Najczê¶ciej ród rycerski zak³adaj±c miasto automatycznie "cedowa³" na nie swój herb. Np. herb i imiê rodu Leliwitów (Tarnowscy) do dzi¶ trwaj± niezmienione w herbach i nazwach wielu miejscowo¶ci, w tym dwóch by³ych miast wojewódzkich - Tarnowa i Tarnobrzega (oba miasta nosz± herb Leliwa bez ¿adnej odmiany).
Nie wiem czy siê zdarza³a sytuacja odwrotna w wypadku ma³ych miasteczek - co innego stolice ksiêstw, w tym wypadku ksi±¿êta (jak np. ¶l±scy) wystêpowali pod herbami swoich ksiêstw.

U nas tez kiedy¶ ka¿dy mia³ swój herb.
A teraz jestesmy lekk± piechot± najemn± i jest fajniej
Mamy wspólny znak i jest tylko nasz.
Mamy nasze badgesy, nasze pawê¿e i jeste¶my szczê¶liwi

Nie raz prowadzilismy rozmowy z ró¿nymi lud¼mi przy ognisku w³a¶nie na temat herbów.
I mam podobne zdanie jak pewien Krzysztof kilka postów wy¿ej.
Chcesz byc rycerzem? Se b±d¼.
Nie chcesz? Se nie b±d¼.
Tylko zachowujmy siê, czy herbowy czy taborowy, pamiêtajmy, ¿e nasze zachowanie rzuca ¶wiat³o na ca³e RR.
A niestety nie raz s³ysza³em komentarze publiczno¶ci, ¿e my (RR) to jeste¶my banda pijaków i chamów. I zachowujemy siê tak i tak.
Chcesz mieæ herb - miej.
Ty nie chcesz - nie miej.
Ale szacunek. Jeden do drugiego. I dyskusja.
Herby musz± byæ w RR. W koñcu jest to czê¶æ historii któr± odtwarzamy. Ale nie ma siê co o to zabijaæ.
Tyle co mam do powiedzenia w sprawie herbów.

Viator
z ksi±¿êtami ¶l±skimi by³o podobnie jak z Tarnowskimi, np Opole dosta³o herb Boles³awa Opolczyka.

Dziêki.
Czyli raczej to zawsze sz³o w jedn± stronê, od herbu za³o¿yciela/w³a¶ciciela miejscowo¶ci do herbu miejscowego.

A ja siê tak zastanawiam... Bo rodzinnie to jestem kundel i ciê¿ko okre¶liæ, sk±d ja w³a¶ciwie pochodzê. A rodzony jestem na Mazurach, konkretnie ze Szczytna, herbów brak, bo tutaj od razu wpartaczyli siê Krzy¿acy. No, chyba, ¿e mam nosic strój ludowy tutejszy czyli bia³y p³aszcz z czarnym krzy¿em.

D³ugi czas herbu na tarczy nie mia³em, z grzeczno¶ci, ¿e jako chamskie dzieciê nie podpinaæ siê pod czyj±æ historiê i w³asno¶æ nazwijmy to intelektualno-mentaln±. Ale na pewnym turnieju zmieni³em zdanie, gdy przeciwnik za herb na tarczy przeciw mojej pomalowanej tylko na kolor bez herbu, dosta³ dodatkowe punkty.

Innym razem Brzart, dowódca Podolskiej, kochanej Matki Poicielki, rzek³, ¿eby raczej z herbem na tarczy wychodziæ. A jak kto nie ma w³asnego - niech stworzy w oparciu o wzory ¶redniowieczne, na przyk³ad kolejn± odmianê herbu. Lub po prostu stworzyæ herb zgodny z ówczesnymi zasadami.
Tutaj jest zwyk³y konflikt interesów, gdy kto¶ nie chce i¶æ w lekkiej chor±gwi, powinien co¶ na tarczy mieæ.

Ja tam uwa¿am to za s³uszne... Nie mam powi±zania z ¿adnymi herbami, a jedyna szlachcianka w mojej rodzinie i tak pope³ni³a mezalians wychodz±c za ch³opa :P Z kolei herb stworzony tak, by by³ jak najbardziej ¶redniowieczny jest reprezentacj± konkretnego cz³owieka (tak jak i niektóre bractwa/kompanie najemne robi±), zwi±zanym czêsto z jego histori±.

Nie mo¿na przeginaæ w tym odtwarzaniu, bo nied³ugo dojdzie do powrotu ¶wiêtopietrza, dziesiêciny i 10 dni pañszczyzny w tygodniu.

PrzeBóg !!!! KIEDY TO NAST¡PI !!!!!!!!!??????

I znowu wyzysk

Bo¿e - w koñcu, a ju¿ traci³em nadziejê

Viator, Death-wish wielkie dzieki za pomoc...
Chcialem sie upewnic poniewaz ja razem z moja grupa odtwazamy kopie wystawiana z malej wioski i przybralem herb wioski za swoj po dodaniu jednego koloru-zielonego na niebieskie tlo, mam nadzieje ze to nie szkodzi i ze to jak najbardziej pasuje.