Pomoc - Szukaj - U¿ytkownicy - Kalendarz
Pe³na wersja: Sk³adane krzese³ka
> Przedmoty codziennego u¿ytku > Meble i wyposa¿enie pomieszczeñ
Stron: 1, 2, 3
Czubek
Na Mazurach i w Wawie tak¿e, nie martw siê :P Mam idealn± dechê z modrzewia do sto³ka, który bêdzie mój w³asny i sezonuje sie juz ze 2 lata...

Szpachla? Be. To nie by³aby rekonstrukcja.

Zamiast pokostem mo¿esz te¿ potraktowaæ woskiem ;) Wtedy bêdzie rzeczywi¶cie bogatsza wersja i przepiêkny kolor.

I ja tak¿e nie rozcieñczam pokostu...
mardinus
Witam.

Chcia³bym zainteresowaæ innym typem sk³adanych krzese³ek:

http://www.greydragon.org/furniture/glasto...burychair2.html

Krzese³ko obfotografowane z wszystkich stron.

Rozklada sie i sklada szybko - i w czasie transportu niewiele miejsca zajmuje , do tego jest super wygodne.

DATOWANE JEST NA 1506 r

Choæ krzesla o identycznej konstrukcji znamy z wczesniejszych ikonografii - trzeba w sieci poszukaæ .

Moje zrobi³em z sosny (waga materia³u) -
zabarwi³em bejc± i zawoskowalem woskiem do mebli (na mojej stronce mozna zobaczyc efekt wyjsciowy ) - nie chce dawac linku - aby nie zostalo potraktowane jako kryptoreklama)

Krzeslo daje przestrzen do wype³nienia ornamentami itp (sporo do¶æ szerokich powierzchni ) na nich mozna wyci±æ napisy , herby , ornamenty , reklamy :-)

Jest stabilne i pewne - a sk³ada sie jak klocki lego - elementy s± polaczone tylko na wcisk i blokowane bolcami.
Jak zginie 2 lub 3 bolce to i tak mozna siedziec - ca³o¶æ sie trzyma.
Sauron
Mardinus - a moze pokazesz zdjecia Twojego krzesla? Pod³okietniki s± wygodne? (ze zdjeca na takie mi nie wygladaja), oparcie i siedzisko zrobiles z klejonych desek sosnowych?
Czubek
Ju¿ o tym krze¶le pisali¶my. Choæ ja poda³em koñcówkê XIVtki jako datowanie, widaæ ró¿nie jest podawane.

Tylko doszli¶my do wniosku, ¿e to raczej niej jest krzes³o obozowe... Z tego co pamiêtam to s± tylko dwa takie krzes³a angielskie, jeden w Glastonbury, drugi chyba w Aurebury (nie jestem na 100% pewien).

Tylko b³agam, nie bejca... Bejca na XVtkê to ultramrok.
robert w. Wielki
Wiêc czy zabarwiæ drewno, aby na pó¼ne ¶redniowiecze by³o OK?
Borg
Dlaczego drewno ma byæ barwione? Od pokostu staje ciemniejsze i zabezpieczone. A tak kolorki otrzymujesz z odpowiedniego gatunku.
mardinus
Witam.
http://www.mardinus.home.pl/oferta/akcesoria_01.php?id=180

Oto link do zdjêæ .
Pod³okietniki s± mega-ultra-wygodne - idealnie pasuj± do r±k.

Wszyscy s± zdziwieni jakie toto wygodne .

nie ma tam desek klejonych - wszystko - to lu¼ne deski - sk³adaj± siê jak uk³adanka drewniana - jedno w drugie itp.

Co do stwierdzenia ,¿e nie jest to krzes³o obozowe to prosze mi wyt³umaczyæ dlaczego skonstruowano je tak aby latwo i szybko je zdemontowaæ tak aby po z³o¿eniu zajmowa³o ultra-ma³o miejsca?

Moim zdaniem po z³orzeniu nie ma konkurencji jesli chodzi o ilo¶æ zajmowanego miejsca , w porównaniu z innymi typami krzese³ek.

Powstaje zwi±zany rzemieniem pakiet z deseczek i tyle (oczywiscie mozna deski roz³orzyc w ró¿nych miejscach , nie w pakiecie - np na dnie wozu itp)

Teoretycznie krzes³a "stacjonarne" powinny byc sk³adane na sta³e - pewne i stabilne , nie ma potrzeby miec opcji rozbierania.

Lub szybko sk³adane (jak krzes³a norzycowe) aby je postawic pod scian± lub do schowka wrzuciæ.
Idea demontowanego krzes³a takie jak moje moze sie sprawdzac tylko jako krzes³o obozowe.....
Przywozi sie je z reszt± gratów do obozu (namiotem , skrzyniami itp) wozem.
Tam osoba odpowiedzialna za rozbijanie obozu montuje takie krzes³o - no i wlasciciel tego obozowiska moze wieczorkiem sobie usi±¶æ na krzesle jak PAN.


Czubek
Dla mnie argumentem jest brak przedstawieñ np, w ikonografii. Poza tym obydwa orygina³y odnaleziono w zamkach lub pa³acach, raczej z cyklu u¿ytkowe tu i teraz.
To, co przerabiali¶my wcze¶niej - na przedstawieniach, obrazach... Ludzie, i to nawet królowie, siedz± albo na skrzyniach, albo na sto³kach (czy te¿ taboretach smile.gif )
Po drugie - do¶æ skomplikowana konstrukcja.
Po trzecie to jest 1506, czyli ju¿ XVI wiek. Ciut pó¼no.
Po czwarte - konkurencji z krzese³kami mo¿e i nie ma, ale sto³ki/taborety, które sa potwierdzane, owszem w zawody i¶æ mog±.
I po pi±te - to krzes³o ju¿ raczej te¿ bogatsze... A my szukali¶my czego¶ obozowego niekoniecznie dla wy¿szej sfery wy¿szej sfery.

Dla mnie to, ¿e siê dobrze sk³ada nie jest argumentem, ¿e od razu by³o obozowe (jak np. krzese³ka no¿ycowe - chyba nie do koñca). To, ¿e na szpadê dobrze nabija siê kie³baskê nie oznacza, ¿e s³u¿y³a do podpiekania miêcha nad ogniskiem ;)
Chaos666
Witam!

Mardinusie, ¼le podchodzisz do zagadnienia. To ¿e krzes³o by³o montowane na kliny, otwory i wpusty, to nie znaczy wcale ¿e by³o przeno¶ne (czytaj obozowe). Zwróæ uwagê ¿e do mebli z tamtej epoki nie stosowano(zazwyczaj) ¿adnych elementów metalowych/stalowych. Nie wiem czym to by³o podyktowane, ale bezsprzecznie mogê za³o¿yæ ¿e nie chêci± tachania takich krzese³ wraz z taborem. Zreszt± samo obozowanie by³o zupe³nie inne ni¿ to które uprawiamy dzisiaj. Na wozach taborowych na pewno chciano zmie¶ciæ najpotrzebniejsze rzeczy, a krzes³o z Glastonbury do takich raczej nie nale¿y. To ¿e istnia³a mo¿liwo¶æ sk³adania nie by³o wg. mnie podyktowane jego obozow± funkcj±, ale z jakich¶ wzglêdów chêci± zbudowania krzes³a z samego drewna. Dlatego te¿ posiada ono kliniki, które sugeruj± Nam (bo w obecnych czasach tak jest) ¿e to krzes³o by³o sk³adane - > a wiêc do przenoszenia -> a wiêc pewnie pod namiot. Przy analizowaniu wielu obiektów, nale¿y podje¶æ kompleksowo, poniewa¿ czêsto mo¿na strzeliæ sobie samobója.
Co do bejcowania, to jest chyba jaki¶ ¿art. Do zbudowania tego orygina³u s³u¿y³ za pewne d±b, który to z czasem mocno ciemnieje. Pewnie w dodatku by³ - jak to Borg zauwa¿y³ - zapokostowany, czyli na starcie by³ ju¿ ciemny. Wiem jak d±b, wygl±da poniewa¿ mam komplet biesiadny z dêbu 500 letniego i jest ca³kowicie czarny. Ten okaz jest ciemno br±zowy, wiêc wydaje mi siê ¿e raczej nie by³ wystawiany na ¶wiat³o s³oneczne. Dodatkowo, je¿eli krzes³o no¿ycowe jakie staram siê zrekonstruowaæ by³o mega wypa¶ne to nie wiem co o tym powiedzieæ. Pewnie ¿e mo¿na mroczyæ, i przywoziæ ze sob± takie krzes³a, a nawet lepiej tzw. "kar³y", a czy o to chodzi?!?

Pozdro
Chaos
mardinus
Witam.
Masz troche racji w tej krytyce mojego rozumowania - ale nie do koñca....

Gdyby by³o to krzese³ko "stacjonarne" to czy kliny by³yby umieszczone w takich miejscach aby mo¿na by³o je wyci±gn±æ bez narzedzi?
Dlaczego nie zastosowano ko³ków , lub klinów które moznaby by³o schowaæ?
Krzes³o jest zdobione - a umieszczanie na nim widocznych i wystaj±cych klinów nijak nie pasuje do idei ozdobnego mebla.
Potrafiono wtedy robiæ naprawdê do¶æ skomplikowane meble , dok³adnie spasowane itp - a tu widzimy wszystkie deski "oddzielnie" nie ma dok³adnego spasowania itp.

Moim zdaniem na droge zabierano krzese³ka (jesli je zabierano) sk³adane - wiadomo zajmuja mniej miejsca od niesk³adanych - wiec zabranie takiego krzes³a by³oby bardziej prawdopodobne od innych - których sie niesk³ada.

Chodzi mi o to ,¿e nie ma dowodu ,¿e TAKIE krzese³ko by³o kiedykolwiek krzese³kiem obozowym - lecz istniej± PRZESLANKI mówi±ce ,¿e mog³obybyæ zabierane do obozu.

Wlascicielem krzes³a by³ Biskup - a krzese³ko widnieje w spisie przedmiotów które ten biskup przewozi³ z W³och do Angli - i jako takie mog³o byæ przez niego urzywane w czasie drogi .

Wyobrarzacie sobie Biskupa siedzacego na ziemi , przy ognisku? lub na pieñku ?
Ja nie .......................


Co do bejcy - macie racjê - jest mroczna , lecz bejcuj±c uzyska³em kolor drzewa li¶ciastego z którego zosta³o wykonane - po pokryciu woskiem uzyska³em zadawalaj±c± powierzchniê.
Nie pamietam z czego by³o wykonane - chyba nie z dêbu (ale napewno nie z sosny) .

Debowe by³oby strasznie ciêzkie - ale co stoi na przeszkodzie ,aby nastepne zrobiæ z dêbu.
Micha³ /Gwyn/ Czerep
Widzê, ¿e znów syndrom diuka Burgundii siê szerzy, co jeden to w biskupy idzie ;)

Oczywi¶cie, je¶li kto¶ jest 'rycerzem' czy 'biskupem' czy 'ksiêciem' z pe³nym dobrodziejstwem inwentarza to krzy¿ na drogê - ³o¿a, foteliki, pawilony, szk³o i srebra, krajczy, podczaszy itd. Wystarczy przejrzeæ ikonografiê krzese³ no¿ycowych i podobnych a od razu widaæ (jak zauwa¿y³a Ewka), ¿e byle kto na nich nie zasiada³.

Szkoda, ¿e tak ma³ym zainteresowaniem ciesz± siê prostsze sto³ki na 3 nogach (nogi mo¿na wyj±æ z siedziska i transportowaæ mebelek roz³o¿ony) czy nawet na jednej nodze. S± one bardzo popularne w przedstawieniach rzemie¶lników przy pracy czy w okolicy namiotów w obozach. Do tego popularne by³y, na ile widaæ, ³awy, równie¿ proste w konstrukcji i dogodne w transporcie.

Taka lu¼na my¶l zwi±zana z tematem. Pozdrawiam
Gwyn
Czubek
Gwynie, z jedn± nog±? Interesuj±ce. Masz jak±¶ ikonografiê? Bardzo mnie to interesuje, bo robiê takie rzeczy... by³bym wdziêczny bardzo. Bo naprawdê nie kojarzê tego lub po prostu ¼le to interpretowa³em.

Biskupa w takim motywie sobie nie wyobra¿am. Ale nie widzia³em jeszcze osoby odtwarzaj±cej biskupa... Inna sprawa, ¿e wyprawa by³a do¶æ daleka (zastanawiam siê czy nie morska przypadkiem), a my póki co nie robimy takich rzeczy. I je¶li dobrze rozumiem, wyprawa by³a jednorazowa?
Na ikonografii nawet KRÓLOWIE siedz± na sto³kach lub skrzyniach.
Trzecia rzecz, ¿e zazwyczaj to, co robimy to obóz wojenny. A tam trochê wa¿niejsze rzeczy siê wozi³o ni¿ zajebi¶cie zdobione krzes³o. Sto³ek i tyle, a najlepiej to skrzynia bo siê i przewiezie rzeczy, i kuper usadzi.

Teraz do konstrukcji - krzes³o no¿ycowe te¿ rozmontujesz bez wiekszego wysi³ku. Tak samo jak sto³ek, taboret, krzes³o... Ba, niektóre trony by³y montowane na podobne kliny? Zeby przenosiæ je w podró¿?
Moim zdaniem to po prostu najskuteczniejsze rozwiazanie monta¿owe, nic wiêcej. Równie dobrze mo¿naby zrobiæ je na takiej konstrukcji jak krzes³o no¿ycowe. Te kliny nie mówi± nic o tym, czy by³o zabierane w obóz, czy nie. Nie dorabiaj ideologii bigsmile2.gif (no offence :P ). Równie dobrze mo¿na powiedzieæ, ¿e takie by³o widzimisiê biskupa. Tak samo prawdopodobne :P A mo¿e nawet bardziej?

Kolor wskazuje na to, ¿e mog³o byæ tak¿e opalane, a wiêc np. buk, grab, wi±z... i ca³a masa innych. Na pewno nie by³o bejcowane smile.gif A ¿e odtwarzamy tamte czasy, wiedz±c, ¿e drewno sciemnia³o przez te 400 lat, mo¿na zrobiæ je ja¶niejsze ni¿ orygina³.
Chaos666
Witam!

Chocia¿ niechêtnie to przyjmujê argumentacjê mardiniusa ¿e kliny by³y montowane jakby z przeznaczeniem do roz³o¿enia krzes³a. Bo przecie¿ wiele krzese³ mia³o wbijane kliny w deski mocuj±ce i to nie by³a ¿adna nowo¶æ. To krzes³o mo¿na spokojnie by³o te¿ tak zaprojektowaæ. A tak to, mamy krzes³o "transformers", bo masa ró¿nych kliników, przetyczek itp. Jednak nie sugeruje to w ¿adnej mierze ¿e by³o to krzes³o obozowe tak czy inaczej. Moim zdaniem jest po prostu jaki¶ inny powód jego konstrukcji. Byæ mo¿e komnaty by³y projektowane czêsto z ma³ymi futrynami i dlatego lepiej by³o zrobiæ je rozk³adane. Zwróæcie uwagê ¿e ka¿dy inny mebel przeszed³by przez w±sk± futrynê, nawet fotele no¿ycowe.
Oczywi¶cie Gwyn ma racjê, co do koherencji odtwórstwa. Jasne ¿e mo¿esz krzes³o z Glastobury woziæ na turnieje/zjazdy(istnieje szansa ¿e kto¶ kiedy¶ na nim siada³ w obozie), tylko ¿e do tego potrzebny jest odpowiedni status( mo¿e byæ Biskup), razem z pewnie 30 osobow± ¶wit±. To trochê tak jakby¶my chcieli zbudowaæ zamek z klocków, z ró¿nych rodzai klocków. Nie trzyma siê kupy. Pewnie ¿e teraz to mo¿na i pewnie nikt nic nie powie (widzia³em to krzes³o na Grunwie w Chor±gwii Krakowskiej) ale powiem szczerze ¿e co¶ nie pasuje do obozowiska. Mo¿e jestem dziwny ale krzes³o no¿ycowe to ju¿ wg. max odtwórstwa obozowego. Ja z takim wyl±duje, bo je ju¿ robiê i nic innego z tego materia³u nie wykonam wiêc szkoda.
Tak¿e gratulujê krzes³a mardinusie, bo roboty by³o co niemiara. I na prawdê wiem ¿e namêczy³e¶ siê nieludzko. Wiem bo sam siê mêczê z no¿ycowym. Jednak nijak nie mo¿na utrzymaæ tezy ¿e zabierano je do obozu. Równie dobrze mo¿na podejrzewaæ ¿e zabierano do obozu kredens czy inny mebel, bo istnia³. Ja wiem ¿e to jest ju¿ kolejny etap w RR, aby poza istnieniem czego¶ odtwarzaæ jego spójno¶æ w konkretnym przedziale historii, ale w tym wszystkim chyba chodzi o progres, nie?! Tak jak powiedzia³em, ja te¿ bêdê mroczy³ z krzes³em no¿ycowym, ale chocia¿ bêdê tego ¶wiadom bigsmile2.gif Czubek, oto krzes³o z 1 nog± smile.gif Ale to pó¼na XV.

Kliknij, aby zobaczyæ za³±cznik

Pozdrowionka
Chaos
Morski
CYTAT(Gwyn @ 14:36 21.09.2009) *
Szkoda, ¿e tak ma³ym zainteresowaniem ciesz± siê prostsze sto³ki na 3 nogach (nogi mo¿na wyj±æ z siedziska i transportowaæ mebelek roz³o¿ony) czy nawet na jednej nodze. S± one bardzo popularne w przedstawieniach rzemie¶lników przy pracy czy w okolicy namiotów w obozach. Do tego popularne by³y, na ile widaæ, ³awy, równie¿ proste w konstrukcji i dogodne w transporcie.


Nies³ychanie podoba mi siê dyskusja w której argumentami s± domys³y i niepohamowana wyobra¼nia, ale...

Pod±¿aj±c za literatur±:
...dawna znajomo¶æ technologii uleg³a zanikowi wraz z upadkiem antyku...
...nieliczne sprzêty z X-XIII w. przetrwa³e do naszych czasów s± najczê¶ciej prymitywne i skonstruowane po dyletancku... z wyj±tkiem tych, które powsta³y w warsztatach klasztornych...
... Jeszcze w XVw. jedynym sta³ym inwentarzem by³y ³o¿a... inne sprzêty jak krzes³a, sto³y, skrzynie zabierano ze sob±...

Najbardziej uniwersalnym meblem do siedzenia czy do spania by³a ³awa, a do przechowywania przedmiotów - skrzynia (kufer), krzes³o (tron czy stolec) zwykle zarezerwowany by³ dla feuda³a, pospólstwo musia³o zadowoliæ siê wi±zk± s³omy pod...

Pierwsze przeno¶ne ³awy czy sto³ki wygl±da³y niezmiennie od VI do XX w. tak:
Kliknij, aby zobaczyæ za³±cznik
Ale przy jednym XV wiecznym stole mog³y siê spotkaæ takie konstrukcje:
Kliknij, aby zobaczyæ za³±cznik

A co do materia³ów, hmm
Na pó³nocy to g³ównie drewno dêbu (szczególnie Anglia), buka czasem klonu, a na po³udniu gatunki iglaste ale te¿ topola, lipa, jesion, orzech.
Fotel z Glastonbury jest dêbowy (posiada te¿ parê nowych wstawek co mo¿e byæ zwodnicze), krzese³ko no¿ycowe, którego zdjêcie wcze¶niej zamieszcza³em jest bukowe.

A co do bejcowania, no có¿ bejcowana sosna to wyj±tkowe paskudztwo...
Je¶li ju¿ chcecie j± "postarzaæ" to potraktujcie j± najpierw NaOH lub KOH, a potem woskiem czy pokostem.
Jeszcze lepsze efekty wychodz± na dêbinie czy orzechu, ale proponujê zaczynaæ od niewielkich stê¿eñ.
Takie dzia³anie jest przynajmniej zgodne z naturalnym starzeniem drewna pod wp³ywem warunków atmosferycznych.

Ciekaw jestem Chaos twego dzie³a, jak postêpy?
Sauron
CYTAT(Morski @ 23:45 21.09.2009) *
Je¶li ju¿ chcecie j± "postarzaæ" to potraktujcie j± najpierw NaOH lub KOH, a potem woskiem czy pokostem.

A jak wyglada "traktowanie" t± soda kaustyczna? Jak mocno rozwodnione? Malowac, moczyc? Sp³ukiwaæ pozniej czy Jakos zobojêtniaæ?
Morski
CYTAT(Sauron @ 23:56 21.09.2009) *
CYTAT(Morski @ 23:45 21.09.2009) *
Je¶li ju¿ chcecie j± "postarzaæ" to potraktujcie j± najpierw NaOH lub KOH, a potem woskiem czy pokostem.

A jak wyglada "traktowanie" t± soda kaustyczna? Jak mocno rozwodnione? Malowac, moczyc? Sp³ukiwaæ pozniej czy Jakos zobojêtniaæ?


Proponujê zacz±æ od 2 ³y¿eczek Kreta na 1/2 l wody (ostro¿nie bo grzeje), najlepiej wypraktykowaæ stê¿enie, bo na ka¿dym materiale jest inaczej.
Nanosiæ pêdzlem o sztucznym w³osiu, bo zwyk³y "³ysieje" od razu, albo g±bk± (rêkawice nieodzowne).
Mo¿na zobojêtniæ roztworem octu, albo sp³ukaæ wod± lub vice versa.
Viator
Zdecydowanie, krzese³ko no¿ycowe w obozie wojskowym to mog³oby pasowaæ albo w kaplicy, albo w namiocie dowódcy (lub jako "tron" dla tego¿ w chwili odbierania ho³du od pokonanych wrogów na przyk³ad).

W warunkach polowych dominowaæ powinny:
- ³awy i sto³y oparte na prostych koz³ach, o blatach w ogóle nie po³±czonych z nogami (zarówno do pracy, w po³±czeniu z jednono¿nymi sto³kami, jak i na ucztê);
- w drugiej dopiero kolejno¶ci ³awy / ³awki / sto³ki z grubej dechy (klasyfikacja zale¿y od d³ugo¶ci dechy) z trzema (sto³ki) lub czterema okr±g³ymi, lekko rozchylonymi nogami, które same siê klinuj± bez ¿adnych ustrojstw, na lekko zwê¿aj±cy siê czop w lekko zwê¿aj±cym siê otworze (je¿eli w stosunkowo cieñszej desce sto³ka nogi nie chc± siedzieæ mocno i siê rozje¿d¿aj±, to najpro¶ciej zwi±zaæ nogi za pomoc± sznurów schodz±cych siê / krzy¿uj±cych na ¶rodku pod blatem sto³ka);
- skrzynie podró¿ne z pokryw± w formie dwuspadowego daszka;
- skrzynie o p³askim wieku (do siedzenia);
- no a je¶li chodzi o poduszki do siedzenia na tych ³awach i skrzyniach, to niech¿e kto¶ wreszcie zauwa¿y, ¿e najwiêcej jest takich w formie wa³ka zwi±zanego na koñcach (mo¿e byæ po prostu lu¼niej wypchany) a nie kwadratu czy prostok±ta.
No i takie meble generalnie s± pozbawione wszelkich ozdób. Zachowane bogate skrzynie miewaj± dekoracjê rze¼biarsk± lub malarsk± na pionowych ¶ciankach ale w±tpiê ¿eby u¿ywano ich do czêstego wo¿enia zwyk³ych bambetli - no, mo¿e bardzo bogatych strojów i paramentów mszalnych (czyli znów dla biskupa).

Du¿a czê¶æ prostych ³aw z nogami okr±g³ymi albo kwadratowymi, ale z³±czonymi parami poprzeczk±, na pewno nie jest rozmontowywalna, bo ¿eby poprzeczka przy rozstawionych na boki nogach spe³nia³a swoj± rolê, musi byæ nie tylko wci¶niêta w otwór, ale dodatkowo wklejona lub rozklinowana na koñcach jak trzonek w m³otku. Identycznie bywaj± rozklinowane same nogi ponad blatem ³awy (blat musi byæ gruby, aby nie pêk³ przy tej operacji!). Ttakie po³±czenie jest z za³o¿enia nierozbieralne. Byæ mo¿e by³y one transportowane w ca³o¶ci. W koñcu nikt podró¿uj±cy bez taboru (wozów) na pewno nie bra³ ze sob± namiotu typu pawilon ani mebli.
Chaos666
Witam!

Na wstêpie odniosê siê do postu Viatora. Oczywi¶cie bardzo dobrze ¿e w koñcu kto¶ sklasyfikowa³ meble ( wg. mnie w³a¶ciwie ), bo jest siê wreszcie do czego odnie¶æ. Jednak pytanie co do tzw. poddupników, czyli :

"no a je¶li chodzi o poduszki do siedzenia na tych ³awach i skrzyniach, to niech¿e kto¶ wreszcie zauwa¿y, ¿e najwiêcej jest takich w formie wa³ka zwi±zanego na koñcach (mo¿e byæ po prostu lu¼niej wypchany) a nie kwadratu czy prostok±ta."

sk±d takie przes³anki? Pytam siê z zamiarem rekonstrukcji oczywi¶cie. bigsmile2.gif
Po drugie:

"Du¿a czê¶æ prostych ³aw z nogami okr±g³ymi albo kwadratowymi, ale z³±czonymi parami poprzeczk±, na pewno nie jest rozmontowywalna"

To ju¿ proszê wyt³umaczyæ, bo ja nie jestem tego taki pewien. Podejrzewam ¿e by³o raczej i w wersji do rozmontowania i bez takiej mo¿liwo¶ci. Nikt nie jest g³upi, i nie tacha³by ze sob± sto³u w ca³o¶ci shocked.gif Pewnie ¿e z klinami jest lepiej i stabilniej, ale robi±c takie meble "z rêki" mo¿na na prawdê zrobiæ to tak aby meble by³y stabilne bez klinów.

CYTAT(Morski @ 23:45 21.09.2009) *
Ciekaw jestem Chaos twego dzie³a, jak postêpy?


Oj, to jest ciê¿ki kawa³ek chleba to krzes³o. Teraz rozumiem postulat mówi±cy ¿e by³ to ekskluzywny mebelek. Ja dysponuj±c wiertark± i przecinark± nie mogê sobie z nim poradziæ a co dopiero rzemie¶lnik który wycina³ i dopasowywa³ wszystko rêcznie bum.gif Przede wszystkim trzeba ewidentnie i bez wyj±tków najpierw du¿o porysowaæ na kartce, a dopiero potem ci±æ. Ja do tej pory zrobi³em to:

Kliknij, aby zobaczyæ za³±cznikKliknij, aby zobaczyæ za³±cznik
(Sorki za jako¶æ, ale to z fonu fotki)


I jak do tej pory moje wnikliwe analizy i pomiary dawa³y rezultat. Jednak jak zmontowa³em X-a, pocz±³em my¶leæ o siedzisku. Od tego momentu jest niewiele w sumie pracy, ale baaardzo du¿o my¶lenia i precyzji w wykonaniu(zreszt± jak przy ca³ej tej konstrukcji). To co jest na fotkach to jest wszystko ok. Jednak moje wyliczenia wpisania w kwadrat opiera³em na d³ugo¶ci samych ramion X-a, a nie ca³o¶ci razem z poprzeczkami które te 3 ramiona trzymaj±. Zatem okaza³o siê ¿e umiejscowienie/po³±czenie jest zbyt wysoko. Skutkuje to przy wpisanym w kwadrat siedzisku, albo na drastycznym zwê¿eniu siedziska, albo na zbyt wysokim siedzisku (zamiast planowanego 45 cm na ziemi±,.... 55 cm, czyli a¿ 10 cm wiêcej). Ja siê chyba poratujê jedynie powiêkszeniem k±ta (zamiast 90 stopni bêdzie pewnie ze 100), rozwarcia aby zachowaæ wysoko¶æ siedziska i jego szeroko¶æ dunno.gif . Innego wyj¶cia nie widzê.
Pozostaje mi jeszcze wykminiæ jak obliczyæ dziurê w deseczkach siedziska która jest po ¶rodku( znaczy w³a¶nie nie jest). Mo¿e masz Morski jak±¶ radê???

Pozdrowionka
Chaos
Czubek
Co do rozk³adalno¶ci - wszystkie sto³ki w zamieszczanej przeze mnie ikonografii sa rozk³adalne - fotki nied³ugo, bo robi³em takie sto³ki i robiê kolejny. Bez klinów itd. Wpusty, dok³adne k±ty i tyle. A ten prêt po¶rodku trzyma wszystko bardzo dobrze, bo rozpiera i dziêki temu wszystko siê nie kolebie. Wiedzieli skubañcy co robi±.

Chaosie, wiêkszo¶æ moich sto³ków mia³a 50-55 cm wysoko¶ci, wiêc takie siedzisko nie jest niczym z³ym. Bo przy tych 45 to mo¿na czasem mieæ kolana pod brod± ;) Inna rzecz, ze 5 cm to nie jest wcale taka ró¿nica straszna...
Z tymi deseczkami na siedzisko trzeba moim zdaniem... przymierzyæ. Prostym i idiotoodpornym sposobem. Ja robi³em tak (po ró¿nych próbach idiota wynalaz³ odporny na niego system ;P):

Wi±za³em tego X'a tak jak Ty. Potem od ¶rodka X'a odprowadza³em linkê do tej, która przytrzymywa³a X'a w pozycji stoj±cej. To wyznacza³o mi ¶rodek, gdzie powinien byæ prêt. Bo nie wyjdzie, powtarzam NIE wyjdzie Ci ta dziura na ¶rodku deseczki siadnej. Patrz±c od strony dziurki przy krañcu (tej przy desce Xowej) - bêdzie oddalona w stronê drugiego koñca, za ¶rodkiem deski. Przynajmniej tak by³o u mnie, a krzese³ka chodzi³y dobrze i w miarê ¿yj±.
Wa¿ne jest, by ten prêt przechodzi³ idealnie nad prêtem od X'a. W innym wypadku nie bêdzie Ci siê sk³adaæ równo, albo prawie wcale. I ca³a idea tego krzese³ka bierze w ³eb smile.gif
Jak wyznaczysz sobie ten srodek na deseczce siadnej, mo¿esz zrobiæ duplikaty dla TEJ SAMEJ strony. Minimalnie te deseczki siadne mog± siê ró¿niæ w zale¿no¶ci od strony, dla zmniejszenia nerwów (mówiê to niestety jako ten co siê nerwów najad³) zrób tak samo z deseczkami z drugiej strony - wyznaczenie ¶rodka itd.
Potem to ju¿ tylko dojechanie krzese³ek pilnikami, tak, by by³o równo z deskami z X'a.
A, taka ma³a rada... Jak bêdziesz przymierza³ ten ¶rodek, po³ó¿ na deseczce poziomicê ;P Bo inaczej jak bêdzie krzywo (ciut za bardzo w górê lub w dó³) to poddupnika nie unikniesz, poniewa¿ bêdziesz mia³ góry i doliny uformowane z deseczek i kuper bêdzie gniot³o. A i szczypn±æ potrafi.
W zasadzie najdok³adniejsza robota przed Tob± ;)

Hmm... mam nadziejê, ¿e wyrazi³em siê w miarê jasno. Jak zrobi³em be³kot to krzycz ;)

A nie mówi³em, ¿e mo¿na z tym krzese³kiem okocieæ? :P

I to chyba jeden z niewielu momentów na freha gdy kto¶ od pocz±tku do koñca by³ instruowany przez tych, co ju¿ trochê materia³u schrzanili ;P
Sauron
Hej,

Nie jest to mo¿e biedak - ale tez nie Jezus/Biskup/Król etc. cool.gif - tylko skryba/t³umacz Filipa III Dobrego.



(to w ramach obiecanego szukania innych stanów u¿ywaj±cych tych krzese³ tongue.gif )
Chaos666
Witam!

Czubek no i w³a¶nie wiem ¿e to jest najch..... wsza czê¶æ tego krzes³a. Wiem równie¿ ¿e ¶rodkowa dziura nie wyjdzie na ¶rodku. Jednak ja spróbujê j± wyliczyæ a nie odmierzyæ analogicznie. Zobaczymy czy mi siê uda.
Sauronie, bardzo pomocna ilustracja, bo pokazuje ¿e by³y równie¿ 4 szczebelkowe krzes³a no¿ycowe. A ja my¶la³em ¿e go mrok. Poza tym widaæ ¿e dolne rogi poprzeczki s± ³adnie przyciête i wyprofilowane. To tez dla mnie pomocna wiadomo¶æ.

Pozdrawiam
Chaos
Sauron
No i o ile autor nie pofantazjowa³ - to ¶rodkowe ³±czenie krzy¿a musi byæ metalowe - drewno by nie wytrzyma³o przy takich odstêpach szczebelków (dzia³a wtedy inna si³a ni¿ przy ¶ci¶le ³±czonych - na ¶cinanie).
Viator
Dopiero dzi¶ ale to tylko na chwilê siê dorwa³em do komputera, wiêc siê streszczam:

CYTAT(Chaos666 @ 17:06 25.09.2009) *
"no a je¶li chodzi o poduszki do siedzenia na tych ³awach i skrzyniach, to niech¿e kto¶ wreszcie zauwa¿y, ¿e najwiêcej jest takich w formie wa³ka zwi±zanego na koñcach (mo¿e byæ po prostu lu¼niej wypchany) a nie kwadratu czy prostok±ta."

sk±d takie przes³anki? Pytam siê z zamiarem rekonstrukcji oczywi¶cie. bigsmile2.gif
Akurat nic Ci nie pode¶lê, bo jak mi komputer pad³ parê tygodni temu, tak coraz mniejsz± mam nadziejê na odzyskanie ca³ej zgromadzonej u siebie ikonografii, ale jak tak dok³adniej siêgnê pamiêci±, to powiem, ¿e gruba wiêkszo¶æ tych poduszek na mojej ikonogafii to by³y w³a¶nie takie "kie³basy", ale zarazem zdaje siê ¿e wiêkszo¶æ z tych rycin to by³ XII-XIII wiek, tak ¿e jednak co do prze³omu XIV/XV nie jestem pewien co przewa¿a³o.
CYTAT
Po drugie:

"Du¿a czê¶æ prostych ³aw z nogami okr±g³ymi albo kwadratowymi, ale z³±czonymi parami poprzeczk±, na pewno nie jest rozmontowywalna"

To ju¿ proszê wyt³umaczyæ, bo ja nie jestem tego taki pewien. Podejrzewam ¿e by³o raczej i w wersji do rozmontowania i bez takiej mo¿liwo¶ci. Nikt nie jest g³upi, i nie tacha³by ze sob± sto³u w ca³o¶ci shocked.gif Pewnie ¿e z klinami jest lepiej i stabilniej, ale robi±c takie meble "z rêki" mo¿na na prawdê zrobiæ to tak aby meble by³y stabilne bez klinów.
Pewnie mo¿na, ale nie wiem ile razy mo¿na by to bezkarnie demontowaæ i znów sk³adaæ, a co do transportu w ca³o¶ci to pisa³em i my¶la³em raczej o ³awach ni¿ o sto³ach - sto³y w warunkach polowych to ja bym sobie w ogóle darowa³, to znaczy zrobi³bym dwa-trzy koz³y typu decha na sztorc pod le¿±cym na niej lu¼no blatem i trzy dechy wystaj±ce z niej w dó³ - pierwsza i ostatnia odchylone w lewo, a ¶rodkowa w prawo (albo odwrotnie, co na jedno wychodzi) - vide "dragony".

Pozdrowienia i powodzenia!
Chaos666
Witam!

Widzisz Sauronie, tutaj przychodzi z pomoc± równie¿ wyobra¼nia w po³±czeniu ze znajomo¶ci± mechaniki (drewna w tym przypadku). Autor tej ilustracji oczywi¶cie bardziej chcia³ pokazaæ ¿e ten element jest metalowy ni¿ jak wygl±da³o to krzes³o w realu. Je¿eli to krzes³o faktycznie by³oby zbudowane tak jak na rysunku, to "chodzi³oby" do przodu i do ty³u, w³a¶nie dziêki tym odstêpom pomiêdzy szczeblami. Krzes³o no¿ycowe nie bez kozery jest w³a¶nie ¶ci¶le po³±czone. Co¶ oni mieli do tych metalowych ³±czeñ, ale nie wiem co.

Viatorze, co do poddupników to pewnie w stosownym czasie za³o¿ê temat i sobie podyskutujemy, bo to moim zdaniem mocno pomijany element ¿ycia obozowo-medievalnego. Co do sto³ów to zaraz po skoñczeniu krzes³a równie¿ zacznê dr±¿yæ ten temat bo mam zamiar takowy wykonaæ. Oczywi¶cie mówiê o blacie na 2 kozach. Bo konstrukcja kozy wcale nie jest taka prosta jak siê wydaje ( ju¿ nawet bojê siê zabraæ za zydel bo mo¿e byæ tez trudny szczerba.gif ), o blacie to juz nie wspomnê.
Oczywi¶cie jestem ca³y czas na etapie sk³adania krzes³a. Wyniki wkrótce.

Pozdrowionka
Chaos
Sauron
CYTAT(Chaos666 @ 15:56 29.09.2009) *
Widzisz Sauronie, tutaj przychodzi z pomoc± równie¿ wyobra¼nia w po³±czeniu ze znajomo¶ci± mechaniki (drewna w tym przypadku). Autor tej ilustracji oczywi¶cie bardziej chcia³ pokazaæ ¿e ten element jest metalowy ni¿ jak wygl±da³o to krzes³o w realu. Je¿eli to krzes³o faktycznie

Osobista wycieczka: [Trochê mam dosyæ sposobu w jaki reprezentujesz swoje zdanie (nie bêdê siê sili³ na aluzje) - odpu¶æ sobie zbêdne sugestie i "znajomo¶æ rzeczy", zw³aszcza ¿e meczysz siê z tym krzese³kiem i robisz z tego telenowelê.]

Krzes³o nie musi "lataæ" bo jest osadzone na dolnych poprzeczkach i pod³okietnikach na górze (które mog± utrzymaæ konstrukcje szczebelków w odpowiednich odstêpach) - nie widaæ samego siedziska a to mo¿e byæ zbudowane z deseczek ¶ci¶le przylegaj±cych, lub nie byæ sk³adane i mieæ du¿y jeden kawa³ek drewna.
Nie wierze ze autor przedstawiaj±c pracownie pisarza/kopisty skupi³ siê w³a¶nie na krze¶le... i chcia³ co¶ w zwi±zku z nim pokazaæ...
Chaos666
Witam!

CYTAT
Osobista wycieczka: [Trochê mam dosyæ sposobu w jaki reprezentujesz swoje zdanie (nie bêdê siê sili³ na aluzje) - odpu¶æ sobie zbêdne sugestie i "znajomo¶æ rzeczy", zw³aszcza ¿e meczysz siê z tym krzese³kiem i robisz z tego telenowelê.]


Zatem odpowiem na t± niestosown± i nikomu niepotrzebn± dogryzkê. To czego masz do¶æ zupe³nie, mnie i pewnie resztê userów nie obchodzi. Nie wiem czy masz jaki¶ problem z samym sob±, czy po prostu nie mówienie co chwila o dziele Twojego ¿ycia "Alamanachu...", tworzy u Ciebie frustracjê. W³a¶nie dlatego ¿e Ty nic nie zrobi³e¶ to masz akurat najmniejsze prawo mnie krytykowaæ i moje starania.
Co to Twojego rozumowania na temat ilustracji to widaæ ¿e nigdy nawet nie planowa³e¶ zrobiæ takiego mebla. Tak zbudowane krzes³o by³oby ca³kowicie niestabilne. Obraz jest narysowany mocno niekompletnie. Krzes³o jest zbyt krótkie, budowa cia³a mnicha sugeruje ¿e ma on "siedzenie" raczej w powietrzu ni¿ na siedzisku (jedynie szata na nim spoczywa), tak¿e jest to niezbyt dobra ilustracja do wyci±gania "mocnych" przes³anek.

CYTAT
lub nie byæ sk³adane i mieæ du¿y jeden kawa³ek drewna.


Ciekawe herezje prawisz. A jak on niby by³ zamocowany, Hmmm.... Jaki¶ dowód?!

Mimo wszystko Pozdrawiam
Chaos
Viator
CYTAT(Chaos666 @ 15:56 29.09.2009) *
(...) Viatorze, co do poddupników to pewnie w stosownym czasie za³o¿ê temat i sobie podyskutujemy, bo to moim zdaniem mocno pomijany element ¿ycia obozowo-medievalnego. Co do sto³ów to zaraz po skoñczeniu krzes³a równie¿ zacznê dr±¿yæ ten temat bo mam zamiar takowy wykonaæ. Oczywi¶cie mówiê o blacie na 2 kozach. Bo konstrukcja kozy wcale nie jest taka prosta jak siê wydaje ( ju¿ nawet bojê siê zabraæ za zydel bo mo¿e byæ tez trudny szczerba.gif ), o blacie to juz nie wspomnê.
Oczywi¶cie jestem ca³y czas na etapie sk³adania krzes³a. Wyniki wkrótce.

Pozdrowionka
Chaos
Bardzo chêtnie wymieniê wiedzê i do¶wiadczenia, tyle ¿e tego drugiego nie mam na zbyciu za wiele, od praktycznej strony stolarstwa bêd±c daleko za Tob±, bo na etapie przygotowañ do skompletowania pierwszej w ¿yciu ³awy...

A przy okazji - Chaosie, Sauronie - proszê o cierpliwo¶æ i nie dogryzanie sobie. Obu Was w pewnych dziedzinach podziwiam, ka¿dy z Was jest na swój sposób zas³u¿ony i ma siê czym pochwaliæ w swoim temacie, wiêc ¿aden siê nie musi czuæ zagro¿ony dyskutuj±c w innym (równie¿ tym) temacie, zw³aszcza ¿e nikt z nas nie jest ekspertem od wszystkiego naraz.

Pozdrawiam!
Andrzej / Viator
Morski
CYTAT(Viator @ 09:35 30.09.2009) *
A przy okazji - Chaosie, Sauronie - proszê o cierpliwo¶æ i nie dogryzanie sobie. Obu Was w pewnych dziedzinach podziwiam, ka¿dy z Was jest na swój sposób zas³u¿ony i ma siê czym pochwaliæ w swoim temacie, wiêc ¿aden siê nie musi czuæ zagro¿ony dyskutuj±c w innym (równie¿ tym) temacie, zw³aszcza ¿e nikt z nas nie jest ekspertem od wszystkiego naraz.

Pozdrawiam!
Andrzej / Viator


¦wiête s³owa!
Pax miêdzy chrze¶cijany!

Sauron
Hej,

W jednym (tylko) Chaos mia³ racje - nie mia³em zamiaru robiæ tego krzese³ka...

Zesz³o siê jakie¶ 35h pracy (z czego wiêkszo¶æ to szlifowanie), krzese³ko niestety sosnowe - ale wykonane w ca³o¶ci z 3 kantówek (11x6x270), wedle schematu który Morski zamie¶ci³ (rysunek super, choæ krzese³ko na nim jest raczej dla osób z "wy¿szej" polki icon_wink.gif (tak 180+) ...).
Drewno zaimpregnowane pokostem lnianym z roztworem ¿ywicy sosnowej i pigmentem (co by kapkê przyciemniæ). Pod³okietniki s± bardzo lu¼n± interpretacja krzese³ka XVIw z Sandomierza (tak bardziej dla testu).

Dalej twierdze ze te krzes³a s± ma³o praktyczne - z tym jeszcze nie wiem co zrobiê, na wyjazdy pozostaj± sto³ki...
Mam tez zdjêcia z ró¿nych faz produkcji - wiec pewnie zrobiê jakie¶ howto... pewnie w Almanachu bigsmile2.gif
Morski
CYTAT(Sauron @ 12:16 01.11.2009) *
Dalej twierdze ze te krzes³a s± ma³o praktyczne - z tym jeszcze nie wiem co zrobiê, na wyjazdy pozostaj± sto³ki...
Mam tez zdjêcia z ró¿nych faz produkcji - wiec pewnie zrobiê jakie¶ howto... pewnie w Almanachu bigsmile2.gif


Nareszcie uda³o mi siê znale¼æ trochê czasu na przetestowanie problemu krzese³ka.
zrobi³em go z buczyny, przekroje elementów 3x2,5 cm, pod³okietniki i p³ozy 3x5 cm.
Moje uwagi: krzes³o jest wygodne! Z poduszk± w zestawie nawet bardzo!
Kliknij, aby zobaczyæ za³±cznik
Im mniej wygiête nogi tym bardziej p³asko siê sk³ada, ale za to zbyt siê rozszerza u góry.
Ciê¿ar niewiele odbiega od standardowego krzes³a. Mam wra¿enie, ¿e da³oby siê nawet jeszcze trochê go odchudziæ.
Kliknij, aby zobaczyæ za³±cznik
Najwa¿niejsza dla dzia³ania jest precyzja wiercenia otworów i przyciêcia szczebli siedziska.
Dla stabilno¶ci istotne jest szczelne po³±czenie miêdzy p³ozami i pod³okietnikami a listwami nóg, a nie ¶cis³e u³o¿enie listew. Wskazane s± nawet pewne luzy.
Kliknij, aby zobaczyæ za³±cznik
Kliknij, aby zobaczyæ za³±cznik
Kliknij, aby zobaczyæ za³±cznik
Czubek
No, wysz³o ¶licznie.
To fakt, te krzes³a s± wygodne, a zawsze mo¿na siê w nich usadowiæ "na bobasa", jak kto ma zgona.

Ale¶my ju¿ chyba doszli do wniosku, ¿e s± to raczej krzes³a domowe ni¿ obozowe... Chyba, ¿e kto¶ jest biskupem.

A wywiercenie tych otworów równo jest bardzo wa¿ne. Sam tak schrzani³em ze dwa modele...
Chaos666
Witam!

Dawno tutaj nie zagl±da³em, a widzê ¿e rekonstrukcja wre ;) Moje no¿yce te¿ ju¿ dawno skoñczone ale nie mam zdjêæ krzes³a specjalnie robionych, dlatego te¿ wrzucam fotki wyjazdowe :D

Kliknij, aby zobaczyæ za³±cznikKliknij, aby zobaczyæ za³±cznik

Pozdro
Chaos
Sauron
CYTAT(Morski @ 00:55 26.06.2010) *
Moje uwagi: krzes³o jest wygodne! Z poduszk± w zestawie nawet bardzo!


Hej,

Jakos mi umkn±³ twój post wcze¶niej.

Te krzes³a s± wygodne do siedzenia jak prawie ka¿de inne krzes³o smile.gif, jak dla mnie stosunek skomplikowania do ilo¶ci miejsca jakie zajmuj± w transporcie jest nie wart zachodu. Oczywi¶cie mówiê o krzes³ach wycinanych - nie z prostych szczebelków gdzie pod³okietniki s± po za zasiêgiem zdrowego cz³owieka bigsmile2.gif . W moim odczuciu najwa¿niejsz± ich zaleta, nie obecn± w tym co robili¶my, jest mo¿liwo¶æ dorobienia oparcia - to faktycznie podnosi komfort siedzenia znacz±co.

A tak przy okazji - co¶ ma³e te "wygiêcia" zrobi³e¶ ;) - rozumiem ¿e materia³ oszczêdza³e¶?

Na grunwaldzie testowali¶my na wiele sposobów ³awy i muszê przyznaæ ¿e s± chyba najwygodniejsz± forma siedzisk. Du¿o miejsca, transport na p³asko, brak trwa³ych ³±czeñ - banalna konstrukcja (dobrze komponuj± siê ze sto³em - mo¿na zrobiæ tej samej d³ugo¶ci). Nawet przy odrobinie zaciêcia mo¿na zrobiæ wersjê "lansiarsk±".
semen
Orientujecie siê mo¿e jak wygl±da³y (czy w ogóle by³y) sk³adane sto³y w XVII w.?
Mo¿e kto¶ robi takowe?
Nie ukrywam, ¿e przyda³yby siê nam ze dwa takie.
To jest wersja lo-fi g³ównej zawarto¶ci. Aby zobaczyæ pe³n± wersjê z wiêksz± zawarto¶ci±, obrazkami i formatowaniem proszê kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2024 Invision Power Services, Inc.