. Dzięki Bogu ktoś w czas to zauwazył i udało się uniknąc tragedii, ale mam przeczucie że to może nie być odosobniony przypadek...

to ja co¶ dorzucê - fakt, jedzenie nie by³o najwspanialsze, ale
a. sk³adka nie sz³a wy³±cznie na jedzenie, a na ów mi³y zespó³ tak¿e, s³omê i drewno (trochê tego jest, prawda?)
b. uczmy siê na swoich b³êdach, ale ¿eby siê móc na nich uczyæ, trzeba je najpierw pope³niæ we¼miem siê razem i za rok bêdzie git, tylko do tego, ¿eby by³o super trzeba siê jednak jako¶ zewspólniæ, a nie kryæ po swoich podobozach

tem...KTO? przepraszam, ale to co najwy¿ej byli Lazarusi, to jednak co innego; w okresie Grunwaldu Templariusze byli histori± lekko przebrzmia³±, natomiast Zakon ¦w. £azarza istnieje do dnia dzisiejszego, nie mogli zatem byæ ahistoryczni, co najwy¿ej stroje tej¿e akurat grupy wynikaj±ce z jej specyfiki
przyjechali jako s³u¿ba medyczno-ochroniarska, do inscenizacji wszak nie wyszli (kilku wysz³o, ale w poprawnie historycznych piêtnastkowych blaszkach) i za bardzo siê nie pêtali, a i po inscenizacji pomogli dosyæ mocno poszkodowanemu z mazowieckiej
to ¿aden z nich ¶wieci³ swoj± agresywno¶ci±, zupe³nie inna persona z nimi ca³kowicie niezwi±zana, na ich koncie mog± byæ najwy¿ej skromne torsje na buty s±siada

- wym±drzam sie co do sk³adki, bo informowano ka¿dego przy wp³acie na co
- wym±drzam siê co do organizacji, bo widzia³am jak to wygl±da³o - Diabe³ ma cholern± cierpliwo¶æ do nas, on jest jeden a nas ponad 100 po obozie ³azi³a, a jak przysz³o co do czego, to na polu dzia³ania zostawali ci "templariusze" i garstka wiernych pomocnych (patrz choæby zbijanie sto³ów)
- wym±drzam siê co do "templariuszy" i bij±cego, bo wszystkich wymienionych znam osobi¶cie bardzo dobrze i z ka¿d± ze spraw jestem dosyæ obeznana

zdublowało się bez mojej woli i pozwolenia, co więcej nawet działania
ale żeby nie było pustego posta
u kogo w sobotnią noc powietrze przesycały hiszpańskojęzyczne hity ? miałam stereo w namiocie - zespół z okolic Mazowieckiej, bębny z Gończej i latynoskie szaleństwo z bliżej niesprecyzowanego kierunku - jestem gotowa przyjąć tłumaczenie, że to dolatywało ze stron "cywilnych", bo świadomość, że jednak z historycznego obozu doprowadziłaby mnie do stanu bliskiego apopleksji

Ubolewam zarówno w tym roku jak i ubolewa³em w zesz³ym nad wygl±dem "naszego" Jagie³³y
-mój Bo¿e czy ten cz³owiek bêd±c organizatorem i odtwarzaj±c t± zaszczytn± rolê nie mo¿e wydaæ kilku stówek na jaki¶ strój który by byl godny króla ... ( dobrze ¿e kto¶ mu zabra³ ten czerwony p³aszcz z futerkiem z dalmatyñczyka w którym prezentowa³ siê 3 lata temu :P ) . Ju¿ nie wspomnê o jego przybocznych którzy w ogóle "nie" wygl±dali a w ka¿dej relacji telewizyjnej s± pokazywani
http://img239.imageshack.us/my.php?image=1001955nv3.jpg

Szczególne podziêkowanie dla Maæka Szopy za namiot

Latynoskie rytmy by³y straszne...

Dla mnie niestety, by³ to jeden z Grunwaldów, gdzie mia³am ochotê jak najszybciej pojechaæ do domu... Có¿, kwaterka nie ma lekko, rêce puch³y od roboty.
Dziêkujê Mamie Oli, za ogarniêcie tego zbioru indywidualno¶ci jak± by³a Goñcza, jak i Izie, i Staszkowi, którzy byli zawsze tam, gdzie byæ powinni
Obiecujemy, ze w przysz³ym roku planowany przez nas plebej sie odbêdzie. I, ze bêdziemy spiewaæ jeszcze g³o¶niej, a na wartowni ponownie pojawi siê Frania - tchórzofretka wraz z operatorem ;)

Wszyscy, których nie wymieni³am i tak wiedz±, ¿e s± kochani :D

Claymorze
ja co roku siê zastanawiam dlaczego Jagie³³o jest takim strasznym mrokiem, ze a¿ siê flaki przekrêcaj±? Dlaczego musi wygl±daæ jak król z operetki ze smieszna koron± a la zestaw zabawek ze sklepu "wszystko po 4 zeta"? Przecie¿ pan Szymañski jest osob± o niezaprzeczalnym do¶wiadczeniu i obyciu w reenactingu - dlaczego wiêc ma miejsce co¶ takiego? Argument finansowej natury by³by dla mnie niesatrysfakcjonuj±cy - przecie¿ przez lata mo¿na by³o uzbieraæ na porz±dny strój dla króla. Napiszê szczerze co o tym myslê - ale dla mnie jest to lekcewa¿enie odtwarzanej postaci, i basta.
Uk³ony!

mi sie najbardziej podoba³ pomykaj±cy cichaczem wiedzmin... polewka na maksa :D

a co do artystow - wydaje mi sie ze dawali rade.
przez pogode byly problemy z reklam±, ale nie narzekali¶my na zainteresowanych -
kilka osob nauczylo sie chodzic na linie, by³o granie, spiewanie i pisanie. nie wysz³o tylko tañczenie...

ale za rok bedzie lepiej
autysci sie poprawi±

pozdrawiam i do zobaczenia

Ja zauwa¿y³em, ¿e Grunwald idzie ku lepszemu. Czy¿by wraca³y stare dobre czasy? Organizatorzy ju¿ siê tak nie spinali. Przepustowo¶æ bramek do wej¶cia na pole by³a rewelacyjna. Organizacja bohurtu jak nigdy - no mo¿e trochê z odleg³o¶ci± widzów przesadzili. Turniej konny na skalê europejsk±. Jestem pod wra¿eniem i odzyska³em wiarê, ¿e Grunwald mo¿e byæ nie tylko kolorowym jarmarkiem nastawionym na trzepanie kapusty. Wielkie podziêkowania za wspóln± zabawê i do nastêpnego...

A Wied¼mina te¿ widzia³em.

Co do króla, 100% racji :>
Je¿eli chodzi o stroje, to bitwê pod Grunwaldem wygra³ Wielki Mistrz :>
Dziêkuje wszystkim z chor±gwi ¶w. Jerzego „Dlaczego?????????? Bo lubisz to…”
Dziêkuje wszystkim tym z którymi uda³o mi siê spotkaæ i pogadaæ :>
Pozdrawiam i do zobaczenia za rok :>

No, rewelacyjna- przepuszczano na przyk³ad ludzi z czerwonymi identyfikatorami. Nie wiem te¿ czemu ca³a artyleria mia³a czarne identyfikatory upowa¿niaj±ce do wstêpu na pole bitwy. Ja rozumiem, ¿e lasek jest bardzo poci±gaj±cym miejscem do ogl±dania bitwy (w cieniu i na górce), ale dlaczegot ylko jedna chor±giew ma takie uprawnienia? Pomijam fakt w³a¿enia ludzi w ogóle bez identyfikatorów na pole bitwy- rozwali³a mnie lalunia w zielonej kiecy z full wypas pe³nym wspólczesnym zestawem bi¿uterii bez jakiegokolwiek identyfikatorka, twierdz±ca, ¿e wpu¶cili j± orgowie jako pomoc dla konnych, ¿enada. No i pojka pomykaj±ca w glanach... a mia³o tego nie byæ!

Wied¼min rulez szkoda, ¿e mu nie zrobi³am zdjêcie, generalne manewry CUDOWNE jestem ciekawa co bêdzie za rok . Gratulujê pani±, które wziê³y udzia³ w damskim bohurcie. Strój Jagie³³y to wstyd taka postaæ zwyk³e "myszy" maj± lepsze....

Bohurt mia³ tylko jedn± s³abo¶æ:
Bia³orusini zebrali siê "tam gdzie zawsze", a Polacy przyszli na pola inscenizacji, trochê trwa³o nim zaczê³a siê ca³a smakowita walka I trochê przera¿a³y ostre szpice na halabardach(?) Bia³orusinów. Wiemy, ¿e nie zamierzali ich u¿ywaæ, ale z tak± zabaweczk± o wypadek nie trudno.

I bardzo nam przykro, ¿e nie by³o prezentacji bractw... drugi rok z rzêdu... nad glejtem siedzieli¶my prawie 3 godziny :<

50z³ za osobê... s³oma, drewno i "niby biesiada". Mieli¶my ze sob± parêdziesi±t kg w³asnego drewna i wspominali¶my o tym dowódcy, ale zostali¶my zachêceni przez niby super cattering, biesiadê, niesamowite ¿are³ko (nie my¶leli¶my o kap³onach, pó³gêskach czy nied¼wiedzich ³apach w miodzie, ale przynajmniej o godnym wy¿ywieniu). Sami s³ysz±c takie obietnice od kompetentnej osoby (dowódcy chor±gwi) namówili¶my resztê bractwa, która zamiast kupiæ sobie trochê sprzêtu wyda³a pieni±dze w³a¶ciwie na nic - tylko dwie osoby od nas zmusi³y siê, ¿eby co¶ zje¶æ na biesiadzie.

Rok temu za 30z³ by³o drewno, siano i du¿o lepsza biesiada.
I nie zostali¶my o sk³adce poinformowani (mimo naszego pytania drog± internetow±). Na szczê¶cie nie musimy polegaæ na naszej pamiêci, wystarczy przegl±dn±æ wiadomo¶ci e-mail jakie dostali¶my od diab³a. Przykro mi bardzo, ale biesiada (nie sama sk³adka) by³a wielk± wpadk± i klap±. A piszemy to po to, ¿eby za rok móc unikn±æ b³êdu i i¶æ w stronê doskona³o¶ci

Co do £azarza, nie chcê pisaæ personaliów tej osoby (nie templara, przepraszam, za pomy³kê kolorów krzy¿y, z kolorami mój m±¿ ma problem :D ), który pobi³ owego Pana to nie chodzi o to, ¿e by³ z jakiej¶ wybranej grupy. Chodzi o wyj±tkowy brak kultury, zachowanie poni¿ej przeciêtnej i pijackie wybryki. Jedziemy na Grunwald, ¿eby siê pobawiæ, ok, ale nie ¿eby zrobiæ z tego imprezkê dla zapijaczonych chamów z muzyk± Metaliki w tle. Po prostu trafili¶my na z³e otoczenie, dobrze, ¿e starych znajomych by³a wiêkszo¶æ
I ¶wietnie, ¿e Diabe³ od razu zareagowa³ ustalaj±c "ciszê nocn±", czyli koniec buractwa a pocz±tek kulturalnych, klimatyczncy zabaw, wyznaczaj±c miejsce dla pal±cych i stawiaj±c porz±dne ultimatum dla agresorów.

Na tak wielkich imprezach zawsze s± wpadki, ale wspólna praca nad nimi (wy³apywanie nieprawid³owo¶ci, stawianie pomys³ów na ich poprawê, pomoc rad±, lud¼mi i mo¿liwo¶ciami) pozwoli zmniejszaæ ich ilo¶æ na lata kolejne.
Wiem, ¿e dowódcy maj± sporo na g³owie i zapominaj± o niektórych rzeczach, ale staraj± siê jak mog± co bardzo widaæ na samej imprezie.
Przyda³oby siê trochê odci±¿yæ ich i zaoferowaæ pomoc. Dlatego idea zorganizowania biesiady w nastêpnym roku przez nasz± grupê to nie pusto rzucone has³o, catteringiem cze¶æ z nas zajmuje siê zawodowo. Nauczyli¶my siê przez parê lat jak sobie pomagaæ i wspólnie wspieraæ.

Nie da siê dogodziæ wszystkim, ale mo¿na siê staraæ, ¿eby zadowolona by³a zdecydowana wiêkszo¶æ

Grunwald jak Grunwald, jaki jest ka¿dy widzi.
Impreza w konwencji wiejskiego festynu, w tym roku by³o to widaæ chyba najbardziej.
Rzesze wikingów i kolesi w niewiadomo czym na sobie, na bitwie to samo, takich wynalazków dawno nie widzia³em. Zastanawiam sie tylko po co jest ten ca³y regulamin imprezy skoro i tak wszyscy na niego laske k³ad±.
Pomimo tego jak zwykle mi³o sie by³o spotkaæ ze starymi znajomymi i tymi nowymi, jak zwykle mi³o by³o po¶piewac przy ognisku i mi³o by³o sie po¶miaæ z tych wszystkich wynalazków.
Za rok te¿ bêdzie mi³o.
Co by nie mówiæ organizatorzy wk³adaj± w to przedsiêwziêcie mnóstwo pracy i za to nale¿y im sie szacunek.

Tomic, przepraszam, ¿e nie by³em w pi±tek o 23:17 pod pomnikiem:( jak by³o?

Co do artylerii to mieli¶my czarne id ale z napisem ARTYLERIA, a ludzie z czerwonymi to naprawde pora¿ka bo jakby siê co¶ sta³o to nawet ubezpieczenia nie mieli.

te¿ przepraszam ale pierwszy w historii rycmob wyszed³ ok
tu zdjêcia http://picasaweb.google.pl/ATomic242/Grunwald2007RycMob

hello
szybko szybko
www.romafoto.pl
papa

Ja te¿ przepraszam, ale przesadzi³em z deszczem i ba³em sie przyj¶æ I nie przeprosi³em.

I przepraszam, ¿e w tym czasie pi³em piwo.

Co do Grunwaldu - dla mnie bardzo fajny i udany. Rado¶æ z intensywnych spotkañ z przyjació³mi z ca³ej Polski na co czeka sie ca³y rok. I o to w tej imprezie chodzi. Inscenizacja ciekawsza z nowym scenariuszem, rewelacyjna próba generalna - zobaczycie , ¿e za rok chor±gwie bêd± siê prze¶cigaæ w pomys³ach.
Poziom - lepszy. Oczywi¶cie , ¿e podnosi sie wolno, ale podnosi. Obniza sie on znacznie w pi±tkowe popo³udnie kiedy przyje¿d¿a nagle nawa³a ludzi i skoro nagle tak wielu ludzi przybywa to nagle przybywa równie¿ ró¿nych cudaków i wynalazków. Do czwartku by³em zaskoczony wysokim poziomem,a le Grunwald najfajniejszy jest chyba w³asnie do pi±tku. Ja w pi±tek siedzê pó³ dnia na manewrach , potem buhurt, a w sobotê po bitwie zaszywam sie w obozie, zeby nie czuæ siê jak na urodzinach tesco w¶ród tysiêcznego zalewu turystów.

Dziêkujê wszystkim za cudowne spêdzenie tych kilku dni - jak zawsze by³o warto - tak du¿a impreza jak ta musi mieæ jakie¶ swoje mankamenty, ale i tak jest niepowtarzalna i wyj±tkowa.

Servus!

Temat ten widzê, robi za "ksiêgê wniosków i za¿aleñ" i dobrze - zawsze takie co¶ jest potrzebne.

Co mnie najbardziej wkurzy³o w tym roku? Chyba organizacja namiotowa w Pomezañskiej. Specjalnie robi³em wszystko byle siê zerwaæ w czwartek jak najwcze¶niej i zaj±æ dogodne miejsce do rozbicia dwuosobowego sto¿ka. Kiedy znajdujê odpowiednie, obok s±siaduj±cego niewielkiego Diabe³ stwierdzi³, ¿e tu nie da rady, bo jest rezerwacja dla namiotu - giganta. Ok, idziemy ni¿ej, miejsca jest jeszcze du¿o. Po rozbiciu namiotu i w trakcie okopywania s³yszê jakie¶ marudzenia dwóch - trzech osób, uspokajanych jednak¿e przez innych, co by nie robili problemów, bo i tak da radê siê wszystko pomie¶ciæ. W zwi±zku z tym, po urz±dzeniu siê poszed³em w przeci±gu klilku godzin dwukrotnie do dowódcy w sprawie potwierdzenia, czy z miejscem namiotu wszystko gra. Zosta³em za ka¿dym razem zapewniany, ¿e nie ma problemu. Przed 21sz±, przyby³ ów du¿y "circus" i domagano siê ode mnie zwijania mojego namiotu. Kiedy przyby³em na miejsce, dowódca rozk³ada rêce, ¿e nie da rady nic z tym zrobiæ i przyzna³ racjê a¿eby mój zwiniêto. Ma³o tego, do akcji wtr±caj± siê szczekaj±cy na mnie: ww. niewywalony "templariusz" - waligêba i go¶æ mieni±cy siê nagle architektem rozpalonowania namiotowego, który od rana lata³ po obozie i wrzeszcza³ po pijaku jakie¶ chamstwa co niby mia³o byæ zabawne (wiadomo o kogo chodzi), a co raczej nie wskazywa³o na to, ¿e zajmuje siê dosyæ powa¿nymi obowi±zkami.
A ¿eby by³o zabawnie: miejsce, na które nie pozwolono mi na samym pocz±tku siê rozbiæ, jakie¶ 5 minut po "eksmitowaniu" mnie, zaj±³ i tak namiot wielko¶ci mojego.

Nie pisa³bym tego, ale do choroby jasnej w zesz³ym roku mia³em identyczn± sytuacjê mimo zapewnieñ dowódcy, ¿e nie bêdzie problemów i wszystko gra. A mnie nie bawi drugi raz stawianie i okopywanie namiotu po nocy, przy czym z³ama³a mi siê saperka. Nie by³em zreszt± jedyn± osob± której kazano zwijaæ namiot - niezadowolenie s³ysza³em te¿ z ust innych cz³onków Pomezañskiej.

Rozpalnowanie przestrzenne namiotów koniec koñców wygl±da³o tak, ¿e ani nie da³o siê nigdzie normalnie przej¶æ, bo liny nachodzi³y jedna na drug±, ani nie by³o korytarza przeciwpo¿arowego, którym wszyscy siê tak podniecali (a zagro¿enie po¿arowe jak Kacper napisa³ powy¿ej mia³o miejsce). Organizacjê pod tym wzglêdem uwa¿am za miern±.

Kuba

i ja co¶ dorzucê...
plusy- za artylerzystów i zajefajn± atmosfere w obozie, wuja dziêki za wszystko.
za ucztê za 20z³. najad³em siê jak nigdy (¶winiak ,kasze, gulasze, bigosy, owoce,kurczaki...)
minusy- za historyczno¶æ , której nie by³o... wikingowie, namioty typu iglo obok obozu artylerii ( nawet zdjêcia nie sz³o zrobiæ historycznego)
za bojowy - nie dopuscili che³mu mimo i¿ na bitwê kogo¶ innego w takim dopuszczono...
za bitwê gdzie jedna taka w kolczykach wypomina³a drugiej ( te¿ w kolczykach )¿e je ma, ¿a³osne... to ma byæ justycariuszka czy co¶ tam???
za zakaz robienia zdjêæ podczas gdy pojki lata³y po polu z aparatami...
i na koniec ¿eby nie przeci±gaæ za identyfikatory plastikowe bo to poni¿ej poziomu...
A mia³o byæ tak piêknie...

Droga Aniu,


Wiec ju¿ ci t³umacze dlaczego zyjesz w b³êdzie, ¿e ca³a artyleria mia³a czarne identyfikatory. Wiedzia³a bys, ¿e tak nie jest, gdybys w czasie bitwy by³a w obozie u nas. Ale tez musisz wziasc pod uwage, ¿e oboz artyleri jest jednym z najliczniejszych obozow na Grunvie, jak i wystawiajacych najwiecej do bitwy ludzi (okolo 80 osob !!!!) wiec nie dziw sie, ze widzialas tyle osob z czarnymi identyfikatorami Artylerii. To tylko czysta matematyka, polecam regulamn. Co do tych co sie przekradli z czerwonymi, zgadzam sie w pe³ni z toba. Wiec zanim bedziesz podnosic teaki temat, to zapytaj sie ile osob wysz³o i dlaczego.


Cal± reszte pozdrawiam a w szzególnosci dwie kochane "Zdziry" z Podolskiej, ktore pomog³y mi niesamowicie w ogarnieciu tematu uczty.


pozdrawiam,
Spadi

Widzia³em jeden he³m niedopuszczony do bojówki i jesli wszed³ on do bitwy to jest to wielkie nieporozumienie.

Spadi, artyleria nie byla najlicznejszym obozem....Bo mazowsza byl wiekszy :]]]]]]]
a Do bitwy poszlo 100 osob od nas :]]]]]]
Sorka za offtop

Bia³orusini wchodzili w odkrytych he³mach (bez zas³on znaczy siê ;) ), lub w he³mach z zas³onami ¿ebrowymi. Go¶ci zza granicy regulamin nie dotyczy³, bo by³ po polsku! ;D

Rozumiem te¿ ból z namiotami w Pomezañskiej. Tydzieñ wcze¶niej przyjecha³a czê¶c naszej ekipy i wyznaczyli dok³adnie gdzie jaki namiot bêdzie sta³ - podpisali i ogrodzili próbuj±c zaj±æ jak najmniej miejsca. Zale¿a³o zw³aszcza na namiocie, w którym mia³a byæ kobieta w 9 miesi±cu ci±¿y. Nitk nie chcia³, ¿eby pó³ nocy ¿ebra³a o wolne na rozstawienie siê. Niestety ludzie ogrodzenie omijali sprytnie, tudzie¿ je demontowali i chcieli wciskaæ siê na si³ê. Nie obchodzi³y ich pro¶by, zero wyobra¼ni. A tylko po to 9 osób pojecha³o a¿ tyle dni wcze¶niej.
Na szczê¶cie tych niemi³ych wyj±tków by³o tylko kilka. Ca³o¶æ byla dla nas wspania³± imprez±, i tak w miarê kontrolowan± jak na tak± liczbê osób, przyjemn± z doborowym towarzystwem. Pozosta³y nam tylko fotki, filmy i wspomnienia

te¿ jestem tym zbulwersowany, do rana nie zmru¿y³em oka w takich by³em nerwach,
ponad to s³ysza³em tam jeszcze co¶ jakby Leva's Polka - ¿a³osne

O tak , spaæ wogóle nie sz³o .... wszêdzie jakie¶ ¶piewy - jak nie latynoskie rytmy, to Loituma u jednych albo ultrahistoryczna Maryla Rodowicz oraz Jacek Kaczmarski i jego "Ob³awa" i inne przeboje rodem z TVP 2 p³yn±ce zza p³otu czyli u drugich ... no najnormalniej masakra .... Dimas mia³ tak spuchniête oczy od ....niewyspania ¿e niektórzy stwierdzili ¿e gra w³asnie wyschniête koryto rzeki Jangcy a to wszystko od piosenek z niezdyscyplinowanych obozów. Prostactwo i chamstwo poprostu.

Spadi, do bitwy wychodzi obs³uga dzia³, pojki i justycja, tak? Nie bêdê tu siê k³óciæ, ale piknik w lasku by³ ilo¶ciowo powalaj±cy, czyli osoby, które tam siedzia³y nie by³y ani pojkami, ani nie pomaga³y przy dzia³ach ani nie by³y w justycji. Nie bêdê siê k³ociæ o to, ¿e powinny byæ wyrzucone z pola, tylko to trochê niesprawiedliwe, czemu jedni dostaj± taki identyfikator na siedenie w neiz³ym punkcie widokowym a inni nie. Skoro tak, to zrównajmy wsyzstkich, wydzielmy w lasku miejsce widokowe dla osób w strojach i bêdzie git.
CO do czerwonych identyfikatorów- to dwie takie z czerwonymi po uprzejmym poproszeniu przez Asiê o opuszczenie pola polecialy i wydêbi³y od jednego z ch³opaków taki czerny identyfikator artylerii. I sobie siedzia³y rado¶nie. I co z takimi? Mo¿e lepiej dobieraæ osoby którym siê je daje?

Aniu z tego co pamiêtam sama by³a¶ w justycji (tak mi siê wydaje bo wyda³em dla Ciebie identyfikator) Mia³a¶ siê zaj±æ z tego co pamiêtam polem ziemi niczyjej i jego uszczelnieniem. Ale chyba siê nie uda³o. Dlatego nie miej pretensji o przenikalno¶æ tego pola
Przyznajê ze czerwonych identyfikatorów na polu bitwy trochê by³o ale nie tak du¿o. Za to justycji dziêki "bardzo" przychylnej postawie wielu uczestników z zesz³ych lat by³o nie wiele. No bo kto che na urlopie byæ poni¿any nielubiany i byæ tym z³ym dzwoni±cym dzwoneczkami niebieskim pasterzem - takich jeleni jest coraz mniej. Lepiej odpocz±æ ni¿ u¿eraæ siê ze wszystkimi wiedz±cymi lepiej ze to jest bezpiecznie a to jest bardziej historyczne. Po co to komu
Wiêc zapytujê jak mia³o to byæ dopilnowane. Dziêki moim osobistym staraniom z zesz³ego roku osoby z identyfikatorami obozowymi mog³y usi±¶æ w polu ziemi niczyjej aby miêdzy innymi pilnowaæ tego¿ pola przed najazdem turystów. Widaæ nie mo¿na im zaufaæ bo wchodz± na pole bitwy. Tudno je¿eli nie mog± zrozumieæ swoich obowi±zków, postaram sie aby w przyszy³ym roku w polu ziemi niczyjej pozostali tylko harcerze a cz³onkowie obozu bêd± kisili siê z turystami.
Na zebraniu dowódców tudzie¿ we wnioskach po zezz³ym grunwaldzie prosi³em aby w strerfie ;asku utrworzyæ sektor dla rekonstrucji i dla dziennikarzy. Jako¶ nikt tego wniosku nie popar³. Organizatory zapewnili po prostu ochronê policji i ¿andarmerii i w tym roku nie by³o w lasku dziennikarzy. A moja wielka wina polega³a na tym ¿e osób z lasku z identyfikatorami obowzowymi nie wygania³em ani justycja te¿ bo po co. Chyba wogóle mam za miêkkie serce

Co do uzbrojenia przyznam ¿e przymyka³em oko. Gdybym jeszcze bardzie przymkn±³ mo¿e nie dosz³o by do tyliu uszkodzeñ r±k. Co do dziwnych che³mów to co wiêkszo¶ci k³ania siê wiedza historyczna o uzbrojeniu ruskim i tatarskim z XV w o czym wiêkszo¶æ z nas nie ma pojêcia. Jak mia³em nie wpu¶ciæ dziwnie wygl±daj±ch rusinów z Kijowa albo tatarów którzy pokazali kserówki ikon albo miniatur z podobnymi elementami uzbrojenia. Nie wesz³y czyste wendele i na tym skoñczy³em
A co mia³em na przyk³ad zrobiæ z ostr± szabl± (bardzo historyczn± z reszt± i w po¿±dku) jednego z cz³onków Walenroda mimo ¿e regulami przewiduje dopuszczalno¶æ tego typu broni tylko w grupach tatarskich i ruskich (Walenrod chyba tak± chor±gwi± nie jest ?) W innych chor±gwiach takiego wyj±tku nie zrobi³em.
Wiêc przestañmy krytykowaæ i we¿my siê do roboty. Grunwald ze wzglêdu na swój ogrom rodzi wiele kontrowersji ale z roku na rok jest lepiej. Poziom uzbrojenia wzrasta poziom strojów i odtwórstwa tak¿e. I w porównaniu do grunwaldu sprzed 10 lat ma siê jak piek³o do niebo z tego siê cieszmy.
Cieszmy siê ze wspania³ej atomsfery (poza pewnymi wyj±tkami) cieszmy siê z pogody bo mimo wszystko siê uda³o, cieszmy siê z teho ¿e mogli¶my siê wogóle spotkaæ i ze spotkamy siê za rok
A to ¿e by³o ¿le i by³y b³êdy trudno - jeste¶my tylko lud¿mi i b³êdy pope³niamy.
Ale z jednym siê zgodzê przepustowo¶æ bramek by³a niesamowita

Pozdrawiam i dziêkujê wszystkim za wspóln± zabawê DLa mnie by³o wspaniale mimo ¿e mia³em du¿o pracy. No mo¿e poza paroma wyj±tkami znajomych, którzy udawali ¿e mnie nie znaj± ale tacy s± ludzie

Grunwald idzie w dobr± historycznie stronê i to bardzo cieszy - nie widzia³em ¿adnego niehistorycznego namiotu - super:)
Bohurt super - oby za rok by³ jeszcze lepszy...

Jedynie plastikowe identyfiaktory by³y ¿a³osne...

to ja mam tylko takie krotkie pytanie, w jaki sposob na pole bitwy trafily oskardy na ponad metrowych trzonkach , kilofy i tego typu narzedzia gornicze ,w ktore uzbroili sie koledzy ze wschodu ( byli i mlot lucernenski, jak wiadomo wszystkim super bezpieczna bron ) z tego co widzialem wparadowali z tym na pole przez glowna bramke strony krzyackiej , justyjariusze nie mrugneli okiem ( tzn , dwie dziewuszki z dzwonkami, bo panowie sie jakos dziwnie zmyli )
Czy bedzie kiedys w koncu mozliwe , ze nasi goscie zaa Buga beda traktowani na rowni z Polakami w kwestji uzbrojenia ? czy dopiero jak ktorys uroczy dzentelmen wrazi kilof drugiemu w glowe z przypadkiem smiertelnym ?

Przyznaje,bywaly i ostre siekiery w rekach kolegow z BIalorusi w latach poprzednich ,ale tegoroczny sprzet inzynieryjno-saperski lekko mnie zaskoczyl .
Nie pisze tego ,zeby" przywalic" justycji, tylko sygnalizuje po raz kolejny problem .ktory moze sie w koncu zakonczyc jakims nieszczesciem.

widzielismy t± broñ ale czas nagli³ - i tak by³o za ciemno juz no ale trzeba by³o odpêkaæ próbê generaln±... za rok szybciej zaczniemy... co do równego traktowania to masz du¿o racji Aiuto - te¿ to sie zmieni... mnie zaskoczy³a ogromna publiczno¶æ... mimo ¿e imprezy nie by³o "w planie"

Michał Ajutowi chodziło o inscenizacje nie o bohurt.Ja oskardów i tp. nie widziałem zato sporo drzewcówki faktycznie dosyć masakrycznej.W bohurcie git na inscenizacje troche chardkorowa.

Owszem, sta³y¶my z Asi± w lasku, problem polega na tym, ¿e wiêkszo¶æ uczestników olewa kiedy mówi do nich kobieta. Sam przechodzi³e¶ obok, kiedy pan w cywilnym ubraniu udawa³, ¿e nie s³yszy kiedy prosimy go o opuszczenie pola. Parê razy musia³y¶my te¿ prosiæ Adamsa o interwencjê. Wiêkszo¶æ ludzi uda³o nam siê wyprosiæ (choæ wszyscy mieli do nas o to pretensje). Niestety wydaje mi siê, ¿e panie powinny mieæ do towarzystwa jednego pana, bo w naszym wspania³ym kraju kobiety siê olewa.

No w³a¶nie, nieszczê¶cie.
Chor±giew Podolska "atakowa³a" w koñcowej fazie "bitwy" ten oddzia³ rosyjskich krzy¿aków z drzewcówk±. Stukali¶my ich lekko po ich he³mach bez zas³on, ¿eby im nie zrobiæ krzywdy. W pewnym momencie dosta³em od jednego z nich silny cios halabard± na prawy bark (podpikowany ko³nierz kolczy wytrzyma³ i nie mam pretensji bo to by³o twarz± w twarz). Kilka minut pó¼niej dosta³em od ty³u silny strza³ w potylicê i za chwilê drugi ale tak potê¿ny ¿e pad³em i straci³em przytomno¶æ na kilka chwil. Koledzy powiedzieli pó¼niej ¿e to by³ ruski z berdyszem. Na tyle he³mu powsta³y dwa tak g³êbokie wgnioty, ¿e mia³em trudno¶ci ze ¶ci±gniêciem he³mu. Wczoraj zacz±³em odczuwaæ zaburzenia równowagi i dzisiaj jestem umówiony na wizytê lekarsk±. Fotki he³mu wysy³am dowódcy chor±gwi, ¿eby poruszy³ z organizatorami kwestie bezpieczeñstwa w przysz³o¶ci.
Atak z ty³u uwa¿am zawsze za postêpowanie plugawe. Atak z ty³u berdyszsem uwa¿am za próbê zabójstwa.
W jakim celu zaprasza siê do udzia³u w inscenizacji ludzi o obyczajach ka³mucko - tunguskich ?

Witajcie
czy kto¶ zna namiary na grupê konnych ³uczników i ³uczniczek, którzy byli na Grunwaldzie w tym roku?
sama tam nie by³am, ale widzia³am zdjêcia, super, mo¿e za rok siê wybiorê
pozdrawiam wszystkich
Ka¶ka

Witam

Te¿ by³em w Podolskiej i wychodzi³em na Rosjan. Ju¿ na próbie "podziwiali¶my" ich niektóre wynalazki. W trakcie bitwy oddali³em siê od walcz±cych, ¿eby poprawiæ sobie he³m, który przekrêci³ mi siê po ciosie tarcz± z ty³u (by³ taki ¶cisk, ¿e to pewnie kto¶ z naszych przypadkowo). Kiedy sta³em sobie i poprawia³em he³m, jeden z Rosjan (jak mi to pó¼niej opowiadano, ja go nie widzia³em) zaszed³ mnie z boku podczas gdy ja akurat spojrza³em w drug± stronê i poziomym ciosem, trzymaj±c tasak szeroko¶ci d³oni w dwóch rêkach, waln±³ mnie w g³owê. Efekt: nos rozciêty na g³êboko¶æ centymetra i z³amany, pêkniêta zas³ona w he³mie a dzwon odkszta³cony na czole , szycie w szpitalu w Ostródzie (Micha³ dziêki za podwiezienie). Kole¶ na szczê¶cie zosta³ pó¼niej zidentyfikowany i nie przyjedzie wiêcej na Grunwald. Tylko po co mówiono nam przed bitw±, ¿e wszystko jest ustalone i ¿e Rosjanie wiedz±, ¿e to tylko inscenizajca i bêd± w miarê spokojni?
Ale co tam no headshots no fun!

¯ó³ty, niekiedy zwany krwawym

konni lucznicy & luczniczki byly z Ksiazecej Druzyny z Warszawy , kontakt przez Shaba ze Smoczej Kompanii ,albo Jaska Gradonia z TasMy .

A wracajac do inscenizacji, odnosze wrazenie ze polscy uczestnicy sa "klientami II kategorii" ,bo i bron maja inna i jak widac system walki na polu ich inny obowiazuje , przeciezs sa na bitwie oddzialy lekkozbrojnych z drzewcowkami ,ktore zdaly egzamin i nikt z ich uczesnikow nie biegal po polu z mysla odrabania swoja halabarda czyjejs glowy, czemu tylko POlacy podlegaja takiej dyscypilinie ?

Yellow !!

Ten kolo nie powinien przyje¿d¿aæ nie na Grunwald tylko w ogóle do Polski

Wychodzi³em równie¿ w Podolskiej. W momencie tego zaj¶cia sta³em od Ciebie oko³o 2 metrów i widzia³em to co ten go¶æ zrobi³. Ciesze siê ¿e nic gorszego Ci siê nie sta³o bo wygl±da³o to do¶æ masakrycznie. By³em zdumiony z jak± furia wybieg³ na ciebie nasz "przyjaciel" z tym czym¶ dwurêcznym z filmów fantasy. Zdrowiej szybko.

Sam te¿ zaliczy³em niez³ego wgniota po mi³ym kontakcie z t± grup± drzewcówek. Jeszcze kto¶ z chor±gwi mi pokazywa³ ¶lady na swym he³mie po chyba nieco za bardzo zaostrzonych ostrzach.

szkoda ¿e ch³opaki ze wschodu nie byli tacy twardzi na bohrcie, jak przysz³o co do czego to uzupe³nili stan osobowy, kilku "poleg³ych" wsta³o kilku wbieg³o zza publiczno¶ci, nie wiem nie znam sie na tym mo¿e takie w³a¶nie s± zasady bohurtu.


Zastanawiaj±ce jest jednak to ¿e regulamin grunwaldu dotyczy tylko Polaków, a reszta zagranicznych go¶ci wygl±da jak chce i robi co chce.
a kolesi co jad± w ten sposób na inscenizacji powinno sie izolowaæ, zamykac w klatkach i wystawiæ na widok publiczny

takk... p³akaæ mi siê chcia³o, jak zobaczy³am identyfikatory z "rycerzami mroku" i pomy¶la³am sobie ile tysiêcy wydali moi ch³opcy, ¿eby tak nie wygl±daæ.

hej<
Z tego co pamiêtam w zesz³ym rkoku czesi do inscenizacji nie weszli :>
Ale to chyba ma³y szczegó³ :>
Ja tez pi inscenizacji mam wgniot na he³mie taki ze a¿ mi ga³y na wierzch wylecia³y jak go zobaczy³em :>
W tym roku to Bia³orusini siê nie popisali dyscyplin±. A Rosjanie to im zawdziêczam wgniot na he³mie, byli zdyscyplinowani tylko troszkê mocno bili :> ale ja tam to lubiê :>
W tym roku na zadnej próbie nie by³o Bia³orusi a na inscenizacji polskie chor±gwie walczy³y miedzy sob± i to z du¿± zaciek³o¶ci± :>

Chmm faktycznie w starciu z ekipą ze wschodu jak na inscenizacje było troche za ostro (ja nie narzekam bo nie zanudziłem sie na śmierć co mi po pierwszych starciach groziło) W przyszłym roku trzeba to jakos załatwic bo faktycznie takie wypadki jak opisany przez Żułtego nie powinny mieć miejsca.Z drugiej strony nie wiem czy inscenizacja idie w dobrym kierunku w takiej macance nie brałem udziału od lat.Rozumiem względy bezpieczeństwa ale dwa oddział ciężkozbrojnych smerające sie ślamazarnie mieczami wyglądaja groteskowo.Nie myślicie że można to jakos wypośrodkowac?

Wiecie. Orgowie nie s± osobami co to staj± w pierwszej linii - szkoda - sam chêtnie bym sie politwini³ ¿eby wsadziæ Misiowi sulicê w usta (¿art). ¯e nie s± - to zrozumia³e - nie od tego tam s±. Ale w cywilizowanych krajach to nie orgowie dopuszczaj± do dzia³ania go¶ci z zagranicy i to spêdzonych stadem nieczytatych i nie kumatych operatorów oscardów. W Anglii porêczyæ za mnie musia³ dowódca jednego z oddzia³ów - nie emigrant z tych stron tylko rodowity Anglik - i pilnowa³ mnie jak kot myszki i nie poszli¶my w ****u ca³ym autokarem coby udowadniaæ swoj± wy¿szo¶æ tylko nas podzielono i przydzielono do dobrych opiekunów. Tam nota bene wódz oddzia³u by³ jednocze¶nie oficerem bezpieki czyli naszym justycjariuszem - tyle ¿e bojowym i o wielkim sta¿u.
A co do GRUNWALDU :
dopuszczanie WSZELKICH zagranicznych go¶ci na ta imprezê to afrykañski pigmejski barbaryzm robiony zapewne nie w imiê jakiej¶ integracji - bo niby z kim - ze specnazem?
TO SKANDAL i hañba Grunwaldu co siê wyrabia. Wstyd przed ca³ym ¶wiatem - a ¿eby¶cie wiedzieli - przed Rosj± i Bia³orusi± te¿ bo tam w ¶redniowiecze te¿ bawi± siê normalni ludzie - tylko u nas ich nie ma - zestawiajcie fakty to zrozumiecie dla czego s± u nas ci a nie inni i problem siê nie koñczy.
Widzia³em zagranicznych na Grunwie którzy zachowywali siê normalnie - za ka¿dym razem na zasadach pokrewieñstwa czy przyja¼ni byli to ludzie z pod ró¿nych chor±gwi, a nie stadko trzódki.
Mój postulat - Precz z poza chor±gwianym dopustem obcokrajowców! A ¿eby nie by³o ¿e jestem szofinist± to drugi postulat - Przyjmijmy ich pod nasze sztandary - ka¿dy tych co mu s± mili sercu i we¼mie z nich siê a nie tylko hipotetycznie we¼mie z nich odpowiedzialno¶æ!

Taka odpowiedzialno¶æ teoretyczna jest o kant **** pot³uc!
Osoby które nie jednokrotnie ju¿ wprowadzi³y na Grunw oddzia³y zagraniczne - z którymi ju¿ nie jednokrotnie by³y te same problemy - POWINNY BYÆ JAKO ODPOWIEDZIALNE USUNIÊTE na wieki z tej imprezy. Jest odpowiedzialno¶æ czy burdel ???!!!!