Witam..
Jestem na forum sporadycznym bywalcem... ale chcialem dowiedziec sie jakie sa wasze wrazenia po imprezie.
Osobiscie bylem odpowiedzialny za palisade i atmosfere panujacej w srodku. Co sie dzialo poza tymi deskami, przykro mi ale nie wiem.
Do minusow palisady moge zaliczyc...
- stanowczy brak szlakow komunikacyjnych miedzy namiotami... coz nie mielismy sily i materialu do budowy wiekszej palisady.
- stanowcze marnowanie drewna, bo wiekszosc pali mozna bylo przeciac wzdluz na 2 czesci, bysmy mieli lawki i stoly oraz drewno opalowe
- brak stolow, byl spowodowany brakiem drewna konstrukcyjnego, ktore miasto mialo nam zapewnic
- brak glinianych dzbankow, misek, w ktorych moglibysmy serwowac sniadania
- smieci walajace sie wokolo paleniska i niewiele mniejsza ilosc tego, ktora otaczala namioty... zarowno iglo jak i historyczne.
- brak workow na smieci, co powodowalo rosnaca sterte
- brak prysznicow w palisadzie... lub bezposrednio za nia... jedyne co dalo sie zorganizowac to na stadionie
- to jedzenie, co lezalo przy ognisku, niepotrzebnie bylo przynoszone... trzeba bylo zostawic to WYP....om, bo pozniej oskarzano Was o to ze wynosiliscie na talerzykach ogorki i jedzenie:D i zabraklo kateringowi by mogli zabrac ze soba do domu
- wieksza ilosc pochodni, tez by sie przydala... ale po biesiadzie to stracilismy z palisady wszystkie
- przegapienie sytuacji umywalek, trzeba bylo je przeniesc blizej ogrodzenia... tam byl wykopany ladny rowek do odprowadzania wody, a takto zrobilo nam sie mokro
Do plusow:
- wyrabana w kosmos atmosfere
- wspolne trzody i bumelowanie
- jedno ognisko... gdzie wszyscy wspolnie imprezowali, mimo krecenia nosem, ze chcielibyscie miec wlasne - to sie sprawdza, jedno wspolne i cala impreza wokolo niego - cwiczone od dluzszego czasu w Nadrenskiej
- wspolna bisiada na palisadzie, ja zostalem w obozie w czasie imprezy na Zamku... i bylem mile zaskoczony jak pierwsi goscie przyszli z Biesiady na palisade pobalowac, gdzie przebojem wielokrotnie spiewanym byl utworek "Aj jaj jaj jaj podstawa imprezy jest trzoda....." z dedykacja od Nas dla WYP...ow.
Podsumowujac ja zycie obozowe na Leczycy wspominam z wielkim usmiechem... jako organizator i uczestnik.
Chcialem podziekowac
Waldkowi - mieszkancowi Leczycy, za wielka pomoc w budowie palisady i jak przystalo na kucharza zajmowaniem sie organizowaniem jedzenia z "nieczego", gdzie nasi goscie mogli zjesc ciepla strawie wieczorkiem po ciezkiej pracy, w menu pojawila sie pozycja, moze nie historyczna ale za to sycaca i ciepla:
gulasz z pulpecikami i ryzem, potrawka drobiowa na pikantno, potrawka przypominajaca leczczo
oraz rozdzielaniem racji by dla kazdego bylo cos do jedzenia.
chlopakom z Belchatowa - ktorzy od poczatku pomagali budowac dla Was caly oboz, nie tylko z drewna ale i atmosfere jaka w nim panowala
chlopakom z BIALEJ BRAMY z Gliwic, a nie jak to zostali przedstawieni z BIALEJ DAMY ;/ za zapierdzielanie z nami reka w reke
chlopakom z Kielc - Konfidentowi i Cwaniaczkowi za hasla "bez sensu" oraz "ile towaru poszlo Ci na namiot?? - no wczoraj to z gram bedzie
Arturowi za warsztaty paplania sie w glinie
i budowie z tego arcydziel sztuki, niektore to calkiem nawet "inne"
Paniom za teatrzyk z moralami
Sowie z Olsztyna za pomoc medyczna w obozie
Tomkowi i Monice z Wroclawia, za pomoc w organizacji
Sashy, Kublowi i calej ich swicie za trzode, i wesola atmosfere
Wszystkim zajomym, ktorzy przyjechali i mogli pobalowac z nami
Wszystki nieznajomym wczesniej, ktorych mialem przyjemnosc pozanc
Za imprezki ponadprogramowe jak
teatrzyk
za szturm na brame... z pewnym lekkim procedensem, gdzie chlopaki szturmowali brame od srodka :D
inscenizacje nabijania Hegemona na pal
na samozwancza komisje strojow... co wyniosla na palu z obozu kolezanke, co na chwilke zalozyla buty "inne"
za ogrom swietnej zabawy, ktorej pewnie teraz nie pamietam.
Jesli pojawilo sie cos jeszcze o czym nie pamietam to prosze o krytyczne uwagi, ktore pozwola mi wyciagnac wnioski z mojego niedopatrzenia lub zbyt luzackiego podejscia do zycia
Wszystkich serdecznie pozdrawiam i dziekuje za tak liczne przybycie, za wspaniala Wasza zabawe i rowniez moja :-)
Pozdrawiam
Piencu
PS. CO do osob co maja pretensje do Marty, bo cos takiego slyszalem to prosze o odstosunkkowanie sie od Niej. Jest to naprawde mila osoba a jesli cos nie wypala to pewnie z powodu jakiejs konkretnej osoby lub jakis innych przyczyn. Prosil bym to wyjasniac osobiscie nie obwiniac ja zbiorowo. Wiem, ze Pelni ona role osoby do bicia, ale jej sie nie nalezy zbierac opierdzielu za kogos. Pozdrawiam i pozostawiam to bez komentarza.