Po wczorajszym treningu opanowa³em jako tako rzuty z jednego obrotu(tak jak na filmikach). Pocisk czyli w moim przypadku kulka(¶rednica 3cm wiêc spora) z ³o¿yska osi±ga³a prosty tor lotu. Miota³em w stronê rzeki wiêc widzia³em gdzie spada, by³y to zasiêgi ok 100m. Miotaj±c w sposób ¿e macha siê d³ugo i potem wypuszcza wychodzi³o mi zazwyczaj ¿e pocisk lecia³ podobnie jak strza³a z ³uku(parabolicznie), trudno wyczuæ moment kiedy trzeba pu¶ciæ(w³a¶nie jak to siê nazywa, znacie fachowe okre¶lenia na czê¶ci sk³adowe procy?)
jeden sznurek bo przecie¿ trzeba jeszcze wykonaæ "wyrzut" ramieniem(w³a¶ciwie to ca³ym cia³em) najlepiej jednocze¶nie z krokiem. Ruch ten decyduje o powodzeniu rzutu, przypomina mi trochê ten jaki siê stosuje do miotania oszczepem(nadawanie pêdu ca³ym cia³em).Bêdê teraz æwiczy³ po troszê celno¶æ(uda³o mi siê trafiæ 2 razy pod rz±d w to samo miejsce
) no i miotanie na wiêksze odleg³o¶ci czyli rzuty przy rozmachanej procy.