Pomoc - Szukaj - U¿ytkownicy - Kalendarz
Pe³na wersja: Fortyfikacje nowo¿ytne - I Rzplita i Ziemie Zachodnie
> Ogólne kategorie (bez podzia³u na epoki) > Sztuka, architektura i nauka
Stron: 1, 2, 3, 4
Unik
Aha, je¶li chodzi o Siedlisko, to przypomnia³o mi siê, ¿e w Czehrynie taras u do³u dobudowano do wiêkszo¶ci obwodu górnej twierdzy, nie tylko do bastionów. Tym niemniej, je¶li chodzi o same bastiony, to Siedlisko jest niedo¶cignione.

***

Zamek Chojnik w Karkonoszach (pierwotnie Chojnasty, co Niemcy przekrêcili na u¿ywan± te¿ czasem przez Polaków nazwê Kynast) w XVII w. otrzyma³ od naj³atwiej dostêpnej strony kleszczowe przedzamcze o bastejowych zaokr±gleniach. Posiada³o ono wysuniêty dziób do os³ony znajduj±cej siê w zatoce bramy. Brama w istocie wygl±da³a jak ¶redniowieczna wie¿a, ale nie mia³a raczej ostro³ukowego przejazdu, jak na rekonstrukcji.
Fortyfikacje s± oskarpowane i maj± z pewno¶ci± postaæ tarasu, choæ na rekonstrukcji wygl±daj± po prostu jak zwyk³e mury typu ¶redniowiecznego. Brak by³o zapewne fosy i innych umocnieñ zewnêtrznych.
Zamek obsadzony by³ w czasie wojny trzydziestoletniej przez oddzia³y cesarskie i pewno wówczas w³a¶nie wzniesiono opisywane przedzamcze. Wiadomo¶ci o ¿adnych oblê¿eniach szwedzkich nie mam; nawet, je¶li by³y, to nieudane. Mo¿liwe, ¿e fosy i drogi krytej nie zrealizowano w³a¶nie dlatego, ¿e wojna siê skoñczy³a, za³oga habsburska opu¶ci³a zamek, a Krzysztof Leopold Schaffgotsch, jego w³a¶ciciel, nie dba³ ju¿ tak o obronno¶æ. Chojnik sp³on±³ od pioruna w 1675 r. i nie zosta³ ju¿ odbudowany.

http://commons.wikimedia.org/wiki/File:Zam...hojnik_plan.JPG
http://www.dobroni.pl/rekonstrukcja-zdjecia,108854
XM80
Kolego, niemcy nic nie musieli przekrêcaæ. Chojnik po niemiecku to Kunast i nic tego nie zmieni!
Unik
Tylko ¿e kiedy¶ tam nie by³o ¿adnych Niemców, którzy by nazywali górê po swojemu.
koyoth
Witam,

Ostatnio zdarzy³o mi siê odwiedziæ w celach zwiadowczo-fotograficznych dwa zamki, o których pisa³ Unik. Zdjêcia mo¿e nie najwy¿szych lotów, ale ilustruj± w pewnym stopniu zamieszczone w temacie informacje.

Zamek ¦winy

Zamek Chojnik

Dodatkowo zdjêcia z zamku Bolczów k. Janowic Wielkich:

Zamek Bolczów

Pozdrawiam.
Kojot

Unik
Dziêki. Fortyfikacji bastionowych jednak na tych zdjêciach nie widzê. Bolczów zreszt± ich nie mia³, a jedynie podwójn± bastejê, broni±c± drogi wjazdowej. Umocnieniom nowo¿ytnym Chojnika powinno siê zrobiæ zdjêcie od frontu oraz z góry, ze sto³pu.

***

Znalaz³em jeszcze co¶ o zamku w Bydgoszczy z rekonstrukcj± tego obiektu:
http://www.wenecja.art.pl/zamek_architektura.htm
CYTAT
Oko³o po³owy XVII wieku umocnienia zamku wzmocniono pier¶cieniem nowo¿ytnych fortyfikacji bastionowych. Modernizacja mia³a na celu dostosowanie ¶redniowiecznych umocnieñ twierdzy do zmieniaj±cych siê warunków pola walki, na którym coraz wiêksz± rolê zaczê³a odgrywaæ artyleria, zdolna do skruszenia nawet najpotê¿niejszych ówczesnych murów. Brak ¼róde³ pisanych uniemo¿liwia dok³adne datowanie interesuj±cych nas obiektów, mo¿emy jedynie przypuszczaæ, i¿ powsta³y one w latach 1632-1645 za rz±dów starosty Jerzego Ossoliñskiego, który prowadzi³ na zamku prace modernizacyjne, nie mo¿emy wszak¿e ca³kowicie odrzuciæ hipotezy, i¿ zosta³y one wzniesione przez wojska szwedzkie okupuj±ce Bydgoszcz w latach 1655-1656.

Fortyfikacje bastionowe bieg³y tu¿ przy krawêdzi fosy, okalaj±c ca³± przestrzeñ wyspy. W jej wschodniej czê¶ci znajdowa³y siê dwa bastiony po³±czone krótk± kurtyn±, strzeg±ce newralgicznych punktów twierdzy. Pierwszy z nich znajdowa³ siê naprzeciwko Bramy Kujawskiej, przez co wraz z podobnym obiektem miejskim stanowi³ silny punk obronny, strzeg±cy nie tylko przedpola twierdzy, ale równie¿ drogi wjazdowej do miasta. Drugi, podobny bastion broni³ natomiast mostu prowadz±cego na zamek. Kurtyna ³±cz±ca barki obu bastionów mia³a d³ugo¶æ oko³o 50 m i prawdopodobnie w niej znajdowa³ siê wjazd do wnêtrza warowni. Wskazuje na to droga ³±cz±ca ¶rodek kurtyny z wie¿± bramn± zamku, jak równie¿ analogie z innych tego typu fortyfikacji.

Od pó³nocy, za³amana w kilku miejscach kurtyna bieg³a wzd³u¿ brzegu Brdy. Od po³udnia podobne umocnienia zbudowane by³y przy skraju fosy zamkowej. W zachodniej czê¶ci wyspy znajdowa³y siê dwa pó³bastiony, tworz±ce nieregularne dzie³o rogowe. Cofniête do wewn±trz ramiona obiektu tworzy³y woln± przestrzeñ, rozci±gaj±c± siê w pobli¿u przerzuconego nad fos± mostu prowadz±cego w kierunku miasta. Forma wzniesionych tutaj fortyfikacji zapewnia³a dogodne warunki do ostrza³u przeprawy i znajduj±cej siê tu¿ za ni± bramy miejskiej, jak równie¿ umo¿liwia³a sprawowanie kontroli ¿eglugi na Brdzie.

Opisane umocnienia mia³y konstrukcjê murowano-ziemn±, w której wewnêtrzny wa³ ziemny - nara¿ony na zniszczenie i podmywanie przez wodê - oszkarpowany by³ kamienno-ceglanym murem . W górnej czê¶ci bastionów znajdowa³ siê chodnik wa³owy, umo¿liwiaj±cy komunikacjê i rozmieszczenie w³asnej artylerii.


Jaki sens ma pisanie tutaj o "wale wewnêtrznym". Wewnêtrznym wobec czego - wobec fosy?

Je¶li wa³ by³ oszkarpowany murem, to raczej wyklucza to Szwedów jako budowniczych umocnieñ. Co¶ takiego wymaga³o czasu i przede wszystkim znacznie zwiêksza³o koszty, a wcale nie poprawia³o wytrzyma³o¶ci na ostrza³. Muru u¿ywano natomiast, gdy chciano ustabilizowaæ wa³y na d³ugie lata. Dlatego raczej fortyfikacji tego typu nie budowa³ kto¶, kto nie czu³ siê na danym terenie absolutnie pewnie, a zreszt± my¶lê, ¿e Szwedzi nie mieli po prostu na to czasu. Zamek przechodzi³ przecie¿ z r±k do r±k, a Szwedzi siedzieli w nim 2 razy po kilka miesiêcy (za drugim razem podczas zdobywania go przez Polaków Szwedzi wysadzili twierdzê). Zamek nie zosta³ odbudowany po zniszczeniach Potopu, wiêc wykluczone, ¿eby mur by³ skutkiem powojennych polskich udoskonaleñ szwedzkich umocnieñ.
Unik
O najstarszym planie nowo¿ytnych umocnieñ opisywanego ju¿ K³odzka znalaz³em dwie sprzeczne ze soba informacje:

http://zamki.res.pl/klodzko.htm
CYTAT
1622 r. - podczas wojny trzydziestoletniej zamek zosta³ zdobyty przez wojska cesarskie Habsburgów. Wkrótce potem Austriacy naprawili zniszczenia i rozpoczêli prace zmierzaj±ce do przebudowy zamku w nowoczesn± twierdzê. Pocz±tkowo realizowano plany Walentyna Säbischa - znanego fortyfikatora z Wroc³awia. Nastêpne rozbudowy projektowa³ w³oski architekt J. Carove. Mury zamkowe wci±¿ istnia³y, a prace posuwa³y siê dosyæ powoli


http://www.zamki.pl/?idzamku=klodzko
CYTAT
W 1622 roku Walenty Saebisch opracowa³ nie zrealizowany projekt modernizacji fortyfikacji. W 1627 roku zawali³a siê wie¿a zamkowej. W latach 1680-1702 Austriacy po opanowaniu K³odzka wznie¶li tu nowoczesny zamek z kurtynami, bastionami i rawelinami wed³ug projektu Jakuba Carove.


Raczej nie ma w±tpliwo¶ci, ¿e prawdziwa jest pierwsza wersja. Za³±czony tutaj projekt naszego dobrego znajomego Saebischa (ilustracja pochodzi z pierwszej z podanych stron) zosta³ zrealizowany. Przecie¿ znane nam ju¿ umocnienia austriackie K³odzka (http://www.freha.pl/index.php?act=attach&a...st&id=18621) dziwnie przypominaj± plan tego fortyfikatora - tylko w rozbudowanej wersji. Zwróæcie uwagê, ¿e Saebisch planowa³ obwarowanie wed³ug zasad nowo¿ytnych wy³±cznie zamku. Miasto posiada jeszcze tylko obwarowania bastejowe, choæ barbakan g³ównej bramy ma ju¿ narys bastionowy.

Na ostatniej ilustracji w galerii drugiej z podanych stron mamy widok K³odzka pod koniec rz±dów austriackich (na tej stronie jest te¿ dostêpna jego wiêksza i dok³adniejsza wersja, ale niestety nie przy ka¿dym wej¶ciu na ni± jest widoczna). Fortyfikacje miejskie s± zaawansowane w stosunku do planu wcze¶niej za³±czonego w tym w±tku. Wa³y zamkowe s± obmurowane, natomiast miasto nie ma dalej pe³nego obwodu, a czê¶æ istniej±cych wa³ów jest najwyra¼niej tylko ziemna - mam na my¶li odcinek poni¿ej ratusza. Na wa³ach zamkowych widaæ ³±cznie 5 kawalier.
Unik
Tutaj bardziej potwierdza siê, ¿e projekt Saebischa nie zosta³ na papierze, oraz podane s± liczne ciekawe szczegó³y na temat twierdzy nowo¿ytnej w czasach austriackich i pru:

http://www.zamkipolskie.com/klodz/klodz.html
CYTAT
Dat± pocz±tkow± w nowo¿ytnych dziejach twierdzy K³odzko jest rok 1622, w którym austriackie wojska ¦wiêtego Cesarstwa Rzymskiego w ramach tocz±cej siê wojny 30-letniej pokona³y stacjonuj±ce na Górze Zamkowej oddzia³y czeskie Ferdynanda V i zbrojnie opanowa³y miasto. Ich batalia przynios³a wiele szkód, miêdzy innymi konieczno¶æ rozbiórki kolegiaty, gro¿±cej zawaleniem, i czê¶ciowo niektórych budynków warowni. Zniszczenia te wymusi³y poniek±d konieczno¶æ dalszej rozbudowy starych za³o¿eñ obronnych, w efekcie zamek przeobraziæ siê mia³ stopniowo w nowoczesn± jak na owe czasy twierdzê, spe³niaj±c± wymogi klasycznej cytadeli. Pierwszym etapem prac kierowa³ znany wroc³awski architekt-fortyfikator Walentyn Saebisch, który poszerzy³ istniej±c± zabudowê o tzw. zamek dolny obwiedziony dodatkowymi murami i bastionami. Od strony pó³nocnej, gdzie przedpole by³o p³askie i stwarza³o dobre warunki do rozwiniêcia szturmu lub regularnego oblê¿enia, stan±³ silny bastion, wzmocniony szañcami: Krzy¿owym od po³udniowego-wschodu i ¦w. Floriana od wschodu. Zrealizowano te¿ po³udniowo-zachodni± kurtynê z dwoma bastionami, a tak¿e bastion Alarmowy - nada³ on fortecy charakter cytadelowy, os³oni³ bramê po³udniow± oraz zwi±za³ koronê, kurtynê i zamek dolny we wspólny obwód obronny. W 1671 do istniej±cych fortyfikacji dodano dwa raweliny: Jab³onka oraz Polny, otoczone p³ytk± fos± i kryt± drog± z czterema placami broni i siedmioma trawersami. Pomimo sporego rozmachu prac znaczna czê¶æ pomys³ów Saebischa ze wzglêdów ekonomicznych nie zosta³a zrealizowana i dopiero realne zagro¿enie ze strony Prus sk³oni³o Habsburgów do dalszej rozbudowy warowni, tym razem pod kierownictwem Jakuba Carove. W okresie 1680-1702 rozpoczêto wznoszenie pó³bastionu zwanego Tumskim oraz kurtyny Tumskiej, ruszy³a równie¿ budowa pó³bastionu Orze³, maj±cego wraz z szañcem Kleszczowym ³±czyæ twierdzê z murami miasta. Czê¶ciowo ukoñczone inwestycje przerwa³o oblê¿enie i poddanie zamku Prusakom wiosn± 1742 roku.


CYTAT
Po zdobyciu ¦l±ska przez Prusy król Fryderyk II Wielki zapocz±tkowa³ systematyczne umacnianie ustalonych na nowo granic poprzez budowê twierdz-warowni na linii od Szczecina na pó³nocy przez G³ogów, Wroc³aw, ¦widnicê, Srebrn± Górê, K³odzko a¿ po Nysê. W roku 1743 nowe projekty dla miasta K³odzka sporz±dzi³ wybitny holenderski fortyfikator, znawca francuskiej szko³y fortyfikacyjnej, Gerhard Cornelius de Wallrave. Postulowa³ on m.in. przebudowê i rozwiniêcie frontu pó³nocnego, zabezpieczenie pó³nocno-wschodniej drogi krytej, budowê szañca kleszczowego przy stoku wschodnim oraz wzmocnienie wjazdu do warowni od strony po³udniowej. Ca³o¶æ prac trwa³a 19 lat i przynios³a rezultat w postaci silnego fortu, ca³kowicie zabezpieczaj±cego wschodnie podej¶cie do twierdzy i blokuj±cego dolinê Nysy K³odzkiej. We wspomnianym okresie wykopano now± fosê tworz±c± gwia¼dzisty p³aszcz - zewnêtrzny obwód obronny, place broni krytej drogi wyprofilowano i oddzielono fos± od p³aszcza, za¶ na froncie zachodnim p³aszcz przed³u¿ono a¿ do bastionu Orze³, który wyposa¿ono w s³oniczo³o. W miêdzyczasie Wallrave zosta³ oskar¿ony o zdradê stanu przez udostêpnienie planu twierdz wrogim pañstwom oraz o nadu¿ycia finansowe, i uwiêziony w twierdzy Magdeburg (któr±, o ironio, sam zbudowa³), gdzie 25 lat pó¼niej zmar³. Jego dzie³o kontynuowa³ pruski major in¿ynierii, królewski kartograf Christian Friedrich v. Wrede. Twierdzê G³ówn± po³±czono ze ¶wie¿o wzniesionym fortem Owczej Góry wa³em i transzej±, biegn±cymi przez stoki obydwu wzgórz. Usytuowany na przeciwnym brzegu Nysy K³odzkiej fort na Owczej Górze sk³ada³ siê zasadniczo z dwóch potê¿nych Koron: Niskiej oraz Wysokiej i mia³ za zadanie uniemo¿liwiæ ostrzelanie Twierdzy G³ównej ze szczytu wzniesienia, a tak¿e u³atwiæ obserwacjê wysuniêtych pó³nocno-wschodnich przedpól i poprawiæ kontrolê drogi w kierunku Wroc³awia. Rozbudowano te¿ system chodników minerskich, umo¿liwiaj±cych skryte podej¶cie i wysadzenie dzia³ przeciwnika. Ze wzglêdu na koszty, plany dotycz±ce tego elementu fortyfikacji nie zosta³y jednak nigdy w pe³ni zrealizowane.


CYTAT
OBLʯENIE K£ODZKA PRZEZ AUSTRIAKÓW W 176O ROKU

Epizod ten zas³uguje na szczególn± uwagê z tego wzglêdu, ¿e K³odzko w swojej d³ugiej historii, pomimo wielu oblê¿eñ i blokad, nigdy dot±d nie zosta³o zdobyte szturmem. Dosz³o do tego podczas wojny 7-letniej (1757-63), w której Prusy musia³y stawiæ czo³o koalicji czterech armii: Austrii, Rosji, Francji i Saksonii. Strategicznym celem Austriaków by³o odzyskanie ¦l±ska z Hrabstwem K³odzkim, które to terytoria utracili w czasie Wielkiej Wojny ¦l±skiej w 1742r. 7 czerwca 1760 miasto zosta³o otoczone i podjêto przygotowania do oblê¿enia. Si³y oblegaj±cych pod dowództwem gen. Draskowicza liczy³y 17.000 ¿o³nierzy, za³ogê zamku natomiast stanowi³y 4 bataliony piechoty, 1 batalion grenadierów, 1 kompania minerów, 60 huzarów, oko³o 300 rekrutów i obs³uga artylerii (200 dzia³), w sumie oko³o 2.500 ¿o³nierzy. Ca³o¶ci± wojsk dowodzi³ Piemontczyk pp³k Johann d'O. Trzykrotnie wysuwano pod adresem oblê¿onych propozycje kapitulacji, nie cofniêto siê te¿ przed prób± przekupstwa d'O kwot± 70 tysiêcy guldenów i obietnic± ³aski cesarzowej Marii Teresy. Fiasko tych usi³owañ sk³oni³o Austriaków do podjêcia decyzji o wziêciu twierdzy szturmem. Przyprowadzono z O³omuñca ciê¿k± artyleriê, a 25 lipca pod K³odzko przyby³ g³ównodowodz±cy wojskami austriackim na ¦l±sku gen. Laudon, który wyznaczy³ termin rozpoczêcia szturmu o ¶wicie dnia nastêpnego. O godz. 3 rano 26 lipca przemówi³y dzia³a kieruj±c ogieñ na twierdzê oraz bramy miejskie, a oszczêdzaj±c samo miasto. Dzia³a pruskie tylko z rzadka odpowiada³y ogniem, a wkrótce umilk³y zupe³nie, gdy¿ wyznaczeni do ich obs³ugi ludzie, korzystaj±c z zamieszania, uciekli w pop³ochu.
Szczególnie dramatyczny by³ przebieg walk w reducie ¯uraw, licz±cej ledwie 34 obroñców. Kiedy w wa³y uderzy³ pierwszy pocisk po³owa oddzia³u zerwa³a siê ze swych miejsc i zbieg³a po skarpie w dó³, oddaj±c siê w rêce Austriaków. Widz±c zamieszanie w szeregach obrony Laudon zebra³ ok 300 ochotników i rozkaza³ im zaj±æ ¯urawia. Rozkaz wykonano w krótkim czasie. Na karkach uciekaj±cych Prusaków oddzia³y Austriackie wdar³y siê do pierwszej linii fortów starej twierdzy - niemal¿e nigdzie nie napotka³y oporu. ¯o³nierze pruscy, w znacznej czê¶ci wcieleni do armii, przechodzili teraz setkami na stronê nieprzyjaciela, a nadchodz±ce oddzia³y austriackie witali okrzykami na cze¶æ cesarzowej "Wiwat Teresa". Stacjonuj±cy w mie¶cie pp³k d'O próbowa³ jeszcze ratowaæ sytuacjê wysy³aj±c do twierdzy odwody, jednak i one posz³y wkrótce w rozsypkê, a sam d'O dosta³ siê do niewoli. Znajduj±cy siê na zamku oficerowie dope³nili rozmiarów klêski, gdy¿ nie próbuj±c nawet porozumieæ siê z dowódc±, rozkazali uderzyæ w bêbny na znak kapitulacji i poddali warowniê.
Tak wiêc po kilku godzinach walki oddzia³y cesarskie, trac±c zaledwie 68 zabitych i 144 rannych, zaw³adnê³y pruskim "kluczem do ¦l±ska". W rêce zwyciêzców wpad³y 33 sztandary wojskowe, zapasy ¿ywno¶ci, amunicji i broni. Podpisany 15 lutego 1763 roku pokój w Hubertsburgu po³o¿y³ kres d³ugiej wojnie. Hrabstwo K³odzkie, pomimo ¿e Austriacy proponowali jego wymianê na ¦l±sk opawski oraz karniowski, oddane zosta³o Prusom. Równie¿ w 1763 odby³ siê we Wroc³awiu s±d wojenny nad oficerami odpowiedzialnymi za pechow± obronê K³odzka. Pp³k d'O zosta³ skazany na ¶mieræ przez rozstrzelanie. Ju¿ w miejscu egzekucji u³askawiono go i wyrok ¶mierci zamieniono mu na wygnanie z kraju. Zmar³ w przytu³ku dla ubogich w Turynie w 1775 roku.


CYTAT
Oblê¿enie i zdobycie k³odzkiej fortecy przez wojska austriackie w 1760 roku wykaza³y istniej±ce braki i s³abe punkty w systemie obronnym budowli. Po podpisaniu pokoju w Hubertsburgu w roku 1763 powróci³a ona w rêce Prus i pod kierunkiem twórcy twierdzy srebrnogórskiej p³k. Ludwika von Raegelera, przysz³ego komendanta, przyst±piono do nadania podstawowym jej elementom nowego, ostatecznego kszta³tu. Ca³kowicie rozebrano anachroniczny ¶redniowieczny zamek, którego miejsce zaj±³ ¦ródszaniec-Don¿on, budowla kleszczowa otaczaj±ca wieloboczny dziedziniec, zaopatrzona w nasyp ziemny i cylindryczn± wie¿ê obserwacyjn±, otoczona ³añcuchem bastionów i trzypoziomowymi kazamatami. Sta³ siê on centrum ca³ej twierdzy, jej najwy¿szym elementem i punktem ostatniego oporu. Na miejscu zburzonego zamku dolnego wzniesiono s³oniczo³o przedzamcza, bastion Widok oraz bastion Wysoki - os³aniaj±ce Don¿on od strony po³udniowej. Oko³o 1780 roku wybudowano gwia¼dzisty, siedmioramienny p³aszcz wokó³ Korony Niskiej fortu Owcza Góra - p³aszcz ten, podobnie jak w Twierdzy G³ównej, umocniony zosta³ poprzez skarpowe kaponiery w k±tach kleszczy. Wykonano równie¿ sieæ skomplikowanych chodników, korytarzy, piwnic, kazamat i innych pomieszczeñ, w tym drogi ewakuacyjne, z których mo¿na by³o skorzystaæ w razie zagro¿enia. Pó¼niejsze projekty przebudowy realizowano tylko czê¶ciowo i nie mia³y one ju¿ wiêkszego wp³ywu na ostateczny kszta³t budowli.


Za³±czam zdjêcie z widokiem twierdzy z lotu ptaka z widocznym ¦ródszañcem-Don¿onem, wzniesionym na miejscu zamku. Przebudowa ta zmieni³a zamek k³odzki w budowlê czysto militarn± - twierdzê sensu stricto.
Unik
Tutaj na pierwszym zdjêciu mo¿ecie sobie zobaczyæ plan ¦ródszañca-Don¿onu w K³odzku. Zewnêtrzny obwód, bastionowy, co¶ nam przypomina - twierdze w G³owie Gdañskiej i Czehrynie. To ju¿ czwarty znany mi przyk³ad zastosowania tego planu - widocznie musia³ on byæ do¶æ rozpowszechniony, jak na plan stosunkowo skomplikowany, a ma³o regularny. Tylko jest on do¶æ mocno zmodyfikowany - K³odzko to twierdza wy¿ynna, stwarzaj±ca w dodatku gorsze warunki do regularno¶ci, ni¿ wzgórze forteczne w Czehrynie. Na jednym z dalszych zdjêæ widaæ kawalierê, ale z dat± XIX-wieczn±.

http://www.gk.strefa.pl/twierdzakl.html
Unik
Skoro ju¿ jeste¶my przy pruskich twierdzach Dolnego ¦l±ska - Srebrna Góra.

http://www.stoszowice.pl/?module=tresc&id=797
CYTAT
Fryderyk II Wielki pamiêtaj±c o do¶wiadczeniach wojen ¶l±skich postanowi³ ufortyfikowaæ Prze³êcz Srebrn±.

W 1763 roku król zleci³ opracowanie projektu fortyfikacji w³oskiemu in¿ynierowi, kapitanowi Franzowi Ignatzowi von Pinto, który specjalizowa³ siê w projektowaniu twierdz górskich min w pó³nocnych W³oszech. Projekt Pinta zosta³ jednak odrzucony i stworzenie kolejnego zlecono pruskiemu podpu³kownikowi Ludwigowi Wilhelmowi Regelerowi. Ten projekt zosta³ zaakceptowany i w 1764 roku podjêto prace przygotowawcze. Prace budowlane zaczê³y siê w roku 1765 i trwa³y nieprzerwanie do 1777 r. Mimo i¿ oficjalne zakoñczenie budowy nast±pi³o w 1777 r. to drobne prace i udoskonalenia oraz poprawa b³êdów konstrukcyjnych trwa³y do 1796 roku. W ca³ej twierdzy znajdowa³o siê ³±cznie 299 kazamat i 52 izby strzeleckie. W razie wojny za³oga mog³a liczyæ od 3756 do 5000 ¿o³nierzy. Artyleria forteczna sk³ada³a siê z 264 dzia³, haubic i mo¼dzierzy. Wed³ug ówczesnych przewidywañ miejscowy garnizon forteczny móg³ siê broniæ nawet rok. Magazyny forteczne by³y zaopatrzone w ¿ywno¶æ, broñ, amunicjê i opa³. Ponad to by³y tu warsztaty rzemie¶lnicze, lazarety, browar, piekarnia, laboratorium amunicyjne, izby ¿o³nierskie oraz stajnie.

Najwa¿niejszym zadaniem twierdzy by³o blokowanie Prze³êczy Srebrnej na wypadek wojny. Razem z twierdzami w Nysie, K³odzku i ¦widnicy mia³a tworzyæ zwarty pas sudeckich fortyfikacji granicznych.
Twierdza po raz pierwszy by³a postawiona w stan gotowo¶ci bojowej w 1778 roku, podczas prusko - austriackiej wojny o sukcesjê bawarsk±. W 1790 roku grozi³ wybuchem kolejny konflikt z Austri±, wtedy to powtórnie postawiono garnizon w stan gotowo¶ci bojowej.


Co tutaj mamy ciekawego? Przede wszystkim rzecz zupe³nie oryginaln± - ³±cz±c± ró¿ne obiekty fosê bez wa³u (?), s³u¿±c± wyra¼nie do komunikacji miêdzy nimi, a zarazem tworz±c± niezamkniêty obwód. Srebrna Góra to zreszt±, podobnie jak ¦widnica, ju¿ co¶ bliskiego XIX-wiecznej twierdzy fortowej. Po drugie - dzie³o rogowe z odciêt± fos± szyj±, przez któr± wje¿d¿a siê do ¶ródszañca twierdzy. Po trzecie, sam ¶ródszaniec, zwany równie¿ Don¿onem. Prawdziwe don¿ony by³y basztami g³ównymi zamków ¶redniowiecznych, a ten tu ¶ródszaniec jest, podobnie jak w K³odzku, w rzeczywisto¶ci oczywi¶cie silnie umocnionym fortem. Jednak projektant istotnie chyba zapatrzy³ siê na don¿ony, bo wewnêtrzn± czê¶æ tego fortu stanowi obwód bastejowy, wygl±daj±cy jak dolna czê¶æ niektórych zachodnioeuropejskich baszt g³ównych z pó³basztami drugiego stopnia. Oczywi¶cie, taka zabawa w historiê musia³a siê odbijaæ na obronno¶ci, bo du¿e basteje maj± równie¿ du¿e martwe pola, na których nieprzyjaciel mo¿e sobie siedzieæ, nie nara¿aj±c siê na ostrza³ boczny. Mimo to, autorowi projektu umocnieñ nie mo¿na na pewno odmówiæ wyobra¼ni i samodzielnego my¶lenia. Oczywi¶cie, Srebrna Góra to twierdza wy¿ynna.

Ilustracja pochodzi z tej w³a¶nie strony. Inny plan Srebrnej Góry: http://fotopolska.eu/366248,foto.html
Unik
Mam smutn± wiadomo¶æ - opisany na pierwszej stronie wspania³y projekt fortyfikacji dolno¶l±skiego zamku Grodziec, o najwy¿szej obok Bydgoszczy ilo¶ci boków w¶ród wszystkich znanych nam dot±d zamków na naszych ziemiach (7), niestety nie zosta³ zrealizowany. Nawiasem mówi±c, projektantem by³ nie kto inny, jak... Saebisch, oczywi¶cie. To by³ prawdziwy fortyfikator ¦l±ska. Gdyby nie on, to chyba a¿ po czasy pruskie fortyfikacje Dolnego ¦l±ska sta³yby bastejami bigsmile2.gif .

http://zamki.res.pl/grodziec.htm
CYTAT
1625 r. - opracowano plan otoczenia zamku nowoczesnymi umocnieniami bastionowymi, ale nie zosta³ on wprowadzony w ¿ycie


***

Jeszcze jeden zamek nowo¿ytny uda³o mi siê odnale¼æ na Dolnym ¦l±sku - Z±bkowice ¦l±skie, czyli legendarny Frankenstein zly.gif .

http://www.zamkipolskie.com/zabk/zabk.html
CYTAT
W drugiej po³owie XVI wieku budowla nale¿a³a do starosty z Dzier¿oniowa, Fabiana von Reichenbach - byæ mo¿e wtedy rozbudowano umocnienia obronne zamku i po³±czono go z miastem. Otoczenie obiektu ziemnymi bastionami pozwoli³o obroniæ siê w 1632 roku przed wojskami cesarskimi, jednak g³ód ostatecznie zmusi³ oblê¿onych do kapitulacji. Przez nastêpne kilkana¶cie lat twierdzê na przemian szturmowa³y oddzia³y cesarskie i szwedzkie, które czê¶æ zabudowañ wysadzi³y w powietrze. Zniszczon± rezydencjê czê¶ciowo odbudowano w latach 50-ych XVII wieku i przeznaczono na siedzibê starosty ziemskiego. Mimo podjêtej na pocz±tku XVIII stulecia próby ratowania zamku, jego stan pogorszy³ siê na tyle, ¿e w 1728 roku zosta³ on definitywnie opuszczony. Po¿ar z roku 1784 przypieczêtowa³ akt zgonu.


Dok³adnie umocnienia nowo¿ytne zamku z±bkowickiego powsta³y na prze³. XVI/XVII w. Niestety, nie uda³o mi siê natrafiæ na ¿aden plan lub widok obwarowañ, czy choæby ich wyra¼nych pozosta³o¶ci. Nale¿y s±dziæ, ¿e odbudowy wi±za³y siê z pozbawieniem obiektu cech obronnych, a ¿adne plany czy widoki z okresu istnienia fortyfikacji nie przetrwa³y i dzi¶ wiedzê na ten temat mog³yby nam daæ tylko badania archeologiczne. Zostaje nam wiêc w tej chwili tylko kierowanie siê poszlakami. Czas powstanie umocnieñ wskazuje, ¿e by³y one w³oskie. Regularno¶æ czteroskrzyd³owego pa³acu (ma³± wie¿yczkê rekonstruuje siê równie¿ na wolnym obecnie naro¿niku) sugeruje, ¿e zamek z±bkowicki stanowi³ jedyny znany nam dot±d z terenu ¦l±ska przyk³ad palazzo in fortezza z prawdziwego zdarzenia. Na widoku zamku z po³. XVIII w. ( http://zlotystok.salwach.pl/mennica ) widaæ ponadto pozbawiony dodatkowych cech obronnych wa³ wzd³u¿ dwóch boków zamku, zapewne pozosta³o¶æ dawnych umocnieñ (fragment odcinka tylnego wygl±da jak profilowany). Na tej podstawie mo¿na s±dziæ, ¿e fortyfikacje tworzy³y wokó³ zamku typowy czworobok z bastionami. Za³±czone ilustracje pochodz± ze stron, których adresy poda³em wy¿ej.
Unik
To siê wrzuci³o omy³kowo.
Unik
Na tym planie i widoku widoczny jest zamek z±bkowicki jakby na jakim¶ kopcu. Jest on jednak zaokr±glony i na pewno nie przypomina umocnieñ bastionowych:

http://fotopolska.eu/97563,foto.html
http://fotopolska.eu/97569,foto.html
Unik
Odchodzimy na chwilê ze ¦l±ska, bo uda³o mi siê znale¼æ 2 fazy XVII-wiecznych fortyfikacji Grudzi±dza (1628 i 1657). Piszê o nich teraz, ¿eby mi nie zginê³y, a poniewa¿ nie mo¿na ich przekopiowaæ, podajê tylko linki:

http://www.mmgrudziadz.pl/artykul/zdjecie-...-1628-r-0#photo
http://www.mmgrudziadz.pl/artykul/zdjecie-...-1657-r-0#photo


Pierwsza faza do¶æ nieudolnie narysowana. Fortyfikacje nowo¿ytne s± zacz±tkowe, jak np. w pierwszej wersji Braniewa. Przed ka¿d± bram± miasta by³o po 1 bastionopodobnej lunecie, bramy te znajdowa³y siê po¶rodku ka¿dego z 3 "l±dowych" boków obwodu miejskiego. Ponadto od jednej strony miêdzy bram± miejsk± a Wis³± widzimy odcinek kleszczowy.

Na drugim planie widzimy zniekszta³cony fragment wieloboku holenderskiego obejmuj±cego zamek i miasto, tak sp³aszczonego, ¿e 2 boki sta³y siê jednym bokiem z bastionem po¶rednim, a obwód z 6-bocznego sta³ siê 5-bocznym. Ponadto bastiony ró¿nej wielko¶ci oraz skrócona jedna z kurtyn zamkowych. 4 bastiony, 2 pó³bastiony. Od strony Wis³y te¿ chyba szaniec z 2 niewielkimi redanami. Nie widaæ ¿adnych dzie³ zewnêtrznych ani nawet fosy, chocia¿ co najmniej ona musia³a istnieæ, tylko nowsz± wersjê uproszczono na planie do obwodu zasadniczego. Za to s± dzie³a... wewnêtrzne, opisane wcze¶niej lunety. Zdaje siê, ¿e jedna z nich, widoczna u do³u, zosta³a obmurowana. Tylko zaznaczone jeszcze na planie starsze fortyfikacje kleszczowe wygl±daj± nieco inaczej i zapewne prawdziwiej - obejmuj± one lunetê wjazdow±, nie dotykaj± do niej. A poza tym sk³adaj± siê z 2 redanów, nie z 3. Fortyfikacje te mog³y istnieæ w postaci pozosta³o¶ci.

Grudzi±dz by³ twierdz± bardziej nizinn±, choæ nie do koñca.
Unik
Pokazywali¶my ju¿ tutaj widok umocnieñ Torunia: http://www.freha.pl/index.php?act=attach&a...st&id=18547 . Znalaz³em teraz jeszcze niezrealizowany projekt z fortyfikacji z 1629 r. Wielobok sp³aszczony, co jest spowodowane dostosowaniem go do przebiegu granic obu czê¶ci Torunia. Widoczne s± te¿, jak i na wcze¶niej za³±czonym widoku, podwala. "Górny" naro¿nik nadwi¶lañski bardziej rozbudowany. Dzie³a zewnêtrzne: dwa raweliny (oba chyba siedmioboczne - najwiêksza znana mi ilo¶æ boków rawelinu!) oraz podwójne bramne dzie³o rogowe - jedno dzie³o ustawione za drugim. Co¶ podobnego znali¶my dot±d tylko z projektu umocnieñ Wroc³awia Walentego Saebischa, ale tam wygl±da³o to nieco inaczej: http://dolny-slask.org.pl/801561,foto.html?idEntity=549669 .

Nie mieli¶my jednak dot±d ¿adnych danych na temat XVII-wiecznych umocnieñ, zwi±zanych z mostami przez Wis³ê. Znalaz³em jednak plan oblê¿enia zajêtego przez Szwedów Torunia przez wojska polsko-austriackie w czasie Potopu. Widoczne tu s± ufortyfikowane przyczó³ki zewnêtrzne obu kolejnych mostów: dwie przylegaj±ce bokiem lunety czworok±tne na Kêpie Bazarowej (na planach o rok starszych podobno umocnienia te by³y bardziej rozbudowane) oraz redan na brzegu. Na wysoczy¼nie za rzek± znajduje siê ufortyfikowany obóz g³ówny wojsk cesarskich. Warto tu zwróciæ uwagê na 2 naro¶lopodobne kleszczowe dzie³a zamiast bastionów (kleszczowe dzie³a rogowe z dodatkami) od strony miasta. Na jednym z bastionów miasta widaæ nadszaniec.

https://upload.wikimedia.org/wikipedia/comm...ikacji_1629.jpg
http://umocnieniatorunia.files.wordpress.c...11/08/mapa1.jpg


Z drugiej z podanych stron wynika, ¿e projekty fortyfikacji Torunia powstawa³y jakoby ju¿ w 1590 r. i s±dz±c po profilu tych obwarowañ ju¿ wtedy planowano umocnienia szko³y holenderskiej.
Unik
Jeszcze raz starszy plan fortyfikacji Braniewa - tym razem to nie mój przerys:

http://fortyfikacje.net/forum/viewtopic.php?t=477
Unik
Znalaz³em te¿ fortyfikacje Tczewa z okresu wojen szwedzkich, zupe³nie inne od umieszczonych przeze mnie poprzednio ( http://www.freha.pl/index.php?act=attach&a...st&id=18549 ). Widoczne s± tu 2 zbudowane w pewnej odleg³o¶ci od starych murów fronty, ale o ¶redniowiecznym narysie, tylko ¿e wyposa¿one w dzie³a nowo¿ytne: 2 rogi, 3 bastiony oraz 2 basteje; jeden wolny naro¿nik bez ¿adnego dzie³a. Fronty te os³aniaj± boki miasta prostopad³e do Wis³y i dochodz± do ¶redniowiecznej fosy miejskiej. Na czê¶ci najbardziej "l±dowego" boku powsta³a luka, któr± "za³atano" frontem z 2 dzie³ rogopodobnych (bastion i pó³bastion), po³±czonych froncikiem z 1 bastionem (wygl±da to na umocnienia, budowane w momencie zagro¿enia). Nie widaæ fosy, której oczywi¶cie nie mog³o nie byæ, ani dzie³ zewnetrznych. Szko³a oczywi¶cie generalnie starow³oska, choæ bastiony bez orylonów, które zreszt± zdarza³y siê u nas rzadko. Holenderskie jest na pewno stosowanie rogów.
Z miastem prawie ³±cz± siê szañce jakiego¶ obozu warownego. Widoczny jest wa³ z dwuramiennikiem oraz brama, os³anian± redut±.

To by³a chyba starsza wersja umocnieñ Tczewa, bo czê¶æ tych fortyfikacji widoczna jest na widoku z 1657 r. Fragment ten jest solidniej narysowany, tak wiêc ten wizerunek wygl±da prawdopodobniej. Jednak widoczny na tej ilustracji front trochê siê ró¿ni od swojej poprzedniej wersji. Nie ma tu rogów i bastionu, tylko rodzaj korony, a sam wa³ nie dochodzi do umocnieñ ¶redniowiecznych, tylko ci±gnie siê dalej. Ponadto te fortyfikacje maj± wygl±d zdecydowanie mniej starow³oski (fragment do¶æ regularnego wieloboku). Mo¿na to wytlumaczyæ w ten sposób, ¿e poprzedni rysunek by³ mniej dok³adny, za¶ je¶li chodzi o tê drug± ró¿nicê, wszystkie odcinki wa³ów zosta³y z czasem po³±czone w jeden ci±g³y obwód. Tak wiêc najprawdopodobniej te wa³y Tczewa nie by³y nigdy tak starow³oskie, na jakie wygl±daj± na poprzedniej ilustracji. Co ciekawe jednak, na tym drugim rysunku te¿ nie widaæ fosy.
Opodal widoczne s± szwedzkie przedmo¶cia.

http://www.marienburg.pl/viewtopic.php?p=88091
http://www.marienburg.pl/viewtopic.php?t=4...asc&start=0
Unik
Z tego planu Brodnicy wynika, ¿e twierdzê bastionow± wg planu szwedzkiego jednak tam ogólnie zrealizowano, tylko w zmienionej wersji w stosunku do pierwotnego projektu ( http://www.freha.pl/index.php?act=attach&a...st&id=25024 ). Tylko niektóre umocnienia o mniejszym znaczeniu nie zosta³y jeszcze zbudowane. To, co bra³em za rozleg³e nowo¿ytne przedzamcze, opisane jest jako "suburbium" - czyli przedmie¶cie.

http://allegro.pl/gniew-brodnica-dahlberg-...3455262494.html



Rafa³ Pr±dzyñski
Nie ma najmniejszego ¶ladu w terenie Brodnicy po takich fortyfikacjach - chyba ¿e nie wiem o czyms o czym wiedza Arcgeolodzy - niczego jednak widocznego po bastionach nie ma - nie ma ¶ladu.
Za to obrys ¶redniowieczny do¶ dobrze zachowany w obecnmym planie zabudowy.

Co wiêcej - to co widac na planie ca³kowicie zmienia³o by uk³ad przestrzenny ca³ej okolicy.

Tym bardziej ¿e podskarpowania niektórych budowlii (równez nie umieszczonych na planie jak np .FARA brodnicak) zachowa³y ca³kowicie ¶redniowieczny uk³ad do dzi¶ i zorientowanie wobec warunków wodnych i gruntowych - a wa³y by te warunki ca³kowicie znios³y.
Unik
Dziwne jest to, co piszesz w ¶wietle tych planów.

***

Skoro ju¿ jeste¶my w Prusach, to wróæmy do Prus Ksi±¿êcych. Mówi³em ju¿ o pruskiej twierdzy na wyspie jeziora ¦niardwy, Czarcim Ostrowie. Pamiêtaj± j± równie¿ z pewno¶ci± czytelnicy "Pana Samochodzika i Niewidzialnych". By³ to fort magazynowy, znany jako Fort Lyck (tj. Fort E³k, choæ le¿y daleko od miasta E³k. W jêzyku polskim przyjê³a siê jednak nazwa niemiecka). Twierdza raczej bastejowa, co ciekawe - wy¿ynna. Jednak od najbardziej eksponowanej strony, gdzie nie by³o ziemnych przedpiersi, a jedynie wyprofilowany stok (tych profilowanych stoków jest tu du¿o), wzniesiono co¶ nowocze¶niejszego - 2 bastiony (1 z tylko 1 barkiem), po³±czone ze sob± i z reszt± twierdzy w obwód... jakim¶ ogrodzeniem (wg planu a wbrew rekonstrukcji drewnianym; takie ogrodzenie ³±czy³ te¿ 2 basteje). Dodatkowo w najwy¿szym punkcie twierdzy znajdowa³ siê niby-don¿on: bateria artyleryjska, opieraj±ca siê z ty³u o obwód twierdzy, a z przodu maj±ca nie wa³, a jedynie kleszczowy przedstok. W dodatku jej skuteczno¶æ jako "cytadeli" twierdzy ogranicza³a zabudowa fortu. Fosê zastêpowa³ wzniesiony wokó³ wyspy niewielki wa³, prawdopodobnie zwieñczony palisad±. Bramy by³y 3 - portowa, miêdzy bastionami i zej¶cie po rampie ze wzgórza po przeciwnej stronie wyspy. Ciekawostk± jest na pewno port z kamienno-ziemnymi pomostami-ostrogami. Nie by³ on w zasadzie broniony ¿adnym dzie³em. Umocnienia s± dzi¶ ¶wietnie zachowane, natomiast z budynków zosta³o niewiele.

Zdumiewa mnie to, ¿e gdy Prusacy na zdobytym ¦l±sku budowali bardzo pomys³owe i nowatorskie fortece, a tymczasem w bêd±cych gniazdem militaryzmu pruskiego Prusach Wschodnich wznoszono takie zacofane obiekty. Przecie¿ basteje na skarpie, zw³aszcza ta z szerokim czo³em, musia³y mieæ kolosalne martwe pola. Jeszcze dziwniejsze, ¿e budowa fortu ³±czy³a siê z likwidacj± silnej twierdzy Pisz:

http://www.rygielpisz.eu/index.php?option=...e&Itemid=75
CYTAT
Najwa¿niejszym zadaniem by³a oczywi¶cie budowa twierdzy nad Wis³± w Grudzi±dzu (1776-90). Pomocnicze zadanie wyznaczono za³o¿eniu „ufortyfikowanego, wojskowego magazynu ¿ywno¶ciowego" we wschodniej czê¶ci Prus. Nazwano j± Fortem E³k (niem. Fort Lyck) i ulokowano na wyspie Czarci Ostrów. Budowê nowych umocnieñ rozpoczêto w 1784 roku, a ukoñczono wg ró¿nych ¼róde³ w 1786 lub 1788 roku. Zadecydowano tak¿e jednocze¶nie o likwidacji starszych, bastionowych fortyfikacji Pisza (1787 r.).

"Ufortyfikowany magazyn ¿ywno¶ciowy" to w tym wypadku lepsze okre¶lenie, ni¿ "twierdza". Fort Lyck nigdy nie by³ atakowany przez nieprzyjaciela. Po ostatnim rozbiorze Polski straci³ na znaczeniu, a zlikwidowany zosta³ w XIX w. w zwi±zku z wzniesieniem w pobliskim Gi¿ycku Twierdzy Boyen.

http://www.drewnopedia.pl/3,4,14,fort-lyck.html
CYTAT
Fort Lyck by³ przyporz±dkowany do Feste Graudenz – twierdzy Grudzi±dz. By³o to jednak przyporz±dkowanie tylko formalne, gdy¿ w bezpo¶redni sposób nie móg³ siê do obrony tej twierdzy przyczyniæ - nie znajdowa³ siê na jej przedpolu. Tak wiêc Fort Lyck - zarówno je¶li chodzi o samodzielna rolê jak± pe³ni³, jak o jego program przestrzenny - jest twierdz±. Nazwano j± fortem z racji na skromne rozmiary, a tym samym niewielkie walory obronne.

Fort Lyck nie by³ taki ma³y - ok. 250 m d³ugo¶ci. Natomiast nazywanie twierdzy "fortem" wynika³o z pewno¶ci± z tego, ¿e sami Prusacy zdawali sobie sprawê, ¿e jego umocnienia s± s³abe i od pocz±tku przestarza³e. Nie by³o tu te¿ maj±cych w XVIII w. du¿e znaczenie dzie³ zewnêtrznych, a tylko dzie³o wewnêtrzne w postaci do¶æ ma³o skutecznego, zw³aszcza w przypadku l±dowania nieprzyjaciela na wyspie, przedstoku baterii artyleryjskiej. Wiêcej szczegó³ów o Forcie Lyck mo¿na przeczytaæ na stronie, której adres poda³em wy¿ej. Stamt±d te¿ pochodz± za³±czone zdjêcia.
Unik
Skoro ju¿ mówili¶my o twierdzy w Piszu (Jañsborku), zlikwidowanej w 1787 r. - oto ona wg planu w k. XVII w. Zespó³ zamkowo-miejski. Holenderska twierdza nizinna, choæ z trochê d³ugimi kurtynami, o nawodnionych fosach. Miasto stanowi regularny sze¶ciobok, zdeformowany tylko przed rzekê i obecno¶æ zamku. Nad rzek± p³aska basteja czworok±tna do ostrza³u wzdlu¿ rzeki, pe³ni±cej tu funkcjê fosy - czyli jako kaponiera, podobnie jak w klasztorze w Berdyczowie. Od strony g³ównego zagro¿enia 3 raweliny, droga kryta z przedstokiem - co ciekawe, nie ma tego na odcinku zamkowym. Za Pis± przedmo¶ci w postaci du¿ego dzie³a rogowego. Zamek na planie... swastyki (prostok±t z naro¿nymi pó³bastionami), prawie identycznym jak w przypadku ko¶cio³a w ¯urawinie na ¦l±sku - tylko tutaj jedno ramiê swastyki jest "amputowane". Nie da siê ukryæ, ¿e ten plan nigdzie nie jest tak na miejscu, jak w³a¶nie w Prusach Wschodnich bigsmile2.gif. Ilustracja z poni¿szego adresu.

http://www.tmar.7form.pl/artyk/zabytki/index.html



Na drugiej spo¶ród stron o Forcie Lyck jest taki fragment:
http://www.drewnopedia.pl/3,4,14,fort-lyck.html
CYTAT
Istnia³a obawa, ¿e z umocnieñ nic siê nie zachowa³o i nawet nie bêdziemy w stanie stwierdziæ czy kiedykolwiek istnia³y. Tak w³a¶nie ma siê rzecz z twierdz± Johannisburg, której umocnienia s± tak zniszczone, ¿e mimo istnienia dwóch ró¿nych planów tej twierdzy, badacze maj± w±tpliwo¶ci czy kiedykolwiek istnia³y.

Tak wiêc tutaj mamy znowu sytuacjê podobn±, jak w Brodnicy. Prusacy rzeczywi¶cie potrafili skrupulatnie likwidowaæ pozosta³o¶ci twierdz, ale na tym planie widaæ, ¿e z budow± fortyfikacji nowo¿ytnych ³±czy³o siê powiêkszenie miasta o now± dzielnicê, za³o¿on± na planie promienistym. Nawet w wypadku splantowania wa³ów, nikt by przecie¿ nie burzy³ ca³ej dzielnicy, a wiêc pozosta³aby jako ¶wiadectwo. Tymczasem nic mi nie wiadomo o takiej dzielnicy Pisza. Z drugiej strony - jak mo¿na by³o zlikwidowaæ w 1787 r. twierdzê, która... nie istnia³a?
Rafa³ Pr±dzyñski
Doradzam zapoznaæ siê z dok³±dna map± topograficzna Brodnicy.
XM80
Unik. Przeczytaj proszê "Król i jego twierdze" Grzegorza Podrucznego. Naprawdê wart. Poza tym je¿eli pisa³e¶ o fortyfikacjach I RP to ogranicz siê proszê do terenu I RP. Naprawdê Chojnik by³ na pocz±tku w Austro-Wêgrzech a potem po wojna ¶l±skich w Prusach.
Unik
Temat jest o I RP i o Ziemiach Zachodnich (wiem, mo¿na siê czepiaæ, ¿e Prusy nie le¿± na zachodzie). Austro-Wêgry powsta³y dopiero w XIX w.; wcze¶niej by³a Austria.

***

Uda³o mi siê znale¼æ plan Królewca. Miasto posiada obwód bastionowy o najwiêkszej liczbie bastionów ze wszystkich ziem zwi±zanych z Polsk±: 28 bastionów (2 przeciête przez Prego³ê), 6 pó³bastionów, z czego 4 to 2 przeciête przez rzekê bastiony. ¯aden pó³bastion "wodny" nie jest przystosowany do obrony od strony rzeki. Fosa oczywi¶cie mokra, dzie³ brak jakichkolwiek dzie³ zewnêtrznych, nawet nad rzek± - jakby siê nie obawiano inwazji od tej strony. Brak równie¿ drogi krytej. Sam obwód jest prawie zupe³nie regularny (bastiony i kurtyny pomiêdzy nimi przewa¿nie podobnych rozmiarów) i niemal holenderski, ale nieregularnie i nieholendersko umieszczony w terenie. Poszczególne fronty obwodu tworz± linie proste, co czyni ze znajduj±cych siê wewn±trz nich bastionów starow³oskie bastiony po¶rednie. Jak ju¿ jednak wiemy, to zdarza³o siê czêsto.

¦ródszañcem obwodu miejskiego jest cytadela - zamek. Zamek w³a¶ciwy: standardowy plan prostok±ta (zbli¿onego do kwadratu), szko³a nowow³oska (na rysunku widaæ zdeformowane orylony), ale fosa oczywi¶cie nawodniona. Miejsca ostatniej obrony twierdz bastionowych i kleszczowych starano siê budowaæ tak, ¿eby dotyka³y obwodu ca³o¶ci warowni, co umo¿liwia³o komunikacjê ze ¶wiatem zewnêtrznym. W Królewcu oczywi¶cie tak te¿ by³o; by³a te¿ zapewne brama, umo¿liwiaj±ca opuszczenie zamku nie przez miasto i to zapewne jej broni³ redan - jedyne dzie³o zewnêtrzne ca³ego zespo³u. Jednak by³a to w du¿ym stopniu fikcja, poniewa¿ fortyfikacje miejskie by³y tu wysuniête tak daleko, ¿e flankowa³y dojazd do zamku, tworz±c zatokê. Umocnienia po drugiej stronie dojazdu do zamku, za rzek±, nie by³y za¶ przystosowane do obrony od strony rzeki. W tej sytuacji zamkniêto zatokê frontem kleszczowym z 3 redanów, tworz±c nowo¿ytne przedzamcze. By³o ono podporz±dkowane podwójnie zamkowi i miastu; co¶ podobnego mieli zamiar zrobiæ Szwedzi w Brodnicy, jak pamiêtamy z pierwszego planu fortyfikacji tego miasta.

http://prints.rmg.co.uk/art/517476/Plan_de...tadt_Konigsberg
Unik
Na tym, du¿o bardziej szczegó³owym fragmencie planu z pocz. XIX w., bastiony s± du¿o mniej holenderskie - bo mniejsze. Jeden jest nawet wyra¼nie rozwartok±tny. Zreszt± s± w ogóle bardziej zró¿nicowane - regularno¶æ obwodu z poprzedniej ilustracji musi byæ skutkiem uproszczenia. Widaæ tu jednak fragment drogi krytej, chyba z wa³em zamiast przedstoku. Nie wiadomo, czy w czasach, gdy robiono poprzedni rysunek, nie by³o jej jeszcze, czy te¿ nie zosta³a po prostu przedstawiona.

http://tkacka.pl/en/component/joomgallery/...an-1815-45.html
Unik
Tutaj z kolei, na planie datowanym na XVII w., widaæ jednolity obwód bastionowy wokó³ miasta, bez jakich¶ zatok i frontów redanowo-kleszczowych. Nie zosta³y w ogóle zaznaczone fortyfikacje zamku, który widaæ znajduje siê tu gdzie¶ wewn±trz miejskich umocnieñ. Rzeki Prego³a oraz Stara i Nowa Prego³a przep³ywaj± tu przez 3, nie przez 2 i obok po³ówki trzeciego, tego ko³o zamku. Tak wiêc okolica zamku wygl±da tu inaczej. Myl±ca regularno¶æ umocnieñ jest jeszcze wiêksza.

http://www.antique-maps-online.co.uk/konig...-plan-1971.html

Widzia³em gdzie¶ plan z niezamkniêt± jeszcze zatok± przy zamku, ale nie mogê go teraz znale¼æ.
Ogólnie co mo¿na rzec o Królewcu - wygl±da jak skrzy¿owanie Lwowa Getkanta z Gdañskiem.
Unik
Przejd¼my na chwilê do innego, sympatyczniejszego od Prus pañstewka lennego - Kurlandii, która zamiast spiskowaæ przeciw swojemu zwierzchnikowi, królowi polskiemu, wy¿ywa³a siê w ekspansji kolonialnej.

Oto jej stolica - Mitawa, dzisiejsza Jeg³awa, w XVII w. Zespó³ miejsko-zamkowy, przypominaj±cy bardziej rozwiniêt± pó¼n± wersjê obwarowañ S³ucka ( http://www.freha.pl/index.php?act=attach&a...st&id=21316 ). Wszystkie fosy Mitawy s± nawodnione. Nigdzie na planie nie widaæ drogi krytej - jeszcze jej nie by³o z powodu nieukoñczenia umocnieñ, albo nie zosta³a tu narysowana. S³ysza³em o jednym obl±¿eniu Mitawy - z XVIII w. Nie wiem, czy co¶ zosta³o z obwodu miejskiego; z zamku raczej nic, bo jeszcze w tym samym stuleciu zosta³ on zast±piony pa³acem.

Fortyfikacje miasta to w zasadzie holenderski wielobok o 16 bastionach i fragmencie siedemnastego. Umocnieñ miejskich jeszcze ukoñczono; w po³o¿onej pod zamkiem, za ciekiem wodnym czê¶ci miasta zosta³y dopiero zaczête. Docelowo bastionów mog³o byæ 18. Bastiony maj± jednakow± w zasadzie wielko¶æ i takie same s± odstêpy miêdzy nimi. Fortyfikacje nie tworz± jednak regularnej, ani nawet symetrycznej figury - wyra¼nie ich przebieg jest dostosowany starszego do planu miasta. W zwi±zku z tym, jak to czêsto bywa³o, pojawi³y siê bastiony pe³ni±ce funkcjê piattaform, w liczbie 3. Starow³oska jest te¿ rozwartok±tno¶æ bastionów miasta.
Miasto ma 4 bramy. Ciekawe, gdzie znajdowa³ siê port handlowy, skoro miasto nie le¿a³o nad sam± rzek±. Prawdopodobnie na tym cieku wodnym, dziel±cym miasto na mniejsz± czê¶æ pod zamkiem i pozosta³± resztê.

Zamek to sp³aszczony piêciobok z przewag± szko³y holenderskiej. Najd³u¿szy, rzeczny bok ma dodatkowo po¶rodku redan, raczej jako zamiennik bastionu po¶redniego ni¿ jako kaponiera do ostrza³u wzd³u¿ rzeki. 3 dzie³a zewnêtrzne - rawelin z nadszañcem od strony miasta oraz 2 pod³u¿ne dzie³a rogowe wzd³u¿ rzeki po obu stronach zamku. Od czwartej strony jest sama rzeka, od pi±tej flankuj± fortyfikacje miejskie.
Mimo obecno¶ci rzeki, czwarty bok ma najwyra¼niej w±sk± fosê, podobn± do fos dzie³ zewnêtrznych. Fosy zamkowe s± wê¿sze od miejskich.

***

Na tym samym za³±czniku, ni¿ej, widaæ plan innego kurlandzkiego zamku - w Doblenie. Twierdza wy¿ynna, ¶redniowieczna z dobudowanym zapewne jako taras bastionem bramnym, wyra¼nie starow³oskim - choæ bez orylonów. Nie ma on regularnej fosy, a tylko czê¶æ szeroko¶ci suchego w tym miejscu naturalnego w±wozu (na pozosta³ej czê¶ci zosta³ sam zbudowany).


http://www.artinfo.pl/?pid=catalogs&sp...10814&lng=1
Unik
Wracamy na ziemie Królestwa Polskiego, a dok³adnie do Wielkopolski. Szuka³em planów zamku nizinnego w Rydzynie. Nie znalaz³em wprawdzie ich, ale okaza³o siê, ¿e wspó³cze¶nie zupe³nie dobrze zachowa³ siê zarys tych umocnieñ! Ba - nawet zosta³ podkre¶lony posadzonym ¿ywop³otem! By³ to najzwyklejszy czworobok z bastionami na naro¿nikach, nieoskarpowany (w ka¿dym razie nie by³ oskarpowany w I po³. XIX w., gdy powsta³ najstarszy znany mi widok zamku, a w±tpliwe, ¿eby ktokolwiek rozbiera³ mury). Wyra¼ne wp³ywy starow³oskie - ma³e bastiony, d³ugie kurtyny. Fosa nawodniona. Na temat fortyfikacji na zewn±trz fosy nic nie wiem, bo ich wspó³cze¶nie nie widaæ.

Zamek w Rydzynie raczej znany jest jako pa³ac, nie twierdza - pewno dlatego, ¿e znajduje siê w Wielkopolsce, która raczej nie kojarzy siê z warownymi rezydencjami nowo¿ytnymi, a poza tym zosta³ zbudowany ju¿ po Potopie, w koñcu XVII w. To jedyny typowy przyk³ad palazzo in fortezza w Wielkopolsce - ju¿ barokowy, ale pa³ac jeszcze na renesansowym planie czworoboku, który utrzymywa³ siê d³ugo z pewno¶ci± i z tego powodu, ¿e by³ to plan bardziej obronny od otwartego pa³acu barokowego. Trzeba jednak pamiêtaæ, ¿e obecny detal barokowy zamku pochodzi przynajmniej czê¶ciowo z okresu odbudowy obiektu sprzed po³. XVIII w., gdy zamek przesta³ byæ twierdz±. Proporcje miêdzy funkcjami rezydencjaln± i obronn± s± do¶æ dobre, tj. jest do¶æ du¿a odleg³o¶æ miêdzy wa³ami a pa³acem, choæ nie taka, jak w £añcucie (ja uwa¿am, ¿e dopiero ³añcucka odleg³o¶æ zapewnia³a rzeczywist± obronno¶æ). Zamek nie by³ nigdy oblegany, natomiast zosta³ zajêty i spustoszony przez Rosjan w 1707 r. Jeszcze jeden widok zamku z lotu ptaka oraz stare rysunki mo¿na zobaczyæ tutaj: http://www.zamki.pl/?idzamku=rydzyna . O historii jest najwiêcej pod tym adresem: http://www.zamkipolskie.com/rydz/rydz.html .

http://www.skyscrapercity.com/showthread.php?p=63766245

Ciekawe, czy fortyfikacji nowo¿ytnych nie mia³o te¿ przypadkiem miasto Rydzyna, podobnie, jak s±siednie Leszno.
Unik
Do tej pory mieli¶my tylko mój przerys planu fortyfikacji Leszna - tutaj mamy sam plan oraz liczne informacje. Leszno to w³a¶ciwie zespó³ miejsko-zamkowy, otoczony jednym wa³em. S± to 2 zestawione czworoboki: miejski ma na krótszym boku 2, a na d³u¿szym 3 redany, a zamkowy - po¶rodku ka¿dego boku 1 dzie³o, przewa¿nie wiêksze. 1 redan jest te¿ widoczny na po³±czeniu czworoboków. 2 odcinki maj± charakter kleszczowy. Ten wielki obszar ogrodowy wokó³ pa³acu oczywi¶cie nie by³ przypadkowy. Z jednej strony odsuwa³ fortyfikacje od samej rezydencji, z drugiej - tworzy³ miejsce na obóz warowny dla wiêkszych ilo¶ci wojska w obrêbie gotowych umocnieñ, z pewno¶ci± solidniejszych, ni¿ budowane naprêdce w polu.

http://historia-leszna.pl/128.xvii-wieczne...-miasta-leszna-
CYTAT
W roku 1636 rozpoczêto budowê fortyfikacji miasta. Nowymi fortyfikacjami otoczono do koñca 1639 roku ca³e ówczesne miasto, obszar oko³o 30 ha. Jednocze¶nie zbudowano cztery murowane bramy, Ko¶ciañsk± (od pó³nocy), Osieck± (od Wschodu), Rydzyñsk± (od po³udnia) i Wschowsk± zwan± równie¿ ¦wiêciechowsk± (od zachodu). Do naszych czasów zachowa³y siê grafiki autorstwa Leona Rozpendowskiego, przedstawiaj±ce wygl±d poszczególnych bram pochodz±ce z lat 30-tych XX wieku. S± one kopiami grafik wykonanych w XVII wieku przez nieznanego autora. Niestety, orygina³y XVII wiecznych rysunków nie zachowa³y siê do dnia dzisiejszego, jednak¿e opisane wcze¶niej kopie znajduj± siê w zbiorach Muzeum Okrêgowego w Lesznie. Ponadto, zachowa³ siê plan pomiarowy (inwentaryzacyjny) Bramy Ko¶ciañskiej pochodz±cy z 1822 roku wykonany przed jej zburzeniem. Budowle te, zasadniczo odbiega³y od ówcze¶nie panuj±cych trendów z uwagi na gotyck± stylistykê, co w po³±czeniu z pozosta³ymi elementami fortyfikacyjnymi wykonanymi ju¿ wg ówczesnych tradycji musia³o sprawiaæ ciekawe wra¿enie. Bramy uzupe³nione by³y przez dwie miejskie furty cmentarne zlokalizowane przy obecnych ko¶cio³ach p.w. ¶w. Krzy¿a i p.w. ¶w. Jana oraz powsta³± pó¼niej now± furt± – targow± ³±cz±c± bezpo¶rednio obecny pl. Metziga z Nowym Rynkiem. Przebieg ówczesnych fortyfikacji, pokrywa siê z obecnymi ulicami: S³owackiego i Poniatowskiego na pó³nocy – gdzie fortyfikacje s± czê¶ciowo zachowane, na zachodzie ulicami Kurpiñskiego, Wa³ow± oraz Al. Krasiñskiego, na po³udniu ul. ¦wiêtokrzysk± przez pl. Komeñskiego do ul. D±browskiego i po wschodniej stronie w s±siedztwie obecnej ul. D±browskiego do ul. Niepodleg³o¶ci i dalej do ul. S³owackiego.
Spogl±daj±c na plan Leszna z roku 1793, w obrêbie fortyfikacji widoczny jest podzia³ miasta na gêsto zabudowan± czê¶æ po³udniow± oraz rezydencjonaln± czê¶æ pó³nocn±, zajêt± przez pa³ac i jego ogrody. Granica miêdzy tymi obszarami przebiega wzd³u¿ obecnej ul. Niepodleg³o¶ci i Wa³owej, natomiast o¶ kompozycyjn± i funkcjonaln± z miastem stanowi³a obecna ul. Narutowicza. Zauwa¿yæ mo¿na równie¿ znaczne zwê¿enie planu fortyfikacji w pó³nocnej, rezydencjonalnej czê¶ci miasta. Uskok zachodniego ramienia wa³ów jest typowy dla miast renesansowych caput civitatis, ¶wiadczy o ideowo nadrzêdnej roli siedziby w³a¶ciciela miasta. Warto zauwa¿yæ, ¿e du¿y wk³ad w projekt oraz samo wykonanie obwa³owañ mieli miejscowi specjali¶ci jak Jan Dekan, który zas³yn±³ dziêki przet³umaczeniu w³oskiego traktatu z 1613 roku o obronie i zdobywaniu twierdz ( „Trattato della artilleria” ). Ponadto, w pracach bra³ udzia³ tak¿e Abraham Ci¶wicki, ówczesny w³a¶ciciel Zb±szynia i budowniczy fortyfikacji tego miasta. Warto zauwa¿yæ, ¿e Jan Dekan pozostawa³ z nim w ¶cis³ym kontakcie . Nie jest do koñca oczywiste jakie wymiary mia³y ówczesne fortyfikacje w sk³ad których wchodzi³y: wa³y ziemne oraz fosa. W dotychczasowej literaturze tematycznej mo¿na znale¼æ opis, ¿e w pobli¿u bramy ¶wiêciechowskiej wa³ posiada³ szeroko¶æ podstawy 16 i ¼ ³okcia, czyli oko³o 9,5 metra.


CYTAT
W literaturze tematycznej dotycz±cej historii miasta Leszna dominuje pogl±d, ¿e fortyfikacje wybudowane by³y w tzw. typie szko³y staroholenderskiej (charakterystyka s³ownik). W ksi±¿ce „Ziemia Leszczyñska” z 1966 roku, Ewa Krêglewska-Foksowicz w³a¶nie w ten sposób interpretuje t± kwestiê, choæ wyra¼nie zaznacza, ¿e brakuje ¶cis³ego zgeometryzowania i matematycznej regularno¶ci, charakterystycznych dla „szko³y staroholenderskiej” (E. Krêglewska-Foksowicz. 1966, s.327) Na przestrzeni lat, pogl±d ten powielany by³ bez szerszej analizy, przez innych autorów ró¿nych opracowañ historycznych Leszna. Jednak¿e, w nowszych opracowaniach, zw³aszcza w pozycji „Architektura obronna w krajobrazie Polski” z 2002 roku autorstwa Janusza Bogdanowskiego, zagadnienie to przedstawione jest inaczej. Autor przedstawia hipotezê funkcjonowania w XVII wieku staropolskiej szko³y budowy fortyfikacji (charakterystyka s³ownik). Jako przyk³ady za³o¿eñ obronnych w tym typie przedstawia XVII wieczne fortyfikacje Leszna oraz Zb±szynia i pobliskiego Rawicza (J. Bogdanowski 2002 s.119, 138, Tablice poz.119).
Obrêb ówczesnego miasta oraz przebieg i forma ówczesnych fortyfikacji, dobrze widoczny jest na wcze¶niej wspomnianym planie miasta wykonanym w 1793 roku.

Z t± szko³± staropolsk± to jest s³uszna hipoteza. Wszyscy, którzy czytaj± kolejne "odcinki" mojej opowie¶ci o twierdzach nowo¿ytnych ziem polskich, z pewno¶ci± zwrócili uwagê na takie, powtarzaj±ce siê w wielu twierdzach cechy, jak ró¿norodno¶æ wielko¶ci bastionów czy brak orylonów, a tak¿e czêste u¿ycie bastionów typu holenderskiego w roli piattaform i byæ mo¿e czêste skarpowanie fortyfikacji niby holenderskich do pe³nej wysoko¶ci. Gdyby zbadaæ profile fortyfikacji, prawdopodobnie te¿ by siê co¶ ciekawego odkry³o. Byæ mo¿e nawet, ¿e szko³ê holendersk± nale¿a³oby raczej traktowaæ raczej jako co¶ wyros³ego z wspólnego dorobku holenderskiego i polskiego.

Mamy tutaj te¿ informacjê na temat umocnieñ nowo¿ytnych kolejnego miasta wielkopolskiego - Rawicza, ale planu nie uda³o mi siê odnale¼æ.
Unik
Nie uda³o mi siê wprawdzie znale¼æ planu zamku w Zb±szyniu, ale uda³o siê znale¼æ jego widok od wjazdu, pochodz±cy z tego samego adresu, co powy¿szy plan Leszna. Widoczny na nim jest otaczaj±cy zabudowê wa³ ziemny z ziemnymi przedpiersiami. Po lewej widaæ niewielki, rozwartok±tny (?) bastion, na lewo od którego znajduje siê z pewno¶ci± kurtyna, której nie obj±³ rysunek. Na prawo widaæ kurtynê z zachowanym do dzi¶ reprezentacyjnym wie¿owym przejazdem, kolejny bastion rozwartok±tny i dalej ni¿szy wa³, widocznie otaczaj±cy przedzamcze, czê¶ciowo zabudowane, a czê¶ciowo zapewne równie¿ s³u¿±ce jako ogród. Obecno¶æ drugiego bastionu sugeruje, ¿e zamek w³a¶ciwy (rezydencja) i przedzamcze mia³y wspólny obwód. Bastiony s± niewielkie, ale kurtyny miêdzy nimi te¿ krótkie - taka miniaturowa holenderszczyzna.

CYTAT
Warto wspomnieæ, ¿e w Zb±szyniu zachowany jest czê¶ciowo podobny [do Leszna - Unik] obiekt – Zamek, równie¿ zaprojektowany i wybudowany przez Abrahama Ci¶wickiego, przy prawdopodobnym udziale Jana Dekana,wzniesiony w I po³owie XVII wieku – 1628 rok – data zakoñczenia budowy. Zabytek ten, do tej pory uznany by³ za przyk³ad za³o¿enia typu palazzo in fortezza, w stylu staroholenderskim.


Zamek zb±szyñski dwukrotnie niszczony by³ przez Szwedów, w 1655 i 1705 r., a tak¿e dewastowany przez inne wojska w XVIII w. Rozebrali go niemieccy nosiciele wy¿szej kultury zachodniej w 1907 r.

CYTAT
Ponadto, w pracach bra³ udzia³ tak¿e Abraham Ci¶wicki, ówczesny w³a¶ciciel Zb±szynia i budowniczy fortyfikacji tego miasta.

huh.gif ??? Je¶li to nie jakie¶ uproszczenie, to wskazywa³oby to, ¿e obwarowania nowo¿ytne mia³o równie¿ miasto Zb±szyñ.
Unik
O zamku w Zb±szyniu znalaz³em sporo ciekawych informacji równie¿ tutaj:

http://www.zamkipolskie.com/zbaszyn/zbaszyn.html
CYTAT
Spadkobierc± maj±tku zosta³ wnuk Zb±skiego, kasztelan bydgoski (znowu) Abraham Ci¶nicki, który w roku 1627 ukoñczy³ inwestycjê, stawiaj±c bastionow± rezydencjê typu palazzo in fortezza. W historii zamku pozytywnie zapisa³a siê równie¿ rodzina Garczyñskich, dwukrotnie podd¼wigaj±c go z ruin, bêd±cych skutkiem okupacji szwedzkej z okresów 1655 i 1705. Zb±szyñska fortalicja stanowi³a jedyne tego typu za³o¿enie obronne w Wielkopolsce, z up³ywem czasu jednak zaniedbywana i dewastowana przez przelewaj±ce siê na prze³omie ca³ego XVIII stulecia wojska ró¿nego sortu podupad³a w zupe³n± ruinê.

Autor widaæ nie s³ysza³, ¿e Rydzyna równie¿ by³a twierdz± i w konsekwencji zdecydowanie lepszym przyk³adem palazzo in fortezza, ni¿ Zb±szyñ. Na "romantycznym malunku", umieszczonym przez niego samego, g³ówny budynek zamku wrêcz ma³o co ró¿ni siê od budowli ¶redniowiecznych; ma wrêcz gotycki detal (portal i jedno z okien). Obwarowania zamku na poprzednio za³±czonej ilustracji te¿ raczej nie przypomina³y kwadratu lub regularnego piêcioboku, stosowanego w klasycznych "pa³acach w twierdzach". Widaæ, ¿e by³a to rezydencja bardziej "typu ¶l±skiego" - obronna, z rozbudowanym w stosunku do ¶redniowiecznego programem mieszkalnym, ale daleka od regularno¶ci. Bra³o siê to, zarówno na ¦l±sku, jak i w Zb±szyniu oczywi¶cie z istniej±cych starszych budowli, które lepiej by³o przebudowaæ, ni¿ niszczyæ. Sama wie¿a wjazdowa powsta³a w XVI w., co wskazuje, ¿e obwarowania bastionowe zosta³y zapewne przebudowane z wcze¶niejszych bastejowych. Palazzo in fortezza powstawa³y zwykle w po³udniowo-wschodniej Polsce na surowym korzeniu lub wskutek rozbudowy dworów, jako rezultat wzbogacenia siê i o¶wiecania regionu, niszczonego dot±d mocno najazdami, zw³aszcza tatarskimi - a przynajmniej jego elit. Zamek ¶redniowieczny rzadko kiedy by³ na tyle regularny, ¿eby mo¿na by³o go przekszta³ciæ w p.i.f. bez wiêkszych zniszczeñ.

CYTAT
Pod wa³ami obszerne, sklepione kazamaty, w czê¶ci zawalone, w których przed niedawnymi laty szukano napró¿no zakopanych, jak wie¶æ g³osi³a, skarbów, a znaleziono kilka sple¶nia³ych g±siorków odwiecznego wêgrzyna, zapewne resztki bogato niegdy¶ zaopatrzonej piwnicy.

Ciekawe, bo na za³±czonym wcze¶niej rysunku nie widaæ nie widaæ strzelnic kazamat, które zreszt± raczej ³±czy³yby siê z oskarpowaniami. Mo¿liwe jednak, ¿e kazamaty nie mia³y przeznaczenia wprost obronnego, tylko s³u¿y³y jako magazyny, koszary czy schrony dla cywilów, albo te¿ inne fronty zamku wygl±da³y inaczej.

CYTAT
Zamek nowo¿ytny zbudowany zosta³ na planie prostok±ta o wymiarach ok. 250x300 metrów (licz±c po linii ³±cz±cej wierzcho³ki bastionów) i powierzchni ok. 8 tysiêcy metrów kwadratowych. Po¶rodku usytuowany by³ dom mieszkalny, którego gmach niewiele przewy¿sza³ koronê otaczaj±cych go ziemnych wa³ów, ufortyfikowanych na ich naro¿nikach czterema ziemnymi bastionami typu staroholenderskiego. Obronno¶æ za³o¿enia wzmacnia³a zasilana z pobliskiej rzeki Obry fosa.

Na za³±czonej wy¿ej ilustracji na pewno nie widaæ ¿adnej nawodnionej fosy, o ile w ogóle widaæ fosê. Chocia¿ jaka¶ musia³a byæ, i to pewno nawodniona, bo to twierdza nizinna, w dodatku typu holenderskiego, a zreszt± jakie¶ resztki fosy podobno przetrwa³y. W takim razie na ilustracji by³aby przedstawiona fosa zaro¶niêta, albo te¿ wjazd znajdowa³ siê od strony jakich¶ b³ot. Ale to z kolei by znaczy³o, ¿e wje¿d¿a³o siê na zamek po bagnie (droga nie jest po³o¿ona wy¿ej, ni¿ otaczaj±cy grunt), co jest w±tpliwe.
To, co widzia³em na poprzedniej ilustracji, zdecydowanie nie przypomina³o mi prostok±ta z czterema bastionami na naro¿nikach.

CYTAT
Nie dotrwa³y lub nigdy nie powsta³y wa³y od zachodu, czyli od strony jeziora.
Unik
Dowiedzia³em siê, ¿e dot±d u¿ywa³em nieprawid³owych definicji. Po pierwsze, luneta to nie jest, jak dot±d s±dzi³em, jakiekolwiek "lu¼ne" (pojedyncze i niepo³±czone z kurtyn±) dzie³o, otwarte z ty³u, a tylko takie, które ma kszta³t bastionu lub bastei czworok±tnej. Na swoje usprawiedliwieniem powiem, ¿e opiera³em siê równie¿ na literaturze. Po drugie, fort, wbrew temu co pisa³em przy omawianiu Bydgoszczy, nie musi mieæ obwodu zamkniêtego. Np. fortem jest równie¿ "lu¼ny" redan. Chocia¿, oczywi¶cie, musi byæ oparty o twierdzê lub przeszkodê terenow±, je¶li ma dobrze spe³niaæ swoj± funkcjê.
Unik
Wrzuci³o siê przypadkiem.
Unik
Wiadomo¶ci na temat stolicy Wielkopolski, czyli Poznania:

http://poznan.wikia.com/wiki/Brama_Wroc%C5%82awska
CYTAT
W roku 1655 Poznañ znajdowa³ siê pod szwedzk± okupacj±. Jej w³adze, zdaj±c sobie sprawê ze strategicznego po³o¿enia miasta, postanowi³y wzmocniæ systemy obronne miasta, dostrzegaj±c ich ówczesny kiepski stan.

Najwiêksze prace zwi±zane by³y z Bram± Wroc³awsk±, która zyska³a broni±cy j± bastion. Imponuj±cy kszta³t bastionu ogranicza³a Struga Karmelicka, nad któr± prawdopodobnie przerzucono most wiod±cy do wjazdu bastionu. Na zachód od bastionu wzniesiono umocnienia ziemne.

Bastion ten by³ rodzajem nowo¿ytnego barbakanu, czyli jak w Krakowie.


Uda³o siê równie¿ ostatecznie znale¼æ plan, przedstawiaj±cy oblê¿enie zajêtego przez Szwedów Poznania przez wojska polsko-szwedzko-rosyjskie w 1704 r.
XVIII-wieczny Poznañ kojarzy³em z siln± twierdz±, ale tutaj przedstawiona jest wyra¼nie tylko czê¶æ umocnieñ - tych od strony wody, o które prawdopodobnie toczy³y siê wówczas walki.
Na rysunku widaæ najwiêksze dzie³o, czyli bastion Bramy Wroc³awskiej, i przylegaj±cy do niego raczej polowy front z 2 redanami. Bastion ma fosê such±, podczas gdy na rysunku Bramy Wroc³awskiej wygl±da, jakby przynajmniej przed czo³em z otworem bramy nie mia³ fosy wcale. Front z redanami tworzy najwyra¼niej taras, pozbawiony fosy. Ponadto widaæ jak±¶ piêcioboczn± bastejê w Warcie, w naro¿niku obwarowañ od strony do³u rzeki.
Ostrów Tumski, który by³ wówczas "przyro¶niêty" do wiêkszej wyspy, otrzyma³ u nasady trapezowaty, zamkniêty, wygl±daj±cy na sta³y fort z frontem kleszczowo-bastionowym od strony g³ównego zagro¿enia, z such± fos± i drog± kryt± przynajmniej wzd³u¿ czê¶ci tego frontu. Po przeciwnej stronie drugiego odga³êzienia Odry, cypel u jego zbiegu z Cybin± odciêty jest redanem, zapewne polowym z w±sk± fos±, os³aniaj±cym czê¶ciowo Ostrów Tumski z drugiego brzegu. Od do³u rzeki broni przedmie¶cia opisana wy¿ej bastionopodobna basteja wodna Starego Miasta. Pozosta³e fortyfikacje zosta³y prawdopodobnie zbudowane przez oblegaj±cych.
Wiadomo mi te¿ z innego ¼ród³a, ¿e fortyfikacje Poznania by³y w XVIII w. jeden lub wiêcej razy przebudowywane. Mo¿liwe, ¿e jakie¶ przebudowy mia³y te¿ miejsce pomiêdzy obiema wojnami szwedzkimi, w II po³. XVII w. Tekst wy¿ej sugeruje jednak, ¿e oskarpowanie bastionu Bramy Wroc³awskiej zrealizowali jeszcze Szwedzi.

http://www.gloswielkopolski.pl/artykul/511...aleria-material


Za³±czony rysunek Bramy Wroc³awskiej pochodzi z pierwszej z podanych stron.
Unik
Jeszcze a'propos Poznania - piêcioboczna basteja wodna z musia³a byæ zbudowana oczywi¶cie przed Potopem, przypuszczam, ¿e najpó¼niej w I æw. XVII wieku. Nale¿y j± uznaæ za pierwsze w pe³ni nowo¿ytne dzie³o w Poznaniu, poniewa¿ pe³ni³a niew±tpliwie nowo¿ytn± funkcjê, broni±c poprzez flankowanie Ostrowa Tumskiego, a zarazem s³u¿±c jako kaponiera do ostrza³u wzd³u¿ rzeki, pe³ni±cej czê¶ciowo funkcjê fosy miejskiej. Ma³o tego - by³aby dzie³em nowo¿ytnym nawet, gdyby nie mia³a narysu bastionu, tylko czworoboku lub pó³kola. Przecie¿ pó³kolistych bastei (zwykle z szyjami) u¿ywano jako kaponier w fosach do XIX w. w³±cznie, je¶li nie wrêcz do I wojny ¶wiatowej ( http://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:Warszawa...poniera_001.jpg ).
Warto tu te¿ zwróciæ uwagê na to, ¿e mimo swojego narysu basteja ta ma przed swoim czo³em martwe pole. Jest jednak tak sprytnie ustawiona, ¿e w³a¶nie tam znajduje siê najsilniejszy nurt, co wyklucza praktycznie u¿ycie tego martwego pola przez szturmuj±cych (zanimby siê dobrze ustawili, zniós³by ich pr±d).

Poza tym, s±dzê, ¿e w³a¶nie fort na Ostrowie Tumskim oraz redan pochodz± z okresu po Potopie. Broni± one wyra¼nie przedmie¶cia Ostrów Tumski, podczas gdy Szwedzi w czasie Potopu, gdyby mieli si³y na obsadzanie fortyfikacji poza samym miastem - ¿e ich nie mieli - mo¿na wnioskowaæ po braku prawdziwego przedmo¶cia - to zatroszczyliby siê przede wszystkim w³a¶nie o nie, poniewa¿ to by³o najwa¿niejsze z czysto wojskowego punktu widzenia. Fortyfikowanie przede wszystkim przedmie¶cia, bêd±cego w dodatku dzielnic± ko¶cieln±, raczej nie mia³o sensu w wypadku kogo¶, dla kogo Poznañ by³ tylko punktem oporu dla w³asnej w³adzy i grabie¿y, kto traktowa³ ludno¶æ cywiln± wrogo, a co wiêcej by³ wojuj±cym protestantem.
Unik
Wróæmy jeszcze na chwilê na ¦l±sk, bo tam mamy znalezione 3 pozycje; potem bêdziemy ju¿ ca³y czas znajdowaæ siê w granicach I RP. Zaczynamy od Namys³owa. Mieli¶my ju¿ jeden jego widok, teraz uda³o siê znale¼æ lepszy jako¶ciowo widok miasta, w dodatku z ukoñczonymi ju¿ ogólnie fortyfikacjami bastionowymi, tworz±cymi niepe³ny obwód w kszta³cie litery C.

Co mo¿emy powiedzieæ o Namys³owie? Twierdza nizinna, nieregularny piêciobok, starow³oski z elementami holenderskimi i XVII-wiecznej fortyfikacji polowej oraz systemu bastejowego. Fosa nawodniona, ale oddaj±ca ogólnie przebieg wa³ów miejskich i pozbawiona drogi krytej oraz przedstoku, a wiêc typu polowego. D³ugie kurtyny i jeden naro¿nik w ogóle bez bastionu s± starow³oskie, ale 3 rozleg³e bastiony (czwarty jest mniejszy) - holenderskie. Nowe obwarowania dopasowane s± do przebiegu murów ¶redniowiecznych te¿ zupe³nie po starow³osku. Wygl±da to po prostu jak przebudowany obwód bastejowy, choæ fortyfikacje nowo¿ytne Namys³owa zbudowano wyra¼nie "na surowym korzeniu" (wcze¶niej mog³a istnieæ jednak czê¶ciowo opisana ni¿ej czworoboczna basteja). Zastosowanie w takiej sytuacji du¿ych bastionów naro¿nych spowodowa³o, ¿e wcze¶niejsza zabudowa wesz³a na ich teren (chodzi zw³aszcza o bastion zamkowy, ale starsze mury miejskie wesz³y te¿ na terem szyi drugiego bastionu). Jeden z bastionów, zamkowy, jest chyba kleszczowy. Krótki bok po prawej uzupe³niony jest d³ug±, czworoboczn± bastej± . To, co bra³em pierwotnie za "liniê redanow±, albo forty-raweliny jak w Legnicy", to w rzeczywisto¶ci 2 polowe redany za Widaw±, prawdopodobnie maj±ce wynagradzaæ brak wa³ów po miejskiej stronie rzeki. Sugeruje to stopieñ ufortyfikowania pozosta³ych boków wieloboku miejskiego. Gdyby nad Widaw± istnia³y jakie¶ fortyfikacje od strony miasta, to dzie³a zewnêtrzne powsta³yby raczej przy bardziej dostêpnych bokach twierdzy. Dodatkowo za rzek± widoczna jest te¿ niedomkniêta polowa reduta przejazdowa, broni±ca mostu zamkowego i zarazem zbiegu dróg za Widaw±. Redutê tê widaæ by³o te¿ na poprzedniej ilustracji.
Ciasnota twierdzy na pewno nie wysz³aby na zdrowie jej wnêtrzu w razie ostrza³u artyleryjskiego, ale na szczê¶cie zabudowa mieszkalna by³a jeszcze os³aniana przez mury miejskie.

Za³±czam te¿ widoczek Namys³owa, z tego powodu, ¿e po lewej widaæ tam chyba kawalierê.

http://www.dokumentyslaska.pl/werner/litera_n/namyslow.html
Unik
Pó¼niejszy plan http://dolny-slask.org.pl/3703793,foto.html sugeruje jednak, ¿e basteja czworoboczna by³ to w rzeczywisto¶ci bastion, przez co ca³y front tworzy³by koronê. Poniewa¿ jednak na pierwszym za³±czonym tutaj przeze mnie widoku ( http://www.freha.pl/index.php?act=attach&a...st&id=18615 ) widaæ równie¿ bastejê, tylko wê¿sz±, zak³adam, ¿e korona by³a skutkiem pó¼niejszej przebudowy. Na tym planie inaczej wygl±da te¿ wzajemne po³o¿enie miasta i zamku oraz ogólny kszta³t twierdzy. Po fortyfikacjach nowo¿ytnych nie zosta³o tu jednak wiele - kszta³t dzia³ek i fragment fosy zamkowej (?).
Unik
Jeszcze jeden widok z Dolnego ¦l±ska - bitwa pod ¦cinaw± w 1633 r., w czasie wojny trzydziestoletniej. Widaæ na nim miasto ¦cinawê w umocnieniach starszego typu (podpalone z fanatyzmu lub dla hecy, z pewno¶ci± przez armiê Wallensteina), ale przede wszystkim - fortyfikacje obleganego przez wojska cesarskie obozu szwedzkiego w pobli¿u. Nie by³ to obóz ani ¶l±ski, ani ¿adnego z pañstw-gospodarzy tej dzielnicy, ale warto o nim wspomnieæ dla porównania.

Obóz ten zwraca uwagê w porównaniu z innymi za³±czonymi dotychczas obozami warownymi czystym narysem bastionowym. Polacy budowali w tym czasie obozy warowne chyba zwykle z bastejami, u¿ywanymi zw³aszcza na naro¿nikach, oraz redanami (których na naro¿niku nie sposób u¿yæ). Basteja jest ³atwiejsza do wykre¶lenia w terenie, a przy ma³ych jej rozmiarach i niskich wa³ach obwarowañ polowych martwe pola by³y minimalne. Ten obóz ma jednak wy¿sze wa³y, wygl±daj±ce solidniej, bardziej na fortyfikacje sta³e, co prawdopodobnie wi±¿e siê z tym, ¿e Szwedzi przewidywali dzia³ania wy³±cznie defensywne. Polacy natomiast przewa¿nie zak³adali, ¿e obóz warowny bêdzie wsparciem dla wojsk walcz±cych w polu. Nastawiaj±c siê na obronê, Szwedzi pope³nili b³±d, poniewa¿ nie rozbudowali obwarowañ zewnêtrznych - dzie³o rogowe przedmo¶cia nale¿y uwa¿aæ raczej za zarzeczn± czê¶æ samego obozu. Obóz zosta³ zdobyty przez nieprzyjaciela.

Obóz w³a¶ciwy tworzy czworobok ze ¶ciêtym naro¿nikiem, czyli w sumie piêciobok. Na najbardziej zagro¿onych naro¿nikach s± 2 bastiony. Od strony rzeki nie ma fortyfikacji, ale zastêpuje je w zupe³no¶ci opisane wy¿ej przedmo¶cie w postaci dzie³a rogowego, umo¿liwiaj±ce obleganym bezpieczny dostêp do wody - bie¿±cej, czyli bez trupiego smrodku bigsmile2.gif . ¦ciêty naro¿nik tworzy z jednym z boków oraz barkiem i czo³em jednego z bastionów front kleszczowy, czyli od tej strony obóz jest lepiej umocniony. Pozosta³e boki umocnieñ czego¶ takiego nie maj±, dlatego zosta³y wzmocnione ka¿dy 2 wbudowanymi w kurtynê redutami. Reduty takie pamiêtamy z pó¼niejszego polskiego obozu pod ¯órawnem. By³y one nowo¿ytn± wersj± ¶redniowiecznych baszt jako obiektów s³u¿±cych do obrony biernej. Nowo¿ytn± wersj± baszt jako obiektów s³u¿±cych do obrony czynnej by³y, oczywi¶cie, bastiony, tudzie¿ redany.

http://4.bp.blogspot.com/-TqblmrnEO88/TbL9...48e1a5adfaf.jpg
Unik
Jedyn± znan± mi twierdz± nowo¿ytn± Górnego ¦l±ska jest sto³eczne Opole - zespó³ zamkowo-miejski. Zaznaczam, ¿e nie wynika z tego wcale, by by³a to jedyna taka warownia w tej krainie historycznej. Po prostu, fortyfikacje Górnego ¦l±ska s± s³abo przebadane w porównaniu z s±siednim Dolnym ¦l±skiem i ma³opolsk± Jur±, a wiedza o nich jest ma³o rozpropagowana. Przyczyna jest prosta - fortyfikacje tych dwóch o¶ciennych krain czyni bardzo atrakcyjnymi ich wizytówka, któr± s± zamki na szczytach gór.

http://www.mmopole.pl/artykul/oblezenie-opola-w-1634-roku
CYTAT
Skuteczno¶æ obrony zale¿a³a w przewa¿aj±cej mierze od stopnia rozbudowania i nowoczesno¶ci fortyfikacji. Samo miasto posiada³o przestarza³e umocnienia oparte na murze miejskim, suchej fosie oraz bastejach - bêd±cych rozbudowanymi formami baszt. Jedynie zamek posiada³ nowoczesne umocnienia bastionowe. Dlatego Szwedzi, a przed nimi katolicy, wznie¶li szereg tymczasowych fortyfikacji ziemnych - m.in. rawelin chroni±cy most na Odrze oraz dzie³o rogowe na po³udniowy wschód od zamku. Pamiêtano równie¿ o wzmocnieniu bram miasta - Bramê Górn± umocniono dzie³em rogowym poprzedzonym od czo³a rawelinem. Najpewniej podobne umocnienia wzniesiono równie¿ przez Bram± Groszowick± (czê¶æ z opisanych fortyfikacji zaznaczono na szwedzkiej mapie z tego okresu, za³±czonej pod tekstem).

Z artyku³u, którego czê¶æ zacytowa³em, mo¿na siê dowiedzieæ o przebiegu walk o Opole podczas wojny trzydziestoletniej. Szwedzkiego planu z polskimi napisami niestety nie uda³o siê skopiowaæ i za³±czyæ. Zamek w Opolu na Ostrówku zosta³ podobnie jak zamek w Zb±szyniu zniszczony przez nosicieli wy¿szej kultury zachodniej, z tym, ¿e w okresie miêdzywojennym.
Unik
Widok zamku w Opolu. Porównanie z planem, który za³±czê i opiszê pó¼niej, wskazuje, ¿e jest on uproszczony. Wa³y oskarpowane - bo zreszt± budowa innych na wyspie na rzece takiej, jak odwadniaj±ca tereny górskie Odra, nie mia³aby sensu - zaraz zosta³yby rozmyte. W dwóch miejscach widaæ kawaliery. Zamek jest do¶æ ciasno zabudowany, choæ w jakim¶ stopniu równowa¿y to obecno¶æ rzeki.

http://opole-z-sercem.manifo.com/mapy-i-plany
Unik
Popatrzcie, jakie ciekawe tytu³y:

http://primo.bg.polsl.pl/primo_library/lib...;fromLogin=true
XM80
Faktycznie ¶wietne tytu³y.
Unik
Zachowa³y siê co najmniej 2 plany fortyfikacji Opola, ale wy³±cznie samego zamku. Pierwszy z nich (z 1640 r.) mo¿na znale¶æ pod linkami podanymi w 2 poprzednich wpisach o Opolu, drugi, wyra¼niejszy (z 1650 r.), ze strony, do której link poda³em ostatnio, za³±czam teraz.

Zamek opolski to twierdza oczywi¶cie nizinna i niby bastiona, ale zupe³nie nietypowa.

Po pierwsze, jest nieregularna (plan piêcioboku). Zapewne mo¿na to czê¶ciowo wyt³umaczyæ wykorzystaniem wcze¶niejszych ziemnych wa³ów bastejowych, które przebudowano (st±d ciasnota twierdzy), ale czê¶ciowo te¿ z uznaniem za g³ówny kierunek zagro¿enia... miasta, co omówimy za chwilê. W dodatku na ka¿dym rogu widzimy inny typ dzie³a obronnego, co da siê wyt³umaczyæ chyba tylko sk³onno¶ciami eksperymentatorskimi projektanta.

Zamek ma d³ugie, starow³oskie kurtyny i dzie³a naro¿ne ma³ych rozmiarów, czyli równie¿ po starow³osku. Nie maj± one jednak starow³oskiego kszta³tu. Ich charakterystyczn± cech± jest wystêpowanie przewa¿nie elementów kleszczowych. S± to: pó³bastion kleszczowy, bastion koronowy (jeden z nielicznych na ziemiach polskich!), kleszczowe dzie³o rogowe wbudowane w obwód oraz naro¿ny redan ze ¶ciêtym wierzcho³kiem albo, jak kto woli, basteja czworok±tna z bardzo w±skim czo³em. Jeden naro¿nik jest wolny, ale oba jego boki wraz z s±siednim kleszczowym dzie³em rogowym rogowym tworz± front kleszczowy (najobronniejszy) od strony miasta. Równie¿ bastion koronowy nie jest umieszczony, jak to z zasady bywa, prostopadle do kurtyn, lecz "skrêca" w stronê miasta.
Podobnie wzniesione zosta³y fortyfikacje polowe wokó³ zamku. Za Odr± nie ma, prócz redanowego przedmo¶cia przeprawy przez rzekê, NICZEGO. Jest natomiast redan bramny za fos± od strony miasta. Ponadto widzimy "uszczelniaj±ce" po lewej stronie przestrzeñ miêdzy obwarowaniami miasta i zamku kolejne rogowe dzie³o kleszczowe. Po drugiej stronie tê sam± funkcjê pe³ni reduta, broni±ca zarazem przeprawy przez Odrê. Przeprawa ta biegnie przez wyspê, ale w takiej odleg³o¶ci od zamku, ¿e nie móg³by on jej skutecznie broniæ. Zwróæmy uwagê, ¿e NIGDZIE w fortyfikacjach polowych wokó³ zamku nie wystêpuje narys bastionowy jako taki.
To obwarowywanie zamku g³ównie od strony równie¿ obronnego przecie¿ miasta jest o tyle dziwne, ¿e fortyfikacje wznosili zarówno katolicy, jak i protestanci. Podczas wojny trzydziestoletniej ludzie byli z regu³y spolaryzowani religijnie i raczej nie jest mo¿liwe, ¿eby jedni i drudzy obawiali siê szczególnie buntu mieszczan opolskich. Raczej nale¿y wiêc za³o¿yæ, ¿e M³ynówka - odnoga Odry miêdzy zamkiem a miastem - nie by³a zbyt trudn± do przebycia przeszkod±, w odró¿nieniu od samej Odry. Byæ mo¿e, sama Odra mia³a w Opolu bardzo bystry nurt.
Najsensowniej by³oby nazwaæ zamek opolski chyba twierdz± nowo¿ytn± bastionopodobn±.

Z modernizacj± umocnieñ wi±za³a siê przebudowa budynków zamku na nowo¿ytn± rezydencjê, czyli palatio in fortezza. Zabudowê zamku tworzy³a jednak do¶æ ba³aganiarska architektura ¶redniowieczna. By³o jej du¿o, a zarazem potrzeby rezydencjonalne nie wzros³y na tyle, ¿eby j± przebudowywaæ na jeden wiêkszy budynek. Dlatego tylko narzucono nowszy kostium stylistyczny na stare mury. Wysz³a typowo "¶l±ska", skromniejsza i mniej regularna wersja zamku tego rodzaju.

Zamek, choæ znajdowa³ siê na cyplu wyspy Pasieka, zwanej Ostrówkiem, posiada³, jak to siê czasem zdarza³o, w³asn± fosê. Oczywi¶cie, nie mog³a ona byæ inna, ni¿ mokra. I tutaj mamy kolejn± ciekawostkê - w³a¶ciwie jest to rodzaj stawu z wysp± zamkow±, a w dodatku fosa nie znajduje siê pod samymi murami, tylko w pewnej odleg³o¶ci od nich. Wszystko to s± skutki po³o¿enia zamku na terenie zalewowym. Fosa jest rozleg³a, bo wykopano j± z zapasem na wypadek zasypania przez rzekê, a nie ma regularnego kszta³tu, bo Odra i tak nada³aby jej kszta³t taki, jaki by chcia³a. Oczywi¶cie, w tej sytuacji mo¿na zapomnieæ o drodze krytej czy przedstoku - oznacza³oby to kolosalne nak³ady na odnawianie po ka¿dej powodzi. Brak drogi krytej wynagradzaj± zreszt± dzie³a polowe na kluczowych pozycjach wokó³ zamku, co jest koncepcj± tañsz± i lepsz±. Grunt miêdzy fos± a murami jest potrzebny, by utrudniæ podmywanie.
Fosa zosta³a zrealizowana w tej postaci w³a¶nie przy okazji modernizacji nowo¿ytnej, to nie ulega raczej w±tpliwo¶ci. Na widoku z 1608 r., przedstawiaj±cym zamek jeszcze jako twierdzê bastejow±, fosa jest du¿o skromniejsza.

Zamek straci³ znacznie militarne zapewne w XVIII w., kiedy to przesta³y mieæ znaczenie militarne ciasno zabudowane twierdze rezydencjonalne.
legionista
Moje pytanie tyczy zamku w Olesku. To wy¿ynny zamek po³o¿ony na pó³nocnych stokach Woroniaków. Czy posiada³ jakie¶ fortyfikacje ziemne?
Unik
¯aden ze znanych mi opisów o nich nie mówi, chocia¿ a¿ siê prosi³o, ¿eby przestarza³y ju¿ od dawna, a w dodatku ma³ych rozmiarów zamek otoczyæ nimi. Mo¿liwe, ¿e by³a to po prostu miejscowo¶æ s³abo ufortyfikowana, bo jedyny znany mi opis wa³ów miasta, co prawda jeszcze nie odbudowanego ca³kiem po naje¼dzie tatarskim, okre¶la je jako "s³abe".
To jest wersja lo-fi g³ównej zawarto¶ci. Aby zobaczyæ pe³n± wersjê z wiêksz± zawarto¶ci±, obrazkami i formatowaniem proszê kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2024 Invision Power Services, Inc.