Czyta³em ju¿ jak±¶ wypowied¼ nt. posiadania kuszy w pobli¿u lasu. Chodzi³o chyba o odleg³o¶æ 200 metrów, o ile dobrze pamiêtam. Czy kto¶ wie, czy posiadanie ³uku podczas obecno¶ci w lesie równie¿ podlega jakiemu¶ paragrafowi ?
Piszê to odno¶nie wyprawy w las na kilka dni, po³±czonej z treningiem, tak wiêc stra¿ le¶na zobaczy³aby tak¿e ostre strza³y, ale kmini³em, ¿eby np. zrobiæ z nich strza³y „bezpieczne tymczasowo”, tzn. za³o¿yæ na grot korek i owin±æ szmat± – tak jak normalnie, tyle ¿e bez zdejmowania grotu, bo my¶lê, ¿e tak za bardzo by siê nie po³apali )
Wiêc tylko ³uk. Macie jak±¶ wiedzê na temat, czym to grozi ?
Nie powinno byæ problemu. £uk nie jest broni± w rozumieniu Ustwy o broni i amunicji, nie trzeba na niego pozwolenia w lesie ani poza nim. Inna sprawa, ¿e zawsze stra¿nik le¶ny mo¿e siê czepiæ kaleczenia drzew, lub nielegalnego obozowania w lesie
A w Polsce nie poluje siê z ³ukiem i kusz± bo nie. Nie ma ¿adnego logicznego wyt³umaczenia, takie jest prawo i ju¿.
hej
Nie wiem czy zabawa z ³ukiem w lesie ma wielki sens.
£atwo pogubiæ strza³y. Szczególnie gdy drzewa wê¿sze a poszycie gêste. Jakies ma³e drzewka, trawy, jagódki, mech itd itp i odnalezienie stzra³ staje siê g³ówn± atrakcj± wyprawy na ³ono natury. Z do¶wiadczenia wiem, ¿e groty mog± mieæ ochotê pozostaæ w pniu drzewa i nie zawsze ³atwo je odzyskaæ. Oczywi¶cie ca³a zabawa napewno staje siê bezsensowna dla osób, które maj± tulejki zamiast kutych.
Hej
Zabawa z ³ukiem w lesie ma sens, tylko pamiêtajmy o jednym.
Nie mo¿na strzelaæ "na pa³ê". Ukszta³towanie terenu winno zaistnieæ jako naturalna strzelnica, lub takow± nale¿y sobie stworzyæ (³±cznie z ewentualnymi strza³ochwytami). Z do¶wiadczenia powiem ¿e mia³em w lesie spotkanie z policj± (zapewne zg³oszenie zatroskanego spacerowicza). Strzela³o kilka osób w warunkach zapewniaj±cych bezpieczeñstwo osób trzecich, wynik by³ taki ¿e policja popatrzy³a popyta³a ¿artobliwie i siê zmy³a. Krótko mówi±c jak nie maj± siê do czego przyczepiæ to siê nie przyczepi± (chyba ¿e na chama, ale to ju¿ inna historia).
Czo³em!
Jest co¶ takiego, jak "field archery" - ³ucznictwo terenowe, które w³a¶nie polega na pokonaniu w warunkach terenowych (np.w lesie) trasy z wyznaczonymi celami. Te¿ uwa¿am, ¿e w ¿adnym razie nie powinno siê kaleczyæ drzew, wiêc pozostaje w³o¿enie trochê pracy w przygotowanie takiej trasy... Z tego, co wiem, ³ucznictwo terenowe zdobywa poma³u coraz wiêksz± popularno¶æ...
Pozdrawiam
anita
Dziêki za odpowiedzi.
czyli "wycieczka" z ³ukiem do lasu nie niesie za sob± raczej ¿adnych konsekwencji karnych, je¶li nie trafi siê na naprawdê "ciê¿kich" stra¿ników, policjantów czy innych le¶nych stró¿y. bardzo mnie to cieszy.
bo to przecie¿ fantastyczna sprawa postrzelaæ sobie gdzie¶ na le¶nej polanie, bo w lesie-g±szczu to faktycznie jest bez sensu - nikt przecie¿ nie bêdzie przez 5 minut strzela³, ¿eby potem godzinê strza³ szukaæ, pewnie zreszt± po³amanych..
ale je¶li chodzi o las, to istnieje te¿ o wiele forma zabawy ni¿ samo strzelanie w lesie/polanie do tarczy. otó¿ jest to polowanie
. Nie ma przecie¿ nic lepszego ( jaki¿ slogan reklamowy ;) ni¿ zapolowaæ na swojego znajomego, który zreszt± nie pozostaje bezbronny. Tylko wtedy potrzebne s± jeszcze jakie¶ gogle ( no chyba ¿e kto¶ jest "wardy
) i trzeba liczyæ siê ze strat± pacynek. Ale zabawa jest naprawdê przednia . Mo¿na oczywi¶cie zrobiæ dru¿ynówkê, wtedy jest jeszcze zabawniej
W ka¿dym b±d¼ razie dziêkujê bardzo, i w takim razie nie zawaham siê ju¿ nigdzie zabraæ ze sob± swojego ³uku.
Mo¿e te¿ kiedy¶ zorganizujemy jakie¶ wiêksze polowanie na siebie z ³ukami. Mog³aby wynikn±c z tego wspania³a zabawa
Fajnym rozwi±zaniem zamist gogli mo¿e byæ maska szermiercza....
Zak³adaj±c, ¿e kto¶ ma...
Osobi¶cie mam pewien pomys³ i plan je¶li chodzi o ³uk i maskê, ale mniejsza o to...
Kilka uwag odno¶nie wycieczek do lasu, je¶li ktokolwiek chce takie przedsiêwzi±¶æ
1) Ju¿ tu pisano, ¿e nie wolno kaleczyæ drzew. Proszê Was - ciebie Bartoszu zw³aszcza - nie strzelajcie w pnie czy ga³êzie drzew, nie wieszajcie na nich tarcz! Drzewo znosi rany podobnie jak cz³owiek - tj. ¿le. Im rana g³êbsza, tym gorzej siê "zabli¼nia". Obecnie w lasach jest coraz wiêcej szkodników i ró¿nych chorób, którym ³atwiej bêdzie przenikn±æ do pnia. Je¿eli chcecie chodziæ do lasu, dbajcie aby¶cie mogli tam d³uugo wracaæ...
2) Ludzie - oprócz Was w lesie jest wielu innych turystów. Wbrew pozorom ³atwo jest kogo¶ postrzeliæ. Strza³a leci do¶æ d³ugo do celu, a np. tacy rowerzy¶ci potrafi± wy³oniæ siê zza jakiej¶ przeszkody terenowej w najmniej spodziewanym momencie. Nigdy nie strzelajcie wiêc w pobli¿u uczêszczanych traktów, tak¿e ze wzglêdu na mo¿liwo¶æ ¶ci±gniêcia policji itp. s³u¿b. najlepiej je¶li miêdzy wami a celem nie ma ¿adnych dróg, a za tarcz a jest co¶, co przechwyci nieceln± tarczê. W gdañskich lasach nie ma problemu z górkami - wiadomo, moreny. innych czê¶ciach Polski mo¿e byæ z tym k³opot, trzeba wtdy znale¼æ jaki¶ pusty (bez dróg na których mog± znale¼æ siê ludzie), dobrze widoczny (bo tury¶ci s± wszêdzie) kawa³ek terenu.
3) Ja nie wiem czy te s³uzby nie przyczepi± siê do faceta z ³ukiem, no bo sk±d maja wiedzieæ czy Ty nie polujesz na zwierzynê? Jeste¶ w lesie, masz ³uk, strza³y - POLUJESZ! Ile to wd³ug policyjnego cennika? Jeste¶cie pewni, ¿e Wam odpuszcz±? Poza tym las a las to ró¿nica. Nieco inne przepisy mog± obowi±zywaæ na terenie lasu, jescze inne na terenie Parku Krajobrazowego, a jeszcze inne na terenie rezerwatu le¶nego. Nie sprawdza³em przepisów, mo¿e kto¶ siê oreintuje, w ka¿dym razie proszê mnie nie atakowaæ za bardzo je¶li przepisy s± tu jednoznaczne!
4) Polowania w polsce na zwierza z ³ukiem zosta³o zabronione ze wzglêdów humanitarnych. Zwierzê zranione z ³uku zazwyczaj ucieka bardzo d³ugo, my¶liwy zazwyczaj nie ma szans na oddanie 2-go, "dobijaj±cego" strza³u, ze wzglêdu na mniejsz± szybkostrzelno¶c ³uku w stosunku do broni palnej. Po prostu zwierzê ze strza³± w brzuchu zwieje i bêdzie uciekaæ 0,5 dnia po lesie. St±d ten humanitarny zakaz.
5) Fajno jest urz±dziæ turnij ³uczniczy w lesie. Sam widzia³em na jakim¶ hiszpan¶kim programie co¶ takiego. Strzelali do sztucznych zwierz±t ustawionych w ró¿nych czê¶ciach lasu. Musieli oddaæ stra³y w odpowiednich pozycjach, odleg³o¶ci i czasie.
Je¶li kto¶ chcia³by to zorganizowac w Polsce - to proszê pamiêtaæ, ¿e to podpada ju¿ chyba pod przepisy o organizacji imprez masowych. Trzeba chyba tez pionformowaæ o tym policjê... Nie wiem te¿ czy w lesie/rezerwacie/parku krajobrazowym mo¿na organizowac imprezy masowe...
Gbyby komu¶ siê uda³o zorganizowac taki le¶ny turniej - proszê daæ o tym znaæ. Chêtnie przyjadê....
Nie zgodzê sie z wieloma rzeczami.
1. Mo¿esz wchodziæ z ³ukiem do lasu, poka¿ mi przepis który to zabrania? to tak jakby chcieli mnie karaæ za wejscie na pla¿e ze sprzetem w³asnym miedzy nogami za gwa³t :-), na szczêscie nie ¿yjemy w USA.
2 Zabranianie polowania z ³ukiem, nie ma nic wspolnego z humanitaryzmem. Za³o¿enie by³o takie, ¿e ustawodawca za³o¿y³, ¿e ka¿dy mysliwy to k³usownik, a bron ma byæ pod kontrol±, dlatego nale¿y to utrudniaæ i strza³ ma byæ s³yszalny. Rezultat widoczny mamy 40mln ludno¶ci i 100tys mysliwych, w takiej Szwecji na 7mln 400tys, w USA 280 mln i 15mln my¶liwych z tego 3mln to ³ucznicy w tej liczbie 200tys to tradycyjni. ³ucznicy sa uwa¿ani za elite bo zazwyczaj strzelaja z podchodu, co jest sztuk± gdy¿ do zwierzecia trzeba sie zbli¿yc na 30 metrów, tyle nakazuje niepisany kodeks.
3. Humanitaryzm - indianie mawiali, ¿e zwierze na które poluje sie z ³ukiem jest juz martwe w chwili wypuszczenia strza³y. Robiono takie badania i wyniki s± odwrotne ni¿ piszesz, to strza³ z ³uku jest humanitarny.
Po pierwsze - zwierze ma wieksze szanse,
Po drugie - ilosc andrenaliny we krwi zwierzêcia trafionego z ³uku jest kilkana¶cie razy mniejsza ni¿ trafionego kul±, zwierze prze¿ywa mniejszy szok.
Po trzecie - trafione zwierze jesli nie zosta³o trafione ¶miertelnie, strza³e zgubi lub wyciagnie, a rana taka gladkie ciecie, goi siê znacznie szybciej i bez komplikacji jak w przypadku postrza³u w którym kula zasysa ogromne ilo¶ci brudu i mia¿dzy tkanki. W lesie na powtóny strza³ z broni palnej te¿ nie masz szans.
Po czwarte wielokrotnie obserwowano, ¿e zwierze trafione strza³a pas³o sie dalej nieswiadome tego, ¿e otrzyma³o postrza³, po paru minutach sie klad³o i spokojnie i odchodzi³o. (w taki sam sposób odesz³o kilku my¶liwych nim sie zorientowali o postrzale by³u ju¿ za pó¼no stracili za du¿o krwi)
Po piate - polowanie z ³ukiem uczy szacunku i zrozumienia natury, Mysliwy nie k±pie sie w perfumowanych proszkach na dwa dni przed wyj¶ciem, tak samo nie pierze w takich srodkach odzie¿y, na 20 wyj¶æ ¶rednio po 20 km ka¿de, trafia mu siê 4-5 sytuacji w których udaje mu sie podej¶æ zwierze na odleg³o¶c strza³u, ale tylko jedna z nich jest wykorzystana bo warunki na to pozwalaj± (pole ostrza³u jest puste). Sa artysci z tradycyjnym ³ukiem którzy strza³ do nied¼wiedzia lub pumy oddaja z 7 metrów !!!
Jak¿e to sie ró¿ni od naszego ³owiectwa z grubym spasionym Bankierem ze sztucerem w d³oni któremu zwierze sie nagania, i który oddaje strza³ z 300 metrów.
Jesli chodzi o turnieje tzw 3D to sam taki organizowa³em ale jak pamiêtam niewielu chcia³o przyjechaæ choc mog³o nawet 80-100 osób. Jestem z Trójmiasta i mo¿liwo¶c zorganizowania takiego turnieju dla wiekszego grona osób mam zawsze, z noclegiem w bardzo cichej okolicy i pustej, po³aczone to moze byæ z jazd± konn± dla chc±cych. turnieje mo¿na organizowaæ ca³y rok.
Ma³y lokalny turniejik mozna zorganizowaæ z doskoku. Chetni mile widziani.
Pozdrowienia dla strzelajacych.
Grzechotnik
No to masz ju¿ chêtnych, na dzieñ dobry co najmniej 3 osoby.
A przy okazji turniej jest medievalny, czy po prostu mo¿na sobie postrzelaæ?
Ju¿ kiedy¶ pisa³em nie jestem zwolennikiem organizowania czegokolwiek dla wybranej grupy. £uki lubie wszystkie i nie dzielê ich na lepsze i gorsze.
Nie chcê by ³ucznictwo by³o zgodne z przys³owiem gdzie dwóch polaków tam trzy partie. Mile widzê ka¿dego strzelaj±cego, z ka¿dego ³uku. Zreszt± dok³adnie tak jest te¿ to podzielone w regulaminach konkurencji 3D, strzelaja wszyscy ale ka¿dy jest punktowany w swojej klasie. To zreszt± nie musi byæ turniej o co¶ ale sam dla siebie dla rozwiniêcia swoich zdolno¶ci i umiejêtno¶ci, wymiany do¶wiadczeñ, postrzelania z innych typów ³uku, podpatrzenia konkurentów i zabawy samej z siebie.
Emila masz podanego, kiedy chcecie mozemy co¶ zorganizowaæ nawet z doskoku.
Pozdrowka
Grzechotnik
Trzymam za s³owo - kiedy bede mia³ czas skontaktuje sie z toba, Grzechotniku, chetnie bym wzi±³ udzia³ w takiem turnieju. Bez widzow, w pieknym otoczeniu - super!!!!
Co do przepisów - bodaj w rezerwatach obowiazuje ca³kowity ZAKAZ schodzenia ze ¶cie¿ek. Nie da³oby suiê tam zoraganizowac turnieju, cz³ek dosta³by mandat za samo chodzenie poza wytyczon± tras±. Jeste¶ z 3miasta, wiesz ¿e rezerwaty s± i w lasach Oliwskich, choæ nie wiem czy s± to tak scis³e rezerwaty.
nikt nie zabroni Ci wej¶c do lasu z ³ukiem. ZW£ASZCZA z klasycznym. Przeciez kto udowodni, ze kawa³ek drewna to ³uk a nie kij??? Problem polega³by gdyby jais pojedynczy ³ucznik, dajmy na to ¿e w dodatku nastoletni, nadzai³ siê na gline czy lesniczego MÓG£BY mieæ przer±bane. Co z teego ¿e strzela³ do tarczy - gliny powiedz± ¿e polowa³ - no bo znale¼li go w lesie, ze strza³ami. Móg³ przecie i¶c na strzelnicê.... Dla s±du o¿eczenie jednoznaczne.
Polowania - nie jestem expertem w tej dziediznie. Opinia osób trzecich. Co do skuteczno¶ci - czy nie jest tak, ¿e ³ucznicy sa lepsi bo podchidz± bli¿ej? ¯e ³uków u¿ywaj± b do¶wiadczeni ni¿ boni palnej? Strza³y powoduj± rany k³ute, bardziej podatne na infekcje, st±d wyci±gniecie grota nie gwarantuje sukcesu. Po postrzale z palnej zwierze ginie do¶æ szybko (choæ agonia mo¿e byc bardzo bolesna) - rozleg³e uszkodzenia w ciele. Du¿o zale¿y tez od amunicji której siê u¿ywa.
A propos - móg³bys podac ewentualne miejsce turnieju, min liczbê osób itp.? Koszta?
To wszystko jest takie ¶mieszne
a np; ide sobie drog± przez miasto z ³ukiem i co niewolno mi (co gliny powiedz± ¿e poluje na ludzi )¶mieszne.A ja podam taki przyk³ad np;ide sobie do swojego lasu bo akurat taki mamy i rozk³adam sobie tarcze i strzelam.Przyjdzie le¶niczy i moze mi narobiæ moj las pan niemasz wstêpu i juz po sprawie.Gorzej sie to ma jezeli las jest czyj¶ czy jakiejs lesniczówki dlatego polujcie w swoich lasach jesli je oczywiscie macie.Poprostu luk trzeba przemycac na turnieje i juz jak niewolno nigdzie z nim isc.A ja mieszkam niedaleko wielkich pol i zwierz±tek jest wiele i nie zamierzam ich zabijac bo to jest poprostu morderstwo.to mam rozumiec ze niewolno chodzic z lukiem po lasach ,lakach i po drogach bo nie i juz tak ??to fajnie bede go przemycal na turnieje rycerskie bo jak ktos mnie zobaczy to katastrofa odraazu kolegium ,sad i jeszcze do pudla na 6miesiecy dobre to mi sie podoba, moze jeszcze oplate wprowadza za luki.to wszystko jest smieszne.
Pozdrawiam Bociek
Tarnowiecka Wolna Kompania (TWK)
Przepraszam, ¿e wtr±cam siê do dyskusji ale jast ona trochê irracjonalna.
£uk nie jest broni± wymagaj±c± pozwolenia (w ¶wietle ustawy o broni), mo¿na go nosiæ gdzie siê chce. Oczywi¶cie nie wolno zagra¿aæ innym ludziom lub zak³ócaæ spokuj publiczny bo podpada siê pod inne ustawy.
W Polsce nie wolno z ³ukiem polowaæ ale w Polsce nie ma zakazu wchodzenia do lasu. Z pewnymi wyj±tkami gdzie mo¿na chodziæ po wyznaczonych szlakach (rezerwaty ¶cis³e).
Aby kogo¶ pos±dziæ o k³usownictwo trzeba go z³apaæ na "gor±cym uczynku" lub z upolowan± zwierzyn± i z broni±. W lasach prywatnych aby nie mo¿na by³o do niego wej¶æ to musia³ by byæ terenem ogrodzonym i oznaczonym.
Zatem wasze dywagacje s± trochê wyimaginowane.
Co do kuszy (nie dotyczy kuszy pneumatycznej) to trzeba mieæ pozwolenie na jej posiadanie bez wzglêdu na odleg³o¶æ od lasu.
Jest jeszcze jedna kwestia odno¶nie ³uku, a w³a¶ciwie strza³, je¿eli stra¿ le¶na natknie siê na go¶cia z ³ukiem a na strza³±ch bêdzie mia³ groty my¶liwskie albo repliki bojowych grotów ¶redniowiecznych (chodzi mi o groty li¶ciaste czy trójk±tne a nie np. bodkin), to wcale siê nie zdziwi³ bym gduby siê czepiali. Podobine gdyby¶cie strzelali do drzew, to te¿ mogli by siê przyczepiæ, choæ mniej.
Zda¿a³y siê te¿ przypadki zaczepiania przez policjê ale nale¿y im spokojnie!!!
odpowiedzieæ, ¿e na ³uk nie trzeba mieæ pozwolenia itp. itd. Choæ z policj± to bywa ró¿nie, ja pamiêtam czasy kiedy ³apali za chodzenie w morro (milicja of course). By³ odpowiedni kawa³ o tym
jak to grupa zomowców pa³owa³a ¿abê - bo nie do¶æ ¿e chodzi w morro to jeszcze podskakuje.
Oczywi¶cie organizacjê wszelkich strzelañ trzeba przeprowadziæ tak aby zachowaæ wszelkie ¶rodki ostro¿no¶ci.
Mam nadziejê, ¿e wyja¶ni³em niejasno¶ci.
o te wyj±tki mi chodzi³o...
Zreszt±, nawet w swoim w³asnym lesie wszystkiego robiæ nie wolno.
Co do transportu ³uków - Bocian, jak go opakujesz, to nikt nie bêdzie widzia³, i nikt nie bêdzie sie czepia³.
Grzechotnik napisa³:
Jak¿e to sie ró¿ni od naszego ³owiectwa z grubym spasionym Bankierem ze sztucerem w d³oni któremu zwierze sie nagania, i który oddaje strza³ z 300 metrów.
Mój Ojciec jest my¶liwym i poczó³ siê ura¿ony twoj± wypowiedzi±. Oczywi¶cie zgadza siê z tob± je¶li chodzi o sprawê ³uku i humanitaryzmu, natomiast zaznacza wysok± kulturê polowania ze sztucerem. Polowanie ze strzelb± to nie tylko celny strza³. Z reszt± zazwyczaj nie strzela siê na wiêksz± odleg³o¶æ ni¿ 50-70 metrów.
Wtam...
tak sie ogolnie zastanawiam czemu wielkie halo robicie dobrzy ludzie... Ja razem z moja druzyna.. na samym poczatku swojego istnienia miewalismy treningi w lesie tak na porzadku dziennym. po pare w ciagu tygodnia. Zachowywalismy rozne srodki ostroznosci.. i nikt nam problemow nie robil. Potem stanowisko doskonelenia nam ewoluowalo i przenieslismy sie na strzelnice
ale dalej co jakis czas praktykowane jest lazenie po lesie.. z lukiem i zawsze jest wszystko w porzadku.
Pozdrawiam
Agatko skarbie, mo¿e nas sie nie czepiaj±, bo znaj± nas poniewa¿ strzelamy na strzelnicy policyjnej
A tak a'propos - przez wiêksz± czê¶æ zesz³ego roku - tak chyba od maja? - by³ u nas zakaz wchodzenia do lasu z powodu zagro¿enia po¿arowego
Osobiscie nigdy nie mialem jakichkolwiek problemow z lukiem w lesie, czy na lakach. Raz natknalem sie na lesniczego, ale zostalem kompletnie zignorowany. Innym razem zaintetsowali sie mna jacys dresiarze, (- Teeee!!! K.... Robin Hood!!!) a poza tym nie ma nic przyjemniejszego, jak zorganizowac sobie stanowisko strzelnicze w ladnym plenerze...
Pozdrawiam
CYTAT(Jurjuszi)
Innym razem zaintetsowali sie mna jacys dresiarze, (- Teeee!!! K.... Robin Hood!!!)
Co do dresiarzy to jest chamskie... ¶miej± siê ze wszystkich, który wygl±daj± inaczej od t³umu i chyba sami nie wiedz±, ¿e ludzie ¶miej± siê z ich dresów i osiedlowych si³ownik
A co do lasów... jak przychodz± do mnie dobrzy znajomi to czêsto robimy sobie wyprawe do lasu. Ostatnio odkryli¶my super miejsce. Prawie niedostêpne. Aby tam dotrzeæ trzeba przej¶æ spory kawa³ek od miasta, przeprawiæ siê przez gaszcz krzaków, bagno i jeste¶my w lesie. Od drugiej strony jest otoczony mokrad³ami jakie stworzy³a rzeka £yna. Nikogo nie ma w tym kawa³ku lasu... tylko zaj±ce biegaj±
. Jak skombinuje sobie w przysz³o¶ci ³uk to chêtnie sobie tam potrenuje
Póki co biegam tam z kumplami z zabawkomi (drewniany topór i ³uk w³asnej roboty z ciêciw± w postaci sznurówki
)
Pozdrawiam
A moze by tak zebrac od wszystkich strzelajacych w terenie informacje dotyczace dobrych do tego celu miejsc? U mnie w Pomiechowku (k. Nowego Dworu Maz. 40km od Wawy w kierunku na Gdansk) sa takie dwa [b]
naprawde dobre miejsca.
1. W lesie jest polana, na ktorej znajduje sie boisko. Wzdluz jego polnocnego brzegu ciagnie sie skarpa, przed ktora mozna umiescic cele. Skarpa sluzy jako strzalochwyt.
2. Nad rzeka tez jest dobre miejsce. Jest skarpa i tez od polnocnej strony wiec slonce nie swieci w oczy.
Trafic tam bardzo latwo. Wystarczy spytac kogos o skarpe na Wkra, albo o boisko w lesie
Piwo jest przy stacji PKP - "Bar u Kasi"
Pozdrawiam
Uczestniczy³em w zesz³e wakacje w terenowym strzelaniu we Francji, gdzie jest to bardzo popularny sport. Nie by³a to jaka¶ impreza ³ucznicza, lecz jedna z atrakcji dla za³óg ¿aglowców bior±cych udzia³ w imprezie ¿eglarskiej. Strzelanie odbywa³o siê w dwóch etapach, napierw by³a strzelnica z tarczami z naklejonymi sporymi fotografiami zwierz±t - by³o kilka stref punktowych. Drugi etap by³ po suto zakrapianym grillu
i polega³ po wêdrowaniu po krêtych le¶nych ¶cie¿kach i strzelaniu do ustawionych na sta³e strza³ochwytów.
Z tego co wiem to na luki nie ma ¿adntch zakazów co do posiadania ich w lesie. Strzelam na strzelicy umiejscowionej w lesie od 5 lat i chodze z lukiem po lesie i nikt do tej pory sie domnie nie przyczepi³. Jezeli chodzi o strzelanie w lesie do ró¿nych celów np. k³ody , pieñki , drzewa to najlepiej urzywaæ starych strza³ których nie bêdzie szkoda poniewarz mo¿na ³atwo z³amaæ strza³y i zgubiæ je. A poza tym jest to dobra forma treningu gdzie mamy trudne warunki terenowe i strzelamy do ró¿nych celi na ró¿nych odleg³o¶ciach.
Eryk
je¿eli od listopada dr±¿ycie ten temat - i do tej pory nie uda³o Wam siê doj¶æ do ostatecznych wniosków - mo¿e by tak - zamiast sprawdzaæ czy strza³y ju¿ s± na tyle stêpione, ¿eby i¶æ z nimi do lasu - dorwaæ tego miejscowego le¶niczego - tak po mêsku - z flaszeczk± -zaprosc go do manewrów- w obu tych s³owa znaczniach - rozwiaæ Wasza wszelkie w±tpliwo¶ci w tej sprawie - polecam sposób!
Witam
Temat ciekawy, ale po co tak to wszystko roztrzasac, wiadomo, ze na ³uk pozwolenia miec nie trzeba.
Ostatnio bylem w lesie z lukiem i strzela³em sobie ze strzal my¶liwskich z ostrym grotem kutym, ulubiony cel to jak wiadomo drzewka, zw³aszcza te z grub± kor± bo ³atwiej siê strza³y wyci±ga, zabawa by³a przednia i nawet jakby mnie le¶niczy spotka³ to by siê najwy¿ej skoñczy³o na mi³ej rozmowie i krótkiej wymianie do¶wiadczeñ.
Tak wiêc ludziska za bardzo nie ma siê czym przejmowaæ i róbcie to na co macie ochote. Generalnie w Szwecji wpadam czasami do lasu, w którym znajomy ma pozwolenie na polowanie równie¿ z takich broni jak ³uk, lecz zwierzaczkow nie zabijam bo wole sobie na nie popatrzec.
Pozdrowienia dla wszyskich lesnych lucznikow
Hari
<deleted by Korea Antarctic Research Program>
He he Sigi
Ze mna nie tak latwo, zapalenia pluc nie ma, to tylko gardlo zawalone centralnie :-P , dostalem jakis stos tabletek, ale przez ostatnie miesiace zdazylem sie przyzwyczaic do walki z horoba. Cieszy mnie, ze polscy lekarze emigruja do Szwecji, bedzie mozna z kims w ludzkim jezyku porozmawiac. Zreszta i tak do lata musze dozyc bo kto zabije Sw. Olafa pod Stikestal
, a matka natura
to moja dobra przyjaciolka i by mi takiego chamstwa nie zrobila.
Pozdrawiam was bory i knieje
Hari
Ta sama Matka Natura której drzewa pokaleczy³e¶?
Nic im nie bedzie to tak samo jak ugryzienia komarow dla nas, mysle, ze bardziej powinnas sie martwic rabunkowym wycinaniem lasow w Polsce. Bo przeciez czlowiek od wiekow korzysta z darow natury i wazne jest by czynic to madrze i nie wyrzadzac jej wielkiej szkody bo przeciez tylko glupiec gryzie reke ktora go karmi, lecz u ludzi owa ulomnosc objawia sie dosc czesto.
serdeczne pozdrowienia dla pani
Hari
Tu siê z Tob± nie zgadzam. Obejrzyj sobie skaleczone drzewa po roku. Wyra¼nie widaæ blizny, pozosta³o¶ci walki drzewa o zachowanie ci±g³o¶ci pow³oki. Ka¿de takie skaleczenie to otwarta droga dla bakterii, grzybów, wirusów i szkodników do organizmu drzewa. Skutków zakarzenia grzybami nie widac od razu, ale po kilkudziesiêciu latach daj± siê we znaki.
I jeszcze jedno. Obecnie ju¿ nie ma lasów niczyich. S± albo lasy pañstwowe, albo prywatne, albo rezerwaty. W tych ostatnich nie wolno niszczyæ nic z wiadomych powodów. Lasy pañstwowe i prywatne to nic innego jak uprawy drewna. Takie kaleczenie mo¿e obni¿aæ jako¶æ drewna, jest wiêc dzia³aniem na szkode w³a¶ciciela lasu. Ciekawe, czy przysz³o by Ci do g³owy postrzelac do kapusty na czyjej¶ uprawie.
Szanowna Dobrawko, drzewa maj± to do siebie, ¿e sam s± w stanie siê zregenerowaæ. A poza tym strza³a wystrzelona
z obecnie u¿ywanych ³uków (o naci±gu od 15-20kg.) raczej nie przebijaj± drzew tylko wbijaj± siê w korê. A jak wszystkim wiadomo kora drzewa jest jego naturalnym pancerzem i sk³ada siê z martwej czê¶ci drzewa
!!!
W±tpiê ¿eby jaka¶ strza³± wyrz±dzi³a wiêksz± krzywdê drzewu ni¿ nied¼wied¼ zdzieraj±cy korê
.
Szanowny Zbysiu. Budowe drzewa doskonale znam, funkcje kory równie¿. Taki mam zawód, wiec do
nie ma potrzeby mnie odsy³aæ. Wiem te¿, ze kora po³upana strza³ami (lub czym innym) znacznie gorzej spe³nia rolê naturalnego pancerza drzewa.
Tak, oczywi¶cie drzewa siê regeneruj± tak samo jak zwierzêta i ludzie, ale zawsze regeneracja to du¿y wysi³ek dla organizmu. No i uda siê albo i nie.
To w³a¶nie wed³ug mnie jest rabukkowa gospodarka. Uszkadzanie i niszczenie przydody bez prawdziwej potrzeby, tylko dla przyjemno¶ci, kaprysu lub z lenistwa.
Pozdrawiam
Witam
Heh, robi siê z tego kolejna ja³owa dyskusja
Z pkt. widzenia prawnego: nie ma ¿adnych przeciwwskazañ aby chadzaæ do lasu z ³ukiem, który jest tylko patykiem ze sznurkiem (wg prawa) .
CYTAT
Obecnie ju¿ nie ma lasów niczyich
- nigdy takich nie by³o.
CYTAT
Ka¿de takie skaleczenie to otwarta droga dla bakterii, grzybów, wirusów i szkodników do organizmu drzewa. Skutków zakarzenia grzybami nie widac od razu, ale po kilkudziesiêciu latach daj± siê we znaki.
- dok³adnie tak, ale...
CYTAT
nied¼wied¼ zdzieraj±cy korê
wyrz±dza wiêksze straty (nie wspominaj±c o jeleniowatych i innych istotkach le¶nych)
CYTAT
To w³a¶nie wed³ug mnie jest rabukkowa gospodarka
- rabunkowa gospodarka polega na czym¶ innym. Przypominam, i¿ de facto lasy nasze piêkne, to nic innego jak tylko pola, na których hoduje siê drzewa, a ¿niwa odbywaj± siê nie 1 rok tylko 1 na 50 lat (generalizuj±c).
Podsumowuj±c: problem jest tej samej natury co w temacie o wegetariani¼mie, czyli ¶wiatopogl±dowo-morlanej...
pozdrawiam
CYTAT(Jarobor)
Podsumowuj±c: problem jest tej samej natury co w temacie o wegetariani¼mie, czyli ¶wiatopogl±dowo-morlanej...
Dok³adnie tak
Witam
Droga Dobrawko cieszy mnie, ze tak walczysz o Polskie lasy, ale ja najczesciej buszuje w lasach szwedzkich
, a tu stanowia one ponad polowe powierzchni kraju i zazwyczaj strzelam do drzewka z gruba kora bo i tak latwiej wtedy strzale wyjac. Z drugiej strony nie uwazam zebym robil cos zlego i jak stwierdzili koledzy niedzwiedzia czy jelenia w niszczeniu drzew nie przebije, a mam takie same prawo jak oni do przebywania w lesie
, wiec nawet nie powinienem sie tlumaczyc, ale robie to z czystej grzecznosci.
Tak na marginesie to pomagam znajomemu w budowie lodzi wikinskiej, wyobraz sobie ile drzew musialo oddac zycie dla tak idiotycznego pomyslu. W sumie w tej chwili zastanawiam sie jak mam sie odnosic do mebli w pokoju, przeciez to sa zamordowane bestialsko drzewa
.
Na pocieszenie powiem Ci, ze w mojej rodzinie jest bardzo dluga tradycja sadzenia drzew: pradziad, dziadek, ojciec wszyscy nasadzili tysiace drzew i ja pewie tez ta droga podaze bo kocham przyrode i mam nadzieje, ze w ten sposob odpokutuje moje bestialskie zachowanie z lukiem
.
pozdrowienia dla pani walczacej o piekno przyrody
Hari
Witam
A je¿lei zaistnia³a sytuacja nastêpuj±ca: jedyna okazja do postrzelania z ³uku kompletnie legalnie ma miejsce ok. raz na rok. No to chyba si³± rzeczy trzeba siê do lasu wybraæ.
Tak w³a¶nie z moimi kolegami czynimy od d³ugiego czasu i nikt nigdy do nas siê jeszcze nie przyczepi³. A ¿e nie chce nam siê taszczyæ z sob± tarczy to strzelamy do puszek po piwie z odleg³o¶ci ok. 20 25 kroków:D
Po³o¿enie naszej ''strzelnicy'' gwarantuje bezpieczeñstwo osób trzecich jak i okolicznych drzew. Swoj± drog± spotkanie mojej strza³y z drzewem ze wzglêdu na to ¿e dysponuje aluminiówkami gorzej skoñczy³oby siê dla strza³y.
witam wszystkich frehowiczow , to moj pierwszy login wiec jeszcze jestem nieobeznany ,prosze wybaczyc ewentualne zonki. pytanko moje jest nastepujace: czy zna ktos sklepy lucznicze w stolicy? ja znam tylko jeden ale tam strasznie drogo ,decathlon mianowicie. a wiec prosze o rade gdzie zaopatrywac mam sie na wojenne wyprawy ,gdyz luk mam sportowy refleksyjny 40 ale na zwierzyne poluje i troche mi przy tym strzal schodzi:) a i cieciwka sie szykuje do wymiany, swoj± droga to wiem ze pewno niektorzy sa przeciwni zabijaniu zwierzat i wiem ze jest to nielegalne w Polsce ale wyobrazcie sobie: tylko wy , zaczajeni w ziemiance , zakamuflowani po uszy ,z Waszym wierny lukiem ,z ulubionymi strzalami i nagle pojawia sie on - wielki i czujesz ze jest blisko. nie raze nikomu bo to niebezpieczne ,jednak to wspaniale uczucie - trafisz by go zranic dostatecznie by oddac drugi strzal alebo on zaczeni cie gonic nadstawiaj±c poroze , ty albo on. ryzyko jest duze a ta adrenalina to jest swietne!!! jesli ktos by chcial sprobowac to musze zaznaczyc ze NIE WARTO TEGO ROBIC POCHOPNIE kazde polowanie wymaga odpowiedniego przygotowania i szczegolowego zaplanowania , pamietajcie ze to bardzo niebezpieczne , jesli ktos bedzie chcial szczegoly , chcetnie napisze jak to sie robi ale narazie postrzelajcie do tarczy. a wiec prosba jest taka : jest jakis lucznik ze stolicy , zancie jakies sklepy??? proasze o odpowiedz, z gory dzieki . pozdr
TO NIE ¯ADNE POLOWANIE TO K£USOWNICTWO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Nie jestem z ligi ochrony zwierzaczków sam z ojcem chadza³em na polowania i wiem ¿e jest genialnie ale jestem przeciwny K£USOWNICTWU
Co do strza³ Bisok robi tanie tylko nie wim czy sie do TWOICH CELÓW nadaj±
A ja w pewnym sêsie popieram polowanie z ³ukiem.
Moim zdaniem powinno byæ to prawnie mo¿liwe i legalne - oczywi¶cie po wydaniu stosownego pozwolenia i uiszczeniu odpowiednich op³at. Powinno to byæ tê regulowane odpowiednimi przepisami itd. itp.
Poza tym polowanie z ³ukiem to okazywanie szacunku zwierzêciu. To jest polowanie a nie zabijanie musisz siê skradaæ, przyczaiæ na odpowiedni± odleg³o¶æ. To jest walka te¿ z samym sob±.
Oczywi¶cie tylko wprawni ³ucznicy powinni siê tym zajmowaæ i ka¿dy zabieraj±cy siê do tego powinien podchodziæ do tego powa¿nie.
PS. Nie pomy¶lcie sobie o mnie ¼le. Ja nie poluje w Polsce bo jest to w naszym kraju nielegalne. Natomias w Niemczech ju¿ nie!! !! !!
oczywiscie ze tak masz racje w 100% polowanie z ³ukiem jest humanitarne - zwierze postrzelona a niezabite jest w stanie ca³kowicie sie z rany wylizac (duze zwierze) a po postrzale z broni palnej do konca swojego marnego zywota jest kalek±!!! a prawo powinno byc dostosowane ! moze podzielisz sie swoimi doswiadczeniami z niemiec chcetnie pos³ucham jak to wychodzi Tobie , mo¿e wymienimy sie spostrzezeniami, z czego polujesz i na co?
Z t± humanitarno¶ci± to ró¿nie bywa. Czêsto zwierzak trafiony strza³± ucieka i zanim umrze to potrafi biegaæ jeszcze kue czasu. Dlatego twierdze, ¿e powinni siê za to braæ ³ucznicy z du¿ym do¶wiadczeniem i dobrym sprzêtem. A je¶li masz ochote powymieniaæ do¶wiadczenia to zapraszam na gadu, ewentualnie masz jeszcze maila.
Pozdrawiam i zapraszam.
Czosnkowy ku³sowniku, przestañ!!!
W Polsce tak siê sk³ada ze polowaæ mo¿na legalnie z ³ukiem, nawet daje to pewne przywileje. Trzeba zdaæ egzamin selekcjonera w Polskim Zwi±zku £owieckim, zrobiæ test strzelecki i balistyczny (okre¶lona jest minimalna si³a uderzeniowa) oraz otrzymaæ odpowiednie pozwolenie.
Mo¿na, tyle ¿e kwesti± jest czy siê chce- ³atwiej i¶æ do lasu bez pozwoleñ
Dowiedz siê w PZ£ o szczegó³y, je¶li nie to ¿yczê ci ¿eby ci ³apy pousycha³y- my¶listwo to nie tylko zabijanie zwierz±t ale przede wszystkim wiedza o nich, selekcja sztuk starych i chorych, które trzeba od³owiæ z korzy¶ci± dla stada, a nie zdrowych i silnych jak siê napatocz±...
Pisanie jak to wspaniale jest ku³sowaæ to jakby pisaæ jaka fajna adrenalina jest podczas w³amañ do mieszkañ albo wyrywania staruszkom torebek- to przestêpstwo !!!
Poprawka- egzamin selekcjonera potrzebny jest tylko przy strzelaniu do zwierzyny p³owej. Procedura jest nastêpuj±ca Trzeba byæ cz³onkiem PZ£, wyst±piæ do zarz±du g³ównego o pozwolenie, zdaæ egzamin strzelecki, i odbyæ sta¿ pod okiem my¶liwego ³ucznika. Podobnie ma siê rzecz z kusz± i soko³ami.
Wspomniano tu o bestialstwie podczas strzelania do drzew... Zobaczcie to
http://www.freha.pl/viewtopic.php?p=47985#47985
Luk w lesie: ³uk jako taki broni± nie jest i o ile siê nie mylê, nie jest nawet narzêdziem szczególnie niebezpiecznym. To znaczy, ¿e podpada pod przepisy ogólne i jedyne, czego robiæ nie wolno, to "stwarzaæ zagrorzenia publicznego" czyli strzelaæ w miejscach publicznych. Ale to ¿adne halo, bo wg. tego przepisu w miejscach publicznych nawet kamieniami nie wolno rzucaæ
(Oczywi¶cie, jak siê trafi w kogo¶ roszcz±cego z tej okazji jakie¶ pretensje
, to sprawa jest zupe³nie inna)
Co do polownia z ³ukiem:
Co¿, co by nie mówiæ, prawo ³owieckie w kraju naszym by³o wymy¶lane na potrzeby tych równiejszych-partyjniejszych co widaæ, s³ychaæ i czuæ do dzi¶
Jest bardzo anachroniczne i ogranicza polowanie do jednej, monopolistycznej i zamkniêtej grupki. Za³atwiæ pozwolenie na polowanie z ³ukiem oczywi¶cie mo¿na, ale pod warunkiem, ¿e za³atwiaj±cy zalicza siê do klasy równiejszych.
Pytanie tylko, czy przy zmianie prawa ³owieckiego nasi "wspaniali"
(p)os³owie nie wpadli by na pomys³ wci±gniêcia ³uku pod nasz± wysoce g³upi± i restrykcyjn± ustawê o broni. Wtedy dopiero wszyscy mieli by¶my przer±bane
(A tak na marginesie, mo¿e mi kto¶ wyt³umaczyæ, jakim sposobem muszkiet kal. 45. jest broni± mniej gro¼n± od kuszy?)
Lepiej wiêc niech zostanie, tak jak jest.
A jak kto¶ chce zaspokoiæ krwiorzercze instynky
, to podajê sposób (wziêty od kumpla, ale ja te¿ go sprawdzê, jak siê lepiej strzelaæ nauczê
):
Na koñ i na S³owacjê (a ponoæ i do Czech)
Po uprzednim dogadaniu, zaklepaniu terminu i zap³aceniu, mo¿na tam spokojnie i w zgodzie z prawem dokonaæ odstrza³u zwierzaczka we wskazanym le¶nictwie. Tam obowi±zuje zasada klijent p³aci - klijent strzela
Muszê siê sprzeciwiæ poprzedniej wypowiedzi- ka¿dy pe³noletni mo¿e zostaæ my¶liwym, nie jest to zamkniêta kasta. Mo¿na tak¿e u nas dokonaæ odstrza³u za pieni±dze tzw dewizowego. (Dodam ¿e do¶æ du¿e pieni±dze), lub wst±piæ do Polskiego Zwi±zku £owieckiego. ¯eby polowaæ z ³ukiem jest to warunek niezbêdny, ale pamiêtajmy ¿e jakby polowaæ móg³ ka¿dy to zwierzêta i w zoo by wystrzelano.
My¶listwo to znajomo¶æ przyrody, dbanie o populacjê zwierz±t i jej równowagê, a nie tylko zabijanie.
Co do muszkietu i kuszy to muszkiet niesie na kilkana¶cie- kilkadziesi±t metrów (nie wiem, zgadujê) o celno¶ci nie wspominaj±c, za¶ kusz± mo¿na oddaæ strza³ porównywalny ze sztucerowym (kilkaset metrów) bezg³o¶nie- czyli chyba jest niebezpieczniejszy.
CYTAT(Grzechotnik)
Nie zgodzê sie z wieloma rzeczami.
...
2 Zabranianie polowania z ³ukiem, nie ma nic wspolnego z humanitaryzmem. Za³o¿enie by³o takie, ¿e ustawodawca za³o¿y³, ¿e ka¿dy mysliwy to k³usownik, a bron ma byæ pod kontrol±, dlatego nale¿y to utrudniaæ i strza³ ma byæ s³yszalny. Rezultat widoczny mamy 40mln ludno¶ci i 100tys mysliwych, w takiej Szwecji na 7mln 400tys, w USA 280 mln i 15mln my¶liwych z tego 3mln to ³ucznicy w tej liczbie 200tys to tradycyjni. ³ucznicy sa uwa¿ani za elite bo zazwyczaj strzelaja z podchodu, co jest sztuk± gdy¿ do zwierzecia trzeba sie zbli¿yc na 30 metrów, tyle nakazuje niepisany kodeks.
3. Humanitaryzm - indianie mawiali, ¿e zwierze na które poluje sie z ³ukiem jest juz martwe w chwili wypuszczenia strza³y. Robiono takie badania i wyniki s± odwrotne ni¿ piszesz, to strza³ z ³uku jest humanitarny.
Po pierwsze - zwierze ma wieksze szanse,
Po drugie - ilosc andrenaliny we krwi zwierzêcia trafionego z ³uku jest kilkana¶cie razy mniejsza ni¿ trafionego kul±, zwierze prze¿ywa mniejszy szok.
Po trzecie - trafione zwierze jesli nie zosta³o trafione ¶miertelnie, strza³e zgubi lub wyciagnie, a rana taka gladkie ciecie, goi siê znacznie szybciej i bez komplikacji jak w przypadku postrza³u w którym kula zasysa ogromne ilo¶ci brudu i mia¿dzy tkanki. W lesie na powtóny strza³ z broni palnej te¿ nie masz szans.
Po czwarte wielokrotnie obserwowano, ¿e zwierze trafione strza³a pas³o sie dalej nieswiadome tego, ¿e otrzyma³o postrza³, po paru minutach sie klad³o i spokojnie i odchodzi³o. (w taki sam sposób odesz³o kilku my¶liwych nim sie zorientowali o postrzale by³u ju¿ za pó¼no stracili za du¿o krwi)
Po piate - polowanie z ³ukiem uczy szacunku i zrozumienia natury, Mysliwy nie k±pie sie w perfumowanych proszkach na dwa dni przed wyj¶ciem, tak samo nie pierze w takich srodkach odzie¿y, na 20 wyj¶æ ¶rednio po 20 km ka¿de, trafia mu siê 4-5 sytuacji w których udaje mu sie podej¶æ zwierze na odleg³o¶c strza³u, ale tylko jedna z nich jest wykorzystana bo warunki na to pozwalaj± (pole ostrza³u jest puste). Sa artysci z tradycyjnym ³ukiem którzy strza³ do nied¼wiedzia lub pumy oddaja z 7 metrów !!!
Jak¿e to sie ró¿ni od naszego ³owiectwa z grubym spasionym Bankierem ze sztucerem w d³oni któremu zwierze sie nagania, i który oddaje strza³ z 300 metrów.
...
Pozdrowienia dla strzelajacych.
Grzechotnik
do wiadomo¶ci Pana Zygmunta: tropienie zwierz±t owszem wymaga wiedzy i wybierania osobnikow stada jednak ¿ycz±c ¿eby mi "³apy pousycha³y" zak³ada Pan z góry ,¿e takowej wiedzy nie posiadam. Otórz nie zmna mnie Pan a ja Pana i by³bym wdziêczny za pewniem dystans. Chêtnie bym siê spotka³ osobi¶cie i porozmawia³ o ³owiecstwie, a co do pozwoleñ to skoro wie Pan wystarczaj±co du¿o na ich temat to wie te¿ Pan ile czasu potrzeba na ich wyrobienie - cz³owiek zapracowany jednak nie mo¿e sobie na to pozwoliæ ,choæ bardzo bym chcia³ mieæ wiêcej czasu na swe hobby - pozdrawiam Pana i wszystkich frehowiczów!
Nie mam dystansu dla ku³sowników, ch³opek który idzie z obrzynem do lasu te¿ mo¿e t³umaczyæ ¿e zna biologiê zwierz±t i dokonuje selekcji. Podobnie ten co zak³ada sid³a...
Zak³adam ¿e pan nie zna po wypowiedziech typu "...trafiæ ¿eby zraniæ..." Dobry strza³ powinien byæ ¶miertelny, mêczenie zwierzyny to bestialstwo. Pewnie szanowny ku³sownik jest na tyle zajêty ¿e nie ma czasu dochodziæ postrza³ka (choæby kilka dni) tylko liczy ¿e siê wyli¿e z ran.
Co do wiedzy to czy potrafisz okre¶liæ wiek zwierzêcia po sylwetce, choroby jakie przesz³o po zmianach poro¿a, pozycjê w stadzie po zachowaniu? Po to s± te przyd³ugie formalno¶ci ¿eby my¶liwy to wiedzia³ Z PEWNO¦CIA nawet przy s³abej widoczno¶ci. Je¶li siê pomyli musi siê liczyæ z kar±, ale oczywi¶cie nie dotyczy to ku³sowników którzy maj± hobby a nie maj± czasu na pierdo³y. Po to s± limity odstrza³ów ¿eby nie by³o zwierzyny za du¿o ani za ma³o w danym okrêgu, ale o tym ku³sownik mo¿e nie wiedzieæ.
Nie mam dystansu dla ku³sowników tak jak dla bandytów, pedofili, gwa³cicieli itp Lepiej ¿eby¶my siê nie spotkali prywatnie...
CYTAT(matt1)
do wiadomo¶ci Pana Zygmunta: tropienie zwierz±t owszem wymaga wiedzy i wybierania osobnikow stada jednak ¿ycz±c ¿eby mi "³apy pousycha³y" zak³ada Pan z góry ,¿e takowej wiedzy nie posiadam. Otórz nie zmna mnie Pan a ja Pana i by³bym wdziêczny za pewniem dystans. Chêtnie bym siê spotka³ osobi¶cie i porozmawia³ o ³owiecstwie, a co do pozwoleñ to skoro wie Pan wystarczaj±co du¿o na ich temat to wie te¿ Pan ile czasu potrzeba na ich wyrobienie - cz³owiek zapracowany jednak nie mo¿e sobie na to pozwoliæ ,choæ bardzo bym chcia³ mieæ wiêcej czasu na swe hobby - pozdrawiam Pana i wszystkich frehowiczów!
inaczej mówi±c przyznajesz siê ¿e jeste¶ K£USOWNIKIEM ??
Czyli dobrze Zygmunt napisa³ niech ci uschn± ³apska. Moderatorom proponuje przes³anie IP tego pana wraz z tre¶ci± jego wiadomo¶ci do prokuratury i przy okazji do jaki¶ animalsów. Ju¿ oni siê nim zajm± odpowiednio.
z ¿yczeniami szybkiej amputacji ³apsk
Keylan
ps ¿eby nieby³o niemam nic przeciwko polowaniu dopóki odbywa siê to w ramach ustalonych przez prawo ³owieckie danego kraju.
Orientujê siê trochê w meandrach prawa ³owieckiego (siedzê w tych klimatach ju¿ 10 lat) i zgadzam siê, ¿e my¶liwym mo¿e zostaæ ka¿dy pe³noletni. Tyle, ¿e ¿eby polowaæ, trzeba byæ cz³onkiem ko³a, a dostaæ siê do ko³a wcale nie jest ³atwo -wprowadzaj±cy, brak miejsc itd - w³a¶nie o tym my¶lê jako o zamkniêtym ¶rodowisku.
(Nie wiem, jak jest w reszcie kraju, ale u mnie tak jest
)
Nie jestem za powszechn± dostêpno¶ci± polowania bez zasad - jestem za powszechnym dostêpem do jednorazowych licencji ³owieckich. (I to nie na zasadzie "dewizowca"- niektóre ko³a nie wyrabiaj± siê z pozyskaniem i p³ac± z tego powodu kary - czemu¿ wiêc nie wpuszcz± na swój teren paru chêtnych, po cenach dostêpnych dla polskiej kieszeni?)
O polowanie z ³ukiem pyta³em siê dwa lata temu w bia³ostockim PZ³, to tylko siê w g³owê popukali - mo¿e od tego czasu sasz³y jakie¶ wielkie zmiany, ale ja o nich nic nie wiem - i moi znajomi my¶liwi te¿ nie.
Co do muszkietu i kuszy to muszkiet niesie na kilkana¶cie- kilkadziesi±t metrów (nie wiem, zgadujê) o celno¶ci nie wspominaj±c
Tak nosi³, faktycznie, muszkiet g³adkolufowy du¿ego kalibru, nabijany kul± okr±g³±.
Ju¿ Kentucky Riflemans strzelali celnie na odleg³o¶æ 400m (a celownik mieli skalowany do 275m). Jaki± celno¶æ i zasiêg maj± wspó³czesne czarnoprochowe "repliki" typu Buckhunter?
A mo¿e je kupiæ ka¿dy pe³noletni i nawet nie podlegaj± rejestracji - a wiatrówki tak
My¶listwo to znajomo¶æ przyrody, dbanie o populacjê zwierz±t i jej równowagê, a nie tylko zabijanie
Tu 100% zgoda.
Napisa³ bym nawet, ¿e my¶liwstwo polskie to w 90% dbanie o zwierzynê, a tylko w 10 odstrza³. Zaprzeczaæ temu mog± tylko "ekolodzy"-oszo³omy