Pomoc - Szukaj - U¿ytkownicy - Kalendarz
Pe³na wersja: [Napoje] Przepisy na nalewki... :)
> Ogólne kategorie (bez podzia³u na epoki) > Kuchnia
Stron: 1, 2
MacDwain
O miodzie jest temat ale ja poszukuje przepisow na jakies fajne naleweczki czy cos...
swego czasu Lublin wozil na turnieje swoisty napoj: Didówka...
Przyjemnie smaczny i rozgrzewaj±cy.
A moze wy macie jakies wlasne cudowne receptury na tem temat?
Pocisk
by³ to napó niesety nie historyczny...ukraiñski spirytus i politura do drewna bigsmile2.gif
pozdrawiam
Jan Gradoñ
Witam!

Tak, jak w temacie o miodach, polecam ksi±¿kê Jana Cie¶laka "Domowy wyrób win", wyd. Watra, Warszawa 1976. Nie tylko o winach opowiada bigsmile2.gif

Co do legendarnej Didówki, to by³ to trunek prawie zabójczy, po którego wypiciu cz³owiek budzi³ siê tydzieñ pó¼niej. Tylko Didu potrafi³ j± wypiæ bez uszczerbku na zdrowiu smile.gif

swinka.gif
Skaras
Je¿eli chodzi o nalewki to jest ³atwy sposób:
Wrzucasz du¿o: winogron/porzeczek/jagód (zale¿y jaki chcesz smak) dom s³oika. Sypiesz du¿o cukru i zalewasz wod±. Szczelnie zamykaszi odstawiasz na rok w ch³odne, ciemne pomieszczenie. Po roku bêdzie mia³a ko³o 12=16 %
Padre
To zale¿y o jakie nalewiki chodzi zasadniczo nalewka to mieszanina spirytusu z sokiem owocowym o zawarto¶ci ok. 30% alc.
M±drze siê bo mam ksi±¿ke na ten temat read.gif .

Pozdrawiam Padre
Ps
To co Skara¶ napisa³ to bli¿ej nie okre¶lone wino
PPS(mo¿na myliæ z parti± diabel.gif )
Nied³ugo ku uciesze jaki¶ przepis sezonowy podrzuce irish.gif
Gunnila
W celu otrzymania silnej nalewwki nale¿y mniej wiêcej kilogram owoców zalaæ 4 szklankami spirytusu i dodaæ ok 2 szkl cukru. Co do konkretnych przepisów: Zofia Zawistowska, "Przetwory domowe dawne i nowe", IWZZ W-wa 1991. Opisuje tak¿e sposób produkcji kwasów i win. Chêtnym mogê przes³aæ skana.
Mirek z Falkenburga
podaje przepis na sprawdzon± i dobr± nalewke wi¶niow± . Tegoroczna mi siê ju¿ koñczy.

- 2 kg wi¶ni nie drylowanych
- ok 60 dkg cukru
- 3 litrowy s³oj z zokrêtk±

wi¶nie wyp³ukaæ wsypaæ do s³oja zasypaæ cukrem , pozostawiæ na oknie najlepiej s³onecznym na jaki¶ tydzieñ . Nastêpnie zalaæ spirytusem je¶li chcemy otrzymaæ napoj o du¿ej mocy lub wódkom je¶li chcemy otrzymaæ delikatny likierek i pozostawiamy conajmniej na jakie¶ trzy tygodnie im d³u¿ej stoi tym lebsze. poplecam wisienki crazy.gif
Poohatek
Mój ojciec uprawia co roku tak± nalewkê:
nale¿y przygotowaæ du¿y s³ój i powolutku go nape³niaæ warstwa po warstwie sezonowymi owocami (w czerwcu; truskawki, czere¶nie, itd., lipiec: jagody, porzeczki, itd.). Ka¿d± warstwê lekko os³odziæ (chyba ¿e wolicie bardziej wytrawn±) i zalaæ "do wierzchu" spirytusem. Na jesieni nale¿y opanowaæ siê bigsmile2.gif i odstawiæ s³ój do koñca grudnia. Na zimowe wieczory jak znalaz³. crazy.gif
Mirek z Falkenburga
po zalaniu alkocholem nalewka nie musi ju¿ staæ w s³oneczku, Trzy tygodnie to niezbêdne minimum dla nalewki lepiej ¿eby posta³a do grudnia. Niestety w tym roku niewytrzyma³em i ju¿ jej niemam
Langus
Witam

CYTAT(Poohatek)
Mój ojciec uprawia co roku tak± nalewkê:
nale¿y przygotowaæ du¿y s³ój i powolutku go nape³niaæ warstwa po warstwie sezonowymi owocami (w czerwcu; truskawki, czere¶nie, itd., lipiec: jagody, porzeczki, itd.). Ka¿d± warstwê lekko os³odziæ (chyba ¿e wolicie bardziej wytrawn±) i zalaæ "do wierzchu" spirytusem. Na jesieni nale¿y opanowaæ siê bigsmile2.gif i odstawiæ s³ój do koñca grudnia. Na zimowe wieczory jak znalaz³. crazy.gif


Znaczy sypiemy warstwê owocó, sypiemy troche cukru i przykrywamy to spirytusem? I potem tak z nastêpn± warstw±? Czy spirytusem zelwamy dopiero ca³o¶æ w jesieni?
Powiedz mi powiedz bo jusz czujê smak tej nalewki - mam tak jak Beethoven znam smak trunku nie kosztuj±c go - on czu³ muzykê nie s³ysz±c jej (((:

Pozdrowionka
LuCK
CYTAT(Maciej Dubek)
Mnie z kolei drêczy jeden problem. W zesz³ym roku, jako turysta by³em na Grunwaldzie odwiedziæ kolegê z bractwa. Wieczorem, przy ognisku, pewna bia³og³owa poczêstowa³a wszystkich wyborn± nalewk± z mniszka lekarskiego. Je¿eli kto¶ ma pomys³ jak to zrobiæ, albo ma gotowy przepis, to proszê o odpowied¼.


Proponowa³ bym zrobiæ tak jak ka¿d± inn± nalewkê, czyli kwiaty do s³oja (najpierw mo¿na by je wyp³ukaæ, ¿eby bez robaczków mieæ napój smile.gif ), zasypaæ cukrem, i zalaæ spirytem smile.gif

Oczywi¶cie to tylko moje dywagacje, za nic nie odpowiadam smile.gif

Aha, nie jestem pewien, czy nie widzia³em przepisu na takow± nalewkê na forum www.wino.art.pl , chcesz to sobie sprawd¼, jest tam dzia³ o nalewkach.
Szary Wilk
Witam jestem jeszcze ¶wierzy wiec jesli zrobie cos ¿le to wybaczcie
A Jesli chodzi o podawanie przepisów to nie ma jeszcze na to stosownych paragarafów
Dowodem na to moze byæ jedna z pozycji wydawniczych która to ukazala sie niedawno na rynku pod fantasnycznym tytu³em "Gorza³ka czyli historia i zasady wypalania mocnych trunków" sam czasem kozystam i goraco polecam
Kazdy kto ma ochoote lub nieprzeparta ochote ugaszenia swego pragnienia jakim¶ wydestylowanym specyfikiem z pewno¶cia znajdzie tam co¶ dla siebie
Milten
Bez w±tpienia ta 2 wersja jest poprawna:
1kg cukru, 4kg wody i 10dkg dro¿d¿y
Je¶li kogo¶ to dok³adniej interesuje to wiecej informacji mo¿na znale¶æ na:
http://hyperreal.info/drugs/go.to/art/751

ps. Chodzi³y s³uchy ¿e maja podobno to zalegalizowaæ...
Kyrieleyson
Mogê siê ewentualnie podzieliæ przepisem na Pio³unówkê, na któr± przepis wygrzeba³em gdzie¶ gdzie pamiêæ mi nie siêga. Zatem...

Do garñca wody zródlanej, w³ó¿ trzy funty cukru, zagotuj, dodaj pieæ ³utów samych wierzcho³ków m³odego pio³unu, nakryj niech ostygnie; potem wlej garniec spirytusu, wymieszaj, przecêd¼ przez bibu³ê do butelek i zachowaj na potrzebê.

Ten "garniec spirytysu" trochê przera¿a aaa.gif , a i przepis nie wypróbowany to i za ewentualne przypadki o¶lepniecia nie odpowiadam king2.gif
Zbigniew Smolik
2,5kg rodzynek
2 do2,5kg cukru
10l wody
dro¿d¿e wine
po¿ywka 1 szt. na 25l
6 tygodni jak jest ciep³o albo do sklarowania
bañka od mleka 20l
ch³odnica
itd...
jak siê gotuje to do butelki z gotowym wrzuæ pare ¶liwek suszonych i rodzynek
Zbigniew Smolik
1kg miód+1litr sipirytusu+1kg cytrn+2 tygodnie=pycha
ale co tydzieñ troche iny smak
Ania Kryska
A zlewa³e¶ nalew znad owoców? Je¶li nie, to normalne, ¿e zmienia siê smak, bo do alkoholu przechodzi coraz wiêcej olejków eterycznych. Najlepsze nalewki wychodz±, je¶li siê je zleje i pozwoli le¿akowaæ jaki¶ czas. Chyba, ¿e zmiana smaku jest na lepsze smile.gif
Izabela ¯y¿ycz
polecam nalewkê z dzikiej ró¿y - po pierwsze smaczna, a po drugie doskona³a jako lekarstwo na wszelkieggo rodzaju przeziêbienia,wzmacnia te¿ ca³y organizm( przed snem nale¿y dodaæ 1-2 ³y¿eczki takiej nalewki do herbaty,zawin±æ siê porz±dnie kocem a rano cz³owiek jest jak nowo narodzony)owoce dzikiej ró¿y najlepiej zbieraæ na prze³omie sierpnia i wrze¶nia- przetrzymaæ kilka miesiêcy - wychodzi piêkny kolor! Nie polecam tylko zjadaæ owoców z takiej nalewki! cool.gif
Têgowoj
Witam!

Oto przepis zaczerpniêty z pozycji Jacka Kowalskiego pt. Receptury z klasztornej piwniczki. Nie próbowa³em jeszcze ale ju¿ zbieram sk³adniki. No i ju¿ nie mogê siê doczekaæ jarzêbiny aby nastawiæ troszkê jarzêbiaku. Ot tak± maleñka kapeczkê icon_wink.gif

Benedyktynka

1/4 litra rumu. 2 1/2g szafranu, 1dkg dziêglu, 1 1/2 dkg owoców ja³owca, ma³y kawa³ek goryczki ¿ó³tej, laska wanilii, 1 3/4 spirytusu 95%, 2 1/2 cukru, 3 3/4 litra wody.

We¼ rumu co przedniejszego æwieræ litra, a w nim co nastêpuje umocz: szafranu dwa i pó³ grama, korzenia dziêglu ¶wie¿ego (je¶li mo¿na ¶wie¿ego dostaæ, ale mo¿e suszony byæ) deko, ja³owca na pó³ pot³uczonego pó³tora deka i kawa³ek gentiana lutea czyli goryczki ¿ó³tej (jeno wielko¶ci grochu, a uwa¿aj, aby¶ wiêcej nie da³, bo natenczas likier gorzki siê stanie), nadto jeszcze laskê wanilii, przez pó³ przerzniêtej. Daj im pokój i niech sobie w rumie a w cieniu przez trzy dni pracuj±. Po tym do butla piêciolitrowego pó³torej litra spirytusu wlej i rum z szafranem i spirytus z korzeniami tako¿ wlej, które to korzenie przez mu¶lin bardzo gêsty abo przez bawe³nê odced¼. Spirytus tak odcedzony do butla wlej i wymieszaj dobrze. Syrop z dwu i pó³ kila cukru i z trzy i trzyæwierci± litra wody zrób, który gotuj, a¿ siê wyklaruje i wyszumuje dobrze, a wrz±cy zaraz do wazy wlej. Gdy za¶ ostygnie, po ³y¿ce aromatyczny spirytus wlewaj i mieszaj bezustannie, a¿ wszystek z syropem siê zmiêsza. Natenczas w butelki wszystko zlej, zakorkuj, zalakuj i w piwnicy postaw, a za pó³ roku dopiero u¿ywaj jak przysta³o

Pozdrawiam
Martin von Horzela
To ja zpaodam taki maly przepis na wino zaprawiane zielem i korzeniem, nie pamietam skad znam przepis ale winko wychodzi pyszne smile.gif
robi sie to nastepuj±co :

wlewamy do garnka 1 flaszke wina czerwonego pó³s³odkiego (polecam wina w³oskie),dosypujemy do niego po 1 ³y¿ce sto³owej kardamonu i ga³ki muszkata³owej,2 laski cynamonu, gra¶æ suszonych moreli. Nalezy to wszystko lekko zamieszac i delikatnie podgrzac (nie zagotowaæ !!) potem dodajemy ³yzke sto³ow± miodu i æwiartke wódki.

zkarywamy garniec i ostawiamy na 2 tygodnie mieszjac co jakies 2 smile.gif

smacznego
Milites Dei
Witam

Je¶li chodzi o przepisy na nalewki to polecam ten link : http://www.freeride.aplus.pl/przepnal.htm
Niektóre z tych przepisów niejednego wzmocni³y czy przyprawi³y o szybsze bicie serca czy o wiêkszy apetyt smile.gif

Mi³ego sporz±dzania ¿yczê smile.gif
Piotr Czy¿
Witam
Poszukujê historycznego przepisu na zrobienie dereniówki.
moje wiadomo¶ci w tym temacie s± ubogie.
Wiem ¿e to troszkê za wcze¶nie, lecz w tym roku chcia³bym zrobiæ takow±.
Pozdrawiam
Piotr Czy¿
Micha³ Templarem zwany
Sprawdzony przepis na krupnik:

Sk³adniki:
Szklanka miodu ( najlepiej lipowego )
Szklanka wody
2 szklanki spirytusu
Cynamon
Ga³ka muszkatu³owa
1/2 laski wanilii
skórka cytryny

Sposób przygotowania
Miód, wode i przyprawy gotujemy i po zagotowaniu odstawiamy do sch³odzenia.
Po sch³odzeniu przecedzamy i ponownie podgrzewamy.
Po wrzeniu wlewamy zawarto¶c do glinianego dzbanka z przykrywka i dolewamy spirytus ( uwaga spirytus zaczyna wrzeæ i nie wdychamy oparów, które sie wydobywaj± ) zakrywamy ca³o¶c przykrywka, aby sie za du¿o % nie ulotni³o.

Odstawaimy na 2-3 dni po czym przesaczamy przez filtr z waty i gazy ( do¶c czasoch³onne,ale warto czekaæ )

Podawaæ mo¿na na ciep³o i na zimno.

Pozdrawiam
asta
Witam!
Proponuje teraz 2 przepisy na naleweczki:)
NALEWKA MALINOWA
Wsypaæ ¶wie¿e i czyste maliny do butelki,zalaæ je spirytusem 70% tak,by by³y tylko przykryte i postawiæ na s³oneczku na 3-4 dni. Zlaæ spirytus i zaprawic dodaj±c na ka¿de 0,5l p³ynu-0,25l wody i 18dag cukru(cukier wcze¶niej rozpu¶ciæ w gor±cej wodzie). Doskona³y lek na przeziêbienie.
KMINKÓWKA
1/2 l wody
1/2 l spirytusu(95%)
1/4kg cukru
1 kopiasta ³y¿ka ¶wie¿ego zielonego kminku
Niezupe³nie dojrza³e nasienie kminku op³ukaæ i osuszyæ na sitku. Wodê zagotowaæ z cukrem,sch³odziæ,wymieszaæ ze spirytusem,wlaæ do s³oja i wsypaæ kminek. Zawi±zaæ s³ój i pozostawiæ na 5-6 dni. Po tym czasie zlaæ wódkê do butelek przez lejek z bibu³k± filtracyj±. Powinna mieæ zielony kolor.

I jeszcze..smile.gif

¯ENICHA KRESOWA
1 kg dorodnych owoców dzikiej ró¿y zebranych po pierwszych przymrozkach (mo¿na tak¿e w³o¿yæ je na dwie doby do zamra¿alnika), 0,75 litra spirytusu, 0,5 litra czystej wódki 40-procentowej, 0,5 litra miodu, 5 – 6 go¼dzików, po 1 ³y¿eczce suszonego kwiatu rumianku i miêty.
Owoce ponak³uwaæ, dodaæ przyprawy i zalaæ spirytusem. Szczelnie zamkniêty s³ój ustawiæ w ciep³ym miejscu na piêæ tygodni. Nastêpnie alkohol zlaæ, a owoce dobrze wycisn±æ, uzyskany sok przecedziæ i po³±czyæ z nalewk±. Miód zagotowaæ z 2 szklankami wody, ostudziæ, dodaæ wódkê i wymieszaæ z nalewk±. Gotowy trunek porozlewaæ do butelek i pozostawiæ do sklarowania. Potem ¶ci±gn±æ klarowny p³yn, a osad przefiltrowaæ przez lejek z wat± bawe³nian± upchan± w nó¿ce. ¯enicha powinna dojrzewaæ co najmniej trzy miesi±ce.
Nastawiana, gdy podlotki przeistacza³y siê w panny na wydaniu, z w³asnorêcznie przez nie zebranych owoców. G±siorek z t± nalewk± by³ znakiem dla kawalerów, ¿e mog± ju¿ przyje¿d¿aæ w konkury.

AJERÓWKA
2 k³±cza tataraku, 0,25 litra spirytusu 96-procentowego, 1 ³y¿ka cukru.
K³±cza tataraku umyæ, sparzyæ, obraæ i pokroiæ w cienkie paski, po czym w s³oju zasypaæ cukrem, zalaæ spirytusem zmieszanym z 0,25 litra przegotowanej, wystudzonej wody i szczelnie zamkn±æ naczynie. Odstawiæ je w ciemne, ciep³e miejsce na sze¶æ tygodni. Co parê dni wstrz±sn±æ mocno s³ojem. Nastêpnie nalewkê zlaæ i w butelce odstawiæ do sklarowania. Powinna dojrzewaæ co najmniej sze¶æ miesiêcy.
Ajerówka jest doskona³ym aperitifem, poniewa¿ wzmaga apetyt i u³atwia przyswajanie sk³adników od¿ywczych z pokarmu. Jest tak¿e dobra dla osób wysilaj±cych szare komórki, jako ¿e korzystnie wp³ywa na pracê mózgu i wzmacnia uk³ad nerwowy. Najlepiej smakuje sch³odzona do 12 stp. Celsjusza

MIÊTÓWKA
10 ga³±zek ¶wie¿ej miêty pieprzowej, 0,5 litra 70-procentowego spirytusu, 15 dag cukru.
Miêtê zalaæ w s³oju spirytusem i odstawiæ w ciemne miejsce na 7 do 10 dni. Po tym czasie alkohol zlaæ, a li¶cie wycisn±æ. Ugotowaæ syrop z cukru i 200 ml wody, przestudziæ go i po³±czyæ z wyci±giem alkoholowym. S³odycz nalewki mo¿na sobie regulowaæ gêsto¶ci± syropu. Nadaje siê do picia po miesi±cu, a w drinkach nawet po dwóch tygodniach.
Miêtówka ma przepiêkny, intensywnie zielony kolor, który jest jednak nietrwa³y i stopniowo przechodzi a¿ do br±zu, a na spodzie wytwarza siê osad. Na szczê¶cie nie zmienia siê smak. Bêdê jednak wdziêczna czytelnikom Apetyciku za ka¿d± radê, jak zachowaæ zieleñ miêtówki.


BOROWICZKA
1,5 kg borówek (brusznicy), 1 litr 70-procentowego spirytusu, 0,75 litra wódki, 4 du¿e ³y¿ki miodu wielokwiatowego lub akacjowego.
Dobrze dojrza³e borówki zalaæ spirytusem, zamkn±æ szczelnie s³ój i zostawiæ go w nas³onecznionym miejscu do czasu a¿ owoce zbledn± i nabior± woskowego wygl±du (trwa to oko³o czterech tygodni). Wtedy zlaæ spirytus, a borówki ponownie zalaæ miodówk± (miód rozmieszaæ w niewielkiej ilo¶ci letniej wody i po³±czyæ z wódk±) i odstawiæ w ciemne miejsce na dwa, trzy miesi±ce. Po tym czasie zlaæ wódkê, zmieszaæ j± z pierwszym nalewem i odstawiæ do sklarowania. Po sklarowaniu nalewka powinna dojrzewaæ rok.
Borowiczka jest ostra, cierpka z nutk± goryczy; przypomina destylat owocowy. Mo¿na j± zrobiæ w ³agodniejsze wersji, dos³adzaj±c albo wiêksz± ilo¶ci± miodu, albo syropem cukrowym, a najlepiej syropem borówkowym.

Arcydziêglowe wino lecznicze
40g rozdrobnionego korzenia arcydziêgla, 20g li¶ci melisy, 35g cynamonu zalaæ 3/4 litra wina gronowego. Macerowaæ przez 21 dni po czym przecedziæ i przelaæ do ciemnych butelek. U¿ywaæ raz dziennie po ma³ym kieliszku (najlepiej po obiedzie) przy róznych nerwicach, w zaburzeniach trawienia, wzdêciach, nadmiernej fermentacji w jelitach.
Têgowoj
Witam!
Mam pytanie czy robi³ ju¿ kto¶ Benedyktynkê z przepisu który zamie¶ci³em. Bo jestem bardzo ciekaw czy? i ewentualnych efektów. icon_wink.gif
Adamek
Witam.odnosnie nalewki wisniowej omawianej wczesniej,czy alkochol razem z wisniami maja byc razem w sloju az do rozlania np.do przyszlej wiosny,czy moze jest jakis termin czasowy po ,ktorym powinno sie przefiltrowac i rozlac do butelki.Pzdr,Adam.
Zordon
RE:ADAMEK

No z tego co siêorientuje to zostaw tak jak jest tam napisane jak najd³u¿ej, czyli tak z rok. CZemu mia³by¶ oddzielaæ alkohol od wi¶ni?
Swoj± drog± to ja jeszcze je przesypuje cukrem za jakie¶ 3 do 6 tygodni po zalaniu alkoholem(ró¼ne ksi±¿ki kucharskie:)). Jak by³y by w±tpliwo¶ci to pisz, te¿ robiê z wi¶ni:) . Na koncie mam ju¿ cudooown± je¿ynówkêsmile.gif(je¿yny polecam)
Pozdrawiam
Adamek
Oooo jerzynowka ,wierze na slowo musi byc super.Piszesz ze podsypujesz cukrem co jakis czas czyli to oznacza ze pozakreceniu nakretki sloj nie musi byc szczelnie zamkniety przez caly czas dojrzewania?
I poprosze przepisik na jerzynowke smile.gif
Adamek
I jescze jedno pytanie o ,ktorym zapomnialem za te pare miesiecy(jesli wytrzymam) w trakcie rozlewania nalewki przelewa sie sam plyn czy powinno sie tez wyciznac wisnie?
muzykus
Witajcie smakosze!
Tego roku, kiedym odwiedzi³ (wreszcie) Bia³owie¿ê, odkry³em, przy pomocy naszego przewodnika po terenie ¶cis³ym Parku, nowe (dla mnie) ziele.
Jest to BUKWICA. Nie macie pojêcia jak to zó³ko pachnie - no poprostu fantazja. Ro¶nie sobie ono dziko w otulinie Parku Narodowego, ale jest równie¿ sprzedawane przez kramiarzy w postaci uschniêtej.
Ja w³a¶nie takowe naby³em.
To zió³ko rosnie tam od niepamiêtnych czasów, wiêc jest jak najbardziej historyczne. Miejscowi (znaczy Aborygeni Bia³owieszczañscy) robi± z niego, równie¿ od niepamiêtnych czasów nalewki.
Robi± to tak:
Do szklanego, lub glinianego (polewanego) naczynia - zamykanego - wk³ada siê ono ziele, nastêpnie zalewa siê to spirytusem, lub wódk± (jak twierdz± miejscowi mo¿na i bimbrem wtedy bêdzie jeszcze historyczniej) zamyka i zostawia..... o zgrozo...... na 3 miesi±ce w ciemnym i ch³odnym miejscu. Mo¿na tê zalewê os³odziæ niewielk± ilo¶ci± miodu spadziowego. Dlaczego spadziowego? - nie wiem. tak mówili mi "Aborygeni Bia³owieszczañscy", co nieco ju¿ wiekowi, a wiêc do¶wiadczeni w tej materii.
Jak mówili tak zrobi³em - z miodem spadziowym i wódk±. Obecnie zosta³ mi jeszcze miesi±c do rozlania do butelek. Tak! Przyznajê, nie wytrzyma³em, spróbowa³em - dla mnie to ambrozja i napitek bogów pras³owiañskich - a oni byle czego nie pili.
Polecam i pozdrawiam:
Muzykus.
Valdez
CYTAT(Adamek @ 12:51 02.09.2006) *
I jescze jedno pytanie o ,ktorym zapomnialem za te pare miesiecy(jesli wytrzymam) w trakcie rozlewania nalewki przelewa sie sam plyn czy powinno sie tez wyciznac wisnie?

W sumie jak ja robi³em swoj±, to raz ¿e sta³± tylko ze trzy miesi±ce, a dwa oddzieli³em wi¶nie od p³ynu bez wyciskania. Potem je wrzuca³em do herbatki czy budyniu. Ojjjj budyñ z takimi wisienkami... ma³o siê nie ulula³em;P ale jednak za ma³o ich by³o:)
Adamek
Ponawiam pytanie czy w trakcie dojrzewania nalewki trzeba odkrecac sloj,boje sie ze mi te szklo rozsadzi???
Vislav
CYTAT(Maciej Jedliñski @ 23:32 01.01.2008) *
Nie musisz
Co do owoców to zupe³nie inny smak bêdzie mia³a nalewka jesli owoce bed± ¶wie¿e zalane spirytusem cukier dopiero na samym koñcu do smaku,¶wie¿e owoce + cukier i spirytus naraz a jeszcze jak je zasypiecie cukrem i zalejecie spirytusem po puszczeniu soków
mozna i niektórzy tak robi± troszke poczekaæ a¿ sfermentuj± i dopiero spirytus

Ja osobi¶cie robie tak, ze zalewam owoce ¶wie¿e ale wcze¶niej zmro¿one (³atwiej puszczaj± soki ) miksuje i zalewam spirytusem (maliny oraz ¿urawina ) osobiscie uwazam ze lepiej jest daæ wiecej owoców ni¿ dolewaæ wody do nalewki cukier daje na koñcu do smaku
taka nalewka ma bardziej owocowy smak i jest ciut bardziej wytrawna (cukru mozna daæ wiêcej) ale jak robie owocowe nalewki to lubie ten owoc:)
Osobiscie polecam ¿urawine i maliny oraz czerwon± porzeczke
do smaku daje troszkê cytryny ze skórk± do wanili oraz cynamonu i any¿u (z nim nie przesadzajcie ma bardzo intensywny smak ja daje oko³o 1/4 rozetki na butelke

polecam te¿ skoczyæ na rynek taki z wiejskimi babkami i kupic syrop z sosny
dodajemy do bimberku i masakra smile.gif proporcje wed³ug uznania

Je¶li chodzi o pigwe owoc musi byæ zebrany po przymrozku mo¿na te¿ zmrozic go w zamra¿arce pokroic i zalac cukrem jak pu¶ci sok zalaæ bimbrem

Bimber moim zdaniem jest lepszy do nalewek ni¿ spirytus ma inny aromat (¼ród³a swojego nie podam smile.gif)

moim zdaniem i z mojego do¶wiadczenia NIE polecam do s³odzenia miodu oraz cukru br±zowego zw³aszcza do nalewek owocowych - nalewki bed± mêtne a i posmak owoców znika

W nalewkach wazne jest do¶wiadczenie nie ma co liczyæ na cud za pierwszym razem
trudne s± zw³aszcza nalewki zio³owe (te co sobie w g³owie pouk³adali¶cie ) zio³a swój aromat nie zawsze puszczaja w taki sam sposób w spirytusie jak w wodzie i trzeba wiele prób aby dobraæ proporcje; owocowe s± o wiele ³atwiejsze

Radze spróbowaæ podczas robienia wi¶niówki rozgnie¶c pare pestek oko³o 5-10 na litr uzyska sie w ten sposób dzieki niewielkim ilosciom cyjanku mi³y aromat podobny do migda³ów

co do pio³unu to ten nasz nie ma nic wspólnego z pio³unem alpejskim (to w³a¶nie on ma te w³a¶ciwo¶ci )
ale chyba mozna ju¿ go kupiæ w sklepach zielarskich
na googlach jest pare przepisów na pio³unówke ale to wy¿sza szko³a jazdy -potrzeba mieæ destylarke

co do ods±czania najpierw zlewam to z góry reszte owoców przesaczam przez sitko -p³yn (mêtny czeka sobie w s³oju i odstaje
owoce zalewam jeszcze odrobina wódki i czekam pare dni oko³o 10 po tym czasie zlewam p³yn a same owoce do woreczka z lnu i ci¶niemy ca³osc -to co zla³em wcze¶niej i to co za 2 razem mieszam i czekam jak sie sklaruje wtedy dopiero delikatnie zlewam wszystko z góry mêty zostawiam lub filtruje przez filtr do kawy i znowu czekam znowu filtruje itd.... a¿ metów nie bêdzie a zostanie czysty trunek
na koñcu dos³adzam lub daje pare kropel cytryny ciut wiecej tego lub tamtego smile.gif


cosik przywiozê na spróbowanie na byczyne i tykocim 2008


Drogi Macieju!

Spójrz na swój tekst - poprawi³em ortografiê i tekst wygl±da jak barwna krajka. Pomijam interpunkcjê i notoryczne rozpoczynanie zdania z ma³ej litery.

Czy kto¶, kto mieni siê byæ cz³onkiem bractwa rycerskiego - mo¿e, a¿ tak lekcewa¿yæ sobie czytelników?

Uprzejma pro¶ba o edytowanie swoich tekstów. Nie jest chyba to, a¿ tak wyczerpuj±ce przy ¶redniej 0.1 postów na dzieñ.

Dziêkujê za zrozumienie.

Z powa¿aniem Vislav
Cortes
Witajcie,
Nalewki robiê ju¿ od 3 lat.
Preferujê trunki mocne i wytrawne. Robi³em Nalewki z jarzêbiny, berberysu, wi¶ni czeremchy, tarninyi czerwonych porzeczek.
wszystkie robiê wg jednego przepisu:
1. owoce (jarzêbinê i tarninê po przemarzniêciu) wsypujê do s³oja i zalewam spirytusem;
2. po minimum 3 tygodniach zlewam powsta³y p³yn, a owoce zalewam wódk±;
3. po nastêpnych 3 tygodniach zlewam p³yn, a owoce zalewam przegotowan± i ostudzon± wod±;
ten nalew powinien staæ 4-5 tygodni, dobrze jest od czasu do czasu zamieszaæ;
4. po zlaniu ostatniego nalewu ³±cze je wszystkie i odstawiam na miesi±c do sklarowania;
5. po miesi±cu zlewam nalewkê tak, aby oddzieliæ klarowny p³yn od osady na dnie, butelkujê, zaopatrujê w nalepki i zostawiam do dojrzewania (mam kilka butelek 3 letnich nalewek);

Ten przepis pozwala na otrzymanie nalewek bardzo esencjonalnych, mocnych (ok 40%), wytrawnych (ca³y cukier w nalewce pochodzi z owoców), o piêknej barwie.
Ostatni nalew z czystej wody s³u¿y "wyci±gniêciu" alkoholu z owoców, a i tak sporo go w nich zostaje. Wi¶nie pozosta³e z nalewki nadaj± siê do deserów (nie dla dzieci), lub do zdradzieckiego upicia nie¶wiadomej ofiary :-) .

Najbardziej ceniê sobie nalewkê z tarniny. Ma piêkny czerwono-granatowy kolor i cierpki smak.
Czeremcha te¿ daje piêkny kolor (jeszcze ciemniejszy), wiêcej s³odyczy, ale ma specyficzny migda³owy zapach, nie ka¿demu odpowiadajacy.
W tym roku uda³a mi siê nalewka z czerwonej porzeczki - rubinowa i bardzo kwa¶na.
Po tarninê wybieram sie w sobotê - spirytus ju¿ czeka.

Pozdrawiam wszystkich z Nowym Rokiem.

Cortes
Vislav
CYTAT(Maciej Jedliñski @ 00:46 10.01.2008) *
[...]
rozumiem ze moje byki mog± ludzi doprowadzic do szewskiej pasji dziekuje równie¿ za to ze mi byki poprawi³es niestety jestem dyslektykiem i naprawde przy szczerych chêciach ortografów nie wychwyce

nie rozumiem wypowiedzi nt bractwa i to ze jesli kos jest jego cz³onkiem to nie moze ich pope³niacm
smile.gif
strasznie za nie przepraszam, ale nie obiecuje poprawy admin-patrzy.gif


Witam

Dysleksja to tylko ograniczenie. Zainstaluj sobie przegl±darkê Firefox - ma funkcjê automatycznego sprawdzania pisowni. Poprawienie Twojego poprzedniego tekstu, przy takiej pomocy zajê³o mi 5-10 minut.

Obiecujê, ¿e ka¿dy nastêpny Twój post z tak± ilo¶ci± b³êdów zostanie bez dodatkowego powiadomienia po prostu usuniêty. Nie mam ¿adnej lito¶ci dla bezgranicznego lenistwa i lekcewa¿enia sobie innych.

Z powa¿aniem Vislav
Cortes
Je¶li kto¶ chce zrobic nalewkê z tarniny, to ostatni dzwonek...
W sobotê zbiera³em owoce - s± bardzo przejrza³e i rozpadaj± siê przy rwaniu, a i ptaki mocno je przebra³y.
Powodzenia
Cortes
Wszeb±d
Poz.1
El¿bieta i Krzysztof Adamscy
"Domowy wyrób win, nalewek i miodów" Wyd. De Facto, Warszawa 2004r.
Poz. 2
"Kuchnia polska regionalna" Wyd. Oficyna wydawnicza "Stopka' £om¿a 1992r.
Poz.3
Zdzis³awa Skrodzka
"Kompoty marynaty d¿emy" ,Wyd "Watra" Warszawa 1991r.
Poz.4
Feliksa Starzyñska Bohdan Jacórzyñski
"Owoce dziko rosn±ce w ¿ywieniu rodziny" Wydawnictwo Spó³dzielcze, Warszawa 1990r.
Poz.5
Irena Gumowska
"Owoce dziko rosn±ce" Wyd."Watra" Warszawa 1984

Piêæ pozycji jak piêæ palców uczestnicz±cych w podnoszeniu kieliszka. Nalewki ceniê ponad inne napoje.... alkoholowe, a praktyka mnie uczy (dopiero od trzech lat), ale...., ¿e mimo wielkiej ilo¶ci przepisów i tak znajdziecie swoja drogê wojownika nalewkowego. Smakuj±c nasze domowe wyroby muszê stwierdziæ, ¿e przekona³em sie do wi¶ni. Pierwsza by³a dereniówka ona odkry³a "duszê "zamkniêt± w tych p³ynach, Tarninówka wci±z ucieka przede mn± . Pierwsza z pozycji sta³a sie swoista "ewangelia". Ale powtórzê to jet punkt wyj¶cia, Lata s± s³oneczne i deszczowe, nalewka pole¿y tyle i ile trzeba ale czasem d³uzej, jedni nie dodaj± sypkiego cukru inni dodaja syropu itd. ....itp....
Smacznego

HOWGH
Gotlib
Witam!

Teraz mamy okazje zrobic Jarzebiak smile.gif

20 g suszonych owoców jarzêbiny szlachetnej
1 ¶liwka suszona
5 rodzynek
3-4 suszone owoce g³ogu / tarniny
1 l wódki

Owoce rozdrobniæ, wrzuciæ do butli, zalaæ wódk±, dobrze zakorkowaæ. Macerowaæ 3-4 tyg., przecedziæ przez lejek z wat?, wlaæ do butelek.

Pozdrawiam
suselka
Witam,

Zordon czy mog³by¶ poda przepis na t± swoj± smaczn± je¿ynówkê.

By³abym wdzieczna


Pozdrawiam
Fenrol
Polecam dodaæ troszeczkê, ale tylko troszeczkê wyci±gu z bursztynu Zw³aszcza do s³odkich nalewek - daje nutkê ostro¶ci. Co do nalewek zio³owych- s± do kupienia gotowe pakiety ró¿nych zió³ek do zalania wódk± lub spirytusem. Je¿eli jeszcze dodamy trochê miodu lub innych dodatków to wychodz± naprawdê dobre trunki. Polecam !
Gwizda³a
Przepis na wy¶mienit± nalewkê z malin - na ponure i lodowate zimowe wieczory.

Czas przygotowania: 1 miesi±c
Pojemno¶æ: 3 litry
Potrzebne produkty:
1l spirytusu(95%),
1kg malin,
1l wody przegotowanej,
0,625kg cukru.
Do naczynia wsypujemy owoce, nastêpnie zalewamy syropem z wody i cukru. Dolewamy spirytus i szczelnie zamykamy. Odstawiamy na dwa tygodnie w spokoju, nie potrz±samy, nie przestawiamy - zostawiamy w spokoju. Po tym czasie maliny powinny osi±¶æ na dnie a u góry powinna byæ klarowna nalewka - nale¿y nie przestawiaj±c delikatnie zlaæ trunek znad osadu ale nie filtrowaæ!! Przez filtracje nalewka mo¿e straciæ smak.

Pozostawiæ na oko³o dwa tygodnie w butelce w ch³odnym ciemnym miejscu.

Mo¿e s± tu tacy, co mieli okazjê jej spróbowaæ podczas inscenizacji bitwy pod Koronowem, i mog± po¶wiadczyæ o jej smaku. hehehe.gif
Maciej Templariusz
Uwaga!
Ostrzegam wszystkich przed robieniem wszelkiego rodzaju win i nalewek z dzikiej ró¿y, co prawda wino takie ma wy¶mienity smak, ale ¼le przygotowane mo¿e nawet okazaæ siê biletem do drugiego ¶wiata! Je¿eli kto¶ ma zamiar przygotowaæ cokolwiek z dzikiej ró¿y to koniecznie nalezy przecedziæ sok, najlepiej dwa rêczniki pomiêdzy wata i tak kilka razy, w soku tym s± bardzo ma³e jak by w³oski, nie dostrzegalne go³ym okiem. Sam nie znam siê za bardzo na przygotowywaniu takich win, jednam mam znajomych niemal mistrzów w tym fachu. Je¿eli ktokolwiek zrobi takie wino to proszê siê pochwaliæ jak efekty(pi³em kiedy¶ takie wino i by³o bardzo wyborne, polecam i radze ostro¿nie do tego podej¶æ)
braciszek Boullii
Dunendain nie siej paniki i nie pisz domys³ów jako pewniki.

Wszystko na temat wina z dzikiej ró¿y i nie tylko znajdziecie poni¿ej.

http://wino.org.pl/forum/viewthread.php?tid=19367

Angusson
Odno¶nie nalewek ja mam jeszcze inny patent.
Przepis sprawdza siê idealnie w przypadku wi¶ni jak i w przypadku innych owoców np. orzechów

drylujemy wi¶nie (zostawiamy tylko parê z pestkami).
Wsypujemy standardowo do s³oja i zalewamy spirytusem (bez cukru).
Zostawiamy tak wi¶nie na ok 6tyg.
Po odlaniu nalewki zasypujê wi¶nie cukrem i trzymam je kolejne 2tyg.
Staram siê je codziennie obracaæ. Dziêki temu w prosty sposób osuszê wi¶nie z resztek soku.
Oczywi¶cie tak uzyskany sok dodajê do wcze¶niej przygotowanej nalewki.
Efektem ubocznym s± dosyæ fajnie wysuszone wi¶nie idealnie nadaj±ce siê np. do ciast.
Ja osobi¶cie jeszcze rozcieñczam to 1/2l dobrej wudki

Sposób siê te¿ sprawdza w przypadku orzechów (wcze¶niej kroimy je na plastry)

Pozdro smile.gif

Lady Draconia
"Elixir Garusa"

"Aloesu Sukkotyryjskiego 5 ³utów, mirry ³ut, szafranu 2 drachmy, cynamonu, go¼dzików sklepowych, ga³ki muszkatelowej po 24 grany, nalaæ kwart± spirytusu a, moczyæ przez 24 godzin w wodzie gor±cej, potem dolaæ trochê wody i spirytus oddestylowaæ w alembiku szklanym, na gor±cym piasku, zmieszaæ równo z syropem kapillorowym i dolaæ pó³ kwaterki wody pomarañczowej dubeltowej."

Warte wypróbowania smile.gif
Remington1
Polecam nalewkê z czeremchy:
http://www.google.pl/imgres?q=czeremcha&am...x=109&ty=40

Ponoæ na naszych terenach to nowa ro¶lina, przysz³a ze wschodu. Odmianta tzw. amerykañska ma ciut wiêksze, bardziej miêsiste owoce i bardziej s³odkie.
Drylowaæ tego nie sposób. Trzeba przecieraæ przez durszlak, czy có¶, bo pestki sporo goryczy daj±.
Warto siê pomêczyæ, smak doskona³y.
Vardis
Nie ma potrzeby drylowaæ ani przecieraæ czeremchy. Pestki daj± delikatnie migda³owy zapach i posmak, ale goryczki zbyt wiele nie ma. Wystarczy zalaæ owoce na 8 tyg. wódk± i spirytusem 1:1. Nalewkê robiê tym sposobem od dwóch lat i jest najlepsz± z moich produkcji smile.gif
Remington1
Za du¿o siê tej goryczki wydostaje, a to truj±ce, kwas pruski zawiera. Czeremcha procentowo ma bardzo du¿o pestek w stosunku do ilo¶ci mi±¿szu.
Julko
Kwas pruski to nie przypadkiem w pestkach wi¶ni?
lawenda1975
Witam wszystkich.

Na pocz±tek kilka rad nalewkowych, byæ mo¿e oczywistych a byæ mo¿e nie:
- dobrze jest przebraæ owoce do nalewek, chocia¿ w ostatnim czasie ja osobi¶cie korzystam coraz czê¶ciej z soków owocowych (soków nie syropów).
- zalewanie czystym spirytusem nie jest dobrym pomys³em, najlepiej zalewaæ alkoholem 60-70%, najszybciej jest po³±czyæ po prostu list spirytusu z litrem wódki (ja czasem dolewam gin, brandy i inne eksperymenty – czego z reszt± potem czêsto ¿a³ujê)
- owoce pestkowe powinno siê wydrylowaæ, ewentualnie zostawiæ tylko kilka z pestkami.
- osad na dnie butelki nie jest wad±, choæ dobrze jest kilkakrotnie nalewkê przes±czyæ przez „szmatki” i „bibu³ki”
- rada najtrudniejsza – nalewka naprawdê jest tym lepsza im d³u¿ej stoi, najlepiej zrobiæ wiêcej (choæ wiem, ¿e to pojêcie wzglêdne) i zostawiæ kilka butelek, otwieraj±c je powiedzmy co pó³ roku, efekt wrêcz niesamowity.

A co do sprawdzonych przepisów
By³a ju¿ omawiana, ale co tam. Nalewka takowa nazywana jest ratafi± i kiedy¶ (opowiada³a mi o tym nawet moja prababcia, która pracowa³a w maj±tku Sanguszków pod Tarnowem) ceniona by³a bardzo, wy¿ej „stawiano” jedynie miody pitne.

Potrzeba:
4 - 8 odmian owoców
cukier
spirytus / wódka / gin / brandy
go¼dziki
miód odmianowy - lipowy, rzepakowy, akacjowy, mniszkowy, gryczany

Do du¿ej butli wsypujemy partiami dowolne owoce w miarê jak dojrzewaj±. Liczba owoców powinna wynie¶æ 6 (tak podaje w „Winach i likierach” (W-wa 1874) Lucyna Æwierczakiewiczowa) ale mo¿na zachowaæ tu dowolno¶æ w zakresie 4-8 odmian owoców. Ja po prostu dodajê kolejno, jak siê pojawi± na dzia³ce.

Owoce wsypujemy w takiej ilo¶ci, ¿eby zakry³a je szklanka alkoholu (zmieszaæ po pó³ szklanki spirytusu i wybranego alkoholu, rewelacyjnie – moim zdaniem – sprawdza siê gin) a nastêpnie zasypujemy je po³ow± szklanki cukru oraz dodajemy na porcjê 3 go¼dziki. Pomiêdzy ka¿dym do³o¿eniem owoców powinny min±æ przynajmniej dwa dni (zdanie mojej Babci).

Naczynie trzymamy zamkniête w cieple i od czasu od czasu potrz±samy nim w celu rozpuszczenia cukru. Po ostatnim do³o¿eniu owoców czekamy miesi±c a nastêpnie przecedzamy dok³adnie macerat przez gêst± ¶ciereczkê. Zlany p³yn odstawiamy na 5-6 tygodni a owoce zalewamy na równo wódk± czyst± i odstawiamy na 6 tygodni.

Po tym okresie owoce przemielamy (có¿ za s³owo) przez maszynkê, ³±czymy oba p³yny i odstawiamy na tydzieñ. Dok³adnie przecedzamy przez ¶ciereczkê, odciskaj±c owoce „do sucha” (rewelacyjna sprawa, kuchnia lepi siê przez tydzieñ po tej zabawie s oblizywanie palców grozi ciê¿kim kacem). Na ka¿dy litr powsta³ej nalewki dodaæ 50 gram miodu p³ynnego (od s³odko¶ci i smaku miodu zale¿eæ bêdzie koñcowe wys³odzenie trunku i jego posmak).

Bardzo dok³adnie mieszamy by miód siê rozpu¶ci³, odstawiamy na tydzieñ, próbujemy (najlepiej z umiarem), ewentualnie mo¿emy dos³odziæ miodem. Mieszamy, odstawiamy na kolejny tydzieñ. przecedzamy wyj±tkowo uwa¿nie, rozlewamy do butelek i odstawiamy na 6 miesiêcy.

Po tym okresie ratafia jest w zasadzie gotowa do spo¿ycia, jednak¿e wspaniale smakuje po trzech latach od odstawienia. Wiem, wiem...
Oryginalna ratafia ³êczycka le¿akowa³a w ciemnym szkle w piwnicach o temperaturze 14-18 stopni przez 5 lat.

Rodzaj alkoholu jest dowolny. Za pierwszym razem najlepiej dodaæ zwyk³ej wódki (na spirytusie wychodzi pal±ca i zatraca siê jej aromat) a z czasem eksperymentowaæ z innymi alkoholami. Doskona³e jest po³±czenie, wódki i ginu (szczególnie ze s³odkimi owocami takimi jak brzoskwinie czy maliny).
Zauwa¿y³am te¿, ¿e le¿akowana w piwnicy z czasem ratafia traci odrobinê s³odu jednak najlepiej przygotowywaæ j± jako pó³s³odk±.
¯yczê cierpliwo¶ci i smacznego. Jak by kto¶ mia³ ochotê na co¶ „szybszego”, s³u¿ê pomoc±.
Pozdrawiam
Renata
To jest wersja lo-fi g³ównej zawarto¶ci. Aby zobaczyæ pe³n± wersjê z wiêksz± zawarto¶ci±, obrazkami i formatowaniem proszê kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2024 Invision Power Services, Inc.