Kurcze, ikonografi± Ci pomogê, ale do tej pory (a jest to krótki odcinek czasu, od kiedy siê interesujê tym wszystkim) spotka³am siê tylko z obszyciem dolnej krawêdzi p³aszcza. Aczkolwiek ta "krawêd¼" bywa czasem do¶æ szeroka
.
Pozdrawiam.
Z obszywaniem brzegow jest pewien problem , bo obszywano futrem z powodow praktycznych , mialy byc cieplejsze, wiec raczej cale. Ja spotkalam sie owszem , z obszytymi brzegami siersciuchami, ale tylko w wypadku podbicia futrem. Moze ktos ma ikonografie z obszyciem dekoracyjnym brzegow, bo sama chcialabym ten chwyt zastosowac..., ale raczej jest niepraktyczny
Sukno podszyte jedwabiem byloby OK. W zapiskach dot. ustaw antyzbytkowych z wielu miast hanzeatyckich mowi sie nawet o krotkich plaszczykach meskich z jedwabiu. Wykroj to 1/2 kola przedluzone prostymi odcinkami. Tworzy sie przez to rodzaj elipsy, szerszej niz dluzszej o jakies 15 cm.Te dodatkowe 15 cm spoczywa na ramieniu i znajduje sie tam zapiecie np. na guziczki. Okragly otwor na glowe nie znajduje sie sie na brzegu lecz wlasnie te 15 cm . od brzegu plaszcza. Opis zawily-forma prosta.
A czy p³aszczyki z Venus & Mars, co to je zamie¶ci³em w za³±cznikach innych ni¿ ten o nazwie "plaszczyk" to te¿ t± metod± robione s±, znaczy pó³kó³ka i paseczki? Bo wygl±daj± one jako¶ tak bardziej ko³owo.
I przy okazji jeszcze jedno pytanko. Czy OK by by³o po³±czenie p³aszczyka z za³±cznika "plaszczyk" z dubletami z Venus & Mars? I czy waszym zdaniem dubleciki w Venus & Mars maj± bufki? oczywi¶cie te dubleciki co to s± przy nich p³aszczyki.
Wyglada na to, ze hausbuchowe plaszczyki sa wlasnie taka metoda na pol owal robione...
Zal. "plaszczyk" to moda burgundzka a reszta to jednak pd. niemiecka...roznice sa. Doublety z M&V maja gladka linie ramion, rozcinane rekawy o dl. 3/4, szerokie i glebokie dekolty ze sznurowka-to zupelnie inna moda i inna koncepcja wygladu sylwetki ludzkiej niz w modzie burgundzkiej. Preferowana jest w modzie pd.-niemieckiej linia naturalna, miekka bardziej swobodna a nie znieksztalcona bufkami poszerzajacymi ramiona.
Z jakiego to wieku :
P³aszcz ?
Pó¼no¶redniowieczny. XIV-XV. Pozdrawiam
Gwyn
dziêki wielkie . A wie kto¶ mo¿e jak to ustrojstwo przerobic na wczesno ¶redniowieczny do XIII wieku ?
usun±æ guziki i spinaæ jak±¶ zapink± albo szpil±. prawda, ¿e proste?
pozdrawiam
boran
Nawet banalne
Dziêki wszystkim
G³owañ
Wpierw dziêki za odezwê. Niestety problem pozostaje póki co nierozwi±zany, dalej nie wiem jak obszyæ p³aszcz. Na podszycie ca³ego p³aszcza chyba siê nie zdecyduje. Zdobyæ teraz tyle wydr graniczy z cudem. W takim razie poczekam a¿ siê sprawa wyja¶ni.
Czy moge podbiæ p³aszcz z pó³kola datowany na XV wiek
materia³em naturalnym koloru ¿ó³tego ?
Sowa
Czyli len, we³na tak...? Z tego co wiem, to nie ma przeciwskazañ, a nawet przeciwnie... przecierz prawie wszystko mia³o podszewki... Chyba, ¿e mam du¿e braki, albo dzióry w pamiêci
pozdrawiam
tak
ale konkretnie chodzi mi o kolor ¿ó³ty podbicia.
Wydaje mi sie, ze kiedys czyta³am, ze taki kolor podszewki nosili ¿ydzi czy inny od³am religijny niz katolicki.
A to przeszkadza³o by przy odtwarzaniu beginek.
I chcia³am sie upewniæ, czy to nie bêdzie przeszkadza³o.
Sowa
Wiesz co napisz na priva do kogo¶ kto siê na tym bardziej zna, bo ja nie chcia³abym Ciê wprowadzaæ w b³±d...
pozdrawiam
CYTAT
Simbelmyne, absolutnie nie chcialam cie urazic, ani w jakikolwiek sposob naciskac na twoje decyzje. Jesli tak to zostalo odebrane to sorki.
Spoko, ja siê czepaim tylko po to, ¿eby siê o czym¶ dok³adnie wywiedzieæ
.
A mam takie pytanie, znów o kolor p³aszcza. Mo¿e byæ on ciemnofioletowy? Mam ¶liczn± próbkê w³a¶nie ciemnofioletowej we³ny, ale gdzie¶ zas³ysza³am, ¿e fiolet to tylko dla duchowieñstwa...
Pytam, bo nie chcê ¿eby siê okaza³o, ¿e jest nie tak jak powinno byæ i lepiej siê w tym nie pokazywaæ, no najwy¿ej w nocy.
Witam
http://www.personal.utulsa.edu/~marc-carls...h/bockclok.html
Jest tu opis znaleziska z Grenlandi z po³owy XIV wieku. Autor podaje ¿e p³aszcz by³ zrobiony z czerwono br±zowej we³ny. O podszewce nie wspomina
Pod wy¿ej zamieszczonym linkiem strony s± informacje, i¿ "Total Material Length is at least 415 cm ". Powiedzcie mi, szczególnie te osoby, które siê ju¿ zaopatrzy³y w p³aszczyk, ile tak mniej wiêcej metrów materia³u potrzeba, czy nale¿y sie trzymaæ wytycznych ze strony "Some Clothing..." ? (czy 4mb materia³u to za du¿o, a mo¿e mo¿na szyæ z mniejszej ilo¶ci?)
Jakie rodzaje zapiêcia s± preferowane? Zszyte kawa³ek i przez g³owê wk³adane, czy jakie¶ zapinki? ( chodzi mi tutaj o to, co by³o wykorzystywane w danej warstwie spo³ecznej - czy mieszczañstwo stosowa³o troczki, guziki czy ozdobne wst±¿ki i co by³o popularne w I po³owie XVw.? )
A mo¿e p³aszcz by³ u kobiet mniej popularny ni¿ hoppelande?
Znaczy wiesz, jak chcesz robiæ rekonstrukcjê, to stosuj wszystkie wymiary tam podane, jak równie¿ uszyj go z takich kawa³ków jakie s± tam przedstawione. Ja na p³aszcz zamówiê sobie 2m, tylko, ¿e ja robiê z po³ówki ko³a. A zapiêcia w za³±czniku.
Mo¿e znajdzie siê jednak kto¶ kto bêdzie wiedzia³ od którego wieku pojawi³y sie p³aszcze z 3/4 ko³a,a od którego z ca³ego ko³a?
Chcê sprawiæ sobie XIII wieczny p³aszcz,przy czym ten z 1/2 ko³a osobi¶cie wydaje mi siê za ma³o obszerny, no ale znowu nie chcê sie nara¿aæ na zarzuty o wielk± mroczno¶c gdy kto¶ dopatrzy siê o te dwie fa³dki za du¿o w okolicach moich kostek.....
A ja mam takie ma³e pytanko. Kiedy¶ us³ysza³am, ¿e w p³aszczach nie by³o doszywanych kaptórów, tylko nak³adane osobne - czy to prawda??
CYTAT(Enima)
A ja mam takie ma³e pytanko. Kiedy¶ us³ysza³am, ¿e w p³aszczach nie by³o doszywanych kaptórów, tylko nak³adane osobne - czy to prawda??
Prawda
dziêki
pozdrawiam
CZy taki p³aszcz jak za³±czy³
G³owañ, mo¿e byæ noszony przez kobiety... czy jest jaka¶ ró¿nica...?
Czyta³am,¿e w XV wieku w hiszpani kobiety nosi³y p³aszcza zapinane na prawym ramieniu tak jak mê¿czy¼nie w XIII... ile w tym prawdy...? i jak to ma siê do terenów dzisiejszego dolnego ¦l±ska, czy na taka fanberie mo¿na sobie pozwoliæ?
pozdrawiam
ps. ja mam jeszcze taki problem przy szyciu p³aszcza,¿e musze go zrobiæ z dwuch kawa³ków... bo taki za kawa³ka o szeroko¶æi 150 i d³ugo¶ci 300 to siêga³by mi mo¿e przy dobrych witracz do kolan...
Ja mam taki i siêga poni¿ej pó³ ³ydki. Tyle, ¿e ja mam ok 170 cm wzrostu
Ja widzia³em i nosi³em pare godzin taki p³aszcz z 3/4 ko³a, ale uszyty z klinów(czyli z wycinków ko³a) zszytych promieniowo(czyli pionowo jak siê mia³o p³aszcz na sobie) dziêki czemu siêga³ on do samiutkich kostek.
Czy kto¶ siê orientuje czy taka konstrukcja ujdzie w t³umie czy tez nie ujdzie i mnie ukamienuj± ukltrasi gdybym mia³ taki p³aszcz?
Nammah, jakbys podala wezsze ramy czasowe niz XVw. i czy Slask tylko Cie interesuje to cos poszukam dokladniej.
Hiszpania...http://jessamynscloset.com/ Wiekszosc plaszczy to szaty swietych kobiet wiec maja wiecej wspolnego z konwencja niz moda.
Slask to wplywy polityczne Cesarstwa i Czech a moda XV-wieczna na tym terenie ulegala wplywom ww krajow. W 2 pol. XVw. masz plaszcz zwany "marszczenica" a spotykany na terenach obecnej Austrii, Pd. landow niemiekich, Czech, Malopolski i Prus oraz Slaska. Do tego dochodzi niezmienny model plaszcza spinanego sznurem na piersiach.
Co do laczenia/sztukowania materialu na plaszcz-od plaszcza Sw. Brygidy czy plaszcza z Bocksten po wykroje XVI/XVIIwiecznych krawcow hiszpanskich powtarza sie ta sama metoda szycia z kawaleczkow.
http://www.personal.utulsa.edu/~marc-carls...h/bockclok.html ,
http://www.personal.utulsa.edu/~marc-carls...h/birgitta.html ,
http://www.vertetsable.com/research_f48.htm#pattern.
Osobiscie udalo mi sie raz wlozyc plaszcz spinany na ramieniu ale to byla pozyczka stroju od meza przy -4 st.C i stroj byl obozowo/zolnierski a nie dworski:)
Ewka wielkie dziêki..
. Nasze... a raczej teraz tylko ju¿ moje ramy czasowe to Dolny ¦l±¶k z drugiej po³owy XV wieku... ¦ci¶le jednak ³±czê to z histori± Zamku Ksi±¿, i jego losami po 1475... czyli wp³ywy wêgierskie równierz mia³y tutaj znaczenie pewnie nie tak jak czeskie ale równiez...
By³abym Ci bardzo wdziêczna je¿eli masz jakies ciekawe materia³u na ten temat...
pozdrawiam
CYTAT
P³aszcze...
Otó¿ to, chcia³bym sie zapytaæ czy ³ucznicy na bitwie mogli strzelaæ w p³aszczu z kapturem ??? Bo kiedy ja trenuje to go zawsze zak³adam, w koñcu uwa¿am sie za dobrego strzelca
.
Tak¿e...
HELPEK
Ikonografia nie potwierdza faktu strzelania w plaszczu:) Wiekszosc wizerunkow lucznikow przedstawia ich bez plaszczy, w lekkim uzbrojeniu, pikowanych ubiorach ochronnych, helmach typu lebka, kapalin itp. Wizerunki cwiczacych angielskich/walijskich lucznikow na coniedzielnych cwiczeniach (psalterz Lutterella) przedstawia ich albo bez kapturow albo w kapturze zalozonym jak czapka na tyl glowy. Sa to jednak kaptury zestawione z tunikami, robe a nie z plaszczem.
mogli tez nosic majtki na lewej strone
bo to takie elfickie
a czy w okresie bitwy pod grunwaldem noszono np. szare p³aszcze z bia³ym futrzanym ko³nierzem ? Chodzi mi bardziej o pelerynê . Co o tym s±dzicie ??
Ostarnio widzia³em jeszcze ksero z pewnej broszury o nazwie "CLOAKS AND MANTLES - 1327 - 77 " i widzia³em tutaj czatrech panów , dwóch m³odzieñców i dwóch starców. M³odzieñcy posiadali p³aszcze bardzo krótkie , wiêga³y im co najwy¿ej d o pó³owy ud , a starcy mieli p³aszcze do kostek . Czy w p³aszczach te¿ przejawia³y siê tak trendy podobne jak w tunikach (strsze d³u¿sze tunki a m³odrzsze krótkie )?
Witam
Ja równie¿ mam pytanie p³aszczo podobne
Interesuj± mnie podszewki p³aszczy. S³ysza³am,ze ¶redniowieczni zw³aszcza Ci po¼ni nie obchodzili siê bez nich przy wszystkich strojach szytych z we³ny. Z jakiego materia³u powinna byc zrobina taka podszewka. Przypuszczam,¿e len to jest to, ale czy p³ótno bawe³niane tez siê nada? Acha i czy podszewka równie¿ musi kontrastowaæ z ca³ym strojem, czy mo¿e wrecz byæ dopasowana kolorem do p³aszcza, aby wygl±da³a jakby jej nie by³o.Dok³adnie interesuje mne dwie daty sam prze³om XiV i XV w i okolice 1435.
Bêdê badzo wdziêczna za odpowied¼
Plaszcz jest strojem na naprawde srogie warunki pogodowe. Welniany jest dosc ciezki i srednio wygodny, chyba ze siedzisz a nie idziesz. Plaszcz podszewki posiadac nie musi, jezeli zas ma posiadac to moze byc wykonana z cienkiej welny, lnu badz futra. Jedwabne cuda sa mozebne, ale tylk dla ultrabogatych. Powinien byc skrojony co najmniej z polowy kola, jednak lepiej z 3/4 albo i calego.
Krotkie plaszczyki byly li tylko elementem mody i nie mialy wiekszego znaczenia praktycznego. Nosili je modnisie z zamoznych warstw spolecznych. Pozdrawiam
Gwyn
DZiêkujê bardzo.
To teraz tylko zostaje zabraæ siê za podszywanie.
Pozdrawiam
Witam!!!
Powtórzê pytanie zadane przez Kamolê:
- jak wygl±da sprawa p³aszczy szytych z klinów? Mrokus totalus czy historykus pewniakus?
Pozdrawiam
Jestem prawie pewien, ¿e kliny moga byæ, choæ nie ma³e. P³aszcza z 3/4 ko³a nie da siê uszyæ bez zszywania kawa³ków
Istnia³y i istniej± p³±szcze szyte z klinów. Mam tkai jeden wykr
Ój , któym mogê siê z wami podzieliæ . Na czerwono zaznaczy³em kliny które siê doszywa , a na bia³o zaznaczy³em w³asciw± czê¶æ kroju , czyli taki krzy¿ . D³ugo¶æ jego siê mierzy w owy sposób . Od wyciêcia na szyjê do np. kolana , i ta d³ugo¶æ stanowi promieñ p³aszcza . Nie wiem czy dobrze wyt³umaczy³em , ale my¶le ¿e tak .
eeee, jakie¶ to naci±gane mi siê zdaje ;] P³aszcz z kawa³ków szy³bym, gdybym nie mia³ jednego - tak du¿ego, ¿eby starczy³ na ca³o¶æ (no a tak by³o w³a¶nie - przynajmniej do wprowadzenia poziomych krosien - pierwsze pojawi³y siê u nas gdzie¶ na prze³omie XI i XII wieku z tego co wiem; oczywi¶cie u co ubo¿szych nadal i to zapewne do¶æ d³ugo jeszcze pokutowa³y pionowe...) No a tu ten "krzy¿yk" w sam raz trzeba wyci±æ z takiego kawa³ka, jaki by starczy³ na ca³o¶æ - wiêc po co kombinowaæ?
I jeszcze parê wzorków:
znalezisko bagienne z Bocksten -
http://www.personal.utulsa.edu/~marc-carls...h/bockclok.html
p³aszcz lub suknia - zale¿nie od interpretacji -
http://www.personal.utulsa.edu/~marc-carls...h/birgitta.html
CYTAT
No a tu ten "krzy¿yk" w sam raz trzeba wyci±æ z takiego kawa³ka, jaki by starczy³ na ca³o¶æ - wiêc po co kombinowaæ?
?
Chyba nie bardzo - mniejsze kawa³ki mo¿esz wyci±æ z wê¿szej tkaniny i pozszywaæ tak, a¿eby utworzy³y wycinek ko³a lub ca³e ko³o. Na pewno p³aszcze wiêksze ni¿ pó³ ko³a zszywano z kilku kawa³ków. A czy w ogóle w tamtym czasie tkano we³nê na 1,5 metra szeroko¶ci belki? Teraz to standard z jakiego siê szyje p³aszcz - pó³ ko³a wychodzi wtedy z jednego kawa³ka, ale wiêcej ni¿ pó³, to ju¿ potrzeba zszywaæ. Ale kiedy¶ tak szeroko chyba nie tkano?
CYTAT
Chyba nie bardzo - mniejsze kawa³ki mo¿esz wyci±æ z wê¿szej tkaniny i pozszywaæ tak, a¿eby utworzy³y wycinek ko³a lub ca³e ko³o.
Wiem. Czepiam siê sensowno¶ci wykroju zapodanego parê postów wy¿ej, nie samej idei p³aszcza z kawa³ków... co do szeroko¶ci to wiem tyle, ¿e na pionowych krosnach max ok 60cm. Na innych - nie wiem (ale domy¶lam siê, ¿e im pó¼niej, tym wiêcej...)
pozdro
Hmmm Jezszce pytanie co do podszywania p³aszcza:
Mianowicie jesli zszyjemy dwie warstwy materialu : welna na zewn±trz, len na podszewkê, to zapewne po jakiejs tam nawa³nicy, praniu, p³ukaniu, za¶niêciu z butelczyn± rubinowego p³ynu na mokrej trawie czy bogowie sami wiedz± po czymjeszcze, nie zroobi sie taki psikus ze jeden z tych materialow sie skurczy, tudziez rozciagnie w skutek u¿ytkowania? Jak tego unikn±æ, oczywi¶cie mo¿na( nale¿y...) materia³ "upraæ" jeszcze przed zszyciem (profesjonalnie jako¶ sie to nazywa.. . dekatyzowanie bodaj) , ale z opowiesci wiem ze czasem i tak dolna krawêd¼ p³aszczy nieefektownie siê wywija, ze wzglêdu na to ze jeden z materia³ów bardziej siê kurczy/rozci±ga...
Przyda³aby sie jaka¶ rada / sugestia/ krytyka/ potwierdzenie faktu **
** niepotrzebne skre¶liæ
Mam problem w wykroju "dekoltu", w sensie czê¶ci przy szyi. P³aszcz mam z pó³kola. Czy kto¶ móg³by mi wyt³umaczyæ, albo zamie¶ciæ rysunek, jak wykroiæ t± w³a¶nie czê¶æ p³aszcza, ¿eby sie dobrze uk³ada³ ?
W zachowanych egzemplarzach zabytkowych (wykopkach) nie widaæ jakiego¶ szczególnego traktowania dekoltu...
A zreszt± to pytanie wi±¿e siê z problemem wpijania siê troków lub spinki w szyjê. Dwie uwagi do tego:
1). Wydaje mi siê, ¿e problem przy p³aszczu we³nianym (ale NAPRAWDÊ tzn. w 100% we³nianym) bez podszewki nie powinien wystêpowaæ, tarcie materia³u p³aszcza o szatê pod nim zapobiega zsuwaniu siê na plecy i wpijaniu przy normalnym chodzeniu - no a przy walce, to chyba nieporozumienie, je¶li mówimy o ¶redniowieczu a nie epoce "p³aszcza i szpady", to nikt tak naprawdê nie walczy³ w p³aszczu - a ju¿ w ciê¿kim p³aszczu, który mo¿e "zje¿d¿aæ" to na pewno, boby siê zapoci³ na ¶mieræ nawet w zimie.
Przy p³aszczu z podszewk± trzeba uwa¿aæ, bo je¶li podszewka jest ze ¶liskiego jedwabiu albo jesli z we³nianym wierzchem zszyta jest tylko na obrze¿ach, to faktycznie p³aszcz a przynamniej jego wierzchna warstwa we³niana mo¿e "zje¿d¿aæ".
A ciekawe czy kto¶ próbowa³ odtwarzaæ typowe podbicie z popielic naszywanych obok siebie w odstêpach, tak jak na heraldycznej szrafurze zwanej vair (ca³y Codex Manesse pe³en jest tak podszywanych p³aszczy i obszytych czapek) i jak siê takie futro "trzyma" pleców?
2). Co do owych wizerunków ¶wiêtych - i nie tylko - kobiet w ciê¿kich p³aszczach spiêtych ³añcuszkiem lub sznurem, wszytym albo mocowanym na dwóch broszach (XII-XIV wiek), to zauwa¿cie klasyczny uk³ad r±k tak ubranej postaci: czêsto jedna d³oñ przytrzymuje ten¿e ³añcuszek/sznur, obci±gaj±c go w dó³, wzglêdnie trzyma sam p³aszcz poni¿ej zapiêcia (patrz np. za³±czniki - pierwsze z brzegu wziête z wêgierskiej Web Gallery of Art na
http://www.wga.hu/index1.html )
Jest to wyra¼nie zarówno styl czy bon-ton epoki, taki jak d³oñ Sarmaty zatkniêta za pas s³ucki, jak i z drugiej strony praktyczne rozwi±zanie problemu zsuwaj±cego siê p³aszcza. W mêskiej modzie to nie wystêpuje, ale te¿ mêski p³aszcz czê¶ciej jest obrócony na prawe ramiê a zapiêcie nie jest wówczas pod sam± szyj± tylko na ramieniu poni¿ej stawu barkowego, co likwiduje problem.
Wystarczy zrobiæ p³aszcz zapinany na boku i nic Ci siê nie wpija w szyjê.
Pozdrawiam
Tylko, ¿e damskie p³aszcze nie by³y raczej zapinane na boku, na guziki (a mi chodzi o kobiecy p³aszcz). Raczej zastanawiam siê jak wykroiæ materia³, by dobrze le¿a³, gdzie ewentualnie zszyæ. Z zapiêciem sobie poradzê.
dorzuce ejszcze swoje pytanie... stoje przed problemem uszyæ sobie nowego p³aszcz ana II po³ XV... i pytanko..: Czy w tym okresie kobieta..powiedzmy z pospólstwa mog³a nosic p³aszcz siêgaj±cy za kolano bez podszewki??
Chodzi mi tu o uzasadnienie "majêtno¶ci±" tej grupy spo³ecznej.
pozdrawiam
N.N.
acha... i jeszcze pytanie o za³±cznik... wiem,¿e to to równie¿ pó¼ny strój... wyl±da na co¶ a la p³aszcz z rêkawami... zastanawiam sienad czym¶ takim w miejsce p³aszcza... czy mozê kto¶ mi przybli¿yæ co ta pani ma na sobie??
CYTAT(Viator)
1). Wydaje mi siê, ¿e problem przy p³aszczu we³nianym (ale NAPRAWDÊ tzn. w 100% we³nianym) bez podszewki nie powinien wystêpowaæ, tarcie materia³u p³aszcza o szatê pod nim zapobiega zsuwaniu siê na plecy i wpijaniu przy normalnym chodzeniu
wierz mi Viatorze, ¿e to niestety tak nie dzia³a
zanim podszy³am swój 100% we³niany p³aszcz, to kilka razy mia³am okazjê chodziæ w takim bez podszewki i niestety nawet tarcie we³ny o we³nê jest zbyt ma³e w stosunku do masy p³aszcza, aby zapobiega³o jego zsuwaniu siê do ty³u. wypróbowa³am te¿ ró¿ne rodzaje zapiêæ i przy ka¿dym p³aszcz siê zsuwa. zsuwa siê równie¿, kiedy ma wykrój dekoltu. byæ mo¿e panom, którzy maj± du¿e bary ;) p³aszcz siê nie zsuwa, bo ma trochê wiêcej "p³aszczyzny", na której móg³by siê utrzymaæ. niestety (albo stety ;)) panie maj± zazwyczaj trochê mniejsz± powierzchniê ramionek hehe
a po drugie trzymanie ca³y czas p³aszcza za ³añcuszek czy sznureczek, ¿eby zapobiec jego zsuwaniu siê, by³oby bardzo niewygodne. mo¿na sobie tak postaæ chwilê pozuj±c do obrazu, ale nie chodziæ pó³ dnia...
przepraszam za bardzo niekonstruktywnego maila bez ¿adnych rozwi±zañ problemu... chyba pozostaje po prostu poprawianie co jaki¶ czas zsuniêtego p³aszcza...
Nammah, plaszcz z rekawami z twego zalacznika to szuba:) Wystepuje w wersji z sukna lub jedwabiu a podszyty jest futrem lub jedwabiem.
Ttin, pewnym rozwiazaniem na wpijajace sie zapiecie jest uszycie plaszcza z 3/4 lub pelnego kola. Przy polowce kola zawsze plaszcz bedzie mial tendencje do rozjezdzania sie i przesuwania w kierunku placow a co za tym idzie podcinania sznurkiem gardla-stad ten wystudiowany gest o ktorym wspomnial Viator. Od biedy mozna tez w polokraglym plaszczu wyciac dekolt z 3/4 kola jak to robi sie w przypadku plaszczy zapinanych na ramieniu.
CYTAT
Nammah, plaszcz z rekawami z twego zalacznika to szuba:) Wystepuje w wersji z sukna lub jedwabiu a podszyty jest futrem lub jedwabiem.
D¿izas, no przecie¿...
Dziêki Ewa
To jest wersja lo-fi g³ównej zawarto¶ci. Aby zobaczyæ pe³n± wersjê z wiêksz± zawarto¶ci±, obrazkami i formatowaniem proszê
kliknij tutaj.