ZUO!!!
Turniej by³ wed³ug mnie najlepszym na jaki pojechali¶my Kleksow± ekip±
Seba, Ryba, Wi¶nia oraz reszta Liwiaków odwalili kawa³ dobrej roboty by przygotowac turniej; wielkie dziêki tak¿e dla liwskich kobiet (zw³aszcza dla Rybeñki, ¿e przymyka³a oko kiedy podbiera³em szame przy ¶niadaniu
).
Bitwa i Yohurt byly [beeep]onga!!!
Starcia bitewne by³y mi³o wyczerpujace i da³y satysfakcjê dobrej walki-nic dziwnego wiêc, ¿e zmêczeni, ale z u¶miechem na gêbach, ¶piewali¶my So³data, wracaj±c do obozu.
Równie¿ efekty pirotechniczne da³y czadu, obsypujac nas ziemi± i zalewaj±c wrêcz nieprzeniknionym dymem (Kap³an Peruna, ten co zwin±³ p³achtê ze szkolnego biurka, modli³ siê w oparach czerwono-zielonych rac dymnych
)
Uczta dobrze zorganizowana-nareszcie by³ myk, ¿e wpuszcza siê ludzi na ucztê godzinê po bitwie i dania g³owne id± dopiero po zjedzeniu przystawek; dziêki temu wszyscy walcz±cy mieli czas by w spokoju z³o¿yæ sprzêt do namiotów i spokojnie wyk±paæ siê w Liwcu.
Szkoda tylko, ¿e zapasy browara skoñczy³y siê na 90 litrach na ponad 300 osób.
Ciekawym elementem by³ film o zesz³orocznym Liwie-du¿o ¶miechu i mi³e wspomnienia (tak¿e MROK gdy na wietrze furkocze mi toilet papier
)
Yohurt pobi³ jednak wszystko na g³owê!
Walki po raz pierwszy pokaza³y kto co potrafi-bez zapasów i podcinania mo¿na by³o hardcorowo powalczyæ i wybawiæ siê d³uzej ni¿ parê sekund-dobre te¿, i¿ dyskwalifikuje siê ca³± dru¿ynê za nieprzestrzeganie zasad; ale sed lex, dura lex.
Dziêkowaæ tak¿e Olczakowi z Reihli, i¿ kiedy zosta³em sam pod koniec starcia, chcia³ walczyæ razem ze mn±, stawiaj±c dobr± walkê ponad pewnym zwyciêstwem.
Na bitwie balonowej by³o trochê za ma³o tych balonów, jednak prawie wszyscy piêknie przemokli, a i publiczno¶ci siê dosta³o
Co do tratw, Andriu ponownie wystartuje w przysz³orocznych zawodach, majac do pomocy silniki Saszkowo-Olkowe, czy te¿ piratów lub policjê wodn±... XD
No to by³oby na tyle-jak kogo¶/co¶ pomin±³em to dopiszê pó¼niej-i tak siê za bardzo rozpisa³em
p.s. niestety, przypomnia³o mi siê, musze napisac o paru przykrych sprawach, a dok³adniej ludziach...
PSCÓ£A!!!!
Popscu³a ca³a imprezê; by³a niemi³a, z³a, gwa³ci³a ludzi po nocach, wydajac nieartyku³owane d¼wiêki i r¿ê¼enia, przez co nie mogli¶my spaæ! Razem z Iankowsk± zmusi³y Konopke do u¿ycia myd³a, przez co przesta³ fetorzyæ; zaowocowa³o to bezowocn± noca, bo Aga siê skar¿y³a, i¿ nie czuj±c teraz nic od mê¿a, przesta³a równie¿ czuæ co¶ do niego XD
Chadza³a równie¿ wewn±trz namiotu w gie¼le i u¿ywa³a siennika uszytego z niehistorycznego materia³u!
Ja nie wiem co orgowie wymy¶l± by j± jeszcze bardziej obsmarowaæ, ale w Kleksach dostanie za swoje niehistoryczne zachowanie-spijamy Wierta tak, by mu nie stan±³ XD
Zreszt± jej stary to Cezary, a stara to Barbara i na dodatek pierze w rzece! XD
ZUO!!!