Pomoc - Szukaj - U¿ytkownicy - Kalendarz
Pe³na wersja: herby dla niepasowanych?
> Ogólne kategorie (bez podzia³u na epoki) > Ludzie i spo³eczeñstwo
Stron: 1, 2, 3
Hako
Re Ajuto.....i to mi sie u Ciebie podoba....Choæ znam ciê tylko z fotografii. I tak w sprawie herbów powinno byæ...moim zdaniem.

Dopisa³em:
Wielokrotnie spotyka³em siê w frehowych dyskusjach z opiniami a kto dal (im ..jemu) prawo do pasowania?. Wja¶niam prawo takie daje Ustawa o stowarzyszeniach. To na podobnej podstawie w Ko³ach £owieckich nadaje sie stopnie "£owczego" choæ w dawnej herarchii ksi±¿ecej by³ to wielce szanowany i wyró¿niaj±cy siê urz±d. Ksi±¿±t brak .....a urz±d "£owczego" nadal funkcjonuje...



ZRP - Hako
Martuszka
CYTAT
Co do samego rycerza:  
Jak napisa³em wy¿ej rycerz to jego osobowo¶ci a nie jego zasoby finansowe ..  
Martuszka nie zgadzam siê z tob± co do tego ¿e wiêkszo¶æ osób traktuje pasowanie jako co¶ co wyró¿nienia ich z t³umu ... Owszem wszêdzie s± "czarne owce" ale to nie znaczy ¿e wszystkim tylko zale¿y na poklasku


My¶lê ¿e jest wiêcej tych czarnych owiec ni¿ Ci siê zdaje.
Pozatym je¶li ju¿ kto¶ wystêpuje z inicjatyw± pasowania to niech to og³asza na Freha czy gdziekolwiek w jakim¶ publicznym ogólnodostêpnym miejscu ¿eby wszyscy widzieli ¿e ten i ten maj±cy takie i takie zas³ugi dla Ruchu, miasta, pañstwa, modzie¿y czy kogokolwiek innego zainicjowa³ wraz z biskupem pasowanie na rycerzy dla osób najbardziej zas³u¿onych (czyli za Takie i Takie zas³ugi) dla miasta pañstwa etc.
Wtedy nie do¶æ ¿e historycznie to jeszcze rzeczywi¶cie szlachetnie. Niestety nie jestem jasnowidzem i nie jestem w stanie przewidzieæ takich sytuacji a tym bardziej nie znam wszytkich w caej Polsce.

CYTAT
Dlaczego na inscenizacji Grunwaldzkiej nie jest odtwarzane pasowanie na rycerzy jakich dokona³ Jagie³³o tu¿ przed bitw±? To¿ to fakt historyczny.... i nie s±dzê, by z tego powodu "pasowany" w ten sposób rycerz po powrocie do domu kaza³ sobie nad kominkiem rzezaæ nadany mu w inscenizacji herb....


A ja niestety nie wierzê w to ¿e nikt sie nie bêdzie wywy¿sza³. trzeba zacz±æ od tego kto ma byæ pasowany przez niby takiego Jagie³³ê. Je¶li to ma byæ tylko odtwórstwo to niech bêdzie ale niech bêdzie przeprowadzone na rycerzach z t³umu i to najlepiej takich co siê tego nie spodziewaj± a nie podstawionych cz³onkach Kapitu³y czy innego bardziewia.

Chwa³a tym co maj± herb z kwesti urodzenia ¿e siê tym nie wychwalaj±.

Ma³e pytanko. Co stawa³o siê z herbem w momencie kiedy pañstwo X zamiast 6 synów mieli 6 córek? Wiadomo ¿e herb mia³y bo ojcu Bo siê nie dziedziczy po k±dzieli
icon_wink.gif co w takim razie stawa³o siê z herbem takiego pana X? Odchodzi³ w zapomnienie? Zosta³ "miêty i wyrzucany do kosza"? dunno.gif
Andrzej Siejeñski
Sporo ludzi obchodzi tylko "bycie rycerzem" i nic poza tym (taka zabawa w rycerzy i ksiê¿niczki). Nie dbaj± o strój i uzbrojenie. Liczy siê klimat i machanie mieczem (i imprezka oczywi¶cie). I temu jestem przeciwny.

Co za¶ sie tyczy kwestii finansowej to strój historyczny kosztuje tyle samo co nie historyczny (o ile s± z tych samych materia³ów). Poza tym, zamiast wydawaæ kieszonkowe z ostatnich piêciu lat na miecz (a wiêkszo¶æ w³a¶nie tak zaczyna i nosz± go za paskiem bo oczywi¶cie nie staæ ich ju¿ na pochwê) to lepiej zainwestowaæ w strój, naczynia i inne drobiazgi. Zazwyczaj to jednak jest kwestia chêci a nie pieniêdzy.

Je¶li chcesz odtwarzaæ biednego rycerza to ok, ale z dba³o¶ci± o ówczesne realia. Nawet biedny rycerz nie nosi³ zbroi z rynny.

W kwestii herbów zgadzam siê z Aiuto. Trzeba mieæ co¶ do identyfikacji i niekoniecznie powinien to byæ herb "po¿yczony".

CYTAT
w³asnie takie "pasowanie z biskupem" przyj±³ Andrzej Pietrych

Piêkna sprawa, te¿ bym tak chcia³ (niez³a impreza :-).

CYTAT
Nie znam ciê i nie chce wyci±gaæ pochopnych wniosków ale (...) je¶li kto¶ niema ful wypasu stroju to nie jest wart twego spluniêcia ??

To ich nie wyci±gaj, bo niewiele o mnie wiesz. I to jest problem ka¿dej rozmowy. Cokolwiek cz³owiek nie powie to jest ¶winia, ultras i siê czepia.
Co ciekawe, to w³a¶nie Ci którzy zaczynaj± najczê¶ciej u¿ywaj± podzia³u na ultras i mrok, krzycz±c o tym oczywi¶cie na ca³y ¶wiat.

Pozdrawiam
Andrzej
Hako
Re....Martuszka....
Prawa che³miñskie pozwala³y dziedziczyæ w lini ¿eñskiej. Magdeburskie, lubeckie, reñskie ju¿ nie....W szanowanych herbarzach jakie wymieni³em spotkasz wiêc uwagi...ród wygas³ pod koniec np XVI wieku...czyli masz racjê miêto je i wrzucano do umownego kosza....bynajmniej w Polsce.
.....ale ¿e sprawa jak zwykle prosta nie jest dam dwa inne skrajne przyk³ady;
- Kaspar Nostycz uczestnik bitwy pod ¦wiecinem (1462) po odebraniu znacznej kwoty pieniêdzy za wykup Bytowa i Lêborka o¿eni³ siê z pann± Jackowsk±, z okolic. W herbarzu pojawi³ siê nowy herb... De Nostycz - Jackowski....idealnie taki sam jak herb Jackowskich... dunno.gif
- 18 szlachetków z ziemi Lêborskiej i bytowskiej zacj±gnê³o siê na wojnê.Wyró¿nili siê w bitwie pod Cecor±. Nadano im nowe herby pomimo i¿ mieli wcze¶niej swoje w³asne.... dunno.gif Heraldyka to nie matematyka... niestety...
Dopisa³em; bo to istotne....
... w dokumetach czêsto spotyka siê zapisy dotycz±ce kobiet - wdów, w stylu....Kazimierzowa Kowalska, Jêdrzejowa ¦lifirska, czy Marcinowa Koz³owska. Kobiety te nie mialy na imiê Kazimierz, Jêdrzej czy Marcin ale by³y spadkobierczyniami dóbr i herbu po zmar³ym mê¿u Kazimierzu, Jêdrzeju czy Marcinie. Nie spada³y wiêc do roli ch³opek pomimo wyga¶niêcia rodu i herbu. Ich córki wychodzi³y za m±¿ za herbowycvh i nie by³o to mezaliansem..... bynajmniej

Re... Mareck...
....nie uproszczê ci sprawy..... read.gif czytaj...

ZRP - Hako
Andrzej Siejeñski
A tak przy okazji, jak ju¿ kto¶ napisa³ na pocz±tku tego tematu, herb najczê¶ciej dziedziczy³o siê - wiêc tak naprawdê zwi±zany on by³ z pochodzeniem, a nie pasowaniem. Tak wiêc niekoniecznie trzeba byæ rycerzem aby mieæ jaki¶ wzorek na tarczy.

Pozdrawiam
Hako
Masz racjê... co innego pasowanie.... co innego posiadanie herbu.

Pasowano herbowych ale zdarza³o siê, ¿e wraz z pasowaniem nadawano herb ...i znowu nie jest to matematyka. W Polsce bywalo, ¿e kowal (za³ózmy Bartek), który dobrze pracowa³ toporem, w jakiej¶c bitwie uboku swego pana, bywa³ przyjêty do jego herbu i dalej pozostawal kowa³em ...herbowym... a od dobrej woli, lub raczej stanu posiadania jego Pana, zale¿a³o czy za herbem poszly te¿ nadania ziemskie...

Wracaj±c do tematu...to nikt nie pokusi³ siê o wymy¶lenie jaki¶ tam hor±gwi w inscenizcji grunwaldzkiej tylko... odwo³a³ siê do orygina³ów.....Dlatego uwa¿am, ¿e w sprawie tak istotnej w rekonstrukcji jak herby na tarczach, te¿ do takowych orygina³ów powinni¶my siê odwo³ywaæ.... a nie do praw z posiadania tego herbu wynikaj±cych. By³oby to pomylenie pojêæ...

Nikt nie ma prawa siê obraziæ siê jak jaki¶ rycerz, co zabija w Wielkiego Mistrza, na wspó³czesnym Grunwaldzie bêdzie mia³ na tarczy herb Mszczuja ze Skrzynna. Przeciêtny widz, na podstawie tego dowie siê istotnego szczegó³u z histori Polski, którego w szkole go nie naucz±.....

i choæby po to warto siê odwo³ywaæ do orygina³ów.....

ZRP - Hako
Andrzej Siejeñski
Chodzi³o mi tylko o zaznaczenie, ¿e herb nie koniecznie musi oznaczaæ pasowanego rycerza (a wiêkszo¶æ tak my¶li).

Je¶li chodzi o inscenizacjê bitwy pod Grunwaldem to jest to w³a¶nie inscenizacja i st±d chor±gwie itp. wzorowane na orygina³ach. Ale to jest teatrzyk, je¶li kto¶ jest szar± myszk± w tle to nie musi mieæ na tarczy herbu którego obecno¶æ na tym wydarzeniu jest udokumentowana. Podobnie w codziennym "¿yciu rycerskim".
A oryginalne herby s± pewnym symbolem i nie powinno siê ich u¿ywaæ nie maj±c do tego prawa (fakt, nie ma praw autorskich do herbów, ale pozostaje jeszcze szacunek dla tradycji i kilkuset lat historii). A w kwestii historyczno¶ci to powinny byæ one po prostu stworzone z zasadami, jakie wówczas obowi±zywa³y.

Pozdrawiam
Martuszka
No dobra ale mimo wszytko mas³o ma¶lane kto¶ ten herb kiedy¶ musia³ dostaæ zanim ile¶tam pokoleñ rycerzy go odziedziczy³o i tu wracamy do... Pasowania? Czy tylko w ten sposób mo¿na by³o otrzymaæ herb? No poza pó¼niejszymi czasami kiedy mo¿na go by³o kupiæ icon_wink.gif .
znalaz³am tekst mówi±cy o tym:
"W Polsce, a tak¿e w krajach zachodnioeuropejskich, herby w swym pocz±tkowym okresie obierane by³y dowolnie i nie podlega³y ¿adnym prawid³om ani te¿ ochronie. Z chwil± powstania spo³eczeñstwa stanowego herb staje siê oznak± stanu rycerskiego, czyli szlacheckiego, do którego nale¿a³o siê z tytu³u urodzenia."
Z tym ¿e skoro dobierano go dowolnie to czy mog³y siê powtarzaæ a je¶li siê powtarza³y w rodach calkiem sobie obcych to czy nie dochodzi³o miêdzy nimi do k³ótni o herby?
Viator
Oczywi¶cie, Andrzej ma racjê. Herb niekoniecznie nosi³ tylko rycerz. Z tym NADAWANIEM herbu te¿ trzeba uwa¿aæ, bo rzadko oznacza³o to jego WYMY¦LENIE.

W heraldyce zachodniej owszem - ka¿dy musia³ mieæ swój indywidualny herb, a nie odziedziczony wprost po ojcu (choæ czêsto bêd±cy tylko niewielk± jego modyfikacj±), nie mog³y bowiem byæ w u¿yciu równocze¶nie dwa takie same herby w jednym kraju (st±d m.in. tak wa¿na rola heroldów na Zachodzie jako instytucji dbaj±cych równie¿ o prawid³owe konstruowanie i niedublowanie nadawanych herbów).

Natomiast w Polszcze - i to by³a nasza lokalna specyfika - ca³y ród mia³ swój (jeden) herb wiêc pasowanie najczê¶ciej nie oznacza³o nadania innego herbu, chyba ¿e zachodzi³y szczególne przypadki (np. niezwyk³e okoliczno¶ci lub szczególne zas³ugi - jak np. w wiêkszo¶ci legend herbowych). Nawet pasowanie cz³owieka ni¿szego stanu, wi±¿±ce siê z nadaniem herbu, te¿ nieczêsto oznacza³o wymy¶lenie dla niego nowego herbu, czê¶ciej za¶ formaln± "adopcjê" nowego cz³onka przez jeden z rodów herbowych - vide Unia w Krewie, gdzie czo³owe rody bojarskie Litwy zosta³y przyjête do polskich rodów szlacheckich. U nas równie¿ nie stosowano zwykle uszczerbieñ za "negatywne zas³ugi" i do¶æ pó¼no zaczêto stosowanie herbów z³o¿onych, wiêc odtwórcy XIV-XV wieku w Polsce w³a¶ciwie nie maj± innego wyboru, je¶li maj± byæ historyczni, jak tylko "podpi±æ siê" pod jeden z tych mniej wiêcej stu rodów, stosuj±c jego barwy, a odtwórcy XII-XIII w ogóle niewiele maj± do wyboru, bo tylko kilka herbów jest po¶wiadczonych na tak odleg³± przesz³o¶æ.

Mo¿na sobie oczywi¶cie wyobraziæ (oprócz wspomnianych przez Hako sytuacji, w których odtwarzamy konkretne wydarzenie z konkretnymi osobami z historii) stworzenie dla siebie nowego herbu, ale zawsze zgodnego z zasadami heraldyki (odpowiednio polskiej lub zachodniej) a je¶li to herb polski, to wymy¶lenie dla niego równie¿ nazwy i zawo³ania.
Hako
Re ..Andrzej....
tak zak³adaj±c.....(PI razy oko) jak s±dzisz, ile procent herbowych polskich rycerzy stanê³o na polach historycznego Grunwaldu..... 60 - 70 procent ....?
Czyli mo¿na u¿ywaæ wy³±cznie tych herbów, które po¶wiadczone s± historycznie...? Niestety nie stworzono spisu rycerstwa bior±cego udzial w Grunwaldzie..... nasz pech...A dlaczego u¿ywa siê hor±gwi oryginalnych bo ich wizerunki siê zachowa³y....
Czy uwa¿asz wiêc, ¿e w czasie jej odtwarzania powinny tam znale¿æ siê herby tworzone na zasadach heraldyki czy bez ma³a wszystkie herby polskie z okresu ¶redniowiecza...?
Czy uwa¿asz, ¿e poprawnym jest tworzenie herbu nowego ...tu zacytujê siebie....s³onio-gryfów, rybo - jednoro¿ców, czy jesiotro - wron....Czy taki stan rzeczy jest porawny historyczne..?
Czy poprawnym jest histroycznie, ¿e na turnieju jakimkolwiek wychodzisz ubrany z dok³adno¶ci± a¿ do bólu z herbem na tarczy ....ró¿o - lwem.....?

a teraz wyt³uszczê.... uwaga po raz drugi.....
..... u¿ywanie wizerunku herbu w odtwórstwie - rekonstrukcji nie tworzy praw do tego herbu .....
a kto tego nie chce zrozumieæ tego no to mu Ajuto powiedzial.....nie jest dowarto¶ciowany....

Re....Martuszka.....
Nie odpowiem ci z dok³adno¶ci± ale.... najpopularniejszy polski herb Leliwa posiada co¶ ponad 250 ró¿nych rodzin, z ró¿nych czê¶ci kraju...
A do procesów o nieslachetne pochodzenie dochodzi³o bardzo czêsto.......i do pojedynków na ¶mieræ i ¿ycie

W Polsce natomiast oprócz wspólnoty rodowej wyró¿nia siê tzw. wspólnotê herbow±. St±d dwóch obcych sobie rycerzy ¿e ¦lepoworonem na tarczy gdy spotka³o siê wymieniali w pozdrowieniu równie¿ swoje zawo³ania rodowe w celu ro¿ró¿nienia. Za³ó¿my, ¿e Leliwa z miejscowosci pod Opolem na polu bitwu zobaczy³ w opa³ach innego Leliwê spod W³oc³awka.. to powinien mu pomóc... - wspólnota herbowa

ZRP - Hako
Martuszka
CYTAT
Niestety nie stworzono spisu rycerstwa bior±cego udzial w Grunwaldzie..... nasz pech..


Mo¿e niekoniecznie. Gdzie¶ mia³am ksi±¿kê o "herbach i rodach bior±cych udzia³ w bitwie pod Grunwaldem". Mogê siê jednak myliæ co do jej warto¶ci historycznej bo z powodzeniem mo¿e to byæ radosna twórczo¶æ.
Andrzej Siejeñski
CYTAT
No dobra ale mimo wszytko mas³o ma¶lane kto¶ ten herb kiedy¶ musia³ dostaæ zanim ile¶tam pokoleñ rycerzy go odziedziczy³o i tu wracamy do... Pasowania?

Pasowanie to jedna z mo¿liwo¶ci otrzymania herby, a zreszt± z czasem coraz rzadsza bo rycerzami zostawali zazwyczaj juz ludzi rodowi.
Podobnie jak obecnie królowa pewnej wysepki zwanej Wielk± Brytani± rozdaje tytu³y szlacheckie za cokolwiek co uzna za godne uhonorowania, tak i w ¶redniowieczu mo¿na by³o zdobyæ herb (choæ przypadki nadania za osi±gniêcia artystyczne by³y chyba rzadsze ni¿ obecnie :-).

Hako, ja po prostu uwa¿am, ¿e niestosowne jest u¿ywanie herbu, który kiedy¶ zosta³ komu¶ nadany. Obecnie herb nie ma ¿adnego znaczenia w spo³eczeñstwie, ale jest to jednak pewien symbol i niech pozostanie tam gdzie jego miejsce.

Jak ju¿ wspomnia³e¶, nie ma spisu rycerstwa bior±cego udzia³ w bitwie pod Grunwaldem (a wielka szkoda). Dlatego te¿ nikogo nie bêd± raziæ herby które w owych czasach nawet nie istnia³y. Wyj±tkiem jest oczywi¶cie przedstawienie kluczowych momentów bitwy, gdzie wierno¶æ historyczna jest zalecana.

CYTAT
Mo¿e niekoniecznie. Gdzie¶ mia³am ksi±¿kê o "herbach i rodach bior±cych udzia³ w bitwie pod Grunwaldem". Mogê siê jednak myliæ co do jej warto¶ci historycznej bo z powodzeniem mo¿e to byæ radosna twórczo¶æ.

Czê¶æ jest oczywi¶cie znana, ale nie wszystkie (troche tam ludzi by³o jednak)

Pozdrawiam
Andrzej
Piotr Czy¿
przygl±da³em sie uwa¿nie dyskusji.
Wtr±ce swoje "trzy grosze".
U¿ywanie historycznego herbu w ramach odtwórstwa - gdzie tu rycerski honor?
stwó¿cie swoje w³asne wg zasad heraldyki.
Osobi¶cie nad odszukaniem swoich korzeni po¶wiêci³em dwa lata.
Postarajcie siê odszukaæ swoje.a je¶li nie posiadacie herbu to tak jak wspomnia³em stwó¿cie go.
Viator
Ale¿ Piotrze, wobec tego czy np. aktor graj±cy Jagie³³ê w ekranizacji "Krzy¿aków" i jego chor±gwie nie mog± nosiæ ani herbu S³upy Giedymina ani Pogoni, a Krzy¿acy - czarnych krzy¿y? Tak samo aktorzy w teatrze? Przecie¿ to bzdura.

Turnieje rycerskie z punktu widzenia publiczno¶ci to to samo: po prostu wystêpy teatralne ulicznych aktorów.
Piotr Czy¿
Herb pogoñ to znak litwy , a jak siê bêdziesz czu³ gdy podejdzie do ciebie osoba która bêdzie uwa¿a³a ciê za krewnego, lub zapyta dlaczego pos³ugujesz sie jego herbem rodzinnym?
Odtwarzaj±c historiê trzeba mieæ wiêcej szacunku dla jej elementów,
Na grunwaldzie mo¿na pos³u¿yæ siê np hor±gwiami ziem, - tak chyba by³y podzielone wojska korony i litwy.
Hako
Andrzeju....napisa³e¶....

" .....Obecnie herb nie ma ¿adnego znaczenia w spo³eczeñstwie, ale jest to jednak pewien symbol i niech pozostanie tam gdzie jego miejsce....." czyli gdzie..... na ¶mietniku historii jego miejsce....

Czyli odtwórcy braci krzy¿ackiej powinni legitymowaæ siê herbem bo tak by³o w ¦redniowieczu..... dunno.gif Z³ó¿my ¶luby zakonne..... dunno.gif Przecie¿ zakon istnieje do dzisiaj. Nie kalajmy wiêc jego imienia oznaczaj±c siê symbolami tego¿ zakonu.

Mnie siê wydaje, ¿e w swoim sposobie rozumowania jestem konsekwentny. Odtwarzamy ¦redniowiecze. Oddajmy wiêc honor tym rodom, które tworzy³y to ¶redniowiecze i nie wyrzucajmy z historii odtwarzanej przez nas, czego¶ takowego jak herb..... polski, ¶redniowieczny, ubroczony krwi± na polach bitew...eeeech...a¿ mi siê ³ezka w oku zakrêci³a.... icon_wink.gif .....To jest moje zdanie...

Uwa¿am jednak, ¿e te¿ masz prawo do swojego zdania i byæ mo¿e to ono jest s³uszne a nie moje.

Chcia³bym jednak by osoby, które prezentuj± zdanie podobne do twojego nie drwi³y z takich osób jak ja, które odtwórstwo wyobra¿aja sobie na moj± mod³ê.... Nie zabieramy nikomu praw herbowych. W naszym pojêciu odtwarzamy równie¿ ceremonial rycerski, b±d¼ w formie inscenizacji, b±d¼ w formie pasowañ rycerskich, za którymi, podkre¶lam po raz trzeci, ..... nie id± ¿adne przywileje prawne wynikaj±ce z posiadania herbu czy pasa rycerskiego...

Re.... Piotr....
.....odpowiem takiemu pytaj±cemu, ¿e odtwarzam tradycje jego rodu, który to na tym polu bitwy prawdopodobnie bywa³ .....i niech da mi wtedy w gêbê....Pozatym podkre¶lam, w Polsce jeden herb nosi³o od kilku do kilkuset rodzin. Co innego tzw. herby w³asne.... jest bardzo w±ska grupa herbów przypisana wy³±cznie do okre¶lonego rodu....i ja takowego herbu bym nie przybral do odtwórstwa.....
ZRP - Hako
Andrzej Siejeñski
CYTAT
" .....Obecnie herb nie ma ¿adnego znaczenia w spo³eczeñstwie, ale jest to jednak pewien symbol i niech pozostanie tam gdzie jego miejsce....." czyli gdzie..... na ¶mietniku historii jego miejsce....

Nie na ¶mietniku historii

W tej kwestii jednak nie dojdziemy chyba do porozumienia.

Pozdrawiam
Krzysztof
dla wszystkich którzy lubi± sobie poczytaæ i czego¶ siê nauczyæ (nie opowiadaj±c o prawach biskupów do nadawania szlachectwa czy pasowania):

Statuty Wi¶lickie Kazimierza Wielkiego z 1346-1347: aby odziedziczyæ szlachectwo oboje rodzice musieli byæ szlachcicami. Od 1505r. nie tylko ¿e matka winna byæ szlacheckiego pochodzenia ale i rodzice musz± byæ posiadaczami ziemskimi, o czym wyra¼nie mówi Konstytucja z 1505 roku ("Volumina Legum", tom obejmuj±cy rok 1505, strona 138, pozycja 303):

Szlachcicem ten tylko nazywaæ siê mo¿e, którego oboje rodzice s± szlachetnie z domu szlachetnego urodzeni i którzy wedle obyczaiu Oyczyzny i zwyczaju szlachty mieszkaj± w swych dzier¿awach, czyni±c prawem szlacheckim Królestwa Polskiego.

Cytowana Konstytucja nadal budzi w±tpliwo¶ci. Jedn± z nich jest mowa w dalszej czê¶ci o ¿onie szlachcica pochodz±cej ze "stanu prostego": Za szlachtê tak¿e ci poczytani byæ maj±, którzy tylko z oyca szlachcica, a z matki stanu prostego siê rodz±. Jest to sprzeczne z wcze¶niejszym sformu³owaniem "ten tylko". Drug± w±tpliwo¶æ budzi wyra¼ny warunek "mieszkania w swych dzier¿awach" - rodzi to pytanie, czy szlachta bezrolna pozostawa³a szlacht±? A przecie¿ z czasem wprowadzono nawet szlachectwo miejskie - Konstytucja 3 Maja, ze swojej istoty nie zwi±zane z ziemiañstwem.

Na przestrzeni lat zasady dotycz±ce pochodzenia szlacheckiego czy szlachectwa zmienia³y siê podobnie jak prawo. Prawo I Rzeczypospolitej mówi³o np. ¿e dziecko z legalnego ³o¿a musia³o urodziæ siê minimum 9 miesiêcy po ¶lubie. Od pewnego momentu musia³ to byæ ¶lub katolicki. Id±c dalej tym tropem zasada weryfikacji szlachectwa by³aby np. uzasadniona od miejsca urodzenia. Przepisy wielkopolskie i ma³opolskie dotycz±ce oczyszczenia siê z nagany szlachectwa wymaga³y spe³nienia innych wymogów. Szlachta kaszubska równie¿ by³a pod wp³ywem uregulowañ pruskich, Statut Litewski mia³ swoje oboczno¶ci.

Zaborca (Austria) wprowadzi³ dodatkowe obwarowania dziedziczenia szlachectwa. Dla uznania szlachectwa staropolskiego m.in. wymagane by³o wykazanie siê byciem posiadaczem ziemskim od co najmniej 150 lat lub bycie zdolnym do posiadania. Dla szlachty polskiej ¿adne ograniczenia zaborcy nie s± wi±¿±ce.

Ale urodzenie nie by³o jedyn± legaln± i prawn± drog± do uzyskania szlachectwa, zwi±zanego z prawem do herbu.

Szlachectwo osobiste duchowni oraz przywilejem Zygmunta Augusta od 1535 r. profesorowie Akademii Krakowskiej. Profesorowie po 20 latach pracy otrzymywali szlachectwo dziedziczne.

Adopcja polega³a na uzyskaniu przez osobê ni¿szego stanu praw do szlachectwa w wyniku przyjêcia do rodu i herbu przez ród rycerski. Forma ta stosowana by³a bardzo czêsto w XV w., ale ju¿ w XVI w. uleg³a znacznemu ograniczeniu. Najbardziej znanym aktem zbiorowej adopcji by³ akt maj±cy miejsce w Horodle w czasie zawierania unii Polski z Litw±, kiedy to 47 polskich rodów rycerskich przyjê³o do swych herbów tyle¿ rodów bojarskich z Litwy i ¯mudzi. Praktyka adopcji by³a na tyle liberalna, ¿e spraw± zaj±³ siê sejm i w 1616 r. zakazano adopcji.

Nobilitacja - uszlachcenie, prawna forma wej¶cia do stanu szlacheckiego nieszlachcica i jego potomków. Nobilitacja to akt prawny wydawany przez monarchê, moc± którego nadawano osobie ni¿szego stanu uprawnienia szlacheckie oraz herb. W Europie Zachodniej znana od XIII w., w Polsce od XIV w. Pierwotnie dokonywana przez króla b±d¼ rody rycerskie, mia³a formê adopcji herbu przez nobilitowanych. W 1413 w Horodle mia³o miejsce s³ynne przyjêcie do herbów katolickich bojarów litewskich (Unia polsko-litewska). W XVI w. nobilitacji dokonywa³ król aktem prawnym, od 1601 wy³±cznie w gestii sejmu (na mocy konstytucji sejmowej). W 1669 r. wprowadzona zostaje instytucja niepe³nego szlachectwa, tak zwanego skartabellatu. Zgodnie z tym aktem nobilitowani uzyskiwali pe³niê praw szlacheckich dopiero w trzecim pokoleniu. Od 1775 nobilitacjê uzale¿niono od posiadania dóbr ziemskich. Konstytucja 3 maja (1791) wprowadzi³a mo¿liwo¶æ nobilitacji dla mieszczan. Dowodem na nobilitacjê jest dyplom nobilitacyjny - na pergaminie, w twardej oprawie z kolorowym wizerunkiem herbu.

Indygenat - w dawnej Polsce przyznanie cudzoziemcowi szlachectwa polskiego. Indygenat to prawna droga do uzyskania szlachectwa Rzeczypospolitej dla cudzoziemców w wojsku. Pocz±tkowo prawo indygenatu posiada³ król. Po raz pierwszy przyznane synom Stefan Batorego: Andrzejowi kardyna³owi i Baltazarowi, oraz jego braciom (1578). Od 1641 prawo indygenatu posiada³ wy³±cznie sejm walny (z moc± wsteczn± do 1607). Od 1775 r. wymagano od indygenów, podobnie jak od nobilitowanych, nabycia dóbr ziemskich o ¶ci¶le okre¶lonej warto¶ci, przynale¿no¶ci do ko¶cio³a rzymsko-katolickiego, a tak¿e przeniesienia sta³ej siedziby do kraju. Obdarzeni szlachectwem polskim sk³adali kanclerzowi przysiêgê wierno¶ci Rzeczypospolitej i królowi. Jednak prawo do urzêdów dygnitarskich i dóbr królewskich uzyskiwali dopiero w trzecim pokoleniu. Indygenat mo¿na by³o utraciæ przez skazanie na banicjê, po³±czone z utrat± czci (infami±). W Prusach Królewskich istnia³ odrêbny indygenat pruski o zasiêgu regionalnym, który zastrzega³ godno¶ci i urzêdy lokalne wy³±cznie dla miejscowej szlachty.


Z tytu³ami szlacheckimi nie nale¿y te¿ myliæ urzêdów i godno¶ci w Rzeczpospolitej. Wojewodowie, kasztelani, senatorowie, marsza³kowie, hetmani, burgrabiowie, starostowie itp. to tylko urzêdnicy grodzcy, ziemscy i dworscy.

O szlachectwie w sposób bezsporny ¶wiadcz±:
dokument nobilitacji lub
dokument indygenatu
wpis do Ksi±g Heroldii Królestwa Polskiego.

W przypadku braku mo¿liwo¶ci przeprowadzenia wywodu a¿ do nadania szlachectwa o przynale¿no¶ci do szlachty przodka mog± ¶wiadczyæ poszlaki, zapisy ró¿nych zdarzeñ zarezerwowanych dla szlachty:

dokumenty stwierdzaj±ce fakt posiadania ziemi przed 1791 r. - dowody maj±tkowe dotycz±ce sprzeda¿y lub kupna wsi
sprawowanie urzêdów ziemskich (nominacje na urzêdy koronne i ziemskie)
konstytucje sejmowe ¶wiadcz±ce ¿e dany przodek by³ pos³em lub senatorem
wpisach w ksiêgach metrykalnych z tytu³em Pan, JgMo¶æ, szlachetny, urodzony, dziedzic, gospodarz dziedziczny, gospodarz "na w³asnej cz±stce ziemi", rolnik dziedziczny, dziedzicznie zamieszka³y, ¶wietnie urodzony, szlachcic, szlachcic niewylegitymowany, szlachcic legitymuj±cy siê, possesor zastawny, magnificus, nobilis, generousus, honestos itp.
wpisach w rejestrach podatkowych (pog³ówne, podymne) z tytu³em Pan, magnificus, nobilis, generousus, honestos itp.
wystêpowaniu w spisach pospolitego ruszenia
patenty na przyznane ordery
inne wskazuj±ce na przynale¿no¶æ do stanu szlacheckiego.


a o wywodzeniu przez ludzi pochodzenia szlacheckiego:

Wywodzenie szlachectwa nazywane "potwierdzaniem szlachectwa" to równie¿ sposób na nieuczciwe zarabianie. Za op³at± takie "potwierdzenie" lub "certyfikat" oferuj± ró¿ne podmioty. Co ciekawe, niektóre z nich prawo do potwierdzania szlachectwa opieraj± na wpisaniu sobie takowego do statutu. To jawne oszustwo. ¯adna organizacja ani ¿adne biuro nie posiada uprawnieñ do potwierdzania szlachectwa, do wydawania jakichkolwiek certyfikatów. Nawet w czasach Rzeczpospolitej Szlacheckiej uprawnienia posiada³y wy³±cznie s±dy (rozpatrujace m.in. nagany szlachectwa).
Nale¿y strzec siê przed takimi podmiotami ¿eruj±cymi na pró¿no¶ci i naiwno¶ci. Nie ma znaczenia ani bogato zdobiona szata graficzna ani zapewnienie o "respektowaniu" ¶wiadectwa w kraju i zagranic±. Taki "dokument" jest bezwarto¶ciowy i ¶wiadczy wy³±cznie o niewiedzy nabywcy, w szczególno¶ci o nieznajomo¶ci istoty szlachectwa.

Potwierdzeniem szlachectwa jest wywód genealogiczny sporz±dzony na podstawie zachowanych dokumentów, nale¿y posiadaæ wszystkie kopie dostepne papierów potwierdzajace w 100% ród po linii mêskiej, wypisy z archiwum, oraz najlepiej na kocu potwierdzenie s±dowe szlachectwa

a tak na dodatek to dopisze bo chyba troszke pozapominali¶cie:

W Polsce niepodleg³ej, wed³ug postanowieñ konstytucji marcowej z 1921 r., zniesiony zosta³ stan szlachecki. Art.96 tej konstytucji g³osi³, ¿e odrodzone pañstwo polskie nie uznaje ¿adnych herbów, tytu³ów i przywilejów dziedzicznych.
Kolejna konstytucja, tzw. kwietniowa z 1935 r., znosz±c (art.81, par. 2) poprzednie postanowienia, wprowadzi³a de facto stan rzeczy sprzed 1921 r.
Stan rzeczy pozostaje utrzymany do tej pory.

Pozdrawiam
Krzysztof


aaa je¶li chcecie szukaæ w Heroldii to nic z tego - w 1944 podczas dzia³añ wojennych zespó³ akt Heroldii Królestwa Polskiego w Archiwum Akt Dawnych w Warszawie sp³on±³ doszczêtnie.
Z licz±cych oko³o 12 000 j.a. zespo³u dzisiaj istnieje zaledwie kilka zachowanych dokumentów.
Hako
Re.... Andrzej...

Ja, nawet w tej dyskusji zak³ada³em, ¿e do porozumienia nie dojdziemy..... smile.gif bo..... co¶ co ja nazywam "¶mietnikiem historii" ty okre¶lasz nazw± "¶mietnika" a miêdzy jednym a drugim pojêciem istnieje ogromna przepa¶æ. St±d ró¿nica w naszych pogl±dach. Wa¿nym natomiast jest to, by te ró¿nice zachowaæ dla siebie i nie próbowac narzucaæ swojej woli innym.....

Serdecznie pozdrawiam....Hako
Andrzej Siejeñski
Przepraszam, ¿e umkn±³ mi jeden wyraz (widzê, ¿e przechodzimy ju¿ do czepiactwa).

S± ludzie (choæ raczej na wymarciu) dla których herby, nazwiska rodowe i tym podobne rzeczy to wci±¿ rzeczywisto¶æ, która cos znaczy a nie tylko ¶mietnik historii (jak choæby cz³owiek z opisanej wcze¶niej sytuacji na turnieju). Takie osoby pewnie nie podzieli³y by Twojego zdania o noszeniu czego siê chce przez kogo siê chce.

Je¶li za¶ mowa o odtwarzaniu to spójrzmy na to z innej strony. Czy tworzenie herbu nie jest czê¶ci± odtwarzania? Mo¿e dziêki temu wzorki na tarczach nie by³y by tylko wzorkami a ich w³a¶ciciele potrafili by prawid³owo opisaæ swój "herb".

Pozdrawiam
Martuszka
Okej Andrzeju tylko wyja¶mij mi pewnien problem. Za³ó¿my: Dla mnie jako osoby (przypu¶æmy) maj±cej herb rodzinny, jest to wa¿na sprawa i w ogóle tak jak to opisa³e¶ w swoim po¶cie. Tylko co z tego skoro poza pamiêci± o przodkach i swoim pochodzeniu nie mam z tego kompeltnie nic? ¯adnych przywilejów etc. Jest demokracja ka¿dy jest równy, ale skoro mam herb to czego nie mia³abym byæ równiejsza?
A z drugiej strony Jak to? Kto¶ ma herb? Przecie¿ jest demokracja skoro on ma to ja te¿ chcê!
Patrz±c na to z perspektywy realiów ¿yciowych oczywi¶cie jest to spory problem.
Ale je¶li chodzi o odtwórstwo historyczne co ca³kowicie podzielam zdanie Haka (dobrze odmieniam?)
Andrzej Siejeñski
CYTAT
Przecie¿ jest demokracja skoro on ma to ja te¿ chcê!

Demokracja demokracj± ale kra¶æ nie mo¿na smile.gif .
Pozdrawiam
Viator
Sorry, ale wobec tego ¿eby nikogo nie uraziæ, nie zaw³aszczyæ niczyich praw i pod ¿adn± organizacjê siê nie podszywaæ, powinni¶my przewertowaæ wszystkie zachowane zwoje herbowe i blazonowania i wyeliminowaæ wszystkie istniej±ce historycznie wzory, wymy¶laj±c na ich miejsce takie, jakich wg stanu wiedzy na dzieñ dzisiejszy na pewno nie by³o. Oryginalne podej¶cie do odtwórstwa, nie powiem. Zw³aszcza ¿e na co dzieñ robimy co¶ dok³adnie odwrotnego.

A weksylia, Piotrze? - choæby i chor±gwie znane z Banderia apud Grunwald - te¿ zawieraj± w zasadzie wy³±cznie herby rodowe i ziemskie, jakim¶ rycerzom, rodom i wojewodom przys³uguj±ce, wiêc te¿ trzeba je wyeliminowaæ, bo to by³aby kradzie¿. Najlepiej zatem ¿eby na nastêpnym Grunwie rycerze Teutoñscy wyst±pili maj±c na bia³ej tarczy dwa nagie czarne miecze (bo na pewno takiego herbu nie by³o w 1410-tym, jest zgodny z zasadami, a jak¿e, a przy okazji wszystkim siê przecie¿ z Krzy¿akami i Grunwaldem bêdzie kojarzyæ!) a Polacy pod god³em, powiedzmy, Or³a Zielonego. Albo ew., jak kto¶ woli biel i czerwieñ, Os³a Bia³ego.

Gratulujê i ¿ycze powodzenia.
Hako
Re ... Andrzej...

....kradziez to wyzbycie kogo¶, w sposób bezprawny przedmiotu o warto¶ci materialnej, lub dokumentu, z którego taka warto¶æ materialna wynika. Herb nie równa siê prawu do posiadania trzech wsi...... Tak wiêc nie jest to niestety kradzie¿......

Obawiam sie, ¿e dalsza dyskusja zamieni siê w k³ótniê..... wycofujê siê na, z góry upatrzone pozycje......

Pozdrawiam serdecznie adwersarzy.... yes.gif naprawdê wspania³a dyskusja

nieodmienialny..... ale nie niezmienny - Hako
Vislav
Witam

Masz Viator zupe³n± racjê zadaj±c te z pozoru przewrotne pytania.

Nie przypuszcza³em, ¿e u¿ycie historycznych znaków budzi a¿ tak wiele kontrowersji.

Prawdê mówi±æ zaczynam siê gubiæ w idei odtwarzania realiów historycznych.

Na szczê¶cie czasy i "kreowana" przeze mnie postaæ jest bardzo daleka od tych wszystkich problemów.

pozdrowienia
Andrzej Siejeñski
Widzê, ¿e ani Viator ani Hako nie zwrócili uwagi na emotikona na koñcu mojej wypowiedzi (jakie pytanie taka odpowied¼ :-).

Viatorze, w ¶redniowieczu równie¿ nale¿a³o uwa¿aæ aby nie powtórzyæ herbu tworz±c nowy (choæ pomy³ki na pewno siê zdarza³y). Tak wiêc to tak¿e element odtwarzania.

Co siê za¶ tyczy inscenizacji bitwy pod Grunwaldem to jest to tylko teatrzyk. Podobnie jak w teatrze osoby bior±ce w niej udzia³ odgrywaj± tylko swoje role.

Pozdrawiam
P.S. Mo¿e powinni¶my podej¶æ do tego z pewnym dystansem i u¶miechem (w koñcu to tylko zabawa, choæ niektórzy nazywaj± to stylem ¿ycia :-).
Viator
A przede wszystkim Ty sam jeste¶, Vislavie, daleki od przeginania w któr±kolwiek stronê, w ró¿nych tematach widaæ, jak starasz siê nieraz mediowaæ, a nigdy podjudzaæ. Gdyby¶my tak wszyscy umieli... ja te¿... mo¿e ca³y ¶wiat nie, ale Freha by³aby spokojniejsza.

Koñczê na razie swój udzia³ w dyskusji, zanim mnie Moderatorzy zamkn± za nabijanie postów icon_wink.gif
Andrzej Siejeñski
CYTAT
Koñczê na razie swój udzia³ w dyskusji, zanim mnie Moderatorzy zamkn± za nabijanie postów

Spoko, ten dzia³ jest pod moj± opiek±.
Pozdrawiam
Piotr Czy¿
Jeszcze siê wtr±cê.
Kradzie¿ to nie tylko zabór rzeczy materialnych, tak samo kopiowanie lub odtwarzanie czyjego¶ utworu muzycznego (ochrona w³asno¶ci intelektualnej), a wiêc rzeczy niematerialnej. W naszym kraju istnieje ruch monarchistyczny który skupia osoby pochodzenia szlacheckiego.
A jak silna jest tradycja podam przyk³ad:
zna³em osobê ( niestety ju¿ nie ¿yje) posiadaj±c± w³asny herb,udokumentowany z obu srton,nie mieli dzieci, i ¿eby nie zanik³ ród adoptowa³ syna, który zmieni³ nazwisko na rodowe i przyj±³ herb.
Takie osoby s± bardzo przywi±zane do swoich tradycji, i z pogar± bêd± patrzyæ na kogo¶ kto pos³ugiwa³by sie jego znakiem.
A chyba nie chodzi o to aby wywo³ywaæ zatargi.
Co do pos³ugiwania siê znakami ziemskimi lub symbolami grup.
W swoim czasie prowadzi³em wymianê korespondencji z panem Ornatowskim, który stwierdzi³ ¿e je¶li pos³uguje siê herbem grupa ludzi (chodzi³o o herb klubu do którego nale¿ê) to jest to do przyjêcia.
Natomiast je¶li pojedyñcza osoba pos³uguje siê herbem której¶ z rodzin herbowych to jest naganne.
Piszecie w swoich postach o teatrze np Grunwald. A ile w tym ruch jest osób które oprócz tego typu imprez daje p³atne pokazy, w czasie których pos³uguje siê herbami?
Andrzej Siejeñski
Akurat Ruch Monarchistyczny nie jest najlepszym przyk³adem do tej dyskusji. Nie wiem ile z tych osób posiada faktycznie udokumentowane herbowe pochodzenie ale sporo posiada tytu³y które im siê w ¿aden sposób nie nale¿±. Jak by tego by³o ma³o, nadaj± innym herby. Znam zreszt± jednego takiego w RR co siê che³pi takim "herbem".
Pozdrawiam
pepson
Wypominanie komu¶ u¿ywania w odtwórstwie herbu w obecnych czasach jest zwyk³± pró¿no¶ci±! To tak jakby komu¶ wypominaæ, ¿e umie ustawiæ zap³on w motorze, bo np. jego pradziad jako pierwszy w powiecie potrafi³ to robiæ i czerpa³ z tego ciekawe zyski, a kry³ siê np pod jaka¶ p³acht± ¿eby inni nie widzieli jak on to robi (autentyk). I teraz ten kto siê np interesuje motoryzacj± nie mo¿e ustawiæ sam sobie zap³onu? A ten kto siê interesuje histori± nie mo¿e uto¿samiaæ siê z Or³em Bia³ym, a ten komu bliski jest wybrany herb nie mo¿e go prezentowaæ? My¶lê ¿e u¿ycie czyjego¶ herbu powinno byæ dla osoby która jest prawowitym w³a¶cicielem z dziada pradziada dodatkowym splendorem. Nie mam na my¶li u¿ycia herbu np na ciastkach, tylko wy³±cznie do krzewienia wiedzy historycznej w naszym spo³eczeñstwie, a je¿eli kto¶ kto uwa¿a ¿e jest temu przeciwny to trudno - niechaj orê¿ rozstrzygnie. A tak naprawdê to robicie z ig³y wid³y. A jak kto¶ chce byæ pasowany to ja go mogê wypasowaæ paskiem od spodni devil.gif bigsmile2.gif ass.gif
Hako
A jednak jeszcze raz siê odezwê.....

Re.... Piotr... Po raz kolejny podkre¶lam, ¿e kradzie¿ praw do utworu musi siê wi±zaæ z jego prawami maj±tkowymi wynikaj±cymi z jego odtwarzania....... U¿ywanie herbu nie jest kradzie¿± bo nie wi±¿± sie z nim ¿adne prawa maj±tkowe......
Nikt nikomu nie p³aci za odtwarzanie Bogurodzicy..... to spu¶ci¿na histori i dobro narodowe...

Re... Vis³av...Czemu sprawy herbów budz± tyle emocji....? Bo okazuje siê, ¿e rycerstwo polskie stosowa³o zazwyczaj dwie barwy w ubiorze, niebiesk± i czerwon± i wynika³y one w³a¶nie z polskiej heraldyki. A tymczasem obowi±zuj±ce s± w polskim RR stroje z; Ksiêgi £owów Gastona Phoebusa, Godzinek Ksiêcia de Bery, Kroniki Froisarta, Codexu Manesse.... itp. No to co my odtwarzamy...? Czy przypadkiem polskie RR nie zwalcza polsko¶ci w swojej rekonstrukcji ho³ubi±c tradycje husytów, Francuzów i Anglików z Wojny Stuletniej?

W³asne przemyslenia......
Czy nie wypieramy siê w³asnej herakdyki tworz±c jak±¶ inn± choæby nawet bardzo podobn±....? Dyskutujemy o sk³adzie ¶redniowiecznych potraw, o ilo¶ci i przebiegu nitek w splocie tkanin na nasze ubiory, a wypinamy siê na polsk± tradycjê rycersk±. Przecie¿ to w tej epoce narodzi³ siê herb i on wyró¿nia³ kogo¶ kto by³ rycerzem...
Znamy polski zwyczaj rycerski ale go nie odtwarzajmy bo kogo¶ urazimy albo co nie daj Bo¿e oka¿e siê , ¿e on prawdziwym rycerzem po pasowaniu siê obwo³a...... To¿ to absurd......i pomylenie pojêcia s³owa odtwórstwo.....

ZRP Hako
Martuszka
A co my¶licie o tym ¿e osoba nieherbowa odtwarza kogo¶ herbowego z istniej±cej rodziny za zgod± tejrze rodziny? Czy byliby¶cie za tym ¿eby taka osoba odtwarzaj±ca mia³a jaki¶ glejt lub papier na którym najstarszy cz³onek rodziny wyrazi³ zgodê na wykorzystanie herbu w odtwórstwie historycznym?
Viator
W sumie najkrócej to chyba trzeby tu rozró¿niæ dwa aspekty:

1) - je¶li chodzi o odtwarzanie ¶redniowiecza, zw³aszcza odtwarzanie konkretnych formacji przez niektóre ¶ci¶le osadzone w konkretnym okresie i miejscu bractwa, oraz odtwarzanie konkretnych wydarzeñ, zw³aszcza dla publiki (reenactment, a zatem dzia³ aktorstwa, teatru) trzeba odtwarzaæ tak¿e herby (zreszt± i nazwiska rodowe i inne te¿ "prywatne" byæ mo¿e dla kogo¶ elementy) bo inaczej to nie bêdzie odtwarzanie tylko fa³szowanie historii (¿e jeszcze raz odwo³am siê do Grunwaldu, na którym powinien siê zjawiæ w polskiej koronie W³adys³aw Jagie³³o a nie np. W³adys³aw Pokrêci³³o herbu jakie¶-tam Szyd³o i Powid³o)

2) - je¶li chodzi o nasze prywatne nicki na Freha i ksywki w Ruchu Rycerskim - aaa, tu ju¿ bym siê zastanowi³, czy mam prawo bezkrytycznie nazwaæ siê samozwañczo Jagie³³± albo Zawisz± Czarnym - w tym wypadku w³a¶nie unika³bym imion osób prawdziwych i znanych jak równie¿ herbów, do których nie mam praw rodowych. I je¶li chodzi o ten aspekt, to tu jak najbardziej zgadzam siê z przeciwnikami przyw³aszczania sobie herbów. Czy¿ nie ciekawsze jest wymy¶lenie sobie w³asnego herbu i imienia?

No i w obu przypadkach za¶ trzeba wpierw rozeznaæ i popytaæ, czy ju¿ kto¶ takiej postaci nie odgrywa. Na ka¿dym turnieju idiotycznie by wygl±da³ pojedynek np. dwóch Zawiszów Czarnych, no nie?
Hako
Mili moi............ czy zdajecie sobie sprawê, ¿e na jednym turnieju mo¿e spotkaæ siê 83 „sulimczyków” nie pochodz±cych z jednego rodu.......? I nie jest to bynajmniej najliczniejszy herb......To polska specyfika........ tyle razy tu ju¿ o tym pisa³em...... ale nikt nie wierzy.......To w³a¶nie powinni¶my odtwarzaæ.......! Skandynawowie nie odtwarzaj± zulusów tylko wikingów bo to ich duma narodowa ¶wiadcz±ca o przesz³ej potêdze tej nacji.......

Cytujê........

„.......Herb najbardziej rozpowszechniony na ziemi kaliskiej, krakowskie, ³êczyckiej i sieradzkiej. Aktem unii horodelskiej herb Sulima zosta³ przeniesiony na Litwê.
Sulim± pos³ugiwa³y siê nastêpuj±ce rodziny:
Arczyñski, Bartoszewski, Barzykowski, Borkowski, Bratkowski, Cellari, Chabinowski, Charbinowski, Charbowski, Chaw³owski, Chodowski, Cio³ek, Dani³owirz, Deyma, Dzierzañski, Farurej, Gajewski, Gamrat, Garbolewski, Garbowski, Godwadowski, Gos³ubski, Gotuntowicz, Gralewski, Grocholiñski, Gry¿ewski, Hamszey(j), Jacimirski, Kamiñski, Kielecki, Kiernowski, Kilewski, Konrady, Kurzyna, £yczko, Mi³oñski, Obidowski, Ogrodzieñski, Oporowski, Oziêb³owski, P±gowski, Pêgowski, Pieczymucha, Popiel, Przejuszyn, Przyborowski, Przygodzki, Przy³uski, Rogaczewski, Rybieñski, Ryczgorski, Rymwidowicz, Samoi³owicz, Sawicz, S³u¿o(e)wski, Srobski, Stanis³awski, Strawiñski, Stromski, Sulikowski, Sulima, Su³kowski, Szajowski, Szalowski, Szantyr, Szaw³owski, Szrzobski, Szulczewski, ¦wiechowski, Trzciñski, Ulanowski, Uziêb³o, W±sowicz, W³odek, Wolski, Zab³ocki, Zadarnowski, Zaleski, Za³êski, Zawidzki, Zawisza, Ziemiêcki, ¯abokrzycki......” dunno.gif A tak..... smile.gif I to jeszcze nie s± wszystkie nazwiska......

ZRP - Hako
Hako
Re...Maruszka.....a po co taka zgoda.....? Czy jakikolwiek "sulimczyk" zarzuci ci, ¿e odtwarzasz "sulimczyka"...? A je¶li tak, do do s±du cie poda.....? Ju¿ na podstawie powy¿szego wykazu jaki poda³em post wy¿ej narazi siê na ¶mieszno¶æ.....A z drugiej strony ci co odtwarzaj± konkretn± postaæ historyczn± szukaj± zgody u potomków tej postaci.........? Nie demonizuj sprawy..... Czy województwo zachodniopomorskie wezwa³o do s±du cz³owieka, który na Grunwaldzie przynosi miecz Jagielle. To¿ to on na piersiach ich historyczny herb nosi.....

ZRP- Hako
Andrzej Siejeñski
Dyskusja znacznie odbieg³a od g³ównego tematu i na pro¶bê bior±cych w niej udzia³ zosta³a usuniêta w ca³o¶ci.
Pozdrawiam
Martuszka
Drogi Hako!
Wcze¶niej zosta³a podjêta kwestia "kradzie¿y" herbów. Nie chcê braæ udzia³u w jakiej¶æ nieprzyjemnej sytuacji kiedy to podejdzie do mnie jaki¶ cz³owiek i stwierdzi ¿e skoro nie nale¿ê do rodziny to jakim prawem korzystam (lub wykorzystujê) z herbu. Tym bardziej ¿e nie dok³adnie znam rodziny nale¿±ce do herbu ¦wiêczyc ale z tego co wiem wcale tak du¿o ich nie jest.
nazwiska rodzin Co dziwne ja znam ten herb pod nazw± ¦wienczyc i to jest br±zowy krzy¿ na ¿ó³tym (czy tam z³otym) tle. Mo¿e mia³am z³e ¼ród³o?
Robert Diabe³
Witam

Warto zadaæ sobie pytanie jak to siê sta³o, ¿e jednym herbem w Polsce pieczêtowa³o siê tyle rodzin. Jak podaje w swoich pracach Alfred Znamierowski, zwi±zane by³o to z dzia³aj±cym w wojsku systemem chor±gwianym. Oznacza³o to, ¿e staj±cy pod chor±gwi± np. Leliwa z czasem umieszczali ten herb (w tym przypadku herb wystawiaj±cego chor±giew) na w³asnych tarczach, pocz±tkowo celem ³atwiejszej identyfikacji z czasem przyjmuj±c go jako swój. Czy mo¿na w tym wypadku mówiæ o kradzie¿y?

A teraz historia pierwszego herbu jaki umie¶ci³em na swojej tarczy. Odszuka³em, pos³uguj±c siê ¿ród³ami pisanymi, informacje na temat w³asno¶ci ziemi i wsi z terenu z którego pochodzê. Najstarsze zapiski dotyczy³y rodu Awdañców. Zaczynaj±c zabawê w RR 12 lat temu i nie wiedz±c jeszcze o tym o czym pisa³em wy¿ej, my¶la³em w ten sposób - jest pocz±tek wieku XIV idê na wojnê pod znakiem Awdañców, którzy s± moimi panami, zatem logicznym by³oby umie¶ciæ na swojej tarczy ich znak. Tak te¿ zrobi³em, nigdy jednak nie twierdzi³em, ¿e jest to mój herb rodowy z dziada pradziada.

Na jednej ze swoich tarcz namalowa³em herb Schoff - ¶l±skiej rodziny rycerskiej, w³a¶cicieli Chojnika. Kiedy jej u¿ywam "gram" rycerza z rodu Schoff - podczas turniejów na Chojniku, podczas inscenizacji grunwaldzkiej ( jak wynika z zapisów zaciê¿nych tzw. Z³otej ksiêgi z Królewca, która wymienia rycerstwo ¶l±skie w s³u¿bie Zakonu w roku 1410 Schoffów by³o tam a¿ sze¶ciu).

Kiedy osiad³em na Silesii Minor - moim w³asnym kawa³ku ziemi, który nazwa³em tak z sentymentu do ¦l±ska postanowi³em oznaczyæ go zarówno jak i siebie nowym znakiem herbowym. Tak powstal herb mój i Silesii Minor, na którym widnieje orze³ ¶l±ski w locie, uszczerbiony, pozbawiony nóg. Wszystko zgodnie z zasadami heraldyki.

Po czê¶ci zgodzê siê z Hako - Grunwald zaczyna przypominaæ pod k±tem heraldycznym bitwê z bli¿ej nieokre¶lonego miejsca na mapie Europy zachodniej, pomijam tu znaki na chor±gwiach. My¶limy w ¶l±skiej nad bardziej powszechnym wykorzystaniem herbów rycerstwa ¶l±skiego bioracego udzial w kampanii 1410. Wszystko to na potrezby inscenizacji. Dodam jeszcze tylko, ¿e heraldyka ¶l±ska, która rz±dzi siê prawami innymi ni¿ polska daje rodom po jednym herbie.

Jak dla mnie, wskakuj±c w historyczne ciuchy zaczynamy i tak i tak kogo¶ odgrywaæ. Przestajemy byæ lekarzami, studentami, czy kim tam kto jest w ¿yciu. Wystarczy popatrzeæ na nicki i przydomki pod jakimi tutaj wystêpujemy. Grajmy wiêc dalej z herbami czy bez.
Hako
Re.... Martuszka....

W poszukiwaniach herbowych nie nale¿y pos³ugiwac siê internetem.... niestety.
Dla przykladu w tej witrynie odnalaz³em herb "BARCZ". Zapisano go w takim brzmeniu dodaj±c mu brzmienie inne BARTSH. Jest to herb wywodz±cy siê z Pomorza i o dziwo nazwisko tych herbowych panków kaszubskich brzmia³o BARSZCZ - BORSZCZ - nigdy BARCZ..... Zniemczano je wielokrotnie st±d te tak dziwne jego pisownie. Wpisujac w wyszukiwarkê BARSZCZ niczego by¶my nie znale¼li..... dunno.gif
Gdy z kolei wpisa³em swoje nazwisko okaza³o siê, ¿e brakuje jednego z 6 herbów. Czyli ¼ród³o... nie bardzo...
Gdy zobaczy³em z kolei herb Weiher to siê praw± nog± prze¿egna³em... pozatym by³ jeden... a ja znam ich cztery...itd.... itd...... no.gif
Polecam w dalszym ci±gu herbarze Niesieckiego. Bonieckiego, Paprockiego tam bynajmniej s± ¼ród³a.... a potem to ksiêgi ko¶cielne itd.
Przy twoich herbowych skrupu³ach.... Martuszka...wierzê, ¿e usznowa³aby¶ ka¿dy herb jaki by¶ przybra³a....
i oddasz mu nale¿ny szacunek.... Przybieraj jeden z moich, ja ci wierzê.......i nie wypomnê....

ZRP - Hako
pepson
@Robert Diabe³ - Bravo yes.gif !!
Kazimierz
Witam

W³±czê sie do tej dyskusji w kwestii ew. pretensji osób, które wspó³cze¶nie przywi±zuj± ogromn± wagê do swoich dawnych herbów. Jaki¶ czas temu, jeszcze zanim zacz±³em siê zajmowaæ rycerstwem, RR, odtwórstwem czy czymkolwiek takim, dowiedzia³em siê, ¿e moja rodzina, która jeszcze do Powstania Styczniowego by³a szlacht± (pó¼niej Car odebra³ szlachectwo powstañcom) nale¿a³a do herbu Na³êcz (prawdopodobnie odmiana II). Tak twierdzili moi przodkowie i wskazywa³ na to jeden z herbarzy (który, to ju¿ nie pamiêtam). W zwi±zku z tym, odk±d zacz±³em siê zajmowaæ "rycerzowaniem" to pos³ugujê siê tym¿e herbem (Na³êcz II) na jace i tarczy. Moja Luba posz³a dalej i sprezentowa³a mi piêkny ryngraf i sygnet z tym¿e herbem smile.gif
Jakkolwiek z czasem zacz±³em mieæ w±tpliwo¶ci co do u¿ywania tego herbu. Skoro Car (w tym czasie w³adca ziem, na których moja rodzina mieszka³a) po Powstaniu odebra³ szlachectwo mojej rodzinie, tym samym odbieraj±c prawo od herbu, to mo¿e lepiej by³oby ¿ebym nie u¿ywa³ znaku herbowego, do którego jednak parê rodzin zachowa³o prawa (zwrócone im Konstytucj± z 1935 roku).
Ale co mi tam - skontaktowa³em siê z Ko³em Na³êczów, organizacj± skupiaj±c± cz³onków rodów (maj±cych prawa, lub odebrane im przed I W¦) tego herbu. Napisa³em jak siê przedstawia sytuacja, kim jestem, czym siê zajmujê, w jaki sposób obecnie wykorzystujê herb i jak oni siê na to zapatruj±.
Z czasem odzyska³em odpowied¼ od ich rzecznika, która mnie podbudowa³a. Napisa³, i¿ z ich strony nie ma najmniejszego problemu, ¿ebym wykorzystywa³ ten herb. Ma³o tego, ciesz± siê nawet, ¿e jest on obecnie wykorzystany bli¿ej jego oryginalnego przeznaczenia ni¿ oni to robi± smile.gif Nawet napisa³, ¿e móg³bym wst±piæ do ich Ko³a smile.gif
Tyle w kwestii moich w±tpliwo¶ci co do wykorzystania herbu, jaki wykorzystujê. Obecnie nie waham siê go u¿ywaæ smile.gif
Szymon Piotr
Witam!

Dla mnie obie (trochê dziwne s³owo) "historie" przyczyn u¿ywania takiego, a nie innego herbu s± bardzo logiczne i dalej id±c poprawne. Generalnie to poprostu podpisuje siê pod brawami.

Pozdrawiam
Pawe³ £agódka
Rycerstwo jest zabaw± je¶li kto¶ twierdzi inaczej i my¶li ¿e naprawdê jest rycerzem to niech go wezm± lekarze w swoj± opiekê. Rycerz dzisiejszy ¿o³nierz nie musi mieæ herbu by dobrze walczyæ. Co do pasowania to troszkê o tym czyta³em na pocz±tku to by³o wrêczenie broni dla ch³opaka który mia³ i¶æ do boju, nastêpnie zaczê³o siê to robiæ coraz bardziej ³adne i wystawne a¿ w koñcu pasowanie by³o zastrze¿one dla osób herbowych. Wed³ug mnie rozmowa nawet sama o herbach powinna siê odgrywaæ w podziale na okresy ¶redniowiecza przecie to kopa lat by³a i nie tak samo wszystko siê dzia³o popatrzcie nawet teraz chodzisz po sklepie i sam wybierasz towar a kiedy¶ podawa³ ci go sprzedawca ;) wszystko siê zmienia ;] Herb fajnie brzmi ale zosta³ zniesiony i teraz umiejêtno¶ci „Ch³opa” i „Ksiêcia” s± warte tyle samo a nie liczy siê ich pochodzenie. Wystarczy troszkê siêgn± do literatury przedmiotu a nie mówiæ z w³asnych przemy¶leñ nie tyczy siê to wszystkich ale to jest zgroza. ¯yjemy w XXI wieku a nie w ¶redniowieczu. Kto da³ w³adze RR :D nie mam zielonego pojêcia ale niech uzurpuj± w³adze ;) wielu by³o uzurpatorów i r¿nie siê to koñczy³o ;) tak ¿e jak dla mnie wystawiajcie swoje herby ale je¶li ju¿ u¿ywacie prawdziwych to ich nie profanujcie. Pasowanie nastêpuje wtedy gdy kupujecie swój pierwszy miecz od kowala ;) a ostrogi hmm widywa³em u ludzi ale to jest zbêdne dla pieszego rycerza chyba ¿e bêdzie on nimi siebie pogania³ ;) je¶li macie jakie¶ zastrze¿enia zapraszam na gg ;) nale¿y by optymist± i cieszy siê ¿yciem motto dnia „DZISIAJ PIJEM JUTRO GNIJEM ;) „ pozdrawiam mad.gif mad.gif mad.gif mad.gif mad.gif mad.gif mad.gif mad.gif tongue.gif tongue.gif tongue.gif tongue.gif tongue.gif tongue.gif tongue.gif tongue.gif
Szymon Piotr
Witam!

No có¿ rycerstwo chyba jest zabaw± (z tym chyba siê jednak nikt nie k³óci) i w³a¶nie dlatego robimy to dla przyjemno¶ci, a nie z musu. Przebieramy siê za rycerzy, nosimy zbroje, machamy mieczami i tarczami oraz nosimy herby. G³ównie dlatego, bo herb w³a¶nie obok zbroi czy miecza jest jednym z przymiotów rycerza. Wiêc je¶li kto¶ stwierdza "chcê wygl±daæ jak rycerz" to poprostu stara sie do niego upodobniæ, a tym samym nosiæ herb. Mówi±c do¶æ ogólnie.
Nie rozumiem czemu uwa¿asz samo herbów za profanacjê. Przeczytaj wypowied¼ Kazimierza (to jedynie dwa posty w górê) mo¿e zmienisz zdanie o profanacji herbów.
Skoro czyta³e¶, jak sam twierdzisz "trochê" o pasowaniu to pamiêtaj, ¿e w pó¼no¶redniowiecznej Polsce "rycerzt pasowanych" by³o jedynie kilkudziesiêciu. Nie nale¿ychyba w ogóle ³±czyæ faktu posiadania herbu i pasowania. S± to dwie ró¿ne sprawy.

Pozdrawiam
Pawe³ £agódka
Zgadzam siê :] profanowanie herbów polega na z³ym obchodzeniu siê z nimi - nie mo¿na broniæ nikomu ale jak ju¿ siê ma szlachecki herbik na tarczy to tê tarczê nale¿y szanowaæ icon_wink.gif Pozdrawiam i ¿yczê udanej zabawy w nowym sezonie icon_wink.gif
Kazimierz
Oczywi¶cie, ¿e nale¿y szanowaæ. Dlatego ja z ca³ym szacunkiem zas³aniam siê tarcz± przed ciosami, którymi przeciwnik, z ca³ym szacunkiem dla tarczy, chce mnie potraktowaæ icon_wink.gif
Kordian
co my¶licie o przyozdobieniu tarczy w kwiaty -wzorem z Bibli maciejowskiego
Viator
Poniewa¿ tematem w±tku s± herby dla niepasowanych, rozumiem ¿e obejmuje on zarówno herby terytorialne (np. miejskie) jak i ogólnie wszelkie god³a, symbole czy barwy osobiste, którymi ozdabiali swoje tarcze, chor±gwie itd. ludzie niskiego stanu, którzy po¶wiêciwszy siê wojaczce mieli tak± fantazjê i odczuwali potrzebê, ¿eby swój strój i ekwipunek oznaczyæ lub ozdobiæ, a dochodzili nieraz jako najemnicy do takiej s³awy ¿e ich "herby" by³y powszechnie znane i rozpoznawalne, zatem pe³ni³y dok³adnie tê funkcjê, któr± herby mia³y w chwili wprowadzania pe³niæ.

W stosunku do niepasowanych zatem jest w zasadzie obojêtne jakie zdobienie na swojej tarczy zastosuj±, bo owych "herbów" nie ustanawia³ ich ¿aden król herbowy i nie musz± one ¿adnych zasad heraldyki spe³niaæ - jak siê ogl±da zachowane orygina³y lub ryciny XIV-XV-wiecznych pawê¿y, to s± zwykle bardzo kolorowo i bogato (i zupe³nie nieheraldycznie) zdobione, zupe³nie jak nosy bombowców z WWII - czasem gro¼ne, czasem dowcipne, czêsto z rozmaitymi sentencjami.

My¶lê ¿e mo¿esz, Kordianie, zastosowaæ dowolny wzór czy motyw, byleby by³ mniej-wiêcej potwierdzony na dan± epokê. Skoro we¼miesz wzór z Maciejowskiego - to wszystko gra.
christodoulos
Witam, pozwolcie ze tez zadam pytanko.
Wlasnie co do herbow terytorialnych (miejskich), czy rycerz wystawiajacy kopie, dajmy na to z malego miasteczka, mogl przybrac herb tej miejscowosci??
Czy to zalezalo od tego czy miejscowosc byla jego wlasnoscia i miescinka miala herb rycerza czy mogla miec odmienny herb a rycerz wystawiajacy te ze kopie przywdziewal ten ze herb??
Jak to wygladalo??
To jest wersja lo-fi g³ównej zawarto¶ci. Aby zobaczyæ pe³n± wersjê z wiêksz± zawarto¶ci±, obrazkami i formatowaniem proszê kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2024 Invision Power Services, Inc.