Pomoc - Szukaj - U¿ytkownicy - Kalendarz
Pe³na wersja: Ogólne za³o¿enia projektu
> Prywatne Inicjatywy > Rota ¶w Jakuba
Stron: 1, 2, 3
Marcus Aurelius Carnifex
Ogólne za³o¿enia projektu

Rota ¶w. Jakuba jest inicjatyw± ponadbractwow±, czyli uczestnicy mog± nale¿eæ do innych organizacji;

Projekt skupia siê na jak najwierniejszym odtworzeniu:
- oddzia³u piechoty zaciê¿nej wojsk zakonnych z lat 1410-1433 (nacisk na prost± broñ drzewcow± np. glewie itd);
- dodatkowo projekt odtwarza obsadê wozu husyckiego /taboryci/ z lat 1428-1433 ¶ci¶le wspó³pracuj±c z projektem Bo¿y Bojownicy;

Do projektu s± przyjmowane osoby z pewnym baga¿em do¶wiadczenia i wyposa¿enia;

Znakiem rozpoznawczym projektu jest jedno z najstarszych przedstawieñ ¶wiêtego Jakuba;

Jednym z g³ównych za³o¿eñ projektu jest zebranie konkretnych ludków (takich co chc± odtwarzaæ historiê do mo¿liwie ostatniego szczegó³u) i wspólne wyjazdy na "ultra" imprezy oraz wspó³praca z "ultra" grupami np. takimi jak Rota Pana Kacpra, Bo¿y Bojownicy itp;


Uzbrojenie

Inscenizacje walki s± celem drugorzêdnym, je¶li wymagania opancerzenia wynikaj±ce z dopuszczenia do walki stanê³yby w sprzeczno¶ci z wiern± rekonstrukcj±, to wierna rekonstrukcja ma pierwszeñstwo;

W uzbrojeniu ochronnym rezygnujemy ze zdobieñ mosiê¿nych lub miedzianych oraz rezygnujemy ze "wspó³czesnych" sprz±czek;

Niedopuszczalne jest u¿ywanie kolczug z drutu marki "ocynk" i marki "podk³adki spê¿ynowe";

Niedopuszczalne jest stosowanie he³mów przerobionych ze "wspó³czesnych" he³mów wojskowych;

Przy uzbrojeniu k³adziemy nacisk na kapaliny i sz³omy bêd±ce rekonstrukcj± he³mów u¿ywanych przez wojsko zakonne;


Stroje

W Rocie wykorzystujemy ubiory zgodne ze ¶redniowieczn± mod± wojskow±. Ubiorów dworskich i obuwia z wyd³u¿onym nosem nie u¿ywamy w projekcie;

Do szycia ubiorów u¿ywamy wy³±cznie we³ny i lnu. Bielizna, podszewki i przeszywanice powinny byæ lniane - kolory zgodne z za³o¿eniami, natomiast ubiory wierzchnie we³niane - kolory zgodne z za³o¿eniami;

Buty powinny byæ skórzane ze skórzan± podeszw± (¶redniowieczny model wojskowy) - najlepiej naturalny kolor;

Rezygnujemy ze wspó³czesnych sprz±czek w ubiorach, paskach, torbach, butach itp;


Posi³ki i wyposa¿enie

Ka¿dy jest zobowi±zany posiadaæ: ³y¿ki, no¿yki, miski, kufle, dzbanki i inne niezbêdne akcesoria wed³ug interesuj±cych nas okresów;

Nale¿y d±¿yæ do kompletowania sprzêtu obozowego: gary, paleniska, krzes³a, wiadra, kosze, skrzynie itp.;

Na imprezach jemy "historyczne" posi³ki. Np. chleb ¿ytni razowy, ser twarogowy, wêdzon± wêdlinê, boczek, kaszankê, jab³ka, gruszki, pieczone pasztety, wêdzone ryby itp;


Minimalne wymagania zbrojnych (1410-1433)

Gacie lniane (kolory zgodne z za³o¿eniami);

Koszula lniana (kolory zgodne z za³o¿eniami);

Skarpety we³niane wykonane na drutach lub we³niane/lniane uszyte i zawi±zywane nad kostk± (kolory zgodne z za³o¿eniami);

Buty skórzane (model wojskowy, skórzana podeszwa, najlepszy kolor naturalny);

Nogawice we³niane (kolory zgodne z za³o¿eniami);

Dublet we³niany na lnianej podszewce (kolory zgodne z za³o¿eniami);

Robe wojskowe we³niane na lnianej podszewce (kolory zgodne z za³o¿eniami);

Nakrycie g³owy (kolory zgodne z za³o¿eniami);

Pasek skórzany z "historyczn±" sprz±czk± (najlepiej kolor naturalny);

Torba (lniana na ramiê lub skórzana do paska - najlepiej kolor naturalny);

£y¿ka, micha, kufel zgodne z mod± ¶redniowieczn±;

Siennik lniany (kolory zgodne z za³o¿eniami);

Przeszywa lniana (kolory zgodne z za³o¿eniami);

He³m zgodny z za³o¿eniami projektu;

Prosta broñ drzewcowa np. glewia itp.


Minimalne wymagania dla kobiet (1410-1433)

Giez³o lniane (kolory zgodne z za³o¿eniami);

Poñczochy we³niane (kolory zgodne z za³o¿eniami);

Chusta lniana na g³owê (kolory zgodne z za³o¿eniami);

Fartuszek lniany (kolory zgodne z za³o¿eniami);

Suknia spodnia z we³ny lub lnu (kolory zgodne z za³o¿eniami);

Suknia wierzchnia we³niana obozowa (kolory zgodne z za³o¿eniami);

Suknia wierzchnia we³niana wyj¶ciowa (nie dworska lecz mieszczañska, kolory zgodne z za³o¿eniami);

Buty skórzane (model obozowy, skórzana podeszwa, najlepszy kolor naturalny);

Pasek skórzany z "historyczn±" sprz±czk± (najlepiej kolor naturalny);

Torba (lniana na ramiê lub skórzana do paska - najlepiej naturalny kolor);

£y¿ka, no¿yk, micha, dzbanek, lampka i kosz wiklinowy lub wiaderko zgodne z mod± ¶redniowieczn±;

Siennik lniany (kolory zgodne z za³o¿eniami);
Marcus Aurelius Carnifex
Haj!

CYTAT
My¶l, która mi po g³owie chodzi...mo¿e nie koniecznie husyci, a wóz taborowy armii krzy¿ackiej, bo takie te¿ bywa³y, przejête wla¶nie przez krzy¿akow od husytów, mieszczañstwo i ch³opstwo prusko-niemiecko-polskie uciskane przez Panów w bialych p³aszczach - tego u nas w kraju na pewno brakuje...


CYTAT
Zgadzam siê z tym co powiedzia³ Piotr na temat husytów... trochê Mao by³o ich u nas Ost. Prusen  natomiast jak najbardziej poprawnie histerycznie by³oby co¶ zwi±zanego ze z³ymi i przebrzyd³ymi krzy¿akami...


Sprawa do przedyskutowania...

Jednym z g³ównych za³o¿eñ projektu jest wspó³praca z "ultra" grup± Bo¿y Bojownicy. W zasadzie jak by¶my siê zrobili na Prusaków to by te¿ pasowa³o - wystarczy³o by detale wymieniæ i ot husyci. Zastanawia mnie jednak pewien problem - jako Bo¿y Bojownik nale¿a³o by sobie naszyæ kielich na serce. Robiæ jeszcze jeden ciuch?

Zapraszam do dyskusji...

Pa
Marcus Aurelius Carnifex
Haj!

Proszê tutaj poruszaæ poni¿szy temat, a nie w Prezentacjach:

CYTAT
Co do wozu krzy¿ackiego :  
Trzeba siê nad tym dobrze zastanowiæ, gdy¿ projekt z husytami ma ju¿ troche ludzi, a my chyba mamy byæ czê¶ci± Bo¿ych Bojowniców i Roty Pana Kacpra. BB maj± uzyskaæ jak±¶ pomoc z czech itp.


Pa
von Schwartz
Tako rzeknê od siebie:

Równierz potwierdzam, ¿e czyta³em o przejêciu wozów bojowych przez wojska zakonne, co w pó¼niejszych czasach by³o g³ówn± si³± i streategi± zakonu po za³±maniu siê ca³ej zakonnej machiny militarnej pod Tannenbergiem i rozpoczêcia siê w Europie procesu utraty znaczenia przez ciê¿k± kawaleriê.

My¶lê,¿e zrobienie dodatkowego odzienia to chyba najlepsze wyj¶cie. Tak samo jak przedmówcy jestem za wojskiem zakonnym, z racji historyczno¶ci lokalnych ziem. Co wcale nie oznacza, ¿e nie jestem zainteresowany husytami, wrêcz przeciwnie uwa¿am temat bo¿ych bojowników za ciekawy i mia³bym kiedy¶ ochotê sie w to pobawiæ.

S³ysze g³osy, ¿e cze¶æ osób ju¿ siê w to bawi. Uwa¿am ¿e to dobrze, przecie¿ taki tabor husycki nie sk³ada³ siê z jednego czy trzech wozów tylko kilkunastu/kilkudziesiêciu. Ca³e ¿ycie powtarzam ¿e od przybytku g³owa nie boli i chcia³bym zobaczyæ kiedy¶ taki tabor.

Poleca³bym takie wyj¶cie, ¿ê robimy sobie ogóln± podstawê pasuj±c± zarówno do wojsk zakonnych jak i do bozych bojowników czyli bielizna, buty, dublety, nogawice, paski, sakwy, miski, szylety, namioty, tasaki, halabardy, kapaliny i inne a potem poszczególne elementy stroju jak kaptury, wappenrocki i p³aszcze z poszczególn± symbolik± czy to krzy¿a czy kielicha i przys³owiowa szafa gra.
Marcus Aurelius Carnifex
Haj!

Pomys³ jest dobry. Robimy siê ogólnie na pierwsz± po³ówkê + ogólnie na drug± po³ówkê i pasujemy wszêdzie.

Co do husytów to nie trzeba naszywaæ kielicha na drogie robe wierzchnie. Lepiej naszyæ na kaptur (tañszy ni¿ robe) po stronie serca.

Za³±czam kaptur który wydaje mi siê dobrym rozwi±zaniem:
von Frisch
Hail!

Ja tez siê zgadzam z tym, ze najlepiej by³o by posiadaæ ciuchy "uniwersalne" i tylko pewnymi elementami "ocechowywaæ" je. W przypadku zakonu jest to bardzo proste bo zwykli ¿o³nierze nie posiadali ¿adnych oznak zakonnych na swoim stroju, natomiast Panowie Zakonni (bo tak siê nazywali w XVw) odznaczali siê g³ównie p³aszczem i ewentualnie wappenrockiem (no nie licz±c tego ze nie paradowali w prostych ciuchach mieszczañskich czy ¿o³nierskich :P )

Co do husytów - tu raczej rozeznania nie posiadam (trzeba bêdzie poczytaæ read.gif - tu pro¶ba do rze¼niczka, ty jeste¶ bardziej zaznajomiony z tematem to jak cos, bêdziesz móg³ trochê poopowiadaæ) ale z tego co mo¿na przeczytaæ na forum to wystarczy chyba ten kielich na elementach stroju i/lub uzbrojenia.

Je¶li chodzi o nasz (Ostródzki) sprzêt, to na ta chwile jeste¶my do "sezonu" w stanie uzbroiæ siê w bron drzewcow± wszelkiej ma¶ci - halabardy, cepy bojowe i inne ciekawe przedmioty które tak bardzo lubimy :P Dodatkowo planujemy zakup wszelkiego rodzaju kapturów pikowanych, przeszywek i arming dubletów (ale to wszystko zale¿y od przyp³ywu $). Je¶li chodzi o uzbrojenie ochronne to najgorzej bêdzie z ³adnymi he³mami, to jedyna rzecz której nie jeste¶my w stanie zrobiæ i bêdziemy musieli kupiæ – tak wiêc kiedy i ile bêdziemy ich mieli jest na razie niepewne.

A co do wozu i innych podobnych spraw.. tu my¶lê ze nie ma sensu "wys³ugiwaæ siê" innymi... rozumiem mamy wspó³pracowaæ z podobnymi nam grupami ale nie powinno to nas usprawiedliwiaæ w pój¶ciu na ³atwiznê ;) Chyba powinni¶my raczej staraæ siê prze¶cign±æ zarówno RPK jak i BB ani¿eli tylko dostosowaæ siê do ich wymogów. Przynajmniej moim zdaniem ca³o¶æ naszej zabawy powinna polegaæ g³ównie na ci±g³ym d±¿eniu do doskona³o¶ci (niedo¶cignionej zreszt±), tak wiec naprawdê im wiêcej bêdziemy mogli zrobiæ sami, im wiêcej bêdziemy mieli tym bêdziemy lepsi i na pewno nam to nie zaszkodzi. A podej¶cie w stylu, „po co przecie¿ inni maj±” mo¿e tylko nas rozpasaæ i spowodowaæ zahamowanie rozwoju – co jest BARDZO z³e.

To tyle, pozdrawiam
Marcus Aurelius Carnifex
Haj!

S³usznie prawisz. Postarajmy siê byæ na wy¿szym poziomie od BB i RPK. Jednak nalega³bym ¿eby ludzie zapisali siê tak¿e do tamtych projektów. Dlaczego? Mo¿na siê du¿o nauczyæ? Mo¿na obserwowaæ postêp w innych grupach? Mo¿na wspólnie dobrze siê bawiæ w "ultra" klimatach? Mo¿na je¼dziæ na imprezy przeznaczone wy³±cznie dla danej grupy?

Tak wiêc jest bardzo du¿o plusów. Dlatego nalegam ¿eby przynajmniej parê osób zapisa³o siê do tych projektów - na które oczywi¶cie bêdziemy organizowaæ wspólne wyjazdy.

Ja jestem psychicznie nastawiony ¿eby wyposa¿eniem przegoniæ BB i RPK, mam nadziejê ¿e inni te¿ podejd± do tego z tak± pasj±.

Pa
Marcin Waszkielis
Witam
Ja psychicznie te¿ jestem nastawiony:). Prosi³bym jedynie o wziêcie pod uwagê, ¿e pare osób w m³odym wieku nie ma jeszcze sta³ego dochodu i kompletowanie dodatków mo¿e zaj±æ nieco czasu. Je¶li chodzi o stroje to oczywi¶cie ultra. Proponujê rozgl±daæ siê za 100% we³n± i przestawiæ siê na szycie rêczne przy u¿yciu lnianych nici.
Takie ma³e pytanko.
Czy dla kobiet mo¿na zrobiæ ma³e odstêpstwo w kwestii u¿ywanych materia³ów? Otó¿ len jest nieco mniej przyjemny ni¿ bawe³na i niektóre delikatne cia³ka mo¿e dra¿niæ. Mo¿e da³oby siê wydaæ zezwolenie na robienie bielizny damskiej z bawe³ny?
von Frisch
Bez jaj, ja jeszcze nie spotka³em siê z takim podej¶ciem ¿adnej kobiety. U nas to nawet podejrzewam, ¿e by siê oburzy³y (albo co gorsza da³y w lampê bum.gif ) je¶li by¶my powiedzieli, ¿y my mamy ultra len a wy sobie no¶cie niehistoryczn± bawe³nê... bigsmile2.gif

Poza tym nie przesadzajmy z t± "szorstko¶ci± lnu", je¶li kto¶ mia³ ciuchy szyte z lnu to wie i¿ len wcale nie jest ani szorstki ani nieprzyjemny (no chyba ¿e mówimy o brezencie lnianym... to co innego tongue.gif - chocia¿ i tu mo¿na by siê pok³óciæ)

Reasumuj±c, jestem za nie cool.gif i podejrzewam, ¿e mówiê tu za ca³± Ostródê. Ultra to ultra a nie half ultra albo ultra 4/5 mad.gif

Pozdrawiam
von Schwartz
Przyl?czam si? do przedmócy. Nie kr?cimy przecie? ba?ni o ksi??niczce na ziarnku grochu, poza tym len wcale nie jest szorski. Co do historyczno?ci to bawe?na mag?? by by? na pupie hrabianki ale z pewno?ci? nie ch?opki lub mieszczanki pruskiej czy czeskiej. Ja na miejscu pa?, zruga? bym gdyby kto mi bawe?n? proponowa? anger.gif .
Marcus Aurelius Carnifex
Haj!

Dla kobiet nie ma ulg. Jak ultra to ultra.

Pa
Marcin Waszkielis
Dobra. Wlasnie otrzymalem paczke delikatnego lnu. Jest milutki. Tylko mnie nie bijcie.....to czego uzywalem wczesniej na prawde troche drapalo.
wenflon
Ten na maksa naturalny, nie barwiony, taki bardzo ubogi moze troche drapac, wiem bo mam kurcze podszewke w dublecie z takiego na wlasne zyczenie z reszta i troche drapie, ale nic to...bedzie dobrze :D
Kuba_
Postanowi³em przenie¶æ tu temat (zapocz±tkowany w dziale"Powitania i prezentacje"), który jak s³usznie przypuszcza³em, nie obszed³by siê bez kontrowersji i mieszanych zdañ. Kwestia Rycerzy Kielicha w Rocie ¶w. Jakuba

CYTAT(von Frisch)
To w¶ród bo¿ych bojowników byli rycerze ? Bo ja my¶la³em ¿e tam raczej ch³opstwo no mo¿e mieszczañstwo... ale rycerze, khm khm


CYTAT(qbarycerz)
S±dzisz zatem, ¿e czeskie rycerstwo (to biedniejsze - bur¿uazja zmy³a siê na ¦l±sk/Niemcy lub z nimi wspó³pracowa³a) biernie przygl±da³o siê powstaniu ¬i¿ki w ich kraju? Owa kasta podzieli³a siê w zasadzie na dwa obozy: czê¶c jak ju¿ wspomnia³em zbyt by³a z¿yta z luksemburczykami, druga (znaczniejsza) - i o tych mi chodzi - jako, ¿e niezbyt bogaci wyczuli w wojnie przeciw papistom mo¿no¶æ zarobienia lub po prostu zawa¿y³ czynnik patriotyczny zmieszany z nowym ruchem religijnym. Barwami ich ubioru bojowego przewa¿a³y kolory czerwony i czarny (wiadomo, kielich i jego t³o), za¶ samych ich nazywano po prostu rycerzami Kielicha.
Czê¶æ rycerstwa co prawda nie opowiada³± siê po ¿adnej ze stron i by³± elementem, o któr± walczy³y obie wrogie strony tudzie¿ toczy³y z nimi walkê... ale tu g³ównie chodzi³o bardziej o prywatne zatargi czy sprawy (...)


Przytoczê te¿ fragment rozmowy z Rze¼niczkiem:

CYTAT(qbarycerz)
Mam tak: czarne flauszowe portki w ¶redniowiecznym wyciêciem z przodu na najdro¿sze skarby faceta; szary dublet; bia³a lniana koszula; czarna acz z innego materia³u (krój ten sam); czarny flauszowy kaptur z tzw. d³ugim "kutasem" z ty³u (sorry za nieprofesjonalne nazewnictwo - zawsze zapominam ); czarne skórzane je¼dzieckie buty do po³owy ³ydki (Arte od Rokity); czarne trzewiki, gruby meszek skórzany. Do tego zamawiam (co by tylko bia³ej mycki nei mieæ na g³owie) "Bag Hat" - eleganckie acz nie bur¿ujskie

Uzbrojenie: nogi, rêce, kirys - p³ytówka, spódniczka kolcza, przy³bycia (he³m Joanny od Mardinusa) z doczepem kolczym, gruba czerwono-czarna przeszywka, tarcza.
Wiêcej grzechów nie pamiêtam - za nie posiadanie reszty szczerze ¿a³ujê. Nie posiadam w³asnej broni (mo¿liwe ¿e uda mi siê jaki¶ topór lub light sword zakupiæ w tym roku), jedynie bractwow±. (...)
Odegranie jednego z obs³uguj±cych wóz by³oby dla mnie du¿ym problemem, bo musia³bym zacz±c odbiegaæ od rozwoju wzglêdem uzbrojenia mego, ubioru itd. Czyta³em ró¿ne Wasze posty (Bryan, Ty inni) na temat rystrykcji. Wyszed³em z za³o¿enia, ¿e mo¿na by pój¶æ obu stronom na rêkê: je¿eli kto¶ chce i ma do tego fundusze niech zasila to o nowe si³y Wasze szeregi husytów "wozowych", za¶ w razie gdyby chcia³ do Was do³±czyæ, lecz jego ultrasostwo mog³oby i¶æ (jako ¿e ju¿ rozwiniête w konkretnym kieurnku - ¶redniozamo¿nego/ubogiego rycerstwa) dalej w wyznaczonym wcze¶niej kierunku, niech po prostu dostroi siê (Czerwonoczarny kolor to wszak g³ówna barwa rycerzy kielicha) do wygl±du rycerzy Kielicha (za przyk³±dem tekstów ¼ró³owych, ikonofgrafii), którzy czêsto eskortowali boki, ty³y i ogólnie krêcili siê ko³o husyckich bozów bojowych. My¶lê, ¿e to z pewno¶ci± by³by ciekawy dodatek do Was (bo za³ogê ju¿ macie wypasion± )


CYTAT(von Schwartz)
(...) Jestem za ale pamietajmy, ze kiedys pan nazwiskiem Cervantes opisal pewnego wielkiego rycerza, a powaznie to pragne napomknac, ze rycerza, nawet tego nieco ubozszego stac bylo na mozliwie najnowoczesniejsze uzbrojenie obronne i zaczepne i przedewszystkim wierzchowca.

Jezeli kolega Kuba posiada kompletna zbroje, helm, bron, adekwatny stroj i oporzadzenie, oczywiscie wszystko ultrasowe na I. pol XV oraz co najwazniejsze konia i do tego potrafi na nim jezdzic to mysle ze niech bedzie tym rycerzem.


Jazdy konnej umiem podstawy (stêpa i k³usem, z galopem powa¿ne problemy ), w pe³nym rynsztunku bojowym na wierzchowcu nigdy nie siedzia³em, za¶ rumaka nie posiadam bum.gif
Mam nadziejê, ¿e mniej wiêcej uda³o mi siê wyt³umaczyæ tu o co mi chodzi. Teraz czekam na decyzjê Was wszystkich, je¿eli Rota wobec mo¿liwo¶æ odtwarzania rycerzy Kielicha powie "nie" - uszanujê to, zrozumiem, uk³oniê siê nisko i bêdê wiedzia³ gdzie s± drzwi smile.gif

Pozdrawiam i sorry za ba³agan
Marcus Aurelius Carnifex
Brrrr...

Z tego co wiem by³y dwa obozy. Kalikstyni i Taboryci. My odtwarzamy Taborytów. Nie odtwarzamy w ¿adnym z okresów rycerzy a odtwarzamy ¿o³nierzy.

Zapraszam do dyskusji.
Marcin Waszkielis
Kubo....Ja to bym bardzo za tym ¿eby¶ odtwarza³ rycerza gdyby¶ tylko jeszcze mia³ tego konia. Ultrasowy rycerz musi mieæ konia.
Ja na razie bêdê bez uzbrojenia husyckiego i my¶lê, ¿e ty te¿ tak mo¿esz. Strój husyty to strój uniwersalny, dobry dla ¿o³nierza czy prostego rycerza (którego chcesz odtwarzaæ). Nic nie stoi na przeszkodzie ¿eby¶ w innej grupie by³ tym rycerzem. Sam mam uzbrojenie rycerskie, to i wiem co piszê.
Wotawa
W³a¶ciwie, to konkretnie o co chodzi?
Bo rozmowa jest o hustyach, k³usie i posiadaniu rumaka.
O co chodzi konkretnie?
Marcus Aurelius Carnifex
Haj!

Chodzi o rycerzy Kielicha. Czy w¶ród Taborytów byli rycerze? Oczywi¶cie oprócz g³ównodowodz±cych - chocia¿ nie wiem czy i tam rycerze byli. Chyba nale¿y zwróciæ uwagê, ¿e taboryci byli fanatykami religijnymi.

Wczoraj zacz±³em wertowaæ materia³y które posiadam o husytach. Zwraca³em szczególn± uwagê na kolor ich strojów. Najwiêcej znalaz³em tam kolorów szarych i br±zowych. Znalaz³em te¿ kolory zimne: zielony i niebieski. W¶ród przegl±danej ikonografii znalaz³em jedynie jednego kolesia który posiada³ barwy czerwono-czarne, by³ to Wielki Prokop. Co ciekawe strój mia³ "o normalnych kolorach", jedynie tabard zarzucony na zbrojê mia³ w kolorze czerwono-czarnym.

Je¶li chodzi o rycerzy to z za³o¿enia projekt odtwarza ¿o³nierzy, nie rycerzy. Dlatego jest to projekt ponadbractwowy, ¿e ka¿dy mo¿e odtwarzaæ kogo chce i w jakim bractwie chce ale nie w tym projekcie.

Pa
von Schwartz
Do Kuby:

Nie chodzi o to zeby sie klucic jak male dzieci, bo na dobra sprawe to kazdy ma swoje grabki i swoja piaskownice i wcale nie musimy siedziec we wspolnej, a siedzimy bo chcemy. Widzisz nie chodzi, przynajmniej mi o to zebys nie byl rycerzem, bo w koncu co mi do tego? Po prostu nie chce zebys robil jakas donkichoterie i tlumaczyl ja, a ze ja jetem biedny rycerz, jestem z takiej warstwy, a moj ojciec byl z takiej, a Czechach bylo tak, a ze jest wojna i glod i zjedlismy mojego konia, a moja tesciowa oproznila cale moje konto bankowe.

Wszyscy mieszkamy na polnocy ktora slynie z mroku, i chyba wszystkim nam sie to udzielilo lub jeszcze udziela.
Ja tez kiedys chcialem byc rycerzem, bo kto i nie chcial, jednak z uplywem lat, nabytej wiedzy, doswiadczen i rozmyslania nad tematem doszedlem do wniosku ze cos jest nie tak. Prawda jest taka ze tymi rycerzami chyba nigdy nie bedziemy, jednak wez pod uwage ze masz okazje naprawde rekonstruowac te sredniowiecze. Swierdzam ze im czlowiek starszy tym madrzejszy. Kiedys chcialem byc rycerzem i bycie ciura obozowa bylo dla mnie upokarzajace, pare lat minelo ci "wielcy rycerze" nadal nosza kolczugi z zaginanego ocynku, "tuniki" z przescieradla(bo "len noszono"), glany,przeszywki-przerobki z ruskich kufajek, helmy robione na bazie wojaka...i wyklejone od srodka karimata, blaszane tarcze, rekawice spawalnicze z doczepiona siatka z podkladek pod sruby, jakies bluzki, paski big stara, topory na bazie rzeznickich, a ich obozy to typowe plastic campy-iglo made by campus. Kiedys mi tego zazdroscilem, a dzisiaj choc jestem prostym mieszczaninem pruskim/czeskim to mam swiadomosc ze stoje ponad wielkim rycerstwem polnocy (zabrzmialo mrocznie, ehh az mnie dreszcz przeszedl cool.gif ) i mam gleboko w rzyci ich campusy, glany i tuniki. Teraz juz rozumiesz a co mi chodzi? O to zebys sie nie blaznil tak jak reszta i co by nikt z cibie nie kpil. Z zalozenia mamy byc ultra, wiec moze lepiej daruj sobie tego rycerza bo przynajmniej na razie sobie tego nie sfinansujesz, wiem jak jest bo tez jestem 86' i tez nie jestem szejkiem naftowym.

A teraz po koleji:

-Drobne rycerstwo przylaczylo sie do Husytow - popieram, prawda.
-"Mam czarne flauszowe portki" - flausz odpada, ja tez mam w szafie flauszowa tunike rycerska, a nawet sie do niej nie przyznaje, jak kto chce to chetnie zamienie za gliniana miske i kufel, i to jeszcze z przyslowiowym pocalowaniem w reke.
-piszesz ze masz szary dublet, swietnie. Nie chodzi o to zeby sie zakuwac w blaszki vel wschod, na chwile obecna ja nie mam zadnego opancerzenia, znaczy mam sereg elemnetow i rownierz z checia zamienie za cos tam bo mnie cos cofa jak patrze na to wszystko i zdaje sobie sprawe ze to barachlo nalezy do mnie
-jezeli masz gruba przeszywanice to dobrze, na poczatek jest doskonala.
- co do tarczy to dobrzy gdybys zaopatrzyl sie w pawez bo jak mniemam to masz jakis trojkat.

Jak widzisz nie ma duzego problemu z tym chlopem/mieszczaninem, podstawa jest historyczny stroj i bez wzgledu czy bedziesz chlopem, mieszczaninem, rycerzem czy duchownym historyczny stroj obowiazuje. Jezeli tego nie masz i miec nie zamierzasz to nie ma to wiekszego sesu - alegoryczna sytuacja, jedziemy na ultrasowska impreze wszyscy przechodza przez bramke z wyjatkiem ciebie, bramkarz nie przepuscil i wystawia ci dluga liste rzeczy ktore musisz spelnic-zapraszamy za rok. Chocbysmy chcieli to nic na to nie poradzimy.

Wiec na tego mieszczanine potrzebujesz - gaci i koszuli z zadnej tam bawelny tylko naturalnego lnu,(bialego lub w naturalnym kolorze), len nie jest chyba duzym wydatkiem. Buty juz masz, piszesz ze od Rokity wiec z gory zakladam ze maja skorzana podeszwe. Dublet masz, jak sadze z sukna bo tylko takie i lniane akceptujemy, tylko nogawice potrzebujesz nowe bo flausz nie przejdzie, no i oczywiscie do tego troczki, ktore podejrzewam ze rownierz masz skoro do tej pory nosiles dublet i nogawice. Potrzebne bedzie cos na glowe - baghat jest ok. Do tego potrzeba miske, kufel, lyzke etc oczywiscie historyczne, polecam zajrzec do dzialu targowisko tam napewno cos znajdziesz. Co do rynszunku to gruba przeszywka jest dobra i jak najbardziej historyczna, blaszki mozesz sobie darowac i brac np tylko sam napiersnik i rekawice etc(szkoda tachac zbedna metalurgie). Co do helmu cos mi sie nie usmiecha ten "Joanny", lepiej tez go sobie tutaj daruj, nie masz helmu? trudno mozesz isc w bag-hacie, jak juz pisalem ja mam helm ale jak na niego patrze to stwierdzam ze nie bede sie blaznil i narazie ide w kapeluszu. Co do broni to dobrze gdybys zaopatrzyl sie w jakas drzewcowke wowczas nie mosial bys wydawac zarowno na tarcze jak i bron. Polecam cep ktory byl domena husytow, a poza tym rownierz wiele cie nie wyniesie gdyz jest najlansza mozliwa forma broni drzewcowej, poza tym zajrzyj do dzialu na tym forum "wspolne zamowienia".

Do Wotawy:
Witam. W dyspucie chodzi mniej wiecej o to, ze pomimo staramy sie dzialac ultrasowo to niestety niektore osoby maja jeszcze zle ukierunkowane tory myslowe na zasadzie chce byc rycerzem etc. Mysle jednak ze to sie naprawi i kolega Jakub zastanowi sie nad tym wszystkim, przemysli, poczyta ksiazek, pojedzie na jeden, drugi turniej datowany, popatrzy, pogada z ludzmi to mysle ze mu sie myslenie w tej sprawi poprawi, czego mu serdecznie zycze.
Marcus Aurelius Carnifex
Haj!

Tak. Bêdziemy je¼dziæ wy³±cznie na imprezy ultrasowe. I nie bêdzie tak, ¿e kogo¶ bêdê przepycha³. Specjalnie na ka¿dej imprezie bêdê do nas zaprasza³ komisjê do spraw strojów ¿eby wychwyciæ wszelkie niedoci±gniêcia. Tak wiêc podkrêcamy obroty.

Pa

Ps.
Przeszywa te¿ powinna byæ lniana.
Marcin Waszkielis
Sprawa flauszu. Ja szyjê sobie ciuszki ze 100% we³ny, nie flauszowanej. Obawiam siê jednak, ¿e znaczna wiêkszo¶æ kolegów ma ciuszki z flauszu....Rze¼nik te¿. Jak kolega von Shwartz ma zamiar rozwi±zaæ ten problem? Rozumiem, ¿e ciê¿ko o we³ne bez wk³adki i sla tego mo¿e rzeba sobie tu pewien margines zachowaæ. Z reszt± dowiedzia³em siê w zak³adzie krawickim, ¿e we flauszu nie chodzi tylko o to, ¿e ma domieszkê ale o to, ¿e jest zbity. Nie mówi±æ ju¿ o zupe³nie ró¿nym sposobie tkania materia³u. Ambasador te¿ odpada, pomimo ze 100%.
Trzeba uwa¿aæ bo mozna siê zagalopowaæ.
Marcus Aurelius Carnifex
E....

A co to jest flausz? Co pod tym pojêciem mo¿na rozumieæ? Czy to jest domieszka we³ny z czym¶ tam? Kto¶ zna definicjê tego czego¶?

Pa
Marcin Waszkielis
Ciê¿ko to okre¶liæ. Ostatnio w³a¶nie us³ysza³êm od osoby obeznanej, ze jest to we³na (nawet100%) "zbijana". Czyli robi sie z ni± tak, ¿eby mia³a w³oski i by³a zwarta. I takiej we³ny uzywa conajmniej 95% populacji RR. Dla tego nie przesadzajmy z tym ultrastwem, bo nam jeszcze do niego daleko. Mo¿e wpadnie tu kto¶, kto stwierdz, ¿e skoro nie mamy ciuszków szytych rêcznie z naturalnie barwionych materi³a³ów to jeste¶my mroki. A spotka³em sie i z takim podej¶ciem.
Mam dostêp do we³ny 100%, nie flauszowanej, tkanej prostopadle. Jak siê spotkamy to zaprezentujê. Oczywi¶cie mamy zdrowy rozs±dek. Je¿eli na oko widaæ, ¿e ilo¶æ we³ny w we³nie jest stanowczo zbyt niska, to odrzucamy taki materia³.
wenflon
I o to chodzi, i o to chodzi. Wolczko dobrze gada. Wiadomo, ze poprzeczka wysoko, ale nie wolno robic z siebie wlochow bigsmile2.gif
von Frisch
flausz podwójna, b. miêkka tkanina we³niana a. bawe³niana z przêdzy zgrzebnej, drapana i strzy¿ona, u¿ywana na ciep³e okrycia wierzchnie.
Etym. - nm. Flausch, Flaus 'kosmyk (we³ny, w³osów); jw.'

A tak z innej beczki, przytoczê tu mo¿e kilka fagmentów mojej rozmowy z pewn± Pani± która to Pani jest prezesem fundacji Nomina Rosae i zajmuje siê profesjonalnie rekonstrukcj± ubiorów. Robi to na zlecenie Muzeum Narodowego w Krakowie , muzem w Nowym S±czu, w Berlinie, itp. Jest doktorantk± na uniwersytecie Jagieloñskim. Studiowa³a w na uniwersytecie w Orleanie (Francja) a obecnie ma praktykê w dziale tkanin Muzeum Narodowego w Krakowie. Jej szefow± jest pani dr Beata Biedroñska-S³ota (¶wietny znawca tkanin i ¶wietna kostiumolog), która jest III-m po Gutkowskiej (tak od tej znanej ksi±¿ki) kierownikiem tego dzia³u. smile.gif

"<..>Nie wiem, jakie sa sk³ady procentowê tych tkanin- czy kto¶ w ruchu rycerskim ustali³ procentowy sk³ad dla ubrañ? Hm, np. jak jest 70% we³ny 10% poliestru, a 20 czego¶ tam - to ju¿ nie mo¿e byæ? smile.gif <..>

<..>Takie ubrania podszywano taft± i at³asem. W ¶redniowieczu te tkaniny wyknonywano z jedwabiu. Dzi¶ takich sie nie dostanie, ale mozna wybraæ tkaniny, które splotem, faktur± i blaskiem oddaj± wygl±d tamtych materia³ów. <..>

<..>ponadto obecnie wszystkie we³ny i lny dostepne w sklepach nawet te, które maj± napisane 100% maj± po pierwsze pewn± domieszkê surowca sztucznego, albo syntetycznego i s± poddane chemicznej obróbce). Summa summarum jakby¶ tak chcia³ pobo¿ny bracie byæ 100% historyczny - to musia³by¶ dra³owaæ na golaska <..>

<..>Aha i aksamit na chaperon - w obecnych czasach sk³ada siê niestety z bawe³ny - w ¶redniowieczu by³ jedwabny smile.gif. Jeszcze mogê ci napisaæ, ¿e pojawiaj± siê 100% rêcznie robione jedwabie, ale do odtwarzania ubiorów dworskich siê nie nadaj±, bo nie maj± g³adkiej powierzchni,-s± jak ¶redniowieczne tañsze tkaniny z odpadków jedwabnych.<..>

<..>Co do tkanin, to materia³y w ¶redniowieczu te¿ szele¶ci³y i do tego charakterystycznie smile.gif, gatunków we³en by³o tyle, ¿e nam siê nawet nie ¶ni³o. Kunszt wyrobu tkanin by nieopisany - s± takie techniki w wyrobie materia³ów w dawnych czasach, ¿e do dzi¶ nie wiadomo jak to zosta³o zrobione! - np. technika lataj±cej ig³y praktykowana przez Koptów.<..>
"
To tak dla ostudzenia zapa³ów 100%owców. Tak na prawdê nie sk³ad jest najwa¿niejszy a to czy tkanina jest podobna do orgina³u czy te¿ nie. Bo niby po co ci 100% we³na która nijak nie przypomina odpowiednika z odtwarzanej epoki. Tak jak wspomniany wy¿ej jedwab. Fakt mo¿na sobie za³atwiæ rêcznie tkany i zajebi¶cie drogi... tylko co z tego je¶li ten bawe³niany robiony maszynowo jest owiele bardziej historyczny pod wzglêdem podobieñstwa do orygina³u.

To tyle, pozdrawiam
von Schwartz
Kolega Schwartz odpowiada:

A coz ja moge na flausz poradzic? ...o moge co najwyzej udzielac nagany wzrokowej i ew. slownej cool.gif .

Z tego co mi wiadomo odmian flauszu jest sporo. Roznia sie one domieszkami i posobami tkania, poprzez flausz rozumiem material welniany, domieszkowany na tyle ze nie przypomina juz w dotyku sukna welnianego.

Dodam na marginesie, ze wiekszosc odziezy w tym naszym XV w.byla szyta nie z welny, a z sukna welnianego, a to roznica. Moje ciuchy rownierz nie sa wykonane w 100 z welny. Problemem jest to ze na dzien dzisiejszy nie tka sie sukna welnianego tylko z welny, zawsze ta domieszke 5% upchna i to juz jest bariera nie do preskoczenia, bo przeciez nie zalozymy sobie warsztatu tkackiego. W gruncie rzeczy chodzi o to by ubrania wykonane byly z welny, mozliwie najmniej domieszkowanej. Te 5% mi nie przeszkadza gdyz w dotyku i z wygladu nie rozni sie prawie niczym od prawdziwego sukna.

Z flauszem bywa roznie, gdyz jest on przeznaczony na odziez dla przecietnch ludzi, wiec domieszkuja go w taki sposob(np. kaszmirem) zeby nowy plaszczyk podobal sie statystycznej pannie Malgorzacie, byl milutki i cieplutki i ja nie drapal.

Czyli podsumuje - flausz flauszowi nierowny, polecam wymienic go na odziez sukienna, wiadomo ze jest to ten zawsze nieszczesny poczatek, ponadto czesc z osob zainteresowanych ma raptem 18 lat wiec i brak plynnosci finansowej, wiec niech ten flausz bedzie byle wygladal jak sukno i bylbym za tym zeby go czym predzej wymienic. Odpowiedzmy sobie na pytanie czy taki XV w. mieszczanin z Osterode, allenstein'u czy Hradiste chodzili przyodziani w sukno czy we flausz.
von Frisch
To ja jeszcze tak by zmartwic pana Schwarca (a lubie to robic wiec nie bede sie marszczyl :P)

Nasze sukno to tez flausz cool.gif Po prostu w dzisiejszych czasach prawie kazde sukno welniane jest nazywane flauszem (no oprocz typowego sukna welnianego ktorego uzywa sie do obszywania stolow bilardowych)

Nie dajmy sie zwariowac, liczy sie tak naprawde to czy dana tkanina jest bliska oryginalowi czy tez nie... potem dopiero z czego tak naprawde jest zrobiona. Jak ktos mi odrozni na oko welne z 10% domieszka od welny z 20% domieszka czegos tam to dam mu medal tongue.gif

Zasada podstawowa - do wszystkiego podchodzmi z rozwaga i umiarem a bedzie Anfach Gut ! yes.gif

To tyle mad.gif
Marcus Aurelius Carnifex
Haj!

CYTAT
W gruncie rzeczy chodzi o to by ubrania wykonane byly z welny, mozliwie najmniej domieszkowanej.


I o to chodzi. Nie wa¿ne czy kto¶ nazwie to we³n±, suknem czy flauszem. Jak widaæ flausz jest pojêciem wzglêdnym...
szczerba.gif

Pa
von Schwartz
Uuuuuhhhhh, jak ja go nienawidze cool.gif

Moze zle sformulowalem mysl, jak pisalem to co mamy my jest domieszkowane czyli w teorii jest flauszem. Praktycznie nie do zdobycia jest prawdziwe sukno, Frank potwierdzil.

Jednakze z racji iz wspomniana materia wyglada jak sukno dlatego tez jestem skory bardziej nazywac to suknem w odruznieniu of wiekszosci rodzajow flauszu w ktorych wlosie jest miekie, a nie szorstkawe.
Kuba_
CYTAT(von Schwartz)
Nie chodzi o to zeby sie klucic jak male dzieci, bo na dobra sprawe to kazdy ma swoje grabki i swoja piaskownice i wcale nie musimy siedziec we wspolnej, a siedzimy bo chcemy. Widzisz nie chodzi, przynajmniej mi o to zebys nie byl rycerzem, bo w koncu co mi do tego? (...)
Wszyscy mieszkamy na polnocy ktora slynie z mroku, i chyba wszystkim nam sie to udzielilo lub jeszcze udziela.
Ja tez kiedys chcialem byc rycerzem, bo kto i nie chcial, jednak z uplywem lat, nabytej wiedzy, doswiadczen i rozmyslania nad tematem doszedlem do wniosku ze cos jest nie tak. Prawda jest taka ze tymi rycerzami chyba nigdy nie bedziemy, jednak wez pod uwage ze masz okazje naprawde rekonstruowac te sredniowiecze. Swierdzam ze im czlowiek starszy tym madrzejszy. Kiedys chcialem byc rycerzem i bycie ciura obozowa bylo dla mnie upokarzajace, pare lat minelo ci "wielcy rycerze" nadal nosza kolczugi z zaginanego ocynku, "tuniki" z przescieradla(bo "len noszono"), glany,przeszywki-przerobki z ruskich kufajek, helmy robione na bazie wojaka...i wyklejone od srodka karimata, blaszane tarcze, rekawice spawalnicze z doczepiona siatka z podkladek pod sruby, jakies bluzki, paski big stara, topory na bazie rzeznickich, a ich obozy to typowe plastic campy-iglo made by campus. Kiedys mi tego zazdroscilem, a dzisiaj choc jestem prostym mieszczaninem pruskim/czeskim to mam swiadomosc ze stoje ponad wielkim rycerstwem polnocy (zabrzmialo mrocznie, ehh az mnie dreszcz przeszedl cool.gif ) i mam gleboko w rzyci ich campusy, glany i tuniki. Teraz juz rozumiesz a co mi chodzi? O to zebys sie nie blaznil tak jak reszta i co by nikt z cibie nie kpil. Z zalozenia mamy byc ultra, wiec moze lepiej daruj sobie tego rycerza bo przynajmniej na razie sobie tego nie sfinansujesz, wiem jak jest bo tez jestem 86' i tez nie jestem szejkiem naftowym.

(...) Mysle jednak ze to sie naprawi i kolega Jakub zastanowi sie nad tym wszystkim, przemysli, poczyta ksiazek, pojedzie na jeden, drugi turniej datowany, popatrzy, pogada z ludzmi to mysle ze mu sie myslenie w tej sprawi poprawi, czego mu serdecznie zycze.


Ojej...

Widzê, ¿e kolega musia³ mieæ naprawdê powa¿ne urazy i przej¶cia z rycerstwem, skoro cierpi na a¿ tak± alergiê co do niego. Mo¿e nie wysz³o Ci w rycerstwie, wiêc przerzuci³e¶ siê na uzbrojone mieszczañstwo - ok, szanujê to, ale to nie daje Ci powodu, by gnoiæ tych, którzy wol± jednak odgrywanie knightów. To, ¿e masz ciuchy z lnu, a nie flauszu itp. nie daje Ci ¿adnego upowa¿nienia by czuæ siê "ponad wielkim rycerstwem pó³nocy". Pamiêtaj, ¿e na wielu cenionych turniejach grupa dostaje zaproszenie je¿eli spe³ni minimalia dotycz±ce liczby walcz±cych (wiêc raczej gardzone przez Ciebie rycerstwo). Powiesz, ¿e jako husyta równie¿ walczysz, ok, ale w wozie bojowym - co z melee, bohurtem, bojówk±, pokazówk±, bitw±...? Przemy¶l mo¿e jeszcze raz czy warto wywy¿szaæ siê ponad innych odtwarzaj±cych epokê przesz³±?
Czytaj±c Twe ostatnie s³owa wnioskujê, ¿e mam do czynienia ze starszym znacznie ode mnie oczytanym bibliotekarzem, weteranem RR, maj±cym prawo stwierdzaæ, ¿e staraj±c siê odtwarzaæ rycerstwo zb³a¼niam siê. Co do kpin, fakt, s± nie na miejscu, lecz na razie tylko Ty siê wobec mnie ich dopuszczasz.
A propos mroku - ultrasostwo to ambitna sprawa, godna pochwa³y. Sam jednak zaczyna³em od zera w glanach i z biegiem lat i pieniêdzy stara³em siê nadrabiaæ zaleg³o¶ci, b³êdy. Znam jednak wiele osób, które po dzi¶ z braku kasy tudzie¿ materia³u s± zmuszone do spania w iglo, walki w glanach, noszenia karimaty w he³mie, nawet jednego co chodzi w p³aszczu z prze¶cierad³a - niehistoryczne i smutne, prawda. Jednak nie wynika to z ich winy i wkurzaj± mnie upokarzaj±ce wywody u kogo¶, u którego zarozumia³o¶æ bierze górê nad savoir vivre.
Ulepszaj wci±¿ dalej swój strój/uzbrojenie, sam to wci±¿ robiê i ogólnie przecie¿ chwali siê to, d±¿ dalej do perfekcji, ale nie gard¼ innymi - miej na tyle przyzwoito¶ci i je¶li ju¿ musisz to przynajmniej zachowaj to dla siebie.
Koñcz±c, ja Tobie Macieju równie¿ ¿yczê serdecznie, by¶ mo¿e ukróci³ nieco swe wysokie mniemanie, bowiem poprzez niepotrzebn± zarozumia³o¶æ wzglêdem tych, którzy szczerym sercem chc± odtwarzaæ rycerstwo, nie pozyskasz wszak ¿adnych przyjació³. Odtwarzasz hustyê, nie zapominaj, ¿e nie tylko maj±tkowa skromno¶æ ich obowi±zywa³a... Jan ¬i¿ka krzywym okiem ponoæ patrzy³ na pychê.

Pozdrawiam

Qba
von Frisch
Witam, to mo¿e ja tak lekko pojednawczo.

My¶lê, ¿e Maciej nie mia³ nic z³ego na my¶li, a ju¿ napewno nie chcia³ Ciê obraziæ. Toæ nie o to chodzi w tym wszystkim...

A teraz do rzeczy:

Kwestia rycerstwa i jego odtwarzania. Ok, jak wielu tutaj nie mam nic przeciwko rycerzom jako stanowi który odtwarzaæ mo¿na. Ale ¿eby taki stan odtwarzaæ trzeba niestety mieæ na to $$$$$. Nie mo¿na swoich braków w uzbrojeniu czy ubraniu t³umaczyæ tym ¿e ja nie mam zarobków, jestem biedny itp. Nie zarabiasz, nie staæ Ciê to siê nie leæ z motyk± na s³oñce.

Sory ale jak my - Ostróda przekszta³cali¶my siê z mega mrocznego bractwa RYCERZY (po którym zosta³a obecnie ju¿ tylko - mam nadziejê - nazwa) to ze sk³adu 12 RYCERZY zosta³o 0... Tak ZERO. Nawet nasz szef - Komtur smile.gif zmieni³ siê w ¶rednio biednego mieszczanina lataj±cego w koszuli i dublecie (potem dodali¶my robe). A dlaczego mo¿na siê zapytaæ ? Bo po prostu nie staæ nas by³o nawet na 1 rycerza.

To naprawde jest bardzo proste. Rycerze to nie s± blachy w których mo¿e ³azi z 10% ca³ego czasu na imprezie (a nawet mo¿e przesadzam). Rycerz to przedewszystkim jego ciuchy, zrobione z at³asów, jedwabiów, bogatowyszywanych sukien we³nianych i tym podobnych pedalskich pierdó³. Nawet biedny rycerz nie bêdzie lata³ w prostych we³nianych nogawicach, dublcie i robe.

Juz naprawde pomijam fakt, ¿e nawet biedny biedny rycerz powinien posiadac konia, pacholkow podcierajacych mu dupe i cala zgraje innych gadzetów.

To w skrócie tyle... i mysle ze wlasnie to chcial przekazac w swych dlugich wywodach pan Maciej

p.s. Aha Mackowi nie nie wyszlo rycerzowanie. On po prostu dojrzal w swej swiadomosci do faktu ze go na to nie stac, a wszystko co do tej pory w tym kierunku robil to po prostu mrok tlumaczony biednym rycerstwem albo brakiem kasy wiec cos tam... cool.gif

Pozdrawiam i bez urazy bo zadnej nie zamierzalem
Marcin Waszkielis
My¶lê, ¿e problem rozwi±zany. Zdajemy sie na s±dy zdroworozs±dkowe.
von Schwartz
Hmm widze, sworzyla sie jakas niezdrowa sytuacja, a uwazam ze te warto szybko wyjasniac.

Kubo, jezeli odczytales moje posty jako probe obrazy lub jakiegos wywyzszenia sie lub ponizania, pragne najmocniej przeprosic i zapewnic ze wcale nie mialem takiego zamiaru. Teks pisany ma to do siebie ze, czasem gubi sie gdzies prawdziwy sens wypowiedzi i roznie mozna to odczytac. Zgadzam sie z kolega Mackiem, to wlasnie tak mialo zabrzmiec. Jeszcze raz bardzo przepraszam.

Mysle ze mozna uwazac ten nieprzyjemny temat za zamkniety.
Marcus Aurelius Carnifex
Hum, hum...

Jakby tu rzec. Podstawowym za³o¿eniem projektu jest odgrywanie pewnego ma³ego oddzia³u ¿o³nierzy/roty zaciê¿nej z jakiego¶ tam okresu. Starajmy siê stworzyæ jeden oddzia³ - a nie to, ¿e jeden chce byæ kowbojem a drugi indianinem bo do niczego nie dojdziemy. Przecie¿ ¿o³nierze te¿ mieli pe³ne zbroje p³ytowe i inne pierdo³y. Jednak nie u¿ywali jak rycerze jaki¶ tam butów czy pasów z dzwoneczkami, rajstopek i stringów...

Je¿eli chcieliby¶my odtwarzaæ rycerzy to by¶my za³o¿yli taki projekt i by¶my odtwarzali jaki¶ tam poczet rycerski. Bycie ultrasem wymaga naprawdê wielu wyrzeczeñ i po¶wiêcenia. Ka¿dy powinien zrobiæ swój rachunek sumienia i stwierdziæ co ma nie ten tego. Ja te¿ mam wiele rzeczy których mi szkoda nie u¿ywaæ. Ale pas rycerski i inne pierdu³y powiesi³em na ¶cianie lub sprzeda³em - szkoda by³o ale tak zrobi³em. Tak wiêc wylejcie t± szklankê wody i na nowo bardzo powoli i po wcze¶niejszym przemy¶leniu j± nape³nijcie. Co, o kasê chodzi? Jako¶ ja mogê sobie to zorganizowaæ. Chcia³bym sobie kupiæ nowy komputer i wywaliæ tego starego rzêcha. Chcia³bym sobie kupiæ PS2 - od d³ugiego czasu o tym marzê. Chcia³bym pój¶æ z kolegami na dobre piwo. Jednak wolê pewnych rzeczy siê wyrzec i zainwestowaæ w moje hobby, pasjê, chorobê... Lubiê to i bardzo chcê to robiæ. Mo¿e to jest pewien sposób na ultrasowstwo?

Parê cytatów z 2004 roku:

CYTAT
Chaperony moga byæ, ale tylko wtedy jak kto¶ ma powy¿ej 50 lat, i zarzecze siê, ¿e nosi siê zgodnie ze star± mod±, i nadodatek jest megaksiêciem, albo czym¶ podobnym. czyli dla wszystkich "normalnych" partycypantów odpadaj± i takie jest moje ostateczne zdanie... podobnie w kwestii wyczosnkowany czosnek, ¿e a¿ czosnek robów (mega rêkawy, zêby we wszystkich wymiarach, rodzajach itp) - TO NIE JEST MODA ¯O£NIERSKA...


CYTAT
E.... Sporo ludzi ma czaperony. One dosyæ ³adnie wygl±daj±. Proponujê w obozie chodziæ w inszych nakryciach g³owy, a czaperony dopu¶ciæ do uroczystych biesiad...


CYTAT
1. - to ¿e "...du¿o ludzi je ma..." nie jest dla mnie ¿adnym wyk³adnikiem... a co to ma do rzeczy?? ja te¿ mam i nie u¿ywam!! (mo¿e ktos chce kupiæ??   )... to nie tak... chaperony wysz³y z mody - wtedy ju¿ - i tyle...  

2. "...uczty..." ?? eeee tam - bedziemy wie¶niaczyæ, mówiæ po niemiecku i sraæ na siebie - gdzie tu miejsce na chaperon???? nawet kupy sie do niego nie walnie bo wypadnie...  

nie - zdecydowanie odpada (dla mnie oczywi¶cie) chyba ze kto¶ jest zgrzybia³ym starcem (hehehe)  

3. jak kto¶ ma "...insze..." to i je¶æ w nim mo¿e... spoko spoko... jak koniecznie ktos chce brylowaæ w towarzystwie i ol¶niewaæ wygl±dem (i w ogóle "rycerzem byæ") to proponujê zastanowic siê nad kwesti± ekwipunku (wypas namiot, kupa ludzi do pomocy, koñ  ) a nie zaczynaæ ikoñczyæ na ciuchach... to nie tak ³atwo  


CYTAT
Chyba, ¿e w pragnieniu wygl±dania modnie i dostojnie chcesz tak naprawdê wygl±daæ na sierotê, nuworysza co chcia³by byæ trendy i siê lansowaæ ale co¶ mu nie idzie  . Dlaczego trzymasz siê tego z takim uporem? Bo ju¿ te rzeczy masz!


CYTAT
a co do strojów, to widac KURNA jestem bardziej KURNA upierdliwy KURNA KURNA KURNA, bo wolê, jak wojsko wygl±da jak wojsko, a nie zbieranina fircyków od Krakowa po Salamankê, z Wenecj± w³±cznie... Rycerzy w tym kraju ju¿ dostatek, mo¿e wreszcie pojawi± siê jacy¶ normalni ¿o³nierze...


CYTAT
Kurna obserwujê zastraszaj±cy syndrom "ch³opców z placu broni"... to dopiero jest mrok... kurna co - bed± sami superpancernociê¿kozbrojni te¿?? To jakie¶ jaja, ale wracaj±c do stroju, bo znów siê nakrêcam bez sensu: usilnie proszê od rozpoczynania swojej przygody od statusu "szeregowego" ¿o³nierza dowolnej formacji, a nie jakich¶ mega wyj±tków i innych cudów...


CYTAT
Aha- a jak nie bêdziemy do¶æ rygorystycznie przestrzegac ma³ych róznic t sie skoñczy Grunwaldem... (czytaj: wszystko jest ok, bo "jako¶" sie przedosta³o, dziadek mi da³, przecie¿ nie wyrzucali dobrego he³mu, nawet jak mia³ sto lat, ajkie¶ garnki to na Grunwaldzie na pewno by³y" i tak kurde dalej - jestem najzwyczajniej przeczulony na takie farmazony - wolno mi... lojalnie ostrzegam i siê przyznajê).


Ciekawa dyskusja by³a w Lutym 2004. Prawda? Chyba nie chcemy jej powtarzaæ?

Pa
von Frisch
I mysle ze tym milym proegzystenconalnym akcentem zakonczymy nasza dyskusje o rymcerzowaniu... smile.gif Zalozenia sia proste, i nalezaloby je przeczytac... A wczesniejsze wypowiedzi mialy tylko na celu nakierowanie zblakanych duszyczek na droge prawdy i swiatla.. bla bla bla bum.gif

Wesolych swiat i niech was dziewuchy przy jajkach pocaluja cool.gif
Szypu³
CYTAT(von Schwartz)
Kolega Schwartz odpowiada:
Odpowiedzmy sobie na pytanie czy taki XV w. mieszczanin z Osterode, allenstein'u czy Hradiste chodzili przyodziani w sukno czy we flausz.

Taka ma³a uwaga w XV wieku to ju¿ Holstin albo nawet Olsztin (u D³ugosza w 1448 )
Pozdrawiam
von Schwartz
CYTAT
w XV wieku to ju¿ Holstin albo nawet Olsztin (u D³ugosza w 1448 )


Zgadzam sie, pruska nazwa Allenstein obowiazywala do czasu zawiazania Zwiazku Pruskiego w 1440 r. stad tez u Dlugosza w 1448 r. zmieniona nazwa miasta juz nie pruskiego a polskiego.

Napisalem to niejako w odniesieniu do husytow. Wojny husyckie koncza sie w 1434, a wiec przed odlaczeniem sie od Zakonu i zmiana nazwy. II pol. XV. to juz zdecydowanie Holsztin/Olsztin.
Wotawa
O chaperonach w okolicach po³owy XVw:
CYTAT
Ciekawa dyskusja by³a w Lutym 2004. Prawda? Chyba nie chcemy jej powtarzaæ?


A warto by by³o, bo momentami "farmazony" tam kolega "Kurna" napisa³... (zdarza sie w zapale krasomówczym). Poza s³usznym postulatem, by byle ciura obozowy nie ubiera³ siê jak pan.

Co dalej (w za³o¿eniach):
CYTAT
a) Kapaliny i ³ebki typu husyckiego lub krzy¿ackiego przy latach 1428-1433;
B) Kapaliny i salady typu niemieckiego przy latach  
1460-1488;


Czym sieró¿ni sz³om (³ebka?) husycki od krzy¿ackiego (tudzie¿ kapalin)?

Przy okazji rekomendowa³bym u¿ywanie okre¶lenia sz³om dla "basinetu". £ebka w naszych ¼ród³ach wystêpuje czêsto jako salada, wiêc podzia³ he³mów na sz³om i saladê wydawa³by mi siê wygodnieszy.
Marcus Aurelius Carnifex
Haj!

CYTAT
Nie bêdzie ¿adnego przebacz, ani poklepywania po ramieniu "bo to dobry kolega..."


Kubo... Je¶li Ci chodzi o Twoj± zbrojê, t± ze zdjêcia to nawet w 10% nie odpowiada wymaganiom projektu. Nawet je¶li by¶ by³ najlepszym w wyposa¿eniu w swoim bractwie to tutaj nawet nie spe³niasz w 10 % wymagañ projektu...

Tak¿e jak wcze¶niej mówi³em wylej t± szklankê wody, i zacznij nalewaæ nastêpn±, bo nawet nie spe³niasz na dzieñ dzisiejszy w 10% wymagañ uzbrojeniowych ani strojowych szeregowego ¿o³nierza projektu...

Tak jak Ty, my¶la³em ze dwa lata wcze¶niej... Tak wiêc albo spróbuj siê prêdzej ni¿ ja dostosowaæ (na razie mówimy dwoma ró¿nymi jêzykami) do tego projektu, albo jak sam powiedzia³e¶...

CYTAT
Wiem gdzie s± drzwi...


To nie jest kolejne bractwo. To jest projekt ponadbractwowy. Je¶li uwa¿asz, ¿e co¶ powinno byæ tak... To znaczy, ¿e mo¿esz siê myliæ... Sam musisz podj±æ decyzjê, czy chcesz byæ z projektem, czy chcesz tworzyæ swój projekt... Pamiêtaj wymogi s± w stylu SS... devil.gif Wybieraj...

Pa
Kuba_
Ja volh her obersturmfuhrer! bigsmile2.gif

Moj± decyzjê ju¿ z Rze¼nikiem omówili¶my icon_wink.gif Na razie zbyt mocno mnie ci±gnie do rycerstwa, co nie zmienia faktu, i¿ sprawa husycka jest arcyciekawa, tote¿ zbyt wielce ¿al by³oby nie móc tu zagl±daæ. A tak, po przyjacielsku bêdê za ³ask± taboryck± tu do Was zagl±da³ patrz±c na Wasz± niekoñcz±c± siê ultrasow± ewolucjê tongue.gif Kto wie, mo¿e jak siê kiedy zaatakuje wozik i halabard± przez ³êb oberwie to i zmiana przynale¿no¶ci kast nast±pi bum.gif

Pozdrawiam ciep³o, uk³ony mazurskim wojakom

Qba
Marcus Aurelius Carnifex
Haj!

Nie wiem dlaczego jeszcze tego tutaj nie poruszyli¶my. Projekt odtwarza dwa okresy. Jeden musi byæ nadrzêdny, a drugi podrzêdny. Musimy ustaliæ co i jak. Ma³e g³osowanko czy cu¶?

Pa
von Frisch
Hail,

Z racji tego, ¿e ca³a Ostróda to wczesny XVw g³osujemy za wczesnym XVw icon_wink.gif
Marcin Waszkielis
Ja te¿ jestem za wczesnym XV.
Hever
Za II po³. XVw.
Kacper
Ja jestem za koñcówk± XIV.. tongue.gif , albo przynajmniej tak m³odym piêtnastym jak to mo¿liwe.
Marcus Aurelius Carnifex
Haj!

A wiêc datowaniem nadrzêdnym zostaj± lata 1428-1433. To jest wczesny XV wiek icon_mrgreen.gif . Czyli najpierw siê obszywamy na fula na pierwsz± po³ówkê, dopiero pó¼niej na drug±. Uzbrojenie w miarê mo¿liwo¶ci - najpierw ciuchy i wyposa¿enie obozowe.

CYTAT
Czym sieró¿ni sz³om (³ebka?) husycki od krzy¿ackiego (tudzie¿ kapalin)?

A to ciekawe. Wydaje mi siê, ¿e niczym. Ale temat proponujê przenie¶æ tutaj:
http://www.freha.pl/index.php?showtopic=67...40fea175a74f28c

CYTAT
Przy okazji rekomendowa³bym u¿ywanie okre¶lenia sz³om dla "basinetu". £ebka w naszych ¼ród³ach wystêpuje czêsto jako salada, wiêc podzia³ he³mów na sz³om i saladê wydawa³by mi siê wygodnieszy.

S³uszne spostrze¿enie... i tak bêdzie.

Pa
Marcus Aurelius Carnifex
Haj!

Trochê uporz±dkowa³em "Cele i Za³o¿enia" - na samym pocz±tku tematu. Proszê o uwagi - co¶ dodaæ, zmieniæ czy cu¶...

Pa
S³odziutki
CYTAT
Postarajmy siê byæ na wy¿szym poziomie od BB i RPK.


Witam serdecznie!

Nie ma nic lepszego od wy¶cigu, prawda? smile.gif Ja tam najbardziej jestem za takim rozwi±zaniem: Wy na coraz wy¿szym poziomie, i my te¿ na coraz wy¿szym tongue.gif

Spanembohem,
Sladky.
Marcus Aurelius Carnifex
Haj!

W³a¶ciwie to ju¿ ma³o aktualne. Powinienem teraz napisaæ: b±d¼my najlepsi z Bo¿ych Bojowników! Wy¶cig zbrojeñ jest lepszy od wojny.
szczerba.gif

Pa
Marcus Aurelius Carnifex
Uwaga!

Minimalne wymagania cz³onków projektu. ¯eby pó¼niej nie by³o - nie wiedzia³em! To jest naprawdê minimum, ¿eby móc tylko wegetowaæ w projekcie. Tak¿e proszê o dostosowywanie siê.

Minimalne wymagania (datowanie 1428-1433):
1) Gacie lniane (najlepiej kolor naturalny);
2) Koszula lniana (najlepiej kolor naturalny);
3) Buty skórzane (model wojskowy, skórzana podeszwa, najlepszy kolor naturalny);
4) Nogawice we³niane na lnianej podszewce (najlepiej kolor szary lub br±zowy);
5) Dublet we³niany na lnianej podszewce (najlepiej kolor szary lub br±zowy);
6) Robe wojskowe we³niane na lnianej podszewce (najlepiej kolor szary lub br±zowy);
7) Nakrycie g³owy (najlepsze kolory szary lub br±zowy);
8 ) Pasek skórzany z "historyczn±" sprz±czk± (najlepiej kolor naturalny);
9) Torba (lniana na ramiê lub skórzana do paska - najlepiej naturalny kolor);
10) £y¿ka, micha, kufel zgodne z mod± ¶redniowieczn±.


I to jest minimum które ka¿dy musi mieæ. Inaczej projekt nie ma sensu.

Pa
To jest wersja lo-fi g³ównej zawarto¶ci. Aby zobaczyæ pe³n± wersjê z wiêksz± zawarto¶ci±, obrazkami i formatowaniem proszê kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2024 Invision Power Services, Inc.