Pomoc - Szukaj - U¿ytkownicy - Kalendarz
Pe³na wersja: Kolory i kolorystyka
> Ubiór i dodatki > Ubiory - ogólnie > Tkaniny i pasamonictwo
Stron: 1, 2, 3, 4
Liadain
Witam
Co do w±tpliwo¶ci odno¶nie koloru czarnego - Hensel w "S³owiañszczy¼nie wczesno¶redniowiecznej pisze "odzie¿ wyrabiano g³ównie z p³ótna i we³ny; tkaniny te by³y nie tylko w kolorze naturalnym, lecz i barwione, jak wskazuj± rozmaite dane archeologiczne, np. z Gdañska i Szczecina. W Gdañsku znaleziono tkaniny we³niane barwione, koloru czarnego, czerwonego i pomarañczowego. [...] feuda³owie, a zw³aszcza panuj±cy, nosili szaty wyrabiane z tkanin dro¿szych importowanych ze Wschodu lub z Bizancjum albo produkowanych na miejscu (na Rusi) i ozdabianych ró¿nymi naszywkami m.in. per³ami oraz z³otymi blaszkami. W ¿a³obie ubierano siê w strój koloru bia³ego."
pozdrowienia
Ala
Rita
Tu te¿ jest klopot z ikonografia, bo istnia³ przecie¿ ¶cis³y podzia³ przy wykonywaniu obrazów czy ilustracji; wa¿ne postacie malowa³o siê dro¿szymi barwnikami, bardziej pospolite tanioch± (dla Matki Boskiej by³y zarezerwowane cynober i ultramaryna o jako¶ci i cenie ustalonej przez cech-zwykle ok. 4 florenów za miarkê [przyk³ad w³oski]).St±d te¿ mog± wynikaæ ró¿nice w odcieniach m-dzy wie¶niakiem a arystokrat±.
Sylwia Grela
CYTAT(Ceriwen)
Najpopularniejsze w ¶redniowieczu by³o ³±czenie kolorów: granatu z czerwieni± i zieleni z ¿ó³ci±. Kolory powinny przedewszystkim byæ ¿ywe, ale nie jaskrawe, tylko stonowane. Kolorystykê stroju musisz wybraæ sam tylko pamiêtaj, ¿e w tamtych czasach lubowano siê w kolorach ciep³ych, unikano raczej szaro¶ci.


A sk±d takie rado¶ci je¶li mo¿na wiedzieæ?
Turska pisze o kolorystyce dworu Jagie³³y i jest tam g³ównie szare i czarne sukno.
Hildr
"¯ycie codzienne na Pomorzu wczesno¶redniowiecznym" móri o szarych tkaninach w czarne i ¿ó³te pasy
Svana
Hej

Czarny - by³ co potwierdzili inni, a po¶wiadczyæ to mo¿e choæby fakt, ¿e istania³ prosty surowiec, którym na pewno barwiono, to jest dziki bez czarny (Sambucus Nigra), który na prawdê móg³ do tego s³u¿yæ, co podaj± ¼ródla.
Acha Lob19 Czerw to- m³odociane, niedoskona³e postaci pszczó³ i trutni. Zachêcam do powrotu nawet choæby do ksi±zki z gimnazjum, zanim popiszesz siê biologi± owadów. A kolor czerwony w³asnie tak uzyskiwano, ale nie tylko. U¿ywano tak¿e ro¶lin.
Pozrdrawiam

Svana
lob19
Czerw, beznoga, malo ruchliwa larwa muchówek i b³onówek z podrzêdu stylikowców; w pszczelarstwie nazwa wszystkich stadiów rozwojowych pszczoly miodnej.
Encyklopedia PWN (6. tomowa)

To problem 'czym jest czerw' rozwi±zany. Jest to zarówno larwa muchy jak i pszczoly, osy itp.

A ciekawi mnie jak z takich robaczków zrobiæ barwnik. Kiedy¶ wêdkowa³em i uzywa³em czerwi (zarówno larw much jak i pszczó³) i s± one bia³e z bia³ymi wnêtrzno¶ciami.

A czy czarny bez nie barwi na fioletowo ?
Czy by³y ju¿ w Polsce Orzechy W³oskie które przecie¿ bardzo mocno barwi± na zó³tozielono ?

(a co do ksi±¿ki do gimnazjum - wlasnei rozpocz±³em 3 rok przygody z tym dziwnym tworem szkolnictwa)
djdomin
Na czerwono nie barwi sie czerwiem, tylko czerwcami.

Czerwce to maleñkie robaki, ¿yj±ce podziemnie, m. in. na korzeniach poziomek i pieciornika. Pod koniec czerwca wylatuj±, wiêc zbiór ich by³ prowadzony w³a¶nie w czerwcu - st±d nazwa.

Tak to podaje Kultura ludowa S³owian. Osobi¶cie nie zbiera³em, a dorwa³em tê pozycjê w sierpniu, wiêc nie zd±¿y³em obadaæ sprawy.

Orzech w³oski wystêpowa³ ju¿ na Pomorzu we wczesnym ¶redniowieczu (s± wspominane, aczkolwiek w ilo¶ci 1 egzemplarza jako ro¶lina kultowa). W po³udniowej Polsce mog³y byæ. Inaczej barwi± ³upiny ¶wie¿e i suszone!

Kwestia koloru i odcienia - to te¿ zale¿y od ilo¶ci barwnika. Mo¿e jak siê da bardzo du¿o bzu czarnego, to da odcieñ prawie czarny?
krax
Orzech w³oski wystêpowa³ szerzej-ten wspomniany na pomorzu by³ wyj±tkowy z racji wielko¶ci i wieku,ale nie by³ to jedyny w ogóle...
Liadain
Witam
Co do czerwieni to jest ciekawy artyku³ w nr 33 Forum z tego roku o tym kolorze:
http://tygodnikforum.onet.pl/1180913,0,732...,2,artykul.html
Jest to wywiad z Michelem Pastoureau - francuskim historykiem, antropologiem. Napisano tam m.in.:
"Ju¿ przed 30 tysi±cami lat sztuka paleolitu pos³ugiwa³a siê czerwieni±, g³ównie czerwon± ochr±: we¼my choæby wizerunki zwierz±t z groty Chauvet. W neolicie stosowano czerwieñ uzyskiwan± z korzenia marzanny, ro¶liny farbiarskiej rosn±cej w rozmaitych strefach klimatycznych, potem za¶ – z niektórych zwi±zków metali, jak tlenek ¿elaza lub siarczek rtêci... Chemia czerwieni pojawi³a siê zatem bardzo wcze¶nie i by³a bardzo efektywna: st±d wynika ogromna popularno¶æ tej barwy.

"[...]"W Rzymie cesarskim czerwieñ z substancji barwi±cej rozkolca (rzadkiego ma³¿a ¿yj±cego w wodach Morza ¦ródziemnego) zastrze¿ona by³a dla cesarza i wodzów armii. W ¶red-niowieczu metoda jej uzyskiwania zaginê³a (prócz tego ³awice rozkolców na wybrze¿ach Palestyny i Egiptu zosta³y ju¿ ca³kowicie wyeksploatowane), odwo³ano siê wiêc do czerwca (lub koszenili), pluskwiaka paso¿ytuj±cego na pewnych ro¶linach.

"[...]" zbieranie czerwca nastrêcza³o sporo trudno¶ci, a sporz±dzanie barwnika poci±ga³o za sob± niema³e koszty. Otrzymana z czerwca czerwieñ by³a wspania³a, ¶wietlista i trwa³a. Mo¿ni mieli wiêc do dyspozycji pigment luksusowy. Parweniusze mogli za¶ korzystaæ z pospolitej marzanny, która jednak dawa³a ubarwienia mniej efektowne. Ró¿nica dotyczy³a zreszt± nie tyle samej barwy, co raczej jako¶ci i ceny tkaniny. Pod wzglêdem spo³ecznym czerwieñ siê zatem zró¿nicowa³a. Sk±din±d w ¶redniowieczu po³yskliwo¶æ by³a czym¶ istotniejszym od samej barwy (chodzi tu o rozró¿nienie miêdzy kolorem matowym a b³yszcz±cym) i czysty, nasycony szkar³at postrzegano jako co¶ bli¿szego intensywnemu b³êkitowi ni¿ bladej, sp³owia³ej czerwieni. Jaskrawa czerwieñ nadal pozostaje znamieniem w³adzy zarówno ¶wieckiej, jak i ko¶cielnej. Pocz±wszy od XIIIi XIV wieku papie¿, dotychczas przyodziany w biel, wybiera zamiast niej czerwieñ. Kardyna³owie równie¿. Oznacza to, ¿e te wa¿ne osobisto¶ci gotowe s± przelaæ krew za Chrystusa... "

Pozdrowienia
Dobromi³a
Ostatnio w Forum pojawiaj± siê co tydzieñ artyku³y o ró¿nych kolorach. W tym tygodniu jest o zieleni.
Ciekawa lektura read.gif
Liadain
A by³o ju¿ te¿ o niebieskim i bia³ym.
lob19
S± dostêpne te artyku³y o innych kolorach ? Je¿eli tak to bardzo proszê o linka...
Liadain
Niestety, pozosta³e artyku³y nie s± dostêpne w wersji elektronicznej. Mo¿na spróbowaæ w bibliotekach - jeste¶ z Wroc³awia a w Bibliotece Pedagogicznej na rynku Forum jest, mo¿na sobie poczytaæ.
Pozdrowienia
lob19
Chetnie poszukam, ale u³atwi³oby mi znacz±co podanie np. numerów / miesiecy Bo szukac to nie mam czasu icon_sad.gif
Liadain
Forum, 2004, nr 32, 33, 34, 35
simpaticus
Czarny bez sie tylko tak nazywa, a bawi na ró¿owo.
Wasilko
ostatnio znalazlem informacje, ze mozna barwic na kolor czarny za pomoca wywaru z kory olszy.
Jesli ta informacja jest prawdziwa (bo musze ja jeszcze potwierdzic) to okazaloby sie, ze kolor czarny byc moze wcale nie byl taki rzadki (albo przynajmniej byl dosc powszechnie dostepny - przeciez olsz ci u nas dostatek smile.gif )
lob19
Bardzo wa¿ny jest odcieñ, jak ju¿ pisano czerñ czerni nie równa, wiêc mo¿liwe, ¿e z olszy mo¿na uzyskaæ mo¿e i popularny 's³aby' czarny, a nie smolisty i ciemny...
Tak samo z czerwonym, mo¿na u¿yæ korzenia marzanny, ale kolor nie bedzie '¿ywy'
A ostatnio widzia³em do¶æ stary kolorowy rysunek na którym by³ Jezus, Aposto³owie, Maria itp. wszyscy byli ubrani na czerwono, pomarañczowo, ¿ó³to, zielono i br±zowo... wygl±da na to, ze te kolory by³y ciê¿sze do uzyskania
W³ost
CYTAT(simpaticus)
Czarby bez sie tylko tak nazywa a bawi na ró¿owo

Na ró¿owo to czarny bez nie barwi tylko plami. Tj bêdzie ró¿owe jak siê sok wyp³ucze z tkaniny. Z czarnego bzu mo¿na osi±gn±æ ró¿ñe kolory, zale¿nie od wielu okoliczno¶ci, min od utrwalacza, jako¶ci wody, rodzaju naczynia itd. Mi uda³o siê zafarbowaæ we³nê bzem na fioletowo i na br±zowo (taki kakaowy). W obu przypadkach postêpowa³em tak samo ale w jednym u¿y³em ganka emaliowanego a w drugim stalowego. Poza tym li¶cie czarnego bzu ponoæ barwi± na zielono, ale jeszcze tego nie próbowa³em.

CYTAT(eidolon)
ostatnio znalazlem informacje, ze mozna barwic na kolor czarny za pomoca wywaru z kory olszy.

Podobnie jak pospolita tawu³a. Ale i jedno i drugie daje mocno sp³owia³y czarny, raczej szarawy (jak mooocno sprane d¿insy). Mo¿e wielokrotnie powtarzane k±piele da³yby nieco lepszy efekt (choæ niekoniecznie), ale to znacznie podnosi pracoch³onno¶æ i koszta zabawy
sarenzir
rodzaj utrwalacza jest bardzo wa¿ny, z tego samego surowca mo¿na uzyskac czasami rozne kolory, z czarnego bzu mozna uzyskac bardzo ciemny fiolet- prawie czarny , naturalne kolory jednak bardzo szybko plowieja, widzialam taka nowa probke wlasnie z czarnego bzu po kilku dniach lezenia na sloncu jedna strona materialu byla nadal ciemna ( ta od spodu) druga zaczynala wpadac w lila, z tego co wiem na ciemnofarbuje kora dêbu , - ale mam to wypróbowane na w³osach nie na tkaninie bigsmile2.gif
Wasilko
dowiedzialem sie o nastepujacych barwnikach:
kora debu - czarny
kora jesionu - granatowy
liscie brzozy (i prawdopodobnie paczki) - zolty/zielony z zaleznosci od sposobu (czy tez czasu itd) barwienia
owoce szaklaka - fioletowy
korzenie berberysu - zolty
korzenie brzozy, owoce berberysu - rozowy

Nie probowalem nimi barwic wiec nie wiem jakie daja odcienie; sa to jednak sposoby wykorzystywane niegdys w moim rejonie do barwienia przez wiejska ludnosc.
Aha - berberys nie jest zdaje sie gatunkiem rodzimym (nie pamietam w tej chwili dokladnie). Ale jesli tak to go tutaj w sredniowieczu nie bylo, a sprowadzony zostal pozniej, wiec jesli ktos sie bawi w ultrahistorycznosc to w takim razie odpada.
Dargoth
A propos tych kolorow kiedys zostalem nauczony ze czarny nosili niewolnicy itp. ale z faktu ¿e by³ on trudny do osiagniecia a co za tym idzie zapewne drogi zmienilem zdanie zreszta nieoplaca³o by sie wyposazyc w drogie czarne odzienie bandy niewolnikow do czarnej roboty czyz nie? Poza tym odbi³o mi sie o uszy ostatnio co¶ na temat ¿e na Pomorzu odziane w czerñ chodzi³y wa¿ne szychy czy ktos z was na ten temat cos wie mo¿e?
Valgard
Uwagi techniczne apropo palety kolorów z pierwszego posta w tym temacie: to jakie kolory widzimy zale¿y od ustawieñ naszego monitora, a poza tym zdjêcie jest do¶æ s³abej jako¶ci i najwyra¼niej by³o skanowane, wiêc dalej mamy przek³amania w kolorach (podczas wywo³ywania zdjêcia, a potem podczas skanowania). Nie bra³bym tego zdjêcia jako dokumentu stwierdzaj±cego istnienie takich, a nie istnienie innych barw.
Wasilko
A jak bylo z noszeniem bialego przez Slowian? Przeciez byl to niby kolor zalobny...
Tymczasem spotkalem sie z czyms takim: "Odziez byla na nim (kniaziu Swiatoslawie) biala, niczym oprocz czystosci nie rozniaca sie od drugich..." (Leon Diakon - Historia Bizancjum)
Sigurd
Odno¶nie barwienia za pomoca czerwca to mia³em okazjê na tegorocznym Archeonie przyjrzeæ siê tej metodzie przeprowadzonej zgodnie ze ¶redniowieczn± tradycj±. Mianowicie zasuszone czerwce (czy czerwie jak je zwa³) w duzej ilo¶ci gotuje siê w garncu, do którego nastêpnie wrzuca siê materia³ (ja by³em ¶wiadkiem farbowania lnu i we³ny), który wcze¶niej nale¿y pomoczyæ w zimnej wodzie. Czerwieñ uzyskana by³a do¶æ intensywna ale nie soczysta, w ciemniejszym odcieniu. Przy czym odcienie we³ny i lnu ró¿ni³y siê miêdzy sob±. Du¿± frajd± by³o dla mnie przygl±danie siê ca³emu procesowi, bra³em nawet do rêki te maleñkie suszone czerwce :-). Aha, nie zauwa¿y³em, by kobiety farbuj±ce materia³y dodawa³y jaki¶ utrwalacz.
Thorvald
Dorzuce swoje trzy grosze.
Mam w swojej komputerowej linkowni cos takiego co moze sie Wam przydac:

http://www.ece.uwaterloo.ca/~arnora/arnora...costumehdbk.htm --> wykroje strojow z roznych okresow wraz z opisem kolorow najczesciej (chyba) uzywanych.

http://groups.msn.com/HistoryLoreandtheMid...leAges/dye.msnw --> moze troche syfiasta strona na temat barwienia

http://users.frii.com/sos/ --> tu jest cos takiego dziwnego, bo jest to oferta zakupu ksiazki, ale na dole jest fotka zabarwionych nici/kawalkow (nie widze dokladnie) materialu metodami naturalnymi.
z_Narcyzem
ja mam jeszcze takie malutkie pytanko... odno¶nie historyczno¶ci fioletu. Jak z powyzszego cytatu z ksiazki pani Gutkowskiej wynika czerwieñ dochodzi³a do tej wpadaj±cej w fiolet ale na ile mocny i wyrazisty by³ ten fiolet? Czy dysponuje kto¶ ikonografi± w której mo¿na siê blizej przyjrzeæ? I czy fioletowa barwa by³a trudna do uzyskania (czy stroje o tym¿e zabarwieniu by³y bardziej popularne u biedoty, czy u bogtszych? A mo¿e nie by³ to w ogóle zbyt popularny kolor?).

Pozdrowienia,
Narcyzek
Kasia Kmieæ
Witam!
Postaram siê odpowiedzieæ (mniej wiêcej) na kilka pytañ - generalnie nie wiem od czego zacz±æ.
Mam w domu fajna ksi±¿kê nie dotycz±c± bezpo¶rednio kolorystyki w róznych epokach , ale obszernie traktuj±cej o farbowaniu barwnikami naturalnymi.
Muszê podkre¶liæ ¿e niektóre barwniki nie by³y dostêpne w pewnych epokach, niektóre byly niemodne, albo okre¶la³y status spo³eczny danej osoby...w jakim¶ przedziale czasowym...tak wiêc mo¿na pokusiæ siê o napisanie takiej pracy.
Kolor kolorowi nie równy- to po pierwsze, bo dla kogo¶ cos bêdzie "czerni± z³aman±", a dla drugiego bêdzie to jeden z ciemnych odcieni brazu, fioletu, zieleni...
Kasia Kmieæ
S± barwniki które lepiej dzia³aja na we³ny i takie, które "³api±" tekstylia pochodzenia ro¶linnego (wcze¶niej zreszt± bylo o eksperymentach na czerwiu w Archeonie - z opisu do¶wiadczenia wynika to co piszê). Czasem to zale¿y od tzw. "bejcy"- czyli komponentu mineralnego dodawanego do poszczególnej przêdzy : to mo¿e byæ a³un, ¿elazo, miedz... We³na lepiej ch³onie barwnik pod wp³ywem kwasów, natomiast len lubi sole, te srodki wywo³uj± mocniejsze wybarwienie i dzia³aja jako utrwalacze. To do¶æ skomplikowane, wiêc podajê ro¶linki barwi±ce na niektóre kolory...
(Postaram siê nie pisac o importach, zeby unikn±æ b³êdów historycznych).
¯ó³æ-berberys-pêdy i korzeñ. Brzoza - m³ode li¶cie. Janowiec-m³ode pedy. £opian-ziele. Modrzew-opadniete szpilki. Kokorycz ¿ó³ty-ziele.
Kasia Kmieæ
Czerwienie: jagody, czarny bez, oczywi¶cie czerwiec, marzanka wonna, marzanna, przestêp-jagody.
B³êkit: te¿ czarna jagoda (dzinsy hehe!), bez czarny, ligustr-jagody, marzanna (po odpowiednim procesie).
Br±zy: brzoza, czeremcha, d±b, jod³a - szyszki, wszelkie naro¶la - tzw. "rak" drzewa, tarnina-kora, wierzba-kora.
Szary i czarny: znów...dziki bez, czeremcha, d±b, jarzêbina, (odnosi siê do kory!). je¿yna-mlode czêsci zielne, olcha, szczaw-swie¿e li¶cie...to tylko nieliczne przyk³ady, do wykonania domowym sposobem. Wiêkszo¶æ barwników (jak wspomnia³am) zachowuje siê ró¿nie w zale¿no¶ci od wielu, wielu warunków.
Kasia Kmieæ
Ultraków chc±cych- zachêcam do pracy, wtedy mog³oby wyjasnic siê (troszkê)zagadnienie kolorystyki. Ja zaczynam od wiosny!
Zajnteresowanych (s±dzê ¿e wielu nie bêdzie)- zapraszam do wysy³ania wiadomo¶ci do mnie.
Moje uszanowanko bum.gif wytrwa³o¶ci ¿yczê! read.gif devil.gif bum.gif
Kasia Kmieæ
¿apomnia³am Sorki! Kolory po¶rednie- fiolety, pomarañcze, zielenie uzyskuje siê barwi±c w ró¿nych barwnikach po sobie...uwaga na ryzyko zniszczenia przêdzy bejc± kwasami i innymi czynnikami!
Jeszcze raz pozdrawiam wytrwa³ych szczerba.gif
watman
witam!
pamietal, ze gdzies mi sie taki temat przewinal, ale nie znajduje go przez 'szukaj' :/

wiadomo, ze zdjecia kolorow nie zawsze daja dobry obraz, bo duzo zalezy od kalibracji monitora, wiec najlepiej material fotografowac z czyms latwo dostepnym, zeby porownac kolor... i tutaj pytanie: jakie wg. was bylyby najlepsze wzorniki 'nowoczesne' do porownywania z kolorami materialow? w tym momencie chodzi mi glownie o kolory czerwony i zielony, ale mysle, ze moze sie calosc przydac ;]
na czerwony proponuje etykietke coca-coli, ale z czym fotografowac zielony czy tez niebieski material?
Wasilko
Jak czerwony z coca-cola to niebieski z pepsi bigsmile2.gif
watman
CYTAT(Wasilko)
Jak czerwony z coca-cola to niebieski z pepsi   bigsmile2.gif

to nie jest glupi pomysl - pepsi ma chyba w logo oba te kolory ;]
jezeli nie to, to red bull ;]
z waznych kolorow zostaja jeszcze braz i zielen :-)
Wasilko
Jak juz Watmanie jestesmy w tym temacie, to mozna na zielony dac 7up albo Sprite'a.
Wszystko zostanie w rodzinie... smile.gif
Yhm
mi siê podoba wzornik kolorów lnu ze strony www.orzel.com.pl s± tam mniejsze przek³amania ni¿ na zdjêciach i ju¿ nawet kalibracja monitora ich nie zmieni, gorzej z fotkami w³asnoapartanie robionymi, tam niektóre rzeczy w fantastyczny sposób zmieniaj± kolor.
Korinka
mi sie wydaje jednak Aniu, ¿e na ka¿dym monitorze i tak fotki wygl±daj± inaczej. W temacie z czym proównywaæ proponujê etykietki od browców smile.gif Na pewno wiêkszo¶æ ludzi z przyjemno¶ci± je pozbiera ;) a tak powa¿niej, to pomys³ z col± nie g³upi.
Arion
oprócz pomys³u o zamieszczaniu kolorów w kodzie RGB, wpad³o mi w³a¶nie opisywanie ich przez porównanie do rzeczy codziennego u¿ytku: czerwieñ wozu stra¿ackiego, zieleñ angielskiej trawy (bo tam jest taka w³a¶nie, jaka byæ powinna XD), br±z (w tym miejscu konretna nazwa czekolady :>)... wszystko zale¿y od inwencji opisujacego ;)

co siê tyczy wypowiedzi Yhm: równie¿ trafi³am na t± stronkê i kolorkami lnu jestem urzeczona. ¿eby nie offtopowaæ tutaj, mog³aby¶ napisaæ mi, je¿eli dysponujesz tak± informacj±, na priv jaki len owa firma proponuje? bo moje maile pozostaj± nadal bez odpowiedzi...
Rita
W sumie to kolor najbli¿ej wyj¶ciowego wypada w druku, ale tylko przy zastosowaniu skali CMYK. Monitor sk³amie niemal zawsze, przynajmniej w RGB, a nie s±dzê, ¿eby kto¶ z frehowiczów dysponowa³ analogowym cudem...To by³a wypowied¼ z mojego do¶wiadczenia jako grafika projektanta smile.gif Pomy¶l z puszkami jest genialny. Podrawiam
Borg
czy fiolet z linku od Yhm ten 5 liczac przeciwnie jak ruch wskazowek zegara jest ok?
i czy jest ok dla normalnych ludzi czy tylko dla diukow itp?
po przeczytaniu calego tematu wiem ze mozna osiagnac fiolet bzem ale nie wiem jaki odcien dunno.gif
prosze o szybka odpowiedz bo mi welenki zabraknie w sklepie
pozdrawiam
Yhm
no wiêc o to chodzi ¿e ró¿ne. moja siostra farbowa³a bzem dwie szmatki, w jednym garnku. potem do jednej z nich doda³a octu, do drugiej soli... mia³a jeden burofioletowy i jeden chamskoró¿owy.
Kasia Kmieæ
Tak to jest z bzem, te¿ to przesz³am.Farbujê we³nê.Po zakwaszeniu faktycznie kolor siad³, ale po zafarbowaniu bez dodatków na we³nie wyszed³ mi bardzo ³adny jasny seledyno-turkusik. Lepszy fiolet jest z jagód!
Jak co¶ mi wyjdzie fioletowego innym barwnikiem to pod³o¿ê wiadomo¶æ.
nox
Witam smile.gif

Przyznaje ze dopiero zaczynam przygode z RR i mam pytanie dotyczace sukienki w XII wieku. Zastanawiam sie czy suknia spodnia moze byc kolorowa, bo do tej pory zauwazylam ze wiekszosc sukien spodnich z tego okresu jest biala. I jesli tak to co myslicie o polaczeniu kolorow wierzchnia-granat, spodnia-czerwien? Szukalam na ten temat ale przyznam ze w moiej niewielkiej miescinie nie mam zbyt dobrze zaopatrzonych bibliotek, poza tym poki co jestem laikiem smile.gif. Bede bardzo wdzieczna za pomoc.
Pozdrawiam
Yhm
to co bia³ego widzia³a¶ to giez³o i jest obowi±zkowe. suknia spodnia jest w kolorze dowolnym mo¿³iwym do uzyskania za pomoc± naturalnych barwników, czyli czerwony i granatowy bêdzie git smile.gif ale zanim zacznieszy szyæ sprawd¼ czym siê ró¿ni wierzchnia od spodniej i od giez³a.
Liadain
Witam

Znalaz³am nowe info dotycz±ce barwnika czerwca i koloru czerwonego w Polsce w poni¿szym artykule. Mo¿na w nim znale¼æ opis samego owada, jego zbiorów, farbowania nim tkanin, zasiêg eksportu czerwca z Polski do Europy - artyku³ Gdy czerwiec polski barwi³ Europê / Antoni M±czak. - Mówi± Wieki, nomen omen nr czerwcowy - 6, 2005, s. 10-14, http://www.mowiawieki.pl/artykul.html?id_artykul=1403

A teraz najwa¿niejsze chyba smaczki zeñ - opis czerwca autorstwa "...Marcin z Urzêdowa, prof. Akademii Krakowskiej, autor obszernego kompendium botanicznego Herbarz polski, to jest o przyrodzeniu zió³ i drzew rozmaitych... (powsta³o miêdzy 1543 a 1557 rokiem, wydano je w 1595 roku): Czerwiec jest to ziarnko, które w Polsce zbieraj± w maju spod korzonków ziemi. Tego najwiêcej zbieraj± ko³o £owicza, Rawy, Warszawy, i¿ tam taki zwyczaj, bo jednak wszêdzie w Polsce tego dosyæ, ale o to nie dbaj±. S± ziarnka czerwone, niewielkie […] Te ziarenka kopi± w ziemi spod korzonków; w maju kwitn±, a gdy przyjdzie czerwiec, tedy obróc± siê w robaczki i wylec±. Te robaczki ¶wiec± w noc czerwcow± i zowi± je te¿ ludzie pospolicie czerwcami. W Wenecji jest to rzecz droga, bo za funt tych ziarenek musi daæ cztery funty weneckie, za drugi piêæ, niemal nasz z³oty. To dlatego piszê, aby siê jêli wszyscy to zbieraæ, albowiem czerwiec polski jest najszlachetniejszy. Tym farbuj± rzeczy kosztowne, jedwabne, w Wenecji: a rzeczy jedwabne, które farbuj± czerwcem polskim, zowi± Kermezyn. […] Te ziarnka czerwcowe nie s± to korzonki ani ziele. Jest to nasienie, które na swym miejscu zostawia on chrobaczek [...] Albowiem ju¿ w kwietniu poczyna siê mno¿yæ, gdy wszystkie
rzeczy poczynaj± o¿ywaæ, a gdy przyjdzie czerwiec, tedy ju¿ uro¶nie; a tak zostawiwszy pêcherzyk, w którym by³, wylata, zostawiaj±c nasienie..."

"...Oto jak wygl±da cykl rozwojowy owada. Samiczka czerwca polskiego sk³ada jajeczka od pierwszej po³owy czerwca do 10 sierpnia. Pod koniec lata wykszta³caj± siê z nich larwy, które w marcu – kwietniu opuszczaj± kokon i pe³zaj±, dopóki nie znajd± pêdów czerwca trwa³ego (Scleranthus perennis), ro¶liny zielnej z rodziny go¼dzikowatych, rosn±cej na piaskach i ugorach. Po 24 godzinach larwy przekszta³caj± siê w ciemnofioletowe pêcherzyki, które ssawkami przyczepiaj± siê do ro¶liny. Samiczki tworz± kuleczki o wielko¶ci 3–4 mm. Samce s± dwukrotnie mniejsze. Potem przepoczwarzaj± siê one w owada z dwoma skrzyde³kami i rodzajem pióropusza. Ta dziwna postaæ larwy uchodzi³a jeszcze w czasach renesansu za czê¶æ ro¶liny, choæ w Polsce wiedziano, ¿e pêcherzyk przekszta³ca siê w robaczka..."

A teraz technologia barwienia dla tych co chc± siê tym zaj±æ:

"...Farbowanie tkanin czerwcem by³o bardzo proste. Marcin Siennik tak opisuje technologiê barwienia jedwabiu: jedwab owiniêty w p³ótno wygotowaæ w mydlinach, p³ukaæ w s³onej, czystej wodzie, nastêpnie rozpu¶ciæ a³un (funt na funt jedwabiu) i moczyæ tkaninê przez osiem godzin, w wyp³ukany ponownie jedwab wetrzeæ czerwiec (3–4 uncje na funt), dodaæ 3 uncje t³uczonego galasu – dla o¿ywienia barwy – i zalaæ niewielk± ilo¶ci± wody. Czerwiec musia³ byæ uprzednio odt³uszczony, czego dokonywano, maceruj±c go w piwie b±d¼ mieszaj±c z ¿ytnim ciastem. Z opisów rosyjskich z XIX wieku wiemy, ¿e zabijano czerwce wrz±tkiem, suszono je na s³oñcu lub w piecu chlebowym, rozcinano lub mielono i rozpuszczano w ¿ytnim kwasie (barszczu). Usuwa³o to t³uszcz, który w przeciwieñstwie do koszenili stanowi³ powa¿n± przeszkodê przy zastosowaniu czerwca. Skrobia wi±za³a t³uszcze, a barwnik móg³ przenikn±æ do przêdzy..."

Pozdrawiam
Ala
KubaT
Mam pytanie co do koloru bordowego. Prawd± jest, ¿e to kolor tylko dla bogatych? Czy przeciêtny mieszczanin te¿ móg³ sobie na niego pozwoliæ? (gwoli ¶cis³o¶ci chodzi o bordow± suknie mieszczañsk± na pocz. XV w. - czy mog³a taka zaistnieæ?)
Plamena
Mam pytanko. Czy w IX - XI wieku w kulturze s³owiañskiej dopuszczalne by³o noszenie butów uszytych ze skóry barwionej na czerwono? Jesli nie to jaki kolor skóry by³ by odpowiedni? tongue.gif
Tinek
a to ja tez od razu zadam pytaneczko drobne....jako ¿e temat g³ówny to "kolory i kolorystyka"(nic tam ze o barwieniu wszycy mówi± tongue.gif ) to owe pytanie z tym w³a¶nie zwi±zane...
chodiz mi o nogawice rozdzielne dok³adnie...prze³om 14/15 . jak± stosowano kolorystykê??...czy jedna nogawka w jednym a druga w innym kolorze spotykana by³a?? jakie inne wariacje kolorów na nogawicach stosowaæ mo¿na?
Owka
Chcia³abym zwróciæ uwagê na jedno: to, ¿e w jakim¶ momencie "nie znano" czarnego barwnika, wzglêdnie by³ on bardzo rzadki, nie oznacza jeszcze, ¿e równie rzadki i nieosi±galny by³ czarny materia³. Brzmi to jak bredzenie, bigsmile2.gif wiêc niech siê wyt³umaczê:

Czerñ (i szaro¶æ) nalezy do naturalnych kolorów owiec. Dzi¶ rzadko takie widujemy, bo od pocz±tku "ery industrialnej" selekcjonowano owce pod k±tem runa jasnego, daj±cego siê ³atwo barwiæ na jednolity kolor. Kolorowe owieczki d³u¿ej utrzyma³y siê w ma³ych stadkach, gdzie wiekjska baba trzyma³a parê owieczek, jedn± bia³±, drug± szar±, trzeci± te¿ szar±, ale szar± inaczej... Bo g³ównym problemem takich naturalnie kolorowych owiec by³o to, ¿e co sztuka, to inny odcieñ. Nie by³o to problemem, gdy we³nê ka¿dej i tak przerabiano osobno, po domach. Ale ju¿ zawodowy tkacz niewiele móg³by siê spodziewaæ po beli sukna z piêædziesiêciu owiec w piêædziesiêciu ró¿nych odcieniach... A tak naprawdê mo¿e byc jeszcze gorzej, bo nawet na jednej owcy barwa bywa niejednolita.

Taka naturalna czerñ najczê¶ciej nie jest czerni± smolist±, tylko raczej wpadaj±c± w rudo¶æ, br±z czy szaro¶æ... ale nie zawsze. I owce o g³êbokim odcieniu czerni by³y wysoko cenione. Podobnie, jak te jednolicie bia³e. Tyle, ¿e z czasem okaza³o siê, ze bia³a we³na jest lepsza - zawsze mo¿na j± zafarbowaæ na dowolny po¿±dany kolor, czarnego nie wy³±czaj±c, o ile tylko dysponuje siê odpowiednim barwnikiem. Ostatecznie czarne owce zar¿nê³a tania i dostêpna czerñ anilinowa. Po wsiach utrzyma³y siê d³u¿ej - jeszcze po II wojnie w Polsce istnia³y owce zwane krukówkami - kto chce, niech zgaduje, czemu tak... Rasê do koñca wytêpi³a ¶wiat³a polityka naszego socjalistycznego pañstwa, które pod kar± grzywny lub aresztu kaza³o ch³opom kryæ ich prymitywne owce uznanymi trykami z punktów kopulacyjnych. Bia³ymi, ma siê rozumieæ.

Oczywi¶cie powy¿sze uwagi dotycz± we³ny, i tylko we³ny. Len, o ile mi wiadomo, czarny z natury nie bywa...
To jest wersja lo-fi g³ównej zawarto¶ci. Aby zobaczyæ pe³n± wersjê z wiêksz± zawarto¶ci±, obrazkami i formatowaniem proszê kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2024 Invision Power Services, Inc.