Pomoc - Szukaj - U¿ytkownicy - Kalendarz
Pe³na wersja: 'Szermierka dla wczesnych' - wej¶cia, zas³ony i firanki
> Ogólne kategorie (bez podzia³u na epoki) > Szermierka
Stron: 1, 2, 3
Rugiewit
Po prostu wy³apanie ciosu na p³az dzisiejszej repliki miecza mo¿e skoñczyæ siê.
-wygieciem miecza - p³askowniki
-z³amaniem miecza - resory
-dowoln± z tych mozliwo¶ci w przypadku mieczy kutych, czy robionych tajemniczymi metodami z równie tajemniczych materia³ów przez kowali.
Jakikolwiek miecz by mi nie zachwalano, to nigdy nie odwa¿ê siê przyj±æ nic przed twarz± na p³az. szczerba.gif bum.gif

Ca³a sztuka polega na odpowiednim przyjmowaniu, by impet ¶lizga³ ostrze po ostrzu, a nie cina³ jedno w drugie pod k±tem prostym.
Pawe³ Lipnicki
Oczywi¶cie uwa¿aj±c na rêce - tzn. ¿eby siê to ostrze nie do¶lizga³o
do palców. Podzielam zdanie przedmówcy - raczej nie p³azem
i nie przed twarz±, bo bum.gif
Poza tym w wielu wczesnych grupach nie ma headshotów
( co nie znaczy,¿e na treningach nie nale¿y trenowaæ zas³on
przed headshotami szczerba.gif )
Rugiewit
Headshotów nie ma raczej w grupach zagranicznych w³a¶ciwie, które to grupy wywieraj± ten zgubny wp³yw na styl walki na imprezach na których s± zaproszone.
Ale wiadomo, goscie to go¶cie i nalezy ust±piæ.

A przed palcami zwyk³em miewaæ jelec od miecza. szczerba.gif
Macbeth
a propo kopania w dó³ tarczy to ju¿ przy tarczy 90cm to nie do koñca dzia³a jak ma. Sam mia³em przypadek ¿e kopn±³em w dó³ tarczy a ta obróci³a siê wokó³ osi - imacza tak ¿e jej górna krawêd¼ zatrzyma³a mi siê gwa³townie na twarzy i nie do¶æ ¿e nic nie widzia³em to jeszcze dzwoni po tym w uszach jak po trafieniu dunem.
Militia Templi
CYTAT(Hogger @ 09:23 17.05.2004) *
Zaznaczmy Ilmie jasno i wyra¼nie.
Ten temat jest dla wczesnych co zosta³o uwidocznione w temacie. Je¿eli rycerze maj± pytania o swoje techniki to s± proszeni o utworzenie odrêbnego tematu dla siebie, bowiem nied³ugo zrobi siê tu "burdel" jak na innych topikach, gdzie do spraw wczesnych mieszaj± sie rycerze, a wed³ug mnie nie powinni.


prawie do koñca wieku XIII nie u¿ywa siê pó³toraków, a jedynek i du¿ych tarcz, wiêc my¶lê, ¿e mo¿na spokojnie pozwoliæ wypowiadaæ siê trzynastkowcom smile.gif
milamber
jest moze jakias ksiega w z ktorej mozna sie nauczyc podstaw walki mieczem jednorecznym?
nie kazdy ma swojego nauczyciela... i nie kazdemu wystarcza rabanina.
bede wdzieczny za kazdy artukul lub pozycje.
S³awa!
Marcin Waszkielis
W jakiej konwencji?
Hodo
Medieval Swordsmanship. John Clemens. Jak przez to przebrniesz to ci pogratulujê ;) Du¿o teorii, sporo obrazków. 346 stron bodaj¿e ;)
berzerker
CYTAT
jest moze jakias ksiega w z ktorej mozna sie nauczyc podstaw walki mieczem jednorecznym?
nie kazdy ma swojego nauczyciela... i nie kazdemu wystarcza rabanina.
bede wdzieczny za kazdy artukul lub pozycje.
S³awa!


Nie s±dze ¿eby¶ siê nauczy³ z ksi±¿ek walki. Osobi¶cie s±dzê ¿e najlepiej doskonaliæ swoje umiejêtno¶ci ... dostawaj±c ³omot od lepszych od siebie smile.gif A tak na powa¿ne to sposób z rzymskim s³upem jest niez³y, masz jakiego¶ sparring partnera? Przegl±daj filmiki na you-tubie, studiowanie niektórych pozwoli ci zauwa¿yæ najczê¶ciej stosowane techniki, które bêdziesz móg³ zastosowaæ podczas treningu. Pojed¼ na trening do jakiego¶ pobliskiego bractwa na pewno chêtnie ci pomog± i poka¿± podstawy.
Czêstowoj
Nie zauwa¿y³em w tym temacie ani jednego postu dotycz±cego walki szabl±. S³ysza³em, ¿e jest to trudna do opanowania sztuka dunno.gif . Gdzie mo¿na nauczyæ siê podstaw walki tym orê¿em (jakies tytu³y, kursy, linki)???

Z góry dziêki.
Monika ksf
CYTAT(Czêstowoj @ 14:36 04.08.2009) *
S³ysza³em, ¿e jest to trudna do opanowania sztuka dunno.gif . Gdzie mo¿na nauczyæ siê podstaw walki tym orê¿em (jakies tytu³y, kursy, linki)???
Tytu³y i kursy to chyba nie w tym temacie icon_wink.gif. Info nt ¼róde³ pisanych szukaj tutaj: http://www.freha.pl/index.php?showtopic=12055
O jak± szablê konkretnie Ci chodzi? Jak o wczesn±, to poszukaj w pobli¿u miejsca zamieszkania Wcze¶niaków, którzy walcz± szabl± z tarcz±, na kursach siê tego nie nauczysz.
Jak interesuje Ciê szabla w ka¿dym wydaniu, równie¿ na jedn± rêkê bez dodatkowych "akcesoriów" typu tarcza, puklerz, z rozszerzeniem strefu ataku poni¿ej ³okcia, wrzuæ do google has³o Zab³ocki, regulaminy szermierki, Mañkowski, Hutton, Starzewski itp.
PS To sztuka nie trudniejsza od sprawnego pos³ugiwania siê ka¿dym innym narzêdziem do ciêcia, r±bania i k³ucia smile.gif, na skali "subtelno¶ci i precyzji" gdzie¶ tak po¶rodku ;).
Czêstowoj
Interesuje mnie szabla w ka¿dym wydaniu. Dziêki za odpowied¿.
Thrud
dopiero co dol±czy³em do rozmowy wiec moze skomentuje posty z poczatku...
poruszony zostal temat uderzenia z luznego nadgarstka. osoboscie probowalem na treningach i sparingach uzywac takiego ciosu jednak w koncowej fazie jesli strzal mial wejsc cofalem lekko reko przez co wychodzilo cos na ksztalt strzalu z bicza. powiem ze jak sie to skutecznie i dobrze wykonalo to cios byl dosc bardzo odczuwalny pod garnkiem
moze ktos ma jeszcze jakies uwagi w tym temacie...
co do kopania w tarcze to uwazam iz nalezy je stosowac gdyz to podkresla charakter walk wczesnych :D
Igor z Bêdzina
Wybaczcie mi za off topic.
Czy kto¶ potrafi³by mi powiedzieæ sk±d siê wziê³y u osób odtwarzaj±cych Skandynawów szable tzw madziarskie? Z wykopalisk o ile siê orientujê to na pó³noc najdalej wysuniêtym punktem by³y okolice Sanoka... i chodzi konkretnie o pochówek wojownika madziarskiego. Zreszt± temat chyba te¿ dotyczy pos³ugiwania siê tymi szablami. Czy to tylko moda na lekki sprzêt?
Bjorn z Dregowii
CYTAT(Death-wish @ 23:35 09.09.2009) *
Wybaczcie mi za off topic.
Czy kto¶ potrafi³by mi powiedzieæ sk±d siê wziê³y u osób odtwarzaj±cych Skandynawów szable tzw madziarskie? Z wykopalisk o ile siê orientujê to na pó³noc najdalej wysuniêtym punktem by³y okolice Sanoka... i chodzi konkretnie o pochówek wojownika madziarskiego. Zreszt± temat chyba te¿ dotyczy pos³ugiwania siê tymi szablami. Czy to tylko moda na lekki sprzêt?


Tak, to tylko moda. Takie szable zwyk³y wystêpowaæ na imprezach w tzw. komplecie turniejowym - razem z migda³em. I nie wa¿ne, ¿e od tego zestawu wieje srog± ciemno¶ci±. Jego racj± jest jedynie to, ¿e jest skuteczny...


Nawiasem mówi±c, oprócz Radymna na po³udniu, znaleziono tego typu szablê w Czechowicach, a wiêc w Polsce centralnej, co oczywi¶cie w ¿aden sposób nie usprawiedliwia ich stosowania przez odtwórców Skandynawów, czy wojów piastowskich.
Rafa³ Pr±dzyñski
Thrud- to jest elementarna sprawa - tylko wyæwicz najpierw delikatnie nadgarstek bardzo Ciê proszê w imieniu Twojego ortopedy.
Wojmi³
CYTAT
Thrud- to jest elementarna sprawa - tylko wyæwicz najpierw delikatnie nadgarstek bardzo Ciê proszê w imieniu Twojego ortopedy.


Delikatnie znaczy uderzaæ patykiem w miêkkie przedmioty?


Szuka³em na youtube filmów instrukta¿owych podobnych do nagrañ panów z ARMA, ale tycz±cych siê w³a¶nie walk wczesnych

hammaborg viking
http://www.youtube.com/watch?v=R8SRaa33otU
http://www.youtube.com/watch?v=XWSTx0tZHCU...feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=zGNBc7ewusQ...feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=KXPujfwQJUg...feature=related

Podstawy walki z tarcz±
http://www.youtube.com/watch?v=VqdpKHNQqqs...feature=related

Co na to tarczownicy?
Monika ksf
CYTAT(Rafa³ Pr±dzyñski @ 08:06 10.09.2009) *
Thrud- to jest elementarna sprawa - tylko wyæwicz najpierw delikatnie nadgarstek bardzo Ciê proszê w imieniu Twojego ortopedy.

Rafale, móg³by¶ rozwin±æ temat pracy nadgarstkiem i wyæwiczenia tego¿? Pytam ca³kiem powa¿nie, jako potencjalny pacjent ortopedy, bo tê czê¶æ cia³a eksploatujê szablami wa¿±cymi cokolwiek wiêcej ni¿ sportowe 400 gramowe witki.
Spotykam osoby, które daj± sobie spokój z szabl±, wymawiaj±c siê w³a¶nie problemami z nadgarstkiem, których sie nabawi³y. Z kolei ludziom, którzy machaj± mieczem, czêsto siada nadgarstek przy szabli, mimo ¿e przecie¿ jest l¿ejsza od miecza.
Ja mam innego typu problem, nadgarstek lata mi na wszystkie strony, jak chwytam siê za miecz. Dosta³am nawet kiedy¶ zalecenie, by ten nadgarstek po prostu sobie usztywniæ obwi±zuj±c i przywi±zuj±c do rêkojeci, by w koñcu przesta³ mi tak lataæ, bo inaczej go sobie uszkodzê.

Ten zestaw szabla plus migda³, nie lepiej by³oby u¿ywaæ okr±g³ej tarczy, podobnej wymiarami do ka³kana? Jest trochê wschodniej ikonografi konnicy u¿ywaj±cej w³a¶nie takiego zestawu (od Bliskiego Wschodu po Indie), co prawda z pó¼niejszego okresu, ale przynajmniej mamy pewno¶æ, ¿e takie po³±cznie mia³o zastosowanie.

PS To trochê nie fair startowaæ w szermierce pojedynkowej z szabl± (80 cm klingi, 0,8 kg) do miecza (70 cm, 1,2 kg) icon_wink.gif.

CYTAT(Wojmi³ @ 12:22 10.09.2009) *
Szuka³em na youtube filmów instrukta¿owych podobnych do nagrañ panów z ARMA, ale tycz±cych siê w³a¶nie walk wczesnych
hammaborg viking
http://www.youtube.com/watch?v=R8SRaa33otU
http://www.youtube.com/watch?v=XWSTx0tZHCU...feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=zGNBc7ewusQ...feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=KXPujfwQJUg...feature=related
Co na to tarczownicy?
Te linki by³y ju¿ dawane w dziale filmy, ale temat walki mieczem z tarcz± zdech³. Przypominam jeszcze, ¿e Marcin Waszkielis prosi³ wtedy Wcze¶niaków o linki do filmów z walk na wysokim poziomie i siê nie doczeka³.
Ja mam propozycjê, by wynie¶æ siê Wcze¶niakom z tego tematu i za³o¿yæ temat "Podstawy walki tarcz±" smile.gif. Takie A do Z, od chodzenia, trzymnia broni, postawowych akcji zaczepnych, obronnych itp. Tym bardziej, ¿e nie mamy ¿róde³, na których mo¿na siê oprzec, tak jak przy d³ugim mieczu, szpadzie, rapierze itp. a jedyn± dawan± rad± amatorom miecza z tarcz± jest: "obejrzyj sobie filmy z bojówkek na youtube" i na¶laduj ;).
Bjorn z Dregowii
CYTAT(mblade @ 14:41 10.09.2009) *
Ten zestaw szabla plus migda³, nie lepiej by³oby u¿ywaæ okr±g³ej tarczy, podobnej wymiarami do ka³kana? Jest trochê wschodniej ikonografi konnicy u¿ywaj±cej w³a¶nie takiego zestawu (od Bliskiego Wschodu po Indie), co prawda z pó¼niejszego okresu, ale przynajmniej mamy pewno¶æ, ¿e takie po³±cznie mia³o zastosowanie.

PS To trochê nie fair startowaæ w szermierce pojedynkowej z szabl± (80 cm klingi, 0,8 kg) do miecza (70 cm, 1,2 kg) icon_wink.gif.



Tu ju¿ nie chodzi o wagê czy zasiêg, bo to nie sport, ale o to czy u¿ywano czego¶ w danym miejscu i czasie. A wikingowie nie u¿ywali.
Ale wtedy przecie¿ nie by³o festiwali. bigsmile2.gif
Monika ksf
CYTAT(Bjorn z Dregowii @ 15:15 10.09.2009) *
Tu ju¿ nie chodzi o wagê czy zasiêg, bo to nie sport, ale o to czy u¿ywano czego¶ w danym miejscu i czasie. A wikingowie nie u¿ywali.

Ale ich przeciwnicy u¿ywali, przecie¿ Ru¶ mia³a kontakty ze Wschodem (o ile mnie pamiêæ nie myli, pewna wyprawa na tereny wokó³ Morza Czarnego nawet bardzo ¼le siê dla wikingów skoñczy³a tongue.gif ).
Rafa³ Pr±dzyñski
Odpowiedzi niestety w poniedzia³ek dopiwero ale mam kilka spostrse¿en którymi siê podzielê.
Bjorn z Dregowii
CYTAT(mblade @ 15:22 10.09.2009) *
Ale ich przeciwnicy u¿ywali, przecie¿ Ru¶ mia³a kontakty ze Wschodem (o ile mnie pamiec nie myli, pewna wyprawa na treny wokó³ Morza Czarnego nawet bardzo ¼le siê dla wikingów skoñczy³a tongue.gif ).


Brak jest jakichkolwiek dowodów na to, ¿e szable stanowi³y orê¿ wikingów.
Z drugiej strony szable znaleziono w pochówkach "wêgierskich" m. in. w Niemczech i Francji (w tej samej epoce), co nie znaczy, ¿e u¿ywa³a ich np. armia ottoñska...

Co innego Ru¶ - tutaj pewnie jakie¶ szabelki przenika³y. Pomijaj±c naci±gane interpretacje pochówków koczowniczych jako s³owiañskich (Kirpicznikow), raczej powoli i stopniowo przyswajali tê broñ ruscy wojowie.
A w czasach gdy mog³a byæ u¿ywana razem z migda³em nie ma ju¿ mowy o wikingach.
Thrud
Hm filmy na wysokim poziomie... z moze nie sa tworzone takie filmy przez wczesniakow albo nie ma ludzi na forum ktore je posiadaja...
zreszta walka wczesnych 1 na 1 to w wiekszosci harce przed bitwa, moze tutaj trzeba szukac...
Ragnar_zbrojny
Taka prawda ¿e szabla do skandynawi nigdy nie dotar³a a przynajmniej nie ma potwierdzeni w ikonografi czy w znaleziskach archeologicznych.Madziarowie jako pierwsi uzywali szabel w Europie.
I choc sam szabel nie lubie to zastanawiam sie co tak naprawde zablokowalo ich ekspanje?? przecie¿ nie da sie ukryc ze by³a to calkiem dobra broñ.
a co do treningu z nadgarstkiem: usztywnianie dobry pomys³ ale to niezwykle ogranicza wszelkie dodatkowe manewry w szermierce. propnuje æwiczyc ile mo¿na z mieczem, juz g³upie ,,m³ynki" powtarzane monotonie co dziennie daja szybko efekty icon_wink.gif
Rafa³ Pr±dzyñski
Delikatne æwiczenie nadgarstka to znaczy delikatne æwiczenie- czym innym jest tzw. "gupi szczyl" który dorywa miecz prosto od myszki komputera i postanawia walczyæ z nadgarstka a czym innym drwal.
Najbardziej wyæwiczony nadgarstek maj± denty¶ci i konserwatorzy skorup ale jeszcze nie starzy bo go przeci±¿aj±. Najmniej nadaj±cy siê do czegokolwiek drwale i tenisi¶ci.
Zbyt czêste "walenie z mocy" jak w przypadku r±bania drewna powoduj,e ¿e wszelkie wiêzi w nadgarstku s± dyjabelsko sztywne i nie elastyczne. Nadmiar finezji powoduje, ¿e nie maj± podparcia miê¶ni i ¶ciêgien.
£omiarze trac± nadgarstek od szabli- malarze od miecza.
Wyrabiaj ciasto, rze¼b w miêkkim drewnie, na treningach zmieniaj wagi palcatów i têpa sparingów - drukowanie (powolne wymiany wedle ustalonych schematów szermierczych) rób z du¿± wag±- sparingi szybkie z za ma³± - w ka¿dym treningu miej czas i na jedne i na drugie i przede wszystkim na rozgrzewkê.
Ciosy z nadgarstka bardzo obci±¿aj± koñczynê ale albo poprzez obci±¿enie nerwu i ¶ciêgna gdy miê¶nie s± za ma³o wyrobione (brak osnowy)- albo poprzez obci±¿enie zbyt usztywnionej osnowy poprzez tempo zwrotów i zakres skrêtów na które nerw reaguje - ¶ciêgno odpowiada a miêsieñ nie nad±¿± - i tak i tak s³abo¶æ w ki¶ci albo i wyp³yniêcie broni z rêki.

Co do filmów które ju¿ tutaj nie raz by³y widoczne:

TO JEST CZEGO WYSOKI POZIOM ???? bo nie pojmuje- dla czego odnoszê nieodparte wra¿enie, za ka¿dym razem kiedy kto¶ tego rodzaju instrukta¿e zamieszcza - ¿e przegrywaj±cy mia³ zawsze wpisane w papiery ¿e przegra i w ostatniej fazie MUSI nie wykonaæ najmniejszego ruchu (nota bene w tempie i menzurze) ¿eby przegraæ.

I niby do czego takie "uczenie" prowadzi???

Jeszcze o tym nadgarstku - POWOLI - nie od razu jak czarna nindzia to raz - po drugie BARDZO b³agam - doceniajcie zw³aszcza w pierwszych latach zabawy z broni± powolne æwiczenia techniczne - s± genialne i dla cia³a i dla umys³u szermierza - wymiana np w 1/2 tempa która pozwala nieco ciê¿szym narzêdziem ¶wiadomie dobieraæ kierunki, wychylenia itp - szczególnie te minimalne - o 15 stopni, o 12 centymetrów.
Adsumus
No to s± prezentacje technik z Talhoffera przerobiona na wikiñsk± tarczê...
No i, ¿eby zaprezentowaæ technikê to jeden musi byæ z³otym uke...
No o poziomie to mo¿na wypowiadaæ siê na ró¿nych p³aszczyznach zale¿y co kto chce osi±gn±æ przez trening...

Poziom Hammaborgów lepiej oceniaæ ogl±daj±c ich sparingi, a najlepiej pojechaæ do nich i posparowaæ...Bo ocena przez internet nie jest miarodajna i zabawa w internetowych szermierzy(jak i rycerzy) jest ¿a³osna...(taka ogólna dywagacja, do nikogo nie pijê, w szczególno¶ci, ¿e samemu mi siê oceniaæ zdarza³o, a chyba predystynowany siê nie czujê).
Mi tam ich podej¶cie odpowiada.

Pozdrawiam.
Sorry za jako¶æ gramatyczn± postu smile.gif
Monika ksf
CYTAT(Adsumus @ 12:47 14.09.2009) *
No to s± prezentacje technik z Talhoffera przerobiona na wikiñsk± tarczê....
Czyli jakie¶ skromne kilka wieków rozjazdu icon_wink.gif? Widzê, ¿e nie tylko ja szukam na si³ê w pó¼no¶redniowieczych traktatach. Co¶ mi w³a¶nie w tych filmach nie pasowa³o, tylko Rafa³ wtedy da³ koment, ¿e takie "falowanie" z jednej strony na drug± tak du¿ym okr±g³ym klamotem icon_wink.gif jest uzasadnione.
Odno¶nie æwiczeñ nadgarstka zaczymamy off-topowaæ, tym bardziej ¿e jak siê okazuje, szabla u Wczesnych jest raczej passe icon_wink.gif. Mo¿e lepiej za³o¿yc temat "Mikorurazy, kontuzje, zwyrodnienia, zmêczenie materia³u w szermiece"? Albo "Szermierka po czterdziestce - szanuj swoje stawy" bigsmile2.gif . Bojê siê tylko tworzyæ nowy temat, by nie przyklei³y siê do niego tylko 1-2 posty.
CYTAT(Rafa³ Pr±dzyñski @ 12:18 14.09.2009) *
Ciosy z nadgarstka bardzo obci±¿aj± koñczynê ale albo poprzez obci±¿enie nerwu i ¶ciêgna gdy miê¶nie s± za ma³o wyrobione (brak osnowy)- albo poprzez obci±¿enie zbyt usztywnionej osnowy poprzez tempo zwrotów i zakres skrêtów na które nerw reaguje - ¶ciêgno odpowiada a miêsieñ nie nad±¿± - i tak i tak s³abo¶æ w ki¶ci albo i wyp³yniêcie broni z rêki.
W skrócie, z tego co piszesz. Rafale, o nadgarstku u szablisty i osoby r±bi±cej mieczem, taka anlogia: Spawacz nie powinien chwytaæ siê za m³ot pneumatyczny huh.gif .

CYTAT(Ragnar_zbrojny @ 13:38 11.09.2009) *
Co do treningu z nadgarstkiem: usztywnianie dobry pomys³ ale to niezwykle ogranicza wszelkie dodatkowe manewry w szermierce. propnuje æwiczyc ile mo¿na z mieczem, juz g³upie ,,m³ynki" powtarzane monotonie co dziennie daja szybko efekty icon_wink.gif
Tylko jakie m³ynki? Ja robiê my³ynki samym nadgarstkiem. Chodzi Ci o m³yñce z ³okcia z usztywnieniem nadgarstka, z wyj¶ciem z prostej rêki, tak jak u Starzewskiwego i Mañkowskiego?
Codziennie to nie jest dobry pomy³s, szczególnie na tak delikatny staw jak nadgarstek, musisz zostawiæ miê¶niom i ¶ciêgnom czas na regeneracjê, inaczej szybciutko je przeci±¿ysz, a wtedy bêdziesz zamiast postêpów mia³ rêkê w stanie permamentnego zmêczenia.
CYTAT(Rafa³ Pr±dzyñski @ 12:18 14.09.2009) *
Najmniej nadaj±cy siê do czegokolwiek drwale i tenisi¶ci.
To by t³umaczy³o, dlaczego odwiedzaj±cy nas koledzy od miecza, gdy chwytaj± si± za szablê, maj± problem z prac± na lu¼nym nadgarstku.
CYTAT(Rafa³ Pr±dzyñski @ 12:18 14.09.2009) *
Wyrabiaj ciasto, rze¼b w miêkkim drewnie, na treningach zmieniaj wagi palcatów i têpa sparingów - drukowanie (powolne wymiany wedle ustalonych schematów szermierczych) rób z du¿± wag±- sparingi szybkie z za ma³± - w ka¿dym treningu miej czas i na jedne i na drugie i przede wszystkim na rozgrzewkê.
To akurat na treningach robiê, mieszam szablami o ró¿nej wadze (4 kategorie wagowe), na pocz±tek rozgrzewam nadgarstek lekkimi sportówkami, mimo ze sparringpatnerzy siê buntuj±, bo oni nie chc± chwytaæ za takie "ped...kie druty" i ka¿dy "Men" musi wej¶æ od razu na najciê¿sze szable icon_wink.gif. Problem jest tylko z tym wolnym tempem, bo na sportówkach tak siê nie da ;). Za to robimy co¶ takiego ró¿nymi szablami: has³o "20 sekund na maks szybko¶ci" masz siê wtedy ruszaæ na maksa, ¿adnego czajenia siê itp, pó¼niej chwila wolniejszego technicznego sparringu na wyciszenie ;), a na koñcówce treningu sparring na maks szybko¶æ na dobicie. Próbujê wprowdzaæ na koniec treningu walkê ci±g³± na puklerze z 700-800 gramoymi szablami: 30 sekund, 1 minuta (z dok³adniem po 10 sekund, a¿ dojdziemy do 2 a nawet 3 minut), ale tylko czasem mi siê udaje, bo nie ka¿dy lubi tak± rabankê, przy naszych ochraniaczach lepiej, by by³y to osoby o podobnej niskiej wadze, w dodatku o wysokim poziomie technicznym, by nie zrobiæ sobie krzywdy waleniem po stawach i paluchach.
CYTAT(Rafa³ Pr±dzyñski @ 12:18 14.09.2009) *
I Jeszcze o tym nadgarstku - POWOLI - nie od razu jak czarna nindzia to raz - po drugie BARDZO b³agam - doceniajcie zw³aszcza w pierwszych latach zabawy z broni± powolne æwiczenia techniczne - s± genialne i dla cia³a i dla umys³u szermierza - wymiana np w 1/2 tempa która pozwala nieco ciê¿szym narzêdziem ¶wiadomie dobieraæ kierunki, wychylenia itp - szczególnie te minimalne - o 15 stopni, o 12 centymetrów.
Przyznam, ¿e do tego typu treningu mam najmniej cierpliwo¶ci. Wolna wymiana na 1/2 bez ochraniaczy mnie nudzi, dlatego podsy³am pocz±tkuj±cych koledze, który preferuje ten rodzaj macanki szabl± smile.gif.
Rafa³ Pr±dzyñski
Falowanie w³a¶nie jest uzasadnione - tylko przyuwa¿y³em przy efektownych ciosach obcinaj±cych rêkê ¿e niekiedy g³ownie npl znajduje siê w wewnêtrznej swerze i wprawdzie blokuje "moj±" g³owniê z daleka od mo¿liwo¶ci os³ony cia³a - ale te¿ ¿eby j± zbiæ trzeba tylko 1/4 fali tarcz± i poleci sobie gdzie¶ daleko w przestrzeñ poza moj± sfer± czu³a - no i wtedy ten co ma zgin±æ to traci tempo i odleg³o¶æ i w ogóle stop klatka - i jaki¶ m³ody w to siê jeszcze zapatrzy - no i co??
Monika ksf
CYTAT(Rafa³ Pr±dzyñski @ 14:27 15.09.2009) *
...i poleci sobie gdzie¶ daleko w przestrzeñ poza moj± sfer± czu³a - no i wtedy ten co ma zgin±æ to traci tempo i odleg³o¶æ i w ogóle stop klatka - i jaki¶ m³ody w to siê jeszcze zapatrzy - no i co??
To jest w³a¶nie problem z interpretowniem traktatów, lepiej nasze wypociny daæ do "obróbki" praktykowi, komu¶ kto dobrze siê pos³uguje w sparringu dan± broni±. Czasem to jest pominiêty jaki¶ drobny niuans albo w z³ym kontek¶cie przet³umaczone s³owo, które "zrobi z nas trupa" ;). Kiedy¶ tak twardo æwiczyli¶my pewn± technikê z traktatu, do czasu, a¿ kolega bieg³y w rapierze zwróci³ uwagê, ¿e co¶ jest z t³umaczeniem na bakier, bo oni nie chcieli umieraæ, wystawiaj±c siê na obopólne przebicie na wylot flaków ;). Wystarczy³a pewna modyfiakcja w sposobie zwi±zania klingi, by "trafiæ nie bêd±c trafionym" smile.gif. Dlatego ja wolê opieraæ siê na wiedzy dobrych praktyków, tylko nie jest tak ³atwo do nich dotrzeæ i jeszcze namówiæ, by po¶wiêcili Ci czas smile.gif.

W ka¿dym razie tak sobie kombinujê, ¿e Wcze¶niacy z racji swojego kiepskiego ochronnego uzbrojenia s± zmuszeni opanowaæ pos³ugiwanie siê broni± na wysokim poziomie technicznym i nie wystarczy byæ du¿ymi i jazda do przodu na "kraba" napie...j±c ;). Dlatego szkoda ¿e nikt nie wrzuci³ filmów z tych "wej¶æ, zas³on i firanek" icon_wink.gif (pewnie nie mia³ chêci i wyrobienia, by w ten sposób "uwieczniæ" swoje dokonania icon_wink.gif ). Ale s³ysza³am, ¿e tutaj te¿ jest kilka "szkó³" i Po³udnie ci±gnie siê za Pó³noc±, je¶li chodzi o nowinki techniczne. Zdajê sobie sprawê, ¿e to jest du¿e "uogólnienie", ale mo¿e co¶ w tym jest, bo ja s³ysza³m o przynajmniej czterech szko³ach walki szabl± i przynajmiej trzech d³ugiego miecza smile.gif. Przy czym ka¿da ma swoich "skutecznych" przedstawicieli icon_wink.gif.
Thrud
widze ze temat nie zostaje poruszany wiec ja mam pewien ciekawy cios... zobaczcie 33 sekunda
http://www.youtube.com/watch?v=xpZ6ovvA-m0...feature=related
a w 1.17 jest cos na ksztalt strzalu z nadgarstka
Marcin Waszkielis
To raczej dotkniêcie ni¿ cios. Ale fajny myk, przyda sie na LARPa.
Czubek
Hmmm... 33 sekunda to bardzo ³adny cios, choæ nie widzê ¿adnego konkretnego skutku u przeciwnika, zastanawiam siê, czy zauwa¿y³ g³askniêcie. Bo to jest macanka. Ja wychodzê z za³o¿enia, ¿e technika owszem, bo wygl±da to piêknie i jak widaæ trudne do obrony (sadze, ze bym nie obroni³ ;P). Ale mimo wszystko uwa¿am, ¿e cios powinien zatrzymaæ przeciwnika lub byæ choæ na tyle porz±dny by go poczu³. Bo tutaj to facet raczej zdaje siê byæ bardziej zdziwiony ni¿ trafiony.


We wczesnym dosz³o do weso³ej rzeczy. Wielu narzeka na uzbrojenie ochronne, ¿e kiepskie itd.
mblade, mo¿e i ludzie narzekaj±, ale jako¶ ostatnio za czêsto widuje siê wied¼minów w przeszywkach o grubo¶ci pó³ do centymetra, miêkkich jak kaczuszka (wyprane w Perwollu ;) ). Chyba st±d parcie na technikê, szybko¶æ i macankê, bo w takiej przeszywce to i kijem od grabi mo¿na krzywdê zrobiæ. Z drugiej strony kto¶ taki jak ja, w mojej grubej (3 cm) i twardej przeszywce, ma wiêksze trudno¶ci z uzyskaniem szybko¶ci spadaj±cego soko³a wêdrownego. A sadzê, ¿e raczej robiono takie, które mia³y chroniæ, a nie wygl±daæ ;P
Zaznaczam, ¿e staram siê nie odtwarzaæ jarla z kolczug± i pe³nym supera¶nym runksztunkiem, tylko tarczownika mniej bogatego. St±d moj± jedyn± ochron± jest przeszywka, wiêc gruba i mocna. Niektórych g³askniêæ nie czujê i masa ludzi ma mi to za z³e, ale to nie moja wina - tak jak napisa³ Marcin - to nie ciosy, a dotkniêcia. I nie dlatego, ¿e jestem supermenem ;P Jestem wojem ¶redniej klasy, ale po prostu mam porzadnie zrobione opancerzenie.
Inna sprawa, ¿e nie mogê mocniej przylaæ, bo wielu ludzi nosi przeszywki cienkie jak prze¶cierad³o. Robi siê b³êdne ko³o ;P
Wiêc nie marudziæ na brak ochrony :P Jak dla mnie to tylko wymówka ludzi, którzy wczesne przenosz± w LARPa, nie odtwórstwo.

Wiem wiem... marudzê.

Z kolei 1:17 to dla mnie po prostu wyrzucenie ³apy do przodu, a nie cios z nadgarstka. Ale jak widaæ skuteczny - bo mocny i celny smile.gif


A tak a propo traktatów, czasem s± skuteczne, choæ jest te¿ ból, ¿e o wiele, wiele za wczesnie stosowane. Aktualnie rozpoczynamy powa¿niejsze treningi daneaxem z wykorzystaniem niektórych chwytów traktatowych na halabardê oraz pó³toraka (o dziwo, sprawdza siê i da siê przenie¶æ). Spróbujemy co¶ nakrêciæ i potem wrzuciæ tutaj. Bo z tego co wiem jest taka mo¿liwo¶æ. Na razie jest to inicjatywa mocno eksperymentalna smile.gif
Bjorn z Dregowii
CYTAT(Czubek @ 22:42 15.09.2009) *
Wiêc nie marudziæ na brak ochrony :P Jak dla mnie to tylko wymówka ludzi, którzy wczesne przenosz± w LARPa, nie odtwórstwo.


Kolego Czubek, w epoce któr± starasz siê odtwarzaæ wiêkszo¶æ wojowników nie nosi³a ¿adnego pancerza, ani nawet he³mu. Ci którzy nosili byli wyj±tkiem. Wiêc gdzie tu LARP?
Myl± siê raczej ci, którzy bezmy¶lnie zakuwaj± siê od stóp do g³ów, bez wzglêdu na historyczne uwarunkowania.

Omawiane trafienie rzeczywi¶cie nie sprawia wra¿enia silnego, jednak my¶lê, ¿e by³oby w stanie powa¿nie zraniæ cz³owieka bez pancerza. A gdyby cios by³ mierzony nie pod pachê lub w ¿ebra, lecz w szyjê, to móg³by zabiæ na miejscu.

W sytuacji kiedy pancerza nie ma, a broñ jest ostra, szybko¶æ i precyzja staj± siê du¿o wa¿niejsze ni¿ "cepy".

Nie chcê byæ ¼le zrozumiany, sam wolê biæ mocniej, ale trzeba mieæ na uwadze, ¿e dzisiejsze walki maja siê nijak do tych prawdziwych, ¶redniowiecznych, a wiêc argumenty, " to do LARPA pasuje" s± kompletnie nieadekwatne, a w dodatku banalne.
Razoslaw
CYTAT
Omawiane trafienie rzeczywi¶cie nie sprawia wra¿enia silnego, jednak my¶lê, ¿e by³oby w stanie powa¿nie zraniæ cz³owieka bez pancerza. A gdyby cios by³ mierzony nie pod pachê lub w ¿ebra, lecz w szyjê, to móg³by zabiæ na miejscu.
Móg³by... gdyby tam by³o widaæ jakiekolwiek poci±gniêcie. Gdyby to by³o ciêcie a nie prostopad³e acz leciutkie uderzenie to taki cios nawet pod pachê by³by bardzo niebezpieczny. Wbrew pozorom nie jest tak ³atwo co¶ przeci±æ prostym ostrzem a na pewno nie przychodzi to odruchowo.
Tymczasem nasz wojak po uderzeniu natychmiast zabra³ broñ. A¿ siê prosi³o przejechaæ tym pod pach±...

W minionym sezonie bardzo ma³o je¼dzi³em na imprezy wczesno¶redniowieczne i raptem raz uczestniczy³em w walkach na tamtych zasadach... mo¿e dziêki temu patrz±c na walkê "wcze¶niaków" drzewa mi lasu nie zas³aniaj±? Do rzeczy: dlaczego oni tarczê trzymaj± tu¿ przy ciele a d³oñ z mieczem wysuwaj± jak czu³ki przed siebie? A potem zak³adaj± tematy na temat absolutnej niezbêdno¶ci rêkawic w walce narzekaj±c nieraz na niekole¿eñskie strza³y w ³apy... to ja proponujê zas³aniaæ siê g³ow± id±æ do walki na zasadach "no³ hedszots" crazy.gif

CYTAT
Wiêc nie marudziæ na brak ochrony :P Jak dla mnie to tylko wymówka ludzi, którzy wczesne przenosz± w LARPa, nie odtwórstwo.
Jak rozumiem odtwórstwo= "napierdalanka" ? W taki razie po kiego wacka zawracaæ sobie g³owê dbaniem o wierno¶æ realiom historycznym? Napoleoñscy, XVII-wieczni, lekkozbrojne "pó¼niaki" to tez ja rozumiem weso³a gromadka LARPowców, którzy nie rozumiej± idei odtwórstwa o rekosntrucji nie wspominaj±c?


CYTAT
A tak a propo traktatów, czasem s± skuteczne, choæ jest te¿ ból, ¿e o wiele, wiele za wczesnie stosowane.
Móg³bys rozwin±æ? Trochê za du¿y skrót my¶lowy jak dla mnie. ¯e "czasem s± skuteczne" to jak rozumiem chodzi o to, ¿e techniki w nich przekazane czasem maj± zastosowanie w dzisiejszej walce, gdzie nie chodzi jednak o zabijanie. Ale dalej nie ³apiê.
Bjorn z Dregowii
CYTAT(Razoslaw @ 11:13 16.09.2009) *
W minionym sezonie bardzo ma³o je¼dzi³em na imprezy wczesno¶redniowieczne i raptem raz uczestniczy³em w walkach na tamtych zasadach... mo¿e dziêki temu patrz±c na walkê "wcze¶niaków" drzewa mi lasu nie zas³aniaj±? Do rzeczy: dlaczego oni tarczê trzymaj± tu¿ przy ciele a d³oñ z mieczem wysuwaj± jak czu³ki przed siebie? A potem zak³adaj± tematy na temat absolutnej niezbêdno¶ci rêkawic w walce narzekaj±c nieraz na niekole¿eñskie strza³y w ³apy... to ja proponujê zas³aniaæ siê g³ow± id±æ do walki na zasadach "no³ hedszots" crazy.gif


Racja z tymi czu³kami, ale chowanie d³oni za tarcz± nie sprawi wcale, ¿e da siê dzi¶ bezpiecznie walczyæ bez rêkawic.
Inna sprawa to ofensywne wykorzystanie tarczy, które jest prawdopodobnie podstaw± ówczesnej szermierki i g³ówn± przyczyn±, dla której na pocz±tku walki nie lecia³y na ziemiê odciête palce, lecz o wiele czê¶ciej obrywa³y podudzia i g³owy.

Wysuwanie, jak to uj±³e¶ "czu³ków" stanowi pewnego rodzaju przystosowanie do panuj±cej w ruchu wczesno¶redniowiecznym konwencji, gdzie liczy siê przede wszystkim zabawa i skuteczno¶æ w trafianiu w okre¶lone czê¶ci cia³a. I nie ma siê tu czemu dziwiæ. S± okre¶lone zasady, a wiêc sportowiec siê do nich dostosowuje by byæ skutecznym.

Czy to nam co¶ mówi o walce w ¶redniowieczu? My¶lê, ¿e niewiele.
Rafa³ Pr±dzyñski
Bo techniki z traktatów to nie s± ¿adne szczyty - tylko idiota uczeñ idioty umie¶ci³ by w traktacie co¶ naprawdê warto¶ciowego -czy muszê t³umaczyæ dla czego???? I tak nie bêdê. Chyba FREHA to nie jest szko³a idiotów ? bigsmile2.gif

Traktaty to banery reklamowe tworzone zreszt± zwykle przez epigonów - zbiór fajnych "myków" (kur... jak nie znoszê tego s³ówka) do wykonania przez wprawnych na cymba³ach. Ot tak ma³a uwertura dla Jankiela bigsmile2.gif

Co do ciêcia - generalnie cios idealny dla warunków epoki i broni (trafna uwaga Bjorna o uzbrojeniu ochronnym, no i pó¼niejsza o obecnym stosowaniu tarczy, a zainteresowanych tematyk± walki mieczem wczesnym odsy³am do tematu o mieczach) - wykoñczony jak wykoñczony bo to turniej - ale widaæ ¿e wykonawca móg³by gdyby chcia³ wykoñczyæ go na co najmniej z 5 sposobów które mi przysz³y do g³owy w pierwszej sekundzie - ka¿dy sposób spektakularny jak z hoolyywood je¶li npl. nie opancerzony.

Warto pomy¶leæ czemu to Normanowie ze swoim "migda³em" mieczem normañskim i wszech obecnym opancerzeniem skoñczyli tak z palca epokê s³awnych mieczy Jarlowskich i ich bohaterstwa liczonego w dziesi±tkach zestrzeleñ przed w³asnym zgonem - koniec techniki, koniec epoki - ale to nie³atwo rozumieæ je¶li walcz± "pancerni" .

A swoj± drog± widaæ jakiego znaczenia by³ Mieszko skoro takich pancernych w tamtej epoce mia³.

A têpym mieczem tniesz brachu cia³o jak skalpelem - wierzaj mi bum.gif
Czubek
Mo¿e sprostujê, bo chyba zosta³em ¼le zrozumiany. Takie ryzyko ;P

Wiem, ¿e odtworzenie w 100% nie jest mo¿liwe i doskonale sobie z tego zdajê sprawê. He³m dzisiaj ze wzglêdów bezpieczeñstwa jest podstaw±. Przeszywka raczej te¿. I dla mnie to maks, bo nie chcê robiæ kolejnego jarla, choæ zdajê sobie sprawê, ¿e to i tak w miarê bogaty zestaw. Inna rzecz, ¿e dzisiaj 90% ludzi ma uzbrojenie jarlowskie, wiêc nie rozumiem, czemu nie mog± sobie sprawiæ mocniejszej przeszywki?

Po prostu uwa¿am, ¿e je¶li przeszywka ju¿ by³a, to nie mia³a pó³ centymetra. Skoro pancerz jest, to niech bêdzie porz±dny. Nie sadzê, ¿eby wtedy drogi pancerz by³ tylko pokazowym? Raczej mia³a dawaæ choæ namiastkê ochrony.
Chodzi mi o to, ¿e stwarza to powa¿ne niebezpieczeñstwo. Bo ja, odrzucaj±c miecz jako bardzo bogaty zbyt walczê tarcza + topór/w³ócznia lub dun. Mi³o by by³o mieæ pewno¶æ, ¿e je¶li zdarzy mi siê mocniejsze "bum" to nie zrobiê temu cz³owiekowi powa¿nej krzywdy. Chrzaniæ szybko¶æ i to, ¿e ja "zginê", kwestia jest taka, ¿e jak widzê przeszywkê to ma to byæ przeszywka, a nie prze¶cierad³o! Bo potem pretensje bêd± do mnie, ¿e bijê za mocno. Pytanie jest takie - kto tego cz³owieka w ogóle wypu¶ci³?
A takie uzbrojenie pojawia siê ze wzglêdu na macankê i g³askanie. Wiêc skoro nie potrzebuj± przeszywki, niech wychodz± w dwóch koszulach - bêdzie i historycznie, i ja bêdê wiedzia³. ¿e takiego cz³owieka trzeba traktowaæ bardzo delikatnie.

Nie jestem zwolennikiem têpej "napierdalanki". Przyznajê, ¿e wychowa³ mnie XV wiek i jestem mu wierny ca³y czas, ale i tam nie bije siê ju¿ na têpaka, tylko i technicznie, i mocno. Przyk³adem mo¿e byæ wypowiadaj±cy siê powy¿ej Marcin. Uderzenie techniczne jest o wiele bardziej skuteczne, je¶li niesie za sob± pewn± inercjê. Kiedy¶ oznak± skuteczno¶ci by³aby krew i wygrana. Dzi¶ moim zdaniem cz³owiek trafiony powinien choæ o tym wiedzieæ, ¿e dosta³. I grzecznie skonaæ.
Bo maj±c porz±dne opancerzenie (mówi±c porz±dne mam na mysli dobrze wykonane, a nie bogate) chcia³bym wiedzieæ, ¿e dosta³em. Bo jednak do koñca zycia bêdzie mnie bawi³ krzyk "nie ¿yjesz" smile.gif

Z drugiej strony pojawia siê zjawisko tzw. "nie¶miertelnych", którzy nie schodz± po odpowiedniej ilo¶ci ciosów. Nie mogê takiemu delikwentowi przylaæ mocniej, ¿eby wreszcie "pad³", bo jego opancerzenie na to nie pozwala. I bardzo mnie to denerwuje.

Poza tym zastanawiam siê nad jednym. Skoro 90% ludzi ma dzisiaj uzbrojenie jarlowskie lub pancerne, to czemu argumentem jest "zrobi³oby krzywdê cz³owiekowi bez pancerza". Ten cz³owiek ma pancerz! I do tego powinni¶my ciosy i technikê dostosowaæ. Poniewa¿ realia naszych walk nijak siê maj± do tamtych czasów, jak to s³usznie napisa³ Bjoern z Dregowii.

Dla jasno¶ci, lubiê wyj¶æ jako "lekkozbrojny pó¼niak". Nie rozumiem tylko, ¿e kiedykolwiek w¶ród wczesnych cz³owiek odezwie siê o tym, ¿e czasem lekko¶æ uderzeñ jest przenoszona w granice ekstremum i g³askania, od razu jest siê okrzykniêtym zwolennikiem "têpej napierdalanki". Otó¿ nie. Jestem zwolennikiem po prostu walki, a nie macania. Nie, tak jak to ujê³a piêknie mbalde, walki "na kraba", ani nie g³askania kota pod w³os. Jestem zwolennikiem z³otego ¶rodka.

Co do traktatów, Rafa³ odpowiedzia³ lepiej ode mnie smile.gif Jak zwykle dog³êbnie smile.gif Jest kilka fajnych... myków. Ale to wszystko.
Marcin Surdel
CYTAT(Rafa³ Pr±dzyñski @ 12:08 16.09.2009) *
Bo techniki z traktatów to nie s± ¿adne szczyty - tylko idiota uczeñ idioty umie¶ci³ by w traktacie co¶ naprawdê warto¶ciowego -czy muszê t³umaczyæ dla czego???? I tak nie bêdê. Chyba FREHA to nie jest szko³a idiotów ? bigsmile2.gif

Traktaty to banery reklamowe tworzone zreszt± zwykle przez epigonów - zbiór fajnych "myków" (kur... jak nie znoszê tego s³ówka) do wykonania przez wprawnych na cymba³ach. Ot tak ma³a uwertura dla Jankiela bigsmile2.gif


Ja rozumiem uogólnienie w dyskusji, ale bez przesady - nie mo¿na do jednego worka wrzucaæ piêtnastowiecznego CGM582 z ponad czterema setkami stron tekstu i ilustracji wykonanymi rêcznie w jednym egzemplarzu dedykowanym i dostarczonym jednemu konkretnemu VIP'owi, multum edycji "talhofferów" pe³nych kolorowych obrazków i pozbawionych praktycznie tekstu, i pó¼niejszych drukowanych tekstów szermierczych.
Druga rzecz, piractwo w³asno¶ci intelektualnej w ¶redniowieczu by³o znacznie trudniej uskuteczniæ, ni¿ teraz.

CYTAT(Rafa³ Pr±dzyñski @ 12:08 16.09.2009) *
A têpym mieczem tniesz brachu cia³o jak skalpelem - wierzaj mi bum.gif


Eksperymenty na podwieszonej pó³tuszy "ubranej" w koszulê i dublet nie potwierdzaj±. Tylko na "go³ej", naci±gniêtej pod w³asn±, nomen omen, martw± wag±, udawa³o siê têpymi klingami przy mocnych "pier#@#niêciach" osi±gaæ do¶æ g³êbokie naruszenia tkanki, a nie tylko przerwania ci±g³o¶ci skóry. Ró¿nicy pomiêdzy zachowaniem martwej ¶winki a ¿ywego, uzbrojonego cz³owieka chyba nikomu nie trzeba wyja¶niaæ.
Albo ujmê sprawê inaczej: po kiego ostrzyæ i znacz±co zmniejszaæ wytrzyma³o¶æ klingi, skoro trafienie têp± jest "jak skalpelem"? I czemu nie wpadli na to przez trzy tysi±clecia praktycznego u¿ywania broni bia³ej?
¯eby by³o jasne - porz±dny strza³ têp± kling± np w go³e ramiê zrobi du¿e kuku, ale tak samo porz±dny, technicznie poprawny strza³ faktycznie ostr± - po prostu je przetnie odwalaj±c rêkê.
Jako eksperyment polecam ciêcie zwiniêtego na kijku i namoczonego tatami omote. Mniej ba³aganu i taniej ni¿ z miêsem. Mo¿na nawet u¿yæ zwyk³ej maczety z ogrodniczego, tn±c raz po bo¿emu, a raz - têpym grzbietem.

Oczywi¶cie, rozwa¿anie "traktatów" czy ciêcia ostr± broni± nie ma najmniejszego sensu, je¶li przyk³adowy filmik traktujemy jako formê sportu. W sporcie ma byæ zgodnie z regulaminem i skutecznie _w_ramach_zasad_ , co widaæ choæby w wystawianiu rêki z broni± przed tarczê.

Pozdrowienia
Rafa³ Pr±dzyñski
Tylko tutaj chodzi³o o ciêcie nie uzbrojonego ¿ywego cz³owiek - Jasne.

Wiêc mój obciêty palec o raz trzy szramy tak idealnie zro¶niête ¿e jak z pod skalpela to jest anomalia i do star trecka z tym - Jasne. bigsmile2.gif

Ja tam wolê byæ nie ciêty ni tak ni siak. smile.gif
Adsumus
Do którego StarTrecka? Trochê ich by³o... bigsmile2.gif

O nieskuteczno¶ci traktatów i to, ¿e nie ma w nich nic po¿ytecznego niechaj ¶wiadczy dzia³alno¶æ Ringschule Wroc³aw devil.gif
Marcin Surdel
Naprawdê trzeba wyja¶niaæ ró¿nicê miêdzy dzia³aniem ostrej krawêdzi tn±cej, a zatêpionej po reenaktorsku do tych 1-2mm? Bo st±d bierze siê zasadnicza ró¿nica miêdzy ruchem, który przecina zwiniêt± matê, kartonow± tubê czy nieszczêsn± pó³tuszê na dzwonka, a ruchem, którym zdobywa siê punkt w zabawie sportowej i który mo¿e skoñczyæ siê kontuzj±, ale nie utrat± koñczyny.

Co oczywi¶cie nie zmienia faktu, ¿e lepiej nie dostaæ wcale - bo nawet g³upim kantem deski mo¿na paln±æ tak, ¿e potrzebne bêd± szwy.

Pozdrowienia
Thrud
Jestem tego zdania ze jezeli juz wychodzisz do walki bez uzbrojenia, czy w cienkiej przeszywce to wychodzisz na wlasna odpowiedzialnosc i z pelna swiadomoscia mozliwosci otrzymania ciosu ktory sie na prawde poczuje.
dlatego ludzie nosza grubsze przeszywki lepsze uzbrojenie etc. niektorzy nie moga pozowlic sobie na pogiete lub polamane palce w imie historii... przynajmniej nie ja
Monika ksf
CYTAT(Marcin Surdel @ 13:41 16.09.2009) *
Eksperymenty na podwieszonej pó³tuszy "ubranej" w koszulê i dublet nie potwierdzaj±. Tylko na "go³ej", naci±gniêtej pod w³asn±, nomen omen, martw± wag±, udawa³o siê têpymi klingami przy mocnych "pier#@#niêciach" osi±gaæ do¶æ g³êbokie naruszenia tkanki, a nie tylko przerwania ci±g³o¶ci skóry. Ró¿nicy pomiêdzy zachowaniem martwej ¶winki a ¿ywego, uzbrojonego cz³owieka chyba nikomu nie trzeba wyja¶niaæ.
Albo ujmê sprawê inaczej: po kiego ostrzyæ i znacz±co zmniejszaæ wytrzyma³o¶æ klingi, skoro trafienie têp± jest "jak skalpelem"? I czemu nie wpadli na to przez trzy tysi±clecia praktycznego u¿ywania broni bia³ej?
¯eby by³o jasne - porz±dny strza³ têp± kling± np w go³e ramiê zrobi du¿e kuku, ale tak samo porz±dny, technicznie poprawny strza³ faktycznie ostr± - po prostu je przetnie odwalaj±c rêkê.
Jako eksperyment polecam ciêcie zwiniêtego na kijku i namoczonego tatami omote. Mniej ba³aganu i taniej ni¿ z miêsem. Mo¿na nawet u¿yæ zwyk³ej maczety z ogrodniczego, tn±c raz po bo¿emu, a raz - têpym grzbietem.
Zachowaniem martwej ¶winki clap.gif .
Cia³o martwej ¶wini z grub± skór± i spor± ilo¶ci± stê¿a³ej "po¶miertnie" tkanki podskórnej zatuczonego przemys³owo stworzenia nijak siê ma np do skóry i ¶ciêgien np na przedramieniu ¿ywego cz³owieka, policzku, uchu, palcach, kciuku czy brzuchu. No w brzuch to bym k³u³a, a nie ciê³a icon_wink.gif, albo poci±gnê³a "chirurgicznie i subtelnie" ny¿kiem od do³u, coby facet-napastnik pewn± drog± mu czê¶æ cia³a straci³ (a do tego ju¿ trzeba subtelnej szermierki icon_wink.gif ).
Przypominam jak Chaos waln±³ ile bozia da³a moj± têpa szabl± w tê ¶winiê (to jest du¿y facet) i jak "¶winia mu odbi³a" icon_wink.gif, bo szabla wyskoczy³a z d³oni (mimo ¿e mówi³ pó¼niej ¿e mocno j± trzyma³, szabla jeszcze mia³a kab³±k). Zerwa³am wtedy w czó³ko moj± w³asn± zataczaj±ca kó³eczka szabl±, stoj±c kilka metrów od ¶wini. Cia³o cz³owieka tak siê nie zachowuje, a gdyby szabla by³a naostrzona, ¶winia by mu tak nie odbi³a smile.gif. A klinga nie by³a sztab±, tylko mia³a historyczne parametry, dlatego zachow³a siê jak olbrzymia sprê¿yna.
Odno¶nie ostrzenia i niskiej wagi broni. Wczoraj trzasnê³a mi klinga mojej ulubionej tears.gif szabli zrobionej przez Wêgla (jedyny znany mi przypadek gdy klinga od Wêgla "ulatuje", w dodatku tak w 1/3 od sztychu, a nie przy trzpieniu. Niestety to by³a w³a¶nie szabla (o wadze i grubo¶ci klingi bardzo zbli¿onej do historycznej, czyli lekka z porz±dnie wyprowadzonym zbroczem), któr± paskudnie traktowa³am wykorzystuj±c do stalowych puklerzy, pewnie dlatego nast±pi³o zmêczenie materia³u. Ulecia³a w czasie g³upiego banalnego æwiczenia, gdzy leciutko siê "pyka³am" z pocz±tkuj±cym.
Krótka broñ sieczna typu szabla, miecz nie zosta³y stoworzone do "nap...lania" po blachach!!! Od penetracji blach s± w³ócznie, glewie, halabardy, nadziaki, topory, buzdygany itp. Klingi zrobione zgodnie ze sztuk±, czyli nie robi±ce za sztaby, walenia w stal nie wytrzymuj±. Gdyby¶cie chcieli robiæ tak± nawalankê, jak± robicie, historyczn± broni±, musieliby¶cie j± wymieniaæ tak max najpó¼niej po pó³ roku. A szermierka to nie jest boks, nie nawala siê przeciwnika a¿ padnie pod si³± uderzeñ.

PS fakty historyczne zdaje siê ¿e to Fredro opisuje jak nie mogli usiekaæ przeciwników okutanych w baranice pa³aszami, to zaczeli ich k³uæ sztychami.
Czubek
Thrud, wychodzê z tego samego za³o¿enia. Minus jest tylko taki, ¿e naprawdê mam stresa zastanawiaj±c siê, czy nie skrzywdzê powa¿nie tamtego cz³owieka. To zabawa przecie¿ i nie chcê komu¶ zafundowaæ powa¿nej kontuzji tylko dlatego, ¿e by³ twardy iu wyszed³ w prze¶cieradle, nie przeszywce. Gdyby mia³ koszulê, by³by to choæ widoczny znak - uwaga, nie biæ.
Poza tym dochodzi zjawisko superszybkich wied¼minów w prze¶cierad³ach. Na technikê i prêdko¶æ z nimi nie wygram, mocniej strzeliæ - nie mam sumienia.
Poza tym nie rozumiem te¿ jednego - w XIII, XV s± ludzie, którzy mówi± - Ty masz za kiepskie uzbrojenie ochronne, nie wchodzisz. Czemu nie mo¿na tego zorganizowaæ we wczesnym? Bo za du¿o ludzi ma cieniutkie przeszywki i nie maj± ochoty dok³adaæ sobie dwóch, trzech kilo wiêcej na barki?

Nie chcê biæ têpo, ale czasem zdarza siê cios mocniejszy i tyle.

mblade, a kto tu mówi o nawalaniu po blachach? Masz racjê, ¿e szermierka i technika owszem, maj± 100%ow± racjê bytu. Z tym, ¿e tak jak pisa³em wcze¶niej - kiedy¶ by³by ból i krew. Dzisiaj czêsto nawet nie wiem, ¿e zosta³em trafiony, bo mam grub± przeszywkê. A nie zamierzam jej zmieniaæ, bo jednak duny lataj± w powietrzu, coraz wiêcej w³óczni...
Najzwyklej w ¶wiecie dzisiaj ten cios powinien byæ na tyle silny, ¿eby go poczuæ. Zeby to nie by³o "puk", a "bum". I oczywi¶cie nie "pierdut" ;)

Moim zdaniem nie mia³aby¶ problemu, gdyby¶ chcia³a, jako do¶wiadczona szablistka do³o¿yæ do ciosu trochê si³y. St±d ma konkluzja - technikê da siê po³±czyæ z si³±. Oczywi¶cie ta technika najpierw musi byæ.
Monika ksf
CYTAT(Marcin Waszkielis @ 21:36 15.09.2009) *
To raczej dotkniêcie ni¿ cios. Ale fajny myk, przyda sie na LARPa.

Nie, Marcin, to jest najgro¼niejsza akcja z tej ca³ej ok³adanki po tarczach, he³mach i ochraniaczach. Trup na miejscu po wej¶ciu chirurgicznym pchniêciem prosto na gard³o i twarz (przypominam ¿e wikingowie mieli otwarte he³my). Gdyby go¶æ wykoñczy³ tê akcjê, chc±c zabiæ, to by zabi³. Móg³by to zrobic tn±c po tkankach miêkkich po gardle, albo wchodz±c sztychem w twarz.

CYTAT(Czubek @ 19:24 16.09.2009) *
Moim zdaniem nie mia³aby¶ problemu, gdyby¶ chcia³a, jako do¶wiadczona szablistka do³o¿yæ do ciosu trochê si³y. St±d ma konkluzja - technikê da siê po³±czyæ z si³±. Oczywi¶cie ta technika najpierw musi byæ.

Tylko ¿e wtedy tracê na szybko¶ci, owszem mogê poci±gn±æ mocniej, ale najcze¶ciej robiê to wtedy, gdy mnie kto¶ wkurzy, np mówi ¿e wcale go nie trafi³am w nogê, to go walê drugi raz w to samo miejscw, tak by poczu³, ¿e jednak by oberwa³, tylko mu odpu¶ci³am. Ale ja nie chcê trzaskac ludzi po udach, nabijaj±c im mega siniaki. Wole uderzyæ chirurgicznie w przedramiê, gdzie jest gruby skórzany karwasz. Przynajmnej przeciwnik rewan¿uje mi siê tym samym i nie mam awantur od mojego mê¿a w domu o posiniaczone uda icon_wink.gif.
Czubek
mblade, wa¿na rzecz - partyku³a "by". Nie wchodzimy w twarz z tej prostej przyczyny, ¿e ludzie lubi± mieæ komplet zêbów i taka jest ogólna umowa. Wiêc nie ma dla mnie "gdyby". Po prostu temat zamkniêty. Poza tym to by³o pod pachê, nie na gard³o. Z tym ciosem jest wszystko cacy oprócz tego, ¿e powinien byæ albo: A - mocny, B - powinno byæ zaznaczone poci±gniêcie, ciêcie. Skoro mamy siê zbli¿aæ do walki jak najbardziej... Nie na zasadzie "móg³bym tu poci±gn±æ i by³oby, ¿e przecinam". Poci±gnij! Krzywdy nie zrobisz przecie¿ takim czym¶, a bêdzie to zaznaczenie, ¿e by³ to cios zadany pewnie i ¶miertelnie. A nie puk i uciekam, bo siê wkurzy.

Swoj± drog± tutaj jest jeszcze jedna kwestia. Czêsto widzi siê sytuacje we wczesnym, gdy kto¶ zadaje cios supertechniczny zaraz potem obrywaj±c. Niestety liczy siê czêsto zasada "kto pierwszy", chyba, ¿e rzeczywi¶cie trafienie by³o rzeczywi¶cie jednoczesne. Jak dla mnie - ¶mieræ obu. Nie ma kto pierwszy... Cios powinien byæ zadany pewnie i "¶miertelnie", jednocze¶nie nam zapewniaj±c bezpieczeñstwo. Czysty jeden zwyciêzca. Bo w rzeczywisto¶ci pewnie cios ten nie zosta³by ju¿ zatrzymany.
Mam to czêsto na treningach - dostajê puk w zewnêtrze uda, a za moment pó¼niej mój oponent dostaje toporem w nerki, bo zadaj±c ten cios siê wystawi³. Zastanawiam siê wtedy, kto by prze¿y³... A ciosu bym ju¿ nie zatrzyma³, bo nie da³bym zwyczajnie rady, nawet targniêty bólem. 5 cm w dó³ lub górê, ale i tak wchodzi. Niestety na wiekszo¶ci turniejów wczesnych liczy siê zasada "Kto pierwszy".
Dlatego jestem za, nawet teatralnym wrêcz, koñczeniem ciosów. Bo takie "puk i w nogi"... Sama mnie na pewno rozumiesz smile.gif

Staram siê dostosowywaæ ciosy do tego, co mog³oby zrobiæ cz³owiekowi dzisiaj, w dzisiejszych realiach, dzisiejszym opancerzeniu. Jedyne "gdyby" to - gdyby by³o ostre, co by by³o. W tych strefach (choæ mnie dziwi zawsze, ¿e wcze¶ni nie maj± pe³nej strefy trafieñ, bo i tak sie obrywa po ³okciach, kolanach itd), w których mo¿na dzisiaj zadaæ cios. Bez sensu jest rozpatrywaæ dla mnie np. cios w krocze. Jest cudowny, skuteczny, bolesny i kontuzyjny. Dlatego m.in. dzisiaj siê go nie u¿ywa.
Jak dla mnie dzisiaj ma sens praktyczne rozpatrywanie ciosów dozwolonych. Choæ i ten ostr± broni± zrobi³by sporo zamieszania, w koñcu niedaleko id± têtnice.

Rozumiem z t± prêdko¶ci± ;) Tylko tutaj siê robi czêsto b³êdne ko³o. Np. na moich treningach wielu ciosów naprawdê nie czujê i to nie ze z³o¶liwo¶ci. Czêsto mam naprawdê wielkie oczy ze zdziwienia - Jak to? Co¶ tu wesz³o? Kiedy? St±d moje przypuszczenie, ¿e taki cios, nawet ostr± broni± nie zabi³by mnie - pokaleczy³ pewnie tak, ale nie zabi³. Poniewa¿ nawet ostr± broñ trzeba przy³o¿yæ do powierzchni ciêtej i poci±gn±æ. A takie poci±gniêcie jednak siê zauwa¿a. Ja siê ¶miejê raczej z tych macniêæ i pukañ, które równie dobrze ch³opaki mog± mi wmawiaæ, wiedz±c, ¿e czêsto nie czujê smile.gif Bo je¶li uderzenie sztychem np. które mia³oby siê wbiæ, musi mieæ inercjê. Ciêcie musi byæ ciêciem.
Ale rozumiem ideê i popieram ;) Po prostu zacz±³em dyskusjê o to, ¿e ci, którzy opancerzaj± siê adekwatnie albo nie czuj± ciosów, albo to opancerzenie ich ogranicza. Ludzie w cienkich przeszywkach czêsto macaj± na szybko¶æ, a ich cz³owiek wolniejszy i konkretniej opancerzony "macn±æ" nie mo¿e, bo dzieje siê kuku. Insza rozmowa by by³a, gdyby opancerzenie by³o adekwatne. Bo mimo, ¿e recznie szyta z recznie tkanego lnu przeszywka o grubo¶ci pó³ centymetra zdaje siê byæ ¶rednio historyczna...
Marcin Waszkielis
CYTAT
Nie, Marcin, to jest najgro¼niejsza akcja z tej ca³ej ok³adanki po tarczach, he³mach i ochraniaczach. Trup na miejscu po wej¶ciu chirurgicznym pchniêciem prosto na gard³o i twarz (przypominam ¿e wikingowie mieli otwarte he³my). Gdyby go¶æ wykoñczy³ tê akcjê, chc±c zabiæ, to by zabi³. Móg³by to zrobic tn±c po tkankach miêkkich po gardle, albo wchodz±c sztychem w twarz.


Gdyby to a tamto. Gdyby mia³ pistolet, to by go zastrzeli³, gdyby to by³ chociaz miecz ¶wietlny to tez by³oby pozamiatane. Ale on mia³ têp± sztabe, która jedynie musna³ przeciwnika. Jesli takie cos sie zalicza, to brawa dla niego. W ogóle co to za gadanie - gdyby by³o ostre, gdyby nie mia³ pancerza. sa realia, jest konwencja i w tym sie obracajcie. walka sportowa wcale nie musi byæ odtworzeniem walki rzeczywistej, a zw³aszcza takiej na któr± dzi¶ nie ma szans bo raczej w±tpie ¿eby turnieje by³y jedynie treningiem do prawdziwych staræ na ¶mieræ i ¿ycie. Ja ju¿ wyros³em z przekonania, ¿e wspó³czesna sztuka walki musi siê sprawdziæ w walce "na ulicy" bo zbyt rzadko mi siê takie walki zda¿aj± i nie ma sensu tylko pod tym k±tem uczyæ siê wyrafinowanych technik.
Prawdziwy zawodnik nie gdyba tylko stara siê byæ jak najskuteczniejszy w takiej konwencji w jakiej walczy.
Adsumus
I dlatego trzeba siê szkoliæ w swojej konwencji i nie potêpiaæ w czambu³ innych "bo wiem lepiej, chocia¿ nigdy nie dotyka³em".

Pozdrawiam
Rafa³ Pr±dzyñski
No proszê - Mblade - ¿yzanie gardziocha to w³a¶nie pierwszy z owych 5 pomys³ów jaki mi przypad³ do gustu.

Marcinie - to nie jest tylko kwestia konwencji ale kwestia tego na czym owa konwencje jest oparta - jak wiesz u nas np w "Bandzie" nie mo¿esz strzaskaæ tarcz± ryja rycerzowi - nie bo nie bezpieczne, ale bo obaj jeste¶cie rycerze na turnieju.
Nie wiemy jaka tutaj by³ konwencja - natomiast jako¶ kilka osób potrafi³o zobaczyæ to czego inni nie widz± - ¶mieræ od rêki - kwestia nie wyobra¼ni czy nachajowania tylko wiedzy, do¶wiadczenia i statystyki (kir...ale sobie kadzê - znalaz³ siê wielki bia³y Yoda czy cu¶)

Pomnij wasze ealki z Lublina - maskara - Ukraiñcy narzucili wam konwencjê w której górowali - w zasadzie tylko têpot± ogóln±.

Nie wiem czemu to ³yknêli¶cie.

Emil pos³ucha³ - straci³ tylko trzy punkty w ostatnich 5 sekundach walki, wci¶niêty w naro¿nik, z powodu wycieñczenia sexualnego poprzedniej nocy i braku mocy bigsmile2.gif - ale przez 55 sekund Ukrainiec nie móg³ zrobiæ mu NIC, NIC ABSOLUTNIE NIC
- bo emil walczy³ tak jak siê walczyæ powinno a nie jak narzuca mu konwencja - pomimo zachowania wymogów regulaminowych turnieju.

KONWENCJA - nie za³atwia wszystkiego.
Walka w ka¿dej kownecji mo¿e byæ zrobiona dobrze albo ¼le - czyli zgodnie z zasadami walki w rozumieniu walki nie w rozumieniu sportu.

Wecalis zwyciê¿a bo walczy jak siê walczy³o szpad± i jak rapierem wcze¶nie - w dupie ma konwencje a w szacunku zasady sportowe.
Bjorn z Dregowii
Czubek, za Twoje w±tpliwo¶ci odpowiedzialni s± organizatorzy imprez, oraz niekonsekwentni sêdziowie.
Dlaczego nie mo¿na z tym wiele zrobiæ? Odpowied¼ brzmi: Dlatego, ¿e zbyt wielu organizatorów chce mieæ na swojej imprezie jak najwiêcej walcz±cych, a jako¶æ wyszkolenia i historyczno¶æ to sprawa dla nich drugo, albo nawet trzeciorzêdna.
Co Ty mo¿esz na to poradziæ? Mo¿esz nie je¼dziæ na takie imprezy. To chyba najlepszy sposób ¿eby co¶ zmieniæ.
To jest wersja lo-fi g³ównej zawarto¶ci. Aby zobaczyæ pe³n± wersjê z wiêksz± zawarto¶ci±, obrazkami i formatowaniem proszê kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2024 Invision Power Services, Inc.