Ech, wreszcie udało mi się dostać do komputera, to dorzucę swoje:
Odkąd pierwszy raz przyjechałam do Będzina, jest to impreza dla mnie absolutnie obowiązkowa. Nie wyobrażam sobie, żeby do was nie przyjechać i niemożliwością byłoby przyjazdu żałowanie. Turniej naprawdę z klasą! Super klimat, podejście z dużą dozą humoru, a przy tym świetna organizacja. Nawet przerwa na "deszczyk" nie spowodowała opóźnień! Nie można było się nudzić, raczej się żałowało, że nie można było się na wszystko załapać...
Aga, Angelika - bieg dam co roku lepszy, rzuty w zadek Kubusia - miodzio! ale chyba my kobiety musimy popracować nad celem ;)
Komesik - dziękuję ci za zrobienie mnie głÃ³wną wieśniarą, chyba odnalazłam powołanie
(ogarnij sygnaturkę!)
dzięki też wszystkim co dali się namówić na wieśniaczenie :D
Babcina i nie tylko kuchnia jak zwykle wspaniała, nie dało się być głodnym! Również chwalę wegetariańskie śniadanka, skrycie marzy mi się coś bezmięsnego również na przyszłorocznej biesiadzie....
Specjalne pozdrowienia:
wymoderowanoi dla wszystkich,wszystkich za to że tworzą razem taki Będzin!
A teraz jednak muszę napisać małe "ale":
Exi, to super, że pomagacie w organizacji, ale nie możecie potem bez szacunku dla pracy organizatorów (i również waszej) zaniżać poziomu imprezy, i to w taki sposób! Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której po zwróceniu mi uwagi za wygląd/zachowanie, powiedziałabym organizatorowi, że mam jego osobę i opinię w d...! :/ Nie do pomyślenia jest sytuacja, kiedy boi się on zwrócić uwagę uczestnikom! przecież horror jakiś...
BRE chyba jako jedyne chodziło bez przerwy w tylko bieliźnie, jakoś wszyscy inni dali radę przecierpieć upał w ciuchach spodnich... W imię czego pytacie? No tego, że przyjeżdżamy na turnieje by historię odtwarzać, a nie przetwarzać! i tak jak napić się można wszędzie, tak poczuć średniowiecze już nie. Więc proszę uszanujcie innych uczestników... No ale historyczna bielizna - jeszcze jestem w stanie zrozumieć. Ale żeby się rozbierać do majtek i stanika na środku obozu?? To już mega przegięcie...Miejcie litość.
Nie mam tu pretensji do organizatorów(trudno nad wszystkim panować, szczególnie, gdy wasze prośby były ignorowane), tylko do ludzi, którzy ich wysiłków i naszej wspólnej pasji chyba do końca nie szanują...
Co do wielokrotnie wspominanej tu piosenki - no przegięta, ale potrafiła być zabawna pomimo wszystko. Byle nie na cały głos wśród publiki i jest względnie oki... byle nie próbować potem wmawiać, że to historyczne. Średniowiecze święte nie było, ale jednak posługiwało się nieco innym językiem.
no i jeszcze jedno słÃ³wko co do pani, która podawała się za uczestniczkę turnieju a nie miała na sobie ani jednego elementu stroju, który by historyczny chociaż przypominał (Angela wiesz o kogo chodzi) - ja wiem, że zawracanie kogoś, kto już na turniej dotarł nie jest ani łatwe, ani fajne, ale powinniście to rozważyć w takich naprawdę skrajnych wypadkach....
Ufff...Przepraszam za posta ciągnącego się niczym "Moda na sukces"...Tak czy inaczej, było przepięknie i te moje "ale" są niczym w porównaniu do niewątpliwej boskości Będzina!!!
Możecie się mnie liczyć w przyszłym roku, na pewno się pojawię!!!
Już tęsknię, już nie mogę się doczekać!
Pozdrawiam,
Mosia-Zosia.
PS. Uważam, że freha jest dobrym miejscem, by wymieniać poglądy o imprezie i o sposobie, w jaki się na niej bawimy. Tylko że ma to sens, kiedy to jest dyskusja, a nie rzucanie obelgami...na poziomie...