Pomoc - Szukaj - Uytkownicy - Kalendarz
Pena wersja: [Ogólne] Trucizny w ¶redniowieczu
> Ogólne kategorie (bez podzia³u na epoki) > Kuchnia
Stron: 1, 2
Padre Bibencio
Zastanawia³em siê, czy nie umie¶ciæ tego tematu w obyczajach i polityce, ale w koñcu wypad³o na kuchniê.
Czêsto czytamy w pracach i ksi±¿kach traktuj±cych o ¶redniowieczu, ¿e ten a ten w³adca otru³ drugiego itd., i ¿e trucizna by³a jedn± ze skuteczniejszych metod pozbywania siê wrogów, ale na tym siê koñczy. Chcia³bym siê cokolwiek dowiedzieæ jakie to trucizny stosowano w epoce ¶redniowiecza, z czego je robiono i jak± mia³y skuteczno¶æ.
S³odziutki
Cykut± otruli ju¿ Sokratesa smile.gif A z naszych, ludowych trucizn to zapewne nada siê szalej jadowity. Cesarza Klaudiusza otruto grzybami, a wiêc pewnie te¿ muchomor.

Wydaje mi siê, ¿e skoro by³o to stosowane w staro¿ytno¶ci, to niby czemu nie parê wieków pó¼niej, skoro sobie ro¶nie na ³±ce i w lesie?
Szymon de Conti Sarré
Ave!

Proponujê przeczytaæ artyku³ o rzeczonych specyfikach na stronie Bractwa Puszczy Pszczyñskiej. http://republika.pl/brpp/trucizny.htm

Pocz±tkuj±cym "trucicielom" powinno wystarczyæ... icon_wink.gif
Je¿eli macie dostêp do czego¶ wiêkszego i powa¿niejszego na ten temat, to chêtnie poczytam.

Pozdrawiam!
Szymon de Conti Sarré
Tomaszek
a kuku

po pierwsze pytanko:
s³ysza³em, ¿e zarypiast± trucizn± jest cis, a konkretnie soki drewna - w celu pozbycia siê adwersarza nale¿y daæ mu drewniany kielich do wina - kto¶ jest w stanie to zweryfikowaæ???? mad.gif mad.gif mad.gif

po drugie:
z fajniejszych trucizn:
-wilcza jagoda (wyciag/czê¶ci ro¶liny),
-szczwó³ plamisty (czê¶ci ro¶liny),
-chrz±szcz kantaryda - w staro¿ytno¶ci u¿ywany do wyk. wyroków ¶mierci zamiast wyciagu z szaleja jadowitego (cykuty),
- blekot pospolity,
- lulek czarny,
- bieluñ dziêdzierzawa,
- wrotycz (stosow. m.in. do wywo³ywania poronieñ ),
- wawrzynek wilcze ³yko...

tyle m±drzenia - ogólnie w tym temacie polecam ksi±¿kê:
dr hab. Jadwigi Biernat "¦wiat trucizn" (pani jest pracownikiem wydzia³u farmacji A Med. we Wroc³awiu - hehehehe cool.gif mad.gif mad.gif mad.gif )
papa
T.
Bartko z £om¿yñca
a ze swej strony "polecê" cebulki ¿onkila, po usma¿eniu i pokrojeniu wsypane do jedzenia nie bêd± siê zbytnio ró¿niæ od tej normalnej mad.gif
Tomasz Brol
Drogi Tomaszku, na truciu siê nie znam, ale wiem, ¿e wiele otruæ (tak¿e do¶æ powa¿nych) wyst±pi³o po spo¿yciu OWOCÓW cisa. O wyci±gu z ³odygi nic nie s³ysza³em...
Z ciekawszych rzeczy, to bardzo wiele przypadkowych otruæ wystêpowa³o (g³ównie u dzieci) po zjedzeniu PYSZNYCH bum.gif owoców z³ocienia pospolitego...

Pozdrawiam
Bartko z £om¿yñca
cis zawiera taksynê(nie myliæ z toksyn±)
zjedzenie jagód cisu nie jest szczególnie gro¼ne(dla ma³ych dzieci jest!), bo nasiona pozostan± ca³e - no chyba, ¿e kto¶ lubi siê wgryzaæ w te ziarenka... najgorsze s± ig³y i ga³±zki cisu, ale trzeba je oczywi¶cie zje¶æ lub ¿uæ. Wszystko oczywi¶cei zale¿y od ilo¶ci.
Koniarze lubi±cy le¶ne przeja¿d¿ki powinni pilnowaæ by koñ nie jad³ cisu, ponoæ czasem pada ju¿ po 5 minutach od zjedzenia.

generalnie metoda Tomaszka powinna zadzia³aæ icon_cool.gif
Liadain
Witam
A mo¿e co¶ o odtrutkach na dworze Jagiellonów? - Artyku ³ "Jagiellonowie i trucizna":³
http://www.mowiawieki.pl/artykul.html?id_artykul=804
Pozdrowienia
Liadain
Tomaszek
CYTAT(Tomasz Brol)
Drogi Tomaszku, na truciu siê nie znam, ale wiem, ¿e wiele otruæ (tak¿e do¶æ powa¿nych) wyst±pi³o po spo¿yciu OWOCÓW cisa. O wyci±gu z ³odygi nic nie s³ysza³em...
Z ciekawszych rzeczy, to bardzo wiele przypadkowych otruæ wystêpowa³o (g³ównie u dzieci) po zjedzeniu PYSZNYCH bum.gif owoców z³ocienia pospolitego...


oj - przepraszam - zagapi³em siê... znalaz³em takie co¶, wygl±da na profesjonalne, ale poszukam jeszcze:

Cis - drzewo z³owró¿bne, gro¼ne i niebezpieczne. Doczeka³ siê wielu opowie¶ci o swojej szkodliwo¶ci, by³ przez wie¶niaków na terenie Europy trzebiony. Wiadomo, ¿e Gallowie zatruwali sokiem z cisa groty strza³, b±d¼ s³u¿y³ on jako trucizna. Autorom nie uda³o siê jednak znale¼æ wierszy do rozpoczêcia niniejszej informacji.
Cis wg wierzeñ egipskich mia³ rosn±æ w Hades. Jest to drzewo truj±ce, zawieraj±ce gro¼ny alkaloid - taksynê. Truj±ce w³a¶ciwo¶ci cisa znane by³y od dawna. Juliusz Cezar podaje, ¿e król Gallów Katywulkus otru³ siê sokiem cisowym po wytêpieniu jego plemienia przez Rzymian. Klaudius Godenus - rzymski lekarz nazywa cisa "podstêpn± trucizn± czyhaj±c± na cz³owieka i bezrozumne bydlê". Szczególnie konie ulega³y zatruciu jedz±c zimozielone ig³y cisa, ale ginê³y te¿ np. króliki. Sta³o siê to jedn± z przyczyn wytêpienia cisa przez wie¶niaków, którzy w trosce o swój dobytek wyniszczali cisy w Europie.
W Grecji cis by³ drzewem ¶mierci, a i u S³owian mia³ zastosowanie w obrzêdach pogrzebowych. W ca³ej Europie panowa³o przekonanie, ¿e sen pod drzewem cisa mo¿e okazaæ siê ¶miertelny.W medycynie ludowej napar z cisa by³ ¶rodkiem na poronienie. Zastosowanie cisa dla celów wojskowych (³uki, kusze) i rozmaite drzewce skoñczy³o siê w pocz±tkach XVII wieku. Z uwagi na du¿e zastosowanie i cenê tego drewna, rozwiniêty by³ eksport cisa na zachód Europy (Anglia, Holandia).


o stad:
http://www.itd.poznan.pl/VADCUM/Cis.htm

aha - wydaje mi siê, ¿e to w³asnie jagódki cisowe NIE S¡ truj±ce (to czerwone), tylko wszystko inne - o czym zreszt± Bartek ju¿ pisa³...
papa - idê truæ mad.gif

PS - dobze mi sie wydawa³o!! oto potwierdzenie:

* Oprócz czerwonej osnówki ca³a ro¶lina zawiera silnie truj±cy alkaloid - taksynê ( uznan± za jedn± z najbardziej truj±cych substancji ¶wiata ).
* Truj± ce w³a¶ciwo¶ci cisa by³y znane ju¿ w staro¿ytno¶ci - grecki lekarz Anazarby w I wieku a rzymski Galenusz w II wieku przestrzegali przed mordercz± trucizn±.
Galowie u¿ywali go do zatruwania ostrzy strza³.
* Drzewo bardzo wolno rosn±ce, potrafi±ce do¿ywaæ 2000 lub 3000 lat.
* Naturalne stanowiska cisa s± zagro¿one, gatunek wpisany na czerwon± listê gin±cych ro¶lin.
* Drewno dawnie u¿ywane do wyrobu kusz, ³uków, wyrobów rze¼biarskich i tokarskich oraz jako drewno budowlane.
* Taxus z ³aciny znaczy ³uk (cis pospolity - taxus baccata).


a to by³o st±d:
http://www.wierzchlas.las.pl/html/cis.html
Langus
Hejo!

O zabójczych kubkach te¿ s³ysza³em. Nawet "opary" powstaj±ce podczas obróbki stolarskiej cisu s± truj±ce dlatego trzeba to robiæ najlepiej na wolnym powietrzu.

Pozdrowionka
Svana
Witam

Komu przychodzi do g³owy trucie? Wiedza na ten temat mo¿e byc jednak ciekawa. Otóz do najsilniejszych trycizn stosowanych niegdy¶ zaliczyc mo¿na jady zwierzêcego pochodzenia: ropuchy- skóra tych s³odkich zwierzat zawiera liczne gruczo³y jadowe, jady wêzy- u nas w Polsce tylko zaskroniec posiada jad truj±cy, lecz do zatrzucia cz³owieka potrzeba by ca³y kosz takich stworzeñ, jad skorpiona, niektórych gatunków pajaków tropikalnych- ale u nas dostepne tylko w zoo ewentualnie i tylko mozna na nie popatrzeæ. Korzystano z dobrodziejstw Lasu a wiêc grzyby i wywary z nich robione: muchomor sromotnikowy, czerwony, stroczek, borowik szatañski, pier¶cieniak. Truj±ce sa tak¿e rosliny, takie jak wymieniany ci¶ (truj±ce jest wszystko poza czerwona osnówk±), stulicha, szalej jadowity- trucizna jest w li¶ciach i nasionach, glistnik jaskó³cze ziele- zó³ty soczek z ³odygi, wilcza jagoda. Truj±ce w³asciwo¶ci maja tak¿e zarodniki ple¶ni i jad kie³basiany. Zatrucia powoduja tak¿e zio³a, jezeli podawane sa w nieodpowiednich ilo¶ciach i proporcjach lub mieszane z niektórymi pokarmami. Zatruc siê mo¿na dziurawcem, a surowe borówki czernice moga spowodowaæ biegunke , jeden chyba z najmniej przyjemnych objawów zatrucia pokarmowego. Choæ pozosta³e tez nie sa za mi³e. Lepiej chyba jednak zaj±c sie leczeniem ludzi...

Pozdrawiam

Svana
Robert £aziñski
Czuje siê z lekka zaskoczony wypowiedzi± Swana: "jady wêzy- u nas w Polsce tylko zaskroniec posiada jad truj±cy, lecz do zatrzucia cz³owieka potrzeba by ca³y kosz takich stworzeñ" - czyzby zasz³y jakies znacz±ce zmiany w ¶rodowisku naturalnym, zawsze mi sie wydawa³o ¿e mo¿na siê tarzaæ w dowolnej liczbie koszy zaskroñców i o ile cz³owieka przypadkiem nie zadusz± poprzez swoja ilo¶æ to raczej jest sport do¶æ bezpieczny ze wzglêdu na niejadowito¶æ tego gatunku. Ale có¿, jak mawia³ jeden ze znajomych - przyroda to jest figlarka- i widocznie co¶ siê zmieni³o bigsmile2.gif
Ania Kryska
CYTAT(Svana)
u nas w Polsce tylko zaskroniec posiada jad truj±cy, lecz do zatrzucia cz³owieka potrzeba by ca³y kosz takich stworzeñ

A ¿mija zygzakowata?
Poza tym z tego, co pamiêtam ze specyfiki dzia³ania jadów wê¿y, musi siê on dostaæ do organizmu drog± pozajelitow±. Truciciel musi dostarczyæ ¿ywego zwierza ofierze
cool.gif
Svana
Witam ,

Racja. Nast±pi³a pomy³ka. Zaskroniec nie jest jadowutim wê¿em. Na terenach Polski wystepuje tylko jeden jadowity gatunek wê¿a, o do¶c niebezpiecznym jadzie- a jest nim ¿mija zygzakowata.

Svana
Semko
Dos ciekawe zastosowanie ma krwawnik, poza wszytskim dosc porzyteczna roslinka. Metode te mozna stosowac tylko w trakcie upalnego lata. Zmielone kwiaty i lodygi nalezy doda do jedzenia, nie zmienia w znaczacy spsob jego smaku. Po takim posilku jesli otruta osoba pozostanie na sloncu okolo 20 min. zpadnie na bardzo powazny udar mozgu. jest to o tyle ciekawe ze obajwy sa bardzo podobne do udaru przy porazeniu slonecznym, a kiedy sie okazuje ze to cos gorszego jest juz za pozno. mad.gif

pzdr
Krysiak
Ania Kryska
Sk±d ¿e¶ wzi±³ te informacje, cz³owieku!? Jedyne, co mo¿e siê zdarzyæ, to wysypka u uczulonych na Compositae . Poza tym dziêki zawarto¶ci olejków i substancji goryczowych naprawdê zmienia siê smak. Pi³e¶ kiedy¶ napar z krwawnika? Naprawdê ciekawa jestem ¼ród³a wiedzy.
Semko
Anno, ten przepis znalazlem jako ciekawostke/przestroge w pisemku "Lekarz domowy medycyny ludowej" pod redakcja Jozefa Gawedy. Zalozylem, widac nie slusznie ze jesli ktos wydaj takie pismow widac sie zna. Pilem wywar z krwawnik i wiem jak samkuje, nie probowalem natomiast go nigdy w wersji sproszkowanej i to w jedzeniu, sadze ze moze nie zmienic bardzo smaku. Szczegolnie w przypadku mocno doprawianych sredniowiecznych potraw.

pzdr
Krysiak
Svana
Witam,
Jak mi³o ,¿e kto¶ sie interesuje tym co ja. smile.gif
Tak siê akurat sk³ada ¿e ja od 2 lat zajmuje siê zielarstwiem. Mia³am swój ca³kiem magiczny, praktyczny stragan, na którym mo¿na by³o znale¿æ zio³a stosowane do po¿nego ¶redniowiecza. teraz zajmujê siê zio³ami z okresu wczesnego ¶redniowiecza (g³ównie s³owianie), unikaj±c tych sprowadzonych przez zakonników. Czyli zostajê w³a¶ciwie przy tym co bylo ludowe. Pracuje akurat nad artyku³em na temat zio³olecznictwa i ogólnie ro¶lin stosowanych we wczesnym ¶redniowieczu i powinnam nied³ugo go skoñczyæ. W zdobywaniu wiedzy mo¿na pos³u¿yæ sie wszelkimi podrêcznikami i opracowaniami do zio³olecznictwa. To co wiemy dzi¶ jednak czêsto ro¿ni³o siê od tego co uwa¿ano niegdy¶, co oczywi¶cie by³o zwi±zane z zabobonami. Powinno siê znaæ bilogiczne w³a¶ciwo¶ci ro¶lin, jak dzia³aj±, by ewentualnie nie zaszkodziæ leczonemu. Jednak mo¿na te¿ siêgn±æ do ¿róde³ i pokazaæ jak to kiedys leczono, próbuj±c np. przekonaæ kogo¶ do w³o¿enia sobie korzenia babki lancetowej do ucha i poczekania a¿ zczernieje wtedy ponoæ zêby chore siê lecza. Takie przekazy sa w ksi±zce pt. Zio³a w polskim domu, ale akurat nie pamiêtam autora. Je¿eli chcecie wiêcej dajcie znaæ.

Pozdro

Svana
Svana
Witam!

proponuje zacz±c od bibliolteki smile.gif mo¿na od razu udaæ sie na botanikê albo na farmacjê. o historii zio³olecznictwa jest do¶c ciêzko zdobyc informacje. Jak mówi± archeolodzy "zio³a?.. one siê ¼le zachowuj±.. i nic nie maja wiêcej do powiedzenia bigsmile2.gif tylko te skorupy! wiêc mo¿e jak skoñczê to prze¶lê Ci ten artyku³. mobillizuje sie ,¿eby go skoñczyæ. Juz wiosna polecam pierwsze wyprawy za jaki¶ czas na ³aki w poszukiwaniu zió³. Przewodnik po ro¶linach (najlepiej ilustrowany) bêdzie dobry.

Pozdro

Svana
Krzysztof
crazy.gif we¼mij jab³ek zaple¶nia³ych i sok z nich uczyñ i do picia dawaj (zawiera myko toksyne zwana patulin±)
crazy.gif we¼mij ¶limaka morskiego zlbo ostrygê z³owion± w kwietniu w morzu ¶ródziemnym w lasach alg morskich - zawiera toksyna paralityczna (PSP), toksyna powoduj±ca amnezjê (ASP) i mniej niebezpieczna toksyna powoduj±ca biegunkê (DSP) - do wyboru
crazy.gif proszek z w±troby wo³u we¼ i karm nim kobietê w ci±¿y to p³ód straci - po naszemu za du¿a ilo¶æ wit A

to tylko takie zió³ka zna je ka¿dy zielarz znali je i przodkowie

a to z ksi±¿ki "Monarsze sekrety":

Najdonio¶lejsz± wszak¿e rolê w ¶redniowiecznym trucicielstwie odegra³ arszenik, odkryty na marginesie do¶wiadczeñ alchemicznych. U¿ywano go miêdzy innymi do trucia szczurów i jego sprzeda¿ nie podlega³a ¿adnemu ograniczeniu. By³a to trucizna bez smaku i zapachu, dlatego te¿ doskonale mo¿na j± by³o ukryæ w winie, konfiturach, potrawach. Dzia³a³a stosunkowo powoli, wywo³uj±c najpierw bóle brzucha, nudno¶ci, wymioty, biegunki, które traktowano jako samoistne choroby i nie wi±zano ich z trucizn±.
Z biegiem lat truciciele stawali siê coraz bardziej pomys³owi. Arszenik wprowadzano kobietom palcem do pochwy lub nas±czano nim knoty ¶wiec. Od zatrutej ¶wiecy umar³ na przyk³ad papie¿ Klemens VII.

W Polsce trucicielstwo by³o wprawdzie mniej rozpowszechnione, ale twierdzenie, i¿ by³o ono obce dynastii piastowskiej, mija³oby siê ca³kowicie z prawd±. Nie sposób jest oczywi¶cie dzisiaj z ca³± pewno¶ci± okre¶liæ, czyj zgon nast±pi³ od trucizny. Dotyczy to przede wszystkim kobiet, którym kronikarze po¶wiêcali z regu³y mniej miejsca, a które usuwano czêsto z tego ¶wiata, o ile nie da³y mê¿owi mêskiego potomka.
Istniej± powa¿ne podejrzenia, i¿ co najmniej dwadzie¶cia piastowskich zgonów mêskich nast±pi³o na skutek otrucia. Po¶wiadczaj± je kronikarze, a m³ody wiek umieraj±cych i specyficzny z regu³y splot sytuacji dynastycznej fakt ten ostatecznie utwierdzaj±.
Pierwszy ewidentny przypadek otrucia nast±pi³ ju¿ w 1089 roku, kiedy to po powrocie do kraju zmar³ w sposób nag³y syn Boles³awa ¦mia³ego ‰ Mieszko. D³ugosz pisa³ wyra¼nie, ¿e od podanej trucizny nie tylko ksi±¿ê, ale i niektórzy jego domownicy umierali w po¿a³owania godny sposób". O podanie trucizny podejrzewaæ mo¿na by³o W³adys³awa Hermana, który pozby³ siê w ten sposób prawowitego pretendenta do tronu.
Istniej± przypuszczenia, i¿ od trucizny zmar³ tak¿e ojciec Mieszka Boles³aw ¦mia³y. Historiê o po¿arciu go przez psy nale¿y raczej miêdzy bajki w³o¿yæ i przyj±æ za wiarygodn± relacjê Galla, wed³ug której Boles³aw, naraziwszy siê Wêgrom, zosta³ przez nich zg³adzony.
Od trucizny zmar³ tak¿e Kazimierz Sprawiedliwy, co zgodnie potwierdzaj± Kad³ubek i D³ugosz. Zgon Kazimierza nast±pi³ jednak przez przypadek. Ksi±¿ê mia³ ju¿ piêædziesi±t sze¶æ lat i wystêpowa³y u niego trudno¶ci z ¿yciem p³ciowym. Jedna z jego kochanek, pragn±c rozpaliæ ksi±¿êce uczucia, poda³a mu zio³owy afrodyzjak, który, przedawkowany, spowodowa³ ¶mieræ.
Ksi±¿ê by³ dumny ze swej ¿ony a¿ do czasu, kiedy jego zawistna siostra Eufemia, po¶lubiona Kazimierzowi cieszyñskiemu, poda³a w w±tpliwo¶æ jej ma³¿eñsk± wierno¶æ. Dworki wziête na tortury zapewnia³y wprawdzie o niewinno¶ci ksiê¿nej, ale Siemowit wyda³ wyrok ¶mierci zarówno na sw± ¿onê, jak i na jej domniemanego uwodziciela. Tego ostatniego pochwycono w Prusach, rozdarto koñmi, a cia³o zawieszono na szubienicy. Egzekucja ¿ony zosta³a odroczona, poniewa¿ znajdowa³a siê ona w odmiennym stanie. Zamkniêta w rawskim zamku, czeka³a jednocze¶nie na rozwi±zanie i na ¶mieræ. Uduszono j± bezpo¶rednio po porodzie.

Trucizny (ro¶liny):
Bieluñ dziêdzierzawa
Bu³awinka czerwona (sporysz)
Glistnik jaskó³cze ziele
Jemio³a pospolita
Konwalia majowa
Kopytnik pospolity
Lulek czarny
Mi³ek wiosenny
Naparstnica purpurowa
Naparstnica we³nista
Pokrzyk wilcza jagoda
Wrotycz pospolity
¯arnowiec miotlasty
Kulczyba wronie oko


Truj±ce substancje pochodz±ce z ro¶lin - alkaloidy
Alkaloidów znamy ponad 5000. Znajduj± siê w ok. 10 procentach wszystkich znanych ro¶lin (tak¿e w niektórych zwierzêtach: biedronkach, krocionogach, mrówkach, ropuchach i niektórych rodzajach truj±cych ¿ab. Ostatnio odkryto równie¿ ptaka - w Nowej Gwinei - który produkuje batrachotoksynê; tak± sam±, jak u ¿ab). W sk³adzie chemicznym alkaloidy s± podobne do zasad. Wiêkszo¶æ oddzia³ywuje na uk³ad nerwowy; wci±¿ nie bardzo wiadomo w jaki sposób. Czasem tak¿e na inne organy.

Atropina
Alkaloid obecny w wielu truj±cych ro¶linach, np. w pokrzyku wilczej jagodzie (Atropa belladonna, st±d nazwa atropina). Przyspiesza bicie serca, rozszerza ·renice, powoduje problemy z prze³ykaniem lub mówieniem, bardzo wysok± gor±czkê i delirium. Stosowana w medycynie do przyspieszania nienormalnie spowolnionego bicia serca, a tak¿e przed narkoz± ogóln± do zmniejszenia wydzielin p³ucnych. W wiêkszo¶ci domów znajdzie siê jaki¶ lek zawieraj±cy atropinê, gdy¿ u¿ywa siê jej przy chorobach oczu, skóry, ¿o³±dka, jelit i odbytu.

Nieznana jest dawka ¶miertelna atropiny. Jedne osoby mog± tolerowaæ wiêcej tej substancji ni¿ inni, ale szacuje siê, ¿e wiêcej ni¿ 20 mg zabije dziecko, a ni¿ 100 mg - doros³ego.

Objawy zatrucia: suche, piek±ce usta, pragnienie, nieostre, zamazane widzenie, gor±ca, sucha skóra, gor±czka, czêstoskurcz (du¿e przyspieszenie akcji serca). Gor±czka mo¿e dochodziæ do 43C u niemowl±t. Problemy z oddawaniem moczu, mania, delirium i psychotyczne zachowanie mog± trwaæ przez kilka godzin lub dni. Przy du¿ym przedawkowaniu nastêpuje ¶mieræ z powodu niefunkcjonowania uk³adu oddechowego lub kr±¿enia.


Opium
Ta lepka substancja znajdowana jest w owocach i soku bia³ego maku, który ro¶nie w Europie, Azji i tropikach. Mo¿e byæ ³±czone z innymi lekami ¿eby uzyskaæ laudanum, paregoric itp.

Ciekawsze fakty z historii opium:

U¿ywane w krajach Orientu od 200 r.p.n.e. Za¿ywano je wtedy przez nak³ucia na skórze, wdychanie w postaci oparu przez nos i usta, powoduj±c jedno z dwojga: znieczulenie albo ¶mieræ (niemo¿liwe do przewidzenia, które).
W XVI w. lekarze opracowali sposób produkcji laudanum (lek), którego u¿ycie przekszta³ci³o siê w powszechne nadu¿ywanie dla przyjemno¶ci. Pod koniec wieku XVII palenie opium popularne by³o ju¿ wszêdzie.
Ok. roku 1730 rozpoznano negatywne dzia³anie opium i zabroniono jego u¿ywania w Chinach, a jego import z Indii wstrzymany. Jednak¿e jedna z brytyjskich firm rozprowadzaj±cych narkotyk odmówi³a podporz±dkowania siê zakazom i szmuglowa³a opium do Chin, co doprowadzi³o do tzw. wojen opiumowych pomiêdzy Wielk± Brytani± i Chinami w 1839 i 1856 r.
U¿ywanie opium najbardziej popularne sta³o siê w erze wiktoriañskiej, gdy miasta usiane by³y palarniami opium, a lekarze przepisywali laudanum na wiêkszo¶æ "kobiecych k³opotów" (bóle menstrualne itp).
Dzi¶, przy technice umo¿liwiaj±cej wyizolowanie morfiny i produkcjê syntetycznych narkotyków, opium jest przestarza³e, uwa¿ane za lek starej daty. Stosowane jest przy leczeniu niemowl±t urodzonych z uzale¿nieniem (przez matki) zazwyczaj w formie tzw. paregoric (mieszanina opium, kwasu benzoesowego i alkoholu)
Objawy zatrucia: opium, zawieraj±ce kodeinê, morfinê, tebainê, papawerynê i narkotynê, jest ¶rodkiem uspokajaj±cym centralnego uk³adu nerwowego, który zmniejsza rozmiar ¼renic, spowalnia oddech, powoduje md³o¶ci, wymioty, zaparcia, s³aby puls i niskie ci¶nienie krwi, odwodnienie i uczucie euforii, po których nastêpuje obojêtno¶æ, ¶pi±czkê, zatrzymanie czynno¶ci uk³adu oddechowego i ¶mieræ w ci±gu 2 - 3 godzin po za¿yciu du¿ej dawki.


Morfina
Jeden z g³ównych alkaloidów zawartych w opium, bardzo znany narkotyczny ¶rodek przeciwbólowy. Wydobywana z niedojrza³ych makówek maku bia³ego. U¿ywany (przeciwbólowo) od 1886 roku i czêsto znajdowany w chiñskich palarniach opium popularnych w czasach wiktoriañskich.

Bia³a, krystaliczna morfina dostêpna jest w formie p³ynu i tabletek; mo¿e byæ spo¿ywana lub wstrzykiwana. P³ynna wygl±da jak niebieskawy syrop podawany chorym na raka by u¶mierzyæ bóle.

Morfina zwiêksza efekt ¶rodków uspokajaj±cych, przeciwbólowych, nasennych itp. Dzia³a szybciej zmieszana z alkoholem lub innymi rozpuszczalnikami. Blokuje przesy³anie sygna³ów bólu do pewnych czê¶ci mózgu i rdzenia krêgowego, dziêki czemu nie odczuwa siê bólu. Krótkie u¿ycie raczej nie powoduje uzale¿nienia, ale efekty za¿ywania zachêcaj± do dalszego u¿ywania. Nag³e odstawienie powoduje objawy podobne do grypy (pocenie siê, trzêsienie siê i skurcze).

Morfina nie mo¿e byæ u¿ywana razem z wielu innymi lekami, m.in. aminofylin±, fenytoin±, luminalem i kwa¶nym wêglanem sodu.

Objawy zatrucia: senno¶æ, rozlu·nienie (fizyczne), uczucie "unoszenia siê", zawroty g³owy, niepewny chód, md³o¶ci, problemy z oddychaniem, nieprzytomno¶æ i ¶pi±czka. Efekt mo¿e trwaæ d³u¿ej u osób z uszkodzon± w±trob± lub nerkami. ¦mieræ z przedawkowania nastêpuje miêdzy sze¶cioma a dwunastoma godzinami po za¿yciu i prawie zawsze wynika z zatrzymania funkcjonowania uk³adu oddechowego. Je¶li osoba prze¿yje dwa dni, prognoza jest dobra.


Laudanum
Roztwór opium u¿ywany dawniej jako ¶rodek uspokajaj±cy, przeciwbólowy i przeciwko rozwolnieniom. Wytworzony przez 16-wiecznego szwajcarskiego lekarza Paracelsusa. Aleksander Dumas, Edgar Allan Poe, Samuel Taylor Coleridge - wszyscy u¿ywali laudanum. Coleridge napisa³ swój poemat "Kubla Chan" pod wp³ywem wizji wywo³anych przez opium.


Strychnina
Gorzki, bezbarwny, krystaliczny proszek, wytwarzany z nasion ro¶lin tropicalnych z gatunku Strychnos i in. (zw³. tzw. nux-vomica). Jest normalnie u¿ywana jako trutka na szczury, lecz jej gorzki smak i niedostêpno¶æ powoduj±, ¿e zatrucie t± substancj± jest bardzo rzadkie. Mo¿e ono nast±piæ przez po³kniêcie, wch³oniêcie przez skórê, kontakt z okiem lub wdychanie proszku. Kiedy¶ wykorzystywana jako lek ³agodz±cy i pobudzaj±cy; teraz zaprzestano tego.

Objawy zatrucia: od 10 do 20 minut po wch³oniêciu strychnina zaczyna oddzia³ywaæ na centralny uk³ad nerwowy, powoduj±c równoczesne skurcze wszystkich miê¶ni, zaczynaj±c od szyi i twarzy. Nastêpnie obejmuj± one nogi i ramiona. Skurcze ca³y czas siê nasilaj±. Nawet cichy d¼wiêk, b³ysk ¶wiat³a czy poruszenie powoduje pogorszenie stanu ofiary i kolejn± falê drgawek. ¦mieræ nastêpuje w wyniku uduszenia lub wyczerpania spowodowanego ci±g³ymi skurczami. Natychmiast wystêpuje stê¿enie po¶miertne, unieruchamiaj±c wykrêcone cia³o z wytrzeszczonymi oczami. Efekty dzia³ania strychniny s± bardzo podobne do tê¿ca.


Taksyna
Alkaloid ro¶linny znajduj±cy siê w cisie (Taxus), powoduje nieregularno¶ci lub spowolnienie bicia serca i niewydolno¶æ serca, a tak¿e problemy z oddychaniem. Spo¿ycie taksyny szybko powoduje ¶pi±czkê i ¶mieræ.
djdomin
CYTAT(Semko)
Dos ciekawe zastosowanie ma krwawnik, poza wszytskim dosc porzyteczna roslinka. Metode te mozna stosowac tylko w trakcie upalnego lata. Zmielone kwiaty i lodygi nalezy doda do jedzenia, nie zmienia w znaczacy spsob jego smaku. Po takim posilku jesli otruta osoba pozostanie na sloncu okolo 20 min. zpadnie na bardzo powazny udar mozgu. jest to o tyle ciekawe ze obajwy sa bardzo podobne do udaru przy porazeniu slonecznym, a kiedy sie okazuje ze to cos gorszego jest juz za pozno. mad.gif

pzdr
Krysiak

Krwawnik, jak sama nazwa wskazuje, krew tamuje. We¼ wa¶æ li¶cia ¶wie¿ego, zm±æ go w rêku a¿ sok pusci i na ranê przyk³adaj.

Jad³em krwawnik i nie wykitowa³em jeszcze. Ale nale¿y uwa¿aæ, je¶li kto ma sk³onno¶æ do zakrzepów i zawa³ów - zreszt± jak staropolskie przys³owie mówi: co za du¿o, to i ¶winia nie chce. A t³umacz±c na nasze: wszystko jest trucizna i nic ni± nie jest, wa¿na jest dawka. Krwawnik w rozs±dnych ilo¶ciach nie szkodzi.

Uczulenie na ¶wiat³o s³oneczne wywo³uje dziurawiec - substancja zwana hyperycyn± dok³adnie. Nierozpuszczalna w wodzie, przechodzi do wyci±gu alkoholowego. Dzia³a antydepresyjnie i niestety fototoksycznie. Napar z dziurawca gorzki, na w±trobê i trawienie dobry, acz fototoksyczno¶ci nie posiada.
watman
CYTAT(weis)
Witam,

Jakis czas temu zaczolem sie amatorsko zajmowac zielarstwem (w tym i truciznami mad.gif ), lecz jeszcze nie natrafilem na jakas prydatna ksiazke opisujaca dzialania konkretnych ziol oraz z poradami jak dakie ziola znalezc, jak wygladaja , gdzie ich szukac, jak dawkowac. Czy slyszal ktos moze o takiej publikacji?

Pozdrawiam,


witam :]
'wordsworth guide to poisons and antidotes' powinien ci pomoc jezeli chodiz o trucizny - tamta wlasnie ksiazeczka (niestety pozyczona, a z biblioteki juz ja sobie ktos zdazyl zawlaszczyc angsad.gif ) posilkowalem sie przy pisaniu artykulu o truciznach na stronie brpp...
Piorun23
Tojad jest piekielnie truj±cy w ca³ej rozci±g³o¶ci, ale nie znalaz³em nic, co by wskazywa³o, ¿e korzeñ ma szczególnie truj±cy (jak np. cykuta)
Za to znalaz³em fakt, ¿e jest jedn± z bardzo niewielu europejskich ro¶lin z trucizn± kontaktow± - ciê¿kie zatrucie mo¿e wywo³aæ samo zrywanie tojadu.
GR-yzli
Szuka³em i w kilku miejscach znalaz³em fragmenty o tym, ¿e to w³a¶nie korzenie by³y g³ównym materia³em do produkcji trucizny.
Piorun23
To logiczne: nasza technika pozwala nam zmierzyæ, która czê¶æ ro¶liny jest najbardziej truj±ca- ale pojawi³a siê niedawno. Wiêkszo¶æ ro¶lin truj±cych ma najbardziej truj±ce korzenie i nasiona/owoce (tojad jest tylko jednym z niewielu wyj±tków), co pozwa³a³o dawnym trucicielom wnioskowaæ, ¿e to w³a¶nie ich trzeba u¿yæ - niezale¿nie od ro¶liny.
Statystycznie mieli racjê smile.gif

A tak a'propo - mo¿esz podaæ ¼ród³a, poczyta³ bym sobie?
Zawsze my¶la³em, ¿e w¶ród ludów s³owiañskich nie praktykowano zatruwania strza³ truciznami ro¶linnymi - s³ysza³em tylko o zanurzaniu strza³ w odchodach lub psuj±cym siê miêsie, w celu wywo³ania zakarzenia u trafionego.
Okrutny Ragnald
Padre Bibencio jak zalerzy ci na wyeliminowanio kogo¶ to nie lepiej mieczem albo toporem jak na wojownika przysta³o? <- to by³ ¿art icon_redface.gif
Rita
By³ jeszcze grynszpan - zielony nalot pojawiaj±cy siê miedzi to w³a¶nie on. Silnie truj±cy. Sple¶nia³y chleb te¿ mo¿e otruæ, w ogóle sporo ple¶ni jest bardzo szkodliwych...
Mala9osia
Jest te¿ taki popularny chwast, który zdaje siê zasiano na nieu¿ytkach gdzies kiedy¶, a on siê - francowaty - uroczo rozsia³ po l±kach i polach.

Na http://grzyby.and.pl/barszcz.htm o odmianie tego rodzaju - barszczu Sosonowskiego pisz± tak:

Gatunkiem pospolitym w Polsce jest barszcz zwyczajny Heracleum sphondylium, zwany tak¿e – “nied¼wiedzi± ³ap±”. Ro¶lina wystêpuj±ca na ³±kach i pastwiskach osi±ga wysoko¶æ ok. 1,5 m . Dawniej (do XVII w. ) ze zbieranych w maju li¶ci przyrz±dzano kwa¶n± polewkê zwan± tak¿e bia³ym barszczem polskim. - CIEKAWOSTKA smile.gif

Jako ro¶liny wprowadzone do flory krajów europejskich, w tym równie¿ do Polski, nale¿y traktowaæ dwa spokrewnione ze sob± gatunki kaukaskie: barszcz Sosnowskiego Heracleum sosnowskyi oraz barszcz Mantegazziego Heracleum mantegazzianum. Zaci±gniête jako ro¶liny pastewne b±d¼ ozdobne , dziêki ³atwo¶ci rozmna¿ania, sta³y siê gro¼nymi chwastami, wypieraj±c z naturalnych stanowisk gatunki rodzime. Opanowa³y tereny g³ównie wzd³u¿ koryt rzek i cieków wodnych, nieu¿ytki rolne oraz ogrody. W naszym klimacie osi±gaj± znaczne rozmiary, ok. 3-4 m wysoko¶ci.

U ludzi, zetkniêcie skóry z tymi ro¶linami wywo³uje uczulenia na promienie s³oneczne. Powodowane jest to obecno¶ci± w ro¶linach furanokumaryny, bêd±cej prenylowan± form± kumaryny. Substancja ta rozpuszczalna w t³uszczach i rozpuszczalnikach organicznych wystêpuje jako sk³adnik olejków eterycznych, które mog± przenikaæ przez skórê wywo³uj±c efekt fotodynamiczny i prowadz±c w konsekwencji do powa¿nych oparzeñ z martwic± skóry w³±cznie. anger.gif
Krzysztof
Barszcz Sosnowskiego trafi³ do Polski w latach 50 XX wieku, jako dar radzieckich uczonych z Wszechzwi±zkowego Instytutu Uprawy Ro¶lin w Leningradzie. Zaczêto go uprawiaæ jako ro¶linê paszow± na skalê przemys³ow± w Ma³opolsce w latach 70-tych.

nie wiem co ma wspolneg z truciznami w dawnych wiekach?

Pozdrawiam
Krzysztof
tetraedr
Hmmm, proponujê zajrzeæ na:

http://www.zielarze.pl/trucizny.htm
zaciekawiony
To samo co jest po dziurawcu i krwawniku, mo¿na dostaæ po rucie.
Lukrecja Borgia-dziwne ¿e nikt o niej nie wspomnia³- tru³a arsznikiem, truciznami nas±czano ksi±¿ki(przypomnijcie sobie imiê ró¿y), rêkawiczki,czapki, wsypywano j± do butów.
Mocno truje Ciemiê¿yca, nawet nazwa odpowiednia.Bia³a mo¿e byæ wch³aniana poprzez skórê i wywo³ywaæ wymioty i krwawienia, czarna t± sam± drog± powoduje utratê ¶wiadomo¶ci,gor±czke i biegunkê
U¿ywano jej do zamaczów skrytobójczych, zatrute sztylety ,miecze(tak zgin±³ Hamlet).
Konwalia majowa te¿ jest niez³a, jedna dziewczynka umar³a po wypiciu wody w której sta³y konwalie, owoce to wrêcz esencja .
Bluszcz pospolity, niez³e s± wyci±gi i sok z li¶ci.
R±cznik pospolity, z ³upinek nasion otrzymuje siê rycyninê,sladowe ilo¶ci, tak ma³e ¿e nie zwracamy uwagi zabijaj±,1 gram starczy na ma³e miasto.
Cykutê robili z nawpó³ doj¿alych nasion szaleju, +sok szczwo³u, rozrobione winem.
Z li¶ci migda³owca mo¿na zrobiæ wyci±g z kwasem pruskim.
sole o³owiu i rtêci te¿ s± niez³e.
a o róznicy miêdzy lekami i truciznami-ró¿nicy dawki- mówi³ Paracelus.
starczy? smile.gif
siostra Waleria
Jeszcze o kilku ¶redniowiecznych sk³adnikach, u¿ywanych przez czarownice (mo¿e nie tyle truj±cych, co szkodz±cych)

Szczeæ (Dipsacus) podana w po¿ywieniu lub napoju razem ze zmielonym zêbem powoduje, ¿e towarzystwo, które je razem zje, zacznie pod wp³ywem tej ro¶linki (i zêba) tak d³ugo ze sob± nawzajem walczyæ, dopóki nie spo¿yj± soku z innego ziela. Niestety nie wiem, jakiego wiêc nie proponujê eksperymentów z t± ro¶link± podczas turniejów;-) Chyba, ¿e chcecie eksperymentowaæ z odtrutkami.

Szkodzenie mê¿czyznom - pozbawianie ich mocy w pewnych damsko-mêskich sprawach:
1. Podanie okwiatu wierzby lub topoli, lub
2. Podanie 40 mrówek ugotowanych w soku ¿onkila

Spowodowanie utraty zmys³ów - sza³wiê nale¿y rzuciæ na kupê gnoju, a kiedy zgnije narodzi siê z niej ptak o wê¿owym ogonie, pokropienie jego krwi± powoduje utratê zmys³ów na conajmniej 2 tygodnie
yavana
CYTAT
Szkodzenie mê¿czyznom - pozbawianie ich mocy w pewnych damsko-mêskich sprawach:  
1. Podanie okwiatu wierzby lub topoli, lub  
2. Podanie 40 mrówek ugotowanych w soku ¿onkila


podobnie ma dzia³aæ napar ze ¶wietlika (¦wietlik ³±kowy - Euphrasia officinalis) devil.gif

chocia¿ :
Nazwa ro¶liny: "¶wietlik" bierze siê st±d, ¿e jej kwiaty obserwowane z daleka, na ³±ce wygl±daj±, jakby ¶wieci³y. Maj± tak intensywnie bia³± barwê. Ro¶lina ta zosta³a wprowadzona do lecznictwa dopiero w ¶redniowieczu i ju¿ wtedy stosowano j± przy zapaleniach oczu i by wzrok poprawiæ.
Surowiec: ziele
Zawarte substancje: katalpol (typ: glikozyd irydoidowy), aukubina, izorozyd, eufrozud, genipozyd, eukowozyd, garbniki.
Dzia³anie: dezynfekuj±ce, przeciwzapalne (→garbniki, szczególnie w stanach zapalnych spojówek i brzegów powiek przemywa siê oczy naparem ze ¶wietlika).

pozdrawiam
Skuld
Silnie truj±ca jest tak¿e Naparstnica (ta z ¿ó³tymi jak i ró¿owymi kwiatkami), chocia¿ jest sk³adnikiem lekarstwa na serce tongue.gif
a co do tego ¶wietlika to polecam ¿el ze ¶wietlika z wyci±geim z zielonej herbaty na zmêczone oczy s³oiczek w aptece kosztuje jakie¶ 5 z³ a dzia³a super (po kilku dniach stosowania znikaj± cienie i worki pod oczami ) taka ma³a dygresja tongue.gif
Lady Kara
polskie rośliny wykorzystywane do trucia tj:
lulek, bieluń, ciemierzyca, szalej, tojad,wilcza jagoda,muchomor
oraz wschodznie : opium i haszysz.


Chyba dotychczas w wypowiedziach nikt nei poswieci uwagi średniowiecznym wierzeniom w odtrutki, lub substancje mające własciwosci profilaktyczne . Najwięcej takich odtrutek działać nie miało prawa... gdyz poprostu nie istniało jak np rógi jednorożców, którymi handlowano na bardzo szeroka skalę najczęsciej podając za nie zęby narwali . Ciekawym zwyczajem było przywiązywanie do solniczek "zęba żmiii" (w rzeczywistości ząb rekina) co miało uświadczyć gosci iż sól jest czysta i niezatruta ( ów zwyczj zachował sie niby az do XVII w.)

Na mocy soborów z XIV i XV w. zabraniało sie sprzedawania trucizn pod groźba klątwy i zabronieniu udzielania rozgrzeszenia.
Jednak w wiekach średniowiecza arszenik był ogólnie dostępną trutka na szczury i myszy, toteż jego sprzedaz nie podlegała ograniczeniu a liczba otruć stale rosła. Znane są również bardzo ciekawe sposoby "przemycania" go np. w specjalnie zmieszanej wodzie czy dżemie oraz w róznego rodzaju potrawach.


Najwięcej chyba uwagi poświęcano jednak zatruciom alkocholowym ( oczywiscie w europie bo na wschodzie rel zabraniała spozywać wina) pisze o tym np Jeanselme

Moja wiedza opier sie w głównej mierze na ksiązce Władysawa Szumowskiego "Historia medycyny" w której kwestie trucizn i otruć rozwazano w osobnym dość obszernym rozdziale, którego lektre poleam


pozdrawiam Kara smile.gif
talent
A mo¿e kto¶ wie od jakdawna znane s± takie trucizny jak : rycyna czy abryna ?
Pozdr
Rabiega
Rycyna, czyli olej pozyskiwany z R±cznika pospolitego (Ricinus communis ) stosowany by³ ju¿ w staro¿ytnym Egipcie ; ro¶lina pochodzenia tropikalnego, do Europy trafi³a jako import, prawdopodobnie w pó¼nym ¶redniowieczu.

Abryna, czyli toksyna zawarta w Modligroszku w³a¶ciwym (Abrus precatorius), inaczej zwanym drzewem ró¿añcowym ; pochodzenie - Ameryka Po³udniowa i Afryka - tam¿e ich truj±ce w³asciwo¶ci s± znane od wieków. W Europie ro¶linê bada³ dopiero w XIX wieku prof.Muszyñski, wybitny polski farmaceuta. Nie znam faktów stosowania abryny w Europie. Mo¿e na £ubiance co¶ wiedz± ...

K³aniam.
Ananke
respekt.gif dla Rabiegi. Z pozosta³ych wypowiedzi - arszenik, cykuta. tojad.
Reszta raczej miêdzy bajki... Bardzo mi siê podoba³o o "sa³atkach"
z ró¿nych ro¶lin bigsmile2.gif . Jak namówiæ kogo¶ do zjedzenia czego¶ a¿ tak niesmacznego i to w bardzo du¿ej ilo¶ci??/
GDC
Bieluñ dziêcie¿awy - pora¿enie uk³adu przywspó³czulnego
Naparstnica purpurowa - najczêsciej zawa³.
Dobre i sprawdzone metody - do dzis byd³o domowe czasem zdycha. Nie s±dzê by bawiono siê w jakies super wyszukane metody gdy ma siê do dyspozycji takich killerów. W lesie obok mojego miejsca zmieszkania jest stanowisko naparstnicy w lesie, niestety wci±¿ wyrywane przez "turystów" z bloków - bo to taka ³adna ro¶linka.. ciekawe kiedy kogos to zabije.
Z dostepnych ³atwo ro¶lin to konwalie, przylaszczki, wszelkie bulwy tulipanów i innych kwiatków, nasiona tykwy - ale by kogos tym zabiæ to trzebaby komus dolac ile¶ LITRÓW wywaru.. co najwy¿ej skoñczy siê biegunk± lub fajnym odlotem.
Teraz modny jest w¶ród eloo ziomów li¶c zwany sza³wi± wieszcz± - z reszt± z rysem historycznym smile.gif -.. podobno jakby siê do w³asnego grobu wpada³o. kiedy¶ szamani to u¿ywali do "kontaktów"...
Rabiega
Re - GDC :
Pomalutku.
Rozumiem, ¿e postów trzeba przysporzyæ, ale czy aby w taki sposób ?
Po pierwsze - powtarzasz informacje które ju¿ siê w tym temacie pojawi³y.
Po drugie - mo¿e raczej warto by u¶ci¶liæ, ¿e preparaty naparstnicy we³nistej i konwalii majowej pojawi³y siê w oficjalnych zastosowaniach leczniczych dopiero w 18 i 19 wieku. Naparstnica jest zreszt± importem z Ba³kanów. Obie te ro¶liny zawieraj± glikozydy wp³ywaj±ce na czynno¶æ miê¶nia sercowego, jednak ich stê¿enie w tkankach ro¶linnych uniemo¿liwia praktycznie przypadkowe zatrucie. Pojawiaj±ce siê wy¿ej rewelacje o "dziewczynce która wypi³a wodê w której sta³y konwalie" to kompletna bzdura. O bieluniu wspominano ju¿ wy¿ej.
Po trzecie - to nie poradnik dla æpaj±cych ziomów z dzielni, ale forum rekonstrukcyjne, a temat nosi nazwê "Trucizny w ¶redniowieczu". Jakie wiêc widzisz uzasadnienie dla pisania o Salvia divinorum, która jest ro¶lin± pochodz±c± zza oceanu, za¶ jako u¿ywka funkcjonuje w Europie ledwo od kilkunastu lat ?
Wreszcie - po czwarte : dotychczas nie wpomniano o Claviceps purpurea, bu³awince czerwonej, popularnie zwanej sporyszem. Paso¿yt pszenicy, jêczmienia, ¿yta, bodaj czy nie najczêstsza, w ci±gu wielu wieków, przyczyna przypadkowych zatruæ, jak najbardziej kuchennych.
Bo podp³omyki czy chleb jada³ ka¿dy.

K³aniam.
p911
co do naparstnicy to potwierdzam slowa Rabiegi - wywoluje zaburzenia rytmu serca (spowalnia jego akcje w skrajnych przypadkach moze doprowadzic nawet do zatrzymania czynnosci serca) a nie zawal.
GDC
oj przejêzyczenie... smile.gif
chytrusek
O konwalii te¿ s³ysza³em od innych. Ale co ona ma takiego w sobie?
Rabiega
CYTAT(chytrusek @ 14:20 06.05.2007) [snapback]188282[/snapback]
O konwalii te¿ s³ysza³em od innych. Ale co ona ma takiego w sobie?

Flawonoidy (kwertycyna, izoramnetyna), saponiny (konwalaryna), kwasy organiczne ( chelidonowy i in.), glikozydy kardenalidowe ( konwalatoksyna, lokundiozyd, konwalozyd) - te ostatnie odpowiedzialne s± za dzia³anie na miêsieñ sercowy : inotropowo i tonotropowo dodatnie, chronotropowo ujemne, dromotropowo ujemne, batmotropowo dodatnie.
Wystarczy smile.gif ?


chytrusek
Wielkie dziêki! Wystarczy w zupe³no¶ci! thanx.gif
Agar
Hmmm..
Chcia³bym u¶ci¶liæ jedn± rzecz, któr± zauwa¿y³em przegl±daj±c temat, a i o jedn± rzecz spytaæ..

A wiêc, je¶li chodzi o muchomory (amanita) to muchomor czerwony (amanita muscaria) nie jest ro¶lin± truj±c± - jest raczej ro¶lin± nie jadaln± o niskim dzia³aniu toksycznym, zawiera jednak muscynol i gdyby by³ podany jako ¶wie¿y okaz (tzn. niedawno po zebraniu) mog³a by nast±piæ reakcja toksykologiczna organizmu - byæ mo¿e w jaki¶ sposób podawano du¿a ilo¶æ ¶wie¿o zebranych muchomorów czerwonych, np. w panierce..?
Jednak taki muchomor na pewno nie móg³ byæ np. ususzony i zachowaæ swoje w³a¶ciwo¶ci toksyczne..
Byæ mo¿e decyduj±ce by³y stany halucynacji wywo³ywane przez muchomora..?

Je¶li chodzi o moje pytanie, to ciekaw jestem formy w jakiej podawano Bielunia..?
Na jakiej zasadzie zachodzi³a toksykacja organizmu..?
Bo z tego co wiem, nasiona Bielunia Dziêgie¿awy by³y i nadal s± spo¿ywane w celach szamañskich np. w¶ród przedstawicieli szamanizmu wschodniego..

O innych konsumentach tej ro¶liny wspominaæ nie bêdê..
p911
[quote name='Agar' date='11:39 18.05.2007' post='189519']
Hmmm..
Chcia³bym u¶ci¶liæ jedn± rzecz, któr± zauwa¿y³em przegl±daj±c temat, a i o jedn± rzecz spytaæ..

A wiêc, je¶li chodzi o muchomory (amanita) to muchomor czerwony (amanita muscaria) nie jest ro¶lin± truj±c± - jest raczej ro¶lin± nie jadaln± o niskim dzia³aniu toksycznym,...

gwoli scislosci to nie nazwalbym muchomora roslina tylko grzybem a to (z tego co pamietam) dwa rozne krolestwa smile.gif
Agar
Lapsus lingue, mea maxima culpa..smile.gif
Pytanie dalej aktualne..;)
Rabiega
Re - Agar.
Bieluñ jest bardzo ³atwo dostêpny i niestety czêsto stosowany przez ró¿nych m³odzianków i panieneczki, szukaj±cych odmiennych stanów ¶wiadomo¶ci, a niezasobnych w pieni±dz. Ma silne dzia³anie halucynogenne i osza³amiaj±ce (najoglêdniej mówi±c). Nie napiszê dlatego, jak go przyrz±dziæ, wybacz. Nie zale¿y mi na rych³ym kontakcie z organami ¶cigania.
Co do mechanizmu dzia³ania zawartych w nim substancji, proponujê przejrzeæ jakikolwiek podrêcznik toksykologii klinicznej, my¶lê, ¿e dla zawi³ych medycznych t³umaczeñ okraszonych specjalistyczn± termonologi± Freha to nie najlepsze miejsce, prawda smile.gif ?.
Co do muchomora czerwonego to, jak my¶lisz, sk±d wziê³y siê krasnoludki rzekomo pod nimi mieszkaj±ce bum.gif ? Ja my¶lê, ¿e to w³a¶nie halucynogenny wp³yw kwasu ibotenowego.

Pozdrawiam.
Rabbi
michmaj
Cze¶æ.
Od kilu tygodni szukam odpowiedzi na pewne pytanie dot. substancji ro¶linnych. Mo¿e Wasza wiedza pomo¿e.

Czy istnieje substancja ro¶linna, która powoduje objawy ¶mierci klinicznej, tak jak opisa³ to Shakespear w Romeo i Julii (Julia zapad³ w sen podobny do ¶mierci)?

Pytam poniewa¿ autorka tej ksi±¿ki: link do opisu na Amazon.com zamie¶ci³a w swojej ksi±¿ce motyw (nie pojawiaj±cy siê zreszt± po raz pierwszy), w którym to Jezusowi na krzy¿u zostaje podana (zamiast biblijnego octu) substancja ro¶linna powoduj±ca ¶mieræ kliniczn±, z której przebudzi³ siê On po 3 dniach.
Problem jest taki, ¿e autorka podaje nazwê ro¶liny stavesacre (Delphinium staphisagria - ostró¿ka grecka), która mo¿e wywo³aæ co najwy¿ej silny rozstrój ¿o³±dka, o czym Biblia milczy.

Niestety koñczê t³umaczyæ powy¿sz± ksi±¿kê na Polski i bojê siê zostawiæ taki b³±d, ¿eby nie us³yszeæ jak to t³umacz siê nie zna i ¿e powinien skonsultowaæ temat z fachowcami.
No wiêc konsultujê smile.gif
To jest wersja lo-fi gwnej zawartoci. Aby zobaczy pen wersj z wiksz zawartoci, obrazkami i formatowaniem prosz kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2024 Invision Power Services, Inc.