CYTAT(Jarl Thoresen @ 10:33 21.04.2012)
Chyba im bardziej ¼le wywa¿one tym lepiej? Wyæwiczy siê nadgarstek.
Tu akurat zgadzam siê z przedmówcami, ¿e mo¿na raczej sobie popsuc nadgarstek, ale tylko wtedy, je¶li mamy do czynienia z ró¿nicami rzêdu kilogramów, bo nie wierzê, ¿e miecz wa¿±cy 1,5 kg mo¿e popsuc nadgarstek którego nie popsuje miecz wa¿±cy 1,3 kg.
CYTAT(Laser (ChZCh) @ 16:57 25.04.2012)
Korenspondencyjnie jeszcze nikt siê walczyæ nie nauczy³...
VS.
Ogólnie, mimo powszechnego dostêpu do sieci od ladnych kilkunastu lat, niewiele osób wie, ¿e istnieje taka strona jak
ARMA.PL Polecam wszystkim walcz±cym tê stronê, niezale¿nie od broni i okresu, które go interesuj±. Najlepiej jakby zaznajomi³ siê z ni± w ca³o¶ci, ale podajê drogê na skróty
Wstawiony przeze mnei skrót VS rozgraniczna stwierdzenia, które wed³ug mnie jakby wzajemnie siê gryz±. Najpierw mówisz, ¿e tak siê nie da nauczyc a potem polecasz aby tam zagl±dac... czy¿by ukryta reklama ARMY??
A podsumowuj±c z mojej strony, na pewno nic siê nie da nauczyc je¶li siê nie próbuje. Wiêc to najwiêksza podstawa, aby zacz±c i po prostu robic. A jak ktos bêdzie chcia³, to siê zag³êbi w temat zanim sobie pozrywa ¶ciêgna.
Bo takjak nieraz czytam wypowiedzi rymcerzy i innych super wojowników, to normalnie sami mistrzowie wszêdzie, a tymczasem wszelkie walki tak jak wygl±da³y na przepychanki hokejowe tak wci±¿ wygl±daj±, tylko teraz ka¿dy jest lepiej uzbrojony. A przed wkurzonym dresiarzem z maczet± i tak 95 proc tutejszych wojowników po prostu we¼mie nogi za pas zrzucaj±c zbrojê aby szybciej tymi nogami przebierac.
CYTAT(Fiolnir @ 20:23 28.03.2012)
CYTAT(Sihill @ 09:03 15.03.2012)
Ad. 2. A ja w³a¶nie zajrza³em do ksi±¿ki Pana Bogackiego, potem do Nadolskiego i nie widzê w przedstawionych typologiach Wheelera, Petrsena i Oackenschota aby u¿yta tam by³a nazwa miecza karoliñskiego. Wszêdzie jest okre¶lenie miecza wczesno¶redniowiecznego.
Zajrza³em te¿ do s³ownika broni bia³ej Pana W³odka Kwa¶niewicza a tam widzê, ¿e jest definicja miecza wikiñskiego wiec chyba takie okre¶lenie w bronioznawstwie istnieje.
Fajnie. Jak by¶ poszpera³ g³êbiej to by¶ te¿ znalaz³ wzmiankê na temat tego, ze to stare nazewnictwo i raczej umowne ;) A nieprawid³owe dlatego, ¿e kierunek eksportu g³owni prowadzi³ z Zachodu do Skandynawii, a nie odwrotnie.
CYTAT
Ad. 3 - a te ¼ród³a do walki mieczami wczesnymi to pisane runami s±?? Czy wtedy znano ju¿ kamery i mo¿e wikingowie nagrali nam kilka filmików instrukta¿owych "Jak napadac i mordowac wioski".
A te ¼ród³a drogi kolego to zajebista kupa materia³ów w ró¿nej formie przez które przebijam siê ju¿ pó³ roku. Tematu nie rozwijam bo nie ma po co, o ile wiem internet mamy ten sam, reszta to umiejêtno¶æ szukania. Nie chce ci siê szukaæ to przyjmij, ze ¼róde³ nie ma. Dla mnie wygodniej, o konkretach i tak sobie nie pogadamy. A taka rozmowa o tym, ze moja racja najmojsza to wiesz, prowadzi dok³adnie na dno nocnika ;)
CYTAT
Zawsze lepszy kiepski trening ni¿ ¿adnego treningu. Milton chcia³ dobrze a wy go tu pojechali¶cie jak gwiazdeczki z holiwoodu. Od do¶c dawna czytam to forum, choc wczesniej sie nie udzielaloem i juz od dawna mam jedno g³ówne spostrzezenie, ze wiekszasc odtwórców to gwiazdy patrz±ce z³ym wzrokiem na innych ludzi którzy zaczynaj± dopiero przygodê w tym kierunku. Takie myslenie: gówniarze sie nie znaja, niech lepiej wcale nie zacyznaja bo ja od 10 lat to robie i nie chce aby mnie z nimi porównywano... A gdzie dobra wola i chec niesienia pomocy innym, któ± to wlasnie milton zaprezentowal a wy bluzgacie?
Treningi, szermierka, miecze +5 do skilli, super zbroje itd., troche ¿enuj±ce, bo co wam z tego jak uciekac bedziecie przed dresiarzem czy kibolem z maczeta w rêku.
Ano, Zawsze lepszy jaki¶ trening, np. bieganie polecam. Z tym, ¿e to w co siê bawimy jest kontuzjogenne. Powiem tak - lepiej nie trenowaæ i byæ zdrowym ni¿ trenowaæ ¼le i zostaæ kalek±. Gwiazdorstwo trudno mi zarzuciæ, ju¿ prêdzej czepialstwo. A czepiam siê bo gdyby kto¶ czepi³ siê wcze¶niej to Milton by mo¿e np. nie wywali³ na ten mroczny he³m kasy? Mo¿e by siê zastanowi³? I jak to siê dzieje, ze bez specjalnego napinania siê uda³o mi siê stworzyæ grupê ludzi którym pod wzglêdem historyczno¶ci trudno co¶ zarzuciæ? Mo¿e dlatego, ¿e jak kto¶ przychodzi³ do Eisenów dostawa³ po g³owie histori± i by³ ¶ci¶le instruowany jak co ma wygl±daæ i dlaczego. Ja zawsze chêtnie udzielam informacji, nigdy nie zatajam wiedzy, ¼róde³ ani niczego do czego mam dostêp o ile kto¶ wyra¼nie sobie tego nie zastrzega. To nie jest tak, ze nie ma sk±d czerpaæ wiedzy. Problemem jest ludzkie lenistwo, chêæ równania do ogó³u i pój¶cie po najmniejszej linii oporu. Mo¿e by tak skoñczyæ z oszukiwaniem siebie i innych, ¿e to co robimy ma cokolwiek wspólnego z rekonstrukcj±? A co do kiboli z maczetami... owszem - ucieknê bo nie jestem idiot± ;)
CYTAT
Je¶li uwa¿asz jego he³m za mrok, to dasz sobie uciac palec ze nie masz wsrod swoich rzeczy przynajmniej jednej mrocznej rzeczy? Np paska ze skóry garbowanej chromowo lub roslinnie?
LOL. Kocham argumenty na zasadzie sied¼ cicho je¶li tego co masz na grzbiecie nie wykopa³e¶ z kurhanu ;) Wiesz powiem tak - nigdy w ¿yciu nie mia³em problemu z weryfikacj± na jakiejkolwiek imprezie w³±czaj±c te gdzie standard historyczno¶ci jest podkrêcony w kosmos. Robiê obdartusa, tego siê trzymam, unikam wszelkiego wyszukania, olewam ozdoby. Eliminujê do minimum wszystko co wskazuje na wy¿szy status spo³eczny, na wiêkszo¶ci imprez nie noszê butów, ¶piê na filcu przykryty kocem przy -15, organizujê masê warsztatów rzemie¶lniczych uczê ludzi co jak robiæ i czego siê trzymaæ aby by³o to zgodne z naszym stanem wiedzy o epoce. I fajnie
I nikomu nie ka¿ê mnie na¶ladowaæ, s³uchaæ ani i¶æ w moje ¶lady. Tak samo Milton moje zramola³e glêdzenie mo¿e ukryæ na dnie nocnika ;) Jedno ale - robi±c to co siê robi ja zdajê sobie sprawê z tego co mam mroczne, dlaczego i wszystko ostatecznie zostanie wymienione. Mój obecny poziom jest wystarczaj±cy aby wej¶æ na ka¿d± imprezê przez nastêpne 10 lat, mimo tego ci±gle wymieniam sprzêt na lepszy. Kiedy¶ przyjdzie taki dzieñ, ¿e ja dojdê do tej granicy kiedy na twoje pytanie czy nie mam niczego niehistorycznego odpowiem owszem - nie mam. I co mi wtedy odpowiesz? I gdzie ty wtedy bêdziesz? ;)
CYTAT
Wniosek jeden: warto robic cokolwiek niz nic nie robic.
Zaiste. Ale je¶li ju¿ co¶ siê robi warto wiedzieæ jak, po co i dlaczego.
Pozdro
A do tej wypowiedzi nie bêdê siê odnosi³ ju¿, bo Belinks powiedzia³ tyle, ¿e ja w zasadzie nic do dodania ju¿ nie mam, poza malutkimi wyj±tkami:
twoje okulary te¿ sa "mroczne", wiêc jak chcesz byc taki ultrasowy, ¿e spisz pod kocem przy - 15 (kurde, nies³ychane, niektórzy zawodowi trekingowcy nie daj± rady w porz±dnych namiotach przy cieplejszych klimatach), to ¿yj bez nich, przeciez w ¶redniowieczu takich raczej nie mieli. A co do nazewnictwa, to kto tu decyduje co jest poprawne a co nie? Wiêc odwracam kota i mówiê, ¿e twoja racja nie musi byc poprawniejsza.