Witam szanownych grupowiczow. Z paroma znajomymi chcielibysmy zalozyc bractwo, jednak by to sie zbyt drogie nie stalo chcemy pewne elementy wytwarzac osobiscie. Wiele informacji dzieki temu forum czy stronom www znalezlismy, jednak nigdzie nienatrafilismy na informacje jak sie robi rekawice. Czy ktos moglby udzielic informacji jak zrobic z koleczek 14ga je oraz w jaki sposob naszyc to pozniej na rekawice spawalnicze?
Dziekuje za informacje i pozdrawiam.
Splot kó³ek raczej stosuje siê standardowy 4w1 jak w kolczugach.
Tak otrzymana plecionkê po prostu naszywa sie na wierzch rekawicy (nie wiem jak inaczej to okre¶liæ) przy pomocy moncej nitki. Najlepiej zastosowac tutaj lnian± dratwê. Pod plecionkê kolcz± koniecznie pod³u¿cie jakis miekki i zbity materia³. Na przyklad filc (najlepiej), w³óknine, watoline lub we³ne. Jest to wa¿ne bo sama rêkawica kolcza chronie jedynie przd przciêciem, a nie przed uderzeniem (mo¿na sobie sprawic ³adny wzorek siniaka na rêce
).
Osobi¶cie odk±d za³o¿lem kolcze rêkaice sta³em sie ich przeciwnikiem
S± cie¿kie i ma³o praktyczne (s³abo chroni±). Zamierzm z nich zrezygnowaæ na korzy¶æ "miêkkich" rêkaiwc wzmocnionych skór± lub elementami z utwardzonej skóry. Co prawda nie ma pewno¶ci czy taka forma rêkawic istnia³a (jako pierwsze w ikonografii pojawily sie rêkawice kolcze i na temat wcze¶niejszych ich typów nie ma ¿adnych danych), ale jest znacznie efektywniejsza je¿eli chodzi o ochrone d³oni.
moglbys ciut bardziej opisac te skorzane rekawice?
Spotka³em siê z opini± jednego z bractw (nie pamiêtam jakiego) u¿ywaj±cego rêkawic kolczych do treningów, ¿e takie rêkawice dobrze zrobione (naszyte na rêkawicê spawalnicz±) prawie ca³kowicie hamuj± impet kilogramowego miecza poruszaj±cego siê z prêdko¶ci± ok. 1m/s.
Nie by³o wspomniane o jakiej¶ podk³adce.
Co o tym s±dzicie?
"Jest to wa¿ne bo sama rêkawica kolcza chronie jedynie przd przciêciem"
Zaraz, zaraz, wydaje mi siê, ¿e odpowiednio stêpiony miecz (czy inne ¿elastwo) nie ma prawa niczego przeci±æ, ale mo¿e siê mylê?
Pozdrawiam
Hihi, poza tym ko¶ci palców i d³oni s± delikatne. Ja uzywam rêkawicy kolczej i przyznam, ¿e chroni gorzej, ni¿ rêkawica wzwacniana p³atami skóry ( ostatnio kolega po niby lekkim uderzeniu mieczem w d³oñ chronion± rêkawic± mia³ pêkniêty kciuk ). Ciekawe, ch³opaki mierz± ze stoperem prêdko¶æ spadajacego miecza
Pozdrawiam
Je¿eli chodzi o zastosowania czysto dla RR to ochrona przed przeciêciem nie ma a¿ takiego znaczenia (chocia¿ czasami siê przydaje). Chyba wiekszosæ siê ze mn± zgodzi, ¿e najczêstsze kontuzje to rany t³uczone. Dlatego warto zrezygnowaæ z ciê¿kich kolczych rêkawic na rzecz bardziej lekkich skórzanych. Kolcza rêkawica jest chyba cze¶ciej stosowana ze wzglêdu na wymogi historyczne ni¿ bezpieczeñstwo. No chyba, ¿e kto¶ chce mieæ ³apy jak ET. Wtedy mo¿e biegaæ w samych rêkawicach klczych bez ¿adnego podk³adu
Nie wiem, jak mierz± szybko¶æ miecza
, ale na oko to chyba da siê oceniæ... Mniejsza z tym.
Gwyn: r±bn±æ owszem, walcz±c staram siê jednak nie r±baæ zbyt mocno, zw³aszcza w paluchy
. To opisane przez Ciebie do¶wiadczenie to chyba jednak nie by³o ciêcie w pe³nym znaczeniu tego s³owa. Ale niemniej przyznajê Ci racjê.
Dziêki za odpowiedzi i
pozdrawiam!
Nie znam nikogo kto by walczyl na ostre miecze, chyba ze samobujcy albo czlonkowie ARMA dla testow, wiec uwazam, ze raczej wspolczesnie kolcze rakawice nadaja sie do ozdoby, niz do stosowania w walce.
Wiekszosc walczy tepymi mieczami wiec to bedzie miazdzenie niz ciecie, a mosisz pamietac, ze na treningach lub w walce zdazaja sie drobne wpadki i np. zablokujesz miecz przeciwnika na swojej rece, i twoj impet plus jego wyrzadzi spore szkody (twojej dloni).
Ja zrobilem sobie lapke z filcu 5mm i obszylem skora i uwazam ze jest swietna, polecam. Ale tak naprawde nigdy nie mozesz byc pewny ze Ci sie niestanie nic zlego. Znam jedna osobe ktora miala wycinany 1cm kosci kciuka, chociaz miala plytowe rekawice.
Jesli masz szybkie lacze to sciagnij sobie filmiki ze strony ARMA
http://www.thearma.org/, i zobacz jak to wygladalo.
(Wiem juz, ze przeszywanica i kolczuga to niedostateczna ochrona, brrr..., az mnie zabolalo
)
A co s±dzicie o rêkawicach ( lub karwaszach ) skórzanych ( lub z wstawkami skórzanymi ) na które naszyte s± kawa³ki ( p³ytki ) blachy ??? Czy s± one "historyczne"
???
CYTAT
zdazaja sie drobne wpadki i np. zablokujesz miecz przeciwnika na swojej rece, i twoj impet plus jego wyrzadzi spore szkody (twojej dloni).
albo w³asn± d³oni± walniesz w czyj±¶ krawêd¼ tarczy....
Raz mi siê zdarzy³o - wspaniale wtedy miecz polecia³.....
Sposobem na wzmocnienie wytrzyma³o¶ci rêkawicy kolczej mo¿e byæ zrobienie siatki w splocie 1:6, albo smocza ³uska, tylko wtedy rêkawica moze wa¿yæ wiêcej od miecza....
Witam
Je¶li idzie o ochronê paluszków to niestety osobiscie odstawiam na bok historyczno¶æ (je¶li idzie o X wiek). Historycznym nie da siê byæ, ze wzgledu na niestosowanie jakichkolwiek os³on d³oni w ww okresie (by³a swego czasu dyskusja na ten temat)
U¿ywam rêkawic spawalniczych, na nich cienki podk³ad materia³owy, na to blaszane p³ytki i to wszystko pokryte cink± skór±. Amortyzuje rewelacyjnie.
Natomiast karwasz z grubej a sztywnej skóry m.w. 5-10mm(sprowadza³ takow± Martin/Eamonn) nie wymaga blaszek.
Pancerz kolczy chroni ¶wietnie, ale przed obra¿eniami cietymi. Natomiast rany obuchowe, a o takich mo¿emy mówiæ przy naszych mieczach, niestety przez kolczuge bol±, na d³oniach szczególnie.
Pozdrawiam
Zastanawiam siê nad kwesti± ochrony r±k i nóg we wczesnym ¶redniowieczu. Czy u¿ywano metalowych karwaszy, czy te¿ mo¿e karwasze by³y wykonywane ze skóry?
generalnie wydaje mi sie ze byl ostry hardkor, podstawa to byla tarcza i helm. rekawice... jakie rekawice? kolczuga, luska, lamelka? o to musiales byc bogaty gosc... spodenki kolcze? na pierwszej krucjacie dopiero, pod hastings to mieli jeno najwazniejsi
wymiatacze... plytkowe karwasze? zamiast na ciele to w skrzyneczce
artefakt jakis czy co? ciezko bylo...
jedno pytanie do archeologow (slyszysz niemir?
) : jak to jest z tymi szkieletami wykopywanymi z okresu poczatkow panstwa piastow? paluchy maja polamane? rece? nogi? ktore kosci byly gruchotane najczesciej podczas wojen ?
Ufff. ciê¿ko z tymi pochówkami powiedzieæ tak na 100% co¶ konkretrnego. Przyznam siê szczerze ¿e od tej strony siê w to nie zag³êbia³em ale jak co¶ poszperam to dam znaæ... Zreszt± najlepiej obra¿enia widaæ na ko¶ciach d³ugich i czaszce, z palcami r±k i nóg czêsto dziej± siê ró¿ne dziwne rzeczy. Jednak nie znam chyba ¿adnego polskiego cmentarzyska na którym pochowano by przynajmniej kilka-kilkana¶cie osób z widocznymi obra¿eniami cia³a...
Niemir
BRZiemiSanockiej
U nas na ojczy¼nie-polszczy¼nie chyba faktycznie by³o nieciekawie
, co najwy¿ej jakie¶ cudeñka ze skóry, bo nie s³ysza³em o ¿adnym pochówku z bazudandami albo lamelkowymi ochraniaczami.
Najprêdzej chyba lamelka ju¿, technologicznie w ¶redniowieczu pancerz p³ytkowy by³ z ¿elaznych naj³atwiejszy do wykonania .
Co innego Ru¶, tam ju¿ wiêksza szansa na spotkanie kole¿ki z os³oniêtymi nogami i ramionami, a za Bug nie tak daleko w sumie...
Jedna z kronik Bizantyjskich Xw. wspomina o rêkawicach kolczych (albo wzmocnionych plecionk± kolcz±, nie jestem pewien tekstu oryginalnego) - ale to ju¿ daleko, no chyba ¿e najemnicy:-)...
No tak
- rdzenni s³owianie zacisn±æ zêby, plasterek do sakiewki i ura!
Nie by³o takich os³on.
W Bizancjum d³ugi rekaw mogli nosiæ katfrakci, wzorem sasanidzkich ciê¿kozbrojnych je¼d¼ców z III-VII w.n.e. oraz wzorem w³asnych cie¿kich kawalerzystów
.
Rêkaw perskiej kolczugi okrywa³ te¿ czê¶æ d³oni.
He³my ich za¶ bardzo przypominaj± ten znaleziony w Vendel. Podobne os³ony r±k i nóg do vendelskich ma na sobie s³ynny tzw. "Protobu³gar". Datowania nie pamniêtam, ale na pewno zdecydowanie przed Xw (skoro "proto").
Os³on r±k i nóg mo¿na siê te¿ spodziewaæ po Chazarach. Ale to te¿ by³o nieco wcze¶niej ni¿ X-XIw.
X-XI -wiek - z tego co wiem, nie u¿ywano takich os³on w naszych okolicach.
i jak tu wyskakiwaæ na hardokorowe wcze¶niackie bitwy jako s³owianin....
pamiêtam Chodlik który¶ jak rozebrani do pasa, z mietkami jeno i tarczami, udawali¶my bardzo dzikich Gotów i wyskoczyli¶my na kolesi udaj±cych rzymskiego ¿ó³wia.... ujæ bola³o, te ich pawê¿e to ani obej¶æ ani przeskoczyæ
Odchod±c od tematu: je¶li chodzi o rzymian to rzeczywi¶cie walczy siê z nimi ciê¿ko oraz bole¶nie. Ale pytanie do wczesnych: czy u¿ywacie ochron nóg i r±k podczas bitew. Jakich?
Ave!
Zastanawiam sie czy w ¶wietle tego, ¿e w okolicach ró¿ne ludy u¿ywa³y os³on koñczyn, fakt niewystêpowania na terenie pañstwa Polan takowych nie jest przypadkiem spowodowany sposobem pochówku. Wszak¿e nasi praprzodkowie, wykazuj±c siê daleko id±cym pragmatyzmem nie wtykali denatom do grobów warto¶ciowych sprzêtów wojskowych, czym ró¿nili siê np. od swoich wschodnich s±siadów.
O¶wieæcie mnie je¶li siê mylê...
Pozdrawiam!
Szymon de Conti Sarré
jak widac w podpisie ja nie stosuje dla siebie taryfy ulgowej
a tak powaznie, to mam kolczuge niemal do, kolan, z rekawem za lokiec i karwasze z przekutch plytek metalowych gubosci ok.1.5 mm na skorze z fartucha spawalniczego. do tego kolcza rekawica, czyli zelazo na prawej rece wazy jakies 3-4 kilo .... mietek ponad 1.5 kilo i sapie jak wieprzo...
Szymonie , te rózne ludy u¿ywa³y os³on koñczyn du¿o wcze¶niej ni¿ w X i XIw.
Wiec lepiej nie zmy¶laæ po prostu.
To, ¿e ludzie u¿ywaj± dla bezpieczeñstwa ró¿nych elementów, nie znaczy, ¿e trzeba od razu wciskaæ wszystkim kit o ich "poprawno¶ci historycznej".
Kreciku, Twoje os³ony jak rozumiem s± po prostu zabezpieczeniem bez pretensji do realizmu historycznego?
Co do Rzymian, to za czasów najwiêkszych bojów z Gotami, dawno ju¿ nie uzywali prostok±tnego, wygiêtego scutum, ani lorica segmentata ani pilum, ani gladiusa. To juz by³ inny swiat, inni ludzie i inna taktyka walki.
Co do Germanów, to ich walka nie polega³a na ganianiu z dzikim wyciem. Ich wojska bywa³y dobrze zorganizowane.
Kto¶ wogóle odtwarza Rzymian w tym kraju??
BArdzo bym prosi³ o informacjê.
Wotawa, dokladnie, karwasze nie raz uratowaly mi reke przed zlamaniem, a rekawica przed zgilotynowaniem palca (wlasnie sie dziwie ze 1000 lat temu se nie odrabywali tych palcow). na stronie ktora niejednokrotnie tu anonsowalem, jest prikaz coby miec ochrone dloni ale przy posiadaniu pojecia, ze jest to TYLKO w celach bezppieczenstwa. no ale to musi byc w klimacie epoki - toz nie wyskoczy wiking w rekawicach plytowych, kanelowanych, full bajer...
tak se mysle kiedy (jak maxymalnie dawno) wpadli na taki oto genialny pomysl ochrony dloni?
http://212.182.97.170/krecik/gambes1.jpg
http://212.182.97.170/krecik/gambess.jpg
to jakis XIII/XIV wieczny patent, ale kurde tak mi sie podoba ze nomalnie chyba se cos takiecgo zrobie...
Rzymianami, ale tak w ramach experymentu historycznego zajal sie w lublinie jeden doktor na UMCSie, wciagajac swoich studentow. wlasnie w Chodliku z nimi sie lalismy[/url]
Odtwarza. Niedawno mia³em przyjemno¶æ uczestniczyæ jako t³o historyczne -barbarzyñca walcz±cy z Rzymianami na festynie archeologicznym w Liwie. Rzymianie to grupa ok 15 osób -g³ównie studenci i wyk³adowcy z MCS-u w Lublinie. Jak sami twierdz± odtwarzaj± w ramach naukowego projektu uzbrojenie rzymskiego legionisty z czasów Hadriana itp,a wiêc: scutum, pilum, lorica hamata i segmentata, gladius ,pilum ,cingulum ,manica i he³m typu cesarsko-galijskiego. Ca³o¶æ wygl±da imponuj±co -a¿ dziw bierze, ¿e nie zastosowano takiego uzbrojenia w ¶redniowieczu.
Nawiazujac do tego co piszecie o rekawicach pokrywanych platami skory... ma ktos moze jakies wzory/fotki/rysunki/cokolwiek gdzie jest pokazane jak taka rekawica wyglada (nie pisze nie wygladala, bo jak jeden z Panow napisal - mogly w ogole nie istniec) ?
Ja u¿ywam rêkawic spawalniczych obszytych jedn± warstw± filcu i na to skóra. chroni dosyæ dobrze. Z drugiej jednak strony sama rêkawica mo¿e du¿o daæ. Kolega raz dosta³ toporem w palucha i rozciêcie do ko¶ci bo topór mia³ postrzêpione ostrze i wyrwa³ kawa³ miêcha z miêkkiego palca, a gdyby kolega mia³ rêkawice to nic by mu siê nie sta³o.
CYTAT(Thorvald)
Nawiazujac do tego co piszecie o rekawicach pokrywanych platami skory... ma ktos moze jakies wzory/fotki/rysunki/cokolwiek gdzie jest pokazane jak taka rekawica wyglada (nie pisze nie wygladala, bo jak jeden z Panow napisal - mogly w ogole nie istniec) ?
http://www.com-plete.com/mbaron/uilleag/pics/008.jpg rekawica pokryta platami skory jak sie patrzy o dane techniczne nie pytaj bo ich nie znam to zdjecie znalazlem zupelnym przypadkiem, mam nadzieje ze sie przyda. Pozdrawiam
W drodze eksperymentu doszed³em do do¶æ ciekawego rozwi±zania. Uszy³em rêkawice na dwa palce z cienkiej skóry. Nastepnie zrobi³em pancerz naszywaj±c na filc ³uski z utwardzonej skóry. Tak powsta³y pancerz naszy³em na rêkawice. Ca³o¶æ chroni do¶æ dobrze i jest bardzo elastyczna co zapewnia du¿a swobode ruchów. Podczas zginania d³oni ³uski lekko odchylaj± siê od warstwy filcu, zas gdy przyjmuj± uderzenie wyginaj± sie w kierunku d³oni.
Podobny wzór znalaz³em w encuklopedii w³oskiej, gdzie nawet jest stosowna rycina. Oczywi¶cie to by³a tylko inspiracja:) Przedstawiona tam rêkawica pochodzi w do¶æ pó¼nego okresu (nie pamiêtam dokladnie ale chyba co¶ ko³o XIV-XV wieku) i zastosowano tam ³uski stalowe.
Wielkie dzieki
.
A gdyby zrobic podwojny splot kolczugi na rekawice? troche sie paluszki pomecza przy robocie ale pozniej (chyba nie pekaja)
wiekszym minusem jest waga:(
CYTAT(wroobel)
A gdyby zrobic podwojny splot kolczugi na rekawice? troche sie paluszki pomecza przy robocie ale pozniej (chyba nie pekaja)
wiekszym minusem jest waga:(
Hm... mimo wszystko mysle, ze najlepszym rozwiazaniem jest uszycie normalnej rekawicy skorzanej (z cienkiej skory). Potem zrobic (jak ktos ladnie nazwal) pancerzyk z filcu i skory. Na gruby filc naszyc platy skory i to wszystko przyszyc do naszej rekawiczki. Filc ze skora zapobiegna bolowi i stlumia uderzenie. Tak mysle. Jak zrobie rekawice to wrzuce fotki najwyzej na forum jak komus bedzie zalezec na tym.
zamiast robic podwojne warstwy etc mozna zastosowac po prostu inny splot, np 1:6, smocza luske [jak juz ktos wspomnial], czy 1:5 albo 1:6 perski..
ja mam rêkawice kolcze 6w1, u¿ywam ich na treningach. Najpierw naszy³em je na rêkawice spawalnicze, a jako amortyzatora u¿y³em pianki z ochraniaczy rolkarskich. Niestety eksperymantalnie stwierdzi³em,¿e to zbyt ma³o i do³o¿y³em centymatr filcu przeszytego (pikowanego jak przeszywka). Noi teraz daje rade i nie boli, ciê¿kie s±..ale có¿.
Jednej kole¿ance zrobi³em rêkawice ze skóry. Co¶ jakby bokserskie, tylko nieco cieñsze i s± lepsze od moich klczych (lepiej amortyzuj±), maj± natomiast oko³o 4cm grubosci, a moje oko³o 1,5cm.
Jednak teraz robie kolczuge z rêkawicami w komplecie i mam zamiar pod rêkawice pod³o¿yæ troche mocnej, gróbej skóry i filcu...taki patent jest nie do przej¶cia dla miecza i przy splocie 1w4 z 1,6mm kó³ek nie bedzie strasznie gróby ani ciê¿ki.
co dac pod kolcza na rekawicy w ramach amortyzacji ? jak przyszywac cale to zelastwo ?
Przyszyj ¿elastwo grub±, mocn± nici± na porz±dnej rêkawicy spawalniczej. Dok³adnie pozaginaj/pospawaj kó³eczka, coby ci spod nici nie poucieka³y!
goly drut na rekawice ? nie lepiej wsadzic jakiegos cus pod kolcza, coby tlumilo uderzenie ? (dostalem raz po lapie konkretnie, goilo sie dlugo i nieprzyjemnie i chce sie zabezpieczyc)
To jakim¶ filcem sobie zabezpiecz...
i tak zrobie... poza tym dziwia mnie rekawice kolcze pieciopalczaste. ja przygotowalem prostokatny kawal kolczej, schodzacy sie na koncu w trojkat, przyszyje koniec i boki tak do polowy, a do palcow bede przyszywal tylko najdalej wysuniete krawedzie kolczej (zapewnia to pewna mobilnosc palcow, a roboty mniej, chociaz chroni podobnie).
pozdrawiam Cie, Glorio
ILM
Jak nie uda ci siê kupiæ grubego filcu, to u¿yæ mo¿esz szmatek filcowych. S± w skpepach z matetria³ami lub rzemie¶lniczych. Jedna szmatka po z³o¿eniu wystarcza na 1 rêkawice. Gubo¶ci ma oko³o 2cm, ale jak sie j± posciska, to sie sp³aszczy. Te¿ takich u¿ywam i jest spoko. Je¶li natomiast masz dostêp do gróbej skóry (sztywnej), to daj j± miêdzy drut a filc. Dziêki niej si³a uderzenia rozejdzie sie na wiêksz± powierzchnie i poprostu nie bedzie bola³o. Kiedy¶ u¿y³em pianki z ochraniaczy rolkarskich, ale by³a zbyt cienka -nie polecam. I jeszcze mam rade, ale pewnie juz sam na to wpad³e¶. Daj te¿ amortyzator i drut w miejsce koñcy placy (ten element, którym naciskasz klawisze na klawiaturze
). TE¿ tam czasem obrywam,a mam sam± stal w tym miejscu -boli jak holera. Zw³aszcza na kciuku. i ma³ym palcu. Dziwne sie to wydaje, ale faktycznie mozna tam dostaæ.
a wiesz, ze na to nie wpadlem !? ja dostalem w wierzch dloni, w maly i ten drugi od lewej palec (skora pekla, spuchlo i wygladalo jak zepsute pierogi)
ale zeby czubki palcow ochraniac !? ja sugerujac sie moimi obrazeniami w ogole nie uwzglednilem ochrony nawet gornych czesci palcow, kolcza mi sie konczy w polowie ich dlugosci (dlatego schodzi sie w trojkat). jak zaciskam piesc na drzewcu badz rekojesci, to te "gole" czesci palcow wg mnie sa raczej poza polem razenia (oczywiscie wiem, ze kurna wszystko sie moze zdarzyc
) troche mnie poruszyles, myslalem, ze bede mial juz chociaz z lewa reka spokoj, ale widocznie czeka mnie mala przerowbka. co do 'amortyzatora', to nie jest wybitny - kolcza przyszylem do bawelny, a bawelne do rekawicy. trzyma sie kupy, ale raczej borsukiem bym tego nie nazwal.
pozdrawiam
ILM
Witam.
Ilm, z moich do¶wiadczeñ wynika, ¿e najczê¶ciej dostaje siê w³a¶nie po palcach. Dlatego ja zrobi³em sobie rêkawice kolcze pancerne. Od samego koñca rêkawic spawalniczych a¿ do kciuków mam splot 6w1, potem ju¿ jest na ca³ej d³ugo¶ci palców, a nawet trochê zrobi³em wiêcej dla ochrony koniuszków palców, splot królewski czyli 8w2, z kilkoma rzêdami 4w1 na miejscu zagiêæ palców ¶ci¶niêtych ze sob± w pozycji, gdy rêka jest niezgiêta. Gdy rêkê zginam, to splot 4w1 siê rozsuwa umo¿liwiaj±c normalne poruszanie siê, a ¿e tych rz±dków 4w1 jest kilka na ka¿dym zagiêciu palców, to i tak daj± dobr± ochronê. Plecionkê mam po³±czon± w najlepszy mo¿liwy sposób, czyli przewierci³em wiertark± dziury w rêkawicy spawalniczej na ca³ej d³ugo¶ci po obu stronach w taki sposób, ¿e do ka¿dego otworka da³em po kó³ku i do tych kó³ek do³±czy³em gotowy prostok±t kolczy. Czyli po prostu bezpo¶rednio do³±czy³em do rêkawicy plecionkê, bez u¿ycia nici, itp, bo i tak takie cholerstwa siê strasznie pruj±. A kó³ka dobrze trzymaj±, jeszcze ¿adne kó³eczko nie wypad³o, nie pu¶ci³o a rêkawice ju¿ mam dosyæ d³ugo. Je¶li chodzi o amortyzacjê to filc najlepszy, jak nie masz, to u¿yj sobie koca starego, z³ó¿ go w kilka warstw, przeszyj to na maszynie ¿eby ¶cisn±æ i wsad¼ pod kolcz±.
Sorry, ale spawalnicze to jedna z najgorszych rzeczy jakie mo¿na wymy¶liæ.
Kto¶ z Was wogóle czuje rêkoje¶æ miecza w tych kaloszach?
W dodatku trzeba je mocno powycinaæ by nie wygl±da³y jak... no w³a¶nie - jak spawalnicze.
¯eby nie by³o - sam u¿ywa³em i to z rado¶ci±, bo tanie i mocne.
Ale ukaza³ mi siê Elvis i nawróci³.
zalezy kto jakie dlonie ma. mi ich wielkosc nie przeszkadza, jedyna rzecz jaka bym w nich przerobil, to przeszyc troche maly palec (zwezyc), poza tym nie narzekam.
zeby nie bylo, uzywam bo mnie nie stac na co innego
slawa
ja obszywalem moje na "okretke" ehh paluszki mialem spuchnete jak zaba Monika
ale juz potrafie szyc
zastanawialem sie czy mozna kupic gdzies rekawice spawalnicze a'la raczki ludzikow z lego czyli dwu palczaste bo :
1. lepiej chronia
2. szybciej sie obszywa
3. latwiej napakowac filcem
za informacje o tych rekawicach bede wdzieczny
ale jak mi Bog mily pancer lapki sa lyyyyypsze
Takze poszukuje, jednak nie znalazlem jak na razie. Moze hipermarkety budowalne, Castorama czy Obi, czy cus innego w tym rodzaju. U nas w okolicy takich nie ma, wiec nie da sie sprawdzic. Ja mam pieciopalczaste, ale polaczylem kolcza tylko do palcow zewnetrznych porzadnie, do pozostalych palcow jest na koncowkach tychze palcow z rekawicy po kilka kolek dolaczonych. Dzieki temu nawet jak zginam tylko jeden palec, to cala plecionka idzie i chroni tenze paluszek.
hahaha !!! tez mam taki patent, tyle, ze kolcza dalem do polowy palcow (druga polowa sie w piesci chowa, gdy na stylisku reke w zacisku zostawiac mi przychodzi) slawa poetom.
ILM
Czo³em!!!
Nie wiem co wszyscy widz± w rêkawicach spawalniczych. Nie do¶æ ze wygody w nich za grosz nie ma, to jeszcze broni nie czuæ..
Czy nie lepiej zainwestowaæ w porz±dne rêkawice, lub kupiæ skórê i daæ do uszycia?? Z do¶wiadczenia wiem, ¿e rêkawica ze zwyk³ej "rêkawiczkowej" skóry, ale z "wierzchem" ze skóry ³osia, lub renifera ( w XVII wieku robiono nawet z tych skór kolety i kaftany dla wojaków ) pod kolczugê w zupe³no¶ci wystarcza. Owa skóra jest dosyæ gruba a zarazem bardzo elastyczna i sprê¿ysta. Pewnie nie uchroni nikogo przed mocnym strza³em w paluchy ( tylko jakie¶ ³ubki przed tym uchroni± ) ale w du¿ym stopniu zamortyzuje si³ê ciosu.
A tak swoj± drog± to ciekawe, ¿e grupa ludzi mówi±ca na innych "mroki" nagminnie u¿ywa rêkawic spawalniczych...
Pozdrawiam.
Nie wiem jak inni, ale ja sie przyznalem bez bicia tu na tym forum, ze naleze do mrokow jak na razie. I sie tego nie wstydze, bo tak zaczynali wszyscy bez wyjatku. tylko tak jakos tym innym trudno sie do tego przyznac.
Choc kilka osob sie znalazlo odwaznych.
Rekawic spawalniczych uzywam, bo mnie na nic innego teraz nie stac i tyle.
Nie bede sobie robil rekawic za 500 zeta, tylko po to zeby szpanowac. "Patrzcie ja mam rekawice za 500 zeta, ORYGINALNE" .
Dzieki, ale ja sie takimi ludzmi BRZYDZE.
A nikogo innego na tym forum mrokiem nie nazwalem, i nie mam zamiaru nazywac. Lepiej wytlumaczyc niz sie wysmiewac. I na razie sie staram, jak cos wiem, to pomagam ludziom. ilosc moich postow sie nie wziela z tekstów typu "czesc czolem", lub "ja sie niezgadzam". I tyle.
popieram Magnusa, czesc czolem i nie zgadzam sie z magnusowym przedmowca.
i nie z tego wziela sie moja liczba postow
rekawice spawalnicze sa dobrym rozwiazaniem dla poczatkujacych, nie ma nas co szkalowac za brak kasy i doswiadczenia. kazdy kiedys musial zaczac.
ILM
Czo³em!!!
Drogi Ilmie.
Po pierwsze nie mia³em zamiaru nikogo szkalowaæ.
Po drugie nie pijê do "pocz±tkuj±cych", a po trzecie to nie jest wcale taki wielki wydatek.
Pozdrawiam.